Uwaga na łowców młodzieży. Psycho-manipulacyjne łowy w sieci.

Uwaga na łowców młodzieży. Psychomanipulacyjne łowy w sieci.

Mami się dwupunktem, energią, wibracjami, czakramami, astrologią, horoskopami, irracjonalizmem, tulpami, klątwami zamawianymi w necie, SITA, tarot, capoeira, prawem przyciągania. Dużo tego wszystkiego. Psychomanipulacja ma szeroką ofertę,

Iwona Galińska 8 czerwca 2023 Uwaga-na-psychomanipulacyjne

Nasze dzieci, serfując po internecie, są narażone na przeróżnego rodzaju zagrożenia. I nie dotyczy to tylko strefy seksualnej.

Łowcy młodzieży w sieci są bardzo dobrze przygotowani. To międzynarodowi wyznawcy szamanizmu, animizmu, spirytyzmu z jego nowszą odmianą channelingiem oraz związanych z tymi systemami wierzeń podróżach poza ciałem OOBE.

Zaczyna się bardzo niewinnie. Do naszego dziecka zgłasza się jakaś niezależna osoba i zaczyna duchowe uwodzenie. Pozdrawia dzieciaka słowami: błogosławieństwo, pokój i światło dla ciebie. I zaczyna się manipulacja – dzieciak dowiaduje się, że jest bardzo kochany i ceniony przez swoich przodków i duchowych przewodników. Dziecko wchodzi w tę rozmowę, nie wiedząc, że pojęcie „duchowych przewodników” wyraźnie określa, że mamy do czynienia z jakąś formą okultyzmu, w której istnieje świat tysięcy duchowości całkowicie niesprawdzonych co do skutków ich oddziaływania. Takiego „przewodnika” dostają osoby inicjowane, otwarte na rzeczywistość demoniczną.

Łowca młodych osób w internecie próbuje zatrzeć granicę między światem duchowym i światem umysłu bezosobowych „energii”. Uświadamia się, że „duchowość nie dotyczy religii i jest związana jedynie z umysłem”.

To zupełny absurd, kłamstwo, bo „duchowi przewodnicy” to obdarzone wolną wolą inteligencje, demony. Oni istnieją niezależnie od naszego umysłu i narzucają swoje autorytety. Osoba inicjowana zostaje zapewniona o „sympatii i miłości”, którą obdarza ją rozmówca.

Dzieci wrażliwe, otwarte na tajemniczy „świat duchowości” są ofiarą podatną na tego typu manipulacje, które robią im wodę z mózgu. Wchodzą w ten świat jak w masło i są całkowicie posłuszni „duchowym przewodnikom”, działającym albo z naiwności lub z opętania. To już nie ma żadnego znaczenia, liczy się skutek manipulacji.

Na Tik Toku i You Tubie w ciągu kilkunastu minut można znaleźć konta osób, które oferują swoje umiejętności. Młody chłopak okultysta proponuje: tarot, magię, rozwój świadomości nonbinary. Ma na Instagramie 49,8 tys. obserwujących. Na Tik Toku 288,7 tys. fanów. A popularność rośnie. W ciągu zaledwie czterech miesięcy przybyło ponad 19 tys. zainteresowanych. A oto tytuły niektórych jego filmików: „Krótka sesja tarota”, „Czy byłem opętany”, „Zaklęcie na szybką kasę”.

Inni tego typu magicy mogą się pochwalić w sieci przeszło kilkusettysięczną rzeszą obserwujących. Na You Tubie Klaudia Pingot ma 332 tys. subskrybentów. A filmiki po1,5 mln odsłon. Czego dotyczą? „Jak chronić swoje pole i blokować negatywna energię innych”, „Naukowe dowody wudu i medytacja róży”, „Jak zaczynać medytować z intencjami, aby się zamanifestowały”, „Poznaj moc Quantum”. I zachęta – „To nie magia, to nauka. Odblokuj swój potencjał. Zrób dziś wizualizację 7.0, Przyciągaj miłość, obfitość i zbuduj poczucie własnej wartości, 127 afirmacji mocy,432 Hz. Słuchaj każdego dnia, Więcej magii na co dzień”.

Mami się dwupunktem, energią, wibracjami, czakramami, astrologią, horoskopami, irracjonalizmem, tulpami, klątwami zamawianymi w necie, SITA, tarot, capoeira, prawem przyciągania. Dużo tego wszystkiego. Psychomanipulacja ma szeroką ofertę, aby łowić adeptów wszelkiego rodzaju szamaństwa, wciągać w toksyczne duchowości.

Za tymi praktykami stoją ogromne pieniądze, które od 1968 r. pompowane są w wielki biznes, w międzynarodowe organizacje, w polityków globalnych nasiąkniętych okultyzmem New Age, neomarksizmem, neomaltuzjanizmem, genderyzmem, radykalnym feminizmem. Dzisiejsze prawa człowieka są definiowane przez takich ludzi, wrogich Kościołowi, rodzinie, państwom narodowym.

Wraz z nadejściem wiosny, lata działalność podobnych organizacji staje się bardzo aktywna. Oto próbka promowania się Dreamersland Festival: „Będziemy doświadczać jedności, dzikości,, będziemy poszerzać postrzeganie, odkrywać tajemnice nauki, przyrody, człowieka. Muzyka, cacao, rytm, taniec, natura, warsztaty, prelekcje, lobby art., nauka, wiedza, sauna, ogień, woda. Kręgi improwizacji, alchemia, oddech, joga, doświadczenie, opowieści i baśnie”. Oferta dla młodego człowieka bardzo kusząca. I jeżeli zasmakuje w tej oferowanej „wolności” i podda się wędrówce „po zakamarkach ducha, umysłu i wyobraźni” jest już ich. Można go stracić na zawsze, a wyciągnąć z tego opętania bardzo trudno.

Dlatego tak istotna w naszych czasach jest rola Kościoła i wszelkich ruchów chrześcijańskich, które powinny wyjść do młodych ludzi z nauką Jezusa i w sposób atrakcyjny przekazać im siłę miłości i miłosierdzia, która skierowana jest do każdego z nas. Tylko trzeba ją z brudów tego świta wydobyć i przybliżyć ludziom.

Ten artykuł ukazał się w miesięczniku Moja Rodzina. Zachęcamy do prenumeraty.