Bosak i Braun alarmują: To ślepa uliczka. Nie brnijmy ku katastrofie energetycznej! [VIDEO]
[Jestem energo-analitykiem. To nie mija. Przed trzema dekadami doradzałem [z wielu innymi fachowcami] co sensowniejszym posłom. Wtedy jeszcze tacy się znajdowali. Przed dwiema – doradzałem co sensowniejszym wodzom PiS. Wtedy jeszcze tacy się znajdowali. Mówiłem o energetyce i „zielonym ładzie” pełnym głosem w pałacu prezydenta A.Dudy. Takich głosów energetyków, przywódców górnictwa, było i jest dużo.
To, co mówią poniżej posłowie Konfederacji, jest rozumne. Czemu ci „rządzący” brużdżą? Mirosław Dakowski]
===================
Konfederacja obnaża sprzeczną i tragiczną w skutkach unijną politykę energetyczną, do której dostosowuje się Polska. – Dopominamy się o to, aby nie brnąć w tę ślepą uliczkę, nie pozwolić na dalsze zsuwanie się po równi pochyłej ku katastrofie energetycznej – apelował Grzegorz Braun.
Krzysztof Bosak przypomniał, że Prawo i Sprawiedliwość szczyciło się tym, że do Traktatu Lizbońskiego wpisano solidarność energetyczną. Jak to wygląda w praktyce, widzimy po dzisiejszym raczkującym kryzysie energetycznym.
Polityk Konfederacji wskazał, że europejskim liderem w polityce energetycznej są Niemcy. Dziś tamtejsi obywatele, a co za tym idzie po części także Polacy są ofiarami „obsesji pseudo–ekologicznej, która z ekologią nie ma nic wspólnego”.
Rząd PiS płaci za wygaszanie kopalń i ogłasza dopłaty do węgla
Niemiecki rząd przyznał ostatnio, że powrót do węgla jest nieunikniony, ale jednocześnie wymusza na państwach wspólnoty – także Polsce – realizację polityki klimatycznej, w tym odejście od węgla.
– Rząd PiS akceptuje to, dopłacając do wygaszania i likwidacji kopalń – podkreślił Bosak.
Przypomniał o najnowszym programie socjalnym rządu, czyli po 3 tys. zł dla każdego gospodarstwa domowego na sprowadzany w głównej mierze z zagranicy węgiel. Polskiego podatnika kosztować to ma 11,5 mld zł. Jednocześnie z budżetu przewidziano 28 mld zł na całkowite wygaszenie wydobywania węgla w Polsce.
Bosak długo referował, jak wygląda aktualna sytuacja energetyczna w Europie, będąca następstwem tzw. „zielonej polityki wdrażanej w imię klimatu”.
– Wszystko to brzmi jak jakaś komedia. A to najpoważniejsza dziedzina polityki energetycznej europejskiej – podsumował poseł Konfederacji, wyrażając (płonne?) nadzieję, że PiS wreszcie postawi się okoniem Unii Europejskiej.
Braun: W eurokołchozie nic się kupy nie trzyma
– W tym zielonym ładzie, solidarności energetycznej eurokołchozowej, nic się kupy nie trzyma – tak z kolei obecną sytuację ocenił poseł Grzegorz Braun.
– Upominamy się o to, aby (narzucana przez Niemcy i UE polityka) nie była bezkrytycznie akceptowana przez rząd warszawski. Aby rząd warszawski nie pozwalał na obciążanie Polaków, narodu polskiego, polskich rodzin kosztami tych konwulsji UE w dziedzinie energetycznej– dodał poseł Konfederacji.
– Dopominamy się o to, aby nie brnąć w tę ślepą uliczkę, nie pozwolić na dalsze zsuwanie się po równi pochyłej ku katastrofie energetycznej, a co za tym idzie – gospodarczej – podsumował Braun.
Cała konferencja, z wieloma szczegółami i przykładami sprzecznej polityki, poniżej.