Dlaczego zafałszowano pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego wg wizji Św. Siostry Faustyny
Oto prawdziwy obraz Jezusa Miłosiernego namalowany wg. wizji św. Siostry Faustyny w Wilnie. Promienie wychodzące z serca są delikatnie różowe i białe.
Zafałszowany obraz z Wilna nr 1
Zafałszowany obraz Jezusa z ROGAMI. Dlaczego namalowano Pana Jezusa z siwymi po bokach włosami, które wyglądają na ciemnym tle jak rogi?. Promienie wychodzące z serca są mocno czerwone i biało- czerwone
Zafałszowany obraz aktualny z Łagiewnik nr 2
Na tym obrazie też na ciemnym tle Pan Jezus ma dłuższą i rozdzieloną brodę jak u Żydów. Ma promienie czerwono -niebieskie i te promienie są opisane w Dzieniczku św. Siostry Faustyny.
I tu jest też dowód fałszerstwa Dzienniczka Faustyny. Dlaczego siostra pisze w Dzienniczku o promieniach czerwono-niebieskich, skoro w pierwszym obrazie dała instrukcje malarzowi, aby wg jej wizji namalował promienie bladoczerwone i białe. W dodatku też nie kazała malować Pana Jezusa na ciemnym tle, które jest w symbolice katolickiej kolorem demonicznym
=======================
Mirosław Dakowski:
Jest uzasadnione podejrzenie, że sam tekst Koronki do Miłosierdzia też jest zafałszowany, PRZYCIĘTY. Chciałem to sprawdzić, takie podejrzenie usunąć,
Przed paru laty miałem wiele rozmów u Sióstr w Warszawie i Łagiewnikach – chciałem zobaczyć ORYGINAŁ DZIENNICZKA, ze stronami tuż obok Koronki do Miłosierdzia. Jest podobno w Łagiewnikach .
Przez miesiące dostawałem odpowiedzi wymijające, „tak, ale…”, że np. „laikom nie pokazują”.
Posłałem więc księdza w sutannie. Też nie pokazano. Wreszcie – biskupa !! Sufragan co prawda – ale BISKUP!!
I NIC…
Wreszcie po miesiącach pewnemu upartemu księdzu posłały – fotokopię strony SAMEJ KORONKI, właśnie bez stron otoczenia, o które chodziło.
======================
Mail: Przecież w kolejnych wydaniach „Dzienniczka” są kolejne oszustwa: Np. fałszują słowa Pana Jezusa, który [w oryginale] mówi o „heretykach i schizmatykach” a potem w Dzienniczku i „cytaty” w Naszym Dzienniku – zmieniają na „braci odłączonych”, a potem jeszcze jakoś..