Rocznica bzdury prof. Horbana, która dla wielu nadal funkcjonuje jako prawda

Portal nczas.com przypomniał, że dziś jest rocznica wypowiedzi prof. Andrzeja Horbana dotycząca szprycy na koronawirusa, która okazała się bardzo szybko być totalną bzdurą. Mimo jej obalenia, wciąż dla wielu osób funkcjonuje ona jako prawda. Chodzi o skuteczność preparatu na koronawirusa.

Andrzej Horban/fot. YT/Onet News

Rok temu prof. Andrzej Horban w RMF FM ogłosił, że osoby zaszprycowane nie będą roznosiły koronawirusa SARS-CoV-2 i same nie będą chorować na Covid-19. Obecnie jest wiadomym, że była to bzdura.

– Z założenia osoby, które szczepimy nie zarażają, bo powinny być zdrowe. Ponieważ jednak nie sprawdzamy, czy człowiek jest z tym momencie nosicielem wirusa, czy nie (jest), to nie. Istotą szczepienia jest wytworzenie takiego poziomu odporności, żeby człowiek nie był zarażony. W związku z tym należy odpowiedzieć krótko i zwięźle: nie – nie będą zarażali, bo nie będą zakażeni – przekonywał „ekspert” ds. tzw. pandemii Horban.

Oficjalna narracja już się zmieniła i – rzekomo – osoby zaszprycowane mają łagodniej przechodzić chorobę koronawirusową. Nie można jednak tego stwierdzić, gdyż dane dotyczące takich przypadków są dość mocno manipulowane. Pojedyncze przypadki jednak wskazują, że choć osoby zaszprycowane trochę rzadziej trafiają do szpitala, o tyle ich stan jest o wiele częściej gorszy, niż czystych.

Natomiast w świadomości nierozumnej większości, tzw. zaszczepienie traktowane jest bardzo często jak w zapowiedzi prof. Horbana sprzed roku. Czyli ludzie błędnie zakładają, że są „bezpieczni” dla otoczenia, jak również sami są zabezpieczeni. No chyba, że obok jest osoba niezaszprycowana, to wtedy ma być to dla nich zagrożeniem. Tylko przed czym w takim razie chroni preparat?

Kontrrewolucja.net https://kontrrewolucja.net/wiadomosci/rocznica-bzdury-prof-horbana-ktora-dla-wielu-nadal-funkcjonuje-jako-prawda