Kardynał Gerhard Ludwig Müller stanowczo odrzuca zarzuty o antysemityzm. Jak podkreśla, mówienie o działaniach globalnych elit finansowych, które chcą wykorzystać pandemię Covid-19 do przebudowy świata, nie ma nic wspólnego z niechęcią do żydów.
Kardynał Gerhard Müller jest członkiem Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej. W przeszłości pełnił prominentną funkcję prefekta Kongregacji Nauki Wiary. Kilkanaście dni temu purpurat udzielił wywiadu austriackiemu Instytutowi św. Bonifacego, gdzie mówił o wysiłkach globalnych elit finansowych na rzecz przebudowy świata w obliczu pandemii.
Kardynał odwołał się do koncepcji Wielkiego Resetu, którą głoszą aktywiści Światowego Forum Ekonomicznego; wskazał też na George’a Sorosa jako na przykład finansisty, który dąży do przekształcenia porządku społecznego i ekonomicznego.
W efekcie purpurat został ostro skrytykowany przez niemieckich biskupów, teologów oraz przez niemieckojęzyczne środowiska żydowskie. Zarzucono mu posługiwanie się… antysemickim szyfrem. Kardynał został też oskarżony o rozpowszechnianie teorii spiskowych.
Teraz hierarcha broni się przed zarzutami, wskazując, że ani jeden ze stawianych mu zarzutów nie jest prawdziwy.
– W wywiadzie nie ma żadnych „szyfrów”. Cytuję Biblię ze wskazaniem na stworzenie człowieka na obraz i podobieństwo Boga – powiedział były prefekt Kongregacji Nauki Wiary w rozmowie z katolicką agencją informacyjną CNA Deutsch.
Podkreślił, że jeżeli ktoś chce mu zarzucić antysemityzm, to powinien przedstawić jasne dowody, a nie posługiwać się domniemaniami. Zaznaczył, że jego krytycy nie zapoznali się prawdopodobnie w ogóle z wywiadem, o którym mowa, a ponadto nie znają katolickiej teologii i nie wiedzą, jakie są związki między wiarą chrześcijańską a judaizmem.
Na koniec kardynał wskazał, że określenie elity finansowe, którego użył, nie pochodzi od niego; ponadto opisuje ono tych, którzy chcieliby rozwiązać wszystkie problemy współczesnego świata za sprawą strategii ekonomicznych, dokonując tym samym wielkiego resetu, tworząc ujednolicony i wyzuty z wszelkiej różnorodności świat.
Źródła: PCh24.pl, Die Tagespost