Kłamstwa klauna z Kijowa

Jacek Boki

Jeden obraz mówi więcej, niż tysiąc słów – Stare przysłowie chińskie

Na naszej fladze nie ma krwi. Nie ma i nigdy nie będzie czarnych plam, nie ma swastyk. To, czego nigdy nie robiliśmy pod naszą flagą, to nie atakowaliśmy innych państw, nie zajmowaliśmy cudzej ziemi, nie mordowaliśmy innych ludzi.Wołodymyr Zełeński – prezydent Ukrainy

Pierwszym kłamstwem spośród czterech zawartych w jednym tylko zdaniu, jego przemówienia z 7 marca, że na ukraińskiej fladze, nigdy nie było żadnych swastyk, czy innych nazistowskich symboli związanych ze zbrodniczą ideologią III Rzeszy, jest takim samym zaprzeczaniem historycznym faktom, jak trzy kolejne kłamstwa zawarte w słowach tego samego oświadczenia. Wystarczy przypatrzeć się dobrze starym fotografiom z okresu drugiej wojny światowej, jak również tym z czasów obecnych, by stwierdzić jednoznacznie, że prezydent Zełeński, nie tyle w tym względzie mija się z prawdą, co zwyczajnie, bezczelnie kłamie.

Czy Ukraińcy, nigdy wedle słów tego kijowskiego klauna, nie atakowali innych państw i narodów? Ależ atakowali i to wielokrotnie, w sposób brutalny i ludobójczy. Pierwszym państwem, które ukraińscy szowiniści spod znaku Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów zaatakowali u boku hitlerowskich Niemiec i to już 1 września 1939 roku, była… Polska! A jeszcze wcześniej próbowali dokonać tego samego na węgierskim Zakarpaciu,  tworząc na krótki czas operetkowe państwo OUN, o nazwie Karpato-Ukrainy, które nawet oficjalnie proklamowali 14 marca 1939 roku. Węgrzy na szczęście i to bardzo szybko, a zarazem skutecznie wybili ukraińskim szowinistom rojenia o czystej jak szklanka źródlanej wody samostijnej derżawie na ich ziemi, posyłając w ciągu jednego miesiąca do banderowskiego raju 30 tysięcy ukraińskich bojców, a 130 tysięcy wysyłając na wywczasy do więzień.

Ukraińcy spod znaku OUN – UPA i nazistów Melnyka, masowo mordowali również oprócz Polaków i Węgrów, także Żydów, Białorusinów, Rosjan, Ormian i Czechów. Opowiadanie więc bzdur przez prezydenta Zełeńskiego, że Ukraińcy nigdy nie atakowali innych państw i narodów, jest taką samą opowieścią z mchu i paproci dla skończonych durniów, nie mających jakiejkolwiek wiedzy na ten temat, i niewątpliwym miodem dla uszu polskojęzycznych renegatów, którzy nie mogli się nacmokać z zachwytu, nad tym ordynarnymi bredniami, które do chwili obecnej próbują wcisnąć polskiemu społeczeństwu, które bardzo dobrze pamięta i nigdy nie zapomni, ukraińskiego ludobójstwa dokonanego na naszych rodakach, na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej, które to ludobójstwo, nijak się ma do kłamstw Zełeńskiego i polskojęzycznych użytecznych idiotów, powtarzających z uporem godnym nazistowskich neofitów te żałosne brednie i próbujących zaklinać, niewygodną dla nich rzeczywistość.

I ostatnie z tych czterech kłamstw Zełeńskiego, wypowiedzianych przezeń, jednym tchem bez cienia jakiegokolwiek zażenowania, że Ukraina nigdy też, nie zajmowała cudzych ziem. Zapomniał najwyraźniej bidulek i jego polskojęzyczne wycieraczki, że to nie kto inny, jak tylko właśnie obecna Ukraina, pozostaje po dzień dzisiejszy największym beneficjentem paktu Ribbentrop – Mołotow, czyli paktu dwóch diabłów, Hitler i Stalin, którym to obu swoim Panom, Ukraińcy wysługiwali się w sposób haniebny, od początku do końca i którego to porozumienia tych dwóch ,,gentelmenów” są spadkobiercami, którymi są zagrabione, a mówiąc bardziej zrozumiale zajumane, odwieczne ziemie Kresowe Polski, czyli województwa Wołyńskie, Stanisławowskie, Tarnopolskie, Lwowskie, część Lubelskiego i Podole, oraz ziemie węgierskiego Zakarpacia. 

I to by było na tyle w kwestii ,,prawd” wydalonych przez kijowskiego klauna Zełeńskiego. 

Heroje z Azova ze swoją organizacyjną flagą

Plakat werbunkowy zachęcający do wstępowania do dywizji Waffen-SS „Galizien”.

Tak właśnie wyglądali „aryjscy” Ukraińcy ze Stanisławowa

Hans Frank podczas przeglądu oddziału do ukraińskiej dywizji SS we Lwowie.

Ukraińscy ochotnicy dywizji SS-Galizien w drodze na uroczystości we Lwowie 18 lipca 1943r.

Duchowni greckokatoliccy celebrujący nabożeństwo dla ukraińskich ochotników dywizji SS-Galizien we Lwowie 18 lipca 1943 r. Szokujące zestawienie symboli chrześcijańskich (krzyż) i pogańskich (runy i swastyka).

Esesmani spod sztandaru OUN

Członkowie ukraińskiego batalionu Schutzmannschaft SS- zdjęcie z 1942 r

SZARAJÓWKA, pow. Biłgoraj, woj. lubelskie. Marzec 1944 Na planie nieznana ofiara w Szarajówce. Jedna z wielu polskich ofiar terroru ukraińskich plutonów, kompanii, rzadziej batalionów podległych pułkom policyjnym SS-Galizien operujących na południowej Lubelszczyźnie. Szczególnie zaciekły terror realizowała specjalna formacja SS-Galizien pod nazwą SS-Kampgruppe „Beyersdorf.

SZARAJÓWKA, district Biłgoraj, province of Lublin. March 1944. In the picture an unknown victim at Szarajowka. One of many Polish victims of the terror of Ukrainian troops, companies, morę rarely battalions subject to Police regiments SS-Galizien active on the south of the land of Lublin. A special formation of SS-Galizien called SS-Beyersdorf was realizing a particularly criminal terror.

BIŁGORAJ, woj. lubelskie. Luty-marzec 1944. Widok spalonego w roku 1944 powiatowego miasteczka Biłgoraj. Rezultat akcji eksterminacyjnej, przeprowadzonej przez SS-Galizien.

BIŁGORAJ, province of Lublin. February – March 1944. The view of burned in 1944 district town Biłgoraj. It is a result of an exterminative action carried out by SS-Galizien.

HUTA PIENIACKA, pow. Brody, woj., tarnopolskie. 28 luty 1944 Na planie tablica postawiona na pastwisku, gdzie była wieś Huta Pieniacka, zniszczona przez ukraińskich esesowców SS-Schutzen – Dwision Galizien współdziałających z terrorystami OUN-UPA, spalona 28 lutego 1944 roku pod pretekstem ukrywania Żydów i stacjonowania tam sowieckich partyzantów. Równocześnie, zdecydowana większość znajdujących się we wsi Polaków, została okrutnie wymordowana. Tablica z napisem wjezyku ukraińskim w przekładzie na język polski informuje: „Huta Pieniacka doszczętnie spalona przez faszystów i banderowców w lutym 1944 r. Na miejscu pozostały zgliszcza 172 chałup, zginęło ponad 1000 spokojnych mieszkańców”. Kłamliwie przemilczano, że spokojni mieszkańcy, którzy zginęli gwałtowną i okrutną śmiercią z rąk ukraińskich szowinistów, to byli Polacy. Zdjęcie z 1989r.

HUTA PIENIACKA, district Brody, proyince of Tarnopol. February 28, 1944. In the picture there is a sigh put on the pasture where there was yillage Huta Pieniacka destroyed by Ukrainian members of SS-Schutzen-Division-Galizien collaborating with OUN-UIA terrorists. The yillage was burned on February 28, 1944 under the pretext of concealing Jews and ąuartering Soviet partisans. At the same time a decisive majority of the Polish present in the yillage was cruelly murdered. The sign with an inscription informs in translating into Polish: „Huta Pieniacka was completely burned byfascists and (banderowcy) in February 1944. On the. siłę there remained ashes of 172 huts, over 1000 quiet inhabitants died”.

Witamy naszy niemieckich wyzwolicieli

A tak kończyli banderowcy w latach 1943 – 1945, których dostali w swe ręce Rosjanie. Obecni naśladowcy upowskich ludobójców, niech się nie łudzą, że uda im się uniknąć sprawiedliwości.

Jacek Boki

23 Marzec 2022 r.

Źródła:

Za: Kresy we krwi – http://kresywekrwi.blogspot.com (23 Marzec 2022) | http://kresywekrwi.blogspot.com/2022/03/kamstwa-klauna-z-kijowa.html