Koniec polityki klimatycznej w USA. CO2 już “nie będzie powodowało ocieplenia klimatu”
Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) chce znieść niemal dwudziestoletnią opinię prawną mówiącą o tym, że emisje gazów cieplarnianych są szkodliwe dla zdrowia ludzkiego, czyli tzw. stwierdzenie zagrożenia – donosi “Washington Post”.

Fabryka
Rewolucja w polityce klimatycznej
Tak zwane stwierdzenie zagrożenia, opublikowane w 2009 r., stanowi podstawę prawną szerokiego zakresu przepisów klimatycznych zgodnie z obowiązująca w Stanach Zjednoczonych ustawą o czystym powietrzu (Clean Air Act).
Projekt wniosku o formalne porzucenie tej polityki jest rozpatrywany przez EPA – podał “Washington Post”. W swoim oświadczeniu Agencja Ochrony Środowiska poinformowała, że wniosek zostanie opublikowany, gdy tylko Agencja go przeanalizuje, a szef EPA Lee Zeldin podpisze.
Gruntowna reforma przepisów środowiskowych
Jak pisze “Washington Post”, Lee Zeldin zainicjował gruntowną reformę przepisów środowiskowych, ponieważ Trump zobowiązał się do ograniczenia kosztów regulacyjnych i przyspieszenia rozwoju energetyki w USA. W zeszłym tygodniu producenci chemikaliów, elektrownie węglowe i inne zakłady otrzymały zwolnienia pozwalające na ominięcie szeregu przepisów środowiskowych.
Opinia prawna mówiąca o tym, że emisje gazów cieplarnianych są szkodliwe dla zdrowia ludzkiego leży u podstaw przepisów dotyczących emisji w takich branżach jak lotnictwo, motoryzacja i energetyka. Od dawna jest ono w Stanach Zjednoczonych krytykowane przez sceptyków globalnego ocieplenia i konserwatystów, którzy argumentują, że nakazy wynikające z ustawy o czystym powietrzu (Clean Air Act) nie są odpowiednie do objęcia gazów cieplarnianych, które nie respektują granic państwowych.