„Dziennik zarazy”
09/12/2023 zyciekalisza
Czy “płaskoziemcy” i “foliarze” mieli jednak rację?
Gorzkie żale: Joachim Brudziński: „Straciliśmy tych wyborców, którzy zawiedli się na nas, za naszą politykę wobec światowej pandemii Covid-19”.
Syndrom wyparcia: Ci sami ludzie, którzy w trakcie „straszliwej pandemii” chcieli na powitanie zamiast dłoni witać się łokciem, dali się zaszczepić niesprawdzonym preparatem i zakładali z wielkim entuzjazmem nic nie dające maseczki, teraz raptem tego „nie pamiętają”. „Nie pamiętają”, że na niepokornych, którzy nie chcieli nosić maseczek i dać się „zaszprycować” patrzyli jak na potencjalnych morderców – „to oni chcą wybić ludzkość swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem”. Dzisiaj mówią: my tylko trochę, tak na początku jak jeszcze nie było wiadomo co to jest, to się baliśmy a później to już nie… Czyżby?
WHO (oficjalne dane!): śmiertelność ludzi zakażonych Covid-19 w trakcie trwania pandemii była na poziomie 0,25%, czyli dużo niższa niż zabija coroczna sezonowa grypa!!!
Książka, którą dzisiaj anonsuję jest zbiorem najciekawszych wpisów z największego bloga poświęconego pandemii prowadzonego przez Jerzego Karwelisa. Mądrym ku przypomnieniu a zastraszonym ku nauce – a więc zaczynamy!
Ze wstępu: „Jak to się stało, że nauka nagle abdykowała? Jak to się stało, że wszystkie rządy weszły w lejek obostrzeń bez wyjścia? Jak to się stało, że jako społeczeństwa daliśmy się doprowadzić do akceptacji absurdów? Jak to się stało, że umarło tylu ludzi, którzy wcale nie musieli umrzeć?”
Na te i wiele innych pytań „Dziennik zarazy” udziela odpowiedzi. Dziennik w formie papierowej nie zawiera przypisów ale ten prowadzony dzień po dniu w internecie zawiera linki podające źródło danej informacji.
Już jeden z pierwszych zapisów (z 10.04.2020r.) jest dylematem: jak wyjść z dziećmi na spacer gdy ma się ich więcej niż jedno i jak chodzić z żoną 2 metry od siebie? (Sam tego doświadczyłem idąc z żoną za rękę kaliskimi „plantami”. Z krzaków wyskoczyło dwóch „municypalnych” i kazali nam się „rozejść” (!) Na słuszną uwagę mojej małżonki – ale ja przecież z tym panem śpię! – otrzymała odpowiedź – to co, chce Pani umrzeć?)
Zakazano również wchodzenia do lasu (w trosce o nasze zdrowie), mamy siedzieć w domach i koniec. Niby absurd ale kto tam zresztą wie, może drzewa rzeczywiście przenoszą wirusa i wymordują całą ludzkość? Ale już 14.10.2022 roku okazało się, że w tym nieszczęściu to niektórzy mają jednak szczęście: ogłoszono, że w Walencji 86 klientów domu publicznego utknęło w nim na kwarantannę…
A co się wydarzyło na przykład 11.03.2021 roku? Wreszcie nastąpił polski wkład w walkę z pandemią. Japończycy wykupili polską wódkę jako lekarstwo na koronawirusa a w USA polski spirytus rektyfikowany został nazwany „mordercą covida!”
A 17.03.2021 roku minął dokładnie rok od pokazania światu katastroficznych filmów z Bergamo; stosy trumien i konwoje śmierci… (internauci bardzo szybko wtedy odkryli, że były to filmy ukazujące dużo wcześniejszą tragedię – były to trumny z ludźmi, którzy potopili się chcąc nielegalnie dotrzeć do Europy, ale to nie było ważne, najważniejsze że została wywołana panika!). W tym właśnie dniu trzej odważni Włosi – lekarz badacz, wirusolog i sędzia wnieśli skargę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości przeciwko środkom podjętym przez ich rząd w okresie szczytu pandemii. Kilka dni później (22.03.2023r.) autora bloga naszła refleksja. O co tu chodzi: szpitale odwołują zaplanowane operacje, żeby zrobić miejsca dla zakażonych chorobą o promilowej śmiertelności. Restauracje pozamykane (dla naszego dobra) jakoś ani jedna Biedronka nie została zamknięta a wystarczyło żeby jeden uczeń kichnął i już zamykano wtedy szkoły!!!
Codziennie nowe kwiatki… (02.05.2021r.) redaktor Pawlicki naliczył, że w Radzie Medycznej przy Premierze doradza 17 lekarzy, z których aż 12 jest powiązanych finansowo z koncernami farmaceutycznymi i pewnie tylko dlatego rozpoczęła się nagonka na doktora Bodnara, który leczył (skutecznie!) ludzi amantadyną.
A 17.05.2021 roku okazało się, że wszyscy uczeni w piśmie i mikroskopie są chyba multimiliarderami bo nikt nie chciał schylić się po głupie 1 milion euro. Tyle Samuel Eckert i jego zespół chcieli dać mądrali, który wyizoluje koronawirusa według obowiązujących standardów Kocha. Okazało się, że o tym wirusie wiemy wszystko – jak morduje i która szczepionka go eliminuje a poza tym jest jak Yeti – nikt go nie widział (to co się nam pokazuje to są idiotyczne grafiki komputerowe – jak go wyobrażają sobie medycy!).
Zanim przeskoczymy do dalszych zapisków, pytanie: Dlaczego na całym świecie jest takie parcie na szczepionkę a nie na lek? Odpowiedź jest banalnie prosta: lek podaje się chorym a szczepionkę zdrowym. A kogo jest więcej?
Sierpień 2021, Luc Montagnier odkrywca wirusa HIV, laureat Nagrody Nobla, autorytet wirusologii ostrzega przed tymi szczepionkami, bo według niego wzmagają one proces mutowania wirusa, stąd trzecia dawka „przypominająca”, bo pierwsze dwie były nieskuteczne i coraz więcej osób zaszczepionych się zakaża! Okazuje się, że ten Luc to niezły „foliarz” i „płaskoziemiec”!!!
Czyta się ten dziennik jak najlepszą komedię obyczajową, szkoda tylko, że to wszystko działo się naprawdę. Już szykowano nam kolejną dawkę zamordyzmu a tu nagle łup! Rosja napadła na Ukrainę, do Polski przyjechało setki tysięcy nie zaszczepionych i nie zamaskowanych uchodźców wojennych i „straszliwa zaraza” uciekła z naszego kraju! Wszędzie obok szalała – we Francji, w Niemczech, Czechach a u nas nawet sezonowa grypa narobiła w portki przed Putinem i uciekła.
I kto tu jest płaskoziemcem i foliarzem? Czy ludzie, którzy zachowali zdrowy rozsądek, czy wyznawcy religii kowidowej? Pamięć ludzka jest krótka dlatego radzę zakupić te zapiski, przeczytać i samodzielnie wyciągnąć wnioski.
P.S. Z ostatniej chwili: nadciąga straszliwy kraken!! Ale nie pękajta ludziska – szczepionka też nadciągnie!!
Jerzy Karwelis „Dziennik zarazy”.
Poleca foliarz i płaskoziemiec Sławomir Gralka
Autor: Portal zyciekalisza.pl