Kara nie dla Niedzielskiego, lecz dla “urzędu”. Więc zrzucimy się na nią wszyscy.

Kara dla Niedzielskiego. Zrzucimy się na nią wszyscy

1.12.2023 kara-dla-niedzielskiego-zrzucimy-sie-na-nia-wszyscy

Adam Niedzielski
Adam Niedzielski składa Polakom życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych. Zdjęcie ilustracyjne / Foto: print screen MZ

Gdyby UODO uznał, że odpowiedzialność za naruszenie przepisów ponosi sam Niedzielski, jako osoba fizyczna, wówczas mógłby go ukarać karą nawet 20 mln euro.


W sierpniu 2023 roku ze stanowiska „ministra pandemii” ustąpił Adam Niedzielski, po tym jak ujawnił dane jednego z lekarzy. Z nieoficjalnych ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że na byłego szefa resortu zdrowia Urząd Ochrony Danych Osobowych nałożył w styczniu karę w wysokości 100 tys. zł. A zapłacą ją wszyscy podatnicy.

Przypomnijmy, że w latem 2023 roku na antenie TVN lekarz Piotr Pisula krytykował zmiany przepisów dot. wystawiania e-recept. Ówczesny „minister pandemii” Adam Niedzielski wówczas oskarżył publicznie medyka o kłamstwo, ujawniając jakie leki przepisał sobie lekarz.

Wtedy to nastało powszechne oburzenie, także wśród tych, którzy jeszcze niedawno domagali się obowiązkowego ujawniania informacji medycznych w dobie mniemanej pandemii. Niedzielski natomiast tłumaczył się, że ujawnił dane, by bronić dobrego imienia pandemicznego resortu zdrowia. Ostatecznie stracił stanowisko ministra, a sprawa trafiła do prokuratury i UODO, a także do Rzecznika Praw Pacjenta i Rzecznika Praw Obywatelskich.

Według „Rzeczpospolitej”, postępowanie UODO zbliża się ku końcowi. Jak czytamy, prawdopodobnie w styczniu przyszłego roku Urząd nałoży na Niedzielskiego karę administracyjną – i to w wysokości maksymalnej, czyli 100 tys. zł.

Nie będzie ona jednak dotyczyła osoby Adama Niedzielskiego, ale urzędu ministra zdrowia. A to oznacza, że zapłaci ją resort – z kieszeni podatników.

Jak wyjaśnił w rozmowie z dziennikiem prawnik Paweł Litwiński, gdyby UODO uznał, że odpowiedzialność za naruszenie przepisów ponosi sam Niedzielski, jako osoba fizyczna, wówczas mógłby go ukarać karą nawet 20 mln euro.

Sprawa jest jednak rozwojowa. Litwiński zaznaczył, że „za kilka dni czy tygodni poznamy nowego prezesa UODO, więc może się okazać, że nowo wybrany będzie uważał za słuszne ukarać również samego Adama Niedzielskiego”.