Modus Operandi 2
Podstawowe znaczenie wolnej woli dla przetrwania ludzkości
ano- nim…
Istota ludzka zawiera w sobie zarówno dobro, jak i zło. Dlatego możemy powiedzieć, że wyższa natura człowieka współistnieje z jego gorszą naturą. Ważne jest, który z tych aspektów budzi się w nas i wzmacnia. Bez zagłębiania się w filozoficzne komentarze i obserwacje, w zasadzie pojęcie dobra można rozumieć jako brak zła. Oczywiście, kierując się tą samą logiką – zło jest to brak dobra. Chrześcijaństwo łączy te dwa aspekty z niebem i piekłem. Ale poza subtelnymi płaszczyznami manifestacji, z którymi związane są niebo i piekło – lub ogólnie mówiąc dobro i zło – te dwa przeciwieństwa można znaleźć w bardzo zniuansowanym życiu każdego człowieka. Dlatego niektórzy ludzie – w swojej nędzy, a nie przez przypadek – nazywają swoje życie piekłem, podczas gdy inni, będąc bardzo szczęśliwi, odnoszą się do swojego życia jak do raju. Jeśli ktoś zdecyduje się czynić zło, bez wątpienia pójdzie do piekła, a wtedy, w pewien sposób, przez niego objawi się piekło. Blask i wpływ takiej osoby będą wtedy złe i będą trzymać ją z dala od dobra i szczęścia.
Ci, którzy wybierają zło, tak naprawdę nie rozumieją, że sens ich życia polega na doskonaleniu się, więc zaciekle walczą z dobrem, harmonią, miłością i pięknem. Warto jednak wiedzieć, że człowiek ma całkowitą swobodę wyboru między dwoma skrajnościami: dobrem i złem. Nikt nie jest zmuszany ani zobowiązany. To wyłącznie wybór. Tutaj oczywiście wielki wpływ mają osobiste przeznaczenie i pewne bardzo głębokie podświadome tendencje; ale nawet jeśli siła i determinacja tych impulsów wydaje się nie do pokonania, wciąż pozostaje pewien procent wolnej woli, która nigdy całkowicie nie znika. Gdyby tak się stało, człowiek byłby tylko marionetką w rękach jakichś niejasnych sił zewnętrznych. Dlatego – nawet w najbardziej dramatycznych sytuacjach – ludzie mają swobodę wyboru. Mają wtedy możliwość wyboru dobra. Stąd krok po kroku mogą przerobić swoje życie, wychodząc z zupełnie innej przesłanki.
Prawdą jest też, że każdy wybór dobra wiąże się z poświęceniem. Czy słyszałeś kiedyś, żeby ktoś poświęcił się, by czynić zło? Zło jest zawsze łatwo uczynić i opiera się na bezwładności, powolności i ignorancji, ponieważ nie pociąga za sobą żadnego wysiłku. Dlatego mówi się, że bardzo łatwo jest wyrządzić krzywdę, a bardzo trudno zrobić dobro. Kiedy człowiek „poświęca” swoją nieudolność i działa w sposób harmonijny, dąży do innego stanu i stylu życia. Ewoluuje, ponieważ poświęca się, co oznacza, że rezygnuje z tego, co gorsze, aby uzyskać dostęp do tego, co lepsze. Mimo to wiele osób nie ma tej wewnętrznej siły, która jest potrzebna, aby porzucić szkodliwe nawyki i dlatego – na poziomie globalnym – istnieje rosnąca tendencja do regresu z nasilonym złem i perwersją. Oznacza to, że elita masońska używa dokładnie tej inercji, lenistwa i mentalnej niejasności, która charakteryzuje większość ludzi, aby kontrolować światową populację!
Masoni z łatwością manipulują energią przejawiającą się u większości ludzi na bardzo niskich poziomach życia poprzez brak reakcji, powolność, bezwładność i zaciemnienie. W takich sytuacjach masoni praktycznie wytwarzają niemal rzeczywisty stan zbiorowej „senności”, który najlepiej służy ich interesom. Bardzo ważne jest prawidłowe zrozumienie tego aspektu sposobu, w jaki działają masoni. Przeważnie te działania – które w pewnych bardzo wysokich kręgach masońskich wiążą się z rytuałami czarnej magii – podejmowane są z dystansu; a ludzie otwarci na tego rodzaju energie – które mają tendencję do przytłaczania i przykuwania was – łatwo stają się ofiarami, zapadając w dziwny sen. Chodzi tutaj nie tylko o fizyczne zjawisko snu, ale także pewien stan, w którym ludzie są przejmowani, kiedy stają się bardzo ulegli i zachowują się jak marionetki. Są to idealne warunki, w których można ich kontrolować i prowadzić bez świadomego oporu z ich strony.
Jednym z głównych celów masońskich jest dążenie, aby ten marazm i uśpienie wystąpiły na całym poziomie planetarnym. Z innej perspektywy musimy mieć świadomość, że ten „sen”, przez który przechodzą ludzie, jest sposobem ochrony sił zła, które wykorzystują go w celu uniemożliwienia ujawnienienia się pewnych duchowych prawd. Jeśli uważnie przyjrzysz się, jak ludzie reagują na bardzo wzniosłe, duchowe i wartościowe aspekty ich życia i ewolucji – z zaskoczeniem zauważysz, że większość z nich doświadcza dziwnej senności. Oczywiście taki stan bezwładności wyklucza jakiekolwiek lepsze zrozumienie, konstruktywną postawę czy reakcję.
Organizacja masońska jest właścicielem i inspiratorem wszystkich znaczących działań w społeczeństwie, używanych do dzielenia i efektywnej kontroli narodów. Dlatego należy korzystać z wszelkich dostępnych sposobów – duchowych, autentycznych i wzniosłych – dążąc w ten sposób do przekształcenia ludzkości w żywy mechanizm, w którym ludzie mogliby działać i rządzić zgodnie z własną wolą. Niestety, ludzie stają się jak „roboty”, słuchając tylko wydawanych poleceń i dokładnie je wykonując. Siła dobra jest ogromna i każde działanie w tym zakresie może okazać się niezwykle skuteczne. Zawsze jest nadzieja. Musisz tylko wiedzieć, jak ją karmić z wielką wiarą i czystością. To wyostrzy twoją uwagę i pomoże ci działać we właściwy sposób. Miej świadomość, że nawet masoni mają swoje słabości.
Na całym świecie istnieją rzekomo spory między lóżami masońskimi. Jeśli to prawda, oznaczałoby to, że sami są podzieleni i bezsilni. Jedną z największych fars masońskiej elity jest skuteczne sprawianie wrażenia, że dwie lub więcej lóż masońskich walczą ze sobą. W rzeczywistości – poza swoją piramidalną strukturą – wielcy masońscy mistrzowie bardzo dobrze się ze sobą rozumieją. Jednak – dla obserwatora z zewnątrz – u podstawy konstrukcji wydają się być wrogami. Chodzi o to, aby powodować celowe zamieszanie i wprowadzać w błąd, ponieważ dobrze wiadomo, że te taktyki mogą oszukać czujność zwykłych ludzi. W rzeczywistości jest to tylko zła siła. Ten, kto się na to nabierze, bo nie został ostrzeżony, nie wybierze jednej z loży, myśląc, że nie jest właściwa. Zamiast tego wybierze inną – tę, którą uważa za tę dobrą. Tak jest tylko pozornie, ponieważ w rzeczywistości masoni nadal są tacy sami, bez względu na sztuczki, jakich używają, by oszukać zwykłych ludzi.
Jeżeli naprawdę chcesz podjąć wyzwanie, musisz mieć wiarę i wytrwać w swoich dobroczynnych działaniach. W ostatecznym rachunku nawet siły zła są podporządkowane siłom dobra. Wielką uniwersalną tajemnicą jest sposób, w jaki siły zła odgrywają swoją okultystyczną rolę w odniesieniu do ewolucji; w szczególności – sposób, w jaki zło pojawia się w ekonomii stworzenia.
Zło ma bardzo ważne znaczenie w naszym życiu
Aby właściwie zrozumieć to – zdawałoby się nielogiczne stwierdzenie – trzeba mieć umysł otwarty i wolny od uprzedzeń. Fanatyzm, zwłaszcza religijny lub ideologiczny, nie idzie w parze z ewolucją duchową. Fakt, że we wszechświecie mamy zarówno dobro, jak i zło, jest dostatecznie wymownym dowodem świadczącym o istnieniu wolności wyboru – sposobu na indywidualne korzystanie z wolnej woli. Innymi słowy, działając z niewiedzy, człowiek może postanowić dokonania samozniszczenia, zaprzeczając w ten sposób swojemu człowieczeństwu. Dlatego – przy dokładniejszej analizie – wybór zła oznacza wybór walki z samym sobą, co w końcu prowadzi do autodestrukcji. Pogłębia to tajemniczy sposób relacji dobra i zła, ponieważ wiąże się z faktem, że siły zła mają ukryty cel we wszechświecie, a także w życiu każdego człowieka.
Sens istnienia i postęp duchowy
Ewolucja człowieka oznacza przede wszystkim powrót do pierwotnego, czysto duchowego źródła, z którego pochodzimy. Wyobraź sobie na razie, że to pochodzenie samo w sobie jest wieczną rzeczywistością wzniosłego szczęścia, którego pragnie każdy człowiek. Ten powrót istoty do duchowych źródeł musi być w pełni świadomy i wolny od jakiejkolwiek niższej pokusy, wszystkiego, co mogłoby oznaczać iluzję, przymus i uprzedzenia. Jeśli właściwie zrozumiesz ten aspekt, możesz powiedzieć, że rozumiesz, dlaczego zło jest potrzebne w boskim planie stworzenia. Gdyby zło nie istniało, nie moglibyśmy uświadomić sobie konieczności powrotu do źródła i bez końca błąkalibyśmy się po zakątkach wszechświata. W ten sposób jednak głównym celem roli zła w tworzeniu wszechświata jest testowanie istot ludzkich. Tak sprawdzany jest poziom wiedzy, duchowej ewolucji i zdolności do miłości każdego człowieka. W związku z dokonywanymi wyborami można określić, czy zdało się ten test życiowy, czy nie – podobnie jak egzaminy na uniwersytecie lub te w branży zawodowej. Jedyna różnica polega na tym, że chociaż te pierwsze są iluzoryczne i efemeryczne – będąc częścią ograniczonej domeny czasoprzestrzennej – testy życiowe lub egzaminy mają znaczenie duchowe i reprezentują kroki o wielkim znaczeniu w naszej osobistej ewolucji. Pomyślne przejście jednego z tego rodzaju testów może oznaczać ważne zwycięstwo w walce o dominację nad niższą naturą istot ludzkich; a to zwycięstwo może urzeczywistnić się w zwiększonej zdolności rozumienia pewnych subtelnych aspektów życia, skutkując stopniowym przebudzeniem duchowej dojrzałości i rozeznania lub w wielu innych korzystnych i pozytywnych aspektach.
Większość egzaminów życiowych sprawdza twoją wiarę i osąd. Ale często – z powodu własnej ignorancji – ludzie traktują te testy jako wielkie nieszczęścia, jako straszną rzecz lub wyrządzoną im krzywdę, która sprawia, że chwieją się na nogach. W takich przypadkach zło objawia się głównie, aby wypróbować i oczyścić istoty ludzkie. Podczas naszej ewolucji nikt nie może uciec przed różnego rodzaju testami, lekcjami i egzaminami życiowymi. Praktycznie mówiąc – testy to nasza własna konfrontacja z siłami zła, które są realną demoniczną i satanistyczną siłą w opozycji do subtelnych planów stworzenia. Dotyczy to zarówno osób indywidualnych, par małżeńskich, społeczności, a nawet narodów.
Często pomagają nam inni, gdy przeżywamy trudne chwile lub gdy prosimy ich o radę w bardzo skomplikowanym problemie życiowym. Kto zatem zdaje egzamin: my czy ci, którzy nam pomagają? Pomagać nie oznacza zmuszać. Można komuś doradzić i poprowadzić we właściwym kierunku, ale człowiek otrzymujący pomoc wciąż ma własną wolną wolę. Korzystanie z wolnej woli i możliwość wyboru oznacza, że człowiek jest świadomy i odpowiedzialny za swoją wolność. Człowiekowi można i należy pomagać, wspierać, popychać, ale poza tym wszystkim leży wolność wyboru między dostępnymi opcjami. Jeśli człowiek była[by zmuszony do podążania określoną ścieżką – nawet bardzo korzystną – to jego wolność jest faktycznie anulowana. Dlatego bardzo ważne jest prawo wyboru, ale na jakość tego wyboru będzie miał wpływ stopień świadomości i rozeznania, które posiada każda istota.
Globalne zaangażowanie masonów i świadomość straszliwej planetarnej bitwy między dobrem a złem.
W każdej chwili możesz wybrać, po czyjej stronie chcesz być. Jeśli dzięki swojej wewnętrznej strukturze wybierzesz dobro – będziesz nadal działał w tym kierunku i wytrwasz w walce z masońskimi planami. To samo dotyczy wszystkich innych ludzi; tylko większość z nich nie zna nawet prawdy o tym, czym w rzeczywistości jest plan masoński. Dla wielu osób podstawowym problemem jest zdolność rozeznania dobra i zła. Sposób działania sił zła jest tak wypaczony, że przenika wszędzie, gdzie znajdzie „podatne” miejsce, wszędzie tam, gdzie pojawia się wystarczająco słabe lub skażone sumienie. Taka słabość i skażenie objawia się, gdy ktoś głośno wypowiada się z teorią, że otaczają nas tylko ataki, spiski, manipulacje i zakulisowe zabawy, podczas gdy w rzeczywistości nic z tego nie istnieje i wszystko jest w porządku i toczy się zgodnie z naturalnymi prawami. W rzeczywistości, takie zachowanie jest typowe dla osoby dręczonej wieloma demonicznymi wpływami, które zmuszają ją do grania według innych zasad, niż wskazałby zakłócony głos wewnętrzny. Jeśli ta konkretna osoba należy do elity intelektualnej lub jeśli jest naukowcem, pisarzem lub publicystą – tym lepiej dla planów masońskich. Niefortunna opinia osoby tego rodzaju – o której można powiedzieć, że ma pewien autorytet intelektualny – może mieć ogromny wpływ na wyobrażenia wielu innych ludzi.
Jedną z największych fars szatana jest przekonanie ludzi, że nie ma diabła, że sam szatan nie istnieje. Jest to mniej więcej ten sam sposób, w jaki funkcjonują organizacje masońskie, co sprawia wrażenie, że robią i życzą ludzkości tylko dobra. Ostatecznie wszystko jest tylko maską, ponieważ w rzeczywistości ich ciemne machinacje są mniej lub bardziej jawne jako przeciwne dobru, religii, wierze i duchowości.
Zdumiewające, że istoty ludzkie żyją w tym ogromnym spisku i nie zdają sobie sprawy z jego istnienia. Wszyscy widzą, że wiele rzeczy jest nie tak, ale ludzie nie podchodzą do sprawy w sposób bardziej dojrzały. Teraz znasz prawdę, a twoja dobra natura sprawia, że chcesz wstać i podzielić się tą informacją z innymi. Pierwszym krokiem, jaki należy podjąć, jest zwrócenie uwagi opinii publicznej na otaczającą rzeczywistość. To tak, jakbyś uderzał w dzwony w niedzielę wczesnym rankiem w śpiącym mieście. Ludzie zaczną się stopniowo budzić i pytać o więcej szczegółów. Ale jeszcze ważniejsze jest to, że zwracają większą uwagę na to, co dzieje się wokół nich, a nawet na całym świecie, ponieważ mają już silne zasoby informacji. Ich czujność jest pierwszym i bardzo ciężkim ciosem dla masonów, ponieważ czujną istotę znacznie trudniej oszukać, manipulować lub kontrolować. Następnie uformuje się cały nurt tej samej opinii. W ten sposób większość planów i inicjatyw masonów zostanie zniszczona jeszcze przed ich rozpoczęciem lub w trakcie realizacji.
Większość proroctw mówi, że w końcu zwyciężą dobre siły. Z drugiej strony walka jest niezwykle trudna. Masoni, jako straszna hydra, są tymi, którzy prowadzą wszystkie demoniczne orientacje dotyczące wszystkich ludzi na tej planecie. Biedni ludzie są trzymani w ignorancji i manipulowani od stuleci. Nawet nie podejrzewają przyczyny tragedii, którą przeżywają. Gdyby ta hydra została pokonana, moglibyśmy być świadkami bardzo szybkiej regeneracji całej planety. Niestety, ogromna większość ludzi na Zachodzie nie zwraca uwagi na sposoby manipulacji masonów – niektóre z nich są naprawdę oczywiste. Obserwujemy postępujący upadek cywilizacji łacińskiej. Apatyczni i samolubni, większość z nich raczej izoluje się w dziwnej miejskiej „hibernacji” błędnie myśląc, że rządzą własnym życiem. Nawet jeśli dowiadują się o diabelskich działaniach masonów, postanawiają temu zaprzeczyć lub polegać na tym, że inni podejmą działania w ich miejsce. Co więcej, nieświadomie uczestniczą w pewnych demonicznych orientacjach stale karmionych i wspieranych przez Masonów poprzez uwolnioną muzykę rockową, narkotyki, alkohol, tytoń i materialistyczny pogląd. W tych warunkach stopniowej ale pewnej degradacji człowieka, który w ten sposób traci własną wolę i determinację, masonom dość łatwo jest realizować swoje plany.
Wielkie tchórzostwo i duże odstępstwo od najbardziej elementarnego kodeksu moralnego
Niestety, poniżająca sytuacja moralna jest taka sama we wszystkich krajach. Ludzie „śpią”, mimo, że są przytomni. Opublikowano wielokrotnie pewne fundamentalne elementy dotyczące masonów i ich planów światowych, lecz dramatyczna „senność” i bezwładność ludzi –również skorelowana ze „snem rozsądku” – została tak bardzo wzmocniona, że niewielu wierzy że to, co mówi się o masonach, jest prawdą. To w rzeczywistości jest straszna rzeczywistość. Wszystko wydaje im się tak straszne i niewiarygodne, że działając podświadomie pod wpływem strachu i instynktu samozachowawczego, wolą wierzyć, że może sytuacja nie jest tak zła, jak się wydaje. Może tego rodzaju informacje tylko oczerniają działania jakichś oszałamiających sił opanowanych przez nie wiadomo kogo, nie wiadomo z jakich powodów. Dlatego raczej zamykają się we własnej skorupie i nadal pozostają w wbezwładniającym stanie nieudolności. Ten stan jest jeszcze gorszy, niż wówczas, gdy nie mieli pojęcia o demonicznych planach masonów, ponieważ wiedzieć, a wciąż nie reagować, to wielkie tchórzostwo i duże odstępstwo od najbardziej elementarnego kodeksu moralnego. W takiej sytuacji to nie ten, który nie wie, ale ten który wie i nie postępuje zgodnie z posiadaną wiedzą, jest głupcem. Dlatego pierwszym i najważniejszym etapem jest przebudzenie sumienia ludzi z tej okropnej senności. Jeśli nie staną się przytomni, nigdy nie zrozumieją, dlaczego ich standardy życia są tak niskie lub dlaczego codziennie dzieje się tak wiele niezwykłych niegatywnych rzeczy. Dzieje się tak również dlatego, że w większości przypadków istota działań masonów jest dobrze ukryta w okultystycznych symbolach.
Ukryta i widoczna symbolika masońska
Masoni używają pewnych symboli w swoich rytuałach, aby wpłynąć skuteczniej na wyniki swoich demonicznych planów. Rzeczywiście istnieją pewne symbole masońskie bardzo dobrze znane, takie jak kompas i kielnia. Inne są jednak znacznie bardziej ukryte. Na przykład piramida z „wszystkowidzącym okiem” na szczycie nie jest przypadkowo umieszczona na banknocie jednodolarowym. Obok symboli, bardzo ważne dla wyznawców lóż masońskich są hasła masońskie – znacznie mniej znane przez ludzi. Np. na tej samej jednodolarówce widnieje łacińskie motto E Pluribus Unum, które w zgrubnym tłumaczeniu oznacza Jedno z Wielu, co może sugerować o wiele więcej znaczeń. Jeśli spójnie przeanalizujesz sposób, w jaki sprawy mają się teraz na świecie z perspektywy społecznej, ekonomicznej i politycznej, łatwo zdasz sobie sprawę, jak ten chaos jest skonstruowany, aby stopniowo zapewnić ustanowienie Nowego Porządku Świata, który nie nazywa się Nowym Porządkiem Masońskim – żeby ignoranci nie wiedzieli, kim są jego twórcy – ale tylko The New World Order. Służy temu inne hasło: Ordo ab Chao – z chaosu porządek…
Inną zasadą ściśle przestrzeganą przez masonów – szczególnie w lożach i ich „braterstwie” – jest imperatyw „Wszyscy za jednego i jeden za wszystkich.” Może wydawać się to dziwne, ale ich posłuszeństwo nadaje im stan jedności a także znaczną siłę i wytrwałość. Z tego punktu widzenia należy przyznać, że gdyby ludność Polski lub jakiejkolwiek innej części świata wykazywała tę samą wytrwałość, tę samą siłę działania i ten sam systematyczny związek, co masoni – ale oczywiście skierowane głęboko korzystnie i pozytywnie – wtedy obecna sytuacja ludzkości, a przynajmniej jej części, byłaby zupełnie inna. Podczas gdy zwykły człowiek zawsze ma możliwość wyboru, za masonami stoją głębokie demoniczne siły, które odciskają w członkach tej organizacji pewien stan terroru i postawę podporządkowania – jak w wojsku. To sprawia, że ci, którzy działają w masońskich grupach lub lożach, są prawie nieubłagani w swoich decyzjach. Z poleceniami zakonu masońskiego nie można dyskutować, ponieważ w momencie inicjacji i przyjęcia do organizacji, kandydaci składają straszliwą przysięgę i przechodzą perwersyjny rytuał, w którym zobowiązują się do całkowitego poddania się i posłuszeństwa – zostaną zabici, jeśli postąpią inaczej. Oznacza to, że – poza swoimi działaniami na planie fizycznym – masoni stosują również pewne złowieszcze okultystyczne metody i rytuały.
Są one nieodłączną częścią ich praktycznego i ideologicznego systemu, ale tylko od pewnego poziomu w górę. Aby lepiej zrozumieć, złowrogie rytuały i inwokacje są realizowane tylko przez tych członków, którzy osiągnęli pewną bardzo wysoką rangę lub pozycję w loży, do której należą. Zwykle publikowane informacje o masonach nie zawierają subtelnego lub paranormalnego wpływu wywieranego na tych, którzy do niej dołączają. Właśnie dlatego dla zwykłych ludzi, którzy dowiadują się o tym tylko pewnych prawd, masoni to nic innego jak grupa często przypominająca bandę oszustów. Mimo to dołączenie do masonów ma silne okultystyczne negatywne skutki, które stoją w rezonansie z charakterystycznymi cechami grupy. W rzeczywistości połączenie wszystkich tych energii w wyniku przynależności do grupy masońskiej powoduje tak głębokie negatywne zmiany w aurze osoby, że porównanie jej z poprzednim stanem zmusi ją do przyznania się do złowrogiej natury orientacji masonerii.
Pakt z siłami demonicznymi
Masoni są obecnie jedną z najpotężniejszych grup w podstawowych dziedzinach współczesnego życia, takich jak ekonomia i polityka. Jest to jedyna okultystyczna grupa o celach politycznych. Wszystkie inne grupy lub organizacje okultystyczne zwykle mają cele duchowe, nie starają się wygłaszać oświadczeń politycznych, ponieważ ich zdaniem są to rzeczy efemeryczne. Jednak w przypadku masonów sytuacja jest inna. Bardzo nalegają na polityczne zaangażowanie, aby ci, którzy do nich dołączają, działali na tym poziomie w związku z wpływem i władzą, jaką mają nad dużą liczbą ludzi. To demoniczne działanie prowadzi do tak zwanego „łamania duszy” dla tych, którzy wchodzą do ich grup. To naturalne, że masoni postępują w ten sposób, ponieważ oferowane przez nich okultystyczne inicjacje nie prowadzą do żadnego rozwoju ani wrażliwości w duszy przystępującego. Gdyby przebudziła się dusza tej konkretnej osoby, nie można by nią manipulować i zmuszać do realizacji wielu działań, które są już w oczywisty sposób złowrogie i demoniczne. Z tego punktu widzenia, uczucia takie jak empatia, dobroć, sympatia i współczucie są dla masona zupełnie nieznane, ponieważ z tymi uczuciami nie mógłby wykonywać wszystkich rozkazów. Poprzez okultystyczny rytuał inicjacyjny ten, kto wchodzi do organizacji, zostaje „pozbawiony” wszystkich tych uczuć, ponieważ zawiera rodzaj paktu z siłami demonicznymi. Niestety, w większości przypadków istota wstępująca do tego kręgu nie jest nawet świadoma tego strasznego niepowodzenia, które ma miejsce.
Kiedy elita masońska awansuje członka loży na bardzo wysokie i ważne stanowisko w organizacji, ma pewne subtelne kryteria, które „powiedzą”, czy ta osoba zmieniła się wystarczająco w demonicznym kierunku. To prawie niewiarygodne, jak wiele ludzkiej nędzy może znajdować się na szczycie hierarchicznej piramidy. Ale wszystko jest pozłacane i wygląda na błyszczące i szlachetne dzięki ich niezwykłemu bogactwu, powiązaniom, wpływom i kontroli na całym świecie. Biorąc pod uwagę fakt, że są ekspertami w testowaniu tych, którzy do nich przychodzą lub tych, których promują na bardzo wysokie stanowiska w swojej organizacji, naiwnością jest wierzyć, że potrafisz oszukać masonów, chyba że masz wystarczająco silną siłę duchową i rozeznanie, aby zrozumieć straszną prawdę o nich bez ulegania pokusie ich nęcącej oferty.
Masoni nie są głupcami. Wręcz przeciwnie, posiadają wielką inteligencję, ale ma ona przewrotną, a nawet demoniczną naturę, ponieważ wykorzystują ją do realizacji swoich złowrogich planów. Co więcej, na najwyższych poziomach swojej hierarchii często używają okultystycznych energii natury, ale tylko tych, które są złe lub bardzo niskie i gorszego rodzaju. W pewnych ekstremalnych sytuacjach mogą udawać głupców, jeśli im to odpowiada w dążeniu do celu. Wiedzą dokładnie, co powiedzieć, jak się zachowywać, jak zaproponować współpracę i jak kusić, aby kandydat zaakceptował ofertę.
Bardzo dobrze znają proroctwa dotyczące najbliższej przyszłości Polski i że najwięcej problemów będą mieli w tej dziedzinie. Dlatego bardzo interesują się wokół, jak i wewnątrz naszego kraju. W ten sposób ich zakulisowe działania w polskiej gospodarce i polityce polegają na zapewnieniu sobie kontroli i stworzeniu przeróżnych dziwnych grup, wspieranych i często finansowanych ogromnymi pieniędzmi. Do tych organizacji zwabili i wciąż wabią ludzi naiwnych, słabych z natury, pragnących łatwych pieniędzy, gotowych sprzedać swoje dusze, by dostać się do tak zwanych wyższych sfer wśród ludzi bogatych. Głównym celem tych mini-organizacji jest blokowanie wszelkich prób duchowego rozwoju czy warunków społecznej i ekonomicznej normalności ludzi, stwarzając jednocześnie fałszywe wrażenie, że ich działania nastawione są szczególnie na rozwiązywanie tych problemów.
Bardzo ważne jest, aby ludzie poznali przyczyny, które determinują sytuację w kraju i na świecie. Wtedy możesz być pewien, że ci, którzy mają pewną otwartość, będą w stanie „przebudzić” innych, powodując efekt lawinowy. Po osiągnięciu pewnego punktu krytycznego – około 5% ludności kraju – jego rozwój jest prawie wykładniczy, jak śnieżna kula, która na początku jest niewielka; a potem, gdy zaczyna się toczyć, gromadzi więcej śniegu i bardzo szybko staje się nie do opanowania. W swojej niewiedzy wiele osób mimowolnie postępuje w zgodzie z zaleceniami masonów, nie podejrzewając nawet, że w ten sposób grają tylko w brudne gry masonów. Te gry, wykorzystujące intruzów, są bardzo zjadliwe i zdradzieckie. Metoda intruzów – którzy są wtedy jak mięso armatnie – jest bardzo stara i często stosowana w masońskim sposobie osiągania celów. Dzięki temu mogą odmówić ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności w przypadku, gdyby sprawy nie potoczyły się zgodnie z planem. Wówczas obwiniane będzie źródło pośrednie a prawdziwy inspirator pozostanie w cieniu.
Najlepsze sposoby na zneutralizowanie złowrogiej siły i demonicznych planów masonów
Najbardziej praktycznym sposobem, w obecnym kontekście, jest najpierw ujawnienie złych czynów masonów wszystkim ludziom z naszego otoczenia: poprzez dyskusję bezpośrednią, albo poprzez publikacje. W ten sposób powstaje wspólny front tych, którzy nie są zaangażowani w grupy masońskie, co spowoduje, że wiele planów i działań masonów zostanie ujawnionych. Jest oczywiste, że ich działania były i nadal są bardzo podstępne, głównie nastawione na zablokowanie jakichkolwiek genialnych pomysłów, niezwykłych wynalazków lub jakichkolwiek odkryć lub postępów, które mogłyby poprawić jakość życia ludzi. To oni dają wszelkie wskazówki do przeciwdziałania wynalazkom, rozdrażnienia wynalazcy i sprowadzenia totalnego bagna, stresu i impotencji. Dlatego wielu raczej wyjedzie z kraju i wykorzysta swój potencjał intelektualny w innych częściach świata. W pewnym sensie jest to paradoksalna sytuacja, która chyba nie ma miejsca w innych krajach. Chociaż masoni – ogólnie rzecz biorąc – starają się promować niewartości i unicestwić lub nawet wyeliminować każdego szczególnego człowieka, można powiedzieć, że w naszym kraju ten plan jest bardzo bliski finalnej realizacji i wyjątkowo dobrze stosowany. Ponadto, sytuacja polityczna i gospodarcza dowodzi, że masoni postępują dokładnie tak, jak przedstawiono powyżej. Robią wszystko w swojej mocy, aby promować głównie „strachy na wróble”, skorumpowanych ludzi, a nawet stworzyć ogólny stan korupcji, aby zapewnić sukces ich brudnych gier.
Gdyby ludzie uparci i ludzie dobrej woli zostali umieszczeni na kluczowych stanowiskach, odmówiliby udziału w masońskich intrygach, grach i zakulisowych nieszczęściach, które – jak dobrze wiemy – przejęły władzę polityczną i gospodarczą kraju. Ci dobrzy ludzie nie podążaliby już za wskazówkami masonów; i wkrótce wielka zmiana nastąpiłaby w życiu każdego z nas. Fakt, że sprawy nie idą w ten sposób – pomimo różnych prób, zmian, przetasowań lub podjętych zobowiązań i złożonych obietnic – wystarczy, aby pokazać prawdę o wpływie masońskim, który celowo utrzymuje napięty stan w kraju poprzez kłamstwa i hipokryzję. Im szybciej ludzie staną się bardziej świadomi planów masonów, tym szybciej będą sprzeciwiać się ich brudnym machinacjom. potrzebne jest pilne publiczne ujawnienie ich złych planów i intencji. Ujawnienie jest bardzo przydatnym narzędziem w walce z masonami. Już teraz większość ich działań jest oczywista dla wszystkich.
Ważna rola polskiej diaspory
Przykład masowego exodusu inteligencji z Polski wystarczy, aby zwrócić uwagę na sposób, w jaki masoni manipulują ludźmi. Wielu zauważyło ten exodus, wyrazili swoje zaniepokojenie tym zjawiskiem, ale nadal nie znają prawdziwej przyczyny fali wyjazdów intelektualnych „uciekinierów” za granicę. Nie wiedząc nic lub prawie nic o masonach, tłumaczą to ubóstwem i pragnieniem wzbogacenia się osób o wielkich zdolnościach intelektualnych, którzy wyjeżdżają do pracy za granicę. Jednak gdy taka sytuacja trwa wiele lat, konieczne jest spojrzenie na problem z innej perspektywy. W rzeczywistości masoni często zwabiają ludzi o wyjątkowych zdolnościach intelektualnych do kuszącego, łatwego życia, bez obaw o jutro w zachodnich instytutach lub firmach badawczych. W ten sposób setki i tysiące utalentowanych „mózgów” z Polski wyjeżdżają, a masonom udaje się kolejny raz realizować nikczemny plan unicestwienia duchowego przebudzenia, które musi nastąpić w Polsce, a do którego ofiary tego drenażu mózgów miałyby znaczny wkład.
Duchowe przebudzenie jest niezbędne, aby uświadomić ludziom sens życia w obecnych trudnych okolicznościach. Daje nawet ludziom siłę, by znieść pewne zmiany, które zbliżają się do okresu, przez który przechodzi Polska i pozostać w swoim środowisku, aby pomóc przebudzić się także innym. Jednak każdy exodus wyjątkowych istot ludzkich może opóźnić duchowe przebudzenie. Stop złota jest tym cenniejszy im większa w nim zawartość metalu szlachetnego – w tym przypadku złota. Jeśli ta ilość maleje, to maleje również wartość materiału.
Duchowe przebudzenie narodu polskiego może zostać trochę opóźnione, ale bez wątpienia nastąpi, nawet jeśli zaciekły wysiłek masonów będzie próbował je unicestwić. Przemiana duchowa jest nieunikniona, nawet jeśli ludzie o negarywnym nastawieniu rezonują z negatywnymi ideami masonów i wyrażają swoje wątpliwości, a nawet przekonanie, że nigdy nie wygramy. Ta wywrotowa polityka – diabolicznie prowadzona przez masonów – ma przede wszystkim stworzyć zły rezonans z brakiem nadziei ludzi i nieufnością w nadzwyczajne i dobroczynne siły, przez co cały naród może stracić całą nadzieję. Kiedy jednak masa ludzi ma nadzieję, którą entuzjastycznie podtrzymują i karmią, myśląc o niej w sposób twórczy, pozytywny – wówczas ta nadzieja tworzy gigantyczny nurt siły duchowej, który znacznie przyspiesza spełnienie wspólnego dążenia. Jeśli głęboko korzystna i duchowa idea zostanie przyjęta przez masy, generuje ogromną falę energii, która może być kluczowym punktem transformacji każdego narodu.
Jednym z najważniejszych korzystnych zjawisk społecznych byłoby obudzenie się 80 procent populacji z „głębokiego snu” narzuconego przez masonów i stanie się świadomym, aby zdecydowanie działać z zupełnie innej perspektywy, z lepszym zrozumieniem ogólnej sytuacji. Sytuacja jest pozbawiona nadziei, gdy masy przyjmują negatywną ideę. Najlepszy przykład – wyrafinowane techniki manipulacji społecznej obserwowane na dzisiejszej Ukrainie. Zasada rezonansu jest taka sama, ale natura energii, która jest następnie nadmiernie wzmacniana, jest głęboko destrukcyjna i szkodliwa. Daje ludziom stan bagna, brak nadziei, brak pewności siebie; a co gorsza – jest silnie zanieczyszczona, generując stan lenistwa i braku pozytywnego zaangażowania. W takiej sytuacji oczywiste jest, że nikczemne gry masonów można łatwo rozegrać zgodnie z ich wolą. To tłumaczy, dlaczego niezwykle silnie i z maksymalną determinacją reagują za pośrednictwem środków masowego przekazu, gdy pewne osoby lub grupy duchowe ujawniają całemu światu straszliwą prawdę o ich planach i działaniach. W takich sytuacjach najstarsi masoni próbują w jakikolwiek sposób zniszczyć tych ludzi lub organizacje, wykorzystując naiwność zwykłych ludzi, którą można łatwo manipulować.
Dlatego celem świadomych Polaków winna być śmierć medialna masonerii, włącznie z ich przedsionkami dla naiwnych: Rotary Club i Lions Club.