Polska pupilem USA? Strach jeży włosy na głowie!

Polska pupilem USA? Strach jeży włosy na głowie!

Doradca Donalda Trumpa rozpływa się nad Polską. „Dołączy do nas, aby zająć należne jej miejsce”.

DR IGNACY NOWOPOLSKI DEC 4

Według doniesień polskojęzycznych mediów „głównego nurtu”, Polska znów awansuje do grona „prymusów”.

Dla tych, którzy nie pamiętają sławetnego roku 1989, w którym to Polska „odzyskała niezależność”, przypominam, że natychmiast została Ona mianowana „prymusem” wśród byłych sowieckich wasali z Europy Środkowej, których wchłonęło Zachodnie Imperium Kłamstwa, a konkretnie UE.

W miarę przekształcania się Polski w trzeciorzędną unijną kolonię, zapomniano o tym pięknym tytule.

Dlatego też, z przerażeniem skonstatowałem fakt tego, że Moja Ojczyzna staje się „przyjacielem USA”!

Poniżej cytaty z polskojęzycznych elektronicznych szmatławców głównego nurtu.

polska/doradca-donalda-trumpa-rozplywa-sie

Amerykanie zorganizują na swoim terenie spotkanie największych gospodarek świata. Zaproszenie dostaną “przyjaciele, sąsiedzi i partnerzy” — zapowiedział Marco Rubio sekretarz stanu USA. Przy tej okazji sporo ciepłych słów padło o Polsce.

Stany Zjednoczone, które 1 grudnia przejęły przewodnictwo w grupie G20, zapowiedziały, że Polska zostanie zaproszona na przyszłoroczny szczyt w Miami.

Marco Rubio, sekretarz stanu USA, podkreślił, że nasz kraj zasługuje na miejsce w gronie największych gospodarek świata.

Stany Zjednoczone po raz pierwszy od 2009 roku będą gościć w przyszłym roku 20 największych gospodarek świata — zaznaczył Rubio w opublikowanym w środę komunikacie.

Sekretarz stanu napisał, że “szczyt G20 w 2026 roku będzie okazją, by docenić wartości innowacyjności, przedsiębiorczości i wytrwałości, które uczyniły Amerykę wielką i które wyznaczają ścieżkę do dobrobytu dla całego świata”.

Wiele lat temu sekretarz stanu USA, Henry Kissinger wypowiedział znamienną i niezwykle trafną sentencję:

Niebezpiecznie jest bycie wrogiem Stanów, jedyne co jest jeszcze bardziej groźnie, to bycie ich przyjacielem”.

Setki amerykańskich agentów, marionetek na kluczowych stanowiskach, zdrajców swych własnych narodów, itd. przekonało się już o tym na własnej skórze. Wielu dopiero się o tym przekona.

W kolejce czekają już Jarosław Kaczyński, Wladimir Zelenski, itd.

Lech Kaczyński już się o tym przekonał, jak Saddam Hussein, Osama bin-Laden i cała plejada innych.

Dlatego z głębokim niepokojem obserwuję „zaloty” amerykańskiego globalisty i członka deep state „premiera USA” Marco Rubio w stosunku do Naszej nieszczęsnej Ojczyzny.

Czyżby nasz nowy Prezydent Karol Nawrocki, już sprzedał się Zachodniemu Imperium Kłamstwa?

Jego ostatnie obraźliwe zachowanie w stosunku do węgierskiego Premiera Viktora Orbana, może to sugerować.

W tysiącletniej polskiej historii nie brak zdrajców i głupców.

Można więc spokojnie założyć, że Pan Nawrocki jest kolejnym z nich.[oby nie… md]

Jednakowoż moment do zdrady jest wyjątkowo niefortunny, zarówno dla Polski, jak i ewentualnych zdrajców.

Zachodnie Imperium Kłamstwa z USA na czele znajduje się na ekspresowej autostradzie do zagłady.

Wielka szkoda, że polityczne hieny, masowo okupujące polską „scenę polityczną”, nie są w stanie tego pojąć.

Stwierdzenie Rubio, że „innowacyjność, przedsiębiorczość i wytrwałość uczyniły Amerykę wielką”, zakrawa na kpinę. Zbrodnie, kłamstwa i finansowe manipulacje uczyniły Amerykę jednym z największych zbrodniarzy w historii świata. That is it!

Równie komiczna jest jego „pochwała” odnośnie „wielkości polskiej gospodarki”.

Na obecnym etapie „rozwoju” polska gospodarka z trudem produkuje opakowania, w które wkłada się importowane produkty. That is it!

Jednakowoż w dzisiejszej transformacji geopolitycznej, Nasza Ojczyzna pod mądrymi i patriotycznymi rządami, mogłaby ponownie znaleźć się w czołówce państw świata, zamiast w czołówce neokolonialnych rabów Zachodniego Imperium Kłamstwa.