Studium patologii: Czy istnieje plan syjonistów?

Studium patologii: Czy istnieje plan syjonistów?

RK

Ich plan to kontynuowanie eskalacji, dopóki nie zostaną zmuszeni do jej zaprzestania – przez niszczycielską wojnę, paraliżujące sankcje, wewnętrzny upadek, albo wojnę domową (najlepiej: wszystko naraz).

Syjoniści mają notorycznie martwy mózg i martwą duszę, ponieważ są zwiedzeni przez szatana. Oni doskonale wiedzą, że nie mogą przejąć Bliskiego Wschodu i podporządkować całej ludzkości swoim rządom. Byłoby to jedynym sposobem, w jaki mogliby cenzurować “krytykę Izraela” i powstrzymać opór na zawsze. Wiedzą, że to niemożliwe (chyba że Bóg wkroczy i interweniuje w ich psychopatycznym imieniu, co jest wykluczone z racji Bożego planu stworzenia).

Ich planem nie jest konkretne osiągnięcie; planem jest śmierć lub aresztowanie podczas podejmowania niszczycielskiej próby. To nie jest plan, ale odwieczna tęsknota, której nie są w stanie kontrolować. Oni muszą ponieść klęskę w czymś wielkim, a następnie opłakiwać zniszczenie i porażkę, tak jak tak bardzo lubią robić Żydzi aszkenazyjscy.

Uczynili żałobę i skargi na ludzkość centrum swojej kultury i tożsamości, i to jest dokładnie przestrzeń mentalna, do której chcą wrócić. To jedyna przestrzeń, w której poczują się bezpiecznie i jak w domu: kiedy są znienawidzeni i wszystko, co zbudowali, zostanie zniszczone. Dla nich taki scenariusz jest ostatecznym dowodem na to, że naprawdę zostali w wybrani przez Boga.

To brzmi psychotycznie, ale tak jest. Niemniej jednak, to jest ich chora zbiorowa tęsknota: próbować wielkich porażek i powrotu do pocieszającego poczucia prześladowań i nienawiści.

Dlatego robią te wszystkie sprzeczne z ludzką intuicją rzeczy (z punktu widzenia instynktu samozachowawczego). Chcą być powstrzymani. Pragną być oczerniani i znienawidzeni. Oni rozkoszują się odwzajemnioną nienawiścią znienawidzonych przez siebie gojów. To ich pociesza i koi. Kiedy są znienawidzeni, w swoim umyśle stają się ponownie wiecznymi Żydami, wypełniając wiernie dekrety starożytnej żydowskiej egzystencji.

Nie mają nic przeciwko byciu znienawidzonymi. Oni to uwielbiają i tym się skrycie delektują. Gdyby zdać sobie z tego sprawę, wszystkie irracjonalne zachowania żydów zaczynają mieć sens. Tu nie ma żadnej racjonalności.

Już dawno temu zachodnie mocarstwa powinny były to sobie uświadomić. Gdyby zatrzymali Izrael rok lub dekadę temu, mogli uratować siebie i swój system. Ale teraz stali się zbyt zaangażowani i znienawidzili samych siebie wskutek tej karygodnej bezczynności.

W swojej głupocie, niemoralności i korupcji, zachodnie mocarstwa czekają, aż Izrael odzyska zdrowe zmysły (których nigdy nie posiadał), aby opanować rzeczywistość, aby przestać ulegać haniebnym ludobójczym fantazjom. Ale powinni wiedzieć, że Izrael nigdy się nie zatrzyma, ponieważ chce być zmuszony do zatrzymania, a następnie złamany. Nie chce niczego innego i będzie nadal eskalować i szaleć, coraz bardziej spektakularnie, aż dostanie to, czego naprawdę pragnie jego serce: zniszczenie i demontaż żydowskiego państwa i kolejna poważna, historyczna żydowska katastrofa.

Zachodnie mocarstwa powinny były interweniować dawno temu, aby powstrzymać to szaleństwo i być może pomóc syjonizmowi wydobyć się z tej nieuleczalnej choroby. Ale oni tego nie zrobili, popełniając niewybaczalny grzech zaniechania. Może dlatego, że potajemnie podzielają to głębokie, perwersyjne życzenie autodestrukcji.