Grzegorz Braun. Dokończona wypowiedź
Autor: AlterCabrio , 14 lipca 2025
«Grzegorz Braun dokończy wypowiedź, która wzbudziła tak duże kontrowersje. Przyznam się szczerze, że nie była to łatwa rozmowa.»
−∗−
Autor: AlterCabrio , 14 lipca 2025
«Grzegorz Braun dokończy wypowiedź, która wzbudziła tak duże kontrowersje. Przyznam się szczerze, że nie była to łatwa rozmowa.»
−∗−
15.07.2025 https://nczas.info/2025/07/15/grzegorz-braun-wyjasnia-slowa-o-komorach-gazowych-nawoluje-do-badan-video/
Historiografia Holokaustu, z punktu widzenia warsztatu historyczno-naukowego, jest, tak powiem grzecznie, dalece niezadowalająca. (…) Nikt nie potrzebuje mi uświadamiać, tłumaczyć i przekonywać, do czego Niemcy są zdolni, jak grają na wyjeździe wobec słabszego – powiedział w rozmowie z Tomaszem Sommerem Grzegorz Braun, odnosząc się do słynnego już przerwanego nagle wywiadu w Radiu Wnet.
Przypomnijmy, co powiedział Braun w Radiu Wnet, za co prowadzący rozmowę red. Łukasz Jankowski od razu przerwał wywiad.
– Kiedy trzeba rzucać kamieniem i rytualnie rozdzierać szaty i upominać o kłamstwa Talmudu, Haggady, Holokaustu, to mnie jako niegodnego potępia blisko 120 organizacji żydowskich. Kto by pomyślał, że aż tyle? Ale oni wszyscy razem, solidarnie, B’nai B’rith, Polin i inne organizacje, które przedstawiają się jako żydowskie, potępiają tych, którzy mówią prawdę. Że mord rytualny to fakt, a dajmy na to Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fejk… – mówił Braun.
Główny nurt jest przekonany, jakoby Braun zakwestionował dokonywanie ludobójstwa w komorach gazowych w niemieckim obozie Auschwitz.
Co rzeczywiście Braun miał na myśli? Do tego odniósł się w rozmowie z Tomaszem Sommerem na kanale Rumble, gdzie mógł swobodnie powiedzieć to, co miało paść po przecinku w słynnym już i nagle przerwanym wywiadzie w Radiu Wnet.
– Historiografia Holokaustu, z punktu widzenia warsztatu historyczno-naukowego, jest, tak powiem grzecznie, dalece niezadowalająca – nie spełnia kryteriów tego warsztatu. Krytyka wewnętrzna, krytyka kontekstowa dokumentów kanonicznych, świadków, weryfikacja ich wiarygodności, a wreszcie materiał audio, foto, wideo – to wszystko prowadzi do bardzo prostego wniosku… Utrzymująca się jako kanoniczna teza o istnieniu systemu komór gazowych w niemieckich nazistowskich obozach koncentracyjnych, obozach zagłady, jest nieudokumentowana na tyle, żebym uznał ją za przekonującą – rozpoczął Braun.
Następnie wytłumaczył po kolei, co ma na myśli. – Protokół z Wannsee, zeznanie, raport tak zwanego Gersteina, esesmana odpowiedzialnego za rozwożenie Cyklonu B po tych wszystkich miejscach kaźni, męczeństwa i rzeczywistej zagłady. Wspomnienia, pamiętniki Hossa, komendanta, napisane w więzieniu UB przy Montelupich, a zatem edytorami tych wspomnień byli funkcjonariusze komunistycznej bezpieki. Stąd zasadne pytania o wiarygodność tych świadectw – kontynuował.
– W Norymberdze dowody przedstawione Międzynarodowemu Trybunałowi przez Anglosasów – Amerykanów, Brytyjczyków – i przez prokuratorów sowieckich. Co do Amerykanów: oni pokazali tam w Norymberdze film z komory gazowej w jednym z wyzwolonych przez swoją armię obozów. Problem w tym, że już od dawna historiografia, ta poprawna politycznie historiografia, nie podtrzymuje twierdzenia o istnieniu jakichkolwiek komór gazowych w obozach wyzwolonych od zachodu. Co do prokuratorów sowieckich, to są ci sami prokuratorzy sowieccy, którzy na wokandę norymberską najbezczelniej wprowadzili Katyń jako zbrodnię niemiecką. No i musi badacz, nieuprzedzony, obiektywny, zadać proste pytanie o kryteria. Kryteria, które pozwolą odróżnić oczywisty fałsz, czyli Katyń jako zbrodnia przylepiona Niemcom, od oczywistej rzekomo prawdy, czyli komory gazowe w Auschwitz I, Auschwitz II, Birkenau i innych miejscach – mówił dalej Braun.
Wskazał, że film Spielberga „Lista Schindlera” jest wpisywany w bibliografię źródeł do wiedzy o Zagładzie Żydów. – Jak ma młody czy starszy człowiek dowiedzieć się czegoś o tych sprawach, no to tam jest obfita literatura, ale są też filmy, filmy fabularne. Są też filmy dokumentalne i pseudodokumentalne. Jest sztandarowe „Shoah” Lanzmanna. Tam są bajki z mchu i paproci, niestety, opowiadane przez ludzi, którzy niewątpliwie są straumatyzowani, czegoś tam doświadczyli, ale opowiada na przykład fryzjer z Salonik, jak to strzygł i golił ofiary siedzące na ławkach, wstawionych do tej komory gazowej, zanim zostanie uruchomiona procedura gazowania. To są rzeczy, których nigdy nie poddawano rzetelnym badaniom. To są produkty sowieckiej, anglosaskiej i żydowskiej propagandy – wymieniał kolejne wątpliwości polityk.
– Mamy notabene dokumenty. Mamy taką notatkę z 1944 roku Brytyjczyka dwojga nazwisk – Cavendish-Bentinck – szefa Kolegium Operacji Wywiadowczych, Kontrwywiadowczych, Wojny Psychologicznej. I on pisze: „świetnie nam poszło z tymi komorami gazowymi, koledzy. No, ale ponieważ rzecz ta jest całkowicie pozbawiona substancjalnych podstaw, to lepiej już nie idźmy dalej w tę stronę, bo jak to się wyleje, wysypie, to będzie na nas”. Taka jest notatka brytyjskiego urzędnika, który był później, chyba tuż po wojnie, ambasadorem w Warszawie. Więc warto, szanowni państwo, skonstatować, że mamy do czynienia z tym, co nam zostawili zwycięzcy II wojny światowej, Anglosasi, Sowieci, co podjęli Żydzi z dobrodziejstwem inwentarza i twórczo rozwinęli. Ale to nie jest historiografia – kontynuował Braun.
Przypomniał, że członkowie jego rodziny również zginęli w Auschwitz. – Ja mam w Oświęcimiu, w Auschwitz, umocowane osobiste, rodzinne sentymenty i rodzinne wspomnienia. Kuzyn mojej mamy, brat cioteczny, Aleksander Stawiski, nie dożył tam osiemnastych urodzin. Jako siedemnastolatek do Oświęcimia posłany jako aresztant nie uszedł z życiem. W innym obozie niemieckim, akurat na terenie Niemiec, ginie wuj mojego taty, Tymieniecki, zatłuczony tam podobno styliskiem od łopaty, czy kilofa, bo sam nie chciał czegoś podobnego uczynić koledze, współwięźniowi. Więc nikt nie potrzebuje mi uświadamiać, tłumaczyć i przekonywać, do czego Niemcy są zdolni, jak grają na wyjeździe wobec słabszego – zaznaczył.
– Bestialstwa niemieckie, miliony Polaków wymordowane, notabene, moim zdaniem, do dziś niedoszacowane miliony Polaków. Moim zdaniem, jak się nad tym lepiej jeszcze pochylić, jakby tak państwo polskie wróciło w swoim majestacie, to by się okazało, że tych strat jest więcej niż do tej pory sądziliśmy. Są już takie prace, które jednak robią te inwentarze. Ale chwała Bogu, to nie jest powód, żeby Polacy po wsze czasy byli żyrantami sowieckiej, anglosaskiej, żydowskiej propagandy, żydowskich kłamstw, jedwabnych i innych. To nie jest powód, żebyśmy my Polacy uznawali za niezbędne siedzieć cicho, kiedy na naszym terytorium jest po raz kolejny w kolejnym pokoleniu petryfikowana ta wersja historii, jedynie słuszna, propagandowa – podsumował Braun.
Cała rozmowa z Sommerem dostępna na kanale Rumble.
https://rumble.com/v6w5rcy-grzegorz-braun-narracje-trzeba-testowa.html?e9s=src_v1_cbl%2Csrc_v1_ucp_a
12.07.2025 https://nczas.info/2025/07/12/szalenstwo-jakies-sommer-broni-brauna-i-wyjasnia-slowa-o-komorach-gazowych-video/
W specjalnym programie zatytułowanym „Braun, Jedwabne, komory gazowe!” Tomasz Sommer programie odniósł się do słów Grzegorza Brauna na temat Auschwitz, które wywołały wielkie oburzenie całego mainstreamu.
Przypomnijmy, co powiedział Braun w Radiu Wnet, za co prowadzący rozmowę red. Łukasz Jankowski od razu przerwał wywiad.
– Kiedy trzeba rzucać kamieniem i rytualnie rozdzierać szaty i upominać o kłamstwa Talmudu, Haggady, Holokaustu, to mnie jako niegodnego potępia blisko 120 organizacji żydowskich. Kto by pomyślał, że aż tyle? Ale oni wszyscy razem, solidarnie, B’nai B’rith, Polin i inne organizacje, które przedstawiają się jako żydowskie, potępiają tych, którzy mówią prawdę. Że mord rytualny to fakt, a dajmy na to Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fejk… – mówił Braun.
Główny nurt jest przekonany, jakoby Braun zakwestionował dokonywanie ludobójstwa w komorach gazowych w niemieckim obozie Auschwitz.
Całkiem inaczej sprawę interpretuje redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” Tomasz Sommer. W programie na kanale Rumble próbował wyjaśnić, co jego zdaniem miał na myśli Braun.
– Co oznaczają te słowa, proszę Państwa? Bo ja się domyślam, co dalej chciał Grzegorz Braun powiedzieć o tych wszystkich różnych wątpliwościach, inscenizacjach, o tym, jak obóz w Auschwitz jest zawłaszczony – rozpoczął swoją wypowiedź.
Publicysta odwołał się do definicji słowa „fejk”. – Zacznijmy od tego, proszę Państwa, bo są różne interpretacje słowa fejk, ale przeczytajmy, co to znaczy naprawdę słowo fejk. Pokażmy tutaj tłumaczenie słownikowe, fejk to jest tyle, co podróbka, imitacja, rzecz sztuczna, podrobiona itd. – zaznaczył.
Sommer powołał się na informacje ze strony Muzeum Auschwitz-Birkenau, aby uzasadnić swoją interpretację słów Brauna. – Przeczytajmy, co właściwie mamy, z czym właściwie mamy do czynienia w zakresie komór gazowych w Oświęcimiu, w Auschwitz-Birkenau całym. Żeby nie było wątpliwości, jest to zapis pochodzący ze strony Muzeum Oświęcimskiego – podkreślił.
Następnie zacytował długi fragment z oficjalnych informacji muzeum.
Pierwsze krematorium wraz z komorą gazową oraz obydwa „bunkry” zostały unieruchomione w 1943 r. w związku z oddaniem do użytku czterech dużych krematoriów i komór gazowych w Birkenau.
Komorę gazową przy krematorium I w obozie macierzystym w Auschwitz użyto po raz ostatni w grudniu 1942 r., natomiast same piece krematoryjne funkcjonowały do lipca 1943 r.
Budynek krematorium I w 1944 r. adaptowano na schron przeciwlotniczy. Pierwsza prowizoryczna komora gazowa, bunkier 1, została rozebrana jeszcze w 1943 r. natomiast druga, uruchomiona ponownie wiosną 1944 r. została rozebrana jesienią 1944 r.
Pod koniec 1944 r. w ramach ogólnej akcji likwidacji dowodów zbrodni rozebrano częściowo krematoria II i III wraz z komorami gazowymi, po czym wysadzono je w powietrze w styczniu 1945 r. Czwarte krematorium natomiast zostało częściowo spalone 7 października 1944 r. w czasie buntu Sonderkommando i później rozebrane. Natomiast krematorium V funkcjonowało do samego końca i zostało wysadzone w powietrze w przeddzień wyzwolenia obozu – 26 stycznia 1945 r.
– Cóż to proszę Państwa oznacza? Otóż oznacza to, że wszystkie krematoria i komory gazowe zostały przez Niemców zniszczone i następnie zostały odbudowane w jakiejś tam formie. W tym sensie właśnie są fejkiem, że nie są oryginałem i to starał się powiedzieć Grzegorz Braun – uważa Sommer.
– Redaktor Jankowski, który był w Auschwitz, widział te komory gazowe, bo rzeczywiście tam te komory gazowe są, to natychmiast gwałtownie zaprzeczył, bo powiedział, że był i widział. Rzeczywiście był i widział, nie sposób temu zaprzeczyć, tylko że nie widział tego, co było naprawdę, tylko widział jakąś tam rekonstrukcję mniej lub bardziej udaną – kontynuował publicysta.
– Dyskusje na temat tych rekonstrukcji trwają proszę Państwa od lat i czy one tam są bardziej udane, czy mniej, ile tam jest części oryginalnych (…) To jest jakiegoś rodzaju kreacja, a nie oryginalny artefakt, a w sensie historycznym znaczenie mają przede wszystkim oryginalne artefakty, bo one są rzeczywistym świadectwem, a nie pewnego rodzaju próbą odtworzenia – mówił dalej.
Przypomniał, że obóz po II wojnie światowej odtwarzano naprędce, a wtedy panowały „inne trendy”. – Oświęcim, przypominam, był wtedy, tak jak zresztą dzisiaj, sztandarowym elementem propagandowym, nie tylko dla Polski, ale też dla Związku Sowieckiego – powiedział.
Poruszył także kwestię zmieniających się szacunków liczby ofiar. – Przedstawiono koncepcję o tym, że zginęło tam – ja się jeszcze tak uczyłem w szkole – 6 milionów, 5 milionów, czasem mówiono o 4 milionach osób. Teraz się mówi o tym, że to było nieco ponad milion osób, milion sto tysięcy, około, też liczba dokładna jest oczywiście nieznana, dyskusje trwają – zaznaczył.
Sommer odniósł się także do histerycznych reakcji na słowa Brauna. – Co się stało? No jakieś szaleństwo. Jakieś miliony jakichś organizacji żydowskich, takie śmakie po prostu zaczęły potępiać, że Grzegorz Braun mówiąc o tym, że komory gazowe w Auschwitz są fejkiem, co jak Państwu powiedziałem jest faktem, to zaprzecza zbrodniom nazistowskim – nie dowierza.
– Proszę Państwa, dowcip polega na tym, że zbrodniom nazistowskim to zaprzeczają osoby, które są zwolennikami, wyznawcami kłamstwa jedwabieńskiego, bo one rzeczywiście zaprzeczają zbrodni nazistowskiej, jakiej doszło w Jedwabnem, przypisując ją Polakom, czyli rabin Schudrich zaprzecza zbrodniom nazistowskim, ale też zaprzecza im na przykład Radosław Sikorski – podkreślił Sommer.
Autor: CzarnaLimuzyna , 29 stycznia 2025
Uroczystość 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady w Auschwitz zgromadziła ocalałych więźniów, ale także stworzyła okazję do powielania pewnego typu narracji, która wyklucza z historii Polaków jako ofiary i bohaterów, a w gronie sprawców dokonuje retuszu rozmazując wizerunki Niemców i Ukraińców. Jedynym prawdziwym elementem są żydowskie ofiary, które uległy zagładzie, nie mające w większości planów wyjazdu i osiedlenia się w przyszłym żydowskim państwie położonym w Palestynie, czyli żydzi, których nie przekonała lub do których nie dotarła syjonistyczna propaganda. Tutaj stawiam kropkę zostawiając resztę historykom.
W jakim celu wysłannicy Bestii pojawili się w Auschwitz oddając obłudny wybiórczy hołd ofiarom posegregowanym według ideologicznego klucza? Jak zwykle w takich okolicznościach pojawiły się „pomyłki” tym razem o polskich nazistach. W roli głównej wystąpiła “edukatorka historyczna” przeprowadzająca w ostatnim okresie, w polskich szkołach, operację zabijania narodowej pamięci.
Mikołaj Kaczmarek “Kolor Historii”
Nikt nie wymienił nazwisk, nie wspomniał w tych wyjątkowych okolicznościach o wielkich polskich bohaterach św. Maksymilianie Kolbe i “Ochotniku do Auschwitz”, Rotmistrzu Witoldzie Pileckim.
Mosze Turbowicz, więzień Auschwitz i późniejszy stalinowski cenzor czyli Marian Turski mówił o wielkim wzroście antysemityzmu i teoriach spiskowych, wedle których Żydzi biorą udział w spiskach.
Zelensky, przedstawiciel kraju w którym kult banderowski jest oficjalną doktryną państwową, powiedział: “Dziś, razem ze światem, Ukraina czci pamięć ofiar Holokaustu i potępia nazizm”
Dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński wykorzystał okazję, aby w programie “Fakty bez Faktów” /nazwa satyryczna/ wyprowadzić widzów TVN24 w stan właściwego upolitycznienia:
Jednak nasz świat idzie w kierunkach bardzo niebezpiecznych. Wzrost populizmu, demagogii, różnych ideologii, nienawiści ogarnął zupełnie i język polityczny, internet i sieci społecznościowe.
“Retoryka liderów i wojskowych, i politycznych, i religijnych o zgrozo przywódców narodu żydowskiego w państwie położonym w Palestynie, ta retoryka jest retoryką Jurgena Stropa i systemu propagandy niemieckiej nazistowskiej. Jest lustrzanym odbiciem retoryki sowieckiej, która dzieląc ludzi nie na rasy, ale na klasy, w istocie również popełniała ludobójstwo, także notabene wydzielając grupy narodowościowe. Przypomnijmy akcję polską NKWD lat 1937-38 i ta sowiecko-nazistowska retoryka, teoria i praktyka jest dziś odziedziczona przez żydowskie, terrorystyczne państwo Izraela”.
Wysłane przez Alina@Warszawa w 15-01-2025
Od kilku dni możemy usłyszeć, że
Król Karol III przyjedzie do Polski. Pierwsza wizyta w Auschwitz-Birkenau(link is external)
Chodzi oczywiście o króla Wielkiej Brytanii, który postanowił przyjechać nie tyle do Polski co do muzeum w niemieckim hitlerowskim obozie zagłady Auschwitz-Birkenau.
Moja reakcja na tę wiadomość to szok! Bo z jakiej racji ten filut ma brać udział w uroczystościach? Jaki związek ma Wielka Brytania z wyzwolenie Auschwitz?!
Trzeba przypomnieć fakty, a zrobię to skrótowo i niejako od końca, czyli “wyzwolenia” Auschwitz:
Jeśli jakiś przywódca powinien przybyć na te obchody, to powinien być – o ironio – Włodzimierz Putin! Bo król Karol III nie ma z tym miejscem żadnego honorowego związku!
Do niedawna wybierał się do Polski premier Izraela B. Netanjahu (o którego niearesztowanie tak martwił się prezydent Duda). Gdyby przybył Putin i Netanjahu mielibyśmy zlot współczesnych zbrodniarzy-ludobójców w miejscu największego ludobójstwa w Polsce … To przekracza moje zdolności akceptacji.
Wizyta Karola III to historyczne oszustwo. Oto co niby powiedział: (…) Dzień, w którym wojska alianckie wkroczyły do największego obozu prowadzonego przez nazistowskie Niemcy – 27 stycznia 1945 roku – jest również dniem, w którym na całym świecie oddaje się hołd tym, którzy zginęli w Holokauście. Jako książę Walii, król Karol został patronem Holocaust Memorial Day Trust w 2017 roku. (…)
Chociaż Karol III niby ma trochę racji, bo weszli w alians ze Związkiem Radzieckim, więc radzieckie wojska, to wojska alianckie…
Nie mówi jednak, że z tym samym SU, który był w aliansie z III Rzeszą Hitlera we wrześniu 1939, kiedy jeden uderzył 1.09. na Polskę z zachodu i południa, a drugi ze wschodu 17.09.1939.
Przebojem w GB jest “We are the champions”… Tak jesteście! W oszustwie, arogancji, niedotrzymywaniu umów. Szkoda, że na terenie Wlk. Brytanii nie ma żadnego KL Auschwitz-Birkenau! Bardzo ważną rzeczą jest przypomnienie, że przedstawiciele POLSKI nigdy nie zostali zaproszeni do Londynu na uroczystości 8.05 – dnia zwycięstwa! Przecież cała polska armia gen. Andersa walczyła w interesie obecnego Karola III na wielu frontach! Tylu Polaków, pilotów walczyło w armii brytyjskiej i razem z Czechami obronili Londyn. O ich losie mógłby się Karol III poduczyć, ot chociażby na przykładzie historii misia Wojtka(link is external).
Polski luksusowy transatlantyk MS Piłsudsk(link is external)i został zmilitaryzowany w GB kiedy wracał z Nowego Jorku we wrześniu 1939.
Król Karol III nie wygłupiałby się z wizytą w KL Auschwitz w dniu wyzwolenia – powinien to zrobić w innym terminie, bo jako król GB nie ma z tym miejscem żadnego honorowego związku. Wręcz przeciwnie. Przypomina całemu światu, że to także wina jego przodków i państwa, na czele którego stoi, że dopuścili do tak wielkiej zbrodni.
Piszę ten tekst w dwóch wersjach językowych, żeby król Karol III poznał prawdziwą swoją historię. Poza tym jego obecność jest nie wskazana z tego względu, że odbierze należną uwagę i pamięć ofiarom, bo media pokazywać będą głownie Karola III…
=============================================================================================
For several days now we have been hearing that King Charles III will come to Poland. First visit to Auschwitz-Birkenau Of course,
I am talking about the King of Great Britain, who decided not to come to Poland but to the museum in the German Nazi extermination camp Auschwitz-Birkenau.
My reaction to this news is shock! Because why should this scumbag take part in the ceremonies? What connection does Great Britain have with the liberation of Auschwitz?! It is necessary to recall the facts, and I will do it briefly and somewhat backwards, i.e. “the liberation” of Auschwitz:
If any leader should come to these commemorations, it should be – ironically – Vladimir Putin! Because King Carol III has no honorary connection with this place!
Until recently, Israeli Prime Minister B. Netanyahu (whose arrest was so important to President Duda) was going to Poland. If Putin and Netanyahu had come, we would have had a meeting of modern genocidal criminals at the site of the greatest genocide in Poland … This is beyond my capacity to accept.
Carol III’s visit is a historical fraud. Here’s what he supposedly said:
(…) The day that Allied forces entered the largest camp run by Nazi Germany – 27 January 1945 – is also the day on which tributes are paid around the world to those who died in the Holocaust. As Prince of Wales, King Charles became patron of the Holocaust Memorial Day Trust in 2017. (…)
Although Charles III is supposedly somewhat right, because they entered into an alliance with the Soviet Union, so Soviet troops are Allied troops… However, he does not say that it was with the same SU that was in an alliance with Hitler’s Third Reich in September 1939, when one attacked Poland from the west and south on 1 September, and the other from the east on 17 September 1939.
The hit song in GB is “We are the champions”… Yes, you are! In deceit, arrogance, failure to keep agreements. It is a pity that there is no Auschwitz-Birkenau KL in Great Britain! It is very important to remind that the representatives of POLAND was never invited to London for the celebrations on 8.05 – the day of victory! After all, the entire Polish army of General Anders fought in the interests of the current Charles III on many fronts! So many Poles, pilots fought in the British army and together with the Czechs defended London. Charles III could learn from their fate, just from the example of the story of Wojtek the bear(link is external).
The Polish luxury ocean liner MS Piłsudski was militarized in Great Britain(link is external) when it returned from New York in September 1939.
King Charles III would not fool around with a visit to KL Auschwitz on the day of liberation – he should have done it at a different time, because as the king of Great Britain he has no honorary connection with this place. Quite the opposite. He reminds the whole world that it is also the fault of his ancestors and the state he leads that allowed such a great crime to be committed.
I am writing this text in two languages so that King Charles III will learn his true story. Besides, his presence is not advisable because it will take away the attention and memory of the victims, because the media will mainly show Charles III…
………………………….
dodatek: