„Łapaj ruskiego agenta!” – „Czy wszystko się dobrze nagrało, panie oficerze?”- Braun.

Braun wyjął telefon i zadzwonił podczas konferencji. „Czy to wszystko się dobrze nagrało, panie oficerze?” [VIDEO]

10.04.2024 nczas./braun-czy-to-wszystko-sie-dobrze-nagralo-panie-oficerze

Posłowie Konfederacji Korony Polskiej Włodzimierz Skalik, Roman Fritz i Grzegorz Braun
Posłowie Konfederacji Korony Polskiej Włodzimierz Skalik, Roman Fritz i Grzegorz Braun.

Konfederacja Korony Polskiej zwołała w Sejmie konferencję prasową w związku z publikacją „Gazety Wyborczej”. Dziennik insynuuje, że poseł Roman Fritz ma mieć rzekomo powiązania z Kremlem.

– Zwołaliśmy tę konferencję prasową pod tytułem „Łapaj ruskiego agenta!” – rozpoczął Grzegorz Braun.

– To jest już odcinek 3546. serialu pod tym roboczym tytułem, o tej tematyce i my jesteśmy uporczywie obsadzani w roli czarnych charakterów – wskazał prezes Konfederacji Korony Polskiej.

– Asumpt do dzisiejszej konferencji daje nam świeża publikacja prasy gadzinowej. „Kto brał pieniądze?” – taki tytuł krzyczy z pierwszej strony, a zaraz poniżej imię i nazwisko, chwała Bogu poprawnie wydrukowane, naszego kolegi Romana Fritza – zaznaczył.

– To jest bezczelna, bezprawna i pozbawiona jakichkolwiek podstaw – dlatego bezprawna – insynuacja nielojalności, i to sprzedajnej nielojalności, naszego kolegi i całej Korony wobec państwa polskiego – podkreślił polityk.

Braun przypomniał, że „w poprzednich odcinkach prasa gadzinowa, dla odmiany prawacka, publikowała artykuły wiążące prezesa Włodzimierza Skalika z moskiewskimi fundacjami”.

– Insynuacje, powtarzam, sprzedajnej nielojalności wobec państwa polskiego. Otóż, na moment poważniejąc, stwierdzam i dyktuję do protokołu prasowego: To są insynuacje, podłe insynuacje, nieoparte na żadnych faktach, żadnych realnych przesłankach – powiedział.

– Jesteśmy polskimi państwowcami, polskimi posłami, jako tacy podlegamy, chwała Bogu, osłonie kontrwywiadowczej, którą, mam nadzieję, zapewniają nam służby trzyliterowe Rzeczypospolitej Polskiej – dodał.

Braun podczas konferencji zadzwonił do oficera dyżurnego ABW, „już tradycyjnie, bo takich połączeń z konferencji prasowych przy Wiejskiej było już parę”. Zasygnalizował mu „problem”.

– Problem jest bardzo poważny, dlatego że z jednej strony wypada nam wyrazić radość, że media głównego ścieku uwrażliwiają opinię publiczną na istotny i realny problem ingerencji w wewnętrzne sprawy Polski przez czynniki zewnętrzne, obce, przez służby i organizacje nierealizujące polityki zgodnej z polskim interesem narodowym i polską racją stanu. I to jest istotny problem. Tyle tylko że my ten problem bylibyśmy skłonni postrzegać wielokierunkowo, wielowektorowo i nie tylko w stronę jednej stolicy wskazywalibyśmy oskarżycielskim palcem i nie tylko z jednej stolicy dopatrywalibyśmy się takich zakulisowych, czy nawet bezczelnie jawnych prób wpływania na polską scenę polityczną – zaznaczył, jeszcze przed wykonaniem telefonu.

– Skoro „Gazeta Wyborcza” pyta, kto brał pieniądze i wskazuje posłów Korony, powtarzam: całkowicie bezpodstawnie, to my zapytajmy, kto z „Gazety Wyborczej” bierze pieniądze za taką fantastyczną kryptoreklamę, jaką cieszymy się ze strony naszych nie wiadomo czy ukrytych agentów, czy psychofanów w redakcji a to „Gazety Wyborczej”, a to „Gazety Polskiej” – dodał.

Telefon do oficera ABW

– Szczęść Boże, dodzwoniłem się do dyżurnego oficera Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Warszawie przy Rakowieckiej, kłaniam się, Grzegorz Braun, poseł na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej, ze mną panowie posłowie Włodzimierz Skalik i Roman Fritz, posłowie z ramienia Konfederacji Korony Polskiej. Chcielibyśmy zasygnalizować problem, który może być dwojaki: albo osłona kontrwywiadowcza posłów na Sejm szwankuje albo też obca dezinformacja szerzy się w mediach. Jedno i drugie wymagałoby na pewno bacznej kontroli, analizy i działań ze strony Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zwracam uwagę na publikację w dzisiejszym wydaniu szmatławca „Gazeta Wyborcza”, wydanie ze środy 10 kwietnia 2024 roku, artykuł zaraz na pierwszej stronie pod dramatycznym tytułem „Kto brał pieniądze?” i poniżej w leadzie tego artykułu nazwisko mojego kolegi znakomitego, posła Romana Fritza – przedstawił sprawę Braun.

– Oczywiście wszystko jest, jeśli idzie o fakty, czystą insynuacją, no ale lich nie śpi. Bardzo prosimy o pilne sprawdzenie osłony kontrwywiadowczej posłów na Sejm, ze szczególnym uwzględnieniem naszych skromnych osób, a po tym sprawdzeniu proszę o sprawdzenie powiązań, ewentualnych inspiracji, które doprowadziły do tej publikacji, podpisanej przez dwóch funkcjonariuszy mediów, dwóch funkcjonariuszy frontu ideologicznego: Michał Kokot, Dominik Uhlig, „Gazeta Wyborcza”. Czy to wszystko się dobrze nagrało, panie oficerze? – zapytał.

– Tak, potwierdzam przyjęcie informacji. Ja, zgodnie z procedurą, przekażę te informacje do jednostki właściwej merytorycznie do takich spraw i ze swojej strony dziękuję – można było usłyszeć w odpowiedzi.

– Panie oficerze, zwracam jeszcze uwagę, że to jest kolejny mój telefon z Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, na przestrzeni ostatnich lat takich telefonów było już kilka i ja cieszę się, że za każdym razem zgłoszenie zostaje profesjonalnie przyjęte i skierowane do właściwej procedury, ale z żalem stwierdzam, że nie było żadnego odzewu na poprzednie moje telefony, nie zostałem uspokojony, co do osłony kontrwywiadowczej najwyższych organów władzy Rzeczypospolitej Polskiej, więc proszę to zanotować, że czekam na wiadomość, mój numer telefonu wyświetlił się u pana. Pozdrawiamy, dobrego dnia życzymy, bezpiecznej służby panu i pańskim kolegom. Z Panem Bogiem i wesołych Świąt, bo to się jeszcze ciągle w okresie wielkanocnym liczy. Do usłyszenia! – zakończył Braun.

– Dziękuję bardzo. Wszystkiego dobrego również życzę – odparł funkcjonariusz.

Grzegorz Braun, ciało odpornościowe polskiego systemu immunologicznego

Autor: CzarnaLimuzyna , 9 kwietnia 2024 ekspedyt/grzegorz-braun-cialo-odpornosciowe-polskiego-systemu-immunologicznego

Prokuratura ogłosiła zarzuty wobec Grzegorza Brauna.

Zarzut dokonania czegoś na tle patriotycznym lub antyrasistowskim jest w III RP zarzutem poważnym.

Oczywiście, oficjalnie zarzuty sformułowane przez prokuraturę brzmią inaczej: “Grzegorz Braun usłyszał zarzuty dotyczące m.in. znieważenia grupy osób na tle religijnym, czyli zgaszenia w Sejmie świec chanukowych”

W mojej opinii od samego początku zamiary, które ogłosiła tzw. koalicja chanukowa były zamiarami z nienawiści, nienawiści skierowanej w stronę polskiego posła i wszystkich tych, którzy stoją na gruncie rozdziału państwa od żydowskiego lobby. Chodzi o „państwo polskie”, które ledwo dyszy pod ciężarem dwużydzianów i lewaków reprezentujących antypolskie interesy obcych koterii.

A owszem, usłyszałem zarzuty – ale NIEDOKŁADNIE takie, jak te przesłane w styczniu przez

@PK_GOV_PL do  @KancelariaSejmu – ergo, na moje wyczucie prawne, całą procedurę uchylania immunitetu wypada powtórzyć /Grzegorz Braun/TT/X

Ambasador Izraela, Yacov Livne podczas sejmowej Chanuki

Grzegorz Braun ciało odpornościowe polskiego systemu immunologicznego

Polski system immunologiczny jest osłabiony czymś co można porównać do „szczepionek mRNA” pobudzających polskie głowy do produkcji spreparowanych fantomów. Z tego powodu część naturalnych mechanizmów obronnych takich jak spontaniczna ksenofobia, nietolerancja wobec patologii, odruchy patriotyczne są traktowane z nienawiścią.

Ale jak można znieważyć grupę osób na tle religijnym, gdy organizator nie jest kościołem, Sejm RP jest miejscem wolnym pod obrzędów religijnych, Polska jest państwem świeckim a jedyną osobą, która ucierpiała jest agresywna Żydówka naruszająca nietykalność osobistą posła? Jak?

·

7 706 Wyświetlenia

Co wzbudziło nienawiść cyfrowych fagocytów nowej generacji?

  • Reakcja Brauna na szkalowanie dobrego imienia polskich bohaterów II Wojny Światowej
  • Antyrasistowska interwencja poselska w gmachu Sejmu
  • Wyrzucenie na śmietnik choinki z faszystowskim symbolem euro- kołchozu i lgbt

To nie wymaga dalszego komentarza.

Tagi:hucpa, Zarzuty wobec Grzegorza Brauna

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne

Braun: „Gramy z szulerami w trzy karty”. A sejmik podkarpacki się sPRUT-ał.

Braun: „Gramy z szulerami w trzy karty, znaczone. Trzeba wyjść, dlatego że za chwilę nie będzie już czego zabrać” [VIDEO w oryginale]

A sejmik podkarpacki się sPRUTał.

braun-gramy-z-szulerami-w-trzy-karty

Prezes Konfederacji Korony Polskiej podczas spotkania w Tarnobrzegu mówił m.in. o unijnej polityce oraz konsekwencjach, jakie przez nią poniosą Polacy.

W ocenie Brauna spełnianie zielonych norm narzucanych przez Unię Europejską to „droga do zniewolenia i wywłaszczenia”.

Jeżeli za chwilę nie będziecie państwo mogli ani kupić, ani sprzedać domu, mieszkania, jeśli nie wystaracie się wcześniej o wydumane certyfikaty zeroemisyjności – mówię wydumane, dlatego że osobno by o tym można długo mówić, to wszystko jest pic na wodę, fotomontaż, to wszystko jest marksizm, leninizm, łysenkizm (…), tylko że nie na czerwono a na zielono, od czasu do czasu na tęczowo dla naszych dzieci w szkołach – mówił Braun.

Polityk podał też przykład jednej z podkarpackich szkół, która „z cicha pęk” realizuje tęczowy program. – To jest oczywiście wychowanie do tolerancji, akceptacji, respektu wzajemnego. No i na początku, w klasach wstępnych, to są takie nieszkodliwe i niewskazujące rzeczy, ale od klas wyższych szkoły podstawowej wychodzi szydło z wora, okazuje się, że chodzi o propagandę dewiacji seksualnych. I to się dzieje u nas na Podkarpaciu. To się nie dzieje gdzieś tam w ludowej republice Kanady, w jakiejś Belgii, w tych witrynach wystawowych demokracji liberalnej, zachodniej – to się dzieje u nas – wskazał.

– To się działo przez ostatnie lata. Mocnym akcentem było przyjęcie przez sejmik podkarpacki – bo niektórzy myślą, że władze samorządowe z tym nie mają nic wspólnego, że bezeceństwo tam się sączy gdzieś z Brukseli, przez Warszawę, ale nasza chata z kraja, co może mieć z tym wspólnego samorząd? No tyle może mieć z tym wspólnego, ile miał u nas na Podkarpaciu. Sejmik przyjął uchwałę PRUT – Podkarpacie Regionem Utrwalonej Tolerancji. Co to znaczy w praktyce? W praktyce to znaczy, że jeżeli choćby czyjeś wątpliwości budziły parady sodomitów i promotorów, propagatorów sodomii na ulicach naszych miast, to nie ma do kogo pójść, dlatego że to już zostało podciągnięte do rangi polityki – dodał.

– I odszczekali poprzednią uchwałę, która bardzo ładnie ujmowała tę wolę obrony normalności w przestrzeni publicznej – przypomniał Braun.

– Kto ich do tego zachęcił (…)? Rząd zjednoczonej łże-prawicy z Warszawy, minister z PiS-u – nie z jakichś czerwonych, lewackich i tęczowych jaczejek, tylko z PiS-u. Dzwonił z Warszawy, że nie będzie pieniędzy z Brukseli, z eurokołchozu jak nie odszczekacie tej poprzedniej swojej uchwały – dodał.

No odszczekali, pieniędzy żadnych nie dostali, ale mamy tolerancję na Podkarpaciu – skwitował Braun.

W dalszej części mówił m.in. o zielonej polityce unijnej. – Sprzeciwialiśmy się tym wszystkim Zielonym Ładom, całej tej polityce Fot for 55, czyli docelowo macie stracić swoje domy, swoje mieszkania, swoją majętność, macie zostać niewolnikami, bo nie ma wolności bez majętności. Pod jakim pretekstem? No pod takim pretekstem, że ratujemy matkę Ziemię, dlatego za wszystko musimy przepłacać. Nie postawisz, rodaku Polaku, nowego domu i nie sprzedasz starego i nie kupisz starego, jeżeli on nie będzie wyposażony w te jakieś łże-certyfikaty koszerności klimatycznej, wydumane za górami, za lasami – wskazał.

– Jeśli komuś się zdaje, a niektórym chyba dalej się zdaje, że z tym się jakoś można uporać, że można się jakoś ułożyć, to to jest smutne złudzenie. Nie da się wygrać w tę grę. Ta gra jest tak zaprojektowana, żebyśmy przegrali. To jest jak wejście do kasyna, kto idzie do kasyna, kto sądzi, że wygra, kto ma metodę ? Z kasynem nikt jeszcze nie wygrał – ocenił.

– Gramy z szulerami w trzy karty, znaczone. Trzeba wyjść, dlatego że za chwilę nie będzie już czego zabrać, nie będzie z czym wychodzić, nie będzie czego wynosić – dodał.

Żydówka szarpała i kopnęła parlamentarzystę. Teraz została uhonorowana. Oni tak naprawdę…

Żydówka szarpała parlamentarzystę.

zydowka-szarpala-parlamentarzyste

Żydówka szarpała parlamentarzystę. Teraz została uhonorowana, bo przypomina „godnościową postawę bojowników Getta Warszawskiego”

Magdalena Gudzińska-Adamczyk

Magdalena Gudzińska-Adamczyk to żydówka, a zarazem lekarka promująca szczepionki na Covid-19, która w ostatnich dniach „zasłynęła” z naruszenia nietykalności cielesnej posła Grzegorza Brauna. Żydówka szarpała i kopnęła parlamentarzystę, kiedy ten gasił chanukowe świeczki w budynku sejmowym. Sprawę opisywaliśmy TUTAJ. Teraz żydówka została uhonorowana przez Towarzystwo Jana Karskiego.

Tak jak Jan Karski przeciwstawiał się hitlerowskiej anihilacji Żydów z przestrzeni życiowej Polski, tak Magdalena Gudzińska-Adamczyk powiedziała NIE próbie wyrzucenia żydowskiego Święta Chanuki wyznawanego także przez obywateli Polski wyznania judaistycznego z Parlamentu RP, który jest także ich Parlamentem – czytamy w oświadczeniu Towarzystwa Jana Karskiego opublikowanym 20 grudnia 2023 r. – Gest Pani Doktor przypomina nam także godnościową postawę bojowników Getta Warszawskiego. Chylimy czoła w głębokim przeświadczeniu, że faszyzm i antysemityzm w Polsce nie przejdzie – przekazało Towarzystwo i dodało, że uroczyste wręczenie medalu ma odbyć się w miejscu „w którym Pani Doktor heroicznie podjęła walkę z atakiem na bliskie jej wartości i konstytucyjną wolność religijną Rzeczypospolitej Polskiej”.

Znamiennie symboliczne jest, że medyczną specjalizacją Magdaleny Gudzińskiej-Adamczyk jest epidemiologia i choroby zakaźne. Może w jakiś sposób tłumaczy to łatwość, z jaką podjęła walkę z dżumą nienawiści, której nosicielem okazał się Grzegorz Braun – podsumowano oświadczenie Towarzystwa.

To nie jest fejk. Oni tak naprawdę…

W ramach suplementu, w tym miejscu warto przypomnieć jak Jana Karskiego, którego imieniem zwie się rzeczone Towarzystwo, wspomina prof. Jerzy Robert Nowak.
Kolejnym błędem prezydenta było mianowanie generałem Jana Karskiego, który w ostatnich piętnastu latach życia był wyraźnym wrogiem Polaków stając we wszystkich konfliktach i polemikach polsko-żydowskich po stronie Żydów. Jego stanowisko było podyktowane prywatnymi interesami. Strona żydowska obiecała mu wysoką emeryturę oraz zapewniono go, że jeśli będzie stawał po stronie Żydów, zostanie mu załatwiona Pokojowa Nagroda Nobla. Na podobnych układach Nagrodę Nobla otrzymała Wisława Szymborska zamiast Zbigniewa Herberta. Poinformował mnie o tym zmarły kilka miesięcy temu prof. Iwo Cyprian Pogonowski – w wywiadzie z Jackiem Międlarem mówił polski profesor.

OPERACJA „DANCYG” i OPERACJA „GAŚNICA”

OPERACJI „DANCYG” i OPERACJA „GAŚNICA”

Krzysztof Baliński

Gdy 9 października przystąpiono do ewakuacji obywateli polskich z Izraela. Gdy w szybkim tempie 359 polskich komandosów, wojskowymi samolotami transportowymi wywiozło z Izraela ponad 1500 osób (i gdy media mówiły, że chodziło o polskich turystów i pielgrzymów do Ziemi Świętej), minister Zbigniew Rau oznajmił: „W Izraelu może przebywać nawet kilkanaście tysięcy osób z podwójnym polsko-izraelskim obywatelstwem”.

Gdy 13 listopada przystąpiono do akcji ewakuacji Polaków z bombardowanej przez Izraelczyków Strefy Gazy, polskie media informowały, że przebywający tam polscy obywatele proszą o pomoc: „Wyciągnijcie nas z tego piekła. Polski rząd pomógł ewakuować się Polakom z Izraela. Prosimy o taką samą pomoc dla Polaków w Gazie. Żyjemy w stałym zagrożeniu, niczym sobie na to nie zasłużyliśmy”.

Gdy media doniosły, że „w niewoli Hamasu w Strefie Gazy znajduje się historyk i rzecznik stosunków polsko–izraelskich Alex Dancyg, który ma również polskie obywatelstwo”, minister oświadczył: „Polska domaga się natychmiastowego zwolnienia naszego obywatela”. To jest forma terroryzmu, którą zdecydowanie potępiamy i będę także o tym rozmawiał z ambasadorami Palestyny i Egiptu – dodał. Krótko mówiąc – w sprawie obywatela Izraela zmobilizowano całą polską dyplomację i szybko okazało się, że chodzi nie o ewakuację Polaków, ale o ewakuację Dancyga.

Rząd izraelski zaprezentował grafikę z flagami 28 państw, „których obywatele stali się zakładnikami terrorystów”. Znalazła się na niej i flaga Polski, ale tylko dlatego, że celem było przekonanie, że Hamas zaatakował cały cywilizowany świat. Także media w Polsce przyznały, że polskie obywatelstwo Dancyga jest wątpliwe, a polscy urzędnicy nie znaleźli żadnych dokumentów w tej sprawie. „Sprawa obywatelstwa jest skomplikowana” – przyznał syn Alexa, który w Polsce szukał pomocy w uwolnieniu ojca. „Ale decydujące jest to, co powiedział podczas spotkania ze mną prezydent Andrzej Duda. Że mój ojciec jest takim samym obywatelem Polski jak wszyscy inni. Brakuje tylko formalnego wypełnienia dokumentów, co nastąpi wkrótce. Dla niego mój ojciec jest obywatelem Polski, który został uprowadzony. I chce zrobić wszystko, by pomóc mu się wydostać z niewoli”. „Polska jest szczególnie ważna, tam ma więcej przyjaciół niż w Izraelu – dodał.

Po spotkaniu, ambasador Izraela podziękował prezydentowi „za zaangażowanie i pomoc na rzecz uwolnienia naszych zakładników przetrzymywanych przez Hamas”. Nie omieszkał jednak dorzucić: „Przetaczające się przez różne miasta marsze pro-palestyńskie napełniają smutkiem. Udzielanie wsparcia terrorystom jest totalnym złem. To wyraz głębokiego antysemityzmu”. Na koniec pogroził: „Nie powinno być na świecie miejsca dla ludzi, którzy wspierają mordowanie Żydów”. Innymi słowy – publicznie, przed siedzibą prezydenta RP, wydał wyrok śmierci na uczestników warszawskiego marszu, którzy protestowali przeciw obrzucaniu bombami mieszkańców Gazy, w tym 29 obywateli polskich! A dlaczego użył słowa „naszych”? Ano dlatego, że ambasador Izraela w Warszawie zawsze zabiera głos, jakby był członkiem polskiego rządu.

7 listopada 2023 roku, w synagodze im. Nożyków w Warszawie odbyła się modlitwa żałobna „za ofiary Hamasu”. Poprowadził ją Michael Schudrich (którego media i Duda tytułują – „naczelny rabin Polski”). Udział w ceremonii wziął minister w Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski. Na zakończenie odśpiewano hymn państwowy, ale nie Polski, lecz… Izraela, a głos zabrał Yuval Dancyg: Dla mojego taty Polska jest bardziej ojczyzną niż Izrael. I jeszcze jedno – tak, jak po „napadzie Putina na bratnią Ukrainę”, przy wejściu do Senatu RP wywieszono flagę Ukrainy, tak po „napadzie Hamasu na bratni Izrael”, wywieszono flagę Izraela. Podobnego bezeceństwa dopuścili się paulini z Jasnej Góry, którzy podświetlili sanktuarium w Częstochowie na barwy izraelskiej flagi, ignorując, że ci, z którymi się solidaryzują, dokonują ludobójstwa na mieszkańcach Gazy oraz regularnie opluwają i obrzucają kamieniami pielgrzymów z Polski.

I chyba dodawać nie trzeba, że gdy Dancyg już wyląduje w Warszawie na pokładzie prezydenckiego Boeinga, to na płycie lotniska powita go chlebem i solą oraz słowami „Witaj w Polin”, Andrzej Duda w towarzystwie Agaty Kornhauser-Dudy, Jurka Owsiaka i kardynała Rysia z miasta Łódź. A cała akcja ewakuacji Polaków, zakończy się ewakuacją Dancyga. Ale nie tylko o to w tym wszystkim chodzi. Dancyg będzie szpicą w ewakuacji tysięcy Żydów ze stojącej w ogniu Palestyny na terytorium Polin. Będzie początkiem Operacji Dancyg”, takiej odwróconej Operacji Most”.

Tu przypomnijmy: Kryptonim „Most” otrzymała operacja polegająca na przerzucie przez warszawskie lotnisko do Tel Awiwu kilkuset tysięcy sowieckich Żydów. Do udział w przedsięwzięciu zobowiązał się Tadeusz Mazowiecki na spotkaniu z szefem Amerykańskiego Kongresu Żydów. Całą operację sfinansowała spółka „Art-B”, założona przez żydowskich „artystów biznesu” (jak sami się nazwali), którzy wyprowadzili z polskiego systemu bankowego miliardy złotych, a pomysł na rabunek został podsunięty przez Mosad, który dał pierwszy milion na rozkręcenie interesu i który interesu pilnował. Innymi słowy – Izrael przeprowadził sobie repatriację ziomków za pieniądze ukradzione Polakom.

Ale to nie wszystko – w Polsce na Dancyga czeka nie tylko Duda, ale tłusta emerytura. Bo okazuje się, że kraj miodem i mlekiem płynący zapewnia nie tylko „uchodźcom” z Ukrainy, ale i „uchodźcom” z Palestyny, warunki, o których rdzenny Polak może tylko pomarzyć. Otóż 22 listopada 2016 zawarto z Izraelem umowę o zabezpieczeniach społecznych stanowiącą, że emerytury i renty wyliczone w Izraela są wypłacane przez ZUS w Polsce. Umowa długo utrzymywana była w tajemnicy. Opublikowano ją dopiero 5 lat po podpisaniu. A mamy w niej takie smaczki: Emerytury i renty, które Izraelczycy pobierają w Polsce, są wyliczane w Izraelu. Strona polska nie ma prawa weryfikować wiarygodności przedkładanych wniosków emerytalnych. Pobierający świadczenia nie muszą przebywać na terenie Polski.

Co w umowie najbardziej poraża? Zasada wzajemności! Bo, jak wiadomo, to Polacy przenoszą się do Izraela i dostają izraelskie paszporty, a do Izraela wybiera się prof. Barbara Engelking, której w Polsce, z konieczności naukowego opisu „antysemityzmu Polaków”, źle się żyje i chce zamieszkać w kibucu, pod gradem rakiet Hamasu. Izrael dokonuje ponadto starannej selekcji żydowskich imigrantów – nie wpuszcza tych, którzy mogliby obciążyć izraelski system emerytalny. Jaki jest zatem ukryty cel umowy i wielkich nadużyć, które stwarza? To proste: Zachęca do osiedlania się w Polsce. Jest mostem finansowym dla uchodźców z Izraela i dopełnia most powietrzny, którym Mazowiecki przerzucił sowieckich Żydów. Innym słowem – umowę zawarto pod kątem ewakuacji Dancygów z Palestyny.

Urodził się w Polsce. Współpracuje z jerozolimskim Instytutem Jad Waszem. Koordynuje polsko-izraelską wymianę młodzieży. Był kierownikiem kursów dla przewodników wycieczek młodzieży izraelskiej po Polsce. Współtworzył raport na temat obrazu Polski w podręcznikach dla uczniów izraelskich szkół średnich – tak ujawniła „Wyborcza”. Nie doniosła natomiast, jak Jad Waszem nastawia do Polski młodych Żydów, i w jaki sposób Dancyg organizował wycieczki do Polski. A tu włos staje na głowie. Na lekcjach historii dowiadują się, że Polska to ojczyzna antysemityzmu i Zagłady, że Polacy współdziałali w Holokauście, że to zawodowi mordercy Żydów. Przed przyjazdem ostrzegani są, że udają do kraju im wrogiego. Na miejscu wmawiają im, że jedyny sposób na przeżycie to ochrona izraelskich agentów, że oddalenie od grupy to pewna śmierć z rąk polskich nazistów, że nie wolno otwierać okien i drzwi pokoi hotelowych, bo wtargną przez nie antysemici i wymordują wszystkich, jak to robią od setek lat. Co jeszcze przewodnicy mówią? Jeden z nich, pokazując pięścią Pałac Kultury w Warszawie, obiecał: „Za 20 lat to wszystko będzie wasze”.

W połowie czerwca 2020 r., ministerstwo edukacji Izraela zawiesiło wyjazdy edukacyjne uczniów do Polski. Uzasadniło to problemami z bezpieczeństwem (a polskie MSZ, że nie może akceptować towarzyszących żydowskiej młodzieży ochroniarzy uzbrojonych w broń palną). Wiceminister Paweł Jabłoński nie krył radości: „Przywróciliśmy normalność w relacjach, bezpieczeństwo w Polsce zapewnia Polska a w Izraelu Izrael”. Jego szef Zbigniew Rau, ni z gruszki ni z pietruszki, oświadczył: „Wzmacniamy polsko-izraelskie relacje, dla wspólnego bezpieczeństwa”. A co do zawieszenia wycieczek – rzeczywistym tego powodem było uchwalenie przez Sejm ustawy mającej zapobiec przestępstwom wyłudzania mienia, którą w Izraelu oceniono, jako „uniemożliwiającą odzyskiwanie majątków utraconych przez Żydów w czasie II wojny światowej”, którą odpowiednik Rau w rządzie izraelskim uznał za „niemoralne, antysemickie prawo”, a izraelski premier za „zawstydzającą i haniebną, pogardzającą pamięcią o Holokauście”.

A co na to „Nasi”? „Polska zadbała o wzajemność i równowagę. Porozumienie gwarantuje także stronie polskiej możliwość organizacji polskich wizyt edukacyjnych w Izraelu na tych samych zasadach. Oczekujemy od strony izraelskiej podobnej otwartości na wizyty młodzieży polskiej w Izraelu” – ogłosił szef polskiej dyplomacji. Problem jednak w tym, że o wizytach polskiej młodzieży w Izraelu nikt nie słyszał, i oświadczenie należy rozumieć tak: Polska młodzież z „Nigdy Więcej”, z Muzeum Polin i ze szkoły Chabad (do której swoje dzieci posyłał Morawiecki), na koszt polskiego podatnika, w towarzystwie opłacanych przez Polskę ochroniarzy izraelskich, będzie zwiedzać Kneset i Instytut Jad Waszem.

Umowa, której treść ujawniła tylko strona izraelska, przewiduje, że izraelskie wycieczki mają być chronione przez polskie prywatne firmy ochroniarskie, ale… dopuszcza obecność agentów ochrony z Izraela, „po uprzednim tego zgłoszeniu i uzasadnieniu”. Wskazuje, że jej celem jest edukacja młodzieży obu krajów „w zakresie ich wspólnej historii” i zawiera rekomendowaną listę miejsc do zwiedzania. Umowa nie zmieniła nic. Stworzyła za to okazję do antypolskich wystąpień. Wg Jad Waszem, wśród zalecanych do zwiedzania instytucji są muzea poświęcone „żołnierzom wyklętym, którzy dopuszczali się mordów na Żydach”, a ekspozycje w rekomendowanych miejscach „ignorują udokumentowane aspekty udziału Polaków w mordowaniu Żydów”. Przedmiotem krytyki stało się nawet Muzeum Rodziny Ulmów w Markowej.

Po ceremonii podpisania porozumienia, izraelski minister pogroził Polakom: „Nigdy więcej antysemityzmu, nigdy więcej dyskryminacji innych ludzi, nigdy więcej chęci anihilacji Żydów na świecie. Musimy pamiętać, do czego może doprowadzić nienawiść, rasizm i antysemityzm”. Powiedział też, że jego kraj wspierał „Solidarność” i aspiracje Polaków do wolności w okresie reżimu komunistycznego. I rzeczywiście – CIA, poszukując kontaktów z opozycją w Polsce, zwróciła się do Mosadu. Także Ronald Reagan ujawnił, że miliony dolarów przekazał „opozycji demokratycznej” za pomocą siatki Mosadu. Wg Krzysztofa Wyszkowskiego, Amerykanie z CIA do dostarczenia pieniędzy wykorzystali siatkę agenturalną Mosadu w „S”, co spowodowało, że pieniądze docierały głównie do jednej frakcji opozycji i to było widać gołym okiem – ci dofinansowani za pośrednictwem Mosadu odróżniali się od polskiej biedoty. Do niecnych podejrzeń, że tak było, skłania też nadanie honorowego obywatelstwa Polski byłemu szefowi Mosadu Meirowi Daganowi. I nie jest wykluczone, że pewnego dnia szef Mosadu zostanie nie tylko honorowym”, ale Pierwszym Obywatelem Rzeczypospolitej.

Przyznanie obywatelstwo Dancygowi wpisało się w niezwykle sprawnie przebiegającą akcję rozdawania polskich paszportów Żydom, którzy uciekli z Polski w marcu ‘68. Rąbek tajemnicy uchylił Radek Sikorski, oświadczając w Senacie: Proponujemy nowość, a mianowicie to, aby w miejsce pojęcia Polonia i Polacy za granicą zacząć konsekwentnie stosować nowe pojęcie „diaspora polska” czy „diaspora narodowa”. Gdy zapytano go, o co mu chodzi, wyjaśnił: By być częścią „diaspory polskiej” nie trzeba mieć polskich korzeni. Naszym oddziaływaniem chcemy objąć wszystkich tych, którzy mają sentyment do Polski lub mają związki rodzinne lub historyczne z ziemiami historycznej Rzeczypospolitej. Diaspora polska to wszyscy, którzy Polsce dobrze życzą”. Uściślił też, że dotychczas stosowane określenie „Polonia” było zbyt „plemienne” i „wyznaniowe”, i nawiązał do „żyjącej w USA b. wpływowej, potężnej w mediach diaspory, która dysponuje potężnymi środkami, potrafi wpłynąć na politykę wobec Izraela”.Pochwalił się też osiągnięciami na niwie osiedlania w Polsce tej „potężnej diaspory”. Ja uważam – i wiem, że w marginalnej prasie to, co w tej chwili mówię, będzie odsądzone od czci i wiary, że jeżeli dzisiaj na przykład amerykańscy Żydzi zaczynają się starać o polskie paszporty – wydajemy 25 tysięcy polskich paszportów w USA – to to jest dobrze, a nie źle.

Paszporty „marcowym Żydom” nie rozdawał tylko Sikorski. Akcję rozruszał Aleksander Kwaśniewski, a tempa nabrała za Lecha Kaczyńskiego, który obywatelstwo przywrócił 15 300 „ofiarom polskiego antysemityzmu”, w tym osobiście i ostentacyjnie synom Oskara Szyji Karlinera, szefa stalinowskiego Zarządu Najwyższego Sądu Wojskowego, z którego udziałem ferowane były wszystkie wyroki śmierci na polskich patriotach, i który doprowadził do takiego opanowania stanowisk w tym zarządzie przez oficerów żydowskiego pochodzenia, że instytucję nazywano „Naczelnym Rabinatem Wojska Polskiego”.

Z nie mniejszą werwą akcję kontynuował rząd Tuska. W lutym 2008, w odpowiedzi na list otwarty Gołdy Tencer, minister Grzegorz Schetyna zadeklarował, że podlegli mu wojewodowie będą potwierdzać obywatelstwo „szybko i bardzo szybko”, a procedura ma być „wręcz błyskawiczna”. A co do Tuska to przypomnijmy, że w tym samym czasie zapowiedział wielki powrót Polaków z emigracji. Ale nie do końca był szczery, bo miał na myśli „Polaków”, którym jego minister rozdawał paszporty in blanco, czyli „Polonię Sikorskiego” z Tel Awiwu. Innym, żywym (chociaż wyglądającym jak wyschnięty trup) tego przykładem jest Lejb Fogelman. Z „Polonii Sikorskiego” rekrutują się też Michael Schudrich i Szalom Dow Ber Stambler, bohaterowie chanukowych ceremonii w Sejmie.

Szewach Weiss mówił o „ciemnych chmurach nad Izraelem”. Hamas zadał cios „najlepszej armii świata”. A Izraelczycy? Uciekają z pola walki, rozglądają się za bezpiecznym schronieniem i wiele wskazuje na to, że wybrali Polskę. „Trwająca dziś operacja przerzutu Żydów była przygotowywana kilka tygodni przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Centrum dowodzenia znajduje się w hotelu Novotel w Warszawie” – mówił Szmul Szpak z Agencji Żydowskiej. Ale cyferki się nie zgadzają, bo zamiast 200 tysięcy, na lotnisko Ben Gurion pod Tel Awiwem dotarło 35 tysięcy, co może oznaczać tylko jedno – w Warszawie zostali (wyselekcjonowani jak na Umschlagplatz przez Policję Żydowską) starzy, tłuści, niedołężni, nienadający się do służby w wojsku i policji. Potwierdził to Duda, który podczas obchodów Chanuki w Belwederze, „za przyjęcie w Polsce imigrantów” podziękował… Żydom. I czy to właśnie nie było zapowiedzią Operacji Dancyg”, takiej odwróconej operacji Most”, sfinansowanej pieniędzmi ukradzionymi Polakom?

Cały świat dziwił się,że w Polsce odbyła się na Wawelu wyjazdowa sesja Knesetu. Cały świat dziwił się, że w polskim parlamencie odprawiane są żydowskie obrządki religijne. Cały świat dziwił się, że jedynym zmartwieniem polskiego prezydenta jest los Dancyga. Tylko Polacy się nie dziwili. A może Polski jużnie ma, a Polacy jeszcze o tym nie wiedzą? A może spełniła się obietnica izraelskiego przewodnika, że za 20 lat to wszystko będzie ich? A może rabini z Chabad Lubawicz już przejęli kontrolę nad Polską, i nie spotkało się to z jakimkolwiek sprzeciwem na arenie międzynarodowej?A może jest jeszcze o co walczyć, i panaceum na Operację Dancyg jest Operacja Gaśnica”? A może ratunkiem jest to, że na gaśnicę – w przeciwieństwie do broni palnej – pozwolenie Policji nie jest wymagane?

Krzysztof Baliński

=================================

mail:

Alex Dancyg – Urodził się w Warszawie jako drugie dziecko Niny (Nychy) i Marcina (Mordechaja) Dancygów. … Jego ojciec, Marcin Dancyg, był stalinowskim sędzią wojskowym. W 1957 roku Alex Dancyg wyjechał wraz z rodzicami do Izraela. Był członkiem młodzieżowej organizacji Ha-Szomer Ha-Cair.
wiecej: https://pl.wikipedia.org/wiki/Alex_Dancyg

=================================

mail:

Zamieszczone przez pana moje ostatnie dwa artykuły zostały zamieszczone na portalu arabskim (syryjskim) w języku oryginału oraz w języku arabskim i angielskim:

https://almustshar.sy/archives/11382

https://almustshar.sy/archives/11450

Z poważaniem

Krzysztof Baliński

“Polak świętuje, kapuś kapuje”. I oszczerstwa publikuje. W tle rozmowa z Grzegorzem Braunem…

I znów to zrobili. “Polak świętuje, kapuś kapuje”. I oszczerstwa publikuje. W tle rozmowa z..Grzegorzem Braunem..

TEMAT DNIAWiadomościPolska

I znów to zrobili. „Polak świętuje, kapuś kapuje”. W tle rozmowa z Braunem [VIDEO]

25.12.2023

Grzegorz Braun i Monika Jaruzelska
Grzegorz Braun i Monika Jaruzelska / Foto: X/Monika Jaruzelska

Po raz kolejny uaktywnił się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. W Wigilię Bożego Narodzenia oświadczył, że złożył donos do prokuratury. Chodzi o najnowszy program Moniki Jaruzelskiej z posłem Grzegorzem Braunem.

„Oświadczamy, że złożyliśmy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Grzegorza Brauna, który znieważał Żydów oraz przez blogerkę Monikę Jaruzelską, która te treści rozpowszechniała” – grzmiał w mediach społecznościowych Ośrodek Rafała Gawła.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich @OmzRi

ANTYSEMICKIE TREŚCI NA KANALE JARUZEKSKIEJ Oświadczamy, że złożyliśmy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Grzegorza Brauna, który znieważał Żydów oraz przez blogerkę Monikę Jaruzekską, która te treści rozpowszechniała. Wspieraj nas http://zrzutka.pl/omzrik

Zdjęcie

PROKURATURA i 6 innych użytkowników

„Monika Jaruzelska zaprosiła do swojego domu skrajnie prawicowego i prorosyjskiego polityka „Konfederacji” Grzegorza Brauna. Gdzie przeprowadziła z nim rozmowę w trakcie, której znieważał osoby pochodzenia żydowskiego, pochwalał czyny zabronione, groził Żydom” – czytamy dalej. Nie podano jednak konkretnych przykładów owych, rzekomych, zbrodni.

Jak się okazuje – według Ośrodka – równie „winna” jest sama prowadząca. „Jaruzelska opublikowała nagrane treści w celu propagowania i rozpowszechnia wypowiedzi mimo tego, że miały one charakter przestępczy i nienawistny” – dodano.

„Co więcej Jaruzelska przyznała się w trakcie nagrania, że jeździ na partyjne imprezy Konfederacji razem z Braunem – to wyklucza możliwość zakwalifikowania jej działania jako niezależnej audycji dziennikarskiej zamieszczonej w interesie społecznym w celu uwidocznienia negatywnych zachowań przestępczych” – czytamy dalej.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=352394847414498&id=100079319570860&set=a.246351744685476

„Polak świętuje,
kapuś kapuje… ; )” – skwitowała te doniesienia na portalu X Jaruzelska.

Braun: Jako reżyser – bym naprawdę nie przewidział tej groteski, że na gwizdnięcie, wywołani do tablicy, będą przybywać prezydenci, ambasadorowie, marszałkowie, będą palić te świece, biorąc udział w rytuale, o którego istocie…

Braun: Ja bym naprawdę nie przewidział tej groteski, że na gwizdnięcie, wywołani do tablicy, będą przybywać prezydenci, ambasadorowie, marszałkowie, będą palić te świece, biorąc udział w rytuale, o którego istocie…

Braun: „Nikt by tego nie przewidział, że ci idioci…” [VIDEO]

/nczas/braun-nikt-by-tego-nie-przewidzial-ze-ci-idioci

Poseł Grzegorz Braun był gościem Moniki Jaruzelskiej. Rozmowa dotyczyła m.in. – a jakże – zgaszenia gaśnicą świec chanukowych, którego polityk dokonał 12 grudnia.

– Osiągnął Pan to, że rzeczywiście jest o Panu najgłośniej. Przykrył Pan wszystkich – mówiła o akcji z gaśnicą Jaruzelska.

– I trudno nie pomyśleć, że ja to tak sprytnie zaplanowałem wszystko – powiedział Braun.

– No właśnie, zbrodnia nie w afekcie, tylko z premedytacją – wtrąciła prowadząca.

– Ja sobie bardzo cenię, że Pani pamięta, że jestem reżyserem. Bardzo cieszę się też z tej pochlebnej recenzji, że Pani tak wysoko ocenia moje możliwości, reżyserskie talenta i niech tak zostanie. I niech tak zostanie. Towarzysze, rozkminiajcie, jak było, kto zainspirował, sam wymyślił, czy dla poklasku, czy z jakichś innych przyczyn – stwierdził poseł.

– Niech oni tak kombinują. Niech Pani tego nikomu nie mówi, ale ja Pani powiem, że przecież nikt by tego nie przewidział, nikt by tego nie przewidział, że ci idioci urządzą dogrywkowe, powtórkowe palenie tych świec, że ci durnie z mediów mainstreamowych, reżimowych – od „Gazety Wyborczej”, do „Gazety Polskiej” – będą się na mnie wyżywać tak, że dopiero po paru dniach się opamiętają i ktoś tam zwróci uwagę: oj, czy myśmy tego wszystkiego za bardzo nie wypromowali – wskazał.

Ja bym naprawdę nie przewidział tej groteski, że na gwizdnięcie, wywołani do tablicy, będą przybywać prezydenci, ambasadorowie, marszałkowie, będą palić te świece, biorąc udział w rytuale, o którego istocie – to jest wersja dla nich pochlebna, optymistyczna wersja, że oni po prostu są tak zadufanymi ignorantami, że nie mają pojęcia, w czym biorą udział, co oczywiście tych, spośród nich, którzy sądzą, że jeszcze są katolikami, w niczym nie usprawiedliwia, ponieważ po prostu nie godzi się brać udziału w rytuałach obcych kultur przyznał.

– Ja bym tego wszystkiego nie wymyślił, ale jeśli koledzy, którzy tam siedzą teraz w służbach trzyliterowych, jakiś też podobno stolik, co najmniej kryzysowy, na mnie niegodnego jest zmobilizowany, to wolna droga. Niech siedzą – dodał.

– Ja cieszę się, bo daję ludziom zajęcie. Rozkminiajcie towarzysze, siedźcie, piszcie te raporty, wiem, że przed świętami trzeba je jeszcze złożyć, więc sporo ludzi ma robotę z tego, i w mediach, i przy Rakowieckiej. Tam zmiana władzy, ale jednak obowiązki trzeba wykonywać – zaznaczył.

– Pani redaktor, nic dwa razy się nie zdarza. Ale jeśli pyta Pani, czy… – mówił dalej Braun, odnosząc się do pytania, czy powtórzyłby akcję z gaśnicą.

– Jak w piosence, „czy warto było”? – wtrąciła Jaruzelska.

O, myślę, że spopularyzowałem fakty obce, nieznane moim rodakom, w szerszym świecie również. Myślę, że to jest cenne, że poziom intoksykacji naszego życia publicznego przez ludzi, którzy albo ze szczerych satanistycznych przekonań, albo z ignorancji błogiej propagują tego typu antycywilizacyjne, barbarzyńskie rytuały, spopularyzowanie tego fakt na pewno ludzi zaalarmowało, są ludzie, którym to jakoś otworzyło oczy i to myślę, że jest rzecz dobra – wskazał Braun.

– To jest wartość, że mamy (…) rzucenie snopu jasnego światła na polską scenę polityczną i zaprezentowanie się w całej okazałości tej zjednoczonej koalicji, zjednoczonego frontu chanukowego w Sejmie Rzeczpospolitej Polskiej, ponieważ i lewica z lewej, i lewica z prawej licytowała się tylko na takie rytualne potępienia i licytowali się tylko, kto sroższych kar na mnie zażąda. Myślę, że to jest dla wszystkich rodaków pożyteczne. Teraz państwo lepiej widzicie, że to jest zaiste leczenie dżumy cholerą – wskazał, przytaczając metaforę ukutą przez Janusza Korwin-Mikkego.

– Pan marszałek Hołownia, który tak bardzo chciał się zaprezentować publiczności jako marszałek najfajniejszy z fajnych, w krótkim czasie dokonał rozległej autodemaskacji, jako żwawy zamordysta, który na gwizdnięcie talmudystów właśnie będzie miał za nic prawo, regulamin Sejmu. Myślę, że to jest pożyteczne, że widać, kto tutaj jest kim – zaznaczył.

– Pytanie, jakie z tego wnioski zostaną wyciągnięte przez szeroką, patriotyczną publiczność, kiedy staje się tak oczywiste, że to jest zjednoczony front chanukowy kontra my, normalni Polacy, którzy – uwaga – chcą, żeby realizowany był bardzo prosty program (…), „żeby Polska była polska” dodał.

Kupujmy książki Brauna. Już jest ZAKAZ.

Prośba Grzegorza Brauna o pomoc!

Autor: pokutujący łotr , 21 grudnia 2023

https://youtube.com/watch?v=MSqq2wm9WtQ%3Ffeature%3Doembed

Zakup książek u niezależnych (wciąż jeszcze istniejących) wydawców on line, w tym książek samego Brauna. https://3dom.pro/ksiazka-dla-brauna/ W mainstreamowym internecie jest już na nie ban.

Tagi:Grzegorz Braun, pomoc

Gaśnica z podpisem Brauna na aukcji. „Wesołych Świąt nie-chanukowych”

Gaśnica z podpisem Brauna trafiła na aukcję. „Wesołych Świąt nie-chanukowych”

19.12.2023 gasnica-z-podpisem-brauna-trafila-na-aukcje-wesolych-swiat-nie-chanukowych

Gaśnica z dedykacją Grzegorza Brauna oraz Grzegorz Braun podpisujący gaśnicę
Gaśnica z dedykacją Grzegorza Brauna oraz Grzegorz Braun podpisujący gaśnicę. / Foto: ebay.pl / X/Grzegorz Braun (kolaż)

Gaśnica z dedykacją Grzegorza Brauna trafiła na licytację. To jeden z mniej oczywistych efektów „interwencji gaśnicowej” posła w Sejmie.

Przypomnijmy, że w ubiegły wtorek poseł Konfederacji Grzegorz Braun zgasił gaśnicą proszkową uroczyście zapalone w Sejmie RP świece chanukowe. Niemal natychmiast wylała się na niego fala potępienia, także ze strony frontmenów Konfederacji 2.0 – w tym Krzysztofa Bosaka, Sławomira Mentzena i Przemysława Wiplera.

Mimo że narracja Konfederacji dopiero po niemal tygodniu ulega lekkiej korekcie, to wśród opinii publicznej nie brakowało ciepłego przyjęcia tej akcji już wcześniej. Jednym z przejawów poparcia dla gestu Brauna były liczne wpłaty na tworzone dla niego zbiórki – w obliczu kar finansowych nałożonych przez Prezydium Sejmu.

================

34,00 zł Cena podstawowa 49,00 zł -15,00 zł

========================

https://3dom.pro/19782-kubek-gasnica-3dom.html

Oto wyjątkowa koszulka z nadrukiem nawiązującym do gaszenia chanukii.

Przedsprzedaż: Koszulka PPOŻ Gaśnica – mix rozmiarów

Cena 65,00 zł Cena podstawowa 99,00 zł -34,00 zł

Wysyłka od 08.01.2024

Dostępny jest także kubek z tym samym motywem graficznym: https://3dom.pro/19782-kubek-gasnica-3dom.html

Współpraca Allegro ze stowarzyszeniem “Nigdy Więcej”: Lenin, Stalin, Marx – tak. Braun – nie!!

Koszulka Braun Gaśnica – Niska cena na Allegro.pl

============================

https://sanctus.com.pl/19781-koszulka-gasnica-rozmiar-s-3dom.html

Wysyłka od 19.12

Koszulka Gasimy z Braunem

Specjalnie z myślą o osobach „stojących murem” za Grzegorzem Braunem stworzyliśmy wyjątkową koszulkę. Znajdująca się na niej grafika przedstawia gaśnicę oraz charakterystyczny żydowski świecznik – jak łatwo się domyślić nadruk nawiązuje do sytuacji, kiedy to poseł Braun postanowił sprzeciwić się odprawianiu obrządków chanukowych w polskim Sejmie.
Grzegorz Braun słusznie stwierdził, że nie może być miejsca na akty rasistowskiego, plemiennego, dzikiego, talmudycznego kultu na terenie sejmu Rzeczpospolitej Polskiej. Panu Braunowi niesłusznie zarzucono dyskryminację, tymczasem sytuacja była zupełnie odwrotna – poseł swoim zachowaniem powstrzymał odprawianie obrządku należącego do religii nacechowanej satanistycznymi i rasistowskimi założeniami. Talmud bowiem daje jasno do zrozumienia, że żydzi mają prawo wykorzystywać gojów (nie-żydów) i traktować ich jak kogoś gorszego!

Dostępny jest także kubek z tym samym motywem graficznym: https://3dom.pro/19782-kubek-gasnica-3dom.html

======================

[to wersja soft: Bez “wroga publicznego Nr.1]

=========================================

Poniższe , w setkach wariantów, promują się bez problemu.

A takie – skol’ko ugodno…:

===================

======================

Idy marcowe będą na Wielkanoc, a teraz są gnidy grudniowe. Sejm się składa z 456 szabesgojów. [Nyy, a nasze, żydki, to co??]

Michalkiewicz o akcji gaśniczej Brauna: „Przekonaliśmy się, że Sejm się składa z 456 szabesgojów” [VIDEO]

19.12.2023 michalkiewicz-sejm-to-456-szabesgojow

W jednej z najnowszych rozmów ze Stanisławem Michalkiewiczem Tomasz Sommer poruszył temat „interwencji gaśnicowej” posła Grzegorza Brauna. Wskazał, że ujawniło się przy tej okazji wielu Brutusów.

Sommer wskazał, że okładka nowego numeru „Najwyższego Czas-u” dotyczy „brutalnego ataku na idy marcowe, “żymiańskie” święto, które miało miejsce” w Sejmie. – Idy marcowe są nieodmiennie związane z postacią Brutusa – dodał.

Idy marcowe to dopiero będą na Wielkanoc, a teraz są gnidy grudniowe. Na naszych oczach kształtuje się nowa świecka tradycja – wskazał Michalkiewicz.

– Tychże Brutusów ujawnił się natychmiast legion – ocenił redaktor naczelny „Najwyższego CZAS!”-u. – Jeden Brutus się wahał, ale w końcu i on tam pod ciśnieniem puścił farbę – zauważył Michalkiewicz.

– Jak tutaj starsi i mądrzejsi tupnęli nogą, to każdy z tej zgrai Brutusów zrozumiał mores – dodał publicysta. – Szczególnie dużo tych Brutusów się objawiło w Konfederacji – ocenił Sommer.

– Z wyjątkową gorliwością takim Brutusem jest poseł Przemysław Wipler, który powiedział tak: ja się wstrzymałem nad zawieszeniem posła Brauna, bo chciałem go od razu wyrzucić – przypomniał.

– Widać, jakie moralne katiusze przeżywał Pan poseł Wipler. Jestem pewien, że starsi i mądrzejsi tę wypowiedź odnotują i jak będzie nowe rozdanie kart, to poseł Wipler z całą pewnością zostanie naszą duszeńką – ironizował Michalkiewicz.

– Mało tego, bo np. poseł Krzysztof Bosak odcinał się pięć razy, zapierał się, tak jak opisane to było w Biblii – wtrącił Sommer. – Zaparł się po dziesięciokroć – dodał Michalkiewicz.

– Nic mu to nie pomogło, jak został wydany wyrok przed odpowiednie gremium, nomina sunt odiosa… to gdyby nawet poseł Bosak wydarł sobie serce z piersi, to nic mu nie pomoże – wskazał publicysta.

– Dzięki haniebnemu czynowi paskudnika, antysemitnika posła Brauna przekonaliśmy się, że Sejm się składa z 456 szabesgojów i nie możemy na nich liczyć, zwłaszcza w sytuacji konfliktowej np. z ustawą 447. Oni przejdą na tamtą stronę i jeszcze będą wszystkich sztorcowali, tych, co nie przejdą. Odsądzą od czci i wiary – mówił Michalkiewicz.

– Maski opadły – ocenił. – Ale jak będą kazali, to maski natychmiast założą – skwitował Sommer.

– Brutusi się chyba dosyć dynamicznie rozjeżdżają ze swoim elektoratem – wskazał.

– Ja mówię, bom smutny i sam pełen winy, też jestem rozczarowany. Kibicowałem Konfederacji podczas kampanii wyborczej, ale widzę, że jeszcze się kampania nie skończyła, a oni już zaczęli robić głupstwa, a teraz brną w jedno po drugim. Tak, że jestem rozczarowany – skwitował Michalkiewicz.

===============================

Uważny:

Czyżby nie było tam zupełnie gudłajów?

==============================

ten Michalkiewicz to chiba antysemitnik !

Przecież NASZYCH w Knesejmie jest z połowa...

Tu jest Polin, a nie Polska!! Braun WYRZUCONY z własnego biura. Wielka koalicja chanukowa –

Konferencja i awantura. Braun WYRZUCONY z własnego biura [VIDEO]

18.12.2023 konferencja-i-awantura-braun-wyrzucony-z-wlasnego-biura

Grzegorz Braun
Grzegorz Braun Fot. FB / Grzegorz Braun

„Precz z antysemityzmem” – takim okrzykami przerywano konferencję prasową Grzegorza Brauna w jego okręgu wyborczym. Polityk poinformował o tym, że zostaje wyrzucony z własnego biura poselskiego.

Grzegorz Braun podczas konferencji prasowej zaprosił wszystkich chętnych na spotkanie otwarte w jego biurze poselskim.

– Będzie to być może jedno z ostatnich spotkań w tym biurze poselskim, ponieważ gospodarz tego budynku wypowiada nam lokal – powiedział prezes Konfederacji Korony Polskiej.

Polityk zaznaczył, że do lokalu zaprosił go jeszcze poprzedni prezydent Rzeszowa, ale „teraz inna jest polityka miasta, inna jest polityka państwa i w związku z tym będziemy musieli szukać sobie innego miejsca na mapie”.

Przypomnijmy, że Rada Miasta Rzeszowa oraz prezydent Rzeszowa w mocnych słowach potępili Brauna za incydent gaśnicowy.

„My, przedstawiciele wszystkich klubów radnych Rady Miasta Rzeszowa oraz Prezydent Miasta Rzeszowa wraz całą administracją samorządową miasta, kategorycznie potępiamy wczorajsze zachowanie w Sejmie, posła Grzegorza Brauna. To haniebne i niedopuszczalne zachowanie człowieka, który do Sejmu dostał się głosami mieszkańców Podkarpacia, w tym rzeszowian, a historię naszego miasta potraktował cynicznie i bezrefleksyjnie” – mogliśmy przeczytać w oświadczeniu.

Braun jednak najwyraźniej zupełnie nie zamierza się kajać, ani przepraszać za to, co zrobił. Konferencja prasowa, w której brał udział, zwołana została pod hasłem „Tu jest Polska, a nie Polin”.

– Tu jest Polska na razie jeszcze. Najjaśniejsza Rzeczpospolita Polska. Miasto Rzeszów – dawniej województwo lwowskie, a dziś województwo podkarpackie. A tymczasem na szczeblu centralnym władzy Rzeczypospolitej Polskiej ujawniła nam się nowa wielka koalicja chanukowa – twierdzi Braun.

– Wydarzenia ostatnich dni pokazały, że są kwestie w których między stronami sporu, na pozór czasem bardzo zaciekłego sporu, PiS i PO z przystawkami, w kwestiach kardynalnych tego sporu nie ma – powiedział polityk.

Cała konferencja:

https://www.facebook.com/plugins/video.php?height=314&href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fgrzegorz.michal.braun%2Fvideos%2F181566488371205%2F&show_text=false&width=560&t=0

https://nczas.info/2023/12/18/ziemkiewicz-nie-wie-czy-akcja-brauna-to-glupota-czy-sabotaz-ale-wie-ze-facet-na-tym-wygral-video/embed/#?secret=TYY8V8u17Z#?secret=hwkN5Gnlht

Ajajajajajajaj! Świętokradczy początek świetlanej przyszłości

Świętokradczy początek świetlanej przyszłości

Stanisław Michalkiewicz  tygodnik „Goniec” (Toronto)    17 grudnia 2023 michalkiewicz

Ajajajajajajaj! Teraz dopiero rozpocznie się klangor! Nie tylko wszystkie organizacje żydowskie na świecie, a zwłaszcza w Ameryce, ale także żydofile ze wszystkich miłujących pokój krajów połączą się (żydofile wszystkich krajów łączcie się!) w rozpamiętywaniu, oburzaniu się i piętnowaniu nieubłaganym palcem świętokradztwa, jakiego dopuścił się poseł Grzegorz Braun, przy pomocy gaśnicy, zdaje się – proszkowej – gasząc chanukową świecę, jaka została zapalona na ustawionej w Sejmie menorze – jeszcze nie wiemy, czy z okazji expose Donalda Tuska, który przedstawił Sejmowi swój vaginet i opowiedział ogólnie, jak będzie nam przychylał nieba („będę dążył do dobra powszechnego” – deklarował premier Mateusz Bigda w książce Juliusza Kadena-Bandrowskiego pod tym właśnie tytułem), czy z uwagi na pilne obserwowanie żydowskich świąt przez panów prezydentów i Sejm, nazywany z tego powodu „Knesejmem”.

Co się stanie teraz ze sprawcą tego świętokradztwa – tego też jeszcze nie wiemy, bo na razie pan marszałek Hołownia, który od czasu dwukrotnego nowicjatu w zakonie przewielebnych ojców Dominikanów, co to – podobnie jak inni przedstawiciele postępowego duchowieństwa – bez „judaizmu” nie mogą niczego zrozumieć, a już zwłaszcza – własnej religii – na sprawy żydowskie jest uczulony szczególnie, specjalnie teraz, bo i on wie i my wiemy, że w przeciwnym razie Judenrat „Gazety Wyborczej” zrobiłby z niego marmoladę – zawiadomił prokuraturę, której pewnie zaprzysiężony 13 grudnia na ministra sprawiedliwości pan Adam Bodnar surowo przykaże, by wystąpiła o cofnięcie posłowi Braunowi immunitetu, no a potem, niezawisły sąd, który powinność swej służby pod nową władzą z pewnością zrozumie, skaże go na jakąś surową karę – albo pan minister Bodnar i bez tego – ulegając atawistycznemu imperatywowi kategorycznemu – własnoręcznie urieza mu szyję – również za wszystkie bluźnierstwa, jakich dopuścił się był przeciw Ukrainie.

Ale to pieśń przyszłości, bo na razie winowajca został „wykluczony” z obrad i być może pan marszałek Hołownia znowu każe mu następnego dnia przyjść z rodzicami – jak to było za czasów Pani Kierowniczki Sejmu Elżbiety Witek, która trzymała sejmową freblówkę mocną ręką.

Ciekawe, kto postawił tę menorę w Sejmie i dlaczego. Za komuny jej nie było, a i potem też nie – aż dopiero pan prezydent Lech Kaczyński zapoczątkował nową, świecką tradycję zapalania chanukowych świeczek w Pałacu – nomen omen – Namiestnikowskim, gdzie mieszkał. Po nim tradycję kontynuował prezydent Komorowski, a po nim kontynuuje ją pan prezydent Duda, więc już na tym przykładzie widać, że przynajmniej w kwestii żydowskiej żadnych podziałów wśród Naszych Umiłowanych przywódców nie ma. Jakże zresztą miałyby jakieś być, skoro teraz jest rozkaz, by Żydów nosić na rękach, nawet jeżeli właśnie przeprowadzają operację ostatecznego rozwiązywania kwestii palestyńskiej? Toteż wszyscy, z Naszym Najważniejszym Sojusznikiem, na wyścigi się im podlizują, również z obawy, by nie padło na nich podejrzenie, że ulegają myślozbrodni, której nawet nie ośmielę się nazwać, ale każdy przecież wie, że gorsza jest od śmierci.

Czekając tedy na sąd zagniewanego ludu, który – kto wie? – może nakaże umieścić świętokradcę w dole z wapnem – oczywiście po uprzednim zagazowaniu – bo surowe – ale humanitarne – nakazy praworządności taką właśnie kolejność przewidują – odnotujmy wydarzenia związane z podmianką na scenie politycznej naszego bantustanu. Jak wiemy, po marcowym spotkaniu prezydenta Józia Bidena z niemieckim kanclerzem Olafem Scholzem, Niemcy, już bez ogladania się na żadne pozory, przyspieszają budowę IV Rzeszy. W tej sytuacji muszą najpierw zrobić porządek w poszczególnych bantustanach, bo – jak to widać na przykładzie Węgier, gdzie tamtejszy premier Wiktor Orban sypie piasek w szprychy rozpędzonego parowozu dziejów – inaczej wszystko się przeciągnie.

I kto wie, czy nie trzeba będzie realizować planu B, to znaczy – mozolnie budować IV Rzeszę przy pomocy orzeczeń luksemburskiego trybunału, gdzie tamtejsi przebierańcy wprawdzie się uwijają, ale wszystko ciągnie się i ciągnie. Toteż, zgodnie ze spiżową uwagą klasyka demokracji Józefa Stalina, przygotowano dla polskich suwerenów prawidłową alternatywę: po jednej stronie lider w osobie pana Mateusza Morawieckiego, odnotowanego w charakterze tajnego współpacownika STASI o pseudonimach „Jakub” i „Student”, a po drugiej – Donalda Tuska, któremu też przypisują tajną współpracę ze STASI, tylko z użyciem pseudonimu „Oskar”. Jak widzimy, alternatywa była przygotowana prawidłowo, bo bez względu na to, kto wygrałby wybory, są one wygrane.

Tedy 11 grudnia pan Morawiecki wygłosił exposé swojego tymczasowego rządu, który nie uzyskał votum zaufania i przepadł, a 248 posłów „koalicji 15 października” w tej sytuacji zgłosiło kandydaturę Donalda Tuska na premiera i ją pomyślnie przegłosowało. Tedy pan prezydent Duda namówił się z Donaldem Tuskiem, że 13 grudnia o godzinie bodajże 9 rano, zakrzywoprzysięgnie cały rząd, który od tej chwili obejmie władzę. Jak długo będzie się nią cieszył – tego jeszcze do końca nie wiemy, bo Sąd Najwyższy, który ma podjąć decyzję w sprawie uznania ważności, bądź nieważności wyborów 15 października, jeszcze jej nie podjął, ale do 13 stycznia musi to zrobić. Pan prezydent podał mu pomocną dłoń w postaci rozporządzenia zmieniającego regulamin SN, w myśl którego do podjęcia uchwały wymagana jest – nie tak, jak to było przedtem: większość kwalifikowana 2/3 głosów przy obecności co najmniej 2/3 sędziów – tylko większość zwyczajna, przy obecności tylko połowy sędziów. Czy niezawiśli sędziowie uchwycą się tej pomocnej dłoni pana prezydenta, czy stchórzą – tego nie wiemy – ale jak stchórzą, to marny ich los, bo Donald Tusk i rozwścieczona na punkcie praworządności Wielce Czcigodna Kamila Gasiuk-Pichowicz, już teraz się odgrażają, że będą ich dusić gołymi rękami.

Dopóki nie padnie salwa, humory wszystkim dopisują i Donald Tusk 12 grudnia przedstawił w Sejmie exposé, a którym ogólnie poinformował, jak będzie przychylał nam nieba. Mianowicie pojedzie do Brukseli i przywiezie „miliardy”, ale to jeszcze nic w porównaniu z buńczuczną deklaracją, że w Unii Europejskiej „nikt go nie ogra”, to znaczy – nie wydyma. Ale komu by się chciało go tam dymać, skoro wszyscy wiedzą, że to niepotrzebne, że podpisze, co tam tylko będzie trzeba i bez dymania? A skoro już o tym mowa, to dymanie oczywiście będzie, ale dopiero w karnawale, bo właśnie Europejski Trybunał Praw Człowieków orzekł, że odmawianie przez Polskę sodomczykom i gomorytkom rejestrowania „związków partnerskich”, czyli umów o wzajemne świadczenie sobie usług seksualnych albo w postaci dymania w popielnik, albo w postaci mlaskania po klitorisie, jest karygodnym złamaniem praw człowieków. Tedy w karnawale spodziewamy się wysypu hucznych wesel, bo jestem pewien, że Wielce Czcigodna Katarzyna Kotula, która w vaginecie premiera Tuska będzie ministrem do spraw Równości (małych naciągamy, dużych obcinamy, grubych uciskamy, a chudych nadymamy) w podskokach to złamanie zagipsuje.

Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza ukazuje się w każdym numerze tygodnika „Goniec” (Toronto, Kanada).

Czyn posła Brauna, to rodzaj felix culpa: W Sejmie w kwestii żydowskiej nie ma żadnych podziałów, wszyscy ćwierkają z tego samego klucza.

„Czyn posła Brauna, to jest rodzaj felix culpa”: W Sejmie w kwestii żydowskiej nie ma żadnych podziałów, wszyscy ćwierkają z tego samego klucza.

nczas/michalkiewicz-czyn-posla-brauna-to-jest-rodzaj-felix-culpa

W jednym z najnowszych komentarzy Stanisław Michalkiewicz odniósł się do „incydentu gaśnicowego” z udziałem posła Grzegorza Brauna. Wskazał, że rozczarowała go reakcja Konfederacji.

Michalkiewicz przypomniał, że Braun „wziął gaśnicę proszkową i zgasił świece chanukowe w Sejmie”. Dodał, iż „poseł Braun pogasił te świeczki, a zaatakowała go jakaś pani, jak lwica, jak Judyta Holofernesa, na szczęście nie urezała mu głowy, ale niewiele brakowało”.

– Cały Sejm zawrzał oburzeniem. Pan Hołownia mało nie splamił fotela marszałkowskiego. Cały Sejm potępił posła Brauna, łącznie z Panem Sławomirem Mentzenem z Konfederacji – podkreślił Michalkiewicz.

Ta sama zgraja, która tak w podskokach potępiła posła Grzegorza Brauna, kilka tygodni wcześniej, a nawet kilka dni wcześniej, pyskowała na temat konieczności przestrzegania zasad konstytucyjnych, a zwłaszcza zasady rozdziału kościoła od państwa – przypomniał.

Jak mówił, ta zasada „dotyczy nie tylko Kościoła katolickiego, ale wszystkich innych wyznań prawnie uznanych przez państwo, również judaizmu”.

Dodał, że „Sejm to jest gmach publiczny i albo obowiązuje zasada rozdziału kościoła od państwa, a to by oznaczało, że w gmachu publiczny żadnych nabożeństw nie wolno odprawować albo robimy jakieś wyjątki”.

W ocenie publicysty Braun „wykazał przywiązanie do konstytucyjnej zasady rozdziału kościoła od państwa, w stopniu heroicznym”.

– Ten czyn posła Brauna, to jest rodzaj felix culpa, czyli błogosławionej winy, bo dzięki temu czynowi okazało się, że w Sejmie nie ma żadnych podziałów (…), w kwestii żydowskiej nie ma żadnych podziałów, wszyscy ćwierkają z tego samego klucza – wskazał.

– Konfederacja bardzo mnie rozczarowała, widać wyraźnie, że zapoczątkowany przez Wcz. posła Wiplera marsz ku centrum już się bardzo na lewo przesunął, tam już marsz ku lewicy zapowiadają – ocenił.

– Widać, że w kwestii żydowskiej jest porozumienie ponad podziałami i jednomyślność – skwitował Michalkiewicz.

Czego dowiedzieliśmy się dzięki jednej odpalonej gaśnicy? Że najważniejszą religią dla POPiS-u i lewicy jest judaizm.

Sommer o akcji Brauna: „Jedną gaśnicą znegliżował tę żałosną sytuację”

14.12.2023 nczas-jedna-gasnica-zneglizowal-te-zalosna-sytuacje

Grzegorz Braun gaszący żydowski świecznik w Sejmie. Tomasz Sommer. Chanuka. Sejm.
Grzegorz Braun gaszący żydowski świecznik w Sejmie oraz Tomasz Sommer. / Foto: print screen X/NCzas (kolaż)

Nie milkną echa epickiego ugaszenia chanukiji w Sejmie RP przez posła Grzegorza Brauna. Redaktor naczelny „Najwyższego CZAS!”-u Tomasz Sommer zwrócił uwagę na kilka aspektów sprawy.

Przypomnijmy, że we wtorek 12 grudnia poseł Konfederacji Grzegorz Braun zgasił gaśnicą proszkową żydowski świecznik w Sejmie Rzeczpospolitej Polskiej, czym wywołał powszechne „święte oburzenie”. Ci sami, którzy domagają się świeckiego państwa, grzmieli o „antysemickim akcie”, gdy idea ta została wprowadzona w życie.

Na czwartek 14 grudnia na 16 zaplanowano ponowne zapalenie świec chanukowych.

https://nczas.info/2023/12/14/to-oni-znow-odpala-swiece-chanukowe-w-sejmie-czym-jest-chabad-lubawicz/embed/#?secret=8HsXSoOL56#?secret=H2WhUo2Sq2

Do ugaszenia menory chanukowej przez Brauna odniósł się Sommer. Zwrócił uwagę na kilka aspektów tej sprawy.

„Czego dowiedzieliśmy się dzięki jednej odpalonej gaśnicy?

  • że najważniejszą religią dla POPiS-u i lewicy jest judaizm
  • że wszyscy politycy tych partii boją się Żydów, jak ognia i gotowi są przed nimi poniżyć przekraczając granice skrajnego upodlenia
  • że w polskim sejmie od lat odprawiane są jakieś dzikie gusła i tylko jeden człowiek się temu procederowi sprzeciwia, a te gusła są oczywiście niczym innym, jak zaznaczaniem zdobytego terytorium, dokładnie tak samo, jak to się dzieje przy ekspansji islamu (polecam przy okazji „Światy islamu” Chodakiewicza, tam ten proces wasalizacji elit jest szczegółowo opisany)
  • że na jedno gwizdnięcie na kolana przed Panami padają prezydent RP Duda, biskup Ryś, wszyscy mainstreamowi dziennikarze i publicyści, a wesołek Hołownia posuwa się tak daleko, że szantażuje wicemarszałka Bosaka, próbując go zmusić do udziału w żydowskich obrzędach (czego jeszcze w historii Polski chyba nie było)
  • że nawet duża część Konfederacji wykazała się kręgosłupami miękkimi, jak plastelina
  • że, i to jest w sumie najsmutniejsze, ci wszyscy ludzie zawsze będą służyć Unii, Żydom, agenturom do których są w danym momencie przypięci i w nosie zawsze będą mieli jeden kraj: Polskę” – wskazał.

„Podziękujmy wszyscy Grzegorzowi Braunowi, że jedną gaśnicą znegliżował tę żałosną sytuację” – skwitował Sommer.

Czego dowiedzieliśmy się dzięki jednej odpalonej gaśnicy?
– że najważniejszą religią dla POPiS-u i lewicy jest judaizm
– że wszyscy politycy tych partii boją się Żydów, jak ognia i gotowi są przed nimi poniżyć przekraczając granice skrajnego upodlenia
– że w polskim sejmie od lat…

— Tomasz Sommer (@1972tomek) December 13, 2023

Braun gasi chanukową świecę, a w Polin wybucha pożar

Braun gasi chanukową świecę, a w Polin wybucha pożar

2023-12-13 Agnieszka Piwar piwar.info/braun-gasi-chanukowa-swiece-a-w-polin-wybucha-pozar

Kiedy w mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze nagrania z „akcji gaśniczej” w wykonaniu posła Grzegorza Brauna, pomyślałam sobie, że zrobił to o kilka lat za późno. Dlaczego lider Konfederacji Korony Polskiej, zadeklarowany chrześcijanin, nie zgasił menory odpalanej z okazji „Chanuki w Sejmie RP” we wcześniejszej kadencji?

Przecież jeszcze w 2017 roku, podczas jednego z wykładów zwracał uwagę na ukryte dno dorocznego chanukowego święta, które symbolizuje żydowską nietolerancję wobec wszystkich niekoszernych.

Braun przestrzegał wówczas, że podczas uroczystości zapalenia świec chanukowych rabin wygłasza skandaliczną „modlitwę dziękczynną”, w której dziękuje Bogu m.in. za „oddanie niekoszernych w ręce koszernych”.

Jest to więc de facto święto ścisłych podziałów i nie ma nic wspólnego z tolerancją, ani miłością do bliźniego. Przypominam, że w znaczeniu biblijnym bliźni to każdy człowiek. Natomiast w znaczeniu talmudycznym goje (niekoszerni) to zwierzęta pociągowe, które mają służyć żydom.

Faktem jest natomiast, że brawurowy wyczyn Brauna – dokonany w ostatnim kwartalne 2023 roku – zyskał szczególnie symboliczną wymowę. Oto bowiem w kraju nad Wisłą rozległ się ryk oburzonych, bo zgaszono ogień na jakimś żydowskim świeczniku. To samo towarzystwo nie pisnęło słówkiem, kiedy w ostatnich miesiącach żydowscy okupanci podpalili Strefę Gazy, mordując przy tym tysiące niewinnych Palestyńczyków, których minister obrony Izraela nazwał „ludzkimi zwierzętami”.

Wśród oburzonych zachowaniem Brauna obłudników, w pierwszej kolejności należy wymienić polskojęzycznych biskupów okupujących Kościół katolicki w Polsce. Pośpiesznie opublikowali oświadczenie Przewodniczącego Komitetu Konferencji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem. «W związku z wydarzeniem w Sejmie, którego dopuścił się pan poseł Grzegorz Braun gasząc świece chanukowe i oświadczając, że nie jest mu wstyd za to, co zrobił, oświadczam, że jest mi wstyd i przepraszam całą społeczność Żydów w Polsce» – oznajmił kard. Grzegorz Ryś.

Czy kardynał ten pochylił się kiedyś nad ofiarami żydowskich mordów w Palestynie? Nigdy! Czy było mu wstyd, kiedy żydowscy okupanci niszczyli chrześcijańskie świątynie w Palestynie? Nie!

Do głosu faryzeuszy dołączył red. Tomasz Terlikowski, który otrzymał od mainstreamu koncesję na bycie „czołowym katolickim publicystą w Polsce”. Na swoim profilu na Facebooku opublikował fotografię menory z podpisem «Solidarność».

To samo foto menory wrzucił do mediów społecznościowych poseł Roman Giertych, dołączając w opisie swój apel: «Mam propozycję do posłów. Niech każdy opublikuje takie zdjęcie».

Giertych w Sejmie X kadencji został członkiem Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Czy podnosił on alarm, aby wydostać z Gazy uwięzionych tam obywateli Polski, którym groziło śmiertelne niebezpieczeństwo ze strony izraelskiego agresora? Nic o tym nie słyszałam! Dramat tych ludzi nagłaśniali na swoich kanałach niezależni dziennikarze Rafał Otoka-Frąckiewicz i Edyta Paradowska, podczas gdy polskojęzyczni politycy mieli ich los w głębokim poważaniu.

Politycy w Polsce wolą utyskiwać nad losem świec. Podobnie zresztą jak polskojęzyczni dziennikarze i celebryci, którzy tak jak politycy prześcigają się w potępieńczych oświadczeniach nt. zachowania Grzegorza Brauna.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wykluczył posła Brauna z obrad parlamentu i zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury. Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński chciał dymisji Hołowni w związku z zachowaniem Brauna. Wkrótce potem Hołownia powiedział: «Nie możemy pozwolić, żebyśmy stali się zakładnikami Brauna» i zapewnił, że «Sejm nadal pozostanie otwarty dla wszystkich». Po czym odczytał przed parlamentarzystami „list od rabinów”, w którym Michael Schudrich i Szalom Dow Ber Stambler zaapelowali o ponowną możliwość zapalenia chanukowej świecy w Sejmie.

Hołownia od razu zareagował na tę propozycję, przekazując, że Kancelaria Sejmu zorganizuje to ponownie w środę. «Serdecznie państwa na tę uroczystość zapraszam, niezależnie od barw partyjnych, sympatii czy antypatii, bądźmy jutro wszyscy razem i pokażmy naszą solidarność w tym względzie» – ogłosił we wtorkowy wieczór marszałek.

Zareagował też zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP, biskup Jerzy Samiec, który wystosował list otwarty do Naczelnego Rabina Polski Michaela Schudricha. A w treści takie oto bicie pokłonów: «Wiele się nauczyliśmy, wiele zrozumieliśmy, ale wciąż mamy – jako chrześcijanie – wiele powodów do zawstydzenia. Mam nadzieję, że za stanowczą reakcją Pana Marszałka Sejmu RP podążą kolejne, zdecydowane działania. Modlę się, aby światło chanukowych świec, korespondujące z nadzieją adwentowego światła, wciąż trwało, rozpalając serca naszego społeczeństwa i naszych Kościołów.»

Lider Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk podkreślił, że wiele środowisk na świecie «obserwowało z niepokojem to, co wydarzyło się w Sejmie». Odnosząc się do polskich parlamentarzystów dodał z zadowoleniem, że nie widział żadnej różnicy między lewą stroną, prawą stroną i centrum, bo wszyscy zareagowali w taki sam sposób. Czyli potępili zgaszenie chanukowej świecy.

Do głosu oburzonych dołączyła nawet Konfederacja. Lider ugrupowania Sławomir Mentzen natychmiast poinformował w mediach społecznościowych: «Potępiam czyn Grzegorza Brauna. W najbliższej przyszłości podejmę dalsze kroki w tej sprawie.» Chwilę później na oficjalnym profilu Konfederacji pojawił się taki wpis: «Uchwała KP Konfederacja z 12 grudnia 2023 r.: Klub Poselski Konfederacja potępia zachowanie posła Grzegorza Brauna.»

Szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki skierował do Prokuratury Krajowej wniosek o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posła Grzegorza Brauna. Natomiast Anna Maria Żukowska z Lewicy, krzyczała w Sejmie: «W Polsce nie ma miejsca na zachowania antysemickie, rasistowskie i ksenofobiczne.»

Najciekawiej do sprawy odniósł się Janusz Korwin-Mikke, publikując w mediach społecznościowych wymowny komentarz: «Nie rozumiem, przecież WCz. Grzegorz Braun nie zrobił nic innego, jak tylko przychylił się do apelu lewicy o rozdziale religii od państwa…»

Zareagował też Adam Bodnar, który w rządzie Tuska ma zostać ministrem sprawiedliwości oraz prokuratorem generalnym. Na platformie X (dawniej Twitter) zamieścił on krótki wpis: «Art. 119, 157, 195 oraz 257 kodeksu karnego», do którego dołączył grafikę menory.

Kuriozum polega na tym, że art. 119 kodeksu karnego dotyczy dyskryminacji z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej czy wyznaniowej bądź bezwyznaniowej.

Tymczasem tuż po całej akcji, poseł Grzegorz Braun wytłumaczył swoje zachowanie następująco: «Nie może być miejsca na akty rasistowskiego, plemiennego, dzikiego, talmudycznego kultu na terenie Sejmu RP!»

Fakty są bowiem takie, że to właśnie Chanuka jest przykładem dyskryminacji – żydów wobec gojów.

W tym pożarze nie mogło zabraknąć oświadczenia ambasadora Izraela w Polsce. Ja’akow Liwne, napisał na X (dawniej Twitter): «Wstyd. Właśnie zrobił to poseł polskiego parlamentu. Kilka minut po tym, jak świętowaliśmy tam Chanukę.»

Hola! A z jakiej racji żydzi świętują w polskim parlamencie?

Z kolei Mark Brzezinski, ambasador USA w Polsce napisał: «Jestem oburzony paskudnym antysemickim czynem, którego dzisiaj dopuścił się jeden z polskich parlamentarzystów. Stany Zjednoczone sprzeciwiają się antysemityzmowi, a ten skandaliczny akt należy potępić z całą surowością. Polska w swojej historii doświadczyła okrucieństw Holokaustu, a ten odrażający akt nienawiści przypomina nam wszystkim, dlaczego musimy zachować czujność i walczyć z antysemityzmem w każdej minucie każdego dnia.»

A czy jakikolwiek amerykański dyplomata wyraził kiedykolwiek oburzenie z powodu cierpienia Palestyńczyków – czyli prawdziwych Semitów (w przeciwieństwie do żydów chazarskich) – którzy od dziesięcioleci doświadczają okrucieństwa Holokaustu, jakie zafundował im syjonistyczni okupanci? Jakoś nie zauważyłam.

I wreszcie, czy pożar jaki właśnie wybuchł w kraju nad Wisłą, otworzy w końcu Polakom oczy i sprowokuje do ratowania naszej ojczyzny, by nie podzielić wkrótce losów Palestyńczyków? Nie sądzę.

Agnieszka Piwar

==============================

mail:

Chanuka czyli święto ludobójstwa żydowskiego na nieżydach. Problem polega na celebrowaniu rytuału satanistycznego.

“Żałuję, że nie trafiłem na gaśnicę pianową”. Wywiad z Braunem w telewizji wRealu24

, 13 grudnia 2023 ekspedyt./zaluje-ze-nie-trafilem-na-gasnice-pianowa

Chanuka czyli święto ludobójstwa żydowskiego na nieżydach

– Żałuję, że nie trafiłem na gaśnicę pianową- mówi Grzegorz Braun w studiu telewizji wRealu24

…ale nie roszczę sobie prawa do monopolu- dodaje wyrażając nadzieję, że za rok inni spróbują rozwiązać problem i zaradzą złu. Problem polega na celebrowaniu rytuału satanistycznego.

Chanuka to święto ludobójstwa żydowskiego na nieżydach. Taki jest program tego święta. Ono odsyła do ksiąg machabejskich… czasy Powstania braci Machabeuszy, którzy pokonali, zatriumfowali i wyrżnęli odstępców – Żydów, którzy się zgreczyli się… stali się niekoszerni.

Fasada, front, witryna wystawowa to jest właśnie zapalanie światełek, a w tle jest mroczny, krwawy kult wywyższenia własnego plemienia.

Nie wiedzą tego zwłaszcza naiwni zjudaizowani, modernistyczni katolicy.

Tego nie godzi się tolerować i nie godzi się celebrować.

Grzegorz Braun opowiada również o innych żydowskich świętach nawiązujących do zabicia różnych wrogów. Talmud jest rdzeniem żydowskiej duszy.

Tradycje, program ideowy i praktyka talmudyzmu są straszne

….

O chanuce w Sejmie, Izraelu, Tusku, PiS, Konfederacji, ukrainizacji RP i proteście na granicy

https://banbye.com/embed/v_Lb4jlvt4VHHV

Film może się jeszcze “nie odpalać” przez najbliższą dobę

Link do wywiadu

===========================

Mail:

Akcja gaśnicza to prawdopodobnie dopiero początek

Szanowni Państwo,

bez wątpienia środowiska lewicowe na długo zapamiętają datę 12 grudnia 2023 roku. Bezpardonowa akcja gaśnicza naszego Prezesa rozeszła się szerokim echem po całym świecie, stanowiąc jednocześnie głośny protest wobec dyktatury organizacji żydowskich w polskim życiu publicznym. Już teraz wiadomo, że Grzegorz Braun zostanie pozbawiony uposażenia i diety poselskiej na kwotę ponad 62 tysięcy złotych. Pojawiają się też głosy o postawieniu mu zarzutów o rzekomy antysemityzm. Zdaniem naszego prawnika, akt zgaszenia żydowskiej Chanuki choć słuszny, może przerodzić się w długotrwałe problemy.
Jakby tego było mało, portal Zrzutka.pl zablokował zbiórki funduszy na rzecz Grzegorza Brauna. Nie wiadomo jeszcze, czy zostaną odblokowane, a zebrane środki wypłacone adresatowi, czy też zwrócone darczyńcom. Można odnieść wrażenie, że blokada odbyła się na zlecenie polityczne. Tym nie mniej, wsparcia materialnego naszemu Prezesowi można udzielić bezpośrednio na konto Fundacji Osuchowa, do czego gorąco zachęcamy.

Szanowni Państwo,
Grzegorz Braun bez wątpienia nacisnął na odcisk środowiskom żydowskim. Z drugiej jednak strony, jego śmiała reakcja pokazała, że w Polsce jest mnóstwo ludzi, którzy rozumieją, że z naszym państwem, Parlamentem, urzędami oraz instytucjami dzieje się coś bardzo złego. Podwójne standardy, niezrozumiałe przywileje i ściganie z urzędu m.in. za mówienie prawdy o Holocauście. Komentarze w internecie wskazują, że większość z nas zdaje sobie sprawę, że jako Polacy, jesteśmy dyskryminowani we własnym kraju. Natomiast akt Grzegorza Brauna był dla wielu osób powiewem wolności, normalności i polskości w rzekomo polskim Parlamencie. Bez względu na to, jak się dalej potoczy historia “gaśnicy chanukowej”, apelujemy o solidarność. Nie tylko z naszym Prezesem, ale także między sobą. Jesteśmy w naszej Polsce marginalizowani na rzecz żydów, Ukraińców i innych mniejszości. Jeśli będziemy na to pozwalać, stracimy naszą państwowość, której i tak nam już niewiele zostało. Jednoczmy się zatem, uczmy się współpracować, angażujmy się w lokalne życie społeczne i w nadchodzące wybory samorządowe. Polska jest nasza, ale to MY musimy jej przypilnować. Polityczni przebierańcy i farbowani katolicy za nas tego nie zrobią.
ZPB+
Rafał Gawenda
Redaktor naczelny Monitora Koronnego
Żeby działać profesjonalnie i skutecznie, potrzebujemy funduszy. Dlatego ośmielamy się prosić Państwa o wsparcie naszych działań. Nawet najdrobniejsze darowizny, ale dokonywane regularnie, pomogą nam zaplanować wydatki, tworzyć skuteczne kampanie społeczne oraz przygotowywać projekty ustaw. Już 5, 10 lub 20 złotych wpłacane co miesiąc będzie dla nas ogromnym wsparciem.

Nadawcą darowizny musi być osoba fizyczna, dokonująca wpłaty z konta prywatnego, zarejestrowanego w Polsce. Wpłaty z kont firmowych oraz zagranicznych przepadają na rzecz Skarbu Państwa.
Odbiorca: Konfederacja Korony Polskiej
Tytułem: Darowizna na cele statutowe
Darowizny w PLN: 08 1020 1026 0000 1502 0519 5765

https://konfederacjakoronypolskiej.pl/