Gotówka oddziałuje stabilizująco na decyzje ludzi.

Tak gotówka oddziałuje na ludzi. Naukowcy nie mają złudzeń. „Warto pamiętać o lekcjach, jakie daje”

18.11.2024 nczas/tak-gotowka-oddzialuje-na-ludzi

Pieniądze
Pieniądze. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Pixabay

Fizyczna obecność pieniędzy nie tylko wpływa na wydatki, ale powoduje powstanie silnego odczucia posiadania. To wynik badania przeprowadzonego w dwóch różnych kulturach i okresach.

Posługiwanie się gotówką nie tylko wpływa na to, ile się wydaje, ale także wzmacnia głębokie poczucie własności, którego płatności cyfrowe nie są w stanie odtworzyć – wskazuje badanie przeprowadzone na University of Surrey (Wielka Brytania).

Sugeruje ono, że utrzymanie gotówki może być kluczowe dla zachowania umiaru w wydatkach.

– Namacalna natura gotówki – jej zapach, dotyk i akt liczenia – tworzy emocjonalne połączenie, którego brakuje płatnościom cyfrowym. Kiedy posługujemy się gotówką, nie tylko wydajemy pieniądze. Rozstajemy się też z częścią siebie – podkreśla prof. Jashim Khan, autor pracy opublikowanej w piśmie „Qualitative Market Research”.

Jego zespół przeprowadził badania w dwóch różnych kulturach i w różnych okresach – w Nowej Zelandii w 2013 roku oraz w Chinach w roku 2023.

W ankietach naukowcy zebrali bogate, szczegółowe dane na temat związanych z gotówką i bezgotówkowymi metodami płatności doświadczeń konsumentów.

Uczestników poproszono m.in. o opisanie swoich odczuć i zachowań związanych z używaniem różnych form płatności.

Badania wykazały po pierwsze, że gotówka zwiększa świadomość wydatków, podczas gdy karty i aplikacje często prowadzą do oderwania od poczucia wartości wydawanych pieniędzy.

Na przykład w Chinach 50 proc. wszystkich transakcji odbywa się za pośrednictwem płatności w aplikacjach i uczestnicy badania wykazywali osłabione poczucie kontroli nad swoimi finansami.

Jeden z uczestników zauważył: „Cyfrowe pieniądze nie sprawiają wrażenia, jakby wydawało się własne zasoby; nie ma poczucia posiadania pieniędzy. Gotówka to co innego – zawsze czujesz, że ilość twoich pieniędzy się zmniejsza, gdy je wydajesz”.

To odczucie pojawiło się u badanych z obu krajów, podkreślając emocjonalny ciężar, jaki niesie ze sobą gotówka w porównaniu z jej cyfrowymi odpowiednikami.

Ankiety wykazały również, że choć ludzie są zadowoleni i mają poczucie bezpieczeństwa korzystając z aplikacji płatniczych, to zmagają się z poczuciem straty podczas rozstawania się z gotówką.

Reakcje emocjonalne pojawiające się w odpowiedzi na transakcje gotówkowe obejmują smutek i poczucie winy, co odzwierciedla głębsze psychologiczne powiązanie z fizycznym pieniądzem.

Z kolei łatwość płatności cyfrowych często prowadzi do bezmyślnego wydawania pieniędzy, ponieważ namacalna natura gotówki zostaje zastąpiona abstrakcyjnymi liczbami na ekranie.

– Nasze badania pokazują, że gotówka to nie tylko pieniądze – to sposób na utrzymanie więzi z zasobami, które wydajemy. Trzymanie gotówki w rękach przypomina nam o jej wartości, o czym w przypadku płatności cyfrowych łatwo jest zapomnieć. W miarę gdy coraz częściej korzystamy z metod bezgotówkowych, warto pamiętać o lekcjach, jakie daje gotówka w zakresie mądrego wydawania pieniędzy – mówi prof. Khan.

– Nie twierdzimy, że gotówka jest przestarzała. Wręcz przeciwnie, ponownie zastanawiamy się nad tym, jak postrzegamy pieniądze i zarządzamy nimi w zmieniającym się świecie. Przejście do społeczeństwa bezgotówkowego oznacza, że musimy zrozumieć, jak różne metody płatności wpływają na nas nie tylko finansowo, ale i emocjonalnie. Ta wiedza może pomóc nam podejmować lepsze decyzje finansowe w świecie, w którym pieniądze często wydają się niewidzialne – podkreśla ekspert.

Tylko gotówka!!!

Tylko gotówka!!!                                                            

W związku z akcją w mediach społecznościowych coraz większą popularność zdobywa ten oto tekst nieznanego autora: 

,,Mam w kieszeni banknot 50 zł. Idę do restauracji i zapłacę banknotem za obiad. Właściciel restauracji następnie wykorzystuje banknot do zapłaty za pranie. Właściciel pralni następnie wykorzystuje banknot, aby zapłacić fryzjerowi. Fryzjer wykorzysta banknot na zakupy. Po nieograniczonej liczbie płatności nadal pozostanie banknotem 50 zł, który spełnił swoje zadanie dla każdego, kto użył go do płatności, a bank wyskoczył z każdej transakcji płatności gotówkowej. 

Ale, jeśli przyjdę do restauracji i zapłacę cyfrowo – karta, opłaty bankowe za moją transakcję płatniczą pobierane od sprzedawcy wynoszą 3%, czyli około 1,50 zł, podobnie jak opłata 1,50 zł za każdą kolejną transakcję płatniczą lub ponowne pranie właściciela lub płatności właściciela pralni, płatności fryzjera itp.

Dlatego po 30 transakcjach początkowe 50 zł pozostanie tylko 5 zł, a pozostałe 45 zł stało się własnością banku dzięki wszystkim cyfrowym transakcjom i opłatom.

Płacę tylko gotówką i polecam to innym”

Rząd zabiera Polakom gotówkę. Przepis już wszedł…

Rząd zabiera Polakom gotówkę. Przepis już wszedł…

Patryk Łobaza (BlackPrism) rzad-pieniadze-gotowka 10 maj 2023

Już wkrótce duże transakcje gotówkowe będą w Polsce nielegalne. Właśnie ogłoszono nowe przepisy, które wejdą w życie już od początku następnego roku.

Już niedługo w życie wejdą przepisy, które dość mocno ograniczą transakcje gotówkowe. Rząd wprowadzi limity, powyżej których trzeba będzie płacić bezgotówkowo. Co więcej, będzie się to stosować również do sytuacji, gdy w ramach jednej transakcji będzie trzeba wykonać kilka płatności.

Gotówko odchodzi do lamusa?

Płatności bezgotówkowe są szybkie i wygodne, lecz wiele osób ceni sobie prywatność i wolność, jaką daje gotówka. Niestety, już od 1 stycznia 2024 roku w życie wejdą nowe przepisy, które znacząco ograniczą przepływ banknotów. Przede wszystkim zostaną wprowadzone limity zmuszające klientów i przedsiębiorców do operowania przelewami powyżej wyznaczonych kwot.

Konsument jest obowiązany do dokonywania płatności za pośrednictwem rachunku płatniczego, jeżeli jednorazowa wartość transakcji z przedsiębiorcą, bez względu na liczbę wynikających z niej płatności, przekracza 20 000 zł lub równowartość tej kwoty, przy czym transakcje w walutach obcych przelicza się na złote według średniego kursu walut obcych ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski – dowiadujemy się z artykułu 18 ust. 2 ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.

Wspomniane limity, które wejdą w życie już od początku nowego roku to 8 tysięcy złotych w transakcji na linii przedsiębiorca — przedsiębiorca i 20 tysięcy w relacji konsument — przedsiębiorca. Co ważne, przepisy obejmują również transakcje wykonane w innej walucie niż złotówka. Wtedy konieczne jest zastosowanie średniego kursu walut obcych, ogłoszony przez NBP.

Do limitów trzeba będzie się stosować, gdyż w innym przypadku zostaną wyciągnięte srogie konsekwencje. Przedsiębiorca niestosujący się do nowych zasad, który pobierze opłatę w gotówce przekraczającą limit, nie będzie miał możliwości zaliczenia tego do kosztów uzyskania przychodów, co przełoży się na wyższy podatek dochodowy. Z kolei firmy przyjmujące od konsumenta płatności w gotówce przekraczające 20 tysięcy złotych zostaną obciążone dodatkowym podatkiem.

Likwidacja gotówki? Najpierw w Nigerii, zaraz potem w Polsce?…

Likwidacja gotówki? Najpierw w Nigerii, zaraz potem w Polsce?…

likwidacja-gotowki

Bez gotówki nie kupisz tego, co chcesz, a jak pójdziesz i będziesz chciał, to władza to zablokuje, bo np. wykorzystasz „swój limit”. Te pomysły w połączeniu z pieniądzem cyfrowym są wykonalne – mówi w programie “Antysystem” Wojciech Cejrowski.

W Nigerii ludzie zostali odcięci od gotówki. Wcześniej w ramach “zachęty” do korzystania z bezgotówkowych form płatności, dostęp do waluty był stopniowo limitowany. Wybuchły protesty. Potrzebę przeprowadzenia tej operacji bank centralny argumentował licznymi fałszerstwami krajowego pieniądza, tłumacząc jednocześnie, że transformacja na walutę cyfrową zagwarantuje, że nawet jedna Naira nie będzie wyprowadzona poza system bankowy. Oficjalnie regulacje miały też na celu zachęcenie do płatności kartą, a także korzystania bankowości internetowej i aplikacji mobilnych. Wcześniej media informowały o uruchomieniu od października 2021 roku cyfrowej waluty o nazwie eNaira. Niedługo później władze Nigerii rozpoczęły przymusowe ograniczenie obywatelom płatności gotówką. Ostatecznie, pod wpływem protestów prezydent Nigerii Muhammadu Buhari 16 lutego zezwolił na przedłużenie terminu używania starych banknotów do 10 kwietnia, jednak banknotów szybko zaczęło brakować.

Ograniczenia dot. gotówki w Polsce. Lisicki i Cejrowski dyskutują

Z kolei w Polsce za niespełna rok w życie wejdą przepisy ograniczające możliwość płatności gotówką. Nowe limity płatności gotówką wejdą w życie 1 stycznia 2024 r. (rząd pierwotnie chciał zmianę wprowadzić już w 2023 r.). Wyniosą one 8 tys. zł w przypadku transakcji pomiędzy przedsiębiorcami oraz 20 tys. w przypadku transakcji na linii konsument-przedsiębiorca.

O planach dot. ograniczenia płatności gotówką rozmawiali w nowym odcinku programu “Antysystem” Paweł Lisicki, red. naczelny “Do Rzeczy” oraz Wojciech Cejrowski. – Bez gotówki nie kupisz tego, co chcesz, a jak pójdziesz i będziesz chciał, to władza to zablokuje, bo np. wykorzystasz swój limit. Te pomysły w połączeniu z pieniądzem cyfrowym są wykonalne. Jak zlikwidują gotówkę, co moim zdaniem jest niewykonalne, to już się nie da kupić niczego na rynku wtórnym. Musimy wtedy cofnąć się do wymiany towarowej – wskazywał Cejrowski.

Pan powiedział, że to niemożliwe, ale ja bym chciał wierzyć, że to niemożliwe. Tylko zobaczmy, jak kiedyś funkcjonował system finansowy. Ludzie kiedyś dostawali pieniądze do ręki, a teraz wszyscy dostają pieniądze na konta bankowe. Zresztą jeden z banków przygotował nawet kalkulator węglowy, który miał pokazać, że Ziemia zniknie, jak ludzie będą żyli jak do tej pory.

To pokazuje, że te zakusy na limity używania gotówki są coraz większe, nawet w Polsce. Chciano drastycznie ograniczyć możliwość posługiwania się gotówką – mówił Paweł Lisicki. – Uważam, że to wprowadzono w Davos i zwolennikiem tego jest premier Mateusz Morawiecki, bywalec w Davos – dodał Cejrowski.

Tak będzie wyglądał świat bez gotówki? Scenariusz GROZY.

Tak będzie wyglądał świat bez gotówki? Trader 21 kreśli scenariusz GROZY.

[VIDEO – w oryginale. MD] swiat-bez-gotowki

Znany inwestor oraz bloger Trader21 czyli Cezary Głuch był gościem programu „Market Life” na youtubowym kanale „NamZalezy.pl”. Tam odniósł się między innymi do głośnych ostatnio pomysłów likwidacji gotówki.

Redaktor prowadzący rozmowę zapytał co Trader 21 sądzi o pomyśle likwidacji gotówki oraz o to, czy taki pomysł ma szansę na realizację, gdyż „Polacy, co widać jednoznacznie we wszelkich badaniach opinii publicznej, są zdecydowanie przeciwko temu”. – Tak jakby to było nie do zaakceptowania – powiedział dziennikarz.

„Powolne gotowanie żaby”

Trader 21 powiedział, że jeżeli zapytać Polaków o to, czy zgodzą się na likwidację gotówki, to niemal wszyscy stwierdzą, że „nie, w żadnym wypadku”. – Rządzący o tym wiedzą. Rządzący oraz ludzie, którzy za nimi stoją, bo w większości przypadków „rządzący” to są skutecznie kontrolowane marionetki.

Właśnie dlatego „nie eliminujesz gotówki z dnia na dzień. Robisz to stopniowo”. – Najpierw ograniczasz limity transakcji gotówkowych, później przedsiębiorcom narzucasz kolejne ograniczenia, czyli jak przyjmiesz płatność w gotówce, to nie będziesz mógł tej faktury w koszty sobie wrzucić – wskazał.

Zdaniem inwestora rządzący sprawiają, że „to dzięki chorym przepisom przedsiębiorcy wymagają, aby dana transakcja była opłacona przelewem”. – Później się wprowadza kolejne jakby ograniczenia. Banki wprowadzają większe opłaty za przyjęcie gotówki – powiedział i wskazał, że „banki ogromnymi beneficjentami wyeliminowania gotówki z obiegu”.

Robisz to krok po kroku – podkreślił. – Później na przykład narzucasz na portale a’la Allegro, Amazon, e-Bay, żeby te przeprowadzały bardzo szczegółowe rejestry transakcji, bo rządzący chcą wiedzieć kto sprzedaje, ale też kto kupuje, żeby móc sprawdzić czy dana osoba przypadkiem nie wydała więcej niż oficjalnie zarobiła.

Jest to nic innego, jak takie powolne gotowanie żaby. Niemalże wszyscy politycy tego głównego nurtu są za wyeliminowaniem gotówki i pełną inwigilacją – zaznaczył.

W momencie kiedy są u władzy, bądź mają sporą szansę, że się u tej władzy znajdą to będą mieli więcej narzędzi kontroli społeczeństwa – zauważył Trader 21. – Jeżeli nie masz gotówki to byle urzędas wie o nas wszystko.

„Masz naprawdę problem”

Zdaniem blogera „politycy mogą wykorzystywać tego typu narzędzia przeciwko całym populacjom”. Podał przykład protestów w Kanadzie w czasie pandemicznego zamordyzm, kiedy to zablokowano konta wspierających „Konwój Wolności”.

Wyobraź sobie, że nie masz w ogóle gotówki i nagle zablokowali ci konto. Masz małe dziecko, nie jesteś w stanie kupić żywności, opłacić rachunków, opłacić podatków i co się dzieje? Nagle komornik ci może zlicytuje mieszkanie albo zrobi coś jeszcze. Masz naprawdę problem – powiedział.

„Gotówka to jest wolność”

Jedynym krajem, który tak naprawdę, otwarcie broni gotówki i wręcz zwiększa ilość banknotów w obiegu to jest Szwajcaria, natomiast wszystkie pozostałe kraje są za zmniejszeniem ilości gotówki w obiegu i przede wszystkim politycy będą cisnęli na wprowadzenie CBDC (cyfrowy pieniądze emitowany przez bank centralny) – podkreślił Trader 21.

Zaznaczył, iż „gotówka to jest wolność”. – Bez gotówki nawet nie zdajemy sobie sprawy jak duże problemy możemy mieć, jeżeli przepisy staną się jeszcze bardziej opresyjne, a myślę, że gdybyśmy 15 lat temu prowadzili taką rozmowę to nie uwierzylibyśmy, że ten poziom opresji czy inwigilacji tak bardzo się pogorszy – wskazał.

„Wyobraź sobie taki scenariusz…”

Wyobraź sobie taki scenariusz: nie ma gotówki i nagle wszystkie Twoje pieniądze musisz trzymać na koncie. I to będzie jedno konto w banku centralnym, nie będziesz miał żadnej ucieczki. W tym momencie politycy zastanawiają się w jaki sposób sfinansować te większe wydatki na zbrojenia – powiedział.

Bloger podkreślił, iż „wojną przestraszysz każdego”. – Przeglądasz ile na kontach mają Twoi wyborcy, bo wiesz bardzo dokładnie kto na Ciebie głosował, to jest bardzo proste do określenia, i widzisz, że 90 procent Twoich wyborców ma na koncie powiedzmy mniej niż 5 tysięcy złotych. Nie ruszasz ich absolutnie – wskazał.

Później patrzysz dalej. 98 procent ma mniej niż 20 tysięcy złotych oszczędności. Więc co robisz? Opodatkowujesz tych, którzy mają więcej niż 20 tysięcy i Twój przekaz jest następujący: „jeżeli nie zbierzemy szybko pieniędzy to za 2-3 tygodnie Rosja nas zaatakuje, rozjedzie, będziemy mieli tutaj powtórkę ze Stalingradu”. Obraz medialny się odpowiedni do tego dostosuje – dodał.

Każdemu kto ma między 20 a 50 tysięcy zabierzemy 20 % – jednorazowy podatek. Każdemu kto ma więcej niż 100 tysięcy zabierzemy 40 %). „Macie więcej niż reszta? Najprawdopodobniej ukradliście, musicie się zrzucić”. I co zrobisz? – podsumował.