„Małpia ospa”, AIDS. Natura sama tępi zboczenia?

Francja: „Małpia ospa” postawiła na baczność rząd i środowiska homoseksualistów

pch24/francja-malpia-ospa-postawila-na-bacznosc-rzad-i-pedałów

(Ilustracja: Chromorange / Vario Images / Forum)

Nowy wariant „małpiej ospy” (mpox) rozprzestrzenia się w Afryce, ale dotarł też do Europy. Zaniepokojone są zwłaszcza środowiska LGBT we Francji, kraju, do którego w 2022 roku została przeniesiona przez kontakty seksualne i rozprzestrzeniała się głównie wśród homoseksualnych mężczyzn. W Afryce najbardziej dotknięta jest tą chorobą Demokratyczna Republika Konga.

Na tym etapie epidemii w DRK średni wiek zakażonych wynosi 22 lata, a 29 procent to osoby „świadczące usługi seksualne”. Od początku roku w tym afrykańskim kraju zarejestrowano około 16,7 tysiąca przypadków, a ponad 570 osób zmarło. Wirus jest bardziej zaraźliwy niż poprzednie odmiany i wydaje się bardziej niebezpieczny, a śmiertelność może sięgać 10 procent zakażonych.

Dwa przypadki tego wariantu mpox potwierdzono poza kontynentem afrykańskim, w Szwecji i Tajlandii. Obawa przed przedostaniem się wirusa na inne kontynenty, spowodowała, że Afryka ma otrzymać szczepionki z Europy i USA. 2 miliony dawek ma trafić do Afryki z laboratorium w Danii do końca 2025 r. Stany Zjednoczone planują wysłać 50 tysięcy, a Japonia 3,5 miliona dawek, ale tylko dla dzieci. Francja przekaże 100 tysięcy dawek. W sprawę zaangażował się sprawujący jeszcze funkcję premiera homoseksualista Gabriel Attal.

Nad Sekwaną od pojawienia się choroby w 2022 roku podano 154 400 dawek szczepionek. Dotyczyło to głównie (26,1 procent) „mężczyzn mających kontakty seksualne z mężczyznami”, zaś już w regionie paryskim odsetek szczepionych homoseksualistów wzrósł do 45,4 proc. Premier Gabriel Attal informował, że „na całym terytorium są już otwarte 232 punkty szczepień”. Do końca sierpnia Wysoka Władza ds. Zdrowia (HAS) może zwiększyć liczbę szczepionych we Francji osób, ale nie będzie to dotyczyło „populacji ogólnej”. Zagrożenie rozprzestrzenienia się mpox w Europie uważa się jednak za niewielkie.

Tym niemniej działania prewencyjne pokazują, że kolejny raz choroby dotykające środowisko homoseksualne traktowane są priorytetowo. Można tu przypomnieć niezwykłe wręcz zaangażowanie państwa i naukowców w XX wieku w zwalczanie AIDS. Środki przeznaczane na ten cel wielokrotnie przekraczały wydatki na badania dotyczące innych chorób.

Jednym z powodów takich działań jest obawa, przed tym, iż kolejne plagi dotykające sodomitów mogą jednak zwrócić uwagę społeczeństw, że takie relacje są być może, choćby przez samą naturę… „penalizowane”.

BD

Małpia ospa i zboczony seks: Orientacje i kontakty seksualne są kluczowymi czynnikami, które należy brać pod uwagę

Małpia ospa i seks: Orientacje i kontakty seksualne są kluczowymi czynnikami, które należy brać pod uwagę babylonianempire/malpia-ospa-i-seks-orientacje-i-kontakty-seksualne

Data: 25 agosto 2024 Author: Uczta Baltazara

Tło i cele: Wirus małpiej ospy (mpox) występował endemicznie w niektórych krajach afrykańskich, skąd niedawno rozprzestrzenił się na cały świat, tworząc ogniska epidemiczne poza Afryką. Obecny wybuch epidemii tej choroby jest spowodowany różnymi czynnikami. Istnieją jednak pewne wzajemnie sprzeczne koncepcje i niesłuszne twierdzenia na ten temat. Dlatego też przeprowadziliśmy ten przegląd narracyjny, aby podkreślić związek zakażenia ospą z orientacjami i kontaktami seksualnymi oraz obalić błędne przekonania na temat małpiej ospy.

Metody: Aby znaleźć odpowiednie informacje i dane, przeszukaliśmy Google, Google Scholar i PubMed. Wyniki analizy zostały poparte dużą liczbą badań, które wykazały związek między małpią ospą a orientacją seksualną. [przecież to nie “orientacja”, a obrzydliwe ZBOCZENIE. MD]

W celu zebrania informacji przeczytaliśmy artykuły na ten temat.

Wyniki: Zgodnie z dostępnymi dokumentami zaobserwowaliśmy, że zazwyczaj istnieją dwa sposoby przenoszenia małpiej ospy. Jednak społeczności LGBTQ i MSM  (Men who have sex with men) są nieproporcjonalnie dotknięte zakażeniem tą ospą. Liczne badania koncentrowały się wyłącznie na orientacji seksualnej chorych. Zgodnie z badaniami, odnotowano 54 709 potwierdzonych laboratoryjnie przypadków zakażenia małpią ospą, z czego większość dotyczyła mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami i deklarujących niedawną aktywność seksualną z jednym lub kilkoma partnerami. Według badań przeprowadzonych we Włoszech, wirus mpox został niedawno wykryty w próbce ludzkiego nasienia pochodzącego z potwierdzonych przypadków mpox. Jednak odkrycie to nie zostało jeszcze potwierdzone, ponieważ istnieje prawdopodobieństwo, że próbka została zanieczyszczona innymi czynnikami.

Wnioski: Niniejsze badanie sugeruje, że może istnieć wyraźny związek między epidemiologią zakażeń małpią ospą a orientacją seksualną chorych. Dlatego też służby zdrowia powinny informować ogół społeczeństwa na temat zakażeń małpią ospą. Powinny one informować ludzi o faktach dotyczących tej choroby. Jedynie kompleksowe planowanie oraz środki zapobiegawcze będą w stanie powstrzymać rozwój tej infekcji w kierunku pandemii.

INFO: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/36698709/

Strach się bać? WHO w „walce” z małpą ospą. A 98 % wykrytych przypadków dotyczy pedryli !

Strach się bać? WHO rozpoczyna „walkę” z małpą ospą

26.08.2024 nczas/strach-sie-bac-who-rozpoczyna-walke-z-malpa-ospa

Małpia ospa.
Małpia ospa. / Fot. Pixabay

================================

– Chociaż 98 proc. dotychczas wykrytych przypadków dotyczy homoseksualnych mężczyzn, każdy narażony może zachorować na małpią ospę, dlatego WHO zaleca... [to bełkot oficjalny. MD]

—————————————————–

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uruchomiła w poniedziałek sześciomiesięczny program walki z epidemią małpiej ospy (mpox). Oceniła przy tym, że ogniska choroby w krajach afrykańskich mogą zostać skutecznie opanowane.

Program zakłada zwiększenie liczby pracowników w dotkniętych chorobą krajach, wzmocnienie strategii nadzoru, prewencji i odpowiedzi na epidemię. Według WHO od września do lutego przyszłego roku działania te będą kosztowały 135 mln dolarów.

W planach jest między innymi ułatwienie dostępu do szczepionek, zwłaszcza w krajach afrykańskich, które w największym stopniu cierpią z powodu mpox.

„Ogniska mpox w Demokratycznej Republice Konga i sąsiednich krajach mogą zostać opanowane i powstrzymane” – oświadczył szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus.

Rzecznik rządu Niemiec Steffen Hebestreit ogłosił w poniedziałek, że jego kraj przekaże 100 tys. dawek szczepionek przeciw mpox z zapasów niemieckiego wojska dotkniętym chorobą państwom.

Mpox to choroba wirusowa, która może przenosić się ze zwierząt na ludzi, ale także z człowieka na człowieka poprzez kontakt seksualny lub bliski kontakt fizyczny. Towarzyszą jej gorączka, bóle mięśni i przypominające czyraki zmiany skórne. W połowie sierpnia WHO ogłosiła w związku z mpox „stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym”.

Od początku roku do czwartku w 12 państwach afrykańskich odnotowano ponad 21,3 tys. potwierdzonych i podejrzewanych zakażeń oraz 590 zgonów na mpox – podano w najnowszym sprawozdaniu Afrykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom, które są agencją Unii Afrykańskiej.

Rekord świata tolerancji: Dwóch [a może pięciu??] pedałów zaraziło PSA małpią ospą.

https://nczas.com/2022/08/17/para-gejow-zarazila-psa-malpia-ospa/

W Paryżu para gejów zaraziła swojego psa małpią ospą.

To pierwszy na świecie potwierdzony przypadek transmisji tej choroby z człowieka na zwierzę.

„Udało się nam potwierdzić pierwszy przypadek obecności wirusa małpiej ospy u psa, którego mogli zakazić ludzie” – donosi „The Lancet”.

Jak się okazuje, małpią ospą psa zaraziła para gejów z Paryża. 44-letni mężczyzna ma już wirusa HIV, a ostatnio wraz z 27-letnim partnerem złapali wirusa małpiej ospy.

Przekonują, że unikali kontaktu ze zwierzętami domowymi, ale pozwolili swojemu psu spać razem z nimi. 12 dni później małpią ospę wykryto także u ich 4-letniego charta.

Wszystko to sprawia, że amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) zaktualizowało listę zwierząt, które mogą zostać zakażone małpią ospą. Wcześniej w wykazie znajdowały się wiewiórki, świstaki, jeże, ryjówki, szynszyle, małpy, króliki domowe, szczury i myszy. Teraz dołączyły do nich także psy.

Jak podał „The Lancet”, pies miał podobne oznaki zakażenia małpią ospą, co jego właściciele. To zmiany na skórze oraz błonach śluzowych, krosty na brzuchu oraz owrzodzenie odbytu.

Mężczyźni potwierdzili z kolei, że wystąpiło u nich owrzodzenie odbytu po około 6 dniach od stosunków z innymi partnerami, z którymi byli w otwartym związku. Z zakażonym psem podobno nie współżyli.

Jednocześnie „The Lancet” przekonuje, że należy rozpocząć debatę na temat… potrzeby izolowania zwierząt domowych od osób zakażonych małpią ospą.

Małpia ospa… Prawda kontra porno – panika – dr Robert Malone

Ciągle zadaje mi się to samo pytanie: czy epidemia małpiej ospy stanowi realne zagrożenie, czy też jest to kolejny przypadek groźnych komunikatów dotyczących zdrowia publicznego o charakterze mobilizacyjno-wojennym? Zamierzam zachować moją odpowiedź na to pytanie na koniec tego artykułu, a zamiast tego skupić się na tym, czym jest małpia ospa, na naturze i cechach charakterystycznych związanej z nią choroby, na tym, co wiemy, a czego nie wiemy.

Wirus ospy małpiej, który pochodzi z różnych regionów Afryki, jest spokrewniony z wirusem ospy prawdziwej (Variola), i oba należą do rodzaju Orthopoxvirus. Ważne jest jednak, aby zrozumieć, że Variola (wielka lub mała) to gatunek wirusa, który jest odpowiedzialny za najcięższe choroby ludzkie wywoływane przez wirusy Orthopox.

Na przykład ospy: krowia, końska i wielbłądzia, również należą do tego rodzaju, ale żadna z nich nie stanowi poważnego zagrożenia dla zdrowia ludzi, a jedna z nich (ospa krowia) była nawet (w przeszłości) używana jako szczepionka przeciwko ospie. Chodzi mi o to, że tylko dlatego, że ospa małp jest spokrewniona z ospą, nie oznacza to w żaden sposób, że stanowi podobne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Każdy, kto sugeruje, że jest inaczej, w gruncie rzeczy uprawia lub w inny sposób wspiera propagandę o charakterze broni ofensywnej. Innymi słowy, szerzy strach, a działanie takie  ostatnimi czasy zaczęto określać mianem porno-paniki.

Ospa małpia została po raz pierwszy zidentyfikowana w 1958 roku w koloniach małp, a pierwszy przypadek wirusa u człowieka stwierdzono w 1970 roku w Demokratycznej Republice Konga. Najprawdopodobniej był to dopiero pierwszy zidentyfikowany przypadek, ponieważ ludzie żyjący w Afryce od tysiącleci mieli kontakt z małpami i innymi zwierzętami będącymi żywicielami ospy małpiej. Zachodnioafrykański klad ospy małpiej (klad = wariant) krążący obecnie poza Afryką powoduje łagodniejszą chorobę w porównaniu z blisko spokrewnionym wirusem występującym w innych regionach Afryki (klad kongijski)

Objawy ospy małpiej są nieco podobne do objawów ospy wietrznej, ale znacznie łagodniejsze. Ogólny obraz kliniczny choroby wywołanej przez zachodnioafrykański wirus kladu ospy małpiej obejmuje objawy grypopodobne – gorączkę, bóle ciała, dreszcze – oraz obrzęk węzłów chłonnych. Często obserwuje się wysypkę na dłoni. W drugim stadium choroby, które w niektórych przypadkach może trwać do miesiąca lub dłużej, mogą wystąpić małe rany, na których tworzy się strup i które mogą prowadzić do powstania niewielkiej blizny z przebarwieniami.

Nie ma dowodów na bezobjawowe przenoszenie choroby. Innymi słowy, aktualny stan wiedzy medycznej wskazuje, że choroba rozprzestrzenia się wyłącznie przez kontakt między osobami niezakażonymi a osobami, u których wystąpiły już objawy choroby. Dlatego rozprzestrzenianie się choroby można łatwo kontrolować za pomocą klasycznych działań z zakresu ochrony zdrowia publicznego, takich jak śledzenie kontaktów, czasowa kwarantanna osób, które miały kontakt fizyczny z kimś zakażonym, oraz długoterminowa kwarantanna osób, u których wystąpiły objawy choroby.

wszystkie przypadki zachorowań na Zachodzie, o których słyszymy w wiadomościach, dotyczą mężczyzn uprawiających seks z innymi mężczyznami

Zasadniczo wszystkie przypadki zachorowań na Zachodzie, o których słyszymy w wiadomościach, dotyczą mężczyzn uprawiających seks z innymi mężczyznami i wydają się wynikać z bliskiego kontaktu fizycznego. Ospa małpia występuje endemicznie w wielu częściach Afryki i jest wirusem „zoonotycznym”, co oznacza, że może być przenoszona z różnych zwierząt (nie tylko małp) na ludzi. Początkowe przeniesienie wirusa ze zwierzęcia na człowieka, po którym następuje ograniczone przeniesienie wirusa z człowieka na człowieka, jest prawdopodobnie przyczyną sporadycznych zachorowań obserwowanych zwykle w Afryce.

Ospa wietrzna, która jest wysoce zakaźna, nie należy do rodzaju Orthopoxvirus, pomimo nazwy „ospa”. Jeszcze raz podkreślam, że ospa krowia i wielbłądzia również należą do rodzaju Orthopoxvirus, a nie są szczególnie patogenne w przypadku zarażenia się nimi przez człowieka; to, że ospa małp jest wirusem „ospy” z rodzaju Orthopoxvirus, nie oznacza, że jest szczególnie śmiertelna.

Ospa małpia jest wirusem DNA o podwójnej nici, co oznacza, że ze względu na dwuniciowy charakter DNA każda z dwóch nici działa jak „kontrola” dla drugiej podczas replikacji. W konsekwencji tego „sprawdzania błędów” ten i inne wirusy DNA mutują znacznie wolniej niż wirusy RNA. Z czasem genomy wirusów DNA są stosunkowo stabilne. Oznacza to, że w przeciwieństwie do SARS-CoV-2 (COVID) lub grypy, jest mało prawdopodobne, aby ospa małpia szybko ewoluowała aby uniknąć odporności nabytej w sposób naturalny lub wywołanej szczepionką.

 Jeśli chodzi o stworzenia szczepionki jest to o wiele łatwiejsze zadanie niż np. w przypadku szybko ewoluującego  koronawirusa RNA, takiego jak SARS-CoV-2, czyli wirusa wywołujący COVID-19. Ponadto, z immunologicznego punktu widzenia, różne wirusy Orthopox często wykazują ochronę krzyżową. Innymi słowy, jeśli ktoś został zaszczepiony szczepionką przeciwko ospie wietrznej lub był wcześniej zakażony wirusem ospy krowiej, wielbłądziej lub małpiej, jest wysoce prawdopodobne, że będzie dość odporny na zachorowania wywołane wirusem ospy małpiej, który jest obecnie (dość rzadko) zgłaszany w krajach innych niż afrykańskie.

Aktualne dane wskazują, że ospa małpia nie jest szczególnie zakaźna dla ludzi – ma niski współczynnik Ro (być może poniżej 1), czyli termin określający, jak skutecznie choroba zakaźna może się rozprzestrzeniać z człowieka na człowieka. Ponownie, jest to bardzo dobra wiadomość z punktu widzenia ograniczania rozprzestrzeniania się choroby. Ro <1 oznacza, że (nawet przy braku dystansu społecznego i innych środków ograniczania rozprzestrzeniania się choroby) na każdą osobę już zakażoną przypada średnio mniej niż jedna inna osoba, która się zarazi. Dla porównania, warianty Omicron wirusa SARS-CoV-2 mają Ro w zakresie od 7 do 10.

 Wirus o współczynniku Ro mniejszym niż jeden można łatwo opanować za pomocą standardowych metod ochrony zdrowia publicznego omówionych powyżej. Wirus o Ro równym 7-10 w zasadzie nie może być opanowany i będzie się szybko rozprzestrzeniał po całym świecie, jak to miało miejsce w przypadku wariantów Omicron. W przypadku wirusa o współczynniku Ro około 1 lub niższym do opanowania wirusa wystarczą tradycyjne metody zapobiegania chorobom zakaźnym, takie jak śledzenie kontaktów, identyfikacja i izolacja zakażonych osób. Fakt, że ospa małpia rozprzestrzenia się z człowieka na człowieka (a nie tylko w wyniku kontaktu człowieka z zakażonym zwierzęciem) nie jest dobrą wiadomością, ale ponieważ wydaje się, że do przeniesienia wirusa dochodzi w wyniku bardzo bliskiego kontaktu, oznacza to, że można go łatwo opanować bez uciekania się do kampanii szczepień dla całej populacji.

W tego typu warunkach, w razie wystąpienia znacznego ogniska epidemicznego, szczepienia często ograniczają się do personelu medycznego i/lub ratowniczego, który najprawdopodobniej będzie miał kontakt z zakażoną osobą. Stosowanie szczepionki w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się zakażenia poprzez szczepienia „pierścieniowe” lub powszechne jest na ogół niepotrzebne, a nawet może przynieść efekt przeciwny do zamierzonego, w zależności od bezpieczeństwa szczepionki – pamiętając, że żaden lek ani szczepionka nie są całkowicie bezpieczne.

Moim zdaniem, w oparciu o obecnie dostępne informacje, ospa małpia jest wirusem i chorobą endemiczną występującą w Afryce, pojawiającą się sporadycznie po przeniesieniu na ludzi z żywicieli zwierzęcych i rozprzestrzeniającą się zazwyczaj przez bliski kontakt między ludźmi. Choroba jest łatwo zwalczana za pomocą klasycznych środków ochrony zdrowia publicznego. Nie charakteryzuje się wysoką śmiertelnością. O ile nie doszło do jakiejś zmiany genetycznej, czy to w wyniku ewolucji, czy celowej manipulacji genetycznej, nie stanowi ona istotnego zagrożenia biologicznego i nigdy w przeszłości nie była uważana za patogen o wysokim stopniu zagrożenia.

Należy więc zaprzestać szerzenia strachu i dezinformacji.

Robert W Malone

Doktor nauk medycznych

Tłum. Sławomir Soja

Źródło: The Remnant (May 22, 2022) – „Monkey Pox… Truth v Panic Porn”


KOMENTARZ BIBUŁY: Choć nie jesteśmy zwolennikami teorii istnienia wirusów i związanych z tym kolejnych teorii o ich mutacjach, publikujmey powyższy tekst z uwagi na 1) autora – bo szczyci się on reputacją w świecie naukowym, podczas tzw. pandemii był uważnym obserwatorem zachodzących zjawisk politycznych oraz był odważnym komentatorem; 2) pokazuje że znowu mamy do czynienia z chorobami wywodzącymi się z najbardziej zepsutych moralnie środowisk homoseksualnych.

Przypomnijmy, że tzw. AIDS również pochodzi z tych samych środowisk i początkowa nazwa tej jednostki chorobowej brzmiała „Gay Related Immune Deficiency” (GRID), czyli Osłabienie Odporności u osób ze środowisk gejowskich. Była to bardzo adekwatna nazwa, gdyż ta nowa jednostka chorobowa dotyczyła TYLKO I WYŁĄCZNIE homosekualistów. Później polityczna poprawność, pod wpływem środowisk gejowskich, doprowadziła do zmiany nazwy na AIDS, choć po drodze cały czas nazywano tę chorobę bardzo konkretnie: „syndrom homoseksualny”, „rak gejowski”, „syndrom osłabienia u gejów” itp. Tak brzmiały opisy medyczne i naukowe, dopóki nie przeważyła polityczna poprawność.

W przypadku tzw. małpiej ospy, dr Malone – po wyboistej drodze tłumaczącej zjawisko od strony współczesnych meandrów i zaklęć naukowych – celnie podsumowuje mówiąc, że „Choroba jest łatwo zwalczana za pomocą klasycznych środków ochrony zdrowia publicznego.” Nie wiemy czy ma to samo na myśli, ale oczywiście jednym z najbardziej klasycznych środków zwalczania jest jej prewencja, lecz nie za pomocą wyimaginowanych (i oczywiście niebezpiecznych) szczepionek, lecz poprzez wyeliminowanie źródła i likwidację warunków społecznych skutkujących wielokrotną wylęgarnią różnych chorób i patologii.