Aborcyjni lobbyści i genderowi ideolodzy od lat używają międzynarodowych instytucji do narzucania swoich radykalnych postulatów odpornym na inżynierię społeczną narodom. Aby zmusić państwa takie jak Polska do wprowadzenia aborcji na życzenie, próbują przemycać do systemu prawa międzynarodowego termin „praw reprodukcyjnych i seksualnych”, pod którym kryje się nieistniejące „prawo do aborcji”. Aby zmusić nas do przyznania małżeńskich przywilejów i prawa adopcji związkom jednopłciowym, dokonują manipulacji pojęciami „rodziny” i „małżeństwa”. Niestety, coraz częściej są w tym skuteczni. Kolonizacja prawa przez ideologię odbywa się na naszych oczach. W ubiegłym tygodniu Światowa Organizacja Zdrowia określiła aborcyjne mordowanie nienarodzonych dzieci „kluczową częścią opieki zdrowotnej”. Jednak działania WHO, Rady Europy czy ONZ nie mają (na razie) waloru obowiązującego prawa. Znacząco większą moc mają wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które muszą być wykonywane przez państwa należące do Rady Europy – w tym również przez Polskę.Wiedzą o tym zwolennicy radykalnej przebudowy naturalnego ładu społecznego, powszechnego dostępu do aborcji, redefinicji małżeństwa oraz promowania wbrew rodzicom wulgarnej edukacji seksualnej. To ich ofensywie przed Trybunałem w Strasburgu przeciwstawiają się eksperci Ordo Iuris.Polscy działacze aborcyjni złożyli do ETPC ponad tysiąc skarg, domagając się podważenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku, w którym sędziowie TK potwierdzili, że aborcja eugeniczna jest niezgodna z Konstytucją RP. W skargach czytamy, że brak dostępu do aborcji na życzenie stanowi naruszenie art. 3 i art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, które zakazują stosowania tortur i chronią prawo do prywatności. Jeżeli Trybunał Strasburski stanie po ich stronie, to nasza wieloletnia walka o podniesienie prawnej gwarancji dla życia w Polsce może zostać przekreślona, a do polskich szpitali mogą powrócić barbarzyńskie praktyki selekcjonowania nienarodzonych dzieci. Aby temu zapobiec, Instytut Ordo Iuris przystępuje do każdego takiego postępowania przed ETPC, składając opinie prawne w trybie „przyjaciela sądu”. Nasi prawnicy precyzyjnie wskazują w nich, że żaden akt prawa międzynarodowego nie ustanawia „prawa do aborcji”, natomiast prawo międzynarodowe jednoznacznie gwarantuje każdemu człowiekowi, bez względu na wiek czy stan zdrowia, prawną ochronę życia.Do ETPC trafiają też sprawy składane przez polskich aktywistów LGBT, którzy domagają się przyznania związkom jednopłciowym przywilejów należnych małżeństwom – w tym także prawa do adopcji dzieci. Nasi prawnicy interweniują w siedmiu takich sprawach.Skargi polskich radykałów stanowią jednak tylko część tzw. litygacji strategicznej – wielkiej kampanii, w ramach której lewicowi aktywiści z całej Europy starają się za pomocą orzeczeń ETPC zmusić wszystkie państwa kontynentu do podporządkowania się rewolucyjnym projektom społecznym. Ordo Iuris interweniuje w każdej z takich spraw. W każdym miesiącu przystępujemy do jednej lub dwóch kolejnych spraw. Obecnie oczekujemy na rozpatrzenie naszych wniosków o przystąpienie do 8 spraw. Zazwyczaj jesteśmy jedyną europejską organizacją występującą w tych precedensowych postępowaniach po stronie życia, małżeństwa i rodziny. Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk. [w oryginale.. md] Nie mogło też zabraknąć naszej reakcji na kolejny, podyktowany ideologicznym skrzywieniem sędziów, wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w którym TSUE zmusza Polskę i inne kraje UE do uznawania aktów urodzenia, w których jako rodzice dziecka figurują osoby tej samej płci. Nasi prawnicy już niedługo przedstawią szczegółową ekspertyzę w tej sprawie, zwracając polskiemu rządowi i opinii publicznej uwagę na poważne zagrożenia wynikające z tego orzeczenia. Wcześniej TSUE wydał podobny wyrok, w którym nakazał Rumunii przyznanie prawa stałego pobytu obywatelowi USA, który sformalizował w Belgii związek jednopłciowy z obywatelem Rumunii. Obecnie sprawa jest przedmiotem skargi złożonej do ETPC. Sędziowie Trybunału Strasburskiego już otrzymali opinię prawną Ordo Iuris.W ramach naszej działalności w Strasburgu angażujemy się w sprawy dotyczące surogacji – współczesnej formy handlu ludźmi, w ramach której pary jednopłciowe mogą zamówić i kupić sobie „wymarzone dziecko”. Skutecznie interweniowaliśmy w sprawie skargi dwóch mężczyzn z Izraela, którzy chcieli, aby bliźniętom urodzonym przez surogatkę w USA nadać polskie obywatelstwo. W złożonej w trybie „przyjaciela sądu” opinii wykazaliśmy, że państwo ma prawo odmówić uznania skutków prawnych zagranicznej umowy o surogację, która jest sprzeczna z prawem krajowym. Przywołując argumenty naszej opinii, sędziowie ETPC odrzucili skargę. Odnieśliśmy też sukces w sprawie pary dwóch obywatelek Islandii, które domagały się uznania ich za matki dziecka urodzonego przez surogatkę w USA. Zwycięsko zakończyły się kolejne cztery interwencje przed ETPC, w których stanęliśmy po stronie rodziców, którym norwescy urzędnicy odebrali dzieci i radykalnie ograniczyli z nimi kontakt. W naszym stanowisku wskazaliśmy, że działania norweskiego Barnevernet naruszają art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który gwarantuje każdemu człowiekowi prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Trybunał Strasburski przyznał rację naszym argumentom i orzekł o naruszeniu przez Norwegię Konwencji. Ordo Iuris złożyło opinię prawną w sprawie dotyczącej czterech irlandzkich polityków lewicowych i jednej aktywistki ateistycznej, którzy twierdzili, że składanie przez prezydenta Irlandii i tamtejszych członków Rady Państwa przysięgi z odwołaniem do Boga narusza ich wolność sumienia i religii. I tym razem ETPC odrzucił ich skargę. Sędziowie Trybunału przychyli się też do naszego stanowiska w sprawie rumuńskich aktywistów LGBT, którzy twierdzili, że skandowanie haseł sprzeciwiających się postulatom ruchu politycznego LGBT stanowiło formę tortur.Wszystkie wymienione sukcesy to dowód na to, że możemy skutecznie wpływać na wyroki ETPC, zatrzymując ideologiczną ofensywę lewicowych radykałów. Nie mam wątpliwości, że nasza aktywność przed międzynarodowymi trybunałami jest absolutnie kluczowa. To właśnie tym sposobem próbuje się nam dziś narzucić radykalne postulaty skrajnej lewicy, które są często nie tylko niezgodne z wolą Polaków ale też z polską Konstytucją. Nie możemy pozwolić na to, by garstka lewicowych aktywistów, przy pomocy sędziów ETPC i TSUE, podważała cały polski system prawny, który konsekwentnie stoi dziś po stronie ochrony ludzkiego życia oraz tożsamości małżeństwa i rodziny. Wierzę, że dzięki wsparciu ludzi takich jak Pan będziemy w stanie obronić polską suwerenność.Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przyciskPonad tysiąc skarg polskich feministekWyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku, w którym sędziowie TK stwierdzili niezgodność aborcji eugenicznej z Konstytucją RP, jest wielkim sukcesem wszystkich obrońców życia, którzy od wielu lat konsekwentnie zabiegali o zapewnienie prawnej ochrony życia nienarodzonych dzieci podejrzanych o chorobę lub niepełnosprawność. Jednak radykalizujące się ruchy aborcyjne ignorują prawa niewinnych i bezbronnych dzieci, dążąc, wszelkimi możliwymi sposobami, do unieważnienia przełomowego wyroku TK. W tym celu zorganizowały akcję składania masowych skarg do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.W ponad tysiącu skarg aborcjoniści zarzucają Polsce między innymi naruszenie art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który dotyczy zakazu stosowania tortur oraz nieludzkiego lub poniżającego traktowania. Co ciekawe, większość ze skarg, które do tej pory zostały zakomunikowane polskiemu rządowi przez Trybunał, nie dotyczy nawet kobiet, którym odmówiono przeprowadzenia eugenicznej aborcji. Ich autorki twierdzą najczęściej, że rzekomymi torturami jest… „stres i strach przed zajściem w ciążę”. Jedna ze skarżących przyznaje natomiast, że zabiła swoje dziecko w Holandii, bo „obawiała się, że mogą jej odmówić aborcji” w Polsce. Kobieta narzeka na to, że odczuwała stres związany z wyjazdem oraz obciążeniem finansowym. Tylko jedna z dotychczas zakomunikowanych polskiemu rządowi skarg dotyczy kobiety, której odmówiono aborcji ze względu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Chciała ona zabić swoje dziecko, gdyż zdiagnozowano u niego zespół Downa. Jeśli sędziowie ETPC staną po stronie aborcyjnych lobbystów, skutki wyroku TK zostaną zniweczone, a wieloletnie wysiłki obrońców życia przekreślone. Chcąc skutecznie przeciwstawić się zorganizowanej akcji feministek, Instytut Ordo Iuris interweniuje przed ETPC, przystępując do postępowań i składając opinie prawne. Wskazujemy w nich, że o ile wiele przepisów prawa międzynarodowego gwarantuje wszystkim ludziom prawo do życia, to żaden nie przyznaje kobietom prawa do aborcji. Małżeńskie przywileje dla par jednopłciowych?Stojąc po stronie fundamentów Konstytucji RP, włączamy się także w inne postępowania inicjowane przeciwko Polsce w Strasburgu. Przedstawiliśmy ETPC opinie prawne dotyczące siedmiu skarg złożonych przez politycznych aktywistów LGBTQ+ z Polski. Większość dotyczy przyznania związkom jednopłciowym przywilejów należnych w Polsce tylko małżeństwom.W sprawie Handzlik-Rosuł i Rosuł v. Polska skarżący żądają rejestracji zawartego za granicą „małżeństwa” jednopłciowego. W sprawie Przybyszewska i inni v. Polska pięć par jednopłciowych domaga się sformalizowania ich związku w naszym kraju. Skarga w sprawie Szypuła i inni v. Polska dotyczy odmowy wydania przez polski urząd zaświadczenia o zdolności do zawarcia małżeństwa na potrzeby „ślubu” pary jednopłciowej zagranicą.W sprawach Formela i inni v. Polska oraz Meszkes v. Polska skarżący domagają się przyznania związkom jednopłciowym przywilejów podatkowych przynależnych małżeństwom. Sprawa Grochulski v. Polska dotyczy odmowy udzielenia przez prywatnego ubezpieczyciela ubezpieczenia rodzinnego na życie parze jednopłciowej. Skarga Starska v. Polska dotyczy zmiany nazwiska przez kobietę na nazwisko swojej partnerki. Natomiast w zbliżonej tematycznie sprawie X. i Z. v. Polska, Polka żyjąca w związku jednopłciowym z cudzoziemką domaga się przyznania polskiego obywatelstwa dzieciom cudzoziemki. Nasza porażka w tych postępowaniach otwierałaby drogę ku narzuceniu Polsce formalizacji związków jednopłciowych i przyznania im małżeńskich przywilejów, włącznie z adopcją dzieci. Dlatego każda sprawa spotyka się z pogłębioną analizą i systematyczną opinią prawną, w której szczegółowo omawiamy argumenty na rzecz ochrony małżeństwa, rodziny i chronionej konstytucyjnie moralności publicznej. Prowadzony przez naszych prawników monitoring prac Trybunału wciąż ujawnia kolejne sprawy, w których nasza interwencja może mieć kluczowe znaczenie. W ten sposób złożyliśmy wniosek o dopuszczenie do postępowania w sprawie Bunzel v. Polska zainicjowanego przez organizatorkę kieleckiej demonstracji proaborcyjnej, która została ukarana przez polskie sądy za to, że część uczestników manifestacji znieważyła symbol Polski Walczącej poprzez dołączenie do niej kobiecych piersi.Chcą narzucić radykalną ideologię całej EuropieSkładane przez polskich aktywistów skargi do ETPC stanowią zaledwie część zorganizowanej przez europejską lewicę tzw. litygacji strategicznej. Jej celem jest narzucenie wszystkim państwom Europy, z wykorzystaniem międzynarodowych sądów i z pominięciem procedur demokratycznych, radykalnych rozwiązań prawnych w zakresie ochrony życia, prawa rodzinnego i edukacji seksualnej. Skuteczna obrona tych wartości wymaga od Instytutu Ordo Iuris pełnej czujności i gotowości do wytężonej pracy analitycznej. W każdym miesiącu identyfikujemy kolejne sprawy i przygotowujemy w konsultacji z ekspertami co najmniej dwie wyczerpujące opinie. Każda z nich, za osobną zgodą Trybunału, składana jest do akt sprawy i pozwala nam na oficjalne włączenie się w proces decyzyjny ETPC. W chwili, gdy piszę te słowa, oczekujemy też na rozpatrzenie naszych wniosków o przystąpienie do kolejnych 8 spraw.Nie trudno wyobrazić sobie, ile wysiłku kosztuje przygotowanie każdej opinii. Wiele z nich dotyczy przecież złożonych, specjalistycznych tematów, prawa międzynarodowego, ale także prawa innych krajów. Jedno jest pewne – zaniechanie tej pracy odbiłoby się szybko na polskim prawie i orzecznictwie polskich sądów.Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przyciskStanowisko Ordo Iuris trafiło do Strasburga między innymi w sprawie Koilova v. Bułgaria, dotyczącej skargi dwóch kobiet domagających się uznania w Bułgarii związku cywilnego zawartego w Wielkiej Brytanii. Opinię przesłaliśmy w sprawach 21 podobnych skarg rumuńskich aktywistów. Analizę prawną przedstawiliśmy w sprawie Könyves-Tóth v. Węgry, w której transseksualna kobieta twierdzi, że Węgry, przyjmując ustawę potwierdzającą, że „płeć ustalona w momencie urodzenia” nie może podlegać dowolnym zmianom, naruszyły Europejską Konwencję Praw Człowieka.Sędziowie Trybunału otrzymali nasze stanowisko także w sprawie Maymulakhin i Markiv v. Ukraina, gdzie dwóch Ukraińców skarży się na brak możliwości formalizacji związku jednopłciowego w swoim kraju. Inna z opinii Ordo Iuris dotyczy sprawy A.H. i inni v. Niemcy, gdzie mężczyzna identyfikujący jako kobieta domaga się uznania go za „matkę” dziecka, które spłodził ze swoją partnerką. Chcąc narzucić Europejczykom radykalną ideologię, skrajna lewica wykorzystuje także Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W grudniu sędziowie TSUE wydali wyrok w sprawie Pancharevo. Obywatelka Bułgarii i obywatelka Hiszpanii domagały się od Bułgarii uznania wydanego w Hiszpanii aktu urodzenia dziecka, w którym obie kobiety figurują jako jego „matki”. Trybunał stanął po ich stronie, uznając, że państwa UE mają obowiązek uznać akt urodzenia wystawiony w innym państwie UE, nawet jeśli jako rodzice figurują w nim dwie osoby tej samej płci. Reagujemy na ten ideologiczny wyrok. Już niedługo przedstawimy kompleksową ekspertyzę, wykazującą, że orzeczenie TSUE narusza kompetencje wyłączne państw członkowskich UE i prezentuje niedopuszczalne interpretacje szeregu przepisów unijnych, co w praktyce prowadzi do dyskryminacji państw nie zgadzających się na redefinicję małżeństwa i rodziny. Wcześniej TSUE podobny wyrok wydał w sprawie Coman, uznając, że Amerykanin, który w Belgii sformalizował swój związek jednopłciowy z obywatelem Rumunii, powinien otrzymać prawo stałego pobytu w tym kraju jako „małżonek” obywatela Rumunii, pomimo tego, że zgodnie z rumuńskim prawem małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Obecnie sprawa Coman trafiła do Strasburga. Prawnicy Ordo Iuris już przedstawili sędziom ETPC nasze stanowisko. Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przyciskZwycięskie bitwy przeciw surogacji Coraz więcej spraw rozpatrywanych przed Trybunałem w Strasburgu dotyczy surogacji. Handlarze żywym towarem chcą przy pomocy orzeczeń ETPC znormalizować i zalegalizować to współczesne niewolnictwo, którego największymi ofiarami są niewinne dzieci. „Kupowane” często przez pary jednopłciowe dzieci zwykle do końca życia nie poznają swoich biologicznych rodziców. W efekcie nie tylko nie znają swoich korzeni i prawdziwego pochodzenia, ale też chociażby historii chorób w rodzinie, która może być kluczowa w procesie ewentualnego leczenia. Zgodnie z prawem surogacja jest w Polsce nielegalna, jednak niekorzystne orzeczenie Trybunału Strasburskiego może narzucić naszej Ojczyźnie akceptację tego procederu.Dlatego także i w tej sprawie interweniujemy przed ETPC. W listopadzie osiągnęliśmy sukces w sprawie dwóch mężczyzn, którzy domagali się przyznania obywatelstwa polskiego bliźniętom urodzonym przez surogatkę w Kalifornii. Amerykanka urodziła i przekazała mężczyznom dzieci poczęte in vitro z wykorzystaniem nasienia jednego z mężczyzn i komórki jajowej anonimowej dawczyni. Jeden z mieszkających na stałe w Izraelu mężczyzn posiadał polskie obywatelstwo. Dlatego złożył wniosek do wojewody mazowieckiego o potwierdzenie obywatelstwa dla dzieci. Ponieważ surogacja jest w naszym kraju zakazana, umowa zawarta pomiędzy obywatelką USA a mężczyznami została uznana za bezskuteczną, w konsekwencji czego wojewoda wydał decyzję odmowną, co potwierdził Minister Spraw Wewnętrznych i sądy administracyjne. Mężczyźni wnieśli skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Zarzucili w niej Polsce złamanie art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który zapewnia każdemu prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Sędziowie ETPC przyznając rację argumentom przedstawionym przez naszych prawników, odrzucili skargę, uznając, że mężczyźni nie przedstawili żadnej okoliczności świadczącej o negatywnych konsekwencjach czy praktycznych trudnościach związanych z odmową przyznania dzieciom pozostającym pod ich opieką obywatelstwa polskiego.Naszym zwycięstwem zakończyła się też sprawa Fjölnisdóttir v. Islandia, w której sędziowie ETPC oddalili skargę pary kobiet skarżących się na naruszenie ich prawa do poszanowania życia rodzinnego z powodu nieuznania ich za „matki” dziecka urodzonego i przekazanego im za pieniądze przez surogatkę w USA. Sytuacja jest zresztą doskonałym dowodem na to, jak wielkim dramatem dla dziecka mogą być takie praktyki. Homoseksualny związek kobiet wychowujących dziecko rozpadł się bowiem krótko po jego narodzinach, a władze Islandii rozszerzyły prawo do opieki nad dzieckiem na nowe partnerki każdej z kobiet. Tym samym dziecko ma obecnie cztery „matki”, choć żadna z nich nie jest jego prawdziwą matką. Chłopiec nie zna też ani swojego biologicznego ojca, ani matki, ponieważ do poczęcia doszło w procedurze in-vitro, w której nasienie i komórka jajowa pochodziły od anonimowych dawców. Interweniujemy w sprawie dwóch Szwajcarów domagających się od swojego państwa uznania ich za ojców dziecka poczętego w procedurze in vitro i urodzonego przez surogatkę oraz duńskiego małżeństwa, które zawarło umowę o surogację z Ukrainką. W obu postępowaniach przedstawiliśmy już ETPC nasze opinie prawne. Ponadto złożyliśmy wniosek o przystąpienie do czterech kolejnych postępowań. Jedno z nich dotyczy skargi złożonej przeciw Francji, pozostałe trzy przeciw Włochom.Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przyciskChcąc zatrzymać surogacyjny handel dziećmi, zorganizowaliśmy także petycję, pod którą podpisały się 33 organizacje pozarządowe z całego świata. W petycji wezwaliśmy Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka do poszerzenia Konwencji o prawach dziecka o Protokół fakultatywny, wprost zakazujący surogacji komercyjnej, jej reklamy i pośrednictwa w jej uczestnictwie.Walcząc z procederem nielegalnej surogacji w Polsce, złożyliśmy do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez firmę, która w naszym kraju oferuje usługi „macierzyństwa zastępczego”. Ponieważ prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, złożyliśmy zażalenie do sądu. Sąd jednak podtrzymał decyzję prokuratury, przy czym niestety nie podjął rzeczowej polemiki z naszymi zarzutami. To naszym zdaniem nie kończy dyskusji na ten temat i powinno być przyczynkiem do zmian przepisów, tak aby proceder ten bez wątpliwości był w Polsce zakazany. W tej sprawie zawiadomiliśmy również Urząd Ochrony Danych Osobowych, składając wniosek o sprawdzenie, czy firma przestrzega wymagań dotyczących ochrony danych osobowych wynikających z przepisów RODO, dotyczących przekazywania tych danych poza teren Unii Europejskiej (zwłaszcza do Gruzji, Ukrainy i Meksyku).Trybunał przyznaje rację argumentom Ordo Iuris Sukcesy odnosimy w innych postępowaniach przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Sędziowie ETPC uznali, że radykalne ograniczenie prawa do kontaktów rodzinnych przez Barnevernet i norweskie sądy rodzicom, którym w 2015 roku odebrano 2,5 miesięczną córkę, uniemożliwiło im odbudowanie więzi rodzinnych z dzieckiem, co naruszyło art. 8 Konwencji. Rodzicom ograniczono możliwości kontaktu z dzieckiem do dwóch godzinnych spotkań w miesiącu, a następnie do trzech rocznie pod nadzorem pracownika Barnevernet.Nie mogąc pogodzić się z tak krzywdzącą decyzją, rodzice wnieśli skargę do ETPC, oskarżając Norwegię o pogwałcenie prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego. Nasz Instytut przystąpił do sprawy, składając opinię w trybie „przyjaciela sądu”. Trybunał podzielił nasze stanowisko, uznając, że państwo ma obowiązek podjąć starania o odbudowę więzi pomiędzy dzieckiem a rodzicami biologicznymi. Nie była to pierwsza sprawa przeciwko norweskiemu Barnevernet, w której prawnicy Ordo Iuris stanęli po stronie skrzywdzonych rodziców. Wcześniej w trzech podobnych sprawach Trybunał w Strasburgu przychylił się do naszych argumentów, uznając, że Norwegia naruszyła prawo rodziców do ochrony życia rodzinnego.Nasza interwencja przyczyniła się również do wydania przez ETPC korzystnego orzeczenia w sprawie rumuńskich aktywistów LGBT, którzy twierdzili, że protest przeciwników propagowania postulatów ruchu LGBT stanowił złamanie zakazu stosowania tortur. Sędziowie Trybunału, zgodzili się z naszymi argumentami i uznali, że skandowanie haseł to nie tortury. Zwycięstwem zakończyło się również postępowanie w sprawie Shortall v. Irlandia. Europejski Trybunał Praw Człowieka przyznał rację naszym prawnikom, uznając, że odwołanie do Boga w przysiędze składanej przez irlandzkiego prezydenta i członków tamtejszej Rady Państwa nie narusza Konwencji. To orzeczenie jest szczególnie istotne w kontekście podnoszonych przed polskich radykałów postulatów usuwania krzyży i innych symboli religijnych z przestrzeni publicznej. Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk.[w oryg. md] O tym, że można skutecznie przeciwstawiać się akcji lewicowych aktywistów świadczą też orzeczenia ETPC w sprawach Y. v. Polska i Lee v. Zjednoczone Królestwo. Pierwsza z nich dotyczyła Polki identyfikującej się jako mężczyzna, która domagała się od urzędu stanu cywilnego wykreślenia z jej metryki informacji o tym, że poddała się procedurze korekty płci metrykalnej. Ponieważ urząd odmówił spełnienia jej żądania, czego zgodność z prawem potwierdzili wojewoda i sądy administracyjne, kobieta złożyła skargę do ETPC. W drugiej aktywista LGBT Gareth Lee skarżył się na to, że brytyjski Sąd Najwyższy, uznając, że chrześcijańscy właściciele piekarni mieli prawo odmówić mu wykonania tortu z napisem wyrażającym poparcie dla „małżeństw homoseksualnych”, naruszył jego prawo do prywatności, wolności sumienia i religii oraz niedyskryminacji. Sędziowie Trybunału Strasburskiego odrzucili obie skargi.Razem zatrzymamy ofensywę radykałów Skuteczna obrona życia, rodziny, małżeństwa, ale także wolności słowa i wolności wyznania wymaga zbudowania szerokiego zespołu ekspertów, gotowych do rzetelnego przeciwstawienia się niszczycielskim zakusom aktywistów politycznych i lobby aborcyjnego. Dzięki wsparciu Darczyńców i Przyjaciół Ordo Iuris możemy przekonywać sędziów ETPC do odrzucania umotywowanych ideologicznie skarg, skutecznie broniąc fundamentów Konstytucji RP oraz suwerenności Polski. To dzięki naszym interwencjom system praw człowieka nie staje się narzędziem ideologicznych wojen i może pozostać wierny idei, by stać na straży praw podstawowych.Każda z naszych interwencji powoduje konkretne wydatki. Monitorowanie prac ETPC to godziny pracy naszych analityków. Miesięcznie to koszt nie mniejszy niż 6 000 zł. Przystąpienie do pojedynczego postępowania przed Trybunałem Strasburskim wiąże się z koniecznością przygotowania anglojęzycznej opinii prawnej, w której w sposób kompleksowy analizujemy stan prawny, aby sędziowie Trybunału mogli wydać sprawiedliwy wyrok. Opracowanie każdej z nich to nie mniej niż 8 000 zł, a w złożonych i wielowątkowych sprawach nawet 12 000 zł. Przy planowanych 8 interwencjach w najbliższych tygodniach to kwota ok 80 000 zł. Przygotowanie specjalistycznej ekspertyzy w szczególnej sprawie legalizacji adopcji dzieci przez pary jednopłciowe (sprawa Pancharevo) to koszt 15 000 zł. Za jej pomocą zwrócimy uwagę polskiemu społeczeństwu i rządzącym na poważne zagrożenie, jakim jest możliwość narzucenia naszej Ojczyźnie i innym państwom regionu legalizacji adopcji dzieci przez pary jednopłciowe.Kontynuowanie interwencji w sprawie surogacyjnej kliniki dotyczące naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych to wydatek rzędu 3 000 zł. Zwycięstwo w tej precedensowej sprawie pozwoli nam uchronić wiele dzieci przed staniem się przedmiotem surogacyjnego handlu ludźmi.Aby ochronić polski system prawny przed wdrażaniem zideologizowanych rozwiązań promowanych przez inżynierów społecznych, musimy zdecydowanie opowiedzieć się po stronie wartości. Dlatego bardzo proszę Pana o wsparcie Instytutu kwotą 50 zł, 80 zł, 130 zł lub dowolną inną, dzięki czemu będziemy mogli nadal interweniować w kluczowych dla obrony podstawowych wartości sprawach rozpatrywanych przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. Z wyrazami szacunkuP.S. Jeśli nie będziemy reagować i na czas nie sprzeciwimy się próbom narzucenia Polsce ideologicznych rozwiązań prawnych za pomocą orzeczeń Trybunału Strasburskiego, to już wkrótce wbrew woli polskiego społeczeństwa naszej Ojczyźnie może zostać narzucona instytucjonalizacja związków jednopłciowych i przyznanie im przywilejów zastrzeżonych dla małżeństw. Nadal mamy szansę zatrzymać ten proces. Jestem pewien, że z Pana pomocą wspólnie obronimy życie, małżeństwo i rodzinę przed antycywilizacyjnymi projektami radykalnych ideologów.Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris jest fundacją i prowadzi działalność tylko dzięki hojności swoich Darczyńców. |