Nadzwyczajna sesja zaplanowana na grudzień, aby ostatecznie sfinalizować Traktat Pandemiczny… NIE ODBĘDZIE SIĘ!

Wielka wiadomość: To dzięki TOBIE znowu wstrzymaliśmy Traktat Pandemiczny

[i moim aktywnym Czytelnikom.. md]

“Sebastian Lukomski, CitizenGO” <petycje@citizengo.org>

Sz. P. Profesor Miroslaw Dakowski ,

To znowu ja—wciąż pełny emocji, choć bardzo zmęczony, ale z NIESAMOWITĄ wiadomością, którą musisz usłyszeć…

Właśnie wróciłem z Genewy i uwierz mi—był to jeden z najbardziej wyczerpujących tygodni w moim życiu—długie dni, bezsenne noce, niekończące się spotkania. Jeszcze nie zdążyłem odzyskać sił.

Ale powiem jedno: każdy wysiłek był tego wart!

Nadzwyczajna sesja zaplanowana na grudzień, aby ostatecznie sfinalizować Traktat Pandemiczny…

NIE ODBĘDZIE SIĘ!

Dokładnie tak! Znowu nie zdążyli. Po raz kolejny skutecznie pokrzyżowaliśmy im plany.

To nie było przypadkowe. Mój zespół w Genewie wykazał się ogromną determinacją—konsekwentnie blokowaliśmy każdą ich próbę i wyraźnie daliśmy delegatom WHO do zrozumienia, że nie zamierzamy im na to pozwolić.

A TY—Twoje wsparcie, Twój głos, Twoja odwaga—były kluczowe, by to było możliwe.

Zanim zrobisz cokolwiek innego, koniecznie zobacz to na własne oczy: obejrzyj ten film teraz:

Gdy obserwowałem zakończenie dwunastej, ostatniej w tym roku sesji negocjacyjnej INB, ogłoszono, że postęp jest niewystarczający, więc teraz skupiają się na kolejnym ważnym terminie—maju 2025 roku, który zbiega się z następnym Zgromadzeniem Ogólnym WHO.

To ogromne zwycięstwo, które udowadnia jedno—nasze działania przynoszą efekty! Wszystko, o co walczyliśmy od samego początku, ma realny wpływ.

To była długa bitwa, a do końca jeszcze daleko. Ale razem zamieniamy ich sny koszmary. I bardzo mnie to satysfakcjonuje!

WHO zakładało, że uda im się przepchnąć ten traktat—bez przejrzystości, odpowiedzialności ani Twojej zgody. Dzięki TOBIE jednak ich plany zawodzą.

Co więcej, ostatnie zwycięstwo Trumpa mocno pokrzyżowało ich plany. Od teraz globaliści będą musieli liczyć się z oporem ze strony administracji USA, a ich wizja gładkiego sukcesu zaczyna się rozpadać.

To powiedziawszy, nie możemy teraz tracić czujności: WHO nie zamierza odpuścić.

Globaliści wielokrotnie pokazywali, że będą naginać zasady, działać za zamkniętymi drzwiami i robić wszystko, by przepchnąć ten traktat do nowego terminu—maja 2025.

Ale pamiętaj—zatrzymaliśmy ich raz. Zatrzymaliśmy ich drugi raz. I zatrzymamy ich po raz trzeci. Wszystko jest w naszych rękach!

Mam jeszcze tyle rzeczy, którymi chcę się z Tobą podzielić w nadchodzących tygodniach—szczegóły dotyczące tego, co się działo, co planujemy i co przed nami. Obiecuję, że będę Cię na bieżąco informować.

Na razie to wszystko z mojej strony. Świętujmy to osiągnięcie—bo to Ty sprawiłeś, że stało się to możliwe—a za to z całego serca Ci dziękuję!

Sebastian Lukomski z całym zespołem CitizenGO

Zablokujmy ostatnią próbę przepchnięcia Traktatu Pandemicznego przez ONZ!

Zablokujmy ostatnią próbę przepchnięcia Traktatu Pandemicznego przez ONZ!

Zablokujmy ostatnią próbę przepchnięcia Traktatu Pandemicznego przez ONZ!

petition author image

CitizenGO rozpoczął tę petycję do Stałego Przedstawiciela RP przy Biurze Narodów Zjednoczonych w Genewie –

Walka przeciwko Traktatowi Pandemicznemu WHO wkroczyła w ostatnią, decydującą fazę.

Właśnie teraz odbywa się spotkanie Międzyrządowego Ciała Negocjacyjnego (INB) w ramach nadzwyczajnej sesji w Genewie, zwołanej w celu przeforsowania Traktatu Pandemicznego ONZ przed tegorocznym Światowym Zgromadzeniem Zdrowia.

Decyzje podjęte na tym spotkaniu mogą wpłynąć na światową równowagę sił, dając globalnym elitom bezprecedensową kontrolę nad Państwa osobistymi wyborami zdrowotnymi.

Od niemal dwóch lat wspólnie walczymy przeciwko temu wielkiemu zagrożeniu. Ten traktat jest popierany przez globalistów z WHO i dąży do ograniczenia Państwa podstawowych praw pod pretekstem zachowania bezpieczeństwa zdrowotnego.

Pandemia już dawno się skończyła, jednak nacisk na Traktat Pandemiczny nie ustaje.

Dlaczego? Ponieważ nie ma nic wspólnego ze zdrowiem. Chodzi o globalną kontrolę.

Celem tego traktatu jest pełne uzależnienie Państwa od globalnej władzy, która wpływa na Państwa codzienne życie poprzez lockdowny, paraliż gospodarczy i odebranie podstawowych praw i wolności.

Język traktatu zmienił się drastycznie, przechodząc od sugestywnych wytycznych do obowiązkowych nakazów.

Następuje znacząca eskalacja w kierunku prawnie wiążących przepisów, na mocy których zniknęłaby suwerenność narodowa i prawa indywidualne. Władza znalazłaby się w rękach nielicznych osób, dysponujących niewyobrażalnymi sumami pieniędzy podatników.

Podpiszcie Państwo teraz petycję, w której żądamy, aby Stały Przedstawiciel RP przy Biurze Narodów Zjednoczonych w Genewie odrzucił Traktat Pandemiczny WHO. Dołączcie Państwo do nas i razem wyślijmy jasny komunikat, że nie zgadzamy się na przyjęcie tego porozumienia.

Przyłączcie się Państwo do milionów osób domagających się przerwania tego zamachu na władzę. Państwa udział w tej kampanii jest niezbędny, aby pokazać, że nie zgadzamy się na negocjowanie naszych praw za zamkniętymi drzwiami.

Stańce Państwo w tej walce razem z nami. Pomóżcie nam podjąć zdecydowane działania przeciwko Traktatowi Pandemicznemu i chronić indywidualne wolności obywateli na całym świecie.

To może być nasza ostatnia szansa, aby zmienić wynik trwających negocjacji. Nie zmarnujmy tej okazji, państwa dzisiejszy podpis może zmienić bieg historii.

12,241 osób podpisało.

Podpisz petycje

Osiągnijmy 20,000

===========================================================

Stały Przedstawiciel RP przy Biurze Narodów Zjednoczonych w Genewie Zbigniew Czech i delegaci reprezentujący Polskę na 10 sesji Międzyrządowego Ciała Negocjacyjnego

Szanowni Państwo,

Z wielkim niepokojem obserwuję wydarzenia związane z Traktatem Pandemicznym WHO, który jest obecnie negocjowany podczas nadzwyczajnej sesji Międzyrządowego Ciała Negocjacyjnego (INB) w Genewie.

Jeśli ten dokument zostanie ratyfikowany, będzie miał ogromny wpływ na suwerenność naszego kraju oraz prawa obywateli, takich jak ja. Może skutkować kolejnymi lockdownami, zakazami podróżowania, przymusowymi szczepieniami oraz ograniczeniem podstawowych wolności.

WHO intensyfikuje swoje działania, aby sfinalizować traktat przed nadchodzącym Światowym Zgromadzeniem Zdrowia, które odbędzie się 27 maja.

Stało się jasne, że postanowienia traktatu nie są już jedynie zaleceniami, lecz mają charakter nakazów. Proponowane poprawki do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych wskazują na istotne przekroczenie kompetencji w kwestiach osobistych decyzji zdrowotnych, które słusznie powinny pozostawać w jurysdykcji poszczególnych krajów i ich obywateli.

W tym krytycznym momencie zwracam się do Państwa z apelem o obronę wolności i praw naszych obywateli poprzez odrzucenie Traktatu Pandemicznego w jego obecnej lub jakiejkolwiek zmienionej formie podczas nadchodzących negocjacji

Proszę o zapewnienie, że nasz kraj nie zrzeknie się swoich praw i nie podporządkuje się organizacji realizującej globalne interesy, które nie są zgodne z interesami naszych obywateli.

Dziękuję za rozpatrzenie mojej pilnej prośby.

Z poważaniem,

W sejmie RP: Traktat Pandemiczny WHO to umowa handlowa

Traktat Pandemiczny WHO to umowa handlowa

James Roguski na spotkaniu Zespołu Parlamentarnego ds. WHO: celem Traktatu Pandemicznego jest sprawienie, by kraje bogate sfinansowały inwestycje w przemysł farmaceutyczny w krajach biednych.

MARIUSZ JAGÓRA MAR 24
 

20 marca 2024 miało miejsce drugie posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Światowej Organizacji Zdrowia, na którym gościem był James Roguski – całe spotkanie, które było tłumaczone konsekutywnie, można obejrzeć na stronach iTV Sejm.

James Roguski podkreślał wielokrotnie w swoim wystąpieniu, że Traktat Pandemiczny i poprawki do Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych IHR (2005) to dwa całkowicie różne, niezwiązane z sobą dokumenty, które często są przez opinię publiczną mylone. Negocjowany w świetle kamer dokument pod nazwą roboczą Porozumienie Pandemiczne czy Traktat Pandemiczny, którego kolejne wersje są dostępne na stronach WHO, skupia na sobie uwagę opinii publicznej, odwracając ją od prowadzonych skrycie negocjacji dotyczących zmian w IHR 2005.

Traktat Pandemiczny jest obecny w przestrzeni medialnej, istnieje wiele jego kolejnych wersji, ostatnia pochodzi z marca 2024. Jest przyczyną wielu kontrowersji, ponieważ niektóre państwa członkowskie wręcz kwestionują zasadność negocjowania takiego dokumentu prawa międzynarodowego. Jednak pomimo tej jawności, istnieje wiele nieporozumień dotyczących celu wprowadzania Traktatu, i jak się wydaje, większość ludzi nie rozumie jaką funkcję ma on pełnić.

Traktat Pandemiczny to porozumienie handlowe, którego celem jest sprawienie, by kraje bogate sfinansowały inwestycje w przemysł farmaceutyczny w krajach biednych.

Najnowsza oficjalna wersja projektu traktatu pochodzi z 13 marca 2024, i jeśli spojrzy się na art. 24 to można zauważyć, że – w porównaniu z wersjami poprzednimi – dodano nowe punkty (2 i 3), i zwłaszcza punkt 3  może zadziwić wielu krytyków wersji poprzednich – jak się okazuje, traktat nie jest atakiem na suwerenność państw członkowskich, nie jest też jego celem narzucanie obowiązku szczepień czy nakazywanie wprowadzania lockdownów.

Treść punktu trzeciego brzmi: „Żadne z postanowień Porozumienia WHO w sprawie pandemii nie może być interpretowane jako dające Sekretariatowi WHO, w tym Dyrektorowi Generalnemu WHO, jakiekolwiek uprawnienia do kierowania, nakazywania, zmieniania lub w inny sposób nakazywania krajowych przepisów lub polityk którejkolwiek ze Stron, lub do nakazywania lub w inny sposób nakładania jakichkolwiek wymogów, aby Strony podejmowały określone działania, takie jak zakaz lub przyjmowanie podróżnych, nakładanie mandatów szczepień lub środków terapeutycznych lub diagnostycznych, lub wdrażanie lockdownów”.

Celem podstawowym Traktatu czy Umowa Pandemicznej jest monitoring środowiska w poszukiwanie patogenów o potencjale pandemicznym właściwie we wszystkich sferach życia społecznego. Jako, że istnieje obawa o zagrożeniu odzwierzęcego rozprzestrzeniania się patogenów, szczególnym zainteresowaniem darzone są zwierzęta, łącznie z odpadami weterynaryjnymi, ściekami. Znalezione patogeny oraz ich sekwencje genetyczne przekazywane są do sieci laboratoriów koordynowanych przez WHO, które, jak wynika znegocjowanego porozumienia, ma udostępniać je zainteresowanym firmom farmaceutycznym, i w efekcie ma być głównym dystrybutorem produktów pandemicznych powstałych w wyniku przekazanych informacji. To właśnie stanowi kość niezgody wśród państw biedniejszych, które obawiają się, że zostaną wyłączone z podziału zysków związanych procedurą określaną jako P-ABS – Dostęp do patogenów i podział korzyści (Pathogen Access and Benefit-Sharing).

Obecnie wymiana patogenów odbywa się za pośrednictwem dziesiątek formalnych i nieformalnych sieci, i nie każdy ma zagwarantowany dostęp do danych. To właśnie ma regulować nowe Porozumienie Pandemiczne – ma zapewnić monopol WHO na dostęp do tych patogenów za pośrednictwem sieci laboratoriów koordynowanych przez WHO.  Oczekuje się, że system będzie miał zastosowanie do “wszystkich patogenów o potencjale pandemicznym, w tym ich sekwencji genomowych”, co oznacza, że będzie obejmował zarówno materiały fizyczne – np. fiolkę zawierającą wyizolowany szczep patogenu, jak i informacje cyfrowe czyli sekwencję jego wariantów, tak jak to miało miejsce w przypadku wersji Omicron wirusa SARS-CoV-2. 

Powodem, dla którego toczone są jakiekolwiek negocjacje w sprawie Traktatu Pandemicznego jest obawa biedniejszych państw, że zostaną pominięte, w podobny sposób jak RPA i Botswana przy Omikronie, przy podziale zysków, wynikających z równego dostępu do leków, szczepionek czy innych produktów pandemicznych, powstałych w oparciu o informacje o nowych patogenach. Republika Południowej Afryki i Botswana, mimo że afrykańscy naukowcy byli jednymi z pierwszych, którzy zidentyfikowali i opublikowali informacje na temat nowego wariantu SARS-CoV-2, nie miały dostępu do zaktualizowanych szczepionek przeciwko wariantowi Omicron, ani do zysków z ich sprzedaży. W podziękowaniu za udostępnienie patogenów, nałożono na te kraje restrykcje w podróżowaniu i lockdowny, a Pfizer zarobił dzięki tej informacji miliardy dolarów przy produkcji i sprzedaży szczepionek przypominających (boosterów).

Brak powiązania między dostępem do patogenów a dzieleniem się produktami związanymi z pandemią sięga lat wcześniejszych.  Podczas epidemii ptasiej grypy H5N1 Indonezja udostępniła próbki grypy pandemicznej za pośrednictwem globalnej sieci laboratoriów grypy WHO, a mimo to miała poważne trudności w zapewnieniu dostępu do szczepionek opracowanych na podstawie “jej” próbek grypy, ze względu na umowy zakupu wynegocjowane przez inne kraje. W efekcie Indonezja przestała udostępniać próbki grypy.

W jaki sposób P-ABS w ramach nowego międzynarodowego traktatu dotyczącego zapobiegania pandemiom, gotowości i reagowania na nie (Pandemic Accord) wpłynie na firmy szczepionkowe, terapeutyczne i diagnostyczne? W zamyśle, system ma być podobny do ram gotowości na wypadek pandemii grypy z 2011 r (“PIP Framework” – Pandemic Influenza Preparedness), które miały gromadzić “materiał biologicznego wirusa H5N1 i innych wirusów grypy o potencjale pandemicznym”.  Gdy prywatna firma chciała otrzymać te materiały z sieci laboratoriów WHO, musiała najpierw zawrzeć Standardową Umowę Transferu Materiału (“SMTA”) z Sekretariatem WHO.  W zamian firma musiała zgodzić się na dostarczenie WHO określonych produktów. Na przykład, w przypadku producentów szczepionek, firma musiała zdecydować się np. na “przekazanie WHO co najmniej 10% produkcji szczepionek pandemicznych w czasie rzeczywistym” lub na “udzielenie producentom w krajach rozwijających się licencji na wzajemnie uzgodnionych warunkach, które powinny być sprawiedliwe i rozsądne, w tym w odniesieniu do przystępnych opłat licencyjnych”. 

System stworzony przez PIP Framework jest wysoce kontrowersyjny.  Wśród wielu krytycznych uwag, z prawnego punktu widzenia, negocjacje między WHO – wysoce upolitycznioną organizacją międzynarodową, która opiera się na przywilejach i immunitetach wynikających z prawa międzynarodowego – a prywatnym podmiotem komercyjnym są uciążliwe i mogą trwać latami.  Co więcej, sektor prywatny wpłaca również miliony dolarów na rzecz PIP Framework oraz dla WHO, co rodzi pytania dotyczące przejrzystości finansowej i konfliktów interesów.

James Roguski twierdzi, że jest jeszcze inne, olbrzymie zagrożenie wynikające z Traktatu Pandemicznego, szczególnie z rozdziału III porozumienia. Przewiduje on zbudowanie ramowej umowy, na wzór konwencji klimatycznej, która pozwoli na stworzenie nowej biurokracji, która rok po roku będzie opracowywała szczegóły systemu i dystrybuowała produkty o wartości miliardów dolarów. Ta część umowy jest szczególnie chętnie negocjowana przez Unię Europejską. 



Źródła:

https://www.sejm.gov.pl/sejm10.nsf/transmisja.xsp?documentId=798E7193C5FB27A9C1258AE5002B4C5A&symbol=TRANSMISJA_ARCH&info=T

Traktat pandemiczny: Groźba planetarnej dyktatury. Jak ich pokonać.

Traktat pandemiczny: grozi nam globalne skolonizowanie

https://pch24.pl/traktat-pandemiczny-grozi-nam-globalne-skolonizowanie/

„Pułapka” traktatu pandemicznego WHO zagraża niepodległości państw – ostrzega Gianfranco Battisti na łamach portalu Obserwatorium Nauki Społecznej Kościoła Kardynała Van Thuâna.

Autor odnotowuje sygnały świadczące o tym, że organizacje międzynarodowe wraz z rządami państw przygotowują ludność na kolejną odsłonę restrykcji usprawiedliwianych zbliżającą się ponoć nieuchronnie „apokaliptyczną” pandemią. Uczestnicy ostatniego szczytu Światowej Organizacji Zdrowia uznali tę perspektywę wręcz za oczywistą. Równocześnie media zainicjowały nową kampanię promującą szczepionki – zarówno dostępne już dzisiaj, jak i te, które mają zostać opracowane w przyszłości. W szkołach i na uniwersytetach uczniowie oraz studenci mają być indoktrynowani w tej kwestii przez wyszkolone grupy zadaniowe.

„Wszystko to wyraźnie wpisuje się w manewr mający na celu zatwierdzenie tzw. Traktatu pandemicznego, którego celem jest podporządkowanie wszystkich krajów świata plutokratycznym interesom za pośrednictwem WHO, agencji Narodów Zjednoczonych, która dosłownie uzyskałaby pełnię kompetencji na poziomie globalnym – ocenia autor.

Jak zauważa, uprawnienia Organizacji nie będą sprowadzać się jedynie do sfery ochrony zdrowia. Polityka dotycząca tego obszaru jest bowiem zaledwie pretekstem do przejęcia kontroli nad całą sferą życia publicznego: gospodarką, nauką, kulturą czy polityką. Plan zakłada możliwość wywierania wpływu na praktycznie każdą decyzję polityczną, gdyż – jak przekonaliśmy się w okresie reżimu sanitarnego Covid-19 – niemal wszystko można w ten czy inny sposób powiązać z „zagrożeniem epidemicznym”.

Rząd jako „rada plemienna”

Przykładowo, WHO wyznaczyła na rok 2022 cel „osiągnięcia przez wszystkie populacje możliwie najwyższego poziomu zdrowia”. To ostatnie definiowane jest oficjalnie jako „stan całkowitego dobrostanu fizycznego, psychicznego i społecznego”, nie zaś, na przykład „brak choroby lub niepełnosprawności” – zauważa Battisti.

„Program ten w swoich ambicjach nie tylko przypomina doktora Fausta, ale przede wszystkim zakłada społeczną i mentalną kontrolę całej ludzkości. Wszystko to zostało zaaprobowane w czasach, gdy uważaliśmy, że epokę totalitaryzmu mamy już za sobą. Najwyraźniej istnieje plan działania znany tylko ludziom wpływowym” – podkreśla autor.

Z lektury projektu Traktatu pandemicznego wyczytać można, jak potężne uprawnienia zyskałaby Światowa Organizacja Zdrowia jeśli dokument zostanie wcielony w życie. A chodzi przecież o organ, na który zwykli wyborcy – mogący na przykład kształtować składy krajowych parlamentów – nie mają praktycznie żadnego wpływu. WHO to gremium prywatne, skrywające swoich prawdziwych mocodawców.

„Takie nieograniczone uprawnienia mogłyby kierować wydatki państwa na określone sektory, zmieniając funkcjonowanie rynków i alokację kapitału, skutecznie uniemożliwiając rządom dokonywanie inwestycji w sektorach, które uznają za strategiczne dla swoich interesów” – pisze uczestnik rady programowej Obserwatorium Nauki Społecznej Kościoła Kardynała Van Thuâna.

Battisti proponuje na przykład refleksję nad miliardami euro wydanymi na zakup zastrzyków przeciw Covid-19, dzięki utajnionym do dzisiaj umowom. A przecież dyktat ONZ wywrze również olbrzymi wpływ na kwestie swobody wypowiedzi, przepływu towarów i osób, edukacji, a nawet badań naukowych. Pro-reżimowa indoktrynacja społeczeństwa, wsparta cenzurą, także weszłaby w skład powinności poszczególnych państw. W efekcie wprowadzenia tych wszystkich mechanizmów zrodzi się – jak przewiduje Battisti – „nowy reżim globalnego kolonializmu, w którym rządy krajowe zostałyby zredukowane do statusu rad plemiennych stających przed gubernatorami narzuconymi przez mocarstwa europejskie. Nowa, wymuszona droga do zacofania, która tym razem ma objąć także (niegdyś) bogatą Europę. Nie wspominając już o bardziej niż przewidywalnych zagrożeniach dla naszego zdrowia” – przewiduje autor.

Battisti odnotowuje przejawy oporu, który już następuje w niektórych krajach. Sprzeciw wobec stopniowego wymazywania autonomii państw jest w jego przekonaniu jednym z powodów sukcesów odnoszonych przez Donalda Trumpa oraz przyczyną kierowanej przeciwko niemu wrogiej kampanii. Kongres USA zresztą zastrzegł sobie możliwość blokowania poszczególnych dyrektyw WHO. Natomiast przedstawiciele wielu państw afrykańskich na szczycie Światowej Organizacji Zdrowia głosowali przeciwko przyspieszeniu wprowadzenia Traktatu. Prezydent Słowacji zapowiedział, że jego kraj nie przystąpi do porozumienia.

Działaj i… módl się

Kiedy stopniowo i niemal niepostrzeżenie zwykłym ludziom odbierana jest możliwość sprawowania jakiejkolwiek kontroli nad polityką, podporządkowanie państw Światowej Organizacji Zdrowia oznaczać będzie skuteczne ustanowienie globalnego rządu – zauważa autor. Świat zostanie przekształcony w kolonię a ludzkości przyświecać będzie hasło „Nie będziesz mieć niczego i będziesz szczęśliwy”, autorstwa Światowego Forum Ekonomicznego, czyli „prywatnego stowarzyszenia zrzeszającego około 1 5 tysiąca dużych i bardzo dużych międzynarodowych przedsiębiorców”.

Wprowadzenie Traktatu wymaga jednak poparcia co najmniej 2/3 składu członków ONZ. Może okazać się więc skomplikowane. WHO podejmie więc zapewne próbę przeniesienia niszczących wolność rozwiązań do kategorii wewnętrznych przepisów organizacji. Wystarczy do tego zwykła większość 98 głosów.

Taki manewr został zastosowany przy forsowaniu przez UE tak zwanej Konstytucji Europejskiej, wobec której podniósł się szeroki sprzeciw. Biurokratyczne elity zareagowały umieszczając na poziomie traktatów międzynarodowych (przede wszystkim tzw. nicejskiego) techniczne regulacje przenoszące władzę decyzyjną z poszczególnych stolic do Brukseli. Dzisiaj Unia stanowi coś w rodzaju quasi-państwa skupiającego poważne kompetencje w rękach wąskiego grona eurokratów. Parlamentarzyści zaś są pozbawieni nawet prawa zgłaszania inicjatyw ustawodawczych.

„W przypadku Traktatu pandemicznego ramy czasowe są bardzo napięte: zamach stanu (lub, dla tych, którzy wolą posługiwać się poprawnością polityczną – głosowanie) zaplanowano na maj, dzień po wyborach europejskich” – podkreśla Battisti. „W tym czasie nasz kontynent nadal będzie reprezentowany przez liderów obecnej centrolewicowej koalicji, a nowa większość, która prawdopodobnie wyłoni się z sondaży, nie będzie miała czasu na zorganizowanie się i przejęcie sterów władzy. Niektóre zbiegi okoliczności nigdy nie są przypadkowe” – wskazuje.

Wciąż jednak poszczególne państwa mogą odmówić przystąpienia do Traktatu. Tyle, że na przykład Włochy, rządzone rzekomo przez centroprawicę, przygotowały już krajowy plan zakładający poddanie się dyktaturze WHO. Może odrzucić go krajowy parlament. Battisti nawołuje czytelników aby działali na rzecz zwiększenia świadomości społecznej w kwestii Traktatu i kryjących się za nim zagrożeń.

„Dla katolików konieczna wydaje się mobilizacja o charakterze religijnym. Zbytnio zapomnieliśmy o sile modlitwy zbiorowej. Być może warto przypomnieć, jak różańcowy łańcuch podjęty przez rosnącą część narodu austriackiego, doprowadził w okresie powojennym do ewakuacji wojsk sowieckich i odzyskania przez kraj niepodległości. Jeśli dodamy do tego, że maj jest miesiącem drogim Matce Bożej, nie powinno być wątpliwości, jakie jest nasze pierwsze zadanie” – wskazuje autor.

Źródło: VanThuanObservatory.com

RoM