Ukraina: Zobowiązanie do współpracy nad tożsamością cyfrową…
[Mimo wojny, ciągłych awarii i przerw w dostępie do internetu Ukraina próbuje zdigitalizować wszystko].
AlterCabrio Diia czyli niosą dary
Jedną z bardziej interesujących historii, które wypłynęły w zeszłym tygodniu z „ula szumowin i łajdaków” z Davos, była zapowiedź Samanthy Power, administratora waszyngtońskiego ramienia soft power, USAID, że Waszyngton ma nadzieję na powtórzenie „sukcesu” ukraińskiej aplikacji dla e-administracji, Diia, w innych krajach na całym świecie.
−∗−
Tłumaczenie artykułu z serwisu Naked Capitalism omawiającego plany elit z Davos dotyczące szerokiego zastosowania w wielu krajach, opracowanej na Ukrainie platformy dla e-administracji DIIA. /AlterCabrio – ekspedyt.org/
___________***___________
USAID po cichu ujawnia plany eksportu ukraińskiego modelu zarządzania cyfrowego na cały świat
=============================
Hurtowa cyfryzacja usług rządowych na Ukrainie miała miejsce jeszcze przed wojną, ale w odwiecznym duchu, by nigdy nie zmarnować dobrego kryzysu oraz przy wsparciu finansowym USAID i UE. Od tego czasu została znacznie rozszerzona.
Jedną z bardziej interesujących historii, które wypłynęły w zeszłym tygodniu z „ula szumowin i łajdaków” z Davos, była zapowiedź Samanthy Power, administratora waszyngtońskiego ramienia soft power, USAID, że Waszyngton ma nadzieję na powtórzenie „sukcesu” ukraińskiej aplikacji dla e-administracji, Diia, w innych krajach na całym świecie. Pomimo swojej wartości informacyjnej, historia była ledwie wspomniana w głównym nurcie czy w mediach finansowych. W rzeczywistości jedyną relacją, jaką mogłem znaleźć, był artykuł w Axios, którego autor przeprowadził wywiad z S. Power na marginesie dorocznej imprezy WEF.
Ale najpierw film promocyjny oznaczony na Twitterze przez brytyjską grupę kampanii Stop Common Pass:
[jest w oryginale md]
I dalej w artykule z Axios:
[Samantha] Power postrzega to jako część większych wysiłków, aby pomóc demokratycznym reformatorom na całym świecie w zapewnieniu korzyści swoim obywatelom i mówi, że kraje zostaną odpowiednio wybrane.
„Chcemy przyjrzeć się jasnym punktom, krajom, które są zaangażowane w przejrzystość i program antykorupcyjny, które przeciwstawiają się światowym trendom” – powiedziała Power. Zauważyła, że reformatorski rząd Mołdawii już wyraził zainteresowanie ukraińskim podejściem do e-administracji.
Power ma również nadzieję na partnerstwo z krajami globalnego południa. Powiedziała, że biorąc pod uwagę obecne „trudności gospodarcze”, nawet przywódcy, którzy pracują nad wyeliminowaniem korupcji i poprawą rządów, mogą mieć trudności z poprawą życia swoich obywateli. Argumentowała, że aplikacja, która pozwala obywatelom składać deklaracje podatkowe lub uzyskiwać dostęp do aktów urodzenia bez czekania godzinami w kolejce, może być namacalną poprawą.
Kijów już w grudniu podpisał DTA [digital trade agreement] czyli Cyfrową Umowę Handlową (tak, one istnieją) z rządem Wielkiej Brytanii. Umowa ta obejmuje zobowiązanie do współpracy nad tożsamością cyfrową, o czym pisałem w artykule “Against Backdrop of War, Rolling Blackouts and Internet Outages, Ukraine Is Trying to Digitize Everything“ [Na tle wojny, ciągłych awarii i przerw w dostępie do internetu Ukraina próbuje zdigitalizować wszystko].
Teraz Ukraina jest „chętna do dzielenia się” z innymi krajami podejściem i technologią, którą opracowała dla e-administracji. A będzie wspierana w tym przedsięwzięciu przez USAID czyli Amerykańską Agencję ds. Rozwoju Międzynarodowego.
Jednym z krajów, które obecnie pracują nad replikacją ukraińskiego systemu identyfikacji cyfrowej jest Estonia, która już jest jednym z najbardziej zdigitalizowanych krajów na świecie. Jak zauważyła premier Estonii Kaja Kallas, posunięcie to stanowi „nowy rozdział” w cyfrowej współpracy obu krajów.
Finansowanie z USA i UE w działaniu
Cyfryzacja usług rządowych na Ukrainie poprzedza konflikt z Rosją, ale w odwiecznym duchu, by nigdy nie zmarnować dobrego kryzysu, od rozpoczęcia działań wojennych została ona znacznie rozszerzona. Tak jak teatry działań wojennych w Iraku i Afganistanie służyły jako poligon doświadczalny dla masowego gromadzenia i przechowywania wrażliwych danych biometrycznych, z których część wpadła w ręce talibów, gdy Stany Zjednoczone opuściły Afganistan, teraz rozdarta wojną Ukraina jest wykorzystywana do pilotowania szybkiej budowy wszechstronnego cyfrowego systemu zarządzania.
Pomimo faktu, że sieć energetyczna Ukrainy została zdziesiątkowana przez chirurgiczne ataki rosyjskie, co spowodowało coraz bardziej powszechne przerwy w dostawie prądu, jej bank centralny również nie może się doczekać wprowadzenia własnej waluty cyfrowej, tak zwanej e-hryvny. W zeszłym tygodniu w Davos Minister Transformacji Cyfrowej Ukrainy Mychajło Fiedorow (który jest także wicepremierem, a także absolwentem programu Młodych Globalnych Liderów Światowego Forum Ekonomicznego) zgłosił się na ochotnika jako pierwszy użytkownik.
„Dwa tygodnie temu widziałem pilota elektronicznej e-hryvny na Ukrainie”, powiedział o planach emisji CBDC w połączeniu z zajmującą się kryptowalutami i pochodzącą z San Francisco organizacją non-profit, Stellar Development Foundation. „Planuję zostać pierwszym testowym użytkownikiem elektronicznej hrywny i planuję otrzymywać wynagrodzenie w e-hrywnach.”
Uruchomiona w lutym 2020r. przez Ministerstwo Transformacji Cyfrowej, które samo powstało pod koniec 2019r., platforma Diia służy do zapewniania publicznego dostępu do większości usług rządowych on-line. W sumie ma dziewięć cyfrowych danych uwierzytelniających: dowód osobisty, certyfikat dostawcy tożsamości (IDP) umożliwiający dostęp do sieci, akt urodzenia, paszport, prawo jazdy, numer podatkowy, legitymację studencką i dowód rejestracyjny pojazdu.
Platforma jest częściowo finansowana z unijnej inicjatywy eu4digital, która, jak sama mówi, „ma na celu rozszerzenie korzyści płynących z jednolitego rynku cyfrowego Unii Europejskiej na kraje Partnerstwa Wschodniego, kierując wsparcie UE na rozwój potencjału cyfrowej gospodarki i społeczeństwa, aby przyczynić się do wzrostu gospodarczego, stworzenia większej ilości miejsc pracy, poprawy poziomu życia ludzi i biznesu”. UE pracuje również pełną parą, aby do 2024r. uruchomić własny system tożsamości cyfrowej, tzw. „eID”.
Ukraińskie Ministerstwo Transformacji Cyfrowej również otrzymało finansowanie początkowe od USAID, aby pomóc mu uruchomić system Diia i wzmocnić jego cyberbezpieczeństwo. Następnie, po rozpoczęciu wojny, ministerstwo otrzymało kolejny zastrzyk funduszy (8,5 miliona dolarów), jako pomoc w rozszerzeniu usług aplikacji. Teraz USAID wlewa dodatkowe 650 000 dolarów w Diię, co jest raczej marną kwotą. Ale inicjatywa prawie na pewno będzie otrzymywać fundusze z innych źródeł.
Oczywistym celem USAID jest eksport ukraińskiego modelu zarządzania cyfrowego do innych krajów, zarówno w Europie, jak i na globalnym południu. Aby rozpocząć ten proces, administratorka USAID Samantha Power i minister transformacji cyfrowej Ukrainy spotkali się w Davos, aby omówić ten pomysł z kilkoma krajami i potencjalnymi partnerami z sektora prywatnego, którzy mogliby pomóc w jego skalowaniu.
„Państwo w smartfonie”
Ostatecznym celem Diia – co po ukraińsku oznacza „działanie” i jest skrótem od derzhava i ia – „państwo i ja” – jest cyfryzacja i automatyzacja wszystkich usług rządowych w ramach koncepcji „państwo w smartfonie” prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
„Dla obywateli administracja powinna być tylko usługą – prostą, ale przede wszystkim zrozumiałą” – powiedział Zełenski na początku prezentacji Diia na początku 2020 roku. „Ogólnie rzecz biorąc, naszym celem jest, aby wszystkie relacje z państwem można było przeprowadzić za pomocą zwykłego smartfona i Internetu. W szczególności głosowanie. To jest nasze marzenie, które zrealizujemy podczas wyborów prezydenckich, parlamentarnych czy samorządowych. To jest wyzwanie. Ambitne, ale osiągalne”.
I wyjątkowo niebezpieczne, zwłaszcza w kraju o tak kruchym, dysfunkcjonalnym i nękanym korupcją systemie rządzenia. Jak ostrzega grupa ukraińskich analityków ds. cyberbezpieczeństwa, zezwolenie na używanie aplikacji Diia do celów głosowania to katastrofa, która może się wydarzyć. Analitycy powołują się na list otwarty wysłany przez American Association of the Advancement of Science do gubernatorów, sekretarzy stanu i komisji wyborczych USA w kwietniu 2020r., wzywający ich do „powstrzymania się od zezwalania na korzystanie z jakiegokolwiek internetowego systemu głosowania”.
Podpisany przez amerykańskie organizacje badawcze, naukowców i światowej sławy ekspertów, w tym Bruce’a Schneiera, technologa na rzecz interesu publicznego, Martina Hellmana, kryptologa i matematyka ze Stanford, list stwierdza, że w tym momencie „głosowanie przez Internet w Stanach Zjednoczonych nie jest bezpiecznym rozwiązaniem do głosowania i nie będzie w dającej się przewidzieć przyszłości. Podczas głosowania internetowego nadal możliwe są potencjalnie niewykrywalne manipulacje głosami oraz liczne luki w zabezpieczeniach, w tym ataki typu „denial of service” [blokada usług], włamania przy użyciu złośliwego oprogramowania i masowe naruszenia prywatności”.
Jak zauważają ukraińscy analitycy, tylko jeden kraj zachodni posunął się tak daleko, by przeprowadzić wybory krajowe on-line — Estonia — i to po 20 latach starannego opracowywania modelu głosowania pod okiem społeczeństwa obywatelskiego, partii politycznych i przedstawicieli UE:
Po drodze wykryto wiele krytycznych luk w systemie głosowania on-line, a najlepsi eksperci stale go ulepszają. Działa, ponieważ obywatele estońscy mają nieprawdopodobnie wysokie zaufanie do swojego rządu, a jego podstawa metodologiczna jest w jaskrawym kontraście z metodologią Diia.
Analitycy zgłaszają cały szereg innych problemów z aplikacją Diia, w tym poważne defekty w architekturze aplikacji, jej potencjał do wykorzystania w defraudacjach i oszustwach, brak możliwości wyłączenia konta, jej skutki wykluczające (niektórych obywateli nie stać lub nie wiedzą, jak korzystać z aplikacji Diia), podatność na włamania i cyberataki, zależność od połączenia internetowego i oczywiście funkcjonującej sieci energetycznej (na Ukrainie to nie jest zapewnione, ani obecnie, ani w dającej się przewidzieć przyszłości) oraz brak przejrzystości i odpowiedzialności organizacji obsługujących aplikację. Aplikacja tworzy również nadmiernie scentralizowaną formę zarządzania, a także nienaturalny monopol.
Zdigitalizowane, sprywatyzowane, zautomatyzowane i zlecone na zewnątrz
Celem rządu Zełenskiego jest stworzenie systemu identyfikacji cyfrowej, który w ciągu trzech lat uczyni Ukrainę najbardziej „wygodnym” państwem na świecie, działając jak dostawca usług cyfrowych, jak opisał to Fiedorow uczestnikom edycji programu WEF Young Global Leaders w 2021, którego sam jest wychowankiem. „Kształtujemy wizję powojennego rządu” – powiedział. W tej wizji administracja zostanie zdigitalizowana, sprywatyzowana, zautomatyzowana i zlecona podmiotom zewnętrznym [outsourced]:
Rząd musi stać się elastyczny i mobilny jak firma informatyczna, zautomatyzować wszystkie funkcje i usługi, znacząco zmienić strukturę, zredukować 60% urzędników, wprowadzić prywatyzację na dużą skalę i outsourcing funkcji administracjnych. Nawet w urzędzie celnym. Tylko taki rząd będzie w stanie przeprowadzić szybkie i odważne reformy odbudowujące kraj i zapewnić szybki rozwój.
Ten szybki rozwój najwyraźniej zostanie osiągnięty dzięki wielu partnerstwom publiczno-prywatnym, dla których Światowe Forum Ekonomiczne jest wiodącym na świecie swatem. Tylko w tym tygodniu Zełenski złożył podziękowania i pochwały amerykańskim korporacjom, w tym Goldman Sachs, BlackRock, JP Morgan, Westinghouse i Starlink, za inwestowanie na Ukrainie, gdzie „bronimy”, jak powiedział, „wolności i własności”. Jednocześnie jego rząd opycha [flog] najcenniejsze składowe majątku kraju zagranicznym firmom i inwestorom, głównie z USA i Europy, w cenie centów za dolara.
To krótkie przemówienie brzmi jak oda do broni, wojny i Wall Street. Noszące tytuł „Po zakończeniu wojny amerykański biznes może stać się lokomotywą globalnego wzrostu gospodarczego”, zawierało następujące dwa akapity:
Udało nam się już przyciągnąć uwagę i nawiązać współpracę z takimi gigantami międzynarodowego świata finansowego i inwestycyjnego jak Black Rock, J.P. Morgan czy Goldman Sachs. Takie amerykańskie marki jak Starlink czy Westinghouse stały się już częścią naszej ukraińskiej drogi. Wasze genialne systemy obronne – takie jak HIMARS czy Bradleys – już łączą naszą historię wolności z waszymi przedsięwzięciami. Czekamy na Patrioty. Uważnie przyglądamy się Abramsom…
I każdy może robić wielkie interesy, współpracując z Ukrainą. We wszystkich sektorach – od broni i obrony po budownictwo, od komunikacji po rolnictwo, od transportu po IT, od banków po medycynę.
Innymi słowy, zbliża się kolejny plan Marshalla XXI wieku. Poprzez uzbrojenie i ostateczną „odbudowę” (ha!) Ukrainy, niezliczone miliardy dolarów, euro i funtów zostaną, parafrazując Juliana Assange’a, „wypłukane” z systemów podatkowych Stanów Zjednoczonych, Europy i Wielkiej Brytanii i z powrotem w ręce ponadnarodowej elity.
Abyśmy nie zapomnieli (jak wydaje się, że większość decydentów politycznych i opiniotwórczych na Zachodzie wygodnie to zrobiła), przed wybuchem wojny o Ukrainie otwarcie mówiono, że jest jednym z najbardziej skorumpowanych krajów w Europie. W Indeksie Percepcji Korupcji Transparency International w 2021r. Ukraina zajęła drugie miejsce pod względem korupcji w Europie, po Rosji. We wrześniu 2021r., zaledwie pięć miesięcy przed rozpoczęciem działań wojennych, Trybunał Obrachunkowy UE stwierdził, że wielka korupcja i zawłaszczanie państwa są nadal szeroko rozpowszechnione na Ukrainie, pomimo wszystkich miliardów pomocy napływających do kraju:
Wielka korupcja i zawłaszczanie państwa są powszechne na Ukrainie. Nie tylko utrudniają konkurencję i wzrost, ale także szkodzą procesowi demokratycznemu. W wyniku korupcji co roku traci się dziesiątki miliardów euro.
Sam Zełenski w skandalu Pandora Papers został przyłapany na ukrywaniu dużej części własnego majątku na zagranicznych rachunkach.
Oczywiście endemiczna korupcja nie zniknęła. Tylko w ubiegłym tygodniu pięciu wojewodów, czterech wiceministrów, dwóch szefów agencji rządowej, zastępca szefa administracji prezydenckiej i zastępca prokuratora generalnego złożyli rezygnacje (lub zostali zwolnieni, w zależności od źródła) w związku z zarzutami o szerzące się przekupstwa i sprzeniewierzenia funduszy publicznych. Być może najbardziej godne potępienia jest to, że urzędnicy Ministerstwa Obrony są oskarżeni o kupowanie żywności dla żołnierzy po mocno zawyżonych cenach, a następnie zagarnianie różnicy.
Mimo to rząd Zełenskiego otrzymuje więcej pieniędzy na pomoc wojskową niż kiedykolwiek wcześniej. Jednocześnie USAID przedstawia głęboko wadliwy system zarządzania cyfrowego jako wzór do naśladowania dla innych rządów. Jak zauważa nawet artykuł w Axios, eksportowanie aplikacji Diia na cały świat budzi potencjalne obawy dotyczące bezpieczeństwa i prywatności:
Nietrudno wyobrazić sobie rząd używający takiej aplikacji do śledzenia ruchów i działań obywateli lub manipulowania świadczeniem usług rządowych za pośrednictwem aplikacji w celu uzyskania korzyści politycznych.
Istnieje oczywiście wiele innych problemów, w tym ochrona danych, kruchość systemu i niezliczone zagrożenia, jakie tożsamość cyfrowa, systemy nadzoru i płatności stwarzają dla podstawowych praw i wolności człowieka. W czerwcu zeszłego roku Centrum Praw Człowieka i Globalnej Sprawiedliwości (CHRGJ) NYU School of Law ostrzegło, że inwestowanie w systemy tożsamości cyfrowej grozi „brukowaniem cyfrowej drogi do piekła”.
W swoim wywiadzie dla Axios Samantha Power odrzuciła te obawy. Pomimo że przyznaje, iż niektóre kwestie nie zostały jeszcze przemyślane i podkreśla potrzebę podejścia do projektu z „oczami otwartymi na ryzyko związane z technologią i zarządzaniem”, uważa jednocześnie, że replikacja modelu Diia będzie z ogólną korzyścią netto dla usług, wzrostu gospodarczego i przejrzystości rządów w innych państwach-klientach USA.
__________________
−∗−
Powiązane tematycznie:
CBDC czyli ostateczna kontrola nad stadem
Jeśli CBDC ostatecznie stanie się nowym systemem monetarnym, jego podstawowe cechy sprawią, że światowe rządy nie będą już potrzebować czegoś takiego jak globalny kryzys zdrowotny, aby drukować pieniądze lub zamykać […]
__________________
Tryptyk cyfrowy czyli w przededniu bezgotówkowej tyranii
Wprowadzają nas do Niewolniczego Systemu Kredytu Społecznego opartego o zerową emisję dwutlenku węgla z walutą cyfrową banku centralnego – i o TO właśnie w tym wszystkim chodzi. Zastrzyk Śmierci, kontrolowane […]
__________________
Davos 2023 – podsumowanie sabatu
Dziś dobiega końca coroczny tygodniowy szczyt Światowego Forum Ekonomicznego. Nie wiedziałbyś tego, gdybyś czytał gazety głównego nurtu, które ‘zakopały’ to pod doniesieniami o Ukrainie. Ale dla tych z nas, którzy […]
__________________
„Musimy lepiej kłamać” czyli „Nowy System” z Davos
Ale może to być coś innego, być może to znak, że etap propagandy „wielkiego resetu” się skończył i teraz przechodzimy do następnego etapu. Sygnalizacja odejścia od biernej manipulacji i psychologicznych […]