Grypa hiszpańska i Covid 19
Epidemie i choroby są metodą szybkiej depopulacji, za jednym zamachem. bez bomb i pocisków.
W średniowieczu była – dżuma, zwana czarną śmiercią, która pochłonęła Bóg wie ile milionów ofiar.
W XX wieku taką epidemią była grypa hiszpanka. W latach 1918-1920 zachorowała na nią 1/3 ludności świata, zmarło około 50 milionów. Dla porównania na frontach pierwszej wojny światowej zginęło 16 milionów żołnierzy.
Dwie podstawowe rzeczy wymagają jednak sprostowania:
1. Nie zaczęła się w Hiszpanii
2. Nie była to grypa
Nazwę podano by ukryć ohydną prawdę (większość ludzi woli przyjemne kłamstwo), epidemia zaczęła się w USA.
Nie była to grypa, lecz bakteryjne zapalenie płuc wywołane szczepionkami przeciw zapaleniu opon mózgowych. W pierwszej kolejności w roku 1918 szczepionkę tę wstrzyknięto żołnierzom w Forcie Riley (Kanzas). Następnie zaszczepiono miliony żołnierzy amerykańskich. Potem szczepiono dorosłych i dzieci w Stanach i w Europie. Idea tego eksperymentu medycznego powstała w Rockefeller Institute for Medical Research, a odpowiedzialnym był dr. Frederick L. Gates. Ci co przeżyli eksperyment, nosili nazwę Cloud Adults (ludzi z chmurką), bo zarażali innych. Umierali tylko zaszczepieni. Była to największa epidemia w historii.
Ludziom powiedziano: eksperyment medyczny się nie powiódł.
Kabała nazwałaby to eksperymentem udanym.
Obecnie pandemia zaczęła się nie w Forcie Riley w laboratorium Wuhan. Jednak zajmuje się nią Rockefeller University, wtedy Rockefeller Institute,. Teraz jest Bill Gates, wtedy Fredirck Gates. Wtedy Cloud Adults teraz Shedding (rozrzucanie, rozpraszanie), czyli zarażanie niezaszczepionych przez zaszczepionych.
Zamknięte społeczeństwa, dla naszego dobra i bezpieczeństwa, wtedy i teraz.
Wydarzenia te dzieli całe stulecie.
Porównanie pandemii 100 lat temu i dziś. Gorąco polecamy obejrzeć