Smutne wieści z Watykanu. Leon XIV powtarza błędy poprzednika
CzarnaLimuzyna, 31 lipca 2025

AIX
Dość krótko trwała, związana z wyborem nowego papieża, nadzieja na szybki, a przede wszystkim całkowity powrót do rozumu i wiary pozwalający na odniesienie się do satanistycznych projektów w Europie. Jednym ze sposobów realizacji tychże projektów jest wywołanie i wspomaganie ogromnymi nakładami finansowymi sztucznej migracji.
Aktualna migracja ma mało wspólnego z prawdziwymi uchodźcami. Przypomina włamanie w celach rabunkowych i pasożytniczych. Jej animatorzy działają na dwa fronty. W miejscu pochodzenia „migrantów” sponsorują wojny, pogłębiając chaos i destabilizację, a w miejscach docelowych – wspierają wszelkie procesy związane z „legalnym” i nielegalnym zawłaszczaniem terenu przez osiedleńców, wykorzystując wrogości muzułmanów w stosunku do chrześcijan.
Co mówi Katechizm Kościoła Katolickiego na temat migrantów?
— Narody bogate są zobowiązane przyjmować, o ile to możliwe obcokrajowców poszukujących bezpieczeństwa i środków do życia, których nie mogą znaleźć w kraju rodzinnym.
— Władze publiczne powinny czuwać nad poszanowaniem prawa naturalnego, powierzającego przybysza opiece tych, którzy go przyjmują. Władze polityczne z uwagi na dobro wspólne, za które ponoszą odpowiedzialność mogą poddać prawo do emigracji różnym warunkom prawnym, zwłaszcza poszanowaniu obowiązków migrantów względem kraju przyjmującego.
— Imigrant obowiązany jest z wdzięcznością szanować dziedzictwo materialne i duchowe kraju przyjmującego, być posłusznym jego prawom i wnosić swój wkład w jego wydatki.
Z powyższego wynika, że nawet kierując się tymi łagodnymi wytycznymi oraz ze względu na tragiczne doświadczenia krajów zachodnich Polska nie tylko mogłaby, ale nawet powinna, zrobić natychmiast dwie rzeczy:
- zamknąć swoje granice
- rozpocząć proces masowej deportacji zanim poleje się więcej polskiej krwi
Dlaczego Leon XIV milczy?
Nowy papież, który jest już określany przez niektórych jako „Bergoglio z ludzką twarzą” lub „Prevost” ogłosił orędzie na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy 2025.
W orędziu nie było odniesień do sztucznej migracji i tragicznych skutkach z tym związanych.
Znalazły się natomiast wzmianki o “ekstremalnych zjawiskach pogodowych” i “kryzysie klimatycznym”.
Nazwanie migrantów i uchodźców „zwiastunami nadziei” oraz „uprzywilejowanymi świadkami nadziei”, a także stwierdzenie, że odnawia się w nich „doświadczenie wędrówki ludu Izraela” budzi wątpliwości.
Sens natomiast ma następujący fragment:
W szczególny sposób, katolicy migranci i uchodźcy mogą stać się dziś misjonarzami nadziei w przyjmujących ich krajach, wskazując nowe drogi wiary tam, gdzie orędzie Jezusa Chrystusa jeszcze nie dotarło (…)
Na koniec: Gdzie troska hierarchów Kościoła o owce nieustannie szarpane przez wilki, które już dostały do zagrody i gdzie roztropność w otwieraniu bramy dla nowej watahy?