Zmarła Lidia Marks – Boki. Kresowianka z dziada pradziada, obrończyni pamięci ofiar ukraińskiego ludobójstwa. APEL.

Zmarła Lidia Marks – Boki. Kresowianka z dziada pradziada, obrończyni pamięci ofiar ukraińskiego ludobójstwa.

Jacek Boki

Obraz Matki Boskiej Buszczeckiej – Buszcze, powiat Brzeżany, województwo Tarnopolskie.

=================================================

Dziś rano po długiej i bardzo ciężkiej chorobie zmarła moja Najukochańsza małżonka Lidia Marks – Boki. Kresowianka z dziada pradziada, której mama, siostry i rodzice, przeżyli ukraińskie ludobójstwo w miejscowości Buszcze, powiat Brzeżany, województwo Tarnopolskie. Moja Lideczka wraz ze mną od 2013 roku prowadziła bezkompromisowa działalność na rzecz godnego upamiętnienia, polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa.

To jej zaangażowanie i niezłomna determinacja, doprowadziły w 2018 roku, do nadania jednemu z rond w Elblągu, imienia Obrońców Birczy.

Ostatnim aktem jej heroicznych zmagań, zachowania pamięci setek tysięcy Polaków, bestialsko wymordowanych na Kresach Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, i godne upamiętnienie Ich ofiary złożonej na ołtarzu Ojczyzny, był jej Apel, napisany ostatkiem sil, niespełna miesiąc temu do radnych, rady miejskiej w Elblągu, o uhonorowanie naszych rodaków z Wołynia i Małopolski Wschodniej, w 80 rocznice Krwawej Niedzieli na Wołyniu 11 lipca1943 roku. 

Pogrzeb odbędzie się w sobotę 4 marca. Msza święta odbędzie się w Kościele Garnizonowym, przy ulicy Beniowskiego o godz. 10 rano, po czym ceremonia pogrzebowa na Cmentarzu Dębica w Elblągu o godz. 11 rano (Nowa Kaplica)

Jacek Boki

https://m.facebook.com/story

=====================================

Apel o godne upamiętnienie polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa, w 80 rocznicę Krwawej Niedzieli na Wołyniu

 

Dzisiaj w czwartek 23 lutego, o godzinie 13ej, złożyliśmy w Biurze Rady Miejskiej w Elblągu nasz Apel/Petycję o godne upamiętnienie polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa w 80 rocznicę Krwawej Niedzieli na Wołyniu, która przypadnie 11 lipca br,, wraz z około czterystoma podpisami mieszkańców naszego miasta, oraz podpisami najbardziej znanych działaczy kresowych w Polsce, a także stowarzyszeń kresowych i upamiętniających polskie ofiary, niemieckich obozów zagłady, jak również działaczy społeczno – politycznych. Nasz Apel/Petycję, podpisała również jedna Ukrainka, mieszkanka Elbląga, której rodziców na ziemie ówczesnego województwa olsztyńskiego przywieziono z Bieszczad w ramach Operacji Wisła, choć ona sama urodziła się już tutaj. 

 

 Na zdjęciu od lewej: Pan Andrzej Skrobun, syn szeregowego żołnierza Wojska Polskiego walczącego z bandami UPA w 1947 roku, w obronie Birczy, Leska, Baligrodu i innych Podkarpackich miejscowości, przed ludobójczym terrorem ukraińskich szowinistów. W środku Pani Janina ILKO, i z lewej autor z treścią naszego Apelu/Petycji.

 

 

 Pan Jacek Zbrzeźny z elbląskiej Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna i autor

 

 

 Przed Biurem Rady Miejskiej, Pan Jacek Zbrzeźny z elbląskiej Konfederacji Korony Polskiej Grzegorza Brauna i Pani Janina ILKO

Zapytana przeze mnie, dlaczego chce złożyć swój podpis pod naszą petycją, skoro cel naszego wniosku, jest daleko odmienny od jej interesu narodowego, odpowiedziała mi wówczas bez chwili wahania, że to co banderowcy zrobili Polakom na Kresach to, jak stwierdziła było… zwykłe ,,skurwysyństwo”, z którym ona osobiście, absolutnie się nie identyfikuje i nie chce mieć z tym nic wspólnego, i dlatego właśnie chce złożyć swój podpis pod naszym wnioskiem. Oraz, że jest to jej osobista decyzja, powodowana jej własnymi przekonaniami, dotyczącymi tego tematu i nikomu nic do tego. Po złożeniu pod naszą petycją swojego podpisu, podaliśmy sobie ręce, składając obopólne życzenia wszystkiego co najlepsze, jak też dla naszych najbliższych, po czym, po uściśnięciu sobie dłoni, rozstaliśmy się w przyjaźni.

 

Nie wiemy, czy nasz Apel/ Petycja zostanie przez obecnych włodarzy Elbląga w ogóle rozpatrzony i zaakceptowany do realizacji, czy może odrzucony już na samym wstępie, jednak podjęliśmy tą kolejną walkę o pamięć naszych rodaków, bestialsko wymordowanych przez ukraińskich szowinistów z OUN – UPA i SS Galizien na Wołyniu i Kresach Południowo – Wschodnich, orazi obecnych ziemiach południowo – wschodniej Polski w latach 1943 – 1951. W przeciwieństwie jednak do innych osób, mieniących się patriotami, my przynajmniej spróbowaliśmy ją podjąć i stoczyć ten nierówny bój, o wciąż niewygodną dla obecnych władz, wszystkich szczebli w naszym kraju prawdę, podczas gdy inni, boją się o czymś podobnym nawet pomyśleć, by nie narazić się tym samym na określenie bycia ruskimi onucami, czy innymi równie ,,mądrymi” epitetami, przez ludzi, którzy nie mając żadnych argumentów w tej kwestii, zaczynają i kończą wszelkie dyskusje na ten temat, takim właśnie przymiotnikiem – ruska onuca lub podobnym, w zbliżonym zresztą ,,guście”.

P.S.

 Autorką naszego Apelu/Petycji jest moja żona Lidia, ciężko chora na raka. Ja napisałem tylko ostatni akapit tego opracowania. Moja żona tekst naszego apelu, napisała prawie miesiąc temu, ostatkiem swoich, coraz mniejszych już sił, gdy wielu innym, ludziom zdrowym, nie chciało się pod naszą petycją, złożyć, nie tylko nawet swego podpisu, ale także pewne środowiska, mieniące się być patriotycznymi, po wcześniejszych deklaracjach, odmówiły nam swej pomocy w zbiórce podpisów, dotyczącej tej inicjatywy, ale jeszcze rozpoczęły na nas nagonkę, połączoną z zawoalowanymi groźbami. My jednak, nie będziemy się już więcej oglądać na nikogo, tylko dalej będziemy robić swoje.

***

Apel o godne upamiętnienie polskich ofiar ukraińskiego ludobójstwa, w 80 rocznicę Krwawej Niedzieli na Wołyniu

Zbliża się 80 rocznica Krwawej Niedzieli na Wołyniu, czyli kulminacji ukraińskiego ludobójstwa. Obowiązkiem Nas – Polaków jest godne upamiętnienie setek tysięcy naszych rodaków, wymordowanych bestialsko na Kresach Rzeczypospolitej, tylko dlatego, że byli Polakami, przez ukraińskich szowinistów z OUN – UPA i SS Galizien.  Do dnia dzisiejszego ich szczątki walają się po polach, lasach i przydrożnych rowach, całej obecnej zachodniej Ukrainy. Władze tego kraju, będące rzekomo przyjacielskie wobec naszego państwa, nie pozwalają na ich poszukiwania, ekshumację i godny, chrześcijański pochówek. Jest to ewenementem w skali całego świata, by rząd cywilizowanego państwa, odmawiał ekshumacji i godnego pochowania ofiar najbardziej bestialskiego ludobójstwa w dziejach świata.

Dlatego zwracamy się do prezydenta i radnych rady miejskiej w Elblągu w ten szczególny dla wszystkich Polaków czas, o przychylenie się do naszej petycji, popartej setkami podpisów mieszkańców naszego miasta, i nadanie nazwy Ofiar Wołynia, dla ronda u zbiegu ulic Królewieckiej i Kościuszki, naprzeciw Szpitala Wojewódzkiego. Jest to miejsce najbardziej reprezentacyjne dla godnego upamiętnienia tych setek tysięcy rodaków, którzy oddali swe życie, abyśmy my mogli nadal żyć i trwać, jako Polacy.


Jednocześnie pragniemy nadmienić, że nazwa ronda Ofiar Wołynia w pełni wpisuje się w przyjęty zwyczaj, aby elbląskie ronda upamiętniały wydarzenia historyczne naszego Państwa takie jak: Bitwa pod Grunwaldem, Bitwa Warszawska, Żołnierze Wyklęci, czy Rondo Obrońców Birczy.


Jednocześnie prosimy by, nie podważać naszej petycji, powołując się na trwającą za naszą wschodnią granicą wojną, jako coś co, rzekomo z góry, dyskwalifikuje takie inicjatywy, ze względu na naszą solidarność z Ukrainą w tym czasie. Pragniemy przypomnieć, że tocząca się wojna, nie jest naszą wojną. Angażowanie się w ten konflikt sprowadza na nas zagrożenie dla naszego dalszego bytu – narodowego, państwowego i biologicznego. 

 

Równocześnie argument powoływania się na solidarność z władzami Ukrainy, nie wytrzymuje krytyki w obliczu kolejnej zniewagi rzuconej nam Polakom, mieszkańcom Elbląga, przez ,,partnerskie’’ wobec naszego miasta władze Tarnopola. 5 marca 2021 roku władze tego miasta nadały stadionowi miejskiemu w Tarnopolu, imię zwyrodniałego mordercy naszych rodaków z Wołynia i Małopolski Wschodniej, dowódcy UPA Romana Szuchewycza. Minęły prawie dwa lata od tamtego momentu i historia się powtórzyła. Włodarze tego, ponoć partnerskiego wobec Elbląga miasta na Ukrainie, 21 grudnia 2022 roku, podjęły jednomyślną decyzję o wzniesieniu pomnika temu zbrodniarzowi w centrum Tarnopola.

Jak widać sprawa kolejnego uhonorowania tego ludobójcy była dla włodarzy Tarnopola, kwestią nie cierpiącą zwłoki. Na ten cel, nie tylko bezproblemowo znalazły się środki finansowe, ale zobowiązano władze miasta do przedstawienia projektu całego monumentu w ciągu trzech miesięcy, od przyjęcia uchwały i jak najszybszego postawienia okazałego pomnika dowódcy UPA, naprzeciw budynku rady obwodowej Tarnopola, czyli dokładnie w tym samym miejscu, w którym stoi pomnik Stepana Bandery.

Wynika z tego, że dla partnerskich wobec Elbląga władz Tarnopola trwająca na Ukrainie wojna, nie tylko nie stanowi dla takiej inwestycji żadnego problemu, ale pokazuje jednocześnie, zupełny brak szacunku i wdzięczności dla polskiej solidarności z Ukrainą i pomocy udzielanej im kosztem całego naszego społeczeństwa. Tylko z podatków mieszkańców Elbląga wyasygnowano na pomoc dla Tarnopola ponad 7 milionów złotych. W ramach swoiście rozumianego przez nich podziękowania przeprowadzają 1 stycznia br. również na całej Ukrainie, i to pomimo trwającej wojny, huczne, uroczyste obchody 114 rocznicy urodzin innego kolaboranta Hitlera i mordercy Polaków – Stepana Bandery.

Już wcześniej władze Tarnopola podejmowały kuriozalne, kontrowersyjne decyzje ws nazewnictwa ulic, wznoszenia pomników honorujących i gloryfikujących największych ludobójców w historii ludzkości. To ostatnie posunięcie władz Tarnopola wskazuje niewątpliwie na kontynuację idei ludzi, których zbrodnie pochłonęły życie setek tysięcy Polaków, a poziom wynaturzenia człowieczeństwa przekroczył wszelkie możliwe granice.


Przed nami kolejne wrogie akty wobec nas Polaków, a zatem i mieszkańców Elbląga. Dlatego w obliczu takiego zagrożenia, naszym świętym obowiązkiem jest tym bardziej stać niewzruszenie na straży pamięci o naszych kresowych bohaterach, których imię tak wielu chce dziś zmarginalizować, rozmyć, wymazać z historii, by pokryła je na zawsze patyna zapomnienia. Na to pozwolić, nigdy nie możemy.

Z poważaniem

Lidia i Jacek Boki

 =======================================

Pod naszym apelem podpisali się także:

Pan Witold Listowski – Prezes Patriotycznego Związku Kresowian i Organizacji Kombatanckich – Kędzierzyn Koźle

Pan Jacek Zbrzeźny – Konfederacja Korony Polskiej – Elbląg

Pan Stanisław Krajczewski – Prezes Stowarzyszenia Toruńska Pamięć Kresowa

Pan dr hab. Włodzimierz Osadczy – profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Prezes Instytutu Pamięci i Dziedzictwa Kresowego.

 

Pan dr hab. Andrzej Zapałowski – profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego i Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Przemyślu 

 

Pani doktor Lucyna Kulińska – profesor wydziału humanistycznego Akademii Górniczo Hutniczej w Krakowie

 

Pan Antoni Dąbrowski – Ocalony z ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej

Pan Krzysztof Adamek – Prezes Stowarzyszenia Obrońców Polskich Ofiar Niemieckich Obozów Zgłady

 

Stowarzyszenie Kresy Wschodnie Dziedzictwo i Pamięć w Dębnie

 

 Ruch Społeczny Porozumienie Pokoleń Kresowych – Andrzej Łukawski



Janusz Bernach – Prezes Stowarzyszenia Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu z siedzibą w Zamościu

 

Piotr Żurek – Wrocławski działacz społeczno – polityczny

Elbląg – 23 Luty 2023 r.

Naszą inicjatywę wsparł portal kresy.pl

ELBLĄG: DZIAŁACZE KRESOWI APELUJĄ O UPAMIĘTNIENIE POLSKICH OFIAR UKRAIŃSKIEGO LUDOBÓJSTWA I RONDO OFIAR WOŁYNIA

https://kresy.pl/wydarzenia/elblag-dzialacze-kresowi-apeluja-o-upamietnienie-polskich-ofiar-ukrainskiego-ludobojstwa-i-rondo-ofiar-wolynia/

 

A także portale:

Stowarzyszenie Kresowian Kędzierzyn – Koźle 

http://kresykedzierzynkozle.pl/2023/apel-o-godne-upamietnienie-polskich-ofiar-ukrainskiego-ludobojstwa-w-80-rocznice-krwawej-niedzieli-na-wolyniu/

Wolne Media

 

https://wolnemedia.net/kategoria/linki/

 

Polska Wolna Od Cenzury

 

https://moto.media.pl/apel-o-godne-upamietnienie-polskich-ofiar-ukrainskiego-ludobojstwa-w-80-rocznice-krwawej-niedzieli-na-wolyniu/