Dialog między-religijny w Izraelu: – Plucie, kamienie, wyzwiska i bluźnierstwa. „Zemsta”, „śmierć chrześcijanom”. Władze warszawskie – „dziękują”…

Dialog między-religijny w Izraelu: – Plucie, wyzwiska i bluźnierstwa. Władze warszawskie – „dziękują”…

Zemsta”, „śmierć chrześcijanom”, „śmierć Arabom i gojom” oraz „śmierć Ormianom”.

„Chowanie głowy w piasek, sprawcy czują się bezkarni”

Podsekretarz stanu w MSZ Paweł Jabłoński „podziękował na Twitterze władzom Izraela za szybką reakcję na zbezczeszczenie polskiego kościoła w Jerozolimie”

=============================

Zakonnica z Nowego Domu Polskiego: Plucie i wyzwiska są codziennością

19.07.2023, tvp.info-obrazanie-imienia-jezusa

W ubiegły weekend po raz kolejny klasztor polskich elżbietanek w Jerozolimie został zaatakowany przez ortodoksyjnych Żydów. Trudną sytuację chrześcijan w tym mieście opisała s. Róża. – Plucie, wyzwiska i obrażanie imienia Pana Jezusa są ostatnio codziennością – powiedziała przełożona Domu Polskiego, posługująca od 28 lat w Ziemi Świętej.

S. Róża wskazała, że ostatnie miesiące to czas szczególnej eskalacji agresji. Przyznaje, że za każdym razem zakonnicom wychodzącym z klasztoru na ulice towarzyszą plucie, wyzwiska i urąganie imieniu Pana Jezusa.

Z innych posesji na teren klasztoru wyrzucane są śmieci: przez płot, bramę, z balkonów. Na mieszkańców polskiej placówki i przebywających tam pielgrzymów rzucane są wypełnione wodą worki. Sąsiedzi rzucają także kamieniami, szklanymi butelkami czy zepsutymi produktami spożywczymi w siedzibę polskich elżbietanek.

Eskalacja przemocy

W ostatnich tygodniach – jak podkreśla zakonnica – doszło do eskalacji przemocy. W nocy z 16 na 17 czerwca mężczyzna rzucił dużym głazem w drzwi posesji. Następnej nocy miał miejsce podobny incydent, a kilka dni później kilku młodych Żydów zrobiło sobie z polskiego klasztoru „tarczę do rzucania kamieniami” – opisuje siostra.

Potem nastąpiło kilka dni spokoju, opowiada, aż do feralnego ostatniego weekendu. W nocy z czwartku na piątek i kolejnej napastnicy wtargnęli na dziedziniec klasztoru i zdewastowali m.in. masywne drzwi antywłamaniowe. 

S. Róża na pytanie o reakcje lokalnej policji rozkłada ręce i przyznaje, że „współpraca nie jest łatwa”. W czerwcu, gdy udała się na policję, poinformowano ją, że trzeba czekać około czterech godzin i spytano, czy na pewno chce złożyć doniesienie.

Patrol dotarł na miejsce dopiero po kilku dniach; nie dokonał oględzin zniszczeń. Dzielnicowy nie wykazał zainteresowania sprawą, mimo że s. Róża przekazała mu nagranie wideo dokumentujące atak. 

Siostra przyznaje, że w tej zdominowanej przez ortodoksów dzielnicy policja jest bardzo „ostrożna” i jeśli zdarzają się incydenty, to funkcjonariusze nie ingerują, trzymając się „najlepiej z daleka”. 

Elżbietanka podkreśla, że w tej trudnej sytuacji pomogli również Żydzi z Fundacji „The Religious Freedom Data Center”. Umożliwili oni kontakt z funkcjonariuszem policji, który ma bezpośredni kontakt z elżbietankami. W ostatni weekend w wyniku jego interwencji policja była już błyskawicznie na miejscu zdarzenia.

„Chowanie głowy w piasek, sprawcy czują się bezkarni”

Na zakończenie rozmowy s. Róża pokazała ułożone w stertę kamienie, którymi napastnicy obrzucili w weekend klasztor i którymi uszkodzili jego masywne drzwi. Oceniła, że aby nastąpiła poprawa, musi zmienić się mentalność organów ścigania, gdyż „chowanie głowy w piasek sprawia, że sprawcy czują się bezkarni”.

Nowy Dom Polski został wzniesiony w 1942 r. i znajduje się w dzielnicy Me’a Sze’arim w Jerozolimie. To jedna z najstarszych dzielnic żydowskich w tym mieście, zamieszkana głównie przez ortodoksyjnych Żydów. Sam klasztor jest otoczony przez domy zamieszkane przez ortodoksów. 

W reakcji na atak na klasztor polska ambasada w tym kraju przekazała w zeszłą sobotę, że: „Polska jest głęboko zaniepokojona powtarzającymi się fizycznymi atakami na pielgrzymów i członków Klasztoru Polskich Sióstr Elżbietanek”.

Podsekretarz stanu w MSZ Paweł Jabłoński „podziękował na Twitterze władzom Izraela za szybką reakcję na zbezczeszczenie polskiego kościoła w Jerozolimie” po tym, jak dwóch sprawców ataku zostało aresztowanych. Wyraził nadzieję, iż sprawa zostanie załatwiona we właściwy sposób i podobne ataki nie powtórzą się w przyszłości, „a działania izraelskiej policji i innych izraelskich służb zapewnią bezpieczeństwo siostrom elżbietankom i innym chrześcijanom w Jerozolimie”. 

Jak piszą gazety w Izraelu, w ciągu ostatnich miesięcy nastąpił wzrost liczby antychrześcijańskich incydentów. Członkowie wspólnot chrześcijańskich mówią, że są nękani i zastraszani przez agresywnych żydowskich nacjonalistów. 

W maju podczas demonstracji ortodoksyjnych Żydów przeciwko wydarzeniu z udziałem chrześcijan na Starym Mieście sfilmowany został wiceburmistrz Jerozolimy Arieh King, jak wraz z innymi osobami krzyczał: „Misjonarze, wracajcie do domu!”. 

Times of Israel opisywał też ataki na budynki społeczności ormiańskiej w Jerozolimie. W Dzielnicy Ormiańskiej wymalowano hasła m.in. „zemsta”, „śmierć chrześcijanom”, „śmierć Arabom i gojom” oraz „śmierć Ormianom”.

Z kolei franciszkanie na Starym Mieście zamykają na noc drzwi do swojego kompleksu św. Zbawiciela od czasu zbezczeszczenia figury Jezusa. Nigdy w przeszłości nie podjęli takiego środka – co podkreśłił sekretarz Kustodii o. Alberto Pari.

 [md . A tu – szyderstwo: ]

Ataki potępił prezydent Izraela Izaak Herzog, nazywając je „prawdziwą hańbą”. Antychrześcijańskie protesty potępiło wcześniej także izraelski MSZ.