Minister “zdrowia” Niedzielski wprowadza w Polsce „aborcję na życzenie”?


Jerzy Kwaśniewski Ordo Iuris <kontakt@ordoiuris.pl>
Szanowny Panie,
sprawa jest bardzo poważna.
Napiszę wprost:
Najbliższe tygodnie mogą zdecydować o tym, czy Polska nadal będzie krajem zapewniającym choćby minimalną ochronę życia dzieciom nienarodzonym.
Poza światłem reflektorów, z pominięciem Sejmu, minister zdrowia podjął próbę wprowadzenia w Polsce nowego „wyjątku” od zakazu aborcji. Podczas konferencji prasowej, szef resortu zdrowia stwierdził, że można dokonać aborcji nie tylko – jak dotąd – w przypadku zagrożenia zdrowia fizycznego, ale także w przypadku zagrożenia „zdrowia psychicznego” matki. 
Nie muszę Panu tłumaczyć, że jest to furtka do całkowicie dowolnego wykonywania aborcji na podstawie powierzchownych i subiektywnych deklaracji lub odczuć. W efekcie – to „aborcja na życzenie”.
Przesłanka „zdrowia psychicznego” była w 2021 roku przyczyną śmierci 220 tysięcy dzieci w Wielkiej Brytanii (98% wszystkich aborcji). Podobnie było przez lata w Hiszpanii, gdzie rocznie na tej podstawie zabijano setki tysięcy dzieci.
Nasza reakcja musi być natychmiastowa. Przygotowujemy poszerzone analizy o bezprawności nowego „wyjątku aborcyjnego”. Wysyłamy specjalne memoranda do wszystkich szpitali oraz żądamy od nich statystyk aborcyjnych. 
Rozważamy wreszcie, czy minister dowolnie uchylający prawo do życia – bez oglądania się na Konstytucję i Sejm – nie powinien stanąć przed Trybunałem Stanu.
Tym bardziej, że minister Adam Niedzielski nie reaguje na pisma, a wszelkie prośby o spotkanie spotykają się z głuchym milczeniem Ministerstwa Zdrowia. Minister ignoruje także zaniepokojone głosy działaczy pro-life, wyrażone w liście otwartym naszego przyjaciela Mariusza Dzierżawskiego z Fundacji PRO – Prawo do życia. Pod ostrzałem krytyki znajduje jednak czas, by potwierdzić zgodę na poszerzenie aborcyjnych przesłanek w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich. Tymczasem jego konferencja prasowa już zbiera w Polsce krwawe żniwo.
Po konferencji ministra Niedzielskiego niektóre szpitale otwarcie przyznają się do dokonywania aborcji ze względu na zagrożenie dla dobrostanu psychicznego matki. Na portalu Gazety Wyborczej ukazał się wywiad z wicedyrektor Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy, która przyznała się do omijania zakazu poddawania aborcji dzieci z zespołem Downa. Teraz są zabijane z powodu zagrożenia dla zdrowia psychicznego ich matek. Lekarka opisała, że śmierć jest im zadawana przez zabieg wstrzyknięcia chlorku potasu „żeby dziecko nie urodziło się żywe”.Ale na tym nie kończą się plany ministerstwa. 
Adam Niedzielski ogłosił powołanie zespołu ekspertów, którzy już we wrześniu mają przedstawić rządowe wytyczne dla ginekologów na temat interpretacji obowiązującego w Polsce prawa aborcyjnego.Minister zapowiedział wprost, że wytyczne te będą obejmowały dopuszczalność aborcji w przypadku zagrożenia „zdrowia psychicznego” matki.Jak widać, obecna sytuacja zagraża wielkiemu polskiemu sukcesowi praw człowieka, którym był wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku i objęcie ochroną życia także nienarodzonych dzieci niepełnosprawnych. 
Bez stanowczej reakcji ekspertów Ordo Iuris oraz wszystkich ludzi oddanych obronie nienarodzonych, minister Niedzielski cofnie nas o dekady w ochronie życia. Dlatego już reagujemy.Na początek, powołanemu przez ministra zespołowi przedstawimy naszą analizę prawną. Wykażemy w niej, że na podstawie polskiego prawa, zagrożenie dla stanu psychicznego matki nie jest pretekstem dla zabicia dziecka, a wyłącznie dla uruchomienia wszelkiej pomocy dla mamy i całej rodziny. Wyjaśniamy, że zgodnie z zasadami prawa, wyjątek od zakazu aborcji musi być interpretowany zawężająco. Tym bardziej, że jest wyjątkiem od najważniejszego z praw – ochrony życia ludzkiego. 
Jak pisała niechętna zakazowi aborcji prof. Eleonora Zielińska: „zagrożenia dla zdrowia” należy interpretować wąsko jako istnienie choroby, która pogłębi się w przypadku kontynuacji ciąży, a nie tylko jako zagrożenie dobrostanu kobiety ciężarnej, czy wystąpienie dolegliwości towarzyszących normalnie stanowi ciąży.Aby wzmocnić działania analityczne, uruchomiliśmy internetową petycję do ministra Niedzielskiego i premiera Morawieckiego, w której sprzeciwiamy się wprowadzaniu społeczeństwa w błąd przez szefa resortu zdrowia. W najbliższych dniach spotkam się z Rzecznikiem Praw Pacjenta.
Nie poprzestaniemy na tym. Nasze specjalne memorandum wyjaśniające bezprawność stanowiska Ministerstwa Zdrowia trafi niebawem do polskich szpitali. Lekarze powinni mieć świadomość odpowiedzialności grożącej im w przypadku zabicia dziecka na podstawie pozaprawnych konferencji ministra. Do szpitali wyślemy również pisma w trybie dostępu do informacji publicznej z pytaniami o liczbę dokonywanych aborcji z powodu zagrożenia zdrowia matki.Analizujemy także możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej polityków. 
Czy możemy się czuć bezpiecznie, gdy konferencja ministra może odebrać człowiekowi prawo do życia lub wolności? I nie mówię tu o sytuacji nadzwyczajnej, wojnie lub realnie niebezpiecznej epidemii. Z dnia na dzień setki tysięcy nienarodzonych dzieci mogą zostać pozbawione prawnej ochrony życia – nie wskutek ustawy lub wyroku TK – ale przez wytyczne ogłoszone na konferencji prasowej ministra Niedzielskiego. 
Urzędnik, który z taką pogardą traktuje prawo do życia i chroniącą je Konstytucję jest zagrożeniem dla nas wszystkich.
Nasze milczenie wobec tego precedensu to akceptacja końca wolności i demokracji. Dlatego minister ogłaszający prawo z pominięciem Sejmu powinien być świadomy ryzyka pociągnięcia go do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu…

Jednocześnie walczymy z falą kłamstw i manipulacji, organizowanych przez polskich aborcjonistów. Nie ma miesiąca, by przypadek tragedii spowodowanej błędem medycznym lub zwykłą prowokacją aktywistów aborcyjnych nie został bezwzględnie wykorzystany przez radykalnych polityków i media do promocji aborcji. Aby dostarczyć obrońcom życia sprawdzonych i cennych informacji, przygotowaliśmy „Encyklopedię pro-life” – kompleksową, ponad sześciuset stronicową, interdyscyplinarną monografię naukową na temat społecznych, medycznych i prawnych aspektów aborcji. To prawdziwe kompendium rzetelnej wiedzy naukowej dla całego ruchu pro-life w Polsce.
Nie ustajemy w walce z przestępczością aborcyjną. Uczestniczyliśmy w precedensowym procesie, w którym skazano w pierwszej instancji działaczkę Aborcyjnego Dream Teamu Justynę Wydrzyńską. Składamy kolejne zawiadomienia do prokuratury na działalność Aborcyjnego Dream Teamu. W wielu z nich prokuratorzy odmawiają zajęcia się sprawą. Jednak, dzięki złożonemu przez prawników zażaleniu na decyzję prokuratury, sąd nakazał wszczęcie postępowania w takiej sprawie. Kolejne zażalenia czekają na rozpoznanie przez sąd.Równie ważne jest bezpośrednie dotarcie z pomocą do matek i rodzin.
Dlatego kończymy właśnie pracę nad poradnikiem, który będzie stanowił przyjazny przewodnik po różnych rodzajach wsparcia dostępnych dla matek i rodzin w trudnych sytuacjach związanych z oczekiwaniem dziecka.Wszystko, co robimy, przynosi konkretne efekty, czyli ratuje życie wielu poczętych dzieci. A obecnie walka toczy się o życie kilkudziesięciu lub nawet kilkuset tysięcy dzieci rocznie, które mogą być zabijane w Polsce pod pretekstem niedookreślonego i szeroko pojmowanego zagrożenia dla zdrowia psychicznego.
Jesteśmy w absolutnie kluczowym momencie i musimy się pilnie zmobilizować i zjednoczyć. Dlatego będę Panu bardzo wdzięczny za wsparcie Instytutu Ordo Iuris,byśmy mogli – także w Pana imieniu – podjąć tę walkę, ocalić tysiące dzieci, zatrzymać masowy mord na najsłabszych i bezbronnych członkach naszego społeczeństwa. Prześladowanie za aborcję czy cyniczna prowokacja?
Skandalicznej i wyjątkowo groźnej wypowiedzi ministra Niedzielskiego nie byłoby zapewne, gdyby nie potężna presja, wywierana na rządzących przez proaborcyjne media, które powielają kłamstwa i manipulacje na temat obowiązującego w Polsce prawa.W ostatnich dniach, szerokim echem odbiła się historia Pani Joanny z Krakowa, która miała stać się ofiarą brutalnej interwencji policyjnej po dokonaniu w swoim domu farmakologicznej aborcji. W ubiegłym tygodniu kobieta udzieliła emocjonalnego wywiadu, w którym mówiła, że w kwietniu wzięła tabletkę poronną, po której źle się poczuła. Twierdziła, że zaniepokojona zadzwoniła do lekarki i szczerze powiedziała jej o swoim problemie, w efekcie czego, do jej domu przyjechała policja, która ją przesłuchała, przeszukała, i zarekwirowała jej telefon i komputer, prowadząc swoją interwencję w poniżający dla kobiety sposób.
Po tym wywiadzie, Pani Joanna stała się bohaterką aborcjonistów. Jej historię rozpowszechniły największe media – także zagraniczne. W kilku polskich miastach zorganizowano demonstracje. Na jednej z nich głos zabrała liderka samozwańczego „strajku kobiet” Marta Lempart, która w wulgarny sposób zaatakowała wszystkich policjantów, wyzywając ich od „szmat”, „kundli”, „cyngli” i „ku**w”. Złożymy w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa znieważenia funkcjonariuszy Policji. Całą sytuację postanowił wykorzystać politycznie także przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, który zapowiedział zorganizowanie „marszu miliona serc”.
Chwilę później okazało się jednak, że cała historia opiera się na kłamstwach, manipulacjach i przemilczeniach. Policja upubliczniła nagranie zgłoszenia na numer alarmowym, które potwierdziło, że powodem interwencji policyjnej w domu Pani Joanny nie była dokonana przez nią aborcja, ale ratowanie jej życia. Na telefon alarmowy zadzwoniła lekarka, mówiąc, że jej pacjentka ma potężne wyrzuty sumienia po dokonaniu aborcji i że zamierza się zabić, „bo zrobiła straszną zbrodnię, a chłopak ją zostawił”.
Podzielę się tutaj także naszym doświadczeniem. Kilka dni przed nagłośnieniem przez media sprawy Pani Joanny, do Ordo Iuris pewien mężczyzna napisał list pożegnalny, w którym zapowiadał popełnienie samobójstwa. Sprawę zgłosiliśmy na 112. Do naszego biura przyjechali policjanci, którzy podziękowali zespołowi interwencji za szybką reakcję. Sprawa Pani Joanny nie była zatem żadnym wyjątkiem. Tak działa Policja w sprawach usiłowania samobójstwa.Proaborcyjne media przemilczały również to, że Pani Joanna jest proaborcyjną aktywistką, która w ramach swojej działalności „artystycznej” skupia się promowaniu aborcji, występuje jako tzw. drag king, przebierając się za mężczyznę, udostępnia nagie zdjęcia i materiały video oraz tworzy wulgarne prowokacje atakujące chrześcijan. Na ocenę jej wiarygodności wpływa także to, że otwarcie przyznaje się do swoich radykalnie proaborcyjnych poglądów. W trakcie swojego wystąpienia na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu Praw Kobiet kobieta stwierdziła, że „tabletki aborcyjne powinny być sprzedawane w Żabce, obok APAP-u.”
Konsekwentnie walczymy z falą kłamstw
To niestety nie pierwszy raz, gdy aborcjoniści bez najmniejszych oporów perfidnie manipulują społeczeństwem.W ubiegłym miesiącu nagłośniono sprawę ciężarnej Pani Doroty, która zmarła w szpitalu w Nowym Targu, wmawiając Polakom, że tragedia była efektem szerokiego zakresu ochrony życia w Polsce. Wcześniej w podobny sposób wykorzystano tragedie z Pszczyny i Częstochowy. Za każdym razem konsekwentnie odkłamywaliśmy manipulacje aborcjonistów.
Po pojawieniu się pierwszych informacji na temat śmierci Pani Doroty, przygotowaliśmy komentarz prawny, w którym przypomnieliśmy, że polskie prawo dopuszcza przerwanie ciąży w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia matki. Kilka dni później opublikowaliśmy szerszą analizę, prostującą pojawiające się w przestrzeni publicznej kłamstwa i manipulacje.
Po tragicznej śmierci Pani Izabeli z Pszczyny, opracowaliśmy list otwarty, pod którym podpisało się prawie czterdziestu prawników, lekarzy i naukowców, stanowczo sprzeciwiających się wykorzystywaniu tamtej tragedii do dezinformowania opinii publicznej.Szczegółowo przeanalizowaliśmy też bardzo podobny przypadek śmierci Pani Savity Halappanavar, która została w Irlandii skutecznie wykorzystana do popartej w ogólnokrajowym referendum zmiany prawa, zawężającej zakres ochrony życia dzieci nienarodzonych. W ramach premiery raportu, zorganizowaliśmy debatę z udziałem polskich i irlandzkich lekarzy oraz naukowców.Z kolei pod koniec maja, opublikowaliśmy „Encyklopedię Pro-life” – ponad sześciuset stronicową, interdyscyplinarną monografię naukową na temat społecznych, medycznych i prawnych aspektów aborcji.Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przycisk

[Lepiej go widać w oryginale md]

Kolejne szpitale będę dokonywać nielegalnych aborcji?Kłamliwa propaganda aborcjonistów ma poważne konsekwencje. To właśnie kolejne przypadki nagłaśnianych tragedii kobiet doprowadziły do tego, że politycy partii rządzącej zaczęli mówić o tym, że ich zdaniem zły stan zdrowia psychicznego może być pretekstem do dokonania aborcji. Mieli zapewne nadzieję, że dzięki temu uspokoją wzburzone nastroje społeczne. Tak się bynajmniej nie stało. Efekty tych wypowiedzi mogą być jednak dużo poważniejsze.
Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej, przesłaliśmy do polskich szpitali memorandum, w którym uświadamialiśmy polskim lekarzom, że – wbrew propagandzie aborcjonistów – nie mają prawa dokonywać aborcji pod pretekstem zagrożenia dla zdrowia psychicznego matki. Wielu lekarzy dziękowało nam za te pisma. Media donosiły także o przypadkach, w których lekarze odmawiali wykonania aborcji, powołując się na stanowisko Ordo Iuris.Teraz cała ta praca może zostać zaprzepaszczona przez nieodpowiedzialną wypowiedź ministra Niedzielskiego, która dodała odwagi proaborcyjnym lekarzom.W Gazecie Wyborczej ukazał się ostatnio wywiad z wicedyrektor Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy Gizelą Jagielską, która otwarcie – w poczuciu całkowitej bezkarności – przyznała, że każdego roku w jej szpitalu zabija się kilkadziesiąt dzieci pod pretekstem zagrożenia dla zdrowia psychicznego matki. Z informacji udostępnionej przez szpital wynika, że znaczna część z nich to dzieci z zespołem Downa, o których prawo do życia musieliśmy przecież tak długo walczyć. Obecnie w dolnośląskim szpitalu dokonuje się znacznie większej ilości aborcji niż przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Kobieta przyznała też, że większość z nich to aborcje dokonywane w drugim lub trzecim trymestrze ciąży.
Aby zatrzymać ten niepokojący trend, pracujemy nad aktualizacją naszego memorandum dla szpitali, w którym przypomnimy lekarzom, że szeroko rozumiane zagrożenie dla zdrowia psychicznego nie może być pretekstem do wykonania aborcji. Stanowisko Ordo Iuris trafi do wszystkich polskich szpitali z oddziałami ginekologicznymi. Prześlemy je także do Ministra Zdrowia oraz do powołanego przez niego zespołu, pracującego już nad wytycznymi dotyczącymi przerywania ciąży.
Uruchomiliśmy też internetową petycję do ministra Niedzielskiego i premiera Morawieckiego, w której sprzeciwiamy się wprowadzaniu społeczeństwa w błąd przez szefa resortu zdrowia i apelujemy o wycofanie się z tych słów.
Minister zdrowia nie jest udzielnym władcą prawa oraz obywatelskich praw i wolności w Polsce. Nie może ignorować Konstytucji, która wysoko stawia zasadę ochrony życia ludzkiego. Nie może też pomijać Sejmu w stanowieniu nowych praw, takich jak dodawanie nowych wyjątków od zakazu aborcji. Naruszenie Konstytucji rodzi bardzo konkretne konsekwencje. Począwszy od nieskuteczności forsowanych przez ministra Niedzielskiego zasad, a skończywszy na odpowiedzialności konstytucyjnej. Już rozpoczęliśmy analizę tego, czy pozakonstytucyjne ogłoszenie „zagrożenia dla zdrowia psychicznego” przesłanką aborcyjną, po którym zabito już w szpitalu dziesiątki dzieci na koszt polskiego podatnika, nie stanowi przesłanki dla postawienia Adama Niedzielskiego przed Trybunałem Stanu.
Kobiety potrzebują pomocy, a nie ideologicznej propagandy
Sprawą absolutnie kluczową jest także dotarcie bezpośrednio do kobiet rozważających aborcję, bo ostatecznie to od ich decyzji zależy los nienarodzonych dzieci. Nawet jeśli całkowicie uszczelnimy polski system prawny i doprowadzimy do pełnego egzekwowania przepisów, kobiety – w poczuciu braku pomocy – wciąż będą podejmowały próby zabijania swoich dzieci poza granicami kraju.Dlatego już wkrótce opublikujemy przystępny poradnik dla wszystkich kobiet w nieplanowej ciąży, noszących pod sercem dziecko z podejrzeniem choroby lub niepełnosprawności oraz kobiet, które po prostu boją się, że nie podołają wychowaniu dziecka, a zewsząd słyszą, że aborcja jest rozwiązaniem ich problemu.Dzięki naszej publikacji, chcemy wytłumaczyć takim kobietom, że decyzja o aborcji jest najgorszą z możliwych, bo nie rozwiąże, lecz w dalszej perspektywie pogłębi ich problemy. Wiele kobiet do końca życia zmaga się poaborcyjną traumą. Rozpadają się ich związki, cierpią na głęboką depresję, popadają w alkoholizm… W rzeczywistości więc lekarze, którzy wystawiają skierowania na aborcję kobietom zmagającym się ze złym stanem psychicznym, skazują je na długofalowe pogorszenie stanu zdrowia.
W poradniku przypomnimy o istnieniu i zakresie działalności hospicjów perinatalnych oraz przytoczymy świadectwa kobiet, które mówią o tym, jak wielkim wsparciem było dla nich skorzystanie z pomocy takich ośrodków. W publikacji zamieścimy także adresy i dane kontaktowe każdego z 22 polskich hospicjów perinatalnych.Opiszemy działalność domów dla matek z małoletnimi dziećmi i kobiet w ciąży, które zapewniają bezpłatnie schronienie dla samotnych matek oraz kobiet w ciąży, którym grozi przemoc albo zostały odrzucone przez najbliższych. W takim domu kobieta otrzyma schronienie, w którym może przebywać nawet 18 miesięcy, pomoc psychologiczną, prawną, socjalną, konsultacje wychowawcze, pomoc w zdobyciu pracy, wsparcie w załatwieniu spraw urzędowych, w uzyskaniu dostępu do lokalu mieszkalnego lub innego stałego miejsca schronienia po opuszczeniu domu. 
Ta pomoc może się okazać absolutnie kluczowa, co pokazuje choćby opisana powyżej głośna historia Pani Joanny z Krakowa, która błagając o pomoc swojego lekarza, mówiła o tym, że została porzucona przez ojca jej dziecka. To właśnie nieodpowiedzialność i tchórzliwość mężczyzn prowadzi często do dramatu aborcji. W poradniku znajdą się między innymi informacje o adresach „domów samotnej matki”.
Jeśli jednak kobieta nie jest gotowa na wychowanie swojego dziecka, w poradniku przypomnimy, że może skorzystać ze wsparcia ośrodków adopcyjnych, które świadczą pomoc kobietom w ciąży oraz pacjentkom oddziałów ginekologiczno-położniczych, które sygnalizują zamiar pozostawienia dziecka bezpośrednio po urodzeniu. Podkreślamy, że ośrodki adopcyjne to miejsca, w których matka dziecka nienarodzonego może liczyć na konkretną pomoc oraz zwykłe (ale być może najbardziej potrzebne) gesty i słowa życzliwości.
Wreszcie, przypomnimy o istnieniu tzw. Okien życia, w których zdesperowane matki mogą pozostawić niemowlę całkowicie anonimowo. Dziecko znalezione w Oknie życia natychmiast otaczane jest niezbędną opieką, a na dalszym etapie – w wyniku przeprowadzenia procedury adopcyjnej – ma szansę trafić do nowej, kochającej rodziny.Aby wesprzeć działania Instytutu Ordo Iuris, proszę kliknąć w poniższy przyciskTo od nas zależy życie tych dzieci
Wszystkie opisane powyżej działania prawników i ekspertów Ordo Iuris mogą się przyczynić do uratowania tysięcy polskich dzieci, a udział w tym sukcesie będą mieli także nasi Przyjaciele i Darczyńcy – ludzie tacy jak Pan.Skuteczność wymaga od nas zgromadzenia konkretnych środków finansowych. Lobby aborcyjne dysponuje wsparciem potężnych korporacji i niektórych rządów. My możemy liczyć tylko na ludzi dobrej woli – takich jak Pan.A koszty naszej skuteczności mogą być naprawdę znaczące. Obecnie pracujemy nad analizą, wykazującą, że polskie prawo nie zezwala na aborcję ze względu na zły stan zdrowia psychicznego matki. Analiza trafi do ministra Niedzielskiego, powołanego przez niego zespołu ekspertów oraz do wszystkich polskich szpitali. 
Na przygotowanie analizy oraz jej rozesłanie potrzebujemy co najmniej 12 000 zł.Kończymy także pracę nad poradnikiem dla kobiet w ciąży. Ale jego publikacja nie zakończy naszej aktywności w tym zakresie. Równolegle pracujemy bowiem nad kompleksowym raportem dotyczącym tej kwestii. Publikacji raportu towarzyszyć będzie konferencja. Na ten cel potrzebujemy jeszcze ponad 16 000 zł.
W połowie września chcemy opublikować analizę i projekt zmian, które ujednoliciłyby terminologię w obowiązujących przepisach odnoszących się do dziecka poczętego. Koszt tej analizy to co najmniej 12 000 zł.Ale to, czy uda nam się zrealizować wszystkie nasze ambitne plany, ratując tym samym życie polskich dzieci, zależy od tego na jakie wsparcie od naszych Przyjaciół i Darczyńców będziemy mogli liczyć.
Dlatego bardzo Pana proszę o wsparcie Instytutu kwotą 60 zł, 90 zł, 150 zł lub dowolną inną, dzięki czemu będziemy mogli kontynuować naszą walkę w obronie prawa do życia nienarodzonych.Z wyrazami szacunkuAdw. Jerzy Kwaśniewski - Prezes Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo IurisP.S. Mam ogromną nadzieję, że w przyszłości aborcja zostanie powszechnie uznana za przerażające barbarzyństwo, a kolejne pokolenia ze wstydem będę wspominały o tym, że ich przodkowie brali w tym udział i nie sprzeciwiali się mordowaniu milionów najsłabszych. Dlatego musimy dziś zachować się „jak trzeba” i zrobić wszystko, co w naszej mocy, by zakończyć jak najszybciej to mordowanie najbardziej niewinnych i bezbronnych.Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris jest fundacją i prowadzi działalność tylko dzięki hojności swoich Darczyńców.