Są ofiary tajemniczego “Wołynia” (pewnikiem pseudonim jakiegoś rosyjskiego zbrodniarza), a w dodatku ofiary “niewinne”… Pamięć ICH łączy!.

Warzecha OSTRO o Dudzie. „Czegoś takiego nawet postkomuna nie odstawiała”

9.07.2023 czegos-takiego-nawet-postkomuna-nie-odstawiala

Łukasz Warzecha oraz Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski.
Łukasz Warzecha oraz Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski. / foto: prt sc z YouTube/namzalezy.pl / PAP (kolaż)

Publicysta Łukasz Warzecha w mocnych słowach skomentował złożenie zniczów przez prezydentów Polski i Ukrainy w kościele w Łucku, co określono jako hołd złożony „wszystkim niewinnym ofiarom Wołynia”. – Czegoś takiego nawet postkomuna nie odstawiała – pisze Warzecha.

Prezydenci Polski i Ukrainy, Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski, wzięli w niedzielę udział w “nabożeństwie ekumenicznym” [sic!!!] v w katedrze w Łucku, oddając hołd „niewinnym ofiarom Wołynia” w 80. rocznicę Rzezi Wołyńskiej.

W wyniku ludobójczych działań na Wołyniu zginęło ok. 100 tys. Polaków.

Razem oddajemy hołd wszystkim niewinnym ofiarom Wołynia! Pamięć nas łączy! Razem jesteśmy silniejsi” – możemy przeczytać na Twitterze Kancelarii Prezydenta. Internauci zwracają uwagę na to, jakich słów użyto, by poinformować o oddaniu hołdu.

Po pierwsze we wpisie znalazły się słona o „niewinnych ofiarach”. „A były jakieś winne ofiary Wołynia?” – pyta jedna z komentujących osób. Drugi aspekt, to stwierdzenie, że były to „ofiary Wołynia”, zamiast napisania wprost, że chodzi o ludobójstwo ukraińskie dokonane na Polakach.

https://nczas.com/2023/07/09/duda-i-zelenski-oddali-hold-niewinnym-ofiarom-wolynia-ustaliliscie-kto-ich-mordowal/embed/#?secret=ecsseyJJi8#?secret=aEP4wFKqfZ

„Zły, niedobry Wołyń”

„Żarty z pogrzebu: Ludzie żyli sobie spokojnie, aż przyszedł “Wołyń” i pozamiatał. Zły, niedobry Wołyń” – kpi publicysta Rafał Otoka-Frąckiewicz.

Kancelaria Prezydenta @prezydentpl

Razem oddajemy hołd wszystkim niewinnym ofiarom Wołynia! Pamięć nas łączy! Razem jesteśmy silniejsi.

Zdjęcie

„Co to za kpiny?”

Dwa wpisy, w odpowiedzi na zdjęcie opublikowane przez Kancelarię Prezydenta, zamieścił na Twitterze publicysta Łukasz Warzecha. „»Ofiarom Wołynia«? Co to za kpiny? Pan prezydent postanowił się skompromitować do reszty? Co z ekshumacjami? PiS protestuje, gdy jest mowa o »ofiarach nazistów«, a tu używa jeszcze bardziej ordynarnego eufemizmu” – pisze Warzecha.

Łukasz Warzecha @lkwarzecha

W drugim z wpisów publicysta stwierdza, iż „to jest nawet na swój sposób zabawne, gdyby nie było tak cholernie smutne. Poziom zakłamania pana prezydenta, lawirowanie, unikanie powiedzenia wprost, o co chodzi – czegoś takiego nawet postkomuna nie odstawiała”.

„A zatem są ofiary tajemniczego Wołynia (pewnikiem pseudonim jakiegoś rosyjskiego zbrodniarza), a w dodatku ofiary »niewinne«. Czyli pewnie był też winne″ – kontynuuje Warzecha.

„»Pamięć nas łączy«. Niby jak? Jaka pamięć?

Gdzie to połączenie, skoro przez gardło żadnemu z panów nie przejdzie nawet, że Polaków mordowali Ukraińcy? I jeszcze ten rytualny okrzyk »razem jesteśmy silniejsi«″ – dodaje publicysta.

Zdaniem Warzechy „władza próbuje coś dać domagającym się godnej pamięci zbrodni Ukraińców na Polakach, ale im bardziej próbuje, tym bardziej okazuje się żałośniejsza, żenująca i godna pogardy″.

„Proszę mi wierzyć, widząc ten cyrk naprawdę bardzo mocno się powstrzymuję, żeby nie rzucić grubym słowem wobec głowy państwa. Powstrzymuje mnie jedynie szacunek dla urzędu. Bo nie dla człowieka. Ten straciłem całkowicie″ – podsumowuje Łukasz Warzecha.

https://nczas.com/2023/07/09/nie-mial-zadnych-watpliwosci-ze-ukraincy-zamierzaja-wyrznac-polakow/embed/#?secret=iP37mk8VqA#?secret=FeGGKIXM75

================================================

Uzup.:

Warszawa nie potrafi zająć stanowiska, które oparłoby wspólne relacje na prawdzie historycznej i wymagało od Kijowa tej prawdy uznanie. Obecność prezydenta w Łucku także, niestety, wygląda na pewne „teatrum”.

Na koncie Twittera Andrzeja Dudy pojawiły się wpisy po polsku i po angielsku, których adresatem jest bardziej zagranica. „Wersja polska” nie pozostawia wątpliwości: „razem z Prezydentem @ZelenskyyUa oddaliśmy hołd pomordowanym Polakom” – pisze Andrzej Duda.

Po angielsku pojawi się trochę inny tekst, akcentujący „końcowe konsultacje przed rozpoczynającym się za dwa dni szczytem NATO w Wilnie” i „skuteczne wsparcie Ukrainy w dążeniu do członkostwa w Sojuszu”.

W sprawie Wołynia jest jedynie o „złożeniu świadectwa przyjaźni w obliczu trudnej historii”. Dość anonimowo i zapewne żadna zagraniczna agencja tym się nie zainteresuje, a nawet nie zrozumieją o co chodzi. Wersja dla „tubylców” znad Wisły i „dyplomatyczny unik” dla zagranicy…