Skandal goni skandal. Hucpy ciąg dalszy. Obraza pamięci ofiar Wołynia. To nie głowa państwa, ale główka państwa, bardzo mała…

Skandal goni skandal. Hucpy ciąg dalszy. Obraza pamięci ofiar Wołynia

skandal-goni-hucpe

To nie głowa państwa, ale główka państwa, bardzo mała.

Zgodnie z przewidywaniami słudzy Ukrainy et consortes „ludzie podli, mali lub tchórzliwi” po raz kolejny wpisali się w haniebny proceder pozorów i manipulacji związanych z rocznicą ludobójstwa, rzezi na Wołyniu.

Premier bez asysty strony ukraińskiej stawia w polu sklecony z gałęzi krzyż, a potem kładzie kwiaty pod pomnikiem z oderwanym polskim godłem, z napisem maskującym prawdę, a towarzyszy mu wzięta znikąd modelka od roznegliżowanych zdjęć na Instagramie.

To jest miara sukcesu tej władzy w walce o pamięć o pomordowanych na Wołyniu.  Łukasz Warzecha/Twitter/

Kolejnej absurdalnej wypowiedzi dopuścił się Abp Gądecki, który podczas odprawionej Mszy św. w Parośli na Ukrainie, miejscu męczeństwa Polaków powiedział o “Szczerym uznaniu odpowiedzialności każdej ze stron – lub przynajmniej gotowość do jej szukania

Uznanie odpowiedzialności żydów w komorach gazowych, odpowiedzialności Polaków rozstrzeliwanych pod murami warszawskich kamienic, odpowiedzialności polskich oficerów zamordowanych strzałem w tył głowy, w Katyniu, odpowiedzialności Polaków zarąbanych siekierami i polskich niemowląt przebijanych widłami na Wołyniu, to bez wątpienia nowy wątek w najnowszej wersji historii.

Zareagował ks. Isakowicz-Zaleski:

Obawiam się, że zasada, iż dialog zakłada UCZCIWE intencje każdej ze stron, w przypadku Episkopatu nie ma zastosowania: przez kilkanaście lat biskupi mieli niezliczoną liczbę okazji, by raz wreszcie powiedzieć nie tylko “prawdę”, ale i “całą prawdę i tylko prawdę”. Ewaryst Fedorowicz/TT/

Głosy krytyki płyną z każdej normalnej strony. Do skandalicznych wypowiedzi Dudy nawiązali w swojej rozmowie redaktor Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski.

– Uważam, że w tym kontekście to nie głowa państwa, ale główka państwa, bardzo mała. Po pierwsze, wpakował się w ten lapsus z widłami, bo gdyby prezydent miał na bieżąco historię Wołynia przećwiczoną, to by mu te widły nie przyszły do głowy. Chlapnąłby czymś innym. Gdyby prezydent pamiętał maturę z religii, albo przygotowanie do Komunii św. i przykazania kościelne, to pamiętałby, że zmarłych trzeba pochować, bo to obowiązek katolika. Tym się zajmuje ks. Isakowicz-Zaleski – dbałością o groby. Każdy ksiądz zajmuje się też rozpoznawaniem sytuacji dobro-zło. Jeśli zło miało miejsce, to ono nie może sobie tak zostać w nieskończoność – wskazywał Cejrowski. /… Lisicki: Myślałem, że to manipulacja…/

Kłamliwą narrację antynarodowych socjalistów z PiS rozbił nawet “niepokorny komercyjnie”, bywalec pisowskich salonów, Rafał Ziemkiewicz:

Wbrew demagogii uprawianej przez najbardziej wzmożonych wyznawców PiS, to nie ci, którzy domagają się większej stanowczości polskich władz w sprawie pamięci Wołynia i ukrócenia kultu Bandery, służą imperialnym interesom Rosji.

Służą im właśnie ci, którzy usiłują ukraińskie ludobójstwo sprzed osiemdziesięciu lat zamieść pod dywan i zrelatywizować bełkotem o „tragicznych wydarzeniach”, oferując zamiast prawdy o minionych zbrodniach jakieś żenujące, kiczowate „pojednania”, wspólne wybijanie na bębnach „rytmów pokoju” i warsztaty kulinarne /Wołyń na jaki pozwoliliśmy/