Globaliści i Rosja – dwa oblicza Szatana? Lewiatan a Bafomet

Globaliści i Rosja dwa oblicza Szatana?

“Masoneria polska 2023. Ostatni etap” – nowa książka Stanisława Krajskiego, str. 303

Abp Carlo Maria Viganó podsumowując w swoim przesłaniu charakterystykę i ocenę zachodniego globalizmu pisze: „Ten Lewiatan musi zostać nazwany i zwalczony poprzez wspólne działanie wszystkich wolnych narodów”. Dlaczego właśnie Lewiatan? Może to przypadek? Może to tylko takie biblijne skojarzenie Arcybiskupa, bo, choćby w „Psalmach” pojawia się Lewiatan jako potwór morski, a globaliści (USA) są „za morzem”?

W tekstach Dugina imię Lewiatan pojawia się często i to z reguły w sąsiedztwie imienia Behemot.

I tak np. w jego tekście pt. „W obliczu wojny”, w którym USA nazywa „Morzem”, a Rosję „Lądem” czytamy:

„Po roku 1991 Morze skutecznie wypiera Ląd, Lewiatan spycha do defensywy Behemota” (M. Dugin, Manifest Wielkiego Przebudzenia i pisma czasu wojny, s. 86).

Już z polskojęzycznej Wikipedii dowiadujemy się, że: „Według twórcy Kościoła Szatana, Antona Szandora LaVeya, Lewiatan symbolizuje żywioł wody (łączący się z Życiem i stworzeniem) oraz kierunek zachodni. W biblii satanistycznej jest on wymieniany jako jeden z Czterech Koronnych Książąt Piekieł (co zostało zainspirowane przez treść XV-wiecznej Księgę Świętej Magii Abramelina Maga).

Kościół Szatana używa także pentagramu Bafometa, na którego rogach widnieją litery hebrajskie. Zaczynając od najniższego z nich i posuwając się przeciwnie z ruchem wskazówek zegara (w hebrajskim czyta się wspak), litery układają się w słowo (LVIThN), czyli Lewiatan”.

Czy Bafomet i Behemot to jest to samo? Z satanistycznego wykazu demonów dowiadujemy się, że „Bafomet był demonem czczonym najczęściej przez satanistów. Był antychrześcijańskim bóstwem, wyznawanym najpierw przez Templariuszy. Przedstawiano go jako ogromnego kozła z rogami, z kobiecymi piersiami, o skrzyżowanych kopytach”.

– Z tego wykazu dowiadujemy się też, że „Behemot, słoń o łapach niedźwiedzia, zasiada w Piekle jako podczaszy i opiekuje się obżarstwem. W religii hebrajskiej utożsamiany z Szatanem”.

Rysunek przedstawiający Behemota, Lewiatana i Ziza

==========================

A tak przy okazji wykaz ten podaje, że: „Lewiatan był potworem morskim i złym smokiem. Jest odpowiednikiem Behemota – demona lądowego. Stworzony piątego dnia stworzenia. W kabale utożsamiany jest z Samaelem, królem piekła oraz powiązany z Szatanem. W okultyzmie Lewiatan zachęca do niewierności”.

W polskojęzycznej Wikipedii czytamy pod hasłem „Behemot: „Przez Augustyna z Hippony utożsamiany był z diabłem (O Państwie Bożym, XI,15)”. A tak przy okazji, imię Behemota nosi w „Mistrzu i Małgorzacie” Bułhakowa jeden z członków świty Szatana występujący pod postacią kota, mogącego zamieniać się w człowieka.

I jeszcze ciekawa informacja z „Bestariusza Wiki” (wykazu demonów i innych bestii): „Według midraszu (komentarza rabinicznego – dop. S. K.) niemożliwym jest pokonanie go (Behemota – dop. S. K.) przez kogokolwiek, za wyjątkiem jego twórcy – w tym wypadku Jahwe.

Późniejsza tradycja żydowska głosi, że „zostanie złożony ludziom na Końcu Świata i spożyty, razem z Lewiatanem i Zizem. Opisuje także walkę, którą stoczą pomiędzy sobą Behemot i Lewiatan, ale końcem końców i tak obaj zostaną pokonani mieczem przez swojego stwórcę”.

Tak więc, nie ma co do tego wątpliwości, Lewiatan i Behemot, według tradycji tak satanistycznej jak i judaistycznej, to dwa demony ze świty Szatana, które walczą ze sobą o Władzę.

Co takiego twierdzi zatem Dugin? W zasadzie mówi prawie wprost: tak USA jak i Rosja rządzone są przez demony i walka pomiędzy nimi nie jest walką zła z dobrem tylko walką dwóch postaci zła. Warto dopowiedzieć jeszcze: walczą ze sobą o władzę nad światem dwa odłamy masonerii, a za każdym z nich stoi demon. No i oczywiście, ostatecznie oba odłamy masonerii i oba demony przegrają.

Wygra Jezus Chrystus i ci, którzy przy Nim będą.

Diabeł Bafomet w Białym Domu? Tak Jill Biden „uczciła” Boże Narodzenie

Diabeł Bafomet w Białym Domu? Tak Jill Biden „uczciła” Boże Narodzenie

https://pch24.pl/baphomet-w-bialym-domu-tak-jill-biden-uczcila-nadchodzace-boze-narodzenie/

#baphomet #Biały Dom #boże narodzenie #Jill Biden #joe biden #okultyzm #prawo do życia #prezydent usa #satanizm #USA

(Fot. Twitter)

Wizerunek głowy kozła – według interpretacji Taylora Marshalla w istocie diabła Bafometa – znalazł się w centralnym punkcie dekoracji, którą, rzekomo z okazji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia, zaprezentowała Jill Biden, żona prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Osobliwe zdarzenie opisał i skomentował w swym podcaście dr Taylor Marshall, katolicki pisarz i publicysta, autor m.in. książki „Infiltracja”, traktującej o wieloletniej strategii przejęcia struktur Kościoła katolickiego przez masonerię. Jak zwrócił uwagę, „świąteczny” wpis umieszczony na twitterowym profilu żony prezydenta USA został „wyprany” z wszelkich chrześcijańskich odniesień.

„Mamy nadzieję, że podczas tegorocznych ferii [holidays] w Białym Domu uchwycimy ducha zawartego w samej idei Ameryki: We the People [My, Naród]. Gdy nasz kraj gromadzi się na święta, tradycje mogą się różnić, ale nasze wspólne amerykańskie wartości – wiara w możliwości, optymizm i jedność — trwają cały czas. Pokój po pokoju odwiedzający [Biały Dom] będą przypominać sobie o tym, co nas łączy w czasie ferii i przez cały rok” – napisała Jill Biden.

Zobacz nowe Tweety

Rozmowa

Jill Biden@FLOTUS·United States government officialFor this year’s holidays at the White House, we hope to capture the spirit embodied in the very idea of America: We the People.Jill Biden@FLOTUSUnited States government officialAs our country gathers for the holidays, traditions may vary, but our shared American values — a belief in possibility, optimism, and unity — endure each season. Room by room, visitors will be reminded of what brings us together during the holidays, and throughout the year.Przetłumacz Tweeta

Jak łatwo sprawdzić w mediach społecznościowych, amerykańska pierwsza dama składając życzenia muzułmanom nie miała problemu by nazwać islamskie święto po imieniu. Nie wspominała też o „feriach” czy „wakacjach” (holidays) jak przy okazji Bożego Narodzenia. Na przykład 21 kwietnia ubiegłego roku na jej oficjalnym profilu mogliśmy przeczytać: „Błogosławionego Ramadanu [Ramadan Mubarak] społeczności muzułmańskiej w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie. Obyście wraz ze swymi rodzinami spotkali błogosławieństwo, pokój i szczęście”.

Nowy wpis został zilustrowanymi „świątecznymi” dekoracjami zdobiącymi sale Białego Domu. Są one, podobnie jak tekst twitterowego komentarza, niemal pozbawione jakichkolwiek chrześcijańskich akcentów. Nie ma szopki, postaci Świętej Rodziny ani samego Dzieciątka Jezus. Na jednej z fotografii widnieje jedynie tekst życzeń: „Radosnych Świąt Bożego Narodzenia od naszej rodziny dla wszystkich Was”.

Uwagę Marshalla zwrócił jednak pewien detal. Otóż nad główną częścią wystroju, ponad ciemnozielonym wieńcem góruje w centralnym punkcie, znajdujący się na eleganckim obramowaniu lustra… motyw głowy kozła. Zdaniem Taylora Marshalla do złudzenia przypomina on znany z ikonografii wizerunek diabła Bafometa.

– Kto to zrobił, kto dekoruje swój dom głowami kozłów? Najwyraźniej zrobili to Bidenowie – komentuje publicysta. – Kim jest Bafomet i dlaczego Bidenowie mieliby go tam umieścić? – zastanawia się.

Autor podcastu wyjaśnia następnie znaczenie postaci Bafometa. To dwupłciowa, odrażająca osoba, jeden z najważniejszych złych duchów w całej diabelskiej hierarchii. Według amerykańskiego filozofa i egzorcysty, księdza Chada Rippergera, Baal „odpowiada” w niej za seksualną nieczystość, Asmodeusz jest demonem sodomii, męskiego homoseksualizmu, zaś Lewiatan i Lilith – skłonności lesbijskich. Domeną Baphometa są natomiast ofiary z dzieci, w tym tak zwana aborcja.

Chociaż Joe i Jill Biden twierdzą, że są pobożnymi katolikami, to promują aborcję, składanie ofiar z dzieci. Opowiadają się za aborcją na poziomie prawnym i przeznaczają pieniądze z naszych podatków na promowanie oraz wspieranie aborcji, zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i za granicą. Nigdy w przeszłości nie było bardziej proaborcyjnego prezydenta Ameryki – ocenił Marshall.

– Słyszeliście tak zwane teorie spiskowe o tym, że ludzie z Białego Domu, z Hollywood, z przemysłu muzycznego i modowego, są oddani satanizmowi, okultyzmowi. Tak, to niestety prawda. Spójrz na ich rodzinę, „po owocach ich poznasz” – podkreślił.

Taylor Marshall wezwał do modlitwy o to, by w nadchodzących latach Ameryka mogła cieszyć się prezydentem kochającym Boga i bojącym się Go.

Módlmy się też o nawrócenie Joe i Jill Bidenów, którzy udają katolików, lecz promują to, co jest chore i złe. A owocem tego jest morderstwo – śmierć milionów małych dzieci wszystkich ras w całej Ameryce i na całym świecie – powiedział publicysta.

Źródła: Dr Taylor Marshall/You Tube, Twitter RoM

==============================

Jak kończą sataniści, “gwiazdy” nazistowskiego Azova

https://spiritolibero.neon24.info/post/168275,jak-koncza-gwiazdy-nazistowskiego-azova

Jarek Ruszkiewicz SL

Zasłynął brutalnymi torturami w wojsku, zniewagami wobec Boga i wyznawców religii i groźbami pod adresem rodziny głowy Czeczenii.

Satanista, handlarz narkotyków i nazista: co czeka Davida „chemika” Kasatkina, który zabijał schwytanych rosyjskich żołnierzy?
Zasłynął brutalnymi torturami w wojsku, zniewagami wobec wyznawców religii i groźbami pod adresem rodziny głowy Czeczenii. Jak żył i walczył?

Pod znakiem Bafometa
Porucznik Gwardii Narodowej Ukrainy, dowódca plutonu w „Azow” – 25-letni Dawid „Chemik” Kasatkin dał się poznać w pierwszych dniach “specjalnej operacji wojskowej”. Wśród przestępców okazał się najbardziej utytułowanym blogerem, gromadząc około 150 000 obserwujących na Instagramie, TikToku i Telegramie. Na swoich portalach społecznościowych Kasatkin publikował nagrania z morderstw, mieszał je z życiowymi refleksjami, rozmywał to wszystko czarnym humorem, a także flirtował z dziewczynami, zamieszczał relacje z klubów ze striptizem i obrażał wierzących.

Uwięziony w podziemiach huty żelaza i stali „ Azovstal ”, David Kasatkin początkowo emanował pewnością siebie. Napisał post, w którym obiecał zabić głowę Czeczenii i ukarać [w szczególny sposób – jego kobiety md] jego bliskich. Jednak 14 maja, zdając sobie sprawę, że niewola jest nieuchronna, naziści starannie oczyścili sieci społecznościowe z treści antyrosyjskich.
„W tej chwili nie mogę komentować polityki” – wyjaśnił swoim zwolennikom.



Kiedy Chemik opuścił „Azovstal”, by się poddać, rosyjskie wojsko natychmiast rozpoznało go po malowniczych tatuażach. Na stopach znajdują się bluźniercze wizerunki Chrystusa i Marii Dziewicy, pod którymi jest napisane „zabij wszystkich”. Na palcach widnieje napis „Czas zabijać”. Na jego rękach widnieją nazistowskie znaki i motto obozu koncentracyjnego Buchenwald „Jedem das Seine”. Głowa kozła diabła była ozdobą na całym jego plecach.
„To jest Bafomet – symbol mojej rodziny” – wyjaśnił ukraiński watażka.

Zbrodniarz wojenny
Brutalne zbrodnie chemika zdradzają jego tatuaże. Na przykład rysunek na kciuku Kasatkina był widziany w filmie, w którym przesłuchiwano rosyjskiego jeńca wojennego.
„Proszę, skończ ściemniać i powiedz mi” , głos chemika jest słyszany poza ekranem. Ręce rosyjskiego żołnierza były splecione za plecami a oczy zasłonięte taśmą klejącą. Następnie rosyjskie siły zbrojne odnajdą jego ciało w śmietniku. Biedak był brutalnie torturowany, zanim został zabity: całe jego ciało było pokryte guzami i siniakami.


David Kasatkin pojawia się także w sadystycznym filmie swojego towarzysza broni i podwładnego, członka „Azova” Nikolaya „Mr. Frostovika”. Pod żarliwym ukraińskim punkiem pokazywano tam codzienność plutonu Chemika przed blokadą i kapitulacją: plądrowanie, strzelanie z dachów nieopróżnionych budynków mieszkalnych, używanie cywilów jako żywych tarcz. Jest materiał filmowy, na którym wykończono rannego członka załogi czołgu L/DPR strzałem w brzuch, jego śmierć wywołała śmiech bojowników „Azowa”. 
Kasatkin nie znał litości nie tylko dla obcych, ale i dla swoich. Według rosyjskich funkcjonariuszy bezpieczeństwa, w marcu strzelił w plecy pułkownika Straży Przybrzeżnej UAF, który opuścił swoje stanowisko i szukał azylu w Rosji. A pod koniec kwietnia Chemik wbił kulę w głowę szeregowca ukraińskiego, który zamierzał się poddać, ale zgubił się w katakumbach „Azovstalu”.

Zgodnie z prawami ulicy
Sądząc po wpisach na portalach społecznościowych, David Kasatkin, podobnie jak jego młodszy brat i starsza siostra, byli wychowywani bez ojca, gruzińskiego pochodzenia. Ich matka Natalia nigdy nie wyszła za mąż. 
W 2013 roku Natalia Kasatkina była szczęśliwa, że ​​jej syn David zajął 3. miejsce w Donieckim Regionalnym Pucharze Boksu Tajskiego. A w 2016 roku pochwaliła się, że zdobył mistrzostwo Ukrainy w biathlonie bojowym.
Kasatkin spędził dzieciństwo na obrzeżach Mariupola w Chruszczowie przy Alei Metalurgów 119, mieszkanie 92. Jeszcze w szkole, jak sam przyznał, zaczął produkować i sprzedawać narkotyki, za co otrzymał przydomek „Chemik”. W tym samym czasie dołączył do radykalnych ultras z klubu piłkarskiego Szachtar i co tydzień walczył z rywalizującymi kibicami lub policją. Wszyscy jego przyjaciele byli neonazistami. Później Kasatkin wyznał subskrybentom, że był wojującym ateistą. Jednak jego tatuaże sugerują, że jest raczej satanistą.
W wieku 18 lat „chemik” wstąpił do wojska. W wieku 20 lat zaciągnął się do nacjonalistycznego batalionu „Azow”, aby wziąć udział w karnych operacjach przeciwko pokojowo nastawionym mieszkańcom Mariupola, którzy wspierali siły prorosyjskie. Dowódcy wyróżniali się gorliwością. Kasatkinowi przydzielono służbowe mieszkanie w Mariupolu przy Alei Budowniczych 56, mieszkanie 18, awansowano w randze i powierzono pluton. No i dawali też bonus – neonaziści wydawali pieniądze na markowe ubrania i rozrywki.
David Kasatkin regularnie odwiedzał bary ze striptizem i burdele. Na jednym ze zdjęć Chemik przytula lokalną modelkę porno. W Internecie jest mnóstwo jej erotycznych zdjęć i dziesiątki stron, z których poluje na bogatych mężczyzn.
W latach 2018-2021 Kasatkin był szkolony przez instruktorów NATO. Był z tego dumny, zrobił mnóstwo zdjęć z treningów i opatrzył je hashtagami #siły specjalne.
PS
Teraz Chemik jest w rękach rosyjskich sił bezpieczeństwa. Według niektórych doniesień został przewieziony do aresztu tymczasowego na Kaukazie Północnym, gdzie będzie czekał na proces za swoje brutalne zbrodnie.
Egor Perezhogin
Opracowanie wersji polskiej SpiritoLibero
Źródła z powodu szalejącej cenzury oczywiście do odwołania nie podaję.

====================

[przecież wystarczy wkleić w gugla Egor Perezhogin; Kasatkin, by wyskoczyło: https://www.stalkerzone.org/satanist-drug-dealer-nazi-what-awaits-david-chemist-kasatkin-who-killed-captured-russian-soldiers/ MD]