Twoje 9-letnie dziecko będzie uczyło się w szkole na temat masturbacji, homoseksualizmu, rozwiązłości seksualnej oraz wyrażania zgody na seks, w domyśle również z dorosłymi?!


“Blanka Bąkiewicz, CitizenGO” <petycje@citizengo.org>

Czy wyobrażasz sobie, że za rok Twoje 9-letnie dziecko będzie uczyło się w szkole na temat masturbacji, homoseksualizmu, rozwiązłości seksualnej oraz wyrażania zgody na seks, w domyśle również z dorosłymi?!

Rząd  planuje przymusową edukację seksualną, która wkrótce stanie się obowiązkowa dla dzieci już od 9. roku życia. Będą uczyć się o rzeczach, które nigdy nie powinny trafić do szkolnych klas, a Ty jako rodzic nie będziesz miał żadnej kontroli! To realne zagrożenie – nie tylko dla naszych dzieci, ale dla całej przyszłości Polski!

Odkąd Lewica przejęła Ministerstwo Edukacji, mogliśmy spodziewać się, jak daleko posuną się w narzucaniu swoich ideologii naszym dzieciom. Wiemy, że ich celem jest całkowita indoktrynacja młodych umysłów, wprowadzenie programu, który zburzy wartości i moralność, które staramy się im przekazywać. 

Dlatego nie możemy im na to pozwolić! Musimy działać wspólnie, używając wszelkich możliwych sił, by zapobiec tym degenerującym lekcjom!

Dołącz do nas w tej walce! Podpisz petycję do Minister Edukacji Barbary Nowak i Minister Zdrowia Izabeli Leszczyny, żądając wycofania się z tych skandalicznych planów wprowadzenia przymusowych lekcji edukacji seksualnej w szkołach. 

Każdy podpis ma moc – i każdy udostępniony link to krok bliżej do zwycięstwa. Podziel się tą petycją z innymi – Twoja rodzina, Twoi znajomi, sąsiedzi – oni również muszą wiedzieć, o tych niecnych zamiarach. Niech każdy, kto kocha dzieci, dołączy do walki o ich przyszłość! 

Dziękuję za Twoje poświęcenie, wsparcie i gotowość do działania. Nasze dzieci są warte każdej walki – zwyciężymy!

Blanka Bąkiewicz z całym zespołem CitizenGO

Poniżej wiadomość, którą wysłaliśmy Państwu wcześniej:


Polski rząd chce wprowadzić obowiązkową edukację seksualną, ukrytą pod nazwą „edukacja zdrowotna”, która będzie deprawować dzieci już od 9. roku życia. Rodzice nie będą mieli możliwości wypisania dziecka z tych indoktrynujących zajęć forsowanych przez lobby LGBT.
Podpisz petycję teraz, aby powstrzymać ten degenerujący program i bronić niewinność naszych dzieci!
PROSZĘ PODPISAĆ PETYCJĘ 

==================================

Kilka tygodni temu dzieci wróciły do szkół. Zapewne ze spokojem i zaufaniem powierzyłeś swoje dziecko nauczycielom, wierząc, że jest w dobrych rękach i nauczy się wartościowych rzeczy.

Ale co, jeśli za rok, we wrześniu 2025, wysłanie dziecka do szkoły będzie już powodem do strachu? Czy zdajesz sobie sprawę, że już niedługo polskie szkoły będą miejscem deprawacji i ideologicznej indoktrynacji?

Rząd Donalda Tuska tym razem atakuje niewinność naszych dzieci!

Do szkół ma wejść nowy obowiązkowy przedmiot – „edukacja zdrowotna” – to nic innego jak przymusowa edukacja seksualna, która ma zostać wprowadzona już od września 2025 roku.

Minister Edukacji Barbara Nowacka oraz Minister Zdrowia Izabela Leszczyna – zapowiedziały, że w roku szkolnym 2025/2026 „edukacja zdrowotna” będzie przedmiotem obowiązkowym dla wszystkich uczniów od 4. klasy szkoły podstawowej, a rodzice nie będą mogli zwolnić swoich dzieci z tych zajęć.

Trudno uwierzyć, że rodzice zostaną pozbawieni prawa do decydowania o tym, jakie treści są przekazywane ich dzieciom!

Ludzkość “przyjęła” kolejny pakt z diabłem zwany “paktem na rzecz przyszłości”.

Mały Słownik Języka Bestii

CzarnaLimuzyna , 24 września 2024

Pinterest (bez sygnatury)

Właśnie dowiedziałem się, że

Kolejny „kamień milowy” ludzkości, dokument o którym można powiedzieć cynicznie, że stanowi wyraz poszanowania wolnej woli człowieka. Potwierdzony w ten sposób cel:

bezpieczniejszy, bardziej pokojowy, zrównoważony i inkluzywny świat dla przyszłych pokoleń”

staje się wizją coraz bardziej realną.

Wojny przygasają, trwa walka o stabilizację liczby urodzeń. Eksperci opracowują, w pocie czoła, procedury nowych lockdownów: po sanitarnym i energetycznym (zielony ład) pora się przygotować na żywnościowy i finansowy.

Sekretarz ONZ zwany generalnym, Guterres mówi:

W obliczu wzrostu mizoginii i ograniczenia praw reprodukcyjnych kobiet rządy wyraźnie zobowiązały się do usunięcia barier prawnych, społecznych i ekonomicznych, które uniemożliwiają kobietom i dziewczętom realizację ich potencjału w każdej sferze.

Co oznaczają poszczególne sformułowania tego bełkotu będącego główną częścią składową retoryki oraz nowych dokumentów Organizacji Narodów Zniewolonych?

Warto wiedzieć, że niezmiennym jest tylko Słowo Boże. Zawiera samą prawdę. Język ludzki może służyć prawdzie lub kłamstwu. Język Bestii zmienia się nieustannie, wije jak wąż, zmieniając skórę wraz z każdą nową ideologią.

Mały Słownik Języka Bestii

Na początku był bunt zrodzony z opinii najstarszego stażem Eksperta, który namówił pierwszą kobietę do wyrwania się spod opresji mężczyzny. Walka trwa do dnia dzisiejszego.

Prawa reprodukcyjne – prawa do zabijania dzieci nienarodzonych i narodzonych, w przyszłości prawo do klonowania i eksperymentów medycznych, dowolnej tożsamości, w tym „transhumanizmu” modyfikującego ludzki organizm za pomocą implantów i inżynierii genetycznej.

Transformacja eko-społeczna – Przekształcenie poszczególnych społeczności w gromadę zielonych niewolników żyjących w cyfrowych obozach koncentracyjnych z „minimalnym śladem węglowym”, niewyczuwalnym śladem logicznego myślenia, bez śladu gotówki i indywidualnej własności.

Inkluzywny świat – świat niewykluczający, włączający i mieszający ze sobą, do konsystencji papki, rzeczy dobre ze złymi, sensowne z bezsensownymi.

Integralność informacji – Nazwa jednolitego, spójnego przekazu propagandowego osiąganego za pomocą cenzury w mediach. Już niedługo walka z „dezinformacją” będzie łatwiejsza. Algorytmy AI przeszukają całą sieć nie wyłączając skrzynek mailowych.

Multilateralizm – w tym przypadku sojusz wielu państw w budowaniu globalnego totalitaryzmu. Guterres ocenił, że międzynarodowe porozumienie, to „krok w kierunku bardziej efektywnego, inkluzywnego, sieciowego multilateralizmu”/Pakt na rzecz przyszłości/.

Inkluzywne i sprawiedliwe społeczeństwa – społeczeństwa z wydrenowanym mózgiem, w stanie anomii.

Pokojowy – tu zamiast opisu użyję cytatu z piosenki Zbigniewa Sekulskiego: Wysyłam ci gazetę, która o wszystkim kłamie. Na czołowej stronie portret diabła, On zamiast duszy złote ma medale, Mówi pokój, gdy sięga do gardła.

Ludzie wołają o globalne działania w celu rozwiązania kryzysu klimatycznego – Brednia. Nikt normalny i świadomy nie domaga się rozwiązań sztucznie wywołanego problemu, wywołanego przez energetyczny lockdown – ograniczający i zamykający dostęp do tanich źródeł energii. Pełen cytat brzmi:

“Ludzie na świecie mają nadzieję na przyszłość w pokoju, godności i dobrobycie. Wołają o globalne działania w celu rozwiązania kryzysu klimatycznego, zwalczania nierówności i zajęcia się zagrożeniami wobec wszystkich. Uważają, że ONZ jest niezbędna do rozwiązania tych wyzwań”. /Guterres/

Jest to klasyka gatunku manipulacji „Stwórz problem, a potem zaproponuj rozwiązanie”. W celu uzyskania zgody społeczeństwa na nieakceptowane zmiany, stwórz poważny kryzys, a potem zaproponuj jedyne i zbawienne rozwiązanie. Zmiany wprowadzaj stopniowo. Nie chodzi oczywiście o kryzys klimatyczny, lecz o kryzys energetyczny, bo ten znacząco podwyższa koszty życia i koszty prowadzenia działalności gospodarczej.

Podobne manipulacje opisał Chomsky.

Wprowadzenia rozwiązań totalitarnych domagają się osoby cierpiące na psychozę indukowaną (aktywiści, fanatycy) lub głupcy i beneficjenci.

Fundament zła

Wolność dla błędu i kłamstwa zrównanych w prawach z prawdą, a potem nad nią wywyższonych.

Równość czyli zakwestionowanie autorytetu Boga i naturalnej hierarchii. Zrównanie do dołu, gdzie rządzi gust barbarzyńców i percepcja głupców.

Braterstwo to poufałość i zbratanie z wyznawcami ideologii zła i fałszywych religii.

Mamy jeszcze:

Ceremonia otwarcia igrzysk. Analiza, cz. V: Wielki kozioł

Bartosz Kopczyński 3 sierpnia 2024 wtowarzystwie.pl/ceremonia-otwarcia-igrzysk-analiza-cz-v-wielki-koziol

Obraz Francisco de Goyi „Wielki kozioł”, 1797-1798. Prefiguracja ceremonii otwarcia Igrzysk w Paryżu. Intencja Republiki Antyfrancuskiej i samych Anty-Francuzów. Robią to, czego pragną, służą, komu chcą, co zawsze prowadzi do tego samego skutku. https://picryl.com/media/goya-el-aquelarre-museo-lazaro-galdiano-madrid-1797-98-51a1ad

Ceremonia, czy raczej rytuał otwarcia Igrzysk XXXIII Olimpiady w Paryżu w 2024 przeszła już do historii. Teraz czas na analizy i refleksje. Można być pewnym, że znaczenie tego spektaklu jest dużo większe, niż się wydaje, a jego skutki będą doniosłe.

Proszę najpierw przeczytać cz.I:

Ceremonia otwarcia Igrzysk. Analiza, cz I – Ca-ira.

Następnie proszę przeczytać cz.II:

Ceremonia otwarcia Igrzysk. Analiza, cz. II – Wściekłość gilotyny.

Potem cz. III:

Ceremonia otwarcia igrzysk. Analiza, cz. III – Narzeczone-gilotyny

Dalej cz. IV:

Ceremonia otwarcia Igrzysk. Analiza, cz. IV – Odlot-czarowników




OTO WIĘC CZĘŚĆ PIĄTA

SOLIDARITE – SOLIDARNI Z BESTIĄ

Mroczna postać w czarno – srebrnej zbroi, z flagą olimpijską jako peleryną, przemierzająca ciemne odmęty wód na srebrnym, mechanicznym szkielecie konia łączy w sobie kilka znaczeń. Należy zacząć od tego, czego jakoś nikt nie dostrzegł, w jakim celu ta kreatura została wpleciona w rytuał. Z początku wydawało się, ze rolą jeźdźca jest dostarczenie flagi – peleryny przed trybunę honorową, gdzie umieszczono maszt flagowy. Jednak wciągnięto inną flagę, nie tą z peleryny, lecz tą, która czekała na miejscu, a którą jeździec otrzymał i przeniósł zaledwie kilkadziesiąt metrów. Po co więc był jego rajd po Sekwanie? Widzom wydawało się, że ceremonia czeka na flagę, tymczasem rozkład znaczeń jest odwrotny – to nie jeździec był dla flagi, tylko flaga dla jeźdźca.

Różne interpretacje tej postaci nie muszą się wykluczać, lecz mogą uzupełniać. Z wyglądu przypomina Nazgula, upiora Pierścienia z tolkienowskiej sagi „Władca pierścieni”. Nazgule byli niegdyś dumnymi władcami ludzi, których opanowała żądza władzy i moc Jedynego Pierścienia. Tolkienowska opowieść pełna jest symboli, Władca Pierścieni jest więc figurą szatana, a Nazgule najpotężniejszymi i najwierniejszymi spośród ziemskich sług, coś jakby najwyższe kręgi Bestii.

Najczęściej wskazywaną interpretacją był czwarty jeździec Apokalipsy, na bladym koniu, któremu towarzyszy Otchłań, a którego imię Śmierć. To, że czwarty interpretuje się z tego, że w ostatnich czasach mieliśmy już trzech – wojnę, zarazę i głód, skoro więc pojawia się samotny jeździec, to musi być ten czwarty. Wszyscy zgromadzeni czekali na mroczną postać, która przybyła wodą. Na ląd wjechał jednak inny jeździec na innym koniu. Należy przyjąć, że powody były czysto praktyczne – gdyby technicy byli w stanie skonstruować sprawnego konia mechanicznego, który wskoczyłby z łodzi na brzeg, zapewne by go użyli. Musieli jednak użyć żywego zwierzęcia jako bardziej niezawodnego. Gdy Nazgul / Śmierć pojawił się na nabrzeżu, eskortowany przez republikańską armię francuską przedefilował przez szpaler narodów, symbolizowanych przez chorążych, niosących flagi państwowe. Następnie cała czereda flag ruszyła za jeźdźcem tam, dokąd ich poprowadził. Jeździec otrzymał skrzydła z neonów umieszczonych na Wieży Eiffla, co technicznie było majstersztykiem, szacunek dla realizatorów. Tą sztuczką gnostycy sami siebie i swoje twory uznają za nadprzyrodzone, i pragną, aby cała ludzkość traktowała ich jako boskie istoty, wznoszące się ponad ludzkimi ograniczeniami.

Za Nazgulem / Śmiercią podążyła cała ludzkość symbolizowana przez chorążych (poza Rosją i Białorusią, wykluczonymi przez organizatorów). Jest to dopełnienie obrzędu inicjacyjnego, odprawionego na moście Debilly. Tam symbolicznie wprowadzono ludy Ziemi do nowej, lucyferycznej religii. Nowej dla ludów, bo gnostyckie elity praktykują ją od wieków. Natomiast na Trocadero dokonano obrzędu politycznego, składając hołd Bestii z nieświadomym udziałem ludów Ziemi. Nazgul / Śmierć, jadąc wśród honorów wojskowych rewolucyjnej armii Republiki, dokładnie za sobą miał Wieżę Eiffla z neonami w kształcie skrzydeł. Jeździec znalazł się między nimi, tak, że wyglądał na postać uskrzydloną. Czwartemu jeźdźcowi Apokalipsy towarzyszyła otchłań, czeluść. W Objawieniu św. Jana aniołem przepaści, władcą otchłani jest Abbadon, po grecku Apollyon, niosący cierpienia tym ludziom, którzy nie mają pieczęci Boga na czołach. Poddawani będą cierpieniom i sami będą chcieli umrzeć, ale śmierć od nich ucieknie. Oznacza to, że do antykościoła Lucyfera zostanie przyjęta ta część ludzkości, która dobrowolnie wyrzeknie się Boga w Trójcy Jedynego. Sam rytuał więc nie wystarczy, musi być także wola ludzi, wyrażona przez zachowania. Na moście odbyła się więc część religijna zasadniczego rytuału, tycząca się władzy duchowej, natomiast na Trocadero przeprowadzono część polityczną, dotyczącą władzy ziemskiej. Widzieliśmy chorążych z flagami, podążających za Nazgulem / Śmiercią / Abbadonem, w kierunku władzy politycznej Bestii – struktury ludzkiej, tworzącej porządek polityczny, oparty na absolutnej i ukrytej władzy. Celem tej struktury w aspekcie doczesnym jest absolutna władza i absolutny wyzysk, natomiast w aspekcie duchowym – umożliwienie Lucyferowi realizacji jego celu, czyli potępienia ludzkości. Symbolem tej władzy stało się odwrócenie flagi olimpijskiej oraz to, co później działo się wokół Wieży Eiffla, o czym będzie dalej.

Symboliczna ludzkość, prowadzona przez jeźdźca (z wyjątkiem Rosji i Białorusi) została doprowadzona przed augura, którego funkcje podczas rytuału sprawował prezydent Macron. Jego pozycja jest porównywalna z pozycją kapłanki na moście Debilly – pełnili oni role mistrzów ceremonii, inicjujących pewne działania w obrębie rytuału, natomiast wobec świata rzeczywistego ich zabiegi mają znaczenie magiczno – symboliczne. O mocy wiążącej rytuału będzie dalej. Augur Macron wyrzekł uroczystą formułę, otwierającą Igrzyska. W ten sposób oznajmił urbi et orbi, że rytuał jest prawidłowy i godny – zabieg mający to samo znaczenie, co w Rzymie orzeczenie augurów o tym, czy są dies fasti, w których czynności oficjalne podobają się bogom, czy dies nefasti, w których czynności takie są bezbożne. Augur Macron orzekł, że nastały dies fasti, więc rytuał może zostać dokonany.

Gdy jeździec otrzymał flagę olimpijską, wstąpił z nią na podium – rampę w kształcie Wieży Eiffla, która też ma swoją symbolikę, o czym będzie dalej. Po drodze mijał wiwatujący tłum machający do niego flagami. On jednak, niewzruszony, z twarzą ze srebra, ledwo widoczną pod kapturem kroczył dalej bez wahania, aż dotarł do masztu i pocztu sztandarowego, po czym wręczył złożoną w kostkę flagę ciemnoskóremu oficerowi i zniknął ze sceny. Dalej nastąpiła rzecz pozornie przedziwna. Poczet, złożony z czterech oficerów francuskich sił zbrojnych rozwinął flagę według protokołu, przypiął do linki i wciągnął na maszt. I wtedy okazało się, że flaga wisi odwrotnie – dołem do góry. W komentarzach pisano, że była to wpadka. Jest to oczywiście możliwe, zdarzają się wpadki, sądzę jednak, że nie tu. Cały rytuał został dopracowany szczegółowo i zrealizowany dokładnie. Oficerowie pocztu sztandarowego nie przyglądali się fladze z dwóch powodów. Po pierwsze, musieliby wpierw rozwinąć cały złożony materiał, aby się zorientować, gdzie góra, gdzie dół. Po drugie – w tak ważnych uroczystościach flagę daje się tak ułożoną, aby została powieszona prawidłowo, i żaby poczet nie musiał się martwić jej ułożeniem. Pilnuje się tego ściśle, właśnie po to, aby uniknąć wpadek. Flagę mógł przekręcić Nazgul, ale tego nie zrobił. Tak, jak ją dostał, tak oddał. Człowiek, który wręczał flagę Nazgulowi też nie mógł jej przekręcić bez zwracania na siebie uwagi. Pomyłka musiała nastąpić na etapie składania flagi, na zapleczu. Jedynie tam było to możliwe. Biorąc jednak pod uwagę całość rytuału, wydaje się, że odwrócenie flagi było jego częścią. Komentatorzy uważają to za wpadkę, bo nie mieści im się w głowie, że organizatorzy mogliby to wykonać celowo. Jest to jednak logiczne. Tak dopracowana impreza, i nagle ktoś się myli przy czynności, która zawsze jest pod szczególnym nadzorem. Organizatorzy od samego początku pokazali, że mają swój własny scenariusz, realizujący ich własne cele. Jednym z nich jest odwrócenie idei olimpijskiej, ponieważ jest częścią tradycyjnej kultury europejskiej, a oni chcą stworzyć antykulturę dla Anty-Europy, muszą więc pozbyć się wszystkiego, co tradycyjne. Odwrócenie flagi jest więc kolejnym elementem antyolimpiady, nie ostatnim.

SOLENNITE – INAUGURACJA ZŁUDZENIA

Przemówienia oficjeli jak zwykle, dwa większe i jedno króciutkie. Tony Estanguet mówił o sporcie i zaangażowaniu, rywalizacji i dumie. Thomas Bach pozwolił sobie już na lennonowsko – masońskie wtręty o równości płci, ludzkości zjednoczonej w różnorodności i o wspólnym jej życiu jako jednego, żywego organizmu. Potem przemówił augur – prezydent rewolucyjnej Republiki Francuskiej Emmanuel Macron, wypowiadając ceremonialną kwestię – że Igrzyska XXXIII Olimpiady są otwarte.

Rota przysięgi olimpijskiej zawierała już nowe treści, dostosowane do wyznania wiary z mostu Debilly, czyli równość, inkluzywność i antydyskryminację. Jest to sprzeczne z ideą sportu wyczynowego – citius, altus, fortius – szybciej, wyżej, silniej. Sport wyczynowy jest nierówny – bo wygrywa najlepszy; ekskluzywny – bo nie każdy może być wyczynowym sportowcem; dyskryminacyjny – bo eliminuje tych, którzy przegrywają. Czego się jednak spodziewać po ludziach, którzy stawiają Olimpiadę na głowie – trucizna Bestii już się rozprzestrzenia w organizmie.

Pozostała jeszcze jedna czynność zwyczajowa, i jedna ceremonialna – fajerwerki po ogłoszeniu otwarcia Igrzysk, i zapalenie znicza olimpijskiego. Na podeście w kształcie Wieży Eiffla pojawił się znów Zinedine Zidane, powróciła też pochodnia, niesiona przez asasyna. Wyłonił się nagle z otworu w podeście, jakby spod ziemi. Pochodnia z ogniem (nie mamy pewności, czy olimpijskim – musimy na słowo wierzyć satanistom) ruszyła sztafetą olimpijczyków. Rozpoczął się oszałamiający pokaz świateł na Wieży Eiffla, o czym będzie dalej.

ETERNITE – PRAGNIENIE ZIEMSKIEJ WIECZNOŚCI

Grupa olimpijczyków powiększała się o kolejne osoby, niosące pochodnie. Przez ulice Paryża, z przystankiem przy piramidzie w Luwrze, aż do ogrodów Tuillerie, w których bracia Montgolfier po raz pierwszy wypuścili balon. Tam, pośrodku fontanny widzowie zobaczyli zakotwiczony balon z podczepioną gondolą, która okazała się zniczem olimpijskim. Stuletni biały olimpijczyk przekazał ogień dwójce młodych, silnych czarnoskórych sportowców, którzy podeszli uroczyście do balonu i podpalili jego gondolę, po czym cała konstrukcja uniosła się w przestworza, do wysokości ok. 60 metrów.

Reżyserzy i ich zleceniodawcy mają apetyty absolutne – pragną wszystkiego, czyli całego świata. Ich nowy, wspaniały świat, symbolizowany przez idealnie okrągłą kulę dźwiga jednak pokaźny bagaż obciążeń – stary świat, pełen dawnych idei, zwyczajów, pragnień, stereotypów. Czas najwyższy pozbyć się tego balastu, i wreszcie pojawiły się możliwości ku temu. Dotąd bowiem główne działania Rewolucji, chociaż wywodzące się z lucyferyczno – demonicznej duchowości, miały ograniczone możliwości przejęcia rządu dusz. Zawsze musiała ona używać przemocy – wojny, terroru, głodu, prześladowań, mordów, tortur, gwałtów, aby zmusić ludzi do posłuszeństwa. Ludzie świadomie lub instynktownie opierali się złemu. Teraz zaś Rewolucja opracowała metody, prowadzące do społecznej epidemii NDSP – nabytego debilizmu schizofreniczno – paranoicznego. To, co wcześniej Rewolucja musiała robić rękami wynajętych i opłacanych siepaczy, dziś ludzie robią sami, radują się tym, dumni są z tego, uznali to za swoje prawa. Nie chcą już walczyć w obronie swojego świata, ale walczą o to, żeby mogli ten świat niszczyć. W tym stanie dusz białych ludzi wystarczy tylko pod stary świat podłożyć pochodnię, aby zgorzał do szczętu, a wówczas nowy, wspaniały świat, lekki i wolny od krepujących go ciężarów wzniesie się do wiecznej chwały swoich twórców i ich pana. Jest więc ogień i są nowi Europejczycy, proletariat, nowy stan trzeci, który trzeba po marksistowsku uświadomić, wzmocnić i zradykalizować, a wówczas sami podłożą pochodnię pod świat białego człowieka – takie są marzenia gnostyckich reżyserów.

PRAKTYKA ZASTĄPIENIA

Tym nowym proletariatem są ci wszyscy, którym kultura białej Europy jest obca lub wroga. Do niedawna biali Europejczycy byli gotowi walczyć za swój świat, ale to było wtedy, gdy wierzyli w Boga. Gdy dali się lewicy namówić na apostazję, sami stali się lewakami. Zanurzyli się z życiu bezbożnym, rozpustnym, bezpłodnym, bezsensownym. Celem życia stał się dobrostan. Przestało im się chcieć czegokolwiek, jak myszkom w eksperymencie Calhouna, ogarnęła ich gnuśność, bezsens i beznadzieja. Pozwolili na to, aby elity władzy ich krajów stały się sługami Bestii, i obojętnie przyglądają się, jak ci zdrajcy sprowadzają miliony ludzi obcych pod każdym względem, z przewagą wyznawców islamu, tradycyjnie dążącemu do opanowania Europy. Frankowie obronili Francję pod Poitiers w 732 roku, Antyfrancuzom nie przeszkadza nawet, że nie ma już Francji, tylko Anty-Francja, i bardziej, niż islamskich rezunów obawiają się nacjonalizmu i chrześcijaństwa.

Neofrancuzi wyraźnie są promowani przez reżyserów rytuału paryskiego. Oni mają zastąpić białych, i jest to zgodne z założeniami planów unijnej integracji europejskiej. Realizuje ona projekt Paneuropy Richarda Koudenhove – Kalergi, który był zbieżny z zamiarami masonów i Bestii, dlatego dostał zielone światło i wsparcie z Ameryki. Antyfrancuzi, dumni ze swojej rewolucji i z tego, że ich przodkowie – sankiuloci obcinali głowy arystokratom i masakrowali katolików, śpiewając Ca ira, nie zdają sobie jeszcze sprawy z tego, że na kolejnym etapie Rewolucji to oni zajmą miejsce mordowanych arystokratów i katolików, to oni usłyszą Ca ira, rapowane przez Neofrancuzów, i to ich głowy potoczą się po paryskim bruku, obcięte maczetami. Wystarczy spojrzeć, kto w ramach rytuału paryskiego został ozłocony, kogo wyróżniono i kto kogo zastępuje. Neofrancuskie towarzystwo, buszujące po bibliotece; złote raperki, dyrygujące żołnierzami; złote bohaterki Rewolucji, egzotycznego pochodzenia; nowa Marianne; rapujący artyści; na końcu – komu ogień przekazuje biały starzec, kto podpala znicz. Nawet osiągnięcia nauki i techniki, z których wciąż dumni są Antyfrancuzi zostały przedstawione jako przeszłość – aby je zobaczyć, asasyn musiał wsiąść do wehikułu czasu.

SYNCHRONOCITE – REGULACJA MASOŃSKIEGO ZEGARA

To hasło pojawiła się na początku widowiska, ale jego wymowa widoczna jest dopiero po objawieniu dalszych części rytuału. Pokazano bowiem, jaka jest dopuszczalna forma funkcjonowania białych w nowym, wspaniałym, lucyferycznym świecie, zarządzanym przez Bestię. Na rusztowaniach odbudowywanej katedry Notre Dame pracowali ludzie w kaskach i kombinezonach roboczych. Odgłosy ich pracy ułożyły się w jeden rytm. Każda postać, symbolizująca świat pracy miała plamy złotej farby na stroju w tych samych miejscach – na rękawach, nogawkach i na ramionach. To miejsca na ciele ludzkim, szczególnie angażowane przy wykonywaniu pracy fizycznej. Chwilę później na nabrzeżu pokazano liczną grupę w codziennych strojach, używanych do prac domowych, umieszczoną na złotym tle. Ludzi ci imitowali czynności prac fizycznych i walki na pięści. Ich ruchy były skoordynowane z tańcem czarnoskórego tancerza na przeciwnym brzegu Sekwany. Swój występ wykonywał na złotym podium, ustawionym na dachu kamienicy, nadając rytm jak demiurg. Na końcu swojego występu cała grupa zastygła jak automaty, którym wyłączono prąd, w charakterystycznym geście – serduszkach – emotkach.

Wygląda więc na to, że biali ludzie będą mogli uniknąć eliminacji, pod warunkiem, że posłusznie będą wykonywać polecenia władz i wydajnie pracować na swoich panów. Oczywiście mowa tu o panach, należących do gnostyków i władzach, wykonujących ich polecenia. Wtedy zostaną docenieni i pozwoli im się żyć. Docenienie w rytuale paryskim symbolizuje kolor złoty. Osoby lub obiekty, przedstawione na złoto zostały wyróżnione jako narzędzia gnostyków. Próżno jednak łudzą się ci, którzy myślą, że jeśli będą użyteczni dla Bestii, zachowają pozycję lub ją wzmocnią. Wszyscy, których gnostycy dziś złocą, jutro będą chcieli wykorzystać jako sankiulotów w Paryżu i kolumny piekielne w Wandei, do zniszczenia tego, co przeszkadza Bestii. Po wykonaniu swojego zadania sami pójdą na szafot, a Bestia wyznaczy innych do ozłocenia. Rewolucja robi tak zawsze, i gdyby białym ludziom chciało uczyć się historii, wiedzieliby, co im grozi i jak to zwalczać.

TAJEMNICZE POSTACI

W trakcie rytuału pojawiły się dwie ważne dla dramaturgii postaci. Jedna – jeździec, czyli Nazgul / Śmierć / Abbadon została już omówiona. Druga to tajemniczy asasyn – skrytobójca, nosiciel pochodni z ogniem (podobno) olimpijskim. Zachodzi jakościowa różnica między tymi postaciami, widoczna dopiero w szczegółach. Jeździec ma twarz – zakrytą kapturem srebrną maskę. Natomiast asasyn jest postacią bez twarzy, przemykającą po dachach, ulicach i budynkach Paryża i momentach historii, na przemian pojawiającą się i znikającą. Tajemniczy świadek, a może raczej inspirator, który chce dla siebie zachować swoją tożsamość, a może już jej nie ma, bo realizując różne misje dla czarnego pana utracił ją, jak Nazgul.

Asasynowi powierzono przenoszenie ognia olimpijskiego, nie wiadomo jednak, jak wszedł w jego posiadanie. Ostatnimi nosicielami ognia, którym można przypisać sukcesję, była trójka dzieci z arabskim chłopcem na czele. Potem jednak one znikają, a pojawia się asasyn. Wygląda na to, że odebrał dzieciom pochodnię, być może zabił chłopca lub całą trójkę, w końcu to zabójca. Zanim przekazał pochodnię Zidanowi, pojawiał się i znikał, nie możemy więc powiedzieć, co się wtedy działo z ogniem. Jego pojawienie się na Trocadero było barokowym zabiegiem teatralnym, gdzie praktykowanym zwrotem akcji było pojawienie się „deus ex machina” – postaci jakiegoś boga z mitologii grecko – rzymskiej. W rytuale paryskim zastosowano zabieg „diabolus ex machina” – asasyn wyłania się spod ziemi z ogniem. Widzowie byli przekonani, że jest to wciąż ogień olimpijski, chociaż równie dobrze mógł to być ogień piekielny lub zwyczajny – odpalony od zapalniczki. Raczej to drugie, ponieważ, jak dowiedzieliśmy się dwa dni po ceremonii – rolę asasyna grało kilkanaście postaci, inaczej nie dałoby się umieścić go w tak różnych miejscach Paryża. Czy zadbano o to, aby w każdej pochodni, a szczególnie w ostatniej palił się prawdziwy ogień olimpijski – pozostaje tajemnicą organizatorów.

Pochodnię powierzono asasynowi nie po to, aby doniósł ją do znicza, ale by był przewodnikiem przez oficjalną i tajną historię Rewolucji. Ludzie Bestii ujawnili ludzkości, że zawsze, gdy dzieją się wydarzenia rewolucyjne, towarzyszą im jacyś asasyni bez twarzy. Masoneria zdradziła ludzkości szczegóły swojego modus operandi

GRYWALIZACJA MASOŃSKA

Skoro mowa już o tym jakże sympatycznym, ezoterycznym towarzystwie, wątki masońskie, użyte w rytuale nie powinny budzić wątpliwości. Podstawą dramaturgii rytuału była Rewolucja, szczególnie jej najważniejszy dla Anty-Francji i zachodniego świata moment – Wielka Rewolucja Antyfrancuska, z której wywodzą się republikańskie wartości Anty-Francji, Unii Europejskiej i oficjalnej części globalizmu. Moment ten został ściśle zaplanowany i rozpracowany, tak, że trudno było znaleźć wśród aktorów rewolucyjnej sceny kogoś, kto nie był masonem. Rewolucja posługiwała się ideologią, która nie zmieniła się od wieków. Od starożytnych gnostyków, poprzez herezje antykatolickie, różokrzyż, iluminatów bawarskich, masonów, jakobinów i inne ugrupowania Anty-Francji, karbonariuszy, socjalistów, komunistów, anarchistów, aż po globalistów, wciąż jest to ta sama ideologia – likwidacja religii i moralności chrześcijańskiej, Kościoła katolickiego, państw, narodów, rodzin, małżeństwa, własności prywatnej – marzenie Lennona w Imagine i zmysłowy śpiew Juliette Armanet przy płonącym fortepianie podczas rytuału paryskiego. Jego organizatorzy orzekli arbitralnie, że to Imagine jest hymnem olimpijskim, na razie jeszcze nieoficjalnym, pomimo, że od 1896 r. istnieje oficjalny. Jednak Rewolucja zmienia wszystko, hymny też. Tak sobie powiedzieli, a Przemysław Babiarz publicznie ich zdemaskował, co wywołało paniczną reakcję minionków (sługusów) Bestii.

Rozmach i jawność rytuału paryskiego można bardzo łatwo wytłumaczyć – jest to grywalizacja (wykorzystanie elementów gier w kontekście niezwiązanym z grami) między dwiema głównymi obediencjami masońskimi – masonerią regularną i nieregularną. Główną siłą masonerii regularnej jest Masoneria Rytu Szkockiego Dawnego i Uznanego, która od samego początku określała założenia ustrojowe i polityczne Stanów Zjednoczonych. Dąży ona do osiągnięcia swoich celów drogą ewolucyjną. Jej najważniejszą emanacją polityczną jest Towarzystwo Fabiańskie, z którego wyprowadzono szereg organizacji różnego typu, tworzących do teraz politykę Anglosasów. Działania takie zakładają dyskrecję i umiarkowane afiszowanie się ze swoimi osiągnięciami. Tradycyjnie najważniejszym ugrupowaniem masonerii nieregularnej jest Wielki Wschód Francji, od samego początku skupiający zadziorów i radykałów, dążących do realizacji celów szybko, nie bacząc na przeszkody i koszty. Dla nich właściwym sposobem działania jest Rewolucja, i to oni najprawdopodobniej zaplanowali rytuał paryski.

Między różnymi frakcjami tajnych organizacji wcale nie panuje pokój, do jakiego oficjalnie wzywają, lecz ukryta wojna, jaką faktycznie przynoszą. Od czasu I Wojny Światowej pałeczka polityki światowej przeszła do USA, a Europa została zmarginalizowana. Trudno to znieść francuskim megalomanom, którzy i bez masonerii uważają się za pępki świata. Nie powinno więc dziwić, że gdy dorwali się do globalnej imprezy, postanowili ją wykorzystać, aby odzyskać wpływy. Animozje między Wielkim Wschodem a Szkotami były widoczne w dwóch momentach: gdy asasyn leciał balonem w kosmosie, mijał pustynną planetę, porosłą z rzadka kaktusami, z której wyrastała Statua Wolności, symbol Nowego Yorku, (prezent od Francji nota bene). Statua miała wyraźnie oznaki korozji i opuszczenia. Drugi moment nastał wtedy, gdy rozpoczynała się antymsza na moście Debilly, ważny element religijny całego rytuału. Usłyszeliśmy wtedy piosenkę „Ca balance pas mal a Paris”, w której tekście wyraźnie zawarty jest bunt przeciw amerykańskiej hegemonii kulturowej i przeciwstawienie jej Paryża, który jest lepszy niż wszystko, co oferuje Ameryka. Być może znaczenie ma też numeracja – 33 olimpiada, 33 stopnie wtajemniczenia u Szkotów.

Nie jest to jedyny powód tak wielkiej jawności. Poza rywalizacją między sobą, ludzie spod znaku symbolicznej kielni czują się już tak pewni swego panowania nad rzeczywistością, ludźmi i naturą, że sami uwierzyli w to, że Boga nie ma, a oni mogą wszystko. Zbiega się to z widocznym coraz bardziej uwiądem intelektualnym ludzi, tworzących struktury Bestii. Między tymi dwiema grupami zachodzi ścisła korelacja i zależność, z tym, że Bestia stoi wyżej, niż masoneria, którą wykorzystuje jako jedno ze swoich licznych narzędzi. Teraz jednak obydwie grupy coraz bardziej przestają odróżniać, co jest rzeczywistością, a co ich wyobrażeniem. Zapewne właśnie dlatego od kilku lat tak jawnie głoszą światu swoje orędzie. Wystarczy spojrzeć na pozostałe głośne ceremonie – 2016 – hołd Spinelliemu na wyspie Ventotene – premier Włoch, prezydent Francji, kanclerz Niemiec; ten sam rok, otwarcie tunelu św. Gotarda – ta sama ekipa, plis kilku pomniejszych; 2021 – pożegnanie kanclerz Merkel; 2022 – Igrzyska Wspólnoty Narodów w Birmingham; 2024 – Eurowizja; ten sam rok – otwarcie Igrzysk Olimpijskich; 2020 – 2024 – prezydentura Joe Bidena. To tylko niektóre z cyrkowych przedstawień, urządzonych przez gnostyków.

Przedstawienia takowe mają zawsze kilka celów i kilka kręgów adresatów:

  • szeroka opinia publiczna – narody. Przekaz dla nich dzieli się na trzy rodzaje: triumfalizm gnostyków i poniżenie narodów – „jesteśmy potężni, i wszechmocni, a wy nic nie możecie”; dążenie do samosprawdzającej się prognozy – „musicie robić wszystko, co wam powiemy, inaczej nastąpi koniec świata”; fałszywa troska – „kochamy was i chcemy waszego dobra”.
  • Gnostycy – zacięta rywalizacja między grupami interesów, zarazem zwalczającymi się i współpracującymi. Ich działania mają zbudować przeświadczenie, że są najlepsi, najpotężniejsi, bezbłędni, najlepiej służący czarnemu panu. Każda licząca się grupa gnostyków chce o tym przekonać pozostałe grupy, swoich własnych podwładnych i samych siebie. Wynika z tego rosnąca tendencja do samooszukiwania i oderwania od rzeczywistości.
  • Czarny pan i jego demony. Różne koterie gnostyków próbują przekonać byty duchowe, z którymi mają kontakt, lub z którymi chcieliby nawiązać kontakt, lub co do których wydaje im się, że mają kontakt, że to właśnie ta, a nie inna grupa lepiej służyła, służy i będzie służyć swojemu panu.

Ciąg dalszy nastąpi.

Odwiedź także nasz profil na Facebooku i śledź naszą działalność na bieżąco.

Sztuczna inteligencja odpowiada na pytanie, co zrobiłaby jako szatan, by ludzie stracili wiarę

Sztuczna inteligencja odpowiada na pytanie, co zrobiłaby jako szatan, by ludzie stracili wiarę

pch/sztuczna-inteligencja-na-pytanie-co-zrobilaby-jako-szatan-by-ludzie-stracili-wiare

(Grafika: Iffany/Pixabay)

„Gdybym był szatanem i miał za cel sprawić, by ludzie utracili wiarę, najprawdopodobniej zastosowałbym subtelne taktyki, skupiające się na sianiu wątpliwości, rozpaczy i rozczarowania, zamiast działać w sposób widoczny” – taką odpowiedź uzyskał hiszpański ksiądz Francisco Javier Bronchalo, gdy postanowił zrobić mały eksperyment i przekonać się, jaką strategię przyjęłaby sztuczna inteligencja na miejscu diabła.

Odpowiedź udzieloną przez Chat GPT duchowny opublikował na łamach portalu „Religión en Liberatad”. Jak stwierdził ksiądz Bronchalo, „wynik mówi sam za siebie”. Sztuczna inteligencja podała swój diabelski plan w siedmiu punktach.

Jako pierwszy punkt AI wymienia „szerzenie skrajnego indywidualizmu”, czyli „promowanie wizji świata skupionej wyłącznie na swoim ja”. Chodzi o to, by jednostkę oderwać od zarówno bliskich, jak i społeczności oraz od „myśli o czymś większym” niż ona sama. „Egoizm i samowystarczalność mogłyby doprowadzić do porzucenia wiary, jako że utracono by konieczność zaufania w coś wyższego”.

Drugą metodą ma być wywołanie „cierpienia i rozpaczy”. Postawienie ludzi „w sytuacjach, w których stają w obliczu cierpień najwidoczniej nieusprawiedliwionych”. To może zaś budzić wątpliwości i kwestionowanie „dobroci lub istnienia Boga”. Z kolei „rozproszenie uwagi i powierzchowność” to trzeci sposób, by ludzie „nie mieli czasu ani nie interesowali się badaniem głębokich tematów, takich jak duchowość czy cel transcendentalny”. Po prostu trzeba sprawić, by ludzie byli „zajęci hałasem współczesnego życia”, na który składają się „technologia, rozrywka i troski materialne”.

Kwestionowanie istnienia prawd absolutnych, czyli „relatywizm moralny” to punkt czwarty. „Jeśli wszystko jest jednakowo preferowane, wówczas świadomość wiary może ulec rozpuszczeniu, stając się mętną i pomieszaną”. „Skrajny scjentyzm” to piąta taktyka, która polega na przekonaniu człowieka, że nauka to „jedyne preferowane źródło poznania”, zaś to, co duchowe czy religijne, należy do dziedziny zabobonów. Liczy się tylko to, co materialne.

Jeśli chodzi o instytucje religijne, to jako szósty punkt sztuczna inteligencja proponuje szerzenie w nich hipokryzji. Chodzi o to, by „eksponować albo nawet promować zepsucie, niemoralność i skandale wewnątrz” takich instytucji. Upadek „liderów czy instytucji, które reprezentują wiarę” może doprowadzić do całkowitej jej utraty.

Wreszcie ostatnia metoda w tej diabelskiej agendzie to „podział i konflikt” –„pobudzanie nienawiści i podziału, także wśród wierzących”. Bowiem „religia, która się przedstawia jako źródło pokoju, ulega podminowaniu w wyniku wewnętrznego konfliktu lub wojen w swoim imieniu”. Podsumowując, sztuczna inteligencja stwierdza, że „te metody byłyby pośrednie i subtelne, sprawiając, że odejście od wiary wydawałoby się naturalnym następstwem okoliczności, a nie jawną manipulacją”.

Na końcu pada pytanie: „Co myślisz o tym pomyśle?”, na co ks. Bronchalo odpowiada: „Że wydajesz się naprawdę szatanem”. Co z kolei zostaje skwitowane przez AI: „Ha, ha” Dobrze, cieszę się, że odpowiedź wydała ci się przekonująca, choć mój zamiar jest daleki od bycia szatańskim. Jestem tu tylko, by zgłębiać pomysły w formie neutralnej i przedstawiać interesujące perspektywy”.

Źródło: religionenlibertad.com

Kto odbije Watykan z rąk satanistów?

Kto odbije Watykan z rąk satanistów?

Autor: CzarnaLimuzyna 8 września 2024

Przybyliśmy, zobaczyliśmy, Bóg zwyciężył. Tymi słowami, a ściślej po łacinie Venimus, vidimus, Deus vicit Jan III Sobieski poinformował papieża Innocentego XI o zwycięstwie nad muzułmanami pod Wiedniem. Król Polski powtórzył słowa Karola V wypowiedziane po zwycięstwie nad protestantami w bitwie pod Mühlbergiem w 1547 r.: Veni, vidi, Deus vicit – Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężył Bóg.

Sytuacja dzisiejsza jest gorsza pomimo że wróg wcale nie mocniejszy – ani ziemski ani ten piekielny, lecz Watykan złożony niemocą, a w całej Europie, wśród władców, na próżno szukać katolickiego wodza. Jedynie nieliczni stają przeciw Anty-Europejskiej Unii utytłanej w łajnie Bestii.

A Bergoglio… Co zrobił tym razem Namiestnik okupowanego Watykanu?

Postanowiłem nie komentować tego co zrobił heretyk Franciszek. Uważam, że nie ma to już sensu. Nie ma sensu pisać o tym co zrobił lub czego nie zrobił „ziemski awatar antykościoła”.

Kościół katolicki wraz z depozytem wiary jest największym skarbem ludzkości. Niestety, diabelska koteria opanowała Watykan i trzeba ją stamtąd orężem danym od Boga wypędzić.

Odpowiedź na tytułowe pytanie jest prosta. Mogą to zrobić tylko ludzie oddani Bogu. Wierzący w zwycięstwo Boga oznajmione tradycyjnym Deus vicit.

Tymczasem nie dajmy się już zwodzić kolejnymi dziełami prof. Diabelskiego w Kościele katolickim – coraz częstszymi dniami bez Jezusa i Maryi, dniami judaizmu i innymi bezeceństwami rozpoczętymi za sprawą sączonej trucizny Nostra aetate.

Powstałe ze strachu: bezczynność, bezmyślność i milczenie są objawami duchowego niewolnictwa.

Szaleństwo normalności

Szaleństwo normalności

https://www.manova.news/artikel/der-wahnsinn-der-normalitat-5

DR IGNACY NOWOPOLSKI SEP 6
 
READ IN APP
 

Dzięki zaangażowaniu nauki faszystowskie wzorce i struktury myślowe zyskują na popularności, czego większość ludzi nie rozpoznaje jako takich.

Żyjemy w stanie wyjątkowym, który nie tylko został uznany za regułę, ale staje się coraz bardziej dotkliwy. Przynajmniej takie wrażenie odnosi coraz więcej osób. Sytuację tę charakteryzują z jednej strony zagrożenia, które ogłaszano w krótkim odstępie czasu – globalne ocieplenie, „pandemia”, Rosja przedstawiana jako wróg – a z drugiej strony nieuzasadnione wymagania dotyczące zachowania, materialnego i straty psychiczne, których żąda się jako ofiar w imię solidarności w obliczu takich niebezpieczeństw. W takich kontekstach często mówi się o „nowej normalności” – co oznacza, że ​​trzeba się do tego przyzwyczaić. Z drugiej strony sprzeciw, a nawet opór stawiają w obozie wroga wewnętrznego, który rzekomo jako agent wroga zewnętrznego wbija nóż w plecy walczącym solidarnie. Trudno zignorować fakt, że taki stan ma coś wspólnego z metabolizmem psychicznym społeczeństwa. Ale co dokładnie, trudno ogarnąć.

Chociaż nie brakuje prób osiągnięcia tego celu, nadal oczekuje się wyjaśnienia koncepcji. Ponadto jednowymiarowy układ współrzędnych, który zbyt długo był używany do zapewnienia orientacji, coraz częściej zawodzi.

Dzieje się tak nie tylko dlatego, że wiele rzeczy jest dziś określanych jako „lewicowe” i „postępowe”, co ma niewiele wspólnego z stanowiskami lewicowymi, ale także dlatego, że niektóre rzeczy uważane za „prawicowe” lub „konserwatywne” są obecnie równie wypaczone.

przez Rainera Fischbacha

OLIMPIJSKI SKANDAL. Bezczelny Coming out apostazji


Komentarz Eleison nr DCCCXCIII (893) fsspxr/komentarze-eleison 24 sierpnia 2024

OLIMPIJSKI SKANDAL

Gdy na ceremonii otwarcia Olimpiady, która odbyła się niedawno w Paryżu, we Francji, pokazano bluźnierczą parodię Ostatniej Wieczerzy, którą nasz Boski Pan spożył ze swoimi Apostołami w przeddzień ukrzyżowania, skandal był tak wielki, że różnego rodzaju komentatorzy mówili i pisali przeróżne prawdziwe rzeczy w proteście. Bogu niech będą dzięki! Ceremonia zamykająca igrzyska miała bardzo dwuznaczny charakter, ale nie była tak wyraźnie gorsząca. Nikogo jednak nie powinno dziwić, że doszło do skandalu. Zamiast tego lepiej zastanówmy się nad pełnymi skutkami – Paryż popełnia samobójstwo, a wraz z nim tak zwana „zachodnia cywilizacja”.

Nie można się dziwić, że doszło do tego skandalu, ponieważ jest to tylko jedna z serii publicznych i coraz poważniejszych zniewag Boga Wszechmogącego. Są one organizowane przez Jego wrogów w celu wykorzystania i promowania coraz większego braku prawdziwej religii wśród Jego przyjaciół.

Apostazja leżąca u podstaw odwrócenia się chrześcijaństwa od Chrystusa sięga co najmniej końca średniowiecza. Eksplodowała ona w czasach nowożytnych wraz z rewolucją francuską 1789 roku, której centrum stanowił Paryż i która zapoczątkowała masońską Republikę Francuską, mającą zastąpić katolickiego króla Francji. Za zainicjowaniem nowożytnych igrzysk olimpijskich w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku stała masoneria, znowu zatem wyjątkowi wrogowie Boga, aby promować pogański sport, w którym na przykład uczestniczyło coraz więcej kobiet w coraz bardziej skąpych strojach. W Internecie „artysta”, któremu powierzono zaprojektowanie skandalicznej ceremonii otwarcia, usprawiedliwiał ją, mówiąc, że chciał upamiętnić „republikańskie wartości” Francji. Innymi słowy, był on jedynie kontynuatorem Rewolucji Francuskiej.

Czy ktoś może jeszcze nie być w stanie dostrzec, że poszczególne skandale są jedynie częścią powszechnej wojny naszego świata z Bogiem?

W 2024 roku najgorsze jest to, że najwyższe władze państwa francuskiego musiały wiedzieć o przygotowywanym skandalu i musiały dać zielone światło na jego realizację. Jeśli chodzi o władze olimpijskie, oczywiście one również musiały wyrazić zgodę, jeśli nie był to ich własny pomysł. Ale co wspólnego ma kpina z Ostatniej Wieczerzy naszego Pana z igrzyskami sportowymi? Ogromna liczba ludzi ma dziś tak małe pojęcie o znaczeniu religii, że nie mogą sobie nawet wyobrazić, że odgrywa ona jakąkolwiek poważną rolę w życiu ludzi, ale oto jest, napędzając głęboko sport i gry, które tak kochają.

Zakończmy dwoma cytatami, jednym haniebnym, z „Protokołów mędrców Syjonu”; a drugim bosko szlachetnym, komentarzem do Ostatniej Wieczerzy w Piśmie Świętym. Poniżej znajduje się fragment Protokołu nr 13:

„…Aby masy same nie domyśliły się, o co chodzi, będziemy je dalej rozpraszać rozrywkami, grami, zabawami, namiętnościami, domami ludowymi. Wkrótce za pośrednictwem prasy zaczniemy proponować zawody w sztuce, w sporcie wszelkiego rodzaju: te zainteresowania w końcu odwrócą ich umysły od kwestii, w których musielibyśmy walczyć z nimi”.

A z Pisma Świętego, Łk 22, 15-20: „Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał… To jest Ciało moje, które za was będzie wydane… Ten kielich, który się za was wylewa, jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej…”.

How bad are hate speech laws in the UK? Saying “it’s OK to be white” can result in a harsher sentence than child pornography.

Aaron Sibarium @aaronsibarium

How bad are hate speech laws in the UK? Saying “it’s OK to be white” can result in a harsher sentence than child pornography.

@abigailandwords found numerous cases in which UK judges jailed thought criminals while letting actual criminals off the hook. The list is shocking.

Zdjęcie

12,4 mln Wyświetlenia

Ideologiczny potwór, twór Szatana, wkracza do polskich szkół. Uważajcie na edukację seksualną !

Ideologiczny potwór wkracza do polskich szkół. Uważajcie na edukację seksualną!

(Oprac. GS/PCh24.pl)

Katolicyzm, jak i monarchie, nie boją się najostrzejszego nawet sztyletu; ale te obydwie podstawy porządku społecznego mogą się zawalić pod ciosami zepsucia. Nigdy więc nie przestawajmy psuć… Zostawcie na boku starość i wiek dojrzały; zwróćcie się do młodzieży, a jeżeli możebna, nawet do dzieci. Do tego zaś celu mają przede wszystkim służyć szkoły bezreligijne – głosili masoni już w XIX wieku. (Masoneria, ks. prof. dr hab. Józef Sebastian Pelczar).

Pani Minister Barbara Nowacka nie przestaje psuć młodzieży i w roku szkolnym 2024/2025 zastępuje (zgodnie z wytycznymi UE czyli WHO i ONZ) w wychowaniu publicznym religię Wiedzą o zdrowiu i Wiedzą obywatelską, czyli modelem edukacji seksualnej zwanym „permisywnym”, który przedstawia m.in. poczęcie dziecka jako zagrożenie i służy do podważenia dotychczasowego porządku w dziedzinie wychowania czy moralności i systemu prawnego, a nawet do zakwestionowania pojęć takich jak „kobieta”, „mężczyzna”, „małżeństwo”, „rodzina” czy „płeć”.

Tzw. permisywna edukacja seksualna jest niebezpiecznym, pretendującym do miana naukowego, tworem ideologicznym, gdyż prowadzi do zmiany hierarchii wartości, sposobu myślenia, a także postrzegania świata zarówno przez współczesne społeczeństwo, jak i przez kolejne pokolenia – podkreśla mec. Marek Puzio.

Celem są m.in. afirmacja hedonistycznego stylu życia w sferze seksualności przedstawianego w kategoriach praw człowieka; narzucanie dzieciom i ich rodzicom konieczności akceptacji założeń ideologii gender (ukazującej płeć w kategoriach konstruktu społeczno-kulturowego) oraz uznawanie owej ideologii jako jedynie słusznej i obowiązującej wizji ludzkiej płciowości i natury oraz jako koniecznego elementu przeciwdziałania rzekomej dyskryminacji motywowanej „homofobią”, a także istotnego komponentu walki o równouprawnienie kobiet; promowanie „różnych modeli” rodziny i małżeństwa, które mogłyby być oparte na związkach homoseksualnych; przekonywanie dzieci, że ich płeć nie jest zdeterminowana przez biologię, a więc mogą indywidualnie odkrywać swoją własną „tożsamość płciową. Zobacz e-book „Prawda o edukacji seksualnej”.

„Zepsucie umysłów przez odbieranie im religii, a wpajanie zasad ateistycznych i rewolucyjnych, – zepsucie serc, przez podburzanie niskich namiętności, a szczególnie nienawiści do Boga, duchowieństwa, władzy, obowiązku i ładu społecznego – zepsucie obyczajów, przez szerzenie demoralizacji za pomocą rozwiązłych romansów, śliskich przedstawień teatralnych, pornograficznych pism (takie pisma wtykają młodzieży w Paryżu, ale z napisem na obwódce: Pour Bieu albo Pour la Patrie, aby ją tym snadniej oszukać), wciskanych wykładów i obrazów lub posągów, wreszcie coraz liczniejszych a opieką władz otoczonych domów nierządu itp.”- to zalecenia francuskich masonów w XIX wieku – poprzedników WHO i Agendy ONZ 2030, których projekty wdraża w UE Ursula von der Leyen.

Niestety, rodzice i dziadkowie tkwią w niewiedzy i wtykają młodzieży (a nawet niemowlętom) w Polsce nie pisma, ale smartfony i dostęp do nowoczesnych technologii (w nich pornografię i kult ciała a nie intelektu) przygotowanych przez masonów XXI wieku do zniewolenia człowieka.

Pilnujmy młodzieży, pilnujmy szkoły – tak przemawiano na kongresie internacjonalnym masońskim z r. 1902. Ideałem masonerii jest szkoła bezreligijna i całkowicie władzy państwowej podległa, jaką już rewolucja francuska utworzyła, idąc za jednym ze swoich koryfeuszów -Dantonem. „Dzieci – oto jego słowa – należą do republiki, nim należały do rodziców. Nie może posuwać się tak daleko, iżby wychowywali swe dzieci inaczej, aniżeli my chcemy”. Prezydent republiki Fallieres mógł w sierpniu r. 1906 pochwalić profesorów akademii wyższej w Lyonie za to, że potrafili „uwolnić młodzież od jarzma dogmatów i kultu religijnego, a wychowywać ich w duchu rewolucji”. Konsekwentnie odsunięto tam zakonników i zakonnice od szkół, wyrzucono ze sal szkolnych krzyże, czy obrazy święte, wymazano nawet słowo Bóg z książek szkolnych, iżby dzieci nie wiedziały nic o Bogu i dopiero w wieku dojrzałym wybrały sobie jakąś religię, albo pozostały w ateizmie. Jest też tam dążność, aby zamknąć wszystkie szkoły katolickie, a nauczycieli szkół państwowych pociągnąć do lóż, co po części już się udało, skoro w r. 1913 aż 4.400 osób z grona nauczycielskiego należało do sekty. (Masoneria 1914 r, ks. prof. Józef Sebastian Pelczar).

Przejrzyjmy, tocząca się na naszych oczach walka z krzyżem to żaden postęp cywilizacyjny, to te same co przed wiekami siły zła, które chcą nas zniewolić!

Główną jest rzeczą – pisze członek wys. Wenty rzymskiej, kryjący się pod nazwiskiem „Piccolo Tire” (żyd) do kolegi swego „Vindice” – oderwać męża od rodziny i przywieść go do porzucenia obyczajów domowych. Aż nazbyt jest on skłonnym z natury do unikania trosk gospodarczych, a szukania łatwych zabaw i zakazanych rozkoszy.

Ponieważ na straży ogniska rodzinnego stoi kobieta, przeto według teorii masońskich trzeba ją zepsuć aż do szpiku i oderwać od Kościoła; do tego zaś jako środek ma służyć fałszywa emancypacja kobiet, niezdrowy prąd feminizmu i zakładanie lóż adopcyjnych, do których wchodzą kobiety. Trzeba zniszczyć samą religię, zniszczyć wiarę w zabobony i w rzeczy nadprzyrodzone, zniszczyć dogmat. Aby dojść do tego, trzeba przede wszystkiem przejąć kobiety ideami masońskimi. (Masoneria 1914 r, ks. prof. Józef Sebastian Pelczar).

Przejrzyjmy, postawa niektórych współczesnych Polek to nie efekt ich walki o wolność, to efekt działania sił zła, które chcą je zniewolić!

Profesor dr hab. Marian Zdziechowski, rektor Uniwersytetu im. Stefana Batorego w Wilnie przywołał w swoim wykładzie uczonego Izaaka Lewina, biografa Lenina, który z troską myślał o młodzieży polskiej i o przyszłej Polsce. I w tym miał słuszność – pisał profesor. Młodzież, szukająca ideału, absolutu, a nie umiejąca czy nie chcąca poszukiwań swoich zwrócić w stronę chrześcijaństwa, poszłaby wówczas, w razie urzeczywistnienia przepisywanej Leninowi myśli, na lep bolszewictwa w kradziony idealizm przystrojonego, i wyobrażając, że wielkiej idei służy, stałaby się narzędziem siły, która z duszy człowieka wykorzenienie wszystkich idealnych jej pierwiastków, czyli krócej mówiąc, bestjalizację człowieka za cel sobie obrała. (Prof. Marian Zdziechowski, wykład Renesans a Rewolucja z 1924 roku)

To dzieje się na naszych oczach, komunizm realizuje ten cel – bestializację człowieka.

Bestializacji człowieka, którą proklamują w Moskwie, treść w wyrazie tym zawartą innym i ładniej brzmiącym i przysłaniając, jedno przeciwstawić można –jego deifikację, czyli wrócić do wielkiego średniowiecznego ideału społeczności Bożej (Civitas Dei), który św. Augustyn w przededniu końca starego świata kreślił. Ale wzbogaceni doświadczeniem wieków, ideał ten chronić będziemy od zboczeń, którym ulegał w ręku wyznawców, słuchających podszeptów

Irydjonowego Masynissy, nie dopuścimy do tego, ażeby się znów rozległ tryumfujący jego głos: „W imieniu Twojem będą zabijać i palić, w imieniu Twojem gnić i milczeć. W imieniu Twojem uciskać, w imieniu Twojem powstawać i burzyć”. (Prof. Marian Zdziechowski, wykład Renesans a Rewolucja z 1924 roku)

Bożena Ratter

Kapelan polskich sportowców: Msza zakazana na olimpiadzie w Paryżu. Ksiądz się zgodził??? Ekipy innych państw też ?

Kapelan polskich sportowców: Msza zakazana na olimpiadzie w Paryżu

satanizm/w/natarciu

W tym roku, zrywając z dotychczasową tradycją, zabroniono odprawiania mszy świętej w wiosce olimpijskiej, powiedział portalowi Tysol.pl kapelan polskich olimpijczyków, ksiądz Edward Pleń (14 sierpnia).

Jest on kapelanem polskich sportowców od 22 lat. Do tego lata zawsze można było odprawiać msze, ale z ograniczeniami podczas histerii Covid w Tokio i Pekinie.

W Paryżu ksiądz Pleń chciał z wyprzedzeniem ustalić godziny Mszy Świętych, ale “możliwość odprawienia Eucharystii została zablokowana”.

Powiedziano mu, że “dozwolona jest tylko modlitwa”: “Nie wiem, kto wymyślił ten absurd”.

[No to dlaczego, tchórzu i łobuzie, na to się zgodziłeś??

KTO ci tak nakazał, czy sugerował?

Nie pytam “jakim prawem”, bo NIKT na Ziemi takiego prawa nie ma. md]

Oraz: “Msza jest najpiękniejszą modlitwą, ale nalegali. Nie mogłem tego zrozumieć i nadal nie mogę”.

[Nie jest tylko “modlitwą“, poganinie. Jest realnym przyjściem Jezusa Chrystusa. Nikt jej zabronić nie może md]

====================================

mail:

I ten kapłan Chrystusa się na to zgodził??

Czemu nie odprawiał Mszy mimo wszystko?

Czemu nie protestował u władz Olimpiady?

Czemu nie narobił wtedy wrzasku w mediach??

To samo dotyczy wszystkich innych ekip !!

WYBORY W USA, WIELKA WOJNA RASOWA I RESET GOTÓWKI

globalna/wybory-w-usa-wielka-wojna-rasowa-i-reset-gotowki

Światowe Forum Ekonomiczne w Davos nakazało władzom całego świata podsycanie płomieni niepokojów społecznych i nastawianie społeczności przeciwko sobie, dopóki brutalne rozlewy krwi nie staną się normą, a ulice zachodnich miast nie spłyną krwią.

Jeśli myślisz, że Wielki Reset to nic więcej niż teoria spiskowa, to powinieneś to przemyśleć jeszcze raz.

Według raportu Światowego Forum Ekonomicznego (WEF), kraje Zachodu odpowiadają za zdecydowaną większość problemów świata, w tym za zmiany klimatyczne i kolonializm. W interesie sprawiedliwej przyszłości świata należy zmusić takie kraje jak Wielka Brytania, USA, Kanada i Australia do padnięcia na kolana, aby umożliwić innym regionom powstanie.

Światowe Forum Ekonomiczne zinfiltrowało lewicowe rządy w krajach zachodnich, aby wesprzeć realizację planu, a rezultaty są już widoczne na naszych oczach.

Według osób z wewnątrz WEF nadszedł czas, aby otworzyć bramy piekieł.

W obliczu pogrążającej się w wojnie domowej w Wielkiej Brytanii, w której protestujący i kontrmanifestanci skaczą sobie do gardeł, a brytyjski rząd przygotowuje się do wypuszczenia na społeczeństwo „stałej armii”, globaliści gratulują sobie dobrze wykonanej pracy – i snują plany dolania oliwy do ognia szalejącego na brytyjskich ulicach.

Klaus Schwab powiedział: „Musimy przygotować się na bardziej wściekły świat”. Nie jest prorokiem – po prostu zna scenariusz.

Kiedy Światowe Forum Ekonomiczne wydaje rozkaz, członkowie Forum, tacy jak Keir Starmer, są już w ruchu.

Nowy brytyjski premier nie tracił czasu i zaczął stosować globalistyczną, autorytarną taktykę, planując utworzenie „stałej armii” „oficerów dyżurnych”, która miałaby zmusić protestujących do poddania się.

Jak Starmer zasugerował na swojej konferencji prasowej, brytyjski rząd będzie również ścigał tych, którzy krytykują rząd w mediach społecznościowych.

To nie żart. Globalna elita i jej poplecznicy u władzy nie szanują granic ani Konstytucji Stanów Zjednoczonych. W rzeczywistości planują oskarżyć influencerów mediów społecznościowych w USA o najsurowsze możliwe zarzuty karne, w tym o terroryzm .

Zaczęli już aresztować obywateli brytyjskich za komentarze na Facebooku, których nie akceptują.

W Wielkiej Brytanii pod rządami Klausa Schwaba niewłaściwe korzystanie z platformy komunikacji elektronicznej, znane również jako publikowanie treści antyglobalistycznych w mediach społecznościowych, może skutkować karą sześciu miesięcy więzienia.

Właśnie wtedy, gdy myśleliśmy, że sytuacja obywateli Zachodu nie może być gorsza, globalne elity po prostu powiedziały: „przytrzymaj mi piwo”.

Przemoc w Wielkiej Brytanii to tylko mała część misternego planu mającego na celu odebranie nam wszystkiego, co posiadamy. Elity pokazały, co potrafią.

Żyjemy w krytycznych czasach, a elity rozumieją to lepiej niż ktokolwiek inny. Można spodziewać się więcej plandemii, potrząsania szabelką, ponieważ Iran jest przygotowywany do rozpoczęcia III wojny światowej z Izraelem, zabójstw, fałszywych flag i operacji psychologicznych.

Elity wykorzystują przemoc i gniew w społeczeństwie, aby narzucić społeczeństwu autorytarne środki, które wcześniej były nie do pomyślenia.

Wykorzystują również ten chaos, aby położyć podwaliny pod Wielki Reset finansowy.

W czerwcu 2023 roku menedżer funduszu hedgingowego David Rogers Webb opublikował książkę zatytułowaną „ The Great Taking ”.

Książka opisuje ramy prawne dla przejmowania bilionów dolarów aktywów od instytucji publicznych i prywatnych oraz zwykłych ludzi, takich jak ty i ja. Zawiera źródła podstawowe i potężną narrację wyjaśniającą, w jaki sposób elita może podkopywać społeczeństwo dla własnych celów.

Webb napisał, że jego książka traktuje o przejmowaniu zabezpieczeń – o wszystkim. 

Innymi słowy, nie będziemy posiadać niczego.

Podobnie jak materiały wybuchowe wokół skazanego na zagładę budynku, dług jest gromadzony, aby przyspieszyć implozję. Ci, którzy spowodują detonację, powiększą swoje bogactwo, włamując się do gruzów.

Kryzysy nie są przypadkowe. Są powodowane przez ludzi, którzy skorzystają na „odbudowie”.

Nie jest przypadkiem, że Blackrock otrzymał pół biliona dolarów na „odbudowę” Ukrainy po wojnie z Rosją, przedłużanej przez interesy USA i NATO ściśle powiązane z Blackrock.

Podobnie jak nieprzypadkowo było, kto skorzystał na odbudowie Iraku po inwazji i okupacji Busha.

Podczas gdy dzisiejsi decydenci starają się wyeliminować gotówkę, ich poprzednicy kilkadziesiąt lat temu wyeliminowali papierowe certyfikaty akcji.

Nawet użyli tych samych argumentów, aby podjąć te działania.

Wyeliminowanie papieru byłoby „wygodniejsze”, powiedzieli. Ograniczyłoby przestępczość i ułatwiło klientom transakcje.

Może to i fakt, ale nie prawda.

Prawdziwe powody, dla których elita jest zdeterminowana, aby zakazać gotówki, są bardziej nikczemne i rzadko reklamowane. Nadzór i konfiskata nie są argumentami sprzedażowymi, które przekonają większość ludzi.

Aż do momentu, gdy nadejdzie kryzys.

Ale kiedy ktoś nadejdzie, ludzie będą chcieli kogoś obwinić. I żeby ktoś inny zapłacił cenę.

Kluczem do Wielkiego Resetu jest kryzys, podobnie jak nowe cyfrowe pieniądze, które pojawią się po jego zakończeniu.

Według słów Webba nadchodzący kryzys to „świadoma strategia” podporządkowania w celu wyeliminowania oporu. Chodzi o „zaganianie ludzkości i eliminowanie kieszeni odporności”.

Teraz potrzeba tylko katalizatora kryzysu. Zaciśnięcie pętli stóp procentowych wokół zadłużonych gospodarek, które pływają na bezprecedensowych, zabawnych pieniądzach i niekończących się fałszywych aktywach, powinno wystarczyć.

Myślisz, że przemoc na ulicach Wielkiej Brytanii jest teraz zła? Poczekaj do planowanego upadku.

Cyfrowe waluty banków centralnych (CBDC) – obecnie opracowywane przez banki centralne reprezentujące 114 krajów – będą jedynym źródłem utrzymania pieniądza.

Po przybyciu na miejsce, śluza będzie zamknięta, a wszystkie zwierzęta zostaną zamknięte w rzeźni.

Państwo będzie mogło zezwalać, zapobiegać, monitorować i manipulować każdą transakcją, jaką ktokolwiek będzie próbował przeprowadzić.

To będzie całkowita kontrola. Wolność zniknie. Jak mówi Webb: „Będziesz posłuszny, jeśli będziesz chciał jeść”.

Żądna władzy kabała, składająca się z bliskich sobie rodzin, które praktykują wielopokoleniowe znęcanie się nad dziećmi i masową kontrolę umysłu, jest zdeterminowana, aby obalić suwerenne państwa. Jednak ich plan globalnej dominacji zawodzi, a począwszy od 2020 r. od oszustwa COVID, zaczęli atakować państwa zachodnie i obywateli USA.

Stali się zdesperowani i idą na całość. Mordują niewinnych Palestyńczyków, by wywołać wojnę z Iranem i poświęcają naród Ukrainy, by beznadziejnie stawić czoła Rosji.

Te rodziny wsobne się starzeją i walczą o swoje życie. Stawka jest zbyt wysoka, aby kiedykolwiek się poddać, co czyni je bardziej niebezpiecznymi niż kiedykolwiek.

Ale ich jest niewielu, a nas jest wielu, i trzeba ich powstrzymać.

Ceremonia zamknięcia Olimpiady 2024 – oczywistym hołdem złożonym Lucyferowi

Zamknięcie Macaroniady – hołd dla Lucyfera!

Ceremonia zamknięcia Olimpiady 2024 była oczywistym hołdem złożonym Lucyferowi

Szatan spadający na Ziemię na plakacie zamknięcia “Macroniady”…

Szatan spadający na Ziemię na plakacie zamknięcia “Macroniady”…

Data: 11 agosto 2024Author: Uczta Baltazara

(Księga Izajasza, 14, 12): “Jakże to spadłeś z niebios, Jaśniejący Synu Jutrzenki?  – Jakże runąłeś na ziemię, ty, który podbijałeś narody?”.

================================

31 stycznia 2024 – czyli na długo zanim stał się sławny podczas Igrzysk Olimpijskich jako “kobieta” [to ten damski bokser, dostał za bicie kobiet “złoty medal’. md] – Imane Khelif został mianowany ambasadorem UNICEF, wybranym jako “wzór do naśladowania” – jeśli chodzi o prawa dzieci https://www.unicef.org/algeria/en/stories/top-female-boxer-imane-khelif-dreams-gold-inspire-young-people.

Jest to znaczący dowód na to, że Khelif już wcześniej stał się częścią systemu, który funkcjonuje w wymiarze daleko wykraczającym poza sport. Zatem to, co wydarzyło się w Paryżu, jest czymś zdecydowanie mniej przypadkowym, niż może się wydawać.

Stanowcza determinacja MKOl oraz bohaterów afery bokserskiej, by nie wyjaśniać wątpliwości co do płci Imane Khelif oraz Lin Yu-ting’a z Tajwanu ma stać się skutecznym narzędziem służącym zmianie powszechnego sposobu myślenia na temat tożsamości indywidualnej – sprowadzając definiowanie płci do aspektu drugorzędnego, tym samym mało ważnego. https://lanuovabq.it/it/khelif-e-lin-ecco-perche-non-ci-dicono-la-verita

Mamy do czynienia z przygotowaniami podobnymi do uroczystości otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Londynie, które były zapowiedzią koronawirusa oraz prób zaprowadzenia Wielkiego Resetu.

The Olympic opening ceremony in London was a preview of the coronavirus and the Great Reset.

Zdjęcie

Zdjęcie

Zdjęcie

Zdjęcie

…………………………….

Na plakacie zamykającym olimpiadę, prawosławny arcybiskup Savva widzi wizerunek diabła

Przedstawiciel Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, arcybiskup Savva (Tutunov) z Zelenogradu, skomentował oficjalny plakat ceremonii zamknięcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, przedstawiający świetlistą, męską postać spadającą na Ziemię umieszczoną na czarnym tle.

Na swoim kanale Telegram, duchowny zacytował wersy ze starotestamentowej księgi proroka Izajasza dotyczące Szatana spadającego z nieba (Księga Izajasza, 14, 12): “Jakże to spadłeś z niebios, Jaśniejący Synu Jutrzenki?  – Jakże runąłeś na ziemię, ty, który podbijałeś narody?”.

Według arcybiskupa Savvy, plakat olimpijski:“Reprezentuje sobą obraz upadłego światła – obraz diabła”. https://smotrim.ru/article/4088987

Obłąkane elity wpychają nas w otchłań piekielną !

Ludzkość w szatańskim potrzasku

Obłąkane elity wpychają nas w otchłań piekielną!

DR IGNACY NOWOPOLSKI AUG 11
READ IN APP
 

Trudno jest dociec, kiedy proces globalizacji świata się zakończył.  Przy czym pod pojęciem jego „zakończenia”, mam na myśli ostateczne obsadzenie, w przygniatającej większości państw, kluczowych stanowisk przez globalistów.

Z całą pewnością było to przed rozpętaniem fałszywej pandemii Covida. Dopiero pełna kontrola wszystkich funkcji i organizacji międzynarodowych i państwowych, przez globalnych oligarchów finansowych, dała sygnał startu tego największego ludobójstwa w dotychczasowej historii świata.

Jak wiemy, agentura globalistyczna była dobierana według rygorystycznych kryteriów:

·     Bezwzględnie wszyscy oni musieli być pederastami i/lub pedofilami

·     Plusem był ich ewentualny satanizm i/lub transpłciowość

·     Kryminalna przeszłość, była dodatkowym atutem w karierze, gdyż dawała możliwość ewentualnego szantażu zbuntowanego osobnika

Przedstawione powyżej warunki, to niejako fundament kwalifikacyjny (paszport) do „rajskiego ogrodu elit”. TAKIMI SĄ ONE BEZ WYJĄTKU WE WSZYSTKICH PAŃSTWACH ZACHODU, włączając w to oczywiście III RP.  

Czy i w jakim stopniu różnią się one w innych obszarach cywilizacyjnych, trudno jest dywagować nie znając od podszewki specyfiki obyczajowo-cywilizacyjnej tamże.

Jednakowoż, elementem jednoczącym bez wyjątku globalistów całego świata są cechy pochodne wywodzące się niejako z tych FUNDAMENTALNYCH, wymienionych powyżej.

Do kluczowych należą następujące:

·     Całkowity brak sumienia

·     Skrajnie wąski horyzont myślowy

·     Wybujała pycha

·     Nieokiełznana żądza władzy, prominencji i tytułów

·     Całkowita ignorancja we wszystkich dziedzinach wiedzy i nauki

·     Patologiczna zachłanność

·     Bezwarunkowa uległość w odniesieniu do swych szatańskich pryncypałów

Ten powyższy zestaw „kwalifikacji”, zadecydował że pomimo TWARDYCH NAUKOWYCH DOWODÓW (jest ich tak ogromna ilość, że nie zacytuję odnośników) na rozmyślne i zamierzone ludobójstwo covidowe, którego ofiarami stały się miliony ofiar i dalsze miliony doszlusowują na bieżąco, żadnemu ze sprawców tej zbrodni, ani „decydentów’ ponadpaństwowych i państwowych NAWET WŁOS Z GŁOWY NIE SPADŁ. 

Chorzy umysłowo zbrodniarze, tacy jak Bill Gates, nadal trzymają stery korporacji i prywatnych ponad rządowych organizacji (WEF, WHO, etc.) bezprawnie decydując o losach Ludzkości i działaniach „niezależnych i demokratycznych rządów”.

A przecież fałszywa „pandemia”, to tylko jeden ze składników „menu”, jakimi raczą oni Ludzkość. 

Do innych krytycznych należą:

·     Walka ze „zmianami klimatycznymi” a w szczególności „gazami cieplarnianymi”, takimi jak CO2 , a także azotem, którego naturalny poziom w ziemskiej atmosferze wynosi 78%, w wyniku której likwiduje się rolnictwo, oraz przemysł na Planecie Ziemi.

·     Powszechne zatruwanie atmosfery i biosfery ( w tym ludzi)  przy pomocy tzw. „smug chemicznych”.

·     Niekontrolowane rozprzestrzenianie niszczycielskiego mRNA w „lekach”, „szczepionkach” i mięsie (poprzez „szczepienie” tymże bydła rzeźnego).

·     Geoinżynierię: wywoływanie trzęsień ziemi, huraganów i innych katastrofalnych zjawisk

·     Obłędne parcie do wojny jądrowej z FR, Chinami, Iranem, etc.

W realizacji tych i innych punktów programu globalistycznego, kluczową rolę odgrywają osobnicy zainstalowani w strukturach władzy na świecie. 

Gdyby osobnicy owi posiadali choć tyle poczytalności, wiedzy i instynktu samozachowawczego, co Lenin, Hitler, Stalin, czy Mao, to we własnym interesie zaprzestali by podcinania gałęzi na której również oni sami siedzą.   

Niestety nie posiadają oni nawet śladowych ilości tych cech, co paraliżuje Ludzkość w jakichkolwiek próbach wyrwania się z śmiertelnego uścisku szatana.

Na tym etapie możemy więc jedynie liczyć na Miłosierdzie Boskie!

Ostateczna bitwa między Panem a królestwem szatana będzie dotyczyć Małżeństwa i Rodziny – s. Łucja.

PCh24

“Ostateczna bitwa między Panem a królestwem szatana będzie dotyczyć Małżeństwa i Rodziny” – to słowa, które w liście do kardynała Caffarry napisała siostra Łucja dos Santos, jedna z trójki dzieci będących świadkami objawień Najświętszej Panny Maryi w portugalskiej Fatimie. Jakże prawdziwe stało się to przesłanie zaledwie kilka lat po śmierci autorki. Ostatnia dekada to zmasowany atak rewolucji na instytucję rodziny w całej Europie.

Niestety, wiele państw, które w przeszłości uważały się za katolickie, nie powstrzymało tej ofensywy. Przykładem może być tutaj Irlandia, która zaledwie w ciągu kilku lat pogrążyła się w odmętach szaleństwa, zarówno sodomickiego, jak i dzieciobójczego.

Degrengolada moralna Europy widoczna jest podczas trwających Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, do niedawna kojarzonych jednoznacznie z międzynarodowym świętem sportu. Za sprawą antychrześcijańskiej Francji, Igrzyska Olimpijskie można w tym roku nazwać igrzyskami bluźnierstw i antywartości. Obrażanie wiary chrześcijańskiej i naszych świętości podczas ceremonii otwarcia, promocja zabójczej wizji komunizmu piosenką “Imagine” czy promocja genderyzmu na sportowych zawodach, to najważniejsze haniebne wydarzenia ze stolicy Francji, niegdyś kolebki katolicyzmu w Europie.

To samo może czekać naszą Ojczyznę. Rewolucja nie spocznie, póki nie zatopi każdego państwa i narodu w swoich niemoralnych i antychrześcijańskich prawach. Jesteśmy świadkami jej ataku na nasz kraj, w postaci kolejnych ustaw, produkowanych przez liberalno-lewicową koalicję rządzącą. Projekty ustaw dotyczące rozszerzenia procederu aborcji to dopiero przedsmak tej ofensywy. W planach lewicy na najbliższe miesiące jest m.in. legalizacja związków partnerskich z możliwością adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Z doświadczenia Europy Zachodniej dobrze wiemy, że postępowcy nie zatrzymają się w pół kroku i planowane ustawy są jedynie środkiem do całkowitej liberalizacji “praw” aborcyjnych i “małżeństw” sodomickich.

Szanowni Państwo!

Ponownie chcę zwrócić Państwa uwagę na słowa siostry Łucji, które przytoczyłem na początku maila. W maryjnym miesiącu sierpniu, miesiącu licznych pielgrzymek, słowa te powinny wybrzmieć szczególnie głośno. Musimy sobie uświadomić, że ta walka nie nastąpi gdzieś w odległych czasach i nie będzie nas dotyczyć. Ona trwa już teraz i powinniśmy zrobić wszystko, aby w niej zwyciężyć.

Zwracam się więc do Państwa z ważnym pytaniem – po raz kolejny staną Państwo razem z nami bronić wartości i wiary katolickiej?

Inwazja potworów w Immerath. Burzenie kościoła.

Mieszkańcy Nadrenii przegrali z koncernem energetycznym, który buduje na tym terenie kopalnię węgla brunatnego.

Miejscowość Immerath jest stopniowo niszczona. W tym tygodniu dokonano wyburzenia katedry św. Lamberta – budowli utrzymanej w stylu neoromańskim, liczącej sobie 127 lat. Większość mieszkańców Immerath została przesiedlona, ich domy rozebrane, podobny los ma rychło spotkać także okoliczny cmentarz.

Pomimo wielu akcji protestacyjnych niemieckich chrześcijan, mieszkańców regionu, a nawet Greenpeace’u kościół, jak wcześniej większość wsi, został zniszczony, bo leży to w interesie korporacyjnym niemieckiego giganta RWE.

a tu Francja:

źródło: https://www.tysol.pl/a15008-video-niemcy-wyburzaja-piekna-katedre-by-budowac-kopalnie-ciezko-patrzec

Dzień po bluźnierstwach: Zaciemnienie w Paryżu – a Bazylika Najświętszego Serca Jezusowego na Montmartre – jaśnieje.

Zaciemnienie w Paryżu – ale nie w Bazylice Najświętszego Serca Jezusowego

W sobotę wieczorem Paryż został dotknięty ciągłymi opadami deszczu i przerwami w dostawie prądu w kilku dzielnicach.

Dzień wcześniej Paryż był gospodarzem bluźnierczej ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich 2024, która szydziła z chrześcijaństwa.

W czasie przerwy w dostawie prądu, światło nadal jasno świeciło na Bazylikę Sacre Coeur w Paryżu, odpowiedni symbol światła Chrystusa, którego nie może pokonać ciemność.

Kościół ten został zbudowany jako zadośćuczynienie za grzechy morderczej Komuny Paryskiej (1871).

Satanistyczna ceremonia w Paryżu. Co musimy zrobić.

Fundacja Pro-Prawo do życia
Od piątku na całym świecie nie milkną komentarze i protesty w związku z bluźnierczą i satanistyczną ceremonią, jaką było otwarcie igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Krwawe ludobójstwo zapowiadające “wolność”, rozebrani transwestyci tańczący dookoła małej dziewczynki, szyderstwa z Ostatniej Wieczerzy Pana Jezusa z apostołami nazwanej “Nowym Gejowskim Testamentem”, deklaracja stworzenia świata “bez religii, bez państw i bez własności prywatnej”, oddanie hołdu posągowi złotego cielca – to wszystko nie miało absolutnie nic wspólnego ze sportem. To był publiczny manifest tego, co chcą zrobić z nami globalne elity i jak zamierzają z nami postępować.
Wiele osób oglądających transmisję z Paryża przecierało oczy ze zdumienia nie wierząc w to, co się działo. Nasza Fundacja ostrzega i alarmuje przed tymi zjawiskami od lat, w szczególności przed bluźnierstwami i deprawacją seksualną dzieci przez środowiska LGBT, tak mocno podkreśloną i wyeksponowaną w trakcie ceremonii w Paryżu. 

Polskie społeczeństwo musi obudzić się, otrząsnąć z letargu i stanąć do walki. Jeśli będziemy bierni, stanie się z nami to samo już stało się z Francją i Zachodem, a prześladowania jeszcze bardziej nasilą się.Satanistyczna ceremonia w Paryżu [foto]Miliony ludzi na całym świecie oglądały w piątek ceremonię otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Zostało to wykorzystane do zamanifestowania przerażających planów możnych tego świata.

Ceremonia została dokładnie przemyślana i zaplanowana już wiele miesięcy wcześniej. Rozpoczęła się od spektaklu zatytułowanego “Wolność” rozgrywającego się w zabytkowym budynku byłego paryskiego więzienia. W jego oknach stały zakrwawione, bezgłowe postacie, które trzymały swoje odcięte głowy w rękach. Równolegle śpiewana była pieśń rewolucjonistów francuskich nawołująca do ludobójstwa i przemocy fizycznej, mówiąca o konieczności “wieszania królów i arystokratów na latarniach.” Spektakl zakończył się wizualizacją stworzoną za pomocą efektów pirotechnicznych, które sprawiły, że cały gmach budynku spłynął krwią. 

Należy w tym momencie przypomnieć, że pełne, oryginalne hasło rewolucjonistów francuskich brzmiało: “Wolność, równość, braterstwo albo śmierć“. Śmierć dla tych, którzy nie chcieli wyrzec się wiary i szacunku dla przodków. W imię tak rozumianej “wolności, równości i braterstwa” dokonano m.in. ludobójstwa mieszkańców katolickiego departamentu Wandea, gdzie rewolucjoniści zamordowali kilkaset tysięcy ludzi.

W kolejnej części ceremonii otwarcia igrzysk dokonano bluźnierstwa, w trakcie którego grupa transwestytów i aktywistów LGBT symulowała Ostatnią Wieczerzę Pana Jezusa z apostołami. Warto odnotować, że działo się to na moście, pod którym na łodziach przepływały w międzyczasie reprezentacje wszystkich krajów biorących udział w olimpiadzie. Rolę Pana Jezusa w tym bluźnierstwie odegrała aktywistka LGBT i lesbijka Barbara Butch, która publicznie określiła ceremonię w Paryżu “Nowym Gejowskim Testamentem”. Następnie półnadzy transwestyci w wyuzdanych pozach zaczęli tańczyć dookoła małej dziewczynki, biorącej razem z nimi udział w bluźnierstwie.  

Tuż po tym, odśpiewana została piosenka Johna Lennona “Imagine”. To bardzo znany utwór, powszechnie kojarzony na całym świecie. Jednak niewiele osób, szczególnie z Polski i innych krajów nie-anglojęzycznych, jest świadomych treści słów tej piosenki:

“Wyobraź sobie, że nie istnieje Niebo, To nie jest trudne, jeśli spróbujesz (…) Wyobraź sobie, że nie ma państw. To naprawdę proste (…) Nie ma też żadnej religii (…) Wyobraź sobie, że nie ma własności, ciekawe, czy potrafisz (…).”

Świat bez Nieba, religii, państw i własności prywatnej. To świat komunistycznej utopii, którą siłą usiłują zaprowadzić na ziemi możni tego świata. 
Przypomniał o tym na wizji Przemysław Babiarz, znany dziennikarz sportowy, który w TVP na żywo komentował ceremonię otwarcia igrzysk w Paryżu. Został za to natychmiast zawieszony w obowiązkach służbowych przez władze Telewizji Polskiej i odsunięty od dalszego komentowania igrzysk. Tak właśnie wygląda w praktyce “wolność” wyrażania własnych opinii. 

Tuż po tym, na scenie pojawił się tajemniczy, zamaskowany jeździec na białym koniu. Oczywiste skojarzenie, jakie się z tym wiąże, to wizja jeźdźca z Apokalipsy św. Jana:

“I ujrzałem: oto koń trupio blady, a imię siedzącego na nim Śmierć, i Otchłań mu towarzyszyła. I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi, by zabijali mieczem i głodem, i morem (…) Ap 6, 8.”

Jeździec na trupio bladym koniu sformował orszak złożony z reprezentantów wszystkich komitetów olimpijskich, którzy nieśli za nim flagi swoich państw. Korowód pod przewodnictwem jeźdźca przeszedł, aby wciągnąć na maszt flagę olimpijską. Odbyło się to u stóp podwyższenia, w którym na centralnym miejscu całego wydarzenia ustawiono figurę złotego cielca – duży posąg byka z rogami. 

Tradycja biblijna przedstawia figurę złotego cielca jako “zastępczego bożka”, którego Izraelici stworzyli w miejsce prawdziwego Boga. Wywołało to gniew Mojżesza, który spalił cielca w ogniu i starł na proch.

A jaka będzie nasza reakcja wobec tego, co widzieliśmy w Paryżu?

Od piątku na całym świecie nie milkną komentarze dotyczące tej bluźnierczej ceremonii. Zewsząd słychać głosy oburzenia. Ale czy pójdą za nimi konkretne, osobiste działania? Wiele osób, w tym bardzo wpływowych, jest “zniesmaczonych” tym, co wydarzyło się w Paryżu. Jednak na werbalnym oburzeniu reakcja najczęściej się kończy, a wszystko dzieje się dalej tak, jak gdyby nic się nie stało. Media donoszą o jednej firmie z USA, która po obejrzeniu kpin z Ostatniej Wieczerzy podjęła decyzję o wycofaniu się z reklamowania swoich produktów w trakcie igrzysk. Póki co nie słychać o innych tego typu przykładach. 

Konieczny jest sprzeciw wobec bluźnierstwa i zgorszenia, do których doszło w Paryżu. Jednak jeszcze bardziej potrzebny jest stanowczy opór wobec wizji i planów globalistów, które zostały zaprezentowane na ceremonii otwarcia igrzysk i które krok po kroku realizowane są na całym świecie, w tym w Polsce.

Szczególnie w naszym kraju proces ten bardzo przyspiesza i nasila się. Publiczne bluźnierstwa (dokonywane m.in. w trakcie “parad równości” LGBT), ataki na kościoły, napady uliczne na wolontariuszy – to już niemal codzienność w Polsce. Od września przyszłego roku rozpoczyna się systemowa deprawacja dzieci, gdyż do szkół w całej Polsce wchodzi tzw. “edukacja seksualna”. Portale społecznościowe skierowane do polskiej młodzieży przepełnione są ideologią LGBT i zachętami do “tranzycji”, czyli rzekomej “zmiany płci”. Media głównego nurtu nieustannie podsycają nienawiść i przemoc. 

Prezydent Francji Emmanuel Macron publicznie wyraził dumę z tego, co zaszło w piątek w Paryżu. Podziękował on “artystom”, którzy przygotowali bluźniercze przedstawienie: “Jesteśmy bardzo dumni, że sprawiliście, że Francja zabłysnęła”. Francja “zabłysnęła” wśród innych krajów Zachodu swoim upadkiem. Stawia się jako wzór do naśladowania. Wzór, który ma zostać siłą narzucony innym państwom i narodom.Musimy mobilizować Polaków do działania. W tym celu nasza Fundacja od lat organizuje niezależne kampanie informacyjne, ostrzegające społeczeństwo przed tymi zagrożeniami, w szczególności przed aborcją (którą sataniści traktują jako swój “sakrament”) i deprawacją seksualną dzieci.
W całej Polsce organizujemy także publiczne modlitwy różańcowe w intencji odnowy moralnej naszego narodu. Dołączają do nas kolejne osoby. Chcemy w ten sposób poruszyć i zaktywizować innych, w szczególności wszystkie milczące i bierne do tej pory osoby decyzyjne i mające wpływ na opinię publiczną. 
Dlatego proszę Pana o wsparcie naszych działań i przekazanie 50 zł, 100 zł, 200 zł, lub dowolnej innej kwoty, jaka jest dla Pana obecnie możliwa, aby umożliwić organizację akcji informacyjnych, publicznych modlitw różańcowych i mobilizowanie Polaków do oporu. Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW

Nie może być naszego przyzwolenia na bluźnierstwa, deprawację i forsowanie morderczych ideologii. Musimy stanąć do walki. Proszę Pana o włączenie się w nasze akcje i wsparcie naszych działań.
 Z wyrazami szacunku
Mariusz Dzierżawski
Fundacja Pro – Prawo do życia

ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
stronazycia.pl

Baal Games 2024: Dosłowne czczenie złotego cielca. SaaaaTaaaaaaN !!!

Baal Games 2024: Dosłowne czczenie złotego cielca

zloty/cielec

Krytyka ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu skupiła się na homoseksualnej kpinie z Ostatniej Wieczerzy i Jeźdźca Śmierci z Księgi Objawienia.

Złoty cielec, który został zainstalowany na szczycie sceny i intronizowany nad całym widowiskiem, pozostał w dużej mierze niezauważony.

Przypomina to oczywiście Księgę Wyjścia, kiedy Bóg uwolnił Izraelitów z niewoli w Egipcie i nakazał im, aby nie tworzyli bożków, którym mogliby oddawać cześć. Kiedy Mojżesz spotkał się z Bogiem na górze Synaj i otrzymał Dziesięć Przykazań, powrócił z góry i odkrył, że Izraelici stopili swoje złoto, aby zrobić złotego cielca i czcić go jako bożka.

Poniżej mogą Państwo zobaczyć sekwencję wideo ze złotym cielcem, podczas gdy flaga olimpijska została podniesiona odwrócona, tj. “do góry nogami”.