Archiwa tagu: herezja
Droga Franciszka do „równości” religii. Od filmu z 2016 roku aż do Singapuru 2024
3 września 2024 pch24/droga-franciszka-do-rownosci-wszystkich-religii-od-filmu-z-2016-roku-az-do-singapuru-2024
Droga Franciszka do „równości” religii. Od filmu z 2016 roku aż do Singapuru 2024
Papież Franciszek konsekwentnie głosi indyferentyzm religijny. Po raz pierwszy dał temu wyraz w roku 2016, a ostatnio – 13 września 2024 roku, w najskrajniejszej jak dotąd wersji. Oto, jaką drogę przeszedł w tej sprawie Jorge Mario Bergoglio.
13 września 2024 papież Franciszek przemawiając w Singapurze do młodych przedstawicieli różnych religii wygłosił swoiste credo indyferentyzmu religijnego.
Indyferentyzm religijny jest herezją potępianą przez papieży szczególnie silnie od końca XVIII wieku, kiedy zaczęły głosić go najpierw środowiska masońskie, a później również modernistyczne.
Przekonanie to zakłada, że nie ma znaczenia, jaką wyznaje się religię, bo wszystkie są prawdziwe (lub nieprawdziwe) w tym samym stopniu. Według indyferentysty człowiek ma pewne naturalne i wrodzone przeczucie boskości, ale nie jest w stanie powiedzieć na ten temat nic pewnego; może korzystać wyłącznie z doświadczeń własnych oraz tych, które zgromadzono w różnych tradycjach religijnych, z natury rzeczy względnych.
Kościół konsekwentnie odrzucał ten błąd, czyniąc to ze szczególną mocą w encyklikach „Mirari vos” Grzegorza XVI z 1832 roku, „Pascendi Dominici gregis” św. Piusa X z 1907 roku, „Mortalium animos” Piusa XI z 1928 roku, a także w „Syllabus errorum” wydanym za bł. Piusa IX w 1964 roku, encyklice „Redemptoris missio” św. Jana Pawła II z 1990 roku czy deklaracji „Dominus Iesus” kard. Józefa Ratzingera z 2000 roku.
W Singapurze Franciszek stwierdził jednak, że „wszystkie religie są drogami do Boga”, a różnice między nimi są jak „różne języki, różne idiomy, żeby do Niego dotrzeć”; wyraźnie powiedział też, że „nasze religie są językami, ścieżkami do Boga” i mogą to być języki i ścieżki „sikhów, muzułmanów, hindusów, chrześcijan”. Wypowiedzi są w oczywisty sposób manifestacją indyferentyzmu religijnego.
W ciągu całego swojego pontyfikatu Franciszek nigdy jeszcze nie dał tak jasno i wprost wyrazu temu błędowi; ale nie znaczy to, by nie głosił go już wcześniej.
Chciałbym przypomnieć tu kilka najważniejszych przypadków, które pokazują, jak konsekwentnie papież kroczy ścieżką indyferentyzmu.
Nagranie z 2016 roku. „Równość” czterech religii
W 2016 roku Stolica Apostolska opublikowała nagarnie promujące dialog międzyreligijny[1]. Pokazano na nim buddystkę, żyda, księdza katolickiego oraz imama – w tej kolejności. „Wierzę w Buddę”; „Wierzę w Boga”; „Wierzę w Jezusa Chrystusa”; „Wierzę w Boga, Allaha” – deklarowali kolejno.
Wówczas ukazano siedzącego za swoim biurkiem papieża. – Wielu myśli różnorodnie, czuje różnorodnie, szukając Boga albo spotykając Boga na różne sposoby. W tym tłumie, wśród tak wielu religii, jest tylko jedna pewność, którą mamy wszyscy: wszyscy jesteśmy dziećmi Boga – powiedział Franciszek. Następnie wszyscy pokazani wcześniej „wierzący” deklarowali: „Wierzę w miłość”. Na koniec każdy z nich zaprezentował na wyciągniętych dłoniach swój… „symbol religijny”. Były to: figurka buddy, menora, figurka Dzieciątka Jezus, islamski sznur modlitewny. Ręce zostały przysunięte, tworząc swoiste koło, gdzie każdy z „symboli” zdawał się mieć tę samą wartość; miało to najpewniej obrazować owo Franciszkowe „różnorodne szukanie albo spotykanie Boga”.
Co ciekawe… wideo zostało przemontowane. Stolica Apostolska usunęła pierwotny film, by w 2017 roku na swoim kanale opublikować nagranie w wersji skróconej – bez sceny, na której na wyciągniętych dłoniach prezentowane są „symbole religijne”. Rzecz można jednak nadal zobaczyć w całości poza papieskim kanałem.
Bóg chciał różnorodności religijnej?
W dniach 3 – 5 lutego 2019 roku Ojciec Święty gościł w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. 4 lutego w stolicy tego kraju, Abu Zabi, spotkał się z Ahmadem Al-Tayyebem, Wielkim Imamem Uniwerystetu Al-Azhar w Kairze. Obaj „przywódcy religijni” podpisali wówczas „Dokument o ludzkim braterstwie dla pokoju światowego i współistnienia”[2]. W dokumencie zapisano stwierdzenie: „Pluralizm i różnorodność religii, koloru skóry, płci, rasy i języka są wyrazem mądrej woli Bożej, z jaką Bóg stworzył istoty ludzkie. Ta boska Mądrość jest źródłem, z którego wywodzi się prawo do wolności wiary i wolności do bycia różnymi”. Polskie tłumaczenie jest zgodne z innymi wersjami językowymi, w tym z arabską. W porządku logicznym zacytowane stwierdzenie oznacza, że Bóg chciał różnorodności religijnej tak samo, jak chciał różnorodności koloru skóry, płci, rasy i języka. Oznacza to, że – według „Dokumentu” – Bóg chciał, aby niektórzy ludzie wyznawali religię katolicką, a inni – religie fałszywe, na przykład islam. W konsekwencji byłoby to jawną herezję indyferentyzmu religijnego. Pius IX w Syllabus errorum zamieścił następujące błędne stwierdzenie: „Ludzie mogą znaleźć drogę do wiecznego zbawienia i osiągnąć to wieczne zbawienie przez praktykowanie jakiejkolwiek religii” (pkt. 16).
Interwencja bp. Athanasiusa Schneidera
Na publikację dokumentu z Abu Zabi zareagował biskup pomocniczy Nur-Sułtan w Kazachstanie, Athanasius Schneider. Podczas wizyty ad limina Apostolorum kazachskich biskupów Schneider powiedział papieżowi: „Ojcze Święty, w obecności Boga wzywam Waszą Świątobliwość w imię Jezusa Chrystusa, który wszystkich nas osądzi, o usunięcie tego stwierdzenia z międzyreligijnego dokumentu z Abu Zabi, które relatywizuje wyjątkowość wiary w Jezusa Chrystusa. W innym wypadku Kościół naszych dni nie będzie głosić całej prawdy Ewangelii, jak Apostoł Paweł powiedział Piotrowi w Antiochii (zob. Ga 2, 14)”[3]. Papież wdał się w dyskusję z biskupem; wkrótce nastąpiła jeszcze wymiana listów. Franciszek zgodził się z oceną bp. Schneidera, według której w dokumencie z Abu Zabi da się odczytać herezję; przekonywał jednak, że możliwe jest jednak również inne odczytanie, zgodne z nauką Kościoła – i to właśnie takie odczytanie miał na myśli. Bóg miałby pozytywnie chcieć różnorodności płci, kolorów skóry etc., ale różnorodność religii miałby jedynie dopuszczać (voluntas permissiva).
Na prośbę bp. Schneidera, Franciszek powiedział o tym publicznie. Uczynił to podczas audiencji generalnej 3 kwietnia 2019 roku. Stwierdził: „Dlaczego Bóg dopuszcza wiele religii? Bóg chciał to dopuścić: teologowie scholastyczni mówili zwykle o Bożej woli dopuszczającej. Chciał dopuścić tę rzeczywistość: jest wiele religii. Niektóre rodzą się z kultury, ale zawsze patrzą ku niebu, patrzą ku Bogu”[4]. Franciszek nie wspomniał jednak ani słowem o „Dokumencie” z Abu Zabi. Nie można więc potraktować jego wystąpienia jako formalnej korekty treści tego tekstu. Co więcej, „Dokument” nawet na stronach watykańskich pozostaje w wersji niezmienionej, bez żadnej noty wyjaśniającej. Jest ponadto od 2019 roku promowany przez Watykan jako jeden z podstawowych tekstów dotyczących dialogu międzyreligijnego; to niejako dokument założycielski Wysokiego Komitetu na rzecz Ludzkiego Braterstwa, organizacji powołanej do życia z inicjatywy papieża, a skupiającej oprócz reprezentantów Watykanu również muzułmanów, żydów czy ateistów[5].
Wysoki Komitet i Dom Rodziny Abrahama
Wysoki Komitet na rzecz Ludzkiego Braterstwa ogłosił jeszcze w 2019 roku, że w stolicy ZEA, Abu Zabi, stanie Dom Rodziny Abrahamowej. Miał to być kompleks trzech świątyń, złożony z katolickiego kościoła pw. św. Franciszka, meczetu im. imama Ahmada Al-Tayyeba oraz synagogi im. Majmonidesa. Budowa kompleksu została ukończona w 2023 roku; inauguracja nastąpiła 16 lutego, a otwarty dla zwiedzających stał się od marca tego roku[6]. Wszystkie trzy świątynie są do siebie zewnętrznie bardzo podobne. Choć nie zostało to powiedziane wprost, w oczywisty sposób sugerują one równorzędność trzech religii, chrześcijaństwa (katolicyzmu), islamu oraz judaizmu. Można powiedzieć, że Dom Rodziny Abrahamowej stanowi architektoniczną ilustrację relatywistycznego dramatu „Nathan der Weise” masona Gottholda Lessinga; żyd Natan w obrazowej przypowieści dowodzi swojemu islamskiemu rozmówcy Saladynowi, że nie da się dowieść, która z trzech religii jest prawdziwa, bo jest to poza mocą ludzkiego rozumu. Podobnie w Domu Rodziny Abrahamowej nie ma żadnego rozróżnienia: roszczenie do prawdy chrześcijaństwa, islamu oraz judaizmu zostało potraktowane jako równorzędne, to znaczy – można rzec – równie jałowe. Możemy się tylko domyślać, że gromadzący się na międzyreligijnych nabożeństwach w Abu Zabi będą odmawiać „Modlitwę do Stwórcy”, którą zaproponował całemu światu papież w encyklice Fratelli tutti z października 2020 roku. Modlitwa brzmi[7]:
Panie i Ojcze rodzaju ludzkiego, który stworzyłeś wszystkie istoty ludzkie z równą godnością, zaszczep w nasze serca ducha braterstwa. Natchnij nas marzeniem nowego spotkania, dialogu, sprawiedliwości i pokoju. Pobudź nas do tworzenia zdrowszych społeczeństw i bardziej godnego świata, bez głodu, bez ubóstwa, bez przemocy, bez wojen. Niech nasze serce otworzy się na wszystkie ludy i narody ziemi, by rozpoznać dobro i piękno, które zasiałeś w każdym z nich, aby zacieśnić więzi jedności, wspólnych projektów, wspólnych nadziei. Amen.
„Modlitwa do Stwórcy” mówi wprawdzie o stworzeniu wszystkich ludzi przez Boga i w tym sensie wyraża pewną obiektywną prawdę. Nie wspomina jednak ani słowem o celu życia ludzkiego ani o właściwym kulcie, jaki winni jesteśmy Bogu. W ten sposób staje się doskonale indyferentna: buddysta czy szamanista, muzułmanin czy żyd, protestant… Może odmówić ją każdy w przekonaniu, że w swojej „tradycji religijnej” ma wszystko, czego mu potrzeba. Trudno jednak o poważniejszy błąd…
Papież na Kongresie różnych religii
We wrześniu 2022 roku odbywał się w Nur-Sułtan w Kazachstanie VII Kongres Przywódców Religii Światowych i Tradycyjnych. W ramach kongresu zgromadzeni „przywódcy religijni” mieli przyjąć wspólną „Deklarację”. Jej treść odczytała anglikanka Jo Bailey Wells. W punkcie 10. przeczytała, co następuje: „Stwierdzamy, że pluralizm i różnice religii, koloru skóry, płci, rasy i języka są wyrazami mądrości woli Boga w stworzeniu. Stąd nieakceptowalne są wszelkie przypadki przymuszania do określonej religii i doktryny religijnej”[8]. Byłoby to powtórzenie herezji z „Dokumentu” z Abu Zabi. Papież słuchał odczytu Wells, przyjął go brawami, tak, jak wszyscy inni zgromadzeni. W oficjalnej wersji „Deklaracji” opublikowanej na zakończenie Kongresu punkt 10 brzmiał jednak inaczej, a mianowicie: „Stwierdzamy, że pluralizm odnośnie różnic w kolorze skóry, płci, rasie, języku i kulturze jest wyrazem mądrości Boga w stworzeniu. Różnorodność religijna jest dopuszczana przez Boga i stąd wszelki przymus do konkretnej religii i doktryny religijnej jest nieakceptowalny”. Wydaje się prawdopodobne, że do takiej przeformułowania doszło na wniosek Stolicy Apostolskiej. Oznaczałoby to chęć uniemożliwienia heretyckiej interpretacji „Deklaracji”. To znaczący krok naprzód względem „Dokumentu” z Abu Zabi; szkoda, że sam „Dokument” pozostał do dzisiaj niezmieniony.
Dziwny wywiad
3 lipca portal rządowego dziennika „Al Ittihad” ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich opublikował wywiad z papieżem Franciszkiem. Ojciec Święty został zapytany o Dom Rodziny Abrahamowej. Według tekstu wywiadu powiedział: „Jeśli chodzi o Dom Abrahama, uważam go za miejsce szacunku dla różnorodności, której Bóg chciał”[9]. W arabskim oryginale, który analizowałem, rzeczywiście padają słowa „różnorodność, której chciał Bóg”. „Al Ittihad” nie zamieścił nagrania wywiadu przeprowadzonego przez emirackiego dziennikarza. Jeżeli przyjąć, że zapisana treść odpowiada temu, co powiedział Franciszek, mielibyśmy do czynienia z powtórzeniem przez papieża błędu z „Dokumentu” z Abu Zabi.
Mongolskie bezdroża indyferentyzmu
W dniach 31 sierpnia – 4 września 2023 roku papież Franciszek gościł w Mongolii. W niedzielę 3 września w stolicy Mongolii Ułan Bator odbyło się spotkanie międzyreligijne, w którym obok Franciszka udział wzięli przedstawiciele różnych wyznań, takich jak szamanizm, buddyzm, islam czy protestantyzm. Papież powiedział między innymi: „Już sam fakt, że jesteśmy razem w tym samym miejscu, jest przesłaniem: tradycje religijne, w swojej oryginalności i różnorodności, stanowią ogromny potencjał dobra w służbie społeczeństwu”[10]. Następnie stwierdził: „Religie są powołane do zaoferowania światu tej harmonii, której nie może dać sam postęp techniczny”.
Jeżeli fałszywe religie mają potencjał działania na rzecz dobra; jeżeli fałszywe religie mają jakieś własne wewnętrzne „powołanie” do budowania harmonii czy pokoju – to znowu może sugerować, że są przez Boga chciana, bo pełnią pożyteczną i wewnętrznie dobrą rolę w Jego planach. Innymi słowy, byłaby to myśl identyczna z tą, którą wyraził „Dokument” z Abu Zabi. Jest interesujące, że w zeświecczonym kluczu wizytę Franciszka w Mongolii odebrał jedyny mongolski kardynał, Giorgio Marengo. W wywiadzie stwierdził: „Obecność Ojca Świętego niewątpliwie zaoferowała ziarna harmonii, jako rodzaj przypomnienia dla nas wszystkich jako reprezentantów różnych tradycji religijnych, wielkiej wagi współpracy, budowy społeczeństwa, w których wartości duchowe są wysoko cenione, a w którym pęd do szybkiego zyskiwania bogactwa zostanie zbalansowany przez wagę ludzkich, moralnych i duchowych wartości. […] Papież przyniósł przesłanie pokoju, radości, przyjaźni, co tak często podkreślał w swoich wystąpieniach”[11]. Nie wspomniał ani słowem o Ewangelii, Chrystusie czy zbawieniu. „Tradycje religijne”, papież jako głosiciel doczesnego dobrobytu.
Podsumowanie
W związku z tym nie można mówić o jakimś błędzie, wyskoku czy przejęzyczeniu. Papież Franciszek od roku 2016 konsekwentnie przekonuje, że nie ma znaczenia, jaką kto wyznaje religię. Chociaż w 2019 roku próbował się z tego wytłumaczyć, dociśnięty przez bp. Athanasiusa Schneidera, później wracał do swojego błędnego przekonania, by w dniu 13 września 2024 roku wygłosić je już całkowicie wprost. Kodeks Prawa Kanonicznego (par. 751) mówi, że „herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką”. Głoszenie indyferentyzmu religijnego w przypadku Franciszka jest w sposób ewidentny uporczywe. W związku z tym pojawiają się poważne pytania o kanoniczną odpowiedzialność papieża za jego słowa. Pozostaje modlić się i mieć nadzieję, że papież Franciszek zawróci z tej drogi i zacznie głosić wyjątkowość Kościoła katolickiego i jedyność zbawczą Jezusa Chrystusa, w czym mogą dopomóc mu odważni kardynałowie i biskupi, wskazując na głoszone dziś błędy wraz z ich konsekwencjami.
Paweł Chmielewski
[1] Nagarnie można obejrzeć na stronie „Pope Video” w serwisie YouTube; jest datowane na 2017 rok, ale pierwotna publikacja nastąpiła rok wcześniej. To właśnie ocenzurowana wersja. Link: https://www.youtube.com/watch?v=FKuQqHMhJdY. Wersja pierwotna jest nadal dostępna na przykład tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=-6FfTxwTX34&t=81s. Kluczowy obraz wyglądał następująco:
[2] „Dokument o ludzkim braterstwie dla pokoju światowego i współistnienia” na stronie Watykanu: https://www.vatican.va/content/francesco/pl/travels/2019/outside/documents/papa-francesco_20190204_documento-fratellanza-umana.html.
[3] LifeSiteNews.com, EXCLUSIVE: Bishop Schneider says Vatican is betraying ‘Jesus Christ as the only Savior of mankind’. Link: https://www.lifesitenews.com/news/bishop-schneider-vatican-is-betraying-jesus-christ-as-the-only-savior-of-mankind/.
[4] Papa Francesco, Udienca generale, Piazza San Pietro, Mercoledì, 3 aprile 2019. Link: https://www.vatican.va/content/francesco/it/audiences/2019/documents/papa-francesco_20190403_udienza-generale.html/
[5] „Dokument” jest dostępny na stronie Komitetu. Link: https://www.forhumanfraternity.org/document-on-human-fraternity/.
[6] Dom ma swoją stronę internetową, na której można rezerwować wizyty; wejście w celach kultowych do któregokolwiek z – jak głosi strona – „domów modlitwy” jest dostępne bez rezerwacji. Link: https://www.abrahamicfamilyhouse.ae/.
[7] Encyklika Fratelli tutti Ojca Świętego Franciszka o braterstwie i przyjaźni społecznej. Link: https://www.vatican.va/content/francesco/pl/encyclicals/documents/papa-francesco_20201003_enciclica-fratelli-tutti.html.
[8] PCh24.pl, Herezja czy ortodoksja? Dziwne wydarzenia na VII Kongresie Przywódców Religii Światowych i Tradycyjnych. Link: https://pch24.pl/herezja-czy-ortodoksja-dziwne-wydarzenia-na-vii-kongresie-przywodcow-religii-swiatowych-i-tradycyjnych/.
[9] Wywiad można znaleźć na stronie alittihad.ae. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce „al ittihad” oraz „papież Franciszek” po arabsku.
[10] Vaticannews.va, Papież: religie to potencjał dobra w służbie społeczeństwu. Link: https://www.vaticannews.va/pl/papiez/news/2023-09/papiez-religie-to-potencjal-dobra-w-sluzbie-spoleczenstwu.html.
=====================
mail:
Przeciwko „ewolucji Kościoła”. W takiej wizji Bóg nie istnieje…
Przeciwko „ewolucji Kościoła”. W takiej wizji Bóg nie istnieje…
Marcin Zieliński w emocjonalnym uniesieniu / Fot. YouTube
Wizja Kościoła jaką reprezentuje papież Franciszek, przedstawia nieustanny progres, swoistą ewolucję natury religii katolickiej. Franciszek w przesłaniu na Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie mówi, żeby być poetami, tworzyć coś nowego! „Bardzo piękna” interpretacja wiary, niestety nie jest ona katolicka. Papież wyraźnie pogardza tym, co stare w Kościele, a wywyższa to co nowe. W takiej wizji Bóg nie istnieje, ponieważ dopiero staje się i będzie istnieć za parę lat, być może po Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie.
Bóg „Jest tym, który jest”, to podstawowy przymiot Boga. Bóg po prostu jest! Kościół jest!
Te piękne prawdy podkreślają wartość bytu samego w sobie. Byt stoi nieskończenie wyżej od procesu, ponieważ proces nie może zaistnieć bez bytu, a byt istnieje bez procesu.
Te podstawy religijne, które jeszcze sto lat temu znały dzieci z podstawówki, umknęły całkowicie wielkim filozofom i teologom w Watykanie. Można by się z tego śmiać, gdyby nie było to straszne, ponieważ polityka papieża Franciszka prowadzi wprost do unicestwienia wiary katolickiej. Sakramenty i dogmaty nie mogą być płynne, ponieważ ich cechą nadaną przez Boga jest niezmienność. Papież i Kościół instytucjonalny istnieją w zasadzie tylko i wyłącznie po to, żeby bronić tych darów danych przez Pana Jezusa, o które ten się upomni na końcu czasów. Powoływanie się na posłuszeństwo nie za wiele pomoże, kiedy Bóg nie zastanie swojego Ciała na Mszy Świętej, a skaczących katolików na spotkaniu „ChwałuMu” z Marcinem Zielińskim. To nie są żarty. Nie należy obawiać się tej prawdy, ponieważ ta jest niezniszczalna.
Przyczyną herezji modernizmu, do której zalicza się ewolucjonizm, jest działalność wywrotowa zinfiltrowanego zakonu jezuitów, który kiedyś niósł sztandar Chrystusa w pierwszym szeregu. Człowiek może się zmienić, ale jego natura nie, ponieważ została ona nam dana z góry od Boga. Jak to możliwe? Nasza natura jest wolna, możemy zaprzeczyć samemu sobie i nie uznać swojej natury. Można ją odrzucić. Do tego namawia nas modernizm.
Odpowiedzią na to jest modlitwa, różaniec święty, dążenie do wewnętrznej doskonałości duchowej, spalenie swoich wad w blasku krzyża, nieustanna kontemplacja Boga, zdrowa mistyka katolicka. To są rzeczy w zasięgu ręku. Polecam wszystkim dzieło „Trzy okresy życia wewnętrznego” Reginalda Garrigou-Lagrange OP.
Odpowiedzią na pychę ewolucji jest pokora modlitwy. Reakcją na fałszywe posłuszeństwo jest święta prawda. Odpowiedzią na atak jest zaakceptowanie woli Boga, która daje nam wolność.
Postępowy „kościół” [luterski] w Niemczech: Kneipe-Kirche, piwo, wino, pedalska tęcza. Trzy i pół minuty. Tylko dla osób o silnych nerwach.…
Postępowy „kościół” w Niemczech: Kneipe-Kirche, piwo, wino, pedalska tęcza…
Trzy i pół minuty. Tylko dla osób o silnych nerwach.
============================
2 cze 2023 LANDRINGHAUSEN Mehr Videos unter https://www.sat1regional.de/
In Landringhausen bei Barsinghausen wird ab sofort in einem evangelischen Gotteshaus angestoßen. Dreimal die Woche trifft man sich dort jetzt auf ein Bierchen oder einen Wein. Auf dem Dorf geht man neue Wege, um die Menschen wieder in die Kirche zu bekommen und auch, um die Dorfgemeinschaft zu festigen, denn die einzige Kneipe im Ort wurde 2020 dichtgemacht. Es spielen Bands, bald soll auch Karaoke gesungen werden und es gibt Figurentheater – und ganz nebenbei wird eben kräftig eingeschenkt.
========================
Mail, wymiana pytań:
Jeszcze lepiej by było, jakby raz w tygodniu można było w kościele podupczyć. Tłumy by waliły!
=====================
hi, hi… Nie wiem, czy dodać?
===============================
hi, hi…
u mariawitów dupczyli, ale tylko duchowieństwo 🙂
Sekta bergoglińska: Konferencja Episkopatu Belgii zatwierdziła i opublikowała obrzęd „błogosławienia” związków homoseksualnych
OŚWIADCZENIE Jego Ekscelencji Carlo Marii Viganò w sprawie „błogosławieństw” par homoseksualnych w Belgii
Ku ogromnemu zgorszeniu i szkodzie dla zbawienia dusz i honoru Kościoła Chrystusowego, Konferencja Episkopatu Belgii zatwierdziła i opublikowała obrzęd „błogosławienia” związków homoseksualnych, bezczelnie naruszając niezmienne nauczanie katolickiego Magisterium, które uważa takie związki za „wewnętrznie nieuporządkowane” i których jako takich nie tylko nie można błogosławić, ale raczej należy potępić jako sprzeczne z naturalnym prawem moralnym. Ideologiczna podstawa tego świętokradczego obrzędu jest wskazana w subtelnie zwodniczych słowach Amoris Laetitia, które stwierdzają, że „każda osoba, niezależnie od orientacji seksualnej, powinna być szanowana w swojej godności i traktowana z należytą uwagą.”
Proces doktrynalnego i moralnego rozpasania prowadzony przez sektę bergoglińską trwa w niepowstrzymanym tempie, nie zważając na zamęt, jaki wywołuje wśród wiernych i wynikające z tego nieobliczalne szkody dla dusz.
Jest teraz oczywiste, ponad wszelką wątpliwość, że absolutnie niemożliwym jest pogodzenie nauczania Ewangelii z wypaczeniami tych heretyków, którzy nadużywają swojej władzy i autorytetu jako pasterze, wykorzystując je do celów zupełnie przeciwnych niż te, dla jakich Chrystus ustanowił Świętą Hierarchię w Kościele.
Tym samym, jeszcze bardziej widoczne staje się perwersyjne odwrócenie ról, gdy ten, który zasiada w Rzymie, ma za zadanie formułować heterodoksyjne zasady przeciwne katolickiej doktrynie, a jego wspólnicy w diecezjach, w piekielnej próbie podważenia prawa moralnego i posłuszeństwa duchowi tego świata, mają za zadanie je stosować ku zgorszeniu.
Haniebne ekscesy niektórych przedstawicieli Hierarchii znajdują swoje źródło w świadomym i celowym planie pochodzącym z góry, który za pomocą „drogi synodalnej” chce uczynić zbuntowany Episkopat autonomicznym w szerzeniu błędów dotyczących Wiary i Moralności, a nawet stosuje autorytaryzm, aby uniemożliwić wiernym Biskupom głoszenie Prawdy Chrystusowej.
+ Carlo Maria Viganò, Arcybiskup
21 września 2022 r.
Św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty
Środa Suchych Dni Wrześniowych
Tłum. Sławomir Soja
================
Wesprzyj naszą działalność [BIBUŁY md]
Skutek „drogi synodalnej” Franciszka: Niemieccy biskupi odeszli od Chrystusa i katolicyzmu.
Ostry zakręt Kościoła katolickiego w Niemczech. Nuncjusz wzywa do jedności..
Niemieccy biskupi poparli zniesienie celibatu, święcenia kobiet i odejście od rozumienia płci jako męskiej i żeńskiej.
To efekty obrad trzeciego zgromadzenia plenarnego „drogi synodalnej” we Frankfurcie nad Menem. W sobotę rano przyjęto na tym forum „dokument roboczy na temat homoseksualizmu w katechizmie”, a także „wyznanie winy wobec osób homoseksualnych”. Abp Nicola Eterović, nuncjusz apostolski w Niemczech, wezwał niemieckich biskupów do jedności z papieżem i Kościołem powszechnym.
————————
Niemieccy biskupi poparli zniesienie celibatu, święcenia kobiet i odejście od rozumienia płci jako męskiej i żeńskiej. To efekty obrad trzeciego zgromadzenia plenarnego „drogi synodalnej” we Frankfurcie nad Menem. W sobotę rano przyjęto na tym forum „dokument roboczy na temat homoseksualizmu w katechizmie”, a także „wyznanie winy wobec osób homoseksualnych”. Abp Nicola Eterović, nuncjusz apostolski w Niemczech, wezwał niemieckich biskupów do jedności z papieżem i Kościołem powszechnym.
Uczestnicy trzeciego zgromadzenia plenarnego „drogi synodalnej” we Frankfurcie nad Menem, odbywającego się z udziałem biskupów i świeckich z całego kraju, opowiedzieli się w piątek m.in. za udzielaniem święceń kobietom oraz zniesieniem obowiązkowego celibatu dla duchownych obrządku łacińskiego.
Sugerowano także odejście od rozumienia płci jako męskiej i żeńskiej oraz opowiadano się za szeregiem innych kontrowersyjnych postulatów, które stanowiłyby odejście od dotychczasowego nauczania i praktyki Kościoła.
W sobotę rano przyjęto na tym forum „dokument roboczy na temat homoseksualizmu w katechizmie”, a także „wyznanie winy wobec osób homoseksualnych”.
Nuncjusz zabiera głos
Nuncjusz apostolski, który przebywa we Frankfurcie jako obserwator z ramienia papieża Franciszka, potwierdził, że synodalność jest „bardzo bliska sercu Ojca Świętego”. Nie jest to jednak „dążenie do konsensusu większości”.
„Papież często mówi o synodalności i pozytywnych aspektach z nią związanych, ale jednocześnie zachęca nas do unikania fałszywego rozumienia i błędów” – stwierdził abp Eterović.
Nuncjusz zacytował przemówienie papieża Franciszka do uczestników Zgromadzenia Plenarnego Kongregacji Nauki Wiary z 21 stycznia 2022 r.: „Można by pomyśleć, że proces synodalny polega na wysłuchaniu wszystkich, przeprowadzeniu ankiety i podaniu wyników. Wiele głosów, wiele głosów, wiele głosów… Nie. (…) Nie można uczestniczyć w procesie synodalnym bez rozeznania. Takie rozeznanie sprawi, że synod będzie prawdziwym synodem, którego najważniejszą postacią – powiedzmy to w ten sposób – jest Duch Święty, a nie parlament czy sondaż opinii, jaki mogą zrobić media”.