Skandale na KUL. Co robił tam prof. Zbigniew Izdebski?

Chmielewski: Skandale na KUL. Co robił tam prof. Zbigniew Izdebski?

Paweł Chmielewski https://pch24.pl/skandale-na-kul-co-robil-tam-prof-zbigniew-izdebski/

(PCh24TV)

Katolicki Uniwersytet Lubelski nie przestaje oburzać. Poważne “odloty” byłych rektorów Katedry Etyki, rezygnacja ze ściśle katolickiego charakteru Collegium Medicum, doktorat honoris causa dla Chantal Delsol… A to jeszcze nie wszystko. Niedawno na uczelni w prominentnej roli pojawił się też prof. Zbigniew Izdebski, koordynator zespołu opracowującego tzw. edukację zdrowotną Barbary Nowackiej. Co tak właściwie dzieje się w Lublinie?

14 listopada rektor KUL ks. prof. Mirosław Kalinowski otrzymał nagrodę im. Księdza Idziego Radziszewskiego. Nagrodę przyznaje Zarząd Towarzystwa Naukowego KUL. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby wybór osoby, która wygłosiła laudację. Był to prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog i pedagog, człowiek powiązany z wieloma międzynarodowymi organizacjami promującymi niekatolicką wizję seksualności – a zarazem koordynator zespołu ds. nowego przedmiotu w polskiej szkole, czyli edukacji zdrowotnej.

22 listopada tego roku Konferencja Episkopatu Polski wydała oficjalne stanowisko w sprawie przedmiotu edukacja zdrowotna. W stanowisku tym stwierdzono jednoznacznie, że nowy przedmiot jest sprzeczny z polską konstytucją i zawiera również deprawujące elementy. Przeciwko temu samemu przedmiotowi od tygodni protestują polscy katolicy; 1 grudnia duża manifestacja odbyła się na Placu Zamkowym w Warszawie.

Przed zagrożeniami płynącymi z permisywnej edukacji seksualnej – a to właśnie jest elementem tzw. edukacji zdrowotnej – przestrzegali wówczas eksperci z kilku krajów: Niemiec, Austrii, Wielkiej Brytanii i Chorwacji. Niekatolicki charakter tego przedmiotu jest ewidentny dla każdego, kto przeczyta propozycję Barbary Nowackiej. Przedstawianie seksualności w oderwaniu od małżeństwa, hedonizm, normalizacja genderyzmu, antykoncepcji, a potencjalnie nawet aborcji… Nic dziwnego, że biskupi ostro ten przedmiot skrytykowali.

Dlaczego jednak koordynator zespołu, która opracował program edukacji zdrowotnej, wygłosił na KUL laudację rektora? Ktoś mógłby powiedzieć, że 14 listopada nie było jeszcze oficjalnej stanowiska KEP w tej sprawie. To prawda; ale o samym przedmiocie mówiono już od dawna – jego treść była poddawana ostrej i drobiazgowej krytyce w wielu mediach.

Co więcej profesor Zbigniew Izdebski to nie jest bynajmniej anonimowa postać. Obszerne dossier na jego temat przygotowała niedawno Fundacja Pro-Prawo do Życia.

W materiale czytamy, że Izdebski jest współpracownikiem WHO – organizacji, która opracowała permisywne standardy edukacji seksualnej, które nie tak dawno w Warszawie próbował wdrażać w życie Rafał Trzaskowski. Ten sam “uczony” [cudzysłów – md] współpracuje też z Instytutem Kinseya – jednostką badawczą założoną przez amerykańskiego badacza, który posługiwał się wielokrotnie krytykowaną metodologią i korzystał z informacji przekazywanych przez czynnych pedofilów. Izdebski został też odznaczony przez  Niemieckie Towarzystwo Społeczno-Naukowych Badań nad Seksualnością (DGSS). Jednym z prezesów tej organizacji był Helmut Kentler, psycholog i seksuolog, który promował „eksperyment” polegający na przekazywaniu dzieci odebranych rodzinom przez Jugendamty w ręce pedofilów. Kentler wiedział, że będzie wiązać się to z gwałtami, ale uważał, że może to mieć dobry wpływ wychowawczy.

W specyficznym świecie seksuologii prawdopodobnie mało który uczony może uniknąć takich czy innych powiązań ze skompromitowanymi instytucjami, bo nauka ta jest w dużej mierze oparta na działalności wyjątkowo szemranych podmiotów. Zbigniew Izdebski może osobiście mieć całkowicie odmienne poglądy na wiele spraw, niż Kinsey czy Kentler. Był wprawdzie uczniem i współpracownikiem Andrzeja Jaczewskiego, człowieka, który – jak przypomina Fundacja Pro-Prawo do Życia – bagatelizował fotografowanie nagich dzieci, postulował niekaralność dobrowolnych kontaktów seksualnych z dziećmi od 9. roku życia i przekonywał, że pedofile mogą być dobrymi wychowawcami (później się od tego odcinał); sam Izdebski jest znany ze zdecydowanej krytyki pedofilii. Tak czy inaczej, jego środowiskowe powiązania są – siłą rzeczy – kontrowersyjne; natomiast jego poglądy na temat edukacji seksualnej – po prostu otwarcie niekatolickie. Dlatego powierzenie Izdebskiemu misji wygłoszenia laudacji rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego budzi ogromne zdziwienie.

A może lepiej: budziłoby, gdyby nie wcześniejsze skandale związane z KUL.

Przypomnijmy. 1 września 2024 roku na KUL zaczęło działać Collegium Medicum. Ma dwóch prorektorów: kardiologa prof. Macieja Banacha oraz kardiochirurga prof. Michała Zembalę. Przed rozpoczęciem prac Banach i Zembala mówili o swoich planach w rozmowie z portalem „Rynek Zdrowia”. Zembala przekonywał, że Collegium Medicum na KUL musi „pokazać dokonania, wiedzę i doświadczenie współczesnej medycyny w takich obszarach, które dla Kościoła bywają trudne” i wymienił wprost „wspomaganie rozrodu, in vitro, terapię uporczywa”. Banach deklarował z kolei, że jednostka będzie nauczać „medycyny opartej na faktach” i Collegium Medicum „w żaden sposób nie może i nie będzie się różnić od innych”, bo – jak deklarowali już obaj – należy uczyć medycyny „bez względu na światopogląd”.

W październiku tego roku doktorat honoris causa KUL otrzymała z kolei francuska filozof prof. Chantal Delsol, autorka słynnej książki „Koniec świata chrześcijańskiego”. Jej zasadniczą treścią jest postulat rezygnacji z kontrrewolucyjnej walki o cywilizację chrześcijańską i pogodzenie się z dominacją liberalizmu.

W ostatnich latach skandale wywoływali też dwaj byli kierownicy Katedry Etyki KUL, księża profesorowie Andrzej Szostek i Alfred Wierzbicki. W 2020 roku podpisali niesławny „Apel zwykłych księży”, który stanowił wyraz poparcia dla protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie uśmiercania chorych dzieci nienarodzonych. Pomimo krytyki, obaj bronili swojego negatywnego stosunku do wyroku TK. Nie można w tym kontekście nie zapytać, jaką etykę wykładali przez lata swoim studentom: katolicką czy raczej liberalną…

By nie pozostawić wątpliwości: na uczelni działa mnóstwo w pełni katolickich uczonych, którzy dokładają wszelkich starań, kształcąc studentów zgodnie z nauczaniem Kościoła. Nie można jednak zamykać oczu na narastające problemy. Biorąc je wszystkie pod uwagę trudno o inną reakcję, niż wyrażenie poważnego niepokoju o dalszy kurs Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Nagromadzenie faktów nie pozwala mówić o incydentach; chodzi raczej o strukturalną penetrację uczelni przez myślenie obce duchowi katolickiemu. Można mieć nadzieję, że polscy biskupi nie będą wobec tego bezczynni i skorzystają z przysługujących im uprawnień nadzorczych, przekierowując KUL na właściwe tory.

Paweł Chmielewski

Skandal na KUL. Boją się książki „Wołyń bez mitów”.

Szanowni Państwo, z przykrością informujemy, że od dzisiaj nie znajdziecie nas na Katolickich Targach Książki w Lublinie, odbywających się w holu Collegium Jana Pawła II na „Katolickim” Uniwersytecie Lubelskim, na których mieliśmy stoisko.

Dziś rano zostaliśmy wyrzuceni z targów.

Cały czas czekamy na podanie oficjalnej przyczyny. Nieoficjalnie przekazano nam, że powodem była ekspozycja książki „Wołyń bez mitów”. Decyzję przekazał nam Prezes Stowarzyszenia Wydawców Katolickich, a kierownictwo KUL wysłało dwóch „pomocników”, którzy mieli dopilnować, abyśmy niezwłocznie opuścili teren uczelni. W związku z tym musieliśmy odwołać wizyty Leszka Żebrowskiego, Piotra Plebaniaka, dr Ewy Kurek oraz dr. Leszka Pietrzaka, którzy mieli być na naszym stoisku.

Od wielu lat uczestniczymy w targach książki, a z taką sytuacją spotkaliśmy się po raz pierwszy. Szczególnie oburzający jest fakt, że próba kneblowania ust nastąpiła na Uniwersytecie, z definicji mającym być forum wymiany i ścierania się myśli. To, że dochodzi do tego na uczelni mającej w nazwie „katolicki” i odwołujący się do spuścizny św. Jana Pawła II, jest wprost niewyobrażalne. Kryjącym się w cieniu władzom uczelni dedykujemy słowa jej patrona: „Nie lękajcie się”.

Ludobójstwo wołyńskie jest niezaprzeczalnym faktem, a jego skala i okrucieństwo do dzisiaj budzi przerażenie. Pamięć o ofiarach jest nie tylko obowiązkiem, jest koniecznością, choćby by taka zbrodnia nigdy więcej się nie powtórzyła, a domaganie się chrześcijańskiego pochówku dla niepogrzebanych jest na wskroś katolickie. Zamilczanie tego bolesnego tematu w imię fałszywie pojmowanej poprawności politycznej jest czymś gorszym niż błąd – jest podłością.

Jako zespół Capital deklarujemy, że nie ulegniemy tej nienawistnej kampanii wykluczania i dalej będziemy kontynuować naszą misję. Jesteśmy jeszcze bardziej zmotywowani do pracy i tworzenia nowych projektów. Nadal też będziemy współpracować ze Stowarzyszeniem Wspólnota i Pamięć, której to współpracy owocem jest zakazana od dziś na KUL książka „Wołyń bez mitów”.

Capitalbook

KUL: Kultowy Uniwersytet Ludowy im. rabina Abrahama J. Heschela?

Nowe centrum dialogu na KUL im. rabina Abrahama J. Heschela

CzarnaLimuzynahttps://www.ekspedyt.org/2022/10/30/nowe-centrum-dialogu-na-kul-im-rabina-abrahama-j-heschela/

Złośliwi twierdzą, że to nic innego jak kolejna „jaczejka”, inni wskazują na oficjalny szyld, a na nim czytamy: Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich.

Na pewno znajdą się tacy, którzy powiedzą, że Żydzi nie mieli z tym nic wspólnego, bo sekcje dętą i rytmiczną obsadzili urzędujący na KUL moderniści. Pierwsze skrzypce ma grać “nieśmiertelny rabin” Abraham J. Heschel. 

Niestety, jak głosi stare porzekadło, ”diabeł tkwi w konfiturach”, i właśnie podobny szczegół przykuł moją uwagę.

Już na wstępie, ks. prof. Mirosław Kalinowski powołując się na Jana Pawła II, oświadczył: „rozpoznajemy w religii judaistycznej naszych starszych braci w wierze”.

Od razu rzuca się w oczy, że rektor KUL nawiązuje w ten sposób do fałszywego cytatu z papieża, który, przypomnijmy, nic takiego nie powiedział. Prawdziwy cytat  i jego wykładnia brzmią następująco:

Zaczynając od wykładni…

Obecni żydzi nie są naszymi starszymi braćmi w wierze

przechodzę do prawdziwego cytatu:

Ks. prof. Waldemar Chrostowski, były konsultor Rady Episkopatu Polski ds. Dialogu Religijnego w rozmowie z tygodnikiem “Idziemy” cytuje prawdziwą wypowiedź papieża Jana Pawła II i objaśnia:

„Jesteście naszymi umiłowanymi braćmi i w pewien sposób, można by powiedzieć, naszymi starszymi braćmi”.

W przekładach tego przemówienia wyrzucono słowa „w pewien sposób”, na skutek czego formuła stała się bezwarunkowa. I to jest właśnie ów wielki teologiczny błąd, który oznacza poważne zafałszowanie wypowiedzi papieskiej i wypaczenie samych podstaw teologicznych relacji chrześcijańsko-żydowskich.

Współczesny judaizm, czyli judaizm rabiniczny bądź talmudyczny, jest traktowany przez większość chrześcijan, co gorsza przez wielu teologów chrześcijańskich, jako religia Starego Testamentu. Sądzą oni, że współczesna religia żydowska jest kontynuacją religii biblijnego Izraela. W związku z tym twierdzą, że stanowi proste przedłużenie wiary i pobożności Starego Testamentu, co sprzyja traktowaniu chrześcijaństwa jako swoistej na nim narośli. Tymczasem, o czym doskonale wiedzą Żydzi, a często nie chcą wiedzieć teologowie chrześcijańscy, współczesny judaizm nie jest zwyczajną kontynuacją religii biblijnego Izraela! Na jej glebie wyrosły dwie religie: ta, która uznała Jezusa za Mesjasza, czyli chrześcijaństwo, oraz ta, która tego nie uczyniła i w dużej mierze ukształtowała się w konfrontacji z chrześcijaństwem, czyli judaizm rabiniczny.

Wrócę teraz do wypowiedzi ojców założycieli Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich KUL im. Abrahama J. Heschela

Ks. prof. Mirosław Stanisław Wróbel, dyrektor Centrum powiedział, że głównym celem relacji katolicko- żydowskich jest “po pierwsze docieranie do samoświadomości kościoła…”

A ja myślałem, że jedną z podstaw samoświadomości kościoła są słowa Chrystusa: “Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem”. (Mt 28,19-20)

Patron Centrum, rabin Heschel był według dyrektora ks. prof. Mirosława Stanisława Wróbla „promującym duchowość, a z drugiej strony poetą, wybitnym znawcą ludzkiej duszy”

Zastanowiło mnie co to znaczy „z drugiej strony”. 6 lat temu modernistyczny Deon napisał o rabinie, że był duchowym przewodnikiem ludzi różnych wyznań. O skuteczności takiego przewodnictwa z punktu widzenia tradycyjnej nauki Kościoła Katolickiego świadczyłaby duża liczba nawróceń na wiarę katolicką, ale nikt o tym nie pisze…

Stanisław Gądecki, Arcybiskup Metropolita Poznański, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski pisząc z okazji powołania Centrum list, wspomina o deklaracji Nostra aetate.

Chciałbym w tym miejscu podkreślić bardzo ważną rolę Rabina Profesora Abrahama Joshuy Heschela, Patrona Centrum, jaką odegrał podczas obrad Soboru Watykańskiego II i jego istotny wkład w zapisy deklaracji Nostra aetate.

Niech wybitni Patronowie, Rabin Abraham Joshua Heschel i Papież Jan Paweł II będą przewodnikami na tej wspólnej drodze katolicko-żydowskiej.

Ad multos annos! Szalom!

Tyle z listu Przewodniczącego KEP.

Obawiam się, że w tym, jak i w wielu podobnych dziełach umoczył swoje szpony wybitny eklektyk i entuzjasta dialogu z katolicyzmem, prof. Diabelski.

________________________________________________

Nostra Aetate, niezbyt chwalebny dokument II Soboru Watykańskiego – “Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich”. Twórcami tego dzieła byli: Gregory Baum, ówczesny katolicki teolog, mający już za sobą pierwsze kontakty homoseksualne. Stał się w ciągu dwóch następnych dekad zwolennikiem marksistowskiej teologii wyzwolenia, a także osobą czerpiącą inspirację dla swoich poglądów z dzieł socjologów z obszaru oddziaływania Szkoły Frankfurckiej. W 1986 r. zaatakował encyklikę Pawła VI. – Humanae Vitae. Na ostateczny kształt dokumentu mieli także wpływ członkowie środowisk żydowskich, w tym żydowskiej masonerii – B’nai B’rith, z którymi konsultował się kard. Bea.

Postępująca judaizacja kościoła posoborowego – żydowskie Centrum na KUL-u

Postępująca judaizacja Kościoła – żydowskie Centrum na KUL-u

Dla formalności i z obrzydzeniem umieszczamy List Przewodniczącego KEP-u o utworzeniu żydowskiego Centrum na KUL-u.

Zdradliwi aparatczycy wraz z agentami żydowskimi, zagnieżdżeni w strukturach kościelnych i judaizujący od kilkudziesięciu lat Kościół, dzisiaj nie wstydzą się nawet tego – ba, chlubią się tym – że rewolucyjna deklaracja soborowa Nostra aetate to dzieło żydowskich autorów, a posoborowy Główny Burzyciel – Jan Paweł II – stał się „wzorem do naśladowania w dialogu katolicko-żydowskim”.

Red.

List Przewodniczącego KEP z okazji inauguracji Centrum im. Abrahama J. Heschela na KUL

Powstanie Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich KUL im. Abrahama J. Heschela jest realizacją deklaracji soborowej Nostra aetate i nauczania Kościoła wyrażonego przez kolejnych Papieży – napisał abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w liście z okazji inauguracji Centrum im. Abrahama J. Heschela na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim im. Jana Pawła II.  

Przewodniczący Episkopatu w liście przesłanym na ręce rektora KUL ks. prof. Mirosława Kalinowskiego podkreślił, że inauguracja Centrum im. Abrahama J. Heschela w październiku 2022 roku, gdy obchodzimy 60-lecie otwarcia Soboru Watykańskiego II, ma znaczenie symboliczne. Przypomniał, że to właśnie na tym Soborze została wydana deklaracja Nostra aetate, która „do dziś jest jednym z najważniejszych punktów odniesienia w kształtowaniu relacji katolicko-żydowskich”. Przewodniczący Episkopatu podkreślił w liście m.in. ważną rolę rabina Abrahama Joshuy Heschela, patrona Centrum, jaką odegrał podczas obrad Soboru Watykańskiego II i jego  wkład w zapisy deklaracji Nostra aetate. „Deklaracja soborowa Nostra aetate wiele zawdzięcza otwarciu na dialog profesora Heschela oraz jego mądrości” – czytamy w liście.

Zaznaczył też, że Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich im. Abrahama J. Heschela zostało powołane na uniwersytecie, który w swojej nazwie przywołuje Jana Pawła II – niezwykle ważną postać w dialogu katolicko-żydowskim. „To właśnie św. Jan Paweł II wniósł do Kościoła szczególną wrażliwość na problematykę żydowską. Papież Polak jest do dziś wzorem do naśladowania w dialogu katolicko-żydowskim” – napisał Przewodniczący Episkopatu, przywołując m.in. fakt, że Jan Paweł II był pierwszym papieżem, który modlił się razem z rabinem o pokój oraz pierwszym papieżem, który wszedł do synagogi i który odwiedził niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. „To właśnie św. Jan Paweł II – w czasie, gdy przygotowywaliśmy Pierwszy Dzień Judaizmu w Polsce w 1998 roku – zdecydował, aby jego hasło brzmiało: >>Kto spotyka Jezusa, spotyka judaizm<<” – dodał abp Gądecki.

Przewodniczący Episkopatu podkreślił też, że w ostatnim czasie również Benedykt XVI i Papież Franciszek „bardzo rozwinęli relacje katolicko-żydowskie, co stanowi przykład dla całej wspólnoty Kościoła katolickiego”.

W imieniu Konferencji Episkopatu Polski abp Gądecki podziękował rektorowi KUL za powołanie do istnienia Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich oraz życzył, aby działalność Centrum Heschela zaowocowała „budowaniem i pogłębianiem dobrych relacji katolicko-żydowskich na płaszczyźnie nauki, edukacji i kultury w wymiarze międzynarodowym”. „Niech wybitni Patronowie, Rabin Abraham Joshua Heschel i Papież Jan Paweł II będą przewodnikami na tej wspólnej drodze katolicko-żydowskiej” – dodał.

BP KEP

Publikujemy pełny tekst listu:

Warszawa, dnia 17 października 2022 roku

Magnificencjo,
Czcigodny Księże Rektorze,

Z radością przyjąłem przedstawioną mi przed rokiem inicjatywę utworzenia ośrodka naukowo-edukacyjnego poświęconego relacjom katolicko-żydowskim na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II. Cieszę się, że ta inicjatywa ma już swój konkretny wyraz w postaci Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich im. Abrahama J. Heschela na KUL.

Można powiedzieć, że inauguracja Centrum im. Abrahama J. Heschela w październiku 2022 roku, gdy obchodzimy 60-lecie otwarcia Soboru Watykańskiego II, ma znaczenie symboliczne. To właśnie na tym Soborze została wydana deklaracja Nostra aetate, która do dziś jest jednym z najważniejszych punktów odniesienia w kształtowaniu relacji katolicko-żydowskich. Deklaracja ta przypomina, że z żadną inną religią Kościół katolicki nie pozostaje w tak bliskiej relacji, ani z żadnym innym narodem nie łączy go tak ścisła więź, jak z judaizmem. „Kościół Chrystusowy uznaje, że początki jego wiary i wybrania znajdują się według Bożej tajemnicy zbawienia już u Patriarchów, Mojżesza i Proroków” (Nostra aetate, 4). Właśnie te więzy duchowe między katolikami i wyznawcami judaizmu zobowiązują do wzajemnego poznawania się, także w wymiarze akademickim, i braterskich relacji (por. Tamże).

Chciałbym w tym miejscu podkreślić bardzo ważną rolę Rabina Profesora Abrahama Joshuy Heschela, Patrona Centrum, jaką odegrał podczas obrad Soboru Watykańskiego II i jego istotny wkład w zapisy deklaracji Nostra aetate. Jego wieloletnia współpraca ze katolikami w Europie i Stanach Zjednoczonych, spotkania z Papieżem Pawłem VI, liczne kontakty z kardynałem Augustynem Beą zaowocowały ogromnym zaangażowaniem Rabina w tworzenie dokumentu. Deklaracja soborowa Nostra aetate wiele zawdzięcza otwarciu na dialog profesora Heschela oraz jego mądrości.

Pragnę zaznaczyć jednocześnie, że Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich im. Abrahama J. Heschela zostało powołane na uniwersytecie, który w swojej nazwie przywołuje inną niezwykle ważną postać w dialogu katolicko-żydowskim. Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II, otwierając Centrum, podejmuje także spuściznę duchową swego dawnego Profesora i Patrona. To właśnie św. Jan Paweł II wniósł do Kościoła szczególną wrażliwość na problematykę żydowską. Papież Polak jest do dziś wzorem do naśladowania w dialogu katolicko-żydowskim. Był pierwszym papieżem, który modlił się razem z rabinem o pokój, pierwszym papieżem, który wszedł do synagogi i który odwiedził niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. Jan Paweł II jako pierwszy papież modlił się pod Murem Płaczu, prosząc Boga o wybaczenie i wzajemne braterstwo. Podkreślał również, że antysemityzm jest grzechem. To właśnie św. Jan Paweł II – w czasie, gdy przygotowywaliśmy Pierwszy Dzień Judaizmu w Polsce w 1998 roku – zdecydował, aby jego hasło brzmiało: „Kto spotyka Jezusa, spotyka judaizm”.

Postawa Papieża Polaka i jego konsekwentne nauczanie w procesie zbliżenia między naszymi dwoma religiami i narodami nie miało sobie równych w dotychczasowej historii i stało się inspiracją dla Kościoła w Polsce. W ostatnim zaś czasie Benedykt XVI i Papież Franciszek bardzo rozwinęli relacje katolicko-żydowskie, co stanowi przykład dla całej wspólnoty Kościoła katolickiego. Powstanie Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich KUL im. Abrahama J. Heschela jest więc realizacją deklaracji soborowej Nostra aetate i nauczania Kościoła wyrażonego przez kolejnych Papieży.

W imieniu Konferencji Episkopatu Polski dziękuję ks. prof. Mirosławowi Kalinowskiemu, Rektorowi KUL za powołanie do istnienia Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich im. Abrahama J. Heschela na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II. Życzę Księdzu Rektorowi, Pracownikom Centrum i Wspólnocie Akademickiej, aby działalność Centrum Heschela zaowocowała budowaniem i pogłębianiem dobrych relacji katolicko-żydowskich na płaszczyźnie nauki, edukacji i kultury w wymiarze międzynarodowym. Niech wybitni Patronowie, Rabin Abraham Joshua Heschel i Papież Jan Paweł II będą przewodnikami na tej wspólnej drodze katolicko-żydowskiej.

Ad multos annos! Szalom!

+Stanisław Gądecki
Arcybiskup Metropolita Poznański
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski

_____________________
Jego Magnificencja
Ksiądz prof. Mirosław KALINOWSKI
Rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II

Za: Konferencja Episkopatu Polski (17-10-2022) | https://episkopat.pl/list-przewodniczacego-kep-z-okazji-inauguracji-centrum-im-abrahama-j-heschela-na-kul/

Wesprzyj naszą działalność