Austria: Zauważają: “Dla 80-85 % uczniów język niemiecki nie jest ojczystym”. To SKUTKI, SYNKOWIE !!

„Jest coraz gorzej”. Dyrektorzy szkół przerywają milczenie ws. uczniów z rodzin imigranckich

18.10.2024 nczas/dyrektorzy-szkol-przerywaja-milczenie-ws-uczniow-z-rodzin-imigranckich

Austriaccy dydaktycy zdecydowali się przerwać milczenie i otwarcie mówić o trudnościach, z jakimi borykają się nauczyciele i uczniowie – szczególnie w kontekście integracji uczniów z rodzin imigranckich.

Reportaż na ten temat przygotował portal krone.at. Pragnąca zachować anonimowość dyrektor zdradza, że zarządza szkołą średnią w Wiedniu, a w jej placówce uczy się ponad 800 dzieci i młodzieży. W dzielnicy, gdzie znajduje się szkoła, odsetek mieszkańców z tłem migracyjnym jest wyjątkowo wysoki. Dla 80-85 proc. uczniów język niemiecki nie jest ojczystym.

Dyrektor zwraca szczególną uwagę na trudności w komunikacji z rodzinami syryjskimi, które często nie mówią po niemiecku. – Społeczności arabskie są dla nas obecnie prawdziwym wyzwaniem – przyznaje.

Podkreśla, że choć imigracja zawsze była obecna, obecna sytuacja jest bezprecedensowa. – Jest coraz gorzej – rozkłada ręce. Mówi, że każda rozmowa z rodzicami wymaga obecności tłumacza .

Jednym z najbardziej niepokojących przypadków jest sytuacja 13-letniego chłopca w pierwszej klasie, który został już trzykrotnie zawieszony. Ostatnie zawieszenie na cztery tygodnie nastąpiło po werbalnym i fizycznym ataku na nauczyciela. Wcześniej pokazywał rówieśnikom pornografię na telefonie. Rozmowy z jego rodzicami nie przynoszą żadnych efektów.

Dyrektor zauważa, że „gdyby chodziło tylko o obelgi, nie wystarczyłoby to do zawieszenia”. – Sytuacja w szkole staje się coraz gorsza – ubolewa.

Problemy nie ograniczają się do jednej szkoły. Nauczyciele z całego Wiednia zgłaszają różnorodne incydenty, od odgrywania egzekucji w klasach po konflikty związane z różnicami kulturowymi i religijnymi. Wielu pedagogów obawia się mówić otwarcie o tych problemach z obawy przed represjami ze strony rodziców lub własnego środowiska.

Niektórzy – jak dyrektor szkoły Christian Klar – pod nazwiskiem mówią o potrzebie zmian. Podkreśla konieczność wprowadzenia jasnych zasad i oddzielenia uczniów zakłócających system od szkół ogólnodostępnych. Mówi o rosnącej fali przemocy w szkołach oraz zwraca uwagę na problem niedostatecznego przygotowania wielu dzieci do rozpoczęcia edukacji szkolnej.

Nie chodzi tylko o przemoc. Duża część dzieci nie spełnia kryteriów gotowości szkolnej. Wielu nie potrafi zawiązać butów czy trzymać długopisu – podaje tylko niektóre z przykładów. Tego typu przypadki negatywnie wpływają na rozwój całej grupy.

====================================

MD: Przed 30-tu laty moja przyjaciółka zrezygnowała z dyrektorskiego stanowiska w szkole pod Paryżem i odeszła z “oświaty” . 90% uczniów nie rozumiało francuskiego, nie chciało się go nauczyć, ale gwałcili nauczycielki i uczniów – bezkarnie.

To ci Austriacy TERAZ te skutki polityki zauważają.. Dobre i to.

Wiedeń: Kampania plakatowa na Miesiąc Najświętszego Serca Pana Jezusa

Wiedeń: Kampania plakatowa na Miesiąc Najświętszego Serca Pana Jezusa gloria

Austriackie Towarzystwo Ochrony Tradycji, Rodziny i Własności Prywatnej (TFP) rozpoczęło kampanię plakatową, aby podkreślić czerwiec jako miesiąc Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Pomysł wyszedł od Ruby Galatolo, która była zszokowana homoseksualną propagandą w supermarkecie na Florydzie w czerwcu 2023 roku. Rozpoczęła kampanię plakatową, która szybko rozprzestrzeniła się w całych Stanach Zjednoczonych.

Austriacka TFP przyjęła tę kampanię, pokazując obrazy Najświętszego Serca Pana Jezusa w trzech miastach: Wiedniu, St Pölten i Linzu.

Linia na plakacie brzmi: “Miesiąc czerwiec jest poświęcony Najświętszemu Sercu Jezusa!

Austriacki kraj związkowy Tyrol jest poświęcony Najświętszemu Sercu Pana Jezusa.

Austria: 35 % uczniów wiedeńskich szkół podstawowych to muzułmanie

Austria: 35 proc. uczniów wiedeńskich szkół podstawowych to muzułmanie pch24

35 proc. uczniów wiedeńskich szkół podstawowych stanowią muzułmanie, tworząc największą grupę religijną w stolicy Austrii – wynika z badań lokalnych władz oświatowych. Władze samorządowe chcą zastąpienia lekcji religii obowiązkowym przedmiotem o nazwie „Życie w demokracji”.

Według badań Wydziału ds. Edukacji Urzędu Miejskiego w Wiedniu 35 proc. uczniów to muzułmanie, 21 proc. stanowią katolicy, 13 proc. uczniów wyznaje prawosławie, a 2 proc. to protestanci bądź osoby innego wyznania. Ponad jedna czwarta badanych uczniów (26 proc.) nie zadeklarowała przynależności do żadnej grupy religijnej.

Powołując się na wyniki ankiety, radny Christoph Wiederkehr z liberalnej partii NEOS po raz kolejny zaproponował, by lekcje religii w wiedeńskich szkołach podstawowych zastąpić przedmiotem o nazwie „Życie w demokracji”. Przedmiot ten miałby być obowiązkowy dla wszystkich uczniów już od pierwszej klasy, a jego główne zadanie polegałoby na przekazywaniu wiedzy o demokracji, wartościach i etyce, a także informacji o wszystkich uznawanych w Austrii wyznaniach religijnych. Wiederkehr chce również, by religia stała się przedmiotem nieobowiązkowym.

Obecnie lekcje etyki w austriackich szkołach rozpoczynają się dopiero w szkole średniej i tylko wtedy, gdy uczeń wcześniej zdecyduje się uczęszczać na lekcje religii. Proponowane w tej kwestii zmiany są regularnie odrzucane przez rządzącą w kraju koalicję, tworzoną przez konserwatywną partię OeVP i Zielonych.

Postulat zniesienia obowiązkowej nauki religii w szkołach podstawowych skrytykowała szefowa wydziału oświaty Archidiecezji Wiedeńskiej Andrea Pinz. W rozmowie z agencją Kathpress mówiła o wielkim znaczeniu edukacji religijnej dla demokracji, tolerancji i spójności społeczeństwa.

W podobnym tonie wypowiedział się austriacki minister edukacji Martin Polaschek. „W czasach rosnących napięć kulturowych myślenie o zniesieniu nauczania religii jest dla mnie po prostu dziwne” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami. Dodał, że w jego ocenie wychowanie religijne odgrywa kluczową rolę w nauczaniu wartości i tolerancji w codziennym życiu szkolnym.

Poprzednie takie badanie przeprowadzono w Wiedniu w roku szkolnym 2016/2017. Wówczas 31 proc. uczniów zadeklarowało się jako katolicy, 28 proc. jako muzułmanie, zaś 17 proc. nie wyznawało żadnej religii. (PAP)

pap logo

W Wiedniu: 17-osobowy gang Turków i Bułgarów, gwałcicieli dziecka. Aresztowani zostali wypuszczeni.

W Wiedniu: 17-osobowy gang Turków i Bułgarów, gwałcicieli dziecka. Aresztowani zostali wypuszczeni.

Koszmar w Wiedniu. 17-osobowy gang „podejrzany o wykorzystywanie seksualne” 12-latki. Aresztowani zostali już wypuszczeni.

koszmar-w-wiedniu-17-osobowy-gang-turków

Wiedeńska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie 17 młodych osób, które przez kilka miesięcy wykorzystywały seksualnie 12-letnią dziewczynkę. Niektórzy z nich, podobnie jak ona, są nieletni. Jak podaje agencji APA, jedna osoba jest podejrzana o gwałt, kolejnych 16 o poważne molestowanie seksualne.

Śledczy z Wiedeńskiego Urzędu Kryminalnego wtargnęli do kilkudziesięciu mieszkań i tymczasowo aresztowali 17 podejrzanych. Domniemani sprawcy molestowania – większość z nich ma tureckie, ale także bułgarskie pochodzenie migracyjne – to dzieci w wieku od 13 do 18 lat. Skonfiskowano także co najmniej cztery telefony komórkowe, którymi nagrywali krzywdzenie 12-latki.

Według informacji gazety “Kronen Zeitung” dziewczynka była poddawana presji i brutalnie zmuszana do aktów seksualnych przez swojego „pierwszego chłopaka”[a cóż to za określenie?? MD]

Szokujące nagranie

Uczennica była “przekazywana” sobie wśród nastolatków jak “trofeum”. Na nagraniu z telefonu komórkowego przedstawiającym zbiorowy gwałt12-latka wielokrotnie krzyczy “Stop!”. Ze wstydu i dlatego, że szantażowano ją filmami, dziewczynka długo milczała. W końcu jednak zwierzyła się swojej matce.

Niemal wszyscy aresztowani zostali już wypuszczeni i obecnie toczy się wobec nich dochodzenie. Wyjątkiem jest 16-latek, który wciąż przebywa w areszcie, ponieważ sprzeciwiał się zarządzeniu wykonawczemu. Według austriackiej gazety podejrzani powiedzieli śledczym, że uważali, że dziewczynka jest starsza i że uprawiali seks za obopólną zgodą.

Kanclerz Nehammer po trzech szprycach – choruje dalej – i grozi. W malignie??

Od 1 lutego szpryca będzie w Austrii OBOWIĄZKOWA?

Kanclerz federalny Karl Nehammer (OeVP) podtrzymuje wcześniejsze decyzje, dotyczące wejścia w życie obowiązku szczepień przeciw Covid-19 od 1 lutego. „Z mojego punktu widzenia nie ma wątpliwości co do konieczności wprowadzenia obowiązkowych szczepień” – oświadczył we wtorek Nehammer.

Odkąd w ostatni piątek zdiagnozowano u niego zakażenie koronawirusem, kanclerz przebywa w domu. „Dzięki szczepieniu mam się dobrze, jak dotąd zakażenie przebiega u mnie z bardzo łagodnie” – powiedział niemający żadnego, medycznego wykształcenia (był wojskowym, kształcił się w zakresie komunikacji politycznej) Nehammer w wywiadzie dla agencji APA. Kanclerz został zaszczepiony trzema dawkami.

„Jestem w pełni zdolny do pracy” – podkreślił kanclerz, który pozostaje w stałym kontakcie ze swoim gabinetem i członkami rządu. W poniedziałek uczestniczył w zdalnym posiedzeniu Rady Ministrów. W międzyczasie urządził sobie domowe biuro na stole w jadalni, „bo to największy stół w naszym mieszkaniu i mieści się na nim większość dokumentów” – opisuje Puls24.

W poniedziałek zakończyło się w parlamencie opiniowanie projektu, dotyczącego obowiązkowego szprycowania. W tej sprawie wpłynęły „dziesiątki tysięcy oświadczeń, w tym identyczne deklaracje od przeciwników szczepień”. Był to czas na sprawdzenie i uwzględnienie „poważnych zastrzeżeń”.

Nehammer po raz kolejny potwierdził, że projekt zostanie zrealizowany: „Z mojego punktu widzenia nie ma wątpliwości co do konieczności obowiązkowych szczepień” – powiedział. Obecnie w procesie parlamentarnym konieczne jest jedynie „dopracowanie” prawa. Kanclerz nie przewiduje przesunięcia terminu jego wprowadzenia.

Nehammer wycofał się z pomysłu wypłacania zachęt finansowych osobom, które zdecydują się na przyjęcie szczepienia. Eksperci uznali, że to nieskuteczna metoda i że zamiast wypłacania gotówki „potrzebny jest raczej pakiet środków”. We wtorek zaostrzono kontrole certyfikatów 2G (zaświadczenie o szczepieniu lub przechorowaniu koronawirusa) w handlu detalicznym.

„Przestrzeganie tych środków jest teraz konieczne, aby jak najskuteczniej zapobiec lockdownowi” – ostrzegł Nehammer i dodał, że kolejny lockdown to „ostateczność”. Podkreślił, że ewentualne zamknięcia przedszkoli czy szkół będą „traktowane bardzo poważnie”.

https://nczas.com/2022/01/12/to-juz-pewne-od-1-lutego-szpryca-bedzie-tam-obowiazkowa/

AUSTRIA. Wielu lekarzy odmawia szprycowania w punktach szczepień.

Panie Profesorze !

Narody się bronią jak mogą przed nagonką i faszyzmem. Reakcje naturalne, nawet media głównego nurtu podają.

Tam przeczytałem:

https://www.meinbezirk.at/c-politik/aerzte-in-impfstrassen-haben-sicherheitsbedenken_a5054605

Oto tłumaczenie:

W Austrii obowiązkowe szczepienia przeciwkoronowe wejdą w życie w lutym. Wtedy będzie musiało zostać zaszczepionych więcej osób, które są sceptycznie lub negatywnie nastawione do szczepienia przeciwko koronawirusowi.

Ze względu na rosnące obawy o bezpieczeństwo, wielu lekarzy odmawia wykonania obowiązków w punktach szczepień, poinformowała w dzienniku stacja “Ö1” w czwartek.

Wzrost agresji.

Wbrew naukowym stwierdzeniom dotyczącym ich stosowania, wiele osób jest sceptycznie nastawionych do szczepień. Inni dostrzegają korzyści ze szczepień, ale sprzeciwiają się obowiązkowym szczepieniom. Zwiększa to agresję w tym kraju.

Stąd lekarze w punktach szczepień są coraz częściej obrażani i czasem nie chcą tam

już więcej pracować, podała w czwartek w dzienniku południowym stacja „Ö1”.

Groźne sytuacje z powodu przymusowych szczepień.

Ponieważ ludzie nie przychodzą już z własnej woli, odnotowano również znaczny wzrost agresywności wobec lekarzy. Jest nie do wytrzymania dla lekarzy poddawanie ludzi procedurze medycznej, której nie chcą, wyjaśnił pewien lekarz. Częściowo może z tego powodu także dojść do sytuacji niebezpiecznych, jak mówi lekarz.

Lekarzom drżą kolana po wykonaniu szczepienia na niektórych pacjentach i cieszą się, gdy takowi już wyjdą.

Pozdrawiam L.