Afera korupcyjna w MSZ? W 2022 roku Polska wydała ponad 700 tys. “takich pozwoleń” cudzoziemcom ze 148 państw. Kulisy sprzedawania wiz imigrantom.

Afera korupcyjna w MSZ? Urzędnik UJAWNIA kulisy sprzedawania wiz imigrantom. „Przed naszą ambasadą stały stoiska”-

7.09.2023 afera-korupcyjna-w-msz-urzednik-ujawnia-kulisy

FacebookTwitterWhatsApp

Zdjęcie ilustracyjne / Imigranci /Fot. PAP/EPA
Zdjęcie ilustracyjne / Imigranci /Fot. PAP/EPA

W środę „Gazeta Wyborcza” napisała, że polski MSZ mógł sprowadzić do Europy setki tysięcy migrantów, a premier Mateusz Morawiecki przyznał, że dymisja wiceministra Piotra Wawrzyka jest wynikiem dochodzenia służb w MSZ. „Możliwe, że chodzi o wielką aferę korupcyjną, w wyniku której do Europy napłynęły setki tysięcy imigrantów” – napisał dziennik. W czwartek Radio ZET ujawnia zaś kulisy całego procederu.

„GW” napisała, że Wawrzyk był w MSZ odpowiedzialny za sprawy konsularne i wizowe. Dziennik podał, że okazał się on autorem projektu rozporządzenia w sprawie ułatwień wizowych dla robotników tymczasowych z około 20 krajów, w tym krajów islamskich. „Zakładało ono możliwość zatrudnienia w Polsce do 400 tys. pracowników” – pisze „GW”.

Dziennik napisał, że „z nieoficjalnych informacji wyłania się jednak obraz afery korupcyjnej, która umożliwiała napływ do Europy dziesiątków tysięcy imigrantów za pośrednictwem międzynarodowych firm rekruterskich. To one, według informacji «Wyborczej», stały za projektem rozporządzenia ministra Wawrzyka” – napisała „GW”. Podała, że w 2022 r. do Polski przybyło około 200 tys. migrantów, w tym 130 tys. z krajów muzułmańskich.

W rozmowie z Radiem ZET jeden z wysoko postawionych urzędników resortu spraw zagranicznych miał wyjaśnić, na czym polegał proceder dotyczący wydawanych wiz. Ujawnił m.in., że w jednym z krajów afrykańskich „przed naszą ambasadą stały stoiska, gdzie można było kupić już podstemplowane dokumenty”.

CBA w MSZ

W zeszły czwartek do MSZ weszło CBA. Agenci przedstawili postanowienie o zabezpieczeniu sprzętu elektronicznego należącego do wiceministra Wawrzyka – który kilka godzin później stracił stanowisko. Oficjalnie powodem dymisji był „brak satysfakcjonującej współpracy”.

Z nieoficjalnych doniesień wynika, że akcja CBA ma związek z aferą korupcyjną dotyczącą przyznawania – niezgodnie z przepisami – polskich wiz migrantom z Afryki i Bliskiego Wschodu. W ciągu ostatnich trzech lat mogło dojść do nawet 350 tys. takich przypadków. Tak przynajmniej wynika ze środowej kontroli poselskiej, jaką w MSZ przeprowadzili posłowie KO Marcin Kierwiński i Jan Grabiec.

Nielegalny proceder

Radio ZET, powołując się na swojego rozmówcę – urzędnika MSZ, który chce pozostać anonimowy – ujawniło, jak wyglądać miał proceder załatwiania nielegalnych wiz dla cudzoziemców. Do nieprawidłowości miało dochodzić już w konsulatach, m.in. w jednym z krajów w Afryce.

– Przed naszą ambasadą stały stoiska, gdzie można było kupić już podstemplowane dokumenty, wystarczyło wpisać nazwisko. Wysłaliśmy tam kontrolę i zdecydowaliśmy o wstrzymaniu wydawania wiz – mówił urzędnik w rozmowie z Mariuszem Gierszewskim i Radosławem Grucą.

– Najpierw w ambasadzie urywały się telefony od lokalnych oficjeli, a później z MSZ-tu prawie nie wychodził ambasador tego kraju. W końcu musieliśmy ustąpić – dodał.

Z doniesień medialnych wynika, że specjalne firmy pośredniczyły w „obchodzeniu systemu”. Za otrzymanie polskiej wizy cudzoziemcy mieli płacić od 4 do 5 tys. dolarów. To zaś dawało im możliwość starania się o legalne zatrudnienie w Polsce.

– Ocena ryzyka imigracyjnego należy do konsula. Jeśli firmy miały problem z szybkim załatwieniem wiz w konsulacie, przychodziły do centrali i mówiły: „jeśli nam nie pomożecie, to cena owoców będzie 2-3 razy wyższa, bo bez pracowników z zagranicy ich nie zbierzemy”. Każda firma przychodziła z politykiem, przychodzili ze wszystkich stron sceny politycznej twierdził cytowany przez Radio ZET urzędnik MSZ. Jak dodał, „znaleźliśmy się pod presją”.

Polska liderem

Według unijnych statystyk Polska jest liderem wśród państw UE – jeśli chodzi o przyznawanie imigrantom zezwoleń na tzw. pierwszy pobyt. Z danych Eurostatu wynika, że w 2022 roku Polska wydała ponad 700 tys. takich pozwoleń cudzoziemcom ze 148 państw, czyli najwięcej w całej Unii. Dalej były Niemcy (540 tys.), Hiszpania (ponad 450 tys.), czy Włochy (prawie 340 tys.).

Co więcej, z opublikowanego w czerwcu raportu ZUS-u „Cudzoziemcy w polskim systemie ubezpieczeń 2022” wynika, że przybywa zgłoszeń do systemu ubezpieczeń emerytalnych i rentowych m.in. dla obywateli Gruzji, Turkmenistanu, czy Indonezji. Są to wzrosty rzędu odpowiednio ponad 54-krotności, ponad 39-krotności i ponad 36-krotności.

„Urzędnicza pomyłka”

Z informacji ujawnionych Radiu ZET przez urzędnika polskiego resortu dyplomacji wynika też, że sygnały o nieprawidłowościach miały pojawiać się już dwa lata temu. Przynajmniej w jednym takim przypadku ministerstwo miało przekazać sprawę służbom.

Jednocześnie cytowany przez rozgłośnię urzędnik twierdził, że były już wiceminister Wawrzyk mógł paść ofiarą „różnych grup interesów”. Mogło chodzić też o polityczne wskazanie kozła ofiarnego za rozporządzenie, z którego musiał wycofać się PiS zastrzegł.

Chodzi o projekt rozporządzenia MSZ, który pojawił się na stronach rządowych w czerwcu 2023 roku. Zakładał on ułatwienie imigracji do Polski obywatelom 21, w większości obcych nam kulturowo, państw (Arabia Saudyjska, Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Filipiny, Gruzja, Indie, Indonezja, Iran, Katar, Kazachstan, Kuwejt, Mołdawia, Nigeria, Pakistan, Tajlandia, Turcja, Ukraina, Uzbekistan, Wietnam oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie).

https://nczas.com/2023/06/22/bosak-ostro-o-dzialaniach-pis-u-ws-imigrantow-w-ciagu-10-lat-mowimy-o-czterech-milionach-ludzi-video/embed/#?secret=yFFLgRSGZT#?secret=T2GAmeUydO

Już na początku lipca ówczesny wiceminister Wawrzyk stwierdził w Sejmie, że „rozporządzenie było urzędniczą pomyłką”. Oświadczył, że „zostało wycofane”.

========================

Polskie uczelnie rekrutują w Zimbabwe gdzie co piąta osoba żyje z HIV.

źródło:

https://www.salon24.pl/u/glos-pokolenia-90/1273789,polskie-uczelnie-rekrutuja-w-zimbabwe-gdzie-co-piata-osoba-zyje-z-hiv

Coraz więcej obcokrajowców studiuje w Polsce. Zaskakuje Zimbabwe, odległy afrykański kraj z którego liczba studentów w ostatnich latach gwałtownie rośnie. Organizacja “Study in Poland” rekrutuje na studia ze 100% gwarancją otrzymania wizy. Odsetek zakażonych HIV w Zimbabwe należy do największych na świecie i według statystyk dotyczy 21,4% populacji.

Niż demograficzny w Polsce powoduje wręcz desperacką próbę wypełnienia miejsc na uczelniach studentami z zagranicy. Kiedy zaczęła się w Polsce moda na studiowanie, gdzieś w drugiej połowie lat 90′ gdy do studiowania zachęcano niemal wszystkich młodych Polaków jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać nowe prywatne uczelnie. Maturzystów w Polsce jest dzisiaj jednak niemal dwa razy mniej niż kilkanaście lat temu.

image

Aby ratować miejsca pracy na uczelniach publicznych czy prywatne biznesy włodarze niemal wszystkich uczelni szukają studentów poza Polską. Liczba zagranicznych studentów na polskich uczelniach wzrosła kilkukrotnie w przeciągu ostatnich 10 lat. Do Polski jednak rzadko przyjeżdżają studenci z innych krajów Unii Europejskiej. To pochodna niskiego poziomu szkolnictwa wyższego w Polsce. Polskie uczelnie nie są konkurencyjne na rynku europejskim ze względu na niższy poziom. Polska postanowiła więc dopłacać do każdego zagranicznego studenta wyższą kwotę niż do własnych obywateli. To pozwala na ofertę tanich studiów w Polsce dla obcokrajowców. Za tych studentów, którzy przyjadą do Polski na cały cykl kształcenia, np. studia pierwszego i drugiego stopnia lub jednolite studia magisterskie, uczelnie otrzymują trzy razy wyższą dotację niż za studenta pochodzącego z Polski [1].

image

image

Wśród liczby zagranicznych studentów w Polsce zaskakuje duża grupa obywateli Zimbabwe. Ten znajdujący się w Afryce kraj wydawałby się jednym z ostatnich potencjalnych kierunków  pozyskiwania studentów ze względu na samą odległość czy sytuacje wewnętrzną. Ciężko powiedzieć co kierowało osobami które podjęły decyzję o otworzeniu filii organizacji “Study in Poland” w stolicy tego kraju [2]. Zimbabwe to obecnie państwo w którym inflacja wynosi kilkaset procent, to kraj w którym wskaźnik morderstw należy do najwyższych na świecie, to miejsce gdzie brutalnie prześladowano białą mniejszość i naród z którego szacunkowo 21,4% populacji to potwierdzeni nosiciele wirusa HIV [3];[4];[5];[6]. Zimbabwe zajmuje czwarte miejsce na świecie pod względem odsetka zakażonych wirusem HIV. Co piąty mieszkaniec tego kraju może więc być potencjalnym nosicielem.

image

Jak widać nie robi to wrażenia na polskich uczelniach, które znalazły sobie nowe źródło dochodu dotowane prawdopodobnie przez polskiego podatnika. Filia organizacji “Study in Poland” w Harare kilka lat temu reklamowała studiowanie w Polsce za jedyne 20$ [2].

Młodzież z Afryki zachęcana jest wizją otrzymania wizy studenckiej w europejskim kraju, co umożliwia także podjęcie pracy. Organizacja zachęca do aplikowania gdyż rzekomo 100% osób dostanie wizę do Polski [2].Studenci z Zimbabwe tak jak i inni mieszkańcy Afryki licznie napływają w ostatnich latach do Polski. Pytanie brzmi czy oprócz potencjalnego zysku uczelni nie pojawią się także koszty społeczne które być może poniesie całe polskie społeczeństwo? Dochodzi już do pierwszych “incydentów” z udziałem przedstawicieli tego kraju. W listopadzie Sebele T. obywatel Zimbabwe mieszkający w Lublinie próbował dokonać zabójstwa swojej partnerki poprzez zatłuczenie jej młotkiem. Zdesperowana młoda kobieta uratowała się tylko dzięki wyskoczeniu z okna [7].
Największym potencjalnym zagrożeniem dla Polek i Polaków jest jednak możliwość zakażenia się wirusem HIV. Niestety w Zimbabwe według danych CIA zakażony jest co piąty człowiek [6]. Dobrze wiemy że jedna osoba jest w stanie zakazić wiele innych, jak chociażby Simon Mol który w latach 2000′ był w stanie zakazić kilkadziesiąt Polek [8]. Ile więc osób może być w stanie zakazić kilka tysięcy studentów z Afryki? Widać wyraźny wzrost liczby par mieszanych na polskich ulicach głównie w przypadku polskich kobiet i Afrykańczyków.

image
W tym momencie pozostaje wiele pytań dlaczego do Polski ściąga się właśnie akurat studentów z tego kraju. Czy ostatni spory wzrost liczby zakażeń wirusem HIV w Polsce może mieć jakikolwiek związek z dużą dynamiką wzrostu liczby zagranicznych studentów z Afryki a także imigrantów zarobkowych [9]? Polska podobno w tej chwili nie wymaga żadnych testów, certyfikatów ani nie poddaje weryfikacji osób legalnie przybywających do Polski. Jedynie uchodźcy są poddawani obowiązkowym testom na HIV [10]. To już jest poważna sprawa jeżeli ściągamy do kraju osoby wśród których szansa natrafienia na potencjalnego nosiciela śmiertelnego wirusa statystycznie wynosi ponad 20%. Czy za chwile będzie się nam  także wmawiać że potrzebujemy “głów” do nauki i ściąganie ludzi z krajów trzeciego świata na polskie uczelnie to po prostu wyższa konieczność?


Źródła:

[1] https://www.uczelnie.net/system-prawo-i-reformy/5495-wyzsze-dotacje-za-przyjmowanie-cudzoziemcow
[2] https://www.facebook.com/StudyInPolandAfrica/
[3] https://tradingeconomics.com/zimbabwe/inflation-cpi
[4] https://afryka.org/rasizm-wobec-bialych-w-zimbabwe/
[5] http://chartsbin.com/view/1454
[6] https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_HIV/AIDS_adult_prevalence_rate
[7] https://tvn24.pl/polska/lublin-obywatel-zimbabwe-podejrzany-o-usilowanie-zabojstwa-kobiety-prokuratura-uciekla-wyskakujac-przez-balkon-6220094
[8] https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/simon-mol-zarazal-wirusem-hiv-polki-zarazone-wirusem-hiv/dxzk8bx
[9] https://www.medonet.pl/choroby-od-a-do-z/choroby-zakazne,dramatyczny-wzrost-zakazen-hiv-w-polsce–lekarz–ta-fala-ma-dwa-glowne-powody,artykul,79683731.html
[10] https://hivtravel.org/Default.aspx?PageId=143&CountryId=145

Jak to władza broni Polski przed imigracją …

Oglądając wiadomości można by sądzić, że Polska broni się przed imigracją. Setki agencji pośrednictwa pracy za granicą szuka chętnych do pracy w Posce i sprowadza ich tysiącami.

Jedną z nich jest od 2021 jest JOB Hiring Poland z Doha, Doha, Qatar

tel +974 7713 1001

link:

https://www.facebook.com/IVYJOBS

https://www.facebook.com/IVYJOBS/photos

dla osób nie mających facebooka:

Inżynierowie w drodze do Europy

czwórka inżynierów / doktorów bądź filozofów zmierza ubogacić Europę

=========================================================

mail z Francji:

Ach, jak ubogacą te słodkie, białe dziewczątka z Orleanu czy Paryża..

A które z nich przeżyją, to może się i nawrócą – jak miło mieć nowe dupcie w haremie…