Ministerstwo Zdrowia znów odbiera Polakom szanse na leczenie amantadyną. Tego nie da się zrozumieć w kategoriach LOGIKI.

Ministerstwo Zdrowia, podobnie jak rok temu, postanowiło ograniczyć Polakom dostęp do amantadyny. Wszystko dzieje się w przeddzień ogłoszenia wyników badania klinicznego i po tym, gdy kolejne światowe ośrodki badawcze potwierdzają potencjał amantadyny w leczeniu Covid-19. To niezrozumiała decyzja. 

Czytaj także: Dziś już mogę to powiedzieć z całą pewnością: jestem ozdrowieńcem. Chyba nikogo nie zaskoczę, jeśli napiszę, że leczyłam się … amantadyną

Ograniczamy dostępność amantadyny poza wskazaniami medycznymi do jej stosowania – powiedział PAP we środę rzecznik resortu zdrowia Andrusiewicz.

Resort Zdrowia opublikował obwieszczenie, z którego wynika, że od 10 grudnia ilość wydawanego na jednego pacjenta w aptece ogólnodostępnej lub punkcie aptecznym produktu leczniczego Viregyt-K (Amantadini hydrochloridum) zostanie ograniczona do nie więcej niż 3 opakowań po 50 kapsułek na 30 dni. Zaznaczono także, że Viregyt-K, może być ordynowany i wydawany wyłącznie w następujących wskazaniach objętych refundacją: choroba i zespół Parkinsona oraz dyskineza późna u osób dorosłych – leczenie. Ograniczenie nie dotyczy leku Amantix, także zawierającego amantadynę.

Rzecznik resortu pytany przez PAP o uzasadnienie tych działań wyjaśnił, że chodzi o ograniczenie dostępności amantadyny poza wskazaniami medycznymi do jej stosowania.

Chcemy w pełni zabezpieczyć produkt dla pacjentów ze wskazaniami, czyli chorobą Parkinsona i dyskinezą późną u osób dorosłych. Niestety w ostatnim czasie, zbyt dużo tego produktu było sprzedawane poza wskazaniami medycznymi – powiedział rzecznik MZ.

Podobną decyzję Ministerstwo Zdrowia wydało rok temu, po kilku miesiącach się z niej wycofano i lek znów stał się dostępny. Pewnie dlatego oficjalna sprzedaż amantadyny w 2021 roku już przekroczyła 400 tys. opakowań podczas gdy w całym roku 2019 w Polsce sprzedano łącznie niecałe 118 tys. opakowań tego leku. Ile opakowań medykamentu sprowadzono z zagranicy – dokładnie nie wiadomo. Na lek jest duży popyt, choć nie ma jeszcze wyniku badania klinicznego.

Jednak Polacy mają swoje własne badanie kliniczne, prowadzone w rodzinach, wśród znajomych i wysoki popyt na lek jest wynikiem tego badania. Decyzja ministerstwa zapadła tuż po kolejnych doniesieniach ze świata o możliwym potencjale amantadyny w leczeniu COVID-19 i w chwilę po tym, gdy prof. Rejdak zapowiedział w rozmowie z Wp.pl, że badania kliniczne nad skutecznością amantadyny w leczeniu COVID-19 zmierzają do finału.

Jak poinformował WP prof. Konrad Rejdak z Lublina, zespół wkrótce wykona wstępne analizy efektów leczenia u setki pacjentów, która wzięła udział w badaniu – donosiła Wp.pl.

Bardzo się cieszę, że badania nad amantadyną trwają i właśnie nasi partnerzy z międzynarodowego konsorcjum, w którym uczestniczymy, opublikowali wyniki swoich prac. W tym roku jest to już druga publikacja z Danii, która wykazała, że amantadyna i jej analogi hamują mechanizm zakażania komórek przez wirusa SARS-COV-2. Autorzy cytują naszą – pierwszą na świecie – publikację z opisem serii przypadków, wykazującą, że lek może wywierać działanie ochronne u pacjentów zakażonych wirusem – poinformował WP prof. Rejdak .

Chodzi o publikację czasopisma naukowego „Communications Biology”. Naukowcy z Danii, Niemiec i Grecji, napisali, że proponują amantadynę „jako nowy, tani, łatwo dostępny i skuteczny sposób leczenia COVID-19”. W badaniu laboratoryjnym wykazali, że amantadyna i heksametylenoamiloryd (HMA) „blokują aktywność kanału jonowego białka E z wirusa SARS-CoV-2 ”. Ma to wpływ na ograniczenie tworzenia się nowych komórek wirusa.

Czytaj także: Ministerstwo Zdrowia wreszcie zareagowało na fakt, że osoby zaszczepione także chorują na COVID-19!

Oburzenia decyzją Ministerstwa Zdrowia nie kryje Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, który w niedawnym liście do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego pisał: 

Dziś z niepokojem odbieram informacje, że te badania są blokowane. Część ośrodków naukowych nawet nie rozpoczęła rekrutacji pacjentów do badań, 13 z nich zrekrutowało zaledwie 8 proc. i tylko koordynujący badania Uniwersytet Medyczny w Katowicach zrekrutował pacjentów ponad plan.

Zapytałam wiceministra sprawiedliwości jak rozumie taką decyzję Ministerstwa Zdrowia:

To jest decyzja nieprzemyślana. Ten kto ją podejmował nie wziął pod uwagę, że według medialnych doniesień, w tym roku ponad 400 tys. Polaków skorzystało z amantadyny. Wielu z nich – tego nie przesądzam – ten lek mógł uratować zdrowie i życie. W świetle kolejnych badań, które potwierdzają możliwość skuteczności amantadyny w leczeniu COVID-19, to tym bardziej dziwi. Mamy badania i publikację Instytu Maxa Planca, mamy analizę z ekspertów z Uniwersytetu w Cambridge, którzy przestudiowali dokumentację medyczną 13 tys. seniorów leczonych na choroby Parkinsona i Alzheimera i badacze doszli do podobnych wniosków, jak prof. Rejdak w swojej pracy naukowej z kwietnia 2020. W obliczu tych faktów decyzja MZ jest zdumiewająca – mówi mi Marcin Warchoł.

Ministerstwo miało rok, żeby zabezpieczyć ten lek dla osób chorych na Parkinsona. Rok! Przecież urzędnicy doskonale widzieli, że lekarze ordynują lek poza wskazaniami, na co zresztą pozwoliło samo Mnisterstwo Zdrowia w piśmie wiceministra Macieja Miłkowskiego z 16 grudnia 2020. Wyrażono zgodę na stosowanie amantadyny poza wskazaniami rejestracyjnymi. I słusznie. Bo to lekarz bierze odpowiedzialność za zdrowie i życie pacjenta, na podstawie swojej wiedzy i doświadczenia. Liczba wypisanych recept świadczy o tym, że lekarze ze swojego uprawnienia skorzystali, świadczy także o tym, że Polacy widzą skuteczność leku, a ministerstwo zignorowało ten fakt. – dodał wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

Nie chciałbym być w skórze osoby, która podjęła taką decyzję, jeśli okaże się, że badanie kliniczne potwierdzi skuteczność i potencjał amantadyny w leczeniu COVID-19. Przecież dostęp do tego leku może ratować ludzkie zdrowie i życie. Nawet gdyby lek miał uratować tylko jedną osobę już byłoby warto, by pacjenci wciąż mieli do niego dostęp. Zwłaszcza, że umiera bardzo wielu Polaków. Życie jest bezcenne. Dlatego decyzję Ministerstwa Zdrowia przyjmuję ze zdumieniem. Jest ona nie do pogodzenia z interesem pacjentów. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem rzecznika MZ, że politycy nie powinni się zajmować leczeniem Polaków. Politycy mają obowiązek zajmować się bezpieczeństwem Polaków, a kwestią bezpieczeństwa jest zabezpieczenie aptek w lek, który może być skuteczny. Sprawą polityków jest też pilnowanie badań, które mają przesądzić o skuteczności lub nieskuteczności amantadyny w leczeniu COVID-19. Ale prawie pół miliona Polaków leczyło się tym lekiem mimo braku wyniku badań. Tymczasem cześć polskiego środowiska naukowego wydała wyrok na amantadynę przed ogłoszeniem wyników badań. Rolą ministra jest branie odpowiedzialność za bezpieczeństwo zdrowotne Polaków. Dlatego MZ powinno było zabezpieczyć odpowiednią ilość leku, tak by nie trzeba było wybierać czy leczyć pacjentów chorych na Parkinsona czy chorych na COVID-19. Zgadzam się z tym, co pani ostatnio napisała, że szczepienie to kamizelka kuloodporna. Nie jestem przeciw szczepieniom, szczepienia redukują ryzyko powikłań i redukują ryzyko śmierci. Nie można jednak, promując szczepienia, zapominać o leku, bo także zaszczepieni chorują – dodaje wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

Decyzja MZ dziwi tym bardziej, że już od sierpnia wiemy z pewnością, że amantadyna, wbrew histerii niektórych ekspertów, jest lekiem bezpiecznym. W badaniu klinicznym stwierdzono „bezpieczeństwo procedury”. Padł mit o toksyczności leku. 

Czytaj także:

Amantadyna jest bezpieczna. Są pierwsze wnioski z badania klinicznego nad lekiemh

Dorota Łosiewicz https://wpolityce.pl/polityka/577383-mz-znow-ogranicza-dostep-do-amantadyny-dlaczego

bielik:

p.Doroto,czy pani wie,że 12 z 17 osob Rady Med.,która za nic nie ponosi odpowiedzialności ma powiązania z firmami farmaceutycznymi,jak mówi poseł Siarkowska?https://www.youtube.com/watch?v=hGU51D0Ronc

@Rybak 

Przecież nie chodzi o zdrowie Polaków, tylko o wyszprycowanie ich jakimś świństwem. Może jakimiś nano czipami, a może jeszcze czymś innym. Przecież jasno widać przy tej okazji, że światem rządzi jakiś piekielny ośrodek, którego jakoś grzecznie słuchają wszystkie rządy. No a że ludzie umierają? Przecież piekielnicy już od dawna narzekają, że ludzi na świecie jest za dużo.

Wiadomo

To się da zrozumieć, jeśli weźmie sie pod uwagę jakim zagrożeniem dla pandemistów jest skuteczny lek. Kto po wyleczeniu pójdzie po n-tą dawkę eksperymentalnego preparatu będącego w stadium badań.

popcorn

Amantadyna daje niebezpieczną [dla decydentów- zbrodniarzy MD] pewność przejścia C-19 bez kichnięcia, a przynajmniej ograniczyłaby pandemie do poziomu lokalnego zatrucia. Kto wtedy miałby wykupić te miliardy szczepionek?

Porodziła ich ladacznica. 

Szanowny Panie Profesorze,

Cieszę się, że i Pan i wraz Panem strona powracacie do zdrowia. 
W listopadzie i ja, zdaje się, przechodziłem wuhankę. Leczyłem się amantadyną, trzymając od publicznej służby zdrowia z daleka. 
Staram się nie używać wulgaryzmów, ale czytając decyzję o ograniczeniu dostępu do Viregytu K, najłagodniejsze określenie “tych panów” co tego zakazują, jakie mi się nasuwa  implikuje, że porodziła ich ladacznica. 
Przyznaję: głosowałem na PIS, widząc po drugiej stronie – jako alternatywę – zdradliwą mordę Tuska w otoczeniu “brukselczyków” i post-komuchów.

Ale jak mógłbym kiedykolwiek ponownie zagłosować na morderców?! 
Maski opadają, i tylko odruch niedowierzania może nas powstrzymać przed konstatacją faktu, że ONI naprawdę robią wszystko co w ich mocy, by nas zabić.

Kończę, bo tylko jeszcze dziś sprzedają Viregyt, może jeszcze rano uda się kupić?   

Życzę zdrowia, siły, wytrwałości i dziękuje za wszystko co Pan robi.      

PZ

Jak dobrze zarobić na pandemii. Świat zamarł w oczekiwaniu.

…na nowe informacje o wariancie omikron. Tymczasem tylko jeden sektor wydaje się zachwycony nową mutacją koronawirusa. Ceny akcji takich firm, jak Pfizer czy Moderna, wystrzeliły w górę. Firmy farmaceutyczne należą do największych wygranych pandemii. W ostatnich latach poniosły one największe wydatki na lobbing w swojej historii, ale to inwestycja o ogromnej stopie zwrotu.

O kulisach szczepionkowych negocjacji pisał ostatnio konserwatywny portal EUobserver.com, powołując się na śledztwo dziennikarzy zrzeszonych wokół projektu Investigate Europe. Portal ujawnił, że europejski zespół negocjacyjny, wśród których miały swoich przedstawicieli kraje członkowskie, w tym Polska, zakontraktował na kolejne lata 4,6 mld dawek szczepionek przeciw ­COVID-19 dla 448-milionowej populacji. Jak nietrudno obliczyć, to ponad 10 dawek na osobę.

Nieprzejrzyste negocjacje, wysokie ceny

Koncerny, wykorzystując kolejne fale pandemii, znacznie zawyżyły ceny swoich preparatów. Koncern Pfizer zażądał 19,5 euro za dawkę, podczas gdy jeszcze niedawno było to 15,5 euro, Moderna natomiast 25,5 dol. w miejsce 22,5 dol. wcześniej. Imperial College London podał, że produkcja preparatu mRNA to koszt 1,18 dol. Dzieje się to w atmosferze, o której mówili niedawno rodzimi specjaliści. Prof. Włodzimierz Gut przyznał, że firmom farmaceutycznym zależy na utrzymaniu wysokiego poziomu dziennych przypadków. Urzędnicy przyznają także, że zawyżane są statystyki zgonów, wlicza się w przypadki covidowe osoby, które umierają na choroby towarzyszące.

Ułatwia to koncernom negocjacje z administracją unijną. Konserwatywni eurodeputowani zwracają uwagę, że są to negocjacje dalekie od transparentności. Dziennikarze zauważyli, że jednym z negocjatorów po stronie szwedzkiej był Richard Bergström, związany jednocześnie z przemysłem farmaceutycznym, co jest jawnym konfliktem interesów. Bergström pracował bowiem wcześniej na kierowniczych stanowiskach w organizacjach lobbujących na rzecz wielkich koncernów farmaceutycznych, a obecnie posiada prywatną firmę pracującą dla analogicznych klientów w Europie i USA, m.in. dla grupy PhRMA, której członkami są m.in. AstraZeneca, Johnson & Johnson, Pfizer czy Sanofi.

Dziennikarze z ­Investigate Europe sugerują, że niejasne powiązania negocjatorów z przemysłem farmaceutycznym umożliwiły koncernom zajęcie uprzywilejowanej pozycji, aby załatwiać swoje interesy, maksymalizując zyski, kosztem europejskich podatników. Całość uzupełnia agresywna kampania PR w mediach, prowadzona przez rządy, a nawet zachęty finansowe skłaniające do określonych zachowań zdrowotnych.

Rekordowe wydatki na lobbing

Największe firmy farmaceutyczne notują w ostatnich latach rekordowe wydatki na lobbing w Unii Europejskiej oraz USA. Według Corporate Europe Observatory wydatki sektora na wywieranie wpływów na polityków i media wyniosły 36 mln euro. Sektor należy do najbardziej wpływowych w Brukseli. Działania w Europie nastawione były przede wszystkim na obronę monopolu własności intelektualnej.

Dotyczy to także szczepionek przeciwko COVID-19. Parlament Europejski wzywał do czasowego zniesienia patentu na preparaty używane w czasie pandemii. W tym roku odbyło się wiele debat i dyskusji na ten temat na wielu forach – nie tylko w Parlamencie Europejskim, ale także w Komisji Europejskiej czy w Światowej Organizacji Handlu. Wszystko po to, aby umożliwić biedniejszym krajom Południa dostęp do analogicznych preparatów jak w bogatych państwach. Jednak na tym się skończyło. Zarówno Komisja Europejska, jak i Rada UE zajęły stanowisko koncernów, a te nie zgodziły się na dobrowolne zawieszenie patentów na szczepionki z prostego powodu. Są one gwarancją gigantycznych, długoterminowych zysków dla zarządu, pracowników i udziałowców tych firm. Zdrowie publiczne oraz szerokie konsekwencje dla gospodarki schodzą na plan dalszy.

Europejska Federacja Przemysłów i Związków Farmaceutycznych (EFPIA) obroniła stanowisko sektora. Według danych EU Transparency Register ponad 40 największych firm farmaceutycznych oficjalnie wydaje na lobbing co najmniej 36 mln euro rocznie, zatrudniając 290 pełnoetatowych lobbystów. Rzesza innych wynajmowanych jest ad hoc lub nie jest rejestrowana. W pandemicznym roku wydatki na lobbing wzrosły o 20 proc., a w bieżącym będą jeszcze wyższe, negocjowane bowiem były kluczowe kontrakty. Według danych Corporate Europe Observatory oprócz stałych 34 dużych firm lobbystycznych wynajmowane są mniejsze firmy działające w poszczególnych obszarach tematycznych. Sam Pfizer wydaje rocznie ok. milion euro na takie działania, wynajmując czołowych konsultantów, takich jak Fleishman Hillard czy Porter Novelli. Obie firmy typu public affairs dostają grubo ponad milion euro rocznie od firm farmaceutycznych na swoje działania.

Lobbing w Unii Europejskiej i USA

Podobnie jest też w USA. Co prawda prezydent Joe Biden ponownie wezwał światowych przywódców do działań na rzecz zniesienia ochrony własności intelektualnej w przypadku szczepionek przeciw COVID-19, jednakże to głos wołającego na puszczy. Jest mało prawdopodobne, aby Światowa Organizacja Handlu zgodziła się na taki wyjątek. Koncerny obawiają się, że precedens otworzyłby drogę do uchylania patentów w przyszłości, a przecież nie po to wydają krocie na prawników i lobbystów.

W połowie listopada gigant AstraZeneca poinformował o podwyżkach cen swoich preparatów w 2022 r., wykorzystując koniunkturę. Według przewidywań COVID-19 przejdzie w fazę endemii i pozostanie z nami jeszcze przez kilka lat. Do tej pory AstraZeneca dostarczyła 1,5 mld dawek szczepionek, osiągając w pierwszych trzech kwartałach przychody rzędu 25,4 mld dol. Pfizer natomiast przewiduje 36 mld dol. zysku ze sprzedaży samych szczepionek w bieżącym roku. Ostatnio firma podwyższyła prognozy zysków o 7,5 proc. Z kolei Moderna zarobi w bieżącym roku 20 mld dol.

Te wyniki finansowe nie byłyby możliwe bez umiejętności zręcznego poruszania się po korytarzach Kapitolu. Portal Politico.com donosi, że firmy farmaceutyczne zatrudniają coraz więcej firm PR/PA do obsługi swoich zleceń w Waszyngtonie. Szczególnie poszukiwane są firmy lobbingowe zatrudniające byłych kongresmenów i pracowników kampanii politycznych w wyborach różnych szczebli, mających powiązania w Kongresie i w Białym Domu. Dla Pfizera pracują już m.in. Ogilvy Government Relations, Lincoln Policy Group, ­Empire Consulting Group czy BGR Government Affairs. Nowym kontrahentem jest TheGroup DC zatrudniający byłych sztabowców zwycięskiej kampanii Joego Bidena.

Koncerny bynajmniej nie kryją się z tym, że oprócz negocjacji i zmian prawnych dążą do wykreowania odpowiedniej atmosfery dla sprzedaży swoich produktów. Nad tym pracują tysiące ludzi, specjalistów z zakresu psychologii, mediów społecznościowych, producenci filmów, aktorzy, graficy, copywriterzy i specjaliści ds. marketingu. W ostatnim okresie koncerny rozbudowały także swoje zaplecze sprzedażowe związane z biznesem covidowym, przewidując, że kampanie odpornościowe będą się odbywać cyklicznie.

Autor jest założycielem i dyrektorem Instytutu Globalizacji (www.globalizacja.org)

https://niezalezna.pl/421910-jak-dobrze-zarobic-na-pandemii

Eskalacja

Jak wiadomo, za sprawą mściwego białoruskiego prezydenta Aleksandra Łukaszenki, co to nie może Litwie i Polsce darować zabawy w mocarstwowość, w ramach której, na polecenie Naszego Najważniejszego Sojusznika, obydwa nasze nieszczęśliwe kraje lansowały panią Swietłanę Cichanouską na nowego białoruskiego prezydenta, na polsko-białoruskiej granicy mamy do czynienia z eskalacją naporu.

O ile pamiętam, termin: „eskalacja” pojawił się w czasie wojny w Wietnamie, gdzie Stany Zjednoczone systematycznie zwiększały swój kontyngent wojskowy. Poza – podobno – trzema milionami zabitych Wietnamczyków i kilkudziesięcioma tysiącami Amerykanów, wojna ta nie przyniosła nikomu żadnych korzyści. Amerykanie się wycofali, Wietnamczycy – oczywiście ci, którym nie udało się uciec – do dzisiaj liżą rany, przede wszystkim z powodu „czynnika pomarańczowego, o który mają do USA nieustające pretensje. W każdym razie – mieli je jeszcze w roku 2008, o czym mogłem przekonać się osobiście.

Co przyniesie eskalacja naporu egzotycznych turystów prezydenta Łukaszenki, których białoruskie wojsko pcha ku polskiej granicy? Trudno powiedzieć, bo póki co władze naszego nieszczęśliwego kraju nie zamierzają granicy poluzować, a z kolei Białorusy nie zamierzają wyrzec się mięsa armatniego, które sobie przygotowali. Ale żeby egzotyczne mięso armatnie spełniło swoje zadanie, musi być ku granicy popychane, a w tej sytuacji może nadejść moment, że dotychczasowe środki perswazyjne, których używają polscy żołnierze, mogą okazać się niewystarczające.

Co wtedy? Możliwości są dwie; albo wojsko przestanie granicy chronić, albo przeciwnie – przestanie się z egzotycznymi turystami ceregielić.

W pierwszym przypadku okazałoby się, że Łukaszenka bez jednego wystrzału zmusił do sromotnej kapitulacji jeden z ważnych, no – powiedzmy: mniej ważnych krajów NATO – co raczej nie przysporzyłoby prestiżu całemu Sojuszowi z jego politycznym kierownikiem na czele. W drugim przypadku użycie na granicy broni mogłoby wywołać klangor nie tylko ze strony naszych sojuszników, którzy skwapliwie wykorzystaliby okazję do pokazania całemu światu swego humanitaryzmu, jak i obywateli tubylczych, a zwłaszcza ze strony obywatelek o wrażliwym sercu, które już nie mogą wytrzymać, by nie przytulić egzotycznych turystów do swojej piersi.

Niesie to jednak za sobą pewne ryzyko, o czym możemy przekonać się choćby z nakręconego w 1961 roku filmu „Viridiana” Luisa Bunuela. Bohaterka po rozmaitych przejściach, których nie ma co tu przypominać, postanawia poświęcić się dla ubogich i w domu swego niedawno zmarłego wuja urządzić dla nich coś w rodzaju domu opieki. Wykorzystując jej nieobecność, ubodzy urządzają orgię, a kiedy wraca ona do domu, dwóch ucztujących żebraków, już w dobrym chmielu, rzuca się na nią w nadziei, że poświęci się dla nich do reszty.

Stąd dla żuka jest nauka”, żeby zbytnio nieszczęśliwych nie idealizować, bo prowadzi to do utraty kontaktu z rzeczywistością, a – jak pamiętamy z czasów pierwszej komuny – bywało to przyczyną politycznych przewrotów, z tym, że wtedy nazywało się to, iż partia utraciła więź z masami. Dlatego celebrytki, jeśli nawet egzotycznym współczują, to powinny pamiętać, że okazywanie im współczucia jest bezpieczne dopóty, dopóki egzotycznych oddziela od nich kordon ludzi mających karabiny. Gdyby tego kordonu nagle zabrakło, egzotyczni mogliby pokazać się celebrytkom od zupełnie nieoczekiwanej strony, ale wtedy byłoby już za późno na cokolwiek.

Ale, chociaż wojsko ma karabiny, to na razie powstrzymuje się od ich użycia. Nie wiadomo bowiem, co wtedy powiedziano by o nas w Paryżu, albo – co gorsza – w Berlinie, gdzie Polska i tak nie ma przecież najlepszej reputacji, między innymi za sprawą tubylczych folksdojczów, którzy wykorzystują każdą okazję, by nasz nieszczęśliwy kraj przez Naszą Złotą Panią obsmarować. Żeby tedy się zorientować, co Polsce wolno zrobić, a czego nie, pan premier Morawiecki odbył serię rekonesansowych podróży, buńczucznie w rządowej telewizji nazywanych „ofensywą dyplomatyczną”. Zwraca jednak uwagę okoliczność, że pan premier nie został przyjęty w Białym Domu przez prezydenta Józia Bidena, którego stanowisko w tej sprawie może być decydujące nie tylko dla Polski, ale i dla całego NATO.

Już to był niedobry sygnał, a tu jeszcze, na domiar złego, do Waszyngtonu pojedzie prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, żeby w Kongresie obsmarowywać Polskę z powodu niedostatku demokracji. Rzeczywiście; pan Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie z panem Andrzejem Dudą, które – w odróżnieniu od posągowej Małgorzaty Kidawy Błońskiej, której Wielce Czcigodny poseł Pupka musiał scenicznym szeptem podpowiadać, co akurat myśli – miał podobno na pewniaka wygrać. W tej sytuacji od razu widać, że z demokracją w Polsce nie jest dobrze. Tak samo mówią Niemcy, więc kto wie, czy wizyta pana Trzaskowskiego w Kongresie Naszego Najważniejszego Sojusznika nie oznacza aby rozpoczęcia przygotowań do kolejnego przetasowania na tubylczej politycznej scenie.

Sytuacja byłaby podobna do tej z Casablanki, gdzie podczas konferencji każdy z aliantów prezentował „swojego” Francuza. Churchill – generała de Gaulle’a, a Roosevelt – generała Giraud. Wygląda na to, że faworyt Naszej Złotej Pani Donald Tusk, który z powodzeniem mógłby już uchodzić za niemieckiego owczarka, nie jest faworytem Antoniego Blinkena, którego sercu bliższy jest najwyraźniej pana Rafał Trzaskowski. Ale i pan Trzaskowski też przecież jeszcze nie wie, na co mu Nasz Najważniejszy Sojusznik pozwoli, bo w najgorszym razie może usłyszeć od niego: „wy Trzaskowski bardzo u nas uważajcie!

W tej sytuacji chyba jeszcze nie do końca wiemy, jak się zachowamy w sprawie granicy. Skoro tedy rządowi nie wolno niczego przedsięwziąć w sprawie Białorusi i jej egzotycznych gości, to kombinuje ofensywę przeciwko własnym obywatelom, za którymi przecież żadne potencje się nie ujmą, więc chyba jest bezpiecznie.

Na wszelki jednak wypadek Naczelnik Państwa, za pośrednictwem kierowniczki Sejmu pani Elżbiety Witek, chciałby przeprowadzić ofensywę przeciwko własnym obywatelom ponad politycznymi podziałami. Wróg już został wytypowany. To są obywatele niezaszczepieni, przeciwko którym zarówno rząd, jak i większość nieprzejednanej opozycji, mobilizuje tak zwane „zdrowe”, czyli zaszczepione siły. W tym celu obciążył nieprawomyślnych obywateli odpowiedzialnością za zgony „covidowe” i „nadmiarowe”, a uzasadnienia dostarczają członkowie Rady Medycznej, publikując mrożące krew w żyłach statystyki. Wskutek tego wśród „zdrowych sił” pojawia się coraz więcej ormowców, gotowych na wykonanie każdego rozkazu, z dołami z wapnem włącznie, bo przecież wiadomo, że zdrowie jest najważniejsze. Dlatego też PSL, które z wszystkiego potrafi szmal wydostać, uzależnia przyłączenie się do ofensywy od wypłacenia każdemu zaszczepionemu 600 złotych. Lewica próbuje je przelicytować, żądając bodajże 1000 złotych. Co PSL i Lewica będą z tego miały – tego na razie nie wiem – ale coś przecież będą musiały mieć, więc jeśli tylko pan minister Kościński poskromi węża w kieszeni, to tylko patrzeć, jak ofensywa ruszy, a kto wie – może też okaże się, że i z demokracją u nas nie jest aż tak źle, jak zamierza przedstawić Kongresowi pan Rafał Trzaskowski?

Stanisław Michalkiewicz „Najwyższy Czas!”  •  9 grudnia 2021

http://michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=5083

Czyżby u władzy w Polsce byli jawni mordercy?? Ministerstwo „Zdrowia”: Ograniczamy dostępność amantadyny

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przekazał dziś Polskiej Agencji Prasowej, że resort zdecydował się ograniczyć dostępność amantadyny. Chodzi o zabezpieczenie dostępności tego leku dla pacjentów ze wskazaniami do jego stosowania.

Z uwagi na brak leków przeznaczonych do leczenia COVID-19, od początku pandemii lekarze wykorzystywali w leczeniu preparaty skuteczne w zwalczaniu innych chorób wywoływanych przez wirusy. Jednym z takich leków jest amantadyna. Wielu lekarzy i pacjentów, którzy stosowali ten lek po zakażeniu koronawirusem przekonuje o skuteczności terapii. Choć wciąż trwają badania mające potwierdzić rzeczywistą skuteczność amantadyny, sięga po nią wiele osób zakażonych koronawirusem [pod opieką uczciwych lekarzy!! MD].

Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że od 10 grudnia ilość wydawanego na jednego pacjenta w aptece ogólnodostępnej lub punkcie aptecznym produktu leczniczego Viregyt-K (Amantadini hydrochloridum) zostanie ograniczona do nie więcej niż 3 opakowań po 50 kapsułek na 30 dni. Lek ma być wydawany wyłącznie chorym z zespołem Parkinsona i dyskinezą późną.

„Chcemy w pełni zabezpieczyć produkt dla pacjentów ze wskazaniami, czyli chorobą Parkinsona i dyskinezą późną u osób dorosłych. Niestety w ostatnim czasie, zbyt dużo tego produktu było sprzedawane poza wskazaniami medycznymi” – wyjaśnił rzecznik MZ.

[To nie potrafią zakupić tego SKUTECZNEGO a TANIEGO LEKU?? Wystarczy zresztą przecież, by nie przeszkadzali. Czy można to określić inaczej, niż ZBRODNIĄ?

Można kupić – na receptę od dowolnego lekarza – amanitix, który działa skutecznie, ale podobno [dr. Bodnar] trochę wolniej. Mirosław Dakowski]

kak/PAP

https://www.fronda.pl/a/ministerstwo-zdrowia-ograniczamy-dostepnosc-amantadyny,170753.html

Alergie, katary sienne, gorączka zmniejszają znacznie ryzyko kowida [ang.]

{dlatego wyłączyli takich z badań wstępnych ! – czyytaj w linku na dole tego tekstu.}

People with hay fever, rhinitis, atopic eczema and other allergic conditions had a lower risk for developing COVID-19, particularly if they also had asthma, according to a study published in Thorax.

Older age, male sex and other underlying conditions did not indicate an increased risk for developing COVID-19, the study also showed. But Asian ethnicity, obesity, household overcrowding, indoor socialization with other households, and people-facing roles in fields other than health and social care all were independently associated with higher susceptibility, the researchers found.

“There have been numerous studies investigating risk factors for severe COVID-19, such as risk factors for hospitalization, but there is a relative lack of population-based studies investigating risks for developing COVID-19 irrespective of severity,” Adrian R. Martineau, BMedSci, DTM&H, MRCP, PhD, FRSB, clinical professor of respiratory infection and immunity at Blizard Institute at Barts and The London School of Medicine and Dentistry, Queen Mary University of London, told Healio. Adrian R. Martineau

“Studies investigating the effects of diet, lifestyle, behavior, etc on risk for developing COVID-19 were lacking. We therefore launched COVIDENCE UK, which is an n = 20,000 population-based cohort study investigating these risks in the general U.K. population,” Martineau said.

Some risk factors for developing COVID-19 may differ from those that predispose patients to severe disease and the need for intensive care, according to a growing body of evidence, the researchers noted.

The researchers surveyed 14,348 adults (mean age, 59.4 years; 69.8% women; 94.9% white) in the United Kingdom about their age, household circumstances, job, lifestyle, weight, height, longstanding medical conditions, medication use, vaccination status, diet and supplement intake upon enrollment in the study and again in subsequent months.

Almost 3% of participants (n = 446) had at least one episode of confirmed SARS-CoV-2 infection determined by swab during 2,613,921 person-days of follow-up, and 32 were admitted to a hospital.

The researchers found independent associations between certain factors and increased odds of developing COVID-19. For example, people of Asian or Asian/British ethnicity were more than twice as likely to become infected as their white counterparts (adjusted OR = 2.28; 95% CI, 1.33-3.91).

“We found that associations between Asian ethnicity and increased risk for COVID-19 weren’t explained by any socio-economic factor or comorbidity that was studied,” Martineau said. “This was not explained by effects of housing, occupation, smoking, diet, BMI or underlying heart disease, diabetes or hypertension. Further research is therefore needed to understand the reasons for ethnic variation in susceptibility to, and severity of, COVID-19.”

Household overcrowding ( 2 people per bedroom, aOR = 2.04; 95% CI, 1.15-3.6), socializing with other households in the previous week (aOR = 1.31; 95% CI, 1.06-1.62), frontline occupation outside of health/social care (aOR = 1.49; 95% CI, 1.12-1.98) and the number of visits to indoor public places (P < .001) all were associated with higher odds of becoming infected. Elevated BMI also was associated with higher odds of infection (25 kg/m2-30 kg/m2, aOR = 1.5; 95% CI, 1.19-1.89; 30 kg/m2, aOR = 1.39; 95% CI, 1.06-1.84).

However, atopic diseases such as eczema/dermatitis and hay fever/allergic rhinitis were independently associated with 23% lower odds of developing the infection (aOR = 0.75; 95% CI, 0.59-0.97).

Participants with atopic disease and asthma had a 38% lower risk (aOR = 0.62; 95% CI, 0.41-0.93), which remained true even after the use of steroid inhalers was factored into the analysis, according to the researchers. However, researchers did not observe the reduced risk among those with nonatopic asthma (aOR = 0.88; 95% CI, 0.6-1.3).

“People who have allergic conditions such as hay fever, rhinitis and atopic eczema appear to have a lower risk for COVID-19, especially if they also have asthma,” Martineau said. “This may be due to their having lower expression of ACE-2, the receptor via which SARS-CoV-2 enters human cells.”

The researchers further found an association between the use of immunosuppressants and 53% reduced odds of infection (aOR = 0.47; 95% CI, 0.22-0.99), although this may reflect greater shielding from infection by these patients.

Age, sex, other medical conditions, diet and supplement use did not have any association with infection risk, the researchers wrote.

“Contrary to the findings of studies looking at risk factors for severe disease, older age, male sex, and other underlying conditions weren’t linked to a heightened risk for disease,” Martineau said.

The study shows that there is limited overlap between risk factors for developing COVID-19 and those for ICU admission and death, as reported in hospitalized cohorts, the researchers wrote.

“Our findings underline and reinforce the rationale for public health measures to control spread of infection, such as reduced social mixing during lockdown,” Martineau said.

The researchers intend to continue investigating the factors behind differences in COVID-19 risks.

“Understanding the reasons for ethnic differences in COVID-19 susceptibility is a major area of work, with our focus on vitamin D deficiency as a potential explanator,” Martineau said. “We have undertaken a clinical trial of vitamin D to prevent COVID-19 whose results should be reported early in 2022.”

For more information:

Adrian R. Martineau, BMedSci, DTM&H, MRCP, PhD, FRSB, can be reached at a.martineau@qmul.ac.uk December 01, 2021 https://www.healio.com/news/allergy-asthma/20211201/allergic-diseases-especially-paired-with-asthma-linked-to-lower-covid19-infection-risk

Reference:

  • Allergic conditions linked to lower COVID-19 infection risk. https://www.eurekalert.org/news-releases/936203. Published Nov. 30, 2021. Accessed Nov. 30, 2021.
  • Prosto o tym jest też tu: https://nypost.com/2021/12/03/allergic-people-have-lower-risk-of-getting-covid-19-study/

https://www.healio.com/news/allergy-asthma/20211201/allergic-diseases-especially-paired-with-asthma-linked-to-lower-covid19-infection-risk

Covid-19: Coroners call for changes after highlighting avoidable deaths during pandemic

Coroners in England are demanding changes in a series of reports highlighting how the struggling healthcare system’s responses to the pressures of the covid-19 pandemic contributed to patients’ deaths.

Coroners are obliged to write a report recommending action in any cases where they believe that this is necessary to prevent future deaths. Reports now emerging suggest that factors in deaths during the pandemic include the move by GPs to telephone consultations, the requirement for vulnerable patients to attend hospital appointments alone, and the lack of safeguards for patients in care homes.

The replacement of in-person appointments by telephone consultations reduced GPs’ ability to pinpoint patients’ needs, the coroners said, and the absence of family members from consultations with vulnerable patients meant that clinicians were often unable to get a full picture of their needs.

The Yorkshire and Humber region saw an increased incidence of children with severe nutritional anaemia in 2020, resulting in two deaths. Maya Zab, who died aged 11 months, was one of the two. Language barriers had caused missed opportunities for primary carers to see Maya, but this was compounded by the pandemic, said Ian Pears, coroner. The “stay at home” message resulted in fewer one-to-one consultations and meant that healthcare professionals were unable to spot signs of her condition, while the limitation of social contact meant that other professionals and friends were unable to report concerns.

Maurice Leech, who was frail and elderly, had an accidental fall at his nursing home, but there was a delay in recognising that he had a fractured femur. He was reviewed by telephone by his GP but not examined because of covid restrictions. Alison Mutch, senior coroner for Greater Manchester South, said the evidence indicated that a physical examination would probably have resulted in his being referred back to hospital sooner.

“Very vulnerable and a poor historian,” she said, Leech was sent alone to hospital when, if support had been available, a more accurate picture of his needs would have helped staff to treat him and potentially identify that he should not be discharged back to the care home.

Care homes

A policy of reserving vaccines for hospital staff rather than for patients may have contributed to the death of Clive Rivers, who was being treated for a skin condition with immunomodulatory therapy. The consultant dermatologist treating him wanted him to be vaccinated, but it was not policy at that time to vaccinate patients, and Rivers contracted covid-19 in hospital while awaiting discharge. He deteriorated and died at home.

The patients who caught covid-19 in care homes included Anthony Slack, who had asbestos related pulmonary fibrosis and other health issues. The care home managers were unsure whether the virus was brought in by staff or by residents admitted from the community without testing. There was no risk assessment when admitting new residents, and staff were not clear about requirements for personal protective equipment (PPE) as a result of regular changes to guidance, said Mutch, who was also the coroner in Slack’s case and several others.

Another issue highlighted was the shortage of staff to monitor frail and vulnerable patients who had to be isolated in their rooms at care homes when suspected of having covid-19. Ruth Jones, who was prone to falls, fell while unobserved in self-isolation and had to be admitted to hospital. Her covid-19 test was negative, but she deteriorated and died of bronchopneumonia exacerbated by a fracture.

https://www.bmj.com/content/375/bmj.n3042

Polityka rządu jest absurdalna: Jest to cały czas gaszenie ognia przy pomocy benzyny.

To pierwszy przypadek w dziejach medycyny, gdzie winnym nieskuteczności lekarstwa jest osoba, która go nie stosuje

Paweł Lisicki podkreślił, że absurdy związane z Covidem są wytworem największej w dziejach kampanii medialnej.

– Niektórzy dziennikarze przestali być dziennikarzami, a zostali propagandystami – mówi publicysta.

Ministerstwo Zdrowia ogłosiło kolejne obostrzenia, mimo że kilka dni wcześniej szef resortu Adam Niedzielski przyznał, że nie są one skutecznym narzędziem w walce z epidemią. Zapowiedział też wprowadzenie obowiązku szczepień preparatem przeciwko COVID-19 dla trzech grup zawodowych w Polsce – medyków, nauczycieli oraz służb mundurowych. Miałby one obowiązywać od 1 marca 2022 roku.

Masowe szczepienia nieskuteczne

O rządowej polityce covidowej Krzysztof Skowroński rozmawiał w środę na antenie Radia Wnet z redaktorem naczelnym “Do Rzeczy” Pawłem Lisickim.

Publicysta zwrócił uwagę, że Niemcy, czy Austria, które wprowadzają radykalne restrykcje wobec własnych obywateli, nie są przecież obecnie państwami funkcjonującymi normalnie. Narasta tam kontrola władzy i rozniecanie strachu.

Lisicki po raz kolejny mówił też o nieskuteczności przedsięwziętych działań. – Czy liczba zachorowań na tego wirusa w tych państwach, które osiągnęły tak wysoki poziom zaszczepienia rzeczywiście spadła, pozostała taka sama, czy wzrosła?

Wystarczy sprawdzić w Google i mamy jasne dane.

Zatem polityka rządu jest w tym sensie absurdalna, że jest to cały czas gaszenie ognia przy pomocy benzyny. Prawda jest bardzo prosta – zastosowana metoda nie przyniosła skutków. Masowe szczepienia okazały się niepowodzeniem – powiedział Lisicki.

Gdybyśmy mieli do czynienia z rządem, który reprezentuje interesy obywateli wobec firm farmaceutycznych, to pierwszym i podstawowym obowiązkiem rządu powinno być wystąpienie do tych, którzy nam te szczepionki sprzedali z roszczeniami, ponieważ nie są one tak skuteczne, jak zapowiadano – ocenił.

Pomijanie niewygodnych tematów ws. COVID

– Widzimy, z jakimi manipulacjami mamy do czynienia, jeśli chodzi o wszystkie możliwe statystyki. Przecież jeszcze niedawno pokutowała teza, że tylko 1 proc. to są przypadki zgonów. Teraz już nawet Ministerstwo Zdrowia nie próbuje tej tezy powielać. Pomijam już, co to znaczy zgon covidowy, ponieważ jak wiemy, jest znacznie mniejsza grupa zgonów z powodu tego wirusa, i znacznie liczniejsza grupa, w której mamy do czynienia z tzw. chorobami współtowarzyszącymi – powiedział Lisicki. Jak dodał, powinna to być przecież dyskusja podstawowa, a temat jest omijany.

Przypomniał, że nawet wg. oficjalnych danych MZ w pełni zaszczepieni chorują i umierają. W Polsce to obecnie około 30 proc.

– Ludzie na ogół kierują się zdrowym rozsądkiem i są w stanie rozpoznać, co leży w ich interesie, a co nie. Mamy do czynienia z nieskutecznym lekarstwem. Odpowiedzialność za tą nieskuteczność jest systematycznie przerzucana na tych, którzy go nie biorą. To pierwszy przypadek w dziejach medycyny, gdzie winnym nieskuteczności lekarstwa jest osoba, która go nie stosuje. (…)

Co więcej, polski rząd występuje w roli pośrednika wpychającego ten towar wszystkim i wymuszającym przyjęcie tego towaru – powiedział publicysta.

Lisicki podkreślił, że warto patrzeć na efekty w innych państwach. – We Francji, Izraelu i poszczególnych państwach jest mowa o piątej fali. Państwa, które najbardziej zaangażowały się w promowanie tego rozwiązania, wprowadzają teraz najdalej idące, drastyczne ograniczenia i mamy uwierzyć, że to jest skuteczne? – pytał Lisicki.

https://dorzeczy.pl/opinie/236767/covid-lisicki-masowe-szczepienia-okazaly-sie-nieskuteczne.html

Jedyne, co się PiS udało, to wszystkie strony zirytować, postraszyć i przerzucić obowiązki na ludzi.

Obojętnie co zrobią, po dzisiejszym występie Niedzielskiego PiS nie odbuduje strat

Ludzie nienawidzą wielu rzeczy, w tym niepewności i lęku, tymczasem PiS jedną konferencją zafundował Polakom jedno i drugie. Cieszy mnie niezmiernie, że tym razem nie jestem sam, bo to z jednej strony nobilitujące, z drugiej męczące, gdy się samotnie odczytuje znaki. Wielu przede mną i po mnie pisze to samo, że mamy do czynienia z kolejnym testowaniem i wprowadzeniem kozy.

PiS postanowił dać każdemu po trochę i tylko nie zauważył, że takie działania nie tylko nie zadowolą nikogo, ale wszystkich w…nerwią. Dla zwolenników sanitaryzmu mamy pozorne ruchy dotyczące limitów, które są fikcją w 90% placówek usługowych i innych przybytkach. Do tego dochodzi jakaś bliżej nieokreślona deklaracja wprowadzenie obowiązku „szczepień” dla wybranych grup zawodowych.

Konferencje konferencjami, życie życiem i nie licząc lewicowych teatrów i dosłownie dwóch knajp w Poznaniu, nikt żadnych „paszportów” nie sprawdza. Z kolei dobór grup zawodowych i termin nakazu miały być tak sprytne, aby PiS prawie nic nie kosztowały polityczne i w każdej chwili mogą zrobić odwrót.

Dla przeciwników segregacji poszedł jeszcze bardziej żałosny pakiet, niby nie ma lokali tylko dla wybranych, niby Święta będą bez limitu miejsc przy stole, a przypominam, że taki chory przepis istniał, ale sama zapowiedź, że w jakiejś części ma być wprowadzony obowiązek „szczepień”, działa na tę blisko 50% grupę, niczym płachta na byka. Przypomnę w tym miejscu, że spośród pozostałych 50%, może 30% poddało się zabiegowi z przekonania i powodów medycznych, reszta uległa presji albo – turystyce. Stara zasada mówi, że jak chcesz zadowolić wszystkich, to nikt nie będzie szczęśliwy. Jedyne, co się PiS udało, to ze wszystkich stron zirytować, postraszyć i przerzucić obowiązki na ludzi.

Właściciele lokali mają działać i weryfikować „paszporty” w warunkach bezprawia, pod rygorem kary. „Zaszczepieni” podlegają obowiązkowym testom, jeśli ktoś zachoruje w rodzinie. Pracownicy boją się utraty pracy, pracodawcy boją się utraty pracowników, którzy nie ulegną presji. Jakby tego było mało PiS uderzył w służby mundurowe, w tym w Policję, gdzie około 40% to „szury”. Taki krajobraz się roztoczył po jednej konferencji Niedzielskiego, czyli ministra najgorzej odbieranego przez społeczeństwo.

Dlaczego w takim razie PiS wykonało tak idiotyczne z politycznego punktu widzenia ruchy, zamiast pójść zdecydowanie w jedną stronę i to tę, która daje przynajmniej polityczną stabilizację.

Powiada się, że chodzi o presję zewnętrzną i wewnętrzną, co rzecz jasna istnieje, ale w moim przekonaniu, chodzi o coś więcej. Polska ma rekordową liczbę zgonów, służba zdrowia leży i kwiczy, sytuacja jest tak dramatyczna, że nawet politycy zaczynają się obawiać odpowiedzialności karnej.

Przed „szczepionkami” dało się wszystko zrzucić na wesela w Nowosądeckiem. Po odpaleniu „szczepionek” PiS próbowało wykonać ten sam manewr, czyli szczuć „foliarzy”, ale to się nie udało i poziom „wyszczepienia” stał się synonimem porażki PiS, które w dodatku nie wprowadza obowiązku „szczepień”, chociaż umierają ludzie.

Matka Kurka https://www.kontrowersje.net/obojetnie-co-zrobia-po-dzisiejszym-wystepie-niedzielskiego-pis-nie-odbuduje-strat/

Tak kłamią Morawiecki z Niedzielskim. Jeszcze niedawno mówili o dobrowolności szprycowania…

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej „minister pandemii” Adam Niedzielski zapowiedział obowiązek szprycowania – na razie dla trzech grup.

W związku z tym przypominamy, co jeszcze niedawno mówili Niedzielski i premier rządu warszawskiego Mateusz Morawiecki na temat dobrowolności szprycowania w Polsce.

Niedzielski zapowiedział, że od 1 marca ma wejść w życie obowiązek szczepień dla nauczycieli, medyków i służb mundurowych. – Idziemy drogą Austrii i Niemiec – oświadczył „minister pandemii”. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.

„Dobrowolność” szprycowania

Jeszcze pod koniec października Niedzielski zapewniał, że szpryca „to zawsze będzie dobrowolny wybór, dobrowolna decyzja”.

– Ale jak państwo widzicie, patrząc chociażby na dzisiejsze wyniki i porównując je z wynikami sprzed roku, ten efekt szczepień dla zdrowia publicznego jest zauważalny – powiedział.

Z kolei na początku sierpnia „minister pandemii” oświadczył, że „nie będzie zmian w zakresie obowiązkowych szczepień dla nauczycieli”. Twierdził, że decyzja o obowiązkowym szprycowaniu nauczycieli będzie uzależniona od liczby pozytywnych wyników testów na koronawirusa.

Warto też przypomnieć słowa premiera rządu warszawskiego Mateusza Morawieckiego wypowiedziane przed rokiem – na początku grudnia 2020 roku.

– Raz jeszcze z całą mocą chcę podkreślić: szczepionka będzie dobrowolna. Pan minister wyraził nasze wspólne życzenie, że chcielibyśmy żeby cała dorosła populacja, a także ta młodzież, wobec której zaleca się szczepienia od 12. Do 14. roku życia, żeby się szczepiła, ponieważ wtedy szybciej przetniemy łańcuch zakażeń – twierdził Morawiecki.

Później premier rządu warszawskiego zaznaczył, że szpryca w pierwszej kolejności będzie dostępna dla medyków, później dla seniorów – DPS-ach i tych, którzy „chcą być zaszczepieni”.

Szczepionka będzie jak najbardziej dobrowolna i mogę to z całą mocą podkreślić dodał.

Ku niczyjemu zaskoczeniu powyższe słowa były tylko wyrazem „mądrości etapu”, nie zaś wiążącą obietnicą.

Źródła: dziennik.pl/niezalezna.pl/NCzas https://www.bibula.com/?p=129656

Co to za nowa mutacja w zeszłym tygodniu? A ta z dzisiaj? Naprawdę pochodzi z Antarktydy?

O jak omicron. O jak oszustwo. O jak… …długo tak jeszcze mogą?

„Nie wpychamy ludziom technokracji na siłę. Zdecydowanie nie. Po prostu robimy to, co musimy, ze względu na niebezpieczeństwo ze strony wirusa… ponieważ wszyscy rozprzestrzeniają wirusy… (ponieważ zbyt wielu ludzi chce wolności)…”

−∗−

W menu na dziś danie świeżo-wariantowe. Felieton Jona Rappoporta o najnowszej mutacji wirusowej, ale wraz z fragmentami tekstów archiwalnych autora, ukazujących podobieństwa obecnej sytuacji do wcześniejszych wydarzeń.

Zapraszam do lektury.

_________________***_________________

Oszustwo Omicrona. Jak długo jeszcze mogą przeciągać opowiastki o mutacjach?

Nic nie mutuje szybciej niż nie-wirus, może z wyjątkiem wypowiedzi Tony’ego Fauci na temat „pandemii”.

Na początku 2020 roku wszystko zaczęło się od „wirusa”, którego nikt nie wyizolował. To znaczy zjawy, podróbki, oszustwa, efemerydy. DO DZIŚ ŻADNEGO WIRUSA.

A teraz mamy fałszywe warianty podróbek. Delta. Omicron z Afryki.

Indeks głupoty, czyli jak głupi musi być człowiek, aby uwierzyć w oficjalną narrację COVID — rośnie. Im więcej wariantów, tym głupsi muszą być posłuszni ludzie, aby pasować do przedstawienia.

W pewnym momencie, wraz ze wzrostem liczby wariantów, obudzą się nawet ludzie przypominający leniwce, które wiszą do góry nogami na drzewach.

Co to za nowa mutacja w zeszłym tygodniu? A ta z dzisiaj? Naprawdę pochodzi z Antarktydy? I co? Musimy zostać w domu przez kolejny miesiąc? Chcę po prostu jechać na piknik, posiedzieć na stadionie, pokrzyczeć, napić się i pooglądać futbol…

I to już się dzieje tej jesieni. Miliony ludzi co weekend napływają do zatłoczonych miejsc, aby oglądać mecze zawodowców, uczelniane i licealne. 27 listopada 104 000 siedziało bez masek na stadionie Michigan, jeden przy drugim, gdy ich ukochana drużyna gospodarzy pokonała Ohio State [Buckeyes] — a pod koniec meczu co najmniej 20 000 fanów wyszło na boisko, aby to uczcić. Boisko i trybuny tworzyły jedno ogromne morze ludzi. Wariant? Jaki wariant? Delta? Omikron? Czy to są jakieś bractwa uniwersyteckie?

Bukmacherzy z Vegas mogą już szykować się do obstawiania liczby powyżej/poniżej ostatecznej sumy wariantów CDC/WHO. Ja mówię, że będzie z 5.

Przy 5-ciu ludzie stracą orientację. Zapomną o poprzednich wariantach. Będą mieli tendencję do całkowitego ignorowania wiadomości o COVID.

Podstawową taktyką od początku było: wymyślanie nowych fantazji, aby wyjaśnić wcześniejsze fantazje. Na przykład: „Zaszczepione osoby nadal mogą złapać COVID”. To fantazja, ponieważ nie ma wirusa.

Obecnie mamy: „Zaszczepione osoby, które zarażą się COVID, tak naprawdę są zarażone wariantem Delta lub Omikron, dlatego szczepionka stała się «mniej skuteczna»”.

Jeśli kiedykolwiek zmusiłeś się do obejrzenia jednego z około stu filmów o epidemii wirusów, to wiesz, że w pewnym momencie naukowa fabuła traci na znaczeniu. Myślisz: „Przełączmy na pościgi samochodowe i wybuchy, i jakieś strzelaniny”.

A o tym tak naprawdę jest ten film.

W oszustwie COVID chodzi tak naprawdę o lockdowny i niszczenie gospodarek i życia, powikłania poszczepienne, śmierć i tyranię po przejęciu zrujnowanego społeczeństwa.

Podam ci inną liczbę. Ona naprawdę istnieje. Jest to ogólna liczba ludzi na całym świecie, którzy: wychodzą na ulicę protestując przeciwko ograniczeniom i nakazom kowidowym lub całkowicie je ignorują i łamią wszystkie zasady i żyją bez szczepień.

Nie wiem, jaka to liczba, ale kiedy zostanie osiągnięta, socjopaci się wycofają. Dżin na dobre wyjdzie z butelki.

Tak, to bardzo duża kwota. Ale kiedy to wolność nie miała ceny?

Najwyraźniej wielu ludzi wierzy, że liczby nie mają znaczenia, ponieważ Bóg zainterweniuje i naprawi wszystko.

Trudno mi sobie wyobrazić, że ON to uczyni, jeśli większość ludzi sama NIC nie zrobi.

W Starym Testamencie, można odnieść wrażenie, jest chronicznie poirytowany taką właśnie sytuacją.

Od 1986 roku dwa lata zajęło mi odkrycie oszustwa, jakim był HIV. Myślałem, że dotarłem do dna, ale zostało jeszcze kilka mil do przejścia. Później, w latach 90., zdałem sobie sprawę, że to dno to NIC. Czasami tak jest w przypadku naprawdę długotrwałych szwindli. Przewiercasz się do samego końca i znajdujesz pustą przestrzeń, w której myślałeś, że coś istnieje.

Podstawą oszustwa HIV — podobnie jak w przypadku SARS-CoV-2 — jest: wirus nie istnieje.

W poprzednich artykułach opisałem to bardzo szczegółowo.

To magia sceniczna. W pudełku nie ma kobiety. Kiedy magik odcina jej nogi, nie ma jej. Jeśli chodzi o ciało, niczego nie przecina.

Magik sprzedaje publiczności jej własną iluzję/złudzenie.

Jak wskazywali różni propagandyści, im większe kłamstwo, tym łatwiej je utrwalić.

To dlatego, że ludzie znają tylko małe lub umiarkowane kłamstwa. I dlatego, że ilość Struktury, która zostałaby zniszczona przez ujawnienie ogromnego kłamstwa, jest zbyt groźna.

Masz na myśli, że FDA, CDC i WHO upadają? Znikają gdzieś w kurzu? Ale czuję się z nimi dobrze. Oni są moimi przyjaciółmi. Nie chcę, żeby zniknęły…

A ja chcę. Niech znikną. Chociażby jutro.

I gdyby tak zwana gałąź nauk medycznych zwana wirusologią zniknęła z Ziemi, w moim domu strzeliłyby korki od szampana.

Ale na tę chwilę byłbym zadowolony, gdyby wszystkie nakazy dotyczące szczepień zostały wymazane z ksiąg – tylko po to, by dać nam trochę oddechu.

Ta rewolucja JEST w naszym zasięgu, jeśli wystarczająco dużo z nas będzie zmierzać w kierunku masy krytycznej, o której właśnie wspomniałem powyżej. To byłoby coś. Fantastyczny zastrzyk adrenaliny dla rasy ludzkiej. Z właściwego powodu. Chociaż raz.

Pozostaw fantazjowanie o Omicronie i Delcie leniwcom na kanapie. Pewnego dnia obudzą się z transu i potykając się, ruszą by nas dogonić.

__________ ♦ __________

Od prawie dwóch lat udowadniam, że SARS-CoV-2 nie istnieje.

W to miejsce elitarni planiści sprzedają HISTORIĘ O WIRUSIE.

W tajnych operacjach wywiadowczych byłoby to nazwane przykrywką, mającą przesłaniać prawdziwe cele oraz usprawiedliwiać obecne i przyszłe przestępstwa, które w przeciwnym razie zostałyby ujawnione.

Na przykład w mojej książce z 1988 roku, AIDS INC., pokazałem, w jaki sposób przykrywka o HIV została wykorzystana w Afryce.

Przez bardzo długi czas prawdziwymi przyczynami chorób i śmierci na obszarach Afryki były: dystrepsja, niedożywienie białkowo-kaloryczne, śmierć głodowa, zanieczyszczone źródła wody, ubóstwo, wojna, zabór ziemi rolniczej, zanieczyszczenia korporacyjne, toksyczne leki i szczepionki, toksyczne pestycydy, przeludnienie w miastach, brak podstawowych warunków sanitarnych.

Większość, jeśli nie wszystkie, z tych przyczyn można było wyeliminować. Ale lokalne rządy nie chciały zdrowych ludzi. Łatwiej było kontrolować chorych i umierających, a odebranie im ziemi było łatwiejszym przedsięwzięciem.

Zmowami i opłacaniem lokalnych władz, międzynarodowe korporacje i zagraniczne rządy uruchomiły biznesy w tych afrykańskich krajach i wykorzystywały zdrowszych ludzi do pracy na swoich gigantycznych farmach i w fabrykach.

Ale w 1984 roku nagle pojawiła się nowa (przykrywkowa) historia, która została wyemitowana i sprzedana światu: tym, co naprawdę zdziesiątkowało Afrykę, był HIV. TO wyjaśniało całą chorobę i umieranie.

Wymienione powyżej prawdziwe przyczyny zostały zepchnięte na dalszy plan.

Te prawdziwe zbrodnie zostały ukryte, pozwolono im dalej istnieć.

Mało tego, przykrywka o HIV utorowała drogę firmom farmaceutycznym do czerpania zysków ze sprzedaży niezwykle toksycznych leków na AIDS (np. AZT) do Afryki.

Test na HIV, który z obfitością wodospadu Niagara wykazywał fałszywie dodatnie wyniki, sprawił, że leki te wydawały się konieczne – ponieważ liczba fałszywych przypadków gwałtownie wzrosła.

Osoby umierające z powodu toksycznych zabiegów medycznych były oczywiście wymieniane jako zgony z powodu AIDS.

A jak się później okazało, HIV nigdy nie został wyizolowany. Dlatego nie było żadnego dowodu na jego istnienie i żadnego powodu, by przypuszczać, że istnieje.

Podobnie jak AIDS, COVID-19 jest również tajną operacją w typie agencji wywiadowczej.

Celem krótkoterminowym jest zniszczenie gospodarek. Długoterminowym celem jest wprowadzenie ludności do nowego świata technokratycznej kontroli.

Przez wciskanie tych historii jako konieczne, wszystko jawi się jako WIRUSOWA PRZYKRYWKA.

„Nie wpychamy ludziom technokracji na siłę. Zdecydowanie nie. Po prostu robimy to, co musimy, ze względu na niebezpieczeństwo ze strony wirusa… ponieważ wszyscy rozprzestrzeniają wirusy… (ponieważ zbyt wielu ludzi chce wolności)…”

Zawsze miej to na uwadze i wracaj do historii z przykrywką. Przyjrzyj się dokładnie. Ze wszystkich stron. Sprawdź na wylot. Przetestuj. Tam są ważne wskazówki.

__________ ♦ __________

Inny klasyczny przykład: 2009r., La Gloria, Meksyk. Smithfield Foods, największy producent wieprzowiny na świecie, prowadzi gigantyczną hodowlę świń. 950 000 sztuk.

Trujący mocz i kał tych 950 000 zwierząt wydostaje się na zewnątrz i tworzy tak zwane laguny. Są tak duże, że można je zobaczyć z kosmosu.

Pracownicy spryskują toksyczną lagunę toksyczną pianą. To rutyna.

Robotnicy i ludzie z sąsiedztwa chorują i umierają. Więc nowi wykonawcy są sprowadzani do spryskiwania lagun kolejną toksyczną substancją chemiczną.

I zgadnij, kto się pojawia znikąd? CDC.

Zgadnij, do jakich wniosków dochodzą? To nie laguny moczu i kału ani toksyczne chemikalia powodują choroby i śmierć. Nie. Oczywiście, że nie.

To nowy tajemniczy „wirus”. H1N1.

I voila, mamy nową historię przykrywkową i nową epidemię, zwaną świńską grypą.

W miarę upływu czasu przykrywka służy wielu celom. Ale najbardziej oczywistym jest: Smithfield Foods jest chroniona. Morderstwa uchodzą im na sucho.

I na domiar wszystkiego, cztery lata później, w 2013 roku, Smithfield, wciąż chroniony, sprzedaje się chińskiej firmie Shuanghui International Holdings za 4,72 miliarda dolarów.

__________ ♦ __________

Oto, co napisałem o Zika (kolejnym fantomowym wirusie) w 2015 roku:

„Medyczna CIA” zapewnia przykrywkę.

W Brazylii, tak zwanym centrum „epidemii Zika”, istnieje wiele problemów na obszarach dotkniętych ubóstwem, które dotyczą nie tylko dzieci rodzących się z małą głową i upośledzeniem mózgu.

Oczywiście dotkliwe jest samo ubóstwo. Ale też zagrabiona ziemia rolna. Powszechne stosowanie przez korporacje trujących pestycydów, z których niektóre są zakazane w 22 innych krajach. Zanieczyszczone źródła wody. Brak podstawowych warunków sanitarnych. Stłoczenie ludności. Wcześniejsze kampanie szczepień, w których toksyczne substancje były wstrzykiwane bezpośrednio do ciał ludzi, których układ odpornościowy był już na skraju załamania. Toksyczne środki medyczne.

W 2014 roku szczepionka DTP [Szczepionka przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi -tłum.] została zalecona kobietom w ciąży. Wśród innych substancji toksycznych ta właśnie szczepionka zawiera związki glinu. Aluminium może przekroczyć barierę krew-mózg i spowodować uszkodzenia.

Pracownicy przeprowadzają teraz fumigację [odkażanie] obszarów toksycznymi sprayami, aby zabić komary. Żołnierze chodzą od drzwi do drzwi, rozdając więcej toksycznych sprayów na komary do użytku w pomieszczeniach.

Połącz wszystkie te czynniki i masz trwającą katastrofę.

Jeśli chcesz rozproszyć, odwrócić i przesłonić uwagę, bardzo sensowne jest podkreślanie, promowanie i obwinianie „wirusa Zika” za to, co faktycznie dzieje się w Brazylii.

Jeśli zatrzymasz kampanie szczepień, zaprzestaniesz opryskiwania i wyleczysz schorzenia, które wymieniłem powyżej, zdrowie populacji powróci i odrodzi się bez interwencji medycznej.

Oczywiście rządy i ich sojusznicze korporacje nie mają zamiaru zwracać skradzionej ziemi ludziom. Nie mają zamiaru zaprzestać stosowania trujących pestycydów. Władze medyczne nie mają zamiaru przyznać, że wymyśliły historię o „wirusie” Zika, jako przykrywkę dla swoich sojuszników korporacyjnych i rządowych oraz jako pretekst do leczenia „nowej choroby”, nad którą można pracować i szukać rozwiązań. Nie mają zamiaru przerywać kampanii toksycznych szczepień.

Podsumowując, warunki, które „wirus” ma powodować – dzieci urodzone z małą głową i uszkodzeniem mózgu – mogą wynikać z JAKIEGOKOLWIEK zranienia lub urazu kobiety w ciąży lub jej niemowlęcia. Nie musi być to od razu wirus.

Ale… „Tam nie patrz. Patrz tutaj, na wirusa”.

Przykrywka.

_____________________

The Omicron Deception; how long can they string out the mutation-stories?, Jon Rappoport, December 1, 2021

Uzupełnienia:

Wirus kłamstwa i konsekwencje nieistnienia
Ostatnio wzrosło zainteresowanie jednym lub dwoma dokumentami, które cytowałem kilka miesięcy temu. Dokumenty te ujawniają oszustwo u samych podstaw testu na wirusa, który nie istnieje. Dokumenty, napisane przez twórców testu, […]

_____________________

Przykrywki inokulacyjne
To nie powstrzymało komentatorów przed użyciem covid do przeciwstawienia tak zwanego zła kapitalizmu rzekomo cnotliwemu systemowi socjalizmu oraz wzywaniem do „wojowniczej” i „rewolucyjnej strategii” w celu „wspierania programu socjalizmu”.  […]

_____________________

Wzór na pandemię czyli jak zbudować iluzję
Ponad wszystkimi innymi iluzjami, głównym oszustwem jest: „epidemia to jedna choroba lub zespół wywołany przez jeden bakcyl”. Sprzedaje się to z pomocą nieustannej propagandy. Większość ludzi się na to nabiera. […] https://www.ekspedyt.org/2021/12/03/o-jak-omicron-o-jak-oszustwo-o-jak-dlugo-tak-jeszcze-moga/ AlterCabrio

Dr Zbigniew Martyka: Segregacja sanitarna nie ma podstaw naukowych. Niedorzeczność lockdown’u

OBALA pandemiczne mity. „Niestety, media już nie informują, że…”

Na łamach portalu DoRzeczy.pl dr Zbigniew Martyka, ordynator oddziału obserwacyjno-zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej, podkreślał, że segregacja sanitarna nie ma podstaw naukowych.

Odniósł się także do „przełomowych” słów „ministra pandemii” Adama Niedzielskiego.

W rozmowie z Pawłem Zdziarskim dr Zbigniew Martyka odniósł się do niedawnego wywiadu „ministra pandemii” Adama Niedzielskiego u Roberta Mazurka w RMF. W ocenie lekarza padły tam słowa „przełomowe”.

Pierwszy raz rządzący przyznali się do błędu. Pierwszy raz minister zdrowia przyznał to, co było wiadome od wielu miesięcy: że restrykcje są mało skutecznym sposobem ograniczenia wzrostu pandemii mówił dr Martyka.

Jak dodał, było to już „doskonale widoczne” na przykładzie pierwszego lockdownu.

– W sierpniu ubiegłego roku, po analizie dostępnych już wówczas danych dotyczących liczby nowych zakażeń w połączeniu z datą wprowadzenia restrykcji oraz danymi na temat mobilności Polaków, apelowałem o zaprzestanie stosowania lockdownu jako metody całkowicie nieskutecznej.

Doskonały przykład potwierdzający te słowa mieliśmy przy okazji tegorocznych Świąt Wielkanocnych. Wszyscy pamiętamy dramatyczne apele władz o zaniechanie odwiedzin bliskich i brak przemieszczania się. Miało to być jedynym sposobem powstrzymania wzrostu zachorowań.

Apel ten został całkowicie zignorowany przez Polaków. W efekcie nie mieliśmy nawet śladowego wzrostu zakażeń, natomiast kontynuowany był trend spadkowy. Dokładnie tak, jak to powinno występować w przypadku sezonowej choroby przypomniał lekarz.

Wskazał, że „biorąc pod uwagę dotychczasową narrację rządu i całkowite ignorowanie konkretnych dowodów naukowych ukazujących niedorzeczność przyjętej strategii walki z koronawirusem – wypowiedź ministra można uznać za przełomową”.

Dr Martyka odniósł się także do najnowszego wariantu omikron oraz wykreowanej wokół niego paniki.

– Wywołanie paniki jest zawsze bezcelowe. Nawet gdyby zagrożenie było ogromne, ostatnie czego potrzebujemy, to panika. Natomiast w przypadku wariantu Omikron podejmowane działania są całkowicie nieuzasadnione – ocenił.

– Przyjmijmy na chwilę, że obostrzenia działają; że ograniczenie wypełnienia dyskotek czy sklepów przyniesie jakikolwiek rezultat. No i przede wszystkim, co jest najbardziej wątpliwe, że ktokolwiek będzie się do tego stosował.

Zakładając, że te wszystkie działania mają sens, ograniczylibyśmy występowanie wirusa, którego objawy, według aktualnie posiadanych informacji, to zmęczenie, ból ciała, bóle głowy, drapanie w gardle i lekkie przeziębienie.

Idąc tym tokiem rozumowania musielibyśmy zamykać wszystko przynajmniej od końca października do początku maja, gdyż wirusy górnych dróg oddechowych powodujące przeziębienia zawsze będą z nami – skwitował.

Dr Martyka zaznaczył też, że według szacunków nowa mutacja jest „ponad 500 razy bardziej zakaźna od wersji pierwotnej”. – Niestety, media już nie informują, że im wirus jest bardziej zakaźny, tym jest on mniej zjadliwy. I na podstawie zaobserwowanych dotąd objawów, prawdopodobnie tak jest w tym przypadku – podkreślił.

dr Zbigniew Martyka
https://nczas.com/2021/12/06/dr-martyka-obala-pandemiczne-mity-niestety-media-juz-nie-informuja-ze/

Arcybiskup Viganò: „Ci, którzy sprzeciwiają się NWO, otrzymają pomoc i ochronę Boga”

Arcybiskup Viganò o NWO, o znamieniu bestii, pandemii, paszportach szczepionkowych

Nowy Porządek Świata nie jest ani Nowym, ani Porządkiem: reprezentuje głupią ambicję Szatana, by obalić opatrznościowy plan Boga, anulować prawdziwą Religię, która prowadzi do wiecznego zbawienia i ostatecznie zastąpić „ordo christianus” („porządek chrześcijański” ) piekielnym chaosem.

C.S.: Wasza Ekscelencjo, w ostatnich dniach padłeś ofiarą ostrych ataków we włoskich mediach, a ataki wydają się przybierać na sile. Massimo Giannini, redaktor La Stampa of Turin, posunął się nawet do nazwania cię „łajdakiem”. Inny wybitny włoski dziennikarz, Bruno Vespa, powiedział, że Bóg powinien „wybaczyć” twoje wypowiedzi na temat szczepionek i tak zwanej pandemii. Czy mógłbyś wyjaśnić, dlaczego włoskie media głównego nurtu coraz częściej uważają cię za swego rodzaju „wroga publicznego”? Dlaczego pozornie tak się ciebie boją?

Jak już wcześniej zauważyłem, typowym dla każdego reżimu totalitarnego jest dążenie do delegitymizacji każdej formy sprzeciwu, początkowo poprzez wyśmiewanie przeciwnika, uczynienie z niego przedmiotu szyderstwa, aby zdyskredytować go w oczach opinii publicznej. Następnie, po delegitymizacji osoby jako chorej lub wymagającej opieki psychiatrycznej, sugerowanie, że przeciwnik jest niestabilny psychicznie i powinien być hospitalizowany w zakładzie psychiatrycznym. Wreszcie proces ten kończy się całkowitą kryminalizacją wszystkich dysydentów. W ten sposób reżim tworzy niezbędne przesłanki do oddzielenia wszystkich swoich adwersarzy od społeczeństwa obywatelskiego.

Kłamstwa, zniewagi i osobiste ataki — jak ostatni, który otrzymałem z włoskiego magazynu „Venerdì” (wydawanego przez gazetę „La Repubblica”) — są częścią tej szarady, rodzaju spektaklu teatralnego, w którym „wysocy kapłani ” COVID rozdziera swoje szaty, opłakując każdy sprzeciw wobec ich kłamstw. Powinniśmy przypomnieć, że „La Stampa” i „La Repubblica” należą do rodziny Elkann, rodziny spokrewnionej z Rothschildami od XVI wieku. W rzeczywistości John Elkann napisał przedmowę do książki Klausa Schwaba „Czwarta rewolucja przemysłowa”, w której przewodniczący WEF (Światowego Forum Ekonomicznego) szczegółowo opisuje „Wielki reset”. Zgodnie z oficjalną narracją rzecznicy elit również stosują tę taktykę dyskredytowania i oczerniania przeciwników, typową praktykę grup konspiracyjnych.

Z pewnością, biorąc pod uwagę ogłuszające milczenie biskupów i propagandę św. Marty (przypis redakcji: rezydencja Jorge Bergoglio), jasne jest, że niezgodny głos, który potępia trwający zamach stanu dokonywany przez globalistyczną elitę, irytuje i wydaje się nie do zniesienia dla tych, którzy proszą o bezrozumną aprobatę dla ich sprzecznych deklaracji.

Psycho-pandemiczna farsa zmierza do ustanowienia dyktatury

C.S.:W tym kontekście włoskie media posunęły się tak daleko, że wysyłały szpiegów na Msze odprawiane przez tych księży, takich jak ks. Giorgio Ghio, który potępia szkody spowodowane przez szczepionki i ogólny antychrześcijański duch, który wydaje się coraz bardziej dominować w zachodnim społeczeństwie. Wygląda na to, że duch prawdziwego, tradycyjnego Kościoła nie tylko nie umarł, ale wręcz został ożywiony. Czy uważasz, że potęga globalistyczna szczególnie boi się odnowienia tradycyjnej wiary katolickiej?

Przede wszystkim chciałbym zwrócić uwagę, że ingerencja władz cywilnych w sprawy Kościoła jest bezpośrednim naruszeniem konkordatu między Stolicą Apostolską a Republiką Włoską. Ponadto Konferencja Episkopatu Włoch (CEI) nie ma uprawnień do negocjowania z protokołami i umowami rządowymi, więc umowy takie, o ile zgodzili się na to ci, którzy nie mają prawa negocjować lub ratyfikować takich umów, nie mają ważności. cokolwiek. Powiedziawszy to, uważam, że każdy ksiądz ma prawo, a raczej obowiązek, aby ostrzec swoich wiernych o realnym niebezpieczeństwie – bynajmniej nie tylko hipotetycznym – reprezentowanym przez szczepienie tym eksperymentalnym produktem medycznym. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy cała psycho-pandemiczna farsa wyraźnie zmierza do ustanowienia dyktatury, której celem jest kontrolowanie obywateli poprzez łamanie ich konstytucyjnych i naturalnych praw pod pozorem stanu zagrożenia zdrowia. 

Poddanie się hierarchii katolickiej, Konferencji Episkopatów, biskupów i kapłanów tej oficjalnej narracji jest tak bezczelne i służalcze, że uwidacznia tę infiltrację „głębokiego kościoła”, którą wielokrotnie potępiałem. Ta infiltracja rozpoczęła się co najmniej 70 lat temu, a dziś stała się dość oczywista z powodu swojej arogancji i prześladowania wszystkich głosów sprzeciwu dotyczących zarówno rzekomego zagrożenia pandemicznego, jak i jeszcze poważniejszych odchyleń doktrynalnych, moralnych i dyscyplinarnych (obecnych przywódców Kościoła ) i niepokojące współudziały tego kierownictwa z „głębokim państwem”.

Z jednej strony mamy promotorów „Wielkiego Resetu” z ich antykatolicką i antychrystyczną ideologią, wspieranych przez Kościół Bergoglian. Z drugiej strony mamy tych, którzy sprzeciwiają się Nowemu Porządkowi Świata i którzy widzą swoje wartości moralne i wizję urzeczywistniającą się w wiecznym katolickim magisterium i tradycyjnej katolickiej liturgii.

Dwa miasta, Miasto Diabła i Miasto Boga: podział jest zawsze taki sam, ponieważ przeciwstawne siły są tworzone w oparciu o pozycje, które są ontologicznie przeciwstawne i wrogie sobie.

C.S.:Rosyjski pułkownik, który kiedyś służył w sowieckich tajnych służbach, Władimir Kwachow, nazwał pandemię rodzajem „operacji terrorystycznej”, która została wyraźnie pomyślana w celu wymuszenia globalnej redukcji populacji i wprowadzenia globalnej dyktatury. W artykule opublikowanym przez Fundację Rockefellera w 2010 roku, zatytułowanym „Operacja Lockstep”, wyraźnie wspomniano o wybuchu pandemii. Ta pandemia pozwala światowym rządom wdrażać autorytarne i represyjne środki przeciwko wolności osobistej, które są niezbędne do przejścia w kierunku jednego rządu światowego. Te restrykcyjne środki są w zasadzie takie same, jak te, które wprowadzono w ciągu ostatniego półtora roku, takie jak maski na twarz i dystans społeczny, które doprowadziły do ​​masowej psychozy i społecznej nienawiści, które wydają się bezprecedensowe w społeczeństwach zachodnich. Czy uważasz, że cała ta sytuacja jest sztucznym kryzysem wymyślonym przez globalistyczne potęgi, aby wciągnąć ludzkość w stan ciągłego strachu i utorować drogę globalnemu Lewiatanowi?

Myślę, że tak, i mówię to od początku psychopandemii, kiedy w maju 2020 roku obnażyłem niebezpieczeństwa i absurdy tej groteskowej farsy. Dobrze znam scenariusze Fundacji Rockefellera, a także te przedstawione przez „Wielki Reset” Światowego Forum Ekonomicznego (WEF), którego prezydent spotkał się z byłym premierem Włoch Giuseppe Conte w listopadzie 2019 roku oraz obecny premier Włoch, Mario Draghi, zaledwie kilka dni temu. Podobnie, znam też plan ONZ o nazwie Agenda 2030.

Operacja ta wymagała skrupulatnych przygotowań i udziału dużej części instytucji publicznych i sektora prywatnego, w tym współudziału wymiaru sprawiedliwości, organów ścigania i mediów. Te połączone wysiłki są prawdziwym zamachem stanu, a pandemia jest tylko pretekstem – profazą – przez którą wprowadza się pozorną nieuchronność naruszenia praw podstawowych i w konsekwencji ustanowienie totalitarnego reżimu Nowego Porządku.

C.S.:W społeczeństwie „Wielkiego Resetu”, które Wasza Ekscelencja wielokrotnie potępiała, ideologia „transhumanistyczna” odgrywa fundamentalną rolę. Nowoczesna technologia rozwija się w bardzo szybkim tempie i teraz otwarcie mówimy o możliwości kontrolowania ludzkiego zachowania za pomocą implantów z mikrochipami w mózgu. Tym, który faworyzuje ten nowy model „człowieka/robota” jest Klaus Schwab, postać, którą spotkaliśmy w poprzednich pytaniach, szef Światowego Forum Ekonomicznego. Czy myślisz, że ostatecznym celem transhumanizmu jest naprawdę pozbawienie człowieka wolnej woli danej przez Boga?

Transhumanizm to projekt piekielny, w którym diabeł drwi ze stworzenia Boga, wypaczając je i psując. Posłuszeństwo wobec „łatwego jarzma” Prawa Bożego zostaje zastąpione zniewoleniem i poddaniem się tyranii szatana, w której nie ma tolerancji dla dobra i wszyscy są zmuszani do czynienia zła, akceptowania zła i legitymizowania zła. I pomimo tego, że tylko Bóg potrafi czytać w naszych sumieniach, Szatan próbuje pogwałcić sanktuarium naszej wewnętrznej części duchowej, aby ją kontrolować i skłonić do czynienia zła nawet wbrew własnej woli. W swojej ostatniej książce The Great Reset Klaus Schwab napisał co następuje:

Badamy również nowe sposoby używania i wszczepiania urządzeń wewnętrznych, które monitorują nasz poziom aktywności, wartości hematochemiczne i sposoby, w jakie można je powiązać z dobrym samopoczuciem, zdrowiem psychicznym oraz produktywnością w domu i w pracy. Uczymy się również lepiej funkcjonowania mózgu i jesteśmy świadkami wyjątkowych osiągnięć w dziedzinie neurotechnologii.

Jest to delirium, które może pojąć tylko Lucyfer, i jest skazane na całkowitą porażkę z powodu jego antychrystycznej matrycy, jej przeciwstawienia się boskiemu królowaniu Jezusa Chrystusa. Jest to delirium, w którym stworzenie, buntując się przeciwko boskim prawom, udaje, że dochodzi do miejsca Najwyższego i powtarza z tą samą haniebną determinacją „Non serviam” („nie będę służyć”) Lucyfera.

Szatan to simia Dei („małpa Boga”): we wszystkim, co robi, aby trzymać nas z dala od Boga i wciągnąć nas do piekła, zawsze możemy zobaczyć jego szyderczą próbę naśladowania Zbawiciela, uzurpowania sobie Jego suwerenności, wypaczania Jego nauk i kraść od Niego dusze. Diabeł chce być czczony zamiast Boga. Chce, aby Antychryst panował nad światem i podporządkował ludzkość swojej tyranii, zastępując Kościół Chrystusowy antyKościołem Szatana, czyli Religią Ludzkości, ekumeniczną i ekologiczną.

Diabelski porządek

C.S.:W swoich filmach i artykułach mówiłeś o zagrożeniu reprezentowanym przez Nowy Porządek Świata (NWO). Kilku mężów stanu i premierów, takich jak George H. Bush, Henry Kissinger, Nicolas Sarkozy i David Rockefeller – żeby wymienić tylko kilku – używało tego wyrażenia w swoich publicznych wypowiedziach. Ci politycy opisują NWO jako rodzaj „raju”, do którego wszyscy powinniśmy dążyć. W czasie kryzysu COVID często słyszeliśmy te słowa. Czy możesz wyjaśnić ideę, która kieruje Nowym Porządkiem Świata i dlaczego szczepionki odgrywają bardzo ważną rolę w realizacji tego celu?

Nowy Porządek Świata nie jest ani Nowym, ani Porządkiem: reprezentuje głupią ambicję Szatana, by obalić opatrznościowy plan Boga, anulować prawdziwą Religię, która prowadzi do wiecznego zbawienia i ostatecznie zastąpić „ordo christianus” („porządek chrześcijański” ) z piekielnym chaosem. W tym nieporządku kłamstwo zastępuje Prawdę, niesprawiedliwość i nadużycie władzy zastępują sprawiedliwość, kaprys zamiast posłuszeństwa prawu Bożemu, śmierć zamiast życia, choroba zamiast zdrowia, legitymizację Zła i potępienie Dobra, prześladowania dobrych ludzi i wychwalania złych, ignorancji w miejsce kultury i mądrości, brzydoty i grozy zamiast piękna, podziału i nienawiści zamiast harmonii i miłości. Szatan nie chce być czczony przez przyjęcie cech Boga, ale przez domaganie się bycia obiektem uwielbienia poprzez wszystko, co złe, nieprzyzwoite, fałszywe, absurdalne i potworne. Poszukuje kompletnego wywrotu, wywrotu ontologicznie diabelskiego i antychrystowskiego: „Nowego Porządku” uzyskanego w wyniku globalnego zamachu stanu narzuconego pod przykrywką zaplanowanej przez inżynierów sytuacji awaryjnej.

Znak bestii

Kampania szczepionkowa, pozbawiona jakiejkolwiek naukowej wartości, służy przede wszystkim jako pozorna legitymizacja dla wprowadzenia globalnego śledzenia i kontroli, dziś pod pretekstem ograniczenia rozprzestrzeniania się COVID (pretekst, który jest fałszywy, ponieważ między innymi zaszczepieni mogą nadal stać się zakażone i zaraźliwe). Ale jutro kampania ta ma na celu poszerzenie jej zasięgu, rozszerzenie „Zielonej Przepustki” o informacje wykorzystywane w „systemie kredytu społecznego” w celu stawienia czoła „zielonej sytuacji kryzysowej”, która będzie również fałszywa i zwodnicza. „“Green Pass”” jest pomyślany jako coś w rodzaju Znaku Bestii, o którym mowa w Apokalipsie św. Jana, aby umożliwić lub zabronić ludziom kupowania, sprzedawania, podróżowania, wydawania, jedzenia i życia.

Po drugie, szczepienie ludzi eksperymentalną surowicą genową, która powoduje osłabienie naszego naturalnego układu odpornościowego, jest bardzo poważnym przestępstwem, ponieważ zamienia zwykłych zdrowych ludzi w przewlekle chorych, a w konsekwencji w klientów zakładów opieki zdrowotnej i prywatnej opieki. Sytuacja ta ogromnie zawyża zyski globalistycznej elity i prowadzi do ogólnego zubożenia ludności. Nawet ten aspekt, pozornie drugorzędny, ujawnia wywrotowy charakter „Wielkiego Resetu”, ponieważ „Wielki Reset” jest nie tylko atakiem na zdrowie jednostki, ale także atakiem na bezpieczeństwo narodowe państw, ponieważ ich siły zbrojne są poszkodowane przez skutki uboczne szczepionki, podczas gdy niezaszczepieni żołnierze mają zakaz czynnej służby. Myślę, że jest to kwestia, która nie jest dostatecznie brana pod uwagę przez tych, którzy analizują obecny kryzys, a pokazuje złośliwość tych, którzy. Po dojściu do władzy współpracujcie w celu zniszczenia narodów, aby podporządkować je Nowemu Porządkowi.

Rola Soboru Watykańskiego II

C.S.:Mówiąc ponownie o Nowym Porządku Świata, Wasza Ekscelencja powiedział w jednym ze swoich filmów, że Vaticanum II odegrał fundamentalną rolę na początku lat 60. w torowaniu drogi dla tego planu. W tym względzie Sobór można uznać za wydarzenie, które zbudowało „nowy liberalny Kościół” oderwany od tradycji katolickiej. Ten „liberalny Kościół” przyjął ducha współczesnego świata, zamiast próbować go powstrzymać. Zasadniczo instytucja, która powinna być „katechonem”, siłą hamującą manifestację Antychrysta, zamiast tego stała się rzecznikiem i promotorem Antychrysta. Czy można powiedzieć, że siły masońskie, które przeniknęły do ​​Kościoła, zaplanowały to przejście? Czy myślisz, że obecny Kościół żyje apostazją przepowiedzianą przez Leona XIII w 1884 i przepowiedzianą przez inne istotne proroctwa, takie jak proroctwa Fatimy w 1917 i Akita w 1973?

Jak powiedział jeden z głównych bohaterów Vaticanum II (1962-1965), kardynał Leo Joseph Suenens, rewolucja soborowa reprezentowała „1789 r. Kościoła katolickiego” [od redakcji: rok 1789 był początkiem rewolucji francuskiej, która obaliła całe społeczeństwo sprzed rewolucji francuskiej.] W tym ujęciu, od czasu Vaticanum II, Kościół przyjął zasady rewolucjonistów, ideologię liberalną, komunizm, kolektywizm i bardziej ogólnie „ducha świata”; teorii płci i rozpadu chrześcijaństwa, nie tylko w sferze doktrynalnej, ale także moralnej i kulturowej, czyli jako żywotnego elementu cywilizacji chrześcijańskiej. Ta zdrada została dokonana w sposób podobny do tych, które były używane przez loże masońskie przeciwko monarchiom katolickim, i została zrealizowana poprzez plan infiltracji, który został rozłożony na dwóch frontach: jednym ideologicznym i jednym praktycznym.

Od strony ideologicznej byliśmy świadkami korupcji ortodoksji poprzez herezje i błędy filozoficzne, których nikczemne konsekwencje wciąż ponosimy; od strony praktycznej byliśmy świadkami korupcji moralności ludzi, poddawania jednostek namiętnościom, by nad ludźmi panować, zniewalania ich własnymi występkami w celu ich szantażowania, wynoszenia najbardziej skorumpowanych na najwyższe stanowiska instytucji, które swoim skandalicznym postępowaniem zostały zdegradowane i zdyskredytowane.

Jaką wiarygodność może mieć Kościół w sprawach moralnej seksualności, gdy jego najwyżsi prałaci są skorumpowanymi zboczeńcami? Jaką wiarygodność może mieć Kościół, gdy urzędnicy Stolicy Apostolskiej są zamieszani w skandale finansowe i niejasne spekulacje rynkowe? [Dla prokuratur i dla szantażystów – jasne.. MD]

Dlatego konieczny jest powrót do Tradycji, do wartości, które dziś zostały usunięte i zapomniane, takich jak uczciwość, poczucie obowiązku, wierność, miłość do Ojczyzny, honor, dyscyplina. Byłby to powrót do ordo christianus w sferze obywatelskiej, co oznaczałoby radykalną reformę państw; to samo należy zrobić w sferze kościelnej, usuwając fałszywych pastorów i przywracając wszystko, co zostało zniszczone przez ideologiczną furię Vaticanum II. Jeśli chcemy zakończyć trudną próbę, której wymaga od nas Opatrzność, fundamentalne jest, abyśmy usunęli przyczynę kar, które Pan na nas nakłada. A wewnętrzną przyczyną jest cały ten antychrystyczny system, który został wymyślony przez zasady masońskie i przez Rewolucję.

Jednak dopóki nie zrozumiemy błędu, który leży u podstaw obecnych okropności, nie możemy mieć nadziei na interwencję Boga.

Musimy przywrócić autorytet jako wyraz mocy Chrystusa i musimy dać moralną i duchową edukację tym, którzy nami rządzą. Z pewnością jest to trudne zadanie, ale powinniśmy je wykonać, jeśli naprawdę chcemy przekazać naszym dzieciom wartości, które czynią je dobrymi chrześcijanami i dobrymi obywatelami, odpowiedzialnymi przed Bogiem i pragnącymi być Mu posłusznym, ogłaszać Go Królem i dawać Mu publiczne wyróżnienia. Kiedy ponownie uznamy Go za Króla, nasz Pan nie pozwoli, aby Jego dzieci zginęły w bitwie i nagrodzi je wielkim zwycięstwem. Jednak dopóki nie zrozumiemy błędu, który leży u podstaw obecnych okropności, nie możemy mieć nadziei na interwencję Boga.

C.S.: Niedawno Bergoglio wyraźnie powiedział, że konieczne będzie narodziny „Wielkiego Resetu”, a także zwrócił uwagę, że nie będzie powrotu do normalności. Bergoglio stał się apostołem religii uniwersalnej, pożądanej przez loże masońskie, którego ostatecznym celem jest całkowite usunięcie chrześcijaństwa. Czy ma sens twierdzenie, że Bergoglio jest naturalną konkluzją Soboru Watykańskiego II? Czy uważasz, że apostazja Kościoła, która była przewidziana w kilku proroctwach i wizjach Czcigodnego Holzhausera, osiągnęła już swój szczyt i jest bliska zakończenia?

Bergoglio jest jednym z najbardziej zagorzałych zwolenników religii globalistycznej: obejmuje wszystkie jej cele, forsuje jej plany, promuje jej doktryny i walczy z jej wrogami. Gdyby nie miał roli, jaką pełni w hierarchii kościelnej, mógłby być uważany za proroka Nowego Porządku Świata i głównego wroga Kościoła Chrystusowego. Fakt, że jest powszechnie uważany za głowę Kościoła, pokazuje nam ewidentną sprzeczność, niezwykle poważny konflikt interesów, rażącą zdradę posiadanej władzy.

…wszystko, co pochodzi od Diabła, ten projekt nie ma nadziei na sukces

Ten „pontyfikat” jest spójnym zastosowaniem zasad Vaticanum II, jak z dumą twierdził sam Bergoglio. Wszystko, co powiedział i zrobił od 2013 roku, jest zgodne z błędami wplecionymi w różne niejednoznaczne fragmenty tekstów soborowych, od jego nieprzejednanego milczenia po wprowadzające w błąd niejasności. Ale jak wszystko, co pochodzi od Diabła, ten projekt nie ma nadziei na sukces i służy jedynie do zrozumienia bardzo jasnej prawdy, której wciąż nie jesteśmy w stanie rozpoznać: jedyna nadzieja na Zbawienie leży w całkowitym przyjęciu wiary katolickiej, tak jak nasz Pan nauczał jej Apostołów i jak Kościół Święty proponował ją do wierzenia przez 2000 lat. Wszystkie błędy, wszelkie próby dostosowania wiary do mentalności tego wieku, wszelkie kompromisy, by wyrzeźbić miejsce dla Kościoła na świecie i wszystkie zdrady w zamian za władzę pochodzą od Szatana i jako takie są skazane na klęskę.

Jeśli Chrystus Król powróci, by panować w Kościele, jeszcze przed powrotem do panowania w społeczeństwie obywatelskim, udzieli Kościołowi dobrych i świętych Pasterzy, odważnego Papieża, który będzie potępiał apostazję, zwalczał błędy, gromadził katolików wokół Krzyża Chrystusa . Ponieważ Kościół, Mistyczne Ciało Chrystusa, jest również przeznaczony do cierpienia własnej Męki, ale w godności i pełni swojej istoty, właśnie Oblubienicy Niepokalanego Baranka, a nie nałożnicy wiecznego pokonanego. Dlatego mam nadzieję i modlę się, aby Opatrzność dała światu czas pokoju i nawrócenia, aby Pasterze i owczarnię przywrócili do wierności Ewangelii, aby mogli godnie stawić czoła ostatnim prześladowaniom Sąd Powszechny. Jeśli ten sprzyjający czas miałby być zapoczątkowany przez Konsekrację Rosji Niepokalanemu Sercu, myślę, że moglibyśmy naprawdę odczytać obecne fakty w tej eschatologicznej wizji, która znajduje spełnienie w zwycięstwie Chrystusa nad Diabłem.

C.S.: Wasza Ekscelencja wystosowała w ostatnich dniach publiczny apel, w którym wzywacie do utworzenia „sojuszu antyglobalistycznego”. Czy uważasz, że siedzibą tego sojuszu powinny być Włochy, kraj historycznie znienawidzony przez masonerię i mocarstwa globalistyczne?

Włochy to naród pobłogosławiony przez Boga i przez obecność papiestwa. Jej cywilizacja — reprezentowana przez spuściznę historyczną, kulturową i artystyczną jej miast, ale też zjednoczoną więzami wiary katolickiej — była zawsze przedmiotem unicestwiającego działania szatana i jego sług. Masoneria nienawidzi Włoch, nienawidzi ich chwalebnej historii, która jest nierozerwalnie związana najpierw z narodzinami chrześcijaństwa, a później z jego rozprzestrzenianiem się. Masoneria nienawidzi także tradycji tego kraju, które są przesiąknięte chrześcijaństwem, nienawidzi jego sztuki, głęboko chrześcijańskiej, nienawidzi jego kultury i cywilizacji, która jest wymownym głosem mocy wiary wpływającej na każdą drogę życia. Nienawidzi swoich Świętych, którzy poprzez swoje nauczanie i przykład wyciągnęli z piekła miliony dusz; nienawidzi swojego ludu, którego charakter wydaje się wciąż sugerować, że autentyczność i pasja są głęboko katolickie, wyrażone małymi gestami, hojnością, prawdziwie chrześcijańskim zmysłem moralnym.

Dlatego uważam, że Włochy powinny odgrywać kluczową rolę w opozycji przeciwko tyranii Nowego Porządku, proponując się jako naturalna siedziba Światowego Sojuszu Antyglobalistycznego. A biorąc pod uwagę fakt, że powrót monarchy katolickiego wydaje się w tej chwili dość trudny do wyobrażenia, uważam, że forma rządów przedunijnych gmin i stanów [przyp. red.: forma rządów włoskich państw-miast przed Unia Włoch w 1870 r.] może bardzo zainspirować tych, którzy chcieliby reformy włoskiego społeczeństwa obywatelskiego zgodnej z zasadami chrześcijańskimi, a jednocześnie zgodnej z potrzebami współczesnego społeczeństwa. W tym kontekście myślę w szczególności o fresku Alegoria dobrego rządu w sieneńskim ratuszu [Palazzo Comunale], w którym cnoty teologiczne oświecają i kierują cnotami kardynalskimi i obywatelskimi.

C.S.: Wiele osób cierpi z powodu poważnych problemów osobistych z powodu dyskryminacji spowodowanej przez „zielony paszport” narzucony przez rząd Draghiego. Wiele osób rezygnuje z pracy i pensji, aby uniknąć tych szczepień, a wielu innych protestuje na ulicach przeciwko temu bezprecedensowo autorytarnemu społeczeństwu. Co chciałbyś powiedzieć tym, którzy cierpią z powodu konsekwencji tego dystopicznego społeczeństwa i tym, którzy poddają się utracie nadziei, a nawet desperacji?

Chciałbym odpowiedzieć słowami naszego Pana: „To wam powiedziałem, abyście we mnie mieli pokój. Na tym świecie będziesz miał kłopoty. Ale nabierz otuchy! Pokonałem świat (J 16,33).

Do tych, którzy cierpią z powodu dyskryminacji…, którzy zostali zmuszeni do zaszczepienia się, ponieważ władza cywilna haniebnie ich szantażowała, z oburzającym współudziałem władzy kościelnej; tym, którzy odważnie odmawiają poddania się bezprawnym i tyrańskim prawom; tym, którzy są pozbawieni środków utrzymania ze względu na ich spójność, mówię tak: jesteście dowodem, że siła i przemoc Zła może ewentualnie dotknąć was w waszych rzeczach, w waszym ciele i w waszej rodzinie; ale nie mogą, przenigdy, odebrać wam pokoju pozostania wiernymi Panu.

Czy myślicie, że dzisiaj nie jesteście w stanie, pod płaszczem Najświętszej Maryi Panny, przeciwstawić się tym tyranom, tak okrutnym, jak są tchórzami?

Pozostańcie w Łasce Bożej, która jest jedynym dobrem, którego nikt wam nigdy nie może odebrać: cała reszta będzie w rękach Tej, którą wzywamy jako Wspomożycielkę chrześcijan. A kiedy Dziewica interweniuje, piekło drży.

___________________________________________________

Cała rozmowa pod tym linkiem. Redakcja ekspedyt.org dokonała nieznacznych skrótów. https://www.ekspedyt.org/2021/12/07/arcybiskup-vigano-o-nwo-o-znamieniu-bestii-pandemii-paszportach-szczepionkowych/

Medialne kłamstwa lekarki z USA

Lekarka z USA zmyśliła historię, że widzi w “ostatnim czasie zgony zdrowych i młodych” na COVID-19 w łzawym art, który został opublikowany we wszystkich PL mediach w lipcu. “Trzymam ich za rękę, kiedy błagają o szczepionkę, ale mówię, że już za późno”. Tymczasem dane za wspomniany okres:

więcej z jej działalności tutaj

Źródło: https://mobile.twitter.com/mntv28744225/status/1467822574688251909

Co robi lewacki gubernator Kalifornii w Meksyku – po trzeciej dawce?

Kilka tygodni temu gubernator stanu Kalifornia, Gavin Newsom zaszczepił się trzecią dawką preparatu rozprowadzanego jako „szczepionka przeciwko Covid-19”.

Ten apodyktyczny, bezczelny, skrajnie lewicowy polityk zasłynął z destrukcji pięknej Kalifornii i stworzenia z niej miejsca bez perspektyw, z najbardziej restrykcyjnymi regulacjami szaleństwa kowidowego, z samowolą rewolucyjnych ruchów, z indoktrynacją w szkołach, ze wzrostem przestępstw, z upadkiem biznesów, z doprowadzeniam do braku wody (poprzez ekonazistowskie projekty melioracyjne, woda spuszczana jest do Oceanu, a ludność cierpi na jej niedostatek), z szalonymi projektami „ekologicznymi” i „walki ze zmianą klimatu”, wreszcie – z wyszczepianiem ludności, w tym bezbronnych dzieci.

Po publicznym pokazie przyjęcia „boostera”, ten żywy, krzyczący, codziennie atakujący resztki normalności polityk, nagle zniknął. Mijały dni, tygodnie i wreszcie jego biuro wydało nic nie mówiący komunikat, że guberanator „wziął wolne”. Ten ekologiczny maniak nie wziął udziału nawet w Szczycie Klimatycznym i od dnia zaszczepienia się, do dnia dzisiejszego gubernator nie pokazał się publicznie.

Spekulacje bystrych i poinformowanych prowadzą jednak na pewien trop: ten głupi polityk, zamiast markować przyjęcie dopalacza, autentycznie uwierzył w szczepionkową propagandę i realnie wszczepił sobie kolejną porcję groźnych substancji, co spowodowało u niego wystąpienie Zespołu Guillaina-Barrégo (GBS), czyli uszkodzenie nerwów wskutek mechanizmów autoimmunologicznych. GBS, nie tak częste zjawisko, zwielokrotniło liczbę swoich ofiar gdy rozpoczęto wyszczepianie ludności groźnymi preparatami i nawet producent został zmuszony do umieszczenia ostrzeżenia na ulotce tych preparatów, w długim spisie „skutków ubocznych”.

Tak więc gubernator Newsom po dłuższym czasie nieobecności, nagle udał się „na wakacje” do Meksyku, a przecież przed przyjęciem trzeciej dawki był na 2-tygodniowych wakacjach rodzinnych, i to właśnie w Meksyku. Według Steve’s Kirscha (więcej on nim, np. tutaj), wyjechał on do Meksyku, lecz oczywiście nie na żadne „wakacje”, nawet nie do znanych kurortów np. w Cancun, ale do miejscowości Cabo San Lucas. Dlaczego właśnie tam? Bo w Cabo mieści się słynna klinika prowadząca przeszczepy komórek macierzystych Cabo Stem Cell Center. Właśnie ta klinika prowadzi zabiegi, które – według niektórych specjalistów, choć są tutaj duże różnice zdań – mogą złagodzić stany wywołane przez GBS.

Oczywiście, aby nie wzbudzać dodatkowych sensacji i spekulacji, gubernator zabrał „na wakacje” swoją rodzinę. Wszak trudno byłoby wytłumaczyć jego samotny pobyt na tym pięknym półwyspie. Nie tylko sam wyjazd właśnie w Cabo daje dużo do myślenia, lecz i wybór hotelu dopełnia podejrzeń: hotel usytuowany jest zaledwie 3 km od ośrodka zabiegowego.

Zabiegi oferowane w meksykańskim ośrodku nie są dostępne w Stanach Zjednoczonych (nie uzyskały autoryzacji, są nielegalne), więc elita polityczna zamiast wstawiać się za rozszerzeniem zdrowotnych możliwości leczenia w swoim kraju, woli udać się poza granice na leczenie. Gdy pojawia się choroba, szuka się wszelkich możliwych terapii – dla siebie.

Życzymy gubernatorowi powrotu do zdrowia, bo życzymy zdrowia nawet nawiększym wrogom; może dodatkowy czas pozwoli na opamiętanie się. Gdyby była taka możliwość, życzylibyśmy zdrowia nawet Hitlerowi, po to aby można było takich osobników w legalny sposób osądzić, skazać  – i powiesić.

Oprac. www.bibula.com
2021-12-06

Bezczelne kłamstwo jest ich ostatnią deską ratunku.

Brytyjskie SOR-y „są wypełnione niezaszczepionymi w 90%”, czyli dlaczego media kłamią.

Kilka dni temu dr Hillary Jones powiedział w wywiadzie z brytyjską prezenterką telewizyjną Lorraine Kelly, że „90% pacjentów w szpitalu to osoby niezaszczepione”.

W podobnym tonie wypowiedział się Kevin Maguire, edytor pisma Daily Mirror, w popularnym programie Jeremy Vine’a: „Niezaszczepieni wypełniają szpitalne łóżka, zabierają cenne zasoby SOR-ów, powodując że powstają listy przyjęć do szpitali, ponieważ jest tak dużo niezaszczepionych pacjentów w szpitalach”.

Brytyjski czołowy dziennik The Guardian cytuje anonimowego lekarza, który mówi, że „SOR-y są pełne niezaszczepionych i moja cierpliwość wobec nich kończy się”.

Ten motyw powtarzany jest non-stop w telewizji, radio, prasie, internecie: niemal wyłącznie niezaszczepieni oblegają szpitale, to oni obciążają system służby zdrowia, oni są odpowiedzialni za całe dziejące się wokół nas zło.

Nawała propagandowa sprawia, że ludzie o niewykształconych zdolnościach poznawczych wierzą w te zaklęcia, nawet nie próbując zastanowić się czy stoi za tym manipulacja, tym bardziej nie dociekając jaka ona może być olbrzymia, perfidna, zręczna i demoniczna. [Za mojej młodości mówiło się : KŁAMSTWO. Teraz – “manipulują“… MD]

===================

Spójrzmy zatem na oficjalne, rządowe statystyki i zobaczmy ile prawdy zawiera stwierdzenie, iż „90% pacjentów w szpitalu to osoby niezaszczepione”.

Opublikowane dane przez rządową agencję National Health Service – NHS pokazują, że w Anglii dostępnych jest 4330 łóżek w SOR-ach, z czego 894 (21%) zajętych jest przez osoby, u których testy wykryły „koronawirusa” oraz 2608 osób (60%) z pacjentami z negatywnym testem „kowidowym”, a 828 łóżek pozostaje niezajętych (19%).

Zatem, angielskie szpitalne pogotowia nie tylko nie są zapełnione w 90%, ale również nieprawdą jest stwierdzenie, iż „90% pacjentów w szpitalu to osoby niezaszczepione”.

Idźmy dalej i przypuśćmy, że osoby wygłaszające te swoje mądrości przejęzyczyły się, bądź wyraziły nieprecyzyjnie, mając na myśli, że chodzi o „90% hospitalizowanych osób z Covidem”. Może to stwierdzenie jest prawdziwe? Jest to również medialne kłamstwo.

Spójrzmy na oficjalny dokument brytyjskiej rządowej agencji Health Security Agency (strona 31): do szpitali w tygodniach 44-47 tego roku przyjęto 6639 pacjentów „z kowidem”, z których 2355 to osoby niezaszczepione. Zatem, osoby niezaszczepione nie tylko nie stanowią „90%”, nawet nie połowę, ale 35,4%.

Ten mały przykład pokazuje jak wielkie są kłamstwa tych, którzy nie mogą podeprzeć się nawet oficjalnymi danymi. Niestety, również agencje rządowe czynią wszystko aby kontynuować pandemiczną histerię, nawet uciekając się do manipulowania danymi, ukrywania ich czy też tworzenia elastycznej kategorii chorych „z kowidem”, do których zalicza się przyjętych na SOR np. mających zawał czy ofiary wypadku samochodowego, u których fantastyczny i zawsze niezawodny test PCR wykrywa „koronawirusa”.

Media, „eksperci”, cyniczni – bądź po prostu głupi – dziennikarze, przekupni lekarze, makiaweliczni politycy – wszyscy oni uciekają się do kłamstw i cenzury, gdyż żaden racjonalny argument nie przemawia za ich narracją konieczności szczepienia groźnymi preparatami, noszenia maseczek, dystansu społecznego, lokdawnów i wszystkich bez wyjątku ograniczeń, nakazów i restrykcji. Bezczelne kłamstwo jest ich ostatnią deską ratunku.

Oprac. www.bibula.com 2021-12-06 na podstawie Off-Guardian (Dec 6, 2021)

Omikron rozprzestrzenił się między zaszczepionymi, którzy… nie mieli ze sobą kontaktu

Najnowszy wariant koronawirusa Omikron rozprzestrzenił się między dwoma w pełni zaszczepionymi podróżnymi w korytarzu hotelu w Hongkongu, w którym osoby te przebywały na kwarantannie – poinformował Bloomberg.

Według nagrań z kamery przemysłowej żadna z osób nie opuściła swojego pokoju ani nie miała ze sobą kontaktu. Do transmisji wirusa doszło drogą powietrzną. Wirus musiał się przenieść, gdy drzwi do pokojów zostały otwarte w celu podania żywności lub wykonania testu na obecność COVID-19 – podali badacze z Hongkongu w artykule zamieszczonym w czasopiśmie naukowym Emerging Infectious Diseases.

Jak przekazał w zeszłym tygodniu przedstawiciel Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), około 450 naukowców na całym świecie rozpoczęło pilne badania wariantu Omikron. Mają one na celu zrozumienie, w jakim stopniu..

====================

[i dalszy bełkot w celu ogłupienie publiki, a wyciągnięcia pieniędzy, że by lepiej wypić i zakąsić – wśród propagandystów i „badaczy” md]

6.12.2021 https://www.tvp.info/57303001/hongkong-omikron-rozprzestrzenil-sie-miedzy-zaszczepionymi-osobami-ktore-nie-mialy-ze-soba-kontaktu

To „Szczepionka” Covid-19 wywołała pandemię ? Czy to powtórka z roku 1918 ?

Skorumpowany American Medical Establishment kierowany przez masowego mordercę Tony’ego Fauci został jakiś czas temu zmuszony do przyznania, że ​​„szczepionka” Covid szybko traci skuteczność przeciwko wirusowi.

Twierdzili jednak, że „szczepionka” chroniła przed przypadkami na tyle poważnymi, że można było wysłać cię do szpitala [lub na śmierć].

Teraz Fauci został zmuszony do wycofania się z tego fałszywego twierdzenia

Vasko Kohlmayer donosi :

W zeszłym tygodniu dr Anthony Fauci złożył prawdopodobnie najbardziej potępiające wyznanie w sadze o szczepionkach Covid. Tak daleko idące są implikacje jego oświadczenia, że ​​wywiad, w którym go udzielił, może okazać się punktem zwrotnym w walce z wielkim oszustwem szczepionkowym, które jest popełniane na narodach świata.

Podczas sesji podcastowej 12 listopada w New York Times Fauci został zmuszony do przyznania się do faktu, że szczepionki nie chronią niezawodnie ich odbiorców przed poważnym Covidem lub śmiercią.

Wezwany do wyjaśnienia danych pochodzących z Izraela – kraju o jednym z najwyższych wskaźników szczepień na świecie – Fauci powiedział:

Obserwują słabnięcie odporności nie tylko na infekcje, ale także na hospitalizację i do pewnego stopnia na śmierć, która zaczyna obejmować wszystkie grupy wiekowe. Nie chodzi tylko o osoby starsze”.

Innymi słowy, skuteczność ochronna szczepionek słabnie nie tylko w odniesieniu do zagrożenia infekcją, ale także w odniesieniu do ciężkiego Covid i śmierci.

Mówiąc o skuteczności szczepionek w krajach o wysokim wskaźniku szczepień, Fauci przyznał:

Zanika do tego stopnia, że ​​coraz więcej osób cierpi na przełomowe infekcje, a coraz więcej osób, które dostają przełomowe infekcje, trafia do szpitala”. (breakthrough infections – ang.), nazywane też infekcjami przełamującymi.

Innymi słowy, wszystkie twierdzenia dotyczące „szczepionki” Covid są fałszywe.

Ogromna liczba ludzi została oszukana przez skorumpowany establishment medyczny i skorumpowane media w aktach samobójstwa i poważnych uszczerbków na zdrowiu. Jednak przymusowa kampania szczepień trwa. Osoby odpowiedzialne za tę kampanię to mordercy. Wśród morderców są wszyscy polityczni przywódcy świata zachodniego.

Dlaczego oni wszyscy i medialne szumowiny nadal rażąco kłamią? Ci całkowicie skorumpowani ludzie wciąż krzyczą o „pandemii nieszczepionych”. Nie ma takiej pandemii. Z informacji z każdego kraju wynika, że wraz ze szczepieniami wzrasta infekcja i śmiertelność.

W Wielkiej Brytanii 74 procent rzekomych zgonów z powodu Covid między sierpniem a wrześniem to osoby zaszczepione .

Dane zebrane przez Public Health Scotland pokazują, że kampania szczepień osiągnęła 3 071 procent wzrostu zgonów w Szkocji w porównaniu z rokiem temu i więcej przypadków Covid wśród zaszczepionych niż wśród nieszczepionych.

„Nieszczepione stanowią zaledwie 19,7 procent wszystkich zgonów z powodu Covid-19 od 14 sierpnia 2021 r., podczas gdy zaszczepiona populacja odpowiada za 80,3 procent wszystkich zgonów od tego samego dnia, przy czym w pełni zaszczepiona stanowi 76 procent zgonów ”.

Dane z Izraela potwierdzają, że pandemia jest wśród zaszczepionych.

Powód, dla którego szczepione są zagrożone, jest dwojaki.

Szczepionka” ma poważne skutki uboczne, które są mylone [celowo!! MD] z Covid, a „szczepionka” uszkadza i ostatecznie niszczy wrodzony układ odpornościowy człowieka, czyniąc zaszczepionych bardziej podatnymi na każdy wirus i chorobę.

Wybitni naukowcy i badacze medyczni, którzy są niezależni od grantów Wielkiej Farmacji, ustalili te fakty, ale prostytutki odmawiają ich zgłaszania. Wszyscy ludzie otrzymują od CNN, MSNBC, NPR, BBC, New York Times, CDC, NIH, AMA, polityków i mediów społecznościowych indoktrynację, która powoduje, że ludzie niszczą się i zabijają, przyjmując „szczepionkę”.

Fakty są jasne. Kampania szczepień przeciwko Covid jest największym ruchem masowych morderstw w historii.

Publiczna reakcja na opublikowaną właśnie książkę Roberta F. Kennedy’ego Jr., Prawdziwy Anthony Fauci , pokazuje, że ludzie widzą zaaranżowaną narrację kultywowaną przez prostytutki. Książka została zablokowana w mediach, jakby nie istniała, ale mimo to jest numerem jeden na liście bestsellerów Amazona i numerem jeden na liście bestsellerów Kindle.

23 listopada 2021,

https://covid-19-nieznane-fakty.pl/blog/szczepionka-covid-19-wywolala-pandemie-czy-to-powtorka-z-roku-1918/

Cause of the children deaths was “overreaction to the vaccine”

Vietnamese province suspends use of a Pfizer vaccine batch

Thanh Hoa province in Vietnam suspended the usage of a Pfizer Covid-19 vaccine batch after more than 120 students were hospitalised following their inoculation. – AFP PIC

HANOI: The Vietnamese province of Thanh Hoa has suspended the use of a Pfizer Covid-19 vaccine batch after more than 120 students were hospitalised following their inoculation.

The central province started vaccinating children aged 15 to 17 years with the Pfizer Covid-19 vaccine since Nov 30.

According to a Vn Express news report, the provincial Center for Disease Control (CDC) said that as of Thursday, over 120 children were admitted to hospitals after showing symptoms like nausea, high fever or breathing difficulties,

Seventeen of them had severe reactions, but have been stabilised and are being monitored closely.

Local CDC director Luong Ngoc Truong said they have stopped using the current vaccine batch.

“We still have other batches, also Pfizer vaccines, so we will continue vaccinating the children,” he said.

The suspended batch would be put into storage and could be used later for other groups like adults, Truong added.

Ha Trung District General Hospital director Vu Van Chinh said side-effects following vaccination was normal but were more likely to happen in children than adults.

Over the past week, three children have also died following their vaccination with the Pfizer Covid-19 vaccine in Bac Giang, Hanoi and Binh Phuoc.

The Health Ministry has said the cause of the deaths was “overreaction to the vaccine,” and not linked to the quality of the vaccine or the vaccination process.”

Until now, 34 cities and provinces in Vietnam have vaccinated children 12-17 years old with more than 3.5 million doses.

Last week, four workers in Thanh Hoa’s Kim Viet Shoe factory died following their Vero Cell Covid-19 vaccination, also due to “overreaction.

The three localities with the highest numbers of infection were Ho Chi Minh City with 1,738 cases, Can Tho with 985 cases and Tay Ninh with 768 cases.

The total number of deaths so far is 25,658, accounting for around 2 per cent of all infections.

Vietnam has vaccinated over 72.4 million people with at least one Covid-19 vaccine shot, while around 52.7 million people have been fully vaccinated.

=================

mail: Dziś mi babka w Rabce się żaliła że  jej syn się zaszczepił i narzeczona. On zasłabł zaraz po wyjściu z szprycpunktu. A dziewczyna o godzinie 00 przewieziona do szpitala. Na razie żyją .MD

By New Straits Times – December 3, 2021

https://www.nst.com.my/world/region/2021/12/750928/vietnamese-province-suspends-use-pfizer-vaccine-batch

Kwestia obowiązkowych szczepień jest martwa… Omicron właśnie ją zabił

Obowiązkowe szczepienia – pierwsza ofiara Omicrona

Oczywiście pomysł, że kraje UE zamierzają „debatować” nad obowiązkiem szczepień, jest żartem. Bardziej są skłonni do ich egzekwowania i to bez względu na wszystko. Ale jakakolwiek prawdziwa, racjonalna debata skończyła się, w momencie gdy tylko UE i producenci szczepionek przyznali, że szczepionki nie działają.

−∗−

W menu na dziś danie wariantowe. Pomimo doniesień, że Omicron nie wywołuje u zakażonych żadnych objawów lub ewentualnie lekkie, to jednak pojawiła się już jego pierwsza ofiara: obowiązkowe szczepienia. Felieton Kit Knightly, w którym autorka, opierając się wyłącznie na oficjalnej narracji, wykazuje, że jakiekolwiek próby wprowadzenia nakazów szczepień są pozbawione sensu.

Zapraszam do lektury.

_______________***_______________

Kwestia obowiązkowych szczepień jest martwa… Omicron właśnie ją zabił

Wczoraj [01.12 -tłum.] Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, zorganizowała konferencję prasową, podczas której szczegółowo opowiedziała o swoich „obawach” związanych z niskim wskaźnikiem szczepień w UE oraz o tym, jak najlepiej to „naprawić”.

Zapytana o wprowadzenie obowiązku szczepień, powiedziała:

„Zrozumiałe i właściwe jest prowadzenie tej dyskusji teraz – jak możemy zachęcać i potencjalnie myśleć o obowiązkowych szczepieniach w Unii Europejskiej. To wymaga dyskusji, wymaga wspólnego podejścia, ale myślę, że jest to dyskusja, którą trzeba prowadzić”.

Dodając:

„Dwa czy trzy lata temu nigdy bym nie pomyślała, że będę świadkiem tego, co widzimy teraz, że mamy tę straszną pandemię, mamy szczepionki ratujące życie, ale nie wszędzie są one odpowiednio stosowane. A zatem jest to ogromny koszt zdrowotny”.

Oczywiście pomysł, że kraje UE zamierzają „debatować” nad obowiązkiem szczepień, jest żartem. Bardziej są skłonni do ich egzekwowania i to bez względu na wszystko.

Ale jakakolwiek prawdziwa, racjonalna debata skończyła się, w momencie gdy tylko UE i producenci szczepionek przyznali, że szczepionki nie działają.

Zgodnie z definicją sprzed 2021r. „szczepionki” przeciw Covid nie są w rzeczywistości szczepionkami. Od samego początku powszechnie uznawano, że nie powstrzymują one przed zarażeniem się chorobą i nie powstrzymują jej rozprzestrzeniania się.

Każdego dnia słyszymy o jakiejś znanej osobie lub kimś innym z pozytywnym wynikiem testu „mimo zaszczepienia”.

UE już zasugerowała, że ​​ich przepustki szczepionkowe (które, jak na ironię, zdają się być planowane od „dwóch lub trzech lat”, mimo że von der Leyen twierdzi, że nigdy nie przewidywali nadchodzącej pandemii), wygasną za dziewięć miesięcy.

Dlaczego wygasną?

Ponieważ „ochrona”, rzekomo zapewniana przez szczepionkę, słabnie.

A jak szybko słabnie?

Nie mają pojęcia.

Rzekome pojawienie się wariantu Omicron jeszcze bardziej pogarsza sytuację z punktu widzenia establishmentu. Rzeczywiście, można by argumentować, że pierwszą prawdziwą ofiarą fali Omicrona była spójność narracji.

Eksperci już ostrzegają, że wariant Omicron może być odporny na szczepionki, a wczoraj do tego chóru dodał swój głos dyrektor generalny Moderny, mówiąc:

Myślę, że będzie to istotny spadek [skuteczności szczepionek]. Po prostu nie wiem o ile, bo na dane musimy poczekać. Ale wszyscy naukowcy, z którymi rozmawiałem… są zdania, że „to nie będzie nic dobrego”.

Nawet jeśli te ostrzeżenia okazują się nieprawdziwe, a główny nurt nagle wycofuje się i zaczyna donosić, że szczepionki działają „lepiej niż oczekiwano” w walce z Omicronem, to nie ma to znaczenia.

Właśnie przyznali, że „szczepionki” mogą przestać działać w momencie pojawienia się nowej mutacji. A wirusy mutują i to bardzo.

Tak więc wiedzą, że szczepionki nie działają zbyt dobrze, wiedzą, że przestaną działać, i wiedzą, że wszelkie nowe mutacje mogą całkowicie uniemożliwić im działanie.

Jedyne, czego nie wiedzą, to jakie będą długofalowe skutki uboczne szczepionek, co sam Pfizer przyznał w swoich umowach na dostawy:

„długoterminowe skutki i skuteczność szczepionki nie są obecnie znane i mogą wystąpić niepożądane działania poszczepienne, które nie są obecnie znane”

A teraz zastrzeżenie ogólne: to nie jest przyznanie, że Covid19 jest niebezpieczny, pandemia prawdziwa lub że w jakikolwiek inny sposób wyraża poparcie dla tej narracji.

Raczej, i to jest ważne, wskazuje, że nawet na ich własnych warunkach plany establishmentu dla obowiązkowych szczepień nie mają żadnego sensu.

Obecna narracja jest taka:

  • Szczepionki nie zapewniają odporności ani nie zapobiegają przenoszeniu.
    _
  • Jakie korzystne efekty przynoszą i jak szybko one słabną – nie wiedzą.
    _
  • Prawdopodobnie nie chronią przed nowymi wariantami lub mutacjami.
    _
  • Szczepionki mają nieznane długoterminowe skutki uboczne.
    _

To nie są jakieś skrajne idee ani bezpodstawne teorie, są to wewnętrznie sprzeczne rzekome „fakty” schizofrenicznej narracji covid.

Posługując się wyłącznie narracją głównego nurtu i pozostając całkowicie na ich własnych warunkach, każdy możliwy przypadek obowiązkowych szczepień jest martwy.

„Wariant Omicron” go zabił, nawet jeśli nigdy nie zabił niczego innego.

____________________

The case for compulsory vaccinations is dead… Omicron just killed it, Kit Knightly,  Dec 2, 2021

Uzupełnienia:

Pierwsze kroki do przymusu
(…) zatwierdzenie zwiększy zaufanie do szczepionki, szczególnie wśród osób wahających się przed przyjęciem zastrzyku. Co ważniejsze, może to wpłynąć na możliwość wprowadzenia obowiązkowych szczepień. „Jest mało prawdopodobne, że te szczepionki […]

____________________

Prof. Luc Montagnier: „…to szczepienie tworzy warianty”
Szczepionki nie zatrzymują wirusa, argumentuje wybitny wirusolog, działają odwrotnie – „karmią wirusa” i ułatwiają jego rozwój w silniejsze i bardziej zdolne do transmisji warianty. Te nowe warianty wirusa będą bardziej […]

____________________

Szczepionki: potrzeba, skuteczność, bezpieczeństwo i… cenzura
Dlatego skuteczności szczepionki nie można ocenić, ponieważ nie ustaliliśmy jeszcze, jak ją mierzyć. ### W przypadku szczepionek mRNA, praktycznie gwarantuje to, że ryzyko wystąpienia poważnych zdarzeń niepożądanych będzie wzrastać z […]

____________________

Szczepienia czyli przymus nieobligatoryjny
„Jeśli można pokonać wyzwania naukowe i logistyczne, to połączenie szczepień jako warunku świadczenia usług mogłoby być skuteczną zachętą do szczepień”. Naprawdę powinni nazywać to po imieniu: szantażem. […]

____________________

Szczepienia c19 – scenariusz z horroru
Wyobraź sobie, że szczepionka Covid faktycznie przyczyniła się do rozprzestrzeniania się infekcji, zamiast ją zatrzymać. Czy możesz sobie wyobrazić, jaka to byłaby katastrofa? Niestety, ale widać oznaki, że właśnie tak […]

===========================================

AlterCabrio, 4 grudnia 2021 https://www.ekspedyt.org/2021/12/04/obowiazkowe-szczepienia-pierwsza-ofiara-omicrona/