Gabryś miał zaledwie pół roku, gdy nagle odszedł. Jak relacjonują bliscy, po obowiązkowym szczepieniu, które miało go chronić, wszystko potoczyło się błyskawicznie. Wystąpiły objawy NOP, co wymusiło transport do jednego, a potem drugiego szpitala. Niestety, serduszko chłopca zatrzymało się. Śmierć dziecka wywołała poruszenie nie tylko w Gąsawie, ale i całej Polsce. Oświadczenie wydała przychodnia, która wykonywała szczepienie.
Do zdarzenia doszło na przełomie września i października. Jak informuje Gazeta Pomorska, sześciomiesięczne niemowlę otrzymało w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Gąsawie dawki szczepionki zgodnie z kalendarzem obowiązkowych szczepień.
Po przyjęciu preparatów u dziecka wystąpiły objawy kwalifikowane jako niepożądany odczyn poszczepienny (NOP). Stan dziecka się pogorszył, trafiło do szpitala – najpierw w Żninie, potem w Bydgoszczy. Niestety, po kilku dniach zmarło.
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Bydgoszczy. W toku śledztwa na jaw wyszedł szokujący fakt. Jak ustalono, jedna z partii szczepionki, którą podano dziecku, była po upływie terminu ważności.
Obecnie śledczy skupiają się na ustaleniu, czy istniał związek przyczynowo-skutkowy między podaniem przeterminowanego preparatu a tragicznym w skutkach odczynem poszczepiennym, który doprowadził do śmierci dziecka. W placówce zabezpieczono całą dokumentację medyczną. Trwają przesłuchania personelu przychodni oraz innych świadków.
Przeterminowana szczepionka, a może… „koktajl szczepionkowy”?
Głos w sprawie zabrała Fundacja Ordo Medicus. Organizacja apeluje, by nie przesądzać, że przyczyną NOP była przeterminowana szczepionka. Jednocześnie nalega na zbadanie, jak na organizm dziecka mogło wpłynąć jednoczesne podanie kilku różnych preparatów.
Radio Eska informuje, że 6-miesięcznemu dziecku, które zmarło wczoraj wkrótce po szczepieniu, podano szczepionkę między innymi przeciwko błonicy, polio i rotawirusom (nie wiadomo jakie jeszcze). Wszystkie media mainstreamowe powielają informację, że zgon mógł wystąpić ze względu na przeterminowanie szczepionki. Nikt nie wspomina, że przyczyną mógł być koktajl szczepionkowy, antygen zawarty w jednej czy kilku szczepionkach czy też adjuwanty np. glin. Producenci nie dość, że nie prowadzą badań klinicznych, w których grupa próbna jest porównywana z grupą prawdziwego placebo, to nie sprawdzają w ogóle interakcji między jednocześnie podawanymi szczepionkami czy też adjuwantami. Myślenie ludzi jest torowane zupełnie spekulatywnie w kierunku, że szczepionki są nieszkodliwe, tylko akurat ta była przestarzała. Prokurator powinien zarządzić sekcję zwłok. –
czytamy w oświadczeniu Fundacji Ordo Medicus.
Dariusz Mańkowski, prokurator rejonowy Ośrodka Zamiejscowego Prokuratury Rejonowej w Szubinie z Siedzibą w Żninie, poinformował, że została zlecona sekcja zwłok dziecka. Dodał jednocześnie, że w tego typu przypadkach na wyniki czeka się nawet kilka miesięcy.
[no pewnie, opinia publiczna powinna zapomnieć.. md]
Radio Eska informuje, że 6-miesięcznemu dziecku, które zmarło wczoraj wkrótce po szczepieniu, podano szczepionkę między innymi przeciwko błonicy, polio i rotawirusom (nie wiadomo jakie jeszcze). Wszystkie media mainstreamowe powielają informację, że zgon mógł wystąpić ze względu na przeterminowanie szczepionki. Nikt nie wspomina, że przyczyną mógł być koktajl szczepionkowy, antygen zawarty w jednej czy kilku szczepionkach czy też adjuwanty np. glin. Producenci nie dość, że nie prowadzą badań klinicznych, w których grupa próbna jest porównywana z grupą prawdziwego placebo, to nie sprawdzają w ogóle interakcji między jednocześnie podawanymi szczepionkami czy też adjuwantami. Myślenie ludzi jest torowane zupełnie spekulatywnie w kierunku, że szczepionki są nieszkodliwe, tylko akurat ta była przestarzała. Prokurator powinien zarządzić sekcję zwłok.
Oświadczenie w tej sprawie wydała także przychodnia w Gąsawie, w której zaszczepiono Gabrysia. Dyrektor placówki dr Beata Szczęsna sugeruje, by… na razie nie łączyć śmierci dziecka ze szczepionką.
in utero! To emerge in child in FUTURE? ‘The Ethical Skeptic’s damning thesis is worth the read! Title: ‘Houston, We Have Another Problem’ as showcases a troubling signal of excess infant and child
mortality in those who ‘neither contracted Covid-19 nor received the vaccine themselves, but whose parents bore prior mRNA exposure. The evidence points to two neglected risks—teratogenic effects passed in utero and transgenerational epigenetic effects transmitted through germline biology—together forming a warning of historic consequence for generations yet unborn.’ See Figure 1.
‘In the context of mRNA vaccination, concern centers on the passage of synthetic mRNA instructions and their biological consequences through the female ovary–egg–zygote cycle, where exposures affecting germline cells may be encoded into embryonic development and transmitted to descendants.’
It is clear in Figure 1 based on the dramatic uptick in mortality (see right side of graph as the downward pattern and trend is reversed 2020 onwards) that there is some level of future transgenerational catastrophic impact on future generations…starting, baked into our infants. What have we done?
I call on RFK Jr. et al. to read this very troubling piece of work by The Ethical Skeptic about the transfer of the mRNA vaccine and its effects to the baby re teratogenic effects passed in utero and transgenerational epigenetic effects transmitted through germline biology—together forming a warning of historic consequence for generations yet unborn.
We are talking about the devastating effects on future generations.
War and vaccine, two of the same.
Title:
‘Houston, We Have Another Problem’; ‘The Ethical Skeptic’
Excellent thesis by The Ethical Skeptic, please support.
Read from here:
‘We again invoke the Apollo 13 crew’s now-immortal phrase, “Houston, we have a problem,” as the title-thematic of this article—offered as a direct continuation of our earlier blockbuster report, Houston, We Have a Problem. That first analysis marked the earliest significant identification of morbidity and mortality impacts associated with the Covid-19 mRNA vaccine. It stood as a “shot heard around the world,” revealing excess non-Covid natural-cause mortality across multiple ICD-coded categories documented within the National Vital Statistics System (NVSS). Much as thalidomide once forced medicine to reckon with teratogenic risk, these findings underscored the ethical necessity of considering systemic, population-wide harms that may only emerge through rigorous epidemiological tracking.
Alexander News Network (ANN): Trump’s War 2.0 for America is a reader-supported publication. To receive new posts and support my work, consider becoming a free or paid subscriber.
Now, a parallel recognition confronts us—not within our own generation, whose members bore the primary exposure to the vaccine, but rather within the realm of our heritable biology. The detectable signal has shifted downstream, appearing in our youngest children: those who neither contracted Covid-19 nor ever received an mRNA injection, yet who manifest the biological consequences of their parents’ exposure (Chen, et al.; 2025: “In this study, mRNA-1273 intramuscularly given to pregnant mice rapidly circulated in maternal blood and crossed the placenta within 1 h to spread in the fetal circulation.”).1
This emergent pattern suggests not merely an immediate pharmacological effect, but the unsettling possibility of developmental and epigenetic inheritance—echoes of intervention carried into lives that never consented to it.
The mRNA vaccination program—rushed into deployment under an imperious, treatment-embargoing emergency use authorization (EUA)—carries with it two overlooked categories of risk, which this article addresses directly:
Teratogenic potential (adjective phrase) — The possibility of inducing congenital morbidity or mortality in those exposed in utero. Refers to any agent or factor capable of causing malformations, developmental abnormalities, or functional deficits in an embryo or fetus during pregnancy. In the context of mRNA vaccination, concern centers on the passage of synthetic mRNA instructions and their biological consequences through the placental barrier, where such exposures may be encoded into embryonic and fetal development.
Transgenerational / Epigenetic potential (noun phrase) — The possibility of producing biological changes in health, development, or disease risk in generations never directly exposed to the original agent. Unlike genetic mutations, these effects arise through heritable epigenetic mechanisms—such as DNA methylation, histone modification, or non-coding RNA—that alter gene expression across generations. In the context of mRNA vaccination, concern centers on the passage of synthetic mRNA instructions and their biological consequences through the female ovary–egg–zygote cycle, where exposures affecting germline cells may be encoded into embryonic development and transmitted to descendants.
What follows is an examination of the data signals emerging from national vital statistics and mortality datasets. Our approach draws on methods from both systems science and epidemiology, relying heavily on a technique central to our signal detection: Deviation from Trend analysis (DFT Charting). This method allows us to isolate meaningful departures from long-established baselines, revealing anomalies that conventional year-over-year comparisons often obscure.
Rather than relying on raw mortality counts—which naturally fluctuate with seasonality, demographics, and shifts in diagnostic practice—we focus on whether mortality curves themselves exhibit inflections. An inflection is a statistically significant and sustained change in a trajectory’s slope, rate, or variability, occurring in temporal association with a specific intervention or event. To strengthen this analysis, we will cross-reference findings with the CDC/NCHS’s own published data (Chart 1) and confirm them through raw mortality charting as well (Chart 5).
By concentrating on the points where long-established declines in infant and child mortality were broken, and by measuring how sharply the new trajectories deviate from their expected baselines, we can detect signals that would otherwise be lost in statistical noise.
The data used in this study are not projections or speculative estimates, but are drawn directly from the CDC WONDER / NCHS Multiple Cause of Death database, which records every U.S. death certificate. For this analysis, we isolate mortality in children ages 0–4, exclude deaths formally attributed to Covid-19 (ICD-10 U07.1), and compare the observed outcomes against 25-year-stable pre-2020 legacy benchmarks (see Chart 1).
This approach enables us to separate ordinary year-to-year fluctuations from extraordinary, persistent departures—shifts that align temporally with the introduction of mRNA vaccination among childbearing populations.
Teratogenic Potential
Chart 1: Infant, Neonatal, and Postneonatal Mortality (1995–2023)
This chart, from the National Vital Statistics Reports Volume 74, Number 7 June 10, 2025 Infant Mortality in the United States, tracks infant deaths per 1,000 live births across nearly three decades. Until 2021, mortality rates trended steadily downward, reflecting advances in maternal care, neonatal medicine, and socioeconomic improvements. However, the period commencing with and following 2021 shows a break in that 25-year consistency: instead of declining further, neonatal and postneonatal mortality abruptly change from a legacy trend, to an entirely novel one.
Chart 1 – National Vital Statistics Reports Volume 74, Number 7 June 10, 2025 Infant Mortality in the United States – the period following the Covid-19 mRNA vaccination shows a break in a 25-year consistency: instead of declining further, neonatal and postneonatal mortality abruptly change from a legacy tend, to an entirely novel one. (Note: the term definitions, mRNA vaccination demarcation line, and dotted trend lines are added by this article’s author)
The vertical marker identifies the introduction of mRNA vaccination among, not only expectant mothers, but future mothers as well, during the February to June 2021 timeframe. The disruption in trajectory aligns temporally with this intervention, suggesting possible teratogenic influences. While temporal association alone does not constitute definitive proof of mechanism, the mechanism has in fact already been observed,23 and this reversal of decades-long progress warrants critical examination.
For children aged 0-4 years, acute otitis media, acute upper respiratory tract infections, jaundice, and gastro-intestinal problems have increased the past two years.
~ Dr. Carla Peeters, Children’s Health: By the Numbers, Brownstone Journal; 19 Apr 20244
Chart 2 & 3: All Natural Causes of Death in Vaccinal Generation (Ages 0–4)
Here, mortality deviations from the expected baseline are charted for children born after maternal and maternal candidate vaccination. The persistence of this deviation well into a period when more than 90% of the U.S. population had ceased further mRNA vaccination suggests that the effect is not confined to exposures during pregnancy. Rather, it points to an impact carried forward from prior vaccination in women who later became pregnant—indicating that the risk extends beyond gestational exposure to include those merely planning to conceive in the future.
The data, sourced from CDC WONDER, exclude all deaths directly attributed to Covid-19. The brief spike visible in late 2019 and early 2020 reflects a dry-tinder effect—mortality rising among already-vulnerable populations—occurring during a period when the virus was either not yet formally detected or not yet recognized as having reached U.S. shores. This is followed by a subtle pull-forward effect (PFE) visible in the variance data over the subsequent eight months. Neither of these 2020 artifacts is incorporated into the baseline trend alignment of the chart, which, as the reader will note, remains anchored to the more stable 2018–2019 period.
Chart 2 – Excess All Natural Causes of Death in Ages 0 to 4 (born to vaccinated-at-any-time Mothers) – a total of 17,975 excess deaths have occurred in this cohort, representing a 77.3% deviation from the 25-year legacy trend in this class of mortality, in the final 7 week period (Weeks 14 – 20 of 2025). This represents 191 excess deaths per week in infants and young children as of Week 20, 2025. The employed Wonder UCoD query exclusion across all natural causes of death is shown in this image. The raw-data inflection is evident and further illustrated in Chart 5 below. The procedure for construction of a DFT/inflection chart can accessed here, while the data flows are defined here. It should be noted that the 2024 data does not actually decline as depicted. The apparent drop results from a transition period during which the NCHS had not yet registered all county and hospital reports. (We alerted NCHS to this error and, after discussion, they corrected some of the issues—though not this chart’s data.) Accordingly, the trough in late 2024 is misleading and does not truly dip this far. Unfortunately, we possess no mechanism to correct for this reporting shortfall and must therefore leave it as is. The apparent swift rise into 2025 reflects a resumption of full reporting.
Unlike the narrower infant categories shown in Chart 1, this chart (Chart 2) captures all births occurring after the mRNA vaccination rollout. Year 2020 data is not included in baseline because of the skewing effect of both the (early in year) ‘dry tinder’ spike, as well as the temporary fall off in births later in that year (8-month dip in the blue curve).
Of note regarding retrospective sensitivity: When the cohort is expanded by one additional year (age 5), the chart remains essentially unchanged, indicating that the effect is confined specifically to the generation whose mothers were previously exposed to the mRNA vaccine. In addition, the excess mortality curve (blue line in Chart 2) is artificially depressed by the decline in the U.S. birth rate. Because the CDC has delayed publishing this US birth-rate effect (just recently completing its 2023 data), the projected baseline has not been corrected downward—meaning actual excess infant/baby mortality is 6 to 8% higher than is depicted here.5
In addition, Dr. Clare Craig, a diagnostic pathologist and co-Chair of the Hart Group, has (along with others) both replicated and performed sensitivity breakouts of this work, finding that 70 to 80% of the excess mortality has occurred in infants aged 0 to 1 year (as is replicated by TES in Chart 4 below)—a period characterized by very few vaccinations during gestation.6
The key signal: an inflection point in Week 14 of 2021, immediately following mass vaccination of childbearing-age adults. From this point onward, all-cause mortality among 0–4 year-olds climbs persistently, reaching a deviation event size of σ = 24, or 17,975 excess deaths (77.3% above baseline). The rise is not random noise—it is systemic, compounding across multiple morbidity categories. Of significant and ominous merit, when conducting a differential-summary query by time period from the Wonder data, these ICD group dynamics mirror those same dynamics as to the impact of the mRNA vaccine in adult primary recipients:
Chart 3 – Excess Mortality Broad ICD Grouping – ranked by raw mortality count differentials pre- and post-vaccination rollout. The 2023/24 figures presented here remain provisional for several reasons. The six-month “999” mortality has not yet been incorporated, and ICD R00–R99 (Other ill-defined and unspecified causes of mortality) has been included because roughly half of that category is still awaiting reassignment into specific 2023/24 ICD codes. In addition, this analysis relies on Underlying Cause of Death (UCoD) coding rather than Multiple Cause of Death (MCoD) to avoid duplicative record counts.
Taken together, these factors mean that the 2023/24 totals almost certainly understate the true magnitude of excess mortality during this period—yet even in this conservative form, the figures remain alarmingly elevated compared to the 2018/19 reference, particularly in a mortality cohort that had previously been in marked 25-year decline. The ranking itself, however, remains provisionally valid as a reflection of relative impact across cause-of-death categories.
Therefore, the most compelling explanation for this escalation and divergence (shown in Chart 4 below)—occurring long after vaccine uptake has fallen to nearly zero within this cohort—is an Intergenerational Covid-19 Vaccine Pre-Pregnancy Impact. This construct holds that vaccine exposure in the parental germline (oocytes, sperm, microbiome, or epigenetic programming) induces offspring susceptibility that emerges and persists across multiple age brackets. Such a mechanism would account for the blue curve (ages 0–4) rising more steeply than does the brown curve (<1 yr), as the effects are not limited to neonates but extend into early childhood. It also accords with the observation that mortality does not decline with lower immediate vaccine compliance, since the driver is already ‘baked in’ to the child’s physiology—even absent direct in-utero vaccine exposure or insult.
Chart 4 – Divergence between Ages <1 and 0-4 years – after a large decline in cohort vaccine uptake suggests strongly that the mortality effect is of an Intergenerational Covid-19 Vaccine Pre-Pregnancy Impact.
In other words, this excess mortality is neither attributable to residual sequelae of Covid-19 nor solely to direct teratogenic insult; rather, the data suggests it may derive as well from genetic inheritance conveyed through the maternal germ line.
These ICD groupings account for 7,600 deaths—41% of the excess mortality identified in Chart 2 above. The impact on the unborn is not narrow but pervasive, spanning multiple physiological domains. Such a pattern aligns more with heritable or gestationally imprinted vulnerabilities than with isolated anomalies, suggesting epigenetic disruption or even germline alteration. This is not merely a teratogenic effect on a single child, but a generational echo reverberating across thousands. While most pronounced within the first 12 months of life, the mortality effect persists—rising to account for 29% of total deaths in the cohort by 60 months of age.
This bimodal mortality echo effect (observable in the sub-cohort ‘divergence’ in Chart 4) reinforces the following set of deductive parameters upon which this inference is based (as of May 2025 data):
First, Covid-related mortality is removed from the cohort by applying a UCoD ‘All Natural Causes of Mortality’ exclusion query, as shown in this linked image. This entailed testing is comprehensive and over-attributing in general, and is therefore renders this constraint very conservative.
Symptomatic SARS-CoV-2 spread is now markedly lower and, according to Walgreen’s data as of April 2023, is concentrated in the vaccinated population by a factor of at least 2.6 to 1—a disparity that has only intensified since. The vast majority of children aged 0–4, more than 95.5%, fall outside that vaccinated group (Washington Post, 2025; CDC note #4 below).
This yields a well-constrained parametric arrival function with α = 4 and β = 7, producing an asymmetric distribution of infection arrivals. The outcome is expressed in this Weibull Naïvete Age-of-First-Infection Chart. Accordingly, by May 2025 the average infant—not child—was infected with Covid along a Weibull(4,7) arrival, with exposure occurring largely after age 4 (driven by the school transmission vector). This corresponds to P(naïve by age 3.88) ≈ 91%. Importantly, this is distinct from ‘seroprevalence,’ which is confounded by maternal Covid antibody transfer, seasonal coronavirus cross-reactivity (OC43, HKU1, NL63, 229E), and maternal vaccination-derived antibodies.
Fewer than 4.5%—and now only about 1% as of May 2025—of this cohort has been vaccinated over the past 2 years (CDC Figure 1D). Moreover, this metric has been declining rather than rising under the novel trend.
Eighty-one percent of the parent pool has been previously vaccinated, the majority having received only the initial two doses in early 2021 (US Coronavirus vaccine tracker)—well before the majority of births within this cohort.
Pregnant women largely stopped receiving the Covid vaccine in early 2024 (COVID-19 Vaccination Coverage, Pregnant Women, United States), yet the 0–12 month mortality signal persists, now rising steadily in magnitude compared with that observed three years earlier.
Finally, current Covid carries far less morbidity than even the common cold—roughly one-quarter the mortality rate of influenza. It is no longer the same ‘Covid’ that circulated in 2022, which is now extinct. Consequently, ‘infection’ can be misleading when cited as a bare statistic.
Therefore, this inflection in the data cannot be attributed to primary Covid morbidity or direct vaccination. Rather, it arises from the prior vaccination of the mothers.
An inflection is a distinct (a discrete contribution that is abrupt, constrained, pronounced, and definitive), statistically significant, and sustained change in the underlying dynamics of a data series — such as its direction, rate, or variability — occuring in temporal association with a salient date, mechanism, or event. Legacy mortality trends had been in long decline; post-2021, the slope then suddenly reversed.
Deviation-from-Trend (DFT) analysis strips away seasonal fluctuations and background variation to reveal the underlying signal. This method is widely applied in fields characterized by strong seasonality—such as consumer goods forecasting, where it is used to detect sudden demand shifts hidden beneath predictable holiday or back-to-school cycles—and is equally valuable in mortality analysis. Here, it exposes the onset of the “vaccinal generation” mortality surge as a clear break from prior patterns. Without DFT, such anomalies can be obscured by averaging, linear regression, or annualization—techniques that smooth away signal and invite convenient dismissal as “random noise,” a tactic too often employed by agenda-driven defenders of the pharmaceutical narrative.
Chart 5 – Inflection in All Natural Causes of Death in Ages 0 to 4 (born to vaccinated-at-any-time Mothers) – bears a clear demarcation at Week 14 of 2021, as do hundreds of other deviation from trend (DFT) charts we have published. This is the raw data that is sourced for Chart 2 above. One must be brain-dead or lying, in order to miss this inflection – one which breaks a 25-year trend (Chart 1). Thus, the analysis does not rely solely upon 2018/19 as is claimed by dishonest parties.
Through a comparison of Chart 2 with Chart 5 (drawn from the same source data), one can see how Chart 5 (the raw data) could invite pseudo-inflections, false trends, and specious regressions. By contrast, the deviation-from-trend (DFT) presentation in Chart 2 strips away this noise. In doing so, the method not only separates signal from noise, but also coherence from disinforming distraction.
Conclusion
As we have observed in prior analyses of systemic injury, such morbidity and mortality events rarely remain confined to “rare occurrences”; over time, they manifest across the entire recipient population, though to varying degrees of severity. For example, asbestos exposure did not produce mesothelioma in every worker, yet no exposure was without consequence—some suffered respiratory decline, others chronic inflammation, and still others terminal disease.
The significance of this lies in its role as a canary-in-the-coal-mine signal. Systemic interventions do not solely harm those who die immediately; they (1) impart harm on all who are exposed, to varying degrees, and (2) impose lifelong burdens of morbidity and premature mortality—diminishing both quality of life and overall lifespan for nearly everyone affected.
It is only our tendency toward a ‘red shirt bias’—dismissing early casualties as expendable or anomalous—that allows us to sidestep the sting of such signals. We always presume it won’t happen to us, numbing ourselves with that illusion, while the suffering of our fellow citizens is written off as merely an acceptable cost of our denial.
Invulnerability Bias or ‘Red Shirt Fallacy’
When a person incorrectly assumes that injury can only happen to a constrained group of persons (those wearing Star Trek’s proverbial ‘red shirts’) and not to them.
In the same way, the evidence presented here raises two problems of historic consequence:
Teratogenicity — Mortality curves in infants, neonates, and children—none of whom were exposed to either Covid-19 or its mRNA vaccine—shifted upward after decades of steady decline, coinciding with the mass introduction of mRNA vaccination to both expectant and future mothers.
Intergenerational Effect — Children born after the rollout are experiencing sustained excess mortality across multiple physiological domains, a pattern consistent with systemic biological disruption. Alarmingly, these effects mirror the very disruptions documented in adults who were direct recipients of the Covid-19 mRNA vaccine.
It should be noted that TES was the first analyst to previously and successfully identify to US Congresspersons both Excess Non-Covid Natural Cause Mortality and Excess Cancer Mortality signals using this same analytical framework—findings now broadly acknowledged in mainstream datasets. This track record underscores that the method employed here is neither speculative nor dismissible, but a proven approach to signal detection.
These signals demand immediate, transparent, and unflinching investigation. To dismiss them is not only to deny the data but to gamble recklessly with the health of the living and the yet-to-be-born alike.
McCairn KM. Amyloidogenic fibrils in a post‑gestational blood climacteric. Substack. Published [publication date not specified]. Accessed August 23, 2025. Available from:
Chen JC, Hsu MH, Kuo RL, Wang LT, Kuo ML, Tseng LY, Chang HL, Chiu CH. mRNA‑1273 is placenta‑permeable and immunogenic in the fetus. Mol Ther Nucleic Acids. 2025;36(1):102489. doi:10.1016/j.omtn.2025.102489
CDC: Weekly COVID-19 Vaccination Dashboard, May 7 2025 = 14.4% vaccinated before pregnancy with latest 2024 booster. We estimate <5%-pts were vaccinated during gestation itself with that booster.’
___
You must not wait for another catastrophic crisis (at times manufactured but we are prevented from making our own basic personal decisions or accessing needed drugs and response tools) to catch you off-guard. We must take charge and be prepared today so that we can enjoy peace of mind tomorrow.
Enter the Wellness Company as a solution and a willing participant in the health care conversation. The Wellness Company, launched in 2022, offers health care, prescriptions, and supplements, all backed by research
The Wellness Company isn’t chasing profits — it’s trying to help people recover. While the government continues pushing vaccines, The Wellness Company is focusing on real solutions.
From telemedicine, prescriptions, memberships, and supplements, TWC is leading America with alternative choices to the traditional health care model.
Amerykański sekretarz zdrowia Robert F. Kennedy opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym – na podstawie twardych danych – podważa twierdzenie, jakoby szczepionki uratowały życie milionów Amerykanów i wskazuje, że radykalny spadek śmiertelności z powodu chorób zakaźnych nastąpił przed wprowadzeniem szczepień.
Już w czerwcu informowaliśmy o zwolnieniu przez Kennedy’ego wszystkich 17 członków komitetu doradczego ds. szczepień działającego przy Centrach Kontroli i Prewencji Chorób (CDC). Szef departamentu tłumaczył swoje posunięcie tym, że w dotychczasowym zespole stale dochodziło do konfliktów interesów, a komitet „przystemplowywał” wszystkie szczepionki.
Po kilku miesiącach Kennedy dalej pozostaje na wojnie z lobby farmaceutycznym i szczepionkową propagandą. Sekretarz zdrowia, publikując nagranie na portalu X zapowiedział, że „aby poprawić stan zdrowia Amerykanów, przywrócić zaufanie publiczne i odzyskać reputację uczciwości i najwyższych standardów naukowych, Departament Zdrowia i Pomocy Społecznej podważy nawet najbardziej święte dogmaty zdrowia publicznego poprzez otwartą debatę i zdyscyplinowaną analizę naukową”.
W nagraniu Kennedy mówi, że przemysł szczepionkowy od dawna twierdzi, że szczepionki uratowały życie setek milionów Amerykanów. – 70 proc. spadek śmiertelności w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej spowodowanej chorobami zakaźnymi od 1900 roku jest spowodowane przez ogromny postęp w dziedzinie zdrowia publicznego – podkreśla i pyta, czy aby na pewno było to osiągnięcie spowodowane masowymi szczepieniami.
Następnie Kennedy powołuje się na badanie zlecone przez CDC w 2000 roku. – Naukowcy skrupulatnie zbadali sto lat rządowych danych dotyczących śmiertelności chorób zakaźnych i wyciągnęli wniosek, że niemal całe zmniejszenie śmiertelności miało miejsce przed wprowadzeniem szczepionek – podkreślił.
W dalszej części nagrania sekretarz zdrowia podaje przykłady takich chorób jak odra, krztusiec, grypa, gruźlica, czy szkarlatyna, które potwierdzają jego tezę. – Więc co tak naprawdę spowodowało spadek śmiertelności z powodu chorób zakaźnych? – pyta Kennedy.
Powołując się na badanie z lat 70. polityk wskazał, że w dużej części odpowiadają za to osiągnięcia w rolnictwie oraz inżynierii, które poprawiły jakość odżywiania ludzi. Kennedy wymienił kolejne osiągnięcia wolnego rynku, takie jak niewiarygodna poprawa komunikacji, dostarczenie lodówki niemal do każdego domu czy zapewnienie ludziom odpowiednich warunków sanitarnych.
Amerykański sekretarz zaznaczył, że przypisywanie spadku śmiertelności szczepionkom jest przykładem pozbawionej podstaw naukowych propagandy, która jest promowana przez przemysł farmaceutyczny, sprzymierzone z nim stowarzyszenia medyczne i opłacanych przez nich polityków.
Jak wskazał celem tej propagandy jest przekonanie ludzi, że szczepionki same w sobie – bez innych czynników – uratowały życie ludzi. Kennedy podkreślił przy tym, że szczepionki są ważnym elementem systemu ochrony zdrowia, ale „ślepa wiara, że same szczepionki są jedynym środkiem przeciwko zgonom spowodowanym przez choroby zakaźne, skłania system medyczny do niedoceniania roli leków, witamin, diety, ćwiczeń i innych zmian w stylu życia, które mogą wzmacniać ludzki system odporności”.
Katja była zdrowa, kiedy w 2021 roku otrzymała pierwszą dawkę szczepionki przeciwko COVID-19. Dziś żyje z ponad 30 diagnozami, wymaga intensywnej opieki i każdego dnia walczy o przetrwanie. W rozmowie z lekarzem Ralfem Tillenburgiem i Johannesem Clasenem opisuje swoją dramatyczną historię – z pozytywnymi wynikami badań laboratoryjnych, ale bez refundacji z systemu opieki zdrowotnej. Ponieważ może udowodnić wszystkie swoje diagnozy wynikami, domaga się teraz uznania i pomocy.
Kiedy w kwietniu 2021 roku Katja otrzymała pierwszą dawkę szczepionki przeciwko COVID-19, nie miała pojęcia, że ten moment zmieni całe jej życie.
Dziś, cztery lata później, ciężko chora, pracuje w gabinecie lekarza rodzinnego Ralfa Tillenburga, który specjalizuje się w leczeniu pacjentów po szczepieniach. To, co nam opowiada, jest szokujące; siedzenie przed kamerą i opowiadanie o swoich przeżyciach ewidentnie wymagało ogromnej energii.
Katja mówi, że przed szczepieniami była zdrowa i miała jedynie alergię na nikiel. Ma obecnie ponad 30 diagnoz chorób,, z których wiele jest poważnych i nieodwracalnych.
Męka Katji zaczęła się stopniowo. Po pierwszym szczepieniu poczuła znaczące zmiany. Po drugim szczepieniu w maju 2021 roku stan się pogorszył, a trzecie szczepienie tylko pogorszyło sprawę. Niestety, wszystkie trzy serie szczepionek, które otrzymała Katja, należą do tych uznanych za szczególnie szkodliwe – co udokumentowano w tym przeglądzie. Trzy serie szczepionek Katji zostały również wymienione w analizie podejrzeń reakcji poszczepiennych i powikłań opublikowanej przez Instytut Paula Ehrlicha.
Przed komisjami Kongresu Stanów Zjednoczonych odbywają się interesujące przesłuchania ukazujące wpływ wielkiego biznesu na politykę zdrowia. Rezultaty badań mocno kontrastują ze szczepionkową pseudoreligią wyznawaną przez wpływowe postaci „służby zdrowia”, także w Polsce.
Dziennikarze portalu Tarnogorski.Info zagadnęli prezesa Śląskiej Izby Lekarskiej o jego wcześniejszą wypowiedź popierająca przymus szczepienia dzieci. Doktor n. med. Tadeusz Urban to na co dzień ordynator Oddziału Położniczo-Ginekologicznego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Bytomiu.
– Mówi pan, że jest pan chyba zwolennikiem pomysłu, żeby dzieciaki niezaszczepione nie mogły chodzić do przedszkoli publicznych, zgadza się? – upewniał się reporter lokalnego serwisu.
– To już było – padła odpowiedź.
– I chciałby pan, żeby to wróciło?
– Oczywiście – odparł prezes. I dalej dopowiada posługując się argumentem dobrze znanym z okresu tak zwanej pandemii Covid-19:
– Chciałbym, żeby moje wnuki, jeżeli będą zaszczepione, były bezpieczne, a jeżeli nie będą mogły być szczepione, mogły iść do przedszkola i też były bezpieczne.
Film dokumentujący ten krótki dialog trafił do mediów społecznościowych. Odpowiedział na słowa prezesa między innymi dr nauk medycznych biolog i immunolog Piotr Witczak. Przytoczył wnioski z badań nagłośnionych ostatnio w Stanach Zjednoczonych. Porównują one podatność na rozmaite choroby dzieci szczepionych i tych, których rodzice zachowują sceptycyzm wobec rozmaitych preparatów wstrzykiwanych w Polsce na masową skalę na podstawie „kalendarza” – począwszy już od pierwszej doby po narodzeniu.
Doktor Witczak nawiązał konkretnie do waszyngtońskiej prezentacji wygłoszonej przez senatora Rona Johnsona podczas posiedzenia kongresowej podkomisji na temat wpływów Big Pharmy.
„Podczas przesłuchania Aaron Siri, główny radca prawny organizacji Informed Consent Action Network ujawnił wyniki nieopublikowanego badania przeprowadzonego przez Henry Ford Health System w Michigan. Śledzono kohortę dzieci (n=18 468) od urodzenia przez 10 lat.
– 57% zaszczepionych w porównaniu z 17% niezaszczepionych cierpiało na choroby przewlekłe.
Ponadto zaszczepione dzieci miały:
– 496% więcej chorób autoimmunologicznych
– 453% więcej zaburzeń neurorozwojowych
– 329% więcej astmy
– 203% więcej chorób atopowych.
Leczenie tych chorób to żyła złota, dlatego poprawa bezpieczeństwa szczepień po prostu się nie opłaca! Okrutne, ale pieniądze i wpływy są ważniejsze od życia i zdrowia dzieci” – podkreślił biolog medyczny i immunolog.
Do wyników badania odniósł się też na X epidemiolog Nicolas Hulscher, dodając:
„U niezaszczepionych dzieci nie stwierdzono ŻADNYCH przypadków dysfunkcji mózgu, ADHD, trudności w uczeniu się, niepełnosprawności intelektualnej ani tików. Najważniejsze badanie dotyczące bezpieczeństwa szczepionek, jakie kiedykolwiek zatajono”.
Oryginalny tytuł badania brzmi: Impact of Childhood Vaccination on Short- and Long-Term Chronic Health Outcomes in Children: A Birth Cohort Study.
Floryda staje się pierwszym stanem w historii USA, który planuje znieść wszystkie obowiązkowe szczepienia, również te wymagane od dzieci uczęszczających do szkół. Ta bezprecedensowa decyzja, ogłoszona w środę przez stanowego chirurga generalnego Josepha Ladapo, wpisuje się w szerszy trend polityki zdrowotnej nowej administracji prezydenta Donalda
Dotychczas na Florydzie, podobnie jak w każdym innym stanie USA, obowiązywały szczepienia przeciwko polio, błonicy, odrze, śwince, różyczce, tężcowi, krztuścowi i ospie wietrznej. Dzieci musiały być zaszczepione, aby mogły uczęszczać do publicznych placówek edukacyjnych. Ten system, funkcjonujący od początku lat 80. XX wieku, był uznawany za fundament polityki zdrowotnej, przyczyniający się do kontrolowania rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych.
„Każdy z tych nakazów jest zły i ociekający pogardą i niewolnictwem” – stwierdził Ladapo podczas konferencji prasowej, porównując obowiązkowe szczepienia do formy zniewolenia. Gubernator Ron DeSantis zapowiedział utworzenie stanowej komisji „Make America Healthy Again”, która ma przygotować kompleksowy pakiet legislacyjny dotyczący „wolności medycznej”, wzorowany na inicjatywie federalnej sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy’ego Jr.
Wszystko to nabiera dodatkowego znaczenia w kontekście działań administracji Trumpa na szczeblu federalnym. Sekretarz Zdrowia Robert F. Kennedy Jr., znany ze swojego sceptycznego podejścia do szczepionek, prowadzi rewolucyjne zmiany w amerykańskiej polityce zdrowotnej. W sierpniu 2025 roku odwołał finansowanie w wysokości 500 milionów dolarów przeznaczone na badania nad szczepionkami mRNA, określając je jako technologię, która „stwarza więcej ryzyka niż korzyści”.
Ponadto, według doniesień medialnych, administracja Trumpa rozważa całkowite wycofanie szczepionek przeciw COVID-19 z amerykańskiego rynku „w ciągu kilku miesięcy”. RFK Jr., który określił szczepionkę COVID-19 jako „najniebezpieczniejszą szczepionkę w historii”, wprowadził już znaczące ograniczenia w dostępie do tych preparatów. Obecnie pacjenci muszą najpierw skonsultować się z lekarzem, zamiast bezpośrednio zamawiać szczepionkę w aptece.
Kontrowersje wokół szczepionek COVID-19 nabierają nowego wymiaru po badaniach wskazujących na związek między szczepionkami mRNA a przypadkami zapalenia mięśnia sercowego (myocarditis), szczególnie u młodych mężczyzn. W 2024 roku FDA zaktualizowała ostrzeżenia dotyczące tych szczepionek, uwzględniając nowe dane o bezpieczeństwie.
Pomysł spotkał się z ostrą krytyką “środowisk medycznych”. Amerykańska Akademia Pediatrii wyraziła głębokie zaniepokojenie, ostrzegając, że zniesienie obowiązku szczepień narazi dzieci na większe ryzyko zachorowania. Eksperci przypominają o historycznych sukcesach szczepionek – przed wprowadzeniem szczepionki przeciwko polio w USA notowano prawie 60 000 przypadków rocznie, w tym 14 000 przypadków polio paraliżującego.
Decyzja Florydy pojawia się w czasie, gdy wskaźniki szczepień wśród dzieci w USA spadają. W roku szkolnym 2024-2025 odsetek zwolnień ze szczepień wśród przedszkolaków wzrósł do 3,6% w skali kraju, a na Florydzie wskaźnik ten jest jeszcze wyższy i wynosi około 5%.
Sprzeciw wobec obowiązkowych szczepień stał się istotnym elementem politycznej tożsamości republikanów za prezydentury Trumpa. Ruch ten, wzmocniony przez kontrowersje wokół szczepionek COVID-19 i przymusów szczepionkowych podczas pandemii, zyskuje teraz instytucjonalne poparcie zarówno na poziomie federalnym, jak i stanowym.
It is most likely the most common phobia in the USA – and yet no one speaks of it.
For some who suffer from needle phobia, the fear is so intense that they avoid doctors nd dentists altogether, to the point where they will completely avoid any visit that might include a needle stick.
The issue is so prevalent that fainting from a needle stick is the cause of over half of the emergencies in dental offices (1).
Needle phobia affects at least 10% of the population, and yet has only recently been classified as an affliction. Since individuals with this condition often avoid medical treatment, it can pose a major obstacle in healthcare. The cause of needle phobia stems from a vasovagal reflex that causes a shock-like response when a needle puncture occurs.
For some, the fear is so intense that they will completely avoid any doctor’s visit that might include a needle stick.
Although many in the medical field used to believe that this was an inherited reflex, there is little evidence to support that hypothesis, which is based on the idea that humans are evolutionarily conditioned to fear puncture and cutting injuries. Countering that narrative is the fact that needle phobia often develops only after repeated exposure in children. That an ever larger percentage of the population, particularly younger people, are now needle-phobic. It is now generally accepted that needle phobia is due to an early-life traumatic event, often associated with vaccine administration.
Needle phobia can be severe, and people with this fear are often terrified of routine needle procedures. There is literature documenting that for some patients, the fear is so profound that they claim they would rather die than undergo a needle procedure. This intense fear can lead to health, social, and legal problems. The vasovagal response (fainting) associated with needle phobia has even caused deaths. But there is an even more sinister side to this that the medical profession doesn’t even acknowledge.
One meta-analysis of studies on needle phobia analyzed 119 original peer-reviewed research articles, “of which 35 contained sufficient information for meta-analysis. The majority of children exhibited needle fear, while prevalence estimates for needle fear ranged from 20-50% in adolescents and 20-30% in young adults. In general, needle fear decreased with increasing age. Both needle fear and needle phobia were more prevalent in females than males. Avoidance of influenza vaccination because of needle fear occurred in 16% of adult patients, 27% of hospital employees, 18% of workers at long-term care facilities, and 8% of healthcare workers at hospitals (2).”
Another study found that most people who experience needle phobia rate their fear as significant, with 52% of the people avoiding blood draws, and 33% avoiding vaccinations.
However, later publications do not provide any documentation that this is an inherited trait, and this thesis has largely been discounted.
I queried various AIs on the subject of how much government funding has been spent on needle phobia. The answer was shocking:
There is not a publicly available record indicating large-scale, multi-million dollar government programs exclusively for “needle phobia” research; most funding is embedded within broader health, vaccine, or mental health initiatives.
The truth is that our government has spent almost nothing to determine the cause or how to manage this condition for those living with this chronic disease. It is almost as if they don’t want to know.
Why is this important?
It is postulated that needle phobia impedes both chronic and acute patient visits to medical care providers and systems. One peer-reviewed paper had needle-phobic patients on record as saying they would rather die than get a needle stick.
How many deaths occur each year because someone didn’t want to get that lump checked out because of a fear of needles? How many people suffer a cardiac event and choose not to go to the doctor because of this fear, until it is too late? How many people have unchecked diabetes because they refuse injectable medications?
Those who work with patients are fully aware that needle phobia often develops in childhood due to the often-repeated traumatic events surrounding vaccination. The following text is from a peer-reviewed paper discussing just how debilitating this phobia is:
Needle phobia without the vasovagal response has often arisen from a situation where classical conditioning has occurred. This puts it more in the realms of a specific phobia that is not B-I-I type.
For instance, a patient who recalls being held down as a child while receiving vaccinations, or undergoing anaesthetic will have learned a paired association of ‘needles plus doctors equals pain and distress’. Therefore, being back in that situation produces distress to the extent that sufferers will simply avoid the situation.
Whether caused by vasovagal reactions or a conditioned response, in its most extreme forms, I have worked with many patients who were refusing life-saving treatment, as the anxiety of a cannula or blood test was too much.
For instance, a 24-yr-old man with Hodgkin’s lymphoma was so distressed by the idea of cannulation that he refused to undergo chemotherapy. His wife was 4 months pregnant with their first child at the time and even this was not enough incentive for him to face his anxiety (3).
It is generally acknowledged that missed cancer diagnoses, cardiac arrests, and other life-threatening situations arise because people are so fearful of needles that they avoid seeking healthcare.
As the vaccine schedule has both increased in scope and the number of injections given at a very early age has skyrocketed, it can be surmised that needle phobia is increasing in the general population in the United States, following along with the increasingly aggressive vaccination schedule. Needle phobia generally starts in very young children, and only increases with each traumatic event.
By the age of two, a child in the USA receives almost 30 shots.
A Canadian study of over one thousand children found that 63% of those born in 2000 or later now fear needles. In a 2017 study, this increase in prevalence was again quantified. Half of preschoolers who got all their boosters on the same day, with often four or five injections all at once, were severely afraid of needles years later.
This problem is growing.
In sorting through the publications, there are almost no data on how many preventable hospitalizations and even deaths are due to needle phobias each year. It is an entirely unstudied phenomenon.
What is the risk-benefit ratio of repeatedly injecting a child with vaccines throughout their childhood? A child who then suffers the “mild” consequences of injection site pain, fatigue, hot-flashes, muscle soreness, nausea, and other vaccine-induced side effects that medical personnel consider perfectly normal? When does preventative medicine cross the line from being “preventive” to abusive?
The Butterfly effect.
Could it be that whatever gains made from the most aggressive vaccine program in the world (courtesy of the USG CDC) is making people sicker, as so many needle-phobic individuals refuse most or even all medical and even dental care because of their fear of needles?
Yet, throughout the peer-reviewed literature, it is generally accepted that the number of people who reject medical care if a needle is involved continues to grow.
It is an unfortunate truth that none of this is being measured. There are no government grants to assess the risk-benefit analysis of the most aggressive vaccine campaign in the world.
A simple shot in a child’s arm at a vulnerable age or mindset, or maybe repeated shots, could cause real psychological damage. The extent of which isn’t being measured.
A Shot in Every Arm.
A child who follows the CDC vaccination schedule from birth until adulthood typically receives between 54 and 60 vaccine doses by age 18, depending on the combination of vaccines used.
So many questions remain unanswered.
What is the long-term mental health consequences of this aggressive vaccination regime?
What percentage of people with needle phobia, became that way due to vaccination at vulnerable age points?
Research has shown that children develop needle phobia during specific age brackets. What are those age brackets?
What is the percentage of people who have suffered a significant health event or even death because of needle phobia?
How many people are so shamed by their fear of needles that they can’t share this fear with their physicians, instead avoiding medical treatments altogether?
Isn’t it time that government officials faced up to the fact that we don’t have the answers that they need to make informed decisions being made in the name of public health, that may actually be causing real harm.
The Bottom Line
The fundamental idea that a true “risk/benefit” analysis of vaccination, or any other medical procedure for that matter, can be calculated is fundamentally flawed. Particularly in situations where the State intervenes to coerce, entice, and/or compel (mandate) acceptance of a medical procedure. There are too many variables, known and unknown.
At the root of modern Western “public health” is the thesis that the State has the right to mandate medical procedures to advance “the greatest good for the greatest number”, a logic that is based on socialist utilitarianism. Yet this is what three-year “Masters in Public Health” (MPH) university curricula teach. The consequence of these non-scientifically trained MPH dominating the US Public Health Service (and specifically CDC management) is that you have a cadre of trained socialists implementing mandates based on conclusions derived from imperfect and incomplete survey data compiled and analyzed by other socialists.
“A Midwestern Doctor” recently pointed out to me that at the most recent ACIP meeting, the following question was asked of a CDC official presenting data on COVID vaccine adverse events:
Question- “How are you monitoring long term side effects”
Answer- “But I think with relation to how are we thinking going forward about our safety and is it well adapted to the situation. I think we feel very confident in our safety systems in the US. We have one of the best safety systems in the world. But we are continuing to think through ways of how to improve them. And I think one thing you’re getting at is our ability to monitor long-term outcomes of vaccination. And obviously that’s very difficult. the longer you get out from vaccination, the more you can introduce confounding infections or other things that are unrelated to the vaccine and the in the ability to tease out vaccine versus other effects becomes much more challenging. But I think we would welcome input from the committee on um you know how to how to better do that.”
Which, distilled from this long-winded deflection, translates to “we are not monitoring long-term side effects because we think it is too hard to do this”.
In other words, the CDC is currently entirely unable to “calculate” risk/benefit ratio for these or any other vaccines. But this does not impede prominent “public health” officials or academics (or their dead media and captured politician allies) from cloaking themselves in “Science” and asserting that their policies and pronouncements shall not be challenged.
COVID taught us to look beyond the curtain and let us see that the “Great Oz” of “Public Health” socialists were merely pretenders.
When a “public health official” presumes to represent “The Science” and acts to manipulate the public into accepting an intervention based on imperfect data, “The Science” is being used as a pretense to justify authoritarian actions that are based on ideology and politics, not on an actual rigorous scientific assessment. And as the issue of needle phobia illustrates, in most cases the full spectrum of “Public Health” benefits, risks, and harms cannot be known and therefore risk/benefit ratio calculations (or quality adjusted life year calculations) become fictional propaganda.
By their own admission, CDC leaders are incapable of accurately and comprehensively assessing risk and benefit of any of their utilitarian interventions. There will always be unknown and in many cases unknowable variables. This applies to mask use, social distancing, lockdown policies, school closures and vaccine mandates. Therefore they are ill suited to make and attempt to enforce “public health policy”. And are completely unqualified to advocate for State-endorsed enticement, coercion and compulsion of any medical procedure or social intervention.
In a representative democracy governed by a constitution and bill of rights, policy must be made by elected officials. And in the case of medical procedures, that policy must be guided by the fundamentals of medical ethics, which do not provide the State with a special exemption for expediency. People, and specifically patients, have rights. And these rights do not allow the majority to force the minority to accept medical procedures. And they certainly do not provide an exception for a priesthood of Scientism to dictate what medical procedures they are to receive on the basis of socialist-utilitarian logic rooted in incomplete and imperfect data analyses.
Below is a clip of Mandy Cohen, former CDC Director, talking and laughing about how she made policy decisions during COVID. Her approach? She would ask friends, “Well, what are you planning to do?” And they would casually agree on some policy on the phone and then do that. The clip was recently highlighted in an “X” post by Dr. Kevin Bass, who is an actual scientist (molecular biologist and genomics expert).
This is the definition of arbitrary and capricious authority. This is Scientism, not science.
Six Principles of Medical Ethics
Beneficance. Physicians must act in the best interests of the patient. Singular. One specific patient. Not in the best interests of society. Not to advance the greatest good for the greatest number. The patient in front of them at that specific point in time.
Non-Malfeasance. In short, do no harm. This does not mean you can do some harm to some patients for the good of the many.
Autonomy. The PATIENT has the right to choose whether to accept a medical procedure or intervention. Not Society, and certainly not some “Public health official” has the right to make a determination for a patient. THE PATIENT gets to choose. The physician and the “public health official” can provide honest truthful, unbiased information to the patient about risks and benefits, but THE PATIENT gets to decide on whether to accept the procedure. That is called INFORMED CONSENT, and if you disagree with that then you have no right to be involved in any way with the medical enterprise. There is no special “vaccine exclusion” or “exemption” for this fundamental human right.
Justice. There should be no “tiered” or “special” medical care for some that is withheld from others. Treatment options should reflect the merit of the illness. No discrimination based on whether or not a patient has accepted or rejected some other medical procedure. Like withholding organ transplantation from those that refused a COVID genetic vaccine, for example.
Dignity. Both Physician (or other medical care provider) AND THE PATIENT have the right to be treated with dignity. As opposed to hostile arrogance, for example.
Truthfulness and Honesty: Patients deserve to know the whole truth about both illness and treatment to the best of the ability of the physician or medical care provider. No lies about mask or social distancing or lockdown effectiveness. No cover ups of adverse events. No lies about biodistribution, pharmacokinetics, lot variability, adulteration.
Łaskawy Czytelniku! Oto, za sprawą napaści na byłego ministra znów roztrząsana jest sprawa rzekomej pandemii. Nikt, jako i poprzednio, do błędu się nie przyznaje, a na scenę wkracza kolejne usprawiedliwienie dla zamykania lasów. Kto przeczytał tytuł już wie, kto zaś jeszcze się nie domyśla (są tacy?) temu sparafrazuję: „Nuale była panika, co miał biedny premier robić, jak cały naród panikował”.
Na taki argument odpowiedź może być tylko jedna: ta panika nie spadła z nieba, tę panikę rząd nieustannie podsycał, to rządowe radiowozy jeździły po osiedlach z ostrzeżeniem: „trwa pandemia, bój się, zostań w domu”.
To rząd wprowadził „specjalne” 30-tysięczne („żeby to było dotkliwe” – mówił na zapowiadającej je konferencji min. Kamiński) ) administracyjne, natychmiastowo ściągalne, kary sanepidowe mające zastraszyć tych, którzy się panice poddać nie chcieli.
Nie kupuj więc Łaskawy Czytelniku bajki o tym jak dzielnie sobie rząd poradził z paniką, bo jeśli jakowąś skuteczność rząd okazał, to skuteczność w wywołaniu i utrzymaniu paniki.
Tytuł jest nawiązaniem do rasistowskiej wypowiedzi Barbary Engelking, która śmierć milionów Polaków sprowadziła do poziomu biologii, a śmierć każdego Żyda podniosła do najwyższego rangą metafizycznego przeżycia.
Skojarzenia nasuwają się po reakcjach na pobicie Adama Niedzielskiego, byłego Ministra Zdrowia nazywanego „ministrem jednej choroby i nagłej śmierci”.
Przypomnę, że Niedzielski i m.in. Morawiecki są obwiniani, moim zdaniem słusznie, za śmierć ponad 200 tys. osób, które zmarły z powodu zablokowania dostępu do Służby Zdrowia oraz stosowania zabójczych procedur Big Farmy.
Dostałem cios w twarz, a następnie zostałem skopany, leżąc na ziemi. Całe zajście trwało kilkanaście sekund, a potem sprawcy uciekli. – relacjonuje Niedzielski.
Gdy policja PiS gazowała i biła ludzi pałami, szarpała i poniewierała wszystkich tych, którzy nie pozwalali się zeszmacić, nikt nie okazywał im współczucia. Przeciwnie. Byli poniewierani podwójnie. Raz na ulicy przez zamaskowanych troglodytów, drugi raz w TV przez medialne dziwki. Aż do dziś nikt ze sprawców lockdownu, a także nikt z osób odpowiedzialnych za stosowanie trutki mRNA, nie został ukarany.
Spośród setek komentarzy, dotyczących zdarzenia, wybrałem jeden:
Adam Niedzielski został pobity nie przez „nagonkę Brauna”, tylko przez 200 tysięcy nadmiarowych zgonów. Kol. Braun nie wspominał nic o pobiciu. On mu tylko powiedział, że będzie wisiał. Gdy p. Adam Niedzielski zostanie powieszony, to wtedy będzie można oskarżać kol. Brauna. 😉 /JKM/X/
„Podążajcie za nauką” – cóż, nauka teraz krzyczy, że te eksperymentalne zastrzyki sieją spustoszenie wśród „owiec”, wywołując globalne oburzenie i dowodząc, że ostrzeżenia antyszczepionkowców były od początku słuszne.
Ta świeża analiza japońskich danych zdrowotnych, choć jeszcze nierecenzowana, wywołała kontrowersje, ujawniając rażąco wyższy wskaźnik śmiertelności wśród osób zaszczepionych w porównaniu z osobami niezaszczepionymi, a ryzyko drastycznie wzrasta u osób, które otrzymały wiele dawek przypominających. Obejmując ogromną grupę ponad 18 milionów osób, wyniki podważają oficjalne narracje dotyczące bezpieczeństwa szczepionek, sugerując systemowe błędy w globalnych programach wdrażania, które przedkładały masowe stosowanie się do zaleceń nad ludzkie życie. W obliczu zaciekłej debaty na całym świecie krytycy domagają się rozliczenia ze strony wielkich koncernów farmaceutycznych i rządów, ostrzegając, że zatajenie tych dowodów może prowadzić do jeszcze większych katastrof, podczas gdy zwolennicy szczepionek usiłują zdyskredytować wyniki w obliczu narastających apeli o przeprowadzenie niezależnych śledztw.
Portal Naturalnews.com [18 MILLION COVID-JABBED Japanese folks shown to have SIGNIFICANTLY HIGHER DEATH RATES during first year after injection with mRNA clot shots ] donosi: Analiza została omówiona podczas czerwcowego okrągłego stołu, któremu przewodniczył dr Yasufumi Murakami, wicedyrektor Centrum Badań Nauki o RNA na Uniwersytecie Nauki w Tokio. Murakami ostrzegł, że „im więcej dawek szczepionki otrzymasz, tym szybciej umrzesz, i to w krótszym czasie”. Komentator medyczny dr John Campbell, który analizował te dane na swoim kanale YouTube, zauważył, że liczba zgonów wśród osób zaszczepionych była nawet cztery i pół razy wyższa niż wśród osób niezaszczepionych, a szczyt zgonów przypadał na 90–120 dni po szczepieniu. Im więcej dawek szczepionki otrzymała dana osoba, tym szybciej nastąpił szczyt zachorowań.
Campbell i Murakami zasugerowali, że dane wskazują na związek przyczynowo skutkowy między szczepieniami a nadmierną liczbą zgonów. Argumentowali, że gdyby szczepionki były nieszkodliwe, takie wzorce nie występowałyby. Popierając ten pogląd, immunolog dr. Jessica Rose, wskazała na białko kolca kodowane przez szczepionki mRNA jako prawdopodobną przyczynę stanu zapalnego i ataków układu odpornościowego na ważne narządy, takie jak serce. Dr. Karl Jablonowski, starszy naukowiec w Children’s Health Defense, dodał, że nanocząsteczki lipidowe, zanieczyszczenia DNA i inne składniki platformy mRNA mogą przyczyniać się do niekorzystnych skutków.
Albert Benavides, założyciel VAERSaware.com, podkreślił, że Japonia zajmuje drugie miejsce na świecie, po Niemczech, pod względem liczby zgonów zagranicznych zgłoszonych w amerykańskim rządowym Systemie Zgłaszania Niepożądanych Odczynów Poszczepiennych (VAERS). Argumentował, że dane japońskie pokrywają się ze schematami obserwowanymi już w międzynarodowych bazach danych dotyczących bezpieczeństwa szczepionek.
Sceptycy ostrzegają jednak, że potrzebne są bardziej rygorystyczne badania. Sam Jablonowski podkreślał, że duży zbiór danych nie dowodzi automatycznie związku przyczynowo skutkowego. Bez starannej kontroli pod kątem wieku, stanu zdrowia i innych czynników, pozostaje niejasne, czy same szczepienia odpowiadają za zwiększoną śmiertelność. Ostrzegł jednak, że jeśli ta nadmierna liczba zgonów będzie się utrzymywać w dobrze dobranych grupach populacyjnych, dane mogą poważnie podważyć zaufanie do szczepionek mRNA na całym świecie.
Porównania międzynarodowe dodatkowo podsycają debatę. Campbell przytoczył dane dotyczące nadwyżki zgonów z 20 krajów, które wykazały stale wysokie wskaźniki w krajach zachodnich o wysokim poziomie zaszczepienia, podczas gdy kraje o niższym poziomie wyszczepienia mRNA odnotowały mniej niewyjaśnionych zgonów. W artykule w czasopiśmie JMA z 2023 roku zauważono również, że Japonia – jeden z krajów o najwyższym wskaźniku wyszczepienia na mieszkańca – odnotowała gwałtowny wzrost nadwyżki zgonów w latach 2022 i 2023.
Konsekwencje wykraczają poza zdrowie. Amerykańskie towarzystwa ubezpieczeń na życie odnotowały rekordowe świadczenia z tytułu śmierci w latach 2020–2021, a wypłaty prawie podwoiły historyczne normy, co podsyciło spekulacje na temat śmiertelności związanej ze szczepionkami. Analitycy, tacy jak Phinance Technologies, szacują, że szczepionki przeciw COVID-19 mogły spowodować ponad 300 000 dodatkowych zgonów w USA i miliardowe straty gospodarcze.
Krytycy, w tym Rose i Campbell, twierdzą, że „niezrozumiałe” jest to, że szczepionki mRNA są nadal zalecane, zwłaszcza dla dzieci. Twierdzą, że organy regulacyjne i organizacje medyczne, w tym Amerykańska Akademia Pediatrii, pozostają finansowo powiązane z firmami farmaceutycznymi, co uniemożliwia rzetelną ponowną ocenę ryzyka.
Choć wciąż pojawiają się wątpliwości co do związku przyczynowo skutkowego, japoński zbiór danych zintensyfikował kontrolę szczepionek mRNA. Zwolennicy dalszych badań argumentują, że organy regulacyjne powinny stosować zasadę „szkodliwe do czasu udowodnienia bezpieczeństwa”, zamiast kontynuować powszechne stosowanie w obliczu narastających wątpliwości.
Palantir, pandemia i nadzór – jak HHS Protect stał się bronią cyfrową
Wywiad o wybuchowej mocy z osobąkompetentną
Zowe Smith, były koder medyczny i sygnalista, ujawnił głębsze mechanizmy stojące za tajnym programem HHS Protect w USA, który został uruchomiony podczas operacji Warp Speed – rzekomo w celu zwalczania pandemii – w wywiadzie udzielonym Jamesowi Corbettowi w programie Rumble 17 czerwca 2025 roku. Wypowiedzi Smitha wskazują jednak na znacznie dalej idący system nadzoru i kontroli, nad którym prace trwały ponad dekadę.
Sercem systemu jest system „Tiberius” opracowany przez firmę Palantir. Służył on do przypisywania każdemu obywatelowi tzw. punktacji ryzyka zagrożenia .
Punktacja ta opierała się nie tylko na danych zdrowotnych, ale także na szeregu kryteriów: statusie szczepień, noszeniu maseczki, przestrzeganiu zasad dystansu społecznego, a nawet lokalizacji na poziomie kodu pocztowego.
Szczególnie kontrowersyjne: Według Smitha, w ocenie uwzględniono również cechy etniczne. Whitney Webb, znana dziennikarka śledcza, potwierdziła to w artykule o HHS Protect i udokumentowała celową dyskryminację grup etnicznych. Film w języku angielskim dostępny tutaj .
Gotham: Łańcuch zabójstw sztucznej inteligencji stojący za systemem
Według Smitha jednak Tiberius był dopiero pierwszym krokiem. Ocena ryzyka została przekazana bezpośrednio do Gotham – systemu decyzyjnego opartego na sztucznej inteligencji firmy Palantir, który wykorzystywał logikę „łańcucha śmierci” w stylu wojskowym do automatycznego inicjowania medycznych środków zaradczych: remdesiviru, respiratorów i szczepionek. Gotham decydował , kto i kiedy otrzyma leki, na podstawie algorytmów .
Jednolita kontrola poprzez jednolite oprogramowanie
Według Smitha, infrastruktura, na której się opiera, jest rozwijana od dawna. Programy takie jak Epic i 3M, używane w szpitalach w całych Stanach Zjednoczonych, są kompatybilne z systemami Palantir. Chociaż lokalnie noszą różne nazwy, opierają się na tym samym fundamencie funkcjonalnym – cyfrowym systemie cienia z centralną kontrolą nad danymi medycznymi.
Centralny monitoring zamiast zdecentralizowanej opieki zdrowotnej
To, co zaczęło się jako reakcja na pandemię, teraz przypomina projekt pilotażowy dla przyszłej dyktatury zdrowotnej: Według Smitha, indywidualne leczenie zostało zastąpione algorytmiczną oceną ryzyka – zautomatyzowaną, anonimową i scentralizowaną. Każdy, kto się do tego nie stosował, był uważany za zagrożenie.
Wnioski: Od ochrony do dostępu
Zgodnie z tą narracją, program HHS Protect to znacznie więcej niż narzędzie logistyczne do dystrybucji szczepionek. To okno na technokratyczną przyszłość, w której sztuczna inteligencja, big data i prywatne korporacje, takie jak Palantir, podejmują decyzje dotyczące zdrowia i leczenia pacjentów. Wypowiedzi Zowe’a Smitha to sygnał ostrzegawczy – wzywający do przejrzystości, nadzoru i odzyskania autonomii medycznej.
Sekretarz Zdrowia USA Bob Kennedy Jr. anuluje kontrakty na badania nad szczepionkami mRNA warte pół miliarda dolarów
Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) Stanów Zjednoczonych ogłosił we wtorek zakończenie finansowania 22 projektów badawczych nad szczepionkami wykorzystującymi technologię mRNA, o łącznej wartości około 500 milionów dolarów. Sekretarz HHS Robert F. Kennedy Jr. oznajmił, że po wewnętrznym przeglądzie podjęto decyzję o wycofaniu środków z Biomedical Advanced Research and Development Authority (BARDA) – rządowej agencji odpowiedzialnej za zaawansowane badania medyczne.
Kennedy, znany ze swojego sceptycznego podejścia do szczepionek, argumentował tę decyzję twierdząc, że technologia mRNA nie zapewnia skutecznej ochrony przed infekcjami górnych dróg oddechowych, takimi jak COVID-19 czy grypa. “Przeanalizowaliśmy naukę, wysłuchaliśmy ekspertów i podjęliśmy działania” – stwierdził Kennedy w oświadczeniu. “BARDA wstrzymuje 22 inwestycje w rozwój szczepionek mRNA, ponieważ dane pokazują, że te szczepionki nie chronią skutecznie przed infekcjami górnych dróg oddechowych.”
Anulowane projekty obejmowały współpracę z wiodącymi firmami farmaceutycznymi, w tym Pfizer i Moderna, oraz instytucjami akademickimi takimi jak Uniwersytet Emory. Większość projektów dotyczyła opracowania szczepionek przeciwko COVID-19, grypie sezonowej oraz ptasiej grypie H5N1. Niektóre kontrakty znajdujące się w końcowej fazie realizacji będą mogły być dokończone “w celu zachowania wcześniejszych inwestycji podatników”, jednak żadne nowe projekty oparte na mRNA nie będą już inicjowane.
Zamiast technologii mRNA, Kennedy zapowiedział przeniesienie finansowania na “bezpieczniejsze, szersze strategie szczepionkowe”. Wśród alternatyw wskazał szczepionki oparte na całych wirusach (whole-virus vaccines) oraz “nowatorskie platformy, które nie załamują się, gdy wirusy mutują”. Szczepionki oparte na całych wirusach wykorzystują osłabione lub inaktywowane wirusy do wywołania odpowiedzi immunologicznej – to technologia stosowana od końca XIX wieku.
Decyzja ta spotkała się z ostrą krytyką ze strony ekspertów ds. chorób zakaźnych i zdrowia publicznego. Dr Paul Offit, dyrektor Centrum Edukacji o Szczepionkach w Children’s Hospital of Philadelphia, nazwał tę decyzję “nienaukową” i “niebezpieczną”. Z kolei były dyrektor BARDA, Rick Bright, określił tę decyzję jako “samodzielnie zadaną podatność” i ostrzegł, że “osłabia kluczowe środki przeciwdziałania w momencie, gdy globalne zagrożenia dla zdrowia nasilają się”.
Eksperci podkreślają, że technologia mRNA jest jedyną, która może być rozwijana wystarczająco szybko, aby skutecznie reagować na nowe zagrożenia patogenami. Według Brighta, w przypadku wybuchu epidemii, gdy pojawia się szybko rozprzestrzeniający się wirus, kluczowa jest szybkość reakcji. Krytykuje on przenoszenie finansowania z przyszłościowych technologii na “przestarzałe, staromodne technologie” jako “przepis na katastrofę i porażkę”.
Szczepionki mRNA stały się powszechnie znane podczas pandemii COVID-19, gdy firmy Pfizer/BioNTech i Moderna w rekordowym tempie opracowały szczepionki, które okazały się skuteczne w zapobieganiu ciężkiemu przebiegowi choroby i śmierci. Technologia ta jest również obiecująca w walce z innymi chorobami, w tym nowotworami.
Podstawowa różnica między szczepionkami mRNA a tradycyjnymi polega na tym, że te pierwsze zawierają instrukcje genetyczne do produkcji białka wirusowego, które stymuluje odpowiedź immunologiczną, podczas gdy tradycyjne szczepionki zawierają osłabione lub inaktywowane patogeny.
Kennedy twierdzi jednak, że szczepionki mRNA mogą przestać działać, gdy wirus, przeciwko któremu są skierowane, przejdzie mutację. “Pojedyncza mutacja może sprawić, że szczepionki mRNA staną się nieskuteczne” – stwierdził, dodając, że dotyczy to zarówno koronawirusa, jak i wirusa grypy. Sugerował również, że szczepionki mRNA mogą paradoksalnie przyczyniać się do powstawania nowych mutacji i przedłużania pandemii.
Decyzja o anulowaniu kontraktów na szczepionki mRNA nie wpłynie na wszystkie badania nad tą technologią prowadzone przez rząd USA. Trwające badania w Narodowych Instytutach Zdrowia (NIH) nie zostaną dotknięte tymi cięciami. Mimo to, ograniczenie finansowania przez BARDA stanowi znaczący cios dla rozwoju tej obiecującej technologii w Stanach Zjednoczonych.
Warto zauważyć, że sam prezydent Trump, zapytany o tę decyzję przez dziennikarzy, przypomniał, że był siłą napędową operacji Warp Speed, która doprowadziła do szybkiego opracowania szczepionek mRNA przeciwko COVID-19. “Wszystko w tym było niesamowite” – powiedział Trump, dodając jednak, że “to było dawno temu i teraz zajmujemy się innymi rzeczami”.
Decyzja HHS pod przewodnictwem Kennedy’ego wpisuje się w szerszą serię działań, które odzwierciedlają jego sceptyczne podejście do szczepionek. Wcześniej zwolnił on cały 17-osobowy komitet doradczy CDC ds. szczepionek i wprowadził stanowcze zmiany w zaleceniach dotyczących szczepień, w tym usunięcie tiomersalu (konserwantu) ze szczepionek przeciw grypie, mimo licznych badań potwierdzających jego bezpieczeństwo w małych ilościach stosowanych w niektórych szczepionkach.
W niedawnym wywiadzie Robert F. Kennedy Jr. wyraził krytyczną opinię na temat szczepionek mRNA przeciwko COVID-19, które od dawna są odrzucane przez media i władze jako „teorie spiskowe”.
Kennedy jasno dał do zrozumienia, że szczepionki mRNA przeciwko COVID-19 nie są skuteczne w leczeniu innych chorób układu oddechowego i „nie działają szczególnie dobrze”. Widzi dwa główne problemy:
Przesunięcie antygenowe spowodowane mutacją: Szczepionki mRNA celują w pojedyncze białko wirusowe – białko kolca. Według Kennedy’ego, ta koncentracja wywołała przesunięcie antygenowe, czyli przyspieszoną mutację wirusa. Doprowadziło to do szybkiego rozprzestrzeniania się nowych wariantów, takich jak omikron, co sprawiło, że oryginalna szczepionka stała się nieskuteczna przeciwko nim. „Ludzie otrzymali szczepionkę przeciwko pierwotnemu wariantowi COVID – i wirus natychmiast zmutował w wirusa omikronowego, przeciwko któremu szczepionka była nieskuteczna”.
Niekontrolowana dystrybucja w organizmie. Kolejnym poważnym problemem jest niekontrolowane rozprzestrzenianie się szczepionki w organizmie: „Nie ma nad nią żadnej kontroli ani przewidywalności. W efekcie trafia ona do każdego narządu”. To sprawia, że organizm staje się swego rodzaju „fabryką antygenów” , która w niekontrolowany sposób produkuje białka wirusa – co może mieć potencjalnie toksyczne konsekwencje, zwłaszcza w przypadku przedawkowania. W przeciwieństwie do tradycyjnych szczepionek, w których ilość antygenu jest precyzyjnie regulowana, technologia mRNA nie zapewnia żadnej formy kontroli dawki.
Zapalenie mięśnia sercowego u dzieci
Szczególnie alarmujące jest to, że Kennedy mówi o „epidemii zapalenia mięśnia sercowego i osierdzia ”, czyli zapaleniu mięśnia sercowego lub osierdzia – zwłaszcza u dzieci.
„Teraz jesteśmy świadkami epidemii zapalenia mięśnia sercowego i osierdzia, zwłaszcza u dzieci”.
Oświadczenia te są spójne z doniesieniami o wzroście liczby problemów z sercem u młodych ludzi po podaniu szczepionek mRNA – temat ten często był bagatelizowany lub ignorowany w debacie publicznej.
Wnioski: Ostrzeżenie, którego nie należy ignorować
Robert F. Kennedy Jr., od dawna sceptyk szczepionek i kandydat na prezydenta, swoimi wypowiedziami kwestionuje podstawy polityki szczepień mRNA. Jego krytyka opiera się na uzasadnionych naukowo mechanizmach i wskazuje na realne zagrożenia dla zdrowia – zwłaszcza dla dzieci i młodzieży. Czy media głównego nurtu ponownie odrzucą te stwierdzenia jako „spisek”, czy wreszcie będą gotowe na otwartą dyskusję, dopiero się okaże.
W sensacyjnej dyskusji senator Ron Johnson, Polly Tommey i dr Brian Hooker ujawnili, w jaki sposób pediatrzy są finansowo zachęcani do promowania szczepień – kosztem wyboru rodziców i etyki medycznej.
Brutalna prawda: Organizacje HMO płacą lekarzom od 200 do 600 dolarów za każde w pełni zaszczepione dziecko, a najlepiej zarabiający dostają ponad 1 mln dolarów premii rocznie.
Odmówić szczepień? Wielu pediatrów rezygnuje z opieki nad rodzinami, aby “chronić” swoje finanse.
Kłamstwa oparte na strachu:
– „Bez witaminy K Twoje nowonarodzone dziecko się wykrwawi!”
– „Twoje dziecko umrze na raka, jeśli nie zaszczepi się przeciwko wirusowi HPV!”
– Brak świadomej zgody — tylko groźby i przymus.
To nie jest medycyna, to oszustwo nastawione na zysk, ukrywające się pod płaszczykiem opieki zdrowotnej.
[Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych ( USDepartment of Justice, DOJ)]
==========================
W obliczu grożących mu 35 lat w więzieniu, dr. Kirk Moore odmówił naruszenia przysięgi Hipokratesa. Zamiast wstrzykiwać dzieciom i dorosłym śmiertelne zastrzyki mRNA, podawał sól fizjologiczną – z pełną świadomą zgodą „ofiar” – aby rodziny mogły uniknąć mandatów, które zagrażają ich zdrowiu, pracy, edukacji i wolności medycznej.
Rząd federalny próbował zrobić z niego przykład, kozła ofiarnego. Departament Sprawiedliwości oskarżył go o oszustwo, spisek i „zniszczenie własności rządowej” – wszystko za poszanowanie prawa jego pacjentów do wyboru.
Ale doktor. Moore nie przyjął żadnej zapłaty, nie wyrządził żadnej krzywdy i stanął przy swoich przekonaniach.
12 lipca 2025 r. – pięć dni przed rozprawą sądową –DOJ nagle umorzył sprawęw połowie postępowania karnego. Dzięki przytłaczającej presji publicznej i rzeczniczki ze strony Rep. Marjorie Taylor Greene, senator Mike Lee i Rep. Thomas Massie i wielu innych w końcu zwyciężyła sprawiedliwość.
W tym potężnym wywiadzie, Dr. Moore dołącza do mnie, by przekonywać , że warto:
Dlaczego zaryzykował wszystko, by chronić swoich pacjentów
Jak Departament Sprawiedliwości próbował uciszyć swoją obronę
Co tak naprawdę spowodowało umorzenie sprawy
Dlaczego „wstać, sprzeciw się i nie podporządkować się” jest jego przesłaniem dla każdego lekarza w Ameryce
Jego sprawa zostanie zapamiętana jako decydujący moment w walce o wolność medyczną i sprawiedliwość.
Sensacyjny wywiad z Jamesem O’Keefe’em ujawnia szokujące wypowiedzi Marli Maples: była żona Donalda Trumpa wysuwa poważne oskarżenia pod adresem przemysłu farmaceutycznego, rządu i agencji wywiadowczych – i otwarcie mówi o geoinżynierii, chorych dzieciach i strachu przed Państwem Głębokim.
Chemtrails i prawo na Florydzie Marla Maples jest współzałożycielką inicjatywy zdrowotnej, której celem jest edukacja na temat niewidzialnych zagrożeń w powietrzu, wodzie i żywności. Celem jest zwalczanie przyczyn chorób przewlekłych, „na które wszyscy cierpimy”.
W wywiadzie wyjaśnia, że aktywnie uczestniczyła w pracach nad wprowadzeniem na Florydzie przepisów zakazujących geoinżynierii – uwalniania chemikaliów do atmosfery. „Zygzakowate smugi na niebie”, które opisała – często nazywane smugami chemicznymi – zostały uznane przez media i osoby weryfikujące fakty za spisek. Teraz „opryski chemiczne” są oficjalnie zakazane na Florydzie. Kolejny cel: wprowadzenie zakazu w całym kraju.
Choroba przez zysk: leki, dzieci i szczepionki Maples jasno stwierdza, że „działa wiele sił”, które celowo promują choroby: „Ponieważ na chorych ludziach można zarobić dużo pieniędzy”.
Szczególnie alarmujące jest to, że autorka donosi o eksperymentach ze szczepieniami przeprowadzanych na dzieciach w Indiach i Afryce, które doprowadziły do okaleczeń i zgonów – jest to jawne nadużycie w imię rzekomej pomocy rozwojowej.
Maples potępia praktykę wymuszania szczepień dzieci, których nie potrzebują. Twierdzi, że to dzieło tych, którzy wierzą w celową redukcję populacji. „Ziemi wystarczy dla nas wszystkich – nie musimy pozbywać się połowy populacji”.
Prześladowania ze strony CIA i państwa głębokiego W szczególnie wybuchowej części rozmowy Maples twierdzi, że stała się celem CIA po rozmowie z postacią „państwa głębokiego”, której odmówiła współpracy przy opracowaniu szczepionki na COVID.
To źródło wiedziało, że szczepionka miała „zabić wiele osób”. Od tamtej rozmowy jest pod obserwacją. „Cień” robi wszystko, co w jego mocy, by ukryć prawdę – ale „światło słoneczne to najlepszy środek dezynfekujący” – mówi.
Współpraca z Sekretarzem Zdrowia i Opieki Społecznej Kennedym Maples podkreśla, że współpracuje z Sekretarzem Zdrowia Robertem F. Kennedym Jr. Celem jest rozbicie niebezpiecznych struktur w agencjach takich jak CDC i FDA. Chwali dr. Roberta Malone’a jako „odważnego wojownika” i apeluje do większej liczby osób o zabranie głosu: „Im więcej odważymy się mówić, tym więcej dobra możemy zdziałać”.
Jej ostatnie słowo – wezwanie do odwagi Kiedy zapytano ją, jaka jest jej cena, Maples odpowiedziała: „Jeśli twoją ceną nie jest twoje życie, to nie jesteś na sprzedaż”. [My life is my price]
Odpowiedź, która w swojej prostocie mówi wszystko.
Podsumowanie: Marla Maples otwarcie mówi o tematach często uznawanych za tabu: smugach chemicznych, polityce antyszczepionkowej, państwie głębokim i lobby farmaceutycznym. Niezależnie od tego, czy wierzymy w jej słowa, czy nie, apeluje o czujność, osobistą odpowiedzialność i zdrowsze, bardziej wolne społeczeństwo. Zadaje też niewygodne pytanie: Kto czerpie zyski z naszej choroby – i kto walczy o nasze zdrowie?
(Minister Adam Niedzielski i Anthony Fauci, zarządzający reżimem sanitarnym w USA. Fot. Twitter/Ministerstwo Zdrowia)
Senator Rand Paul, republikanin z Kentucky, zamierz ponownie zakwestionować ułaskawienie dr. Anthony’ego Fauciego, do którego doszło za poprzedniej prezydentury. Odpowiedni wniosek ma trafić do Departamentu Sprawiedliwości po tym, jak potwierdzono, iż jego ułaskawienie zostało autoryzowane za pomocą „autopenu”, czyli urządzenia służącego do automatycznego powielania podpisu.
– Dzisiaj ponownie zwrócę się do Departamentu Sprawiedliwości Trumpa z wnioskiem o skierowanie sprawy karnej przeciwko Anthony’emu Fauciemu – oznajmił w poniedziałek senator.
Pierwotny wniosek senatora domagającego się wszczęcia postępowania karnego przeciwko Fauciemu, byłemu dyrektorowi Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID), doradcy medycznemu byłego prezydenta Joe Bidena, miał miejsce w 2021 r. Polityk oskarżył Fauciego o kłamstwo przed kongresem w sprawie finansowania badań nad wzmocnieniem funkcji wirusa powodującego COVID-19 w Instytucie Wirusologii w Wuhan. Kolejny miał miejsce w 2023 r. i dotyczył sprawy pochodzenia wirusa.
Rand Paul zarzuca Fauciemu krzywoprzysięstwo.
Tym razem senator powołał się na nowy raport, który ujawnił, że wnioski o ułaskawienie i inne dokumenty były podpisywane nie przez samego prezydenta, schorowanego Joe Bidena, lecz tak zwany autopen. To urzędnicy Białego Domu mieli autoryzować podpisy prezydenta na licznych dokumentach.
„New York Times” doniósł, że e-maile wskazują, iż szef sztabu Bidena, Jeff Zients, ostatecznie zatwierdził użycie funkcji autopen do prewencyjnego ułaskawienia Fauciego i byłego szefa sztabów generała Marka Milley’a, dwóch głównych krytyków Trumpa” – podaje Fox News.
W ostatnich miesiącach prezydentury Joe Bidena, podpisano większość z ponad 4000 wniosków o ułaskawienie. Obecny prezydent Donald Trump i republikańscy kongresmeni wątpią, by zdolności poznawcze byłego prezydenta pozwalały na świadome podpisanie tych dokumentów.
Trump zażądał od prokurator generalnej Pam Bondi wszczęcia śledztwa w sprawie użycia przez Bidena „autopena” [a może to była jego pieleŋniarka? md] , a republikanie w Senacie i Izbie Reprezentantów przeprowadzili własne przesłuchania w tej sprawie.
W poniedziałek Trump zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami, że domniemane użycie przez Bidena „autopena” do podpisywania dokumentów, to prawdopodobnie „jeden z największych skandali, jakie mieliśmy od 50 do 100 lat”. – Gwarantuję wam, że nic nie wiedział o tym, co podpisuje, gwarantuję wam – podkreślił prezydent USA.
Naukowcy z Yale odkryli białko szczytowe COVID we krwi 709 dni po szczepieniu, co sugeruje, że miliony pacjentów z długotrwałym COVID-19 mogą być w rzeczywistości poszkodowane przez szczepionkę
NIH przeznaczył 1,6 miliarda dolarów na badania nad długim COVID-19, ale nie przeznaczył nic lub prawie nic na badanie szkodliwości szczepionek, co skłoniło zwolenników praw pacjentów do ukrywania negatywnych skutków poszczepiennych
=======================================
Naukowcy z Yale opublikowali dziś badanie, które sugeruje, że miliony Amerykanów, u których podejrzewano długi COVID, mogły zostać błędnie zdiagnozowane i w rzeczywistości cierpią na zespół poszczepienny spowodowany ekspozycją na białko kolca w szczepionkach przeciw COVID. Białko kolca produkowane przez szczepionki firm Pfizer i Moderna aktywuje odpowiedź immunologiczną organizmu, a FDA w raporcie z 2023 roku, opublikowanym w czasopiśmie Politifact, stwierdziła , że białko kolca szczepionkowego nie jest toksyczne i nie utrzymuje się w organizmie. Jednak naukowcy z Yale donoszą , że niektórzy pacjenci, którzy nigdy nie byli zakażeni wirusem COVID, cierpieli na zespół poszczepienny (PVS) i mieli podwyższony poziom białka kolca wirusa we krwi nawet do 709 dni po szczepieniu.
Narodowy Instytut Zdrowia (NIH) przeznaczył 1,6 miliarda dolarów na badania nad długim COVID-19, ignorując jednocześnie pacjentów poszkodowanych przez szczepionki przeciw COVID-19, co skłoniło niektórych znanych obrońców praw pacjentów do ukrywania obrażeń poszczepiennych. Po 13 miesiącach walki z długim COVID-19, hollywoodzka scenarzystka Heidi Ferrer odebrała sobie życie, uznając, że śmierć jest lepsza niż kolejna minuta w jej własnym „osobistym piekle”. Śmierć autorki „Jeziora marzeń” trafiła na pierwsze strony gazet, w tym takich magazynów jak People , „Guardian” , „ Variety” , CNN , „Newsweek” i „Daily Mail” – każdy z nich relacjonował zmagania Ferrer z długim COVID-19.
Wygrana bitwa, wojna trwa dalej! Mec. Arkadiusz Tetela i Stop Nop Justyny Sochy odzyskali miliony złotych bezprawnie odebrane rodzicom z powodu niepoddania dzieci obowiązkowym szczepieniom ochronnym.
Obecnie obowiązek szczepień formalnie jest niezgodny z Konstytucją – komunikat GIS nie stanowi źródła prawa
Osoby, które otrzymały grzywny powinny złożyć wniosek o wznowienie postępowania za 6 miesięcy od wyroku TK
Osoby, które mają postępowanie w toku powinny powołać się na wyrok TK (organy administracji mogą jeszcze próbować nakładać grzywny, sądy powinny je uchylać)
Grzywny powinny zostać zwrócone (10 lat wstecz)
Trybunał dopiero rozpatrzy sprawę (materialnego) obowiązku szczepień (na rozpatrzenie czeka 50 kolejnych skarg)
Nowe Rozporządzenie Ministra Zdrowia powinno być poddane konsultacjom publicznym (coroczne zmiany kalendarza szczepień)
Treść oświadczenia adwokata Arkadiusza Teteli: “Wracając do treści wyroku Trybunału Konstytucyjnego (SK 81/19)
Czy obowiązek jest niekonstytucyjny i co to oznacza w praktyce?
Obowiązek może być niezgodny z Konstytucją z przyczyn “formalnych” i “materialnych”.
Orzeczenie TK ograniczyło się do stwierdzenia niezgodności z Konstytucją RP obowiązku szczepień z przyczyn formalnych (Komunikat GIS nie może stanowić źródła prawa). TK orzekł, że jest to dziś obowiązek NIEZGODNY z Konstytucją RP (dokładnie z jej art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 87).
Treść rozstrzygnięcia poniżej.
================================================================== Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 9 maja 2023 r.
Trybunał Konstytucyjny o r z e k a:
I. Art. 17 ust. 11 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. z 2022 r. poz. 1657, ze zm.) w związku z § 5 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 18 sierpnia 2011 r. w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych (Dz. U. z 2022 r. poz. 2172) w zakresie, w jakim termin wymagalności obowiązkowych szczepień ochronnych, jak i liczba dawek poszczególnych obowiązkowych szczepień ochronnych, określone są w Programie Szczepień Ochronnych na dany rok, ogłaszanym przez Głównego Inspektora Sanitarnego w formie komunikatu, a nie przez ministra właściwego do spraw zdrowia, w drodze rozporządzenia, jest NIEZGODNY z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 w związku z art. 87 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
II. Przepisy wymienione w części I, w zakresie tam wskazanym, tracą moc obowiązującą po upływie 6 (sześciu) miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. Ponadto postanawia umorzyć postępowanie w pozostałym zakresie.
Reasumując, komunikat nie może być źródłem JAKIEGOKOLWIEK obowiązku z uwagi na to, że jest to NIEZGODNE Z KONSTYTUCJĄ RP.
Z prawniczego punktu widzenia jest to “abecadło”. W każdej “innej” niż dotyczącej obowiązku szczepień sprawie, sądy administracyjne nie miałby wątpliwości, że nie może istnieć obowiązek sformułowany w oparciu o takie “źródło prawa”. W sprawach obowiązkowych szczepień (zajmujemy się nimi, co najmniej 7 lat, skarga rozpoznawana miała 5 lat) nie spotkałem innych wyroków sądów administracyjnych jak wskazujących, że komunikat jest źródłem doprecyzowania obowiązku i tym samym powszechne stało się naruszenia Konstytucji w tak zasadniczej kwestii jak źródło prawa. np. w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia z dnia 19 grudnia 2022 r., II OSK 401/18 (jeden z ostatnich wyroków przed orzeczeniem TK)
“To, że zgodnie z art. 17 ust. 11 cyt. ustawy konkretyzowanie obowiązku poddania się szczepieniom obowiązkowym następuje w Programie Szczepień Ochronnych na dany rok, ogłoszonym w formie komunikatu przez Głównego Inspektora Sanitarnego, nie stanowi złamania konstytucyjnego porządku przepisów powszechnie obowiązujących, skoro podstawą obowiązku poddania się szczepieniom ochronnym jest regulacja ustawowa art. 5 ust. 1 pkt 1 lit. b i art. 17 ust. 1 ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych. Natomiast określenie szczegółowego kalendarza szczepień, obwarowanego względami medycznymi, warunkami epidemiologicznymi, nie należy do materii ustawowej, co uzasadnia pozostawienie w tym przedmiocie regulacji dostosowanych do potrzeb medycznych w formie komunikatu ogłoszonego przez wyspecjalizowany organ administracji publicznej”
Co wyrok TK oznacza w praktyce….
Wszystkie osoby, które otrzymały grzywny, powinny zażądać wznowienia postępowania w terminie 1 miesiąca od dnia wejścia w życie wyroku TK na podstawie art. 145a Kodeksu postępowania administracyjnego. Wszystkie osoby, które mają sprawy w toku, powinny powołać się na treść zapadłego wyroku pomimo tego, że TK odroczył wejście w życie wydanego wyroku.
Art. 145a Kodeks postępowania administracyjnego [Wznowienie w razie niezgodności z Konstytucją] § 1. Można żądać wznowienia postępowania również w przypadku, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności aktu normatywnego z Konstytucją, umową międzynarodową lub z ustawą, na podstawie którego została wydana decyzja. § 2. W sytuacji określonej w § 1 skargę o wznowienie wnosi się w terminie jednego miesiąca od dnia wejścia w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.
Z komentarza do K.P.A. pod. red. Prof. Adamiak
Zgodnie z art. 145a § 1 można żądać wznowienia postępowania w przypadku, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności aktu normatywnego z Konstytucją RP, umową międzynarodową lub ustawą, na podstawie którego została wydana decyzja. Zakres wyliczonej w art. 145a § 1 przesłanki wznowienia postępowania obejmuje nie tylko orzeczenie TK o utracie mocy przepisu prawa z dniem ogłoszenia orzeczenia, jak i orzeczenia o odroczeniu terminu utraty mocy przepisu prawa, na podstawie którego została rozstrzygnięta sprawa decyzją ostateczną. Podkreślił to NSA w wyr. z 26.5.2020 r. (II OSK 2264/19, Legalis): “Nie bez znaczenia dla dokonania merytorycznej oceny w zakresie omawianego zagadnienia jest też okoliczności, że na tle wyroku TK o sygn. akt SK 6/12 i stwierdzonej tym wyrokiem niekonstytucyjności art. 88 i art. 89 ustawy o ochronie przyrody ugruntował się w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego (patrz wyr. NSA: z 4.12.2014 r., II OSK 2696/14; z 9.12.2014 r., II OSK 2710/14; z 11.12.2014 r., II OSK 599/13; z 15.1.2015 r., II OSK 2715/14 i II OSK 2717/14; z 29.1.2015 r., II OSK1563/13; z 4.10.2016 r., II OSK 3246/14 i inne) pogląd, zgodnie z którym akt normatywny uchylony (w całości lub w części) na skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, niezależnie od odroczenia utraty jego mocy obowiązującej, traci cechę domniemania konstytucyjności. Wzruszenie tego domniemania następuje już z momentem ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego na sali rozpraw (por. wyr. TK: z 27.4.2005 r., P 1/05, OTK-A 2005 Nr 4, poz. 42; z 13.3.2007 r. K 8/07, OTK-A 2007 Nr 3, poz. 26; z 11.5.2007 r., K 2/07, OTK-A 2007 Nr 5, poz. 48). Z tą chwilą nie ma już wątpliwości, że taki akt normatywny nie spełnia standardów konstytucyjnych. Ponadto na skutek orzeczenia o niekonstytucyjności aktu normatywnego następuje zmiana stanu prawnego (por. wyr. SN z 23.1.2007 r., III PK 96/06). Sąd bowiem, rekonstruując podstawę rozstrzygnięcia, zobowiązany jest uwzględnić wszystkie normy obowiązujące w systemie prawnym, w tym te o charakterze konstytucyjnym, i stosować w tym zakresie reguły kolizyjne, zgodnie z zasadą lex superior derogat legi inferiori. Wynika z tego, że akt normatywny uznany przez TK za niezgodny z Konstytucją nie powinien być stosowany przez sąd w odniesieniu do stanów faktycznych sprzed ogłoszenia orzeczenia Trybunału. W myśl bowiem przepisu art. 190 ust. 4 Konstytucji orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stanowi podstawę do wznowienia postępowania, uchylenia decyzji lub innego rodzaju rozstrzygnięcia na zasadach i w trybie określonych w przepisach właściwych dla danego postępowania. Z tych też względów uprawnione jest stwierdzenie, że upływ terminu odroczenia mocy obowiązującej przepisów uznanych za niekonstytucyjne zasadniczo nie ma znaczenia dla zaistnienia przesłanki wznowieniowej, skoro już z dniem ogłoszenia wyroku TK dany akt traci domniemanie konstytucyjności. A więc przy ustalaniu wpływu odroczenia utraty mocy obowiązującej przepisu uznanego za niezgodny z Konstytucją RP na okoliczności konkretnej sprawy, na pewno nie ma miejsca na prosty “automatyzm”. Zawarcie klauzuli odraczającej utratę mocy obowiązującej przepisu, w świetle art. 190 ust. 3 Konstytucji RP ma charakter wyjątkowy, ponieważ zasadą pozostaje wejście w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dniem jego ogłoszenia”. Odroczenie terminu utraty mocy przepisu prawa na podstawie, którego została wydana decyzja ostateczna ma znaczenie jedynie dla przesunięcia terminu żądania wznowienia postępowania. Podkreślił to NSA w wyr. z 26.5.2020 r. (II OSK 2264/19, Legalis): “(…) w przypadku odroczenia utraty mocy obowiązującej przepisów inaczej, aniżeli przewidziano to w art. 145a § 2 KPA, liczy się termin, w jakim wniosek o wznowienie postępowania należy złożyć. W tego rodzaju sytuacji wniosek taki należy złożyć nie w terminie miesiąca od daty ogłoszenia orzeczenia Trybunału (art. 145a § 2 KPA), lecz w terminie miesiąca do dnia utraty mocy obowiązującej przez niekonstytucyjny przepis”. Termin ten należy jednak traktować jako maksymalny, co oznacza, że złożenie przed tym terminem nie pozbawia tego żądania skuteczności prawnej.
To rozstrzygnięcie ma duże znaczenie dla tysięcy osób nękanych dotychczas grzywnami administracyjnymi za brak spełnienia obowiązku szczepienia dziecka. Grzywny powinny zostać zwrócone. Pozostałe osoby mające sprawy w toku powinny powołać się na treść wyroku TK.
W dniu wczorajszym wystosowaliśmy pięć pierwszych skarg do Naczelnego Sądu Administracyjnego opartych o treść wyroku TK.
Natomiast nieprawdziwe są twierdzenia, iż TK uznał obowiązek (materialny) szczepień za zgodny z Konstytucją RP. W tym zakresie można powiedzieć, że Sędziowie “schowali głowę w piasek”. Z ustnego sprawozdania Sędziego sprawozdawcy wynikało, że Sąd umarza w tym zakresie postępowanie, gdyż zdaniem Sądu zarzut ten powinien być adresowany w zakresie naruszeń praw dziecka a nie rodzica.
Biorąc pod uwagę, że: pomiędzy skargą konstytucyjną a skarżonymi wyrokami musi istnieć tożsamość podmiotowa, co do zasady dziecko nie posiada zdolności do czynności prawnych, to na rodziców nakłada się kary przymuszające do szczepienia, rodzice są przedstawicielami ustawowymi dziecka, trudno zrozumieć brak merytorycznego odniesienia się przez TK do zarzutów materialnej niezgodności z Konstytucją RP (umorzenia postępowania).
Obecnie na rozpoznanie oczekuje kilkadziesiąt innych skarg rodziców dotyczących materialnej niezgodności z Konstytucją RP obowiązku szczepień ochronnych. Prędzej czy później, ktoś będzie musiał zająć się tym problem również od strony materialnej niezgodności z Konstytucją RP.
Kończąc. W części ustnego uzasadnienia TK wskazał, że Minister Zdrowia może określić w treści rozporządzenia rodzaj, ilość termin obowiązkowych szczepień ochronnych o ile będzie to w granicach obecnego upoważnienia ustawowego.
Obecne upoważnienie ustawowe wskazuje na konieczność [UWAGA] wydania rozporządzenia: uwzględniającego dane epidemiologiczne dotyczące zachorowań, aktualną wiedzę medyczną oraz zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia.
Nie pytajcie mnie dlaczego w ustawie nakazano związać się zalecaniami Światowej Organizacji Zdrowia, bo tego nie wiem. Niemniej nigdzie nie znalazłem, aby Światowa Organizacja Zdrowia wskazywała na konieczność przeprowadzania obowiązkowych szczepień ochronnych sankcjonowanych karą grzywny.
Jak dotychczas kształtowała się treść komunikatu nakładającego obowiązek…
W odpowiedzi na pismo Stowarzyszenia Stop Nop z dnia 16 marca 2017 roku wystosowane w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej główny inspektor sanitarny przesłał fragment protokołu z posiedzenia Rady Sanitarno-Epidemiologicznej z dnia 8 lutego 2017 roku. W protokole tym na str. 3 widnieje następujący zapis:
“Zgodnie z porządkiem obrad Pan M. I. – Dyrektor Departamentu Zapobiegania oraz Zwalczania Zakażeń i Chorób u Ludzi GIS, […] przedstawił propozycje Pediatrycznego Zespołu Ekspertów ds. Programu Szczepień Ochronnych i rekomendował: Przywrócenie zapisu dotyczącego podania 4-tej dawki szczepionki w 1618 miesiącu życia. Da to szanse RÓWNEGO DOSTĘPU wszystkim producentom szczepionek do uczestnictwa w realizacji PSO […].”
Rozporządzenie Ministra Zdrowia powinno być poddane konsultacjom publicznym (§ 36 w zw. z § 140 oraz § 141 Regulaminu Pracy Rady Ministrów).
Zgodnie z aktualnie obowiązującym rozporządzeniem Ministra Zdrowia większość szczepień ochronnych może być wykonana w wieku do 19 roku życia.”
TRYBUNAŁ KONSTYTUCYJNY (SK81/19) – Obowiązek szczepień dzieci .
09 maja 2023
TRYBUNAŁ KONSTYTUCYJNY (SK81/19) – orzekł;
Obowiązek przymusowych szczepień
dzieci formalnie niezgodny z Konstytucją RP !!
Wygrana bitwa, ale wojna trwa dalej!
Mec. Arkadiusz Tetela i Stop Nop Justyny Sochy – odzyskali miliony złotych bezprawnie – odebrane rodzicom z powodu niepoddania dzieci obowiązkowym szczepieniom ochronnym.
Obecnie obowiązek szczepień formalnie jest niezgodny z Konstytucją – komunikat GIS nie stanowi źródła prawa
Osoby, które otrzymały grzywny powinny złożyć wniosek o wznowienie postępowania za 6 miesięcy od wyroku TK
Osoby, które mają postępowanie w toku powinny powołać się na wyrok TK (organy administracji mogą jeszcze próbować nakładać grzywny, sądy powinny je uchylać)
Grzywny (SanEpid i Sądy ) powinny zostać zwrócone ( ..do 10 lat wstecz ) !!!!!!
Trybunał dopiero rozpatrzy sprawę (materialnego) obowiązku szczepień (na rozpatrzenie czeka 50 kolejnych skarg)
Nowe Rozporządzenie Ministra Zdrowia powinno być poddane konsultacjom publicznym (coroczne zmiany kalendarza szczepień)
Treść oświadczenia adwokata Arkadiusza Teteli: “Wracając do treści wyroku Trybunału Konstytucyjnego (SK 81/19)