Kolejny horror: Osoby “transpłciowe” na obiedzie u Franciszka. “Przybliża nas do Kościoła”.

Osoby “transpłciowe” na obiedzie u Franciszka. “Przybliża nas do Kościoła”

TVN24 | tvn24.pl/osoby-transplciowe-na-obiedzie-u-franciszka

ReutersŚwiatowy Dzień Ubogich w Watykanie

Grupa osób transpłciowych została zaproszona przez papieża Franciszka na obiad zorganizowany w Watykanie z okazji Światowego Dnia Ubogich. – Fakt, że papież Franciszek przybliża nas do Kościoła, jest piękną rzeczą. Potrzebujemy trochę miłości – mówiła 46-letnia Carla Segovia.

W niedzielę w Watykanie z okazji Światowego Dnia Ubogich zorganizowano obiad dla około 1,2 tys. osób w trudnej sytuacji życiowej. Wśród zaproszonych była grupa osób transpłciowych, między innymi 55-letnia Claudia Victoria Salas i 46-letnia Carla Segovia pochodzące z Argentyny, obecnie mieszkające w miejscowości Torvaianica pod Rzymem.

Światowy Dzień Ubogich w Watykanie

Jak opisuje agencja Reutera, Carla Segovia była zaskoczona faktem, że posadzono ją naprzeciwko papieża przy głównym stole. – To fantastyczna okazja dla wszystkich nas, osób transpłciowych – powiedziała, wchodząc na audytorium. – My, transpłciowe osoby, czujemy się tutaj we Włoszech nieco bardziej ludzko. Fakt, że papież Franciszek przybliża nas do Kościoła, jest piękną rzeczą. Potrzebujemy trochę miłości – mówiła zaś kilka dni przed wydarzeniem.

Wśród gości znalazł się też Andrea Conocchia, proboszcz parafii Najświętszej Niepokalanej Dziewicy w Torvaianicy. Podczas pandemii Covid-19 pomagał on okolicznej społeczności osób transpłciowych zaopatrywać się w żywność i inne potrzebne artykuły, ponieważ w czasie lockdownu straciły źródła dochodu. Zachęcał poznane osoby, by zwróciły się do Franciszka o pomoc, i szybko ją od niego otrzymały. Rok później zorganizowano dla nich też m.in. szczepienia na koronawirusa. – Ojciec Andrea zawsze nam pomagał. Otworzył dla nas drzwi, przynosił nam jedzenie (…). Dla nas jest święty. Jesteśmy mu bardzo wdzięczne, za jego pośrednictwem papież Franciszek przesyłał nam wiele rzeczy – mówiła Claudia Victoria Salas o proboszczu Conocchim.

ZOBACZ TEŻ: Papież sugeruje otwarcie się na kwestię błogosławieństwa dla par osób tej samej płci. Wskazał warunki

Osoby transpłciowe mogą być rodzicami chrzestnymi

W zeszłym tygodniu Watykańska Dykasteria Nauki Wiary oświadczyła, że osoby transpłciowe mogą otrzymać chrzest, być rodzicami chrzestnymi i świadkami na ślubie. Decyzję z zadowoleniem przyjęły środowiska działające na rzecz praw społeczności LGBT.

Carla Segovia przyznaje, że dla transpłciowych kobiet, takich jak ona sama, bycie rodzicem chrzestnym jest rzeczą najbliższą posiadaniu dziecka. Podkreśla, że dzięki nowym wytycznym czuje się bardziej komfortowo i być może pewnego dnia w pełni wróci do wiary, w której została ochrzczona, a od której odeszła, gdy ujawniła, że jest osobą transpłciową. – Ta wytyczna od papieża Franciszka przybliża mnie do odnalezienia absolutnego spokoju – twierdzi.

Z kolei Claudia Victoria Salas przekazał[a], że ona jest już matką chrzestną. – Bycie rodzicem chrzestnym to wielka odpowiedzialność (…), to nie zabawa. Trzeba wybrać odpowiednie osoby, które będą odpowiedzialne i zdolne do tego, by wysłać dzieci do szkoły, zapewnić im jedzenie i ubrania, gdy rodziców nie będzie w pobliżu – podkreśliła.

Rosja: Ministerstwo Sprawiedliwości domaga się zakazania „międzynarodowego ruchu LGBT”

17 listopada 2023 pch24.rosja-domaga-sie-zakazania-ruchu-lgbt

Rosja: Ministerstwo Sprawiedliwości domaga się zakazania „międzynarodowego ruchu LGBT”

(Fot. LEGO/Facebook)

Rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości chce uznać za „organizację ekstremistyczną” i zakazać w Rosji „międzynarodowego ruchu społecznego LGBT”. Stosowny wniosek resort skierował do Sądu Najwyższego – donosi w piątek portal Meduza.

W działalności lobby LGBT funkcjonującego na terytorium Rosji ministerstwo sprawiedliwości dopatrzyło się „znamion i przejawów ekstremizmu, w tym wzniecania wrogości na tle społecznym i religijnym” – pisze portal Meduza, powołując się na komunikat resortu.

Sprawę LGBT rosyjski Sąd Najwyższy ma rozpatrzyć 30 listopada. Jak przypomina cytowany portal, już w 2013 r. zakazano w tym kraju propagandy homoseksualizmu wśród nieletnich. W 2022 r. uchwalono z kolei ustawę, która zakazuje „propagandy nietradycyjnych stosunków seksualnych i pedofilii” w kinie, internecie, reklamie i w przestrzeni publicznej. Stosowne fragmenty (odnoszące się do stosunków osób tej samej płci) są wycinane z filmów, a książki usuwane z księgarni.

Dziennik „The Guardian” zwraca uwagę, że od początku wojny przeciwko Ukrainie Władimir Putin z nową siłą promuje się jako obrońca „tradycyjnych wartości”, a „retoryka antygejowska stała się fundamentem jego agendy politycznej”.

Źródło: PAP

Gejowskie targi dzieci odbywają się co roku. Można dziecko zamówić wedle własnego uznania, dobierając kolor oczu, włosów czy skóry.

12.11.2023, Laura-Lipinska-Gejowskie-targi-dzieci-odbywaja-sie-co-roku

Wstrząsające! Laura Lipińska: Gejowskie targi dzieci odbywają się co roku

Dykasteria Nauki Wiary stwierdziła, że “pod pewnymi warunkami” w Kościele można dopuścić chrzest dziecka wychowywanego przez parę jednopłciową, a pochodzącego od surogatki.

Jeden ze sposób, w jaki dzieci trafiają do takich par przedstawiła kilka miesięcy temu Laura Lipińska z Fundacji Życie i Rodzina

Jak alarmuje Laura Lipińska z Fundacji Życie i Rodzina, gejowska organizacja „Men Having Babies” regularnie organizuje targi dzieci i również na początku czerwca tego roku wydarzenie takie miało miejsce.

Na vlogu „Pro-life Bez Cenzury” Laura Lipińska przybliża wstrząsającą rzeczywistość gejowskich targów, „na których kupuje się dzieci”, gdzie „można je zamówić wedle własnego uznania, dobierając kolor oczu, włosów czy skóry”.

„Można zamawiać i kupować. Koszt małego człowieka wynosi od 90 do 150 tys. dolarów. W cenie jest wynajęcie macicy, dostarczenie materiału genetycznego i pomoc prawna, a więc wszystko, co jest potrzebne przy tego typu procedurach” – mówi Lipińska.

Jak podkreśla aktywistka na rzecz ochrony życia, „z tego rodzaju handlem ludźmi wiąże się wiele koszmarnych dramatów”.

„Jest to całkowite uprzedmiotowienie dziecka i sprowadzenie go do roli spersonalizowanego produktu. Jest ono wytwarzane metodą in vitro i modyfikowane wedle uznania, obiera się kolor oczu, włosów czy skóry czy inne tendencje genetyczne” – słyszymy w materiale.

Jak nadmienia Laura Lipińska, „jeśli dziecko jest chore i nie spełnia wymagań przyszłych ‘tatusiów’, wyrzuca się je tak, jak każdy uszkodzony towar”.

„Kolejnym problemem jest w tym wszystkim uprzedmiotowienie kobiet, traktowanych jako wynajęty za pieniądze inkubator. Potrzebna jest tu właściwie nie kobieta, a wyłącznie posiadana przez nią macica” – analizuje działaczka pro-life.

„Kiedy homoseksualiści odbiorą już swój ‘towar’, zaczynają go ‘wychowywać” – relacjonuje szokujący proceder Lipińska i dodaje, iż niestety „opisanych przypadków maltretowania dzieci w tego rodzaju związkach jest bardzo wiele”.

(pierwotnie na Fronda.pl: 29.06.2023)

Z życia zboczeńców: Peter Singer – profesor Princeton University i potomek wiedeńskich Żydów – promuje zoofilię

Peter Singer – profesor Princeton University i potomek wiedeńskich Żydów – promuje zoofilię

Date: 11 novembre 202 Author: Uczta Baltazara babylonianempire

W tweecie, profesor Princeton University i działacz na rzecz praw zwierząt nazwał stosunki seksualne ze zwierzętami “stymulującymi” i zasugerował, że do akronimu LGBTQIA+ należałoby dodać literę Z.

To, co jeszcze kilka lat temu było uważane za aberrację seksualną, dewiację, przestępstwo, przemoc… obecnie znajduje wpływowych rzeczników, także wśród naukowców.

[Ależ- to wszystko JEST zboczeniem, wołająπcym o pomstę do Nieba. Tylko sataniści to promują. Mirosław Dakowski].

Peter Singer https://en.wikipedia.org/wiki/Peter_Singer jest profesorem bioetyki w Uniwersyteckim Centrum Wartości Ludzkich na Uniwersytecie Princeton i autorem licznych książek, w tym “Why Vegan? Eating Ethically” i “Animal Liberation Now”. Singer skomentował na Twitterze artykuł zatytułowany “Zoofilia jest moralnie dopuszczalna”, nazywając go “inspirującym” oraz “rzucającym wyzwanie jednemu z najsilniejszych tabu społecznych”.

«Kolejnym pobudzającym do myślenia artykułem jest “Zoofilia jest moralnie dopuszczalna” autorstwa Firy Bensto (pseudonim), który właśnie ukazał się w bieżącym numerze czasopisma @JConIdeas.

Ten artykuł rzuca wyzwanie jednemu z najsilniejszych społecznych tabu i argumentuje za moralną dopuszczalnością niektórych form kontaktów seksualnych między ludźmi i zwierzętami. Artykuł ten oferuje “kontrowersyjną perspektywę”, która wzywa do poważnej i otwartej dyskusji na temat etyki zwierząt i etyki seksualnej».

Artykuł, o którym mowa twierdzi, że zoofilia jest “moralnie dopuszczalna” i że nie ma “nic złego” w seksie ze zwierzętami. Został napisany pod pseudonimem Fira Bensto w Journal of Controversial Ideas i opublikowany w październiku.

“Seks ze zwierzętami jest potężnym społecznym tabu, które naraża tych, którzy go praktykują, na najwyższe oburzenie i napiętnowanie” – czytamy w artykule. “Zoofilia jest jedną z niewielu orientacji seksualnych (wraz z, na przykład, nekrofilią lub pedofilią), które pozostają zabronione i zostały pominięte przez ruch wyzwolenia seksualnego w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat. Twierdzę, że to błąd. W rzeczywistości nie ma nic złego w uprawianiu seksu ze zwierzętami: nie jest on ze swej natury problematyczną praktyką seksualną”. https://journalofcontroversialideas.org/article/3/2/255

INFO: https://newsacademy.it/storia-e-cultura/2023/11/11/il-professore-di-princeton-la-zoofilia-e-moralmente-ammissibile-nel-circo-delle-definizioni-per-le-identita-sessuali-lgbtqia-qualcuno-vorrebbe-aggiungere-una-z/

Rekordowa liczba zakażeń wirusem HIV w Polsce. Coraz więcej przypadków kiły i rzeżączki. Czemu??

Rekordowa liczba zakażeń wirusem HIV w Polsce. Coraz więcej przypadków kiły i rzeżączki.

Paula Nowak 10 listopada 2023, zdrowie.dziennik

Rekordowy wzrost zakażeń wirusem HIV w Polsce. Co jest przyczyną?

W Polsce odnotowano rekordowy wzrost zakażeń wirusem HIV. Jak informuje Zakład Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH, w Polsce do końca października 2023 roku stwierdzono więcej przypadków zakażenia wirusem HIV niż łącznie w całym 2022 roku.

Jak informuje Zakład Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru PZH w okresie od 1 stycznia 2023 do 31 października 2023 roku wykryto w Polsce 2509 nowych zakażeń HIV.

Dla porównania, do końca października 2022 roku w Polsce stwierdzono – w analogicznym okresie od stycznia do października 2022 roku – 1923 przypadków zakażeń wirusem HIV. Jest to o 600 mniej niż obecnie. W rezultacie, Polska może stać się krajem o rosnącym współczynniku chorobowości (tzw. prewalencji) związanym z wirusem HIV.

Rośnie liczba przypadków kiły i rzeżączki

Zwiększyła się także – w stosunku rok do roku – zapadalność na inne choroby przenoszone głównie drogą płciową. Zakład Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH odnotował dwukrotny wzrost liczby wykrytych przypadków kiły (1552 w stosunku do 757 takich przypadków od stycznia do końca października ub.r.) i prawie trzykrotny wzrost liczby wykrytych przypadków rzeżączki (1177 w stosunku do 405 takich przypadków od stycznia do końca października ub.r.).

W Polsce wciąż umierają pacjenci na AIDS, a liczba nosicieli HIV stale rośnie

Wrasta także liczba zakażonych wirusem zapalenia wątroby typu C – 2734 takie przypadki względem 1919 przypadków stwierdzonych od stycznia do końca października ub.r.

Dlaczego rośnie liczba zakażeń chorobami wenerycznymi?

W opinii specjalistów Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH do systematycznego wzrostu liczby zakażeń chorobami wenerycznymi mogą przyczyniać się takie czynniki jak niska świadomość społeczna dotycząca zakaźności chorobami wenerycznymi (w tym braki w edukacji), stosunkowo rzadkie wykonywanie testów na HIV i innych badań w polskim społeczeństwie oraz słaba dostępność badań w kierunku kiły, rzeżączki i innych badań wenerologicznych na poziomie miast powiatowych.

======================

MD: A o pielęgnowaniu pornografii, o namolnej propagandzie zboczeń, promocji pedałów, czy zmian „partnerów”, nawet o milczeniu biskupów i księży – nie piszecie…

“Jestem gejem, bo mam złote paznokcie”- relacja z sądu.


„Jestem gejem, bo mam złote paznokcie” – relacja z sądu

Szanowny Panie, Drogi Obrońco Życia Dzieci!

Jestem po pierwszej rozprawie z 16 działaczami LGBT. Minęły już blisko dwie doby, a ja wciąż nie mogę się otrząsnąć z tego, co widziałam i słyszałam na sali sądowej. Zeznawały osoby twierdzące, że są homoseksualistami. Dość szczegółowo opowiadali, jak to jest być gejem. Rozprawa była o 9:00 rano, a ja po wyjściu z sądu cały dzień walczyłam z mdłościami i do wieczora prawie nie mogłam jeść

Ten proces już raz wygrałam, jednak powodowie złożyli apelację i sprawa trafiła ponownie do pierwszej instancji. Twierdzą, że naruszyłam ich dobra osobiste nazywając homoseksualizm zboczeniem i przestrzegając przed wykorzystywaniem seksualnym dzieci przez ruch LGBT. Choć żadnej z tych osób nie znałam ani żadnej nie wymieniłam w swoich wypowiedziach. Proces jest jawny, dlatego mogę Panu napisać, co się działo. 

Maroko i złote paznokcie

Zeznało pierwszych trzech powodów. Jeden z nich – Michał Korchowiec – twierdził, że po tym, jak w Polsacie powiedziałam słowo „zboczenie”, przestraszył się i wyjechał na dwa lata z Polski. Dopytywany, do jakiego państwa wyjechał, odpowiedział, że do Maroka. W Maroku nawet za pojedynczy stosunek homoseksualny karze się więzieniem. Ten mężczyzna nie potrafił wyjaśnić, dlaczego czuł się bezpieczniej tam niż w Polsce, gdzie przecież Policja nie zagląda nikomu pod kołdrę…

Pytany, jak może udowodnić, że jest gejem (skoro jego osobiście uraziło zdanie o gejach), pokazał dłonie i powiedział: mam złote paznokcie.

Wraz z moim pełnomocnikiem poszukiwaliśmy jakiegoś dowodu na to, że powodowie mają jakikolwiek związek z moimi wypowiedziami. Było o te dowody niezwykle trudno. 

Słyszeliśmy za to wiele opowieści, jak bardzo są wrażliwi i jak ciężko zaczęło być w Polsce po tym, jak nazwałam zboczenie zboczeniem

Czy wolno jeszcze przestrzegać przed pedofilią wśród LGBT?

Powodowie obruszali się też na słowa o pedofilii wśród homoseksualistów. Niepokoi mnie, czy w przyszłości nie doprowadzą do tego, że nie będzie wolno bronić dzieci – o ile sprawca pedofilii był gejem lub lesbijką. 

Poniżej zobaczy Pan dwie krótkie videorelacje z procesu. Członkowie Fundacji i ludzie dobrej woli wspierali mnie pikietą i obecnością na sali sądowej. Zostałam też rozpoznana na korytarzu sądowym i otrzymałam wyrazy wsparcia od przypadkowych osób, które widziałam pierwszy raz w życiu. Jestem za te gesty niezwykle wdzięczna. Charakterystyczne: jeden z powodów, wykładowca UW na Wydziale Prawa – wpadł w złość widząc pikietę #StopLGBT przed sądem. Próbował zmusić Policję, aby usunęła naszych wolontariuszy. Ideologizacja uniwersytetów postępuje na naszych oczach.

Ekskluzywni prawnicy i duże wpływy

Szanowny Panie!

Ja rozumiem, co się dzieje. Środowisko LGBT chce zrobić hucpę w polskim wymiarze sprawiedliwości. Chcą doprowadzić do sytuacji, w której każdą krytykę sześciokolorowego ruchu interpretuje się jako obrazę pojedynczych osób. Wystarczy, że te osoby złożą oświadczenie, że są gejami lub lesbijkami – deklarację zupełnie bez pokrycia. Nie udało im się za pierwszym razem, bo sąd zorientował się, co się dzieje? To spróbują kolejny raz! 

Mają wielkie zasoby, aby się procesować. Reprezentują ich prawnicy wywodzący się z ekskluzywnej kancelarii Dentons. To globalny gracz z oddziałami w 80 państwach świata, w tym w Polsce. O sobie kancelaria pisze: Policentryczni, nastawieni na realizację celów i zaangażowani w integrację, różnorodność, równość oraz zrównoważony rozwój, skupiamy się na tym, co jest najważniejsze dla klientów (podkreślenia moje). Na swojej stronie internetowej chwalą się, że obsługują wielki biznes. Z pewnością mają duże kontakty i możliwości.

Naprzeciw nim staję ja, zespół prawny i researcherski ŻiR-u i wiem, że ta bitwa toczy się o bezpieczeństwo polskich dzieci. I że nie można się poddać, choć środki wydają się nieproporcjonalne

Powiem wprost: koszt ponownego prowadzenia tej sprawy w I instancji wyniesie co najmniej 15 000 złotych i wciąż nie mam tych pieniędzy. Udało się zebrać dopiero niespełna połowę kwoty. Potrzebuję wsparcia.

Czy może Pan pomóc finansowo? Nie chce pisać przykładowych kwot, bo Pan sam najlepiej wie, jakie pieniądze może przekazać. Każda wpłata ma znaczenie, bo każda pomoże walczyć o prawdę i dobro

Dane do wpłat znajdzie Pan w stopce niniejszego maila i na www.RatujZycie.pl/wesprzyj. Proszę o dopisek „HOMOPOZEW”.

Proszę o to wsparcie, bo to, co dzieje się obecnie w sądzie, to nie jest moja prywatna sprawa. To sprawa o znaczeniu dla każdego z nas. Czy Polska zdoła przeciwstawić się sześciokolorowej rewolucji? Czy środowisko LGBT ośmielone po ostatnich wyborach zniszczy naszą Ojczyznę, a każdego myślącego człowieka wsadzi do więzienia za mówienie oczywistych prawd? Czy wyciągnie rękę po adopcję dzieci, by mieć do nich łatwy dostęp? 

Serdecznie Pana pozdrawiam!

Kaja GodekKaja GodekKaja Godek
Fundacja Życie i Rodzina
www.RatujZycie.pl

PS – Pomoc finansowa jest w tej chwili bardzo potrzebna. Wraz z nią proszę także o modlitwę, abym wytrzymała kolejne rozprawy. Jestem tylko kobietą i słuchanie opowieści o tym, kto jest gejem, jak to udowadnia i jak gejem został, jest ekstremalnie trudne

WSPIERAM

NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW

MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/

RatujŻycie.pl

Krytyka LGBT ma być w Polsce przestępstwem ?!?

Fundacja Pro-Prawo do życia

Mariusz Dzierżawski <pomagam@stopaborcji.pl>
W amerykańskich mediach głośno jest o sprawie ojca 11 dzieci, który został wyrzucony z pracy, gdyż sprzeciwił się obchodom „gejowskiej dumy” wprowadzonym przez korporację, w której pracował. To kolejny tego typu przypadek. W USA i na zachodzie Europy ludzie są masowo prześladowani za to, że odmawiają współpracy przy wdrażaniu ideologii LGBT. Dlaczego o tym piszemy? Ponieważ już wkrótce w Polsce może nas spotkać to samo. Jeżeli rząd w Polsce utworzy dotychczasowa opozycja, w kodeksie karnym ma znaleźć się zapis zakazujący tzw. „mowy nienawiści” wobec aktywistów LGBT. W praktyce będzie to oznaczać kary za ostrzeganie przed konsekwencjami homoseksualnego stylu życia oraz skutkami ideologii LGBT takimi jak np. deprawacja seksualna dzieci i młodzieży. Będzie to po prostu cenzura, a za jej złamanie grozić będą wysokie grzywny lub więzienie. Do sądowo-policyjnych prześladowań dochodzi już teraz. Jeśli plany Koalicji Obywatelskiej zostaną zrealizowane, całe społeczeństwo spotka się z totalitarnymi represjami.
Rodzina mężczyzny wyrzuconego z pracy za sprzeciw wobec LGBT [foto]Corey Cunningham, ojciec dużej rodziny, pracował w firmie Eaton Corporation – wielkiej korporacji produkującej systemy zarządzania energią elektryczną, która zatrudnia kilkadziesiąt tysięcy ludzi na całym świecie. Był dobrym pracownikiem, miał pozytywne opinie służbowe i sumiennie wykonywał swoje zadania. Został jednak wyrzucony z pracy, gdyż odmówił zaangażowania się w działania firmy związane z obchodami „dumy gejowskiej”. Cunningham nie zgadzał się z polityką firmy, której zarząd nakazywał m.in. wywieszanie tęczowych flag LGBT przed budynkiem korporacji, tuż obok flag USA i stanowej. Odmówił także przychodzenia do pracy w czerwcu w ubraniach, których kolorystyka miałaby promować „gejowską dumę”. Zamiast tego, Cunningham przyszedł do pracy w koszulce z fragmentem Pisma Św. mówiącym: „pycha idzie przed zagładą, a wyniosłość ducha przed upadkiem”. W języku angielskim słowo „pycha” tłumaczy się również jako „pride”, czyli „duma”. Tzw. „duma gejowska” to w języku angielskim „gay pride”. 
Ojca 11 dzieci wyrzucono po tym z pracy. Wcześniej zarzucano mu także, że w niewłaściwy sposób zwraca się do „transseksualnych” pracowników firmy, ponieważ odmówił nazywania mężczyzn przebierających się za kobiety „kobietami”. Panie MirosĹ‚awie, to nie pierwszy taki przypadek. W krajach Europy Zachodniej oraz państwach takich jak USA czy Kanada, od dawna trwają prześladowania ludzi, którzy nie chcą współpracować przy siłowym i przymusowym wdrażaniu społecznych, kulturowych i prawnych żądań wynikających z ideologii LGBT. Do szokującej sytuacji doszło jakiś czas temu w Kanadzie. W jednej z tamtejszych „katolickich” szkół wprowadzono „neutralne płciowo” łazienki, z których mogą korzystać osoby mające wątpliwości co do swojej płci. Nie satysfakcjonowało to jednak mężczyzn i chłopców, którzy identyfikują się jako kobiety. Woleli oni korzystać z łazienek dla dziewcząt. Powodowało to zrozumiałe zakłopotanie i obawy wśród dziewczynek. Jeden z uczniów, szesnastoletni Josh Alexander, postanowił stanąć w obronie swoich koleżanek i zaprotestował u dyrekcji szkoły przeciw naruszaniu ich intymności. W odpowiedzi administracja szkolna zawiesiła go w prawach ucznia! Dyrekcja zakazała mu uczestniczenia w zajęciach do końca roku pod pretekstem, że jego działania zastraszają uczniów transpłciowych. Nastolatek próbował odwołać się do Okręgowego Zarządu Szkół Katolickich, ale urzędnicy odmówili przyjęcia jego odwołania. Jego sytuacji nie poprawiło odwołanie się do chrześcijańskiego nauczania na temat płci, choć szkoła do której uczęszcza jest formalnie katolicka, a jej patronem jest święty Józef. Josh uznał, że wykluczenie z zajęć jest bezprawne i przyszedł na lekcje. Dyrekcja wezwała policję, oskarżając chłopca o wtargnięcie do szkoły. W konsekwencji Josh spędził w areszcie kilka godzin. 
Z kolei w Wielkiej Brytanii Joshua Sutcliffe, nauczyciel matematyki w szkole, został pozbawiony prawa do wykonywania zawodu po tym, jak “użył niewłaściwych zaimków” w stosunku do uczniów. Sutcliffe zwrócił się do uczennicy, która uważa się za chłopca, zgodnie z jej płcią biologiczną. Nauczyciel powiedział do grupy uczennic po wykonaniu zadania: “dobra robota, dziewczyny”. Brytyjski Urząd do spraw Regulacji Nauczania orzekł, że mężczyzna nie potraktował ucznia z “wymaganą godnością i szacunkiem”, a także nie zadbał o jego “odpowiednią ochronę”. Oprócz tego, mężczyzna został uznany za winnego “niewłaściwego postępowania”, gdy zapytany przez jednego z uczniów, wyraził swój sprzeciw wobec tzw. “małżeństw homoseksualnych”.
 Enoch Burke, irlandzki nauczyciel języka niemieckiego i historii, trafił do więzienia, ponieważ nie zgodził się na używanie zaimka „oni” i nowego imienia niezgodnego z płcią biologiczną wobec swojego ucznia. Jak powiedział Burke: „ – To jest naruszenie mojego sumienia. W całym kraju nauczyciele są zmuszani do używania zaimków “oni” zamiast “on” lub “ona” – mówił. – Osadzenie mnie w więzieniu z tego powodu to czyste szaleństwo.” Panie MirosĹ‚awie, to szaleństwo postępuje na całym Zachodzie. W kolejnych krajach wprowadzane są kary za stosowanie tzw. „mowy nienawiści”. Jest to nic innego jak totalitarna cenzura. Jakie są przejawy tej „mowy nienawiści”? To np. zwracanie się do mężczyzny, który cierpi na zaburzenia tożsamości płciowej i przebiera się za kobietę, używając męskich zaimków i męskiego imienia, zgodnie ze stanem biologicznym i imieniem jakie ktoś dostał przy urodzeniu. 
„Mową nienawiści” jest także sprzeciw wobec wywieszania flag LGBT, brak akceptacji dla tzw. „małżeństw homoseksualnych”, sprzeciw wobec „edukacji seksualnej” dzieci czy odmowa udziału w obchodach „dum gejowskiej”.
 Takie prześladowania wkrótce na masową skalę mogą zacząć się w Polsce. Wedle relacji medialnych, w umowie koalicyjnej mającej wyrażać plany przyszłego rządu złożonego z polityków KO, Trzeciej Drogi i Lewicy ma znaleźć się obietnica wprowadzenia w naszym kraju kar za „mowę nienawiści”. Będzie to w praktyce oznaczać identyczne represje, jakich doświadczają mieszkańcy Zachodu. Tego typu represje już od dawna trwają w Polsce. Głośny był przypadek pana Janusza Komendy, który kilka lat temu został zwolniony z pracy w IKEA po tym, jak na wewnętrznym forum firmy zacytował fragmenty Pisma Świętego i wyraził negatywną opinię o postulatach ruchu LGBT. Dotychczas w polskim prawie nie ma jednak oficjalnych kar za „mowę nienawiści”. Mimo to, represje, które spadają na nas, mają charakter sądowo-policyjny. 
Wobec wolontariuszy naszej Fundacji toczy się obecnie blisko 150 spraw sądowych, z których wiele wytoczono nam za informowanie Polaków o skutkach i konsekwencjach homoseksualnego stylu życia. W marcu tego roku, jako członek zarządu Fundacji i osoba odpowiedzialna z jej prace, zostałem skazany przez sąd w Gdańsku na karę 1 roku ograniczenia wolności oraz zapłatę 15 000 zł. Sprawa dotyczyła organizacji kampanii społecznej, w ramach której informowaliśmy Polaków o szczegółach tzw. „edukacji seksualnej” dzieci prowadzonej przez aktywistów LGBT. W ramach akcji informowaliśmy też o medycznych konsekwencjach praktyk homoseksualnych, takich jak np. zachorowania na HIV oraz o wynikach badań naukowych dotyczących powiązań między homoseksualizmem a pedofilią. Zdaniem sądu, publiczne mówienie o tych sprawach stanowiło zniesławienie aktywistów LGBT. 
Miesiąc wcześniej, kierowca naszej furgonetki Jan Bienias został skazany przez sąd w Szczecinie na blisko 30 000 zł kary za to, że rzekomo umieszczona na naszym aucie w ramach mobilnej kampanii informacyjnej grafika sugerowała, iż aktywiści LGBT mogą być utożsamiani z pedofilią. Wyrok zapadł krótko po tym, jak do opinii publicznej przedostała się informacja, iż jeden z liderów środowiska LGBT w Szczecinie i polityk KO odbywa karę więzienia za pedofilię, gdyż wykorzystał seksualnie 13 letniego chłopca.
Wedle argumentacji sądu, sugerowanie, że osoby związane z aktywizmem LGBT mogą mieć coś wspólnego z pedofilią, jest przestępstwem znieważającym aktywistów LGBT.
Wesprzyj organizację akcji [foto]
Takie wyroki przypominają mechanizmy z czasów totalitarnych. Rzekomo zniesławiające treści, które nasza Fundacja upowszechnia w Polsce, to nic innego jak prawda na temat społecznych i medycznych konsekwencji praktyk homoseksualnych oraz planów lobby LGBT wobec polskich dzieci. Wszystkie informacje, które upowszechniamy w ramach naszej akcji, opierają się na dostępnych publicznie badaniach naukowych, a także publikacjach medialnych. Za pomocą ograniczania wolności i surowych kar finansowych zamierza się uniemożliwić dotarcie do Polaków z ostrzeżeniem przed zagrożeniami związanymi z ideologią LGBT. 
Jeżeli wprowadzona zostanie karalność „mowy nienawiści”, takie prześladowania nabiorą charakteru masowego i dotkną nie tylko wolontariuszy naszej Fundacji, ale także wszystkich Polaków. Zwolnienia z pracy, wyroki, grzywny, a nawet więzienie – to wszystko spotka tych, którzy ośmielą się przeciwstawić ideologii lub będą wyrażać niedostateczny entuzjazm w jej wdrażaniu w Polsce. Musimy działać i budzić świadomość Polaków, zanim będzie za późno. Potrzebny jest stanowczy opór powiązany z nieustannym docieraniem do naszego społeczeństwa z faktami, ostrzeżeniami i prawdą o zagrożeniu. Temu służą nasze niezależne kampanie, które prowadzimy poprzez uliczne akcje informacyjne, mobilne akcje furgonetkowe, kampanie billboardowe oraz media takie jak portal Stronazycia.pl.
W najbliższym czasie potrzebujemy ok. 13 000 zł na kontynuowanie tych działań. Musimy także bez przerwy walczyć przed sądami o możliwość mówienia prawdy w przestrzeni publicznej. Przeciwko nam toczy się blisko 150 procesów jednocześnie. To dla nas ogromne koszty.
Dlatego zwracam się do Pana z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby umożliwić organizację kolejnych, niezależnych kampanii informacyjnych, oraz pomóc wolontariuszom naszej Fundacji bronić się przed prześladowaniami trwającymi w sądach na terenie całej Polski.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW
=============================
Na zachodzie Europy, w USA czy Kanadzie, za nazwanie mężczyzny mężczyzną, a kobiety kobietą, można trafić do więzienia. Za odmowę uczestnictwa w wewnętrznych obchodach „dumy gejowskiej” dla pracowników firmy, można stracić pracę. Takie przypadki zdarzają się już w Polsce. Jeśli dojdzie do wprowadzenia kar za „mowę nienawiści”, represje staną się masowe. Musimy się temu przeciwstawić.
Bardzo Pana proszę o wsparcie naszych akcji, dzięki których możemy budzić świadomość Polaków i mobilizować nasze społeczeństwo do oporu.

Serdecznie Pana pozdrawiam,Mariusz Dzierżawski
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
stronazycia.pl

„Idealna”, pouczająca historia do przeczytania w “tęczowy piątek”.

Marsz.info
TWÓJ PORTAL PRO-LIFE I PRO-FAMILY
 Szanowni Państwo,
Historie osób, które w młodości dały się zwieść ideologii transgender, przedstawialiśmy Państwu na naszym portalu już niejednokrotnie. To wyjątkowo tragiczne i wstrząsające świadectwa, niekiedy wręcz trudne do czytania.
Z jednej strony uderzają ogromem kłamstwa, a z drugiej przynoszą niestety poczucie bezsilności, bo mimo wielkiej odwagi i siły głównych bohaterów mają tylko częściowo szczęśliwe zakończenie.
Osoby, które w dorosłości postanowiły wrócić do swojej płci, a co więcej nie obawiają się mówić o krzywdzie, jaką im wyrządzono, muszą borykać się z wieloma konsekwencjami swoich wcześniejszych decyzji: tak psychicznymi, jak i fizycznymi. Niestety dodatkowo stają także przed innym problemem: ostracyzmu ze strony środowiska, które wcześniej tak bardzo ich przyciągało i dawało poczucie przynależności.
Takie świadectwa potrafią otworzyć oczy nawet osobom, które na co dzień ulegają manipulacjom tej ideologii. Dlatego chcielibyśmy gorąco polecić Państwu wyjątkowy wywiad z osobą, która dzieli się swoją historią „zmiany płci”, a następnie detranzycji.

To niezwykle ważne świadectwo – również dlatego, że ta tragedia rozegrała się w Polsce. Jest więc dowodem na to, że niestety również do nas dotarła już niszcząca kulturowa rewolucja.
Nasza rozmówczyni, pani Magdalena, nie obawia się mówić wprost o tym, że w kwestiach związanych z tzw. zmianą płci jesteśmy okłamywani.
Wiele osób, tak jak ja, żałuje, że poddało się tej procedurze. Mają jednak trudności z przyznaniem się do tego przed innymi, bo wcześniej bardzo wierzyli w słuszność swoich decyzji i zażarcie walczyli z każdym, kto ośmielił się je zakwestionować. Co gorsza specjaliści, których misją jest ochrona zdrowia, wzmacniali ich destrukcyjne żądania – podkreśla.
Pani Magdalena odważnie opowiada o tym, jak sama jako młoda osoba uległa manipulacjom środowiska osób transpłciowych i o wydarzeniach, które ułatwiły wciągnięcie właśnie jej w zgubne w skutkach działania. To historia wstrząsająca, ale też ważna, bo ukazująca pewne mechanizmy i okoliczności, które sprawiają, że dziś dzieci i młodzież stają się coraz bardziej podatne na niszczący wpływ ideologii transgender.fot. arch. Magdaleny/UnsplashWspieram promocję takich treści!rozmową z panią Magdaleną warto zapoznać się z jeszcze jednego powodu: już za chwilę w polskich szkołach środowiska LGBT będą obchodzić tzw. Tęczowy Piątek.
To dzień, w którym destrukcyjna „tęczowa” propaganda będzie promowana w placówkach naszych dzieci. W tym roku organizatorzy zapowiadają wyjątkowo huczne obchody.
Już 27 października w ponad 100 placówkach edukacyjnych w kraju dzieci i młodzi ludzie będą wręcz bombardowani ideologicznymi kłamstwami, w tym właśnie takim, jakiemu uległa kiedyś pani Magda: że płeć nie jest czymś pewnym, że człowiek może „urodzić się w złym ciele”. A to wszystko w otoczce dobrej zabawy w gronie rówieśników, śmiechu, poczucia przynależności i przyjaźni, w atmosferze bezpieczeństwa. Bo hasło tegorocznego „Tęczowego Piątku” brzmi właśnie „Safe space”.
To określenie tzw. bezpiecznej przestrzeni, do której tworzenia w społecznościach szkolnych zachęcają organizatorzy „tęczowego” święta. Szkoła ma stać się miejscem, gdzie uczniowie o innej orientacji seksualnej czy tożsamości płciowej mają czuć się bezpiecznie, mają być zauważani, w pełni akceptowani i wolni w wyrażaniu siebie.
Co to oznacza w praktyce?
Zmuszanie do tolerowania grzechu i utwierdzania młodych osób w tym, że droga, którą obrały, jest najlepsza i przyniesie im szczęście. To zmuszanie do tego, aby rzeczywiste problemy młodzieży ignorować i nie doszukiwać się ich przyczyny, ale „wspierać” ich w destrukcyjnych dążeniach.
Na portalu Marsz.info ostrzegamy przed rozprzestrzenianiem się propagandy LGBT w polskich szkołach i zachęcamy do przeciwstawienia się zapędom lewicowych rewolucjonistów.
A zamiast włączania się w obchody „Tęczowego Piątku” w tym dniu wybierzmy inicjatywę Centrum Życia i Rodziny – „Szlachetny Piątek” i pokażmy młodym ludziom dobrą alternatywę dla pseudotęczowej wizji człowieka i relacji międzyludzkich.
W tym roku to wyjątkowo ważne, bo organizatorzy „Tęczowego Piątku” zapowiadają na ten dzień szeroko zakrojone działania. Jak mówią: nie muszą już obawiać się ministra edukacji i liczą, że w polskich szkołach nastąpi odmrożenie.
Lewicowe media z wyjątkowym zaangażowaniem włączyły się w promocję tej inicjatywy, wspierając w ten sposób systemową indoktrynację dzieci. Artykuły o obchodach tego „święta” i wywiady z organizatorami ukazały się na licznych portalach internetowych. Za chwilę możemy pewnie, wzorem lat ubiegłych, spodziewać się także fali kpin z próby pokazania młodym ludziom, że receptą na ich przyszłe szczęście jest oparcie życia na trwałych i pewnych fundamentach wartości: szlachetności, czystości i wierności.
Na portalu Marsz.info nieustannie występujemy przeciw kłamliwej i niszczącej ideologii LGBT. Publikujemy badania i rozmowy ze specjalistami, którzy wyjaśniają, jak destrukcyjnie wpływa ona zwłaszcza na najbardziej podatnych młodych ludzi. Informujemy o tym, jak postępuje marsz przez instytucje i jak kolejne państwa ulegają naciskom „tęczowego” lobby. Wreszcie oddajemy też głos osobom takim jak pani Magdalena czy innym przechodzącym proces detranzycji, bo wierzymy, że ich świadectwa mają niebagatelny wpływ na ujawnianie kłamstw i manipulacji tych środowisk.
W tych działaniach potrzebujemy jednak Państwa pomocy. Nie możemy liczyć na wsparcie zagranicznych organizacji zaangażowanych w zmianę ładu społecznego w Polsce. Nie ubiegamy się także o dotacje od rządu – wiemy, że chcąc zachować niezależność, musimy unikać sponsorów, którzy będą wymagali dbania o ich interesy, a nie tylko o dziennikarską uczciwość i rzetelność.
Dlatego jeśli bezkompromisowe i niebojące się trudnych tematów media są dla Państwa ważne, prosimy o wsparcie naszej działalności kwotą 30 zł, 60 zł lub 100 zł bądź nawet wyższą.
Dzięki Państwa pomocy możemy podejmować kontrowersyjne tematy i pokazywać prawdę, której nie poświęcają uwagi mainstreamowe media. Chcemy nadal tworzyć dla naszych czytelników opiniotwórcze i angażujące treści, a także docierać z naszym przekazem afirmującym rodzinę i godność życia ludzkiego nawet tam, gdzie te wartości są odrzucane i wyśmiewane. Jest to możliwe tylko dzięki Państwa wsparciu.Wspieram rozwój naszego portalu!Już teraz serdecznie dziękujemy za Państwa wkład w rozwój naszego portalu i w naszą wspólną misję obrony wartości i budowania cywilizacji życia!
Z pozdrowieniami
Redakcja portalu Marsz.info

Zboczeńcy – Próba profanacji pod Jasną Górą. Selfie z podofilem.


Selfie z pedofilem
RatujŻycie.pl

Szanowny Panie, Drogi Obrońco Życia Dzieci!

Czy to normalne, by robić sobie wesołe zdjęcia na tle gejów, którzy wielokrotnie gwałcili roczne dziecko? Tak właśnie zachowywali się uczestnicy parady równości, która w ostatnią sobotę przeszła przez Kielce.

Oprócz selfików z przestępcami były także akty agresji wobec kontry ŻiR-u. Paradujący mężczyźni pokazywali wulgarne gesty i próbowali doprowadzić do tego, abyśmy zeszli z placu, na którym prowadziliśmy akcję edukacyjną #StopLGBT. Paradę oficjalnie wspierała Ambasada Islandii – przysłała swoją delegatkę, aby zabrała głos i udzieliła poparcia promotorom zboczeń. Kobieta mówiła o równości, tymczasem Islandia chwali się, że już dawno „pokonała problem zespołu Downa”, czyli zabija wszystkie dzieci podejrzane o ten zespół. Taka to równość… Na kieleckiej paradzie były także atrakcje dla najmłodszych – kolorowe samochody i mini plac zabaw. Dzieci przebywały w bezpośredniej bliskości Drag Queens – mężczyzn udających kobiety, poprzebieranych w wyzywający sposób sugerujący seksualną perwersję.

Staliśmy na placu i edukowaliśmy o zagrożeniach osoby, które prawdopodobnie nie będą mieć innej szansy, aby dowiedzieć się, w jak silnie patologiczne środowisko są wciągane.

Relację z parady oraz naszej kontry zobaczy Pan na Banbye: https://banbye.com/watch/v_JsYBlWe1-mo1

oraz na Rumble: https://rumble.com/v39z6nd-parada-lgbt-w-kielcach.-selfie-z-pedofilem.html

Szanowny Panie! Tydzień przed Kielcami odbyła się parada LGBT w Częstochowie. Także tam miała miejsce kontra lokalnych struktur ŻiR-u. Nie pozwoliliśmy, aby homomarsz wdarł się na Jasną Górę i zbeszcześcił to święte miejsce. Jeszcze zanim marsz ruszył zauważyłem, że homoaktywiści mają przygotowany obraz – przewidziałem, że jest to reprodukcja cudownego obrazu z Jasnej Góry, oczywiście sprofanowana kolorami LGBT – obraz był zawinięty w tekturę i folię bąbelkową. Trzymali go blisko siebie i bardzo pilnowali. Od razu zgłosiłem ten fakt Policji – aby zareagowała. Funkcjonariusze odpowiedzieli, że jeśli tylko zostanie odsłonięty, od razu przejdą do interwencji.

Gdy parada ruszyła, poszliśmy za nią z naszymi banerami. W pewnej chwili prowadzący Drag Queen zawołał: Za chwilę będziemy mieli obraz! I wtedy inny – odsłonił sprofanowany wizerunek Maryi i Dzieciątka. Policja wbrew zapowiedzi, nie zareagowała, dlatego po dłuższej chwili wmieszałem się w tłum i szedłem obok, a gdy trafił się odpowiedni moment, wziąłem obraz do ręki, aby bezpośrednio przekazać go Policji i w ten sposób zmusić ją do reakcji.

Zrobiło się zamieszanie, Policja wypchnęła z tłumu mnie, a nie profanatora, a obraz został w rękach Drag Queen, jednak po tej interwencji został wreszcie schowany. W ten sposób udało mi się faktycznie zapobiec profanacji aż do końca obrazoburczego marszu.

Teraz organizatorzy chcą mnie wrobić w kradzież. To klasyczna sytuacja, gdy złodziej krzyczy „łapać złodzieja!”.

Szanowny Panie! Może Pan sam obejrzeć, co działo się w Częstochowie na poniższym nagraniu:

https://banbye.com/watch/v_XAN1vp0T3a6e

Jesteśmy wciąż na pierwszej linii. Wiem, że atak na mnie za obronę Matki Bożej Jasnogórskiej to zemsta za skuteczne kontry do parad równości. Od początku tego sezonu lokalne ekipy Fundacji pojawiły się niemal na wszystkich paradach i prowadziły tam akcje edukacyjną #StopLGBT. Notorycznie spotykamy się z agresją, nasze banery są opluwane, jesteśmy wyzywani i nękani przez działaczy LGBT.

Czasem doświadczamy szykan nawet ze strony Policji. Funkcjonariusze potrafią nie reagować na łamanie prawa przez organizatorów parad, tymczasem szukają kruczków prawnych, aby nam uniemożliwić akcje edukacyjne w pobliżu marszy.

Jesteśmy nienawidzeni, bo skutecznie łamiemy morale ruchu marszowego – mówiąc to, czego bardzo nie chcą słyszeć.

Ostrzegamy przed pedofilią w szeregach ruchu LGBT.

W najbliższy weekend na mapie Polski aż trzy parady promujące zboczenia: Wodzisław Śląski, Krosno i Piła. Potem kolejne miasta, m.in. Katowice i Lublin.

Wiele osób cieszy się, że widzi nas obok parad. Wiele osób czuje, że mówimy w ich imieniu.

Jednak niewielu zdaje sobie sprawę, że każda akcja to konkretny koszt.

Organizacje LGBT mają gigantyczne budżety – na każdy marsz dziesiątki i setki tysięcy złotych. My dysponujemy tym, co podarują nam Przyjaciele Fundacji i opłacamy najpilniejsze wydatki.

Potrzebujemy teraz 12 tysięcy złotych, aby kampania #StopLGBT mogła być kontynuowana.

Czy może Pan przekazać 40, 70, 140 złotych lub inną wybraną kwotę, aby włączyć się w to przedsięwzięcie?

Bardzo Pana proszę o wpłatę. Musimy zapewnić przejazdy koordynatorom, opłacić koszty konsultacji prawnych oraz całą logistykę związaną z kolejnymi pikietami.

Potrzebuję Pana pomocy, by ruch LGBT nie panoszył się bez żadnego sprzeciwu ze strony normalnych ludzi.

Jeśli nie pozyskam środków, będę musiał stanąć przed naszymi ludźmi i powiedzieć im, że z przyczyn finansowych kończymy akcję. 

Nie chcę tego, bo jesteśmy potrzebni na kolejnych paradach. Dlatego proszę o wsparcie finansowe dla działań Fundacji.

Serdecznie Pana pozdrawiam!

Krzysztof KasprzakKrzysztof KasprzakFundacja Życie i Rodzina
www.RatujZycie.pl

PS – Po tym, jak udało mi się zatrzymać profanację wizerunku Matki Bożej w Częstochowie, pomyślałem, że nawet jeśli będę miał przez to kłopoty, to było warto. Homolobby nie może profanować największych świętości.

Wspieram

NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW

MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/

Obserwuj nas:      

Wygrywamy w walce z propagandą LGBTQ+ szerzoną przez „obudzone” [WOKE] korporacje. Teraz nie jest im już do śmiechu.  

Wygrywamy w walce z propagandą LGBTQ+ szerzoną przez „obudzone” korporacje. 

Jestem George Christensen, dyrektor ds. kampanii w CitizenGO i z ogromną radością informuję o naszych niedawnych sukcesach w walce przeciwko radykalnej propagandzie LGBTQ+ promowanej przez „obudzone” korporacje.

Jak Państwo wiecie, CitizenGO koncentruje się na promowaniu i obronie życia, wolności oraz rodziny, a dzięki Państwa nieustannemu wsparciu robimy duże postępy i zyskujemy przewagę. 

Burzymy status quo i powoli przekształcamy społeczeństwo w takie, które szanuje te najważniejsze wartości.

Nasze kampanie przeciwko wydarzeniom „Pride Nite” organizowanym przez Disney, promocjom piwa Bud Light przez aktywistę transpłciowego Dylana Mulvaneya oraz sprzedaży przez firmę Target artykułów związanych z ruchem LGBTQ+ dla dzieci (nawet niemowląt!) nie pozostały niezauważone.

Lewicowe media głównego nurtu, kiedyś lekceważące problem, obecnie informują, że wiele firm wycofuje się z radykalnej propagandy LGBTQ+ ze względu na szkody w reputacji i słabe wyniki finansowe.

CNBC tak napisała ostatnio w jednym nagłówku: „Bojkoty rzadko przynoszą rezultaty – ale sprzeciw wobec społeczności LGBTQ+ zmusza firmy do trudnych wyborów”.

Amerykański portal PBS zauważył, że „sprzeciw zmusił niektóre firmy do przemyślenia swojego podejścia do ruchu Pride”, podczas gdy Axios podkreślił zadziwiającą „utratę wartości rynkowej w wysokości 28,7 miliardów dolarów” wśród trzech firm promujących radykalną agendę LGBTQ+.

NewsWeek również doniósł, że „marki, które ostatnio były przedmiotem krytyki w internecie, nie angażowały się w mediach społecznościowych w pierwszym dniu tzw. Miesiąca Dumy LGBTQ+”.

Podzielenie się taką wiadomością cztery lub pięć lat temu wydawałoby się niemożliwe.

Wówczas rozpoczynaliśmy kampanię przeciwko gigantycznym korporacjom takim jak Disney i Netflix, które otwarcie promowały (i nadal promują) indoktrynację LGBTQ+ oraz seksualizację dzieci w swoich filmach i programach telewizyjnych. Nie brali nas poważnie i śmiali się z nas.

Teraz nie jest im już do śmiechu. 

Teraz boją się nas i Państwa. Gratulujemy!

Nasze wysiłki przynoszą owoce, ale walka się nie skończyła. Batalia przeciwko radykalnej propagandzie LGBTQ+ trwa i potrzebujemy Państwa wsparcia bardziej niż kiedykolwiek.

Dzielcie się Państwo naszymi e-mailami, podpisujcie nasze petycje i stawajcie po naszej stronie. Razem możemy skutecznie bronić życia, wolności i rodziny.

Dziękuję za Państwa wsparcie,

George Christensen z całym zespołem CitizenGO

PS Szala zwycięstwa w walce o dzieci i rodziny przeciwko radykalnej propagandzie LGBTQ+ zaczyna się przechylać na naszą stronę i z Państwa pomocą wygramy tę walkę.

Więcej informacji w języku angielskim:

Boycotts rarely work — but anti-LGBTQ+ backlash is forcing companies into tough choices (CNBC)

https://www.cnbc.com/2023/06/22/the-business-of-boycotts-what-can-corporate-america-do.html

Some retailers pull back Pride plans after conservative backlash (PBS)

https://www.pbs.org/newshour/show/some-retailers-pull-back-pride-plans-after-conservative-backlash

When pride and profits collide: Companies struggle with anti-gay backlash (CBS News)

https://www.cbsnews.com/chicago/news/pride-and-profits-collide-companies-anti-gay-backlash/

The financial toll of right-wing backlash: At least $28B in market value (Axios)

https://www.axios.com/2023/06/16/corporate-america-pride-backlash-stocks

US companies remove Pride Month campaigns over right-wing backlash (ABC Australia)

https://www.abc.net.au/radionational/programs/drive/us-companies-remove-pride-month-campaigns-right-wing-backlash/102446974

Major Brands Silent About Pride Month After Backlash (NewsWeek)

https://www.newsweek.com/brands-silent-lgbtq-pride-month-backlash-1804097

Kolejna ofiara amputacji genitaliów pragnie umrzeć. Prosi o “eutanazję”.

Ofiara amputacji genitaliów pragnie umrzeć

Lois Cardinal, 35-letni Kanadyjczyk transeksualista, którego to genitalia ścięto w 2009, pragnie swojej śmierci (Breitbart.com, 30 lipca).

Cardinal poprosił “służbę zdrowia” zapewnienie mu zastrzyku śmierci, aby położyć kres swoim cierpieniom po chirurgicznej próbie stworzenia pseudo-waginy.

Mężczyzna bardzo żałuje, że zgodził się na amputację genitaliów. Jego niby-pochwa jest raną otwartą i musi być rozwierana codziennie, aby zapobiec zrostom.

Pomimo iż na ogół rząd Kanady godzi się na eutanazję z byle powodu, to mężczyźnie wstępnie odmówiono. Kanadyjski program samobójstw asystowanych w 2022 ustanowił niechlubny rekord – 13 500 sponsorowanych z kieszeni podatników eutanazji.

“Są tak zafiksowani na punkcie ideologii gender, że bardziej troszczą się o moje zaimki”, stwierdza Cardinal, dodając – “transwestyci nie są dopuszczani do odbywania szczerych i niewygodnych rozmów”.

Uniwersytet Florydy dowiódł, że czterech na pięciu (81%) ludzi, którzy zdecydowali się na amputację genitaliów w ciągu pięciu ostatnich lat, cierpi z powodu przewlekłego bólu.

#newsWizllwokax

Skandal podczas Światowych Dni Młodzieży. Msza dla zboczeńców [LGBT] a policja legitymuje modlących się przed kościołem. Kawały Franciszka.

Skandal podczas Światowych Dni Młodzieży. Msza dla LGBT i legitymowanie modlących się przed kościołem.C 4.08.2023 skandal-SDM-msza-dla-lgbt-i-legitymowanie-modlacych-sie

Papież Franciszek Źródło: DPA Dostawca: PAP/DPA
Papież Franciszek Źródło: DPA Dostawca: PAP/DPA

Portugalska policja wylegitymowała kilkanaście osób, które rzekomo miały zakłócać przebieg Mszy św. zorganizowanej podczas Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie przez środowisko LGBT. Nabożeństwo było sprawowane w czwartek wieczorem w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Wcielenia w dzielnicy Ameixoeira.

Z relacji świadków oraz nagrań udostępnionych przez portugalskie media wynika, że policja odsunęła od drzwi świątyni grupę młodzieży, która z krucyfiksami w dłoni i na kolanach modliła się w czasie sprawowanego w kościele nabożeństwa dla „mniejszości seksualnych”.

Młodzież kontestująca przebieg uroczystości dla środowiska LGBT miała „zbyt głośno” modlić się przy drzwiach kościoła.

Wylegitymowane przez policję osoby tłumaczyły, że ich modlitwa miała na celu „pokutowanie za ciężki grzech spowodowany przez odprawienie nabożeństwa w kościele dla osób pochwalających czyny niezgodne z Pismem Świętym”.

Według portugalskiej telewizji SIC policję wezwał ksiądz sprawujący nabożeństwo, które zostało chwilowo przerwane.

=========================

Mail:

Młodzi wierni modlący się przed kościołem mieli ze sobą krucyfiksy. Na modlitwie trwali klęcząc przed wejściem do kościoła.

Wierni zostali przegonieni przez policję, następnie postawiono im zarzut „zakłócania porządku w miejscu kultu”.

========================

Nauczanie, ewangelizacja:

Papież opowiedział kawał o św. Antonim. Cały klasztor wybuchł śmiechem

============================

mail: Pewnie na tym “nabożeństwie” były też ukochane owieczki i kozy – stąd ostrożność, by je nie urazić..

“Tranzycja” dzieci – największy skandal współczesnej medycyny

Tranzycja dzieci – największy skandal współczesnej medycyny

Kategoria: Biologia, medycyna, Polecane, Polityka, Pudło, Świat, Ważne

Autor: wawel , 16 lipca 2023

image

Tekst, w trakcie lektury którego dłonie zaciskają się  wpięści. Od ok. 100 lat lobby gender, LGBTtfu i mafie pedofilskie za pomocą swoich szatańskich ideologii (genealogia tej próby degeneracji wyznaczników homo sapiens przedstawiona jest w wybitnym dziele prof. E. Michaela Jonesa “Libido dominandi. Seks jako narzędzie kontroli społecznej”) atakują człowieczeństwo i zdrowie psychiczne.

Tych o mocnych nerwach zapraszam do lektury tego raportu z piekła.

Scott Newgent o “medycznej tranzycji dzieci”!

Scott Newgent o medycznej tranzycji dzieci

“– Nazywam się Scott Newgent, jestem lesbijką oraz transmężczyzną. Jednakże moja najważniejszą rolą jest rola rodzica trójki wspaniałych dzieci. Jestem matką, kobietą która sprowadziła na świat i otoczyła opieką innego człowieka. Jestem tutaj dzisiaj by skończyć z tą ideą, że medyczna tranzycja dzieci to kwestia praw człowieka. Otóż nie. Tu chodzi o pieniądze.

Badania rynkowe prognozują, że branża opieki na osobami po tranzycji będzie generować ponad 5 mld dol. Rocznie w ciągu najbliższej dekady. Prawda jest taka, że tranzycja medyczna to procedura eksperymentalna, niebezpieczna i niczego nie “leczy”.

Co więcej, odnośnie wcześniejszego pytania, zaledwie w 7 badaniach stwierdzono, że tranzycja medyczna u dzieci jest korzysta i każde z tych badań zostało zmodyfikowane z powodu braku czasu, uczestników czy też ot tak zarzucone.

Lecz to właśnie ta badania są cytowane w ulotkach rozdawanych rodzicom, nawet teraz. Oczywiście obywatele o tym nie wiedzą, bo dziennikarze o tym nie piszą.

W całej Europie szpitale dziecięce wstrzymują i zakazują procederu tranzycji medycznej, nazywając to wprost największym skandalem współczesnej medycyny. Natomiast tu w Stanach Zjednoczonych mamy “bigotów”, wszędzie.

Mamy osoby transseksualne, gejów i lesbijki starających się nawiązać dialog, a osoby niehomoseksualne, nie transseksualne nazywają nas “bigotami”!. Byłem poddany wartym w sumie ok. 1 miliona dolarów zabiegom chirurgicznym oraz terapiom hormonalnym, by stać się z Kelly transmężczyzną o imieniu Scott.

Niemalże przypłaciłem życiem proces tranzycji. A już na pewno straciłem wiele lat swojego przyszłego życia. W zasadzie to najpewniej nie dożyję by zobaczyć swoje wnuki, ponieważ wciąż do tego dnia pojawiają się kolejne infekcje.

Nikt nie ma pojęcia dlaczego. Ale znów, 95 proc. wszystkich tranzycji medycznych ma charakter eksperymentalny, z wyjątkiem zabiegów górnej części ciała [obcięcie cycków]. Nie mamy jakiegokolwiek pojęcia co się stanie z tymi dziećmi, ponieważ nigdy tego nie przebadano!

Ale już teraz obserwujemy przypadki wczesnej osteoporozy, obserwujemy problemy z sercem i płucami, których wzrost zatrzymuje się na poziomie 12-latka. Jeśli zestawić to z wynikami jedynego długoterminowego badania monitorującego osoby po tranzycji, w okresie 30 lat ze Szwecji, a Szwecja to wiodący kraj jeśli chodzi o medycynę transpłciową.

Dwa miesiące temu definitywnie wstrzymali wszelkie interwencje farmaceutyczne u dzieci. Wiecie, dlaczego? Otóż istnieje film dokumentalny którego nie obejrzycie tu w Stanach Zjednoczonych, gdzie okazuje się że mamy do czynienia z czymś jeszcze. Kręgosłupy u dziewczynek nie rozwijają się prawidłowo w trakcie przyjmowania blokerów dojrzewania płciowego.

15-latkowie będą poruszać się o tak już do końca swojego życia, jeśli dożyją 30-stki. Ale wy nazywacie jego bigotem. Starałem się zapomnieć o mojej kobiecej tożsamości, bo wciśnięto mi kłamstwo. Wmówiono mi, że tak naprawdę jestem mężczyzną uwięzionym w ciele kobiety, że moje męskie cechy i moja silna osobowość stanowiły dowód że tak naprawdę jestem mężczyzną. Powiedziano mi, że moje cierpienia i samo pogarda magicznie znikną, gdy tylko zacznę się faszerować testosteronem, usunę sobie piersi i dokonam operacji genitaliów. Oszukano mnie gdy miałem 42 lata, w chwili słabości.

Pewnego dnia pomyślałem sobie, że może naprawdę żyję w złym ciele. Czy mój mąż ożenił się z kobietą, która brzydziła się bycia lesbijką? Kiedy usłyszałem, że może naprawdę żyję w złym ciele i tydzień później siedzę przed terapeutką transpłciową, która pyta jak długo już ubieram się jak mężczyzna. Miałem 42 lata!

To jedno zdanie zmieniło trajektorię całego mojego życia.

Wy zdaje się nie rozumiecie tego, że zapewne nie dane mi będzie zobaczyć wnuków przez ten cały syf. A jego nazywacie bigotem. Otóż nic ze mną nie było nie w porządku. Gdyby tylko powiedziano mi – co mówi się dziewczynkom, bo znacznie częściej dotyczy to dziewczynek niż chłopców – że nie ma jednej jedynej drogi bycia kobietą jako kobieta.

Nie ma jednej jedynej drogi bycia mężczyzną jako mężczyzna. Dlaczego nie zaczniemy mówić im, że bycie sobą nie jest czymś złym. Ale nie, zamiast tego promujemy zabiegi medyczne, które jeśli poddamy dziecku w wieku 14 lat i dożyje ono 85. roku życia, wygeneruje zyski w wysokości 1,5 mln dolarów ze sprzedaży syntetycznych hormonów. Powtórzyć? To nie uwzględnia komplikacji po zabiegu, kosztów samej operacji, ale wy nazywacie jego bigotem.

Ze mną nikt z was nie rozmawia, ale wszystkim głosicie, że transkobiety to prawdziwe kobiety. Naszym dzieciom musimy im dać czas do oswojenia się, by pokochali swoje ciała i by zaakceptowały swojej różnice. Prawda jest bowiem taka, że dzieci, które chcą dokonać tranzycji medycznej, są najbardziej wrażliwą częścią naszego społeczeństwa.

To właśnie one zainteresowane są tą samą płcią, a ten “bigot” stara się chronić gejów i lesbijki, przyszłych gejów i lesbijki, ale wy nazywacie go bigotem. To są dzieci z darem umysłowym, dzieci z ADHD, dzieci z zaburzeniami psychicznymi, wszystkie te dzieciaki, które nigdzie nie pasują. Wy odbieracie im ten czas, którego potrzebują, by psychicznie dorosnąć, bo w wieku 25 lat bycie “innym”…

Ilu “normalnych” ludzi zrobiło coś wyjątkowego dla tego świata? Każdy z nas jest inny,

ale uświadamiasz sobie do dopiero, gdy w wieku 25 lat jesteś dyrektorem wykonawczym w korporacji.

Wy ich z tego okradacie. Interwencji w płeć nie da się cofnąć. Blokery dojrzewania płciowego to nie jest żadna “pauza”.

Otóż korporacja, która mówi nam że blokery są bezpieczne dla zdrowia, która je tworzy i produkuje, te blokery będące niegroźną “pauzą”, w roku 2003 została zaskarżona przez rząd Stanów Zjednoczonych z zarzutami o działalność kryminalną, za zwodniczą reklamę i łapówkarstwo.

Firma [TAP Pharmaceuticals] ot tak wyłożyła 874 mln dolarów na spłatę kary. Była to najwyższa kara do tamtej pory, to więcej niż w aferze z oksykodonem [opioidowy środek przeciwbólowy]. I to jest koncern który nie ma pieniędzy, by finansować badania nad blokerami u dzieci?

A może jest tak, że oni wiedzą, że żaden lekarz na świecie nie podpisałby się swoim nazwiskiem pod bezpieczeństwem tym leków? Wstyd, że zajmujecie się jego osobą, a nie mną. Co więcej, Lupron ma na koncie 10 tys. oficjalnych zażaleń od dzieci, które stosują go jak bloker.

Testosteron… to jest nieodwracalne. Jej syn od 4 miesięcy przyjmuje estrogen i być może nie będzie mógł mieć nigdy dzieci, a ma 14 lat, bo wy tym tematem się nie zajmujecie, a jego nazywacie bigotem.

Mam takie pytanie: będziecie trzymać stronę AAP (Amerykańska Akademia Pediatryczna) która trzyma się wytycznych WPATH (Światowa Organizacja na rzecz Zdrowia Osób Trans), rzekomego podstawowego standardu opieki zdrowotnej, organizację, która nie tylko uznaje, ale promuje ideę że uniseks to nazwa płci u osób nieletnich? Organizacja, która ma wyznaczać standardy odnośnie opieki zdrowotnej, a która nigdy przed żadnym sądem się nie obroniła, gdziekolwiek!

O tym już nie napiszecie i jego nazywacie bigotem. Zatem dzisiaj proszę was tę niewygodną rzecz, wiem, że to jest wasza branża i nie daj boże gdy tylko wyniesiecie się ponad swoje rodziny, domy, podziały na demokratów, republikanów, konserwatystów i postąpicie słusznie, ale jeśli tak postąpicie, to powiem wam jedno – zostaniecie wyzwani od bigotów. Ale historia pokazuje, że tacy bigoci zapisują się jako bohaterowie. Zatem wy, media, czy pomożecie tym dzieciom postępując słusznie?

Opiszecie, prześledzicie, zaczniecie zadawać pytania, zrobicie wywiady ze wszystkimi, czy będzie siedzieć bezczynnie skandując “transkobiety to też kobiety”?

Scott Newgent o “medycznej tranzycji dzieci”!

https://rumble.com/v2xkdlq-scott-newgent-o-medycznej-tranzycji-dzieci.html
https://www.youtube.com/embed/oxyCuc_75YE?feature=oembed

Źródło: https://pubmedinfo.org/2023/07/02/scott-newgent-o-medycznej-tranzycji-dzieci/

image

Tagi:gender, LGBTQ, mafie, tranzycja

Eksperymenty – zbrodnie LGBT na dzieciach. Doktor “Frankenstein” – “lekarz” opowiada jak okalecza dzieci, by “zmienić” im płeć.

Jego „pasją są operacje plastyczne narządów płciowych”

===========================

MD: Piszę w cudzysłowie “lekarz” , bo to nie lekarz, a ZBRODNIARZ. “zmienić” – BY UKAZAĆ, ŻE TO NIE ZMIANA, A ZNISZCZENIE PŁCI.

============

Dariusz Matuszak Zbrodnie-lgbt-na-dzieciach-wywiad-z-potworem

Pracujący w szpitalu w Oregon lekarz z bezwstydną szczerością opowiada o tym jak kastruje dzieci, jakie eksperymenty zmiany płci są na nich dokonywane i o tym, że nie ma bladego pojęcia jakie są skutki tych procedur. Być może będą znane za 10 lat jak więcej dzieci trafi pod jego nóż

Ten wywiad naprawdę zaszokował opinie publiczną w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Wielkiej Brytanii. Przeprowadzony i wyemitowany w ubiegłym roku w mediach społecznościowych szybko zniknął, gdy sami uczestnicy zorientowali się o jakich potwornościach opowiadają. Ktoś jednak zarchiwizował rozmowę, ta teraz wypłynęła na nowo i świat może dowiedzieć się jakie eksperymenty dokonywane są na dzieciach w imię szaleńczej ideologii LGBT.

Głównym bohaterem – opowiadającym o swych rzeźnickim fachu, jest wykształcony w Kanadzie i pracujący w szpitalu w Oregon Blair Peters, który przedstawia się jako on/oni doktor dziwak (queer) pierwszy w świecie specjalista od operacji uzgadniania/ potwierdzania płci.

Pod tymi oszukańczymi terminami „uzgadnianie”, „potwierdzanie” płci etc. kryje się brutalny, chirurgiczny zabieg na narządach intymnych tak, by przerobić je na organa innej płci. W trwającej ponad 30 minut rozmowie Peters otwarcie mówi, że takie zabiegi dokonuje także na dzieciach. Dr Frankenstein – taki pseudonim nadali już Petersowi internauci, nie ma bladego pojęcia jakie będą skutki takich operacji. Różowowłosy Frankenstein, który mówi, że jego „pasją są operacje plastyczne narządów płciowych” przyznaje, że być może dopiero za 5 – 10 lat znane będą skutki powstrzymywania rozwoju płciowego i chirurgicznych zabiegów „zmieniania płci” u dzieci.

To bardzo skomplikowany problem. Ale myślę, że jest zdecydowanie coś, o czym dowiemy się o wiele więcej w ciągu najbliższych pięciu do dziesięciu lat, ponieważ robimy coraz więcej takich przypadków.

Peters opowiada, że trudną sprawą jest uzyskanie od dziecka, które jest przed okresem dojrzewania, zgody na zahamowanie u niego rozwoju płciowego. Nie wiadomo też na tym etapie, czy będzie w przyszłości dokonywana „przeróbka narządów” A jeśli tak, to jak będą one funkcjonowały w życiu intymnym u kogoś, kto przed chirurgicznymi zabiegami „zmiany płci” „nigdy nie był zaangażowany w żadną aktywność płciową” – mówi Peters. Przyznaje, że nie wiadomo jak będą te „nowe” narządy działały, czy będą erogenne – wrażliwe na dotyk, seksualną stymulację.

Doktor Frankenstein opowiada o niektórych szczegółach operacji, m.in. o tym, że przy „tranzytowaniu” z chłopca na dziewczynkę chirurdzy nie mają dość tkanki, by „zbudować, żeńskie narządy i muszą przeszczepiać skórę z innych miejsc”. Przyznaje, że dochodzi do uszkodzenia odbytu, trudności z potrzebami fizjologicznymi, że nikną szanse na posiadanie potomstwa. Szczegóły są tak drastyczne, że nie będziemy ich opisywać. Kto chce może obejrzeć wywiad.

Wspomnimy o jednym przerażającym efekcie. Organizm chłopca, odrzuca nowe żeńskie narządy płciowe. Traktuje je jak ranę, która musi się zabliźnić, zarosnąć tkanką.

A potem, wiesz, jest opieka pooperacyjna, klasyfikacja pooperacyjna, ocena nowego, kobiecego narządu i my mówimy komuś kto jest młody i kto nigdy nie był zaangażowany, nie robił wiele ze swymi genitaliami (w sensie seksualnym) by agresywnie zadowalał się/ relaksował, by poszerzać je (kobiece narządy płciowe) — opowiada Peters

W wielu przypadkach takie „poszerzanie” trzeba robić kilka razy dziennie i to do końca życia.

Mamy do czynienia ze złem w czystej postaci. Z praktyką jak u nazistów dokonujących eksperymentów na ludziach. Peters bierze dziecko, powstrzymuje jego dojrzewanie płciowe, przerabia intymne narządy na organa innej płci, a potem zastanawia się jakie w przyszłości będą doznania seksualne, jakie będzie życie „pacjenta”. Zobaczy za 5 – 10 lat.

Pod miłą powierzchownością kryje się potwór, monstrum w ludzkiej skórze. Dlatego Petersonowi nadano pseudonim Frankenstein – to nawiązanie do słów Susan Stryker, jednego z najbardziej znanych w USA akademickich ideologów od LGBT i gendera, który jeszcze w latach 90. poddał się zabiegom zmiany płci i mówił iż jako transseksualista utożsamia się z bohaterem książki Mary Shelley.

Makabryczne zabiegi pokrywane są obrzydliwym, obłudnym językiem jaki ma towarzyszyć opiece, miłości, afirmacji płci, zdrowiu, radości. Okaleczenie na całe życie, bezpłodność, ból, cierpienie – opisy tego co przechodzą dzieciaki po „zmianie płci” mrożą krew w żyłach.

Wszytko to dla obietnicy spokoju i niby skorygowania płci tak, by zgadzała się ze „stanem ducha”, z wyobrażeniem o tym jak to jest mieć inne ulepszone, poprawione chłopięce-dziewczęce, a może nijakie – niebinarne, czy jakieś ciało. „Pacjentami” tego doktora są nie tylko dorośli, którym się coś uroiło, wyobraziło, jak niejakiemu Rachel Levin, pediatrze i psychiatrze, który w wieku ponad 50 lat postanowił zostać kobietą, co tak spodobało się prezydentowi Bidenowi, że uczynił go wiceministrem zdrowia. Chodzi o dzieciaki, które nawet nie weszły w etap dojrzewania płciowego, też o pogubione nastolatki, rozbujane emocjonalnie od hormonów, które same nie wiedzą czego będą nazajutrz chcieć, a poddawane są zabiegom zmieniającym, rujnującym życie.

Peterson nie jest wyjątkiem. To tylko exemplum potwora, psychopaty, dewianta – nie ma dość drastycznych słów opisujących takich ludzi – jednego z tych, którym na całym świecie powierzane jest tysiące dzieciaków. Frankenstein pracuje w szpitalu Oregon Health & Science University, który na masową skalę zajmuje się przerabianiem ludzi.

W Wielkiej Brytanii w ubiegłym roku zamknięto podobny przybytek – klinikę, a właściwie rzeźnię Tavistock, w której na tysiącach dzieci przeprowadzono operacje „zmiany płci”. Teraz trwa wielkie śledztwo w tej sprawie, a jednocześnie w Stanach Zjednoczonych transwestyta Levin forsuje prawo, które ma sprawić, że hormonalne i chirurgiczne „uzgadnianie” płci ma być dostępne dla dzieciaków i pokrywane z ubezpieczenia zdrowotnego. Demokraci robią to, bo boja się utracić głosy radykalnych lewaków.

W Hiszpanii wprowadzono prawo pozwalające na zmianę płci nawet 12-letnim dzieciom. Tam obłęd transpłciowości jest najdalej posunięty, ale w jakiś pokrętny sposób nawet „zdrowszy” niż koszmarne praktyki jakie miały miejsce w Wielkiej Brytanii, czy teraz zdarzają się w USA, Kanadzie, czy innych krajach. Dzieciak nie musi przechodzić bowiem żadnych procedur chirurgicznych, niczym się faszerować, a wystarczy jego oświadczenie, by w dokumentach miał „zmienioną płeć”. To jest jeszcze odwracalne, choć szaleństwo dla wszystkich jest oczywiste. Jak pisze Małgorzata Wołczyk w tygodniku „Sieci” liczba przypadków tranzycji w regionie Walencji wzrosła od 2006 roku o 10 tys. procent, w Katalonii o 7 tys., a w Kraju Basków o 1,8 tysiąca procent. Hiszpańscy komentarzy piszą już o „zarazie”. Jej siewcami na świecie są tacy psychopaci jak ów różowołysy Peterson.

Jesteśmy na etapie, w którym nie można już się tylko biernie bronić, perswadować, utrudniać. Nie można się wiecznie tłumaczyć przed szaleńcami postępu, cofać przed nimi, wiecznie bać, że się zostanie okrzykniętym transfobem, jakimś tam nietolerancyjnym, zacofanym fobem, nienawistnikiem, faszystą, czy kim tam jeszcze. W obronie dzieci trzeba zaatakować. To dewianci, siewcy chorej ideologii mają się tłumaczyć i bać demoralizować dzieci. To oni mają odpowiadać za swoje czyny – także karnie, a nie my.

W Polsce ludzie, którzy dopuszczą się takich nikczemnych procederów jak dewiant Peters powinni nie tylko dożywotnio tracić prawo wykonywania zawodu, ale trafiać do więzienia jak zwykli bandyci, którzy dopuścili się przemocy psychicznej i fizycznej na dziecku. Namawianie dziecka poniżej 15 roku życia do zmiany płci, sugerowanie mu tego, musi być traktowane jak czyn pedofilski – nakłanianie do współżycia seksualnego. Nie możemy czekać aż świat się opamięta i na Zachodzie będzie nowy trend – okaże się ku uldze wszystkich, że zmiana płci przestaje być modna. Zanim tak się stanie tysiące dzieci zostanie na trwałe okaleczonych i nic nie przywróci im zdrowia. Żadne brednie o miłości, tolerancji, afirmacji i postępie.

O wolność dla harcerki skazanej na więzienie za sprzeciw wobec LGBT! Podpisz PETYCJĘ do prezydenta Dudy

Wolność dla polskiej harcerki skazanej na więzienie za sprzeciw wobec LGBT! Podpisz PETYCJĘ do prezydenta Dudy

#LGBT #mafia LGBT #Marika #Poznań #Układ zamknięty

Układ zamknięty wraca w tęczowych barwach… Sąd w Poznaniu skazał 21-letnią wówczas harcerkę na 3 lata bezwzględnego więzienia za sprzeciw wobec promowania niebezpiecznej neomarksistowskiej ideologii podczas tzw. marszu LGBT. Za wyszarpnięcie „tęczowej” torby z rąk uczestniczki parady dziewczyna odbyła już rok kary pozbawienia wolności. Wykonywanie wyroku zostało tymczasowo przerwane po interwencji Instytutu Ordo Iuris. Sygnatariusze petycji liczą, że [żądają, by… md] prezydent Andrzej Duda zakończy[-ł] sądowy skandal ułaskawiając Marikę.

Do rzadko spotykanego nadużycia doszło rok temu w poznańskim sądzie. Harcerka Marika, która wyraziła sprzeciw wobec gwałcenia moralności publicznej oraz deprawowania dzieci i młodzieży na ulicach swego miasta, została skazana na… 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności.

Sądowi nie przeszkadzał przy tym fakt, że dziewczyna nie wchodziła wcześniej w kolizje z prawem i nie była karana. Tak zwany wymiar sprawiedliwości nie wziął również pod uwagę tego, iż sprawcy znacznie poważniejszych czynów, ale związani z lobby aborcyjnym i homoseksualn0-genderowym, bynajmniej nie otrzymują chociażby zbliżonych kar.

„W sierpniu 2020 r. w Poznaniu odbywał się tzw. marsz równości. Marika, wraz z trzema innymi osobami, w geście sprzeciwu wobec promowania skrajnie lewicowych ideologii, usiłowała wyszarpać kobiecie torbę w barwach ruchu LGBT. W następstwie została oskarżona o rzekomy rozbój i próbę kradzieży przedmiotu o wartości 15 zł i skazana na 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności” – czytamy na stronie Instytutu Ordo Iuris, który przedsięwziął kroki prawne w celu uwolnienia skazanej. 

Jak to możliwe, że pod tak niewielkim zarzutem – podczas gdy lewicowym działaczom uchodzą na sucho nawet ataki na policjantów – dziewczyna została umieszczona w więzieniu, aby odsiedzieć wyrok trzech lat pozbawienia wolności? Jedynym tropem – poza samym faktem sprzeciwu wobec ideologii chronionej obecnie przez „rządy demokratyczne” – jest to, że Marika jest byłą działaczką Młodzieży Wszechpolskiej.

Członkostwo w tej patriotycznej organizacji zostało na sali rozpraw podane jako jedyna „okoliczność obciążająca”. Poza tak kuriozalnym pretekstem oskarżyciel nie był w stanie wskazać nic, co miałoby przemawiać za koniecznością odebrania jej wolności.

Wobec tak oczywistej dysproporcji w interpretowaniu prawa rodzice poszkodowanej przez poznański sąd zwrócili się z wnioskiem do prezydenta Andrzeja Dudy o jej ułaskawienie.

Kroki prawne podejmuje także Instytut Ordo Iuris, który zwrócił się do Prokuratora Generalnego o przerwanie odbywania kary oraz anulowanie pozostałego czasu, jaki Marika miałaby spędzić w więzieniu. Instytut zawnioskował również o ułaskawienie, a ponadto przygotował wystąpienie do prezydenta Andrzeja Dudy. Petycję można podpisać pod tym linkiem.

Jak dotąd działania Instytutu okazują się skuteczne, gdyż Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, po pozytywnej opinii sądu, interweniował i doprowadził do przerwania odbywania wyroku oraz wypuszczenia Mariki na wolność.

Magdalena Majkowska

@MagdaMajkowska

Marika jest tymczasowo na wolności! Prokurator Generalny po wniosku @OrdoIuris

zarządził przerwę w karze do czasu zakończenia postępowania ułaskawieniowego. Rozmawiałam z nią – jest już w domu razem z bliskimi. Teraz czekamy na decyzję @AndrzejDuda

wolnoscdlamariki.pl

Wolność dla Mariki – Podpisz petycję!

Jak czytamy w petycji, „to co ją spotkało jest oburzające i urągające nawet najsurowszemu poczuciu sprawiedliwości. Szarpiąc za torbę, Marika nie spowodowała straty materialnej ani nie wyrządziła krzywdy fizycznej jej właścicielce, która uprawniałaby sąd do wydania wyroku bezwzględnego pozbawienia wolności”.

„Również kwalifikacja czynu Mariki jest nieracjonalna. Nie była to próba kradzieży. Motywacją dziewczyny był jej sprzeciw wobec ideologicznych postulatów ruchu LGBT” – dodają autorzy.

Ustalenia Instytutu Ordo Iuris wskazują na ewidentne uprzedzenia ideologiczne ze strony wymiaru sprawiedliwości. Nie sposób nie ulec wrażeniu, że wymierzając taką karę, poznański sąd nie kierował się jedynie oceną samego czynu, ale również względami ideologicznymi oraz osobistym stosunkiem do światopoglądu oskarżonej. Nie tylko wskazano członkostwo w Młodzieży Wszechpolskiej jako rzekomą okoliczność obciążającą, ale także odmówiono oskarżonej obrońcy z urzędu, a na końcu okazało się, że nie złożyła ona apelacji…

Jakby tego było mało, „po osadzeniu w zakładzie karnym została umieszczona w jednej celi z kobietą, która obnosiła się z odmienną orientacją seksualną oraz przebierała za mężczyznę. Na teren zakładu karnego pozwolono wnieść jednej ze współosadzonych torbę z tęczowym emblematem, podczas gdy jej prośby o pozwolenie na posiadanie chociaż jednej sukienki są za każdym razem odrzucane” – czytamy na stronie Ordo Iuris.

Instytut zwraca uwagę, że sądy w Polsce wykazują się rażącą dysproporcją, stosując łagodne kary wobec aktywistów LGBT i absurdalnie surowe dla osób z przeciwnej strony tego istotnego dla przyszłości Polski sporu o moralność i przyzwoitość.

Poczucie niesprawiedliwości orzeczenia w sprawie 24-letniej Mariki potęguje fakt nierównego traktowania przez sądy różnych grup społecznych. Kilka tygodni temu zapadł wyrok w głośnej sprawie aktywistów LGBT, którzy dokonali linczu na wolontariuszach Fundacji Pro-Prawo do życia. Agresywni chuligani zatrzymali furgonetkę należącą do fundacji, zamalowali i pocięli plandekę, zamazali tablice rejestracyjne, poprzebijali opony, wyłamali lusterka, a wreszcie pobili wolontariusza, który wyszedł z samochodu, by nagrać całe zdarzenie. Jeden z agresorów miał w rękach nóż. Wówczas najbardziej agresywne osoby zostały skazane na ograniczenie wolności w postaci wykonywania nieodpłatnych prac społecznych oraz karę pieniężną. W uzasadnieniu wysokości kary trzech lat pozbawienia wolności wymierzonej Marice sąd zaś wskazał, że niczym nie uzasadnione w przedmiotowej sprawie byłoby wymierzenie oskarżonej kary niższej, które mogłoby być odbierane społecznie w kategoriach bezkarności i osłabiałoby społeczne przekonanie o nieuchronności kary za popełnione przestępstwo. W ocenie Sądu jedynie bezwzględna kara pozbawienia wolności stanowi adekwatną reakcję na popełniony przez oskarżoną czyn i jest w stanie zmusić ją do krytycznej oceny swojego zachowania. W tym kontekście widać wyraźnie, że mamy do czynienia ze stosowaniem różnych kryteriów wobec osób po różnych stronach sporu światopoglądowego – czytamy w petycji do prezydenta Dudy.

„W efekcie surowego wyroku poznańskiego sądu, może dojść do zniszczenia życia wchodzącej w dorosłość osoby. 24-letnia Marika już od ponad roku przebywa w zakładzie karnym. W związku z tym była zmuszona przerwać studia. Pod znakiem zapytania stanęło jej dalsze wykształcenie i przyszłość zawodowa. Musiała zawiesić swoje plany założenia rodziny oraz odłożyć rehabilitację po złamaniu kostki, do którego doszło na krótko przed osadzeniem w zakładzie karnym. Dziewczyna wchodząc do zakładu karnego nie była w stanie poruszać się samodzielnie. Chodziła o kulach. Zaniedbania w rehabilitacji mogą negatywnie odbić się na jej zdrowiu w przyszłości” – piszą autorzy petycji, apelując do Polaków, aby nie pozostawali bierni wobec dramatu dziewczyny, o której śmiało można powiedzieć, że jest więźniem politycznym w wojnie, jaką ideologia LGBT wytoczyła cywilizowanym społeczeństwom.

Źródła: wolnoscdlamariki.pl / ordoiuris.pl

================================

mail:

Jak można mówić o ułaskawieniu niewinnej osoby.
Przecież ten wyrok jest skandaliczną parodią prawa.

Cała prawda o dzisiejszej Polsce.

W najpiękniejszej katedrze Szwajcarii wystąpił obsceniczny chór zboków. „Ejakulujcie”; „Wymiotuję wściekłością”, [—-]

W najpiękniejszej katedrze Szwajcarii wystąpił obsceniczny chór zboków. „Ejakulujcie”; „Wymiotuję wściekłością”[—-]

„To inkluzja” – zachwalają organizatorzy

#Lozanna #obscena #protestantyzm #Szwajcaria #upadek moralności

(

fot. Wikipedia)

W protestanckiej katedrze w Lozannie w Szwajcarii odbył się koncert grupy Hot Body Choir (pol. Chór Gorące Ciało). „Artyści” wyśpiewywali skrajnie obsceniczne treści. Katedra została dla nich otwarta w ramach miejskiego „Festival de la Cité”, który miał charakter programowo „różnorodnościowy”, to jest – genderowy.

Lozanna jest stolicą szwajcarskiego kantonu Vaud. Protestanci opanowali miasto pod koniec lat 30. XVI wieku. Katedra w Lozannie jest jedną z najwybitniejszych świątyń gotyckich w kraju. Jej budowa została zakończona w XIII wieku; nosi wezwanie Matki Bożej (Notre-Dame).

O koncercie grupy Hot Body Choir poinformował szwajcarski dziennik „Neue Zürcher Zeitung”. Jak podała gazeta, grupa wykonała utwory o takich tytułach jak „Ejakulujcie”; „Wymiotuję wściekłością”; „Otwieram usta” czy inne, jeszcze bardziej obsceniczne. Grupa Hot Body Choir, według własnego opisu, składa się z osób o postawie feministycznej i queerowej, którzy starają się – uwaga – upowszechniać swoją ideologię oraz praktyki (sic) poprzez występy muzyczne oraz publikacje pisemne.

Koncert nie był przypadkiem, został zaaprobowany przez administrację katedry. Jak podała kierownik festiwalu miejskiego, Martine Chalverat, władza kantonu Vaud ds. religijnych została poinformowana o koncercie i nie przedstawiła żadnych zastrzeżeń.

Chodzi o tolerancję oraz inkluzję. Nie ma w tym nic bluźnierczego – zadeklarowała Chalverat. Jak dodała, „nie można przecież cenzurować sztuki i ograniczać wolności artystycznej”.

Wyjaśniła, że na przyszłość zostaną tylko – być może – ogłoszone ostrzeżenia dla rodziców, którzy chcieliby na podobny koncert zabrać dzieci…

Źródła: nzz.ch, kath.net Pach

Pajace – impotenci w Holandii: Chłopa wybrali na „najładniejszą babę”…

Pajace – impotenci w Holandii: Chłopa wybrali na „najładniejszą babę”…

Transseksualna modelka została Miss Holandii

mk, mnie 10.07.2023, miss-holandii-zostala-transseksualna-modelka

22-letnia Rikkie Valerie Kollé wybrana tegoroczną Miss Netherland. To pierwsza transpłciowa modelka, która zwyciężyła w prestiżowym holenderskim konkursie piękności. Operację zmiany płci przeszła niespełna pół roku wcześniej.

Uroczysty finał odbył się w sobotę w Leusden pod Utrechtem. W notatkach jury tak podsumowało 22-letnią zwyciężczynię: „Finalistka promieniała przez cały pokaz i zrobiła największe postępy w tym procesie. Ma mocną historię z jasną misją”. 

Kim jest Rikkie Valerie Kollé? 

Sama transpłciowa modelka nie ukrywa, że chce być wzorem do naśladowania w społeczności queer. „Jestem tak dumna i szczęśliwa, że nie potrafię tego opisać. Sprawiłam, że moja społeczność była dumna i pokazałam, że można to zrobić” – czytamy w jej wpisie w serwisie Instagram. 

Modelka i aktorka wcześniej pojawiła się w programie „Holland’s Next Top Model”. W wieku ośmiu lat stwierdziła, że nie czuje się małym Rikiem i powiedziała o tym rodzicom. Trzy lata później ogłosiła to swoim znajomym, a mając 16 lat rozpoczęła terapię hormonalną. Na początku 2023 r. przeszła operację zmiany płci.

[Przeszedł; Bo to chłopak dał se wyciąć jajca i kutasika.. I zrobić dziurę. Do sikania… MD]

Kollé będzie drugą transseksualną “kobietą”, która weźmie udział w globalnym konkursie Miss Universe. Pierwsza była Hiszpanka Angeli Ponce w 2018 r. (organizatorzy zaczęli dopuszczać do rywalizacji transpłciowe modelki w 2012 r.). 

[Na sondę z pytaniem: „Czy podoba ci się nowa miss Holandii?” – 82% ODPOWIEDZIAŁO: nie.

USA: Zboczeniec trans-morderca- aktywista zabił pięciu dorosłych i ranił dwójkę dzieci

USA: Zboczeniec trans-morderca- aktywista zabił pięciu dorosłych i ranił dwójkę dzieci

rans-aktywista-zabil-pieciu-doroslych-i-ranil-dzieci

Zidentyfikowano sprawcę strzelaniny w amerykańskim miasteczku Kingsessing. Ofiarą zwyrodnialca padło pięciu zabitych. Ranna została także dwójka dzieci.

Trans-aktywista otworzył ogień we wtorek, 4 lipca ok. godz. 20:30 w miejscowości Kingsesing w stanie Filadelfia. Za nim ruszył pościg policyjny. Zatrzymano go kilka unic dalej.

Mordercą okazał się  40-letni trans-aktywista Kimbrady Carriker.  Tina Rosette, sąsiadka Carrikera powiedziała, że ​​mieszkała z nim w bloku w 2021 roku. Dodała, że ​​Carriker był „naprawdę bystry, inteligentny, kreatywny” i uwielbiał pracować nad programami komputerowymi. Była zszokowana, gdy usłyszała o oskarżeniach, mówiąc, że nigdy wcześniej nie widziała Carrikera z bronią.

Po namyśle dodała jednak, że ​​Carriker miał „agresywne podejście do niektórych rzeczy w życiu”. Ostatnio miał zafiksować się na skrajnie lewicowych ideach związanych z ruchem Woke. Córka Tiny, Cianni Rosette powiedziała, że ​​Carriker kilka razy pokazywał jej pistolet i „starał się sprawić, żebym poczuła się komfortowo z bronią i tym podobnymi rzeczami”. Dodała, że ​​w pewnym momencie Carriker wyraził chęć nawiązania z nią romantycznego związku i był „natarczywy”. -Tak naprawdę nie rozmawiałam z nim po tym odrzuceniu – powiedziała.

Sprawa transa Kimbrady Carrikera to kolejny przykład publicznej strzelaniny, wywołanej przez zaczadzonego ideologią woke, trans-aktywisty.

Wykorzystywanie seksualne, prostytucja, w końcu „zmiana” płci, narkotyki – Żył jako trans-kobieta.


Kaja Godek – Fundacja Życie i Rodzina <kontakt@zycierodzina.pl>

Jeffrey to mężczyzna, który przez wiele lat żył jako kobieta. Wykorzystywanie seksualne, prostytucja, w końcu „zmiana” płci, narkotyki – to było jego życie, nie znał innego. Przesyłam video, w którym Jeffrey opowiada swoją historię. Znajdzie Pan tutaj odpowiedź m.in. na następujące pytania:

– Jak zaczęły się problemy młodego chłopaka z własną płciowością?

– Jaki był wpływ otoczenia?

– Czy decyzja o przyjmowaniu hormonów i chirurgicznej „zmianie” płci była decyzją samego Jeffreya, czy też może została mu przez kogoś zasugerowana?

– Jak czuł się jako „kobieta”?

– Czego naprawdę szukał i jakie braki próbował załatać poprzez swój styl życia?

– Jak wpływało na niego środowisko innych transseksualistów, w którym przebywał?

Nagranie dostępne jest tu:

Drogi Panie!

Piszę do Pana krótko po tym, jak Fundacja kontrowała kolejne parady LGBT – w Poznaniu i Bielsku-Białej. Znowu przynieśliśmy prawdę w sam środek zakłamania.

Podobnie jak informacje o prawdziwym obliczu homolobby, tak i historia Jeffreya to odtrutka na ocean kłamstwa, jakie sprzedają młodym ludziom zawodowi demoralizatorzyChodź do nas, jesteśmy weseli, kolorowi, tolerancyjni! Możesz być, kim chcesz – nie ograniczaj się do płci, którą przypisano ci przy urodzeniu. Włączymy fajną muzykę, pokiwamy się na boki, będziesz jednym z nas, śmiało, wyraź swoją seksualność publicznie, choćby w najbardziej perwersyjny sposób – tak aktywiści łapią na haczyk nieświadomą młodzież. Robią to za pieniądze od rządów, samorządów, Unii Europejskiej i innych ponadnarodowych instytucji.

 Przyszłość dzieciaków kompletnie ich nie obchodzi.

[Właśnie – obchodzi !! Jak najwięcej zgorszyć !! MD]

Dlatego na paradach jesteśmy i my – obrońcy życia i normalności. Bo trzeba przekonywać nieprzekonanych. Toczy się walka o dusze młodych ludzi, których trzeba wyrwać z paszczy sześciokolorowego smoka. Trzeba być tam, gdzie są oni i gdzie próbuje się ich wciągnąć w chore środowisko.

Jesteśmy tam, gdzie nas najbardziej potrzeba. Zawsze na pierwszej linii. Także w Pańskim imieniu. Dziękujemy Panu za wszelkie wsparcie!

Serdecznie Pana pozdrawiam!

Kaja Godek
Podpis

Kaja Godek
Inicjatywa #ZATRZYMAJABORCJĘ
Inicjatywa #STOPLGBT
Fundacja Życie i Rodzina
zycierodzina.pl

PS – Video z historią Jeffreya nie będzie się podobać homolobby. Proszę Pana o przesłanie go dalej – do Rodziny, Znajomych, swojej Wspólnoty. Niech ludzie dowiedzą się, jak kończą dzieciaki wykorzystane przez lobby LGBT

Hanower: “Każde dziecko samo decyduje, czy i z kim chce uczestniczyć w zabawach cielesnych i seksualnych”.

Hanower: “Każde dziecko samo decyduje, czy i z kim chce uczestniczyć w zabawach cielesnych i seksualnych”.

Przedszkolaki miały odkrywać swoje ciało

przedszkolaki-mialy-odkrywac-swoje-cialo

Jedno z przedszkoli prowadzone przez stowarzyszenie AWO w Hanowerze chciało stworzyć specjalny pokój dla dzieci, w którym mogłyby odkrywać swoje ciało. Na plany te zareagował urząd ds. młodzieży (niem. Jugendamt) w Dolnej Saksonii i wstrzymał je. Zdaniem urzędu koncepcja pedagogiczna w tej formie zagraża dobru dziecka.

O kontrowersyjnych planach przedszkola pisał już wcześniej dziennik “Bild”, cytując z pisma dla rodziców, które zapowiadało powstanie “pokoju do odkrywania ciała” i mówiło o obowiązujących w tym miejscu zasadach. Jedna z nich brzmiała następująco: “Każde dziecko samo decyduje, czy i z kim chce uczestniczyć w zabawach cielesnych i seksualnych”.

Według przewodniczącego zarządu AWO w Hanowerze dyrekcja przedszkola nie poinformowała AWO o piśmie do rodziców i nie ustaliła jego treści. Również przekazane w piśmie przez dyrektora przedszkola wrażenie, jakoby dolnosaksońskie ministerstwo edukacji domagało się utworzenia takich pomieszczeń, „jest błędne”.

Koncepcja pod lupą

Jak przekazał resort edukacji Dolnej Saksonii, landowy urząd ds. młodzieży zobligował AWO i prowadzone przez tę instytucję przedszkola w Hanowerze do zmiany przy udziale zewnętrznych doradców pedagogicznej koncepcji przedszkoli oraz koncepcji ochrony dzieci. AWO potwierdziło już, że podjęło stosowne działania z organem nadzorczym i zewnętrznymi konsultantami. 

Przewodniczący zarządu AWO podkreślił, że w prowadzonych przez związek placówkach opieki dziennej nie ma pomieszczeń, w których dzieci są zachęcane do nagości lub zabaw związanych z „odkrywaniem swojego ciała”. Obecnie wewnętrzne dokumenty doradcze w zakresie opieki zawierają jednak fragment odnoszący się do zasad dziecięcych zabaw związanych z poznawaniem ciała, które zostały zaczerpnięte z czasopism towarzystwa ProFamilia.