Pedofilia a sodomici. O tych badaniach nie chciały słyszeć sądy.

O tych badaniach nie chciały słyszeć sądy

Sąd Rejonowy i Sąd Okręgowy w Gdańsku uznały, że twierdzenie o większej częstości występowania pedofilii wśród homoseksualistów płci męskiej jest zniesławieniem. Podczas procesów przedstawiliśmy liczne dowody potwierdzające tezę, która została uznana za zniesławiającą. Sądy zignorowały je całkowicie. Najistotniejsze z nich przedstawiam poniżej. 

Po pierwsze przywołaliśmy artykuł opublikowany w 2007 r., w Mayo Clinic Proceedings, według Wikipedii jednym z najbardziej rozpowszechnianych, poczytnych i cytowanych czasopism medycznych. Nosi on tytuł: „Profil pedofilii: Definicja, charakterystyka przestępców, recydywa, wyniki leczenia i kwestie kryminalistyczne„, autorstwa Ryan C. W. Hall, MD, and Richard C. Hall, MD, PA.

W artykule wskazano: „Odsetek pedofilów homoseksualnych waha się od 9% do 40%, co stanowi około 4 do 20 razy więcej niż wskaźnik dorosłych mężczyzn odczuwających pociąg do innych dorosłych mężczyzn (przyjmując wskaźnik rozpowszechnienia homoseksualizmu wśród dorosłych na poziomie 2%-4%) (…)

Pedofile heteroseksualni, w badaniach autoreferencyjnych, wykorzystywali średnio 5,2 dzieci i popełniali średnio 34 akty seksualne, w porównaniu z pedofilami homoseksualnymi, którzy wykorzystywali średnio 10,7 dzieci i popełniali średnio 52 akty.15 Przestępcy biseksualni wykorzystywali średnio 27,3 dzieci i popełniali ponad 120 aktów seksualnych.15

W badaniu przeprowadzonym przez Abela i wsp.32 wśród 377 pedofilów nieprzebywających w więzieniu, niezwiązanych z przestępczością, których sytuacja prawna została uregulowana i którzy zostali przebadani przy użyciu anonimowego kwestionariusza samoopisowego, stwierdzono, że pedofile heteroseksualni średnio zgłaszali wykorzystanie 19,8 dzieci i popełnienie 23,2 czynów, podczas gdy pedofile homoseksualni wykorzystali 150,2 dzieci i popełnili 281,7 czynów.”

Po drugie powołaliśmy się na książkę pt. „Podstawy psychopatologii i jej leczenie” autorstwa Mark D. Kilgus, Jerrold S. Maxmen, Nicholas G. Ward (W.W. Norton and Company, 4 wydanie, rok 2015). Publikacja polecana jest przez APA (American Psychological Association). Wydawca pisze o niej: Kompleksowa rewizja podręcznika nowoczesnej diagnostyki i leczenia psychiatrycznego, dostosowana do DSM-5 i ICD-10. Od dawna uważany za wiodący tekst dotyczący oceny, diagnozy i leczenia zaburzeń psychicznych, ta najnowsza wersja zawiera najnowocześniejsze aktualizacje w neurobiologii, psychofarmakologii i genetyce. Skierowany do studentów psychiatrii i dyscyplin pokrewnych, ma praktyczny, czytelny sens tej dziedziny.

Na stronie 453 tego podręcznika czytamy: „Pedofilia heteroseksualna jest dwa razy bardziej powszechna niż pedofilia homoseksualna, mimo że liczba mężczyzn heteroseksualnych w populacji ogólnej wynosi około 35:1. Tak więc, w ujęciu procentowym, nieproporcjonalnie wyższe wskaźniki zachowań pedofilnych występują u mężczyzn homoseksualnych w porównaniu z mężczyznami heteroseksualnymi.”  

Charles Silverstein, znany działacz LGT, który w 1973 miał istotny udział w wykreśleniu homoseksualizmu z DSM (listy zaburzeń seksualnych), wypowiedział się w 2009 roku w następujący sposób:”Poza homoseksualizmem DSM (9) wymienia także sadyzm, masochizm, ekshibicjonizm, voyeuryzm, pedofilię i fetyszyzm jako zaburzenia psychiczne. Jeśli nie ma obiektywnego, niezależnego dowodu, że orientacja homoseksualna jest sama w sobie nienormalna, jakie istnieje usprawiedliwienie umieszczania jakiegokolwiek z innych zachowań seksualnych w DSM?” (10) 

W lipcu 1995 r. w homoseksualnym magazynie „Guide” ukazało się stwierdzenie pokazujące stosunek tego środowiska do pedofili: Jesteśmy dumni, że ruch gejowski jako jeden z nielicznych zdobył się na odwagę powiedzenia głośno, że dzieci są naturalnie seksualne i zasługują na prawo seksualnej ekspresji z kimkolwiek, kogo wybiorą. […] Zamiast bać się przyklejenia etykiety pedofila, powinniśmy dumnie przyznawać, że seks jest dobry, włączając w to dziecięcą seksualność. […] Musimy to robić dla dobra samych dzieci. 

Jak widać publikacje naukowe potwierdzają tezę o nadreprezentacji pedofilii w środowisku LGBTQ+. Również wypowiedzi prominentnych przedstawicieli tego środowiska świadczą o akceptacji pedofilii. 

Sąd jednak całkowicie zignorował te oczywiste fakty. 

Koptowie zawieszają “dialog ekumeniczny” z Watykanem. Powodem zgoda Franciszka na błogosławienie par LGBT

9 marca 2024 pch24/egipscy-chrzescijanie-zawieszaja

Egipscy chrześcijanie zawieszają dialog ekumeniczny z Watykanem. Powodem zgoda Franciszka na błogosławienie par LGBT

„Koptyjski Kościół Ortodoksyjny, liczący około 20 milionów chrześcijan zamieszkujących Egipt, postanowił zawiesić dialog ekumeniczny z Kościołem katolickim.

Oficjalnej przyczyny nie podano, jednak z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że powodem takiego kroku było ogłoszenie przez Watykan deklaracji Fiducia supplicans zezwalającej na błogosławienie par jednopłciowych”, pisze na łamach serwisu wPolityce.pl Grzegorz Górny.

Publicysta cytuje komunikat zebrania generalnego Synodu Koptyjskiego Kościoła Ortodoksyjnego: „Po konsultacjach z siostrzanymi Kościołami rodziny prawosławnej postanowiono zawiesić dialog teologiczny z Kościołem katolickim, dokonać ponownej oceny rezultatów dialogu rozpoczętego dwadzieścia lat temu oraz ustalić nowe standardy i mechanizmy jego kontynuacji w przyszłości”.

Wspomniane w oświadczeniu Kościoły siostrzane to Kościół Koptyjski w Etiopii, skupiający około 50 milionów wiernych, oraz Kościół Koptyjski w Erytrei, liczący około 3 milionów członków.

Górny zwraca uwagę, że znacznie więcej miejsca w końcowym dokumencie Synodu poświęcono zagadnieniu homoseksualizmu. „Biskupi obradujący pod przewodnictwem papieża Aleksandrii Tawardosa II potwierdzili tradycyjne nauczanie Kościoła w tej kwestii. Ich stanowisko zawarte we wspomnianym dokumencie można odczytywać nie tylko jako odpowiedź na wyzwania kulturowe współczesności, lecz także jako polemikę z Fiducia supplicans – tym bardziej, że zawiera on wątki nieobecne w watykańskiej deklaracji”, czytamy w serwisie wPolityce.pl.

Źródło:

Will Anyone Be Held Accountable for the Trans Sacrilege at St. Patrick’s? Be not deceived. God is not mocked.

Will Anyone Be Held Accountable for the Trans Sacrilege at St. Patrick’s?

by John Horvat IIFebruary 21, 2024

Will Anyone Be Held Accountable for the Trans Sacrilege at St. Patrick’s?
Will Anyone Be Held Accountable for the Trans Sacrilege at St. Patrick’s?

Certain leftist actions speak louder than words or manifestos. They mark history by their radicalness and intensity. They are designed to fascinate and mesmerize the public and prepare the way for eventual acceptance.

American Catholics are recovering from the shock of one of these nefarious acts. It involves a scandalous and sacrilegious funeral held for an atheist LGBTQ activist in the highly symbolic St. Patrick’s Cathedral in New York City.

The funeral service united a thousand LGBTQ activists and sympathizers in the cathedral’s central nave to remember a notorious prostitute and transgender activist who called himself “Cecilia Gentili,” living under the illusion that he was a woman.

Amid the confusion, three facts stand out.

The Cathedral Was the Scene of Sacrilege

First, this was not a religious service since Gentili professed no religion. There can be no doubt that St. Patrick’s Cathedral was the scene of deliberately choreographed sacrilege by activists who saw the proceedings as what The New York Times called “an event with no likely precedent in Catholic history” and “an exuberant piece of political theater.”

This was an organized event with invitations that gathered large numbers. The macabre scene resembled a Drag Queen Show as extravagantly and immorally dressed attendees parodied a Catholic funeral service. It could not have been more offensive to God and everything sacred. It was as if all hell had broken loose to find ways of subjecting the Church to mockery.

Nothing was done to hide what happened. Videos from the funerals show the crowd shouting out a reference to Gentili as “this whore. This great whore. Saint Cecilia, Mother of all Whores!”

Sign Now! Sacrilege Inside St. Patrick’s Cathedral Calls for Public Reparation

During the service, blasphemous prayer petitions for “access to gender-affirming health care” were made to God. A participant interrupted the cathedral cantor’s Ave Maria hymn with an Ave Cecilia one while dancing in the aisle. There was celebration of the homosexual or transgender lifestyle. There was no mention of sin.

For the duration of the ceremony, Saint Patrick’s Cathedral became the platform for blasphemy, sacrilege and hatred for Church teaching. Once started, there was no attempt to hinder the outrage.

Complicity among the Clergy

The second fact is that there was complicity on the part of the clergy involved in the ceremony. Other Church figures also voiced their approval for the scandal.

As the full extent of the blasphemy became public, the Communications Office of St. Patrick’s Cathedral claimed that “it only knew that family and friends were requesting a funeral Mass for a Catholic, and had no idea our welcome and prayer would be degraded in such a sacrilegious and deceptive way.”

The Cardinal directed that “an appropriate Mass of Reparation” be offered. Thus, the matter was considered settled.

However, the two priests, Fr. Edward Dougherty and Fr. Andrew King, who were assigned by the Cathedral to officiate at the Catholic mock funeral service, encouraged the participants in their acts, joking with them and eulogizing Gentili as a woman.

The funeral enjoyed the unsurprising support of Fr. James Martin, who sent a message before the event saying, “To celebrate the funeral Mass of a transgender woman at St. Patrick’s is a powerful reminder, during Lent, that L.G.B.T.Q. people are as much a part of the church as anyone else.”

Sign Now! Sacrilege Inside St. Patrick’s Cathedral Calls for Public Reparation

These and other messages show that complicity in the matter of the LGBTQ agenda finds support at all levels inside the Church. It is a tragic reflection of the crisis inside the Church.

No One Is Accountable

The final fact is that no one is being held accountable for the sacrilege and blasphemy. The two presiding priests are part of the cathedral staff. The same cathedral directive that ordered a Mass of reparation will do nothing to punish those who presided over the outrage.

The LGBTQ movement that organized the travesty will likewise not be called to task for holding the service in what St. Patrick Cathedral’s Media Office terms “America’s Parish Church.”

Nothing short of staff dismissals, penance, and a reconsecration of the cathedral is proportional to the outrage. The lack of accountability reflects a theological position that views things as if sin does not exist. All things must be allowed despite the horrible scandal. There is no concern for scandal or the salvation of souls.

The funeral was a symbolic response from the LGBTQ lobby to the massive reaction of those resisting the recent Vatican document Fiducia Supplicans encouraging the blessing of homosexual pairs.

Rather than being intimidated by the homosexual insult, faithful Catholics need to redouble their resistance, calling out those who push this evil inside the Church and offering public protest and reparation.

The perpetrators of these sacrileges and blasphemies, and their enablers, will ultimately be held accountable by God, Who judges all. “Be not deceived. God is not mocked” (Gal. 6:7).

=============================

Dyskotekę w katedrze w Canterbury zorganizował jej – oficjalnie homoseksualny – dziekan. Taniec na grobie męczennika św. Tomasza Becketa. Minigolf i karuzela w opcji.

Dyskotekę w katedrze w Canterbury zorganizował jej – oficjalnie homoseksualny – dziekan. Taniec na grobie męczennika św. Tomasza Becketa.

Już w roku 2019, w katedrze w Rochester, Kościół Anglii zainstalował pole do minigolfa, zaś w katedrze w Norwich – karuzelę. Kościół Anglii planuje zorganizować dyskoteki w 12 kolejnych katedrach.

babylonianempire/dyskoteke-w-katedrze-w-canterbury-zorganizowal-oficjalnie-homoseksualny-dziekan

Data: 17 febbraio 2024 Author: Uczta Baltazara

Katedra w Canterbury, będąca historycznie pierwszą katolicką katedrą na Wyspach Brytyjskich i celem milionów chrześcijańskich pielgrzymów, stała się gospodarzem dwudniowej “cichej dyskoteki” serwującej alkohol imprezowiczom w słuchawkach – o czym donosił LifeSiteNews.

Wydarzenia, opisane z wyprzedzeniem przez autora katolickiego jako “taniec na grobie” męczennika św. Tomasza Becketa, miały miejsce w nocy z 8 na 9 lutego i zostały wypromowane przez homoseksualnego dziekana Canterbury, który zarządza dziś dawną katedrą katolicką.

Jest nim wielebny David Monteith, opisany w anglikańskim raporcie prasowym jako “ksiądz gej z partnerem”, “zainteresowany przyciągnięciem młodych ludzi do kościoła”.

https://catholicherald.co.uk/st-thomas-beckets-shrine-has-a-fine-and-sacred-story-they-are-to-literally-dance-on-his-grave-2/ https://en.wikipedia.org/wiki/David_Monteith

…………………

“Mój partner, David, i ja mieszkamy w Whitstable od ponad 20 lat, więc dobrze znamy już Kent. Obaj z niecierpliwością czekamy na dalsze poznawanie różnorodnych społeczności hrabstwa, a także częstsze wyjazdy nad morze”. David podziela swe życie w związku partnerskim z Davidem Hamiltonem – terapeutą pracującym w strukturach opieki paliatywnej i zajmującym się osobami osieroconymi. https://anglican.ink/2022/10/11/partnered-gay-priest-appointed-dean-of-canterbury-cathedral/

FOTO: Wielebny dr David Monteith (po lewej) z Davidem Hamiltonem. https://www.leicester.anglican.org/dean-david-appointed-as-new-dean-of-canterbury.php

…………………

Plany dziekana Davida Monteith’a dotyczące katedry w Canterbury zostały przedstawione w oświadczeniu opublikowanym po jego nominacji przez zmarłą królową Elżbietę II w 2022 roku:

«Dziekan Monteith, który zawarł związek cywilny z Davidem Hamiltonem, powiedział, że jest “zachwycony i zaszczycony” swoją nominacją do Canterbury. “Katedra w Canterbury odegrała istotną rolę w naszej chrześcijańskiej historii w Anglii…

Już teraz widzę, że jest wiele do zrobienia i wiele do zaprojektowania na nowo, w obliczu transformacji naszego kontekstu”». https://www.churchtimes.co.uk/articles/2022/14-october/news/uk/dean-of-leicester-to-be-the-next-dean-of-canterbury

“Przemodelowanie” “kontekstu” katedry w Canterbury następuje po podobnych, wcześniejszych inicjatywach mających na celu poszerzenie atrakcyjności budynków sakralnych poza ich przeznaczenie; już wcześniej, tj. w roku 2019, w katedrze w Rochester, Kościół Anglii zainstalował pole do minigolfa, zaś w katedrze w Norwich – karuzelę.

Dr Kajetan Skowroński, organizator protestów i petycji przeciwko katedralnym dyskotekom ostrzega, że to dopiero początek, ponieważ Kościół Anglii planuje zorganizować dyskoteki w 12 kolejnych katedrach.

Canterbury Cathedral, where St Thomas Becket was martyred just next to the nave, is hosting a “90s Silent Disco” over two nights Feb. 8-9. 3,000 people expected to take part. Faithful are protesting against the event with prayer vigils outside

Ale profanacja owego niezwykłego miejsca narodzin brytyjskiego katolicyzmu wykracza poza te “rave’y w nawie” – jak nazwał je Daily Mail. Również New York Post doniósł o skandalu, podkreślając, że wikariusz Monteith’a zapewnił wszystkich, że dyskoteki będą “w dobrym guście”. https://www.dailymail.co.uk/news/article-13065735/Gods-children-protest-against-rave-nave-Christians-sing-hymns-outside-Canterbury-Cathedral-amid-fury-boozy-silent-discos-blaring-likes-Vengaboys-Saints-bid-attract-younger-flock.html https://nypost.com/2024/02/07/lifestyle/christians-fuming-over-silent-disco-at-canterbury-cathedral/

Otóż dziekan Monteith rozszerza ofertę rozrywkową o pakiet “rekolekcji” Wielkiego Tygodnia w katedrze, który obejmuje lukratywne “czterodniowe luksusowe zakwaterowanie z pełnym wyżywieniem w naszym hotelu Cathedral Lodge, z pełnym śniadaniem Kentish, lekkim lunchem i wystawnymi trzema dwudaniowymi kolacjami”. Rekolekcje oferują “możliwość interakcji z dziekanem Canterbury, wielebnym dr Davidem Monteithem i arcybiskupem Canterbury, wielebnym Justinem Welbym”. https://www.canterbury-cathedral.org/whats-on/events/27-31march24-holy-week-retreat/

Katedra była również gospodarzem “Walentynkowego mini-Talk’u”, który odbył się w Środę Popielcową. Tweet z konta katedry w Canterbury publikujący to wydarzenie zachęcał: «Poznaj ponadczasowe opowieści o romansach, celebrując historie miłosne na przestrzeni wieków».

================

Warto zwrócić uwagę na stanowisko innego arcybiskupa Canterbury, George’a Careya, poprzednika Welby’ego, który stał się wielkim promotorem eutanazji w Australii. https://www.dailymail.co.uk/news/article-2689295/Carey-Ive-changed-mind-right-die-On-eve-Lords-debate-ex-Archbishop-dramatically-backs-assisted-death-law.html

INFO: https://www.renovatio21.com/rave-dentro-la-cattedrale-di-canterbury-organizza-il-decano-omosessuale/

” nominacja wielebnego dr Davida Monteitha została zatwierdzona przez zmarłą królową Elżbietę II ”
https://www.bbc.com/news/uk-england-leicestershire-63215054

pewnie tej szatanicy tez nóżka w trumnie dygała w rytm

Czego chcą sodomici? Jaka jest ich cel ostateczny? Odpowiedź znajduje się w Księdze Rodzaju.

Czego chcą sodomici? Jaka jest ich cel ostateczny? Odpowiedź znajduje się w Księdze Rodzaju.

Nie chcą niczego innego, jak tylko całego świata, aby oświadczyć, że BÓG się myli, a oni mają rację.

Odpowiedź przez pytanie.

Pytania i odpowiedzi: Ann, czego chcą sodomici? Jaka jest ich cel ostateczny? Odpowiedź znajduje się w Księdze Rodzaju 19 – żądają, aby ich nędzne grzechy zostały uznane za słuszne, uprawomocnione i „BŁOGOSŁAWIONE”. 

Dostaję dość dużo wariantów tego pytania.

Pytanie: Czego chcą sodomici? Jaka jest cel ich gry? Mają już swoje „fałszywe małżeństwo”, są de facto chronioną „klasą ofiar”. Działają otwarcie, nie tylko bez sprzeciwu i protestów, ale są też aktywnie chwaleni za swoją deprawację. Jaki więc jest ich cel ostateczny? 

Odpowiedź: Nie chcą niczego innego, jak tylko całego świata, aby oświadczyć, że BÓG się myli, a oni mają rację. A jeśli Bóg „nie ma racji”, to Bóg nie jest Bogiem, a sodomici są w rzeczywistości lepsi od Boga i przez cały czas byli ofiarami gorszej istoty.

Chciałbym zwrócić uwagę na fascynujący fragment egzegezy dotyczący wydarzeń z 19 rozdziału Księgi Rodzaju – Sodoma i Gomora. Kiedy dwaj aniołowie weszli do domu Lota i „mężowie z miasta otoczyli dom, młodzi i starzy, wszyscy razem” (werset 4), celem zgromadzenia nie był przede wszystkim gwałt zbiorowy.

Pomyśl o tym. Sodoma była miastem o nietrywialnych rozmiarach. Tłum ten nie pojawił się w oczekiwaniu, że każdy mężczyzna w mieście będzie mógł zgwałcić dwóch mężczyzn przebywających w domu Lota. Prawdopodobnie liczyli na wyprowadzenie dwóch lokatorów i być może wywołanie między nimi orgii.

Aby zobaczyć, jaki był ich główny motyw, spójrz na werset 9: Ale oni powiedzieli: Zabierz się tam z powrotem. I znowu: Przyszedłeś, powiedzieli, jako obcy, czyś to miał być sędzia? dlatego my cię uciśniemy bardziej niż oni.

Tłum Sodomy przybył do domu Lota, aby zażądać, aby zarówno Lot, jak i jego dwaj goście RATYFIKOWALI perwersję seksualną Sodomitów. 

Byli tam, aby żądać ideologicznego konformizmu, najlepiej poprzez UCZESTNICTWO w perwersyjnych aktach genitalnych. 

Pamiętaj o 4-stopniowym postępie tego, czego wymaga zło: Tolerancja, Akceptacja, Ratyfikacja, Uczestnictwo. Spójrz na słowa, których używają… CZY TO BYŁ SĘDZIA?

Plus ça change, plus c’est la même chose.

 —————————————–

Tłumaczenie cytowanego fragmentu Biblii wg ks. J. Wujka

4 – Ale pierwej nim poszli spać, ludzie z miasta obstąpili dom, od chłopięcia do starca, wszystek lud razem.

5 I zawołali Lota, i rzekli mu: Gdzie są mężowie, którzy weszli do ciebie w nocy? Wywiedź ich tu, abyśmy ich poznali.

6 Wyszedłszy do nich Lot i zamknąwszy drzwi za sobą rzekł:

7 Nie czyńcie, proszę, bracia moi, nie czyńcie tej złości.

8 Mam dwie córki, które jeszcze nie poznały męża; wywiodę je do was i czyńcie z nimi, jak się wam podoba, byleście jeno mężom tym nic złego nie czynili, bo weszli pod cień dachu mego.

9 A oni rzekli: Pójdź precz!  i znowu rzekli: Przyszedłeś tu jako przychodzień; czy po to, abyś sądził? Ciebie tedy samego bardziej niźli ich udręczymy.  I napierali na Lota gwałtownie, i już blisko było, żeby drzwi wyłamali.

Święta Inkwizycja bezbożna

Święta Inkwizycja bezbożna

Stanisław Michalkiewicz „Najwyższy Czas!”    21 listopada 2023 michalkiewicz

W dniach ostatnich (chyba rzeczywiście zbliżają się zapowiadane „dni ostatnie”) przez niezawisłym sądem w Warszawie wznowiony został proces pani Kai Godek, pozwanej przez „16 osób LGBT”, czyli – jak to się mówiło za dawnych, dobrych czasów – osób cierpiących na zboczenia płciowe – o myślozbrodnie. Formalnie sprawa toczy się o „naruszenie dóbr osobistych” wspomnianych osób, ale tak naprawdę przedmiotem rozstrzygnięcia jest myślozbrodnia, o jaką pani Godek jest obwiniana. Jak pamiętamy z książki Jerzego Orwella „Rok 1984”, myślozbrodnia polega na tym, że ktoś nie tylko myśli w sposób nie zatwierdzony do myślenia przez Wielkiego Brata, ale w dodatku daje swoim przemyśleniom wyraz.

U nas rolę pełnomocnika Wielkiego Brata pełni Judenrat „Gazety Wyborczej”, który do myślozbrodni ma dziedzicznego, specjalnego nosa, a wspomagają go funkcjonariusze Propaganda Abteilung, siłą przyzwyczajenia potocznie nadal nazywani „dziennikarzami” z innych niezależnych mediów głównego nurtu. Tworzą oni opisywaną przez Orwella „Policję Myśli”, która zajmuje się tropieniem myślozbrodni, a następnie donoszeniem na myślozbrodniarzy do organów tak zwanego „wymiaru sprawiedliwości”, czyli funkcjonariuszy znanego nam ze wspomnianej powieści Ministerstwa Miłości. Trzon Ministerstwa Miłości tworzą niezawiśli sędziowie, którzy w każdym ustroju gotowi są za pieniądze odebrane podatnikom i pozyskane w postaci przysalanych kar, spełniać w podskokach albo życzenia Wielkiego Brata i jego delegatów na poszczególne bantustany, a jeśli ani Wielki Brat, ani delegaci żadnych życzeń akurat nie sformułowali, gotowi są dogadzać albo swoim uprzedzeniom, albo nawet swoim interesom materialnym, bo nie ma takiej bramy, której nie przeszedłby osioł obładowany złotem.

Sodomczykowie przeciwko cywilizacji

Powodem zaciągnięcia pani Godek przed oblicze funkcjonariusza Ministerstwa Miłości w Warszawie, jest jej wypowiedź, że „osoby homoseksualne są zboczone”. Jeszcze 50 lat temu tego rodzaju opinia nie tylko nie stanowiła myślozbrodni, ale była przyjmowana jako tzw. „oczywista oczywistość”, a nawet prawda naukowa. Rzecz w tym, że nawet za komuny – chociaż tu i ówdzie trafiały się wyjątki, kiedy wymagał tego interes Partii albo bezpieki – zasadniczo respektowana była zasada tkwiąca u podstaw cywilizacji łacińskiej w postaci greckiego stosunku do prawdy. Jak wiadomo, polega on na przekonaniu, że prawda istnieje obiektywnie, niezależnie od tego, co ludzie na ten temat mniemają, że nie leży „pośrodku” – jak pragnęliby ireniści – tylko leży tam, gdzie leży, a powinnością człowieka rozumnego jest odnalezienie tego miejsca i poznanie prawdy.

Dlatego właśnie tylko w kręgu cywilizacji łacińskiej powstać mogło takie zjawisko, jak nauka, to znaczy – zorganizowane poszukiwanie prawdy, połączone z nieustannym podważaniem osiągniętych już rezultatów, by wskutek tej nieustannej weryfikacji prawda została oczyszczona z jakichś incydentalnych dodatków. Warto zwrócić uwagę na wyjątkowość tego zjawiska, bo w innych cywilizacjach nauka nie występuje. Na przykład w cywilizacji żydowskiej dominującą formą przekazu jest „haggada”, czyli opowieść przechodząca do porządku nad prawdą, jeśli tylko takie odejście od prawdy jest przydatne do wyciągnięcia jakiegoś morału. Dlatego też właśnie środowiska żydowskie bez trudu lokowały się w awangardzie ruchu komunistycznego, który prawdę traktował instrumentalnie, wprowadzając pojęcie „mądrości etapu”. Dlatego na jednym etapie tak zwana „nienawiść klasowa” uważana była przez etapowych mędrców za cnotę, podczas gdy na etapie obecnym została ona znienawidzona jako rodzaj myślozbrodni. Nie dlatego bynajmniej, by etapowi mądrale byli co do tego przekonani. Nic z tych rzeczy. Chodzi tylko o to, że znienawidzenie „nienawiści” – cokolwiek byśmy pod tym pojęciem rozumieli – jest przydatne dla potrzeb komunistycznej rewolucji.

W opisywanym przypadku początek został zrobiony w roku 1990, kiedy to biurokratyczny gang pod nazwą „Światowa Organizacja Zdrowia” w drodze głosowania uznał, że dotychczasowe zboczenia płciowe nie są żadnymi zboczeniami, tylko szlachetnymi „orientacjami”. Już samo to było odejściem od rygorów nauki na rzecz szamaństwa. Rzecz w tym, że w drodze głosowania możemy się dowiedzieć tylko tego, co myślały, ewentualnie – jakimi motywami kierowały się osoby głosujące – ale nie tego, czy to prawda, czy nie. Prawdę możemy tylko poznać – ale przez głosowanie tego nie uda się zrobić.

Skoro tedy za sprawą wspomnianego biurokratycznego gangu pojawiła się opinia, że zboczenia płciowe nie są już zboczeniami, tylko szlachetnymi „orientacjami”, promotorzy komunistycznej rewolucji mięsistymi nosami zwęszyli okazję wprzęgnięcia tej bredni w służbę rewolucji. Chodziło o to, że zboczeńcy, podobnie jak „kobiety”, znakomicie nadają się na proletariat zastępczy, który rewolucjoniści mogliby „wyzwalać”. Rewolucjoniści bowiem muszą mieć jakiś proletariat do wyzwalania, bo w przeciwnym razie byliby figurami groteskowymi. Z kolei zboczeńcy, nawet jeśli specjalnie nie wierzyli w potrzebę „wyzwolenia”, to dostrzegli w tym pragnieniu posiadania proletariatu zastępczego również swój własny interes – by mianowicie położyć kres pojęciu normy w dziedzinie seksualnej.

Tymczasem u podstaw cywilizacji łacińskiej tkwi logika dwuwartościowa – że jest prawda i jest fałsz, że jest norma i są dewiacje. W sukurs pośpieszyły im utytułowane i sprzedajne hebesy, funkcjonujące w sferze nauki, albo na jej obrzeżach. Ci zaczęli nauczać młodzież, że prawda nie istnieje, przechodząc do porządku nad oczywistością, że w takim razie przynajmniej to zdanie musi być prawdziwe, a skoro tak, to znaczy, że… i tak dalej. Kiedy w ten sposób została sprostytuowana dyscyplina nazywana tradycyjnie „filozofią”, zaraza przerzuciła się również na teren medycyny. Skoro gang uznał, że zboczeń już nie ma, tylko są „orientacje”, to stąd juz tylko krok do zanegowania potrzeby leczenia zboczeń, a wreszcie – do uznania za myślozbrodnię samego takiego pomysłu. Na tym degeneracja się nie zatrzymała, bo nieubłagany postęp w tej dziedzinie doprowadził do sytuacji, w której za normę zostały uznane zachowania czy stany oczywiście nienormalne.

Jeśli, dajmy na to, komuś się zdaje, że jest Aleksandrem Macedońskim, czy że akurat w tej chwili wynalazł elektryczność, to pakują go w kaftan bezpieczeństwa i odwożą na sygnale do infirmerii, gdzie poddawany jest terapii aż do momentu, gdy odzyska poczucie rzeczywistości. Jeśli natomiast ktoś nie jest pewien, czy jest chłopczykiem, czy dziewczynką, albo – czy jest kozą, czy psem – to jest rozkaz, by takie rozterki traktować jako normę i zakazać ich leczenia. Na straży tych wszystkich zakazów stoi Ministerstwo Miłości, czyli funkcjonariusze, gwoli przydania im większego prestiżu, poprzebierani w „śmieszne, średniowieczne łachy” – jak mówiła Oriana Fallaci.

Pani Godek jak Galileusz

Proces pani Godek przed obliczem funkcjonariusza Ministerstwa Miłości przypomina proces Galileusza przed Świętą Inkwizycją. Oprócz podobieństw są oczywiście istotne różnice. Proces Galileusza dotyczył zakazu głoszenia prawdy o budowie Wszechświata, więc towarzyszył mu z tego powodu pewien patos, podczas gdy proces pani Godek dotyczy kwestii, czy uprawiane z upodobaniem przez sodomczyków stosunki analne, które gitowcy nazywają „paciakowaniem w popielnik” są objawem zboczenia seksualnego, czy szlachetną „orientacją”, podobnie jak wzajemne wylizywanie sobie sromu przez gomorytki, co gitowcy nazywają „mlaskaniem po klitorisie”. Celowo przytaczam to potoczne nazewnictwo, by pokazać, że od tego, że coś określi się jako „orientację”, istota rzeczy się nie zmienia.

Ale pominąwszy tę różnicę, przedmiot procesu pani Godek jes taki sam, jak przedmiot procesu Galileusza. Chodzi mianowicie o ustalenie, to znaczy – powinno chodzić o ustalenie – pewnej prawdy w sprawie normy i dewiacji w sferze seksualnej człowieka. Na gruncie prawdy pani Kaja Godek ma oczywiście rację, a jej procesowi przeciwnicy są jej pozbawieni. Owszem, mogą z tego powodu odczuwać pewien dyskomfort, ale na przykład garbus też nie jest ze swojej przypadłości zadowolony, ale – przynajmniej jak dotychczas – nie stara się wykorzystywać Ministerstwa Prawdy gwoli wymuszenia uznania przez wszystkich, że tak własnie wygląda norma w budowie kośćca człowieka. Skoro tedy warszawski funkcjonariusz Ministerstwa Prawdy nie oddalił od razu skargi owych 16 osób przeciwko pani Godek jako oczywiście bezzasadnej, to znaczy, że nie tylko wierzy w myślozbrodnie, ale prawdopodobnie gotów jest nagiąć logikę i poczucie rzeczywistości dla potrzeb oczekiwań Wielkiego Brata, któremu najwyraźniej zaprzedał duszę.

Ciekawe, czy inkwizytorzy zasiadający w trybunale sądzącym Galileusza byli przekonani, że rację ma większość ówczesnych specjalistów od budowy Wszechświata, czy też ta kwestia ich wcale albo mało obchodziła, natomiast zależało im na tym, by spokojnie wypić i zakąsić bez narażania się na jakieś nieprzyjemne niespodzianki. O ile jednak w przypadku inkwizytorów przypuszczenie, że mogli oni rzeczywiście podzielać powszechne ówczesne przekonania w sprawie budowy Wszechświata, jest dość prawdopodobne, o tyle ani w przypadku sędziów stalinowskich trybunałów, na przykład Marii Gurowskiej, która tak naprawdę nazywała się Zandówna, taką wątpliwość należy zdecydowanie wykluczyć. Jak w takim razie ocenić postępowanie warszawskiego oddziału Ministerstwa Prawdy? Podejrzewanie, że metrykalnie dorosły człowiek nie wie tego, o czym wie każdy chłopczyk, byłoby niegrzeczne. A skoro tak, to musimy wytłumaczyć sobie tę całą sytuację tym, że oto właśnie wchodzimy w etap surowości, kiedy od masowych zbrodni sądowych oddziela nas już tylko cienka linia i coraz mniej czasu.

Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza ukazuje się w każdym numerze tygodnika „Najwyższy Czas!”.

“Jestem gejem, bo mam złote paznokcie”- relacja z sądu.


„Jestem gejem, bo mam złote paznokcie” – relacja z sądu

Szanowny Panie, Drogi Obrońco Życia Dzieci!

Jestem po pierwszej rozprawie z 16 działaczami LGBT. Minęły już blisko dwie doby, a ja wciąż nie mogę się otrząsnąć z tego, co widziałam i słyszałam na sali sądowej. Zeznawały osoby twierdzące, że są homoseksualistami. Dość szczegółowo opowiadali, jak to jest być gejem. Rozprawa była o 9:00 rano, a ja po wyjściu z sądu cały dzień walczyłam z mdłościami i do wieczora prawie nie mogłam jeść

Ten proces już raz wygrałam, jednak powodowie złożyli apelację i sprawa trafiła ponownie do pierwszej instancji. Twierdzą, że naruszyłam ich dobra osobiste nazywając homoseksualizm zboczeniem i przestrzegając przed wykorzystywaniem seksualnym dzieci przez ruch LGBT. Choć żadnej z tych osób nie znałam ani żadnej nie wymieniłam w swoich wypowiedziach. Proces jest jawny, dlatego mogę Panu napisać, co się działo. 

Maroko i złote paznokcie

Zeznało pierwszych trzech powodów. Jeden z nich – Michał Korchowiec – twierdził, że po tym, jak w Polsacie powiedziałam słowo „zboczenie”, przestraszył się i wyjechał na dwa lata z Polski. Dopytywany, do jakiego państwa wyjechał, odpowiedział, że do Maroka. W Maroku nawet za pojedynczy stosunek homoseksualny karze się więzieniem. Ten mężczyzna nie potrafił wyjaśnić, dlaczego czuł się bezpieczniej tam niż w Polsce, gdzie przecież Policja nie zagląda nikomu pod kołdrę…

Pytany, jak może udowodnić, że jest gejem (skoro jego osobiście uraziło zdanie o gejach), pokazał dłonie i powiedział: mam złote paznokcie.

Wraz z moim pełnomocnikiem poszukiwaliśmy jakiegoś dowodu na to, że powodowie mają jakikolwiek związek z moimi wypowiedziami. Było o te dowody niezwykle trudno. 

Słyszeliśmy za to wiele opowieści, jak bardzo są wrażliwi i jak ciężko zaczęło być w Polsce po tym, jak nazwałam zboczenie zboczeniem

Czy wolno jeszcze przestrzegać przed pedofilią wśród LGBT?

Powodowie obruszali się też na słowa o pedofilii wśród homoseksualistów. Niepokoi mnie, czy w przyszłości nie doprowadzą do tego, że nie będzie wolno bronić dzieci – o ile sprawca pedofilii był gejem lub lesbijką. 

Poniżej zobaczy Pan dwie krótkie videorelacje z procesu. Członkowie Fundacji i ludzie dobrej woli wspierali mnie pikietą i obecnością na sali sądowej. Zostałam też rozpoznana na korytarzu sądowym i otrzymałam wyrazy wsparcia od przypadkowych osób, które widziałam pierwszy raz w życiu. Jestem za te gesty niezwykle wdzięczna. Charakterystyczne: jeden z powodów, wykładowca UW na Wydziale Prawa – wpadł w złość widząc pikietę #StopLGBT przed sądem. Próbował zmusić Policję, aby usunęła naszych wolontariuszy. Ideologizacja uniwersytetów postępuje na naszych oczach.

Ekskluzywni prawnicy i duże wpływy

Szanowny Panie!

Ja rozumiem, co się dzieje. Środowisko LGBT chce zrobić hucpę w polskim wymiarze sprawiedliwości. Chcą doprowadzić do sytuacji, w której każdą krytykę sześciokolorowego ruchu interpretuje się jako obrazę pojedynczych osób. Wystarczy, że te osoby złożą oświadczenie, że są gejami lub lesbijkami – deklarację zupełnie bez pokrycia. Nie udało im się za pierwszym razem, bo sąd zorientował się, co się dzieje? To spróbują kolejny raz! 

Mają wielkie zasoby, aby się procesować. Reprezentują ich prawnicy wywodzący się z ekskluzywnej kancelarii Dentons. To globalny gracz z oddziałami w 80 państwach świata, w tym w Polsce. O sobie kancelaria pisze: Policentryczni, nastawieni na realizację celów i zaangażowani w integrację, różnorodność, równość oraz zrównoważony rozwój, skupiamy się na tym, co jest najważniejsze dla klientów (podkreślenia moje). Na swojej stronie internetowej chwalą się, że obsługują wielki biznes. Z pewnością mają duże kontakty i możliwości.

Naprzeciw nim staję ja, zespół prawny i researcherski ŻiR-u i wiem, że ta bitwa toczy się o bezpieczeństwo polskich dzieci. I że nie można się poddać, choć środki wydają się nieproporcjonalne

Powiem wprost: koszt ponownego prowadzenia tej sprawy w I instancji wyniesie co najmniej 15 000 złotych i wciąż nie mam tych pieniędzy. Udało się zebrać dopiero niespełna połowę kwoty. Potrzebuję wsparcia.

Czy może Pan pomóc finansowo? Nie chce pisać przykładowych kwot, bo Pan sam najlepiej wie, jakie pieniądze może przekazać. Każda wpłata ma znaczenie, bo każda pomoże walczyć o prawdę i dobro

Dane do wpłat znajdzie Pan w stopce niniejszego maila i na www.RatujZycie.pl/wesprzyj. Proszę o dopisek „HOMOPOZEW”.

Proszę o to wsparcie, bo to, co dzieje się obecnie w sądzie, to nie jest moja prywatna sprawa. To sprawa o znaczeniu dla każdego z nas. Czy Polska zdoła przeciwstawić się sześciokolorowej rewolucji? Czy środowisko LGBT ośmielone po ostatnich wyborach zniszczy naszą Ojczyznę, a każdego myślącego człowieka wsadzi do więzienia za mówienie oczywistych prawd? Czy wyciągnie rękę po adopcję dzieci, by mieć do nich łatwy dostęp? 

Serdecznie Pana pozdrawiam!

Kaja GodekKaja GodekKaja Godek
Fundacja Życie i Rodzina
www.RatujZycie.pl

PS – Pomoc finansowa jest w tej chwili bardzo potrzebna. Wraz z nią proszę także o modlitwę, abym wytrzymała kolejne rozprawy. Jestem tylko kobietą i słuchanie opowieści o tym, kto jest gejem, jak to udowadnia i jak gejem został, jest ekstremalnie trudne

WSPIERAM

NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW

MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/

RatujŻycie.pl

Przychodzi facet do ginekologa i mówi, że jest babą – czyli temat dnia we Francji już spedalonej ale jeszcze nie tranpłciowej

Facet u ginekologa czyli temat dnia we Francji już spedalonej ale jeszcze nie tranpłciowej

facet-u-ginekologa Anthony Ivanowitz

Przychodzi facet do ginekologa i mówi, że jest babą – tak mógłby się zaczynać kolejny dowcip, ale okazuje się, że współcześnie to rzeczywistość. We francuskich Pirenejach Atlantyckich doszło do podobnego wydarzenia i wzbudziło to cała masę dyskusji w mediach społecznościowych i nie tylko.

Ginekolog pracujący w poliklinice w mieście Pau odmówił zbadania „kobiety transpłciowej” i stwierdził, że dla niego jest ona dalej mężczyzną, a na tym rodzaju to on się nie zna. Wytłumaczył, że leczy tylko „prawdziwe kobiety” i wywołał burzę.

Sprawa trafiła do mediów, a „osoba transpciowa” o imieniu „Sandrine” poskarżyła się w dzienniku „Le Parisien”, że ​​była „zszokowana odmową” i nazwała lekarza „transfobem!”. Poskarżył się również „partner” Sandrine, który opowidał, że „sekretarka lekarza była chłodna i nas wyrzuciła”

Sam lekarz tłumaczył się dziennikowi, że „nie jest w stanie zbadać osoby trans, aby jej coś doradzić, bo nie ma takich umiejętności”, a „z naukowego punktu widzenia mężczyzna to mężczyzna, a kobieta to kobieta i nawet jeśli uważa się za kobietę, to pozostaje mężczyzną”.

W sprawę wdał się dalej „kolektyw SOS Homofobia”, potępiając „transfobię, która uniemożliwia wielu osobom transpłciowym dostęp do opieki medycznej”. Obrońcy lekarza tłumaczą go, że rzeczywiście „ginekolodzy nie są uczeni opieki nad transpłciowymi kobietami”. Aby uniknąć takich „incydentów” w przyszłości, SOS Homofobia zaproponowała wprowadzenie osobnych „oznaczeń” dla ginekologów przyjmujących „kobiety transpłciowe”.

W końcu na odsiecz lekarzowi przyszły… feministki. Marguerite Stern i Dora Moutot ze stowarzyszenia „Femelliste” udzieliły wsparcia ginekologowi z Pau. To efekt zaniepokojenia feministek, „transpłciowcami”, którzy coraz brutalniej wkraczają w świat zarezerwowany dotąd tylko dla kobiet, od sportu, po szatnie i toalety.
„Mężczyzna, nawet jeśli deklaruje się jako kobieta, nie powinien chodzić do ginekologa, bo to nie ma sensu” – stwierdziły jasno panie Marguerite Stern i Dora Moutot. Dodały, że takie osoby i tak nigdy nie będą miały np. „okresu” ,”menopauzy”, czy problemów z antykoncepcją lub ciążą; nie przeprowadzają aborcji, ani „badań szyjki macicy”. Ich zdaniem wizyty u ginekologa to czysta hucpa.
Swoje tezy opublikowały na łamach dziennika „Le Figaro” w środę 13 września i skrytykowały mocno działania „aktywistek transpłciowych”, które planują zaatakować „wszystkie przestrzenie zarezerwowane dla kobiet”. Wymieniły tu właśnie ginekologię, sport kobiecy, a nawet więzienia dla kobiet. Ich zdaniem oskarżenia o „transfobię” to rodzaj „terroru transpłciowego”.
—————————-
Artykuł powyższy ukazał się  w Le Parisien/Le Fiagaro/Valeurs, zaś polskie tłumaczenie ukazało się na portali NCzas ( Przychodzi facet do ginekologa i… nie jest to dowcip, ale „znak czasów” | NCZAS.COM
Mój komentarz:
Zauważmy, że dziennikarze francuscy zupełnie pominęli w swoich rozważaniach.… „partnera” Sandriny’a. 
Jeśli Sandrina jest fizycznie chłopem, a więc posiada pomiędzy nogami fiuta i chciałaby od czasu do czasu zrobić z niego użytek, to partner Sandriny powinien  być fizycznie (teoretycznie) kobietą .
Jeśli partner Sandiny jest fizycznie kobietą, to jego powinien przebadać ginekolog i byłoby po kłopocie. Chyba, że jest on kobietą “z odzysku” to znaczy był mężczyzną i zmienił płeć na kobiecą  poddając się chirurgicznemu zabiegowi urżnięcia fiuta i  przerobienia go na waginę. 
Wówczas sprawa się komplikuje, co prawda partner Sandriny  ma jakąś dziurkę ale  o nieznanym kształcie i budowie, którą ginekolog mógł wiedzieć pierwszy raz w życiu.  Wówczas odmowa ginekologa byłaby usprawiedliwiona.
Ponieważ ginekolog nie zainteresował się partnerem Sandriny, tylko oboje po chamsku przepędził, więc jest on podwójnym  transfobem, którym powinien zainteresować się francuski wymiar sprawiedliwości. 
Podpowiem ginekologowi, że może go uratować tylko twierdzenie, że on sam jest transpłciowym mężczyzną i było mu niezręcznie oglądać narządy rodne transpłciowej kobiety. 
Wstydliwy taki jest! 

Anthony Ivanowitz 15.09.2023r. www.pospoliteruszenie.org

Parafia [“katolicka”] i Caritas zorganizowały sodomickie demonstracje – „ekumeniczne nabożeństwo katolicko-protestanckie”.

Parafia [“katolicka”] i Caritas zorganizowały sodomickie demonstracje – „ekumeniczne nabożeństwo katolicko-protestanckie”.

parafia-i-caritas-sodomici

Niemiecka parafia zorganizowała imprezę sodomicko-gomorycką. W jej ramach obwieszono kościół tęczowymi flagami ruchu zboczeńców.

Parafia i Caritas zorganizowały sodomicki spęd w niemieckim mieście Haltern am See w Westfalii. Impreza odbyła się z okazji tzw. Christopher Street Day, związanego z  tzw. “miesiącem dumy” środowisk dewiacyjnych.

Obchody Christopher Street Day – niemieckiego odpowiednika parad równości – odbyły się wokół kościoła św. Sykstusa w Haltern am See. Na miejscu zgromadziło się około 600 osób. Choć impreza była organizowana przez parafię i Caritas, miała wsparcie lokalnego biskupa. Poinformowała o tym strona internetowa diecezji Münster – i to w niezwykle entuzjastycznym tonie.

W ramach inicjatywy obwieszono kościół tęczowymi flagami i sodomickimi plakatami. Całość zamknęło „ekumeniczne nabożeństwo katolicko-protestanckie”. Pary homoseksualne otrzymywały w jego czasie błogosławieństwo od duchownych.

Wkrótce do podobnej inicjatywy dojdzie w Kolonii, tym razem jednak już bez zgody biskupa miejsca, kardynała Woelkiego. Katolickie i protestanckie środowiska prosodomickie zamierzają 20 września zorganizować demonstrację pod katedrą, która ma być głosem sprzeciwu wobec niedawnej decyzji kard. Woelkiego o ostrzeżeniu dla księdza, który pobłogosławił parze dewiantów. W ramach demonstracji duchowni będą udzielać błogosławieństw takim parom.

NASZ KOMENTARZ: Im dalej Kościół [posoborowy md] wejdzie na zgubną drogę synodalną, tym tego typu sprzecznych z doktryną katolicką “kwiatków”, będzie więcej.

Kolejna ofiara amputacji genitaliów pragnie umrzeć. Prosi o “eutanazję”.

Ofiara amputacji genitaliów pragnie umrzeć

Lois Cardinal, 35-letni Kanadyjczyk transeksualista, którego to genitalia ścięto w 2009, pragnie swojej śmierci (Breitbart.com, 30 lipca).

Cardinal poprosił “służbę zdrowia” zapewnienie mu zastrzyku śmierci, aby położyć kres swoim cierpieniom po chirurgicznej próbie stworzenia pseudo-waginy.

Mężczyzna bardzo żałuje, że zgodził się na amputację genitaliów. Jego niby-pochwa jest raną otwartą i musi być rozwierana codziennie, aby zapobiec zrostom.

Pomimo iż na ogół rząd Kanady godzi się na eutanazję z byle powodu, to mężczyźnie wstępnie odmówiono. Kanadyjski program samobójstw asystowanych w 2022 ustanowił niechlubny rekord – 13 500 sponsorowanych z kieszeni podatników eutanazji.

“Są tak zafiksowani na punkcie ideologii gender, że bardziej troszczą się o moje zaimki”, stwierdza Cardinal, dodając – “transwestyci nie są dopuszczani do odbywania szczerych i niewygodnych rozmów”.

Uniwersytet Florydy dowiódł, że czterech na pięciu (81%) ludzi, którzy zdecydowali się na amputację genitaliów w ciągu pięciu ostatnich lat, cierpi z powodu przewlekłego bólu.

#newsWizllwokax

ANIELSKA SÓL

ANIELSKA SÓL

[z książki Vladimir Volkoff, „Kroniki anielskie”, Wyd. KKK, Dębogóra]

W owym czasie… Nie mam tu na myśli czasu ludzkiego, ale nasz, anielski, o ile bowiem Ojciec trwa w doskonale pozaczasowej wieczności, o tyle cherubini i serafini potrzebują czegoś w rodzaju czasu, by śpiewać „Święty, święty, święty. . .”

A zatem, w owym czasie z ludzkiego padołu podniósł się cień. Była to odrażająca, brązowa maź z pękającymi bąblami na powierzchni. Rozciągała się daleko, jak okiem sięgnąć. Anielska straż, odpowiedzialna za czystość kosmosu, wszczęła alarm. Nadbiegliśmy natychmiast i pochyliliśmy się nad krawędzią świata.

Nic jednak nie było widać, poza tą czarną kulą, której czerń nie była czernią nocy —karej siostry dnia, ale czernią otchłani, nicości lub raczej mrowiącej się robactwem zgnilizny. Ku naszym nozdrzom unosił się straszliwy odór. Mały, wrażliwy aniołek wykrzyknął: „To nasi nieszczęśni ludzie są sprawcami tego czegoś!”. I zaczął płakać, wycieraj ąc łzy piąstkami.

Ogarnęła nas fala litości. Jak można pragnąć własnej zguby? Jak można z własnej woli tarzać się w brudzie i krwi? Nawet myśleć o tym straszno. Jego Wysokość Rafał, szef naszego wywiadu, zarządził śledztwo. I oto, co się okazało.

Ludzie są, rzecz jasna, nieprzeźroczyści, jako że mają odbijać miłość Ojca. My zaś, przeciwnie, jesteśmy transparentni niczym szkło, gdyż ma się ona w nas załamywać niczym światło. Dlatego też uzasadnione jest mówienie o „ludzkiej naturze”, podczas gdy sformułowanie „natura anielska” jest nieścisłe. Jesteśmy nazbyt przezroczyści, byśmy mogli mieć naturę. Ale nie każda „nieprzezroczystość” jest taka sama. Czym innym jest odbijanie światła, a czym innym jego pochłanianie. A właśnie taka odrażająca metamorfoza zaczęła zachodzić w mieszkańcach ziemi. Im więcej światła przelewał na nich Ojciec, tym więcej oni wytwarzali cienia. Odwrotnie niż drzewa, które wchłaniają światło, przetwarzając je na chlorofil, ludzie pożerają je, produkując czerń.

Skąd się w nich wzięła taka perwersja? Zdania ekspertów były, jak zwykle, podzielone. Według jednych, stało się to na skutek walki klas. Według innych, winne było rozpowszechnienie się lichwy. Jeszcze inni uważali, że problem tkwił w prawie wyborczym kobiet. Wszyscy jednak zgadzali się co do jednego: wielkie znaczenie miało osłabienie wiary i upadek państwa. Jego Wysokość Rafał wysłał Afa i Kecefa, by wybadali sprawę na miejscu.

Dobrze ich znacie.

Af, książę gniewu, wykuty z czarno-czerwonych łańcuchów ognia, ten sam, który pewnego dnia połknął Mojżesza aż po jego obrzezany członek.

I Kecef, jeden z pięciu aniołów zagłady, których Aaron musiał zamknąć w Przybytku, by nad nimi zapanować.

Obaj, bez cienia lęku, zapuścili się w cuchnący obłok. Wylądowali w samym środku miasta, zdziwieni (choć byli przecież na to przygotowani), jak bardzo gęsta jest owa ciemność. Nigdy jeszcze takiej nie widzieli! Wszystko zdawało się poczwórnie ciężkie – skrzydła ciążyły ptakom niczym ołów, a w gęstym powietrzu trudno było unieść nogę, by uczynić choć krok. Ludzie mają tę właściwość, że odciskają na swym otoczeniu piętno, przekazując mu własne zeszpecenie.

– To potworne! – rzekł Af.

– Cóż za obrzydlistwo! – rzekł Kecef.

Ruszyli w drogę.

Na ulicach czołgali się młodzi i na oko zdrowi ludzie, niezdolni do utrzymania własnego ciężaru. Palili hasz, trzymając między kolanami żebracze miseczki. Pod rozchełstanymi, sztywnymi od błota ubraniami Widać było prowokujące tatuaże, które zmieniały ich ciała w żywe afisze. Bezkształtne samice powolnie kołysały obleczonymi w pstrokate szmatki tyłkami. Kosmaci samcy podrygiwali, potrząsając obwisłymi cyckami i opiętymi w kalesony genitaliami. Jakiś otyły i nieogolony karzeł, ciężki jak sztaba ołowiu, wyciągał do przechodniów rękę z obrazkami, na których splątane pary kopulowały w dziwacznych pozycjach.

Cały ten orszak sunął ulicą, z trudem podnosząc nogi, niczym we śnie. Wycieńczeni ludzie, niektórzy pozbawieni nosa, wystawili na widok publiczny swoje wrzody i wrzaskliwie domagali się prawa do propagowania własnego stylu życia.

Rada miejska powitała ich z szacunkiem na schodach ratusza i pośpiesznie zajęła się ich postulatami.

W gimnazjonach całe grupki sklejały się z sobą na kształt winnych gron – od przodu, od tyłu, od dołu, od góry i z wszystkich stron równocześnie, licząc głośno i wyraźnie różne pozycje, w których można dokonać owego podstawowego aktu połączenia ciał. Pod portykami młodzi, nadzy chłopcy rywalizowali o palmę pierwszeństwa, dokonując wiadomych pomiarów.

Nad brzegiem kloacznych dołów jeszcze nie w pełni rozkwitłe, ale już ciężarne dziewczęta za pomocą żelaznych haków wyrywały ze swych wnętrzności płody i wrzucały je do ścieku.

Af i Kecef mieli już dość tego widoku. Odlecieli.

Po powrocie złożyli raport aniołom- rzeczoznawcom (w znakomitej większości wywodzą się oni spośród Tronów), którzy stwierdzili, że miasto zostało dotknięte rakiem ego. Ego to ludzki narząd, o którym my, anioły, nie mamy pojęcia. To on pozwala im odróżniać dobro od zła (najczęściej dość lekkomyślnie) i sprawia, że Ojciec kocha ich bardziej niż nas.

Jednak ego często ulega degeneracji i rozrasta się do potwornych rozmiarów. Na nieszczęście, ten rak nie był śmiertelny – rozdęcie ego nie może go unicestwić, a co za tym idzie, sprawia, że rak rozrasta się w nieskończoność. Ludzka wspólnota, pełzająca wśród tych wszystkich wydzielin i nurzająca się z rozkoszą we własnych wydalinach, w końcu powinna się w nich utopić.

Ale jednostki, z oczami zamglonymi rozpusta, z rozmiękczonymi mózgami i rozcieńczoną krwią, wciąż jeszcze nosiły w głębi jestestwa niezniszczalne ziarno Boskiego planu, niczym żarzący się węgiel. Zgodziwszy się z wnioskami raportu Afa i Kecefa, rzeczoznawcy zalecili natychmiastową interwencję.

Naturalnie, przeprowadzono śledztwo weryfikujące. Trzeba było sprawdzić, czy same ofiary naprawdę nie mogą podjąć działań uzdrawiających. Może zostało kilka osób mniej unurzanych w tym bagnie i z nostalgią wspominających świat, w którym nieopanowany rozrost ego nie był jedyną receptą na życie?

Może znajdzie się choć jeden człowiek na tyle czysty, by zapoczątkować proces zdrowienia? Skonsultowano się w tej kwestii z pewnym sprawiedliwym o imieniu Abraham, jednak on, mimo najlepszych chęci, nie znalazł w owym mieście nawet dziesięciu istot ludzkich zdolnych do zbawienia całej wspólnoty.

Sprawa potoczyła się więc innym torem. Wmieszali się aniołowie z chórów cnót i panowań. Przestudiowano wszystkie raporty – główne i poboczne. Wszak mówi się, że „młyny Boże mielą powoli, ale dokładnie”.

W końcu, pewnego pięknego dnia, Af i Kecef zostali wezwani przed oblicze Jego Wysokości Michała, który w naszych służbach kieruje Wydziałem Akcji i Interwencji.

– Zatankujcie do pełna współczucie – polecił – i wróćcie do miasta.

– Na czym polega nasze zadanie?

– Dowiecie się na miejscu.

Na miejscu sytuacja uległa zmianie. Na gorsze. Nawet stąd wszyscy widzieliśmy, że obłok zrobił się jeszcze bardziej czarny, ale dopiero tam, na dole, można było ocenić ogrom nieszczęścia Sodomy. Mieszkańcy miasta od dawna już wyczerpali repertuar przyjemności, które choć nie zawsze są dozwolone, to jednak pozostają w zgodzie z naturą. Postanowili więc naruszyć jej porządek, pogwałcić ją i nadużyć na wszelkie możliwe sposoby.

Potem znaleźli straszliwe upodobanie w obrzydliwości. W końcu, doszli do ostatniego stadium rozwiązłości, którym jest okrucieństwo.

Af i Kecef dotknęli stopą ziemi o zmierzchu. Uliczki tonęły już w ciemnościach, podczas gdy kominy wciąż jeszcze były różowe. Aniołowie maszerowali wyniośle, a ich skrzydła lśniły czystym srebrem. We wszystkich mijanych przez nich spelunkach rozgrywały się sceny miłosne.

Cóż za karykatura! Istoty te używały siebie wzajemnie bez opamiętania i odpychały się ze złością z powodu wzajemnego pożądania.

Prawdziwa miłość to relacja, to dystans. Tu była ona sklejeniem, zespoleniem i splątaniem ciał – trzydziestosześciogłową bestią. W nozdrza podróżników z innego świata uderzał odrażający smród.

Aniołowie doszli do głównego placu. Na ich widok szmer przebiegł miastem – oto do Sodomy przybyły bezbronne rajskie ptaki!

Mieszkańcy wszelakich płci stłoczyli się na progach domów i balkonach, a w ich wygłodniałych oczach i płynnych gestach, którymi odrzucali w tył długie włosy, można było wyczytać to samo pożądanie. Uskrzydlone istoty, kroczące przez zakurzone ulice, były obietnicą czegoś zupełnie nowego, a przecież rozpusta jest tak monotonna, że każda nowość jest zdolna ożywić nawet najbardziej otępiałe zmysły. Dopaść tego, co nieuchwytne, zapanować na tym, co wolne – oto wyzwanie, które rozbudza apetyt, nawet gdy jest się juz nasyconym.

Sodomici ruszyli ku przybyszom.

Tu na scenę wkracza pewien pijaczyna.

Ludzie mają skłonność do nadużywania wszelkich dobrych rzeczy, w tym także wina, które Pan im dał, by – jak mówi Psalmista – rozweselało ich serca. Diabły szybko się w tym połapały i nabrały zwyczaju ukrywania się w bukłakach i butelkach. Dzięki temu fortelowi często udaje im się napytać ludzkości biedy.

Jednak ludzie są tak dziwnie ukształtowani, że za ich przyczyną nakładają się niekiedy na siebie dwa zła, by w efekcie dać jedno dobro. Nie wiadomo dokładnie, co tego dnia stało się Lotowi, poza tym, że wypił sporo za dużo, dzięki czemu dostał napadu gościnności. I gdy w głębi ulicy ujrzał dwóch nieznajomych, naszła go chętka, żeby ich do siebie zaprosić. Wyszedł więc z szynku. Nie zataczał się – przeciwnie, dreptał ku nim drobnym kroczkiem, z głową przekrzywioną, półotwartymi, brudnymi ustami, rozchełstany i rozsiewający zapach porzeczek.

– Panowie, jaśni panowie… Uczyńcie mi honor… w moje skromne progi. .. lepsze niż gospoda. .. wasz dom jest moim domem. .. to jest, chciałem powiedzieć: mój dom jest waszym do- mem. ..

Popatrzyli na niego, powściągając nazbyt wielki blask swoich oczu.

– Ależ nie trzeba. Nazbyt pan uprzejmy.

On jednak nalegał.

– Chyba przyda się wam dobra kąpiel po długiej podróży? Jutro ruszycie dalej, gdy tylko zechcecie.

No cóż, wiecie, jak to z nami jest – nie możemy odmówić, kiedy szczerze proszą.

Af i Kecef zaszli więc pod dach owego człeka, który zapewne nie był sprawiedliwy (w przeciwnym wypadku, Abraham z pewnością by nam o tym powiedział), ale w którym dobro jeszcze nie całkiem wygasło.

Tłum, dyszący ochotą zabawienia się z aniołami, musiał na razie obejść się smakiem. Lot zamknął drzwi na klucz, zasunął sztaby i zabarykadował bramę -nigdy dość ostrożności, gdy bierze się za kogoś odpowiedzialność. Na stole, pokiereszowanym przez kilka pokoleń rodu Lota, płonęła lampka oliwna. Parowała stojąca na nim zupa grochowa, w której pływały obrzynki chleba. Rodzina stłoczona była wokół stołu. Lot perorował, jego małżonka rzucała gościom ciekawe spojrzenia, a dwie nieco gapowate córki – jedna z łuszczącym się lakierem na paznokciach, a druga z wargami pomazanymi tanią barwiczką – tęsknym wzrokiem patrzyły na swych kawalerów; dwóch otyłych młodzieńców, którzy od dzieciństwa słysząc w kółko o rozpuście, całkiem stracili na nią ochotę i przychodzili tu jedynie po to, żeby napchać sobie kałduny na koszt starego Lota.

Czuło się tu ciepło i wilgoć… Coś, co ludzie nazywają rodziną. Mają oni swoje sekrety, które dla nas na zawsze pozostaną niedostępne. Po kolacji adoratorzy, którzy zamiast adorować, głośno bekali, poszli do domu, gości położono na siennikach, małżonkowie udali się do swego pokoju, a córki do swego. Pogaszono światła.

Na zewnątrz zaś trwało święto – niebezpieczne święto, które lada moment miało przerodzić się w szaleństwo. Przez szpary okiennic wdzierało się światło kolorowych lampionów, barwiąc biel pościeli łamiącymi się plisami. Pomruk Sodomy wznosił się coraz głośniej.

Aniołowie nie spali. Af, oparty plecami o poduszkę, patrzył prosto przed siebie oczami płonącymi niczym błękitne, rozżarzone węgle. Kecef utkwił oczy w suficie. Rozmyślali nad losem swego gospodarza. Rak ego nie całkiem go jeszcze przeżarł. Liczne grzechy zostały odkupione gościnnością. Trzeba było zatem uchronić go od losu, jaki miał się stać udziałem jego krajan.

Zaskrzypiały drzwi. Do pokoju wchodzą dwie dziewczyny w koszulach nocnych. Trzymają się za ręce i chichoczą. Jedna wkłada palec do buzi, druga idzie tanecznym krokiem. Ich włosy zostały skropione tandetnym pachnidłem.

– Panowie nie śpią? My, małe dziewczynki, boimy się ciemności.

Obie parskają głupkowatym śmiechem.

Aniołowie spoglądają na nie bez wyrazu. — Możecie sobie wybrać – mówi odważniejsza z nich. – Nam jest wszystko jedno. Obaj jesteście śliczni.

Musimy z tym skończyć. To się już staje groteskowe.

Położyły się na dywanie.

Rzecz sama w sobie nie była niemożliwa. Dowodzi tego rasa olbrzymów, będąca potomkami aniołów i ludzkich córek. Jako hamulec mogła, rzecz jasna, zadziałać moralność i lojalność względem gospodarza. Prawdziwym powodem była jednak litość – nasza anielska litość, której towarzyszy szacunek, podczas gdy litość ludzka jest zaprawiona pogardą. Te wijące się na podłodze samice, żebrzące i ofiarujące same siebie, stanęły na granicy upodlenia.

Aniołowie kary pragnęliby wziąć je w ramiona niczym płaczące dzieci, poskładać je w całość jak zepsute lalki i nauczyć je miłości – tak, właśnie miłości.

– Musicie się nauczyć szanować same siebie – rzekł Af, sztywny jak płomień.

– I szanować innych – dorzucił Kecef, parząc niczym lód.

– Pudło – stwierdziła jedna z dziewcząt. – Zabierajmy się stąd.

– Chyba żartujesz – odparła druga z sióstr. – Kiedyś musimy z tym skończyć. To się już staje groteskowe.

– Masz rację – zgodziła się pierwsza siostra.

– Mam prawie piętnaście lat, a ty skończyłaś czternaście. Panowie, jesteście pewni? Nasi adoratorzy do niczego się nie nadają, nie odróżniliby dziewczyny od pnia drzewa. A ojciec nie pozwala nam wychodzić z domu. Przecież nie możemy tak dłużej żyć! – zakończyła płaczliwie.

Aniołowie potrząsnęli głowami, a nikt nie potrząsa głową w sposób bardziej ostateczny niż anioł.

W tym momencie hałas z ulicy przybrał na sile, a drzwiami wstrząsnął łomot. Wydawało się, że cała Sodoma zgromadziła się przed domem Lota. Tłuszcza dyszała żądzą rozdziewiczenia.

— Ciekawe, jak będą wyglądali bez piórek – ryknął jakiś głos z tłumu.

Na dole odbywał się festiwal już nawet nie rozwiązłości, ale gniewu. Drzwi nie chciały ustąpić, a to doprowadzało tłum do wściekłości, z której czerpał on prawdziwą rozkosz. Podstawę ludzkiej wrażliwości i cywilizacji stanowi wszystko, co zakazane. Trudno to zrozumieć nam, aniołom. My jesteśmy strumieniem. Oni są tamą.

Ci na dole krzyczeli, zdzierając sobie gardła, kaleczyli sobie pięści o zamki, łamali paznokcie na rynnach, obnażali się, rozdzierali szaty, ciskali się na wszystkie strony, a trzymane w rękach lampiony kołysały się frenetycznie, rzucając na tłum plamy różnobarwnego światła. Podczas kolacji Lot również sporo wypił i teraz na jego gościnność nałożyła się jeszcze pewna wojowniczość, z której czer- pał wielką satysfakcję. Z wysokości swego balkonu zawieszonego nad głowami tłuszczy wykrzykiwał do sąsiadów:

– Chcecie moich gości? Nie dostaniecie ich! Są pod moją opieką, opieką Lota, syna Lota! Żeby ich chronić, nie cofnę się przed niczym. Zobaczycie!

I pobiegł po łuk i strzały.

– Nie wystawiaj się, panie, z naszego powodu na niebezpieczeństwo – rzekł do niego Af. – Tak naprawdę, nic nam nie grozi.

– Gościnność rzecz święta — odparł Lot. — Taka słabość się po mnie nie pokaże.

Kecef zdumiał się bardzo: – A zapewniono nas, że nie ma w Sodomie ani jednego sprawiedliwego.

– No bo nie ma! — odrzekł Lot.

– Jesteś ty.

Lot roześmiał mu się prosto w nos.

– Ja? Sprawiedliwy? Od razu widać, że przybyliście z bardzo daleka.

Nagle, patrząc na swoje roznegliżowane córki, spochmurniał.

– Wiem, co to powinność. Jesteście moimi gośćmi. Ot, co.

Wrócił na balkon i wystrzelił świszczącą strzałę ponad głowami tłumu miotającego się u jego stóp. Tego tylko było trzeba rozwydrzonej tłuszczy – nieskuteczne ciosy doprowadziły histerię do apogeum. Nie zważając na ciężar swych ciał, ludzie zaczęli wznosić z nich cyrkowe piramidy, przesuwając się chwiejnie w stronę balkonu. Jakaś banda obojnaków zerwała balustradę z brązu i szykowała się do forsowania drzwi. Grupka lesbijek niosła naręcza chrustu i słomy.

— Mężu mój – zakrzyknęła żona Lota, stając za jego plecami. — Chcesz, żeby posiekano nas na kawałki z powodu tych dwóch cudzoziemców? Otwórz drzwi! Przecież oni mogą być nawet Żydami lub Gomorejczykami!

Córki Lota siedziały w kącie pokoju przerażone i zachwycone. Wreszcie w ich życiu zaczęło się coś dziać. Z podziwem patrzyły na ojca, którego pijaństwo wynosiło na szczyty heroizmu.

W istocie, Lot oczami duszy widział już swoją zgubę, ale było mu to zupełnie obojętne. Niech pękną drzwi! Niech spłonie dom! Sam gotów był zginąć, byle tylko uratować tych dwóch cudzoziemców. Kiedy najbliższa ludzka piramida zaczęła się kołysać na jego wysokości, a jarmarczny wojownik usadowiony na ramionach swych towarzyszy splunął mu w twarz, Lot krzyknął:

— Stójcie!

– Pochwycił za włosy swoje córki i wyciągnął je na balkon.

– Czego chcecie? Młodości, świeżości, dziewictwa? No to macie! Są wasze! Ale wara od moich gości!

To było doprawdy śmieszne. Ten stary pijak, którego za chwilę mieli usmażyć w jego własnym domu, ofiarował im okup w postaci owoców swoich lędźwi. Cała Sodoma ryknęła bezlitosnym śmiechem.

– Co ty sobie myślisz? Twoje córki też weźmiemy. I twoją żonkę – dla trędowatych.

Do tej pory aniołowie nie poruszyli się i nie przemówili ani razu. Bez trudu mogli unieść się ku niebu i odlecieć do gwiazd. Nie na tym jednak polegało ich zadanie. Rozochocony tłum ryknął:

– Do kotła z aniołami!

Och, jak pociągająca była ta szczególna zwierzęcość! Anioł szeleszczący skrzydłami, cały w nastroszonych piórach – o ileż wspanialej byłoby dosiąść jego zamiast kozy! Drzwi zaczęły pękać pod naporem ciosów. Płonęły wiązki chrustu. Wojownik z piramidy uczepił się już rękami poręczy balkonu.

– Moje oczy! Tysiąc głosów – jeden okrzyk.

Wystarczyło, by Kecef uniósł dłoń i uwolnił jedną trylionową cząstkę zamkniętego w niej światła. Piramida zawaliła się w jednej chwili i mieszkańcy Sodomy kręcili się teraz w miejscu, zatykając sobie rękami oczodoły, potykając się, obijając o siebie na- wzajem, upadając na ziemię, gryząc jedni drugich oraz samych siebie, rozpaczliwie otwierając usta i napełniając je walającymi się w rynsztoku odpadkami.

Gdy oczy są martwe, pozostaje w nich tylko nienawiść, jeśli w ciemności ludzkiego wnętrza nie otworzą . się inne oczy, niczym na ogonie pawia. Tacy są ludzie.

Af i Kecef nie mogli już tego znieść. Zapłakali. Każda z tych istot, godzinę wcześniej zespolonych w dzikich uściskach, dających sobie wzajemnie rozkosz, drapiących swe ciała w akcie pieszczoty i rozdających sobie ukąszenia w miejsce pocałunków, krzyczała teraz „Moje oczy!”. Żadna nie zakrzyknęła, choćby raz jeden: „Twoje oczy!”

Tak, bez wątpienia. Rak ego toczył tych ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo Boga. Co za nieszczęście! Z anielskich oczu trysnął słony potok i spłynął na ziemię, roznosząc po niej nieskończenie słoną Bożą sól. W mgnieniu oka mieszkańcy Sodomy pobieleli i zamienili się w kamień — pochyleni lub wyprostowani, klęczący, zwinięci w kłębek lub pochwyceni w pełnym biegu, z ramionami uniesionymi, otwartymi ustami. . .

A gorące łzy obu aniołów tryskały na ziemię, niczym cztery niewyczerpane fontanny. Zasłaniając oczy łokciem, Lot krzyknął:

– Cóż nam niesiecie, przybysze?

Af odpowiedział mu przez łzy: — Gniew Boży.

Kecef dorzucił: — Boże współczucie.

Af zaś rzekł: — Kiedyż wreszcie ludzie pojmą, że to jedno i to samo?

Na niebie pojawił się księżyc. Sodoma lśniła bielą – delikatną, kosmatą i krystaliczną. Potem zerwał się wiatr i powietrze napełniło się drobnym pyłem. Lekkim, bardzo lekkim. W Sodomie niemal całkowicie wróciła przejrzystość. Zniknął cały ciężar.

Af ujął Lota za rękę, Lot wziął za rękę żonę, Kecef chwycił dłonie córek. Wszyscy wyszli z miasta.

Idąc, aniołowie powtarzali: „Nie otwierajcie oczu, nie odwracajcie się, nie patrzcie”, gdyż dobrze wiedzieli, co grozi tym, którzy przyglądają się Bożemu współczuciu. Lot, który zupełnie otrzeźwiał, był milczący i posłuszny.

Córki, urzeczone przez prowadzącego je anioła, także podporządkowały się bez słowa. Natomiast żona Lota rozmyślała o tym, jak trudno będzie zacząć wszystko od nowa na obczyźnie. Zawsze była przywiązana do Sodomy, która miała wprawdzie swoje wady, ale przecież była jej domem. Tak naprawdę, wcale nie pochwalała drastycznych środków, jakie przedsięwziął Bóg, by oczyścić miasto. Nagle przypomniała sobie o małym kociołku, który był jej szczególnie drogi, i bez którego nie mogła przecież gotować. Wyrwała dłoń z ręki męża:

– Poczekaj chwilę, muszę tylko wrócić po. ..

Obróciła się na pięcie i otworzyła oczy. Był ranek. Przed nią rozciągała się olśniewająca pustynia. Sponad niej unosiła się mgła – to parowała woda z anielskich łez. Trzeszczały pokryte warstwą soli palmy. Na ziemi leżała przyobleczona w sól lalka. W oddali słychać było poświstywanie północnego wiatru. Słońce, wyglądające niczym biały dysk, ledwie widoczny poprzez sklepienie z chmur, tworzyło tęcze w niezliczonych pryzmatach. W powietrzu unosił się słony pył. Oczy żony Lota pochwyciły go w locie niczym dwa wiry. Nie miała nawet czasu krzyknąć. Była już tylko słupem soli.

Moda panująca wśród niewierzących i nie chodzących do Kościoła każe im “wychodzić z Kościoła” – Raczej: Uciekaj z Sodomy!

Opuszczenie Sodomy

Kategoria: Archiwum, Polecane, Polska, Pudło, Świat, Ważne, Wiara

Autor: Redakcja

, 14 lipca 2023

Moda panująca wśród niewierzących i nie chodzących do Kościoła każe im “wychodzić z Kościoła”. Wyznanie niewiary jest często ogłaszane w mediach społecznościowych. Celebryci nie pozwalają chrzcić swoich dzieci, bo to im może w przyszłości przeszkadzać w kontaktach z diabłem. Słowo diabeł jest często zastępowane innymi słowami lub opisami w stylu “przeszkadzać w kontakcie z innym wymiarem”. Tymczasem kapłani zachęcają nas do wejścia, wejścia do Kościoła. Najpierw jednak trzeba wyjść z Sodomy, która jest obrazem współczesnego świata uwięzionego w grzechu.

“Trzeba mieć czujność Lota, który siedzi w bramie Sodomy na początku i przygląda się komu pomóc. Ale nie wszystkim pomagał. Wpuścił do domu dwóch aniołów, ale bandy pewnych zboczonych ludzi, którzy przyszli w nocy sobie poużywać, nie wpuścił. Zaryglował drzwi. Nie każdemu wolno pomóc. I Aniołowie mówią tak do Lota: nie oglądaj się za siebie, nie zatrzymuj się nigdzie, szukaj schronienia w górach.

Ten zakaz Aniołów stoi w absolutnym konflikcie z postawą sodomitów. Lot miał nawet się nie oglądnąć za siebie, a ci porażeni później ślepotą, mimo tego oglądali się za grzechem. W pewnym momencie żona Lota oglądnęła się też i stała się słupem soli…”

Uciekaj z Sodomy!

Wchodź w Sakramenty i w Kościół

https://youtube.com/watch?v=10O9ZGFeTyM%3Ffeature%3Doembed

___________

Belgijski biskup Bonny promuje “małżeństwa” sodomitów. Watykan za tę rażącą zbrodnię i publiczny skandal ani nie ukarał, ani nie upomniał.

Będzie III wojna światowa? Biskupi USA, pokutujcie!

wideohttps://vkpatriarhat.org/pl/?p=20619  https://the-true.wistia.com/medias/66ml02dxw3

https://bcp-video.org/pl/biskupi-usa/  https://rumble.com/v2xlioo-biskupi-usa.html

cos.tv/videos/play/45552240984364032   

ugetube.com/watch/KFSGV9sLFkxzeXX

Szanowni Biskupi Stanów Zjednoczonych!

Od 12 do 23 czerwca 2023 roku odbywają się największe ćwiczenia NATO tuż obok strefy konfliktu na Ukrainie. Politolodzy ostrzegają, że w następstwie może dojść do katastrofy nuklearnej, która dotknęłaby przede wszystkim USA i Europę. Jak na tę sytuację zareagujecie wy jako pasterze dusz?

Waszym pierwotnym obowiązkiem, szanowni biskupi, jest zrobić wszystko, aby ratować dusze od wiecznego potępienia. Z tego będziecie zdawać rachunek na Bożym sądzie. Wy zamiast tego akceptujecie tak zwaną synodalną LGBTQ drogę, która jest buntem przeciwko Bogu i likwidacją Bożych praw. Wy milczycie na temat tej zbrodni przeciwko Bogu i Kościołowi, a niektórzy z was nawet aktywnie w niej uczestniczą.

Ostatnie rozdziały Biblii mówią o ostatecznym przeznaczeniu człowieka:

 „Otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów… Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia” (Ap 20:12-15).

Dalej jest napisane, że najpierw do jeziora ognia zostali wrzuceni tchórze, a następnie wymieniono siedem grup grzeszników, o których jest napisane, że іch udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga» (Ap 21:8).

Belgijski biskup Bonny wraz z biskupami Flandrii promuje małżeństwa sodomitów. Opublikowali także instrukcje liturgiczne dla błogosławienia ich grzechu. Watykan za tę rażące zbrodnię i publiczny skandal, dotyczący Kościoła, ich ani nie ukarał, ani nie upomniał.

Wręcz przeciwnie, wizyta w Watykanie zachęciła ich do wprowadzenia w życie tej zbrodniczej zasady. Jednocześnie jest to nie tylko zaprzeczenie prawa Bożego i prawa naturalnego, ale również zaprzeczenie samego Boga jako Stwórcy i najwyższego Prawodawcy. W ten sposób przywołują przekleństwo, którego skutkiem jest duchowa ślepota, połączona z utratą sumienia i rozumu.

Bonny, jako zawodowy kościelny oszust i kłamca, stwierdził: „Jeśli chcemy być kościołem misyjnym, który tutaj na zachodzie w nowy sposób przynosi dobrą nowinę o Jezusie, musimy znaleźć pozytywne rozwiązanie problemu homoseksualizmu”.

Bonny ściągnął na siebie Bożą klątwę – wykluczenie z Kościoła Chrystusowego (Ga 1:8-9) – za głoszenie antyewangelii i antymisję, która rodzi satanizację Belgii i kościoła. To prawdziwa tragedia, że w tej antymisji ma on pełne poparcie Watykanu. W 2021 roku Kongregacji Nauki Wiary udało się jeszcze ogłosić prawowierną proklamację: „Kościół nie może błogosławić związków homoseksualnych, ponieważ nie można błogosławić grzechu”.

Franciszek za tę proklamację o kilka dni później zwolnił sekretarza tej kongregacji Morandi. Dziś Watykan tego dokumentu już nie traktuje poważnie, więc biskup Bonny i jego odstępczy koledzy są całkowicie zadowoleni.

Mogli bez przeszkód napisać i opublikować obrzędy liturgiczne tzw. błogosławieństwa sodomitów i queer-par. Przypominamy, że queer para może wyglądać na przykład tak, że Q-orientowany “pan młody” otrzyma błogosławieństwo swojego małżeństwa z kozą, psem, świnią lub osłem itp. Nieważny papież nieoficjalnie, ale realistycznie, to „błogosławieństwo” sodomitów i queer-par oraz instrukcje liturgiczne dla nich akceptuje. Bonny potwierdził to w środkach masowego przekazu! Watykan wraz z niemieckimi i belgijskimi biskupami utracił nie tylko sumienie, ale i rozum. Tutaj została zdemaskowana istota synodalnej drogi i to, co będzie promowane w październiku tego roku w Watykanie.

Jak to wygląda w Belgii z nową ewangelizacją Bonnego? Belgijski dziennik L’Echo donosi: „Kościoły są puste. W Antwerpii (gdzie żyje „Judasz” Bonny w swoim homo-queerowym świecie) muzułmanie stanowią już większość w 33 z 58 miejskich szkół podstawowych. W Brukseli do kościoła chodzi tylko 2,5% populacji, w porównaniu z 50% w 60 latach ubiegłego wieku”. Główną winę za upadek ponoszą belgijscy biskupi. Są przerażającym przykładem i przyczyną samozniszczenia Kościoła.

Pilotażowy projekt synodalnej LGBTQ drogi stworzyło kościelne stowarzyszenie „Judaszów” Belgii i Niemiec z ich katastroficznym modelem, który ma być precedensem dla całego Kościoła. Jeśli inne konferencje episkopatów lub biskupi świata na czas nie zajmą radykalnego stanowiska i jednoznacznie nie odrzucą tego zaprogramowanego samobójstwa, to już w październiku 2023 roku cały Kościół katolicki ogarnie nieodwracalna katastrofa. Na jej czele stoi nieważny papież Franciszek, który w tym celu nadużywa władzy papieskiej.

Centrum Kościoła katolickiego jest Rzym. Centrum Unii Europejskiej to Bruksela. W tym centrum islam stał się już dominującą religią. Muzułmanie liczą na to, że i w Rzymie zapanuje islam. Mówi się, że to tylko kwestia czasu. Wielki Meczet już ma w Rzymie swoje kluczowe miejsce. Przyjmując tak zwanych uchodźców, Franciszek przyspiesza proces islamizacji. Muzułmańscy imamowie twierdzą, że Mahomet przewidział upadek Konstantynopola (1453), ale także Rzymu. Już w 1991 r. turecki premier oświadczył: „Europejczycy są chorzy, damy im lekarstwo. Europa stanie się islamska. Zdobędziemy Rzym”.

Synodalny proces prowadzi nie tylko do samobójstwa dusz, ale także papiestwa. Czy Franciszek jest prawowitym papieżem, czy istnieje stan sede vacante? Katolicy pytają: czy centrum prawowiernego Kościoła musi być Watykan? Czy to centrum duchowe nie mogłoby znajdować się tam, gdzie zachowała się prawowierna wiara, na przykład w afrykańskim Kongo lub w amerykańskim Teksasie? Dziś Watykan jest całkowicie pod Bożym przekleństwem i pod rządami masonów – tak jak stało się z Jerozolimą, która odrzuciła Zbawiciela. Obecny Watykan już nie chroni prawd wiary i moralności, ale je niszczy. A katolicy boleśnie dodają: Dlaczego mamy słuchać tego Watykanu, który publicznie zdradził Chrystusa? Jego nauczanie ciągnie dusze ku zagładzie!

Gdy w 70 roku spłonęła świątynia Jerozolimska, żydzi fanatycznie skakali w płomienie, wierząc, że Bóg nie może dopuścić do upadku świątyni. Tak samo jest z fałszywym szacunkiem dla papiestwa. Słuchanie odstępczego Watykanu oznacza bunt przeciwko Bogu Stwórcy i zdradę naszego Zbawiciela! Oznacza to wygnanie Ducha Świętego! Watykan nie tylko znajduje się w schizmie, ale z powodu określonych herezji Watykan wykluczył się z Mistycznego Ciała Chrystusa, Kościoła.

Ściągnął na siebie i na tych, którzy są z nim w jedności, Boże przekleństwo, duchową ślepotę, utratę sumienia i rozumu, która dzisiaj spada na cały świat. Bergoglio publicznie poświęcił się demonom i szatanowi w Kanadzie. Intronizował demona Pachamamę w głównej bazylice.

Propaguje największe perwersje moralne, którymi unieważnia nie tylko Dziesięć Przykazań Bożych, ale także przykazania Chrystusowe, a ponadto prawa naturalne i moralność. Jeśli ktoś twierdzi, że Franciszek jest prawomocnym papieżem, to jest nieważna Ewangelia Chrystusa i upada całe dwutysięczne nauczanie Kościoła.

Są to dzisiaj zasadnicze pytania, o których się celowo milczy na wieczną szkodę zwiedzionych dusz.

Synodalna LGBTQ droga jest najskuteczniejszym środkiem duchowego samobójstwa dla katolickiego świata! Duchową próżnię w Europie wypełnia islam. A co z katolicką Francją, Holandią, Włochami? A co z Anglią i Niemcami? Jeśli biskupi Polski i Hiszpanii nie zajmą radykalnego stanowiska przeciwko synodalnej LGBTQ drogi, katolicka Polska i Hiszpania wkrótce przestaną być katolickimi narodami.

Do jakiej tragikomedii prowadzi synodalna LGBTQ droga amerykańskie społeczeństwo? W Minnesocie w 2018 roku został skazany handlarz narkotyków. W 2020 roku zaczął twierdzić w więzieniu, że jest kobietą i pozwał władze więzienne do sądu za nietolerancję jego orientacji seksualnej. Wygrał proces, a więzienie zapłaciło mu pół miliona dolarów za operację zmiany płci i przeniosło go do więzienia dla kobiet.

Czy to czarny humor, czy też obecna rzeczywistość przekleństwa, które Kościół katolicki ściąga na USA?

Szanowni Biskupi Stanów Zjednoczonych Ameryki, w tych dniach odbywają się największe ćwiczenia NATO w Europie Wschodniej. Politolodzy ostrzegają przed zbliżającą się globalną katastrofą. Tragiczne konsekwencje dotknęłyby przede wszystkim nie tylko Europę, ale także USA.

Dlatego zachęcajcie swoimi pasterskimi listami do wytrwałej pokuty! Bez niej nikt nie zostanie zbawiony! Można się ale spodziewać, że zamiast tego będziecie nadal posłusznie przygotowywać się do synodalnego ogólno kościelnego samobójstwa w październiku tego roku w Watykanie. Ale już nie musicie się tego dożyć. Zgodnie z proklamacją arcy-judasza Franciszka, wy, biskupi, musicie stać się witającymi nieskruszonych LGBTQ osób w Kościele.

Obyście wy jak najszybciej napisali pasterski list, w którym wyznalibyście ludziom swoją kolaborację. Dobrze wiecie, że bergogliański program dotyczący legalizacji grzechów LGBTQ – to bunt przeciwko Bogu. Obyście publicznie pokutowali także za swoją bierność wobec zbliżającej się duchowej i fizycznej katastrofy. Obyście również wezwali i lud aby podążał za waszym przykładem, do prawdziwej pokuty i do pilnej modlitwy w tej poważnej sytuacji!

Szanowni biskupi Stanów Zjednoczonych, dwa ostatnie rozdziały Biblii mówią o jeziorze ognia, do którego najpierw zostaną wrzuceni tchórze. Być może jesteście przekonani, że nie jesteście tchórzami, ale odważnymi pasterzami, którzy mają odwagę publicznie pokutować i nie boją się nazwać kłamstwo kłamstwem, a heretyka heretykiem. Oby to była prawda!

Jeśli ty, apostole Chrystusa, nie sprzeciwiasz się tzw. synodalnej LGBTQ drodze, wkrótce będzie cię sądzić Bóg. Jeśli Twoje imię, eminencjo, ekscelencjo, nie będzie zapisane w Księdze Życia, ponieważ jesteś tchórzem, to na Ciebie czeka jezioro ognia!

Jezus cię jeszcze dzisiaj ostrzega: „Znam twoje czyny: masz imię, które mówi, że żyjesz, a jesteś umarły. Stań się czujnym i umocnij resztę, która miała umrzeć. Nawróć się!” (Ap 3:15).

+ Eliasz

Patriarcha Bizantyjskiego Katolickiego Patriarchatu

+ Metodiusz OSBMr            + Tymoteusz OSBMr

biskupi-sekretarze

12.06.2023

Zagrożenie III wojną światową

vkpatriarhat.org/en/?p=23250  /english/

vkpatriarhat.org/fr/?p=16663  /français/

vkpatriarhat.org/es/?p=13192  /español/

vkpatriarhat.org/pg/bispos-americanos/  /português/

Zapisz się do naszego newsletter  lb.benchmarkemail.com//listbuilder/signupnew?5hjt8JVutE5bZ8guod7%252Fpf5pwVnAjsSIi5iGuoPZdjDtO5iNRn8gS049TyW7spdJ

ZHP przejęty przez skrajną sodomską lewicę. Wara od naszych dzieci !!!

OSTRZEGAMY: ZHP przejęty przez skrajną lewicę. Wara od naszych dzieci !!!

zhp-przejety-przez-skrajna-lewice-sodomitow

Ideologia woke dotarła do Związku Harcerstwa Polskiego. Dzieci są indoktrynowane w duchu skrajnie lewicowych postulatów co do płci oraz tzw. „orientacji seksualnej” oraz zachęcane o obchodzenia sodomickiego „miesiąca dumy”.

Jak czytamy na profilu głównym ZHP na facebooku: Każdy inny, wszyscy równi! Czerwiec to miesiąc dumy, a my dumni jesteśmy z tego, że w harcerstwie jest miejsce dla każdego. Związek Harcerstwa Polskiego jest organizacją otwartą dla wszystkich, którzy chcą podjąć trud związany z kształtowaniem charakteru, ale i przeżyć przygodę. Harcerstwo każdemu daje szansę, nikogo nie skreśla na początku drogi.

Poniżej zamieszczono dodatkowy wpis:

Związek Harcerstwa Polskiego jest organizacją otwartą dla wszystkich, którzy chcą podjąć trud związany z kształtowaniem charakteru, ale i przeżyć przygodę, jaką jest harcerstwo. Harcerstwo każdemu daje szansę, nikogo nie skreśla na początku drogi”- to fragment z Uchwały XXXVI Zjazdu ZHP z dnia 6 grudnia 2009 r. w sprawie zmian w Podstawach wychowawczych ZHP. Jedną z najważniejszych postaw, które kształtujemy wśród naszych harcerzy i instruktorów, jest poszanowanie godności i szacunek do drugiego człowieka, ponieważ każdy człowiek, mimo różnic, posiada taką samą godność i wartość. To Prawo Harcerskie, najważniejszy kodeks etyczny każdego harcerza i instruktora, stanowi, że harcerz w każdym widzi bliźniego. ZHP jest stowarzyszeniem otwartym dla wszystkich bez względu na pochodzenie, rasę czy wyznanie, a przynależność do ZHP jest dobrowolna. Pragniemy podkreślić, że Związek Harcerstwa Polskiego jest organizacją otwartą dla każdego, kto cele działania ZHP traktuje jak swoje własne i postępuje zgodnie z podstawowymi zasadami i wartościami harcerskimi.

Całość można znaleźć tutaj.

NASZ KOMENTARZ: Każdy rodzic, który nie chce żeby jego dziecko było indoktrynowane przez dewiantów, powinien natychmiast wypisać swoje dziecko z tej patologicznej organizacji, która zdecydowanie minęła się ze swoim powołaniem.

Wara od naszych dzieci!!!

P-rezydent Poznania – poganin i sodomita?

P-rezydent Poznania – poganin i sodomita?

Prezydenta Jaśkowiaka razi publiczne wyznawanie katolickiej wiary. Martwi się o odczucia „przybyszów z zagranicy”

hprezydenta-jaskowiaka-razi-publiczne-wyznawanie-katolickiej-wiary

W ocenie Jacka Jaśkowiaka, prezydenta Poznania, procesja Bożego Ciała, to „przejawy typowej w Polsce ludycznej religijności”, które „stają się coraz bardziej rażące”, zaś przez „przybyszów z zagranicy bywają nawet odbierane jako wydarzenia z kategorii sztuk performatywnych”. Jak mówił, jest przekonany, że taki pogląd będzie dominował, zaś tego rodzaju akty ostatecznie znikną z krajobrazów miast. Co innego wulgarne i perwersyjne parady LGBT+ – te w „mieście doznań” są mile widziane.

Prezydent Jaśkowiak został wywołany do tablicy przez „Gazetę Wyborczą”, która wytropiła w Poznaniu spisek. Oto pewien dyrektor jednej ze szkół pozwolił na postawienie na terenie należącym do placówki dwóch ołtarzy. Prośba parafii o taką lokację była spowodowana remontami na trasie procesji Bożego Ciała i troską o bezpieczeństwo wiernych. Sprawa została medialnie rozdmuchana, a prezydent musiał się wytłumaczyć. I choć uznał, że rozwiązanie było racjonalne, to musiał wykazać wierność prądowi lewicowo-liberalnemu.

Jaśkowiak powiedział: „W moim odczuciu żyjemy w czasach dość szybko postępujących zmian, które dotyczą także Kościoła. Dla wielu osób, łącznie ze mną, przejawy typowej w Polsce ludycznej religijności, stają się coraz bardziej rażące. Przez przybyszów z zagranicy bywają nawet odbierane jako wydarzenia z kategorii sztuk performatywnych. Myślę, że w najbliższym czasie taki stosunek do widoków, do których przyzwyczaił nas m.in. abp Jędraszewski, będzie coraz bardziej powszechny i ostatecznie znikną one z krajobrazów miast”.

Warto przypomnieć, że Poznań jest jednym z tych polskich miast, które przoduje w promowaniu ideologii LGBT+ i chętnie wita na swym terenie wulgarne marsze „tęczowych” środowisk, ale i takie wydarzenia „kulturalne” jak „Golgota Picnic”. Sam prezydent Jaśkowiak niedawno zaś namawiał nauczycieli, by nie korzystali z podręcznika „Historia i Teraźniejszość” prof. Wojciecha Roszkowskiego.

„Nawet jeśli procesje znikną ze względu na pojawienie się innych form Adoracji, to w zdaniu prezydenta Jaśkowiaka po raz kolejny widać problem sumienia. Promotor marszów równości, tolerancji, otwartości na islam od wielu lat ma kłopot z Ewangelią i przekracza swoje kompetencje” – skomentował na Twitterze ks. Daniel Wachowiak.

@DanielWachowiak

Nawet jeśli procesje znikną ze względu na pojawienie się innych form Adoracji, to w zdaniu prezydenta Jaśkowiaka po raz kolejny widać problem sumienia. Promotor marszów równości, tolerancji, otwartości na islam od wielu lat ma kłopot z Ewangelią i przekracza swoje kompetencje.

Zdjęcie

“Miesiąc Dumy” – 10 powodów, dlaczego jest to straszne i obrzydliwe. Zagrożenia płynące ze “środowiska” LGBT.

Miesiąc Dumy – 10 powodów, dlaczego jest to straszne i obrzydliwe. Zagrożenia płynące ze środowiska LGBT, których nie należy lekceważyć

22 czerwca 2023

Autor: Krystian Rusinia

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Czerwiec to dla wszystkich czas przygotowań do wakacji lub dla wierzących katolików uczęszczania na nabożeństwa kościelne. Jednak dla środowisk LGBT to istny czas promocji swoich dewiacji. Tak zwany Miesiąc Dumy od kilku lat bardzo mocno zyskuje dzięki wsparciu rządów niektórych państw zachodnich, a także szczególnie dzięki międzynarodowym korporacjom. Postaramy się przedstawić państwu 10 powodów dlaczego nie warto obchodzić miesiąca dumy.

Od kilkudziesięciu lat na cześć czerwcowych wydarzeń z Nowego Jorku lewicowo-liberalne środowisko obchodzi tzw. Miesiąc Dumy. W tym czasie organizowane są nawet kilkutysięczne marsze w centrach dużych miast i metropolii. W niniejszym artykule postaramy się państwu przedstawić 10 powodów, dlaczego nie warto obchodzić Miesiąca Dumy oraz jakie płyną w związku z tym zagrożenia.

Czerwiec to dla wszystkich czas przygotowań do wakacji lub dla wierzących katolików uczęszczania na nabożeństwa kościelne. Jednak dla środowisk LGBT to istny czas promocji swoich dewiacji. Tak zwany Miesiąc Dumy od kilku lat bardzo mocno zyskuje dzięki wsparciu rządów niektórych państw zachodnich. Integralną i niezaprzeczalną rolę w promocji dewiacji mają również międzynarodowe korporacje, które przeznaczają ogromne fundusze. 

W tym czasie, w państwach zachodnich organizowane są kolorowe parady na ulicach miast, gdzie niejednokrotnie dochodzi do rażących scen z udział roznegliżowanych osobników. Podczas tych manifestacji dochodzi również do aktów nieuzasadnionej przemocy, a osoby postronne są siłą wypraszane z pobliża demonstracji.

Dlatego postaramy się przedstawić państwu 10 powodów dlaczego nie warto obchodzić Miesiąca Dumy.

1. Sprzeczność ideologiczna promotorów LGBT

Na pierwszy rzut oka, wpada niesamowita w dzisiejszych czasach sieć promocji LGBT poprzez międzynarodowe korporacje. Warto zauważyć, że znane osoby decyzyjne w korporacjach są odmiennej orientacji seksualnej. Siłą rzeczy ma to jednak wpływ na to, że dane korporacje finansują ruchy LGBT. W 2014 roku prezes Apple Tim Cook zdecydował się na “coming out”. Stwierdził wtedy, że “jest dumny z bycia gejem”, oraz dodał, że “uważa bycie gejem za jeden z najlepszych darów jaki dał mu Bóg”.

Nie da się ukryć, że dla wielu firm promocja LGBT to czysta kalkulacja biznesowa. Firma konsultingowa szacuje, że korporacje mogłyby zyskać dodatkowo 9 miliardów dolarów amerykańskich rocznie, tylko poprzez zatrzymanie talentów o orientacji LGBT w swoich firmach. Bank Światowy szacuję, że dyskryminacja osób LGBT, kosztuje Indie 32 miliardy dolarów rocznie w generowanym PKB.

Dla wielkich korporacji rozszerzanie rynku zbytu to strategiczna kwestia. Okazuje się bowiem, że klienci LGBT należą do grupy najbardziej lojalnych – podaje “The Harris Poll”. Potrafią przepłacać za dane produkty tylko dlatego że dana firma wspiera LGBT. Koszyk zakupowy społeczności LGBT tylko w Stanach Zjednoczonych jest szacowany na 800 miliardów dolarów rocznie.

Jednak większość klientów-odbiorców posiada również poglądy nacechowane nie tyle co liberalizmem, co w sferze gospodarczej są oparte na socjalizmie. To jednak nie przeszkadza im w kupowaniu produktów od znienawidzonych przez nich kapitalistów, gdyż ci zapewniają im finansowanie różnych przedsięwzięć związanych z promocją ideologii LGBT.

2. Walka z rodziną i małżeństwem

Walka z tradycyjną rodziną i upowszechnienie tzw. sprawiedliwości seksualnej i reprodukcyjnej, na podważanie praw chroniących dzieci przed zepsuciem i ideologią gender, podważanie małżeństwa między kobietą i mężczyzną jest jednym z głównych agend tego środowiska. Wszystkie te działania uderzają w prawidłowy rozwój zdrowego społeczeństwa. 

Nie da się nie zauważyć, szeroko zakrojonego działania różnych przedstawicieli tego środowiska, na wszystkich płaszczyznach życia. Do szerzenia swojej ideologii korzystają ze wszystkich dostępnych mediów, miejsc publicznych, a także mediów społecznościowych – tutaj właściciele wychodzą z pomocną ręką. 

Sporo środków finansowych przeznaczonych jest na walkę z HIV/AIDS – co tylko potwierdza, że społeczność LGBT jest zdecydowanie bardziej narażona na zakażenie, wskutek ryzykownych zachowań tj. współżycie między osobami tej samej płci. To środowisko otrzymuje fundusze na aborcję, sterylizację czy walkę z plagą samobójstw i chorób psychicznych.

3. Homoseksualizm prowadzi do załamania psychicznego

Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne wykreśliło homoseksualizm z listy chorób już w 1973 roku, kilka lat później uczyniła to także Światowa Organizacja Zdrowia. Zdaniem współczesnych ekspertów od psychologii, normą jest wszystko to, na co zgadzają się obydwaj partnerzy. 

W Danii, jednym z najbardziej przyjaznych homoseksualistom państw homoseksualiści czterokrotnie częściej popełniają samobójstwa niż pozostała część populacji. W przypadku osób będących w homoseksualnych związkach małżeńskich jest jeszcze gorzej – popełniają oni samobójstwa ośmiokrotnie częściej, niż ogół populacji. Należy zwrócić przy tym uwagę na oświadczenie duńskiego rządu dotyczące tych statystyk, w którym stwierdza się, iż nie można tego zjawiska przypisać “homofobii”. Inne dane statystyczne wskazują, iż homoseksualiści częściej niż heteroseksualiści cierpią na zaburzenia psychiczne, takie jak choroba dwubiegunowa, zaburzenie, którego także nie da się przypisać “homofobii” społeczeństwa – czytamy na portalu “psychologia.net.pl”.

Czytaj więcej: Ideologia LGBT przedziera się do Europy Wschodniej. Estonia zezwoliła na małżeństwa sodomitów. Kallas: “Każdy powinien mieć prawo poślubić osobę, którą kocha”

4. Gender studies niszczy istotę narodów, czyli dzieci

Gender jest jedną z tych niebezpiecznych i szeroko dziś lansowanych ideologii, która walczy z tradycyjną rodziną i macierzyństwem. Macierzyństwo i wychowywanie dzieci są według niej formą ucisku kobiety. Dlatego antykoncepcja, aborcja na żądanie, rozpasanie seksualne są warunkami niezbędnymi do rzekomego wyzwolenia kobiet. Ideologia ta zakłada, że człowiek nie rodzi się ani kobietą, ani mężczyzną w sensie kulturowym. To dana kultura konstruuje określenia kobieta i mężczyzna i w ten sposób determinuje człowieka. Wiele cech kobiecych i męskich pochodzących z różnic biologicznych teoria gender uważa za mity społeczne. Polaryzacja społeczności na kobiety i mężczyzn prowadzi według niej do szowinizmu i mizoginii.

Gender, która przejęła idee i założenia ruchu feministycznego, oddzieliła seksualność od prokreacji, a to w konsekwencji doprowadziło do oddzielenia prokreacji od małżeństwa. Jeżeli zostają odseparowane te dwie sfery, to staje otworem prosta droga do uznania praw osób homoseksualnych do małżeństwa i posiadania dzieci (np. przez adopcję lub sztuczne zapłodnienie) oraz do tworzenia tzw. wolnych związków bez żadnych zobowiązań i odpowiedzialności. To wszystko stanowi realne zagrożenie dla tradycyjnie pojmowanego małżeństwa i rodziny.

5. Wiara w ideologię LGBT prowadzi do samobójstw

Wiele badań prowadzonych zarówno przez naukowców, jak i organizacje LGBT wykazuje wyższą niż w ogóle populacji skłonność homoseksualistów i lesbijek do samobójstw. Aktywiści gejowscy twierdzą, że to skutek homofobii. Hipoteza ta nie daje się obronić, ponieważ nawet w krajach od lat akceptujących homoseksualizm jako normę, takich jak Holandia, Dania czy Szwecja liczba homoseksualnych samobójców jest nieproporcjonalnie wysoka.

Badanie Roberta Garofalo z zespołem z roku 1999 przeprowadzone na próbie 3 365 uczniów szkoły średniej wykazało, że geje, lesbijki, biseksualiści oraz niepewni swej orientacji uczniowie i uczennice podejmują próby samobójcze 3.410 razy częściej niż ich heteroseksualni koledzy i koleżanki.

Opublikowane w American Journal of Public Health studium, które objęło niemal 3000 mężczyzn homoseksualnych i biseksualnych wskazuje, iż homoseksualiści popełniają samobójstwo trzykrotnie częściej niż ogół populacji Amerykanów.

Dwadzieścia jeden procent stworzyło plan samobójstwa, 12 procent podjęło próbę samobójczą (niemal połowa z tych 12 procent podejmowała te próby wielokrotnie). Większość z niedoszłych samobójców podjęła pierwszą próbę przed ukończeniem 25 roku życia – podaje portal “homoseksualizm.edu.pl”.

6. Transseksualizm to jednostka chorobowa

Pojęcie transseksualizmu definiują obecnie Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób z 2010 r. – ICD-10, przygotowana przez Światową Organizację Zdrowia oraz Diagnostyczna i Statystyczna Klasyfikacja Zaburzeń Psychicznych sporządzona przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne, która stanowi podstawową klasyfikację zaburzeń psychicznych na świecie. 

Transseksualizm jest zaliczany do kategorii zaburzeń identyfikacji płciowej. Definiuje się go jako odczuwane przez jednostkę pragnienie życia i uzyskania akceptacji jako osoba przeciwnej płci w porównaniu z płcią własną, zazwyczaj towarzyszy temu uczucie niezadowolenia z powodu posiadanych anatomicznych cech płciowych wraz z towarzyszącym poczuciem ich nieprawidłowości, osoby transseksualne odczuwają również chęć poddania się leczeniu hormonalnemu lub jeśli jest to niezbędne – operacyjnemu.

7. Tranzycja prowadzi do kalectwa

Środowisko LGBT bardzo chętnie zamilcza bardzo istotny temat jakim jest dożywotnie kalectwo osób poddających się tranzycji. Takie osoby nie tylko wpływają na swoje naturalne środowisko hormonalne, stosująć różne środki mające zmienić głos, wpłynąć na owłosienie etc. Jednak najgorszym etapem, wiążący się z ogromnym bólem są operacje chirurgiczne. 

Operacje mające na celu korekcję narządów płciowych zdają się być niezwykle istotnym elementem tranzycji, zwłaszcza z medycznego punktu widzenia. W mediach utarło się mylące przekonanie, że istnieje coś takiego jak operacja zmiany płci. Po pierwsze: nie jest to zmiana płci, jak już ustaliliśmy wcześniej, a korekta bądź tranzycja. Po drugie: nie jest to wtedy jedna operacja, a kilka czy nawet kilkanaście zabiegów – czytamy na portalu “twojpsycholog.pl”.

Po poszczególnych etapach w procesie tranzycji osoby potrzebują nieustającej opieki medycznej – zwłaszcza w obszarze badań przesiewowych w kierunku raka czy też cyklicznych badań ginekologicznych oraz urologicznych.

8. Środowisko LGBT dąży do nadania praw pedofilom?

Zbigniew Szczęsny z Stowarzyszenia Koalicja Ateistyczna.sporo miejsca poświęca Mariuszowi Drozdowskiemu, znanemu w środowisku LGBT jako “Jej Perfekcyjność”. Jak zauważa, na jego witrynie pełno jest zdjęć opatrzonych podpisem “poranny chłopiec na dzień dobry”.

Raczej nie pozostawia ono wątpliwości co do skłonności właściciela witryny, a nie słyszę głosów potępienia. Nie dostrzegam ostracyzmu… Gośćmi “Jej Perfekcyjności” są znane postacie – Tomasz Raczek, Maciej Gdula… Otwarcie promujący “pozytywną pedofilię” Drozdowski był zapraszany do warszawskich szkół jako tzw. edukator z ramienia fundacji “Wolontariat Równości”, jest pracownikiem uniwersytetu…- napisał Zbigniew Szczęsny.

Szczęsny przywołuje także szokujące opinie prof. Jacka Kochanowskiego z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych UW.

Efebofilia, czyli pociąg do chłopców będących co najmniej w wieku zgody, jest z naukowego punktu widzenia całkowicie normalnym i zdrowym (dla obu stron) zachowaniem – podaje Szczęsny słowa prof. Jacka Kochanowskiego.

Zauważa zarazem, że chociaż w Europie prawo określa »wiek zgody« na lat 15, to »w świecie różnie z tym bywa« – są kraje, jak Meksyk, a nawet do niedawna Holandia, gdzie wiek ten wynosi lat 12… – dodaje działacz stowarzyszenia Koalicja Ateistyczna. 

Publikacja naukowa “Profil pedofilii: Definicja, charakterystyka przestępców, recydywa, wyniki leczenia i kwestie kryminalistyczne” autorstwa Ryana C. W. Halla, MD, i Richarda C. W. Halla, została opublikowana w prestiżowym “Mayo Clinic Proceedings” – jednym z najbardziej rozpowszechnionych, poczytnych i cytowanych czasopism naukowo-medycznych.

Odsetek pedofilów homoseksualnych waha się od 9% do 40%, co stanowi około 4 do 20 razy więcej niż wskaźnik dorosłych mężczyzn odczuwających pociąg do innych dorosłych mężczyzn (przyjmując wskaźnik rozpowszechnienia homoseksualizmu wśród dorosłych na poziomie 2%-4%) – czytamy w publikacji.

Czytaj więcej: Wpuszczanie islamskich imigrantów, zabijanie nienarodzonych dzieci, sex edukacja w przedszkolach, homoadopcje – z takimi postulatami idzie Parada Równości

9. Perwersja osób queer i “występy” dla dzieci

Kolejnym zagrożeniem jakie niesie ze sobą LGBT to występy osób queer w miejscach publicznych, czy na innych eventach. Zazwyczaj dorośli mężczyźni ubrani w kobiecie ubrania, dają popis perwersyjnych występów nie tylko przed nastolatkami, ale również dziećmi poniżej 10. roku życia.

W zeszłym roku lewicowa trupa teatralna usiłowała wystawić Family Sex Show w Bristolu, w którym występowali nadzy aktorzy i uczyli dzieci już w wieku pięciu lat o masturbacji i byciu queer. Z kolei w Londynie po skandalu zamknięto show, w którym tzw. drag queen dawał sprośne pokazy dla jednorocznych i dwuletnich dzieci z ich matkami 

Myślozbir

@myslozbir

– w Alamo w Teksasie był występ pt. “Miłość to miłość” – transwestyci obnażali się przed dziećmi – dziennikarze dokumentowali z ukrycia wydarzenie – aktywiści #trans poskarżyli się organizatorowi – organizator i policja usunęli dziennikarzy za “robienie zdjęć genitaliów”

Zdjęcie

Brytyjska lewicowa telewizja “Channel 4” wymyśliła dość specyficzny sposób na tzw. edukację dzieci i młodzieży: oto w nowym programie Naked Education, zapowiadanym jako przełomowy, dorośli rozbierają się przed dziećmi. Telewizyjny show ma rzekomo uczyć młodych uczestników w wieku od 14 do 16 lat wiedzy o różnych typach ciała. Twórcy tego striptizu dla dzieci, który prowadzi Anna Richardson, twierdzą, że ma na celu przełamywanie tabu i wspomaganie pozytywnego podejścia do ciała.

Jak wskazuje przypadek Wielkiej Brytanii, tamtejsze dzieci, które przez lata poddawane były tej propagandzie zaczęły domagać się od swoich nauczycieli, by zwracano się do nich odpowiednimi zaimkami. Część młodych osób zaczyna uważać, że są nie tyle homoseksualne, co swoje preferencje seksualne kierują w stronę zwierząt. Dlatego zaczynają się identyfikować jako, konie, dinozaury, czy nawet księżyc.

10. Propaganda LGBT w filmach i kreskówkach

Blisko dwa lata temu studio Marvel zapowiedziało, że położy większy nacisk na zaprezentowanie w swoich produkcjach postaci homoseksualnych. Pierwszą produkcja, gdzie podkreślono homoseksualny charakter postaci to Loki, który był osobą tzw. niebinarną. Zdaniem Victorii Alonso, wiceprezes wykonawczej ds. produkcji w Marvel Studios, to dopiero początek i uniwersum doczeka się kolejnych bohaterów, którzy będą reprezentowali różne mniejszości.

To wymaga czasu, mamy tak wiele historii, które możemy opowiedzieć. Wspieramy tych, którzy są. Niczego nie zmieniamy. Po prostu pokazujemy światu, kim są ci ludzie, kim są te postacie. Pojawi się wiele rzeczy, które będą reprezentatywne dla współczesnego świata. Nie zamierzamy tego osiągnąć w pierwszym lub drugim filmie i serialu, ale dołożymy wszelkich starań, aby konsekwentnie starać się reprezentować te grupy – powiedziała Victoria Alonso.

Loki nie jest jednak pierwszą postacią reprezentującą środowisko LGBTQ. Ta rola przypadła postaci granej przez reżysera Joe Russo w Avengers: Koniec gry, który wcielił się w homoseksualnego mężczyznę. Kolejnymi postaciami będzie Phastos grany przez Briana Tyree Henry’ego w nadchodzących Eternals. Również Walkiria, w którą wciela się Tessa Thompson, otrzymała wątek homoseksualnej miłości w Thor: Love and Thunder.

Jednakże jeszcze groźniejszym procederem jest występowanie postaci homoseksualnych w kreskówkach dla dzieci, szczególnie ukazywanych w produkcjach Disneya. Dzieci, które są bardzo podatne na propagandę, mogą przyjmować pewne zachowania swoich ulubionych postaci za coś zupełnie normalnego. Taka indoktrynacja może szczególnie utrudnić funkcjonowanie w przyszłości, a także wpłynąć na rozwój dziecka w jego nastoletnim okresie dojrzewania.

Warto przypomnieć tutaj historię 52-letniego aktora Stoneya Westmorelanda. Gwiazdor serialu Disneya dla młodzieży “Andi Mack” został skazany na 2 lata więzienia za próbę odbycia stosunku z 13-letnim chłopcem. Początkowo prokuratura domagała się 10 lat, ale aktor przyznał się do stawianych zarzutów poszedł na pełną współpracę i ostatecznie dostał 2 lata

W serialu Andi Mac homoseksualista-pedofil grał dziadka 13-latki. To kolejny mocny cios w wizerunek Disneya, który przecież całą swą potęgę i legendę zbudował odpowiadając na dziecięce tęsknoty i marzenia..

Czytaj więcej: Już dziś premiera “Historii jednej zbrodni”. Film ujawnia brakujące elementy historii rodziny Ulmów. Zobacz zwiastun!

Miesiąc Dumy – geneza powstania święta dla dewiantów 

Warto także zapoznać się z genezą tego “święta” homoseksualistów i innych dewiantów seksualnych. W Nowym Jorku, gdzie homoseksualizm nie był zakazany, powstało kilka klubów, które były przeznaczone do spotkań specyficznych osób o tych samych preferencjach seksualnych. Pomimo tej wolności dla gejów i lesbijek, takie kluby nocne nie otrzymywały licencji na sprzedaż alkoholu. Odpowiedzialnym za to było State Liquor Authority posiadający koncesję na wydawanie odpowiednich licencji.

Klub Stonewall Inn udawał prywatną placówkę, ponieważ właściciele niepublicznych miejsc nie potrzebowali licencji na sprzedaż alkoholu. Dlatego też wokół podobnych placówek kręciło się życie towarzyskie społeczności LGBT. Na dodatek mafia sowicie płaciła policjantom za milczenie i rzadsze najazdy na klub.

Aż do nocy z 27 na 28 czerwca 1969 roku. Niezapowiedziany patrol policji wszedł do baru z nakazem rewizji, zastając na miejscu ponad 200 osób. Część ludzi w ucieczce ruszyło w stronę okien i drzwi, ale bez większego powodzenia. Funkcjonariusze poprosili wszystkich o ustawienie się w kolejce i przygotowanie dowodu w celu potwierdzenia tożsamości.

Tamtego wieczoru transpłciowe kobiety i drag queens odmówiły policjantom pójścia z nimi do radiowozu w ramach aresztu. Podczas rewizji znaleziono w barze 28 skrzynek piwa i kilka butelek wysokoprocentowego alkoholu. Ludzi wypuszczano z baru, czasem stosowano przymus bezpośredni w postaci siły, a tłum, który gromadził się przed wejściem do lokum, zaczął szydzić z policjantów.

Nagle ktoś rzucił w radiowóz butelką, a tłum 150 osób stojących na dworze zaczął przekazywać sobie informację o tym, że rzekomo wewnątrz baru policjanci biją resztę gości. 

Gdy napięcie sięgnęło zenitu, funkcjonariusze zagrozili, że użyją broni. Co więcej, do tłumu protestujących dołączyły osoby z pobliskich pubów gejowskich. Łącznie pod Stonewall zgromadziło się ponad tysiąc ludzi. Na budynkach dookoła można było przeczytać między innymi napis: “Gay power!”.

Całą historia powstania tego święta opiera się przede wszystkim na łamaniu prawa i wszczynaniu zamieszek przez osoby LGBT. Dlatego Miesiąc Dumy nie powinien był przez nas obchodzony. Agresja i przemoc jest stosowana przez te środowiska, aż po dzisiaj. Sfrustrowane osoby domagające się coraz większych praw pomimo posiadania takich samych jak reszta społeczeństwa, nie są w stanie zaakceptować obecnego stanu rzeczy.

Źródło: tvmn.pl, natemat.pl, rekinfinansow.pl, pch24.pl

Prezydent Ugandy podpisał ustawę anty-LGBT. Przewiduje nawet karę śmierci. Wściekłość Bidena – w obronie „personelu ambasady USA, turystów i biznesmenów”.

Prezydent Ugandy podpisał ustawę anty-LGBT. Przewiduje nawet karę śmierci. Wściekłość Bidena – w obronie „personelu ambasady USA, turystów i biznesmenów”.

Obowiązek informowania władz o przypadkach homoseksualizmu. Ustawa przewiduje kary więzienia za te czyny, a nawet karę śmierci w szczególnie rażących przypadkach. Biden grozi sankcjami i wycofaniem pomocy

ustawe-anty-lgbt-biden-grozi-sankcjami

Prezydent USA Joe Biden zapowiedział, że rozważy sankcje oraz zrewiduje wszystkie aspekty współpracy z Ugandą po tym, jak prezydent tego kraju podpisał ustawę penalizującą homoseksualizm, w tym z użyciem kary śmierci. Biden ocenił, że ustawa jest „tragicznym pogwałceniem uniwersalnych praw człowieka”.

Wprowadzenie ustawy antyhomoseksualnej jest tragicznym pogwałceniem uniwersalnych praw człowieka – takim, które nie jest godne narodu ugandyjskiego i naraża na ryzyko perspektywę kluczowego wzrostu gospodarczego dla całego kraju – powiedział Biden w oświadczeniu wydanym przez Biały Dom, w którym wezwał do natychmiastowego zniesienia prawa.

Prezydent USA stwierdził, że nowe prawo, w połączeniu z „alarmującym trendem” naruszeń praw człowieka i korupcji w Ugandzie stwarza zagrożenie dla wszystkich mieszkających w tym kraju, w tym personelu ambasady USA, turystów i biznesmenów.

Zapowiedział też, że polecił Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, by przeanalizowała wpływ ustawy na „wszystkie aspekty zaangażowania USA w Ugandzie”, w tym zdolność do kontynuowania pomocy między innymi w ramach programu PEPFAR skupionego na wspieraniu cierpiących na AIDS. Zasugerował też, że może to wpłynąć na preferencyjne warunki w handlu z USA, a jego administracja rozważa dodatkowe sankcje i zakazy wjazdu do USA dla wszystkich zaangażowanych w naruszenia praw człowieka i korupcję.

Biden zareagował w ten sposób na podpisanie w poniedziałek przez prezydenta Yoveriego Museveniego ustawy penalizującej homoseksualizm, jego propagowanie oraz nakładającej obowiązek na informowanie władz o znanych przypadkach homoseksualizmu. Ustawa przewiduje kary więzienia za te czyny, a nawet karę śmierci w szczególnie rażących przypadkach.

Włoscy burmistrzowie – pośrednio – uczestniczą w handlu dziećmi od surogatek. Agresja pedryli. „To jest biznes, wokół którego kręcą się adwokaci, pośrednicy, lekarze”

Włoscy burmistrzowie – pośrednio – uczestniczą w handlu dziećmi. Agresja pedryli. „To jest biznes, wokół którego kręcą się adwokaci, pośrednicy, lekarze”

20 maja 2023 burmistrzowie-uczestnicza-w-handlu-dziecmi- to-jest-biznes

Burmistrzowie Turynu, Neapolu, Florencji, Bolonii, Bari i innych włoskich miast łamiąc włoskie prawo, na życzenie par homoseksualnych dokonują transkrypcji aktów urodzenia dzieci, które przyszły na świat za granicą.

Minister ds. rodziny Eugenia Maria Roccelli oceniła, że takie działanie to „przerażający atak na macierzyństwo”. Bunt metropolii przeciwko własnemu państwu wywołuje we Włoszech ogromne emocje.

Jak piszą włoskie media z procedury rejestracyjnej dzieci surogatek wycofały się niedawno władze Mediolanu, zmuszone zarządzeniem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Do anarchicznej akcji wpisywania do aktów urodzenia dzieci rodziców jednopłciowych dołączają jednak inne miasta rządzone przez opozycyjne „koalicje centrolewicowe”.

Bałagan transkrypcji dzieci par jednopłciowych powstał z woli burmistrzów, którzy występują przeciwko prawu ustanowionemu przez parlament. To przerażający atak na macierzyństwo. Problem polega na tym, że na rynku nowych technologii wspomaganej prokreacji dochodzi do fragmentacji macierzyństwa. To międzynarodowy biznes, wyzysk potrzebujących kobiet. W macierzyństwie zastępczym często zaangażowane są dwie kobiety: jedna daje komórki jajowe, druga – macicę – podkreśliła szefowa resortu rodziny Eugenia Maria Roccelli.

Minister wskazała, że macierzyństwo zastępcze ma „rasistowskie konotacje i deprecjonuje rolę matki”. – Dawczyni komórki jajowej wybierana jest w drodze swoistej selekcji rasowej. Kobieta musi być wysoka, piękna, blondynka, na ogół pochodzi ze Wschodu – komórka jajowa kobiety czarnej kosztuje znacznie mniej niż kobiety białej, co ma ewidentnie rasistowskie konotacje. Koszt operacji jest bardzo wysoki, a do surogatek trafiają bardzo niewielkie pieniądze – relacjonowała Rocelli.

Neapolitański „Il Mattino” opisuje działania na włoskim rynku amerykańskiej firmy Extraordinary Conception, która na stronie internetowej pozwala „skonfigurować” sobie własne dziecko. Katalog przegląda się jak stronę facebooka, tylko zamiast zdjęć znajomych czy rodziny widzimy informacje na temat surogatek, ich pochodzenia etnicznego, koloru skóry, wzrostu.

Taki proceder potwierdzili goście telewizyjnego programu Porta a Porta – homoseksualna para Mario Lami i Francesco Cardillo. Przyznali, że zapłacili ok 220 tysięcy euro za jedno dziecko, ale że do surogatki trafiła niewielka część tej kwoty. – To jest biznes, wokół którego kręcą się adwokaci, pośrednicy, lekarze – powiedział Cardillo.

Para czterdziestolatków [pedryli md] z Rzymu „zamówiła” trójkę dzieci: parę bliźniaków i chłopca u różnych dwóch matek. Cardillo tłumaczył, że w ten sposób zrealizował swoje „marzenie o ojcostwie”. Mario Lami powiedział, że ponieważ dzieci nie mogą mieć wpisanych do aktu urodzenia dwóch ojców, wpisali im jednego z nich.

Stanowczo zaoponowała Concita Borelli, adwokat, pisarka i dziennikarka. – Posiadanie dziecka nie jest prawem, nie można do tego dążyć za wszelką cenę płacąc międzynarodowym grupom. Nie możemy uciec od prostej prawdy: że dziecko jest owocem związku kobiety i mężczyzny. Rozumiem pana instynkt ojcowski, ale człowiek nie ma prawa dążyć do posiadania dziecka za wszelką cenę. Jeżeli jest to w świetle włoskiego prawa przestępstwo, to jak można zmuszać włoskie państwo do rejestracji takich dzieci – powiedziała Borelli.

W połowie marca włoska komisja Senatu ds. Polityki Europejskiej odrzuciła projekt unijnego rozporządzenia w sprawie uznawania praw dzieci również par homoseksualnych oraz przyjęcia tzw. europejskiego świadectwa pochodzenia dzieci.

Głosowanie w senackiej komisji nad rozporządzeniem zaproponowanym przez Komisję Europejską oraz zarządzeniem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ożywiło we Włoszech debatę na temat praktyki tak zwanego macierzyństwa zastępczego.

We Włoszech ta praktyka jest zabroniona ustawą nr 40 z 2004 r., która w art. 12 ust. 6 stanowi, że „każdy, kto w jakiejkolwiek formie wykonuje, organizuje lub reklamuje macierzyństwo zastępcze, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do dwóch lat i grzywnie od 600 tysięcy do miliona euro”.

W tej kadencji przedstawiciele Braci Włoch, Liga i Forza Italia przedstawili parlamentowi co najmniej pięć projektów ustaw, aby wzmocnić we Włoszech zakaz korzystania z macierzyństwa zastępczego i rozszerzyć go na tych, którzy uciekają się do niego za granicą. W ostatniej kadencji sama Giorgia Meloni, członkini Braci Włoch, złożyła w Izbie projekt ustawy o stosowaniu kar przewidzianych w ustawie nr. 40 z 2004 r. „nawet jeśli czyn został popełniony za granicą” – podaje fachowy portal Pagella Politica, który zajmuje się analizą bieżących wydarzeń politycznych.

Chcemy, aby nie było skandalem mówienie, że wszyscy urodziliśmy się z mężczyzny i kobiety, aby nie było tabu powiedzenie, że narodziny nie są na sprzedaż, że macicy nie wynajmuje się i że dzieci nie są produktem na ladzie, który można wybrać, a potem nawet oddać – powiedziała 12 maja premier Giorgia Meloni do uczestników Stanów Generalnych na temat dzietności.

Z kolei dalszy proceder wpisywania dwóch ojców do rejestrów Turynu potwierdził w programie Porta a Porta Stefano Lo Russo, burmistrz tego miasta. W tej sprawie zorganizował 12 maja w Turynie spotkanie lewicowych burmistrzów miast. – Jesteśmy tutaj – mówił Lo Russo – aby potwierdzić, że w naszym kraju chłopcy i dziewczęta z par rodziców homoseksualnych nie mają takich samych praw jak inne dzieci i jest to głęboko niesprawiedliwe. Wzywamy Parlament, aby ustanowił ramy regulacyjne gwarantujące pewność prawną dla tych chłopców i dziewcząt oraz wprowadził egalitarne małżeństwa we Włoszech. Uważamy, że nadszedł czas.

Taką postawę wsparł szef dziennika „Libero” Alessandro Sallusti. – Wzywam burmistrzów do obywatelskiego nieposłuszeństwa wobec państwa – powiedział.

Oto żonata Pippa, Starsza dyrektor w Credit Suisse… Mane, tekel, fares.

Oto żonata Pippa, Starszy dyrektor w Credit Suisse… Mane, tekel, fares.

Oto Pippa “Pips” Bunce: Starszy dyrektor w Credit Suisse…

=========================

redit-suisse-czy-nadchodzi-kryzys

‘Szwajcarski bank Credit Suisse poinformował, że pożyczy do 50 mld franków szwajc., żeby utrzymać płynność. Czy to początek kryzysu?

=================================

Date: 16 marzo 2023

Author: Uczta Baltazara-w-credit-suisse

WIKIPEDIA: Pippa “Pips” Bunce (urodzona jako Philip Bunce) jest brytyjskim dyrektorem bankowym. Bunce, który jest osobą niebinarną i zmiennopłciową, jest starszym dyrektorem w Credit Suisse. Pełni funkcję szefa programów strategicznych Global Markets Core Engineering oraz współprzewodniczącej programu LGBT Ally w Credit Suisse. W roku 2018 Bunce został wyróżniony jako jedna z 100 czołowych kobiet w biznesie przez Financial Times. Zostali oni również umieszczeni na liście Financial Times i OUTstanding LGBT and Ally Executive List oraz znaleźli się na liście Top 10 Inspiring Leaders podczas British LGBT Awards. W roku 2022 Bunce otrzymała nagrodę British Diversity Award.

Bunce jest starszym dyrektorem w Credit Suisse, pełniąc funkcję szefa programów strategicznych Global Markets Core Enginering.[1][2] Pełni również funkcję współprzewodniczącej programu Credit Suisse’s LGBT Ally, organizując działania związane z różnorodnością i włączeniem oraz produkując zasoby edukacyjne na temat integracji LGBT w miejscu pracy.[3]

W roku 2018 zostały wymienione na liście Financial Times i HERoes Champions of Women in Business, zajmując trzydziestą drugą pozycję w rankingu Top 100 Women in Business.[1] Po otrzymaniu nagrody Bunce złożył oświadczenie, w którym powiedział: “Jestem naprawdę zaszczycony i onieśmielony z powodu tej nagrody i jestem dumny z postępu, jaki robimy w kierunku wszystkich form różnorodności płci i równości. “[4]

W marcu 2022 roku Bunce otrzymała British Diversity Award.[2] Została również wymieniona w Top 10 Inspiring Leaders podczas British LGBT Awards i znalazła się, na czwartym miejscu, na liście Financial Times i OUTstanding LGBT and Ally Executive List.[5]

Bunce jest członkiem St George’s House[6].

Bunce jest absolwentem Anglia Ruskin University. Identyfikuje się jako genderfluid i non-binary i używa kobiecych i neutralnych pod względem płci zaimków.[1] W wywiadzie dla Financial News w 2017 roku, Bunce powiedział, że wiedzieli, że są “inni” od czwartego roku życia i że czekali, aż ich kariera w Credit Suisse zostanie ugruntowana zanim publicznie się ujawnią.[7]

Bunce jest żonaty i ma dwoje dzieci[1]. https://en.wikipedia.org/wiki/Pips_Bunce