Aborcja pod choinkę? Uwaga na reklamy w mediach |
![]() |
Aborcja pod choinkę? Uwaga na reklamy w mediach |
![]() |
![]() |
Od zalegalizowania aborcji w Sowietach rozpoczęła się rewolucja obyczajowa, która zdemoralizowała cały świat.
chichel-historia-najwiekszego-ludobojstwa
Pomnik dzieci nienarodzonych w Surgucie
103 lata temu doszło do jednego z najtragiczniejszych wydarzeń w historii świata. Od zalegalizowania aborcji w Rosji Sowieckiej rozpoczęła się rewolucja obyczajowa, która zdemoralizowała cały świat zachodni. Sowieci wyprzedzili inne kraje o prawie pół wieku.
18 listopada 1920 roku, z inicjatywy Aleksandry Kołłontaj, została zalegalizowana w czerwonej Rosji nieograniczona aborcja, jako pierwsze państwo na świecie. Komunistka polskiego pochodzenia uważała, że m.in. w ten sposób wyeliminuje w Kraju Rad burżuazyjną obyczajowość. Co ciekawe, Aleksandra Kołłontaj, wedle jednego z brytyjskich źródeł pisała mowy Lenina, gdyż był to człowiek dosyć niewykształcony i zdawał się na nią, przygotowując wszystkie swoje przemówienia. Co też może tłumaczyć kto w głównej mierze stał za tak „postępowymi” poglądami obyczajowymi szefa bolszewickiej rewolucji.
Przypomnijmy, że w całej ówczesnej Europie prawo chroniło życie ludzkie.
Na mocy dekretu z 18 listopada 1920 r. w Sowietach każda kobieta miała prawo do bezpłatnej aborcji na własną prośbę pod warunkiem, że przeprowadzi ją lekarz w szpitalu. Kobieta musiała pozostawać trzy dni w łóżku po zabiegu i przez następne dwa tygodnie przechodzić rekonwalescencję. o pierwsze tego typu prawo na świecie (w komunistycznej Polsce doszło do tego w 1956 r., natomiast w Wielkiej Brytanii w 1967 r.). Dokonywali jej głównie przedstawiciele medycyny tradycyjnej. Chociaż byli wśród nich i lekarze. Do najbardziej znanych należał Michał Bułhakow przyszły autor “Mistrza i Małgorzaty”. Pierwszego zabiegu usunięcia ciąży, jak wspominał, według książki dokonał na swojej pierwszej żonie Tatianie Łappie. Do wybuchu I wojny światowej był jednym z bardziej znanych lekarzy w Kijowie zajmujących się aborcjami.
Efektem był szybki spadek współczynnika urodzeń w ZSRR. W samej tylko Moskwie w 1922 r. na 35 320 urodzeń przeprowadzono 7 969 aborcji, później liczba przeprowadzanych śmiercionośnych zabiegów gwałtownie wzrastała: np. w 1925 r. w Moskwie odnotowano 18 071 aborcji na 57 537 urodzeń, zaś w 1926 r. przeprowadzono w Moskwie aż 31 986 aborcji. W 1928 r. szacowano, iż 41 proc. ciąż zakończyło się aborcją, zaś w 1934 r. już 72 proc. To była prawdziwa rzeź nienarodzonych dzieci. Jeden z badaczy stwierdził: w latach 20-tych XX wieku w Rosji została stworzona swoista „kultura aborcyjna” – dostosowanie i przyzwyczajenie społeczeństwa do szerokiego stosowania aborcji jako głównego albo nawet jedynego sposobu regulacji liczby dzieci w rodzinie. W Kraju Rad aborcja była traktowana jak metoda antykoncepcyjna. Najlepsza, bo stuprocentowo skuteczna i na dodatek jeszcze bezpłatna. Komuniści od samego początku popierali aborcję – cytaty Kołłontaj, Lenina i Trockiego to potwierdzają:
Dopóki kobiety lub mężczyźni żyją pod presja bezrobocia, dopóki poziom plac nie wystarcza na utrzymanie rodziny, dopóki warunki mieszkaniowe są niekorzystne, a państwo nie ułatwia macierzyństwa każdej kobiecie w na różne sposoby i nie świadczy usług socjalnych dla matki i dziecka, jasne jest, ze kobiety musza stanąć w obronie bezpłatnych aborcji – Aleksandra Kołłontaj.
Domagać się bezwarunkowego zniesienia wszystkich ustaw ścigających sztuczne poronienia – Wladimir Ilicz Uljanow ps. Lenin.
Sama decydujesz czy chcesz mieć dziecko, czy nie. Ja bronię twego prawa do aborcji przeciwko kremlowskim żandarmom – Lejba Bronstein (Lew Trocki).
Związek Sowiecki był również pierwszym państwem na świecie, w którym wprowadzono oficjalnie politykę mającą na celu destrukcję tradycyjnej rodziny, uważanej za jeden z filarów ustroju kapitalistycznego. Podwaliny pod ten światopogląd położył Fryderyk Engels w swym dziele „Pochodzenie rodziny, własności prywatnej i państwa” z 1884 roku, zaś wykonanie zadania powierzono Aleksandrze Kołłontaj – pierwszej komisarz ludowej do spraw społecznych w rządzie bolszewickim, nazywanej „apostołką wolnej miłości”. Była to liderka rewolucji seksualnej, która twierdziła, że „seks jak szklanka wody” i każda osoba powinna oddać się swoim żądzom, kiedy chce i z kim. W rezultacie przez dziewięć lat (od 1917 do 1926 roku) rewolucja seksualna była oficjalną częścią polityki społecznej państwa sowieckiego. Dopiero w roku 1926 Stalin dokonał zwrotu o 180 stopni i rozpoczął epokę purytanizmu obyczajowego. Motywy demograficzne spowodowały zdelegalizowanie aborcji w latach 1936-1955.
Zanim jednak doszło do zwiększenia dostępności antykoncepcji, a potem państwo zakazało zabijania dzieci, rozwinął się aborcyjny czarny rynek. Wiele kobiet decydowało się na prywatne zabiegi ze względu na fatalne warunki w państwowych ośrodkach zdrowia. Niektóre płaciły lekarzom, inne szukały pomocy u tzw. „ciotki”. Jak wyglądała wizyta u ciotki?
Ona dała mi leków, zeżryj je, mówi, potem aloesu nawkładaj do środka i zwykłego wrotyczu. I stary na koniec niech z całej siły pięścią w brzucho walnie.
Oba przywołane wydarzenia, a zwłaszcza kryjące się za nimi źródła problemów moralnych i społecznych, odnoszą się do ideologii oraz praktyki komunizmu, a więc do wspomnianych w objawieniu fatimskim „błędów Rosji”. Wspomniane „błędy”, czyli legalizacja aborcji i rewolucja seksualna, uderzają też w dwa elementy kobiecej tożsamości, które w osobie Maryi osiągnęły doskonałość, będąc od dwudziestu wieków natchnieniem i wzorem dla licznych pokoleń. Mamy do czynienia z atakiem na macierzyństwo i na dziewictwo, czystość, niewinność. To właśnie na tym poziomie toczy się dziś najbardziej zażarta walka.
To wychowanie ludności ZSRR w antykulturze aborcyjnej spowodowało, że w oddziałach partyzanckich radzieckich, gdzie według komunizmu powinno istnieć równouprawnienie. No niestety było zupełnie inaczej. Partia komunistyczna miała problemy w rejonie berezyńskim z dowodzoną przez Dierbana Brygada im. Szczorsa. Stosunki panującej w owej jednostce nakreślił w maju 1943 roku sekretarz komitetu rejonowego:
W Brygadzie niemal wszyscy dowódcy mają kochanki. […] Naturalnie nie to jest problemem, że się pożenili. Chodzi o to, że sprowadzili sobie młode kobiety, którym poświęcają niemal cala swoja uwagę, jak zdążyłem się już zorientować. Nie traktują tych kobiet jak współtowarzyszek walki, ale obiekt po zadania. Wskutek tego niektórzy dowódcy prawie w ogóle nie uczestniczą w operacjach zbrojnych i gospodarczych, ale zlecają to swoim podwładnym. A ci z kolei, co zaobserwowałem, mówią: „Po co mi to? Ja też chce żyć”, i nie wykonują powierzonych im zadań […].
Trzeba tu także dodać, że kobiety dowódców nie wykonują żadnej pożytecznej pracy w oddziałach i są tam tylko „stołowniczkami”. Tak mówią partyzanci. Zjawiska te bezsprzecznie prowokują partyzantów do formułowania uzasadnionych skarg na dowódców. […] Niektórzy dowódcy swoim niemoralnym zachowaniem kompromitują się nie tylko w oczach partyzantów, ale też w oczach miejscowej ludności. Na dodatek zdarzają się przypadki zmuszania kobiet przebywających w oddziałach do odbywania stosunków płciowych. Na przykład Judanow, dowódca oddziału im. Woroszyłowa, zmusił Lenę Siniak […] do odbycia z nim stosunku płciowego, a następnie, gdy już była w czwartym miesiącu ciąży – do aborcji. Zarówno wśród dowódców, jak i partyzantów Brygady szerzy się plaga alkoholizmu. W wyniku nadużywania alkoholu w Brygadzie dochodzi do szeregu wypadków. Są ranni i zabici.
W latach powojennych, od 1950 do 1980 r., każdego roku przeprowadzano w ZSRR ok. 6 do 7 milionów aborcji. Mimo zagrożeń, jakie niosła ze sobą aborcja, statystyki wskazują na to, że aborcji w ZSRR poddała się co dziesiąta kobieta. Rekordzistki miały na swoim koncie kilkanaście zabiegów. Na przykład babcia Poliny Bachlakovej przeszła ich aż 12! Dziewczyna, gdy się o tym dowiedziała, była wstrząśnięta faktem, że ta troszcząca się o bliskich staruszka, która większość swojego życia spędziła w kolejkach po mięso lub przy kotle barszczu w kuchni, mogła mieć za sobą tak straszne doświadczenia. Nestorka rodu opowiadała o atmosferze panującej w szpitalu: Wiele kobiet w oczekiwaniu na aborcję czuło się, jakby siedziały na taśmociągu. Każdego ranka w szpitalu z zamiarem przerwania ciąży ustawiało się w kolejce przynajmniej dziesięć kobiet.
Podobne relacje można usłyszeć od wielu kobiet z krajów byłych republik radzieckich. W artykule „ZSSR. Seks, którego nie było” cytowana jest wypowiedź Marii Iwanowej. Wyszła ona za mąż w 1950 roku, a więc w momencie, w którym aborcja była nielegalna: О środkach antykoncepcyjnych nie słyszeliśmy. Ja wyszłam za mąż i od razu zaszłam w ciążę… Zaczęłam biegać na przerwania ciąży… Na początku takie operacje w ogóle były zakazane, robiono je w podziemiu, u babek, u znajomych lekarzy. Żadnego znieczulania, „na żywo”.
Jak podawał w 1989 roku „New York Times”, w ciągu roku w Republice Rosyjskiej umierało z powodu powikłań poaborcyjnych 600-700 kobiet. Wiele pacjentek po zabiegach w ogóle nie mogło już mieć dzieci. Inne, gdy zachodziły w kolejną ciążę i decydowały się ją donosić, rodziły przed terminem. Z powodu tej decyzji, w Rosji Sowieckiej, zamordowano w sumie ok. 280 mln osób. Z kolei w publikacji pt. „Historia aborcji. Statystyki w Rosji i ZSRR od 1900 do 1991 roku” możemy przeczytać, że łączna liczba zabiegów przerwania ciąży w latach 1954-1990 wynosiła ponad 251 milionów. Obecnie aborcja jest Rosji nadal legalna. Średnio w ciągu roku wykonuje się jednak „zaledwie” milion zabiegów. To sześć razy mniej niż w latach 80. w ZSRR…
Aborcja w Rosji nie kojarzy się z zabójstwem. Używa się tu zamiennie słowa wyczyszczenie – uporządkowanie wnętrza kobiety. Dziecko nienarodzone nie jest uznawane za człowieka, nie mówiąc już o uznaniu w nim obrazu Boga. Brak poszanowania życia prowadzi też do akceptacji eutanazji. W 2006 roku opowiadało się za nią 85% rosyjskich lekarzy. W Rosji zatrudnionych wtedy był zatrudnionych 60.000 ginekologów, w tym aż 30.000 (sic!) wykonywało wyłącznie zabiegi aborcyjne.
Pomnik dzieci nienarodzonych w Surgucie
Oficjalne dane wskazują, że od przełomu tysiącleci liczba ta spada. Rosja obecnie ma około 412 aborcji na 1000 żywych urodzeń. W 2020 roku formalnie odnotowano około 450 tys. aborcji w kraju liczącym 144 miliony mieszkańców. Statystyki te obejmują jednak tylko miejskie lub federalne instytucje medyczne oferujące w większości darmowe aborcje chirurgiczne. Uważa się, że komercyjne kliniki zajmujące się aborcją farmakologiczną nie zgłaszają swojej działalności, co oznacza, że gdy liczba zarejestrowanych aborcji chirurgicznych spada, liczba aborcji farmakologicznych rośnie. W dużych miastach, takich jak Petersburg, czy Moskwa, zdaniem obrońców życia większość aborcji ma charakter farmakologiczny i nie jest zgłaszana oficjalnym organom.
Obecnie rosyjskie ustawodawstwo dotyczące aborcji jest najbardziej liberalne na świecie. Na Ukrainie i Białorusi ustawodawstwo jest podobne jak w Rosji. Obecnie w tych krajach główną przyczyną aborcji jest czynnik ekonomiczny. Ostatnio wzrastają nastroje przeciwko przerywaniu ciąży, szczególnie wśród religijnej części społeczeństwa, jednak głównie w Federacji. Obrońcy życia promują adopcję i tworzenie rodzin zastępczych. Dynamicznie zaczyna się rozwijać Prawosławne Centrum Życia współpracujące z Centrum Rodziny Kościoła katolickiego. Przed eskalacją wojny na Ukrainie były duże szanse na zmianę prawa, gdyż organizacje antyaborcyjne miały duży wpływ na Wladimira Putina. Niestety konflikt spowolnił reformy.
CitizenGO zaczął tę petycję do Premiera RP – 30.10.2023
Parlament Europejski niedawno poparł komercjalizację oraz sprzedaż ludzkich zarodków i płodów, kiedy przyjął nowe przepisy o nazwie „Substancje Pochodzenia Ludzkiego” – SoHO.
Poprawki zaproponowane przez Parlament Europejski definiują ludzkie zarodki i płody jedynie jako „substancje pochodzenia ludzkiego”, a nie jako rzeczywiste istoty ludzkie.
Każdy mieszkaniec Europy, niezależnie od swoich poglądów lub sympatii politycznych, powinien być oburzony tą barbarzyńską decyzją, za którą zapewne stoi wielki biznes oraz potężne grupy interesu.
Na szczęście ten perfidny plan komercjalizacji zarodków i płodów ludzkich można nadal powstrzymać.
W kolejnym etapie procesu legislacyjnego Unii Europejskiej proponowane regulacje zostaną poddane ocenie i dalszym dyskusjom w Radzie Europejskiej. Ważne jest, abyśmy zagwarantowali, że Rada Europejska wprowadzi odpowiednie poprawki, które zapewnią ochronę zarodków i płodów ludzkich przed traktowaniem ich jak towary na rynku lub całkowicie odrzuci ten projekt.
W tej sytuacji wiele zależy od postawy rządu polskiego.
Jednak zarówno rządzący, jak i my musimy działać szybko.
PODPISZCIE i UDOSTĘPNIJCIE Państwo tę petycję, w której wzywamy rząd RP działający na szczeblu Rady Europejskiej, do zaproponowania poprawki w regulacji SoHO, która chroniłaby zarodki i płody ludzkie przed traktowaniem ich jako zwykłe „substancje pochodzenia ludzkiego”.
Ta poprawka powinna definiować je jako życie ludzkie, które zasługuje na szczególną ochronę i które nigdy, pod żadnym pozorem nie powinno być komercjalizowane ani traktowane jako towar.
Jeżeli ta zmiana nie będzie możliwa, wzywamy nasz rząd do zdecydowanego odrzucenia tej nieludzkiej propozycji.
Regulacja SoHO, która początkowo miała na celu usprawnienie procesu zakupu, sprzedaży i transferu ludzkiej krwi, osocza oraz tkanek do celów medycznych w Unii Europejskiej, została pierwotnie wydana przez Komisję UE. Niestety, na etapie poprawek w Parlamencie Europejskim, propozycja uległa znaczącym zmianom.
Obecnie istnieje poważne zagrożenie, że przyjęcie tych przepisów w obecnej formie może skutkować możliwością tworzenia ludzkich zarodków wyłącznie w celu przeprowadzania na nich eksperymentów, co w konsekwencji prowadziłoby do ich zniszczenia.
Proszę, podpiszcie Państwo i udostępnijcie tę pilną petycją już dzisiaj!
Całą sprawę trafnie opisał irlandzki naukowiec dr Angelo Bottone w swojej wypowiedzi dla Instytutu Iona (organizacji pozarządowej zajmującej się kwestiami społecznymi i etycznymi):
„[Ta poprawka] nie czyni odpowiedniego rozróżnienia między ludzkim osoczem, komórkami i tkankami z jednej strony, a samymi ludźmi z drugiej, w tym przypadku zarodkami i płodami. Wszystkie są traktowane jako produkty do użytku naukowego i medycznego, z zarodkiem stawianym na tym samym poziomie moralnym co czerwona krwinka”.
Jeśli ta propozycja weszłaby w życie, to otworzyłaby drogę do wykorzystywania ludzkich zarodków, które zostały stworzone w laboratoriach specjalnie do celów badawczych lub tzw. nadmiarowych zarodków pozostałych po procedurach in vitro, do komercyjnych badań naukowych. Innymi słowy, będą one na sprzedaż. Te procedury mogłyby nawet obejmować dzieci nienarodzone, które zostały poczęte w sposób naturalny.
Również Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) wyraziła swoje obawy dotyczące tego, w jaki sposób ta regulacja „degraduje” godność ludzkiego życia w jego najwcześniejszych fazach, a także jak ten sam akt prawny mógłby zastąpić obowiązujące prawa krajowe w państwach UE, które obecnie chronią życie ludzkie na wczesnym etapie.
Mimo że obecna regulacja została zatwierdzona przez posłów do Parlamentu Europejskiego reprezentujących partie o orientacji proaborcyjnej oraz że większość krajów UE dopuszcza przerywanie ciąży, to w żadnym wypadku nie oznacza, że można masowo komercjalizować życie ludzkie we wczesnych fazach jego rozwoju. Zarówno aborcja, jak i handel ludzkimi zarodkami to zło, z którym jako obrońcy życia ludzkiego będziemy za wszelką cenę walczyć!
Absolutnym minimum jest założenie, że nikt nie powinien mieć prawa do traktowania zarodka ludzkiego czy płodu jako towaru, niezależnie od celu.
Życie ludzkie powinno być zawsze chronione, nigdy nie powinno być przedmiotem eksperymentów i nigdy nie powinno być przedmiotem handlu.
Podpiszcie Państwo i udostępnijcie tę petycję, wzywając rząd Polski, który działa na poziomie Rady UE, aby wprowadził poprawki do proponowanej regulacji SoHO w celu zagwarantowania ochrony zarodków i płodów ludzkich przed komercjalizacją oraz traktowaniem ich jak towar.
Jeżeli te poprawki nie byłyby możliwe, wzywamy nasz rząd do zdecydowanego odrzucenia tej nieludzkiej propozycji, za którą stoi wielki biznes i potężne grupy interesu.
Dziękujemy za Państwa zaangażowanie w tej ważnej sprawie!
14.039 podpisało. Osiągnijmy20.000!
Nie pozwólcie Unii Europejskiej na komercjalizację ludzkich zarodków.
Szanowny Panie Premierze,
Apeluję do Pana o zapewnienie, że rząd RP sprzeciwi się regulacji UE o substancjach pochodzenia ludzkiego (SOHO) proponowanej w obecnej formie, kiedy będzie ona rozpatrywana przez Radę Europejską.
Te przepisy zostały niedawno zatwierdzone w Parlamencie Europejskim i otwierają drogę do komercjalizacji ludzkich zarodków i płodów.
Obecne brzmienie regulacji SoHO nie rozróżnia zwykłych komórek i tkanek od rozwijającego się życia ludzkiego.
Ten brak szacunku wobec godności ludzkiej jest nie do przyjęcia. Dlatego apeluję do Pana jako przedstawiciela Polski w Radzie Europejskiej o wprowadzenie poprawki, która miałaby na celu ochronę zarodków i płodów ludzkich przed komercjalizacją, eksperymentami i traktowaniem ich jak towar lub o całkowite odrzucenie tej regulacji.
Nie możemy dopuścić do takiego dehumanizowania ludzkiego życia, gdzie zdolny do egzystencji zarodek ludzki pełni rolę towaru i poddawany jest barbarzyńskim eksperymentom.
Jako osoba szanująca prawa człowieka, proszę Pana o zapewnienie, że rząd Polski na Radzie Europejskiej będzie domagał się wprowadzenia poprawki do regulacji SoHO, mającej na celu ochronę życia ludzkiego przed komercjalizacją i traktowaniem go jako towaru.
Jeżeli to nie będzie możliwe, apeluję do Pana o odrzucenie tej dyskryminującej i nieludzkiej propozycji, za którą stoją wielki biznes i potężne grupy interesu.
Z poważaniem,
[Imię i nazwisko]
Parlament Europejski: Nowe przepisy dotyczące „Substancji Pochodzenia Ludzkiego” (lub SoHO).
“Filip Marinov, CitizenGO” <petycje@citizengo.org>
Życie ludzkie nie jest na sprzedaż! Razem walczmy o odrzucenie barbarzyńskich przepisów! |
Parlament Europejski niedawno zatwierdził nowe przepisy dotyczące „Substancji Pochodzenia Ludzkiego” (lub SoHO), które pozwalają na komercjalizację i sprzedaż ludzkich zarodków i płodów.
Poprawki Parlamentu Europejskiego w odniesieniu do proponowanego rozporządzenia SoHO (Substances of Human Origin) wyraźnie definiują ludzkie zarodki i płody jako „substancje pochodzenia ludzkiego”, co jest skandaliczne, gdyż taka definicja odrzuca ich ludzką naturę.
Przepisy trafią teraz do Rady Europejskiej, gdzie będzie możliwe wprowadzenie odpowiednich poprawek do proponowanych regulacji.
Najwyższy czas, aby wywrzeć presję na premierze RP, który reprezentuje Polskę w Radzie Europejskiej, aby podjął odpowiednie działania w celu ochrony godności ludzkiego życia.
Istnieje poważne zagrożenie, że przyjęcie tego rozporządzenia w obecnej formie może otworzyć drzwi do tworzenia ludzkich zarodków w laboratoriach jedynie w celach eksperymentalnych, co w konsekwencji doprowadzi do ich śmierci.
Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) zareagowała w tej sprawie i wyraziła swoje obawy dotyczące tego, w jaki sposób ta regulacja „degraduje” godność ludzkiego życia w jego najwcześniejszych fazach, a także jak ten sam akt prawny mógłby zastąpić obowiązujące prawa krajowe w państwach UE, które obecnie chronią życie ludzkie na wczesnym etapie.
Rozporządzenie SoHO w takiej formie wpłynie na zmiany przepisów farmaceutycznych i reprodukcyjnych, co może prowadzić do degradacji ludzkiego życia w innych dziedzinach prawa.
To kluczowa i fundamentalna kwestia dotycząca zarówno życia, jak i tego, co powinno być wyłączone spod komercjalizacji i traktowane z należytym szacunkiem, nie jako towar.
Wprowadzenie poprawki zapewniłoby, że zarówno żywe, jak i zmarłe zarodki oraz płody ludzkie, byłyby chronione przed traktowaniem ich jako zwykłe substancje pochodzenia ludzkiego, przy jednoczesnym zachowaniu istniejących przepisów krajowych dotyczących ich ochrony.
Taka poprawka musi precyzyjnie określić różnicę między niezapłodnionymi komórkami rozrodczymi a zarodkami i płodami, które są istotami ludzkimi, mają swoją godność i zasługują na pełną ochronę prawną.
Mimo że obecna regulacja została zatwierdzona przez posłów do Parlamentu Europejskiego reprezentujących ugrupowania o orientacji proaborcyjnej oraz mimo że większość krajów UE dopuszcza przerywanie ciąży, to w żadnym wypadku nie oznacza, że można masowo komercjalizować życie ludzkie we wczesnych fazach jego rozwoju. Zarówno aborcja, jak i handel ludzkimi zarodkami to zło, z którym jako obrońcy życia ludzkiego będziemy za wszelką cenę walczyć!
My Polacy powinniśmy w sposób szczególny opowiedzieć się przeciwko tym barbarzyńskim przepisom. Eurokraci chcą nam narzucić cywilizację śmierci, pokażmy im, że nie zgadzamy się z ich skandalicznymi pomysłami!
Absolutnym minimum jest założenie, że nikt nie powinien mieć prawa do traktowania zarodka ludzkiego czy płodu jako towaru, niezależnie od celu.
Życie ludzkie powinno być zawsze chronione, nigdy nie powinno być przedmiotem eksperymentów i nigdy nie powinno być przedmiotem handlu.
Musimy działać teraz, zanim będzie za późno. To jest nasza szansa, by zablokować barbarzyńskie przepisy i chronić godność ludzkiego życia na jego najwcześniejszych etapach.
Dziękuję za Państwa niesłabnące wsparcie,
Filip Marinov z całym zespołem CitizenGO
PS Po podpisaniu podzielcie się Państwo tą petycją z rodziną i przyjaciółmi. Im więcej podpisów, tym silniejszy staje się przekaz naszej wiadomości.
Więcej informacji:
COMECE przestrzega Parlament Europejski przed zrównaniem embrionów z krwią i komórkami ciała
Więcej informacji w języku angielskim:
EU Parliament’s amendments to the regulation – https://www.europarl.europa.eu/doceo/document/TA-9-2023-0299_EN.html
COMECE Bishops Statement Regarding the SoHO Regulation – https://www.comece.eu/wp-content/uploads/sites/2/2023/09/Statement-12092023-COMECE-KBB-Joint-statement-on-SoHO-Regulation-EP-vote-EN.pdf
Article from the Iona Institute, ‘MEPs launch another attack on the right to life’ – https://ionainstitute.ie/meps-launch-another-attack-on-the-right-to-life/
Agresja LGBT na paradzie w Bolesławcu |
Agresja LGBT na paradzie w Bolesławcu |
Ostatnia w tym sezonie parada LGBT odbyła się w Bolesławcu na Dolnym Śląsku. Nie zgromadziła wielu uczestników, ale okazała się wyjątkowo agresywna wobec obrońców życia i rodziny. Lobby LGBT puściły nerwy.
Byliśmy w Bolesławcu z lokalnymi oddziałami Fundacji, aby pokazać, że homoaktywiści dopuszczają się molestowania i gwałcenia dzieci. Po raz pierwszy pokazywaliśmy polski przypadek – Krzysztofa F., który był działaczem LGBT i politykiem Platformy Obywatelskiej. Częstował narkotykami i wykorzystał seksualnie nastoletniego chłopca, za co został skazany na karę więzienia wysokości 4 lata i 10 miesięcy. Wcześniej pełnił funkcję doradcy w gabinecie Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego, podawał się za psychoterapeutę, trenera rozwoju osobistego i specjalistę ds. uzależnień. Mógł mieć dostęp do licznych potencjalnych ofiar, gdyż pracował z osobami podatnymi na manipulację, dziećmi i młodzieżą w kryzysie. Chadzał na marsze równości i trzymał z sześciokolorowym środowiskiem. Bez przesady można powiedzieć, że Krzysztof F. to polski James Rennie.
W trakcie parady do znajomości z F. przyznała się m.in. Monika Tichy, skazana prawomocnie za lżenie Kai Godek na jednym z aborcyjnych strajków, zresztą Tichy była już wcześniej widywana na zdjęciach z homopedofilem.
Relację z kontry w Bolesławcu zobaczy Pan w poniższym materiale.
Oraz w serwisie Rumble: https://rumble.com/v3sn4mz-bolesawiec.-aktywistom-lgbt-puciy-nerwy.html
Szanowny Panie!
Po co parada LGBT już po wyborach? Otóż lewackie grupy poczuły się silne i teraz chcą wprowadzać swoją rewolucję. Już zapowiadają, że zaczną od uznawania ślubów homoseksualnych. I Pan, i ja dobrze wiemy, co to oznacza: wkrótce zechcą sięgnąć po dzieci – zażądają homopadopcji.
ŻiR od swojego powstania przestrzega przed lobby LGBT. Wskazujemy na związek pedofilii z innymi zboczeniami i nie zaprzestaniemy tych działań.
Także wtedy, gdy agresywni homodziałacze będą próbowali zmusić nas wszystkich, abyśmy dali im przywileje właściwe małżeństwom oraz dzieci na (pseudo)wychowanie.
Nie odpuścimy. Stoimy na straży. Patrzymy im na ręce i nie damy skrzywdzić polskich dzieci. Jesteśmy silni dzięki temu, że jest Pan z nami.
Serdecznie Pana pozdrawiam!
![]() Krzysztof Kasprzak ![]() Fundacja Życie i Rodzina www.RatujZycie.pl |
PS – Homolobby się rozbestwiło i trzeba stawiać im tamę. Proszę obserwować kolejne działania ŻiR-u, szczególnie w mediach społecznościowych (ikonki poniżej w stopce) oraz na naszym portaluwww.RatujZycie.pl.
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW
MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/
: | 1 listopada. Jaki jest cel ludzkiego życia? |
---|
: |
---|
![]() |
https://pch24.pl/nie-bedzie-aborcji-z-powodow-psychicznych-odwolano-prace-tajnego-zespolu/
#aborcja #adam niedzielski #katarzyna sójka #zdrowie psychiczne
(Rys. Aleksander Bednarski/PCH)
Odwołano posiedzenie tajnej komisji ds. aborcji; kolejne posiedzenie nie zostało zaplanowane. Jak podaje „Rzeczpospolita” powołując się na źródła w ministerstwie, to efekt stanowiska Konferencji Episkopatu Polski oraz nacisków środowisk pro-life.
12 czerwca br. były minister zdrowia Adam Niedzielski wydał zarządzenie o powołaniu grupy pod nazwą „Zespół ds. opracowania wytycznych dla podmiotów leczniczych w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży”. Podczas konferencji prasowej minister informował, że chodzi o wypracowanie takiej definicji zdrowia kobiety, która obejmie również problemy psychiczne. W zgodnej ocenie środowisk pro-life oznaczałoby to, że w Polsce dzieci nienarodzone zaczęłyby być zabijane na podstawie de facto uznaniowej. W kilku krajach na świecie aborcje wykonuje się masowo właśnie na gruncie przesłanki o ochronie zdrowia psychicznego.
Zespół Niedzielskiego obradował tajnie; prac nie przerwano nawet po odejściu Adama Niedzielskiego z resortu zdrowia i objęciu teki ministra przez Katarzynę Sójkę. W związku z utajnieniem prac zespołu sprawą zainteresowali się biskupi, dziennikarze i politycy.
29 sierpnia poseł Grzegorz Braun przeprowadził interwencję poselską w Ministerstwie Zdrowia. Razem z nim byli na miejscu między innymi Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina oraz Roman Fritz z Konfederacji Korony Polskiej. Niestety, posłowi Braunowi nie udało się uzyskać informacji na temat prac zespołu, pomimo procedowania w ramach interwencji poselskiej. Poseł Braun ocenił to jako ewidentne naruszenie prawa, podobnie jak Kaja Godek.
– Nie można prowadzić prac w instytucji państwowej w sposób niejawny, chyba, że zachodzi któraś z przesłanek wymienionych w ustawie o ochronie informacji niejawnej. Tutaj nie występuje. Ujawnienie jak ustala się procedury medyczne w szpitalach to nie jest coś, co zagraża bezpieczeństwu państwa. Domagaliśmy się wydania tych dokumentów, bo opinia publiczna powinna mieć wgląd do planowanych zmian w obszarze ochrony życia na każdym etapie ich przeprowadzania – mówiła Kaja Godek w rozmowie z PCh24.pl.
Sprawą zajął się również Episkopat. Na początku września specjalne oświadczenie w tej kwestii wydał Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych. „Aborcja nie może być prawnie dopuszczona z powodu występowania u matki zaburzeń psychicznych. W takich przypadkach należy stosować uznane i skuteczne metody leczenia” – napisano w oświadczeniu. Według „Rzeczpospolitej” to właśnie stanowisko biskupów silnie wpłynęło na decyzję o zawieszeniu prac zespołu; jakkolwiek rolę odegrały też inne naciski.
Przeciwko procedowaniu zmian, które mogłyby doprowadzić do de facto uznaniowego zabijania dzieci nienarodzonych, protestował Instytut Ordo Iuris. Instytut przygotował obszerną analizę prawną, w której wskazywał, że dopuszczenie zabijania dzieci nienarodzonych ze względu na ochronę tzw. zdrowia psychicznego matki byłoby obejściem obowiązujących przepisów i wprowadzeniem faktycznej aborcji na życzenie. Instytut prowadził też zbiórkę podpisów pod petycją do ministra zdrowia.
Portal PCh24.pl od samego początku opisywał tę sprawę; publikowaliśmy na ten temat również liczne nagrania z ekspertami z Ordo Iuris, Centrum Życia i Rodziny czy Fundacji Życie i Rodzina.
„Rzeczpospolita” sugeruje, że w ocenie kierownictwa partyjnego PiS prace zespołu mogłyby źle odbić się na kampanii wyborczej. Pytanie, czy wobec tego zespół nie wróci do dzieła po wyborach?
Pach
Szanowni Państwo,
Oto, co znaleźliśmy dziś rano na drzwiach naszej siedziby:
Czym są te napisy MIFE i 4xMISO na tle gwiazd?
To wlepka przygotowana przez Aborcyjny Dream Team, nawiązująca do hasła „Aborcja to nie kosmos” i zawierająca nazwy dwóch środków wchodzących w skład tzw. zestawu poronnego, czyli mifepristonu i mizoprostolu. Jak znalazła się na naszych drzwiach? Przypuszczamy, że naklejono ją podczas jednego z pochodów, które odbyły się w Warszawie w ubiegły weekend: sobotniej Manify Warszawskiej lub niedzielnego Marszu Miliona Serc. Pierwsze, co przyszło mi na myśl, a może także i Państwu: ten żenujący akt prowokacji i wandalizmu jest pewną zapowiedzią tego, co nas czeka, jeśli w nadchodzących wyborach zwycięży opcja proaborcyjna. I nie chodzi mi tylko o upowszechnienie dostępu do tabletek wczesnoporonnych, ale wprost – o legalizację zabijania dzieci nienarodzonych. Szanowni Państwo, Nie da się bowiem ukryć, że wielu Polaków znajduje się pod wpływem sączącej się z mediów proaborcyjnej propagandy. Jak widać ten kłamliwy przekaz medialny skutecznie liberalizuje ich poglądy. Ulegają chwytliwym hasłom, poddając się fali wygenerowanych przez media emocji, a nie idąc za rozumem w kwestii ochrony życia ludzkiego. Znajdujemy się w sytuacji, kiedy lewica i liberałowie forsują proaborcyjne postulaty. Domagają się aborcji na życzenie i zastrzegają, że na ich listach nie ma miejsc dla osób, które chcą bronić życia. Druga strona milczy na ten temat, żeby nie podejmować „kontrowersyjnych” kwestii, a w Ministerstwie Zdrowia – o czym niedawno Państwa informowaliśmy – toczą się rozmowy nad wprowadzeniem przesłanki „ze zdrowia psychicznego”. Właśnie dlatego nie możemy ustawać w walce o uznanie godności i podmiotowości dzieci nienarodzonych! Wspieram działania pro-life! Skoro Polacy, a zwłaszcza Polki, młode kobiety i dziewczęta, które są oczywistym celem manipulacji środowisk proaborcyjnych, coraz częściej dają się przekonać, że „aborcja jest ok”, tym bardziej musimy pokazać, że to wielkie kłamstwo. Dlatego chciałbym prosić Państwa o pomoc. Jeśli jeszcze tego Państwo nie zrobiliście, proszę o podpisanie naszej petycji „Brońmy Nienarodzonych!”, w której apelujemy do Minister Zdrowia Katarzyny Sójki o zajęcie zdecydowanej postawy w obronie życia dzieci nienarodzonych i wyraźny sprzeciw wobec presji aborcyjnych aktywistów. Podpis mogą Państwo złożyć na stronie www.BronmyNienarodzonych.pl. Bo nasze petycje przynoszą konkretny efekt. Czy pamiętają Państwo, co stało się w pierwszych dniach obecnej, kończącej się kadencji Sejmu? Nasze wspólne zaangażowanie doprowadziło do odwołania deklarującej jasno proaborcyjne poglądy Magdaleny Biejat z funkcji przewodniczącej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny! I tak, niezależnie od tego, co się wydarzy 15 października możemy – i powinniśmy – działać już teraz! Bo, działając wspólnie, możemy wpłynąć na przebieg tej nierównej walki z nie liczącymi się z ludzkim życiem aborcjonistami. Dlatego proszę o wsparcie finansowe w promocji tej petycji, jak również wszystkich naszych działań w obronie życia dowolną kwotą: 30 zł, 60 zł, a jeśli mają Państwo taką możliwość nawet kwotą 100 zł lub 200 zł albo większą! Tylko dzięki Państwu możemy skutecznie przeciwstawiać się aborcyjnej propagandzie!Wspieram ochronę nienarodzonych!A ze swojej strony obiecuję, że mimo takich niemiłych niespodzianek, jak dzisiejsza „wlepka” na naszych drzwiach, będziemy dalej robić wszystko, aby chronić dzieci nienarodzone. Na przykład walcząc o to, by utrudnić dostęp do środków aborcyjnych takich jak mifepriston i mizoprostol i aby zuchwałe informacje o tym, jak zabić dziecko w łonie matki, zniknęły wreszcie z ulic naszych miast. Liczę na Państwa zaangażowanie i serdecznie pozdrawiam |
![]() Dane do przelewu: Centrum Życia i Rodziny Skrytka pocztowa 99, 00-963 Warszawa 81Nr konta: 32 1240 4432 1111 0011 0433 7056, Bank Pekao SAZ dopiskiem: „Darowizna na działalność statutową Centrum Życia i Rodziny” SWIFT: PKOPPLPWIBAN: PL32 1240 4432 1111 0011 0433 7056 Centrum Życia i Rodziny Skrytka Pocztowa 99, 00-963 Warszawatel. +48 22 629 11 76 |
Środowisko medyczne broni życia dzieci nienarodzonych i sprzeciwia się uznawaniu tzw. „przesłanki psychiatrycznej” do aborcji. Nie zgadza się na tajne obrady zespołu ds. „zakończenia ciąży” w Ministerstwie Zdrowia, żąda wglądu w dokumenty robocze i ubolewa, że w obradach nie uczestniczą obrońcy życia.
Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich wydało oświadczenie, w którym zawarło krytyczne uwagi pod adresem zespołu ds. aborcji, którym kieruje prof. Krzysztof Czajkowski, krajowy konsultant ds. położnictwa i ginekologii.
Stanowisko zostało poparte także przez Katolickie Stowarzyszenie Pielęgniarek i Położnych Polskich oraz Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich Polski.
Przesyłam Panu wybrane fragmenty z opublikowanego tekstu (pogrubienia moje):
Całość stanowiska lekarzy przeczyta Pan pod tym linkiem: https://ratujzycie.pl/lekarze-przeciw-aborcji/
Szanowny Panie!
Nie ustajemy w działaniach, aby dotrzeć do przewodniczącego zespołu – prof. Krzysztofa Czajkowskiego. Powziąwszy informację, że będzie on prelegentem na sympozjum „Ginekologia Przyszłości”, udaliśmy się tam z pikietą, aby przemówić profesorowi do serca i skłonić go, by przestał brać udział w politycznym spisku przeciw życiu.
Staliśmy pod eleganckim hotelem w centrum Warszawy i wołaliśmy, aby przestał przed nami uciekać i powiedział, które dzieci będą skazane na śmierć. Na sympozjum wchodziło wielu uczestników związanych z ginekologią i położnictwem, byli tam także przedstawiciele sponsorów – firm z branży farmaceutycznej. Mieli drogie limuzyny, markowe garnitury i dobre humory… dopóki nie zobaczyli zdjęć z aborcji… Jeden z pracowników Big Pharmy wyzwał nas od przestępców. Nie wiemy dlaczego??? Czy obrona dzieci ma być przestępstwem?
Inna pani – lekarz ginekolog – przyznała, że nie rozumie, czemu pikietujemy, przecież nie zabijają zdrowych dzieci. Po chwili przyznała, że zabijają te, które (jej zdaniem) nie mają szans na udane życie…
Byłam smutna i przerażona słuchając, jak można tak okrutnie segregować dzieci na lepsze i gorsze. Po tej pikiecie tym bardziej rozumiem, że nie możemy przestać działać, bo bezbronne maluszki nie mogą same nic zrobić. A w Ministerstwie Zdrowia wciąż działa zespół śmierci.
Czy jego szef prof. Krzysztof Czajkowski usłyszy wreszcie głos prolife?
Serdecznie Pana pozdrawiam!
![]() ![]() Fundacja Życie i Rodzina www.RatujZycie.pl |
PS – Bardzo Pana proszę o rozsyłanie tych dwóch linków dalej, aby jak najwięcej osób dostało informację, co się dzieje. Tu stanowisko lekarzy: https://ratujzycie.pl/lekarze-przeciw-aborcji/ a tu relacja z pikiety w czasie sympozjum ginekologów: https://www.youtube.com/watch?v=EfkTEa42Ec0
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW
MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/
Pilne! Zaatakowano modlących się pod szpitalem w Oleśnicy |
Napad
Udało nam się ją zorganizować pomimo ogromnej presji ze strony burmistrza Oleśnicy Jana Bronsia, który za pomocą środków administracyjnych usiłował zakazać nam obecności pod szpitalem.
Byliśmy tam jednak po raz kolejny, aby głosić prawdę o aborcji i wzywać pracowników szpitala do nawrócenia. W pewnym momencie do naszej wolontariuszki Kasi podszedł agresywny mężczyzna. Złapał ją za rękę i usiłował wyrwać jej telefon.
W obronie Kasi stanęli inni wolontariusze. Agresywny mężczyzna zaatakował koordynatora naszej akcji Adama. Zaczął uderzać i popychać naszego wolontariusza, który w obronie siebie i innych użył gazu, co powstrzymało napastnika od kolejnych ataków. Całe zajście nagrało się na naszej kamerze, a materiał przekażemy policji celem identyfikacji napastnika (który uciekł po odparciu ataku przez naszych wolontariuszy) i pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej.
To jednak nie wszystko. Niedługo potem obok naszych wolontariuszy zaparkował przejeżdżający po ulicy samochód. Z auta wyszedł agresywny mężczyzna i zaczął niszczyć naszą wystawę plakatową, która ujawnia skutki i konsekwencje aborcji. Również ten napastnik został powstrzymany przy pomocy gazu, po czym odjechał. To zajście również udało nam się nagrać na video.
Jeśli chcemy ratować polskie dzieci i przyszłość naszego społeczeństwa, musimy stanąć do walki. Walki, która wymaga osobistego zaangażowania, bez którego nie mamy co liczyć na zwycięstwo. Albo będziemy walczyć, albo czeka nas to samo co na Zachodzie – masowe ludobójstwa aborcyjne i zniszczenie społeczeństwa poprzez zainfekowanie go mentalnością aborcyjną. Nasza Fundacja organizuje kampanie informacyjne, w ramach których docieramy do Polaków z prawdą o aborcji i mobilizujemy naszych rodaków do działania w obronie dzieci, kobiet i polskich rodzin.
Nasi wolontariusze każdego dnia wychodzą na ulice polskich miast i osobiście ostrzegają nasze społeczeństwo przed skutkami aborcji. Organizują uliczne akcje informacyjne, publiczne modlitwy różańcowe oraz kampanie z użyciem furgonetek. Dzięki temu w niezależny sposób docierają do kolejnych Polaków i zmieniają ich świadomość, za co są nieustannie prześladowani przez aborcyjnych terrorystów, którzy napadają ich, grożą im, atakują ich oraz dewastują i podpalają nasze pojazdy. Wiele osób uważa, że prawdę o aborcji co prawda należy głosić, ale nie powinno się tego robić publicznie ze strachu przed aborcyjnymi aktywistami. Środowiska te mówią czym jest aborcja, ale tylko do własnego, wewnętrznego grona odbiorców np. na zamkniętych spotkaniach w salkach parafialnych. W ten sposób przekonuje się niemal wyłącznie osoby już i tak przekonane. W tym samym czasie aborcjonisci docierają za pomocą mediów głównego nurtu i serwisów społecznościowych do milionów Polaków i oswajają ich z aborcją.
Dlatego musimy organizować niezależne kampanie w przestrzeni publicznej i docierać do szerokiego grona odbiorców, nawet jeśli wiąże się to z ryzykiem. Takie działanie naszej Fundacji umożliwiają darczyńcy, których zaangażowanie finansowe pozwala na organizację kolejnych akcji. Każda armia potrzebuje broni i zaopatrzenia. Dotyczy to również naszych wolontariuszy. Potrzebują środków przekazu wizualnego (bannery, billboardy, plakaty itp.), samochodów z odpowiednim wyposażeniem, paliwa i środków ochrony osobistej do obrony przed napadami aktywistów radykalnej lewicy. Możemy ich wyposażyć dzięki naszym darczyńcom.
Używając porównania, nasi darczyńcy to żołnierze logistyki, którzy dostarczają niezbędnego zaopatrzenia wojskom na pierwszej linii frontu, czyli wolontariuszom organizującym kampanie uliczne. Ratowanie dzieci zagrożonych aborcją i deprawacją oznacza stanięcie do walki z aborcjonistami i aktywistami radykalnej lewicy. Walki, która toczy się o prawdę i możliwość jej głoszenia w przestrzeni publicznej. Walki trudnej i pełnej wyrzeczeń, ale bez trudu nie ma zwycięstwa.
Proszę Pana, aby wsparł Pan tę walkę. Potrzebujemy wyposażyć naszych wolontariuszy w nowe środki ochrony osobistej, niezbędne do obrony przed agresywnymi aktywistami w trakcie kolejnych akcji ulicznych. Potrzebne nam są także kolejne bannery i plakaty umożliwiające ujawnianie prawdy o aborcji pod kolejnymi szpitalami.
Dlatego zwracam się do Pana z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby umożliwić zakup niezbędnego wyposażenia i organizację kolejnych, niezależnych akcji informacyjnych, które będą kształtować świadomość naszego społeczeństwa na temat aborcji.Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW
Pomimo prześladowań i rosnącej presji nie zamierzamy się poddać. Aborcja może się stać dla Polaków czymś nie do pomyślenia. Aby tak się stało, trzeba dotrzeć do społeczeństwa z prawdą o procederze mordowania dzieci. Do tego niezbędne są niezależne akcje informacyjne w przestrzeni publicznej, o wsparcie których raz jeszcze Pana proszę. Serdecznie Pana pozdrawiam,
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszkówstronazycia.pl
Szanowny Panie od kilkudziesięciu lat cywilizacja śmierci atakuje coraz bardziej agresywnie. Opór społeczny wobec tego zjawiska zależy od stopnia świadomości społeczeństwa. Wiedzą o tym masowe media kontrolowane przez radykalną lewicę i dlatego zajmują się propagandą i niszczeniem zasad moralnych. W tym samym czasie istnieje duża liczba osób ukształtowanych przez chrześcijaństwo, jednak nie ośmielają się one wyrażać swoich poglądów publicznie. W obliczu tej sytuacji warto zadać sobie szereg pytań. Jakich? O tym w nowym materiale video, do obejrzenia którego zachęcam: |
Popierasz to co robimy?Możemy dotrzeć do opinii publicznej tylko dzięki wsparciu naszych Darczyńców Wspieram działania Fundacji! |
Roman Motoła pis-zrobimy-cos-dla-zycia-i-rodziny-gdy-nas-do-tego-zmusicie
Z punktu widzenia kwestii cywilizacyjno-etycznych, dwie kadencje rządów Zjednoczonej Prawicy będą stały głównie pod znakiem doniosłego w skutkach zniesienia aborcyjnej przesłanki eugenicznej oraz następującego po nim powolnego dryfu w stronę cichej realizacji skrajnie lewicowej agendy forsowanej przez globalistów i organizacje międzynarodowe.
Wszystko odbywa się pod osłoną medialnych wielomiesięcznych telenowel, skupiających uwagę społeczną na zupełnie innych tematach.
Najjaśniejszym momentem całych ośmioletnich rządów Zjednoczonej Prawicy był, z punktu widzenia kwestii bioetycznych, w tym sprawy obrony życia w Polsce, 22 października 2020 roku. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami prezesa Jarosława Kaczyńskiego, z prawodawstwa usunięty został – dzięki wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego – wyjątek dopuszczający zabicie dziecka z przyczyn eugenicznych. Większość przykładów stosowania przesłanki mówiącej o podejrzeniu poważnej choroby bądź ciężkiej wady płodu stanowiły przypadki zespołu Downa. A więc ginęły w majestacie szkodliwego prawa przede wszystkim dzieci mogące potencjalnie funkcjonować z powodzeniem przez wiele lat po narodzeniu, oczywiście przy wsparciu dorosłych.
Wspomniany werdykt TK był w dużej mierze owocem ogromnej wieloletniej pracy różnych środowisk obrońców życia. Zapadł dopiero po pięciu latach rządów koalicji, która w swój program wyborczy wpisała ochronę życia i musiała „coś” w tym kierunku zrobić, zwłaszcza w obliczu wytrwałych działań organizacji pro-life. Lider Zjednoczonej Prawicy, generalnie zwolennik mitu o kompromisie aborcyjnym, nie mógł całkowicie zignorować opinii dużej części swojego elektoratu w tak kluczowej sprawie. Jednak najwyraźniej chciał także uniknąć gwałtownej reakcji środowisk uważających się samozwańczo za reprezentację kobiet, a mających dla nich tylko jedną ofertę: zabij swoje dziecko, żebyśmy mogli na tym zarobić. Oczywiście, w sprawie znaczącej poprawy prawodawstwa przez trybunał decydujące były własne przekonania prezesa Kaczyńskiego.
Istotnie, nawiązując wspomnianej do presji proaborcyjnej, lewicowe media zdolne były do zmobilizowania cieszących się sporą frekwencją demonstracji w wielu miastach Polski. Hasła wznoszone przez uczestników „czarnych marszów” bazowały tyleż na rozkręconej sztucznie przez media i polityków histerii, co na niewiedzy dotyczącej istoty wprowadzonych przez trybunał zmian w prawie.
Krok naprzód, a później kilka wstecz
Likwidacja przesłanki eugenicznej przez TK wyznaczyła granicę, poza którą nie był już w stanie posunąć się obóz idący po władzę w 2015 roku pod hasłami obrony tradycyjnych wartości.
Kilka miesięcy później prezes PiS przyznał de facto, iż swobodę zabijania dzieci nienarodzonych, zgodnie z hasłami lewicy, zalicza do kategorii „praw kobiet”.
– Bzdurą jest twierdzenie, że aborcja jest zakazana. Wciąż jest dopuszczalna, jeśli ciąża wywodzi się z przestępstwa i jeżeli zagraża życiu, albo zdrowiu kobiety. Chodzi tylko o zespół Downa i Turnera, gdzie możliwość aborcji zlikwidowano – stwierdził w wywiadzie dla „Wprost” (maj 2021) Jarosław Kaczyński.
– Ale też wiem, że są ogłoszenia w prasie, które każdy średnio rozgarnięty człowiek rozumie i może sobie taką aborcję za granicą załatwić, taniej lub drożej – dodał lider rządzącej koalicji.
Był to mocny sygnał, że obecna władza w gruncie rzeczy patrzy na ten proceder przychylnie i nie zamierza ścigać na przykład pomocnictwa w popełnianiu aborcyjnej zbrodni. Z tego grzechu zaniechania instytucji państwowych korzystają ciągle pseudo-feministyczne grupy, które bez żadnego kamuflażu reklamują i udostępniają niedojrzałym matkom środki poronne.
Pod koniec drugiej kadencji rządów PiS, na fali medialnych opowieści o kobietach rzekomo skrzywdzonych postępowaniem lekarzy powołujących się na klauzulę sumienia, uruchomiona została akcja pełnej legalizacji aborcji na gruncie innej przesłanki. Jeden z dwóch pozostałych w ustawie wyjątków mówi bowiem o tym, że zabić nienarodzone dziecko można „na legalu” w razie zagrożenia życia lub zdrowia kobiety. Ministerstwo Zdrowia kierowane przez Adama Niedzielskiego, a następnie przez Katarzynę Sójkę, podjęło prace nad wytycznymi rozszerzającymi w tym przypadku interpretację zdrowia na kondycję psychiczną matki. Taka furtka otwierałaby praktycznie drogę do powoływania się na depresję lub inny trudno weryfikowalny czynnik, który „uprawniałby” zabicie dziecka. Nieco trywializując, przy odpowiednim podejściu przychylnego lekarza wystarczającą przesłanką stałoby się na przykład długotrwałe przygnębienie z powodu spodziewanych poważnych obowiązków związanych z macierzyństwem. Mielibyśmy więc do czynienia faktycznie z wpuszczeniem kuchennymi drzwiami tak zwanej aborcji na życzenie.
Rezultaty prac zespołu zajmującego się nowymi przepisami znane będą krótko po wyborach. Przekonamy się wtedy, na ile realne są obawy o to, że w polityce partii, która objęła władzę dotychczas aż na dwie kadencje – dzięki głoszeniu konserwatywnych haseł – następuje lewicowy zwrot. Przesłanki takiej perspektywy są wyraźne: ciągła presja ideologiczna ze strony Stanów Zjednoczonych niekoniecznie musi dotyczyć jedynie mocnego wsparcia dla postulatów rewolucji genderowej. Administracja prezydenta Bidena z równie wielkim zapałem prowadzi przecież politykę proaborcyjną – czy to na własnym gruncie, czy to obficie finansując eugeniczne i depopulacyjne projekty w innych krajach świata. Nad urabianiem opinii społecznej pracują też wytrwale potężne lewicowe media, globalne koncerny i twórcy tego czegoś, co ma nam zastąpić prawdziwą, budującą i wartościową kulturę.
Aborcja i gender faktyczną linią Partii?
Z drugiej strony rząd w Warszawie z takich czy innych przyczyn czuje się w obowiązku podkreślać własne zaangażowanie w realizację nakreślanych przez ONZ czy Światowe Forum Ekonomiczne celów globalizacyjnych, m.in. ukrytych pod enigmatycznym i mylącym hasłem zrównoważonego rozwoju. Nieodłączną częścią agendy tych organizacji na kolejne lata jest kwestia zapewnienia kobietom „praw reprodukcyjnych”, czyli przede wszystkim nieskrępowanej dostępności do usług aborcyjnych. Stawianie się w pierwszym szeregu liderów zmian – jak choćby podczas niedawnego wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy na forum ONZ – a przy tym brak jakiegokolwiek sprzeciwu Polski wobec lewicowych aberracji promowanych i wdrażanych przez gremia międzynarodowe, świadczy o tym, że nasze państwo nie zamierza czynnie stawać tu w obronie podstawowych cywilizacyjnych wartości etycznych.
Kolejny dowód tego dali rządowi urzędnicy przy okazji prac Światowej Organizacji Zdrowia nad zmianami w międzynarodowej klasyfikacji chorób. Poprawki przygotowywane były przez 3 lata (2016 – 2019), a więc w czasie gdy szefem resortu zdrowia był Łukasz Szumowski. Po tym okresie dokument został przyjęty także przez stronę polską i za kilka miesięcy będą wdrażane do naszej służby zdrowia jego zapisy. Jak ujawniła na łamach portalu Afirmacja.info Agnieszka Marianowicz-Szczygieł, WHO przy braku sprzeciwu ze strony państw, w tym Polski, wprowadziła faktyczną normalizację… pedofilii, wykreślając ją z listy zaburzeń i chorób – podobnie zresztą jak sadomasochizm.
Z kolei w miejsce kategorii „płeć” pojawia się w nowej klasyfikacji ICD11 fałszywe, utrzymane w duchu ideologii gender rozróżnienie na „płeć przypisaną” i „płeć odczuwaną”.
O opisanym powyżej podejściu władz do kwestii moralno-etycznych świadczy także treść „Kamieni Milowych” warunkujących wypłacenie Polsce przez Unię Europejską miliardów euro – w dużej mierze zresztą na zasadzie pożyczki – w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Zobowiązania nałożone na Polskę i zaakceptowane przez rząd obligują nasze państwo do wdrażania polityki gender w kulturze, sztuce, telewizji, teatrze. Owszem, ze względu na własne zaplecze wyborców władze nie czynią tego zbyt ostentacyjnie. Wystarczy jednak że nie robią prawie nic by zatamować płynący ze scen i ekranów natarczywy i agresywny lewicowy przekaz. Pośrednio wręcz same go dotują, wspierając z pieniędzy polityków ośrodki produkujące skrajnie lewicową antykulturę. Na przykład, od wielu lat o dużym szczęściu mogą mówić widzowie prezentowanych w dużych miastach spektakli teatralnych, którzy podczas przedstawienia nie usłyszą i zobaczą szyderstw z narodowych tradycji czy wiary katolickiej. Tak zwane polskie kino masowe, współfinansowane przez państwo oznacza zaś w ogromnej mierze promocję wzorców postaw charakterystycznych dla przestępczości i innych, różnego rodzaju patologii.
Od promowania dewiacyjnych postaw nie jest wolna telewizja publiczna. W popularnych serialach obecne są i utrzymane w afirmatywnym tonie wątki par homoseksualnych.
Zdominowany przez Zjednoczoną Prawicę Sejm nie przyjął projektu Fundacji Życie i Rodzina „Stop LGBT”, zakładającego zakaz propagandy genderowej, w tym organizacji tak zwanych parad równości, kwestionowania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, promowania związków jednopłciowych i adoptowania przez nie dzieci, podważania zwyczajnej definicji płci.
Lewoskrętni, lecz niekoniecznie na zawsze
Na gruncie polityki lokalnej spektakularnym echem odbiło się w pierwszych latach rządów PiS przyjmowanie przez wiele samorządów różnych szczebli uchwał wspierających prawa rodziny i przeciwstawiających się szerzeniu propagandy genderowej. Środowiska lewicowe zareagowały w kraju i za granicą dezinformacyjną kampanią wypaczającą sens tej kampanii. Kolportowano fałszywy obraz kraju prześladującego homoseksualistów i pokrewne „mniejszości”. W efekcie Unia Europejska zagroziła blokowaniem pieniędzy przeznaczanych dla samorządów w ramach projektów infrastrukturalnych. Pod wpływem takiego szantażu szereg gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich wycofał się z uchwał.
Chociaż samorządy nie zależą bezpośrednio od parlamentu, to jednak zostały do tego stopnia upolitycznione, że decyzje poszczególnych klubów w radach gmin czy powiatów narzucane są przez partyjnych liderów. W związku z tym zachowania podobne do powyżej opisanych stanowią po prostu wyraz woli prezesów PiS, PO czy PSL. Są więc również podstawą do oceny tych ugrupowań, szczególnie pod kątem zgodności ich praktyki działania z obietnicami i deklarowanymi wartościami.
Z drugiej strony zarówno kolejni ministrowie edukacji, jak i niektórzy kuratorzy oświaty czy wojewodowie powołani na stanowiska przez obóz Prawa i Sprawiedliwości starają się stawiać tamy szerzeniu w szkołach propagandy gender oraz organizowaniu zajęć wpływających na seksualizację młodego pokolenia przez zewnętrznych instruktorów, związanych najczęściej ze środowiskami LGBT. Owszem, najczęściej są do tego skłaniani dopiero pod wpływem nacisku własnych wyborców, w tym prorodzinnych organizacji społecznych, jednak przynajmniej można wciąż liczyć, że prędzej czy później w ogóle podejmą takie działanie. Mimo, że polityka społeczna Zjednoczonej Prawicy zdaje się wyraźnie skręcać w lewo, to wciąż istnieje szansa, iż ponowne skupienie opinii publicznej na istotnych kwestiach etycznych czy światopoglądowych wymusi na politykach odpowiednie działanie. Na razie, od wielu już miesięcy, ważne sprawy cywilizacyjne zepchnięte zostały w polityce krajowej na odległy plan – najpierw przez teatr covidowy, a w ciągu ostatniego 1,5 roku – przez teatr wojenny.
Roman Motoła
CitizenGO zaczął tę petycję do Liderów Partii – 20.09.2023
W CitizenGO dążymy do ochrony godności ludzkiej od poczęcia do naturalnej śmierci. Dbamy o rodzinę, wolność religijną i edukację.
Pomimo wszystkich naszych starań, które często przynoszą wielkie zwycięstwa, nie możemy zmienić prawodawstwa Polski. Prawo jest zmieniane w naszym Parlamencie. Dlatego niezwykle ważne jest wybranie polityków, którzy gdy wejdą do parlamentu, będą głosować zgodnie z naszymi wartościami.
Problem z kampaniami przedwyborczymi polega na tym, że podczas ich trwania politycy często składają obietnice, a potem ich nie dotrzymują. Wyrażają się również często na jasno zadane pytania w sposób niejasny i niezrozumiały dla zwykłych ludzi, z jednym celem: by nie zrażać do siebie wyborców z obu stron spektrum wartości.
To dla nas za mało!
Chcemy usłyszeć jasne stanowisko.
Chcemy poznać prawdę.
Dlatego zdecydowaliśmy się wysłać kwestionariusz do liderów niektórych partii politycznych startujących w wyborach parlamentarnych i zapytać ich o kluczowe tematy dotyczące wartości i zagadnień, które wpływają lub będą wpływać na Polskę.
Kwestionariusz nasz skierujemy do PiS, Konfederacji, liderów Trzeciej Drogi i partii Polska Jest Jedna, gdyż partie te deklarują wspieranie wartości, które dla nas są ważne takich jak życie, rodzina, wolność. Chcemy upewnić się, czy tak będzie również po wyborach.
Liderów partii poprosimy o odpowiedź na pytania z kwestionariusza do piątku 29 września. Po otrzymaniu odpowiedzi prześlemy Państwu wyniki.
Wybory do Parlamentu odbędą się 15 października. Nie ma już dużo czasu.
Jeśli skład nowego parlamentu będzie korzystny, możemy osiągnąć wiele pozytywnych zmian, takich jak zwiększenie ochrony nienarodzonych dzieci czy zatrzymanie propagandy LGBT w szkołach i przedszkolach. Zależy nam też na dalszej ochronie wolności obywateli, wolności słowa i religijnej, wolności dotyczącej wyborów dotyczących zdrowia i edukacji.
W tych wyborach wiele jest na szali i potrzebujemy, aby jak najwięcej osób głosowało zgodnie z naszymi wspólnymi wartościami.
Burmistrz Oleśnicy zakazał nam akcji pod szpitalem! |
![]() |
Primum non nocere – po pierwsze nie szkodzić. Tak brzmi jedna z głównych zasad etycznych w medycynie. Tymczasem powołany przez byłego już Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego Zespół do spraw opracowania wytycznych dla podmiotów leczniczych w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży nadal działa. Jest to zespół, który ma na celu poszerzenie praktyki zabijania dzieci, np. pod pretekstem kryzysu psychicznego matki. W praktyce może doprowadzić do aborcji na życzenie.
Członkowie zespołu obowiązani są do zachowania poufności, na posiedzeniach nie przewiduje się udziału dziennikarzy, a organizacji pro-life odmawia się udziału w jego pracach. W dodatku protokoły nie podają żadnych konkretnych informacji na temat tego, co dzieje się podczas posiedzeń zespołu. Tak instytucje państwa za zamkniętymi drzwiami, odcinając się od głosu strony społecznej próbują omijać prawo! Ukrywają przed opinią publiczną rzeczywiste cele działania zespołu, ponieważ Polacy chcą obrony życia, co pokazali licznie podpisując się pod kolejnymi inicjatywami mającymi na celu ochronę dzieci.
Choć Minister Zdrowia się zmienił, to zespół nadal działa. Od nowej Minister Zdrowia Katarzyny Sójki domagamy się odtajnienia działań zespołu, dopuszczenia strony pro-life do obrad i konsultacji oraz zakończenia prowadzenia polityki proaborcyjnej w Ministerstwie Zdrowia. Niech w końcu głos najmłodszych obywateli zacznie być słyszalny przez tych, którzy w szczególności powinni stać na straży zdrowia i życia każdego Polaka!
Minister Zdrowia Katarzyna Sójka przedłużyła prace zespołu ds. aborcji. Ma on pracować do 15 listopada i wtedy wydać wytyczne, które dzieci mordować. Minister podpisała stosowne zarządzenie w dniu 12 września.
Dokładnie 2 dni po tym, jak uczestniczyła w Markowej w uroczystościach beatyfikacyjnych Rodziny Ulmów, w tym ich najmłodszego, jeszcze nienarodzonego dziecka, zamordowanego przez niemieckiego żandarma, gdy było jeszcze w łonie mamy i uznanego przez Kościół za małego męczennika.
Co za hipokryzja…
O co tu chodzi?
Ministerialny zespół miał wydać ostateczne wytyczne do aborcji najpóźniej 12 września. Szykowali się na 29 sierpnia, na godzinę 14 – wtedy zaplanowano spotkanie, na którym miał być zaakceptowany końcowy dokument z wytycznymi.
Interwencja w Ministerstwie spowodowała, że przewodniczący zespołu prof. Krzysztof Czajkowski, krajowy konsultant ds. ginekologii i położnictwa z godziny na godzinę odwołał posiedzenie.
Nie dojechał także na spotkanie z obrońcami życia i posłem Grzegorzem Braunem, którzy przebywali wtedy w budynku MZ.
Niespełna tydzień później Zespół Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski wydał stanowisko, w którym sprzeciwił się sankcjonowaniu aborcji z uwagi na kryzys psychiczny u matki.
Czemu ma służyć przedłużenie prac nad aborcją?
Temu, aby uważała Pani, że rząd jest prolife. W końcu pokazali się na beatyfikacji nienarodzonego dziecka, bronili czci Jana Pawła II, wiele razy w kampanii powiedzą jeszcze o katolickich wartościach, rodzinie, patriotyzmie, Polsce.
Pięknie.
A 15 listopada ministerialny zespół wyda szerokie wytyczne do aborcji. Skąd wiem, że będą one szerokie? Gdyby w przygotowywanych dokumentach była potwierdzona konstytucyjna zasada ochrony życia, to:
– prace zespołu nie byłyby tajne,
– robocze wersje dokumentów nie byłyby wstydliwie ukrywane przed opinią publiczną, dziennikarzami, posłami na Sejm,
– strona prolife zostałaby dopuszczona do obrad,
– prof. Krzysztof Czajkowski nie uciekałby ze spotkania z proliferami i interweniującym posłem,
– kierownictwo MZ nie wezwałoby Policji, by spacyfikowała interwencję poselską, ale uspokoiło, że obrońcy życia nie mają się czego obawiać,
– i najważniejsze: Minister Zdrowia nie zapowiedziałby wprowadzenia przesłanki psychiatrycznej do aborcji powołując zespół w czerwcu br.
Musimy być czujni. W Ministerstwie Zdrowia dzieje się bardzo źle i stan ten nie ulegnie magicznej poprawie po wyborach. Wręcz przeciwnie, politycy nie będą już się przejmować koniecznością pozyskania Pani głosu i mogą zrobić aborcję na deklarację o złym samopoczuciu psychicznym.
Zwieramy szyki i walczymy, aby dzieci w łonach matek były bezpieczne. Trzymam rękę na pulsie, a w najbliższych dniach będziemy pikietować Ministerstwo Zdrowia, szpital, w którym urzęduje szef zespołu prof. Czajkowski, terenowe oddziały Fundacji zorganizują kolejne Publiczne Różańce o zatrzymanie aborcji, podejmiemy także inne działania, o których będę Panią na bieżąco informować.
Będziemy jednak mogli zrobić tyle, na ile starczy nam funduszy, dlatego zwracam się do Pani o wsparcie działań Fundacji zaplanowanych w najbliższych tygodniach. Szacuję, że potrzeba nam w tej chwili około 12 tysięcy złotych i martwię się, czy uda się tę kwotę pozyskać.
Czy może Pani wpłacić 30, 50, 100 złotych lub inną wybraną sumę, aby pomóc hamować aborcyjny spisek w Ministerstwie Zdrowia? Wpłat można dokonać na numer konta
47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
lub systemami przelewowymi, Blikiem lub kartą pod linkiem: www.RatujZycie.pl/wesprzyj.
Będę Pani wdzięczna za pomoc, bo aborcjoniści naprawdę się rozzuchwalili i trzeba odważnie postawić im tamę.
Jesteśmy silni Pani wsparciem. Działamy w trudnych warunkach, nienawidzeni przez aborcyjne lobby.
Proszę o pomoc.
Serdecznie Panią pozdrawiam!
![]() ![]() www.RatujZycie.pl |
PS – Presja na polityków to jedyny sposób, aby zahamować zabijanie. Ratujmy dzieci zagrożone aborcją!
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW
MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/
Żródło: https://www.lifesitenews.com/opinion/archbishop-vigano-banning-abortion-is-essential-to-stopping-the-new-world-order-subservient-to-satan/(LifeSiteNews) – Tekst kazania wygłoszonego przez arcybiskupa Carlo Marię Viganò 11 września 2023 roku.
Można pójść do więzienia z powodu aborcji: więzienie jest karą nakładaną w niektórych krajach na tych, którzy zatrzymują się w cichej modlitwie przed kliniką, w której zabijane są dzieci. Ale nie pójdziesz do więzienia, jeśli zabijesz niewinne stworzenie.
Możesz być dyskryminowany z powodu aborcji: dyskryminacja to społeczne piętno nałożone na tych, którzy troszczą się o życie dziecka zabitego w łonie matki, które jest uważane za “zlepek komórek” aż do chwili przed jego narodzinami, a dla niektórych morderców w naszych rządach jest nadal uważane za takie nawet po urodzeniu.
Nie nazywają tego aborcją: nazywają to “zdrowiem reprodukcyjnym”, “przerwaną ciążą”. Jest to obowiązek narzucony przez polityczną poprawność z jej orwellowską nowomową. A ci, którzy ukrywają tę straszną zbrodnię przeciwko niewinnemu życiu za aseptycznym wyrazem twarzy, opowiadają się również za okaleczaniem ludzi – także dzieci przed okresem dojrzewania – aby wyglądały jak to, czym nie są, za pomocą amputacji i destrukcyjnych zabiegów: nazywają to “zmianą płci”.
Ci, którzy popierają aborcję i okaleczanie dzieci, popierają również zabijanie chorych, starszych, obłąkanych, niepełnosprawnych i każdego, w każdym wieku, w którym państwo lub jednostka uznają ich za niegodnych życia: nie nazywa się tego zalegalizowanym morderstwem, ale raczej “eutanazją”, “towarzyszeniem w ich ostatniej podróży”. Podczas farsy psychopandemicznej, jeden z krajów Europy Północnej zaprosił również osoby starsze, aby nie obciążały służby zdrowia, wysyłając im do domu zestaw, który pomoże im “zejść z drogi”, nie przeszkadzając nikomu i zapewniając, że rząd zapłaci za ich pogrzeb.
Śmierć. Tylko śmierć. Śmierć przed narodzinami. Śmierć za życia. Śmierć przed śmiercią naturalną. Co ważne, ci, którzy opowiadają się za śmiercią niewinnych – dzieci, chorych, osób starszych – są przeciwni karze śmierci !
Osoba może zostać uznana za niegodną życia, ponieważ jest biedna, stara, niechciana przez tych, którzy ją poczęli; ale jeśli ludzie są masakrowani lub popełniane są straszliwe zbrodnie, stosowanie kary śmierci wobec takich przestępców jest uważane za barbarzyństwo.
Co ciekawe, w tym frenetycznym podżeganiu do samobójstw i morderstw, w tym narzucaniu śmierci życiu, wyjątkiem jest starcza kasta globalistycznej elity, tych potężnych starych miliarderów, którzy zabarykadowani w swoich fortecach strzeżonych przez uzbrojonych strażników, nie rezygnują z życia i uciekają się do wszystkiego – nawet najbardziej odrażających środków – aby wyglądać młodo, aby ich ciała nie uległy rozkładowi, aby zapewnić “wieczne życie” w chmurze transhumanizmu. „Elita” chciałaby również rządzić życiem, starością i chorobami.
Powinniśmy zacząć rozumieć, że teoretycy tej ogromnej masakry, która trwa od dziesięcioleci i pogrąża nas z powrotem w barbarzyństwie najgorszego pogaństwa, nie uważają się za część eksterminacji. Żadne z nich nie zostało poddane aborcji; żadne z nich nie zostało pozostawione na śmierć bez leczenia; żadne z nich nie zostało zmuszone do śmierci nakazem sądowym.
To my, to ty i twoje dzieci, twoi rodzice, twoi dziadkowie muszą umrzeć i to ty musisz czuć się winny, ponieważ żyjesz, ponieważ istniejesz i „produkujesz” dwutlenek węgla.
W średniowieczu freski w niektórych kościołach, klasztorach i budynkach publicznych proponowały temat Triumfu Śmierci jako odniesienie do Rzeczy Ostatecznych. Śmierć jest pewnikiem ludzkiej kondycji, która musi pobudzać nas do dobrego życia, dobrej śmierci i zasługiwania na wieczną błogość, wiedząc, że po śmierci czeka nas nieuchronny Sąd, na mocy którego zostaniemy na zawsze przeznaczeni do Nieba lub Piekła, w zależności od tego, jak żyliśmy. Powodem tej nienawiści do życia innych przez elity nie jest wynik utylitarnej mentalności; “kultura wyrzucania” wywołana przez “kogoś” nie jest spowodowana triumfem Śmierci, która została pokonana na zawsze przez Pana Życia.
Jest to raczej spowodowane szatańskim delirium chęci zajęcia miejsca Boga, po tym jak się Go zaparł i zdradził. Wyznał to otwarcie jeden z ideologów myśli globalistycznej, Yuval Noah Harari: Żyd, homoseksualista, “żonaty” z mężczyzną, weganin, teoretyk trans-ludzkiej i lucyferiańskiej religii, która wymazuje Boga z ludzkiego horyzontu i pozwala tyranom Nowego Porządku Świata zająć Jego miejsce w decydowaniu o tym, co jest słuszne, a co nie, kto musi żyć, a kto umrzeć, kto może podróżować, a kto nie, ile każdy z nas może wydać, ile dwutlenku węgla można wyprodukować, czy i ile dzieci można mieć i od kogo trzeba je kupić, po zabiciu własnych przez wyssanie ich mózgów lub rozerwanie ich na kawałki przed opuszczeniem łona matki.
Decydują również, że dziecko może zostać abortowane na chwilę przed porodem, ponieważ znaleźli sposób na zarabianie pieniędzy poprzez sprzedaż jego organów i tkanek laboratoriom lub firmom farmaceutycznym: jest to jeden z najlepiej prosperujących rynków dla klinik aborcyjnych, oprócz publicznych i prywatnych dotacji umożliwiających im dalsze zabijanie dzieci.
Nasze narody, niegdyś chrześcijańskie, obecnie odeszły od wiary, dzięki której ojcowie zbudowali cywilizację chrześcijańską na ruinach pogaństwa i bałwochwalstwa. Tylko dzięki wierze w Chrystusa ludzie przestali zabijać swoje dzieci poprzez aborcję, tak jak kiedyś składali je w ofierze na swoich ołtarzach, aby przebłagać demony. Tylko dzięki naszej świętej religii matki mają za wzór Najświętszą Dziewicę, Matkę Boga i naszą Matkę: Mater misericordiæ, Mater divinæ gratiæ, Mater purissima, castissima, inviolata, intemerata, amabilis, admirabilis.
Dziś samo imię “matka” wyzwala nienawiść Węża do tego stopnia, że chce wymazać je z ust naszych dzieci: ponieważ w tym słowie zawarta jest ta niewysłowiona i boska więź, która umożliwiła Wcielenie Syna Bożego w łonie Niepokalanej Dziewicy, ten pokorny, posłuszny i hojny Fiat, który usankcjonował koniec panowania grzechu i śmierci.
Ale ta apostazja, przedstawiana jako postęp cywilizacji i demokracji; celebrowana w imię ludzkiej godności i wolności religijnej; wywyższana przez skorumpowaną hierarchię podporządkowaną elitom, nie jest neutralnością wobec Boga i moralności: w rzeczywistości jest szatańskim buntem przeciwko Bogu, “Non serviam” (“Nie będę służyć”) wykrzykiwanym z parlamentów i sal sądowych, z sal akademickich, ze stron gazet i z sal operacyjnych.
Aborcja jest aktem kultu szatana. To ludzka ofiara składana demonom, co z dumą potwierdzają sami adepci “kościoła szatana”, którzy w amerykańskich stanach, gdzie aborcja jest zakazana, domagają się możliwości wykorzystywania abortowanych płodów w swoich piekielnych rytuałach.
Z drugiej strony, w imię sekularyzmu, krzyże i figury Matki Bożej i świętych zostają zburzone, a na ich miejscu zaczęły pojawiać się makabryczne wizerunki Bafometa.
Aborcja jest potworną zbrodnią, ponieważ oprócz pozbawienia dziecka życia ziemskiego, pozbawia je również wizji błogosławieństwa, skazując je na otchłań, ponieważ jest pozbawione łaski chrztu.
Aborcja jest straszliwą zbrodnią, ponieważ ma na celu wyrwanie Bogu dusz, które On chciał, aby istniały, które stworzył i umiłował, i za które ofiarował swoje życie na krzyżu.
Aborcja jest straszliwą zbrodnią, ponieważ sprawia, że matka wierzy, że wolno jej zabić stworzenie, którego powinna bronić najbardziej ze wszystkich, nawet za cenę własnego życia; i przez tę zbrodnię matka staje się zabójczynią, a jeśli nie żałuje, skazuje się na wieczne potępienie, bardzo często żyjąc również w swoim codziennym życiu z najbardziej potwornymi wyrzutami sumienia.
Aborcja jest potworną zbrodnią, ponieważ atakuje niewinnego właśnie z powodu jego niewinności, przypominając rytualne morderstwa dzieci popełniane przez sekty wczoraj i dziś. Dobrze wiemy, że globalistyczna kabała jest związana pactum sceleris (konspiracyjnym związkiem przestępczym) z pedofilią i innymi przerażającymi zbrodniami, a członkowie władzy, finansów, rozrywki i informacji są związani tym paktem.
Świat ocieka niewinną krwią, która została przelana przez elitę wywrotowców oddanych Szatanowi i zdeklarowanych wrogów Chrystusa. Kiedy słyszę, jak niektórzy prałaci legitymizują prawa – takie jak ustawa 194 we Włoszech – które zezwalają na aborcję „pod pewnymi warunkami”, zastanawiam się, jak mogą uważać się za katolików. Żadne ludzkie prawo nie może podeptać Boskiego i naturalnego Prawa, które nakazuje: Nie zabijaj. Żaden naród nie może mieć nadziei na dobrobyt i harmonię, dopóki pozwala na tę codzienną masakrę, której towarzyszy milczenie polityków, którzy nazywają siebie “katolikami”, ale którzy zaprzeczają Ewangelii, zatwierdzając niegodziwe prawa. Zakaz aborcji musi być pierwszą inicjatywą każdego władcy, który chce przeciwstawić się podporządkowanemu szatanowi Nowemu Porządkowi Świata. Walka o to musi być imperatywnym zobowiązaniem każdego katolika godnego chrztu.
Nasz Pan powiedział o sobie: Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem. Motto księcia tego świata mogłoby brzmieć: Ja jestem Otchłanią, Kłamstwem i Śmiercią.
Odrzućmy aborcję, a w ten sposób odbierzemy Przeciwnikowi główne narzędzie jego pozornego, piekielnego triumfu.
Odrzućmy aborcję, a będziemy mieli miliony dusz, które mogą kochać i być kochane, dokonywać wielkich rzeczy, stawać się świętymi, walczyć razem z nami i zasługiwać na Niebo.
+ Carlo Maria Viganò, arcybiskup
PODPISZ APEL DO MINISTER ZDROWIA!
Środowiska promujące aborcję pod pretekstem troski o zdrowie psychiczne kobiet forsują rozwiązania, które umożliwią lekarzom zabijanie nienarodzonych właściwie na każde życzenie kobiety. W Ministerstwie Zdrowia powstał zespół, którego zadaniem jest opracowanie procedur dotyczących „zakończenia ciąży”. W jego skład wchodzą osoby znane ze swoich proaborcyjnych poglądów.
Apelujemy do Minister Zdrowia Katarzyny Sójki o zajęcie zdecydowanej postawy w obronie życia dzieci nienarodzonych, podejmowanie działań mających na celu wzmocnienie standardów opieki dla matek oczekujących narodzin dziecka oraz wyraźny sprzeciw wobec presji aborcyjnych aktywistów.
Szanowna Pani Katarzyna Sójka
Minister Zdrowia
Szanowna Pani Minister, w odpowiedzi na podnoszony w debacie publicznej postulat rozszerzenia kryteriów legalności przerywania ciąży o dopuszczenie uśmiercenia nienarodzonego dziecka ze względu na zagrożenie zdrowia psychicznego matki, apeluję do Pani Minister o zajęcie zdecydowanego stanowiska w sprawie obrony życia dzieci nienarodzonych oraz o zapewnienie jak najlepszej opieki dla matek spodziewających się narodzin swojego dziecka.
Gdy 10 sierpnia 2023 r. wzięła Pani na siebie odpowiedzialność za zdrowie i życie Polaków, mówiąc: „przystępujemy do ciężkiej pracy, bo najważniejsze jest dobro pacjentów”, wyraziła Pani tym samym troskę o życie każdego, także najmniejszego Polaka, którego życie rozwija się pod sercem matki.
Dlatego domagam się skutecznej ochrony każdego życia ludzkiego i podstawowych praw człowieka, niezależnie od stadium jego rozwoju.
W tym kontekście przypominam również stanowisko Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych w sprawie dopuszczalności aborcji w oparciu o przesłankę zdrowia psychicznego z 4 września br. Aborcja – jak przypominają eksperci KEP – nie należy do metod terapeutycznych stosowanych w leczeniu, a zabójstwo dziecka nie może być uważane za środek do przywrócenia zdrowia kobiety. Taki akt nie mieści się w standardach leczniczych.
Pojawiające się w przestrzeni publicznej, sprzeczne z Konstytucją RP, roszczenia zmian w interpretacji obowiązującego prawa, są de facto dążeniem do legalizacji aborcji na żądanie.
Domagam się zatem zdecydowanego sprzeciwu wobec nacisków wywieranych na resort zdrowia przez lobby aborcyjne, których wyrazem jest m.in. powołanie przez byłego Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego zespołu ds. opracowania wytycznych dla podmiotów leczniczych w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży, zdominowanego przez ekspertów o poglądach proaborcyjnych.
Nie ma mojej zgody, aby wbrew prawu – a także bez uczciwej i rzetelnej współpracy specjalistów – ustalane były procedury ułatwiające dokonywanie aborcji w polskich szpitalach.
Liczę, że nie ulegnie Pani Minister presji środowisk, którym zależy na tym, aby w Polsce dochodziło do masowego zabijania niewinnych i bezbronnych dzieci, nawet na kilka dni przed porodem.
Mam nadzieję, że prace resortu powierzonego Pani kierownictwu przyczynią się do umacniania szacunku wobec każdego życia, na każdym etapie jego rozwoju, podnosząc także standardy wszechstronnej opieki dla matek oczekujących narodzin dziecka.
Z wyrazami szacunku
Episkopat: zaburzenia psychiczne matki nie usprawiedliwiają aborcji |
Aborcja nie może być prawnie dopuszczona z powodu występowania u matki zaburzeń psychicznych – pisze Zespół ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski. Pod stanowiskiem zespołu podpisał się jego Przewodniczący bp Józef Wróbel, SCJ.
Stanowisko pojawia się dokładnie w chwili, gdy w Ministerstwie Zdrowia trwają ostatnie prace zespołu ds. aborcji pod kierownictwem prof. Krzysztofa Czajkowskiego. Jestem bardzo przejęta tym, co napisał bp Wróbel, a jednocześnie cieszę się, że oświadczenie pojawia się, zanim morderczy zespół zakończył prace. Gdyby nie ostatnia interwencja w MZ, stanowisko KEP ukazałoby się już po zakończeniu obrad. 29 sierpnia br. grupa prof. Czajkowskiego chciała ostatecznie zaakceptować wytyczne dla lekarzy do mordowania nienarodzonych dzieci, jednak posiedzenie zostało odwołane po wejściu do budynku członków naszej Fundacji wraz z posłem Braunem.
Do tej pory nie odbyło się kolejne posiedzenie, a jego eksperci ze strachu przed obrońcami życia planują obradować on-line.
Co teraz zrobi ministerialny zespół i jego przewodniczący prof. Czajkowski? Jak zachowa się Minister Zdrowia Katarzyna Sójka, która sama głosowała w przeszłości przeciwko zwiększaniu ochrony życia?
Proszę bacznie obserwować, co dzieje się w gmachu przy Miodowej w Warszawie…
Pełna treść stanowiska KEP poniżej.
Stanowisko Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych
w sprawie dopuszczalności aborcji
w oparciu o przesłankę zdrowia psychicznego
W imieniu Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych
Bp Józef Wróbel SCJ
/za: www.episkopat.pl/
O sprawie piszemy na portalu Fundacji pod linkiem: https://ratujzycie.pl/zespol-bioetyczny-kep-aborcja-nie-moze-byc-dopuszczona-w-przypadku-zaburzen-psychicznych-matki/.
Szanowny Panie!
To ostatnie chwile, by zaprotestować przeciw proaborcyjnej polityce Ministerstwa Zdrowia. Morderczy zespół ds. aborcji może lada chwila zebrać się w Ministerstwie Zdrowia i wydać wytyczne dla szpitali, aby zabijano bardzo wiele dzieci.
Nie można milczeć.
Proszę koniecznie podpisać petycję „Dość proaborcyjnej polityki w Ministerstwie Zdrowia” – jest ona dostępna pod linkiem: https://twojepetycje.pl/petycja/dosc-proaborcyjnej-polityki-w-ministerstwie-zdrowia/. Jeśli ludzie się zmobilizują, mamy szansę uratować wiele dzieci. Jeśli nie będzie głosu społeczeństwa, obawiam się, że stanie się najgorsze…
Jeszcze raz podaję link do petycji: https://twojepetycje.pl/petycja/dosc-proaborcyjnej-polityki-w-ministerstwie-zdrowia/.
Serdecznie Pana pozdrawiam!
![]() ![]() www.RatujZycie.pl |
PS: My – już narodzeni – jesteśmy winni pomoc tym, którzy są jeszcze w łonach swoich matek. Wywierajmy nacisk na władzę, aby objęła ochroną każde poczęte dziecko.
NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW
MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/