Nowa Jerozolima skrywanym […źle… ] celem wojny na Ukrainie?

nowa-jerozolima-skrywanym-celem

Agnieszka Piwar

Pierwsza rocznica rozpoczęcia specjalnej operacji wojskowej Rosji na Ukrainie – gdzie od 2014 roku trwa wojna – skłania do pewnych przemyśleń i podsumowań. Znawcy tematu nie pozostawiają wątpliwości. Konflikt za naszą wschodnią granicą rozgrywa się w interesie i z inicjatywy mocarstwa zza Oceanu. Tymczasem warto zagłębić temat zaangażowania Żydów, o którym skrzętnie milczą redakcje w Polsce, także te będące w opozycji do głównego nurtu.

Miałam dużo czasu na obserwację i dedukcję, wszak wkrótce po tym jak Rosjanie wkroczyli na Ukrainę straciłam pracę. Czy miało to jakiś związek? Nie poinformowano mnie o powodzie rozwiązania ze mną umowy w trybie natychmiastowych, ale mogę się tego domyślać, gdyż pracowałam w archiwum publicznej telewizji. Utrata pracy zbiegła się w czasie, kiedy uruchomiono wobec mnie lawinę ataków, w tym publicznych zniesławień, zakłamanych artykułów czy nawet pogróżek wysyłanych w prywatnych wiadomościach. Byłam oczerniana, wyzywana od „ruskich agentów”, etc. Hejt wylewał z każdej strony. Mój przypadek nie jest odosobniony. Z podobną nagonką i problemami spotkali się inni polscy publicyści czy komentatorzy, którzy nie powielali narracji mainstreamu o „złej Rosji” i „niewinnej Ukrainie”.

Czym sobie zasłużyłam na nagonkę i problemy? Być może uwagą skierowaną pod adresem szefa rządu RP. Jeszcze przed rozpoczęciem tzw. rosyjskiej operacji specjalnej, Mateusz Morawiecki chwalił się w mediach społecznościowych, że Polska przekaże broń Ukrainie. W komentarzu, pod własnym nazwiskiem wytknęłam premierowi, że dostarczanie broni Ukraińcom to zły pomysł, gdyż przez 8 lat prześladowali i mordowali oni własnych obywateli, którzy mówili po rosyjsku czy sprzeciwiali się Euromajdanowi. Jako przykładowy dowód wkleiłam zdjęcia i relacje z masakry w Odessie, do jakiej doszło 2 maja 2014 roku.

Uciszyć za niewygodne fakty

Moją pierwszą publikację po 24 lutego 2022 roku – a więc po militarnym wejściu Rosjan na Ukrainę – rozpoczęłam od słów: «Kilka lat temu, już po wybuchu Euromajdanu, poznałam w Gliwicach młodego Ukraińca. Podczas luźnej rozmowy zapytałam dlaczego właściwie przyjechał do Polski. Odpowiedział, że wyjechał z Ukrainy, by wymigać się przed przymusowym wcieleniem do wojska. Wyjaśnił, że jego matka jest Rosjanką, a on po prostu nie chciał strzelać do swoich. Czy któryś z majdanowych podżegaczy z Polski pomyślał choć przez chwilę, że wpychanie Ukraińców na prozachodni kurs sprowadzi na zwykłych mieszkańców Ukrainy tego typu dramatyczne dylematy?».

W tamtych dniach udostępniłam też w mediach społecznościowych wypowiedź profesora Johna Mearsheimera, słynnego amerykańskiego politologa, twórcy teorii realizmu ofensywnego, wykładowcy nauk politycznych na uniwersytecie w Chicago. W wywiadzie zamieszczonym na kanale „King’s Politics” omówił on pochodzenie i historię kryzysu na Ukrainie. Jego analizę uznałam za bardzo ciekawą i odważną jak na dzisiejsze czasy, dlatego zamieściłam to na swoim profilu.

Mearsheimer powiedział wprost, że «głównymi winowajcami za ten kryzys są Stany Zjednoczone i ich sojusznicy, a nie Putin, ani Rosja». Ten były oficer sił powietrznych USA wyjaśnił, że pierwszy i najważniejszy wymiar to ekspansja NATO. Amerykanin powiedział: «Pomysł był taki, że mieliśmy rozszerzyć NATO na Wschód, tak aby obejmowało to Ukrainę». Po czym skwitował: «Pomysł aby wziąć sojusz wojskowy, któremu przewodzi USA, najpotężniejszy kraj na świecie i doprowadzić ten sojusz do granic Rosji licząc na to, że ten fakt nie wzruszy Rosjan, jest nie do pomyślenia».

Ponadto, udostępniłam wtedy nagranie z wypowiedzią Douglasa Macgregora, emerytowanego pułkownika armii USA, doradcy p.o. szefa Pentagonu za czasów prezydentury Donalda Trumpa. W wywiedzie dla telewizji „Fox News” Macgregor powiedział: «Władimir Putin robi to, przed czym ostrzegał nas przez mniej więcej ostatnie 15 lat, a mianowicie, że nie będzie tolerować wojsk Stanów Zjednoczonych lub naszych rakiet na swoich granicach. Dokładnie tak samo, jak my nie tolerujemy rosyjskich wojsk i rakiet na Kubie. Zignorowaliśmy go i on w końcu zaczął działać. W żadnym wypadku nie pozwoli Ukrainie dołączyć do NATO».

Za publikowanie wypowiedzi wyżej wymienionych zostałam zwyzywana w komentarzach. Zarzucono mi, że powielam rosyjską propagandę i sugerowano, że opłaca mnie Kreml. Absurdalność tych zarzutów podbija fakt, że cytowane przeze mnie osoby to Amerykanie.

W międzyczasie polskojęzyczna bezpieka zablokowała przed czytelnikami z Polski dostęp do mojej autorskiej strony. Po wielomiesięcznej korespondencji jeden z operatorów (z którego internetu korzystałam) wreszcie przyznał, że zablokował dostęp do mojego bloga na żądanie „uprawnionych podmiotów”, gdyż uznano, że mój blog stanowi „zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa i obronności”.

Zdumiewający powód, zważywszy na to, że w moich publikacjach opowiadam się za pokojem i przeciwko wojnie, nigdy też nie popierałam żadnej interwencji zbrojnej. Co więcej, zawsze byłam stanowczo przeciwna angażowaniu Polski w konflikt rosyjsko-ukraiński, gdyż uważam, że sprowadzi to na nas wielkie niebezpieczeństwo. Tymczasem władze w Polsce nieustannie wpychają nas w ten konflikt.

To wszystko daje solidne podstawy przypuszczać, że utrata pracy i jedynego źródła utrzymania mogła mieć związek z moimi poglądami oraz wyżej przytoczonymi komentarzami.

Prawdziwy początek wojny

Wbrew obiegowej opinii wojna na Ukrainie nie rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku, lecz osiem lat wcześniej. Cofnijmy się zatem do Euromajdanu na Ukrainie. Przewrót został zorganizowany i sfinansowany przez Amerykanów oraz ich sojuszników z NATO. Pretekstem do rozpętania masowych protestów i obalenia władzy było niepodpisanie przez ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Celem Euromajdanu było osłabienie Rosji, co miało pomóc Stanom Zjednoczonych w utrzymaniu pozycji światowego hegemona.

W konsekwencji na Ukrainie przez osiem lat działy się niewyobrażalne tragedie. Dokonano licznych zbrodni na ludności cywilnej Donbasu, prześladowano rosyjskojęzycznych obywateli Ukrainy, likwidowano język rosyjski, będący dla wielu językiem ojczystym. I wreszcie, zorganizowano masakrę w Odessie, gdzie 2 maja 2014 roku bestialsko zamordowano i spalono kilkadziesiąt niewinnych osób, a kilkaset zostało rannych. Naiwny jest ten, kto uważał, że sprowokowana Rosja nie zareaguje.

Kilka lat temu, podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez ambasadę Syrii w Warszawie, usłyszałam jak jeden z polskich uczestników przedstawił tezę, że odpalenie Euromajdanu na Ukrainie to także odwet Amerykanów za zaangażowanie Rosji w pomoc Syrii. W podobnym czasie, a konkretnie 29 listopada 2016 roku, wysłuchałam w Sejmie RP wystąpienia chińskiego ekonomisty Songa Hongbinga, autora serii książek pt. „Wojna o pieniądz”. Gość z Chin przyjechał wtedy do Polski na specjalne zaproszenie Wydawnictwa Wektory. Hongbing powiedział wówczas, że przeszkodą w budowie Nowego Jedwabnego Szlaku jest wojna w Syrii oraz możliwość rozprzestrzenienia się konfliktu na Bliskim Wschodzie na Eurazję.

Z powyższego nasuwa się następujący wniosek. Wieloletnia wojna w Syrii, zainspirowana przez USA (i sojuszników) pod fałszywą flagą, opóźniła sfinalizowanie budowy południowej gałęzi Nowego Jedwabnego Szlaku, zaś wojna na Ukrainie powstrzymuje dokończenie budowy jego północnej odnogi.

Dlaczego Amerykanom na tym tak zależało? Kiedy budowa chińskiego projektu zostanie dokończona, wówczas Państwo Środka przejmie dominującą kontrolę nad transportem lądowym. Tym samym Chiny wyprą z roli światowego hegemona Stany Zjednoczone, które kontrolują obecnie szlaki morskie. Dlatego w interesie Amerykanów jest to, aby zarówno na Bliskim Wschodzie jak i w Europie Środkowo-Wschodniej wciąż się tliło, wszak konflikty i niepokoje w tych regionach powstrzymują dokończenie wielkiej chińskiej inwestycji.

Tragedia za naszą wschodnią granicą jest więc de facto wojną amerykańsko-chińską, gdzie główny prowokator – czyli NATO «szczekające pod drzwiami Rosji» – wykorzystuje jako mięso armatnie napuszczonych na siebie Rosjan i Ukraińców.

Tymczasem znając historię Żydów, za wielce prawdopodobne należy uznać, że przy okazji rywalizacji największych mocarstw będą próbować ubić własny geszeft. Jakby nie patrzeć, w myśl zasady «gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta» niejako nadarzyła się okazja stworzenia nowego państwa na terenach objętych działaniami zbrojnymi.

Przecież historia pokazuje, że Żydzi w przeszłości wykorzystali już globalny konflikt, by ugrać dla siebie państwo. W czasie pierwszej wojny światowej syjoniści zrzeszeni potężnej organizacji pod przywództwem Dawida Ben Guriona oraz Żydzi z wpływowej amerykańskiej rodziny Rothschildów zaproponowali Brytyjczykom, że wciągną Amerykanów w wojnę. W zamian zażądali Palestyny. Brytyjczycy na to przystali i podpisali deklarację Balfoura, w której rząd brytyjski przyrzekł syjonistom Palestynę jako „narodowy dom dla Żydów”. Słowa dotrzymali i po drugiej wojnie światowej na Bliskim Wschodzie stworzono tzw. państwo Izrael.

Choćby z tego względu warto się zastanowić czy projekt utworzenia nowego państwa dla Żydów – tym razem nad Morzem Czarnym – to realny zamiar.

Nowa ziemia obiecana

Na odebranych Palestyńczykom terenach sytuacja Żydów wygląda nieciekawie. Prześladowani Palestyńczycy stawiają opór; wokół wrogo nastawione państwa arabskie; nieopodal potężny Iran, który za punkt honoru wyznaczył sobie wyzwolenie Al-Quds (Jerozolimy) spod syjonistycznej okupacji. W tej sytuacji wydaje się być zasadne, że Żydzi mogą szukać dla siebie wyjścia awaryjnego i nowego miejsca. A jeśli już, to najlepiej z żyznymi ziemiami, dochodowymi kopalniami, dostępem do morza i portów.

Taką idealną nową ziemią obiecaną mogą być właśnie tereny południowo-wschodniej Ukrainy, dawnego państwa Chazarów. Sęk w tym, że od pokoleń mieszkają tam Rosjanie i Ukraińcy. Czyżby bratobójcza wojna miała przy okazji pomóc zlikwidować wielu z nich, by wyludnić teren pod nowe zasiedlenie? Brzmi niedorzecznie? Ale przecież jeszcze bardziej niedorzeczne jest to, że każdego dnia giną tam ludzie, a Zachód – zamiast zabiegać o rozmowy pokojowe i przerwanie masakry – dostarcza coraz to więcej broni.

Przyjrzyjmy się zatem projektowi, o którym nie wypada w Polsce głośno mówić. Milczy się o tym zarówno w głównym nurcie (co oczywiste), ale także w przeciwnych kręgach (co daje do myślenia), tj. środowiskach wyrażających krytyczne stanowisko wobec obecnych władz Ukrainy i usprawiedliwiających stanowisko Rosji.

Oczywiście gdzieniegdzie zdarzą się w Polsce jednostkowe przypadki, które podnoszą ten temat. Jednak reakcja mainstreamu na ten głos do złudzenia przypomina metody, które dobrze wszyscy pamiętamy z czasów apogeum szaleństwa mniemanej pandemii.

Przechodząc do sedna sprawy. Oficjalnym wizjonerem idei związanej powstaniem Nowej Jerozolimy / Niebiańskiej Jerozolimy jest Igor Berkut. Nieliczne wzmianki na ten temat kończą się w Polsce natychmiastowym oskarżeniem o powielanie „teorii spiskowych” oraz „fake newsów”, a także szerzenie „rosyjski propagandy” i „antysemickiej nagonki”. Nerwowa reakcja świadczy o tym, że jest to bardzo niewygodny temat, który tym bardziej warto poddać analizie.

Jakie środowisko w Polsce najgłośniej obala tezę o szykowaniu Nowej Jerozolimy? Tę rolę przyjęło na siebie Stowarzyszenie Demagog. Na stronie internetowej demagog.org.pl reklamują się następująco: «Naszym głównym celem jest poprawa jakości debaty publicznej poprzez dostarczanie obywatelom bezstronnej i wiarygodnej informacji».

Na czym polega ich „bezstronność”? Możemy to wywnioskować z zakładki dotyczącej finansowania organizacji. Wśród hojnych sponsorów Stowarzyszenia Demagog znajduje się m.in. Fundacja Batorego (założona przez żydowskiego finansistę Georga Sorosa) oraz ambasada Stanów Zjednoczonych. Przy takich donatorach nie sposób oczekiwać, że mamy tu do czynienia ze środowiskiem niezależnym i wiarygodnym.

Jeśli osoby finansowane przez takie podmioty nerwowo zapewniają, że projekt Niebiańska Jerozolima to fake news, to tym bardziej powinno to skłaniać do refleksji, że coś jednak jest na rzeczy.

Oczywiście zaprzeczają też sami Żydzi. Przykładem jest Jakow Kedmi, izraelski dyplomata urodzony w Moskwie, były szef Biura ds. Łączności „Nativ” – izraelskiej rządowej organizacji zajmującej się utrzymywaniem kontaktów z Żydami mieszkającymi na obszarze postsowieckim. W wywiadzie dla kanału „Waldman-LINE” Kedmi totalnie zaprzeczył, że istnieją jakiekolwiek plany „Nowej Chazarii” czy „Niebiańskiej Jerozolimy”, nazywając to „bredniami łysej kobyły”.

Mrzonki, prowokacja czy realny plan?

Kim jest wspomniany Igor Berkut? To lider partii Wielka Ukraina, weteran wojny w Afganistanie. Berkut ma oficjalnie poglądy lewicowe, antysystemowe i mocne kontakty w Izraelu, a nawet tamtejsze obywatelstwo.

Na nagraniu udostępnionym na YouTube w 2017 roku, Igor Berkut bez ogórek opowiada o „przełomowym wydarzeniu początku 2017 roku” jakim było wylądowanie w porcie Odessy imigrantów z Izraela. «Grupa 183 żydowskich pionierów przybyła na Ukrainę z Hajfy, aby położyć pierwszy kamień pod fundament Niebiańskiej Jerozolimy na żyznej ziemi pięciu regionów południowej Ukrainy». Z zapowiedzi Berkuta, dyrektora wykonawczego projektu, wynika, że Nowa Jerozolima do 2027 roku ma się stać ośrodkiem dobrobytu dla osadników żydowskich. Według Berkuta pieniądze i decydujące przełomowe technologie dla Niebiańskiej Jerozolimy mają zostać przekazane przez największe domy bankowe i międzynarodowe korporacje, z których większość należy do Żydów.

Na portalu „Moskwa – Trzeci Rzym” [3rm.info], czytamy: «Według tego projektu Ukraina nie przestanie istnieć, nawet jeśli pozostało jej 9 czy 7 regionów. Ilu z nich pozostanie, zdecyduje naród Ukrainy. Projekt „Nowej Jerozolimy” jest następujący: 5+5+5. Pierwsze 5 lat, począwszy od 2014 roku, to rozpad i dekompozycja dotychczasowego systemu władzy, systemu edukacji publicznej (prezydent Poroszenko). Kolejne 5 lat to destrukcja i fragmentacja, która rozpocznie się po 2019 roku (prezydent Zełenski – przyp. red.). A następne 5 lat to przeformatowanie i wchłonięcie oraz ustrukturyzowanie tych nowych stowarzyszeń politycznych, geograficznych i innych, które zastąpią tę Ukrainę, jaką znaliśmy, poczynając od Ukraińskiej SRR.»
Igor Berkut zapowiada: „Według naszego projektu rok 2029 jest rokiem, w którym w szczególności zacznie istnieć projekt Nowa Jerozolima i zrobi pierwszy krok. A 15 lat to normalny okres, po którym nowe, co najważniejsze, żywotne, dobrze prosperujące, zorientowane na przyszłość formacje pojawią się w miejsce istniejących podmiotów (państwo Ukraina – red.), w tym oczywiście Ukrainy”.

I wreszcie Berkut przyznaje: „Budowa Nowej Jerozolimy na Ukrainie rozpoczęła się zamachem stanu w lutym 2014 roku. Ukraina została wyjęta spod wpływów Rosji i Chin. Z powodu konfliktu na Ukrainie nie ma rosyjskich pieniędzy. W bitwie trzech stolic zwyciężył kapitał amerykański, w większości żydowski – to pieniądze światowej społeczności żydowskiej. Żydzi wygrali tę bitwę z Rosją i Chinami, ponieważ Ukraina jest „przyszłością narodu żydowskiego na planecie Ziemia”.

Co ciekawe, o Beniaminie Netanjahu – który jest najdłużej sprawującym urząd premierem Izraela – Igor Berkut powiedział, że będzie przyszłym premierem Nowej Jerozolimy. Pikanterii dodaje fakt, że Netanjahu przyznał niedawno, iż rozważy podjęcie roli mediatora pomiędzy Ukrainą a Rosją, jeśli go o to poproszą oba walczące kraje oraz Stany Zjednoczone. Poinformował, że został poproszony o bycie mediatorem krótko po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku, ale wówczas odmówił, ponieważ był wtedy liderem opozycji w Izraelu, a nie szefem rządu. Nie chciał ujawnić, kto go poprosił o podjęcie się roli mediatora, ponieważ prośba była nieoficjalna.

Ponadto, Berkut przyznaje, że wyznaczeni są już członkowie nowego rządu Niebiańskiej Jerozolimy. Jakow Kedmi, który tak żarliwie zaprzecza projektowi, ma objąć funkcję w randze ministra resortu spraw wewnętrznych.

Zwykli ludzie – tacy jak niżej podpisana – nie mają bezpośredniego dostępu do decydentów i wielkiej polityki, ani wglądu do międzynarodowych dokumentów, w tym cichaczem podpisanych porozumień. Mamy jednak do dyspozycji narzędzie jakim jest dedukcja. I za jego pomocą możemy spróbować wyprowadzić wnioski. Także te dotyczące projektu jakim jest Nowa Jerozolima.

Żyd Wołodymyr Zelenski zostaje prezydentem Ukrainy. Z dokumentów Pandory wynika, że w przeddzień wyborów zostało mu wypłacone 40 milionów dolarów przez żydowskiego miliardera Ihora Kołomojskiego za pośrednictwem kont w rajach podatkowych. Oligarchowie z Ukrainy to Żydzi wiodący luksusowe życie, podczas gdy ukraińskie społeczeństwo od lat żyje w biedzie i niedostatku. Na przełomie ostatniego roku hitem w mediach społecznościowych stał się fragment archiwalnego nagrania z imprezy sylwestrowej w Rosji, która kilka lat temu była transmitowana w rosyjskiej telewizji. Na scenie tańczył i wygłupiał się Zelenski (zanim został prezydentem był komikiem), a na widowni oklaskiwał go rozbawiony Władimir Sołowjow. Kim jest ten ostatni? To słynny rosyjski dziennikarz o korzeniach żydowskich. W swoich popularnych programach telewizyjnych na kanałach Rossija 1 i Rossija 24, z niezwykłą agresją i arogancją nieustannie podżega do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.

A jaka jest w tym wszystkim rola zwykłych Ukraińców i Rosjan, którzy dali się podpuścić i wykorzystać w grze? Mają ginąć na froncie. I wszystko wskazuje na to, że podobny scenariusz rozpisano też dla Polaków. A co z tymi, którzy przeżyją? W ich „leczeniu” z wojennych traum mają zapewne pomóc specjalnie wyszkoleni psychoterapeuci z Izraela. Pierwsza grupa tychże przybyła w tym celu do Polski jeszcze wiosną 2022 roku.

Żydzi już w przeszłości wykazali, że mają w największej pogardzie Rosję i narody słowiańskie, dlatego 1917 roku odpalili rewolucję bolszewicką, którą sfinansowały zachodnie banki. Dzieło zniszczenia chrześcijańskiej Rosji firmowane przez zbrodniarza Lenina przyczyniło się do śmierci milionów niewinnych ludzi, w tym głównie Rosjan, a także Ukraińców, Polaków, Białorusinów i wielu innych narodów. Przeraża, że z tej strasznej lekcji historii nikt nie wyciąga wniosków.

Agnieszka Piwar

Tekst ukazał się na stronie “Bibuła – pismo niezależne”: https://www.bibula.com/?p=139032 oraz w tygodniku “Głos”.

Kto zakładał Izrael. Czytając “od tyłu” historię powstawania Izraela. Ustawa 447…

Balfour, Kompania Lewantu, afera w Damaszku czyli kto zakładał Izrael.

Czytając “od tyłu” historię powstawania Izraela. A ustawa 447…

Styl prowadzenia polityki brytyjskiej, która opiera się na lojalności kupieckiej swoich elit – wobec wspólnego interesu.

pink panther w kwietniu 2017 [z Archiwum md]

Jak zwykle pozostajemy nad Wisłą poza głównym nurtem dziejów, więc prasa wysokonakładowa nie zawraca sobie głowy informowaniem nas  o tym, że prezydent Palestyny pan Mahmud Abbas zamierza pozwać Wielką Brytanię o  odszkodowania na rzecz Palestyńczyków – za dokument rządu Jego Królewskiej Mości z 2 listopada 1917 r. pod nazwą  Deklaracja Balfoura.  W październiku 2016 r. na forum ONZ pan Abbas zażądał też formalnych przeprosin od Wielkiej Brytanii za wszystkie skutki, jakie Deklaracja Balfoura zrodziła dla Palestyńczyków.  

Tymczasem Izrael i Wielka Brytania przygotowują się do  obchodów zbliżającej się setnej rocznicy wysłania przez szefa Foreign Office Arthura Jamesa Balfoura w dniu 2 listopada 1917 r. słynnego listu  do barona Waltera Rothschilda, na jego adres domowy  w Londynie ul. Piccadilly 148 , aby ten przekazał go organizacjom syjonistycznym w Wielkiej Brytanii i Irlandii a konkretnie do The Zionist Organization of Great Britain and Ireland.  
Treść listu jest nad wyraz lakoniczna: : „…Drogi Lordzie Rothschild, jest mi przyjemnie przekazać  Panu w imieniu Rządu Jego Królewskiej Mości, następującą deklarację sympatii wobec aspiracji Organizacji Syjonistycznych, które zostały zaaprobowane przez Gabinet. Rząd Jego Królewskiej Mości jest za utworzeniem w Palestynie narodowego domu dla Ludu  Żydowskiego i użyje wszelkich starań dla osiągnięcia tego celu. Jest w oczywisty sposób jasne, że nic nie może zostać uczynione nic, co mogłoby przynieść szkodę społecznym i religijnym prawom żyjącym w Palestynie nie-żydowskim społecznościom oraz prawom i statusowi, jakim cieszą się Żydzi w jakimkolwiek innym kraju. Byłbym wdzięczny za przekazanie tej deklaracji do wiadomości Organizacji Syjonistycznej…”.

Baron Walter Rothschild ur. 1868 r. był bankierem, politykiem brytyjskim, właścicielem prywatnego muzeum zoologicznego, w którym zebrał 2.250.000 motyli, 200.000 ptasich jaj,  300.000 ptasich skór  oraz tysiące innych okazów fauny. Ponadto zasłynął w Londynie zaprzęgiem złożonym z czterech zebr, którym udał się z  wizytą do Buckingham Palace.  Ale do historii obu państw przeszedł jako adresat Deklaracji Balfoura i patron sprawy syjonistycznej oraz przyjaciel pierwszego prezydenta Izraela Chaima Weizmana.

Baron Walter nie był zaskoczony treścią Deklaracji, albowiem sam był autorem pierwszego jej draftu, z lipca 1917 r., który przekazał Balfourowi a ten sporządził „wersję II poprawioną” w sierpniu 1917 r. i „puścił w obieg” do konsultacji. A konkretnie do ręki dostał tę wersję Alfred Milner , członek gabinetu wojennego Lloyda George’a w roku 1916  i dokonał swoich poprawek w sierpniu 1917 r. a następnie siadł z Leopoldem Amery, brytyjskim politykiem i dziennikarzem aby zrobić jeszcze lepszą wersję w dniu 4 października 1917 r.

Ostateczna wersja wróciła do barona Waltera, aby mógł się podzielić szczęściem z organizacjami syjonistycznymi a konkretnie ze swoim przyjacielem i protegowanym, bardzo wybitnym naukowcem w dziedzinie chemii  profesorem Chaimem Weizmanem. 
Jakoś tak się stało, że cała sława spłynęła na Balfoura, bowiem wcześniejsze drafty zniknęły z biurek Foreign Office i odnalazły się dopiero w roku 1961. Bardzo na te braki w dokumentacji narzekał rząd konserwatystów w 1922 r. kiedy wokół Deklaracji Balfoura rozpętała się już naprawdę poważna awantura.

Zaś Chaim Weizman, profesor Uniwersytetu w Manchesterze, chemik posiadający 100 patentów , od roku 1904 r. był obywatelem Wielkiej Brytanii i aktywnym działaczem światowego ruchu syjonistycznego oraz liderem tego ruchu w Imperium Brytyjskim. Urodził się w roku 1874 w miejscowości Motol koło Pińska jako trzecie z piętnaściorga dzieci w rodzinie handlarza drewna i od 11 roku życia pobierał nauki w „stołecznym Pińsku” aby w roku 1948 zostać pierwszym Prezydentem Izraela. Z Motola pochodził też David  Bartov urodzony jako Dawid Gutenski w roku 1924, który po zsyłce na Syberię i powojennych wędrówkach po świecie wylądował w 1949 r. w Izraelu i został szefem sekretariatu Prezydenta Izraela Chaima Weizmana swojego krajana.  

Wróćmy jednak do Deklaracji Balfoura. Kiedy baron Walter cieszył się z profesorem Chaimem z tak dobrze rokującego dokumentu, do Jerozolimy nieubłaganie zbliżały się w ramach tzw. Kampanii Palestyńskiej wojska brytyjskie, które od roku 1915 prowadziły ze zmiennym szczęściem wojnę z Imperium Osmańskim o kontrolę nad Kanałem Sueskim  oraz tzw. Middle East najpierw na terenie samego Egiptu a następnie na terenie Półwyspu Synajskiego a od października 1917 r. w ramach „Operacji Palestyńskiej” – na terenie południowej Palestyny i w Gazie. W grze były również linia kolejowa Damaszek –Mekka oraz dolina Jordanu i Aleppo.

Imperium prowadziło swoją wojnę z użyciem paru dywizji indyjskich, w tym dywizji Bikanerów na wielbłądach, wojsk australijskich, nowozelandzkich i egipskich. W bezpośrednich walkach o Jerozolimę nie uczestniczył tzw. Legion Żydowski, który został utworzony w 1914 r. przez Żabotyńskiego i brał udział w bardzo nieudanej dla Winstona Churchilla Bitwie o Galipoli, gdzie wykrwawiły się wojska australijskie i nowozelandzkie. Natomiast 18 lipca 1917 r. „francuski Rothschild” czyli baron Edmond James de Rothschild zaproponował Sekretarzowi Balfourowi utworzenie żydowskich oddziałów do walki z Imperium Osmańskim, na co rząd brytyjski wyraził 23 lipca zgodę.  Jednakże ten nowy Legion Żydowski został sformowany na początku roku 1918 i walczył głównie w Dolinie Jordanu i w zwycięskiej bitwie pod Megido.
A w grudniu 1917 r. generał Allenby przespacerował się przez Bramę Jaffy serdecznie witany przez Żydów, zarówno sefardyjskich (ze „starego”osadnictwa) jak i osadników żydowskich pochodzących z Europy Wschodniej a przybyłych w ramach polityki osadnictwa prowadzonej przez takie struktury jak np. Hovevei Sion (Chowewej Syjon), grupa różnych, głównie religijnych organizacji żydowskich, działających  na terenach  Imperium Rosyjskiego. Za rok założenia przyjmuje się 1884 a konkretnie konferencję w Katowicach od 1884 r. a wśród liderów duchowych i sponsorów ruchu wymienia się m.in. słynnego rabina Samuela Mohilevera (1824-1898) ur. k.Kobrynia, m.in. rabina Białegostoku, którego uważa się za „pioniera religijnego syjonizmu”, Leona Pinskera z Tomaszowa Lubelskiego (1821-1891) „pioniera syjonizmu nie-religijnego” i szefa oddziału Hovevei Sion w Odessie (Komitet Odessa).  Przez pewien czas działaczem tej organizacji był słynny Ludwik Zamenhof, którego Samuel Mohilever ustanowił szefem oddziału organizacji w Warszawie. 

Można powiedzieć, że sprawa osadnictwa żydowskiego na terytorium Imperium Osmańskiego w XIX i XX w. miała swoje organizacje i struktury -na Wschodzie a sponsorów i lobbystów sprawy – na Zachodzie, głównie wśród zasymilowanych Żydów brytyjskich.  Jedną z „platform lobbystycznych” była organizacja charytatywna anglo-żydowska o nazwie The Order of Ancient Maccabeans, której przewodniczył potomek słynnej bankierskiej rodziny Goldsmidów , pułkownik armii brytyjskiej Albert Goldsmid, który serdecznie przyjął Teodora Herzla z dalekiego Wiednia w sprawie powołania do życia państwa Izrael.

Idea osadnictwa żydowskiego w Palestynie pojawiła się w środowiskach zasymilowanych Żydów na Zachodzie Europy i w USA już w latach czterdziestych XIX w. a to za sprawą wydarzenia mało w Polsce opisywanego, jakie miało miejsce  w roku 1840 w Damaszku, ważnym mieście handlowym Imperium Osmańskiego, a które znane jest we Francji jako „L’Affaire de Damas” a w krajach anglosaskich jako „Damascus Affaire”.
Damaszek był w roku 1840  miastem międzynarodowym, pełnym kupców, dyplomatów, szpiegów oraz wojska, bowiem akurat w okolicy toczyła się tzw. druga wojna Egipsko-Osmańska. Poddany Imperium Osmańskiego rodem z Albanii Muhammed Ali, który wcześniej zaawansował na Paszę  Egiptu z ramienia sułtana, za pomoc wojskową dla władz centralnych w Konstantynopolu w spacyfikowaniu Greków walczących o niepodległość – zażyczył sobie dołączenia do Egiptu – sporego kawałka Syrii. I zajął terytorium aż do miasta Adana , niedaleko od portu Mersin, dawniej Tarsu, gdzie urodził się Święty Paweł.

W 1839 r. wojska Imperium Osmańskiego zaatakowały siły egipskie w Syrii ale  w bitwie pod Nezib armia Imperium Osmańskiego pod wodzą niemieckiego marszałka von Moltke Starszego – całkowicie zawiodła i Imperium „znalazło się nad przepaścią”. Połączona dyplomacja Imperium Brytyjskiego, Francji, Rosji i Imperium Habsburgów – niemal przymusiła zwycięskiego  Ali Paszę do zawarcia traktatu pokojowego z pokonanym Imperium.

I w takich nerwowych okolicznościach przyrody  w  historycznym mieście Damaszku w dniu 5 lutego 1840 r. zniknął powszechnie słynny i ogólnie poważany zakonnik i lekarz ojciec Tomasso de Calangiano ur. 1777 na Sardynii, narodowości francuskiej – z zakonu Kapucynów Mniejszych. Wraz z nim zniknął bez śladu jego służący Ibrahim Amarah, wyznania prawosławnego. Ojciec Tomasso od dekad leczył wszystkie stany i wyznania w Damaszku i był powszechnie lubiany i goszczony.  W związku z tym konsul francuski w Damaszku Ulisses hrabia Ratti-Menton wszczął poszukiwania i zawiadomił stosowne władze. Wedle świadków Ojca Tomasso i jego służącego ostatni raz widziano w dzielnicy żydowskiej. Kiedy minęły dwie doby od zaginięcia zakonnika atmosfera na ulicach zrobiła się gorąca i  miejscowa ludność , w znakomitej większości muzułmańska,  zaczęła się zachowywać nerwowo. Na początek zdemolowała na przedmieściach synagogę.

Plotka głosiła, że pobożny zakonnik i jego sługa zostali porwani, aby wykorzystać ich krew do celów rytualnych żydowskich. Podobno francuski konsul uwierzył w tę wersję a egipski gubernator Syrii życzliwy  Francji – wydał najpierw zgodę na aresztowanie żydowskiego  fryzjera Salomon Negrin. Ten zeznał, że mord na zakonniku został dokonany w domu Davida Harari przez 7 Żydów a służący miał być zamordowany w domu Meira  Farhi „w obecności ważnych Żydów”. Na  podstawie tych  zeznań wydał zgodę na zaaresztowanie 8 prominentnych Żydów, w tym: Josepha Lañado, Mosesa Abulafii, Rabina Damaszku  Jacoba Antebi, członka rodziny Farhi oraz Isaaka Levi Picciotto „członka rodziny konsulów” i poddanego austriackiego.  W trakcie śledztwa połączonego z torturami (Moses Abulafia aby uniknąć tortur przeszedł na islam), podejrzani się przyznawali do zarzutów a jeden zmarł w trakcie śledztwa. Gubernator skierował do wicekróla Egiptu prośbę o zgodę na wykonanie kary śmierci dla wszystkich podejrzanych.

Konsul Ratti –Menton złożył stosowny raport premierowi Francji panu Adolfowi Thiers , albowiem Francja oficjalnie opiekowała się katolikami na obszarze Imperium Osmańskiego a prasa europejska rozgrzała się do czerwoności i podzieliła na dwa obozy: obrońców zaginionych i obrońców podejrzanych.

I wtedy, jak mówi historia i docent wiki , ruszyły „protesty i negocjacje”. Zaczęło się od tego, że konsul austriacki w Damaszku Eliahu Picciotto  udał się niezwłocznie z interwencją do gubernatora  Ibrahima Paszy. Do Muhammada Ali udała się do Egiptu delegacja prominentnych  Żydów z Europy w tym: sir Moses Montefiore bankier z Wielkiej Brytanii, konsul Wielkiej Brytanii w Syrii Charles Henry Churchill oraz Isaac Adolphe Cremieux z Francji, konsul austriacki Giovanni Gasparo Merlato,  Solomon Munk z  Prus oraz „misjonarz z Danii”  John Nicolayson  protestant reprezentujący organizację pod nazwą: London  Society for Promoting Christianity among Jews”.

Wynegocjowali  oni  wypuszczenie z więzienia  wszystkich aresztowanych Żydów (którzy przeżyli), które nastąpiło 28 sierpnia 1840 r. bez oświadczeń o niewinności.  Sir Moses Montefiore i jego delegacja  udali się do Konstantynopola, gdzie wynegocjowali  u sułtana Abdulmecida I wydanie edyktu zabraniającego oskarżania Żydów o mordy rytualne na terenie Imperium Osmańskiego.

Sprawa  miała takie konsekwencje, że już 14 czerwca 1841 r. pan Charles Henry Churchill konsul brytyjski w Syrii i podwładny Lorda Palmerstona ( a także jakoby daleki potomek dzieci z nieprawego łoża z rodzin Churchill i Walpole) napisał do Sir Mosesa Montefiore list z pomysłem powołania na terenie Palestyny państwa Izrael.
Drugi list datowany na 15 sierpnia 1842 r. jest formalną propozycją  następującej treści: „… Moją propozycją jest aby Żydzi Anglii wspólnie ze swoimi braćmi z Kontynentu Europejskiego skierowali aplikację do Rządu Brytyjskiego poprzez Earla of Anerdeen aby akredytować i wysłać odpowiednią I uczciwą osobę aby rezydowała ona w Syrii w jedynym tylko celu: aby wyrażać cele oraz zajmowali się interesami Żydów zamieszkującymi w tym kraju. Obowiązki i zakres czynności takiej osoby byłyby przedmiotem uzgodnień pomiędzy Sekretarzem Stanu a Komitetem Żydowskim…”.

Sir Moses Montefiore, ur. 1777 w Livorno z w żydowskiej rodzinie bankierów wyemigrował do Londynu aby tam ożenić się z panną Judith Cohen, której siostra wyszła za mąż za pana Nathana Meyera Rothschilda barona austriackiego, założyciela brytyjskiej gałęzi Rothschildów. Sir Montefiore wielokrotnie jeździł do Jerozolimy a w 1854 r. sfinansował budowę pierwszego żydowskiego osiedla poza murami Jerozolimy.  Stał się symbolem starań o stworzenie państwa Izrael w środowiskach żydowskich zanim powstał współczesny ruch syjonistyczny.

Jak widać, w przygotowaniach do powstania państwa Izrael równie aktywną rolę co liderzy społeczności żydowskiej brało rolę Imperium Brytyjskie.  Jest to o tyle ciekawe, iż poczynając od roku 1580, kiedy to Wielka Brytania zawarła z Imperium Osmańskim (mimo protestów Francji) traktat dający kupcom brytyjskim takie same przywileje jakie posiadali tam już kupcy francuscy.

Ciekawą dla nas rzeczą może być fakt, iż pan William Harborne , który w imieniu królowej Elżbiety I jechał do Konstantynopola na czele delegacji angielskiej w roku 1578 –wybrał się tam przez Polskę. Dzięki owocnym negocjacjom zakończonym traktatem został ambasadorem Królowej w Imperium Osmańskim a jego głównym tam zajęciem było odciąganie sułtana od wspierania katolickiej Hiszpanii w wojnie z protestancką Wielką Brytanią.  
Pan Harborne był na swoim stanowisku ambasadora opłacany przez Levant Company (Kompanię Lewantu), brytyjskie przedsiębiorstwo handlowe mające monopol do handlu między Wielką Brytanią a Imperium Osmańskim. To „partnerstwo państwowo-prywatne” polegało na tym, że Kompania opłacała biuro ambasadora włącznie z podarkami dla Sułtana, konsulów, urzędników a nawet pastorów. Siedzibą Kompanii było Aleppo a inne siedziby zostały rozłożone w portach Morza Śródziemnego, dokąd zawijało kilkadziesiąt a na początku XIX w. ponad 115 statków.  Kompania miała swoje władze w Londynie, gdzie urzędował sąd, ustalane były taryfy , wybierani byli konsule Smyrny i Konstantynopola.

Kompania Lewantu rozwijała się bardzo dynamicznie za czasów Króla Jamesa I Stuarta, który miał uprawiać „retorykę anty-turecką” ale odmówił wsparcia finansowego dla Polski w wojnie z Turcją. Oficjalnie handel dotyczył towarów „cywilnych” ale napomyka się o sprzedaży uzbrojenia na wojny z Rosją. Kompania operowała na terenie Imperium Osmańskiego do roku 1825 czyli około 235 lat.  W czasie kiedy Imperium Osmańskie prowadziło wojny z Rzeczpospolitą i legalnie utrzymywało instytucję „chrześcijańskiego niewolnika” – a tak naprawdę „katolickiego” lub „prawosławnego” Niewolnika, którymi handlowali kupcy na targach Smyrny, Konstantynopola, Damaszku i Aleppo, Brytyjczycy cieszyli się uprzywilejowanymi stosunkami handlowymi i politycznymi.

Wracając do Deklaracji Balfoura , która jest przedstawiana jako efekt konsekwentnej polityki liderów żydowskich z rodziną Rothschildów na czele.

Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż Artur Balfour , minister Spraw Zagranicznych jest żywym przykładem tego, jaką ciągłość ma polityka Imperium Brytyjskiego i jak służba państwowa a co za tym idzie, polityka państwowa – przechodzi z ojca na syna wśród oligarchii stworzonej za czasów Elżbiety I i Henryka VIII – jak nie przymierzając w Kompanii Levantu. Arthur Balfour ur. 1848 r był ze strony matki w prostej linii potomkiem rodziny Cecilów a konkretnie Roberta Cecila 1 hrabiego Salisbury, który był Sekretarzem Stanu w latach 1596-1613 czyli za Elżbiety I i za Jamesa I.  Ojcem chrzestnym małego Arthura był Książę Wellington a wujkiem był Robert Gascoyne- Cecil III, markiz Salisbury, trzykrotny Premier za czasów królowej Wiktorii i Edwarda VII.    To raczej oznacza bardzo długą tradycję rodzinną, zamknięty krąg polityczny i  długofalową strategię i bardzo dokładnie opracowaną taktykę.

Tak się bowiem jakoś złożyło, że kiedy wygaszana była działalność Levant Company, równolegle w niedalekiej Grecji – Grecy poczuli nieodparte pragnienie wyrwania się z osmańskiej niewoli i dostali nie tylko moralną pomoc od swoich angielskich przyjaciół, z Lordem Byronem na czele. A kiedy Imperium Osmańskie osłabło dostatecznie na początku XX w., to okazało się, że jednocześnie Żydzi zapragnęli się osiedlać w Palestynie (może nie wszyscy, raczej ci z Imperium Rosyjskiego, Rothschildowie raczej po śmierci) a trzeci syn pewnego szejka niejaki Fajsal na czele zastępów Arabów przystąpił do oblężenia Mekki trzymanej przez Turków i ją zdobył. Te sprawy opisywał nie całkiem prawdziwie jeden szpieg brytyjski w dziele „Siedem filarów mądrości”.

 A „zarządzanie Bliskim Wschodem” w tym Palestyną Wielka Brytania miała osiągnąć dopiero po zakończeniu I WW. Tak więc trzeba z szacunkiem spojrzeć na styl prowadzenia polityki brytyjskiej, która opiera się na lojalności kupieckiej swoich elit – wobec wspólnego interesu.

Dla nas sprawa Deklaracji Balfoura jest bardzo ważna z powodu ciekawej reakcji pana premiera Netanyahu na oświadczenie prezydenta Abbasa w sprawie pozwania Wielkiej Brytanii za Deklarację Balfoura o odszkodowania dla Palestyńczyków.  Miał on powiedzieć co następuje: „… To prawie 100 lat temu… Mowa tkwiąca w przeszłości. Równie dobrze Palestyńczycy mogliby pozwać zbiorowo Abrahama za zakup ziemi w Hebronie…

Warto o tych słowach pomyśleć w kontekście sumy 65 mld USD [przez te parę lat urosły żądania do 300 mld dol. md] żądanej od Rzeczpospolitej jako odszkodowania, za „szkody poniesione przez obywateli polskich narodowości żydowskiej w czasie okupacji niemieckiej” (a nie wiemy, co ze stratami z okupacji sowieckiej) w czasie II WW. Która to wojna może nie wydarzyła się 100 lat temu ale rozpoczęła się lat temu 77.   Też dawno temu.
Wszystkie te sprawy są bardzo ciekawe ale mnie interesuje jedno: dlaczego sprawa dotycząca tysięcy Żydów Polskich nie jest przedmiotem upamiętnienia np. w Muzeum Żydów Polskich w Warszawie. Deklaracja Balfoura ostatecznie to dla nich miała największe znaczenie. Jakkolwiek zbyt późno.

============================

mail:

To przecież
Arthur James Balfour w dniu 2 listopada 1917 r. prosi barona Waltera 
Rothschilda o aprobatę dla swojej deklaracji.

——————————

https://en.wikipedia.org/wiki/Balfour_Declaration

https://pl.wikipedia.org/wiki/Chowewej_Syjon

http://www.jewishvirtuallibrary.org/jewish-colonial-trust

https://fr.wikipedia.org/wiki/Affaire_de_Damas

https://www.thejc.com/news/uk-news/balfour-declaration-100th-anniversary-celebration-plans-revealed-1.54489

https://en.wikipedia.org/wiki/Hovevei_Zion

https://en.wikipedia.org/wiki/Samuel_Mohilever

https://en.wikipedia.org/wiki/Oriental_Crisis_of_1840

https://en.wikipedia.org/wiki/Damascus_affair

http://www.jewishvirtuallibrary.org/the-damascus-blood-libel

https://en.wikipedia.org/wiki/Charles_Henry_Churchill

http://www.independent.co.uk/news/world/middle-east/benjamin-netanyahu-balfour-declaration-centenary-uk-israel-relations-speaks-volumes-theresa-may-a7567501.html

Bielsat: W dniu wizyty Bidena do Kijowa przyjechała też delegacja… knesetu.

W dniu wizyty Bidena do Kijowa przyjechała też delegacja knesetu.

Bielsat

20.02.2023 https://belsat.eu/pl/news/20-02-2023-w-dniu-wizyty-bidena-do-kijowa-przyjechala-tez-delegacja-parlamentu-izraela

Na czele delegacji stoi przewodniczący komisji obrony i spraw zagranicznych w Knesecie Yuli Yoel Edelstein.  Reprezentuje rządzącą partię Likud. Towarzyszy mu przedstawiciel opozycji – Zeev Elkin.

Zarówno Zeev Elkin (pierwszy z prawej) jak i Yuli Edelstein (drugi z prawej) urodzili się na Ukrainie.

O przybyciu gości poinformowali równolegle na portalu społecznościowym ambasador Izreaela na Ukrainie Michael Brodsky oraz w telewizji ukraińskiej ambasador Ukrainy w Izraelu Jewhen Kornijczuk.

Obaj politycy należą do parlamentarnej grupy przyjaźni izraelsko-rosyjskiej. Obaj też urodzili się na Ukrainie — Zeev Elkin w Charkowie, a Yuli Yoel Edelstein w Czerniowcach.

Kornijczuk zwrócił uwagę, że do wizyty gości z Izraela dochodzi kilka dni po wizycie ministra spraw zagranicznych Izraela Eli Cohena. Jego zdaniem, że pokazuje to, iż izraelska społeczność polityczna „usłyszała amerykańskich kolegów, którzy nie są zadowoleni z poziomu współpracy Izraela z Ukrainą”. Zaznaczył jednocześnie, że „izraelskie społeczeństwo całkiem aktywnie wspiera Ukrainę”

.

Edelstein i Elkin spotkali się z ministrem obrony Ukrainy Ołeksijem Reznikowem.

The Times of Israel pisze, że obaj politycy przybyli do Kijowa via Kraków, dokąd przylecieli samolotem, a w dalszą drogę udali się pociągiem.

Równocześnie Kijów odwiedził prezydent USA Joe Biden.

======================================

mail: To zupełnie zmienia optykę i ocenę tego co się dzieje.  Po co tak naprawdę przyjechał Biden z Knesetem na Ukrainę i do Polski? 

Starzy Żydzi „uratowani” z Ukrainy… przybyli do Polski. W Izraelu już nie było miejsca? Chabad Lubawicz w akcji.

Starzy Żydzi „uratowani” z Ukrainy… przybyli do Polski. W Izraelu już nie było miejsca? Chabad Lubawicz w akcji.

https://www.bibula.com/?p=138132

W zeszłym tygodniu, grupa mieszkających na Ukrainie Żydów została przetransportowana do Polski. Osoby te, jak ujmuje to Israel National News, „zostały uratowane przez gminę żydowską JCC Chabad w Kijowie i przeniesione do Łodzi w Polsce.”

Działo się to pomimo tego, że – jak na wstępie pisze autor przytaczając losy 83-letniej Leia i 70-letniej Emy – pomimo chorób „w swojej skomplikowanej sytuacji Leia decyduje się nie opuszczać swojego domu w Kijowie, mimo wojny i bombardowań. Również Ema, 70-latka wolała zostać w Kijowie mimo niebezpieczeństwa.”

Ale Gmina Żydowska „uratowała” Emę i Leię, które „wraz z dziesiątkami innych starszych osób zostały uratowane z mroźnego i ciemnego Kijowa”.

„Około dwóch tygodni temu uratowano pierwszą grupę, w tym kilkadziesiąt starszych osób”, a w kolejce do transportu do Polski czeka „około 400 starszych i chorych osób”.

„Akcja ratunkowa” została podjęta we współpracy z gminą żydowską w South Hampstead w Londynie oraz gminą żydowską w Polsce kierowaną przez rabina Michaela Shudricha.

Nie dziwimy się – a wręcz podziwiamy – dbałość środowisk żydowskich o los swoich, tylko przy okazji chcielibyśmy zapytać jak wyglądają statystyki przesiedleńcze Polaków mieszkających na Wschodzie? Panie Duda i inni gawędziarze ogłupiający Polaków, może jakieś konkretne dane, którymi można byłoby się pochwalić? Nie ma, tak?… Bo nie ma czym się pochwalić.

Ważniejsze są losy Ukraińców, Żydów niż Polaków.

Oprac. www.bibula.com 2023-01-15

Piekło uciekających przed wojną Ukrainek w Izraelu. „Times of Israel” ujawnia. SZOKUJĄCE !! Brutalny rasizm.

Piekło uciekających przed wojną Ukrainek w Izraelu. „Times of Israel” ujawnia. SZOKUJĄCE !! Brutalny rasizm.

https://nczas.com/2023/01/06/pieklo-uciekajacych-przed-wojna-ukrainek-w-izraelu-ujawniono-szokujace-relacje

Ukrainki szukające schronienia przed rosyjską inwazją w Izraelu są gwałcone, maltretowane, wykorzystywane, a wiele nadużyć umyka uwadze władz, bądź jest celowo ignorowanych, podczas gdy sprawcy mogą dalej popełniać przestępstwa – ocenił dziennik „Times of Israel” w opublikowanym w środę reportażu, w którym zebrano świadectwa skrzywdzonych ukraińskich uchodźczyń.

Do Izraela od początku inwazji Rosji przybyło ponad 47 tys. Ukraińców, głównie kobiet. Spośród nich pozostało tam około 15 tys., reszta zdecydowała się wyjechać.

Ani jeden Ukrainiec uciekający przed wojną nie otrzymał w Izraelu statusu uchodźcy” – podkreślił dziennik.

==============================

Śledztwo „Times of Israel” udokumentowało przypadki gwałtu, molestowania seksualnego, wykorzystywania w miejscu pracy i innych nadużyć, z jakimi spotkały się uciekające przed wojną Ukrainki w Izraelu.

Jednym z przypadków opisanych przez izraelski dziennik jest gwałt na Swietłanie, która uciekła z Ukrainy w marcu wraz ze swoim 6-letnim dzieckiem. Kilka miesięcy później wykorzystał ją mężczyzna, który zaprosił ją wcześniej do Izraela, obiecując pomoc. Olha Udowiczenko, wolontariuszka w centrum pomocy uchodźcom w Hajfie przekazała, że Swietłana cierpiała zarówno z powodu traumy wojennej, jak i gwałtu, jednak w Izraelu nie miała niemal żadnej pomocy ze strony władz. – Zamiast tego napotkała biurokratyczny labirynt – skomentowała Udowiczenko.

– Uchodźcy powiedzieli nam, że nawet jeśli kontaktują się z policją, funkcjonariusze mówią tylko po hebrajsku. To samo dotyczy opieki społecznej – to zamknięte koło – opisała wolontariuszka.

Policja uznała przedstawione przez Swietłanę dowody gwałtu za niewystarczające. Ukrainka uznała, że nie ma siły, aby dalej walczyć. Jej domniemany gwałciciel jest na wolności, a Swietłana opuściła Izrael i udała się do „kraju, który przyjmuje uchodźców”, jak stwierdziła Udowiczenko. Sprawa Swietłany nie jest odosobniona – podkreślił „Times of Israel”.

– Władze w Izraelu pokazują brak zrozumienia dla trudnego położenia ukraińskich kobiet i traktują ich twierdzenia z dużą podejrzliwością. Nawet jeśli istnieją jasne dowody ich deklaracji, rzeczywistość pokazuje, że brakuje chęci, aby obracać kołami sprawiedliwości i „marnować” środki publiczne na cudzoziemki – skomentowała Liora Turlevsky, prawnik, która zajmuje się nieodpłatnie wieloma sprawami dotyczącymi kobiet z zagranicy.

Latem 2022 roku jedna z Ukrainek, które uciekły przed wojną do Izraela popełniła samobójstwo – przekazał „Times of Israel”. Wedle osób zaznajomionych ze sprawą, cierpiała z powodu zespołu stresu pourazowego i niepewności ekonomicznej w Izraelu i dręczyło ją wcześniej istniejące schorzenie. Wiele razy rozmawiała z psychologiem z rządowego numeru zaufania. Izraelskie ministerstwo opieki społecznej przekazało, że nie może komentować tej konkretnej sprawy.

Statystyki dotyczące przestępstw wobec ukraińskich uchodźców są trudne do zdobycia – ocenił dziennik.

Chociaż zjawisko wyzysku nie jest nowe, „prawdziwym problemem jest polityka” – oceniła prawnik Anat Ben-Dor z Uniwersytetu Tel-awiwskiego. Wykorzystywaniu sprzyjają też trudne warunki finansowe i nikłe wsparcie ze strony izraelskiego rządu w zakresie prawa do pracy.

Nie-Żydzi uciekający przed wojną na Ukrainie otrzymują status turysty w Izraelu – wyjaśnił dziennik. Jest to kategoria wizowa, która zwykle nie pozwala na pracę. W maju 2022 roku Izrael dostosował swoją politykę, pozwalając na pracę Ukraińcom, z pewnymi obostrzeniami.

„W lipcu Izrael wprowadził kolejną przeszkodę dla zarabiania na życie dla osób z Ukrainy – ograniczenie geograficzne dotyczące tego, gdzie mogą pracować. Jeśli nie pracują w budownictwie, rolnictwie, pielęgniarstwie lub hotelarstwie, nie mogą pracować w 17 miastach, w tym najważniejszych centrach takich jak Tel Awiw i Jerozolima” – opisał „Times of Israel”. – To poważny problem – skomentowała Ben-Dor.

– Uważam to za bardzo krzywdzące. Przypomina to dwustronną politykę – tak, możesz pracować, ale jednocześnie (rząd) robi, co może, aby cię do tego zniechęcić. Myślę, że wina za narażanie tych ludzi spada przede wszystkim na ministerstwo spraw wewnętrznych – dodała prawnik.

Była minister spraw wewnętrznych Ajelet Szaked ogłosiła we wrześniu 2022 r., że od 1 stycznia 2023 r. Ukraińcy, którzy przybyli do Izraela w październiku 2022 roku i później nie będą mieli w ogóle zagwarantowanego prawa do pracy.

P.rezydent zapalił szames. W Pałacu – no cóż – namiestnikowskim…To święto zwycięstwa Izraela.

P.rezydent zapalił szames. W Pałacu – no cóż – namiestnikowskim…

W Pałacu Prezydenckim i Sejmie zapłonęły świece chanukowe. Duda: „To święto zwycięstwa Izraela”

https://nczas.com/2022/12/20/w-palacu-prezydenckim-i-sejmie-zaplonely-swiece-chanukowe-duda-to-swieto-zwyciestwa-izraela-video/

Z udziałem prezydenta i jego małżonki odbyła się w poniedziałek wieczorem w Pałacu Prezydenckim uroczystość zapalenia świec chanukowych.

Prezydent RP Andrzej Duda odpala świeczkę rabinowi Michaelowi Schudrichowi / Foto: screen Twitter

Z kolei w holu głównym Sejmu lampę chanukową z okazji żydowskiego Święta Świateł zapalili wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, przedstawiciele społeczności żydowskiej w Polsce oraz goście z Ukrainy.

Prezydent Duda powiedział, że w tym roku Chanuka jest okazją do przypomnienia o pomocy świadczonej przez polskich Żydów, wobec Ukraińców, którzy przybyli do polski po inwazji Rosji.

– Przyjęliście Ukraińców Żydów i nie-Żydów i z całego serca dziękuję za ten akt braterstwa i człowieczeństwa – powiedział Prezydent RP. Dodał, że polska społeczność żydowska tuż po inwazji na Ukrainę przygotowała list będący deklaracją przyjęcia i goszczenia Ukraińców, „którzy dla nas nie są uchodźcami, ale gośćmi i tak ich przyjmujemy”.

– To święto ma swój specjalny wymiar. To święto zwycięstwa Izraela nad okupantami, którzy chcieli odebrać Izraelowi jego ojczyznę i religię, ale jednocześnie wielkie zwycięstwo Izraela jako ludu wiernego Bogu i zwycięstwa Boga, który miał pieczę nad Izraelem – podkreślił prezydent.

Andrzej Duda przypomniał, że symbolem Chanuki jest światło „będące symbolem opieki Boga” i przetrwania Żydów nawet w najstraszniejszych czasach. – To piękne i radosne święto – podkreślił. Składając życzenia całej wspólnocie polskich Żydów przypomniał, że po raz pierwszy obchody Chanuki w pałacu prezydenckim zorganizowano w 2009 r. z inicjatywy prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Rabin Michael Schudrich powiedział, że obchodząc Chanukę Żydzi muszą pamiętać o walce przeciwko ciemności, która toczy się na Ukrainie. – To wspólne zobowiązanie, aby pamiętać o tych, którzy dziś nie mają światła. Módlmy się, aby następna Chanuka była świętem światła także na Ukrainie – podkreślił rabin.

Prezydent zapalił szames – świeczkę, od której płomienia odpala się kolejne, następnie pozostali uczestnicy uroczystości zapalili osiem świec chanukowych. W trakcie zapalania świec odśpiewane zostały błogosławieństwa. Uroczystość zakończył koncert zespołu Sebastiana Wypycha, który wykonał tradycyjne melodie chanukowe.

[—-]

====================================

A to nastrój Bożego Narodzenia w Warszawie, pod Pałacem im. Józefa Stalina 19 grudnia 2022:

Czy stokrotnie niższy wskaźnik zgłaszanych skutków ubocznych wśród Izraelczyków sugeruje, że ich szczepionki „COVID” są w rzeczywistości placebo?

Czy stokrotnie niższy wskaźnik zgłaszanych skutków ubocznych wśród Izraelczyków sugeruje, że ich szczepionki „COVID” są w rzeczywistości placebo?

[Ciekaw jestem, jak to wygląda obecnie? M. Dakowski]

4 lutego 2021, Zespół CFT https://christiansfortruth.com/is-extremely-low-rate-of-reported-side-effects-among-israelis-proof-their-covid-vaccines-are-actually-placebos/

Na podstawie najbardziej szczegółowych danych na świecie dotyczących tego, jak ludzie czują się po szczepionce Pfizer COVID, Izrael odkrył, że mniej niż 0,3 procent miało skutki uboczne, które uważali za wystarczająco poważne, aby zgłosić je lekarzom – odsetek ten jest zdumiewająco 100 razy niższy niż wskaźniki skutków ubocznych zgłaszane w USA.

Urzędnicy [izraelskiego] Ministerstwa Zdrowia, którzy opublikowali wyniki badań, wierzą, że zapewnią one spokój ducha wielu ludziom na całym świecie, którzy pragną uzyskać obraz wpływu szczepionki. Napisali, że działania niepożądane są „podobne pod względem częstotliwości i charakteru do objawów zgłaszanych po innych szczepionkach podawanych populacji”.

Po pierwszym zastrzyku 6 575 z 2 768 200 Izraelczyków szukało pomocy medycznej z powodu skutków ubocznych, co stanowi 0,24%. Liczba po drugim zastrzyku wyniosła 0,26% — 3 592 z 1 377 827 odbiorców.

Ta ostatnia liczba wskazuje, że chociaż wiadomo, że drugi zastrzyk sprawia, że ​​niektórzy ludzie czują się gorzej pod wpływem pogody, rzadko dochodzi do eskalacji do formalnych skarg medycznych.

Lekarze entuzjastycznie zareagowali na te dane. „Ludzie na całym świecie powinni czuć się pewniej” – powiedział The Times of Israel Yoav Yehezkeli, lekarz i ekspert ds. zdrowia publicznego z Uniwersytetu w Tel Awiwie, który nie brał udziału w badaniu.

Niewiele skarg zakończyło się hospitalizacją – średnio 17 pacjentów na milion po pierwszym zastrzyku i trzech pacjentów na milion po drugim zastrzyku. Yehezkeli powiedział, że lekarze spodziewali się znaczących skutków ubocznych u kilku pacjentów i osobiście leczył pacjenta, który miał częściowy paraliż nerwu twarzowego po drugim zastrzyku, ale powiedział, że statystyki pokazują, że częstość występowania jest niska. Jego pacjent wyzdrowiał.

Była to pierwsza poważna analiza skutków ubocznych w świecie rzeczywistym, obejmująca o wiele razy więcej osób niż w badaniach klinicznych firmy Pfizer. Jego ustalenia, które są dokładne do 27 stycznia, odpowiadają oczekiwaniom organizacji zdrowotnych na całym świecie na podstawie danych z badań.

Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom zauważyły, zanim szczepionka stała się dostępna, że może ona powodować działania niepożądane, które zwykle są „łagodne do umiarkowanych”, podczas gdy „niewielka liczba osób miała poważne skutki uboczne”.

CDC spodziewało się, że głównymi skutkami ubocznymi będą miejscowy ból lub szersze objawy, takie jak dreszcze i ból głowy, które „mogą przypominać objawy grypy”. Tak wynika z izraelskich danych.

Zdecydowana większość skarg dotyczyła miejscowego bólu ramienia lub ogólnego złego samopoczucia. Ból ramienia stanowił 50% skarg pierwszego zastrzyku i 22% skarg drugiego zastrzyku. Około 41% skarg po pierwszym zastrzyku i 73% skarg po drugim zastrzyku zgłosiło ogólne złe samopoczucie.

Były też bardziej niezwykłe skutki uboczne.

Objawy neurologiczne zgłosiło 287 osób zaszczepionych pierwszą dawką i 96 zaszczepionych drugą dawką. Było 165 zgłoszeń reakcji alergicznych, w tym anafilaksji, po pierwszym zastrzyku i 47 po drugim zastrzyku. Inne nietypowe działania niepożądane zgłosiło odpowiednio 60 i 19 osób po pierwszym i drugim zastrzyku.

Statystyki Izraela należy traktować jako wiarygodne, ponieważ system opieki zdrowotnej tego kraju obejmuje „aktywny nadzór” skutków ubocznych, powiedział Yehezkeli. „Są to ważne liczby, ponieważ wiele osób w Izraelu zostało już zaszczepionych, a system opieki zdrowotnej jest bardzo zorganizowany z metodami zgłaszania skutków ubocznych” – skomentował.

Pomimo twierdzeń zawartych w tym artykule, w żaden sposób te izraelskie statystyki dotyczące skutków ubocznych nie pasują do danych z badań klinicznych firmy Pfizer – gdzie poważne skutki uboczne zgłaszano u 10% do 15% uczestników – różnica rzędu 100 razy. Ale to nie jest tak, że ta rozbieżność jest bezprecedensowa – wskaźniki autyzmu w USA sięgają 1 na 50 chłopców – konserwatywnie 1 na 100 – podczas gdy w Izraelu jest to tylko 1 na 1000 chłopców. Dlaczego dziecko w Ameryce miałoby mieć dziesięć razy prawdopodobieństwo zachorowania na autyzm jak dziecko w Izraelu?

Aby wyjaśnić tę zdumiewającą rozbieżność, będą twierdzić, że początkowe raporty o skutkach ubocznych w badaniach Pfizer w USA były „niedokładne” w porównaniu z „znacznie bardziej rygorystycznymi” danymi izraelskimi.

W USA CDC zgłosiło już ponad 300 zgonów ludzi po otrzymaniu szczepionki – ale mamy wierzyć, że żadne takie zgony nie zostały oficjalnie zgłoszone – ani uznane – w Izraelu – pomimo znacznie wyższego wskaźnika szczepień.

Albo dane dotyczące skutków ubocznych zgłaszane przez firmę Pfizer i CDC w Ameryce są całkowicie błędne – albo dane izraelskie są błędne – jeśli nie, istnieje tylko jedna inna możliwość wyjaśnienia tych ogromnych rozbieżności….

Szczepionka „Pfizer” podawana Izraelczykom NIE jest tą samą szczepionką, którą podaje się Amerykanom i Europejczykom.

Miesiące temu przewidzieliśmy ten problem, z którym borykają się Izraelczycy – czy by się zgodzili gdyby poddali własną populację – w tym ich bardzo cenionych starszych ocalałych z Holokaustu – tym niebezpiecznym i nieprzetestowanym szczepionkom – czy pozwoliliby potencjalnie milionom Żydów w Izraelu zostać rannymi, okaleczonymi i zabitymi przez te nieprzetestowane „szczepionki”?

Wczesne doniesienia napływające z Izraela sugerowały znacznie wyższy odsetek osób, które odmówiłyby przyjęcia szczepionki niż donosiła większość głównych mediów – co sugeruje, że Izraelczycy byli świadomi niebezpieczeństwa związanego z tymi nieprzetestowanymi szczepionkami.

Tak więc, stosując brzytwę Ockhama w tej kwestii – najprostsze wyjaśnienie jest najprawdopodobniej prawdą – musimy poważnie rozważyć prawdopodobieństwo, że wyjątkowo niską częstość występowania poważnych skutków ubocznych wśród zaszczepionych Izraelczyków w porównaniu z Amerykanami można najlepiej wytłumaczyć faktem, że zupełnie inne szczepionki są stosowane na tych różnych populacjach – i że Izraelczycy są szczepieni czymś, co jest równoznaczne z placebo, które powoduje tylko najbardziej łagodne lokalne skutki uboczne.

A biorąc pod uwagę, jak opiekuńczy jest rząd izraelski w stosunku do ludności, wniosek ten ma największy sens.

Uwagi:

Co jeszcze jest godne uwagi, to fakt, że Żydzi są znacznie bardziej skłonni niż inne populacje do składania skarg medycznych. Jeśli coś się stanie, to oni jako pierwsi udają się do lekarza. Tak więc brak skutków ubocznych jest szczególnie widoczny.

To niemożliwe, aby były to te same szczepionki, ze 100-krotną różnicą w skutkach ubocznych. Statystyczna niemożliwość. Żadnego racjonalnego wyjaśnienia, dlaczego Izraelczycy nie mieliby doświadczyć takich samych skutków ubocznych jak Amerykanie. Och, chyba że Żydzi naprawdę są rasą panów odporną na skutki uboczne szczepionek….. wątpliwe….

ONZ wezwało Izrael do pozbycia się broni jądrowej […której przecież NIE MA…]. Mikronezja, Palau i Stany Zjednoczone przeciwko!

ONZ wezwało Izrael do pozbycia się broni jądrowej [której przecież NIE MA]. Mikronezja, Palau i Stany Zjednoczone przeciwko!

https://nczas.com/2022/11/10/onz-wezwalo-do-tego-izrael-piec-panstw-przeciwko-polska-wstrzymala-sie-od-glosu/

Zgromadzenie Ogólne ONZ przytłaczającą większością głosów przegłosowało rezolucję zobowiązującą Izrael do pozbycia się broni jądrowej, do posiadania której kraj ten nigdy się nie przyznał.

Rezolucję zgłosiła Autonomia Palestyńska i 19 innych krajów, między innymi Bahrajn, Jordania, Maroko i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Pięć państw, które sprzeciwiły się rezolucji w sprawie ryzyka rozprzestrzeniania broni jądrowej na Bliskim Wschodzie, to: Kanada, Izrael, Mikronezja, Palau i Stany Zjednoczone.

Kolejne 24 kraje wstrzymały się od głosu; są wśród nich członkowie UE, w tym Polska. [Nic dziwnego – no bo jak “nie ma”, to po co protestować? MD]

Rezolucja nie wspomina o Iranie, który rozwija program broni jądrowej, ale zakłada, że Izrael musi pozbyć się całej swojej broni atomowej i oddać swoje obiekty jądrowe pod nadzór Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.

Wzywa Tel Awiw do przystąpienia do Układu bez dalszej zwłoki, nierozwijania, nieprodukowania, nietestowania ani nienabywania w inny sposób broni jądrowej, do wyrzeczenia się posiadania broni jądrowej oraz do objęcia wszystkich izraelskich obiektów jądrowych pełnym zakresem zabezpieczeń Agencji, jako „ważnego środka budowy zaufania wśród wszystkich państw regionu oraz jako kroku w kierunku wzmocnienia pokoju i bezpieczeństwa”.

Komitet zatwierdził również 170 głosami – w tym Iranu – wezwanie do utworzenia na Bliskim Wschodzie strefy wolnej od broni jądrowej. Izrael był jedynym krajem, który się temu sprzeciwił. Od głosu wstrzymały się cztery kraje: Stany Zjednoczone, Kamerun, Komory i Tanzania.

Izraelczycy to lubią? Idą głosować piąty raz w ciągu 4 lat. Startuje 39 partii. [A wygrał i tak kryminalista].

https://nczas.com/2022/11/01/oni-chyba-to-lubia-zydzi-ida-glosowac-piaty-raz-w-ciagu-4-lat/

W Izraelu odbywają się 1 listopada piąte wybory parlamentarne w ciągu czterech lat. Do wyścigu staje 39 partii, a sondaże przewidują kolejny pat, więc się pewnie na „piątce” nie skończy. Pytanie o wynik to pytanie o to, czy obecny lider opozycji Benjamin Netanjahu zdoła później utworzyć rząd, czy też niechętne mu partie dalej będą bawiły się w próby tworzenia koalicji?

Obecny rząd koalicyjny jest złożony z ośmiu partii (centrowych, lewicowych, prawicowych i arabskiej), ale uległ spodziewanemu ideologicznemu rozłamowi, po czym rozpadł się po utracie i tak minimalnej większości. Sojusz nacjonalistyczno-religijny pod wodzą Netanjahu walczy więc o odzyskanie władzy po półtora roku bycia w opozycji.

W izraelskim parlamencie, Knesecie, partie prawicowe mają większość około 70 ze 120 posłów, ale stabilna koalicja jest trudna do osiągnięcia, ponieważ część polityków bliskich ideologicznie Netanjahu odmawia wejścia do kierowanego przez niego rządu.

Co ciekawe, oskarżony o korupcję, defraudację i nadużycie zaufania Netanjahu jest według sondaży i tak najpopularniejszym politykiem w Izraelu. Jego „prawicowa” partia Likud prawdopodobnie nadal będzie największą partią w parlamencie, popieraną przez blok ortodoksyjnych partii religijnych Jahadut Hatora (hebr. Zjednoczony Judaizm Tory) i reprezentującą ortodoksyjnych Żydów sefardyjskich Szas (hebr. Sefardyjską Partią Strażników Tory).

Głosów może nie wystarczyć i powrót do władzy Netanjahu może zależeć od prawicowej partii Ocma Jehudit (hebr. Żydowska Siła) Itamara Ben Gwira, która należy do bloku Religijnego Syjonizmu i jest jedną z najbardziej fanatycznych grup w kraju. Zyskujący coraz większą popularność Ben Gwir opowiada się za wypędzeniem „nielojalnych” Arabów z Izraela i terytoriów okupowanych oraz wzywa Izrael do zaanektowania całego Zachodniego Brzegu zamieszkanego przez ok. 3 mln Palestyńczyków.

Ostatnie sondaże opinii publicznej pokazywały, że partia Netanjahu nie zdobędzie 61 mandatów potrzebnych do uzyskania większości w 120-osobowym Knesecie. Z 39 partii startujących w wyborach przewiduje się, że 11 przekroczy próg wyborczy.

Źródło: PAP

Bombowe wnioski izraelskich badaczy: Skutki “uboczne” szczepionki Pfizer, ostrzeżenie przed “konsekwencjami medyczno-prawnymi”.

Bombowe wnioski izraelskich badaczy omawiających skutki uboczne szczepionki Pfizer, ostrzeżenie przed konsekwencjami „medyczno-prawnymi”.

m.rekinek https://gloria.tv/share/4N68sXdJBt3QC1qgtVSrnYb2T

Izraelskie Ministerstwo Zdrowia zleciło naukowcom zbadanie niepożądanych skutków „szczepionki” Covid-19 firmy Pfizer w grudniu 2021 roku, rok po rozpoczęciu wstrzyknięć mRNA, ale badania zostały wstrzymane po opublikowaniu filmu, w którym główny badacz omawiał prawne” konsekwencje publikacji wyników badań.

Pomimo niemal całkowitego zaciemnienia skandalu przez media, jest to prawdziwa historia, którą skomentowali wysoce wiarygodni badacze medyczni, tacy jak dr Harvey Risch , emerytowany profesor epidemiologii w Yale. Dr Yaffa Shir-Raz, naukowiec medyczny, która przekazała tę wiadomość, dołączyła do Neila Olivera z GB News, aby omówić alarmujący raport.

Izrael znalazł dowody poważnych i długotrwałych skutków ubocznych spowodowanych przez szczepionkę Pfizer, ujawnione nagranie wideo ze spotkania naukowców z izraelskim Ministerstwem Zdrowia wyraźnie to pokazało” – powiedział Oliver. „Naukowcy są zaniepokojeni własnymi odkryciami, ale wbrew opinii naukowców z oficjalnego raportu Ministerstwa Zdrowia wynika, że skutki uboczne są krótkotrwałe i łagodne. Co ważniejsze, pomimo chęci badaczy do kontynuowania pracy, aby dowiedzieć się więcej, ich śledztwo zostało anulowane przez rząd. »

Dr Shir-Raz powiedziała Oliverowi, że rząd izraelski nie będzie kwestionował jego raportu i odpowiadał na jego pytania milczeniem. Następnie powiedziała mu, co odkryła podczas dochodzenia.

Odkryli, że tak naprawdę każdy aspekt wyników tych badań jest sprzeczny z tym, co powiedziano nam o skutkach ubocznych tej szczepionki” – powiedziała. „Powiedziano nam, że są to głównie lokalne skutki uboczne i są łagodne. I że nawet w niektórych przypadkach występują poważne skutki uboczne i są one krótkotrwałe i znikają w ciągu kilku dni. Zespół badawczy odkrył przede wszystkim nowe sygnały, nowe skutki uboczne, które nie zostały wymienione przez firmę Pfizer i nie były lokalne, nie były łagodne, w rzeczywistości obejmowały neurologiczne lub mięśniowe skutki uboczne oraz objawy trawienne, które były nowe. »
„Nie zostały wymienione przez firmę Pfizer w ulotce dołączonej do opakowania” – dodała dr Shir-Raz. „Po drugie, odkryli, że skutki uboczne nie były krótkotrwałe, ale w rzeczywistości dość często długotrwałe. Były to długoterminowe wydarzenia, które trwały tygodnie, miesiące, a czasem rok lub nawet dłużej. A w niektórych przypadkach były ciągłe, więc efekty uboczne nadal trwały po zakończeniu badania. „

Wszyscy widzieli również zjawisko, które nazwali »ponownym wyzwaniem«… i wiele przypadków ponownego wyzwania, które jest nawrotem lub nawet pogorszeniem efektu ubocznego po wielokrotnych dawkach szczepionki” – kontynuuje dr Shir-Raz .

„Oznacza to, że kiedy dostaniesz kolejną dawkę, skutki uboczne powrócą lub nawet się pogorszą” – powiedziała. „Więc albo efekty uboczne były długotrwałe, albo, gdy już ustały, powróciły po wielokrotnych dawkach. Tak więc w rzeczywistości naukowcy byli tak zaniepokojeni tymi skutkami ubocznymi, tymi wynikami, że wyciągnęli wnioski, że te wyniki, przede wszystkim, powiedzieli, że ustalili związek przyczynowy, przyczynowy między szczepionką a skutkami ubocznymi, w szczególności to kwestionowanie zjawiska. »

Profesor Berkowitz, główny badacz, wyraźnie wskazuje, że to zjawisko, ponowne wyzwanie, zwiększa szanse związku przyczynowego z możliwego do ostatecznego”, zauważa dr Shir-Raz. „A nawet więcej, wyraźnie ostrzegają, naukowcy wyraźnie ostrzegają Ministerstwo Zdrowia, że muszą myśleć kryminalistycznie. Muszą dokładnie przemyśleć, jak przedstawić te wyniki opinii publicznej, ponieważ są one sprzeczne z tym, co powiedzieli, ponieważ Minister Zdrowia, nie tylko w Izraelu, nieustannie twierdzi, że poważne skutki uboczne są rzadkie, krótkotrwałe i przemijające oraz mówienie ludziom, aby się zaszczepili. »

Po tym, jak dr Shir-Raz ujawniła ujawnione nagranie z ustaleń zespołu badań medycznych, izraelskie ministerstwo zdrowia szybko zamknęła badania. Poniżej film, o którym mowa, wraz z fragmentami raportu Shir-Raz .

„Izraelskie Ministerstwo Zdrowia nie miało systemu zgłaszania zdarzeń niepożądanych przez cały 2021 r.” – wskazuje dr Shir-Raz. „Zlecili zespołowi badawczemu analizę raportów nowego systemu wdrożonego w grudniu 2021 r. Ujawnione wideo ujawnia, że w czerwcu naukowcy przedstawili MOH poważne wyniki, które wskazywały na długoterminowe skutki, z których niektóre nie zostały wymienione przez firmę Pfizer, a związek przyczynowy – więc ministerstwo opublikowało manipulacyjny raport i powiedział opinii publicznej, że nie znaleziono żadnych nowych sygnałów. »

„Tutaj naprawdę będziemy musieli myśleć medyczno-prawnie. Dlaczego kryminalistyka? Ponieważ w przypadku wielu zdarzeń niepożądanych powiedzieliśmy: „OK, istnieje związek, ale i tak zaszczep się”. Chodzi mi o to, że musimy pomyśleć o tym, jak to napisać i odpowiednio zaprezentować. Więc nie doprowadzi to później do kroków prawnych: „Czekaj, czekaj, czekaj, powiedziałeś, że wszystko minie i możesz się zaszczepić. A teraz spójrz, co mi się przydarzyło. Zjawisko trwa.

„Prelegentem jest profesor Mati Berkowitz, specjalista pediatrii, kierownik działu farmakologii klinicznej i toksykologii w Shamir Medical Center oraz kierownik zespołu badawczego powołanego przez izraelskie Ministerstwo Zdrowia (IMOH) do zbadania bezpieczeństwa COVID- 19 szczepionek”, mówi dr Shir-Raz. „To kluczowe badanie było oparte na nowym systemie zgłaszania zdarzeń niepożądanych, który MOH uruchomił w grudniu 2021 r. – 12 miesięcy PO tym, jak szczepionki zostały wprowadzone do publicznej wiadomości, ponieważ system wprowadzony w grudniu 2020 r., jak teraz oficjalnie przyznają, był dysfunkcyjne i nie pozwalały na analizę danych. »

„Podczas wewnętrznego spotkania Zoom na początku czerwca, którego nagranie wyciekło do prasy, prof. Berkowitz ostrzegł wyższych urzędników MDS, że muszą dokładnie przemyśleć, jak przedstawić prasie wyniki jego badania. bycia pozwanym, ponieważ całkowicie zaprzeczają twierdzeniom MDS, że poważne skutki uboczne są rzadkie, krótkotrwałe i przemijające” – kontynuuje. „Po przeanalizowaniu raportów otrzymanych w ciągu 6 miesięcy zespół badawczy stwierdził, że wiele poważnych skutków ubocznych było w rzeczywistości długotrwałych, w tym te niewymienione przez firmę Pfizer, i ustalono związek przyczynowo-skutkowy ze szczepionką. »

„Jednak zamiast udostępniać wyniki w przejrzysty sposób opinii publicznej, Departament Zdrowia wstrzymywał wyniki przez prawie dwa miesiące, a kiedy w końcu opublikował oficjalny dokument, zniekształcił i manipulował wynikami, umniejszając zakres raportów i stwierdzając że nie wykryto żadnych nowych zdarzeń niepożądanych („sygnałów”) i że wykryte zdarzenia niekoniecznie były spowodowane przez szczepionkę, mimo że sami badacze powiedzieli dokładnie odwrotnie. To kolejny niepokojący dowód na to, że autorytety medyczne na całym świecie utrwaliły masowe oszukiwanie opinii publicznej przez wygłaszanie fałszywych twierdzeń lub twierdzeń, które nie były wystarczająco poparte dowodami naukowymi .

Co więcej, poważne skutki uboczne odkryte przez izraelskich naukowców i stłumione przez izraelskie Ministerstwo Zdrowia zostały otwarcie poparte recenzowanymi badaniami naukowymi.

To przełomowe badanie dostarczyło twardych danych na temat „nadmiernego ryzyka” niepożądanych skutków ubocznych szczepionek mRNA Pfizer-BioNTech i Moderna w niezależnym „randomizowanym badaniu klinicznym”. Wyniki tego uznanego badania naukowego potwierdziły obawy wielu pacjentów dotyczące szczepionek mRNA.

„W badaniu Moderna nadmierne ryzyko poważnych AEI (15,1 na 10 000 uczestników) było większe niż zmniejszone ryzyko hospitalizacji z powodu COVID-19 w porównaniu z grupą placebo (6,4 na 10 000 uczestników). 10 000 uczestników)”, badanie wykazało .

„W badaniu Pfizer zwiększone ryzyko poważnego AESI (10,1 na 10 000) było większe niż zmniejszone ryzyko hospitalizacji z powodu COVID-19 w porównaniu z grupą placebo (2,3 na 10 000 uczestników)” – dodaje badanie.

Badanie zostało opublikowane w ScienceDirect 31 sierpnia 2022 r. Wśród autorów są naukowcy z Uniwersytetu Stanforda, Uniwersytetu Maryland i UCLA.

W czerwcu międzynarodowi naukowcy odkryli również, że główne szczepionki przeciwko Covid-19 mają zwiększone ryzyko „poważnych zdarzeń niepożądanych”, które przekracza „zmniejszone ryzyko hospitalizacji z powodu Covid-19”.

Badacze zostali wybrani ze Stanford University, UCLA, Louisiana State University, University of Maryland School of Pharmacy, Navarre Health Service w Hiszpanii oraz

„Szczepionki mRNA COVID-19 firmy Pfizer i Moderna wiązały się ze zwiększonym ryzykiem poważnych zdarzeń niepożądanych o szczególnym znaczeniu, z bezwzględnym wzrostem ryzyka o 10,1 i 15,1 na 10 000 zaszczepionych w porównaniu z wartościami wyjściowymi placebo wynoszącymi 17,6 i 42,2 (95 % CI: odpowiednio -0,4 do 20,6 i -3,6 do 33,8)” – stwierdzili naukowcy. „Połączone szczepionki zawierające mRNA wiązały się ze zwiększonym bezwzględnym ryzykiem poważnych zdarzeń niepożądanych o szczególnym znaczeniu o 12,5 na 10 000 (95% CI 2,1 do 22,9). »

Nadmierne ryzyko poważnych zdarzeń niepożądanych o szczególnym znaczeniu przekroczyło redukcję ryzyka hospitalizacji z powodu COVID-19 w porównaniu z grupą placebo w badaniach Pfizer i Moderna (odpowiednio 2,3 i 6,4 na 10 000 uczestników)” – dodają autorzy.

Mamy więc nagromadzone fascynujące badania naukowe, które pokazują, że miliardy zastrzyków mRNA narzucanych społeczeństwu przez rządy i duże firmy farmaceutyczne miały poważne skutki uboczne, które zostały zignorowane. Ustalenia te wymagają formalnych dochodzeń z prawdziwymi konsekwencjami dla urzędników służby zdrowia, którzy świadomie i umyślnie utrwalali oszustwo na społeczeństwie.

W końcu wiele rządów chroniło te firmy farmaceutyczne przed odpowiedzialnością prawną i staje się całkowicie jasne, dlaczego: ponieważ wiedziały, że nie zostały wystarczająco przetestowane i mogą potencjalnie powodować poważne skutki uboczne.

Źródło: Becker News Paweł – Kielar

komentarz:

Każde kłamstwo wymaga dwóch następnych, aby je przykryć. Dwa kłamstwa wymagają kolejnych czterech. W ten sposób tworzy się piramida kłamstw, która prędzej czy później musi się zawalić. Obecnie cała ta misternie budowana kłamliwa budowla chwieje się w swoich posadach. I dlatego właśnie szykowna jest wojenka, bo piramidalne kłamstwa mogą zostać przyćmione tylko czymś czego skala jest nieporównywalnie większa. Nie miejmy złudzeń – ci co rozpętali to piekło będą chcieli za wszelką cenę odwrócić naszą uwagę.

Kolejny antypolski paszkwil „Times of Israel”. Nikczemny, bezczelny, fałszywy i odrażająco głupi stek bzdur.

Kolejny antypolski paszkwil „Times of Israel”. Rafał Ziemkiewicz: Nikczemny, fałszywy i odrażająco głupi stek bzdur.

19 września 2022 https://pch24.pl/antypolski-paszkwil-times-of-israel-rafal-ziemkiewicz-nikczemny-falszywy-i-odrazajaco-glupi-stek-bzdur-musimy-reagowac/

„Od chwili rosyjskiej napaści na Ukrainę, a ściślej – od chwili, gdy okazało się, że Rosjanom nie pójdzie tam łatwo, zarówno międzynarodowe organizacje żydowskie, jak i rząd Izraela z dnia na dzień zrobiły się dla Polski bardziej miłe”, pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Rafał Ziemkiewicz.

Publicysta zwraca uwagę, że przez kilka miesięcy z izraelskiej przestrzeni medialnej zniknął temat osławionej „ustawy 447” i „odszkodowań za Holokaust”, a za to pojawił się nowy ambasador, czyniący pod naszym adresem miłe gesty.

Ta sielanka, jak wskazuje autor „Polactwa” została przerwana przez publikację „Times of Israel” o tym, jak to Polacy mają czelność domagać się od Niemców reparacji za Żydów, których sami wymordowali.

„Tekst jest tak nikczemny, tak kłamliwy i tak odrażająco głupi, że opublikowanie go przez poważny portal wydawałoby się po prostu niemożliwe. Ale taka jest właśnie symetria w debacie polsko-żydowskiej: u nas głupie, agresywne i antysemickie teksty publikowane są w mediach Leszka Bubla i głoszone przez ludzi pokroju Piotra Rybaka czy Olszańskiego „Jabłonowskiego”. A u nich analogiczne trafiają do mediów głównego nurtu”, podkreśla autor „Do Rzeczy”.

Ziemkiewicz zastanawia się, co w tej sytuacji zrobią polskie MSZ i rząd, żeby zmusić medium, które coś tak obrzydliwego upowszechniło, do przeprosin.

„Rzecz nie jest prosta, bo Żydzi, jak wiadomo, przepraszać i odszczekiwać nie mają zwyczaju, choćby nie wiem co. Ale odpuścić nie wolno, bo będzie to znak, że nadal jesteśmy tym przysłowiowym pochyłym drzewem, na które skakać jest łatwo i się opłaca”, podsumowuje.

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”

Proof that Israel found serious safety problems with the COVID vaccines then deliberately covered it up

https://stevekirsch.substack.com/p/exclusive-proof-that-the-top-israeli

Israel didn’t start to gather safety data until a year into the vaccine program. They gathered 6 months worth of data and found that the vaccines weren’t safe so they lied to the world about it.

Steve KirschSep 2

Top health official opposed boosters for over-50s, citing insufficient data  | The Times of Israel

Dr. Sharon Alroy-Preis, the Health Ministry’s head of public services and a top COVID adviser to the Israeli government, has no problem withholding vital safety information about the COVID vaccines to make them appear to be safe. Why didn’t they release the original presentation made by the safety team? There needs to be an investigation ASAP into what happened, but the head of the MoH, Nitzan Horowitz, isn’t calling for one. Is he corrupt too?

This is the most IMPORTANT article I’ve written to date

This is the most important article on my Substack (which has over 700 articles). This one article has enough information regarding both harms and corruption that it should bring down the house of cards if there is just one honest person in a position of authority in the world.

The single most important point is this:

We now have proof of:

  1. Serious side-effects of unknown duration, perhaps irreparable
  2. Causality: these were not just “coincidences”
  3. Government corruption to hide these harms
  4. Correlation between vaccine doses and deaths from multiple independent studies on multiple independent datasets
  5. No interest in seeing the expert report or the video from any mainstream news media, any member of the mainstream medical community, any lawmaker, any public health official anywhere in the world.

The precautionary principle of medicine now demands an immediate halt to the COVID vaccination program.

The key facts in a nutshell:

  1. The Israeli health authority knew the vaccines were harming people: the side effects of the vaccine are neither mild nor short term. In fact, in 65% of the neurological cases that mentioned duration, the symptoms are all on-going.
  2. They also established causality: the side effects were caused by the vaccine. This is something no one else had been able to establish before.
  3. They don’t know how serious the harm is because they only looked at the data for the top five categories. Cardiovascular was #6. So they have only looked at a fraction of the data.
  4. The researchers do not know the prevalence of these serious side effects because they were just provided with the numerator, not the denominator (similar to VAERS).
  5. The Israeli authorities deliberately covered up the safety issues and hid it from the world, issuing a false report essentially saying “there is nothing new to see here folks, move along.”
  6. The only good news in all of this is that Israel protected Palestinians from getting this very unsafe vaccine. That was very humane of the Israelis.
  7. The Israeli people aren’t stupid. They have figured out the vaccines are “unsafe and ineffective” (my new tagline for the vaccines… what do you think? catchy isn’t it?) and are no longer complying with government directives to be vaccinated. Just 2.4% of the Israeli population is “in compliance” as of Sept 2, 2022:
  8. As of September 4, 2022 no one is being held accountable and everyone is ignoring this bombshell story:
    1. There is a press blackout on coverage in Israel of this. The Israel media refuses to even look at the evidence.
    2. Nobody in Israel is being held accountable for this corruption. There isn’t even an investigation.
    3. Nobody in the worldwide medical community is speaking out about the corruption either despite the fact that it affects people everywhere in the world.
    4. There is no coverage of this in any worldwide mainstream media.
    5. No public official, public health official, or mainstream media anywhere in the world is even calling for an investigation, nobody wants to see the original expert report, and nobody wants to see the safety data they gathered.
    6. Someone translated an earlier version of this article into Hebrew and posted it on mainstream media in Israel. It was removed in less than 1 hour. This shows how important censorship is. If this story leaks, it’s all over.
    7. We have the full video and we have the slides that were presented; use the Contact Me link if you are a health authority and want to see it before it is released to the public.
    8. Just to be sure the CDC knows about this, I just emailed hundreds of people at the CDC who are involved in the COVID vaccines (including Rochelle Walensky) to let them know that the report and video are available. All they have to do is hit reply. I bet not a single person at the CDC wants to see it. We are about to find out just how deep the corruption runs at the CDC.
    9. This isn’t surprising that they ignore this. All negative data on the vaccine is ignored. For example, when I discovered that young Canadian doctors were dying at a more than 12X normal after the second booster, the Canadian Medical Association, whose job it is to to be an advocate for the health of doctors, refused to comment. I sent five requests and they ignored all requests. They should change their website to say that they are an advocate for the drug companies, not the health of doctors.

Specifically:

  1. The Israel Ministry of Health (MoH) took 18 months from the launch date of the vaccine before they looked at the COVID vaccine safety data to see what it said.
  2. They only started collecting safety data in December 2021, one year after rolling out the vaccines to the public. Few people knew this.
  3. In December 2021, they tasked an outside expert panel led by Prof. Mati Berkowitz, a leading Israeli expert on pharmacology and toxicology from Asaf Harofe hospital, to examine the safety data they collected over the next 6 months (from early December to the end of May, 2022).
  4. The panel presented their findings to MoH personnel on or about Jun 6, 2022 in a Zoom call that was secretly recorded. They found that the COVID vaccines were much more dangerous to people than the world authorities admitted. They found serious adverse events that were never disclosed by Pfizer or any world government. These adverse events were also not found to be short term as the public was told.
  5. They also determined causality, something no other world health authority has ever been willing to do (because other governments never looked at the data either). Causality was both obvious and easy to prove using the re-challenge data that was collected (you can’t do this using the US VAERS data, for example).
  6. In short, the panel determined that the government was misleading the people of Israel.
  7. We still don’t know the whole extent of how dangerous the vaccines are because the outside team only looked at the top 5 most frequently cited events.
  8. Both the Israeli authorities and scientists analyzing the Ministry of Health (MoH) data acted to cover up the harms by releasing a fabricated report to the public to make the vaccine look perfectly safe and claim that there was nothing wrong..
  9. It is only thanks to the efforts of one courageous individual who released the recording of the full Zoom meeting between the MoH and their expert panel that we now know what was said at that meeting and what the data actually showed. Otherwise the world would still be in the dark.
  10. Leaders of our “trusted institutions” all over the world said absolutely nothing after the news broke on August 20, 2022. This suggests that there is widespread corruption in the medical community, government agencies, among public health officials, the mainstream media, and social media companies worldwide: they will not acknowledge any event that goes against the mainstream narrative.
  11. This is a level of corruption that is unprecedented. The atrocities here are clear cut. Everyone should be speaking out and calling for a full investigation and fully evaluating the safety data collected by the Israel government.

What you should do

The three most important things you can do to put a stop to these dangerous vaccines are:

  1. Read this article including the recommended links in the References section.
  2. Share this article with as many people as you know (e.g., share on all your social media accounts now)Share
  3. Please subscribe to my Substack so I can keep you informed of developments. The greater the collective reach of people who are challenging the false narrative, the faster the truth will come out. It’s absolutely free to subscribe. The bigger my subscriber footprint, the more impact I can make. So if you agree with what I wrote, please subscribe.

Executive Summary

The Israeli Ministry of Health (MoH) was informed by their own hand-selected outside expert group headed by Prof. Mati Berkowitz that the COVID vaccines are not as safe as the MoH had been claiming to the Israeli people. It was just the opposite: instead of mild, short term events, the events were serious and long-lasting. For neurological side effects, in 65% of the cases, these did not go away at all (start watching this video at 2:30; the 65% is at 3:09) and the researchers admitted they had no clue if they would ever go away.

Instead of admitting their mistake, the MoH covered it up by issuing a report that distorted the expert report.

In addition, the experts also effectively covered it up by saying nothing when this happened. They sat by idly while the MoH misrepresented the data. It appears that everyone involved was so intimidated that they felt that they had to bury the truth, even when it can cost lives.

The news finally broke to the public on August 20 that the government hadn’t been monitoring adverse reactions for a year and then, after they finally gathered the adverse safety data, that they deliberately manipulated the data to make the vaccine look safe when it wasn’t. You’d think there would be major outrage at the violation of the public trust. But there was nothing. No reaction. Dr. Sharon Alroy-Preis, the Health Ministry’s head of public services and a top COVID adviser to the Israeli government, issued no public statement. That’s stunning.

This suggests that she and the others in her organization who knew about this were in on the cover-up. The Israeli people should demand that they be fired and criminally prosecuted.

In addition, the current Minister of Health, Nitzan Horowitz, is doing nothing. Why isn’t he calling for an investigation? He should be fired as well. Or is corruption of science OK with the Israeli government?

Finally, how deep does the corruption go? Will any Israeli mainstream media cover this story? Why not? Will any member of the Israeli parliament call for an investigation? Will any member of the executive branch call for an investigation?

It appears to me that they are all bought off by the drug companies. Am I wrong?

This is a story of corruption, pure and simple.

There is no way to put a positive spin on this. Anyone in power who is not calling for an investigation and heads to roll is just as corrupt as the people who engaged in the original cover-up of the safety report.

This story is the “smoking gun” we’ve been waiting for: an official government agency was caught on tape as having received a damaging report from scientists and then deliberately lied to the public about it.

The response to this story has been crickets so far

At the time I am writing this (September 2 and 3), the Israeli press (which is heavily state controlled; note that government censorship is legal in Israel) refused to go near the story; they wouldn’t even reply when contacted about the story. They do not want to see any of the evidence. Only one news outlet, GB News in the UK, covered the original story.

It is up to us to force our medical, health, and political leaders worldwide to take a stand on what happened. Will they condemn it or will they ignore it?

Every mainstream medical leader should be saying that what the MoH did is wrong and calling for an immediate investigation into the safety of the vaccines. We should be able to see the full presentation of the expert panel and their report. And the safety data should be released to the public like the VAERS data is.

But look at what happened: they aren’t condemning what happened and they aren’t asking for the report or the data. They are staying silent… as if it didn’t happen.

They are all basically saying, “It is OK for a government to not monitor vaccine safety for 12 months, and then, after 6 months of safety monitoring and clear evidence of harm, deliberately misrepresenting the safety data to the public.”

Introduction

It turns out the Israeli government never had a vaccine safety monitoring system in place when they launched the COVID vaccines in December, 2020.

Finally, in December of 2021, more than a year into the vaccination program, they decided to fix that defect. They started collecting safety data from that point until the end of May 2022. They then tasked an outside research group headed by a top Israeli scientist to analyze the data.

The report came back that the side effects were not mild and short lasting as was represented to the Israeli people. The data was clear that the side-effects were serious and long-lasting (sometimes with no end in sight).

In short, the data showed that the government, which wasn’t monitoring for safety like they claimed, lied to the people of Israel. Also, it’s now clear that Dr. Sharon Alroy-Preis lied to the outside committee of the FDA about the Israeli safety monitoring.

The Ministry of Health (MOH) concealed the safety report for 2 months, then issued a deceptive public report to make the vaccine look safe. This Sunday, Sept 4, they will “ask” the vaccine safety committee to recommend the 5th dose (the combo vax) for 60+. This is corrupt. They are hiding the safety data from the public and they know it.

It took 2 months for the MOH to distort the findings and present it to the public to make it look like the COVID vaccines were safe.

Nobody knew that someone was secretly recording the meeting between the outside researchers and the MoH

Nobody knew that the June meeting between the researchers and the MoH was being secretly recorded.

Apparently, there was an honest person at the meeting and so when the MoH didn’t act in a way that protected the public, the recording was leaked to the press.

In the 80 minute recording, one of the researchers said, “We’ll have to think medical-legal – how to present our findings to avoid lawsuits.”

After bits of the recording were leaked to the press, none of the Israeli media would cover the story. In fact, only one news outlet in the world, GB News in the UK, was willing to cover it. Watch this video of the GB News interview by Neil Oliver which happened on August 20, 2022.

Fox News was notified but declined to cover it (apparently because their advertising contracts with Pfizer prohibits them from covering any negative news about the vaccines).

The whole scam was fully exposed to the public on Sept 1, 2022 in this Tweet (10 messages long) from Yaffa Shir-Raz who is an honest journalist living in Israel.

I found out about it when Retsef Levi forwarded Yaffa’s tweet to my WhatsApp (since I’m permanently banned from Twitter for speaking out about how unsafe the vaccines are). My reaction was swift… I started drafting this article within minutes after reading that tweet.

Yaffa’s tweet discusses the techniques that were used to distort the researchers’ findings:

If twitter takes down her tweet, I have a copy of the video and the full tweet which I will publish if needed.

Causality of new adverse events was proven by the outside team

In addition, new significant adverse events were identified and causality was established through re-challenging the same person; if the symptom re-appears or gets worse, that’s a sure sign of causality.

Causality was even established in areas where the researchers were not previously aware of any safety issues. For example, for neurological problems where there wasn’t even a survey question asking about these specifically (because it wasn’t an officially established side effect), the signal was detected by reading the free-form fields.

Additional points

The outside team was hired by the Ministry of Health.

The meeting with the MoH was early June in front of a senior leader in the MoH who is in charge of adverse event monitoring.

The MoH officials did not share the findings with the MoH advisory committee when several weeks later it met to discuss the approval of the vaccine to babies and 5th booster to adults.

Dr. Alroy-Preis is #2 in the MOH. She is heading the formal collaboration between Israel and Pfizer. She meets with Pfizer regularly and writes papers with them. She is also responsible for all the COVID 19 policies in Israel.

The things they hid include:

  1. The fact that, in most cases, these effects did not resolve quickly (in some cases lasting over a year)
  2. The proof that the vaccine caused the events
  3. The actual rates; they manipulated the rates by dividing the number of reports by all the doses, hiding the fact that they had the system for 6 months and only one HMO (15 percent of population reported). This makes the denominator huge and the numerator small which masks the significance.

How could this corruption happen?

My person hypothesis is pretty simple:

  1. It was initially caused by blind trust in authority figures like Fauci, the CDC, the FDA, and Pfizer. Fauci conned everyone into the false belief that the vaccine was the only way out.
  2. Since everyone wanted to end the pandemic, they looked the other way when safety issues popped up.
  3. When authorities are caught red handed as they were in this video, they cover it up so that nobody looks bad (themselves, the government, the media, and the mainstream medical community).
  4. All these mitigation strategies were completely unnecessary. We have proven early treatment protocols resulting in close to zero hospitalization and death. But because Fauci controls the NIH, they ignore all this.
  5. Fauci created the virus (by funding the gain of function research at the Wuhan Institute of Virology) and single-handedly is also responsible for the response which killed even more people than the virus did.

There are other perspectives:

  1. See “How did the MoH become Pfizer’s agent?” for how the corruption happens, but briefly it is because government officials are misled into thinking the vaccine is the only way out so they sign an agreement that makes pushing the vaccines a high priority and safety issues a low priority.
  2. Article about the Israel-Pfizer contract.

References / further reading

Here are the key sources:

  1. Hebrew translation of this article (25 pages)
  2. Josh Guetzkow’s excellent summary article
  3. The definitive article on the corruption by Yaffa Shir-Raz
  4. Safe and Effective” by Etana Hecht. If Etana can figure this out, why can’t any Israeli authority?
  5. The Yaffa tweet (10 tweet long thread) by Yaffa Shir-Raz. Retsef Levi forwarded me just this tweet and you can see my reaction was instant and immediate when I read the thread:

The GB News segment on August 20, 2022 where Neil Oliver interviewsYaffa and Retsef. The Rumble post was published on Aug 28, but as you can see from this tweet that the news came out on August 20. What is also stunning is how little the reaction was (only 427 retweets and 912 likes after 2 weeks).

  1. This 4 minute video exposing the MoH report which shows what the scientists actually said at the secret meeting. The scientists proved Pfizer lied to the FDA about the side effects. This video is only 4 minutes long and everyone should watch this. It has the statements showing that in 65% of the neurological cases (see 3:10 in the video), the problems didn’t resolve.
  2. This one minute clip from the Zoom call shows the researchers requesting that Sharon be informed. There is assurance from the MoH attendees that they will make this happen.
  3. This two minute clip shows Dr. Sharon Alroy-Preis assuring the public the vaccines are safe for women juxtaposed with the video of the researchers saying the vaccines are causing damage to women’s reproductive organs that in some cases doesn’t end. They are also pointing out that re-challenge results in the same problem coming back which is evidence of causality, especially when it happens in many patients. Remember, the researchers didn’t know they were being recorded. They would have never said this if they knew they were on camera.
  4. The public MoH report (in Hebrew) that essentially said “nothing to see here folks, move along.” Here is the machine-translated version of the public report in English.
  5. The full video of the meeting between the scientists and the MoH officials has not been released publicly… yet. This provides an opportunity for the MoH officials to come forward on their own and admit what happened. Yaffa’s tweet (above) has the info that was sent to the media. We also have a copy of the slides that were presented at the meeting. Use the Contact Me link if you are a health authority (doctor, academic, press, public health official) and want to see it before we release it to the public.

These references are only on this particular story of course. There are now over a thousand of articles in the peer-reviewed published scientific journals showing the vaccines are not as safe as claimed. See this article for a summary of the evidence.

We are only seeing the tip of the iceberg right now

Keep in mind that the researchers ONLY analyzed the 5 most commonly reported serious adverse events and they found new things Pfizer didn’t know about.

They excluded the most severe cases and gave them to another committee to examine.

Cardiovascular events were #6 most prevalent so we don’t have any data on those since they weren’t analyzed.

And the study didn’t even include cases of hospitalization – which is the role of another committee to examine.

So the current analysis is just the tip of the iceberg.

VAERS shows thousands of symptoms that are elevated by these vaccines compared to normal.

There is a lot more that has not yet been surfaced to the public. There is honest research going on in Israel that is being ignored.

Two Israeli researchers found that the vaccines kill 40 times more old people than they save

For example, did you know that according to an analysis of data from the MoH, the COVID vaccine kills 40 times more old people than it saves?

Dr. Herve Seligmann works at the Emerging Infectious and Tropical Diseases Research Unit, Faculty of Medicine, Aix-Marseille University, Marseille, France. He is of Israeli-Luxembourg nationality.

Using Israel MoH data, Haim Yative and Dr. Seligmann, Israeli researchers, found that the COVID-19 vaccine killed 40 times (40x) the amount of elderly people than the disease would have and 260 times more younger people than would have died from the virus in a 3 week period shortly after the shots.

See:

  1. Israeli Health Ministry data: Pfizer Vaccine Killed ‘About 40 Times More Elderly than the Disease Itself would have Killed’
  2. Vaccination in Israel: Challenging mortality figures?
  3. The uncovering of the vaccination data in Israel reveals a frightening picture

Note that the last article has the research and also talks about the attack pieces on the research and it makes a compelling case as to why those attack pieces are wrong. I’d be willing to bet that the attackers are camera shy and will not appear in an “on camera” discussion of the work.

Live debate challenges are a very reliable way to determine who is telling the truth, and who is lying when dealing with complex topics. It’s why nobody who claims that the “virus doesn’t exist” will appear on camera with me… not even for 5 minutes, and not even to win $1M. They simply won’t do it.

Other things of note

  1. The Israeli press is heavily controlled. Yaffa was fired from the biggest newspaper in Israel a year ago, after working there for 20 years. Her crime? She wrote some articles the MoH did not like. So it’s not surprising that the press in Israel avoided covering this story. It is only going to make a difference if everyone who reads this article shares it on social media.
  2. The expert group found side-effects not listed by Pfizer (new signals), including neurological AEs, back pain, and GI problems, especially in kids. Since the group only looked at the top 5 most prevalent side effects, it’s really troubling that they found anything new. This really isn’t much of a surprise as the VAERS data, which is independent of the Israeli data, shows the same thing.
  3. Causality: they found many cases of re-challenge – recurrence or worsening of a side effect following repeated doses within the same individual – which the head researcher stresses, increases the chances of causality “from possible to definite.” So it is interesting that these researchers were easily able to determine causality when nobody else in the “mainstream medical world” was able to. Of course, the “misinformation spreaders” realized that the VAERS data was saying this back in early 2021 due to dose dependency of the symptoms.
  4. The only person who finally tweeted something was the husband of Sharon AlroyPreis. He basically smeared Yaffa. This actually makes sense because when you are unable to attack the merits of an argument, the proper approach is either to censor the attacker or engage in ad hominem attacks.

This is a serious problem for people who live in Israel

The government considers them “unvaccinated” unless they have every dose of COVID vaccine available. Check this out… only 2.4% of the people of Israel are complying with the vaccination policies of the government. Somebody broke the code (note: the date is Sept 2, 2022).

A comment from one of my readers in Israel

Consider this comment:

I’m Israeli and I’ve been saying what you wrote (to myself and on a few Israeli facebook accounts) for quite a long time now. I’m disgusted with the heads of our ministry of health that are in charge of dealing with the Corona crisis. I’m disgusted with people like Sharon Alroy-Preis who testified in front of the FDA experts committee like a groupie or cheerleader of Pfizer. Like a little puppy, eager to please her master Pfizer. So ambitious and so eager to get ahead and look important by appearing in front of that committee and so lacking any serious responsibility towards the millions of Israelis whose health she neglected. And she not only betrayed the trust of the Israeli public, but by her distorted testimony she influenced the FDA committee, thus exposing billions of people around the world to the dangers of this vaccine, because an FDA approval goes a long way around the world. She not only should be fired. She should go to jail!

So now all the people in the US have at least one scapegoat to blame for everything. I’ve been told that the US relied on the Israeli’s for safety monitoring due to the sad state of safety monitoring in the US. They may not have realized that Israel was even worse than the US in safety monitoring; much worse.

Reaction from the press to my article

As of Sept 5, there are two articles that have been published about my article and both are very damaging to the Ministry of Health:

HEAD OF VACCINE SAFETY RESEARCH: ISRAEL DELIBERATELY LIED ABOUT COVID VACCINE HEALTH RISKS
This was published in Israel 365 News and is written in English. Good for them for carrying the story. Even better, they featured the story on their homepage which you can see from this screenshot (look at the URL):

Israel knew about the risks of the corona vaccines and kept it “quiet”
This article, which appears in ice.co.il, is written in Hebrew but Google translate works great if you want to read it in English. All the comments are all supportive of my article. They posted this, took it down an hour later, but now it is back up for all to see. Check out these two comments (Google translated):

18 USC 1001 violation by Dr. Sharon Alroy-Preis

It is a criminal violation of US law for anyone to make a material misrepresentation in any official proceeding (18 USC 1001). Violators are subject to 5 years in prison.

Consider the following statements made at this FDA VRBPAC meeting on September 17, 2021:

Протоиерей Андрей Ткачёв: «За Израиль обидно»

https://zavtra.ru/events/protoierej_andrej_tkachyov_za_izrail_obidno

В продолжение израильской темы.

Андрей Юрьевич Ткачёв, священнослужитель Русской Православной Церкви, митрофорный протоиерей, клирик храма Святителя Василия Великого в с. Зайцево, духовник молодёжного отдела Московской городской епархии РПЦ, известный проповедник и миссионер:

Трудно не заметить, как все, кому не лень, едут спешно в Израиль и оформляют гражданство. Имена называть лень. Их много и они известны.

Прям за Израиль обидно. Раньше, в соответствии с духовной проблематикой, нужно было и евреем настоящим быть, и на иврите читать, и всё прочее с кашрутом, шаббатом и т.п. на себе нести. Сегодня евреи сами (!) всё обнулили, чем понизили свой собственный статус. Обнулили не задаром, но это только утяжеляет ситуацию, ибо «золотой телец» в виде главного аргумента всегда (особенно в их истории) приносил временную выгоду, но — стратегическую катастрофу.

Многие мифы разлетелись в пыль. Среди них есть место мифу о том, что евреи сверх-умные, уникально сплочённые, и так далее, и так далее. А вот и ничего подобного.

Коломойский придумал термин «жидо-бандеровец». Все посмеялись и всем понравилось. Но мало кто заметил, до чего это мистически жутко — за денежный гешефт якшаться точно с теми и такими же, кто бабушек и дедушек нынешних сынов Израиля отправлял совсем недавно (в историческом измерении) на Небо в виде дыма из трубы в Дахау.

Ничего смешного.

И этническое еврейство президента или высокого чиновника любой страны вовсе не гарантирует прививку от нацизма. Евреи, как и все остальные, способны с удовольствием превратиться из жертвы в палача. Этническое еврейство вообще ничего не гарантирует: ни антифашизм, ни врождённую гениальность, ни чуткость сердца. Ничего.

Фашизм сущность не сменил. Только развил и углубил. А Израиль сегодня умудряется свой спецназ посылать в Днепропетровск, воевать вместе с теми, которые… Так что: «Вы любите помидоры? Кушать — да, а так — нет». В нашей теме: «Евреи самые умные? Если деньгами пахнет — да, а так — сомневаюсь».

Кроме Иерусалима земного есть Небесный Иерусалим. Он в стадии достройки. Вот достроится и спустится с Неба, как Невеста, украшенная для Мужа своего.

По мере этого процесса роль земного Иерусалима будет уменьшаться. Ещё в Новом Завете он однажды назван Содомом и Египтом, «где и Господь наш распят» (Послание Петра).

Он будет далее всё больше обмирщаться и духовно деградировать. Израиль ведь страна Западная и демократичная, а Тель-Авив давно уже – признанная гей-столица Ближнего Востока. Кстати, колено Даново. Кто-то, наверное, об этом плачет, но большинству всё нравится.

Град Земной с яростью противостоит Граду Небесному и помириться они не могут. Земной Иерусалим — горе, горе — всё больше принадлежит именно Земному миру и Граду, который против Неба. В значении вырастает Град Невидимый, грядущий свыше, который откроется в своё время.

Духовные вопросы, духовная реальность открепляется от священной топографии. Вот уже и Киев только по памяти – Мать городов русских. По факту он уже что-то другое. И даже обидное словечко Куев, появившись сразу после Майдана, никуда не исчезло. И Израиль, массово продающий гражданство кому попало, на глазах деградирует.

Один раввин мне говорил с печалью: «Из-за наших грехов нам тяжело обосновать тезис о Богоизбранности». Я его понимаю. А чиновники израильские – нет. И жулики со всей вселенной, без чести, совести, родины и флага, но с «непосильно нажитыми долларами» становятся гражданами земли, по которой ходил Иисус Христос.

Всё это не к добру. Но именно так исполняются пророчества“.

Теги события:

андрей ткачёв текст израиль евреи

Israeli Troops Arrive in Ukraine to FIGHT RUSSIA![zobacz choć zdjęcie, zabawne!!]

Video below from inside Ukraine, shows the arrival of Israeli Defense Force troops, to fight against Russia

.https://halturnerradioshow.com/index.php/en/news-page/world/israeli-troops-arrive-in-ukraine-to-fight-russia

This is a gigantic stab in the back by Israel to Russia.  “Allies” and “Partners” don’t do things like this.

On one hand, this may surprise many readers. 

But after a Ukraine AZOV Battalion NAZI was allowed to pray at the Wailing Wall inside Israel, as seen in the image below, nothing is as anyone thought:

Let this sink-in.   

Źródło: https://halturnerradioshow.com/images/2022/04/26/AzovNAZIPraysAtWailingWallInIsrael.jpg

An actual NAZI, with a Swastika tattoo, praying at the Wailing Wall in Israel. 

Ukraine invasion puts Chabad of Russia ‘between a rock and a hard place’

Chabad in Russia faces difficult balancing act, caught between its relationship with Putin and pressure from abroad to align with Ukraine.

Cnaan Liphshiz, JTA 01.04.22 https://www.israelnationalnews.com/news/325056

Vladimir Putin, Chief Rabbi Berel Lazar, businessman Viktor Vekselberg Courtesy of the Jewish Museum and Tolerance Center of Moscow

—————-

Three days after Russian forces invaded Ukraine, a prominent rabbi in Moscow offered a striking dissent.

“Stop the war!” Rabbi Boruch Gorin wrote on Facebook. He added, “This could cause fits of rage, but I have no other words now.”

It was not just the use of the word “war,” which Russia later banned from public discourse, that made the comment so remarkable. It was also because Gorin is a senior spokesperson for the Chabad-affiliated Federation of Jewish Communities in Russia and to Russian Chief Rabbi Berel Lazar — a Chabad rabbi whose ties to Russia’s bellicose president has earned him the derisive moniker “Putin’s rabbi.”

During Vladimir Putin’s 22 years in power, the Russian president has maintained a simple but effective relationship with the Chabad-affiliated rabbis of his country.

Under this symbiotic relationship, Putin helped Chabad pull off one of the most impressive Jewish revivals in modern times, eclipsing all their rival groups in Russia to bring Jewish practice and experiences to people who had little access to religious life under communism. Chabad’s star especially rose as Putin’s relations soured with the Russian Jewish Congress, a non-Chabad communal group, after that group criticized Russia’s war in Chechnya two decades ago.

Chabad, in turn, continued to abide by the Hasidic Orthodox movement’s willingness to work with government regimes as long as they don’t target Jews — a propensity that Chabad leaders define as partisan neutrality and that critics say reflects an inappropriate deference to power.

Russia’s Feb. 24 invasion of Ukraine has placed unprecedented strain on this arrangement, threatening what many view as a golden age of Russian Jewry and possibly Chabad’s place alongside Christian and Muslim counterparts operating under similar understandings with Putin.

In the weeks since the start of the war, Chabad in Russia has drawn criticism from abroad for failing to condemn a war that has caused untold death and turned millions of Ukrainians, including tens of thousands of Jews, into refugees. Meanwhile, Russian nationalists are criticizing the group, often in antisemitic terms, for not adequately backing Putin.

For Chabad, the push and pull is taking place amid an emotionally fraught conflict — Ukraine is in many ways the spiritual birthplace of the movement. Meanwhile, Chabad is also facing financial uncertainty with many of its deep-pocketed Russian backers suddenly severed from their wealth because of international sanctions.

The dynamics have Chabad of Russia engaged in a delicate balancing act aimed at maintaining safety and access to Jewish life for the country’s nearly 200,000 Jews.

“It’s a complicated situation. During times of war, people are not thinking rationally. Some think: You’re either with us or against us. We explain that bringing peace is the basis for any religious community, especially the Jewish one,” said Rabbi Alexander Boroda, president of the Federation of Jewish Communities in Russia. “But I can’t say everyone understands. Some people from other faiths — they expect us to support the military action.”

Gorin’s comments represented an early example of Chabad’s balancing act. Occurring amid rising nationalist sentiment and a witch hunt for so-called traitors, his call to end the war stood out as unusual in Russia.

Gorin told the Jewish Telegraphic Agency at the time that his position nonetheless represented that of Lazar and the rest of the Federation of Jewish Communities, a group with dozens of synagogues and community centers and hundreds of rabbis across Russia’s vast territory.

And on March 2, Lazar himself wrote a statement calling to “stop the madness so that no more people die.”

Lazar’s language was milder than Gorin’s, and certainly than the language used by some Jewish leaders abroad — such as the rabbis from the Union for Reform Judaism who in a statement condemned what they termed “Putin’s seemingly insatiable desire to fulfill his vision of a new Russian empire.” But it nonetheless set Lazar apart from other clergy in Russia, who are cheering on the Russian invasion and justifying it.

The views expressed — and not expressed — by Chabad’s leadership in Russia have drawn the attention of “other faith representatives” to the Federation of Jewish Communities of Russia, Boroda said. He declined to specify who those representatives were.

Multiple sources told Haaretz this week that the Kremlin is pressuring Jewish groups in Russia to support the war, including by threatening to shut down Jewish institutions if they do not. But Boroda said his group had not been pressured by the government to support the war, which in Russia is referred to as a “special military operation” by Putin’s fiat.

Still, he said, Chabad nonetheless had faced questions about its stance. “There are representatives from other faiths who want to come out with something general to support the military operation,” Boroda said. “We declined and there was more or less understanding to our position. We weren’t pressured and told we have no choice and had to pick sides here.”

Boroda drew criticism from abroad, including from a leading Chabad rabbi in Ukraine, after he spoke with the Interfax Russian news agency about the war in early March and the Jerusalem Post reported the contents of the interview.

In the interview, Boroda was asked about the Ukrainian state’s track record of celebrating the legacies of Nazi collaborators. Boroda condemned these activities, reiterating the position of his own group and many others, including the State of Israel and the World Jewish Congress. He also invoked the Holocaust while decrying vandalism of a Russian store in Germany, noting that Kristallnacht, the pogrom that is considered to be the beginning of the Nazi Holocaust against the Jews, featured vandalism of stores.

The Jerusalem Post interpreted Boroda’s answers as support for the “denazification” pretext offered by Putin himself for the invasion.

Boroda rejected that interpretation, noting that he did not link the glorification of Nazi collaborators with the current situation in Ukraine. He also did not comment directly on the war.

Boroda said his group is involved in sending humanitarian aid to Jewish communities in Ukraine, where Chabad is also the driving force of Jewish communal life. That aid is flowing through the world Chabad network, which transfers donations and supplies from Jewish communities in multiple countries, including Russia, and distributes those resources to Jewish communities in Ukraine, Boroda said.

Even within Russia, some would like to see Chabad in Russia take a firmer position against the war.

“They made a bunch of vague statements for peace, [but] they haven’t really said what Russian Jews really think about this terrible war and the dictatorship responsible for it,” said one Jewish person in Russia who for years has followed Chabad and Jewish community politics. The source, who said they were already taking a risk just speaking a Western journalist over the phone, spoke on condition of anonymity for fear of being imprisoned under new laws proscribing criticism of the war.

Putin has made clear his intolerance for criticism over the war beyond enacting laws punishing those who criticize it. In a speech on March 17, he said: “The Russian people will always be able to distinguish true patriots from scum and traitors and will simply spit them out like an insect in their mouth onto the pavement.”

Not long after that, a pig’s head with a blond wig was placed outside the home of a Russian-Jewish journalist deemed critical of the war. The perpetrators posted a piece of paper on the door of the apartment of the journalist, Alexey Venediktov, which featured a Ukrainian national symbol and the word “Judensau,” the German-language term for an antisemitic icon from the Middle Ages.

Statements like Gorin’s and Chabad’s humanitarian efforts in Ukraine have not gone unnoticed in ultranationalist circles.

“The Judeo-Christian church collects warm clothes for soldiers on both sides,” Sergey Shcherbatyuk, a blogger for the ultranationalist newspaper Gazeta Zavtra, wrote, referencing Chabad.

The criticism comes amid increasing pressure on Chabad’s finances in Russia. Ever since the collapse of the former Soviet Union, Chabad of Russia has relied on a mix of donations from Russian philanthropists, including the billionaires known as oligarchs whose wealth accumulated through relationships with the state, plus government assistance and gifts from Western donors.

With those sources of funding, Chabad of Russia has built an array of buildings and institutions, including dozens of schools and ostentatious synagogues like the one headed by Boroda in Zhukovka, a wealthy suburb of Moscow. Chabad is opening synagogues and centers far beyond the capital, including in Arkhangelsk, home to the world’s northernmost Jewish community center, and in Tomsk, where Siberia’s largest Jewish community center recently opened.

The group was also instrumental in the development and construction of the $50 million Jewish Museum and Tolerance Center, which opened in Moscow in 2012 and was built with the support of the Russian government.

But now, many of the Russian-Jewish oligarchs who used to fund Chabad activities in Russia are under crippling sanctions that have tied up their funds in the West. That could make support from outside Russia more essential, according to Roman Bronfman, an Israeli former lawmaker who was born in Ukraine and is the author of a book on Russian-speaking Jewry.

“Chabad in Russia is between a rock and a hard place,” Bronfman said. “Especially now they need to work on their ties to the west, which are substantial anyway. They need to take public opinion in the west into account.”

Russian Jews, including the ones belonging to Chabad, “almost all have their origins in Ukraine, Moldova or Belarus,” Bronfman noted. This is because those countries were part of the Pale of Settlement, where Jews were allowed to live during Czarist times.

“Very few Russian Jews actually come from Russia. This means the invasion into Ukraine hit an emotional chord, preventing Chabad from siding all the way with Russian clergy supporting the war,” Bronfman said.

To Bronfman, what is happening in Russia right now represents “the collapse of the model on which Chabad has operated so far in Russia, in which they stay out of politics in exchange for government support.” This model, he said, restricts criticism by Chabad of the government but “is preconditioned on the freedom not to openly support the government and cheer it on, either. The war has drastically reduced this freedom.”

Misha Kapustin, a Reform rabbi who fled Crimea to Slovakia in 2014 after the Russian army annexed that part of Ukraine, also believes that Chabad of Russia has not spoken out against the war in any significant way.

Moral fortitude requires clergy to speak out against the war in Ukraine, he said. But he said he understands why Russian Chabad rabbis have not done this with more force.

“It’s easy for us to criticize but Russia is a dictatorship,” said Kapustin, who has previously criticized Chabad of Russia for being too close to the government. “So what should they do? Walk away from the communities they build? Abandon Jews there?”

Russia’s Chabad rabbis, Kapustin said, are “facing a very difficult choice.” It’s one that he doesn’t need to imagine making, because he made it already.

“I left Crimea precisely because I didn’t want to put myself in that position,” Kapustin said.

Chabad’s rabbis in Russia may not have that flexibility. Emissaries in the movement are expected to remain in their communities through thick and thin; many who left Ukraine in the war’s early days to usher their families and communities to safety have returned already.

And whatever happens with the war and with Putin’s leadership, there are potentially hundreds of thousands of Jews in Russia. While thousands of Russian Jews have departed for Israel and beyond since the war broke out, many of them fearing a return of the Iron Curtain, most have stayed.

Many of those who left “did so out of an initial reaction of panic,” Boroda said. He added, “They will return. It will not affect the revival of Jewish life in Russia, which we will continue to bring to new heights regardless of international politics.”

Time for Jews to abandon Ukraine. Not Our War. Putin is Not Our Enemy.

Don’t let the media fool you. This is not a war for freedom, we do not owe anyone anything there, and we have to get the Jews out.

Yshai Amichai 08.03.22 https://www.israelnationalnews.com/news/323510?fbclid=IwAR2XVGBT57Jdje8v-bOCz8o6zo4kt2ASmqDu5U0TPKRNa2d21gRPbvMet7Y

Olim plane from Ukraine Olim plane from Ukraine Noam Moskowitz

Ukrainians have a long history of murdering Jews. We do not need to save them. We need to save the Jews and get out of there. Time to abandon Ukraine.

There are about 200,000 Jews in Ukraine, but there are about 10 times more Jews who were murdered and buried there, and in the last century alone. Ukraine is a Jewish graveyard. We need to get out of there.

In fact, Jewish graves have been attracting Jews back to Ukraine, particularly to Uman, where Rebbe Nachman of Breslov is buried. We haven’t been able to escape yet because a large part of our nation is buried there. Many Jews still feel a strong attachment to them.

The dead will forgive us if we move on towards our Redemption. We do not need to live with the dead in that graveyard of a nation. Rise up from the ashes, O Israel, and abandon the lands of your torment. Time for all Jews to come to Israel, to the Land of the living.

A Jewish President in Ukraine

Ironically, we now have a Jew in charge of Ukraine (Volodymyr Zelensky). He is fighting for them and has chosen to remain. He might even be blocking Jewish men from leaving. He needs all men of fighting age to remain, to resist the Russian invasion. He is even calling for other Jews to fight for Ukraine.

We don’t need a Jew to fight for Ukraine. If anything, it could only make matters worse for Jews everywhere. The main benefit of a Jewish Ukrainian president would be if he had enough compassion for the Jews of that country to help them escape to Israel.

A Gentile leader could be ruthless to the Jews of Ukraine. He could blame them for all his problems. He could let the Ukrainians vent their anger upon them, or trap them in the crossfire, blocking their escape. Zelensky can help facilitate the exodus of hundreds of thousands of imperiled Jews to Israel.

Putin is Not Our Enemy

Vladimir Putin, the leader of Russia for the past 22 years, is not our enemy and we do not need to make him our enemy. He has been good to the Jews of Russia, raising up Jewish oligarchs to serve him and forcing Russians to respect the Jews there.

There are roughly 265,000 Jews in Russia, according to 2010 figures. Those Jews were previously free to traverse the world and come to Israel. With the tough sanctions currently in place, it is hard to fly out of Russia these days.

Bennett flew to Russia on a private jet, with US approval, to secure humanitarian corridors for Jews to escape the conflict, among other things. But it is not only the Jews of Ukraine who are at risk.

We need Putin as a friend to help secure the safety of Russian Jews. If possible, we need to help them escape as well, since US President Joe Biden seems hellbent on raising up a new iron curtain that could cut them off from Israel. This could include other nations with Jewish populations under Russian influence.

Putin helps secure the safety of many Jews who would otherwise be at risk. We should not be fighting against him to save Ukraine, and we certainly should not want to topple him. Ukrainian Jews would be safe under Putin’s protection. The same cannot be said of the Ukrainian militias rising up to resist a Russian occupation.

Ukraine Under Russian Occupation

Biden seems to have accepted that Russia would occupy Ukraine. He did so, even before the invasion, when Putin amassed a huge army at its borders. Biden encouraged Russia to attack when he said an attack was inevitable, and that America would not send troops to defend Ukraine.

What surprised the world was Zelensky’s fighting spirit. He roused Ukrainians to powerfully resist the Russian invasion. This was not expected, and it has only made matters worse. Now the West is strangling Russia with sanctions and supplying Ukraine with enough weapons to fuel a protracted war. Zelensky, a Jew, has become Putin’s foremost enemy.

Russia had mechanisms in place to control Ukraine, which were further upended by Zelenksy’s populist rise to power. How does a Jew rise to power in a place like Ukraine? Zelensky produced and starred in a tv series, ‘Servant of the People,’ in which he depicts a high school teacher who unexpectedly rises to power, after a video of him ranting against government corruption goes viral.

The tv show aired for three seasons, from 2015 to 2019. In 2018, Zelensky took advantage of its popularity, and his production team formed a political party under the same name as the tv show. In 2019, Zelensky was elected the president of Ukraine in a landslide victory.

Zelensky rose to power on an anti-corruption platform. Corruption in the former Soviet states is tied to the sale of state assets at huge discounts and the granting of monopolies to favorable parties, known as oligarchs.

The rise of the oligarchs is connected to Russia, and Russia wields political influence outside its borders through them. In the shadow of their demise, Russia is losing control. Zelensky has been steering Ukraine into the hands of the West, a process that is unacceptable to Putin.

Russians are willing to fight for Ukraine because it has been theirs for hundreds of years, and historically, Russian civilization originated there, in the Kievan Rus’. Kyiv is the capital of Ukraine, but ‘Rus’ is phonetically related to Russia, along with neighboring Belarus. Russians consider that region their historic heartland, and they refuse to see it fall to the West.

Russia has been “occupying” Ukraine for hundreds of years already. Perhaps Putin was willing to accept an independent and neutral Ukraine, but not a Ukraine aligned with the West, and certainly not one allied with NATO against him.

The Euromaidan protests, beginning in late 2013, lead to the ousting of the Russian-leaning Ukrainian President, Viktor Yanukovych, in early 2014. This was the impetus for Russia’s invasion of Ukraine in 2014 and its annexation of Crimea, which it feared would fall into Western hands. Zelensky’s rise to power in 2019 marked an even greater threat to Russia.

In 2019, Donald Trump was the President of the US. He helped reduce the tensions surrounding Ukraine. When Biden came to power in 2021, everything changed. Biden started off with a slap in the face to Putin, calling him a killer in March 2021. Tensions rapidly escalated after that concerning Ukraine, to the point of international crisis and ultimately war.

Not Our War

Western paramours have been seducing Ukraine to run off with them. They offer many economic incentives to the impoverished Ukrainians. Russia is not pleased with its estranged Ukrainian wife. We do not need to stand between them and take the fire. We need to get our people out of there.

It might even be in our interests to help Putin at this juncture, to let him end the war quickly and claim some sort of victory, not to turn this into a bloodbath that could topple him and destabilize the region.

Contrary to what people are saying these days, Putin remains a voice of reason and a friend of Jews in that dark region. Don’t expect there to be anyone better than him there.

And don’t let the media fool you. This is not a war for freedom. Ukraine will be subjected and exploited either way, most likely for its grain. Either Ukraine will serve the West and enrage the Russians, or it will realign its interests with Russia and the threat of a major conflict may be averted.

Our interests do not necessarily align with the interests of other nations in this conflict. Best if we stay out of it. Ukraine is not our war. Saving the Jews is. Time for Jews to abandon Ukraine.

Yshai Amichai is a father of six and an author with a legal education, whose books advocate upholding the Torah as a national Constitution. He may be contacted at: yshaia@gmail.com

Click here to join the official Israel National News – Arutz Sheva WhatsApp groups

Operacja przerzutu ukraińskich Żydów. Przygotowali się wcześniej. Główny szlak prowadzi przez Warszawę.

Trwa wielka operacja przerzutu Żydów do „kraju przodków”. Była przygotowywana kilka tygodni przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę – podaje „Rzeczpospolita”.

Jak podaje dziennik, główny szlak wiedzie przez Polskę. Inne przez Rumunię, Węgry i w mniejszej skali przez Mołdawię.

Centrum dowodzenia znajduje się w hotelu Novotel w centrum Warszawy, działa tu tymczasowy oddział ambasady izraelskiej, pracują przedstawiciele organizacji, w tym Agencji Żydowskiej, zajmujący się organizowaniem aliji, powrotu do kraju przodków, czyli migracji do Izraela.

„Pierwszy lot z Warszawy odbył się w poprzedni wtorek. Potem kolejne dwa. Na piątek i sobotę szykujemy następne” – powiedział „Rzeczpospolitej” Szmuel Szpak, główny menedżer operacji przerzutu, wcześniej przez cztery i pół roku szef Agencji Żydowskiej na Ukrainie (ewakuował się z Kijowa wraz z pracownikami ambasady izraelskiej pod koniec lutego).

„Mieliśmy informację”

Poinformował, że przygotowania zaczęły się pod koniec stycznia. Na uwagę gazety, że to dużo wcześniej, niż Putin zaczął wojnę, odpowiedział: „Mieliśmy informacje”.

Szmuel Szpak dodał, że jego organizacja zawczasu przygotowała schronisko przy polskiej granicy koło Lwowa. Tam trafiali ukraińscy Żydzi, których potem kierowano do sąsiednich krajów.

W Warszawie – jak czytamy – procedura trwa trzy doby: potwierdzenie przez ambasadę prawa do aliji, wypełnienie koniecznych dokumentów, wydanie wizy i skierowanie na lotnisko. Paszport dostaje się już w Izraelu. Dotychczas z Polski wyleciały, jak mówi Szpak, „setki” osób. A ma wylecieć kilka tysięcy.

——————–

Z kraju przodków to oni raczej wyjeżdżają. Kaganat Chazarski to tereny dzisiejszej Ukrainy.

Kiedy będą wracać – w triumfie – i w milionach – na „ziemie przodków” – Ukrainę?