Myślozbrodnia – orwellowski koszmar rzeczywistością na Wyspach Brytyjskich

Myślozbrodnia – orwellowski koszmar staje się rzeczywistością na Wyspach Brytyjskich

https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/myslozbrodnia-orwellowski-koszmar-staje-sie-rzeczywistoscia-na-wyspach-brytyjskich


W powieści “Rok 1984” George Orwell przestrzegał przed społeczeństwem, w którym samo myślenie w sposób niezgodny z linią partii staje się przestępstwem. Dziś, w Wielkiej Brytanii i Irlandii, ta ponura wizja przybiera realny kształt. Pod płaszczykiem troski o “bezpieczeństwo online” i walki z “mową nienawiści” instalowany jest system nadzoru i represji, który Orwell rozpoznałby natychmiast.

Statystyki są przerażające: Brytyjska policja dokonuje ponad 30 aresztowań dziennie za posty w mediach społecznościowych. W ciągu ostatnich lat liczba zatrzymań za wypowiedzi online wzrosła o blisko 58% – z 7.734 w 2019 roku do ponad 11.000 obecnie. Ludzie są aresztowani za wyrażanie opinii, które jeszcze niedawno mieściły się w granicach normalnej debaty publicznej.

Mechanizm totalitarnego nadzoru działa z bezwzględną efektywnością. Po zamieszkach w Southport w lipcu 2024 roku, Komisarz policji metropolitalnej Sir Mark Rowley, niczym funkcjonariusz Ministerstwa Prawdy, ogłosił: “Bez względu na to, czy jesteś w tym kraju popełniając przestępstwa na ulicach, czy popełniasz przestępstwa z daleka online, dopadniemy cię”.

W Oceanii Orwella nikt nie mógł uciec przed Wielkim Bratem – w dzisiejszej Wielkiej Brytanii władze otwarcie grożą ekstradycją obywatelom innych krajów za posty w mediach społecznościowych.

Każda dyktatura potrzebuje niejasnych przepisów, które można dowolnie interpretować przeciwko niewygodnym osobom. Communications Act z 2003 roku spełnia tę rolę idealnie, zakazując komunikacji, która jest “groźna lub obraźliwa i ma na celu nękanie, alarmowanie lub niepokojenie kogoś”. W praktyce każda krytyczna wypowiedź może zostać uznana za “niepokojącą” dla kogoś. To niemal doskonałe ucieleśnienie orwellowskiej “myślozbrodni”.

Przykłady prześladowań za wypowiedzi są tak absurdalne, że mogłyby pochodzić z kart wspomnianej powieści, gdyby nie były tak przerażająco realne. 19-letnia Chelsea Russell została skazana za zacytowanie linijki z piosenki rapowej. Mark Meechan otrzymał grzywnę 800 funtów za żart z psem. 55-letnia kobieta została aresztowana za sugestię, że sprawca ataku mógł być imigrantem. W każdym z tych przypadków państwo brutalnie wkracza w sferę prywatnej wypowiedzi, pokazując, że nikt nie jest bezpieczny przed jego inwigilacją.

Irlandia podąża tą samą drogą ku totalitaryzmowi, choć ukrywa go pod ładnie brzmiącą nazwą “Komisarza ds. Bezpieczeństwa Online”. W państwie Orwella Ministerstwo Miłości zajmowało się torturami, Ministerstwo Pokoju prowadziło wojny, a Ministerstwo Prawdy fabrykowało kłamstwa.

W dzisiejszej Irlandii “Komisarz ds. Bezpieczeństwa” będzie kontrolował, cenzurował i karał za nieprawomyślność.

To, co obserwujemy, to klasyczny przykład totalitaryzmu, którego nikt nawet nie śmie nazwać totalitaryzmem. Charakterystycznymi jego cechami są zawsze: kult państwa, ograniczanie wolności jednostki, eliminowanie opozycji i inwigilacja społeczeństwa. Wszystkie te elementy są obecne w nowych systemach kontroli internetu na Wyspach Brytyjskich, choć sprzedawane są pod hasłami “ochrony przed szkodliwymi treściami”.

Irlandzka ustawa Online Safety and Media Regulation Act upoważnia państwo do kontrolowania nie tylko treści nielegalnych, ale także tych, które arbitralnie uznaje za “szkodliwe”. W orwellowskim stylu, definicja “szkodliwości” może być dowolnie rozszerzana przez władzę wykonawczą, bez konieczności zmiany samej ustawy. Minister komunikacji Richard Bruton, ogłaszając koniec “ery samoregulacji”, brzmiał jak urzędnik Partii ogłaszający nowy etap kontroli nad społeczeństwem.

Orwell przewidział także “nowomowę” – język zaprojektowany, by ograniczać możliwość wyrażania niewygodnych myśli. Dzisiejsze eufemizmy jak “bezpieczeństwo online”, “ochrona przed szkodliwymi treściami” czy “walka z dezinformacją” pełnią dokładnie tę samą funkcję – maskują cenzurę i represje pod pozorem troski o dobro publiczne.

Najbardziej niepokojące jest to, jak szybko społeczeństwa zachodnie, dumne ze swojej tradycji wolności słowa, kapitulują przed faszyzmem w nowym opakowaniu. Cywilizacja zachodnia wydaje się stać na krawędzi nowej Ciemnej Epoki – każdy rząd, który aresztuje i więzi własnych obywateli za wyrażanie ‘niewłaściwych’ opinii, nie może już twierdzić, że stoi po stronie wolności.

Wizja Orwella miała być ostrzeżeniem, nie instrukcją obsługi. Tymczasem rządy Wielkiej Brytanii i Irlandii zdają się traktować “Rok 1984” jak podręcznik. W świecie, gdzie policja puka do drzwi za posty w mediach społecznościowych, gdzie obywatele mogą być więzieni za “obraźliwe” tweety, a państwo rozszerza swoją władzę nad każdym aspektem komunikacji online, trudno nie dostrzec niepokojących podobieństw do najczarniejszych wizji totalitaryzmu.

Pytanie, które pozostaje, nie brzmi już “czy” będziemy wkrótce żyć w orwellowskiej dystopii, ale jak daleko pozwolimy, by ta faszystowska transformacja zaszła, zanim się obudzimy i jej przeciwstawimy. Bo jak pisał Orwell: “Jeśli chcesz wizji przyszłości, wyobraź sobie but depczący ludzką twarz – wiecznie”.

Źródła:

https://theweek.com/law/when-is-an-offensive-social-media-post-a-crime

https://en.wikipedia.org/wiki/Hate_speech_laws_in_the_United_Kingdom

https://freespeechunion.org/police-make-30-arrests-a-day-for-offensive-online-messages

https://www.aa.com.tr/en/europe/uk-police-arrest-3-for-inciting-hate-violence-on-social-media-amid-far-right-riots/3297799

https://www.london.gov.uk/who-we-are/what-london-assembly-does/questions-mayor/find-an-answer/crimes-social-media

https://www.tabletmag.com/sections/news/articles/free-speech-wobbles-uk

https://cbsaustin.com/news/nation-world/uk-authorities-threaten-extradition-jail-to-us-citizens-for-online-posts-stoking-riots-social-media-elon-musk-x-stabbing-taylor-swift-themed-event-children-dead-prime-minister-police-laws-free-speech

https://winslowlawyers.com/uk-man-arrested-for-malicious-communications

https://en.wikipedia.org/wiki/Censorship_in_the_United_Kingdom

https://www.oireachtas.ie/en/debates/debate/dail/2022-09-21/15

https://www.oireachtas.ie/en/bills/bill/2022/6

https://www.gov.ie/en/press-release/1e05a-minister-martin-presents-additions-to-new-law-proposed-for-online-safety-and-media-regulation

https://www.irishstatutebook.ie/eli/2022/act/41/enacted/en/html

https://www.citizensinformation.ie/en/government-in-ireland/irish-constitution-1/censorship

https://www.gov.ie/en/department-of-culture-communications-and-sport/press-releases/minister-martin-brings-forward-amendments-to-the-online-safety-and-media-regulation-bill

https://www.gov.ie/en/press-release/dfd8b-minister-mcentee-proposes-new-bill-to-repeal-almost-century-old-censorship-of-publications-act

https://www.irishexaminer.com/news/arid-30974746.html

Eurokołchoz zwierzęcy

Eurokołchoz zwierzęcy

Autor: MeMy , 18 sierpnia 2025 https://ekspedyt.org/2025/08/18/eurokolchoz-zwierzecy/

Nie jest to doskonałe streszczenie, ale warto sobie przypomnieć mechanizm funkcjonowania pewnej farmy nazywanej Eurokołchozem. Warto również zauważyć na kogo eurokołchozowe świnie zwalają dziś winę. Byli już antyszczepionkowcy zwani bestiami, były ruskie onuce, antysemici, polscy rasiści. Aktualnie są “wielodzietne kobiety przeciwne aborcji”.

AIX

George Orwell opublikował miażdżącą krytykę komunizmu. Folwark zwierzęcy pokazuje, dlaczego każda rewolucja komunistyczna przebiega według tego samego tragicznego schematu: wyzwolenie, korupcja, ucisk.

Oto 10 prawd z Folwarku zwierzęcego, o których Orwell ostrzegał nas, żebyśmy nigdy nie zapomnieli.

1. Rewolucja zawiera w sobie zalążki własnego zepsucia. Zwierzęta obalają swojego ludzkiego farmera, pana Jonesa, aby stworzyć równe społeczeństwo, ale świnie, które przewodzą rebelii, stopniowo przejmują wszystkie ludzkie wady. Śpią w łóżkach, piją alkohol, chodzą na dwóch nogach… aż do ostatniej sceny, w której sąsiedzi rolnicy nie potrafią odróżnić świń od ludzi na przyjęciu.

2. Władza korumpuje stopniowo poprzez małe kompromisy. Po rewolucji świnie usprawiedliwiają zachowanie mleka krów i jabłek jako niezbędnego „pokarmu dla mózgu” dla przywódców. Ta pierwsza niewielka nierówność stanowi precedens, który stopniowo przeradza się w masowe egzekucje i w absolutnego dyktatora Napoleona-świni.

3. Język staje się bronią do kontrolowania samej rzeczywistości. Rzecznik świń, Squealer, potajemnie zmienia w nocy pisemne przykazania obowiązujące na farmie… „Żadne zwierzę nie będzie piło alkoholu” zmienia się na „Żadne zwierzę nie będzie piło alkoholu w nadmiarze” Ostatecznie prowadzi to do absurdalnej sprzeczności: „Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych”.

4. Ignorancja jest tworzona w celu umożliwienia ucisku. Napoleon, świnia, wychowuje szczenięta w izolacji, aby stały się jego groźnymi psami stróżującymi, jednocześnie celowo uniemożliwiając innym zwierzętom czytanie i pisanie, aby nie mogły przeczytać zmienionych przykazań.

5. Pamięć historyczną można wymazać i zapisać na nowo Snowball, świnia, która bohatersko dowodziła zwierzętami w bitwie i zaprojektowała wiatrak, został później przedstawiony przez Napoleona jako zdrajca „od samego początku w zmowie z Jonesem”. Hymn rewolucyjny „Bestie Anglii” również zostaje zakazany i zastąpiony pieśniami chwalącymi Napoleona.

6. Propaganda jest potężniejsza niż siła fizyczna. Świnka Squealer nieustannie grozi, że „Jones wróci”, jeśli zwierzęta nie będą posłuszne, przedstawiając jednocześnie fałszywe statystyki pokazujące wzrost produkcji żywności, mimo że zwierzęta głodują. Wierzą, że ich cierpienie służy dobru ogółu.

7. Zrzucanie winy na innych umożliwia manipulację polityczną. Kiedy wiatrak zawalił się podczas burzy, Napoleon oskarżył o sabotaż wygnaną świnię Snowballa. Później za wszystko, począwszy od brakujących jajek po zepsute narzędzia, obwinia się Snowballa, starając się w ten sposób odwrócić uwagę od niepowodzeń Napoleona.

8. Strach i przemoc zmieniają samą świadomość . Napoleon używa wyszkolonych psów bojowych, aby zmusić zwierzęta do fałszywego przyznania się do spisku z wygnanym Snowballem, a następnie publicznie je zabija, siejąc taki terror, że nawet kwestionowanie rozkazów staje się nie do pomyślenia.

Punkty 9. i 10-ty są zagadką dla czytelnika. Można ją odczytać z codziennych “wiadomości”

Today in History

Siedem cytatów z George’a Orwella, które pomagają zrozumieć współczesny świat

Siedem cytatów George’a Orwella,

które pomagają zrozumieć

współczesny świat

Poniższe cytaty George’a Orwella zostały wybrane nie tylko ze względu na ich literacką wartość, ale przede wszystkim na to, jak trafnie diagnozują i wyjaśniają zjawiska, które nadal są obecne w naszym życiu. Orwell mistrzowsko opisywał mechanizmy władzy, manipulacji informacją oraz naturę ludzką, które nie straciły na aktualności. Te cytaty mogą stać się dla ciebie inspiracją do głębszego przemyślenia rzeczywistości, w której żyjesz, i pomóc w podejmowaniu bardziej świadomych decyzji. Warto je nie tylko przeczytać, ale również zastanowić się, jak można zastosować je w codziennych sytuacjach.

  1. „Wolność to prawo mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć.”
    Źródło: „Rok 1984”

    Orwell zwraca tu uwagę na istotę prawdziwej wolności. W czasach, gdy coraz częściej boimy się mówić otwarcie, ze względu na możliwe konsekwencje, jego słowa są przypomnieniem, że wolność nie polega na potakiwaniu większości, ale na mówieniu prawdy – nawet jeśli jest ona niewygodna. Współczesne społeczeństwo często zmaga się z problemem autocenzury i ograniczania dyskusji. Orwell przypomina nam, że prawdziwa wolność zaczyna się tam, gdzie mamy odwagę mówić to, co uważamy za słuszne, nawet jeśli inni się z tym nie zgadzają.
  2. „Kto kontroluje przeszłość, ten kontroluje przyszłość. Kto kontroluje teraźniejszość, ten kontroluje przeszłość.”
    Źródło: „Rok 1984”

    Ten cytat jest ostrzeżeniem przed manipulacją historią. Orwell pokazuje, że ci, którzy mają władzę nad informacją, mogą kształtować zarówno przyszłość, jak i naszą pamięć o przeszłości. W dzisiejszym świecie, gdy dostęp do informacji jest łatwy, ale ich wiarygodność często kwestionowana, jego słowa są wyjątkowo aktualne. Musimy być świadomi, że to, jak postrzegamy przeszłość, ma bezpośredni wpływ na to, jak podejmujemy decyzje dzisiaj. Warto zatem krytycznie podchodzić do narracji, które są nam serwowane przez media i polityków.
  3. „W świecie powszechnego oszustwa, mówienie prawdy to akt rewolucyjny.”
    Źródło: „Rok 1984”

    W erze fake newsów i manipulacji medialnych, ten cytat nabiera szczególnego znaczenia. Orwell podkreśla, jak wielkim wyzwaniem może być głoszenie prawdy, zwłaszcza gdy większość społeczeństwa jest zwodzona. Zamiast podążać za tłumem, Orwell zachęca, byśmy zawsze starali się docierać do sedna rzeczywistości, nawet jeśli wymaga to wysiłku i odwagi. W codziennym życiu może to oznaczać krytyczne podejście do informacji i nieuleganie manipulacjom.
  4. „Najbardziej straszliwą rzeczą w totalitaryzmie nie jest to, że zabija, ale to, że niszczy duszę.”
    Źródło: „Zapiski na marginesie”

    Orwell nie tylko ostrzegał przed brutalnością reżimów totalitarnych, ale także przed ich subtelnym wpływem na psychikę ludzi. To nie tylko o fizyczne represje chodzi, ale o długotrwałe niszczenie indywidualnej tożsamości, swobody myślenia i moralności. W czasach, gdy coraz więcej społeczeństw boryka się z ograniczaniem wolności osobistej pod przykrywką różnych ideologii, te słowa Orwella przypominają nam, że najcenniejszą rzeczą, którą powinniśmy chronić, jest nasza wolność myśli i duszy
  5. .„Każde pokolenie wyobraża sobie, że jest inteligentniejsze od poprzedniego i mądrzejsze od następnego.”
    Źródło: Esej „Zwierciadło pisarza”

    Ten cytat to nie tylko ironiczny komentarz na temat ludzkiej pychy, ale także przypomnienie, że nasza percepcja świata jest często ograniczona przez czas, w którym żyjemy. Orwell podkreśla, że każde pokolenie myśli o sobie w wyjątkowy sposób, a jednak popełnia podobne błędy, jakie popełniali jego poprzednicy. To ostrzeżenie przed arogancją i skłonność do refleksji – by uczyć się z przeszłości i nie zakładać, że wiemy wszystko.
  6. „Ludzie mogą być szczęśliwi tylko wtedy, gdy nie zakładają, że celem życia jest szczęście.”
    Źródło: Esej „Londyn w ruinach”

    Orwell zadaje tu pytanie o sens poszukiwania szczęścia, sugerując, że obsesyjne dążenie do niego może prowadzić do frustracji. Prawdziwe spełnienie nie leży w próbach osiągnięcia stałego szczęścia, ale w zaakceptowaniu, że życie to zarówno radości, jak i trudności. Ten cytat może inspirować nas do zmiany podejścia do codziennych wyzwań, przypominając, że poczucie spokoju i zadowolenia często przychodzi wtedy, gdy nie próbujemy go wymusić.
  7. „Im bardziej społeczeństwo odchodzi od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy ją głoszą.”
    Źródło: „Rok 1984”

    To mocne spostrzeżenie Orwella idealnie oddaje dynamikę współczesnych debat społecznych. W świecie pełnym dezinformacji i przekłamań, prawda staje się czymś niewygodnym, a ci, którzy ją wyrażają, często spotykają się z oporem i wrogością. Orwell pokazuje, że stawanie w obronie prawdy wymaga ogromnej odwagi. Ten cytat może inspirować do walki o autentyczność i szczerość w relacjach, nawet wtedy, gdy oznacza to przeciwstawienie się opinii większości.

Neutralność klimatyczna czyni wolnym

Neutralność klimatyczna czyni wolnym

Autor: CzarnaLimuzyna , 8 marca 2025

Osiągnięcie stanu całkowitej neutralności klimatycznej musi być poprzedzone stanem neutralności politycznej i neutralności językowej polegającej na radykalnym obniżeniu emisji szkodliwych opinii.

Wydaje się, że może w tym pomóc uchwalona dwa dni temu ustawa o przeciwdziałaniu mowie nienawiści. W praktyce oznacza to zakaz używania wielu słów z których można skonstruować domowym sposobem opis faktów, a potem wydarzeń i zjawisk psujących klimat wzajemnego zaufania pomiędzy lisem a kurnikiem.

Ustawa będzie również chronić godność aktywistów i grup pomocniczych ze szczególnym uwzględnieniem wybranych dewiacji i grup narodowościowych, dbając o samopoczucie sprawców.

***

– Nie potrafisz docenić nowomowy, Winston – powiedział niemal ze smutkiem.

– Nawet kiedy piszesz, wciąż myślisz w staromowie

– Czy nie rozumiesz, że nadrzędnym celem nowomowy jest zawężenie zakresu myślenia? W końcu doprowadzimy do tego, że myślozbrodnia stanie się fizycznie niemożliwa, gdyż zabraknie słów, żeby ją popełnić. Każde pojęcie da się wyrazić wyłącznie przez jedno słowo o ściśle określonym znaczeniu, natomiast wszystkie znaczenia uboczne zostaną wymazane i zapomniane. Z roku na rok będzie coraz mniej słów i coraz węższy zakres świadomości. Nawet teraz, oczywiście, nie ma żadnych podstaw ani usprawiedliwień dla myślozbrodni. To jedynie kwestia samodyscypliny, regulacji faktów. Ale w końcu technika ta stanie się zbędna. Rewolucja zwycięży ostatecznie, gdy język osiągnie neutralność (w oryginale jest doskonałość- przyp.red.).

===========================

A co się dzieje za kulisami? Zajrzeliśmy tam z kamerą.

Faworyt Bestii

bez wstępnej kwestii

zmierza do sedna

intencja wredna

A obok Putin

zimny, uparty

krwawy Rasputin

z Trumpem gra w karty

Świat na krawędzi

krawędź rozumu

Obłęd i amok

tępego tłumu

Puenta morału

I porzekadła?

Nie słuchaj diabła!

Wielki Brat patrzy. W Wielkiej Brytanii rusza monitoring AI z rozpoznawaniem twarzy

Wielki Brat patrzy. W Wielkiej Brytanii rusza monitoring AI z rozpoznawaniem twarzy

Paweł Czajkowski| 23-02-2025, https://ithardware.pl/aktualnosci/monitoring_ai_wielka_brytania-39230.html

Wielki Brat patrzy. W Wielkiej Brytanii rusza monitoring AI z rozpoznawaniem twarzy

Władze Walii postanowiły uczynić Cardiff poligonem doświadczalnym dla technologii, która budzi mieszane uczucia zarówno wśród ekspertów ds. bezpieczeństwa, jak i obrońców prywatności. W stolicy Walii zainstalowano sieć kamer CCTV wyposażonych w system rozpoznawania twarzy na żywo – oparty na sztucznej inteligencji.

Inicjatywa ta, prowadzona przez Policję Południowej Walii, zyskała oficjalny pretekst – zapewnienie bezpieczeństwa podczas międzynarodowego Pucharu Sześciu Narodów w rugby. Jednak przeciwnicy projektu ostrzegają przed wprowadzeniem na stałe tej kontrowersyjnej technologii na terenie całego kraju.

Krok w stronę „orwellowskiej strefy nadzoru”?

Decyzja o zastosowaniu systemu biometrycznego na ulicach Cardiff spotkała się z ostrą krytyką ze strony organizacji Big Brother Watch, która określiła działania władz jako „szokujące” i prowadzące do stworzenia „orwellowskiej strefy nadzoru biometrycznego”. Madeleine Stone, starsza rzeczniczka Big Brother Watch, przestrzegła, że technologia ta sprawi, iż mieszkańcy i turyści będą traktowani jak „chodzące kody kreskowe”. „To zamienia nas w naród podejrzanych”, stwierdziła, podkreślając, że wprowadzenie tego systemu w przestrzeni publicznej uniemożliwia obywatelom unikanie biometrycznej kontroli tożsamości.

Nowy poziom nadzoru: od furgonetek po sieć kamer w mieście

Dotychczas brytyjska policja korzystała z rozpoznawania twarzy na żywo za pomocą pojedynczych kamer umieszczonych w furgonetkach.

Teraz Cardiff stanie się pierwszym miastem w Wielkiej Brytanii, gdzie technologia biometryczna będzie działać w sposób „półstały” dzięki rozbudowanej sieci kamer monitoringu miejskiego. Policja przekonuje, że nowe rozwiązanie „znacząco zwiększy” możliwości służb w zapewnianiu bezpieczeństwa.

Jednak przeciwnicy przypominają, że od momentu wprowadzenia tej technologii na obiektach sportowych – nie odnotowano żadnych aresztowań.

Jak działa technologia rozpoznawania twarzy?

System działa w czasie rzeczywistym, przechwytując obrazy twarzy osób przechodzących przez monitorowany obszar. Algorytmy sztucznej inteligencji natychmiast porównują te obrazy z bazą danych osób określonych jako „poszukiwani przestępcy”. Jednakże lista osób monitorowanych przez Policję Południowej Walii nie ogranicza się wyłącznie do przestępców. Znajdują się na niej również osoby „zakazane w tym obszarze” oraz te, które zdaniem służb „stanowią zagrożenie dla społeczeństwa”.

Big Brother Watch podkreśla, że mimo wielkich kosztów wdrożenia tej technologii, jej efektywność w zwalczaniu przestępczości pozostaje wątpliwa. „W ciągu trzech lat funkcjonowania systemu na obiektach sportowych nie dokonano ani jednego aresztowania”, zauważa Stone. Dodatkowo, aktywiści zwracają uwagę na ryzyko nadużyć oraz możliwość, że system będzie używany do masowego gromadzenia danych biometrycznych niewinnych osób.

Czy Wielka Brytania przoduje w nadzorze biometrycznym?

Wprowadzenie rozpoznawania twarzy na żywo w Cardiff wpisuje się w szerszy trend coraz większej inwigilacji w przestrzeni publicznej. Jednak, jak zauważa Stone, „żadna inna demokracja na świecie nie stosuje tej technologii w tak „lekceważący i przerażający sposób”. Porównując działania Wielkiej Brytanii z innymi krajami, organizacje broniące praw obywatelskich wskazują, że nawet państwa z bardziej autorytarnymi reżimami często stosują bardziej rygorystyczne zasady dotyczące prywatności obywateli.

Co dalej? Apel o przerwanie „dystopijnego procesu”

[dystopia – czarna wizja przyszłości md]

Big Brother Watch oraz inne organizacje apelują do władz o natychmiastowe zaprzestanie testów w Cardiff. „Policja Południowej Walii musi przerwać ten dystopijny proces” – mówi Stone. Decyzja w tej sprawie może mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości nadzoru biometrycznego w Wielkiej Brytanii. Jeżeli system z Cardiff okaże się skuteczny (według kryteriów policji), istnieje ryzyko, że technologia ta zostanie wdrożona w innych miastach, co na zawsze zmieni sposób, w jaki obywatele poruszają się po przestrzeni publicznej.

Ministerstwo Nienawiści. O tolerancji represywnej.

Ministerstwo Nienawiści

Autor: CzarnaLimuzyna , 30 sierpnia 2024 ekspedyt/ministerstwo-nienawisci

Nadruk na koszulkach

Udział Ukraińców w rządzie – mam na myśli udział bezpośredni – Ukraińców lub osób pochodzenia ukraińskiego (nie wiem za kogo się uważają panowie Bodnar i Szeptycki) jest znaczący i rośnie w siłę dzięki… „mowie nienawiści”. Już wkrótce ma zostać uchwalona flagowa ustawa ministerstwa  rozszerzająca prawo lewicy do… jedni posługując się Orwellem wstawią słowo miłości, inni nazwą to prawdziwym imieniem nienawiści.

Ustawa, moim zdaniem, ma na celu ułatwić przeinaczanie sensu niektórych wypowiedzi na „mowę nienawiści”. W praktyce nowe zapisy umożliwią, z powodów ideologicznych (tolerancja represywna), okazywanie przez lewicę nienawiści ludziom mówiącym prawdę, a także karanie ich za wyrażone opinie, poglądy, nawet te oczywiste, na poziomie stwierdzenia typu 2+2=4 jeżeli to dyskryminuje i narusza „godność” i „dumę” liczących inaczej.

„Patriotyzm jest jak rasizm” – „Gazeta Wyborcza”

Powyższe hasło, a także ostatnia wypowiedź Bodnara, którą cytuję poniżej, dobitnie świadczą o intencji stłamszenia ( jak za komuny) każdego wyrazistego odruchu patriotycznego, na przykład zamanifestowania chęci bronienia polskich granic przed napływem niepożądanych osobników, a także zakazanie wszelkiej manifestacji moralnej dezaprobaty wobec agendy neomarskizmu (Lgbt+p).

‘Minister został też zapytany o to, czy zachowania kibiców, takie jak transparent Legii “Refugees welcome” czy Polonii “Strefa wolna od LGBT” będą na mocy planowanych przepisów uznawane za mowę nienawiści’. – opisuje Gazeta Prawna

Uważam, że w przestrzeni publicznej tego typu zdarzenia nie powinny się pojawiać. (…) Ujmowanie tego typu sformułowań, które w sposób jednoznaczny wskazują na lekceważenie czy poniżenie określonej grupy społecznej, może być klasyfikowany w ten sposób (jako mowa nienawiści) – przyznał minister.

Twitter/X Karykatura jest sprzeciwem wobec rasistowskiej polityce Izraela.

Powyższa wypowiedź Bodnara nazywanego onegdaj “Che Guevarą z korporacji” stanowi typowy przejaw tolerancji represywnej oznaczającej „nietolerancję wobec ruchów prawicowych, a tolerancję wobec ruchów lewicowych” (Herbert Marcuse).

Przypominam, że historia ZSRR była pełna podobnych praktyk. Ludzie, którzy mówili prawdę, krytykując system totalitarny byli mordowani lub zamykani pod pretekstem bezobjawowej schizofrenii – tak dokładnie określano osoby niepokorne. Dziś lewica w Polsce mająca korzenie wszystkich kolejnych rewolucji od antyfrancuskiej do bolszewickiej, korzenie podlane ostatnio obficie gnojówką Szkoły Frankfurckiej, zamiast za „bezobjawową schizofrenię” chce karać za „bezobjawową nienawiść”, sama nienawidząc, od swego zarania, prawdy, dobra i piękna.

Uważam, że nie ma co dzielić włosa na czworo. Chodzi po prostu o prawo do nienawiści i represji ułatwiające kolejny etap rewolucji. Wynik sejmowego głosowania nad tym nikczemnym projektem będzie wyrazistą diagnozą stanu rozumu i sumienia poszczególnych posłów.

_________________________________________________________

Herbert Marcuse, ideolog współczesnej lewicy, w „Tolerancji represywnej” pisze:

„Wyzwalająca tolerancja (tolerancja represywna) oznaczałaby zatem nietolerancję wobec prawicy i tolerancję dla ruchów lewicowych. Jeśli chodzi o zakres tej tolerancji i nietolerancji, musiałaby się ona rozciągnąć zarówno na płaszczyznę działania, jak i też dyskusji i propagandy, na słowa i czyny (…) „. /Herbert Marcuse. Lewicowa tolerancja, czyli precz z prawicą/

Tagi:Bodnar- Che Guevara z korporacji, gadzi język lewicy, Herbert Marcuse, prawo do nienawiści dla lewicy, świnie najrówniejsze, tolerancja represywna

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne

komentarze

  1. Odpowiedz CzarnaLimuzyna 30 sierpnia 2024 godz. 01:45Ciekawą jest historia związana z drugim rysunkiem, który był inspirowany poniższym zdjęciem. Jak widać Orwell jest także wykorzystywany przez żydowskich socjalistów o nastawieniu antysyjonistycznym i antyrasistowskim przeciw dyskryminacji, która przyjęła formę apartheidu wobec ludności arabskiej w Palestynie.Ale bez dygresji… zasadniczym problemem jest państwo wyznaniowe politycznej poprawności, z dogmatem tolerancji represywnej, tworzone za pomocą opisanej ustawy Bodnara.

Od IngSoc do EcoSoc: Orwellowskie cienie nad klimatyczną polityką ONZ

Od IngSoc do EcoSoc: Orwellowskie cienie nad klimatyczną polityką ONZ

2023-10-05 od-ingsoc-do-ecosoc-orwellowskie-cienie

Z każdym rokiem, w miarę jak debaty klimatyczne stają się coraz bardziej nasycone ideologiczną żarliwością, zaczynamy dostrzegać w nich niepokojące echa dystopijnej wizji George’a Orwella z 1984 roku. W tej powieści, Orwell opisał totalitarną władzę , IngSoc (Angielski Socjalizm) jako aparat opresji, kontrolujący myśli i życie obywateli. Dziś, w realiach XXI wieku, podobny obraz wyłania się na arenie międzynarodowej, gdzie klimatyczny dyskurs ONZ pod egidą EcoSoc (Ekologiczny Socjalizm?) przejawia cechy orwellowskiej kontroli i ideologicznej nagonki.

Rada Społeczno-Gospodarcza Organizacji Narodów Zjednoczonych (EcoSoc) jest jednym z sześciu głównych organów ONZ, odpowiedzialnym za koordynację działań gospodarczych i społecznych w ramach tej organizacji międzynarodowej. EcoSocdesygnuje osoby i zagadnienia, aby promować wspólne działania na rzecz tak zwanego “zrównoważonego świata”, stając się centrum systemu rozwojowego ONZ, gdzie przeprowadzane są zaawansowane analizy, a także uzgadniane są globalne normy​ klimatyczne.

W skład Rady wchodzi 54 członków, wybieranych przez Zgromadzenie Ogólne ONZ na trzyletnią kadencję. Do roku 1965 w składzie Rady było 18 członków, a do 1973 roku – 27 członków​. EcoSoc odpowiada za kierowanie i koordynację działań gospodarczych, społecznych, humanitarnych i kulturalnych prowadzonych przez ONZ, co czyni go największym i najbardziej złożonym organem pomocniczym ONZ​. Polska będzie uczestniczyć w EcoSoc w latach 2024-2026. Polska została wybrana do Rady podczas wyborów przeprowadzonych 8 czerwca 2023 roku

Rozważania na temat klimatu przez lata uległy transformacji, stając się narzędziem politycznego zamiast naukowego dyskursu. Główny Panel ds. Zmian Klimatu (IPCC) z ONZ, który powinien stanowić źródło obiektywnych analiz, jest często krytykowany za jednostronność i skłonność do promowania alarmistycznej narracji. Krytycy zarzucają, że walka z tak zwanymi zmianami klimatycznymi stała się nową formą utopii społecznej, w której zielony klimatyczny komunizm zastępuje jego czerwoną odmianę z czasów zimnej wojny.

Ten nowy „zielony komunizm” zamiast klasy robotniczej, stawia na ołtarzu Ziemię, której to my, ludzie, mamy służyć. Wtóruje mu nawet papież Franciszek, który organizuje heretyckie procesje w Watykanie obnosząc bóstwo Matki Ziemi znane w Ameryce Południowej jako Pachamama. W tej marksistowskiej narracji, ludzkość jest przedstawiana jako wyzyskiwacze natury, a cała klimatyczna agenda zdaje się mieć na celu zniszczenie naszego dotychczasowego stylu życia.

Nie można nie zauważyć analogii między IngSoc z 1984 roku a dzisiejszym EcoSoc z ONZ. Zarówno IngSoc, jak i EcoSoc, opierają się na strachu i kontrolują dyskurs publiczny, zacierając granice między faktami a fikcją. Tak jak w Orwellowskiej wizji totalitarnego świata, gdzie „wojna to pokój”, „wolność to niewola” i „ignorancja to siła”, tak i w dzisiejszych debatach klimatycznych pojęcia te są często przekręcane i służą utrzymaniu ludzi w stanie ciągłego zagrożenia i nieświadomości.

Łatwo zauważyć, że klimatyczny dyskurs ONZ zdaje się wpisywać w orwelliowską wizję świata, gdzie dominuje jedna prawda, a wszelkie odmienne głosy są stłamszone lub zdeprecjonowane. Debaty naukowe są zastępowane politycznymi rozważaniami, a racjonalna wymiana myśli ulega zastąpieniu dogmatyczną ideologią. W świecie EcoSoc, odmiennych opinii nie toleruje się, podobnie jak w dystopijnej wizji IngSoc.

Obecna klimatyczna retoryka przypomina marksistowską ideologię z poprzedniego stulecia, w której dążono do budowy utopijnego społeczeństwa, nawet kosztem osobistej wolności i dobrobytu. Podobnie, EcoSoc, któego dąży do utopijnego celu „ratowania” Ziemi, nie zważając na ludzkie koszty tego przedsięwzięcia. Tak jak w komunizmie, w którym poświęcano ludzi dla ideologicznych celów, tak i w dzisiejszym ekologicznym socjalizmie zdaje się nie zważać na ludzkie konsekwencje polityki klimatycznej.

Gdy zastanawiamy się nad obecnym klimatem politycznym w kontekście klimatu, nie możemy ignorować dystopijnych wizji Orwella. Jest to przestroga przed ideologiczną żarliwością i zagrożeniem, jakie niesie ze sobą dogmatyczne przywiązanie do jednej „prawdy”. Tak jak Orwell w 1984 roku przewidział zagrożenia totalitarnego społeczeństwa, tak i my powinniśmy być ostrożni, obserwując rozwój klimatycznego dyskursu i upolitycznienie nauki, które zdają się prowadzić nas ku nowej formie orwelliańskiego dystopii.

Dzisiejsza realizacja “Roku 1984” to nie tylko Orwell? C.S. Lewis przepowiedział medyczną dyktaturę.

https://pch24.pl/dzisiejszy-rok-1984-to-nie-tylko-orwell-c-s-lewis-przepowiedzial-medyczna-dyktature/

Kanadyjski publicysta na łamach LifeSiteNews przypomina dzieło C.S. Lewisa – Trylogię kosmiczną. Fabuła opisuje bunt jednej z planet przeciwko Stwórcy i Bożemu porządkowi. Tą planetą, jak nietrudno się domyślić, jest Ziemia, a panuje na niej reżim, który do złudzenia przypomina sny o potędze dr. Fauciego i decydentów Światowej Organizacji Zdrowia. 

Kennedy Hall przytacza w swym artykule świat przedstawiony przez autora Opowieści z Narnii – świat, który pasuje do epoki „post-covidowej” jeszcze lepiej niż Rok 1984 George’a Orwella. „W rzeczywistości to nie Orwell – ani Huxley w swoim Nowym wspaniałym świecie – przewidzieli, w jaki sposób ideały medycznej tyranii przenikną do normalnego życia. Aby znaleźć prawdziwego proroka, który opisał, jak dyktatura zdrowotna zakorzeniłaby się w społeczeństwie, musimy spojrzeć na CS Lewisa”.

Zapowiedź dzisiejszego stanu rzeczy najlepiej wyraża trzecia część trylogii, zatytułowana Ta straszna siła. Lewis opisał tam globalny spisek, za którym stoją głównie szaleni naukowcy (dodatkowo opętani przez złe duchy), chcący „uwolnić” świat od wszelkich zarazków – również tych intelektualnych. Mamy do czynienia z wizją, w której reżim sanitarny eliminuje choroby, a reżim światopoglądowy wyklucza wszelki sprzeciw wobec tego, co dziś określa się jako „oficjalne narracje”.

Jedną z postaci jest niejaki profesor Filostrato („Fauci Lewisa”, jak pisze Hall), który zachwala porządek panujący na księżycu, gdzie wysoko rozwinięta rasa osiągnęła możliwość porzucenia nawet żywności ekologicznej i prawie całkowicie zerwała więzy łączące ją z naturą. Mieszkańcy ziemskiego satelity wybrali radykalną drogę do sterylnego świata – usuwając z niego prawie wszystko, co organiczne.

Kanadyjski publicysta wskazuje również analogię do obecnych planów WHO, które chce stworzyć ponadnarodowe struktury sanitarne. „Grupą promującą idee Filostrato o oczyszczaniu świata z biologicznych uciążliwości była grupa o nazwie NICE, czyli Narodowy Instytut Skoordynowanych Eksperymentów. NICE nie jest organizacją rządową w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale organizacją prywatną, która dokooptuje instytucje akademickie i medyczne oraz rządy, aby mogła swobodnie działać w ramach suwerennych narodów. Brzmi znajomo?” – pyta autor omówienia.

„Podobnie jak WHO i Światowe Forum Ekonomiczne, NICE działa jako znaczące ramię medialne i osiąga specjalny status prawny do tego stopnia, że ​​posiada siły bezpieczeństwa, które de facto są paramilitarnymi siłami policyjnymi” – dodaje Kennedy Hall.

Co istotne, jak zauważa komentujący, wizja Lewisa jest głębsza niż Orwella, ponieważ autor zakorzenił ją w chrześcijańskim rozumieniu wszechświata. Jedną z różnic – które sprawiają, że „wersja” Lewisa okazała się bardziej prawdopodobna – jest sposób przedstawienia rządów. U Orwella mamy niewzruszoną wszechmoc władzy, podczas gdy u Lewisa gabinety pozostają jedynie fasadami, za którymi ukrywa się prawdziwa siła decydentów związanych z ponadnarodowymi organizacjami.

I wreszcie – zwraca uwagę Hall – „skoro Lewis nie był ateistą, jak Orwell, a co za tym idzie nie był materialistą, to rozumiał, że najważniejszą rzeczą nie była siła, lecz mentalność i wiara”. Dlatego bitwa pomiędzy dobrem i złem, jaką przedstawia Trylogia kosmiczna,jest bitwą duchową, a nie tylko społeczno-polityczną.

Źródło: lifesitenews.com FO

Brytyjski uniwersytet ostrzega przed „obraźliwymi i denerwującymi” treściami w książce „Rok 1984” George’a Orwella i sztuce Becketta „Końcowka”.

Pracownicy [rozumiem, że „naukowi”. MD] Uniwersytetu w Northampton wydali ostrzeżenie dla powieści George’a Orwella „Rok 1984” twierdząc, że zawiera ona treści, które niektórzy studenci mogą uznać za „obraźliwe i denerwujące”. Takie ostrzeżenie otrzymali studenci w ramach zajęć dotyczących „budowania tożsamości”, które „rozwiązują trudne kwestie związane z przemocą, płcią, seksualnością, klasą, rasą, nadużyciami, wykorzystywaniem seksualnym, ideami politycznymi i obraźliwym językiem”.

„Rok 1984” to nie jedyne dzieło literackie, przed którym ostrzega się studentów Uniwersytetu w Northampton.

Na indeksie znalazły się też m.in. sztuka Samuela Becketta „Końcowka” oraz komiks Alana Moore’a i Davida Lloyda „V jak Vendetta” opowiadający o wyrzeczeniu się wolności i własnej świadomości w opresyjnym systemie totalitarnym.

Rzecznik uczelni poinformował, że chociaż nie jest to polityka uniwersytecka, uznano zasadność ostrzegania studentów przed treściami związanymi z przemocą, przemocą seksualną, przemocą domową i samobójstwami.

– Wyjaśniamy kandydatom w ramach procesu rekrutacyjnego, że ich kurs będzie zawierał trudne teksty. Jest to również przekazywane przez opiekunów w miarę postępów w programie studiów. Zdajemy sobie sprawę, że niektóre teksty mogą stanowić wyzwanie dla niektórych studentów i uwzględniliśmy to podczas opracowywania naszych kursów – powiedział rzecznik.

Z kolei studenci Uniwersytetu w Salford zostali ostrzeżeni, że w książkach Charlotte Bronte „Jane Eyre” and Charlesa Dickensa „Wielkie nadzieje” znajdują się sceny i dialogi zawierając przemoc, w tym przemoc seksualną, które mogą być dla nich „przygnębiające”.

Zidiocenie na opanowanych przez lewicę uniwersytetach postępuje coraz szybciej. Czy po etapie ostrzegania przed „przygnębiającymi” treściami przyjdzie czas palenia „obraźliwych i denerwujących” książek?

Czyżby miała spełnić się wizja przedstawiona przez Raya Bradbury’ego w powieści „451 stopni Fahrenheita”? W jego wizji przyszłości literatura została zakazana, żeby nie irytować ludzi ogłupianych przez telewizję. Czy czeka nas to samo?

Źródło informacji: dailymail.co.uk

https://wprawo.pl/brytyjski-uniwersytet-ostrzega-przed-obrazliwymi-i-denerwujacymi-tresciami-w-ksiazce-rok-1984-georgea-orwella/

———————-

Czemu cofają się przed najbardziej postępowym rozwiązaniem: SPALIĆ!!

Jaki ten szatan, przy całej swej super-inteligencji, z powodu przerostu PYCHY, jest głupi !!

M. Dakowski]

Został stworzony homo-covidus. Człowiek, który jest wystraszony i przez to agresywny wobec tych, którzy myślą inaczej.

Musimy zdać sobie sprawę z faktu, że okres diagnozy i oczekiwania minął. Wiemy, do czego to wszystko zmierza – wskazuje Witold Gadowski. Publicysta przybliżył także zjawisko “człowieka covidowego”.

Publicysta i dziennikarz wziął udział w spotkaniu po prezentacji filmu “Rok 1984. Totalitaryzm 2.0” w krakowskim klubie Polonia Christiana.

Homo covidus

– Co się dzieje, wiemy. Kto to zrobił, raczej też już wiemy, ponieważ ten zrobił, kto zyskał. To stara zasada, której nikt jeszcze nie podważył. Najwięcej w biznesie zyskały big pharma i big tech. Oni wspólnie kreują tą rzeczywistość – zaznaczył Gadowski.

Publicysta podkreślił, że okres diagnozy i oczekiwania minął. – Wiemy już, do czego to wszystko zmierza i musimy się zastanowić, co możemy zrobić, jeżeli się na to nie zgadzamy. Niestety zauważyłem zjawisko takie jak „człowiek covidowy”. Tak jak kiedyś Aleksander Zinowjew bardzo trafnie określił nowy rodzaj ludzki jako „homo sovieticus”. (…) Dziś został stworzony homo-covidus. Człowiek, który jest wystraszony i przez to agresywny wobec tych, którzy myślą inaczej. Chce bezrefleksyjnie stosować wszelkie procedury sanitarne, bo tak każe władza – powiedział Gadowski.

Publicysta zwrócił jednak uwagę na zaobserwowane pozytywne zjawisko. Otóż osoby zaszczepione na COVID coraz częściej dostrzegają kolejne niespójności w oficjalnie przyjętej narracji, m.in. na temat skuteczności szczepionek, czy restrykcji.

– Zaczynają mieć coraz większe pretensje, na razie do systemu szczepień. Bo mówią: jak to? Ostatnia prosta już była. Druga, uzdrawiająca dawka była, a my ciągle jesteśmy lockdownowani, umiera tyle osób itd. Więc jak? Wirus przenosi się w dziwny sposób między kontynentami podczas gdy do samolotu wsiadają tylko przetestowani i zaszczepieni. Logicznie wirus nie powinien się przedostać. Tego typu paradoksalne pytania mnożą się w ostatnim czasie, a rząd odpowiada: tak trzeba Gadowski przypomniał też, że Orwell przewidział wiele rzeczy, ale nie zakładał, że ludzie będą się sami chcieli lockdownować. – Człowiek covidowy, to człowiek zlockdownowany wewnętrznie. On już sam założył sobie kraty w swoim myśleniu – powiedział, tłumacząc, że tego typu człowiek w imię pozornego bezpieczeństwa, odrzuca już nie tylko wolność, ale także logikę.

Film, który obnaża plany globalistów. Totalitaryzm 2.0″

To już ostatni dzwonek, by zbuntować się przeciwko polityce globalistów – przekonują autorzy najnowszej produkcji PCh24.pl “Rok 1984. Totalitaryzm 2.0”.

“Certyfikaty covidowe”, zamykanie szkół i firm, przymus szczepień, segregacja sanitarna, inwigilacja, wszechobecne rządy big tech i big pharma – to zagadnienia, które porusza film.

Czy ulegając takiej wizji świata, by móc “normalnie” żyć, stajemy się nowymi niewolnikami? Dokąd doprowadzi nas stawianie pozornego bezpieczeństwa ponad wolność i bezmyślne słuchanie wszystkiego, co mówią media? Czy wizja George’a Orwella zawarta w książce “Rok 1984” właśnie spełnia się na naszych oczach? Odpowiedzi na te i inne pytania powinni znaleźć widzowie po obejrzeniu najnowszej produkcji autorstwa dwumiesięcznika i serwisu “Polonia Christiana”.

Film nawiązuje do książki George’a Orwella o podobnym tytule. W tej pozycji pozornie fikcyjny resort prawdy zajmuje się tworzeniem propagandowych materiałów informacyjnych i rozrywki po to, by sterować społeczeństwem i kreować w ludzkich umysłach oczekiwaną wizję świata. Autorzy “Rok 1984. Totalitaryzm 2.0” starają się udowodnić, że takie mechanizmy funkcjonują również we współczesnym świecie, szczególnie w dobie koronawirusa i rygorów z nim związanych w Polsce i na całym świecie.

Zespół PCh24 chce wybudzić polskie społeczeństwo z letargu pozornego bezpieczeństwa.

https://dorzeczy.pl/opinie/242251/gadowski-homo-covidus-odrzuca-wolnosc-ale-i-logike.html