Protest rolników w Warszawie. Braun UJAWNIA policyjne prowokacje: Pierwsze kamienie poleciały z jednego z balkonów.

Protest rolników w Warszawie. Braun UJAWNIA policyjne prowokacje: Pierwsze kamienie poleciały z jednego z balkonów [VIDEO]

6.03.2024 Autor:MM protest-rolnikow-w-warszawie-braun-ujawnia-policyjne-prowokacje-pierwsze-kamienie-polecialy-z-jednego-z-balkonow

Panie premierze Tusk, widzę, że jesteśmy po dwóch stronach tej samej barykady znowu.

Od lewej: Włodzimierz Skalik, Konrad Berkowicz, Grzegorz Braun, Witold Tumanowicz i Grzegorz Płaczek
Od lewej: Włodzimierz Skalik, Konrad Berkowicz, Grzegorz Braun, Witold Tumanowicz i Grzegorz Płaczek / Foto: screen YouTube/Konfederacja

Po proteście rolników w Sejmie odbyła się konferencja prasowa Konfederacji. Grzegorz Braun mówił o prowokacjach policyjnych, do których miało dochodzić podczas manifestacji.

Część posłów Konfederacji była obecna podczas protestu rolników przed Sejmem. – Konferencja prasowa Konfederacji chwilę po zakończeniu policyjnej prowokacji na manifestacji rolników i innych środowisk, którym droga jest suwerenność Polski w wymiarze gospodarczym, żywnościowym, w rolnictwie, transporcie, także w gospodarce leśnej, myślistwie – rozpoczął Braun.

– Konfederacja, to nie jest żadna nowość, zawsze, od zawsze i na każdym proteście, i na każdym przejściu granicznym, i na każdej blokadzie murem za przewoźnikami, rolnikami i wszystkimi, którym eurokołchoz i rząd warszawski, który się wysługuje i Brukseli, i Kijowowi, odbiera wolność – zaznaczył.

– Wiemy, że policja utrudniała docieranie na miejsce manifestacji, a tu, w Warszawie, doszło do prowokacji. Posłowie Konfederacji (…) starali się i udało nam się ograniczyć skutki tej prowokacji, udało nam się nie dopuścić do rozległej pacyfikacji manifestujących przez policję. Ale prowokacja była – zaznaczył.

Wskazał, że posłowie Konfederacji stanęli pomiędzy „szpalerem policji, oddziałów prewencji a manifestującymi”. Szereg razy doprowadzaliśmy do rozdzielenia cywilów i mundurowych, szereg razy doprowadzaliśmy do wyjaśnienia sytuacji, nikt nikogo nie prowokuje, nikt nikogo nie atakuje, ale wtedy leciały kamienie, leciały race, leciały pociski gazowe relacjonował prezes Konfederacji Korony Polskiej.

Pierwsze kamienie, to jest wersja, którą poznaliśmy, poleciały z jednego z balkonów bloku, który stoi tutaj przy ul. Wiejskiej. Proszę się zastanowić, który oszukany rolnik wynajmuje mieszkanie przy Wiejskiej w bloku i na balkonie gromadzi kamienie, po to, żeby w sposobnym momencie móc nimi cisnąć w policjantów – oczywista prowokacja – przekazał Braun.

– Poseł Konfederacji, Pan prezes Sławomir Mentzen dostał gazem centralnie w twarz, w pierś, którą starał się osłaniać polskich patriotów manifestujących tutaj w Warszawie-Śródmieściu – dodał.

Głos zabrał też poseł Witold Tumanowicz, wieloletni organizator Marszów Niepodległości.Panie premierze Tusk, widzę, że jesteśmy po dwóch stronach tej samej barykady znowu. Widzę, że wróciły dawne czasy, wróciły czasy z pierwszych Marszów Niepodległości – wskazał.

Jak mówił, polscy patrioci są „pacyfikowani przez policję”. – My doskonale znamy te metody, doskonale znamy tę taktykę, która jest obliczona na to, aby policja prowokowała tłum do zachowań, które mają być potem pretekstem do tego, aby wyłapywać poszczególne osoby z tłumu, zabierać je i podreperować statystykę – tak, aby właściwie odwrócić uwagę od istoty problemu – dodał.

– Dostaliśmy, jako posłowie, gazem. Zapewniam, immunitet nie chroni przed gazem. Dostaliśmy dokładnie tak samo, jak manifestujący rolnicy. Robiliśmy wszystko, aby uspokajać także tłum, rozmawialiśmy z dowódcami policji, którzy byli tak naprawdę głusi na to, że taktyka, którą zastosowali, niestety, ale nie rozwiązuje problemu, tylko eskaluje – ocenił.

– Stały element gry: osaczanie ludzi, otaczanie, zamykanie dróg wyjścia z miejsca zgromadzenia, po czym rozgłośne wzywanie wszystkich do tego, by się natychmiast rozeszli. Zagłuszanie megafonem policyjnym naszych prób kontaktu ze zgromadzonymi, które póki były możliwe, to właśnie służyły uspokajaniu nastrojów, oddzielaniu cywilów i mundurowych – wtrącił Braun.

Jak mówił, za pierwszym razem zarówno policja, jak i manifestujący pozytywnie zareagowali na prośbę o „5 kroków wstecz”. – Ale później policja dostała najwyraźniej inne rozkazy. Zostaliśmy (…) oszukani przez dowodzących akurat tym odcinkiem (…). Wykonują rozkazy, dlatego też nie domagamy się dymisji policjantów, ale domagamy się dymisji ministra spraw wewnętrznych – wyjaśnił Braun.

Wypowiadał się także poseł Konrad Berkowicz. – Jestem przekonany, że gdyby nie to, że to byli ludzie, którzy całe życie ciężko pracują, to byli ludzie często starsi, gdyby to był trochę inny przekrój społeczny, to udałoby się policji doprowadzić do tej prowokacji – powiedział.

– Jest to oczywista prowokacja. Mieliśmy na początku kadencji wielką zapowiedź uśmiechniętej Polski, likwidacji barierek przed Sejmem, wysłuchiwania protestujących, tymczasem dzisiaj do protestujących nie przyszli ani politycy PiS-u, którzy są odpowiedzialni za obecną sytuację prawną, ani politycy nowej koalicji rządzącej, którzy są odpowiedzialni za to, że tej sytuacji nie zmieniają – wskazał.

Grzegorz Płaczek natomiast mówił, iż „nigdy nie sądził, że przyjdzie mu, wraz z posłami Konfederacji dzisiaj uczestniczyć pod budynkiem polskiego Sejmu w takich scenach, jak gazowanie naszych posłów”. Jak relacjonował, gdy tłum rozpoczynał protest, weszła „mała grupa białych kasków”. – W efekcie wejścia tych białych kasków rozpoczął się pierwszy proces gazowania i doszło do całego spektaklu w wykonaniu policji – zaznaczył.

Poseł Włodzimierz Skalik mówił zaś o nagraniu, na którym widać, jak policjant rzuca kostką brukową w protestujących. – To, co jest istotne, co dzisiaj dało się dostrzec, że do protestujących rolników dołączyli bardzo licznie i myśliwi, i leśnicy. I być może ta solidarność tych różnych środowisk martwi Tuska i jego ferajnę – ocenił.

Dysponuję filmikiem zrobionym z tyłu, zza szpaleru policjantów, gdzie jeden z nich, stający w ostatnim szeregu, sięgał po kostkę (brukową) i rzucał w protestujący tłum. Skandal, prowokacja, ale jestem przekonany, że ani rolników, ani myśliwych, ani leśników ta sytuacja, ta prowokacja nie zniechęci – dodał.

Jako ostatni głos zabrał poseł Krzysztof Mulawa. – Taktyka policji była wyraźnie konfrontacyjna. (…) Dopóki policja ukryta była pomiędzy blokami, dopóty sytuacja przed Sejmem była spokojna – relacjonował.

https://youtube.com/watch?v=GuLa_ldVAV4%3Fsi%3DxKY-GdtHGxAWk7Pa

Rolnicy w Warszawie. Domagają się wstrzymania szkodliwego importu z Ukrainy oraz odrzucenia Zielonego Ładu. Przed KPRM płoną unijne flagi. “Chyży Rój ma w dupie”. Dołączyli myśliwi i rybacy

Rolnicy rzucają petardami w policję. Przed KPRM płoną unijne flagi

Sylwia Bagińska

Protest rolników
Protest rolników / PAP / Paweł Supernak

Protest rolników trwa. Dziś blokowana jest Warszawa. Przed KPRM strajkujący rolnicy rzucają petardami w policję. Na tym jednak nie koniec. Protestujący palą też unijne flagi.

Rolnicy po raz kolejny blokują stolicę. W Warszawie zgłoszono dwie demonstracje. Jak podał warszawski Urząd Miejski jedna z nich liczy 150 000 protestujących, a druga 20 000.

Protest rolników. Rzucają petardami w policję

Obecna na miejscu dziennikarka Wirtualnej Polsce przekazała, że protestujący rolnicy przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów rzucają w policję petardami.

Przed siedzibą KPRM płoną także unijne flagi oraz śmieci. “Rolnicy domagają się wstrzymania importu produktów rolnych z Ukrainy oraz odrzucenia Zielonego Ładu” – przekazała Kamila Gurgul.

Rolnicy na proteście w Warszawie spalili trumnę

Na środowym proteście rolników w Warszawie spalono także trumnę. Na tabliczce, którą dołączono do trumny, można przeczytać, że ta należy do rolnika.

W środę w Warszawie odbywają się dwie demonstracje rolników. Jedna z nich zlokalizowana jest przed budynkiem KPRM, a druga z kolei przed Sejmem.

Stołeczna policja przekazała że w związku z protestami wstrzymany został ruch pojazdów na ciągu ul. Belwederskiej i w Al. Ujazdowskich od skrzyżowania z Gagarina do ronda de Gaulle’a.

Protest rolników. Tusk o zaproszeniu

Premier Donald Tusk poinformował, że rolnicy zostali zaproszeni na spotkanie w Centrum Dialogu Społecznego w sobotę o godz. 10.00, żeby zaproponować im działania ws. importu zboża z Ukrainy i Zielonego Ładu.

===============================

Okrzyki: Chyży Rój ma w dupie”.

——————————

Czołg ABRAMS na proteście rolników 6 marca pod budynkiem „rządu”.

Dlaczego protest rolników dotyczy każdego z nas.




,Aktualnie w Polsce toczy się bardzo ważna bitwa o przyszłość nas wszystkich.Musimy zadać sobie fundamentalne pytania:Co się stanie, jeśli liczba rolników w Polsce i w innych krajach europejskich będzie nadal gwałtownie spadać?Kto będzie produkował żywność dla nas oraz dla naszych dzieci i wnuków?Czy będziemy mogli cieszyć się produktami z naszego kraju, czy będziemy zmuszeni polegać na imporcie?Jakie będą ceny i jaka będzie jakość żywności w przyszłości?Sytuacja jest niepokojąca – liczba rolników, żyjących wyłącznie z pracy na ziemi, maleje w alarmującym tempie.Jeżeli ta sytuacja będzie się utrzymywać, możemy dojść do momentu, w którym młodsze pokolenia oraz pozostali rolnicy i hodowcy porzucą pracę w sektorze rolnym. W takim przypadku naszym udziałem może stać się żywność o niskiej jakości, do której trudno będzie się przyzwyczaić…

To nie jest tylko ostrzeżenie – to realna przyszłość, jeśli nie zaczniemy działać już teraz.

Nasze podpisy to nie tylko moralne wsparcie. Podpisując petycję, przyczyniamy się do ruchu, który dąży do zapewnienia przyszłości polskiego i europejskiego rolnictwa.Podpisując, stajemy również u boku naszych rolników, hodowców i innych grup zawodowych na protestach!
W rzeczywistości to nie tylko walka rolników. Jest to walka, która dotyczy nas wszystkich, gdyż to właśnie rolnicy dostarczają nam pożywienia. Od ich pracy zależy nasze codzienne odżywianie i bezpieczeństwo żywnościowe.
Podpisując tę petycję, dołączasz do nich w tej bitwie i okazujesz swoje wsparcie i solidarność.
Razem możemy zabezpieczyć środki do życia tych, którzy żywią nasze rodziny.
Dziękuję za dołączenie do tej walki!

PROSZĘ PODPISAĆ PETYCJĘ 
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Sylwia Mleczko, Dyrektor CitizenGO w Polsce z całym zespołem

Jesteśmy z Wami, rolnicy i hodowcy! Podpisz petycję.

Jesteśmy z Wami, rolnicy i hodowcy!

Smak wolności: Dlaczego protest rolników dotyczy każdego z nas

Jesteśmy z Wami, rolnicy i hodowcy!

petition author imageCitizenGO Rozpoczął tą petycję do Komisji Europejskiej oraz polskiego komisarza w UE ds. rolnictwa – 2024/02/19

My wszyscy, na czele z naszymi rolnikami i hodowcami stoimy w obliczu ogromnego kryzysu! Ostatnia decyzja Komisji Europejskiej, która pozwala na bezcłowy import ukraiński do UE przynajmniej do czerwca 2025 roku, wywołała szerokie zaniepokojenie i protesty. Tysiące rolników i hodowców protestuje właśnie teraz w Polsce, na Węgrzech i w całej Europie przeciwko niebezpiecznym działaniom Komisji Europejskiej!

Polityka Komisji prowadzi do nieuczciwej konkurencji dotyczącej produktów rolnych z Ukrainy, podważa stabilność ekonomiczną naszych rolników i hodowców poprzez zalewanie naszych rynków tańszymi produktami, które nie są poddawane takim samym rygorystycznym standardom, jakich przestrzegają nasi rolnicy. Ponadto, środowisko regulacyjne na Ukrainie w zakresie GMO nie jest zgodne ze standardami UE, co budzi obawy o potencjalny napływ produktów GMO poprzez ich masowy import.

podpisz petycję

Polityka tzw. Zielonego Ładu Unii Europejskiej pod pretekstem transformacji gospodarek w kierunku neutralności klimatycznej stwarza nowe zagrożenie dla rolnictwa.

  • Ograniczenia w używaniu nawozów,
  • wymogi przejścia na energię odnawialną
  • i promowanie mniej intensywnych metod uprawy mogą znacząco zwiększyć koszty produkcji, zagrażając istnieniu wielu gospodarstw.

Zielona polityka UE, mająca rzekomo na celu promowanie tzw. zrównoważonego rozwoju, jest całkowicie sprzeczna z ekonomicznymi realiami, z jakimi mierzą się rolnicy i hodowcy.

To wszystko pogłębia ich problemy! Podpisując tę petycję adresowaną do Komisji Europejskiej mamy możliwość ich wesprzeć. Rolnicy i hodowcy biją na alarm, zwracając uwagę, że wdrażane regulacje będą eskalować koszty działania, zagrażać przetrwaniu wielu gospodarstw i niszczyć tradycyjne rolnictwo.

Wspierajmy z zaangażowaniem naszych rolników i hodowców w ich proteście pamiętając o tym, że ich rola producentów żywności w naszym społeczeństwie jest niezastąpiona.

Czas działać teraz! Podpiszcie petycję, aby domagać się sprawiedliwości dla naszych rolników oraz hodowców i by zapewnić, że Komisja Europejska usłyszy nasz wspólny głos. Naszą petycję kierujemy również do Janusza Wojciechowskiego, unijnego komisarza ds. rolnictwa i reprezentanta Polski w UE, który ma dbać o sprawy polskich rolników.

==========================

podpisz petycję

29,251 osób podpisało.

Osiągnijmy 50,000

===========================

W Polsce, od 9 lutego, rolnicy i hodowcy rozpoczęli serię protestów, które objęły około 300 różnych lokalizacji w całym kraju, co wskazuje na ogromną skalę i determinację tego ruchu. Ich protesty będą trwały 30 dni.

Te masowe mobilizacje, z tysiącami traktorów blokującymi drogi i miasta, takie jak demonstracja w Poznaniu, gdzie aż 1000 traktorów zablokowało główne drogi, są potężnym sygnałem dla polityków i decydentów. Węgierscy rolnicy i hodowcy również rozpoczęli protesty na granicy z Ukrainą, wysyłając jasny komunikat do Komisji Europejskiej mówiący o tym, że również sprzeciwiają się ukraińskiemu dumpingowi i polityce Zielonego Ładu UE.

Jesteśmy przekonani, że UE teraz, bardziej niż kiedykolwiek, musi zwrócić uwagę na te połączone głosy protestu i musi dostosować swoją politykę środowiskową do potrzeb sektora rolnego!

Znajdujemy się w kluczowym momencie, gdy musimy sprzeciwić się szkodliwym działaniom Komisji Europejskiej, aby chronić rolników i hodowców w Polsce!

Sytuacja jest krytyczna. Teraz jest czas, by podjąć działanie. Nie możemy stracić tej okazji. Bruksela już ustąpiła w niektórych obszarach, obawiając się, że protesty rolników mogą negatywnie wpłynąć na nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego.

Dołączcie do protestu naszych rolników i hodowców, podpisując naszą petycję do Komisji Europejskiej. Razem możemy mieć większy wpływ!Dziękujemy za wsparcie tej ważnej sprawy!

Więcej informacji:

Czego chcą rolnicy? Mapa online protestów

https://www.infor.pl/prawo/nowosci-prawne/6479405,czego-chca-rolnicy-mapa-online-protestow-20-lutego-100-blokad-strajk-wykaz-miejscowosci-jak-przejechac-aktualizacja.html

Piątkowska – Zboże z Ukrainy nadal dociera na rodzimy rynek

https://www.ppr.pl/wiadomosci/rolnicy-protestuja-w-slusznej-sprawie

Ukraiński portal: napływ ukraińskich towarów powoduje straty dla polskich rolników

Rolnicy protestują nie tylko w Polsce. Jak wygląda sytuacja w Europie? Wyjaśniamy

https://www.pap.pl/aktualnosci/rolnicy-protestuja-nie-tylko-w-polsce-jak-wyglada-sytuacja-w-europie-wyjasniamy

Janusz Wojciechowski zamienił PSL na PiS. Kim jest komisarz UE ds. rolnictwa? https://wiadomosci.radiozet.pl/polska/polityka/janusz-wojciechowski-wiek-rodzina-komisja-ds-rolnictwa-kim-jest-posel-pis

Więcej informacji po angielsku:

Węgierscy i polscy rolnicy organizują protest na granicy z Ukrainą – Hungarian and Polish farmers stage protest on border with Ukraine

https://www.euronews.com/2024/02/09/hungarian-and-polish-farmers-stage-protest-on-border-with-ukraine

Węgierscy rolnicy protestują przeciwko nieograniczonym importom z Ukrainy – Hungarian farmers protest over unlimited Ukrainian imports

https://abouthungary.hu/news-in-brief/hungarian-farmers-protest-over-unlimited-ukrainian-imports

Polski rolnicy rozpoczynają 30-dniową blokadę Ukrainy, przejmują ukraińskie zboże do kontroli – Polish farmers begin 30-day blockade of Ukraine, seize Ukrainian grain for inspection

https://rmx.news/article/polish-farmers-begin-30-day-blockade-of-ukraine-seize-ukrainian-grain-for-inspection/

29,251 osób podpisało.

Osiągnijmy 50,000

Petycja do Komisji Europejskiej i polskiego komisarza w UE ds. rolnictwa: apel wsparcia dla polskich rolników i hodowców

My, niżej podpisani, zwracamy się z pilnym apelem do Komisji Europejskiej o rewizję polityki, która negatywnie wpływa na życie naszych rolników i hodowców.

Polityka, która zezwala na bezcłowy import z Ukrainy do czerwca 2025 roku, poważnie zagraża rolnikom w Polsce i w UE, wprowadzając nieuczciwą konkurencję i umożliwiając import produktów, na które nie nałożono takich samych rygorystycznych standardów, jakie obowiązują rolników w UE.Domagamy się natychmiastowego przeglądu i ponownego zbadania statusu bezcłowego dla importu rolnego z Ukrainy, aby zapewnić uczciwą konkurencję i chronić interesy rolników UE.Ponadto apelujemy do Komisji Europejskiej o dostosowanie polityki rolnej Agendy 2030 oraz Europejskiego Zielonego Ładu, w taki sposób, aby lepiej odpowiadały one ekonomicznej rzeczywistości rolnictwa. Zapewni to, że dążenie do zrównoważonego rozwoju nie będzie odbywać się kosztem polskich rolników i hodowców.Nasze wsparcie dla nich jest wyrazem solidarności z tymi, którzy martwią się o swoją przyszłość i zasługują na naszą uwagę oraz ochronę. Ich walka jest naszą walką, ponieważ dostarczają oni wysokiej jakości, lokalne produkty żywnościowe dla nas wszystkich.Natychmiastowe działanie jest konieczne, aby zapobiec dalszemu krzywdzeniu naszych rolników i by chronić polskie i europejskie rolnictwo.Apelujemy o to, by Komisja Europejska szybko wzięła pod uwagę nasze obawy i konstruktywnie odpowiedziała na nasze prośby.

Link na petycję: https://citizengo.org/pl/ot/213039-jestesmy-z-wami-rolnicy-i-hodowcy

Z poważaniem,

Chyży Rój w akcji: Wprowadzimy na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych. – Załatwi protestujących rolników? Zablokujcie mu [—-] Urząd jego w al. Ujazdowskich, z obcięciem elektryki, wody, grzania.

Tusk załatwi protestujących rolników? Premier ogłosił ważną decyzję

22.02.2024 Autor:RP nczastak-tusk-zalatwi-protestujacych-rolnikow

Dla zapewniania 100 proc. gwarancji, że pomoc wojskowa i humanitarna będą docierały bez opóźnień na Ukrainę, w najbliższych godzinach wprowadzimy na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych – zapowiedział w czwartek premier Donald Tusk.

Na konferencji prasowej premier powiedział, że jednym z zadań rządu, z którego ten wywiązuje się w sposób efektywny, jest pełna przepustowość na granicy jeśli chodzi o transporty wojskowe i pomoc humanitarną zmierzającą na Ukrainę.

Dla zapewniania 100 proc. gwarancji że pomoc wojskowa, sprzęt, amunicja, pomoc humanitarna i medyczna będą docierały bez żadnych opóźnień na stronę ukraińską, będziemy wprowadzali na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych. To jest kwestia najbliższych godzin – zapowiedział.

Tusk podkreślił, że będzie to oznaczało „innego typu reżim organizacyjny” na tych przejściach i drogach dojazdowych. – Będziemy wyciągać z tego też praktyczne konsekwencje tak, aby ten ruch odbywał się bez żadnych opóźnień i zahamowań – dodał.

„Tusk ogłasza wprowadzenie przejść granicznych na listę infrastruktury krytycznej, czyli jak rozwiązać protest bez rozwiązywania go. Zboże ma jechać z Ukrainy bez przeszkód! Państwa już nie mamy” – skomentował na portalu lider Konfederacji na Lubelszczyźnie, Rafał Mekler.

=====================================

Rolnicy!!

Zablokujcie mu [—-] Urząd jego w al. Ujazdowskich, z obcięciem elektryki, wody, grzania. To zrozumie.

===========================

Osobista opowieść Adama o walce o polską wieś. Możesz pomóc!


“Adam, rolnik” <petycje@citizengo.org>


Mam na imię Adam i jestem rolnikiem i hodowcą krów z Mazowsza. Dziś zwracam się do Was z prośbą, w związku z tragiczną sytuacją nie tylko moją, ale wspólną dla rolników z Polski i całej Unii.Nasze gospodarstwa i nasze pola stały się miejscem walki o przetrwanie.Niedawno wsiadłem na traktor i z moimi kolegami rolnikami, wziąłem udział w demonstracji, która zmieniła moje postrzeganie świata. To tam, wśród zgranych szeregów, poczułem coś więcej – jedność, siłę, determinację. Zrozumiałem, że teraz musimy działać, nim będzie za późno.
Zastanawiacie się, czemu podjęliśmy walkę? Życie polskiej wsi jest zagrożone nie tylko przez rynek, ale przez “zieloną” politykę UE, która niesie ze sobą straszne skutki. Europejski Zielony Ład uderza w nas mocno. Do tego dochodzi napływ ukraińskich produktów, które zalewają rynek, obniżając ceny i wydając na nas wyrok: ciężko jest konkurować, trudno utrzymać gospodarstwo.
Weźcie pod uwagę mój przykład: ubiegłoroczny spadek cen mleka w skupie oznaczał dla mnie stratę około 200 000 PLN. A przecież ja mam ogromne koszty
Podobne historie rozgrywają się w całej Polsce. To kryzys, który dotyka nie tylko nas – rolników i hodowców.
Ale to nie tylko kwestia finansów. To także ludzkie dramaty. W Polsce niemal połowa wszystkich samobójstw jest popełniana przez mieszkańców wsi. To mówi wszystko o naszej o walce, która toczy się daleko od oczu społeczeństwa i od oczu polityków.
Latem 2023 odpoczywałem zaledwie dwa dni w górach z żoną. To był cały mój urlop. Na dłużej nigdy nie mogę nigdzie wyjechać z powodu tzw. obrządku i wielu innych codziennych obowiązków…
Martwię się też o moją przyszłą emeryturę. Chciałbym również zapewnić dobrą przyszłość czwórce moich dzieci. Najstarsze dziecko już studiuje, a najmłodsze jest w przedszkolu…
Dlatego proszę Was o wsparcie. Podpisując petycję do Komisji Europejskiej, stajecie po stronie sprawiedliwości, po stronie przetrwania społeczności lokalnych, po stronie naszego, polskiego rolnictwa i tak naprawdę nas wszystkich.
Proszę, wesprzyj naszą walkę poprzez podpisanie i udostępnienie tej petycji skierowanej do Komisji Europejskiej. Razem stawmy czoła planom Unii Europejskiej, które zagrażają polskiemu rolnictwu!
Wasz podpis to nie tylko symbol, to ostatnia deska ratunku. To sygnał, że los rolnika, człowieka ziemi, nie jest Wam obojętny.Może nie siedzicie za kierownicą traktora, może nie doicie krów o świcie, ale Wasze wsparcie łączy Was z nami, z ludźmi, którzy Was żywią i dbają o przyszłe pokolenia.Przyłączcie się do nas. Podpiszcie i podajcie dalej tę petycję. Walczymy o sprawiedliwe warunki, o koniec polityk i importów, które zagrażają naszej egzystencji.Dziękuję, że jesteście z nami. Wasze wsparcie dużo dla nas znaczy.
Z serca dziękuję,Adam, dzięki uprzejmości pracowników CitizenGO

PS Będę wdzięczny, jeśli przekażesz mój list również swoim przyjaciołom i rodzinie, którzy również chętnie przyłączą się do naszej wspólnej walki przeciwko zielonym planom Komisji Europejskiej.
Poniżej poprzednia wiadomość od CitizenGO o tej petycji:
Polscy rolnicy i hodowcy są zagrożeni przez Zielony Ład i Agendę 2030 UE. Wzrost kosztów pcha wiele gospodarstw na skraj bankructwa. Rolnicy i hodowcy krytykują nie tylko Zielony Ład UE, ale także nieuczciwą konkurencję z Ukrainy.
Zjednoczmy się w obronie tych, dzięki którym mamy co jeść!Podpisz TERAZ apel do Komisji Europejskiej o rewizję polityki bezcłowego importu,zakończenie nieuczciwej konkurencjii wsparcie dla naszego rolnictwa!

PROSZĘ PODPISAĆ PETYCJĘ

,Tysiące rolników i hodowców protestuje właśnie teraz w Polsce, na Węgrzech i w całej Europie przeciwko niebezpiecznym działaniom Komisji Europejskiej!
Teraz mamy możliwość i szansę wesprzeć naszych rolników i hodowców, podpisując petycję do Komisji Europejskiej, w której domagamy się uczciwej konkurencji i braku dodatkowych obciążeń dla naszych rolników ze strony Unii Europejskiej!
Naszą petycję kierujemy również do Janusza Wojciechowskiego, unijnego komisarza ds. rolnictwa i reprezentanta Polski w UE, który ma dbać o sprawy polskich rolników.My wszyscy, na czele z naszymi rolnikami i hodowcami stoimy w obliczu ogromnego kryzysu!
Ostatnia decyzja Komisji Europejskiej, która pozwala na bezcłowy import ukraiński do UE przynajmniej do czerwca 2025 roku, wywołała szerokie zaniepokojenie i protesty. 
Polityka Komisji prowadzi do nieuczciwej konkurencji dotyczącej produktów rolnych z Ukrainy, podważa stabilność ekonomiczną naszych rolników poprzez zalewanie naszych rynków tańszymi produktami, które nie są poddawane takim samym rygorystycznym standardom, jakich przestrzegają nasi lokalni rolnicy.
Na dodatek, polityka tzw. Zielonego Ładu Unii Europejskiej pod pretekstem transformacji gospodarek w kierunku neutralności klimatycznej, stwarza nowe zagrożenie dla rolnictwa.
Ograniczenia w używaniu nawozów,wymogi przejścia na energię odnawialną i promowanie mniej intensywnych metod uprawy mogą znacząco zwiększyć koszty produkcji, zagrażając istnieniu wielu gospodarstw.Szczerze mówiąc, polityki zielone UE, mające na celu promowanie tzw. zrównoważonego rozwoju, są całkowicie sprzeczne z ekonomicznymi realiami, z jakimi mierzą się rolnicy i pogłębiają ich problemy!
Przyłącz się do protestu polskich rolników i hodowców podpisując naszą petycję skierowaną do Komisji Europejskiej. Razem możemy wpłynąć na zmianę!
Poprzez tę petycję adresowaną do Komisji Europejskiej mamy możliwość wesprzeć polskich rolników i hodowców.  Oni biją na alarm, zwracając uwagę, że wdrażane regulacje będą eskalować koszty działania, zagrażać przetrwaniu wielu gospodarstw i niszczyć tradycyjne rolnictwo.

Wspierajmy z zaangażowaniem naszych rolników i hodowców w ich proteście pamiętając o tym, że ich rola producentów żywności w naszym społeczeństwie jest niezastąpiona.

W Polsce, od 9 lutego, rolnicy rozpoczęli serię protestów, które objęły około 300 różnych lokalizacji w całym kraju, co wskazuje na ogromną skalę i determinację tego ruchu. Ich protesty będą trwały 30 dni.  Te masowe mobilizacje, z tysiącami traktorów blokujących drogi i miasta, takie jak demonstracja w Poznaniu, gdzie aż 1000 traktorów zablokowało kluczowe arterie komunikacyjne, są potężnym sygnałem dla polityków i decydentów.Węgierscy rolnicy również rozpoczęli protesty na granicy z Ukrainą, wysyłając jasny komunikat do Komisji Europejskiej mówiący o tym, że również sprzeciwiają się ukraińskiemu dumpingowi i polityce Zielonego Ładu UE.
Jesteśmy przekonani, że UE teraz, bardziej niż kiedykolwiek, musi zwrócić uwagę na te połączone głosy protestu i musi dostosować swoją politykę środowiskową do potrzeb sektora rolnego!
Ogłaszamy czerwony alarm! Dołącz do ruchu wspierającego polskich rolników i hodowców i podpisz naszą petycję JUŻ TERAZ!
Znajdujemy się w kluczowym momencie, gdy musimy stanąć przeciwko szkodliwym działaniom Komisji Europejskiej, aby chronić rolników i hodowców w Polsce!



Sytuacja jest krytyczna.Teraz jest czas, by podjąć działanie.
Nie możemy stracić tej okazji!
Bruksela już ustąpiła w niektórych obszarach obawiając się, że protesty rolników mogą negatywnie wpłynąć na nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego.
Stań w obronie polskich rolników: Podpisz naszą petycję już teraz, aby domagać się uczciwego handlu i ochrony lokalnego rolnictwa!
Dziękuję, że jesteście Państwo z nami i pomagacie ratować polskich rolników i hodowców!
Adam,
dzięki uprzejmości pracowników CitizenGO
=========================================================================

PS Po podpisaniu petycji, proszę, udostępnij ją swoim przyjaciołom, rodzinie i współpracownikom, aby szerzyć świadomość o problemach, z jakimi borykają się nasi rolnicy i hodowcy. Razem możemy im pomóc; razem możemy pomóc naszemu narodowi!
Więcej informacji:
Czego chcą rolnicy?
Mapa online protestów

czego-chca-rolnicy-mapa-online-protestow-20-lutego-100-blokad-strajk

https://www.infor.pl/prawo/nowosci-prawne/6479405,czego-chca-rolnicy-mapa-online-protestow-20-lutego-100-blokad-strajk-wykaz-miejscowosci-jak-przejechac-aktualizacja.html

Piątkowska – Zboże z Ukrainy nadal dociera na rodzimy rynek
https://www.ppr.pl/wiadomosci/rolnicy-protestuja-w-slusznej-sprawie
Ukraiński portal: napływ ukraińskich towarów powoduje straty dla polskich rolników
https://www.wrp.pl/ukrainski-portal-naplyw-ukrainskich-towarow-powoduje-straty-dla-polskich-rolnikow/
Rolnicy protestują nie tylko w Polsce. Jak wygląda sytuacja w Europie? Wyjaśniamy
https://www.pap.pl/aktualnosci/rolnicy-protestuja-nie-tylko-w-polsce-jak-wyglada-sytuacja-w-europie-wyjasniamy
Janusz Wojciechowski zamienił PSL na PiS. Kim jest komisarz UE ds. rolnictwa?https://wiadomosci.radiozet.pl/polska/polityka/janusz-wojciechowski-wiek-rodzina-komisja-ds-rolnictwa-kim-jest-posel-pis
Więcej informacji po angielsku:
Węgierscy i polscy rolnicy organizują protest na granicy z Ukrainą – Hungarian and Polish farmers stage protest on border with Ukraine
https://www.euronews.com/2024/02/09/hungarian-and-polish-farmers-stage-protest-on-border-with-ukraine
Węgierscy rolnicy protestują przeciwko nieograniczonym importom z Ukrainy – Hungarian farmers protest over unlimited Ukrainian imports
https://abouthungary.hu/news-in-brief/hungarian-farmers-protest-over-unlimited-ukrainian-imports
Polski rolnicy rozpoczynają 30-dniową blokadę Ukrainy, przejmują ukraińskie zboże do kontroli – Polish farmers begin 30-day blockade of Ukraine, seize Ukrainian grain for inspection
https://rmx.news/article/polish-farmers-begin-30-day-blockade-of-ukraine-seize-ukrainian-grain-for-inspection/

Jak “policja”-milicja ochrania ukraińskie TIRy przed protestem zrozpaczonych Polaków.

….bo Policja to była przed wojną…

Ochrania Ukr-oińskie tiry

po czyjej oni są stronie? Czym to się różni od ZOMO?

“Not in Our Name”: 400 Arrested at Jewish-Led Sit-in at NYC’s Grand Central Demanding Gaza Ceasefire

“Not in Our Name”: 400 Arrested at Jewish-Led Sit-in at NYC’s Grand Central Demanding Gaza Ceasefire

October 30, 2023 [straszny film, realne zdjęcia – w oryginale. MD]

https://www.democracynow.org/2023/10/30/grand_central_protest


Links

We bring you the voices of Jewish Voice for Peace and their allies who shut down the main terminal of Grand Central Station during rush hour Friday in one of New York’s largest acts of civil disobedience in 20 years to demand a ceasefire in Gaza. The multiracial, intergenerational movement says about 400 people were arrested, including rabbis, famous actors and elected officials from the New York State Assembly and Senate and the City Council.


Transcript

This is a rush transcript. Copy may not be in its final form.

AMY GOODMAN: Israel is intensifying its aerial bombardment and ground invasion of Gaza. Palestinian officials say the death toll has topped 8,300, including over 3,400 children. On Friday, Israeli ground troops, backed by tanks and armored bulldozers, entered Gaza amidst a communication blackout that cut off contact, electricity and cellular service between Gaza and the rest of the world. Communications have now been partially restored.

On Friday, the U.N. General Assembly overwhelmingly voted in support of a humanitarian truce, but Israel and the United States voted against the resolution.

Massive demonstrations calling for a ceasefire in Gaza continued this weekend, including here in New York City. On Friday night, thousands of members of Jewish Voice for Peace-New York City and their allies shut down the main terminal of Grand Central Station during rush hour. It’s the largest sit-in protest the city has seen in over two decades. Many wore shirts that said “Not in Our Name” Banners were unfurled, reading, “Palestinians should be free” and “Israelis demand ceasefire now.” One sign read, “Never again for anyone.” The multiracial, intergenerational movement says about 400 people were arrested, including rabbis, famous actors and elected officials.

Democracy Now! was there. Today we bring you some of the voices at Grand Central, including Rosalind Petchesky, professor of political science at Hunter College.

PROTESTERS: Ceasefire now! Ceasefire now! Ceasefire now! Ceasefire now!

ROSALIND PETCHESKY: My name is Rosalind Petchesky. I’m here with maybe a thousand others, a lot of us Jews. But we are here to protest the genocide that is happening in our name. It has to stop. We are crying every minute. When we listen to your show, we are crying. I have a dear friend, Mohamed, with his little family in Gaza. He almost got blown up today. We can’t let this go on. We believe in justice and the right to live for everyone. But Palestinians have been the victims of oppression for 75 years, and it has to stop. That’s why we’re here, to say ‘Not in our name.’ I am older than the state of Israel.

AMY GOODMAN: There’s Jewish prayers in the background. The sun is going down, and it’s the Jewish Sabbath.

ROSALIND PETCHESKY: It is. And on Shabbat, we have to pray. We have to recommit ourselves to justice. I believe that Judaism and Jewish ethics — this is how I grew up thinking — are about justice and about Rabbi Hillel’s statement: If I am not for myself, who am I? And if I am only for me, what am I doing here? I glossed over it a little bit. And if not now, when? Now! Peace now. Ceasefire now. President Biden and Blinken, listen to what people are telling you, especially the young people and lots of Jews.

PROTESTERS: Not in our name! Not in our name! Let Gaza live! Let Gaza live! Let Gaza live! Let Gaza live!

INDYA MOORE: My name is Indya Moore. I am standing here, I’m resisting and protesting in solidarity with Jews, trans people, queer people, Black and Brown victims of colonization, and Americans, just like you and I, to stand against our tax dollars being used to decimate Palestinians. And we’re standing for peace. We’re standing for compassion. And we’re standing for self-determinating justice and liberated Palestine.

PROTESTERS: Stop the genocide! Free, free Palestine! Stop the genocide! Free, free Palestine!

SUMAYA AWAD: My name is Sumaya Awad.

AMY GOODMAN: And why Grand Central?

SUMAYA AWAD: Because this is a symbol of New York. This is a symbol of the United States in many ways. And so, we’re here. We’re saying this is ours. This is where we go to work. This is how we get to our children. This is how we go to school. And we want the same thing for Palestinians in Gaza. We want them to be able to live their lives in dignity and freedom.

DR. STEVE AUERBACH: My name’s Dr. Steve Auerbach. I am a pediatrician, licensed physician in the state of New York. I’m here to say that many Jewish pediatricians are calling for stopping the killing of children and their families, calling for a ceasefire now, and not in our name.

I’ve never been prouder to be a pediatrician than when, back on Friday, October 13th, thoroughly mainstream organization, the New York state chapter of the American Academy of Pediatrics said that “We stand with the children of Israel and the children of Gaza. We love all children, all families equally,” and calling for an immediate ceasefire. So, that was back on October 13th. Unfortunately, children and their families continue to be killed. These sorts of collective actions, collective responsibility is illegal. These sorts of mass killings of civilian areas, mass bombings of civilian areas are illegal and immoral.

The United States should be leading to call for a ceasefire now. I’ve never been prouder of the 18 congresspersons who have called for a ceasefire now. And I’m calling on President Biden and Senator Schumer and my assemblyperson, Nadler: Please, please, these are not Jewish values. It is not a Jewish value to be dropping bombs on children, killing children and their families.

SEN. JABARI BRISPORT: I am state Senator Jabari Brisport, the 25th State Senate District in Brooklyn. And I’m here calling for a ceasefire in order to allow for the release of hostages and humanitarian aid. I carry the Not on Our Dime legislation with Assemblymember Mamdani, which will stop New York from allowing for fake charities that claim to be charities to help Israeli citizens but actually fund displacement and destruction and settler violence in Palestinian territory.

AMY GOODMAN: Are you planning to get arrested today?

SEN. JABARI BRISPORT: I got arrested a week ago, and I am going to let others step up today. I got arrested a week ago at a sit-in outside Senator Gillibrand’s office asking her to start calling for a ceasefire.

ASSEMBLYMEMBER ZOHRAN MAMDANI: My name is Zohran Mamdani. I’m an assemblymember for parts of Astoria and Long Island City. And I’m here today to joining thousands of Jewish New Yorkers, rabbis and allies to say that the time is now for an immediate ceasefire.

AMY GOODMAN: Are you willing to get arrested?

ASSEMBLYMEMBER ZOHRAN MAMDANI: I’m not going to be getting arrested today, because I was arrested two weeks ago, and I was advised to not get arrested immediately after.

AMY GOODMAN: What were you arrested for?

ASSEMBLYMEMBER ZOHRAN MAMDANI: I was arrested for civil disobedience, for disorderly conduct. I was arrested alongside Assemblymember Marcela Mitaynes in front of Senator Chuck Schumer’s home, calling on him to support the demand for an immediate ceasefire.

AMY GOODMAN: What does it mean to you that on this Shabbat, the Jewish Sabbath, thousands of Jews are here at Grand Central saying “Ceasefire now”?

ASSEMBLYMEMBER ZOHRAN MAMDANI: It shows that what we have been told about the consent for this genocide is not true. So many of the Jewish New Yorkers here are struggling through heartbreak and mourning of October 7th, and they have made it very clear that do not use their heartbreak, their tragedy as the justification for the genocide of Palestinians. In over two-and-a-half weeks, we’ve already seen more than 7,000 Palestinians be killed, close to 3,000 Palestinian children, one Palestinian child killed every 15 minutes. These New Yorkers, and so many across the state, are saying the time is now for a ceasefire, and if you’re not calling for it, you’re supporting a genocide.

COUNCILMEMBER SANDY NURSE: Sandy Nurse. I’m a councilmember to the 37th District.

AMY GOODMAN: And you represent what area of the city?

COUNCILMEMBER SANDY NURSE: Bushwick, Cypress Hills, Brownsville, East New York, City Line.

AMY GOODMAN: And why are you here today?

COUNCILMEMBER SANDY NURSE: I’m here today to stand in solidarity with Jews, Muslims, allies, because we believe in a free Palestine. We believe in a Palestine without military occupation. We believe that we need to end this genocidal war. And we do not believe that our dollars, our tax dollars, should be used to bomb other children. We don’t believe that unjustified murder of one set of children brings about murder for another set of children. We need to end this war, and we need to move towards a peaceful solution.

SECURITY: Are you a credentialed member of the media? I’m going to ask you, as a courtesy, please to leave the steps. They’re planning an announcement that people are disrupting the steps, and they’re in violation. They’re going to — they’re going to start possibly making arrests. So, if you’re a credentialed member of the media, I’m going to ask you for the same courtesy: if you’d please leave the area. Thank you.

POLICE OFFICER 1: If you refuse to leave this premises, you will be arrested on the charge of criminal trespass. If you do not accompany the arresting officer voluntarily to the prisoner transport vehicle, or if you must be carried, you may be charged with additional crimes.

AMY GOODMAN: Can you tell me your name and why you’re getting arrested?

JOCELYN: My name’s Jocelyn [phon.]. If someone asks for my solidarity and I can give it, that’s what I’m going to give right now.

AMY GOODMAN: Why is this important to you?

JOCELYN: I mean, the blood is on my hands, too. My tax dollars are funding this. And, you know, this is the least I can do.

AMY GOODMAN: And what’s your name?

PHI LE: I’m Phi, Phi Le [phon.].

AMY GOODMAN: And why are you getting arrested?

PHI LE: I was born in a refugee camp in the Philippines. I am Vietnamese. I am a child of imperialism. So, I can’t let — I can’t see it go on. I can’t see it continue.

PROTESTERS: [singing] Which side are you on? Which side are you on? Which side are you on?

JANE HIRSCHMAN: My name is Jane Hirschmann. I’m here because my family survived the Holocaust, but many did not. My parents were Holocaust survivors. And there’s one thing I learned: Never again means never again for anyone. We don’t condone this, and Netanyahu better stop the bombing of Gaza. You know, this didn’t start with Hamas. This started in 1948, when 750,000 Palestinians were removed from where they lived in order to set up a Jewish state. And these people that they’re killing in Gaza, they were moved to Gaza because of the 1948 Nakba, which means “catastrophe.” And now they’re going to eliminate them, kill them or move them somewhere else. And it’s got to stop. And Jews, American Jews, have to step and say, “Not in our name. Not with our tax money. You cannot do this kind of genocide in front of our eyes or ever again.”

AMY GOODMAN: Are you getting arrested today?

JANE HIRSCHMAN: Oh yeah, I am. My whole family is here. I’m here with my daughters, my grandchildren — they’re not getting arrested, they moved out — my husband. We’re all here together. There are 13 of us.

PROTESTERS: Never again for anyone! Never again for anyone! Never again, Israel! Never again, Israel!

PROTESTER: I’m here to support the people of Gaza, the people who are currently experiencing a genocide. It’s disgusting that our government has enabled this. And so we’re here shutting down Grand Central to show that we, the people here, will not tolerate that.

JOYCE RAVITZ: They won’t arrest me because I have a cane. They won’t arrest me.

AMY GOODMAN: What’s your name?

JOYCE RAVITZ: I want to get arrested, and they’re refusing.

POLICE OFFICER 2: Are you ready? Are you going to get arrested?

JOYCE RAVITZ: Yes, I want to get arrested.

POLICE OFFICER 2: Let’s do it.

POLICE OFFICER 3: All right, we’ll help you stand up.

JOYCE RAVITZ: OK.

POLICE OFFICER 2: Are you ready? You need help?

JOYCE RAVITZ: I need help standing up.

POLICE OFFICER 2: We’ll put your hands behind your back.

JOYCE RAVITZ: I need my cane.

POLICE OFFICER 4: We’ll get it.

JOYCE RAVITZ: My name is Joyce Ravitz. I think that it’s really important that there’s a ceasefire.

POLICE OFFICER 3: Ma’am, let go of your cane one second, please.

POLICE OFFICER 2: Ma’am, can you let go of your cane for a second?

JOYCE RAVITZ: I let go of my cane.

POLICE OFFICER 3: All right. I’ll give it right back to you. I’m going to give it right back to you.

JOYCE RAVITZ: That there’s a ceasefire, that people stop killing each other. We have to stop killing each other. We can’t, we won’t get rid of Hamas. We won’t get rid of an idea. We might get rid of the organization. We might get rid of all of the people in Gaza. All of the Palestinians might be killed. But the idea won’t die. Freedom won’t die.

PROTESTERS: Free, free Palestine! Free, free Palestine! Free, free Palestine! Free, free Palestine! Free, free Palestine!

AMY GOODMAN: Voices from the historic Jewish Voice for Peace protest on Friday that shut down Grand Central Station in New York City. Protesters were calling for a ceasefire in Gaza. About 400 people were arrested in what’s believed to be the largest sit-in protest New York has seen in over two decades.

Nie ma takiego miasta – Kanada! Za długo, zbyt bezczelnie i topornie to wszystko trwa, żeby mogło się utrzymać.

Przyznaję, że ukradłem tytuł z Twittera, ale też nie przesadzajmy z tą kradzież, wszak Bareja to dobro wspólne i narodowe. Pozwolę sobie też na rozbudowanie parafrazy o pełen dialog klienta i pani z poczty: „Kanada w Kanadzie, proszę pani. To, co mi pan nie mówi, cholera jasna!”

Od kilku dni Kanadę w całym Internecie i mediach mogą znaleźć tylko najbardziej wytrwali poszukiwacze, archeolodzy i inni zbieracze artefaktów. Jeszcze dwa tygodnie temu pełno było Kanady, pokazywano ten ogromny kraj zarządzany przez premiera Trudeau, jako wzorcowy, no może nie tak, jak Izrael, ale komplementów było wiele. Przede wszystkim eksperci i naukowcy wypowiadali się pochlebnie, zwracając uwagę na zdyscyplinowane i odpowiedzialne społeczeństwo, które pobiera kolejne dawki i przestrzega zasad.

Matka Kurka https://www.kontrowersje.net/nie-ma-takiego-miasta-kanada/

————-

Gdzieś w okolicach czwartku sytuacja w Kanadzie „nieco” się zmieniła i społeczeństwo także. Przez kilka dni do Ottawy zmierzał konwój ciężarówek i ostatecznie w sobotę wieczorem polskiego czasu, dotarli na miejsce. Pamiętajmy, że Kanada to nie Polska, w której można w przez pół dnia przejechać z jednego końca na drugi, w Kandzie mamy zupełnie inne przestrzenie i dlatego podróż trwała znacznie dłużej, co jest niezwykle istotną okolicznością. Dziesiątkom tysięcy ludzi chciało się przejechać 2000, 3000 km i więcej, żeby niekoniecznie się zgodzić z kanadyjskim „porządkiem”. Wydawałoby się, że w takiej sytuacji premier kraju powinien czekać na obywateli z chlebem, solą i orkiestrą dętą, tymczasem Trudeau, podwinął ogon. Zachowanie Trudeau to pierwszy spektakularny sukces protestujących przeciw „nowej normalności” i to musi cieszyć, każdego normalnego człowieka, ale normalnego według starej normalności. Nie bez znaczenia jest fakt, że to północna Kanada, czyli tamtejsze „skrzydło wschodnie”, przyjechała do cywilizowanej i tolerancyjnej Ottawy. Pewnie jest to jedna z przyczyn ciszy medialnej i ucieczki Trudeau, człowieka tak bardzo światowego, że nosi kolorowe skarpetki zgodnie z najnowszymi trendami mody.

Kanadyjski „konwój wolności” dotarł nie tylko do Ottawy, ale i wbrew wysiłkom politycznych oraz korporacyjnych decydentów, spektakularnie wjechał do Internetu i to drugi, światowy sukces protestujących.

Tacy starsi ludzie, jak piszący te słowa, pamiętają tak zwany drugi obieg, ale wtedy działało to zupełnie inaczej. Powielacza i przekazywanej rodzinnie wiedzy historycznej, tej prawdziwej, a nie szkolnej, przy całym szacunku, nie da się porównać z siłą globalnej sieci. Kanadyjskie mleko się rozlało i nie ma takiej możliwości, żeby tę kałużę, czy raczej morze ominąć.

Niestety nie jest to tak różowy akwen jak się niepoprawnym optymistom wydaje. Rzecz sama w sobie ciekawa, dopingująca i dająca nadzieję, ale te wielkie hasła o początku światowej rewolucji wielkiego pokrycia w rzeczywistości nie mają. W samej Kanadzie znajdziemy miliony, jak nie połowę zadowolonych z „nowej normalności” i to jest bezpośrednia przyczyna, że cała operacja związana z podawaniem dawek i zakrywaniem ust była możliwa do przeprowadzenia w tak przygnębiającym zakresie.

Na pewno cieszą trzy rzeczy, po pierwsze sam protest, który w jakimś stopniu będzie zaraźliwy, po drugie strach i ewakuacja polityków, po trzecie i paradoksalnie cenzura. Przy tej ostatniej radości chodzi zarówno o samą cenzurę, jak i jej przełamanie. Nic tak nie pokazuje nastrojów społecznych, jak rozjazd pomiędzy tym, co ludzie naprawdę myślą, patrz piszą w Internecie, a tym co propagandyści pokazują w telewizji. Dla mnie jest jeszcze jeden plus w tym wszystkim. Gdy większość płakała, że nas pozamykają i przerobią na cyborgi, byłem na tyle bezczelny, aby wieszczyć koniec spektaklu.

Jeszcze nie dziś i może nie jutro, ale do wiosny musi nastąpić przełom, w przeciwnym razie Kanada się naprawdę powtórzy i to ze zwielokrotnioną siłą w wielu krajach. Nie nazwałbym kanadyjskiego konwoju przełomem, ale bardzo dużą kroplą, która wydrążyła spory kawałek i tak erodującej skały. Za długo, zbyt bezczelnie i topornie to wszystko trwa, żeby mogło się utrzymać.

Kanada: Protest kierowców ciężarówek przeciwko szczepieniom i obostrzeniom epidemicznym. “Konwój wolności” zablokował Ottawę. Panika i kłamstwa „władz”.

“Konwój wolności” zablokował w piątek Ottawę, stolicę Kanady. W sobotę składający się głównie z kierowców ciężarówek i wymierzony w obostrzenia związane z epidemią Covid-19 i obowiązkowe szczepienia przeciwko tej chorobie protest ma się przenieść na teren wokół kanadyjskiego parlamentu.

https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/kanada-protest-kierowcow-ciezarowek-przeciwko-szczepieniom-i-obostrzeniom-epidemicznym,533643.html

Licząca 70 kilometrów kawalkada składająca się z tysięcy ciężarówek i samochodów osobowych przybyła do stolicy ze wschodu i zachodu Kanady.

Protest początkowo dotyczył nałożonego na kierowców ciężarówek przekraczających granicę kanadyjsko-amerykańską obowiązku przejścia szczepień przeciwko Covid-19 i innych obostrzeń związanych z epidemią. Z czasem przerodził się w ogólnokrajowy protest przeciwko restrykcjom, do którego przyłączyły się inne grupy zawodowe, m.in. rolnicy. Zdaniem demonstrantów obostrzenia epidemiczne łamią prawa człowieka, w tym Kanadyjską Kartę Praw i Wolności.

Na początku ubiegłego tygodnia pierwsza kolumna ciężarówek z wolnościowymi hasłami wyruszyła z położonej na zachodzie kraju Kolumbii Brytyjskiej. Stopniowo przyłączały się do niej kolejne maszyny. Na trasie przejazdu “konwoju wolności” ustawiali się wspierający ruch ludzie, którzy oferowali kierowcom jedzenie i napoje. Uruchomiono internetową zbiórkę, na którą wpłacono blisko 8 mln dolarów. Z tych środków mają zostać pokryte koszty paliwa, jedzenia i zakwaterowania protestujących.

Premier Kanady Justin Trudeau przebywa na pięciodniowej kwarantannie po tym, gdy miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. “To skrajna, niewielka grupa ludzi, którzy są w drodze do Ottawy, poglądy, które wyrażają są niedopuszczalne i nie reprezentują punktu widzenia Kanadyjczyków, którzy wspierają siebie nawzajem i wiedzą, że kierowanie się nauką i zwiększanie ochrony każdego z nas to najlepsza droga, by zabezpieczyć nasze wolności, prawa i wartości” – mówił o protestach Trudeau.

Krytycy ostrzegają, że ruch związany z “konwojem wolności” jest kierowany przez działaczy skrajnej prawicy, którzy niegdyś próbowali podżegać do przemocy – pisze agencja Reutera.

Politycy rządowi próbują także obarczać strajkujących odpowiedzialnością za braki w dostawach żywności. Przed 15 stycznia, gdy wprowadzono nakaz szczepień dla kierowców transgranicznych, przedsiębiorstwa transportowe ostrzegały, że może to doprowadzić do problemów z zaopatrzeniem i pogłębić problemy z już i tak napiętymi łańcuchami dostaw. Transport samochodowy jest kluczowy dla zapewnienia sprawnego przepływu dóbr między Kanadą i USA, ponieważ 2/3 tych towarów wartych łącznie ponad 500 mld dolarów jest przewożonych drogą lądową. W Ottawie, w niektórych sklepach już widać pustki na półkach, a strajkujący kierowcy zapowiadają blokadę nawet tygodniową, jeśli wcześniej nie spotka się z nimi premier.

W Kanadzie około 90 proc. kierowców ciężarówek transgranicznych oraz 77 proc. populacji przyjęło dwie dawki szczepionki przeciwko Covid-19 – informuje Reuters.

Organizatorzy “konwoju wolności” zapewniają o pokojowych zamiarach, ale – jak informował w piątek szef policji w Ottawie, Peter Sloly – wspierający protest podżegają w mediach społecznościowych do nienawiści, przemocy i w niektórych przypadkach do popełniania przestępstw.

Niektórzy politycy obawiają się, że mimo zapewnień organizatorów o pokojowych zamiarach protest przybierze formę kanadyjskiego szturmu na waszyngtoński Kapitol, 6 stycznia 2021 r., który skończył się strzelaniną i ofiarami śmiertelnymi. Ottawska policja zapewnia jednak, że jest przygotowana na różne sytuacje, włącznie z aresztowaniem i ściganiem każdego, kto dopuści się przemocy lub jego zachowanie będzie niezgodne z prawem.

Nieoczekiwanie masowy protest wywołał dyskusje wśród polityków różnych partii. Były przywódca Konserwatywnej Partii Kanady Andrew Scheer nazwał premiera Justina Trudeau “największym zagrożeniem dla wolności w Kanadzie”. Z kolei Pierre Poilievre, konserwatywny deputowany z regionu Ottawy określił obowiązek szczepień kierowców ciężarówek “wendetą szczepionkową”. Lider Kanadyjskiej Partii Ludowej Maxime Bernier opisał zaś kanadyjskie środki przeciwepidemiczne “faszystowskimi” i “autorytarnymi”.

Obecny lider opozycyjnych wobec rządzącej Partii Liberalnej Kanady konserwatystów, Erin O’Toole zapowiedział, że spotka się z protestującymi, ale odciął się zarazem od “ekstremistycznych elementów” łączonych z konwojem. “Nigdy nie widziałem tego kraju aż tak podzielonego (…) konwój reprezentuje ludzi, którzy czują, że nie mają głosu w Ottawie” – zaznaczył.

“Konwój wolności” poparli w internecie m.in. Donald Trump Jr. i Elon Musk.

Viola Kardynal

Kanada. 50.000 terrorystów jedzie na stolicę

Właściwie to wypadałoby napisać o kluczowych kwestiach polskich projektów prawnych dotyczących obostrzeń kowidowych. Piszę projektów, bo lata tego kilka, co chwilę się zmienia, zaś plotki, które z Sejmu dochodzą są tak odjechanie niewiarygodne, że wolę odczekać, by to zobaczyć, bo jeśli to prawda to jest odjazd. W międzyczasie zajmę się więc czymś bardziej optymistycznym.

https://www.bibula.com/?p=131088 Jerzy Karwelis

Kanada. Pisałem o niej gdy zrobiłem wywiad ze swoją kanadyjską przyjaciółką. Wychodziło, że tam pełny sanitaryzm z przyzwoleniem społecznym. I potem widziałem jak tamtejszy premier mówił przez ekran do młodzieży (od lat pięciu) , żeby jeszcze chwilkę wytrzymali, bo są pewnie zniecierpliwieni i nie mogą się doczekać szczepionek, zaś już za chwilkę będą, trzeba tylko poczekać, bo się biurokraci guzdrają. Następne to był filmik z show na żywo, gdzie – jak Pawlików Morozowów –  dzieciaki odpytywali zachwyceni prowadzący co trzeba zrobić z nieszczepami i jak będą zgłaszać komu trzeba jak takie zobaczą przekradające się w nocy między śmietnikami.

Aż tu nagle. Chyba tylko starsi pamiętają film „Konwój”. Tam z dość błahego powodu jeden z kierowców zadziera z systemem, ucieka, a właściwie jedzie i po drodze przyłącza się do niego cała brać truckersów. Jedzie ten konwój przez kraj, jest medialne zamieszanie, postulatów żadnych, ot taki protest w pustkę, do którego każdy podpina swoje intencje. Media się kręcą, ludzie wychodzą pomachać w solidarystycznym geście poparcia pustego buntu.

Teraz jest inaczej. Postulaty są jasne, lud masowo wychodzi na ulice i autostrady, by pomachać 50.000 ciężarówek, które jadą na Ottawę, by spotkać premiera-wesołka i powiedzieć mu nie na kanadyjskiej drodze do sanitaryzmu. Zaczęło się niewinnie w listopadzie zeszłego roku, kiedy premier zarządził, że każdy kierowca wjeżdżający ze Stanów do Kanady idzie na 14 dni kwarantanny, jeśli nie jest zaszczepiony. To był taki „akt motywacyjny”, by wzmóc „przymusową dobrowolność szczepienną”. Ta głupota praktycznie zablokowała ruch graniczny i… w kanadyjskich sklepach powiało pustką z półek.

Powstał ruch kierowców, który zbierając się gwiaździście uformował konwój i jedzie na stolicę. Tłum pieszych i zmotoryzowanych się przyłącza i widoki są wręcz rewolucyjne. Mamy więc o wiele znaczniejsze zjawisko, niż we wspomnianym filmie: jest temat protestu, ludzie popierają, ale… nie ma mediów. Po prostu te nie zauważają tego zjawiska.

A kierowcy zaczęli zbierać kasę na protest. Zebrali miliony w parę dni, bo te przypływały z całego świata. Ostatnio władze kanadyjskie zablokowały te 4,7 miliona $, które zebrali w kilka dni kierowcy. Powód jest jeden – przeciwdziałanie terroryzmowi. Tak, na Ottawę jedzie 50.000 ciężarówek z 150.000 ludźmi, sorry terrorystami. Jest to konwój długości 70 km (coś jak z Katowic do Krakowa, zderzak w zderzak).

Premier tchórzliwie ucieka w izolację. Właśnie udał się na takową, trzykrotnie zaszczepiony, z negatywnym testem chowa się, by przetrwać. Ale nie kowida, tylko protest. Ciekaw jestem jak potoczą się losy, kolejnego „przełomowego protestu”. Może pozytywnie i w będziemy świadkami pierwszego przypadku ugięcia się kowidowego reżimu przed wolą przebudzonego ludu? Bo lud się przebudził, choć wcześniej wyglądał na potulnego i postrachanego. A jak lud „poczuje siłę i moc”, to „zwala pomniki i rwie bruk”. I nic nie jest w stanie powstrzymać tej prawdziwej fali, w odróżnieniu od tych dętych kowidowych.

A może, jak dotąd wszystko rozejdzie się po kościach. Protesty są izolowane, rozsynchronizowane czasowo, nieskoordynowane, w dodatku ukrywane przez kowidową międzynarodówkę mediów. Zobaczymy, ale „Konwój Wolności” wciąż jedzie i wiele wyjaśni się w tę sobotę. A my w tzw. międzyczasie zobaczymy co u nas, z milczącą zagadką woli suwerena, zwanego w Polsce proroczo suwenirem.

Jerzy Karwelis

Wszystkie wpisy na moim blogu „Dziennik zarazy”.     

Za: Dziennik zarazy (27 stycznia 2022) | https://dziennikzarazy.pl/27-01-kanada-50-000-terrorystow-jedzie-na-stolice/

Korona-protest w Lublinie. „Stop z medyczną inkwizycją”, „Norymberga dla zbrodniarzy”.Mocne słowa ratownika medycznego.

W Polsce odbył się kolejny protest przeciwko segregacji sanitarnej i obowiązkowi szczepień. Tym razem manifestanci przeszli ulicami Lublina. Z mocnym przekazem do protestujących zwrócił się ratownik medyczny.

Protest odbył się pod hasłem „Stop przymusowi szczepień, biedzie i bezprawiu”. Zorganizowali go przedstawiciele Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP.

Uczestnicy zebrali się przed lubelskim zamkiem z transparentami, gdzie odbyły się przemówienia, a następnie przemaszerowali pod lubelski Ratusz.

Protest w Lublinie. Wypowiedź ratownika medycznego

Jednym z przemawiających był Robert Oleniacz, ratownik medyczny, którego zwolniono z pogotowia ratunkowego w Lublinie. Oto, co miał do powiedzenia:

Jestem ratownikiem medycznym, 10 lat pracowałem w tym mieście jako ratownik medyczny. Nie możecie mieć za złe innym ratownikom, którzy są tutaj na marszu również, przebrani, bo po prostu nie mogą tego powiedzieć, co ja teraz mówię. Dlatego, że zrobią to co ze mną, czyli zwolnią ich – rozpoczął ratownik.

Kiedy ujawniłem zgon poszczepienny zostałem po prostu zwolniony. W raporcie przeczytali mi każde moje poczynanie na Facebooku. Zostałem oczyszczony z zarzutów, dlatego że nagrania wysyłałem w wiadomościach prywatnych, a nie publicznie. Dlatego nic nie mogli mi zrobić. Proszę państwa, kto jak nie my, widzimy co się dzieje. Ja nadal pracuję, nie powiem gdzie – kontynuował.

Ale robiąc w trakcie 12 godzin 14 wyjazdów, nigdy nie widziałem tyle arytmii, tyle migotań przedsionków, ile jest teraz, tyle zaburzeń neurologicznych, udarów. Dlaczego o tym się nie mówi? Kardiologie są pozapychane. Rozumiecie ludzie, co się dzieje? Pozapychane, tyle zatorów.

Jedną z haniebnych rzeczy, którą musiałem wykonać, to przed świętami wielkanocnymi, szpital tymczasowy, który jest tutaj w Lublinie, został zapchany, wtedy kiedy przyjechał pan minister zdrowia z premierem. Został zapchany, tak żeby za kamerami było widać pacjentów. Pacjenci zostali zwiezieni przez ratowników ze Szpitala Specjalistycznego nr 1 do szpitala tymczasowego. My ratownicy zwoziliśmy tam pacjentów, a po wizycie premiera i ministra zdrowia z powrotem ich odwoziliśmy do SPSK1.

Medycy się nie szczepią, dlatego kombinujemy jak możemy. Najpierw medycy, potem cała reszta. Medycy sobie jakoś poradzą, ale nie każdy sobie poradzi – relacjonował ratownik (cytat za: lublin112.pl).

Protestujący mieli wiele transparentów, w tym m.in.: „Dziś paszporty, jutro getta”, „Paszport szczepionkowy – pierwszy krok do chińskiego społecznego systemu punktacji kredytowej”, „Ręce precz od naszych dzieci”, „Wolność to nie przywilej – to prawo”.

Ponadto wnosili hasła „Stop segregacji sanitarnej”, „Stop z medyczną inkwizycją”, „Norymberga, Norymberga, Norymberga” czy „Norymberga dla zbrodniarzy”.

22 stycznia 2022

https://nczas.com/2022/01/22/koronaprotest-w-lublinie-mocne-slowa-ratownika-medycznego-video-foto/

Protesty anty-segregacyjne w całej Polsce

W sobotę 15 stycznia br., w ramach ogólnopolskiej akcji, w wielu miastach w Polsce odbyły się manifestacje przeciwników segregacji sanitarnej i obowiązkowych szczepień przeciwko COViD-19.

Niektóre organizowano przed siedzibami lokalnych władz, a nawet przed domami miejscowych włodarzy, będących zwolennikami obowiązkowych szczepień na koronawirusa czy tzw. paszportów covidowych.

W Poznaniu uczestnicy protestu spotkali się na placu Bernardyńskim. Mieli ze sobą transparenty oraz kilkanaście trumien z napisami „ofiara szczepionki”, które w milczeniu, przy dźwiękach muzyk żałobnej, przenieśli ulicami miasta. Niesiono też baner z napisem „Auschwitz nie spadło z nieba”. Na innym zwrócono uwagę na związek części szczepionek przeciwko COViD-19 z aborcją. W marszu przeszło szacunkowo co najmniej kilkaset osób.

Marsz przeciwników segregacji sanitarnej i obowiązkowych szczepień na koronawirusa przeszedł też ulicami Gdańska. Według lokalnych mediów, wzięło w nim udział prawie tysiąc osób. Niesiono m.in. transparenty o treści „Stop segregacji sanitarnej”, „my się nie szczepimy”.

Duża manifestacja odbyła się też na rynku w Rzeszowie, w której uczestniczyli m.in. poseł Grzegorz Braun, radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego Jacek Kotula, publicysta Wojciech Sumliński czy prof. Andrzej Zapałowski, historyk i ekspert ds. geopolityki i bezpieczeństwa. Ten ostatni zwrócił uwagę, że zgłaszają się do niego setki żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy sprzeciwiają się obowiązkowi szczepień w wojsku i proszą go o pomoc. W przemówieniach pojawiał się wątek powołania komisji śledczej czy „rozliczenia zbrodniarzy”.

W Warszawie przeciwnicy obowiązku szczepień na COVID-19 zebrali się przed Sejmem. Policja oświadczyła, że zgromadzenie jest nielegalne i wezwała uczestników do rozejścia się. Ponadto, policjanci przystąpili do legitymowania, w związku z nieprzestrzeganiem obostrzeń.

Kilkusetosobowe manifestacje odbyły się m.in. w Bydgoszczy, Białymstoku, Rybniku, Piotrkowie Trybunalskim, Szczecinie, Bielsku-Białej, Częstochowie; mniejsze m.in. w Lesznie, Lublińcu, Kielcach, Legnicy.

Mniejsze pikiety, z udziałem kilkudziesięciu osób, odbyły się m.in. w Bełchatowie, Kaliszu, Wrocławiu, Sieradzu, Zduńskiej Woli, Kłodzku, Koszalinie, Ostrołęce, Toruniu. W Płocku protest miał formę samochodową – ulicami miasta przejechało kilkadziesiąt aut.

za Kresy.pl

Zdjęcie

Andrzej Kumor https://www.goniec.net/2022/01/15/protesty-antysegregacyjne-w-calej-polsce/