Dyrektor szpitala straciła pracę. Powód? Nie zabija nienarodzonych opoka/dyrektor-szpitala-stracila-prace-powod-nie-zabija
Władze województwa dolnośląskiego odwołały dr inż. Agnieszkę Chrobak ze stanowiska dyrektora wrocławskiego szpitala na Brochowie. Poinformował o tym Jarosław Rabczenko z koalicji obywatelskiej. Samorząd nie ukrywa, że dr inż. Chrobak została usunięta z powodów światopoglądowych. Przeciwko zwolnieniu dyrektor zaprotestowało 25 tys. osób.

Agnieszka Chrobak, byłą dyrektor szpitala im. Falkiewicza we Wrocławiu gov.pl
Agnieszka Chrobak kierowała wrocławskim szpitalem im. A. Falkiewicza od grudnia 2021 r. Oficjalnym powodem zwolnienia jest dług placówki. „W ostatnim czasie z 30 milionów zrobiło się ponad 50 milionów” – tłumaczył Jarosław Rabczenko. Władze województwa nie kryją jednak, że chciały pozbyć się dyrektor ze względów światopoglądowych.
Lewicowa prasa od dawna atakowała dr inż. Chrobak. „Gazeta Wyborcza” krytykowała ją za to, że odmówiła przeprowadzenia aborcji na podstawie zaświadczenia od psychiatry. Agresywnych tekstów w takich portalach, jak natemat.pl, onet.pl, edziecko.pl czy noizz.pl było więcej.
„Agnieszka Chrobak sprowadziła relikwie do szpitala. Będzie leczyć modlitwą”, „Szpital we Wrocławiu sprowadza relikwie, w logo ma krzyż”, „Ortodoksyjna katoliczka zmienia porodówkę. Zamiast aborcji – relikwie”, „Porodówka jak katolicka sekta. Nawiedzona dyrektorka wyrzuca inaczej myślących, a urząd sypie jej milionami” – to kilka tytułów tekstów o szefowej wrocławskiej placówki. Pojawiały się też doniesienia o tym, że Chrobak zatrudniła w szpitalu swojego szwagra. Tymczasem dyrektor nie ma siostry, a więc i szwagra.
„Media kompletnie pomijały, że pod kierownictwem dr Chrobak szpital się rozwija i podnosi standardy opieki okołoporodowej” – podkreśla Zbigniew Kaliszuk, autor petycji w obronie dr Chrobak.
Dyrektor szpitala została zaatakowana także przez aktywistki ze strajku kobiet.
„Cofamy się do średniowiecza – mówiły z kolei działaczki Nowej Lewicy. – Jakbyśmy byli na planie filmu. Na pewno trzeba powiedzieć wyraźnie: to nie jest szpital katolicki, szpital finansowany przez Kościół. Nie powinno się więc tam zalecać zdrowasiek, umartwiania się, stosować świętych tortur, ani samoumęczania się. (…) Możecie tam liczyć na to, że pani dyrektor wstawi się za was u wszystkich świętych, będzie się za was modlić, zamiast ratować wasze życie i zdrowie”.
„W efekcie tej nagonki wicewojewoda dolnośląski zapowiedział, że zwróci się do NFZ z prośbą o kontrolę” – pisze Kaliszuk. Jarosław Rabczenko zapowiedział zwolnienie Chrobak i tak się stało.
„Stawiane zarzuty są absurdalne – kontynuuje Kaliszuk. – W szpitalu im. A. Falkiewicza nikt nie narzuca przekonań religijnych pacjentom: nie zmusza się ich do chodzenia do szpitalnej kaplicy, nie uzależnia leczenia od jakichkolwiek kwestii religijnych. Możliwość modlitwy przy relikwiach rodziny Ulmów jest bardzo cenna dla wierzących pacjentek szpitala i w żaden sposób nie wpływa na pacjentki niewierzące”.
Jak dodaje autor petycji, województwo dolnośląskie jest niechlubnym liderem jeśli chodzi o liczbę przeprowadzanych aborcji.
„Istnienie w mieście choć jednego szpitala, w którym szanuje się ludzkie życie już od momentu poczęcia ma ogromne znaczenie dla wielu pacjentek, które nie chciałyby aby ich dziećmi zajmował się personel medyczny, który równocześnie zajmuje się zabijaniem innych dzieci w podobnym wieku” – podkreśla Kaliszuk.
Jak dodaje, kierownictwem dr inż. Chrobak szpital mocno się rozwijał: jako pierwszy na Dolnym Śląsku uruchomił dla zainteresowanych kobiet usługę POZ położnej środowiskowej, stworzył drugą we Wrocławiu Poradnię Zaburzeń Prokreacji i Leczenia Endometriozy, otwarto też 8 sal porodów naturalnych.
„Program polityki zdrowotnej w zakresie zachowania płodności u pacjentów leczonych onkologicznie na lata 2023-2025, został w marcu 2024 r. wyróżniony nagrodą czytelników portali Rynek Zdrowia i Portalu Samorządowego – zauważa Zbigniew Kaliszuk. – W ostatnich latach wzrosła liczba kobiet, które wybrały szpital na miejsce urodzenia swojego dziecka, co najlepiej pokazuje, że wprowadzone zmiany zostały przyjęte pozytywnie przez mieszkanki Wrocławia i okolic”.
Petycję w obronie Agnieszki Chrobak podpisaną przez 25 tys. osób przekazano marszałkowi województwa dolnośląskiego, Pawłowi Gancarzowi z PSL. Wkrótce potem Chrobak została jednak zwolniona.
Agnieszka Chrobak jest doktorem nauk przyrodniczych, absolwentką Politechniki Wrocławskiej i wieloletnim pracownikiem naukowym Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN we Wrocławiu. Jest też prezesem Instytutu Naturalnego Planowania Rodziny według metody Profesora Roetzera. Jest mężatką, ma czworo dzieci.
Źródła: proelio.pl, KAI, radiowroclaw.pl











„Robimy aborcję w Sejmie” – pod takim hasłem odbyła się w piątek mordercza akcja członków zorganizowanej grupy przestępczej handlującej tabletkami poronnymi. W trakcie głosowania nad projektem ustawy, którego celem była legalizacja pomocnictwa w aborcji i handlu pigułkami śmierci, aborcjonistki weszły do Sejmu i na korytarzu zorganizowały „aborcyjny dyżur”. Polegał on na odbieraniu telefonów od Polek, które dzwonią na aborcyjną infolinię, aby kupić pigułki i za ich pomocą dokonać domowej aborcji poprzez wywołanie poronienia.
Docieramy do tysięcy osób za pomocą plakatów, billboardów, megafonów i furgonetek. Nasi wolontariusze rozmawiają z wieloma ludźmi na ulicach. 
![Mordercze pigułki coraz łatwiej dostępne [foto]](https://imgssource.s3.amazonaws.com/Images/user70378/20240705-1.png)
W związku z ofensywą aborcjonistów planujemy organizację kolejnych ulicznych akcji informacyjnych w całej Polsce. Równolegle prowadzimy kampanie billboardowe. Niedawno powiesiliśmy nowe, wielkoformatowe billboardy przy ruchliwych trasach S8 i A4. Pokazują one prawdę o skutkach aborcji oraz ujawniają cele rządu Tuska wobec najmniejszych i najbardziej bezbronnych Polaków w łonach matek. Przykłady takich billboardów może Pan zobaczyć na zdjęciu powyżej.
















Sprawa dotyczy kampanii billboardowej, jaką nasza Fundacja zorganizowała we Wrocławiu w reakcji na medialne wypowiedzi Mariusza Zimmera, który w tamtym czasie pełnił funkcję prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, a wcześniej kierował kliniką ginekologii wrocławskiego szpitala.![Tak wygląda akcja uliczna [foto]](https://imgssource.s3.amazonaws.com/Images/user70378/akcjanaul849.png)
We wrześniu nasi wolontariusze zostali zaatakowani podczas modlitwy różańcowej pod szpitalem w Oleśnicy, gdzie dokonuje się najwięcej aborcji w Polsce. Agresywny mężczyzna napadł naszą wolontariuszkę Kasię i zaatakował koordynatora naszej akcji Adama, który stanął w jej obronie. Całe zajście udało się
Pomocnictwo w aborcji, namawianie kobiet do aborcji i handel pigułkami poronnymi to w świetle polskiego prawa przestępstwa. Jednak w ostatnich latach państwo tolerowało szybki i dynamiczny rozwój zorganizowanych grup przestępczych handlujących tabletkami śmierci. Dziesiątki tysięcy nielegalnych aborcji rocznie, milionowe zasięgi reklam pigułek poronnych w internecie wśród młodych dziewcząt, tysiące makabrycznych opisów aborcji pigułkowych na forach dyskusyjnych – to wszystko przez 8 ostatnich lat nie przekonało rządzących do tego, aby powstrzymać działalność aborcjonistów. Jak otwarcie przyznał w ubiegłym roku Jarosław Kaczyński: „niemalże na każdym rogu w Warszawie i w wielu różnych miejscach można to [pigułki poronne] załatwić, nikt tego nie zwalcza.” W ciągu 7 lat działalności aborcyjnej mafii w Polsce zapadł tylko jeden, niezwykle łagodny i nieprawomocny wyrok dla jednej z liderek tego środowiska – 8 miesięcy prac społecznych. Przepis umożliwiający ściganie aborcjonistów jest praktycznie martwy i nieużywany. Ale jest on jednak obecny w polskim prawie i gdyby tylko była ku temu wola polityczna można by go użyć i z jego pomocą postawić członków aborcyjnej mafii przed sądem i skutecznie ścigać pigułkowych przestępców.
Wstrząsający poradnik został opublikowany w mediach społecznościowych prowadzonych przez Cosmopolitan – propagandowy magazyn skierowany do kobiet, oswajający z feminizmem, wulgarnością i rozwiązłością seksualną. Cosmopolitan informuje swoje czytelniczki o tym, że „Świątynia Szatana”, jedna z największych organizacji satanistycznych, która legalnie działa w USA jako formalny związek wyznaniowy, otworzyła w stanie Nowy Meksyk własny ośrodek aborcyjny. Grupy takie jak Świątynia Szatana zatrudniają profesjonalnych prawników, którzy w ich imieniu domagają się zniesienia zakazu aborcji obowiązującego w niektórych rejonach USA, powołując się przy tym na prawo do „wolności praktyk religijnych”. Dla satanistów zamordowanie nienarodzonego dziecka poprzez aborcję jest „sakramentem”, a zakaz aborcji uniemożliwia praktykowanie „religii” satanizmu poprzez dokonywanie aborcji.
Gdy modlimy się w przestrzeni publicznej, nieustannie spotykamy się z atakami. W trakcie różańca pod szpitalem w Oleśnicy, największym w Polsce ośrodkiem aborcyjnym, agresywny mężczyzna napadł na jedną z naszych wolontariuszek i koordynatora akcji, który stanął w jej obronie. W Elblągu zamaskowany napastnik rzucił się na grupę modlących się na różańcu osób i zaatakował naszego wolontariusza. Do tego typu sytuacji dochodzi coraz częściej.
Członkowie działającej w Polsce aborcyjnej mafii wzięli niedawno udział w międzynarodowym szkoleniu, jakie odbyło się w Paryżu. Dotyczyło ono m.in. wykonywania późnych aborcji na dzieciach w drugim i trzecim trymestrze ciąży. Szkolenie organizowane było przez największe organizacje lobby aborcyjnego oraz Światową Organizację Zdrowia – WHO. Na powyższym zdjęciu może Pan zobaczyć narzędzia zbrodni, na których uczono się abortować w trakcie szkolenia. Widać na nich m.in. elementy tzw. maszyny ssącej, czyli narzędzia, które jak odkurzacz wysysa dziecko z łona matki, rozrywając je przy tym na strzępy.
Chrystus mówi nam: „Wszystko co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.