The latest figures published by the USA’s Centers for Disease Control reveal over 56,000 children have been injured due to Covid-19 vaccination across the USA, and sadly 1,174 of these children either suffered a life-threatening event or a permanent disability, while tragically a further 159 children sadly lost their lives.
Let’s not lose touch…Your Government and Big Tech are actively trying to censor the information reported by The Exposé to serve their own needs. Subscribe now to make sure you receive the latest uncensored newsin your inbox…
The Centers for Disease Control (CDC) hosts a Vaccine Adverse Event Reporting System (VAERS) that is updated weekly and can be found here.
Unfortunately, the CDC reveals that at least 56,265 children (Aged 0 to 17) have suffered an injury due to Covid-19 vaccination as of August 26th 2022.
Sadly, the CDC reveals that 1,174 children have either suffered a life-threatening event or been left permanently disabled due to Covid-19 vaccination.
What’s even more unfortunate is that these figures do not illustrate the true consequences of Covid-19 vaccination among children. This is because the CDC estimates just 1 to 10% of adverse events are actually reported to VAERS.
Co z interesami nas i interesami obywateli europejskich?
https://www.bibula.com/?p=136083
W poniedziałek (5 września) rumuński poseł do Parlamentu Europejskiego, Cristian-Vasile Terheș, przeprowadził przesłuchanie szefów wiodących koncernów farmaceutycznych.
Poseł Terheș zadał kilka niezwykle istotnych pytań, szefowi firmy Moderna, oraz wice-prezydentowi firmy AstraZeneca – pisze Jim Hoft na łamach Gateway Pundit.
Francuski Żyd, multimiliarder Stéphane Bancel (CEO Moderna), oraz pani lekarz dentysta Iskra Reic (AstraZeneca – Executive Vice President, Vaccines and Immune Therapies), w swej biznesowo-globalistycznej karierze stali się specjalistami od „szczepionek” w firmach farmaceutycznych. Pani Reic propaguje wyszczepianie ludzkości na Światowym Forum Ekonomicznym, a Bancel – oprócz równie oczywistego udziału w WEF – wszelkimi sposobami gromadzi swój majątek (4,6 miliarda dolarów, 622 pozycja na liście najbogatszych ludzi na świecie, wg Forbesa), w czym prezesostwo w Modernie bardzo znacznie przyczyniło się.
Eurposeł Terheș zadał początkowo trzy pytania skierowane do przesłuchiwanych szefów Moderny i AstraZeneca:
1. Chciałbym poznać datę, jeśli to możliwe, kiedy rozszyfrowaliście całą sekwencję DNA tego wirusa, czy też opieraliście się wyłącznie na sekwencji dostarczonej przez rząd chiński?
2 Czy sprawdziliście, czy szczepionka powstrzymuje rozprzestrzenianie się wirusa, czy nie? Ponieważ dane wyraźnie wskazują, że wasze produkty nie powstrzymują rozprzestrzeniania się tego wirusa.
3. Czy podczas prób na ludziach umierali u was ludzie, a jeśli tak, to na jaką chorobę umierali?
=======================
Drugi zestaw pytań był skierowany do szefa Moderny – Bancela. Oto fragment pytania:
„Stwierdził pan tutaj, że opierał się pan na sekwencji dostarczonej panu przez rząd chiński, kiedy opracowywał pan swoją szczepionkę. Mam tutaj odpowiedź z EMA [European Medicines Agency – agencja zatwierdzająca leki i szczepionki, odpowiednik amerykańskiego FDA – przyp. tłum.], która pokazuje dla każdej szczepionki rodzaj testów, które zostały wykonane. Czyli na przykład w przypadku Moderny dostarczyliście dane pokazujące, że testowaliście te szczepionki od 2017, 2018 i 2019 roku. Jak więc byliście wtedy w stanie przetestować te szczepionki, skoro o tym wirusie dowiedzieliśmy się w grudniu 2019 r.?
Umowa, o której pan tutaj wspomniał, mówi, że w tych umowach są jakieś tajemnice czy jakieś informacje poufne, które powinny chronić pana interesy.
Teraz pytanie, które skierowałem do pana, brzmi: co z interesami nas i interesami obywateli europejskich?
Bo tak pokazują niektóre strony z umowy między Moderną a Komisją Europejską. Więc pytam pana, czy uważa pan, że to jest uczciwe wobec nas wszystkich, żeby mówić o tych szczepionkach, mówić o kolejnych dawkach [boosterach], mówić o produktach medycznych, kiedy nie znamy klauzul tych umów?
A więc bezpośrednie pytanie do pana, panie Bonsel, kiedy zamierza pan w pełni opublikować umowy, które zawarł pan zarówno z Komisją Europejską, jak i z krajami członkowskimi Unii Europejskiej?
Kolejne pytanie dotyczy kwestii zobowiązań. Został pan zapytany przez naszych kolegów o zobowiązania i uniknął pan odpowiedzi na to pytanie. A więc moje pytanie brzmi: dlaczego spycha pan zobowiązania na państwo i na ludzi, którzy otrzymują te szczepionki? Myślę, że mogę mieć [te „szczepionki”] negatywne skutki, dlaczego więc czerpie pan z tego zyski?
Ostatnie pytanie dotyczy dawek przypominających dwuwalentnych [chodzi o właśnie zatwierdzone i zamówione przez Unię Europejską, UK i USA setki milionów „nowych” szczepionek, mające „chronić” przed „nowymi wariantami” – przyp. tłum.]. Przed chwilą stwierdził pan tutaj, że te boostery zostały zażądane przez rząd USA, który również zatwierdził te boostery bez przeprowadzenia prób na ludziach. [te tzw. badania przeprowadzono na ośmiu myszach – zob. tutaj – przyp. tłum.] Pytam więc, czy uważa pan, że to jest sprawiedliwe? Czy uważa pan, że możemy prosić obywateli Europy o zaszczepienie się produktami medycznymi, które nie zostały odpowiednio przetestowane lub w ogóle nie zostały przetestowane na ludziach?”
Zobacz przesłuchanie szefów Moderna i AstraZeneca przez rumuńskiego europosła [w oryg. md]
W swoich odpowiedziach dotyczących odpowiedzialności, dyrektorzy Moderny i AstraZeneca powiedzieli, że wyprodukowali szczepionki na prośbę państw i rządów, które poprosiły ich o szybkie wyprodukowanie szczepionek, dlatego szukają u nich ochrony prawnej w zakresie wypłaty ewentualnych odszkodowań i zadośćuczynień – czytamy we wpisie europosła na Facebooku.
„W sprawie odpowiedzialności za działania niepożądane, jak wszyscy producenci, chcieliśmy, aby rządy chciały szybkiego zatwierdzenia szczepionki. I tak dla warunkowego zatwierdzenia, ważne było, aby dać nam pewne gwarancje w zakresie [ochrony przed odszkodowaniami], ponieważ nie możemy mieć wszystkiego: oni chcieli mieć szczepionkę szybko, a nie dali producentom czasu na długoterminowe badania ze względu na charakter pandemii” – odpowiedział dyrektor generalny Moderny Stéphane Bancel.
Na to samo pytanie odpowiedziała wiceprezes wykonawczy AstraZeneca, Iskra Reic:
„Klauzula odpowiedzialności i odszkodowania została omówiona i uzgodniona z wieloma rządami na całym świecie, ponieważ wszyscy chcieli zobaczyć, jak możemy przyspieszyć produkcję i dostawę szczepionek. I, ponownie, jak wspomniałam wcześniej, jest to uważane za standardową praktykę w sytuacjach kryzysowych, a także za praktykę, która chroni i wspiera wszystkich, aby posuwali się naprzód z największą prędkością i robili to, co potrafią najlepiej, jeśli chodzi o produkcję i wytwarzanie [szczepionek].”
Bancel przyznał również, że Moderna wykorzystała do zaprojektowania szczepionki sekwencję opublikowaną przez chiński rząd online i przetestowaną przez wielu naukowców w laboratoriach akademickich i rządowych.
Jacy oni wszyscy czyści, niewinni, zapobiegliwi…
Jeszcze w marcu dyrektor generalny Pfizera Albert Bourla [lekarz weterynarz – kolejny Żyd w mafii farmaceutycznej – przyp. tłum.] przyznał podczas wywiadu, że technologia „szczepionki mRNA” nie była wystarczająco sprawdzona, kiedy wprowadzili ją na rynek. Powiedział, że eksperci „przekonali go”, ale nie był pewien. Powiedział, że pracują nad mRNA od 2018 roku.
„Byłem zaskoczony, kiedy zasugerowali mi, że to jest droga do celu. A ja to zakwestionowałem i poprosiłem ich o uzasadnienie, jak można powiedzieć coś takiego? Ale oni przyszli i byli bardzo, bardzo przekonani, że to jest właściwa droga. Czuli, że dwa lata pracy nad mRNA od 2018 roku, wspólnie z BioNTech, aby opracować szczepionkę przeciwko grypie, sprawiają, że wierzą, że technologia jest dojrzała i jesteśmy u progu dostarczenia produktu. Przekonali mnie więc, poszedłem za instynktem, że wiedzą co mówią. Są bardzo dobrzy. I podjęliśmy tę bardzo trudną decyzję” – wyjaśnił Bourla.
To nie my, to oni…
Jak widać z powyższego, szefowie firm farmaceutycznych stanęli teraz w defensywie broniąc się i przerzucając winę na polityków. Sami próbują oczyścić się z odpowiedzialności, wmawiając publice, że „nie byli pewni”, że „byli zaskoczeni”, że chcieli jak najlepiej, ale ci wstrętni politycy tak nalegali, że oni – biedni wykonawacy woli ludu – zmuszeni byli do wspólnej „walki z koronawirusem”.
W Stanach Zjednoczonych, najbardziej zaangażowany w przyspieszenie opracowania „szczepionki” miał oczywiście aparat polityczny Białego Domu w ramach Operacji Warp Speed, z której tak dumny był prezydent Donald Trump. Prezydent Trump, w swoim naiwnym oparciu się na „ekspertach” (Fauci, Birx, Collins, Redfield i inni medyczni szarlatani) oraz ze swoim nadymanym ego, chciał przejść do historii jako Ojciec-Uzdrowiciel i zasłynąć jako polityczny twórca szczepionki-wybawicielki ludzkości. Niestety, jeśli dzisiaj nie odetnie się od tych swoich zuchwałych ówczesnych planów, to zostanie słusznie uznany za równorzędnego sprawcę holokaustu. Jak do tej pory, nie odciął się…
Teraz, kluczowe osoby kierujące federalnymi i rządowymi agencjami (CDC, FDS, NIH, NIAID…), wycofujące się z kilkuletniej, parszywej, całkowicie nienaukowej, totalnie zakłamanej narracji „pandemicznej”, próbują przerzucić swoją winę na innych: na polityków (czytaj Trump), na „warunki” (presja, szybkość podejmowania decyzji), na „nowość wirusa”, na media, wreszcie – na społeczeństwa „domagające” się szczepionki.
Miejmy nadzieję, że te tłumaczenia nigdy nie zwolnią ich z odpowiedzialności za dokonane zbrodnie ludzkości, i że przyjdzie wkrótce czas kiedy – tak jak zbrodniarze wojenni II wojny światowej – odpowiedzą przed Międzynarodowym Trybunałem.
Miejmy też nadzieję, że ława oskarżonych będzie na tyle długa, że pomieści również złoczyńców i ludobójców z Polski.
Teraz, gdy prawda o szczepionkach przeciw COVID wreszcie zaczyna się uwalniać, media głównego nurtu zmieniają swoją narrację i obwiniają za to wszystko prezydenta Trumpa, a podwaliny tego położyły już w 2016 roku, kiedy stado miało uwierzyć, że Trump jest dosłownie jak Hitler.
−∗−
Materiał filmowy z serwisu Forbidden Knowledge TV dotyczący szczepień przeciw c-19 i prób przekierowania odpowiedzialności za skutki uboczne zastosowania tych preparatów. Jako bonus krótka wypowiedź dr Reinera Fuellmich’a n/t obecnych liderów w życiu publicznym. /AlterCabrio/
______________***______________
TRANSKRYPCJA
Według bardzo okrojonych badań na ludziach firmy Pfizer, 87% ciężarnych matek po przyjęciu szczepienia straciło dziecko, a u tych, które przeżyły śmiertelne zastrzyki i zachowały zdolności rozrodcze, DNA ich potomstwa jest teraz na zawsze zmutowane.
Obecnie istnieje niepodważalny dowód na to, że szczepionki mRNA są śmiertelną toksyną.
Poza bezwzględnie wyniszczającym białkiem kolczastym, które pozostawia chorym każdego, kto został zaszczepiony, preparaty te dodatkowo zawierają metale. Metale, które zaobserwowano jak gromadzą się samoczynnie na zewnątrz ciała i, co najbardziej niepokojące, metale, które gromadzą się wewnątrz ciała.
Badania pokazują, że metale te znajdują się we krwi 94% osób, które otrzymały szczepionkę przeciw COVID.
A te tajemnicze konglomeraty metalu możemy w końcu znaleźć u osób zmarłych.
Na całym świecie koronerzy odkrywają, że tętnice zaszczepionych zostały zatkane tajemniczymi naroślami. Masy nieorganiczne złożone z metali przewodzących, takich jak aluminium, sód i cyna.
To najprawdopodobniej jest przyczyną wszystkich niewydolności narządów i zawałów serca – zawałów serca u naszych dzieci.
[tu fragment wypowiedzi jednej z matek -tłum.]
Według informatorów, lekarze kłamią na temat zgonów poszczepiennych, aby zarobić kilka tysięcy dolarów.
Czy to dlatego Trump naciska na śmiertelne zastrzyki?
Zabijając własne dzieci za marne milion dolarów?
Teraz, gdy prawda o śmiercionośnych szczepionkach przeciw COVID wreszcie zaczyna się uwalniać, media głównego nurtu zmieniają swoją narrację i obwiniają za to wszystko prezydenta Trumpa, a podwaliny tego położyły już w 2016 roku, kiedy stado miało uwierzyć, że Trump jest dosłownie jak Hitler.
Ty możesz sobie argumentować, że Trump jest niewinny – ale on tak nie robi.
Przechwala się tymi wszystkimi życiami, które uratował – a stado uwierzy w to, w co ma uwierzyć…
“To jest szerszy program: «Ci ludzie dosłownie próbują nas zabić»”
Dr Reiner Fuellmich: “Musimy zrozumieć, że nie możemy ufać naszym liderom, ponieważ nie są naszymi liderami. Oni przeniknęli do sądownictwa, medycyny, gospodarki i polityki. To są ich przywódcy. Możemy ufać tylko sobie”.
Czy chcą nas zabić? Co do kampanii masowych szczepień, jest to najbardziej maniakalnie ludobójczy projekt, jaki kiedykolwiek wymyślił człowiek. Po prostu nie ma sposobu, aby obliczyć ilość cierpienia i śmierci, z jaką przyjdzie nam […]
________________
Kto winien czyli zaczęło się wskazywanie palcem Austriacki minister zdrowia obwinia teraz lekarzy za niepoinformowanie pacjentów o zagrożeniach dla zdrowia związanych ze szczepionkami. Ale oczywiście lekarzom nie wolno obwiniać szczepionek, więc są idealnymi kozłami ofiarnymi. […]
________________
Dr Malone: musimy się ich pozbyć Musimy pociągnąć do osobistej odpowiedzialności wszystkich polityków, agencje zdrowia i korporacje za ich zbrodnie przeciwko ludzkości, zaszczepianie siłą naszych obywateli, atakowanie naszych dzieci, niszczenie małych przedsiębiorstw i załamywanie się gospodarki. […]
Znany piłkarz, Matt Le Tissier, wyraził swoje ubolewanie nad faktem, że świat ignoruje niepokojący wzrost zgonów wśród sportowców od momentu wprowadzania przymusu zastrzyków mających zapobiegać zachorowaniu na koronawirusa.
Były członek reprezentacji Wielkiej Brytanii uznał za skandaliczny fakt, iż nie podejmuje się dochodzeń w sprawie nagłego wzrostu liczby zgonów sportowców, którzy przyjęli tzw. szczepionki przeciw COVID-19.
– Widziałem tak wielu ludzi, tak wiele incydentów młodych, sprawnych, zdrowych sportowców, którzy upadali na boisku – mówił Le Tissier Steyn na antenie telewizji GBNews. – I to po prostu nie jest normalne, a jednak media wydają się to normalizować i wydaje się, że nikt nie zwraca uwagi na ten ogromny wzrost, który ma miejsce i myślę, że to, że władze odpowiedzialne za te sporty nie zauważają tego albo nie wzywają do śledztw jest absolutnie skandaliczne – kontynuował.
Piłkarzy podkreślił, iż jego zdaniem skutki, jakie wywiera akcja wyszczepiania podpadają pod przestępstwo. Powiedział też, że kontaktuje się z władzami organizacji sportowych, aby przedstawiać dowody na niepokojące działania koncernów i rządów w tym zakresie.
Brytyjskie media stosują cenzurę prewencyjną w temacie szkodliwości wspomnianych zastrzyków. LifeSiteNews podaje przykład, jak inny piłkarz, Trevor Sinclair, komentował w radiu TalkSport zasłabnięcie Johna Flecka na boisku. Gdy zaczął mówić o możliwej przyczynie, to jego mikrofon został odcięty zanim zdążył wypowiedzieć słowo „szczepionka”, całość została zaś później wycięta przed emisją.
Jak przypomina kanadyjski portal, dane o szkodliwości promowanych przez koncerny zastrzyków zaczynają docierać do czasopism naukowych. M. in. w „Journal of the American Medical Association” wykazano, że ryzyko zapalenia mięśnia sercowego u młodych mężczyzn było 133 razy większe po przyjęciu preparatu Pfizera.
Czasopismo „Nature” opublikowało artykuł zwracający uwagę na epidemię „Długiego Covida”, która może się wiązać ze skrzepami krwi.
Nature | Vol 608 | 25 August 2022, pp. 662-664
Ludzie tacy jak Lara Hawthorne, brytyjska ilustratorka, która wzięła trzy zastrzyki i „czuła się całkiem chroniona”, cierpią teraz na dziwne choroby związane z zakrzepami spowodowanymi przez zastrzyki.
Hawthorne powiedziała „Nature”, że od miesięcy choruje na różne „często wyniszczające objawy”, w tym ciągłe bóle uszu, szumy w uszach, przekrwienie, bóle głowy, zawroty głowy, palpitacje serca i bóle mięśni, aby wymienić tylko kilka.
W wielu dniach Hawthorne czuje się tak osłabiona, że ledwo może wstać z łóżka, co jej lekarze przypisują „długiemu kowidowi„, w przeciwieństwie do zastrzyków, które otrzymała.
Obawiając się, że drobne skrzepy krwi w całym ciele są często winne objawom long covid, takim jak te, Hawthorne dotarła do lekarza w Niemczech, który specjalnie leczy ludzi takich jak ona, używając rozcieńczalników krwi i procesu typu dializy, aby filtrować i oczyszczać krew.
Ponieważ jest teraz tak wielu ludzi chorych i umierających od zastrzyków, Hawthorne jeszcze nie otrzymała odpowiedzi. Najwyraźniej istnieje długa na milę lista oczekujących z nazwiskami ludzi, którzy wzięli zastrzyki, myśleli, że są „chronieni”, a teraz cierpią dzień w dzień na wszelkiego rodzaju choroby.
„Nie chcę czekać na swoje zdrowie, kiedy czuję się tak okropnie” – skarżył się Hawthorne w „Nature”.
Jak długo nauka będzie „zdumiona” oczywistymi zdarzeniami niepożądanymi po wstrzyknięciu?
Badacze są podobno „zdumieni długimi Covidami”, ponieważ nie mogą dowiedzieć się, co ją powoduje – ponieważ nie chcą nawet brać pod uwagę możliwości, że to strzały są winne.
Coraz większa liczba osób, które przyjęły szczepienie, doświadcza stale rosnących skrzepów w ich ciałach, które spowalniają i zatrzymują przepływ krwi, ostatecznie prowadząc do śmierci.
Istnieje nawet ruch na Twitterze o nazwie „#teamclots”, który podnosi świadomość problemu, ale oczywiście wyklucza się zastrzyki, które są jedyną logiczną przyczyną tych skrzepów.
Niektórzy zdesperowani ludzie uciekają się do własnych środków na te skrzepy, na które establishment naukowy już krzyczy, przestań! Bo takie zabiegi są podobno niesprawdzone.
„Mamy teraz trochę rozproszonych kawałków dowodów” – mówi Danny Altmann, immunolog z Imperial College London, o tak zwanym długim Covidzie. Altmann, podobnie jak jego koledzy, nie odważy się wiązać tego ze strzałami.
„Wszyscy jesteśmy skupieni, aby spróbować połączyć to w jakiś konsensus. Jesteśmy od tego tak daleko. To bardzo niesatysfakcjonujące.”
„Nature” wciąż odnosi się do skrzepów jako skrzepów krwi, mimo że pojawiły się dowody sugerujące, że skrzepy tworzące się wewnątrz ciał „w pełni zaszczepionych” są metaliczne, wśród innych dziwnych, niekrwistych substancji.
To prawie tak, jakby szczepionki powodowały, że ciała ludzi tworzą nieżyciowe skrzepy z obcych substancji, które są zawarte w fiolkach ze „szczepionką” lub przez nie produkowane.
„Nature” przyznaje, że pod mikroskopem te skrzepy przypominają „ładny talerz spaghetti” z „okropnym, ziarnistym i ciemnym” wyglądem „takim, jaki można uzyskać, jeśli spaghetti zostanie w połowie ugotowane i pozwolimy mu się skleić”, cytując Douglasa Kella, biologa systemowego z Uniwersytetu w Liverpoolu.
Kell i jego koledzy zebrali materiał sugerujący, że fibryna w skrzepach źle się złożyła, tworząc klejopodobną „amyloidową” wersję samej siebie.
„Jeśli pierwszy z nich zmieni swoją konformację, wszystkie inne muszą za nim podążać” – mówi Kell, zauważając, że proces ten przypomina składanie prionów, które może prowadzić do takich stanów jak choroba Creutzfeldta-Jakoba.
Kolejna fala za nami … i niestety przyszedł czas na rozliczenie lekarzy, którzy podjęli się leczenia chorych na COVID-19, działając zgodnie z etyką lekarską i troską o zdrowie pacjenta – nie zamykając przed nimi drzwi. I potencjalnie za to wyciągnie się konsekwencje, wraz z odebraniem tym lekarzom prawa wykonywania zawodu? Ale czy na pewno chodzi tylko o procedury … a nie o coś więcej?
Do naszej przychodni trafiło pismo od Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, który żąda od nas wydania całej dokumentacji wszystkich naszych lekarzy i ich pacjentów z podejrzeniem lub stwierdzonym COVID-19. Zarówno leczonych amantadyną i jej pochodnymi, jak i leczonych bez tego leku. Takich pacjentów jest kilka tysięcy. Co przekłada się na dziesiątki tysięcy stron dokumentacji.
Pismo od Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej przy Izbie Lekarskiej w Krakowie
Trudno zrozumieć intencje Izby Lekarskiej, ponieważ żądanie nie dotyczy żadnego konkretnego pacjenta, lekarza, ani sytuacji. Czyżby dotyczyło to całokształtu, naszej filozofii, aby po prostu leczyć pacjentów? Bo ośmieliliśmy się badać pacjentów chorych na COVID-19, zamiast zgodnie z procedurą skazywać na izolację, utratę zdrowia lub śmierć? Bo leczyliśmy ambulatoryjnie m.im. amantadyną, mimo że do dzisiaj nie ma rekomendacji żadnego leku do leczenia w domu na COVID-19? [1] Pozostaje nam się domyślać. Nasze obserwacje o skuteczności amantadyny były podstawą do rozpoczęcia badań klinicznych amantadyny w Polsce, a obecnie badaniem zajmuje się międzynarodowe konsorcjum składające się z 12 uniwersytetów w Europie. [2-3] Izby Lekarskie nie pierwszy raz już prowadzą postępowania przeciwko swoim członkom (chociaż ich głównym zadaniem jest chronić lekarzy, a nie szykanować). Niestety Izby powszechnie występują przeciwko lekarzom, zastraszają ich, czego mieliśmy już okazję doświadczyć w czasie trwania pandemii wobec tych, którzy mieli odwagę coś krytykować publicznie.
Wróćmy do genezy – skąd wzięły się procedury i komu one naprawdę służą, cytując jeden z artykułów poświęconej tej tematyce:
“Wszystko zaczęło się na przełomie XIX i XX w. od niejakiego Johna Davisona Rockefellera, amerykańskiego przemysłowca, który poprzez finansowanie ośrodków naukowych – w największym skrócie, wprowadził zunifikowanie sposobów leczenia. To zaś otworzyło drogę do zmonopolizowania leczenia, które polegało na wyeliminowaniu wszelkich przejawów działań poza ustalonymi z góry i zatwierdzonymi przez wybrane gremia sposobów leczenia.
Trudno nawet w tej sytuacji winić samego medyka, który po prostu stosuje wyznaczoną procedurę. Jeśli nawet widzi, że nie przynosi ona żadnych efektów, w dalszym ciągu ją stosuje, będąc w zgodzie z prawem. W słuszności tej postawy utwierdzają lekarza samorządy lekarskie występujące jako Izby Lekarskie, którym z niewiadomych względów nadano uprawnienia np. do cofania lekarzowi prawa wykonywania zawodu, choć owe Izby w żaden sposób tego prawa mu nie nadały, ponieważ zrobiła to uczelnia, wydając dyplom ukończenia studiów medycznych.
Stosowanie procedur medycznych zostało obwarowane prawnie, co spowodowało, że medyk, nawet będąc przekonany o nieskuteczności leczenie, wiedząc, że inna np. pozaproceduralna metoda będzie skuteczna, rzadko kiedy ma odwagę do jej wdrożenia, ponieważ grożą mu za to konkretne konsekwencje prawne. Z kolei za działanie zgodne z procedurą, ale nieskuteczne – żadnych konsekwencji nie przewidziano. Więcej – może wówczas liczyć na przychylność koncernów farmaceutycznych, które sowicie wynagradzają tych lekarzy, którzy przepisują „właściwe” leki. Im więcej – tym lepiej.” [4]
Przypuszczam, że mandat Izbom do niszczenia naszej przychodni dał opublikowany jakiś czas temu paszkwil w prasie. Odniosę do tego tematu: wśród leczonych przeze mnie pacjentów w ostatnich 12 miesiącach było ponad 1200 pacjentów z czynnym zapaleniem płuc (co można także łatwo sprawdzić w systemach). Na świecie, czy w Polsce średnia śmiertelność takich pacjentów sięga ponad 20%? [5-7] Statystycznie więc mogło umrzeć wielokrotnie więcej. A zmarło według statystyk ‘tylko 17’ (chociaż nie wiadomo na co, ważne, że byli kiedyś w naszej przychodni, więc można przypisać zgon). Tylko że chorzy to nie statystyka. Każdy pacjent jest inny, wymaga zbadania, diagnozy na podstawie badania i doświadczenia lekarza. A w Polsce jak widać, to dziennikarz ma prawo kwestionować rozpoznania lekarza, a Izby Lekarskie w tym temacie milczą, ba, idą tą drogą dalej zgodnie z wiedzą dziennikarza, a nie wiedzą medyczną.
Nie pierwszy raz niewygodne osoby są szykanowane. [8] Mariusz Łapiński, były minister zdrowia w latach 2001–2003 opowiada po latach o swojej decyzji, która uderzyła w czyjś interes:
“Obliczyłem, że firmy stracą na tym jakieś 1,2 mld zł zysku rocznie. Bałem się, że to uderzy we mnie. Miałem rację. Gdy już cały ten czarny PR wobec mnie minął, te wszystkie artykuły o tym, że jadam sushi jako socjaldemokratyczny minister, że mam wannę z hydromasażem i szereg innych rzeczy, to okazało się, że firmy farmaceutyczne złożyły się. Moja głowa kosztowała 15 mln złotych. Tyle zapłaciły firmy za czarny PR – dodał były minister.” [9]
——————-
Przytoczę jeden z moich własnych przypadków destrukcyjnego działania izby lekarskiej a konkretnie przedstawiciela z Przemyśla. W 1998 roku chciałem podjąć dalsze kształcenie i otworzyć specjalizację z alergologii dziecięcej. Otrzymałem zgodę od kierownika specjalizacji Profesor Danuty Chmielewskiej, ówczesnego Konsultanta Krajowego Profesor Ewy Niżankowskiej, konsultanta z pediatrii Ryszarda Korczowskiego oraz obecnego w tym okresie Lekarza Wojewódzkiego, Antoniego Szynglarewicza. Kiedy osobiście zgłosiłem się w celu uzyskania zgody, wyleciałem z hukiem z gabinetu. Nie dostałem akceptacji Pełnomocnika Delegatury OIL w Przemyślu. Tego samego, który wszczął w październiku 2020 procedurę postępowania dyscyplinarnego przeciwko mojej osobie, bo podejmuję się leczenia ludzi z chorobą COVID-19. Wówczas nieudaną, bo Izba Lekarska i Rzecznik nie nadali toku sprawy. Tylko dzięki presji mediów i społeczeństwa. [10-11]
Nieprawdą jest, że wielu lekarzy wyjeżdża z Polski jedynie z pobudek finansowych. Jeśli Izba Lekarska, która wyłącznie zajmuje się procedurami, jak choćby wydanie zgody na wyjazd lekarza za granice, do dzisiaj nie pochyliła się nad złożonością tego problemu?
Nie podjęto konkretnych kroków, gdy na potęgę wypisuje się antybiotyki przez telefon bez badania pacjentów. Nawet w chorobach o mniej groźnym przebiegu tego nie praktykowano. To gdzie jest etyka, a gdzie jej nie ma?
Leczenie COVID-19 w Polsce przez telefon
Takie traktowanie lekarzy może przyczyni się w końcu, że sami lekarze wystąpią z wnioskiem utworzenia prawdziwej, niezależnej grupy zawodowej, która stanie na straży i w obronie lekarzy. Podejmie zdecydowane kroki co do zasad pracy lekarzy, podejmowania samodzielnych i odpowiedzialnych decyzji sposobu kształcenia młodych lekarzy i ich przyjaznego traktowania. Stworzenie im dogodnych warunków pracy i rozwoju zawodowego.
Apeluję dzisiaj do lekarzy. Stwórzmy jeden front, stwórzmy niezależną izbę lekarską. Skierujemy wniosek do Sejmu. Zaręczam, że jest wiele osób w Polsce, w Rządzie, Sejmie i Senacie, które myślą podobnie. Apeluję do wszystkich zawodów medycznych, a w szczególności do rezydentów. To w Was jest przyszłość i nadzieja na następne lata, abyście mogli zostać w kraju. Jeśli obecnie nie wystąpimy z inicjatywą, to już nigdy tego nie zmienimy. Jest wola polityczna oraz poparcie społeczne. Bo w to, że dokona się całkowita reorganizacji obecnych Izb Lekarskich, osobiście nie wierzę.
Feng Z, Yu Q, Yao S, et al. Early prediction of disease progression in COVID-19 pneumonia patients with chest CT and clinical characteristics. Nat Commun. 2020; 11: 4968. https://www.nature.com/articles/s41467-020-18786-x
mail: Możliwe, że w związku z tzw pandemią stawki/składki na wyeliminowanie nieposłusznego ministra zdrowia takiego kraiku jak Polska nieco wzrosły, ale sprawdzony mechanizm na pewno nie uległ zmianie, tylko zamiast kija zastosowali większą „marchewkę”:
An initiative funded in part by the Rockefeller Foundation is investing an initial $7.2 million in behavioral research focused on convincing more people to get the COVID-19 injections, the foundation announced last week. _
The initiative is called The Mercury Project, run by the Social Science Research Council (SSRC). In September 2021, the SSRC received a three-year $7.5 million grant from the Rockefeller Foundation “toward the costs of launching a research consortium to drive acceptance and uptake of Covid-19 vaccination efforts and provide insights to counter health mis- and dis- information.” The grant will fund research through August 31, 2024. _
The Rockefeller Foundation is a globalist organization founded by oil magnate and robber baron John D. Rockefeller in 1913. Since then, the foundation has influenced many of the world’s largest and most powerful institutions, including the World Health Organization and the National Institutes of Health.
Historically, vaccines take 10-15 years to develop. The COVID-19 vaccines were developed in less than a year. The US Food and Drug Administration (FDA) responsible for licensing vaccines approved the COVID-19 vaccines for emergency use (EUA).
It is worth noting that this was the first time since the enactment of EUA in the early 2000s that it was used to approve a new vaccine. Not only are the COVID-19 vaccines new, they are brand-new technologies, never before used on humans. There were doctors who were skeptical. They claimed that vaccine development cycles cannot be shortened no matter how much money is thrown at it. They were concerned that long term effects would not appear in the 3-6 months of the clinical trials.
These doctors were silenced, suppressed and harassed. Some lost their medical licenses.
GBN News’ Neil Oliver interviewed Dr. Yaffa Shir Raz and Professor Retsef Levy about a leaked Israel Health Ministry internal meeting that discussed effects of the Pfizer COVID-19 shot. Statements by officials in the recording suggest side effects are neither mild nor short-term.
According to a new policy crafted by Facebook parent company Meta, users will be prohibited from doubting the integrity of the 2022 midterm elections._
“With the 2022 US midterms on the horizon, we are setting out how our approach applies in this election cycle, which is largely consistent with the policies and safeguards we had in place during the 2020 US Presidential election,” Meta President of Global Affairs Nick Clegg wrote in a blog post Tuesday.
Meta CEO Mark Zuckerberg was found to have tampered in the 2020 US presidential election by violating bribery laws, spending $419 million to influence the vote, and censoring an explosive story by the New York Post which was damning to Hunter Biden. Almost 50 percent of Biden voters knew nothing of the laptop scandal at the time of the election and about 16 percent said they would not have voted for Biden had they known, according to a survey from The Media Research Center.
Mainstream media outlets are making a concerted push for a “meat tax” which would penalize the meat-farming industry. According to climate catastrophists, the excrement produced through livestock and poultry farming harms the weather.
“It’s time for a meat tax. Here’s how to make it work,” wrote FastCompany Sunday. “To meet our climate goals, we need to stop eating so much meat. More expensive burgers could change behavior, protect the planet—and even make other food more affordable.”
“A meat tax is probably inevitable – here’s how it could work,” echoed The Conversation.
“The environmental consequences [of meat production] are so profound that the world cannot meet climate goals and keep ecosystems intact without rich countries reducing their consumption of beef, pork and chicken,” the article added.
Skandal na Międzynarodowym Festiwalu w Edynburgu. Zmieniono repertuar, ponieważ Philadelphia Orchestra zażądała, by występujący z nią chór śpiewał w maskach.
Do konfliktu doszło niedługo przed planowanym występem orkiestry z Filadelfii. Muzycy, którzy po raz pierwszy od wybuchu mniemanej pandemii udali się w dwutygodniową trasę koncertową, mieli wraz z chórem wykonać IX Symfonię Ludwiga van Beethovena.
Muzycy wciąż jednak stosują koronarestrykcje, zalecane im przez zespół naukowców z University of Pennsylvania. Dlatego też muzycy zażyczyli sobie, by 130-osobowy chór śpiewał w maskach. Podobną procedurę zastosowano dwa tygodnie wcześniej podczas występu w Saratodze w stanie Nowy Jork. Tam jednak chór wykonał IX Symfonię w maskach.
Inaczej było w Edynburgu – śpiewacy odmówili. Zmieniono więc repertuar.
„Ponieważ procedury pandemiczne Orkiestry Filadelfijskiej różnią się od tych, które obowiązują u nas, konieczna okazała się zmiana programu” – podkreślali organizatorzy w mailu rozesłanym do osób, które zakupiły bilety.
Ostatecznie zamiast 9 Symfonii, wykonano 5 Symfonię. Co więcej, według „Classic FM”, orkiestra postanowiła też usunąć ze swojego repertuaru na nadchodzący sezon 2022/2023 część utworów wykonywanych z chórem – w tym m.in. Requiem Mozarta.
„Najważniejszą rzeczą dla muzyków jest bezpieczeństwo. Tylko w ten sposób możemy je zapewnić. Tego lata mieliśmy zaledwie kilka przypadków zakażeń i tak powinno zostać” – stwierdził szef orkiestry Matias Tarnopolsky.
Sztuczna „pandemia” covid już się skończyła. Ludzie wreszcie zrozumieli, że dla większości covid był dość łagodną chorobą, a zgony podczas tej pandemii były raczej skutkiem blokowania przez establiszment medyczny skutecznego, taniego leczenia, które było znane od początków pandemii, i stosowania bardzo szkodliwych, okaleczających procedur medycznych, a także w wyniku wprowadzenia przez rządy lockdownów oraz medycznego stanu wojennego, blokującego dostęp chorych do opieki medycznej. Najwięcej ludzi zmarło jednak z powodu masowego stosowania nieprzetestowanych, eksperymentalnych, zabójczych szczepionek covid, będących de facto broniami biologicznymi.
Po upływie 2,5 roku od rozpoczęcia tych szczepień widzimy ogrom spowodowanych przez nie okaleczeń i zgonów. Do 12 sierpnia 2022 do amerykańskiej bazy VAERS zgłoszono 30347 zgonów, co znaczy, że było ich ponad 3 miliony, głównie w USA i UE. (Liczby zgłoszonych przypadków należy pomnożyć przez 100, ponieważ zgłaszanych jest tylko ok. 1% wszystkich przypadków powikłań). Najwięcej (20 100) zgonów było w r. 2021 r., gdy najwięcej osób się szczepiło, a do
połowy sierpnia 2022 r. zgłoszono po szczepieniach 3734 osoby; 6393 zgonów nie ma zaznaczonej daty (Tabela 1).
Tab. 1. Zgony po sczepieniach covid zgłoszone do VAERS
Year Died Events Reported Percent (of 30,347)
Year Died
Events Reported
Percent (of 30,347)
2020
113
0.37%
2021
20100
66.23%
2022
3734
12.30%
Unknown Date
6393
21.07%
Total
30347
100.00%
Wykres (2) ilustruje interwał czasowy od szczepień covid do wystąpienia zgonów. Najwięcej osób zmarło w dniu szczepienia i następnym (zgłoszono wtedy 6735 zgonów), drugi szczyt pojawił się w dniach 15-30 po szczepieniu, a trzeci po 120 dniach (5220 zgonów).
Interwał czasowy zgonów od szczepień
Tabela (3) pokazuje liczby wszystkich zgonów poszczepiennych zgłoszonych do VAERS w różnych latach. Widzimy, że liczba śmiertelnych ofiar szczepień w r. 2021 przewyższała tę z roku poprzedniego ponad 51 razy! To prawdziwy holokaust poszczepienny. I był on spowodowany wyłącznie ludobójczymi szczepionkami covid.
Zgony po wszystkich szczepieniach zgłoszone do VAERS w różnych latach
Year Died
Events Reported
Percent (of 30,347)
1990
29
0.07%
1991
162
0.41%
1992
197
0.49%
1993
213
0.53%
1994
210
0.53%
1995
140
0.35%
1996
135
0.34%
1997
169
0.42%
1998
163
0.41%
1999
173
0.43%
2000
210
0.53%
2001
210
0.53%
2002
174
0.44%
2003
217
0.54%
2004
206
0.52%
2005
206
0.52%
2006
216
0.54%
2007
257
0.64%
2008
327
0.82%
2009
329
0.82%
2010
318
0.80%
2011
323
0.81%
2012
313
0.78%
2013
338
0.85%
2014
367
0.92%
2015
366
0.92%
2016
434
1.09%
2017
468
1.17%
2018
529
1.32%
2019
600
1.50%
2020
421
1.05%
2021
21812
54.58%
2022
9234
23.11%
Unknown Date
495
1.24%
Total
39962
100.00%
Wszystkie światowe statystyki wykazują, że osoby szczepione wielokrotnie częściej chorują na covid i umierają od osób niezaszczepionych, co dowodzi totalnego fiaska tych szczepionek. Osobiście znałam 9 zaszczepionych osób, które zmarły w latach 2021-2022, podczas gdy nikt niezaszczepiony z moich znajomych nie zmarł w tym okresie. Najtragiczniejsze jest to, że szczepienia covid zabijają społecznie najbardziej wartościowych, zdrowych ludzi młodych i w średnim wieku. By zamaskować zgony poszczepienne, establiszment medyczny wymyślił nową chorobę – „zespół nagłej śmierci dorosłych” (ang. SADS od Sudden Adult Death Syndrome). Są to jawne manipulacje, analogiczne do ukrywania poszczepiennej przyczyny śmierci łóżeczkowej niemowląt. Warto posłuchać raportu brytyjskiego dziennikarza, przedstawiającego dane z UK i Kanady dotyczące nagłych zgonów młodych, wysportowanych, zaszczepionych osób. Warto tu zwrócić uwagę na tabelę pokazującą nadmiarowe zgony w roku szczepień 2021, w porównaniu do roku bez szczepień 2020.
Amerykańska agencja kontroli chorób (CDC), która wcześniej naganiała ludzi do szczepień i naciskała na korporacje, by przymuszały do nich pracowników, ostatecznie przyznała, że nie chronią one przed covidem, lecz są okaleczające i zabójcze. Natomiast agencja kontroli leków (FDA), wyjawiła, że szczepionki te nie były dostatecznie przetestowane i zostały zatwierdzone pod presją karteli farmaceutycznych, biurokratów medycznych i polityków. Dr Anthony Fauci z Narodowego Instytutu Zdrowia (NIH), który wg. swego widzimisię serwował w mediach antynaukowe dyrektywy odnośnie masowych szczepień, noszenia masek, zamykania szkół, szpitali, oraz zniewalania ludzi w domowych więzieniach, ostatecznie poddał się do dymisji. Teraz amerykańscy senatorowie i kongresmeni oraz zwykli ludzie wytaczają mu procesy o celowe wywołanie sztucznej pandemii, udział w wykreowaniu genetycznie zmodyfikowanego wirusa SARS-CoV-2 o wzmocnionej zakaźności, oraz uczestnictwo w produkcji ludobójczych pseudo-szczepionek.
Wszystko wskazuje, że posypią się głowy wielu osób współodpowiedzialnych za około covidowe zbrodnie przeciw ludzkości i wywołanie światowego kryzysu gospodarczego. Jednym z celów tych zbrodni był plan zafałszowania wyborów prezydenckich w USA poprzez głosowanie pocztowe.
================
Wykres (4) ilustruje tygodniowe liczby zgonów w Polsce wg. GUS. Na początku b.r. utrzymywały się jeszcze nadmiarowe zgony po zeszłorocznych szczepieniach, lecz w tygodniu 21 liczby zgonów spadły do poziomów z lat 2018-2019, kiedy nie było ani covida ani szczepień covidowych. Nie ma żadnych przesłanek, by kontynuować podawanie ludziom kolejnych dawek bezwartościowych, lecz bardzo szkodliwych preparatów covidowych. (4)
Wobec powyższych faktów zadziwia ignorancja, arogancja lub zła wola polityków oraz lobbystów koncernów farmaceutycznych, którzy dla zysków nadal promują nieskuteczne, ludobójcze preparaty covidowe. Powinni oczekiwać, że dosięgnie ich sprawiedliwość i odpowiedzą przed sądami oraz społeczeństwem za udział w zbrodniach covido-szczepiennych.
Prof. Miłosz Parczewski, członek nieistniejącej już osławionej Rady Medycznej ds. COVID-19, znów zabrał głos. Teraz apeluje o masowe testowanie.
Podczas ogłoszonej pandemii koronawirusa prof. Parczewski zasłynął m.in. z propozycji, by niezaszczepionych przeciwko covidowi obowiązywała godzina policyjna oraz zakaz przemieszczania się pomiędzy województwami.
Z rozbrajającą szczerością i uśmiechem na twarzy przyznawał także, że zamknięcie fryzjerów w imię walki z koronawirusem nie miało oparcia w danych naukowych. Ot, po prostu zamknięto i już.
Po kilku miesiącach medialnej ciszy, prof. Parczewski wraca. Teraz apeluje, by Polaków poddać masowym covidowym testom.
Prof. Parczewski jest przekonany, że „ilość wirusa SARS-CoV-2 krążącego w populacji jest bardzo duża”. Ubolewa natomiast, że nie ma masowych testów, więc nie wiadomo, jak duża.
– System testowania w żaden sposób nie odzwierciedla rzeczywistej liczby przypadków. Wykrywamy ich zapewne jakieś 10 proc. Patrząc natomiast na to, jak pracują izby przyjęć i szpitale, widać, że ilość krążącego w populacji wirusa SARS-CoV-2 jest bardzo duża – twierdzi.
Jego zdaniem należy wrócić do szybszego i szerszego testowania na obecność wirusa, a lekarze rodzinni powinni mieć jeszcze lepszy dostęp do testów antygenowych. Chciałby też powrotu do możliwości samodzielnego wystawiania zleceń na testy przez pacjentów.
Ponadto prof. Parczewski przebąkuje o konieczności powrotu do izolacji, bo teraz ludzie zbyt normalnie żyją. – W tej chwili nie ma żadnych wytycznych, czy osoby z kontaktu powinny choćby przez kilka dni się obserwować, izolować ani kiedy miałyby wykonać sobie test – ubolewa.
Standardowo też nie mogło zabraknąć wątku o maskach. Prof. Parczewski widziałby powrót do poprzedniego stanu rzeczy, czyli obowiązek szmatek na twarz w pomieszczeniach zamkniętych i miejscach zgromadzeń. Łaskawie oszczędziłby ludzi w parkach i ogólnie na świeżym powietrzu.
36-latek z Włoch jest pierwszą osobą na świecie, która zachorowała jednocześnie na covida, HIV i małpią ospę. Sprawą zainteresowali się naukowcy z Uniwersytetu w Katanii.
Naukowcy z Uniwersytetu w Katanii twierdzą, że 36-latek uzyskał pozytywny wynik testu na wszystkie trzy infekcje – covid, HIV i małpią ospę – po odbyciu podróży do Hiszpanii na początku tego roku.
36-latek cierpiał na gorączkę, ból gardła, zmęczenie, ból głowy i stan zapalny pachwiny.
Mężczyzna spędził pięć dni w Hiszpanii od 16 do 20 czerwca, podczas których przyznał się do uprawiania seksu bez zabezpieczenia z mężczyznami.
Włoch najpierw uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa 2 lipca – trzy dni po wystąpieniu pierwszych objawów. Jeszcze tego samego dnia zaczęła rozwijać się u niego wysypka na lewym ramieniu, następnie pojawiły się małe, bolesne pęcherzyki na tułowiu, kończynach dolnych, twarzy i pośladkach. Pęcherze pojawiały się również na jego ciele w ciągu następnych kilku dni.
5 lipca mężczyzna został przyjęty na oddział ratunkowy w Szpitalu Uniwersyteckim San Marco w Katanii we Włoszech, a następnie przeniesiono go na oddział chorób zakaźnych.
Tam Włocha przetestowano na małpią ospę. Jak się okazało – 36-latek był chory.
To jednak nie koniec, bo mężczyzna wykazywał także inne objawy, więc przebadano go na obecność innych chorób zakaźnych. Podczas testów wyszło, że „imprezując” w Hiszpanii Włoch zaraził się także HIV-em.
„Wykonywaliśmy tylko zalecenia WHO” – tak będzie zapewne brzmieć wyjaśnienie premiera albo ministra zdrowia gdy ogłoszą Polakom powszechny przymus szczepień lub kwarantannę dla „podejrzanych o zakażenie” takim czy innym wirusem.
– Co się musi zdarzyć, żebyśmy mogli oficjalnie ogłosić koniec pandemii? – spytał ostatnio ministra Adama Niedzielskiego dziennikarz jednej z prywatnych stacji telewizyjnych.
– Przede wszystkim polski minister zdrowia w sensie ani ja, ani tutaj lokalnie nie jesteśmy od ogłaszania końca pandemii. To jest decyzja, którą pewnie będziemy podejmowali na forum międzynarodowym, na forum WHO– odparł szef resortu zdrowia.
Dobrze znamy ten mechanizm z praktyki sprawowania władzy przez kolejne rządy, niezależnie od politycznych barw. Wprowadzają one niewygodne dla społeczeństwa czy też wręcz szkodliwe rozwiązania, po czym tłumaczą je decyzjami międzynarodowymi czy koniecznością dostosowania się do unijnych standardów. Ma to być sposób na uniknięcie politycznej odpowiedzialności, bo przecież, w myśl tej logiki, Unia Europejska czy „międzynarodowi eksperci” mają niekwestionowane prawo dyktowania Polsce wszystkiego, co tylko się im żywnie spodoba.
Zatem Bruksela zamyka polskie kopalnie, zmusza nasze państwo do odejścia od CO2, nie pozwala zreformować sądów, wstrzymuje pieniądze z tzw. funduszu odbudowy. W nieopublikowanym ostatecznie w pełnej wersji wywiadzie dla Ewy Stankiewicz z września 2021 roku były minister Piotr Naimski próbował zrzucić odpowiedzialność za program kasowania polskiego górnictwa na poprzedników z PO i Unię Europejską. Węgla, którego jeszcze w kampanii wyborczej miało wystarczyć nam na „200 lat”, pozbyć się mamy teraz w ciągu dwóch dekad. Ależ ten czas przyspieszył…
Jak zatem najlepiej uniknąć społecznego gniewu po wprowadzeniu narzucanych przez globalistów, a dewastujących dla społeczeństwa i gospodarki rozwiązań sanitarnych? „To nie my, wykonywaliśmy tylko zalecenia WHO” – tak będzie zapewne brzmieć wyjaśnienie premiera albo ministra zdrowia, gdy ogłoszą Polakom powszechny przymus szczepień lub kwarantannę dla „podejrzanych o zakażenie” takim czy innym wirusem.
Do tego właśnie zmierza prowadzona dotychczas przez rząd polityka bezkrytycznego akceptowania dążeń ONZ i WHO do centralizacji rozwiązań sanitarnych. Organizacje te, sponsorowane przez światowe mocarstwa oraz prywatnych beneficjentów kolejnych epidemii, chcą przejąć nadzór nad strategią zdrowotną państw. Jeśli swe zamierzenia wprowadzą w czyn, będą dyktować szczegółowe rozwiązania w rodzaju kolejnych lockdownów, masowych testów i eksperymentalnych zastrzyków.
Po wakacyjnej przerwie wracają już do swojej, znanej nam już dobrze aktywności, covidowi celebryci oraz eksperci do wynajęcia. Masowe media próbują nas znowu wciągać stopniowo w pandemiczny amok, nie zauważając, że w ciągu ostatnich z górą dwóch lat wtłaczania Polakom niesprawdzających się przepowiedni i notorycznego straszenia zdążyliśmy się już na nie w dużym stopniu uodpornić. Wymownie świadczy o tym ton większości komentarzy pod informacjami o rosnącej liczbie zakażeń czy kolejnych „niezwykle groźnych” odmianach wirusa.
To jednak czy Polacy znów dadzą się nastraszyć i nabrać na „dęte” statystyki zachorowań oraz zgonów może nie być już tak istotne. Jeśli globalni sanitaryści doprowadzą – przy bierności mieszkańców poszczególnych krajów – do uchwalenia tak zwanego traktatu pandemicznego, będzie znacznie trudniej przeciwstawiać się absurdalnym nieraz rozporządzeniom. Wystarczy wpisanie tej czy innej odmiany covid do rejestru chorób zakaźnych by postawić nas w bardzo trudnym położeniu, z perspektywą przymusowych szczepień włącznie – takie bowiem m.in. rozwiązania przewiduje ustawa z 2008 roku. Prowadzona jest cały czas z ogromnym natężeniem operacja dezinformacyjna. W dużej mierze skutecznie odwraca ona społeczną uwagę od prowadzonych w zaciszu przygotowań do znacznego skrócenia poszczególnym narodom „sanitarnej smyczy”. Brak reakcji na totalitarne zakusy globalistów doprowadzić może do sytuacji, z której trudno będzie znaleźć dobre wyjście.
Podczas niedawnego pobytu w Polsce wybitny niemiecki lekarz dr Wolfgang Wodarg – człowiek, który od podszewki poznał mechanizmy rządzące polityką sanitarną – przekonywał, że do skutecznego oporu wobec pseudomedycznego totalitaryzmu wystarczy, że świadoma zagrożenia będzie połowa populacji. Przeciwnik jest tego świadom, bo zapowiada w kolejnych kampaniach pandemicznych wzmożoną cenzurę pod pretekstem „walki z dezinformacją”. Do osiągnięcia stanu nakreślonego nam przez autora książki „Fałszywe pandemie. Argumenty przeciwko rządom strachu” wciąż nam daleko, jednak wiemy nie od dziś, że kropla drąży skałę.
Na dziś Szanowna Pani, trzeba to nazywać po imieniu.
Grzegorz Braun sprytnie wykorzystał nadarzającą się możliwość dotarcia do sporej grupy odbiorców nie będących do końca zwolennikami Konfederacji. Na pierwszy rzut oka, pierwsze kilkadziesiąt komentarzy zamieszczonych pod filmem jest… pozytywna lub bardzo pozytywna. Tylko jeden, dość osobliwy komentarz, można zaliczyć do niepochlebnych. Bardzo duża grupa osób napisała, że jest pozytywnie zaskoczona. Prawdopodobnie wśród tej grupy byli również ci, którzy do tej pory nie znali poglądów posła “Korony Polskiej”.
„Zdążyła pani tutaj doprowadzić do sporego materii pomieszania, więc rozplączmy ten węzełek”…
1 godzina –
Bardzo proste oczywiste stwierdzenia – Szokujące dla wierzących głównemu ściekowi.
Niektórzy wysoko wykwalifikowani ludzie twierdzą, że ten „nowy wirus” istnieje tylko jako teoria. W krzemionce – czyli we wnętrzu komputera. Cyfrowo wyrażona koncepcja myślenia o tym, jak DNA rzekomego nowego koronawirusa SARS mogłoby wyglądać na poziomie genetycznym.
−∗−
Tłumaczenie artykułu z serwisu Off-Guardian na temat nowych wirusów, nowych testów oraz nowych chorób i jak te elementy wykorzystać do gry. W trzy kubki. //AlterCabrio
____________***____________
– gra w trzy kubki
Oszustwo „covid” było/jest szachrajstwem [shell game], które składa się z trzech części.
Rzekomy „nowy wirus”
Rzekomy test na „nowego wirusa”
Rzekoma „nowa choroba” wywołana przez „nowego wirusa”.
Zręczna manipulacja tymi trzema koncepcjami – niczym gra w trzy kubki pod wesołym miasteczkiem – spowodowała, że tak wielu ludzi było przekonanych, iż patrzą na coś niezaprzeczalnie rzeczywistego.
MUSI być nowy wirus – bo jest na niego NOWY test
MUSI istnieć ważny test – ponieważ może zidentyfikować nowego wirusa
MUSI być nowa choroba, ponieważ ma wszystkie te NOWE objawy.
Ludzie widzieli te trzy punkty i rysowali linie łączące je w zgrabny trójkąt.
Wirus – Test – Choroba
Niewielu zdawało sobie sprawę, że ten pozorny związek był tylko domniemany, urojony. Rodzaj pareidolii.
Między tymi trzema rzeczami NIGDY nie było żadnego związku. Mówią nam to nawet w oficjalnej narracji – jeśli tylko zwrócicie uwagę.
Iluzja połączenia to po prostu szybkość propagandy oszukującej oko.
Rozbijmy to.
1. NOWY WIRUS
Raz po raz ludzie mówią: „musi być jakaś nowa choroba – ZNALEŹLI TEGO WIRUSA”.
Niektórzy wysoko wykwalifikowani ludzie twierdzą, że ten „nowy wirus” istnieje tylko jako teoria. W krzemionce – czyli we wnętrzu komputera. Cyfrowo wyrażona koncepcja myślenia o tym, jak DNA rzekomego nowego koronawirusa SARS mogłoby wyglądać na poziomie genetycznym.
Ale nawet jeśli jest to prawdziwe fizyczne odkrycie, spójrzmy na to z dystansu.
Niektórzy uważają, że znalezienie „nowego wirusa” jest równie niezwykłe i znaczące jak znalezienie nowego gatunku małpy człekokształtnej lub wielkiego kota. Godny uwagi moment. Coś, co warto zauważyć.
Nie, tak nie jest.
Znalezienie nowego wirusa w dowolnym momencie jest równie niezwykłe, jak znalezienie pszczoły w ulu. W ulu zawierającym kilka miliardów pszczół, które nieustannie się rozmnażają i mutują.
Teoria wirusów dyktuje, że „nowe” wirusy pojawiają się każdego dnia w milionach. Dosłownie mówi się, że na planecie jest 10 nonylionów wirusów – to jedynka, po której następuje trzydzieści jeden zer. [Poza krajami stosującymi tzw. krótką skalę /głównie kraje anglojęzyczne/, to jedynka i 54 zera w zapisie dziesiętnym -tłum.]
Tak więc znalezienie nowego – jeśli go szukasz – powinno być dość częste.
A szansa, że coś, co znajdziesz, jest tym samym, co powoduje jakiś nowy objaw u jakiegoś człowieka, jest mniej więcej tak duża, jak twoja szansa na zanurzenie się w miliardowym ulu i wybranie pszczoły, którą wczoraj widziałeś na krzaku lawendy.
Tak więc, nawet jeśli bezwarunkowo zaakceptujesz teorię wirusologii, „nowy wirus” sam w sobie nic nie znaczy, chyba że jest coś, co łączy tego wirusa z możliwą do zidentyfikowania, unikalną chorobą.
I oczywiście w tym miejscu pojawia się test… prawda?
2. TEST
Wiele osób, nawet tych sceptycznie nastawionych do szczepień i całej tej „pandemicznej” narracji, wciąż wydaje się być uzależnionymi od „testu”.
W sensie – to jest test. To na pewno coś testuje.
A co więcej – znajduje to!
Ludzie otrzymują „pozytywny test”.
Jak możesz uzyskać pozytywny wynik testu na coś, czego nie ma?
Cóż, oczywiście wynalazca PCR, który zginął tragicznie w 2019 roku, mógłby ci dokładnie powiedzieć, jak można uzyskać pozytywny wynik testu na coś, czego nie ma. A gdyby nie umarł, to mógłbyś postawić fortunę, którą wydałeś na maseczki, że mówiłby ci to głośno i często.
PCR NIE IDENTYFIKUJE OBECNOŚCI DOMNIEMANEGO NOWEGO WIRUSA.
Nie może. Dosłownie nie może. Nawet jeśli wykonano go prawidłowo. A zwłaszcza gdy wykonano go źle – jak było to z większością „covidowych” PCRów.
Test „pozytywny” może oznaczać, że znaleziono fragmenty RNA, które należały do nieswoistego koronawirusa. Lub może to oznaczać, że właśnie znaleziono jakieś śmieci w twoim systemie.
To nigdy nie oznaczało, że dosłownie znaleziono SARS-COV-2.
Tak więc założona linia łącząca te dwa punkty trójkąta w rzeczywistości nigdy nie istniała.
Bez testu PCR nie ma dosłownie nic, co łączyłoby rzekomego „nowego wirusa” z rzekomą „nową chorobą”.
Ale to tylko takie czepianie się, prawda? To znaczy, jest nowa choroba, więc jest oczywiste, że musi ją wywołać nowy wirus. Nawet jeśli test jest beznadziejnie błędny, a nawet bezużyteczny, to z pewnością sam fakt, że w tym samym czasie pojawia się nowy wirus i nowa choroba, musi oznaczać przyczynę i skutek?
3. NOWA CHOROBA
Choroba jest klasyfikowana jako „nowa”, gdy przedstawia unikalny, powtarzający się wzór objawów klinicznych i patologii.
Pomijając wszystko, co przyswoiłeś z mediów i memów, NIE MA żadnych unikalnych objawów klinicznych związanych z „covid”.
Jasne, niektóre były kreowane na takowe, ale to było wszystko – szum medialny.
Dwa przykłady –
Utrata smaku i węchu? Dość powszechny objaw wirusa układu oddechowego, w niektórych przypadkach może być długotrwały z powodu uszkodzenia nerwów.
Zacienienia typu matowej szyby? Och, proszę, GGO są powszechnym niespecyficznym rozpoznaniem w patologii płuc. Możesz je mieć z dowolnego powodu, od wdychania substancji drażniącej po zapalenie płuc lub gruźlicę.
Prawda jest taka, że każdy rzekomy „objaw choroby” jest również objawem „grypy” lub objawem przeziębienia lub objawem „powszechnej sezonowej infekcji dróg oddechowych” lub objawem męczliwości po chorobie wirusowej.
Niezależnie od tego, z jaką wrzawą medialną miałeś do czynienia, jest to oczywista prawda (którą wkrótce omówimy szczegółowo w naszej zaktualizowanej ściągawce covidowej).
W rzeczywistości jedyną „nową” cechą „covid” jest nazwa.
I związana z tym ogromna machina PR-owa.
Reszta, w rzeczywistości cała percepcja solidnej, wieloogniskowej „rzeczywistości”, była tylko tworem, sprytnym kawałkiem manipulacji tą percepcją i wywołała przesunięcie uwagi.
Innymi słowy – sztuczka.
Jak więc teraz wygląda nasz trójkąt łączący?
Cóż, to właściwie tylko trzy niepołączone losowe kropki.
„Nowy” wirus, jeden z milionów pojawiających się każdego dnia, który mógł, ale nie musiał, zostać wyizolowany
„Test” dla powyższego, który w rzeczywistości go nie wykrywa
Kilka starych objawów, które otrzymało nową nazwę…
Dosłownie nic prawdziwego, aby to w ogóle połączyć. W żadnym z tych szybko poruszających się kubków, które oszałamiają twoje oko, nigdy nic się nie znajdowało.
Ci jarmarczni kuglarze po prostu ogrywali wielu z nas jak głupców.
“Pandemia” w epoce mózgu łupanego [23.10.2022r] Kilka lat temu określiłem stan podatności umysłów współczesnych Polaków na propagandę mianem “epoki mózgu łupanego”. Pamiętam, że byłem wówczas zdumiony stopniem ogłupienia polskiego społeczeństwa, które prezentowało się jako całkowicie bezbronne […]
______________
Izolacja zabobonów czyli co by tu jeszcze zsekwencjonować Ponieważ nie ufam opracowaniom opartym na badaniach prowadzonych w prestiżowych laboratoriach, do których nie dopuszcza się żadnych niezależnych osób z zewnątrz. I tak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o rzekomą izolację […]
______________
Covid-19 jako Eksperyment Ascha Nazywa się to konformizmem i strachem przed nonkonformizmem, a ten wielki eksperyment może kosztować każdego z nich zdrowie, środki do życia, prawa człowieka, wolności medyczne i każdy posiadany grosz. […]
______________
To nie wirus, to kontrola Coraz więcej ludzi dostrzega kłamstwa antywolnościowej lewicy. Te kłamstwa to wszystko, co mają w walce z pragnieniem wolności. Mogą do woli nazywać zwykłych ludzi terrorystami, ale fakty mówią same za […]
Alors que les pompiers sont fortement mobilisés pour lutter contre les incendies, des élus de droite et de gauche interpellent le gouvernement pour réintroduire en urgence les près de 5.000 pompiers non-vaccinés contre le Covid-19. Sur Europe 1, le vice-président des sapeurs-pompiers de France estime toutefois que ce n’est pas une bonne solution.
Voilà un sujet qui peut réunir la gauche et la droite. À l’Assemblée nationale, des élus des deux grandes sensibilités politiques interpellent le ministre de l’Intérieur Gérald Darmanin sur une possible réintroduction des pompiers suspendus car non-vaccinés contre le Covid-19, alors que de nombreux incendies ravagent plusieurs forêts de France. Selon le SDIS, ils sont 5.000 pompiers volontaires et 140 titulaires à ne pas pouvoir être mobilisés. Et face à l’urgence, cette décision reste une incompréhension pour l’opposition.
C’est le cas pour le député Rassemblement national du Var, Frédéric Boccaletti. „On est victime d’incendies sans précédent sur notre territoire. Les pompiers sur le terrain sont épuisés. Ils sont mis à rude épreuve depuis maintenant plusieurs semaines”, rappelle le député au micro d’Europe 1. Celui-ci poursuit : „Je pense que le ministre de l’Intérieur doit prendre ses responsabilités et réintégrer en urgence les sapeurs-pompiers suspendus. Face aux flammes, le vaccin ne protège pas”, lance-t-il, ” par contre, nos pompiers, eux, nous protègent.”
Une fausse bonne idée pour le vice-président des sapeurs-pompiers
Ce sujet a déjà été abordé en juillet, mais le gouvernement avait décidé de maintenir la suspension. Une décision légitime pour Norbert Berginiat, vice-président des sapeurs-pompiers de France. Selon lui, réintroduire les pompiers non-vaccinés serait une fausse bonne idée. „Déjà que l’on est en déficit collectif, si on a une épidémie parmi nos sapeurs-pompiers, ce sera une grosse catastrophe”, argumente-t-il auprès d’Europe 1.
„Réintroduire des gens non-vaccinés, c’est prendre le risque de mettre à plat notre capacité d’intervention. C’est pour cela que ça peut être dangereux”, explique Norbert Berginiat. Un dilemme cornélien qui n’est pas encore tranché par le ministre de l’Intérieur.
Przyjeżdżający na pomoc do Francji strażacy, nie muszą być zaszczepieni. Francuscy niezaszczepieni strażacy są zawieszeni i nie mogą gasić pożarów. Czego nie rozumicie? Logika spłonęła już dawno
Prezes koncernu farmaceutycznego Pfizer Albert Bourla otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa, o czym poinformował na Twitterze.
[Przecież wykazano wielokrotnie, że to NIE JEST wiarygodne. A o PEWNYCH czyli sprawdzonych lekarstwach nawet się nie zająknie!! Mirosław Dakowski]
60-letni Bourla przyjął cztery dawki szczepionki przeciw Covid-19 produkcji swojej firmy. Jak napisał, ma „bardzo łagodne symptomy” choroby i zamierza się izolować. Przekazał także, że rozpoczął przyjmowanie leku Paxlovid, czyli jednego z dwóch preparatów przeciw koronawirusowi, które zostały dopuszczone do stosowania przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA).
Prezydent USA Joe Biden i jego główny doradca medyczny Anthony Fauci niedawno zakazili się koronawirusem, mimo że przyjęli wcześniej drugą dawkę przypominającą szczepionki. Podobnie jak Bourla, obaj mężczyźni rozpoczęli terapię Paxlovidem. Obaj doświadczyli też później „odbicia Paxlovidu”, co oznacza, że ponownie otrzymali pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa po początkowym negatywnym teście wkrótce po zakończeniu terapii lekowej – podał amerykański portal The Hill.
Bourla jest zakażony subwariantem Omikronu BA.5, który dominuje obecnie w Stanach Zjednoczonych, stanowiąc prawie 90 proc. przypadków zakażenia koronawirusem w tym kraju.
Pamiętamy apel, jaki dr Zelenko wystosował w grudniu do pilnych działań, wzywając w sposób pokojowy do obywatelskiego nieposłuszeństwa i ostrzegając, że gdyby miał wkrótce umrzeć, to nie z powodu złego stanu zdrowia lub własnej ręki, zauważając, że jego życie jest w niebezpieczeństwie .
Dr Vladimir Zelenko ostrzega, że istnieją uzgodnione wysiłki, aby uciszyć lekarzy, którzy mówią prawdę, takich jak on, i ostrzega, że jeśli wkrótce umrze, nie będzie to przez złe zdrowie lub z własnej ręki.
W krytycznej wiadomości rozpowszechnianej w sieciach i datowanej na grudzień 2021 roku, dr Zelenko wskazuje, że wojna establishmentu przeciwko głosicielom prawdy w przemyśle medycznym wkrótce przyspieszy, a dobrzy ludzie muszą powstać, aby zapobiec jej wpływowi na następne pokolenie. Lekarz, który promuje protokoły wczesnego leczenia i profilaktykę dla pacjentów niskiego ryzyka w leczeniu Covid-19, przechodzi do wskazania, że jego życie jest zagrożone z powodu informacji, które rozpowszechnia.
„Rząd jest teraz zdesperowany” – powiedział Zelenko. „Tyrani wiedzą, że ich koniec jest bliski i okopali się, a teraz idą z totalną totalitarną tyranią próbując stłumić głosy takie jak ja”. „Po pierwsze, nie jestem samobójcą” – przyznaje Zelenko. Po drugie, jest mi znacznie lepiej; moje zdrowie jest w porządku, więc jeśli umrę lub zniknę, to nie ma to nic wspólnego z żadną z tych rzeczy i wiesz, jakie jest źródło…” „Jest to próba zamachu na prawdę poprzez stłumienie mojego głosu i głosów takich jak ja”.
Dr Vladimir Zelenko , nominowany do nagrody Nobla, który z powodzeniem leczył wielu prezydentów i głów państw na całym świecie z powodu COVID-19. Dr Zelenko był jednym z pierwszych lekarzy na świecie, który udowodnił, że COVID-19 można łatwo leczyć za pomocą HCQ + CYNK. Jego zespół skutecznie wyleczył ponad 6000 pacjentów z COVID i przeszkolił tysiące lekarzy na całym świecie, wspólnie ratując miliony istnień ludzkich. Dr Zelenko był surowo cenzurowany, codziennie otrzymuje groźby śmierci i faktycznie walczy o życie z powodu bardzo rzadkiego raka.
Zarówno dr Carrie Madej, ofiara dziwnej katastrofy lotniczej w tym tygodniu, jak i dr Vladimir Zelenko ostrzegają ludzkość przed mrocznym planem przestępczym stojącym za pandemią.
Jak ucisza się bojowników prawdy Każdy, kto zdaje sobie sprawę, jak dobrzy ludzie starają się zdemaskować ukryte dzieła niegodziwców, zauważył, jak wielu ważnych bojowników o wolność zginęło nagle w dziwnych wypadkach. Osobiście znam kilka katastrof prywatnych samolotów, które odebrały życie kluczowym przywódcom w ciągu ostatnich dziesięcioleci. Również nagłe zawały serca lub rzekome samobójstwa odebrały życie wielu dobrym i wpływowym ludziom. Zelenko mówił dalej, że wkrótce nastąpi „próba usankcjonowania takich lekarzy jak ja, odebrania nam licencji, szkalowania nas itd.”. Jedynym wyjściem, powiedział lekarz, jest dla uczciwych lekarzy i innych podobnie myślących ludzi zjednoczenie się, powstanie polityczne i odrzucenie tyranii.
„Mój apel do kolegów lekarzy i mój apel do każdego, kto słucha, to pójście w dokładnie przeciwnym kierunku: wstać. To jest wojna domowa o wolność, miejmy nadzieję, że w sposób bez użycia przemocy – mówi Zelenko. „Potrzebujemy obywatelskiego nieposłuszeństwa. Musimy powiedzieć 'Nie’ obłąkanej marionetce w Białym Domu i wszystkim tym tyrańskim kłamstwom ludzi takich jak Fauci, NIH, CDC i FDA … wszystkie te organizacje, które są niczym więcej niż dziwkami i burdelami.”
Przyszłość, potwierdza Zelenko, zależy od tego, czy dobrzy ludzie przeciwstawią się (bez użycia przemocy) bezwzględnemu autorytaryzmowi. „Jeśli chcecie, by wasze dzieci miały szansę na rozwój w zgodzie z sumieniem Boga, teraz jest czas, by stanąć i poświęcić się, bo od tego, co teraz zrobimy, zależy wolność naszych dzieci” – zaznacza lekarz. „Nie jestem zwolennikiem przemocy. Jestem zwolennikiem obywatelskiego nieposłuszeństwa. Wstań. Powiedzcie: „Nie, zatrutym strzałom śmierci i odrzućcie całkowicie dzisiejszy rząd, który jest niczym innym jak wrogiem ludu, wrogiem ludzkości, wrogiem Boga”.
Dr Zelenko w programie u Alexa Jonesa, podkreślił, w jaki sposób szczepionka Covid-19 zasadniczo daje wszystkim AIDS . Dr Vladamir Ze’ev Zelenko, któremu przypisuje się rolę pioniera we wczesnym protokole leczenia COVID-19, obejmującym hydroksychlorochinę (HCQ) i siarczan cynku, stał się ostatnio bardzo szczery w kwestii całego przedsięwzięcia COVID-19, niebezpiecznej sytuacji, w jakiej znajdują się ludzie na świecie, i jego wezwania do „świadomego Boga”, aby oprzeć się szybko postępującej tyranii rządu i mediów.
Dr Zelenkowi napisał list otwarty do prezydenta Donalda Trumpa, ogłaszając swój protokół leczenia nowej choroby. Zelenko, ortodoksyjny Żyd, swobodnie mówił nie tylko o swoich pierwszych udanych zabiegach na COVID-19, ale także o swoim teologicznym rozumieniu konfliktu między dobrem a złem w całej historii ludzkości, a nawet o własnych zmaganiach duchowych, w tym o Ręce Boga w swoim życiu.
W marcowej rozmowie z dr Peterem Bregginem, Zelenko wyjaśnił swojemu bardziej świeckiemu gospodarzowi, że sama historia jest naznaczona walką „pomiędzy ludźmi, którzy próbują żyć świadomie lub skoncentrowani na Bogu„, a innymi, którzy „zawsze próbowali być bogami i chcą mieć globalną kontrolę nad resztą ludzkości”. Do głównych koncepcji „życia skoncentrowanego na Bogu” należy zaliczyć to, że „zostaliśmy stworzeni na obraz Boga i to jest podstawą prawa naturalnego, czyli skoro zostaliśmy stworzeni na obraz Boga, to nasze życie ma świętość, po prostu dlatego, że jest, a nie z jakiegoś innego powodu”.
Natomiast ci, którzy dążą do opanowania reszty ludzkości i bycia „boskimi”, tak naprawdę mogą to zrobić poprzez „zniewolenie ich psychicznie”. To, co przeżywamy, jest prawdopodobnie największą operacją psychologiczną w historii ludzkości – powiedział.
Zainspirowane przez Boga odkrycie HCQ i protokołu cynkowego Opisując, jak to wszystko mu się przydarzyło, Zelenko, były ateista, który mówi, że kiedyś „czerpał przyjemność z przekonywania ludzi, by nie wierzyli w Boga”, powiedział, że po wcześniejszym życiowym nawróceniu, jego relacja z Bogiem odegrała główną rolę w odkryciu. „Naprawdę uważam, że nic nie zrobiłem” – wyjaśnił. „W marcu ubiegłego roku modliłem się do Boga, prosząc o pomoc, ponieważ miałem tysiące umierających chorych pacjentów, a ja nie miałem im nic do zaoferowania. A ja od 20 lat zajmuję się tymi ludźmi. I co wtedy zrobisz? Modliłem się o jakieś wskazówki i wtedy następna rzecz, którą wiem, że przysłali mi list na mój e-mail … wyjaśniając, jak jonofory cynku i cynk działają w hamowaniu wirusów RNA w teorii. I to było dla mnie wielkie oświecenie, i to naprawdę wpłynęło na świat, bo popchnąłem te rzeczy globalnie „i być może uratowałem życie milionowi ludzi”.
Dr Zelenko odszedł, niech spoczywa w pokoju ten wojownik Boga. Ukończył wyścig, stoczył dobrą walkę!
Pionier wczesnego leczenia COVID dr Vladimir Zelenko zmarł na raka w wieku 48 lat
Wwywiadziedla LifeSiteNews w lipcu ubiegłego roku Zelenko wyjaśnił, co sprawiło, że jego protokół hydroksychlorochiny (HCQ) i cynku w leczeniu COVID jest tak skuteczny, jednocześnie odnosząc się do „grupy socjopatów”, którzy zignorowali i ocenzurowali jego skuteczne leczenie, a zamiast tego popchnęli „ eksperymentalną miksturę płynną” (szczepionka mRNA) na całej populacji świata. Pomimo intensywnej cenzury ze strony Big Tech, Zelenko konsekwentnie ostrzegał przed szkodliwością eksperymentalnych igieł, zwłaszcza u dzieci, zauważając, że osoby poniżej 18 roku życia mają „99,998% wyzdrowienia z COVID bez leczenia”. Zelenko kategorycznie ostrzegł również, że nowe zastrzyki mogą wywoływać śmiertelneskrzepy krwi i choroby serca, takie jakzapalenie mięśnia sercowego i zapalenie osierdzia.Jeden z wieluznaczących momentóww walce Zelenki o wolność medyczną miał miejsce, gdy zeznawał przed sądem rabinackim w Izraelu, próbując przekonać kraj, by nie kontynuował trzeciej dawki szczepionki po tym, jak pierwsza dawka dwudawkowa nie ustała. tak zwana pandemia. Dr Zelenko zeznaje przed sądem rabinicznym w Izraelu o swoim protokole i wyjaśnia wszystko na temat szczepionek eksperymentalnych Covid19. więcej COVID early treatment pioneer Dr. Vladimir Zelenko has died of cancer at age 48 – LifeSite21Polub Udostępnij
Prof. Włodzimierz Gut twierdzi, że covid powoduje… zmniejszenie mózgu. Ponadto wskazuje, że wariantów modnego wirusa są już tysiące.
Prof. Gut, pytany w rozmowie z Polską Agencją Prasową, dlaczego przy najnowszym wariancie covid nie występują takie objawy jak utrata smaku czy węchu podkreślił, że przy wielu zakażeniach objawy, które są w początkowym okresie dość częste, zmieniają się w późniejszym etapie adaptacji wirusa.
– Nie przywiązywałbym wielkiej wagi do samego wariantu, bo tych wariantów w tej chwili są już tysiące – zaznaczył.
Zdaniem prof. Guta wirus jest ten sam, bo ma ten sam receptor i tę samą drogę wnikania, czyli atakuje te same komórki.
– Są to komórki przede wszystkim układu naczyniowego, dlatego są bardzo zróżnicowane objawy – wyjaśnił.
– To my, naszą odpornością, naszym zachowaniem oraz eliminacją tego, co wykrywamy nadajemy w pewien sposób okresy dominacji poszczególnych wariantów. Niektóre pojawiały się lokalnie i znikały, inne na skutek niekonsekwentnych działań rozprzestrzeniały się na cały obszar – mówił.
W kwestii powikłań profesor przyznał, że COVID-19 potrafi zaatakować przede wszystkim naczynia w mózgu i to będzie powodowało pewne zmiany.
– Na przykład zaobserwowano, jako późne powikłanie po COVID-19, zmniejszenie ogólne mózgów – i to dotyczy sporej liczby osób– podał.
Pytany o szczepienia przeciwko koronawirusowi odpowiedział, że szczepienia przygotowują na zakażenie, ale nie chronią przed samym zakażeniem ani przebyciem choroby. – Przed zakażeniem chronią wszystkie działania uniemożliwiające przejście z osobnika do osobnika – dodał.
– Aktualna ruchliwość społeczna, która odpowiada liczbie kontaktów międzyludzkich, jest wyższa, niż była przed wystąpieniem w ogóle covida. To jest zrozumiałe, bo ludzie są zmęczeni izolacją – mówił.
– Powinniśmy nauczyć się reagować w sposób racjonalny na to, co nas otacza. Dużo nam do tego brakuje – stwierdził.
Profesor pytany o wprowadzenie obostrzeń wyjaśnił, że „obostrzenia są działaniami zewnętrznymi i mają całkiem inne cele, niż nasze własne bezpieczeństwo”.
– Wprowadza się je po to, aby nie doszło do załamania określonych struktur. A nasze bezpieczeństwo jest naszą sprawą, każdy powinien dbać o siebie – podkreślił.
Podsumował, że „aktualna sytuacja nie zagraża systemowi służby zdrowia”.
Nie ma wątpliwości, że obecne sygnały płynące z rządu to zapowiedź kolejnego lockdownu i wszystkiego złego, co się z nim wiąże. Jeśli teraz nie uda się zahamować decyzji o nowych restrykcjach, spirala covidowego szaleństwa zacznie znowu się nakręcać
Proszę wyobrazić sobie, że właśnie teraz, w gorącym lipcu, gdy Polacy udali się na upragnione wakacyjne wyjazdy… Minister Zdrowia znowu zaczyna straszyć restrykcjami i wracającą „pandemią”! Nie do wiary, prawda? Ja też początkowo nie mogłam w to uwierzyć. Z nieba leje się żar, a Adam Niedzielski zupełnie serio zaczyna opowiadać o zwiększonej zachorowalności na koronawirusa, tego samego, o którym kilka tygodni temu mówił, że powinien być traktowany jak zwykła infekcja i nie ma podstaw, aby z jego powodu wprowadzać nadzwyczajne środki ostrożności.
I znów się pozmieniało! Minister już przepowiada, kiedy będą kolejne zachorowania (środek sierpnia). A może po prostu planuje wtedy podkręcić statystyki…????
Wraz z alarmującymi informacjami z rządu wraca znowu ten sam motyw: SZCZEPIENIA. Rozpoczyna się nowa odsłona stręczenia Polakom szczepionek produkowanych na liniach płodowych. Wszystkie podawane w Polsce szczepionki na Covid czerpią z aborcji. Aby opracować i testować (Pfizer, Moderna) lub wprost produkować (Astra Zeneca, Johnson&Johnson) każdy z preparatów, użyto linii płodowych wyprowadzonych wprost od zabitych dzieci. Linie te są w obiegu od wielu lat, lecz starzeją się, zatem tworzy się popyt na kolejne linie. Dochodzi do kolejnych aborcji na potrzeby przemysłu farmaceutycznego.
Aby preparaty były zdatne do użytku, trzeba było pobierać tkanki z dzieci żywcem i bez żadnego znieczulenia – w krótkim momencie pomiędzy wyjęciem dzieciątka z macicy a jego śmiercią. Aż trudno wyobrazić sobie, jak ogromny ból musiał odczuwać mały człowiek wyrwany z bezpiecznego łona mamy i poddany okrutnej procedurze usunięcia narządów żywcem… Teraz szczepionki powstałe dzięki liniom płodowym mamy wszyscy uznać za zdobycz cywilizacji i masowo je stosować. Straszenie kolejną falą koronawirusa jest niczym innym jak tworzeniem popytu na preparaty skażone gigantyczną zbrodnią.
Przemysł aborcyjny jest powiązany z niektórymi gałęziami przemysłu farmaceutycznego i na tej podstawie próbuje się oswajać ludzi z tezą, że aborcja nie zawsze przynosi samo zło. Promotorzy zabijania dzieci bardzo chcą, abyśmy przyznali, że czasem z zabicia niewinnego dziecka wypływa dobro. Dlatego rozpętywanie strachu wokół konkretnego wirusa, kreowanie statystyk zachorowań i wmawianie opinii publicznej, że jedynym ratunkiem są szczepionki skażone aborcją – jest świetną okazją, aby relatywizować zbrodnię. W świadomości przeciętnego człowieka może wówczas pojawić się myślenie, że nie wszystkie aborcje są tak samo złe, w zależności od celu, do jakiego wykorzysta się ciała zamordowanych dzieci. To utylitarne myślenie o życiu człowieka pomaga ruchowi aborcyjnemu w osiąganiu jego celów – akceptacji aborcji (przynajmniej niektórych) i zarabianiu na nich wielkich pieniędzy.
Dlatego z przerażeniem obserwuję, jak polski rząd ponownie rozpoczyna kampanię strachu, kreowanie popytu i wmuszanie ludziom preparatów, które czerpią ze zbrodni aborcji.
Potrzeba masowego sprzeciwu, aby znowu nie wprowadzono restrykcji, lockdownu i nachalnej akwizycji szczepionek na Covid!
Chciałabym, aby w najbliższym czasie jak najwięcej osób zadzwoniło do Kancelarii Premiera i przekazało Mateuszowi Morawieckiemu, że nie chce:
– żadnych restrykcji ani lockdownów, żadnych testów, a przede wszystkim żadnych szczepionek z abortowanych dzieci, – wydawania pieniędzy podatników na preparaty skażone zbrodnią aborcji ani na ich namolną promocję.
Ponadto pora na dymisję Adama Niedzielskiego i mianowanie Ministrem Zdrowia kogoś, kto nie będzie ulegał lobby aborcyjnemu.
Nie ma wątpliwości, że obecne sygnały płynące z rządu to zapowiedź kolejnego lockdownu i wszystkiego złego, co się z nim wiąże. Jeśli teraz nie uda się zahamować decyzji o nowych restrykcjach, spirala covidowego szaleństwa zacznie znowu się nakręcać. Być może w kolejnym roku szkolnym dzieci znowu nie pójdą do szkół. Być może znowu doświadczymy zamknięcia placówek ochrony zdrowia. Czy chcemy znowu zamknięcia branż gospodarki i szantażu, że jeśli nie weźmiemy skażonych aborcją szczepionek, to branże te nie będą mogły się otworzyć…? Czy chcemy selekcji wiernych w kościołach? Nalotów Policji na świątynie, gdzie zgromadziło się zbyt wielu wiernych? Zakazu spotkań powyżej określonych przez władzę limitów?
Są wakacje. Mimo to nie zwalniamy tempa i wiemy, że właśnie TERAZ potrzeba pilnego i efektywnego działania. Uruchomiliśmy stronę internetową www.telefondopremiera.pl. Znajdują się na niej numery telefonów do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz krótka zachęta, aby zadzwonić i przekazać Mateuszowi Morawieckiemu, że nie ma zgody na rozkręcanie kolejnej fali restrykcji i promocji szczepień na Covid-19.
Cierpienie dzieci, które zostały poddane aborcji i usunięciu tkanek, by wyprodukować szczepionki, to nie jest abstrakcja. Te dzieci to nasi bliźni, najsłabsi, niemogący się bronić, ginący na ołtarzu wielkiego biznesu i ogromnych pieniędzy. Protestujmy przeciw nieludzkiej polityce kreowania popytu i wymuszania szczepień preparatami, które powstały przy użyciu ciał tych niewinnych maleństw…