Zmarł przewodniczący Parlamentu Europejskiego Sassoli, 65, dysfunkcja systemu odpornościowego. MOLOCH pożera już swoich.

W wieku 65 lat zmarł w nocy z poniedziałku na wtorek przewodniczący Parlamentu Europejskiego, włoski socjaldemokrata David Sassoli – poinformował jego rzecznik Roberto Cuillo.

Polityk przebywał od 26 grudnia ubiegłego roku, czyli od ponad dwóch tygodni, w jednym z rzymskich szpitali. Powodem hospitalizacji była dysfunkcja systemu odpornościowego.
„David Sassoli zmarł 11 stycznia w CRO (centrum referencyjnym onkologii) w Aviano we Włoszech, gdzie był hospitalizowany od 26 grudnia” – napisał na Twitterze Cuillo. „Data i miejsce pogrzebu zostaną podane w najbliższych godzinach” – dodał.

Zakażony koronawirusem

David Sassoli, który w przeszłości cierpiał na białaczkę, we wrześniu przebywał w szpitalu w Strasburgu z powodu zapalenia płuc związanego z zakażeniem koronawirusem.

https://www.tvp.info/57889328/zmarl-przewodniczacy-parlamentu-europejskiego-david-sassoli-mial-65-lat łz, mnie 11.01.2022

Lekarka [nie] odpowiada przed sądem za to, że nie przebadała kobiety mającej zawał i wysłała ją na oddział covidowy. Pacjentka zmarła.

W częstochowskim sądzie rozpoczął się proces młodej lekarki z miejskiego szpitala. Akt oskarżenia dotyczy narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jak twierdzi prokuratura, podejrzana bez badania, bazując na oświadczeniu ratowników medycznych, uznała, że pacjentka ma objawy koronawirusa. Tymczasem 87-latka przechodziła zawał i zmarła. Podczas pierwszej rozprawy oskarżona nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień.

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie skierowała do Sądu Rejonowego w Częstochowie akt oskarżenia w tej sprawie w sierpniu 2021 roku. Według ustaleń prokuratury, 5 maja 2020 roku 87-letnia kobieta została przywieziona przez pogotowie ratunkowe do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Miejskiego Szpitala Zespolonego w Częstochowie.

Przyczyną interwencji pogotowia było podejrzenie zawału serca pacjentki, w związku ze zgłaszanymi dolegliwościami w postaci duszności i bólu w klatce piersiowej.

– Lekarka, która pełniła dyżur uznała, że kobieta wymagała izolacji z uwagi na zgłaszaną duszność, gdyż taki objaw sugerował podejrzenie zakażenia koronawirusem. Lekarka nie przeprowadziła jednak badania pacjentki, bazując wyłącznie na oświadczeniu ratowników medycznych. W związku decyzją lekarza kobieta została przewieziona [—]

Jak twierdzą śledczy, lekarz pełniący dyżur na oddziale zakaźnym nie stwierdził u pacjentki objawów choroby zakaźnej, uznając jednocześnie, że z uwagi na niewydolność układu krążenia wymaga ona pilnej interwencji w szpitalnym oddziale ratunkowym lub oddziale chorób wewnętrznych. Skutkowało to przewiezieniem karetką kobiety do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie (znajduje się w innym miejscu), gdzie nastąpił jej zgon.

[—-]

Na pierwszą rozprawę zaplanowano przesłuchanie oskarżonej. Rozprawa była krótka, bo lekarka nie przyznała się do winy i odmówiła składania zeznań, a także odpowiedzi na pytania. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 30 marca 2022 roku.

https://dziennikzachodni.pl/lekarka-odpowiada-przed-sadem-za-to-ze-nie-przebadala-kobiety-majacej-zawal-i-wyslala-ja-na-oddzial-covidowy-pacjentka-zmarla/ar/c1-15983927

Rzecz o spalonych mostach. To jest wojna – na śmierć i życie.

The Dead Game – co nas czeka – a na co nie powinniśmy liczyć.


…. Sposób w jaki strona rządowa zareagowała na zupełnie trzeźwą, rozsądną i z punktu widzenia po równi prawnego, co medycznego – oczywistą uwagę małopolskiej kurator Barbary Nowak – że w wypadku mniemanych szczepionek mamy do czynienia z eksperymentem medycznym – a zareagowała zmasowanym oburzonym jazgotem połączonym z wezwaniem do ukarania świętokradczyni – i doprowadziła już do publicznego, przywołującego niemal obrazki z Chin, gdzie podobni odszczepieńcy są przepędzani ulicami w marszu potępienia przypominającym czasu Mao – pokajania się pani kurator….

…. sposób w jaki rządy wielu krajów reagują na coraz powszechniejsze doniesienia, dokumenty, dowody naukowe, wyniki badań – jasno dowodzące, że wszelkie działania: testy PCR, mniemane szczepionki, kwarantanny, maseczki, reżimy szpitalne, aż do ogłoszenia samej pandemii włącznie – są działaniami opartymi o fikcję manipulację, kłamstwa, propagandę na granicy hipnozy, przeinaczanie statystyk, podważanie wiedzy medycznej, nadużycia i wręcz łamanie praw człowieka, nadużycia władzy – aż do zarzutów ludobójstwa na skalę jeszcze nie do końca znaną, ale już ogromną – a zmierzającą w wypadku potwierdzenia się podejrzeń co do działania pseudoszczepionek – do skali nieznanej w dziejach ludzkości….

…. sposób w jaki traktowane są na całym świecie próby podjęcia jakiejkolwiek dyskusji na temat zjawiska sanitarnego i jego szczegółów – wykluczające możliwość prowadzenia tego rodzaju dyskursu, a sięgające do tajemniczych śmierci osób podnoszących głos odrębny, lub, w wypadku polityków – uniemożliwianie im dotarcia z informacjami do odbiorców, czy nawet – pozbawiania mandatu parlamentarnego…

 ….pojawiająca się coraz częściej gotowość użycia wobec osób sceptycznych globalnej polityce – ostracyzmu, siły fizycznej, opresji policyjnej, czy wręcz wojskowej…

 ….nasilająca się presja na wprowadzanie globalnych rozwiązań zmierzających wprost, lub w sposób zawoalowany do wprowadzenia i egzekwowania obowiązku a następnie przymusu szczepień nieznanymi preparatami o nieznanych skutkach długoterminowych, ale już znanych skutkach krótkoterminowych – fala NOPów, zgonów, kalectw…

…całkowita obojętność kręgów rządowych na rozstrzygnięcia sądowe – czy to – jak ostatnio – zmuszające Pfizera do publikacji wszelkich dokumentów związanych z promowaną szczepionką – czy to wcześniej, jak w wypadku Roberta F. Kennedy’ego J. – tu nieco szerszy fragment :

Sąd Najwyższy odwołał powszechne szczepienie W Stanach Zjednoczonych Sąd Najwyższy odwołał powszechne szczepienie. Bill Gates, amerykański główny specjalista ds. chorób zakaźnych Fauci i Big Pharma przegrali proces w Sądzie Najwyższym Stanów Zjednoczonych, nie mogąc udowodnić, że wszystkie ich szczepionki w ciągu ostatnich 32 lat były bezpieczne dla zdrowia obywateli! Pozew złożyła grupa naukowców kierowana przez senatora Kennedy’ego

Robert F. Kennedy Jr.: „Nowej szczepionki przeciw COVID należy unikać za wszelką cenę.Czym zawsze była szczepionka? Zawsze był to sam patogen – drobnoustrój lub wirus, który został zabity lub osłabiony, czyli osłabiony – i został wprowadzony do organizmu w celu wytworzenia przeciwciał. Nawet szczepionka na koronawirusa! Wcale tak nie jest! Jest częścią najnowszej grupy mRNA (mRNA) rzekomo „szczepionek”. Wewnątrz ludzkiej komórki mRNA przeprogramowuje normalne RNA/DNA, które zaczyna wytwarzać inne białko. To znaczy nie ma nic wspólnego z tradycyjnymi szczepionkami!

Wewnątrz ludzkiej komórki mRNA przeprogramowuje normalne RNA/DNA, które zaczyna wytwarzać inne białko. To znaczy nie ma nic wspólnego z tradycyjnymi szczepionkami! Robert F. Kennedy Jr.: „Nowej szczepionki przeciw COVID należy unikać za wszelką cenę.Wewnątrz ludzkiej komórki mRNA przeprogramowuje normalne RNA/DNA, które zaczyna wytwarzać inne białko. To znaczy nie ma nic wspólnego z tradycyjnymi szczepionkami!
Pilnie zwracam uwagę na ważne kwestie związane z kolejnym szczepieniem przeciwko Covid-19.
Po raz pierwszy w historii szczepień tzw. szczepionki mRNA najnowszej generacji bezpośrednio ingerują w materiał genetyczny pacjenta i tym samym zmieniają indywidualny materiał genetyczny, czyli manipulację genetyczną, która była już zabroniona i była wcześniej uważana za przestępstwo .
SZCZEPIONKA NA koronawirusa NIE JEST SZCZEPIONKĄ! Po bezprecedensowej szczepionce mRNA, zaszczepieni nie będą już w stanie w dodatkowy sposób leczyć objawów szczepionki.Zaszczepione osoby będą musiały pogodzić się z konsekwencjami, ponieważ nie da się ich już wyleczyć po prostu usuwając toksyny z organizmu człowieka, jak u osoby z defektem genetycznym, takim jak zespół Downa, zespół Klinefeltera, zespół Turnera, genetyczna niewydolność serca , hemofilia, mukowiscydoza, zespół Retta itp. ), bo wada genetyczna jest wieczna!

To wyraźnie oznacza:

jeśli po szczepieniu mRNA pojawi się objaw szczepienia, ani ja, ani żaden inny terapeuta nie może Ci pomóc, ponieważ  USZKODZENIA SPOWODOWANE SZCZEPIENIAMI BĘDĄ GENETYCZNIE NIEodwracalne.

Robert F. Kennedy Jr 

==========================

mając te fakty na uwadze, chciałbym zwrócić Państwa spojrzenie na pewien ogólniejszy, narzucający się wniosek – wniosek, który powinien uświadomić tym, którzy jeszcze tego nie zrozumieli, lub zrozumieli, ale wypierają tę myśl z lęku, lub poczucia własnej wygody…

jest taka technika wojskowa, element taktyki, zarazem wojny psychologicznej – polega on z grubsza na – paleniu mostów, zostawianiu spalonej ziemi.

Może ona służyć – w wypadku konieczności odwrotu – spowalnianiu pościgu przeciwnika, osłabianiu jego impetu, tworzeniu mu przeszkód dla uzyskania dla siebie czasu do wykonania różnego rodzaju przegrupowań, otrzymania posiłków, zaopatrzenia itd.

Drugie zastosowanie tego manewru ma przeznaczenie ofensywne – jego swoistym przejawem były w czasie II wojny światowej działania oddziałów sowieckich Smiersz – którzy postępowali za własnymi żołnierzami – zabijając tych ze swoich, którzy ich zdaniem nie dość odważnie atakowali wroga. Skład etniczny tych oddziałów smiersz zostawmy w tym wypadku na boku.

Przenieśmy tę taktykę palenia mostów i zostawiania spalonej ziemi na grunt obecnej pandemii. Otóż – sposób, w jaki globalne rządy i ich lokalni plenipotenci realizują szczegóły operacji „Covid” – w tym sposób w jaki – nie – reagują na wszystkie opisane wyżej i podobna a pominięte głosy sprzeciwu – powinien uświadomić wszystkim, do których ta wiedza jeszcze nie dotarła –

– że palą oni mosty za sobą idąc do ataku – a to znaczy, że nie biorą pod uwagę możliwości wycofania się. Są całkowicie zdeterminowani w swym działaniu – wiedząc, że dla nich drogi odwrotu ma nie być – gdyż w razie niepowodzenia, czeka ich jedynie los w którym zbiorowe procesy i dożywotnie więzienia są opcją najłaskawszą – gdyż wcześniej może ich spotkać gniew ludu i sprawiedliwość wymierzona równie spontanicznie, co – błyskawicznie.

Myślę, jestem pewien, że oni o tym wiedzą, zatem zrobią wszystko – by do takiej sytuacji nie dopuścić. Będą więc na przemian grozić, straszyć, uspokajać, zachęcać, naciskać – a dopiero gdy uznają, że ich przewaga – na przykład z uwagi na procent zaszprycowanych nie wiadomo czym: ludzi, policjantów, żołnierzy, służb tajnych i jawnych, urzędników, lekarzy, nauczycieli – będzie gwarantowała im bezpieczeństwo – przejdą do – ostatecznego rozwiązania w postaci fizycznego przymusu, czipowania, powszechnej kontroli umysłów itd…

Musimy – chcąc ocalić ludzkość, bo o taką stawkę idzie gra – postępować tak, by stale mieć na uwadze ich determinację, ale przede wszystkim pamiętać o celu dalekosiężnym, jaki sobie postawili. Tylko wtedy nie damy się – jak to się mówi – zajść od tyłu, pozwolić się uśpić – by obudzić się w kajdanach, lub wcale.

Bez tej wiedzy, bez tej nieustającej czujnej świadomości, bez pełnego rozpoznania zamiarów i technik przeciwnika – nie mamy żadnej szansy na ocalenie.

Kto tego nie zrozumie – już przegrał wszystko, choć być może o tym jeszcze nie wie.

Suplement:

gdybyście Państwo, lub ktoś z Waszego otoczenia postanowił skusić się – po odmowie szczepienia – na pigułkę przeciw mniemanej pandemii – nie róbcie tego i odradzajcie innym.

Nie ma takiej rzeczy jaką już znaleziono w szczepionkach – której nie można byłoby umieścić w pigułce.

To jest wojna – na śmierć i życie.

Andrzej Tokarski https://att.neon24.pl/post/166090,the-dead-game-rzecz-o-spalonych-mostach

Prof. Kuna apeluje: Znieść kwarantannę i izolację, a od lekarzy wymagać leczenia pacjentów

Pozytywny wynik testu plus obraz kliniczny pacjenta powinny decydować w tym, czy uznajemy kogoś za chorego na COVID-19 – mówi jasno i klarownie prof. Piotr Kuna z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Podkreślił, że konieczne jest zniesienie powszechnego obowiązku kwarantanny i izolacji tylko na podstawie testu.

„Cały czas uczymy się tego wirusa i myślę, że dojrzeliśmy do zmiany podejścia w postępowaniu z wirusem SARS-Cov-2” – wyraził nadzieję w rozmowie z PAP prof. Kuna.

Prof. Kuna jest kierownikiem II Katedry Chorób Wewnętrznych UM w Łodzi, ekspertem od wielu miesięcy apelującym o zmianę sposoby walki z epidemią COVID-19 m.in. w zakresie postawienia na opiekę domową nad pacjentami przez lekarzy POZ.

Diagnostyka i obraz kliniczny

Nie mamy sił i środków, aby ogarnąć wszystkie osoby, które uzyskają pozytywny wynik testu w kierunku SARS-CoV-2. Należy się skupić na grupach szczególnie wrażliwych, czyli osobach po 65. roku życia, a także z chorobami nowotworowymi i niedoborami odporności. Te osoby powinny nadal podlegać obowiązkom kwarantanny i izolacji – dla ich dobra. Natomiast całą resztę – w obliczu tego, że każdy z nas będzie zakażał się tym wirusem wielokrotnie, należy z tego obowiązku zwolnić. Trzeba wprowadzić kategorię nosicielstwa jak np. w przypadku gronkowca. Powinniśmy wrócić do standardu znanego w medycynie od lat, czyli diagnostyki plus obrazu klinicznego. Dopiero wówczas można mówić o chorobie – podkreślił prof. Kuna w rozmowie z PAP.

Przypomniał, że klasyczna definicja choroby mówi o objawach, a nie jedynie wyniku badania.

Jeżeli w przypadku ekspansji wariantu omikron mielibyśmy umieszczać na kwarantannach i w izolacji miliony ludzi, to sami siebie, jako społeczeństwo zabijemy. Przecież to nonsensowne, nierealne i bardzo szkodliwe dla zdrowia całej populacji. Bardzo rzadko się mówi o kwestii – obecnie wdrażanej m.in. w Wielkiej Brytanii – eksponowania osób na niewielkie ilości wirusa. Wówczas taka osoba nabywa szybko odporności – bez choroby. To się nazywa wariolizacja. (…) To dotyczy wszystkich wirusów i bakterii. My musimy być na nie eksponowani, aby nasz układ odpornościowy pracował. W innym razie jest jak w Australii, której władzom wydawało się, że da się na wirusa zamknąć w nieskończoność. Gdy jednak trzeba ludzi wypuścić już z domów – wirus szaleje w skali do tego momentu nieobserwowanej. To normalne, dlatego polityka lockdownów, co widzimy już wyraźnie, jest zła i przeciwskuteczna – wskazał prof. Kuna.

Trzeba wymagać od lekarzy leczenia pacjentów

Przyznał, że bardzo ucieszył się z przekazu ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i konsultant krajowej w dziedzinie medycyny rodzinnej prof. Agnieszki Mastalerz-Migas, która odbyła się w środę.

Na tej konferencji w końcu mówiono to, o czym ja mówię od wielu miesięcy. Trzeba wymagać od lekarzy POZ, aby leczyli pacjentów, aby przyjeżdżali do nich do domów i badali ich. Miałem w ostatnim czasie możliwość wymiany zdań z panią prof. Mastalerz-Migas i bardzo się cieszę, że przyjęła większość moich argumentów. Taka opieka powinna być podstawą walki z epidemią. Badając pacjentów od samego początku choroby możemy zmniejszyć śmiertelność na COVID-19 pięciokrotnie. To nie jest przesada, to fakty – powiedział prof. Kuna.

Także poruszany na konferencji wątek skuteczności sterydów wziewnych uznał za bardzo istotny. – Mówię o tych tanich i skutecznych lekach także od wielu tygodni. Tak jak i o lekach przeciwzakrzepowych – wskazał.

Dodał, że przy jego klinice w Łodzi również działa POZ i pracujący w nim lekarze od początku epidemii badają stacjonarnie pacjentów z pozytywnymi wynikami testów.

Tak można ograniczyć hospitalizację?

I ci ludzie nie umierają na COVID-19. Nie rozumiem, czemu inni lekarze z POZ mieliby tego nie robić. Część robi i chwała im za to, a na resztę musi wpłynąć NFZ. To konieczność. Tak jak i wytłumaczenie lekarzom rodzinnym, że nie powinno się podawać – co do zasady, bo są wyjątki – antybiotyków od początku terapii na COVID-19. To błąd w sztuce – ocenił prof. Kuna.

Jego zdaniem sprawna opieka domowa zdecydowanie ograniczyłaby nie tylko zgony na COVID-19, ale i liczbę hospitalizacji.

Skończyć z kwarantanną i izolacją tylko po pozytywnym teście

Nie fetyszyzujmy liczby wykonywanych testów. Te miliony badań dziennie robione w wielu państwach to masochizm. One niczego nie mówią, bo zdecydowania większość tych osób nie jest chora. To nosiciele wirusa. Nie poradzimy sobie z tą epidemią, jeżeli nie podejdziemy do niej pragmatycznie. Nie da się przy takich liczbach utrzymać powszechnego obowiązku izolacji i kwarantanny. Winno się izolować osoby realnie chore, z objawami oraz po badaniu określającym dany stan kliniczny. Czyli chorych, a nie zakażonych – wyjaśnił.

Dodał, że albo odpowiedzialne za to osoby podejmą pragmatyczne decyzje, co dzieje się już w niektórych państwach świata, albo wirus za nie podejmie te decyzji. Nie jest, jego zdaniem, możliwe utrzymywanie w zamknięciu milionów osób, które mają katar albo chrypkę bądź nawet nie mają ani tego, ani tego.

Do tego trzeba dbać szczególnie o grupy ryzyka. Osobom z obniżoną odporność już podawałbym czwartą dawkę szczepionki przeciw COVID-19. Wierzmy nauce, wierzmy szczepieniom, wierzmy w sprawdzone definicje choroby i protokoły leczenia. Wróćmy do normalności w systemie ochrony zdrowia, a skutki zdrowotne dla obywateli będą zdecydowanie mniej dotkliwe – zaapelował.

Źródło: PAP/NCzas

https://nczas.com/2022/01/08/prof-kuna-apeluje-trzeba-zniesc-kwarantanne-i-izolacje-a-od-lekarzy-wymagac-leczenia-pacjentow/

Niemcy: Najwięcej zakażeń koronawirusem w najlepiej wyszczepionym landzie, Brema.

Brema, najmniejszy kraj związkowy (land) Niemiec, który jak dotąd ma najwyższy odsetek zaszczepionych na COVID-19 mieszkańców ze wszystkich landów w Niemczech, notuje obecnie największy wskaźnik zakażeń koronawirusem – co zdaniem ekspertów jest zapowiedzią tego, co czeka wkrótce całe Niemcy w związku z szybką transmisją wariantu Omikron.

W Bremie liczba zakażeń koronawirusem z siedmiu dni wynosi 800 przypadków na 100 tys. mieszkańców – ponad dwa razy więcej niż wynosi średnia dla całego kraju (303) – wynika z danych Instytutu Roberta Kocha.

– Zakładam, że Brema tylko nieco wyprzedza inne landy – twierdzi Hajo Zeeb, z Instytutu Leibniza w Bremie zajmującego się badaniem nad profilaktyką i epidemiologią. 

Jego zdaniem wiele niemieckich landów będzie wkrótce notować wskaźniki zakażeń takie, jaki notuje obecnie Brema.

W piątek przywódcy niemieckich landów spotkają się z kanclerzem Olafem Scholzem ws. działań związanych z rozwojem sytuacji epidemicznej – obejmujących m.in. skrócenie okresu samoizolacji w związku z COVID-19, aby nie doprowadzić do paraliżu w świadczeniu różnych usług publicznych ze względu na brak rąk do pracy.

Zdaniem Zeeba duża liczba zakażeń w Bremie może być efektem tego, że land ten znajduje się blisko Danii i Holandii – w obu tych krajach szybko rozprzestrzeniający się wariant Omikron jest już wariantem dominującym.

W Bremie Omikron ma odpowiadać już za 85 proc. wszystkich nowych zakażeń, podczas gdy w całych Niemczech wskaźnik ten wynosi ok. 44 proc. – wynika z danych Instytutu Roberta Kocha.

84 proc.

Tylu mieszkańców Bremy jest w pełni zaszczepionych na COVID-19

W Bremie w pełni zaszczepionych jest 84 proc. z ok. 700 tysięcy mieszkańców landu, 44 proc. otrzymało dawkę przypominającą szczepionki. Dla całych Niemiec liczby te wynoszą – odpowiednio – 72 i 42 proc.

W czwartek w Bremie wprowadzono nowe obostrzenia, mające na celu spowolnienie transmisji koronawirusa – w landzie wymagane jest m.in. wykazanie się negatywnym wynikiem antygenowegu testu na COVID-19 lub zaświadczeniem o przyjęciu trzeciej dawki szczepionki przez osoby chcące wejść do restauracji lub uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych. Dotychczas wystarczyło wykazać, że przyjęło się dwie dawki szczepionki. 

https://www.rp.pl/ochrona-zdrowia/art19262931-niemcy-najwiecej-zakazen-koronawirusem-w-najlepiej-wyszczepionym-landzie

Trzykrotnie zaszczepiona szwajcarska olimpijka: zapalenie mięśnia sercowego, muszę odłożyć swoją karierę…

Fabienne Schlumpf, szwajcarska lekkoatletka, specjalizująca się w biegach długich, umieściła wczoraj na Instagramie wpis o treści:

ZŁA WIADOMOŚĆ. Niestety, zapalenie mięśnia sercowego [myocarditis] powstrzymuje mnie. Zdecydowanie nie jest to łatwe dla mnie, ale nie rezygnuję. Mam nadzieję powrócić wkrótce, gonić moje marzenia… i konkurentów”.

Trzykrotnie zaszczepiona genetycznymi preparatami, zwodniczo reklamowanymi jako „szczepionki przeciwko Covid-19”, 31-letnia biegaczka (12 miejsce w maratonie na Olimpiadzie w Tokio) oznajmiła, że czuje się zmęczona [fatigued] w codziennym życiu, a jej tętno znacznie podskoczyło.

Nikt nie wie na jak długo będę musiała odłożyć swoją karierę” – napisała zrozpaczona olimpijka.

Życząc szybkiego powrotu do zdrowia, obawiamy się, że przypadek myocarditis nie jest przejściowy. Jak mówią wszyscy poważni kardiolodzy, nie istnieje coś takiego jak „lekkie” zapalenie mięśnia sercowego. Oczywiście w czasach „bezpiecznych i skutecznych” szczepionek – które właśnie specjalizują się w wywoływaniu zapalenia mięśnia sercowego – pojawiły się na różnych stronach tzw. fakt-checkerów zaprzeczenia „udowadniające” że zapalenie mięśnia sercowego to taka błahostka, sprawa przejściowa, że „serce samo regeneruje się”, że poważne komplikacje poszczepienne to „niezwykle rzadkie” przypadki, i że w ogóle mówienie o jakimś niekorzystnym wpływie „szczepionek” na zdrowie to „teorie konspiracji”.

Niestety, zaklinanie rzeczywistości nie zmienia faktów. A te są brutalne dla zaszczepionych: szczególnie narażone na poszczepienne zapalenie mięśnia sercowego są osoby młode, najczęściej młodzi mężczyźni i nastolatkowie. Jednak dla „ekspertów” medialnych fakty nie mają żadnego znaczenia, bo liczy się jedynie „konieczność zaszczepienia”. Groźnymi preparatami. Przeciwko „chorobie” o śmiertelności poniżej sezonowej grypy i niemal zerowej śmiertelności wśród ludzi młodych, wysportowanych. Preparatami nie zabezpieczającymi przed niczym poza katarem i lekką gorączką chorobową (wg producenta, bo tylko takie objawy „badano”). Preparatami nie zabezpieczającymi przed ciężkim przebiegiem choroby (nigdy producent nie badał pod tym kątem). Preparatami niszczącymi organizm. Preparatami, których skutków nigdy i w żaden sposób nie można już naprawić. Preparatami o nieznanym do dnia dzisiejszego pełnym składzie. Preparatami nie chroniącymi przed transmisją „wirusa”. Preparatami bezużytecznymi – poza bardzo znaczącymi skutkami ubocznymi, które same w sobie mogą być użyteczne dla twórców programu aplikowania preparatów.

Oprac. www.bibula.com 2022-01-07 na podstawie Instagram


CZYTAJ RÓWNIEŻ:

=======================

https://www.bibula.com/?p=130519

„Wyciągnąć” z ekonoma Niedzielskiego konsekwencje: Wykazał brak rozumu i niefachowość. I jak zawsze – chamską bezczelność.

Kurator oświaty przeciwna przymuszaniu nauczycieli do szczepień. Minister Niedzielski zarzuca jej brak rozumu i domaga się wyciągnięcia konsekwencji.

W piątek (7.01.2022) małopolska kurator oświaty Barbara Nowak wypowiedziała się na antenie Radia Zet przeciwko przymuszaniu nauczyciel do szczepień na Covid-19. Nie zgadzam się z pomysłem, aby kogokolwiek do czegokolwiek przymuszać, szczególnie jeśli mówimy o szczepionkach. Jak wszyscy wiedzą, konsekwencje tego eksperymentu nie zostały jeszcze do końca stwierdzone. Nie wyobrażam sobie, żeby można było kogokolwiek zmuszać. To jest wolna decyzja każdego wolnego człowieka powiedziała kurator. Odmówiła również odpowiedzi na pytanie, czy jest zaszczepiona.

Nie trzeba było długo czekać na reakcję ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, który w piątek przyjął trzecią dawkę szczepionki urządzając w związku z tym pokazówkę w aptece, w której podano mu preparat. Podczas konferencji prasowej Niedzielski zarzucił kurator Nowak brak rozumu i zaapelował o wyciągniecie konsekwencji w związku z jej wypowiedzią.

– O takich wybrykach słyszymy od czasu do czasu, że znajduje się osoba, jeśli można powiedzieć „oświecona”, która uważa, że potrafi przeciwstawić się swoim nikłym autorytetem całemu światu nauki. Niestety to są oczywiście kolejne wpadki, niefortunne wypowiedzi – powiedział Niedzielski.

– Potępiam wszystkie takie oznaki braku rozumu. Jeżeli ktoś chce zaistnieć medialnie, to powinien zdawać sobie sprawę, że bierze na siebie ogromną odpowiedzialność, bo każda osoba, która po takiej wypowiedzi zwątpi, zrezygnuje ze szczepienia, to jest osoba, której życie i zdrowie obciąża odpowiedzialność tych autorytetów – podkreślił minister.  – Oczywiście, że [Barbara Nowak] powinna ponieść konsekwencje – dodał. Powiedział też, że takie osoby nie powinny brać odpowiedzialności za edukację.

Minister edukacji Przemysław Czarnek oświadczył, że uważa wypowiedź kurator Nowak za szkodliwą i absolutnie z nią się nie zgadza. – Niezmiennie zachęcam wszystkich do szczepień – powiedział Czarnek.

Kurator Nowak zamieściła na Twitterze następujący wpis: Przyznaję, że mając wykształcenie historyczne, a nie medyczne, nie powinnam się wypowiadać na temat szczepionki. Zapewniam, że w Małopolsce uczniowie i  nauczyciele są bezpieczni, bo realizowane są cele polityki państwa polskiego.

==========

Mój [wprawo] komentarz: Po pierwsze – kurator Nowak powiedziała prawdę. Szczepionki na Covid-19 to eksperyment, do którego nikogo nie należy przymuszać. Tym bardziej, że długofalowe konsekwencje ich przyjęcia nie są znane, co potwierdzają producenci, a krótkotrwałe konsekwencje to zakrzepica i zapalenie mięśnia sercowego, co przyznaje Europejska Agencja Leków.

Po drugie – niedawno minister Czarnek oświadczył, że jest przeciwny obowiązkowi szczepień dla nauczycieli, więc jego atak na kurator Nowak jest absurdem. Niech minister Czarnek zajmie się ukróceniem praktyk segregacyjnych w szkołach i nie pcha nosa tam, gdzie nie należy.

Po trzecie – jeśli kurator Nowak nie powinna wypowiadać się na temat szczepień ze względu na brak wykształcenia medycznego, to minister Niedzielski również nie powinien wypowiadać się w tej sprawie. Ma przecież wykształcenie ekonomiczne, a nie medyczne.

Po czwarte – chamskie wycieczki ministra Niedzielskiego pod adresem kurator Nowak po raz kolejny pokazują, że nie jest on właściwą osobą do pełnienia tak odpowiedzialnej funkcji, jaką na nieszczęście Polaków mu powierzono.

Po piąte – minister Niedzielski nie poniósł żadnych konsekwencji za to, że osoby, które przyjęły eksperymentalne preparaty po jego namowach, poniosły uszczerbek na zdrowiu. A za każdy taki przypadek Niedzielski powinien być osądzony i ukarany.

Źródło informacji i cytatów: Twitter, Interia.pl

https://wprawo.pl/kurator-oswiaty-przeciwna-przymuszaniu-nauczycieli-do-szczepien-minister-niedzielski-zarzuca-jej-brak-rozumu-i-domaga-sie-wyciagniecia-konsekwencji/

styczeń 7, 2022

Wielkie zwycięstwo sądowe: FDA zmuszone do opublikowania wszystkich dokumentów „szczepionki” w ciągu 8 miesięcy, a nie 75 lat!

Jak właśnie poinformował Aaron Siri, prawnik prowadzący sprawę sądową w imieniu organizacji ICAN (Informed Consent Action Network) przeciwko agencji FDA (Food and Drug Administration – amerykańska federalna „Agencja Żywności i Leków”), wyrok sądowy, który zapadł dzisiaj może oznaczać wielkie zwycięstwo umożliwiające ujawnienie prawdy o manipulacjach firmy Pfizer, producenta zatwierdzonej przez FDA „szczepionki przeciwko Covid-19”.

We wcześniejszych postach informowaliśmy, że biuro Aarona Siri złożyło wniosek sądowy o opublikowanie przez FDA wszystkich dokumentów przekazanych przez firmę Pfizer, na podstawie których FDA przyznała tzw. pełną autoryzację (Biologics License Application – BLA), dla „szczepionki przeciwko Covid-19”, która ma być rozprowadzana pod nazwą Comirnaty (Nb. należy zaznaczyć, że do dnia dzisiejszego nie jest ona dostępna nigdzie na świecie i każde przeprowadzane zaszczepienie odbywa się na podstawie prawnej autoryzacji awaryjnej EUA).

W procesie o ujawnienie danych, FDA odpowiedziało sądowi, że gotowe jest opublikować dokumentację przesłaną przez producenta, lecz zajmie im to… 75 lat. Nie przeszkodziło to FDA w przeprowadzeniu w ciągu zaledwie 108 dni – jak twierdzi agencja – „intensywnej, solidnej, pełnej i kompletnej weryfikacji i analizy dokumentów” celem upewnienia się co do tego, że „szczepionka Pfizer jest bezpieczna i skuteczna”. Aaron Siri poprosił więc FDA o opublikowanie tych dokumentów również w ciągu 108 dni, wszak samo opublikowanie – gotowych do prezentacji, bo już w formacie cyfrowym – dokumentów, powinno być łatwiejsze niż ich „intensywna, solidna, pełna i kompletna weryfikacja”. Według obowiązującego prawa FDA jest zobowiązana do opublikowania wszystkich dokumentów, na podstawie których dokonano autoryzacji szczepionki, jednak od dnia pełnej autoryzacji w dniu 23 sierpnia 2021 roku do chwili obecnej FDA nie opublikowała dobrowolnie ani jednej strony dokumentów.

Jak wiemy, FDA najpierw odpowiedziała sądowi, że potrzebuje na opublikowanie wszystkich dokumentów 55 lat, lecz już przy drugim wyjaśnieniu stwierdziło, iż pomyliło się co do ilości stron (wzrosła nagle z 330 do 450 tysięcy) i prosi sąd o wyznaczenie ostatecznego terminu za 75 lat. Oznaczało to, że agencja FDA jak najbardziej gotowa jest opublikować wszystkie dane, ale potrwa to do roku 2096. Agencja, z budżetem około 4 miliardów dolarów rocznie i zatrudniająca 15 tysięcy pracowników, twierdzi zatem, że jest w stanie opublikować zaledwie 500 stron na miesiąc (15-25 stron dziennie), gdyż nie ma większych możliwości przerobowych (FDA naprawdę wyjaśniała, że nie ma pracowników w dziale udostępniania informacji…). Przy trzecim podejściu, FDA… w ogóle zignorowało sąd i nie wysłało na rozprawę swojego przedstawiciela.

Sąd nie dał jednak zwieść się absurdalnym tłumaczeniom agencji FDA i w decyzji podjętej 6 stycznia 2022 r. nakazał agencji FDA opublikowanie dokumentacji, nie w tempie 500 stron na miesiąc, lecz 55 tysięcy na miesiąc!

Oznacza to, iż społeczeństwo amerykańskie może w ciągu 8 miesięcy poznać całą dokumentację, która już w szczątkowej formie jaka ujrzała światło dzienne pokazuje manipulacje tego kryminalnego giganta farmaceutycznego (skazywanego już wcześniej wielokrotnie za fałszowanie danych i nielegalny marketing).

Wyrok sądowy Sądu w Teksasie (UNITED STATES DISTRICT COURT FOR THE NORTHERN DISTRICT OF TEXAS FORT WORTH DIVISION), podpisany przez sędziego Marka T. Pittmana, ZARZĄDZA m.in.:

1. Opublikowanie 12 tysięcy stron przed dniem 31 stycznia 2022 roku.

2. Publikowanie pozostałych dokumentów w tempie 55 tysięcy co 30 dni, z pierwszą grupą nie później niż 1 marca 2022 roku, aż do opublikowania całości.

Niewątpliwe słowa uznania należą się prawnikowi Aaronowi Siri, który specjalizując się w procesach o odszkodowania za skutki uboczne szczepionek, podjął się walki w imieniu organizacji ICAN, walczącej z terrorem szczepionkowym, dezinformacjami w środowiskach medycznych i nonsensami naukowymi dotyczącymi wszelkiego rodzaju szczepionek. Równie podbudowująca jest decyzja sędziego Pittmana, który stwierdził, że opublikowanie dokumentów ma najdonioślejsze znaczenie dla opinii publicznej i powinno być teraz największym priorytetem agencji FDA.

Kopia wyroku sądowego dostępna jest w pliku PDF tutaj.

Oprac. www.bibula.com
2022-01-06


CZYTAJ RÓWNIEŻ:

https://www.bibula.com/?p=130498

GLOBALIŚCI NA ANTARKTYDĘ!

Początek nowego roku zawsze przynosi nadzieję. Na to, że będzie lepszy od poprzedniego, czego wszyscy życzymy sobie żegnając rok miniony. Już choćby z tego powodu, pierwszy mój tegoroczny felieton, który piszę dla Państwa powinien nieść dozę optymizmu. Nie jest to łatwe zadanie, skoro ciągle tkwimy w oparach absurdu, z którego mimo dwuletnich, wspólnych zmagań światowych potęg naukowych, nie możemy się uwolnić. Daleko lepiej przychodzi nam współpraca na innych odcinkach, na przykład w badaniach nadal nieodkrytych do końca lądów, takich, jak Antarktyda. Niestety, ten dziewiczy teren, pozostaje w zasadzie, poza wydzielonymi skrawkami, zamknięty dla turystów.

Okazuje się jednak, że i tam dotarł zabójczy wirus, a konkretnie na belgijską stację badawczą Księżnej Elżbiety, czego mogliśmy się dowiedzieć z przedruku materiału z Najwyższego Czasu, umieszczonego na stronie www.dakowski.pl. Wynika z niego, że „co najmniej 16 spośród 25 jej pracowników jest zakażonych”, a to nie pierwszy taki przypadek, bo jak podawała BBC, podobny problem dopadł wcześniej pracowników innej bazy, utrzymywanej przez siły zbrojne Chile, gdzie „zaraziło się koronawirusem co najmniej 36 osób: 26 wojskowych i 10 pracowników cywilnej firmy świadczącej tam usługi techniczne”. Wszystko to skwitował celnie redaktor naczelny NCz Tomasz Sommer, który na popularnym komunikatorze wpisał: „To mi się podoba! Do belgijskiej stacji na Antarktydzie wpuszczali tylko potrójnie dziabniętych, po testach PCR i oczywiście w maseczkach. Dwie trzecie i tak złapało kowida. Co na to prof. Horban?”.

Mnie, w odróżnieniu, w ogóle odpowiedź na to pytanie nie interesuje, zastanawiam się tylko, czy te pojawiające się ostatnio artykuły o najbardziej nieprzyjaznym dla człowieka kontynencie, jak przedstawia się krainę wiecznego lodu, nie są próbą zatuszowania informacji, która z dużo większym trudem przebijała się do opinii publicznej w grudniu ubiegłego roku. Chodzi o wyprawę w ten rejon grupy globalistów, o czym pisał w trochę ironicznym tekście The Void, przytaczając twitterowe wpisy na ten temat takich osób, jak Klaus Schwab, Christine Lagarde, David Schwartz, czy Brad Garlinghouse.

Oczywiście, przywołane tu pismo uwielbia temat Antarktydy i w archiwum dedykowanym admirałowi Richardowi Byrd, którego misja arktyczna z roku 1947 do dziś owiana jest tajemnicą, znaleźć można niezwykle ciekawe materiały. Przypomnijmy tylko, że ówczesna wyprawa, a właściwie operacja wojskowa „Highjump”, była przedsięwzięciem o niespotykanej wcześniej skali, bo wzięło w niej udział blisko 5000 osób, a w jej skład wchodziło 13 okrętów wojennych, w tym 3 lotniskowce z kilkudziesięcioma samolotami. Miała trwać pół roku, ale z nieznanych do dziś przyczyn, przerwano ją po 6 tygodniach. Zginęło podczas niej wielu ludzi, a jak podawano później, większość zdjęć lotniczych z tej operacji „było źle naświetlonych”, stąd dokumentacja pozostała skąpa. Nie wiemy, czy operacje te były w rzeczywistości powodowane chęcią odbycia ćwiczeń w ekstremalnych warunkach, jak podawały oficjalne źródła, czy poszukiwaniem pozostałości po wyprawach niemieckich okrętów podwodnych, działających  w ramach nazistowskiej struktury określanej mianem Ahnenerbe i czy miały one związek z okultystyczną sektą Vril. 

W książce „Covidowe Jeże”, dostępnej w Polskiej Księgarni Narodowej, wspominałem o tej sekcie, w kontekście innej, amerykańskiej wyprawy badawczej czasów obecnych, której jednym z efektów było odkrycie planetoidy Ultima Thule, a „(…) to również nazwa okultystycznego stowarzyszenia, powstałego po I Wojnie Światowej w Monachium. Jego członkowie wierzyli, że zaginiony, odległy ląd jest kolebką rasy aryjskiej, wywodząc jej nazwę od ludu Ariów, którzy między XIX i XIV wiekiem przed naszą erą zasiedlili Półwysep Indyjski, a ich rodowód miał brać początek w krainie o nazwie Hiperborea (o której w powieści „Conan” pisał Robert E. Howard), powstałej wkrótce po zatonięciu Atlantydy. Wokół stowarzyszenia Thule i tajemniczego raju w nadal nieodkrytym miejscu narosło wiele mitów i teorii dotyczących nazistowskich Niemiec, między innymi o ich kontaktach z istotami pozaziemskimi i zdobytej od nich wiedzy o kosmicznej formie energii Vril, dającej zdolność budowania i niszczenia, uzdrawiania oraz ożywiania zmarłych. Nazwa Vril pochodzi prawdopodobnie z wydanej w roku 1871 książki angielskiego pisarza Edwarda Lyttona, zatytułowanej „The Coming Race” („Nadchodząca rasa”). Wyznawczynią siły Vril była okultystka, twórczyni teozofii, protoplastka New Age, o korzeniach mało aryjskich, żyjąca w XIX wieku Helena Bławatska, wydająca magazyn Lucifer”.

Według niektórych, admirał Karl Doenitz miał przed upadkiem III Rzeszy powiedzieć, że „niemiecka flota okrętów podwodnych jest dumna ze zbudowania dla swego Fuhrera, w innej części świata lądu Shangri-La, fortecy nie do zdobycia”. Szczegółowe mapy nawigacyjne i plany fortecy miała ponoć przejąć w zdobytym Berlinie armia sowiecka. Pomijając wszelkie odwołania do nazistowskiej Nowej Szwabii, mistycyzmu, czy latających talerzy, na których przedstawiciele obcych cywilizacji wykorzystując rejon arktyczny w formie portalu, wpadają do nas z innej czasoprzestrzeni, warto spojrzeć na Antarktydę z innej perspektywy.

Otóż, my też mamy swój udział w badaniu tego ogromnego lądu, który wbrew pozorom może skrywać poza terenem wolnym od lodu, enklawy zieleni i zupełnie bajeczne zakątki. I, jeśli nawet dotarcie do nich możliwe jest tylko drogą podwodną, tunelami drążonymi przez ciepłe rzeki w górach lodowych, to warto te rejony eksplorować.

A nie mamy się czego wstydzić, bo od dziesięcioleci funkcjonuje, oddalona od naszego kraju o 14 000 km, Polska Stacja Antarktyczna im. Henryka Arctowskiego. Jest to całoroczna jednostka naukowo-badawcza zarządzana przez Instytut Biochemii i Biofizyki PAN, z pracującymi tam rotacyjnymi zmianami naukowców, a w jej skład wchodzą także dwie bazy terenowe. [Przez wiele ostatnich lat była zamknięta – z “braku funduszy” MD]

Krytykom czasów dawno minionych warto w tym miejscu przypomnieć, że już w latach 70 ubiegłego wieku ówczesny rząd zdecydował o skierowaniu w te rejony polskich badaczy, pierwotnie w poszukiwaniu zasobów ryb w Oceanie Południowym, a w roku 1977 zbudowano na Wyspie Króla Jerzego polską stację, z której wsparcia technicznego i logistycznego ciągle korzystają międzynarodowe grupy naukowe.

Przypomnę, że posiadaliśmy wówczas polski okręt hydrograficzny ORP „Kopernik” z grupy okrętów specjalnych Marynarki Wojennej, którego portem macierzystym była Gdynia. Zwodowany został w Stoczni Północnej, która podobnych jednostek zbudowała 32, w tym 29 dla ZSRR, 1 dla Bułgarii i 1 dla Jugosławii. Był to okręt o I międzynarodowej klasie i nieograniczonym czasie pływania. Wykonywał m.in. rejsy na Spitsbergen z ekipą naukową PAN, a także pierwszą wyprawę geofizyczną na Antarktydę. Dowodził nią komandor Franciszek Wróbel, mieszkaniec Starego Sącza (!), wybitny znawca nawigacji morskiej, autor fundamentalnego dzieła „Vademecum nawigatora”, stanowiącego kompendium w zakresie metod nawigacji, astronawigacji, zasad żeglugi oceanicznej, a aktualizowane na bieżąco, zawiera też ciągle obowiązujące procedury i przepisy. Zachęcam do obejrzenia i wysłuchania wywiadu, który z tym wspaniałym Polakiem przeprowadziła Aneta Mamala. Jego nazwiskiem upamiętniono jeden z lodowców, mamy więc kolejne polskie nazwy na mapie Antarktydy, obok wcześniej istniejących, jak Kopuła Arctowskiego, Warszawy, Półwysep Kraków, Lodowiec Baranowskiego, Dobrowolskiego, Domeyki, ale też Kraka i Wandy, Przylądki – Szafera, Furmańczyka, Manczarskiego, szczyt Puchalskiego, iglicę Czajkowskiego, urwisko Dutkiewicza, czy Morenę Błaszyka. Jest tam też Kasprowy Wierch!

Niestety, odnaleźć tam można także Przylądek Rotshschild’a, który według tezy przedstawionej wcześniej, odwiedzić miały globalistyczne elity, by podziwiać zaćmienie Słońca. Ale najciekawsze jest chyba to, że niedaleko niej znajdziemy całą masę maleńkich wysepek o takich nazwach, jak Delta, Lambda, i Omicron! W odwodzie czeka do kowidowego wykorzystania wiele innych – Eta, Sigma, Tau, Upsilon, czy Omega.

Nie wiem, czy natchnąłem Państwa optymizmem, ale skoro mieliśmy niegdyś kolonialne zapędy i głośno wyrażane w związku z nimi plany emigracyjne, to mając jednak pewne prawa do tej części Ziemi, na ten nowy rok proponuję zjednoczyć się wokół hasła: globaliści na Antarktydę!

Felieton pochodzi z 1 (2022) numeru Warszawskiej Gazety 2022-01-07

  Sławomir M. Kozak
www.oficyna-aurora.pl

DUDA : 1)jest ozdrowieńcem, 2)cały czas chodzi w maseczce, 3)się „zaszczepił”, 4)„zaszczepił” się drugą dawką, 5)„zaszczepił” się trzecią dawką, 6)znów “pozytywny”. Czy rozumie w czym uczestniczy?

Trudne pytanie prawda? Czy może retoryczne? Pożyjemy zobaczymy i poczekamy na odpowiedź, póki co przedstawiam fakty.

Prezydent Andrzej Duda był jednym z pierwszych, który wziął udział w farsie „leczymy osoczem”. Mógł to zrobić, bo pomimo skrupulatnego stosowania DDM zaraził się najmodniejszą chorobą na świecie. Jak wszyscy wiemy jeden z wielu pomysłów „ekspertów” zakończył się totalną kompromitacją, nikt dziś nie wspomina o leczeniu osoczem, co od samego początku nie miało najmniejszego sensu. Paru cwaniaków na tym skorzystało, natomiast ludzie, którzy mówili, że mamy do czynienia z hucpą nie mającą nic wspólnego z medycyną, zostali okrzyknięci oszołomami, zgodnie z podstawową linią „naukowej” polemiki.

Czy Andrzej Duda wyciągnął wnioski po tym wydarzeniu? Niekoniecznie, a powiedziałbym, że wręcz przeciwnie.

Ci sami „naukowcy” przekonali prezydenta, że jednak warto się poddać „szczepieniom”. W pierwszej wersji podwójna dawka miała dać 100% ochronę przed zarażaniem i taką samą nieśmiertelność. Później została tylko nieśmiertelność, natomiast chorobę przechodziło się łagodnie w… szpitalu. Dziś Andrzej Duda po raz drugi zachorował „bezobjawowo”, choć tym razem był aż pięciokrotnie zabezpieczony. Po pierwsze prezydent jest ozdrowieńcem, po drugie cały czas chodzi w maseczce, po trzecie się „zaszczepił”, po czwarte „zaszczepił” się drugą dawką, po piąte „zaszczepił” się trzecią dawką.

Ile sygnałów musi dostać w miarę rozgarnięty człowiek, żeby zacząć myśleć kategoriami faktów i nauki, zamiast połykać kolejną propagandę? W tym miejscu pojawia się trudność związana z odpowiedzią na pozornie proste pytanie. Gdyby założyć, że zachowanie Andrzeja Dudy jest spontaniczne i przez to autentyczne, wiedzielibyśmy, że ten człowiek nie jest zdolny do żadnej refleksji. Istnieje jednak jeszcze jedna interpretacja, w mojej ocenie bardziej prawdopodobna, mianowicie taka, że mamy do czynienia z polityczną grą.

Obojętnie w jaki sposób będziemy oceniać potencjał intelektualny głowy państwa, jedno musimy zgodnie przyznać, to jest polityk, który dwukrotnie wygrał wybory prezydenckie, co dotąd udało się tylko Kwaśniewskiemu. O czym to świadczy? Co najmniej o tym, że Andrzej Duda wie jak się poruszać w świecie polityki i potrafi się utrzymać na topie. W konsekwencji trzeba założyć, że co najmniej „swój rozum ma” i bez większych problemów łączy fakty, które przecież dotykają go bezpośrednio.

Nie sądzę, żebym popełnił jakiś błąd, jeśli przyjmę, że Andrzej Duda doskonale wie w czym bierze udział i doskonale rozumie mechanizmy rządzące całą tą inżynierią społeczną. Widać to między innymi po zachowaniu prezydenta, które w miarę politycznych potrzeb potrafi powiedzieć, że się nie zaszczepi, potem namawia do „szczepień”, w końcu sam się „szczepi” i póki co nadal jest przeciwnikiem obowiązku „szczepień”. Jak nazwać ten pozorny chaos w postawach prezydenckich? Jest to nic innego, jak polityka w czystej postaci! Nie ma sensu zadawać pytania, czy Andrzej Duda rozumie, co się wokół niego dzieje. Każdy kto się powstrzyma przed złośliwością zobaczy, że polityk na tym poziomie nie może nie wiedzieć, co więcej posiada znacznie szerszą wiedzę niż przeciętny obywatel.

Andrzej Duda ponad wszelką wątpliwość rozumie w czym uczestniczy, w dodatku śmiem twierdzić, że rozumie więcej niż większość Polaków, ale jest politykiem i będzie podejmował decyzje polityczne. Żadne osobiste doświadczenie, na pewno nie takie, jak pozytywny wynik testu, nie będzie miało w podejmowaniu politycznych decyzji najmniejszego znaczenia. Jeśli prezydent będzie chciał stanąć w kontrze do obowiązkowych „szczepień”, to rzecz jasna podeprze się własnym przykładem, ale na wypadek innej decyzji, nie zająknie się na temat ozdrowienia, DDM i trzech dawek, które nie powstrzymały najmodniejszej choroby na świecie. Cała bieda polega dokładnie na tym, że podejmowane są decyzje polityczne, nie medyczne, nie wspominając o logicznych.

Matka Kurka

Powrót Eurofaszyzmu

W wielu krajach (np. Danii, USA, czy Polsce) obserwuje się obecnie dramatyczny wzrost zachorowań na covid i inne choroby zakaźne, hospitalizacji oraz zgonów wśród osób w pełni zaszczepionych. To, co nazywa się deltą i omicronem, to są wzmocnione infekcje wirusowo-bakteryjne zaindukowane wcześniejszymi szczepieniami, co było przewidywane rok wcześniej przez rzetelnych, nieskorumpowanych immunologów.

U osób „w pełni zaszczepionych” (2-3 dawkami) układ odpornościowy jest tak ciężko uszkodzony, że zaczynają one chorować na AIDS (zespół nabytego upośledzenia odporności), więc będą „łapać” wszelkie rozmaite infekcje, a kolejno choroby nowotworowe.  https://www.naturalnews.com/2022-01-05-vaccine-damage-ubiquitous-in-denmark-omicron-hospitalizations-fully-vaccinated.html.

Potwierdzają to dane z VAERS i Vigiaccess, dokąd zgłoszono już 242 946 infekcje i infestacje po szczepieniach covid takie jak: COVID-19 (90823) Grypa (30667) Półpasiec (27953) Zapalenie nosogardzieli (19236) Zapalenie płuc (7210) Opryszczka jamy ustnej (5241) COVID-19 zapalenie płuc (4837) Cellulit (4061) Zakażenie dróg moczowych (3792) Podejrzewany COVID-19 (3741) Infekcja (2970) Zapalenie zatok (2950) Bezobjawowy COVID-19 (2818) Nieżyt nosa (2543) Przełomowa infekcja szczepionkowa (2144) Sepsa (1956) Zapalenie wyrostka robaczkowego (1577) Zakażenie dolnych dróg oddechowych (1519) Zapalenie spojówek (1438) Zapalenie oskrzeli (1348) Infekcja ucha (1244) Półpasiec oczny (1176) Pocenie się (1163) Zapalenie pęcherza (1145) Zapalenie nerwu przedsionkowego (1064) Opryszczka zwykła (1017) Erysipela (918) Zapalenie migdałków (913) czerwonka (869) Zapalenie gardła (847) Zakażenie wirusem opryszczki (820) Infekcja wirusowa (792) Zapalenie sutka (772) Zapalenie mózgu (770) Opryszczka narządów płciowych (720) Zapalenie uchyłków (698) Zapalenie błędnika (651) Zapalenie rdzenia (587) Zakażenie górnych dróg oddechowych (569) Zapalenie żołądka i jelit (564) Wstrząs septyczny (555) Cellulitis w miejscu wstrzyknięcia (540) Ropień (533) Krosta (530) Zapalenie krtani (504) Aspiracja zapalenia płuc (488) Zespół po ostrym COVID-19 (463) Wysypka krostkowa (457) Zespół zmęczenia po wirusie (453) Ropień w miejscu wstrzyknięcia (437).

 I te liczby stanowią tylko ok. 1% wszystkich prawdopodobnych, więc je trzeba pomnożyć przez 100. 

 W USA  firmy ubezpieczeniowe raportują ponad 40% wzrost przedwczesnych niecovidowych zgonów wśród osób młodych i w wieku produkcyjnym (18-64 lat)  w wyniku ciężkich powikłań poszczepiennych. Takiego holokaustu młodych świat nie widział w latach bez większej wojny.  https://childrenshealthdefense.org/defender/insurance-companies-report-increase-premature-deaths/

W Polsce podobnie – większość chorych w stanie krytycznym i na IOM-ach to osoby zaszczepione (załącznik dokument ze szpitala).[Jest, n ie potrafię wkleić. MD]

Choć dziś już jest jasne, że szczepienia covid są obecnie głównym źródłem zarazy, MZ, urzędnicy państwowi oligarchowie od depopulacji nadal naciskają, by ludzie przyjmowali więcej tych zastrzyków śmierci. 

 Tymczasem Austria i Włochy stają się wielkimi obozami koncentracyjnymi, gdzie prześladuje i torturuje się zdrowych nieszczepionych, a francuski dyktator Manuel Macron wręcz wykluczył osoby niezaszczepione z ludzkiego gatunku.  Ta samą drogą zdają się kroczyć Niderlandy i Niemcy. 

Zbliżonej retoryki i podobnego nieludzkiego traktowania znienawidzonych przez dyktatorów grup społecznych używali hitlerowcy, włoscy faszyści i staliniści przed rozpoczęciem masowych rzezi.  

Maria Majewska <nonnocere3@gmail.com> 6 stycznia 2022

Teraz już ludzie umierają od szczepionki – Paul Craig Roberts

OneAmerica to duża firma ubezpieczeniowa w Indianapolis, specjalizująca się w ubezpieczeniach na życie. Dyrektor naczelny, Scott Davison, ogłosił właśnie, że sądząc po wnioskach o wypłatę ubezpieczenia, Amerykanie w wieku produkcyjnym nagle zaczęli umierać w niespotykanej dotąd liczbie. Według Davisona, wszystkie towarzystwa ubezpieczeń na życie doświadczają 40% wzrostu wskaźnika umieralności. „Aby dać wam wyobrażenie o tym, jak źle to wygląda, Reguła Trzech Sigm lub katastrofa jedna na 200 lat miałaby miejsce, gdyby nastąpił 10% wzrost w stosunku do stanu sprzed pandemii. Więc 40% jest po prostu niesłychane.” To nie są zgony z powodu Covida. To są zgony z powodu skutków ubocznych spowodowanych przez szczepionkę.

Brian Tabor, prezes Indiana Hospital Association, donosi o ogromnym wzroście liczby przypadków w szpitalach, nie z powodu Covid, ale z powodu innych przypadków, o których wiadomo, że są skutkiem szczepienia.

Innymi słowy, nadzwyczajny wzrost liczby zgonów i hospitalizacji jest związany ze szczepionkami przeciwko Covid.

Przez ostatni rok, a może i dłużej, informowałem o ustaleniach i przewidywaniach czołowych naukowców z dziedziny medycyny, którzy nie są na listach płac Big Pharmy lub Fauci’ego. Odkrycia tych naukowców zostały stłumione przez Fauci’ego i instytuty medyczne. W skrócie, szczepionka osłabia ludzki system immunologiczny i zamienia go w broń przeciwko samemu sobie. Rezultatem są ataki serca i cała gama innych  niepożądanych skutków związanych ze szczepionką. Rozgoryczony i rozgniewany dr Sucharit Bhakdi wyjaśnia ten proces tutaj:

Wielu ekspertów stwierdziło, że duży odsetek zaszczepionych doświadczy kalectwa i śmierci. Jak wyjaśnia dr Bhakdi, nie u wszystkich dzieje się to od razu. Niektórzy umierają lub doświadczają kalectwa natychmiast, inni miesiąc później, niektórzy rok później, a jeszcze inni [ciągną jeszcze] przez długi okres czasu.

Jak rozumiem, wskaźnik zgonów i niepełnosprawności osób zaszczepionych szczepionką przeciw Covid będzie z czasem wzrastał. Jeśli proces ten jest szybki, jedną z konsekwencji może być upadek danego  społeczeństwa. Jeśli proces będzie powolny, wtedy te populacje, które są najbardziej zaszczepione doświadczą spadku liczebności [jako pierwsze] .

Najwyraźniej szczepienia były ogromnym błędem lub celową operacją kontroli populacji. Ale teraz, kiedy wiadomo, że więcej zagrożenia tkwi w szczepionce niż w wirusie, należy zaprzestać wszelkich szczepień.

Należy zaprzestać cenzurowania renomowanych ekspertów medycznych, abyśmy mogli uciec od propagandy marketingowej i zrozumieć grozę  sytuacji.

Covid nigdy nie był śmiertelny, z wyjątkiem nieleczonych osób z chorobami współistniejącymi. Obecna odmiana, Omicron, wydaje się być łagodniejsza od zwykłego przeziębienia, a ponieważ szczepionka nie chroni przed żadną z tych chorób, jej stosowanie jest całkowicie nieodpowiedzialne. Ludzkość będzie ponosić koszty szczepionek mRNA przez następne dziesięciolecia.

Paul Craig Roberts

Tłum. Sławomir Soja

Źródło: PaulCraigRoberts (January 5, 2022) – „Now People Are Dying from the Vaccine”

[Komentarz Tłumacza:] Pan Roberts jak zwykle ma rację i pełen jest dobrych rad, którymi jak wiadomo piekło jest wybrukowane.

Postulat zaprzestania cenzurowania jest jak najbardziej pożyteczny. Proponujemy jak najszybciej zwrócić się do pana Kurskiego, dwukrotnie błogosławionego, prawnuka stryjecznego, polakożercy Lewisa Bernsteina Namiera, aby jak najszybciej wprowadził ten postulat w życie w swojej telewizji. Niechaj zamiast największej gwiazdy RWPG, promuje w swojej telewizji dr. Martykę, Bodnara, Martynowską. Mam też pomysł aby ulubiona polska gazeta prawdziwych patriotów publikowała materiały zaczerpnięte z Bibuły, w tym Pana Robertsa, a jakże. Pewien jestem, że ani Bibuła ani Pan Roberts nie mieliby nic przeciwko temu.

Wróciłem właśnie z pogrzebu. W grobie spoczęło jednocześnie małżeństwo, ludzie jeszcze przed siedemdziesiątką. Nie nacieszyli się swoimi emeryturami zbyt długo. I tutaj dochodzimy chyba do sedna tematu. I dlatego tak cierpi pan dyrektor firmy ubezpieczeniowej w Ameryce – on musi zapłacić za polisę.

W Polsce mamy ZUS, a on jest w zupełnie innym nastroju niż Pan z Ameryki, on już nie musi płacić.

Dlatego, Szanowni Czytelnicy, nie zobaczycie w telewizorze dr. Martyki lub Martynowskiej, zobaczycie natomiast jeszcze więcej gwiazd RWPG i disco polo… aby jednym żyło się lepiej a innym umierało lżej.

https://www.bibula.com/?p=130453

Cyrk! Trzykrotnie zaszczepiony prezydent Duda „na izolacji”. Na zawsze?? Ma kolejny “pozytywny wynik testu” na koronawirusa

W środę (5.01.2022) szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy poinformował, że PAD uzyskał pozytywny wynik testu na Covid-19. Test został przeprowadzony w związku z przypadkami zachorowań wśród osób z otoczenia prezydenta. PAD jest zaszczepiony trzema dawkami szczepionki przeciw Covid-19.

W czasie, gdy w Sejmie odbywa się wysłuchanie publiczne w sprawie projektu ustawy segregacyjnej wprowadzającej obowiązek okazywania paszportu kowidowego w miejscu pracy oraz w miejscach publicznych, dowiadujemy się, że prezydent Duda ma pozytywny wynik testu po trzech dawkach szczepionki i trafił do izolacji.

Ciekawostką jest to, że w 2020 roku prezydent również miał pozytywny wynik testu. Albo zatem wynik zeszłoroczny był fałszywie pozytywny, albo mamy do czynienia z ozdrowieńcem, który zakaził się po trzech szczepieniach. Oczywiście, o ile aktualny wynik testu pokazuje stan faktyczny.

Przypadek prezydenta Dudy pokazuje dobitnie, że projekt ustawy segregacyjnej jest bezsensowny i powinien zostać odrzucony. styczeń 5, 2022

==================

Mail: Wot, jaki pozytywny człowiek! Czy na pewno w kaftanie?

https://wprawo.pl/cyrk-trzykrotnie-zaszczepiony-prezydent-duda-ma-pozytywny-wynik-testu-na-koronawirusa/

Segregacja sanitarna i inwigilacja pracowników dzisiaj na Komisji Zdrowia. W oparach absurdu.

Dziambor krytykuje skandaliczną ustawę

W środę 5 stycznia na Komisji Zdrowia odbędzie się wysłuchanie publiczne projektu tzw. ustawy o segregacji sanitarnej. Artur Dziambor z Konfederacji skomentował sprawę w „Salonie politycznym trójki”.

Projekt, który będzie przedstawiony w środę zakłada możliwość segregacji sanitarnej i inwigilacji medycznej pracowników. Pracodawca zyskałby możliwość żądania od pracownika informacji, czy jest zaszczepiony na covid i ewentualnego przeniesienia takiego pracownika na inne stanowisko. Konfederaci przewidują, że skończy się to zwolnieniami pracowników.

Artur Dziambor, lider struktur partii KORWiN na Kaszubach i były przedsiębiorca, zwrócił na to uwagę w „Salonie politycznym trójki”.

– Ta ustawa dość gładkim językiem napisana między wierszami mówi o tym, że pracodawca będzie mógł zwolnić pracownika, który jest niezaszczepiony – powiedział przedstawiciel wolnościowego skrzydła Konfederacji.

Dziambor wskazał, że „pracodawca może wysłać pracownika na stanowisko odosobnienia, jeżeli jest niezaszczepiony albo wysłać go na urlop, na którym będzie musiał przemyśleć swoją nieodpowiedzialną postawę”.

– Każdy pracodawca będzie się bronił, po prostu pozbywając się problematycznego pracownika. Wie o tym każdy, kto zatrudnia ludzi, że to tak właśnie będzie wyglądało – tłumaczył.

Pytany o „możliwość przeniesienia pracowników na inne stanowiska” przypomniał, że przecież w bardzo wielu zawodach jest to po prostu niemożliwe.

Gdyby nauczyciel był niezaszczepiony, a byłby przymus zaszczepienia nauczyciela, to co się z takim nauczycielem zrobi? Zrobi się z niego nocnego stróża? – pytał.

– To w praktyce wygląda zupełnie inaczej, niż sobie panowie posłowie wyobrażają świat, szczególnie gdy mówimy o posłach, którzy się podpisali pod tą ustawą. Wielu z nich jest w parlamencie od 20 lat, więc oni w ogóle nie wiedzą, co to znaczy pracować w normalnej firmie –
dodał.

Poseł z Gdyni stwierdził, że paszporty covidowe są z kolei bezużyteczne.

– Od samego początku mówiliśmy, że te „paszporty covidowe” nie powinny w ogóle istnieć. Nigdy nie istniało nic takiego wobec innych chorób. Nawet dziś mamy kalendarz obowiązkowych szczepień dla dzieci, ale gdyby przypadkiem dziecko nie zostało zaszczepione w terminie to nie ma żadnych konsekwencji. Są kary administracyjne, ale nie tak skuteczne, żeby ludzi zmusić do szczepienia dzieci. Dziecko dalej może wejść do restauracji, nie mają problemów – mówił poseł.

– Tymczasem Covid jest chorobą najbardziej popularną wokół, której stworzone są obostrzenia i całe prawa są do tego dostosowywane. Żyjemy w oparach absurdu i dlatego od samego początku mówi, że powinniśmy z nich wyjść – podsumował Dziambor.

https://nczas.com/2022/01/05/segregacja-sanitarna-i-inwigilacja-pracownikow-dzisiaj-na-komisji-zdrowia-dziambor-krytykuje-skandaliczna-ustawe/

Evidence for a connection between coronavirus disease-19 and exposure to radiofrequency radiation from wireless communications including 5G

Relevance for Patients:

In short, WCR [wireless communications radiation] has become a ubiquitous environmental stressor that we propose may have contributed to adverse health outcomes of patients infected with SARS-CoV-2 and increased the severity of the COVID-19 pandemic.

Therefore, we recommend that all people, particularly those suffering from SARS-CoV-2 infection, reduce their exposure to WCR as much as reasonably achievable until further research better clarifies the systemic health effects associated with chronic WCR exposure.

[dalej uczony tekst. MD]

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/labs/pmc/articles/PMC8580522/

Beverly Rubik 1 , 2 , * and Robert R. Brown 3

To nie koronawirus. Aborcja była najczęstszą przyczyną śmierci w 2021 roku

Koronawirus i śmierć/Obrazek ilustracyjny/Fot. Pixabay
Koronawirus i śmierć/Obrazek ilustracyjny/Fot. Pixabay
Podsumowanie kolejnego roku znów przyniosło zatrważające statystyki. W dobie mniemanej pandemii to wcale nie koronawirus jest najczęstszą przyczyną śmierci. Nie są to także inne choroby – ale aborcja. Z danych Worldometer wynika, że trochę ponad 42 proc. wszystkich zgonów na świecie w 2021 roku dotyczyło dzieci zabijanych w łonach własnych matek.

Z opublikowanego 31 grudnia 2021 roku przez Worldometer raportu wynika, że główną przyczyną śmierci na świecie w minionym roku była aborcja. W ciągu ostatnich 12 miesięcy w wyniku aborcji życie straciło bowiem – oficjalnie – 42,6 mln dzieci. natomiast liczba wszystkich zgonów z powodu pozostałych przyczyn (w tym nowotworów, AIDS, malarii, czy wypadków drogowych) wyniosła w 2021 roku 58,7 mln. Łącznie daje to 101,5 mln zmarłych w 2021 roku – jak podaje InfoCatólica.

Z danych Worldometer wynika również, że w 2021 roku rak zabił 8,2 mln ludzi na całym świecie, 5 mln zmarło wskutek palenia papierosów, a 1,7 mln z powodu AIDS/HIV. Kolejne 1,3 mln osób straciło życie w wypadkach drogowych, a 1 mln popełnił samobójstwo.

Z kolei według oficjalnych danych WHO, w ubiegłym roku na całym świecie liczba zgonów przypisywanych covidowi wyniosła 3,5 mln osób.

Według American Library Association (ALA) Worldometer jest jedną z najlepszych darmowych stron internetowych. Organizacja ta jest prowadzona przez międzynarodowy zespół programistów, badaczy i wolontariuszy, którzy tworzą globalne statystyki.

Statystyki dotyczące aborcji są zatrważające. To już kolejny rok, kiedy zabijanie nienarodzonych dzieci w łonach matek jest najczęstszą przyczyną zgonu w skali globalnej. Podobnie było bowiem w roku 2020. Wówczas udokumentowano 42 655 372 przypadki zamordowania dzieci nienarodzonych. A to z kolei więcej niż w roku poprzednim.

https://nczas.com/2021/01/03/najczestsza-przyczyna-smierci-w-2020-roku-ponad-23-razy-wiecej-ofiar-niz-koronawirus/embed/#?secret=QPfKB2cnEL

Źródła: marsz.info/NCzas/breitbart.com https://nczas.com/2022/01/04/to-nie-koronawirus-taka-byla-najczestsza-przyczyna-smierci-w-2021-roku/ – 4 stycznia 2022

Rząd UK przyznaje, że szczepionki uszkodziły naturalny system odpornościowy osób zaszczepionych.

Osoby nieszczepione zyskają trwałą, jeśli nie stałą odporność na wszystkie szczepy rzekomego wirusa po tym, jak choć raz zostaną nim naturalnie zarażone.

Rząd brytyjski przyznał, że po podwójnym szczepieniu już nigdy nie będzie można nabyć pełnej naturalnej odporności na warianty wirusa Covid – lub ewentualnie jakiegokolwiek innego wirusa.

A więc obserwujmy, jak zaczyna się „prawdziwa” pandemia!

W swoim raporcie z tygodnia 42 „COVID-19 Vaccine Surveillance Report”, brytyjskie Ministerstwo Zdrowia przyznaje na stronie 23, że „poziom przeciwciał N wydaje się być niższy u osób, które zarażają się po dwóch dawkach szczepionki”. Dalej mówi się, że ten spadek przeciwciał jest w zasadzie stały.

Co to oznacza?
Wiemy, że szczepionki nie zapobiegają zakażeniu ani przenoszeniu wirusa (w rzeczywistości w innym miejscu sprawozdania wykazano, że obecnie prawdopodobieństwo zakażenia zaszczepionych dorosłych jest znacznie większe niż nieszczepionych).

Brytyjczycy [ich władze! MD] odkryli teraz, że szczepionka zakłóca zdolność organizmu do wytwarzania przeciwciał po zakażeniu nie tylko przeciwko białku kolca, ale także przeciwko innym częściom wirusa. W szczególności nie wydaje się, aby osoby zaszczepione wytwarzały przeciwciała przeciwko białku nukleokapsydu, otoczki wirusa, która jest kluczową częścią odpowiedzi u osób nieszczepionych.

W dłuższej perspektywie szczepieni są o wiele bardziej podatni na wszelkie mutacje w białku kolca, nawet jeśli już raz lub więcej zostali zakażeni i wyleczeni.

Z drugiej strony, osoby nieszczepione zyskają trwałą, jeśli nie stałą odporność na wszystkie szczepy rzekomego wirusa po tym, jak choć raz zostaną nim naturalnie zarażone.

Link do całego materiału: [MD. Uwaga, to NIE JEST STRONA brytyjska, ta miałaby .uk

Oto, co jest na stronie w oryginale na British gov ]:

W raporcie na temat szczepień przeciwko COVID-19 w tygodniu 42, 
brytyjski urząd ds. zdrowia przyznaje na stronie 23, że 
„poziom przeciwciał N wydaje się być niższy u osób zakażonych po dwóch dawkach szczepionki”. 
Dalej mówi się, że ten spadek przeciwciał jest w zasadzie trwały.

In its Week 42 COVID-19 Vaccine Surveillance Report, 
the UK Health Authority admits on page 23 that 
“N antibody levels appear to be lower in people who become infected after two doses of vaccine”. 
It goes on to say that this drop in antibodies is basically permanent.


publishing.service.gov.uk/…le/1027511/Vaccine-surveillance-report-week-42.pdf

https://www.parlament.gv.at/PAKT/VHG/XXVII/SNME/SNME_146064/index.shtml?fbclid=lwAR0tfbOipn5VXJZddS6RT7GEid54M8_ZtxUzVmj0F1T330m1rQpCay4Gnz4&s=09#

https://legaartis.pl/blog/2022/01/04/rzad-uk-przyznaje-ze-szczepionki-uszkodzily-naturalny-system-odpornosciowy-osob-zaszczepionych/

Czy teraz nastąpi koniec? Oszustwo rozpada się.

Drogi panie Smith, my w CDC pragniemy poinformować, że pozytywny wynik testu PCR na COVID, przeprowadzony wiosną 2020 roku, wprowadzał w błąd. Nie było dowodu na to, że jest pan zarażony. Dlatego pana izolacja, pana hospitalizacja, podczas której pański biznes został zamknięty i zbankrutował, pańska żona opuściła dom i zamieszkała z dziećmi u matki, a pański wspólnik popełnił samobójstwo – wszystko to było niepotrzebne. Dziękujemy za zrozumienie.”

−∗−

W menu na dziś danie… testowe. Możliwe, że mamy do czynienia z przełomowym (?) oświadczeniem ze strony amerykańskiego CDC, a dotyczącego wiarygodności testów PCR. Czy i jaki to będzie miało wpływ na dalsze losy tzw. pandemii – czas pokaże. Na razie oficjalne czynniki milczą.

Zapraszam do (krótkiej) lektury.

_____________***_____________

Oszustwo rozpada się. To koniec.

Od początku przedstawiam dowody, że COVID jest oszustwem. Teraz oficjalne agencje praktycznie to przyznają.

29 grudnia szefowa CDC, Rochelle Walensky, ogłosiła podczas briefingu prasowego w Białym Domu, że test PCR może dać wynik pozytywny (co oznacza, że ​​osoba jest „zainfekowana”) jeszcze długo PO zakończeniu infekcji.

Oto cytat z wypowiedzi Walensky’ej stanowiący sedno:

…ludzie mogą pozostać PCR-pozytywni do 12 tygodni po zakażeniu i jeszcze długo po tym, jak transmitowali i zarażali”.

Oznacza to, że MILIONY FAŁSZYWYCH pozytywnych wyników testów zostało zarejestrowanych jako PRAWDZIWE w ciągu ostatnich dwóch lat.

Jeśli nie potrafisz zrozumieć implikacji TEGO stwierdzenia, nie można ci pomóc.

Przypomnij sobie stary paradoks Zen Koan: jaki jest dźwięk klaskania jedną ręką?

Nowa wersja: jak brzmi korpus prasowy Białego Domu po przyznaniu się Walensky’ej?

A odpowiedź brzmi: Nijak. Zero. Cisza. I nie jest to ogłuszająca cisza. Nie. To jest bezradna cisza. Pusta cisza.

Bez krzyków. Bez furii. Bez pytań.

„Drogi panie Smith, my w CDC pragniemy poinformować, że pozytywny wynik testu PCR na COVID, przeprowadzony wiosną 2020 roku, wprowadzał w błąd. Nie było dowodu na to, że jest pan zarażony. Dlatego pana izolacja, pana hospitalizacja, podczas której pański biznes został zamknięty i zbankrutował, pańska żona opuściła dom i zamieszkała z dziećmi u matki, a pański wspólnik popełnił samobójstwo – wszystko to było niepotrzebne. Dziękujemy za zrozumienie.”

Oczywiście ślepiec podążający za ślepcem, który podąża za dr Fauci’m powie: „Ale… ale… CDC nie mogło popełnić tak dużego błędu… musi być jakieś wytłumaczenie…”.

A tak, jest wyjaśnienie: CDC i inni urzędnicy zdrowia publicznego od początku wiedzieli, że dopuszczają się oszustwa. Popełniają zbrodnię. Zbrodnię typu norymberskiego.

COVID scam falls apart; it’s over, Jon Rappoport, January 3, 2022

Uzupełnienia:

‘Przypadkodemia’ czyli jak po cichu odejść od testów
Wielu ekspertów epidemiologicznych twierdziło, że progi cyklu są ważnym wskaźnikiem, dzięki któremu pacjenci, opinia publiczna i decydenci mogą podejmować bardziej świadome decyzje o tym, na ile zakażająca i/lub chora może […]

_________________

CDC/FDA czyli koronny dowód na kłamstwo
Przyznają: nie mieli wirusa, kiedy przygotowali test na wirusa. „Wykombinowali” model, udając, że znajdują to, co chcieli znaleźć. To się nazywa samospełniającą się przepowiednią. To oszustwo i zbrodnia, które doprowadziły […]

_________________

Powtórka z… czyli WHO też potwierdza
Świat jest w stanie kryzysu od prawie dwóch lat, a teraz oficjalne oświadczenia zarówno WHO, jak i CDC potwierdzają, że test RT-PCR (stosowany do uzasadnienia każdego nakazu politycznego, w tym […]

AlterCabrio