Tajny dokument! Miał być utajniony 75 lat. W ciągu pierwszych trzech miesięcy Pfizer zarejestrował 158 000 NOPów i 1223 zgony.

Dziennikarka dotarła do dokumentu, który firma Pfizer chciała ukryć na co najmniej 55 lat [niedługo potem chciano ukryć na 75 lat. Pisze o tym BIBUŁA MD]. Sędzia, który prowadził sprawę, nakazał ujawnić pełną jego treść. Wydaje się to być najważniejszy dokument przeciwko szcze****iom, który ujrzał światło dzienne na przestrzeni ostatnich 100 lat.

– Dziennikarka dotarła do dokumentu, który firma Pfizer chciała ukryć na co najmniej 55 lat. Sędzia, który prowadził sprawę, nakazał ujawnić pełną jego treść. Wydaje się to być najważniejszy dokument przeciwko szcze****iom, który ujrzał światło dzienne na przestrzeni ostatnich 100 lat.

Celia Farber, dziennikarka śledcza ujawniła dokument firmy Pfizer, który nigdy nie miał ujrzeć światła dziennego, ale został ujawniony jako część FOIA [Freedom of Information Act – Ustawy o Informacji Jawnej], w którym opisuje niepożądane skutki zaledwie pierwszych trzech miesięcy tak zwaną szczepionką przeciw COVID.

W dokumencie pojawia się pełna, przerażająca lista schorzeń, które firma Pfizer miała monitorować, aby upewnić się, czy będą występować jako niepożądane odczyny poszczepienne.

W artykule WAŻNE! FDA przypadkowo wyświetliło slajdy z listą skutków ubocznych. Miałeś tego nie zobaczyć! [VIDEO] z sierpnia tego roku pisaliśmy na łamach Paradyzja.com o ukrywanej przez FDA dość obszernej liczbie niepożądanych odczynów poszczepiennych, która przedostała się do opinii publicznej podczas jednej z kilkugodzinnych konferencji dostępnych na platformie Youtube.

Federalna agencja odpowiedzialna za ochronę zdrowia publicznego nieświadomie przyznała, poprzez przypadkowe pokazanie slajdów, że osoby przyjmujące eksperymentalny produkt medyczny, mogą umrzeć lub doznać poważnych komplikacji medycznych z powodu tak zwanego szczepienia przeciwko SARS-COV-2.

Wiedza ta nie powstrzymała agencji przed udzieleniem Pfizerowi pozwolenia na ich użycie zaledwie dwa miesiące później.

O ile tamta lista może zapierać dech i wprawiać w osłupienie, tak dokument, do którego dotarła dziennikarka śledcza Celia Farber nie pozostawia złudzeń, że jest to najważniejszy dokument przeciwko szczepieniom, który ujrzał światło dzienne na przestrzeni ostatnich 100 lat.

Pragnę pilnie poinformować, że nigdy aż tak zszokowana nie byłam, odkąd zacząłem relacjonować tych farmaceutycznych i rządowo-farmaceutycznych drapieżców w latach 1987/1988 – pisze na swoim blogu Farber.

Dokument jest prawdziwy i został opublikowany pod nadzorem światowej sławy specjalistów w dziedzinie medycyny, jak: Aaron Cheriaty, MD Profesor Psychiatrii, UCI School of Medicine Dyrektor Programu Etyki Medycznej, UCI Health, b. dr n. med. Harvey Risch Profesor Epidemiologii Szkoła Zdrowia Publicznego Yale, czy C. Peter A. McCullough, MD, MPH, FACP, FACC, FCCP, FAHA, FNKF, FNLA, FCRSA współtworzący PHMPT.

PHMPT

Grupa o nazwie Public Health and Medical Professional for Transparency Documents pozwała FDA wygrywając sprawę o ujawnienie dokumentów firmy Pfizer dotyczących niepożądanych zdarzeń związanych z ich „szczepionką” Covid-19.

Firma Pfizer walczyła o ukrycie tego dokumentu przez co najmniej 55 lat. Sędzia, który prowadził sprawę nakazał wyrokiem sądu ujawnić pełną treść dokumentu.

PMMPTD to organizacja non-profit, składająca się z pracowników służby zdrowia, lekarzy, naukowców i dziennikarzy, istnieje wyłącznie po to, by pozyskiwać i rozpowszechniać dane, na których opiera się FDA przy licencjonowaniu szczepionek przeciw COVID-19.

Organizacja nie zajmuje stanowiska w sprawie danych poza tym, że powinny one być publicznie dostępne, aby umożliwić niezależnym ekspertom przeprowadzenie własnego przeglądu i analiz – można przeczytać na stronie.

„Cztery dni po tym, jak szczepionka Pfizer została zatwierdzona dla osób w wieku 16+, złożyliśmy do FDA wniosek o ustawę o wolności informacji w celu uzyskania wszystkich danych zawartych w dokumentacji produktu biologicznego szczepionki COVID-19 firmy Pfizer. Pozwaliśmy FDA za nieudostępnienie danych”.

Wniosek o dostępie do informacji jawnej złożyła kancelaria prawnicza SIRI | Glimstad, która współpracuje z organizacją ICAN, zajmującą się dziennikarstwem śledczym i upublicznianiem nielegalnych praktyk FDA i CDC.

Sprawę również skomentował sam Aaron Siri, właściciel kancelarii.

FDA poprosiła sędziego federalnego, aby opinia publiczna poczekała do roku 2076 z ujawnieniem wszystkich danych i informacji, na których opierała się przy licencjonowaniu szczepionki przeciw COVID-19 firmy Pfizer – pisze.

Dosłownie 55-letnie opóźnienie. Moja firma w imieniu PHMPT poprosiła o ujawnienie tych informacji w ciągu 108 dni – tyle samo czasu zajęło FDA sprawdzenie i zatwierdzenie szczepionki firmy Pfizer.

– Sąd nakazał stronom przedłożenie opinii na poparcie swoich stanowisk do 6 grudnia 2021 r.

– Opinia FDA, niewiarygodnie, podwaja się. Teraz skutecznie prosi o co najmniej 2096 r. na wyprodukowanie dokumentów firmy Pfizer. Nie, to nie literówka. W sumie co najmniej 75 lat.

Na stronie PHMPTD dostępny jest szereg dokumentów zarówno firmy Pfizer, jak i dokumentacji sądowej.

90 dni od momentu podania pierwszych „szczepionek”

W ciągu 90 dni po wydaniu „szczepionki” EUA odnotowali 1223 zgony i 158 000 działań niepożądanych, w tym zgony płodów, spontaniczne poronienia i inne.

W swoim zaszyfrowanym, transludzkim słownictwie farmaceutycznym nazywają to „doświadczeniem posmarketingowym” – zauważa dziennikarka.

Pfizer przyznaje, że w ciągu pierwszych trzech miesięcy od momentu wprowadzenia szczepionki zarejestrował aż 42 086 przypadków niepożądanych reakcji.

Można określić na podstawie dokumentu firmy Pfizer, te 42 086 przypadków stanowiły łącznie 139 888 zdarzeń niepożądanych. Innymi słowy, w wielu przypadkach pojawiły się doniesienia o wielu zdarzeniach niepożądanych, co potęguje całe przedsięwzięcie.

Zastrzeżone i poufne

Raport zatytułowany „Zastrzeżone i Poufne” przygotowany został przez firmę Pfizer.
„Informacje zawarte w tym dokumencie są zastrzeżone i poufne. Jakiekolwiek ujawnienie, powielanie, dystrybucja lub inne rozpowszechnianie tych informacji poza firmą Pfizer, jej Podmiotami Stowarzyszonymi, Licencjobiorcami lub Agencje regulacyjne są surowo zabronione. O ile nie uzgodniono inaczej na piśmie, akceptując lub
przeglądając te materiały, zgadzasz się zachować takie informacje w tajemnicy i nie ujawniać ich innym (z wyjątkiem sytuacji, gdy jest to wymagane przez obowiązujące prawo) ani używać go do nieuprawnionych celów” – czytamy na początku dokumentu.

Bezpieczne, Skuteczne, Najlepiej Przebadane

Każdy, kto mówi ci, że te „szczepionki” są bezpieczne, jest gdzieś pomiędzy zahipnotyzowaniem, nieuczciwością i złośliwością – konstatuje dziennikarka.

Gdy te dokumenty Pfizera zostały obnażone, nasze ciała są niczym innym jak polem sadystycznych eksperymentów, ich bogactwem, ich całkowitym samozwańczym prawem do niszczenia życia, zgarniając miliardy, może biliony – czytamy na blogu.

W tajnym dokumencie Pfizer wymienia 1223 zgonów, które miały miejsce po zaledwie trzech miesiącach od wprowadzenia szczepionki.

Wreszcie, Pfizer przyznaje, że w ciągu pierwszych trzech miesięcy wprowadzenia szczepionki zarejestrował oszałamiające 42 000 przypadków niepożądanych reakcji.

Czytając dokument firmy Pfizer, docieramy do Tabeli 7, która zawiera szereg kategorii działań niepożądanych, twardych danych, z których wszystkie zostały zgłoszone w ciągu pierwszych trzech miesięcy wprowadzania szczepionek firmy Pfizer.

[szczegóły w oryginale. Ważne dla statystyków i lekarzy. MD]

https://paradyzja.com/dziennikarka-dociera-do-tajnego-dokumentu-tylko-w-ciagu-pierwszych-trzech-miesiecy-pfizer-zarejestrowal-158-000-nopow-i-1223-zgony/

Szopka przy Watykanie: Postaci w namordnikach, pokazują sobie paszporty kowidowe, a Dzieciątka BRAK…

Szopka przy Watykanie: Postaci w namordnikach, pokazują sobie paszporty kowidowe, a Dzieciątka BRAK…

W starożytnej rzymskiej bazylice Najświętszej Maryi Panny na Zatybrzu (Basilica di Santa Maria in Trastevere) postawiono szopkę bożonarodzeniową, ostatnimi laty jak zwykle politycznie poprawną.

Ze zdjęć opublikowanych przez szefową biura Catholic News Service w Rzymie, Cindy Wooden, widać szopkę z tradycyjnymi postaciami Maryi i św. Józefa z Dzieciątkiem Jezus, lecz podróżni w gospodzie mają maseczki na twarzach i okazują jedni drugim swoje „paszporty szczepionkowe”.

„Watykan stał się światową stolicą autoparodii” – zauważył jeden z użytkowników Twittera. My nie będziemy komentowali dosadniej.

Bazylika jest połączona ze wspólnotą Sant’Egidio – grupą mocno zaangażowaną w ekumeniczne spotkania modlitewne w stylu Asyżu – której szopki co roku obejmują aktualne tematy kultury i polityki.

W opisie szopki w 2019 r. zauważono, że sceny były pełne postaci z „peryferii świata”, cytując Franciszka-Bergoglio, aby przekazać, że ta tradycja kontynuowała jego „rewolucję czułości”.

Poprzednie wersje szopki watykańskiej równie zgorszyły katolików, np. w szopce z 2017 r. pojawił się nagi mężczyzna, co doprowadziło do pochwał ze strony środowiska LGBT. „Obecność watykańskiej szopki jest dla nas powodem do jeszcze większej radości w tym roku” – powiedział wówczas LifeSiteNews Antonello Sannini, przewodniczący grupy aktywistów homoseksualnych Arcigay Neapol. „Dla społeczności homoseksualnej i transseksualnej w Neapolu jest to ważny symbol włączenia i integracji”.

Niektórzy snują już teraz plany przyszłorocznej szopki, w której sama Święta Rodzina będzie „w pełni zaszczepiona”, jak również i towarzyszące zwierzątka.

W październiku br. na polecenie obecnego administratora Kościoła, Watykan zaczął wdrażać system paszportów szczepionkowych dla gości i pracowników, zgodny z włoską Zieloną Przepustką. Zwolnienie od paszportowej zasady wjazdu dotyczyło uczestników ceremonii liturgicznych w Watykanie, którzy musieli pozostać zamaskowani i utrzymywać dystans społeczny.

Obecny administrator Watykanu wezwał również do wszczepiania preparatu reklamowanego jako „szczepionka przeciwko Covid-19”, która – w każdej wersji rozprowadzanej na tzw. Zachodzie – została stworzona na bazie komórek dzieci zamordowanych w wyniku tzw. aborcji. Przywódcom i hierarchom nie przeszkadza jednak ten fakt i wzywają do „szczepienia” się tymi genetycznymi niebezpiecznymi preparatami, a sam Administrator w satanistycznym cynizmie nazwał ten proceder „aktem miłosierdzia”.

Ta para, w różowym i fiolecie, gwałtownie i brzydko gestykuluje patrząc na siebie, nie na białą szmatkę poniżej. Pewnie się kłócą..

Źródło:

Great Reset – rozważania katolickie

ks. Nicolas Cadiet FSSPX

Od kilku lat słyszy się o Klausie Schwabie; jednak coraz bardziej znany jest od ubiegłego roku, odkąd napisał książkę: Covid-19: The Great Reset.

Klaus Schwab był znakomitym profesorem na Uniwersytecie w Genewie w latach 1971–2003. Bardziej znany stał się z powodu założenia słynnego Światowego Forum Ekonomicznego. Właśnie tego forum z Davos, które gromadzi szefów największych i najpotężniejszych korporacji światowych oraz niektórych przywódców politycznych, czyli osoby, które należy traktować poważnie.

Tytuł książki to Covid-19: The Great Reset1. Należałoby oczekiwać, że będzie w niej mowa o wirusie, ale tak nie jest. Pomimo że obecnie wciąż i wszędzie mówi się o kryzysie zdrowotnym, to dla Klausa Schwaba nie zdrowie jest najważniejsze. Kryzys zdrowotny był tylko punktem wyjścia do czegoś szerszego, a to coś jest ogromną społeczną i gospodarczą zmianą.

Ograniczenia w poruszaniu się, jak godzina policyjna i różne zakazy zgromadzeń na całym świecie, przyniosły kolosalne następstwa. Należy oczekiwać, że z powodu braku aktywności wiele zakładów zostanie zamkniętych2. Wielu ludzi straci pracę. Sposób, w jaki się pracuje, powinien zostać dopasowany: szerokie użycie środków cyfrowych, np. praca na odległość, telemedycyna, dostawy przy pomocy dronów są stosowane w sytuacji wyjątkowej bez odpowiednich środków ostrożności, pomimo że w normalnych czasach te środki postępu są bardzo mocno kontrolowane z powodu bezpieczeństwa danych.

No właśnie, digitalizacja jest jednym z ulubionych tematów Klausa Schwaba: mówi o „czwartej rewolucji przemysłowej”, która jest tematem jego książki z 2016 roku, i którą uzupełnił w roku 2018 kolejną pt. Shaping the Future of the Fourth Industrial Revolution. W czerwcu 2020, kilka miesięcy po rozpoczęciu kryzysu zdrowotnego, pisze Covid-19: The Great Reset. Motywem łączącym wszystkie te książki jest przekonanie, że ta rewolucja przemysłowa, której oczekuje i tak bardzo sobie życzy, została mocno przyspieszona przez kryzys zdrowotny. Pewien ekspert Microsoftu mówi, że przedsiębiorstwa przyjęły nowe technologie dwa lata wcześniej niż zakładano3.

To wszystko, przełom społeczny i gospodarczy, przyspieszenie rewolucji przemysłowej, spowoduje tak ogromne zmiany na świecie, że już nie będzie można mieć nadziei, że świat powróci do pierwotnego stanu. W związku z tym twierdzi – i to jest tematem tej książki – mamy teraz okazję, by zbudować świat od nowa. I nie wolno nam nie wykorzystać tej okazji. Jeśli niczego nie zrobimy, to stan się pogorszy. Nie mamy innego wyjścia, musimy koniecznie coś zrobić. Lecz jeśli się dobrze postaramy, możemy zbudować lepsze społeczeństwo.

Książka utrzymana jest w raczej mentorskim tonie, wydaje się być bardzo obiektywna, niemniej jednak, gdy się ją dokładnie analizuje z perspektywy całości, dają się zauważyć pewne obawy w odniesieniu do przedstawionego w niej projektu.

W pierwszej części rozważań podamy zatem kilka wskazówek odnośnie do sposobu, w jaki ten projekt jest przedstawiony. Po drugie, podejmiemy próbę wyjaśnienia zasad funkcjonowania nowego społeczeństwa. Na koniec zaprezentujemy kilka zasad zaczerpniętych z nauki społecznej Kościoła, aby ocenić ten projekt z perspektywy katolickiej.

Projekt, do którego należy podejść z ostrożnością

A. Poważne, nieuniknione zmiany

Pierwszą cechą podkreślaną w książce jest – jak zaznacza autor – stwierdzenie, że przeobrażenia na świecie będą ogromne i poważne.

W książce można wyróżnić trzy części: „reset w skali makro”, „reset w skali mikro” i „reset indywidualny”. Część pierwsza opisuje zmianę na poziomie całego świata (gospodarka, społeczeństwo, geopolityka, środowisko, technologie); druga część dotyczy przemysłu, a trzecia – i bynajmniej nie najmniej ważna, pomimo że jest najkrótsza – dotyczy płaszczyzny indywidualnej. Żadna dziedzina życia ludzkiego nie pozostanie nienaruszona.

Zmiany będą dotyczyć nawet samej definicji człowieka4. Taki pomysł Schwab wymienia już w swoich innych książkach: w The fourth industrial revolution [Czwarta rewolucja przemysłowa] mówi, że zadziwiające zmiany, jakie przyniesie ze sobą czwarta rewolucja przemysłowa (biotechnologie, sztuczna inteligencja), spowodują utworzenie nowej definicji tego, czym jest człowiek5. W Shaping the future of the fourth industrial revolution mówi, że nowe technologie nie tylko będą należeć do naszego środowiska, lecz również staną się częścią nas samych, ponieważ będą zintegrowane z naszym ciałem; stąd mówi się o transhumanizmie, ponieważ zmiany te będą dotyczyć nawet ludzkiego wnętrza.

Punkt drugi: te zmiany, według Schwaba, są nieuniknione. Ten motyw pojawia się w książce wielokrotnie i jest jasne, iż autor chce nas przekonać, że nie ma odwrotu. Będzie era przed i era po koronawirusie. Niektórzy kierownicy przedsiębiorstw próbują traktować Reset jako nowy start, mając nadzieję, że odnajdą starą normalność. „Tak nie będzie. Tak nie może być” – mówi Klaus Schwab6. Wymienia nawet analityków, którzy mówią o kryzysie „o wymiarach biblijnych”. W każdym razie świat, który znaliśmy jeszcze w pierwszych miesiącach 2020 roku, już nie istnieje.

Tym tonem obiektywizmu naukowego przemawia zatem twórca Forum w Davos jak prorok, który zapowiada ogromne, nieuniknione i faktycznie nieznane wydarzenia.

Święty Tomasz z Akwinu, analizując zjawisko lęku, stwierdza również, co może spotęgować lęk7. Nadciągające zło paraliżuje jeszcze bardziej, gdy jest nieznane, gdy wydaje się być wielkie i nie do pokonania. Tak więc zdaje się, że Klaus Schwab chce nas po prostu zastraszyć…

Jednak czy wolno założyć, że taki czarnowidz nie powinien zostać potraktowany poważnie? Chodzi przecież o człowieka, który przystaje z najważniejszymi osobami świata gospodarki i polityki.

B. Czynniki sprawcze tych zmian

Gdy przedstawia swój ideał społeczeństwa, jasny staje się inny interesujący aspekt jego wyjaśnień. To, co chciałby stworzyć, to świat bez podziałów społecznych, bez zanieczyszczenia środowiska, bez niszczenia. Świat bardziej inkluzywny i bardziej sprawiedliwy8.

Inkluzywny: ten wyraz jest ostatnio modny. Co oznacza? Intuicyjnie odpowiemy, że społeczeństwo inkluzywne nikogo nie wyłącza, tak że każdy ma zagwarantowane swoje prawa. Pięknie to wygląda, lecz w języku dzisiejszej propagandy oznacza to przede wszystkim swobodę dla sprzecznych z naturą zachowań.

Domaganie się praw dla LGBT pojawia się rzeczywiście w jego projekcie. Wymieniając czynniki sprawcze przemian społecznych, mówi o żądaniach młodych, m.in. o równości płci i prawach dla LGBT9.

Ta idea zdaje się być również troską dla Światowego Forum Ekonomicznego. Na stronie internetowej tegoż Forum można znaleźć artykuł, w którym jest napisane, że miasta sprzyjające LGBT są szczęśliwsze i mają więcej szans rozwoju po wyjściu z kryzysu10. Jasne jest, że dzieło Klausa Schwaba sprzyja lobby LGBT. Czytelnik powinien dać się przekonać, że lepiej jest sprzyjać tej formie społeczeństwa, żeby móc funkcjonować gospodarczo.

Innej przyczyny zmian Schwab dopatruje się w ruchu „Black Lives Matter”. Problemy społeczne (podziały, bieda, utrudniony dostęp do opieki medycznej) zaostrzyły się wraz ze śmiercią Georga Floyda w maju 2020 roku i skandal rozprzestrzenił się na cały świat. Schwab uważa, że stanowi to „dla nas wyzwanie do podjęcia działań: następna generacja oczekuje, że „my”, czyli stara generacja – on sam urodził się w 1938 roku – koniecznie musi wziąć w swoje ręce odpowiedzialność za ulepszenie świata, jednak w domyśle pod naciskiem takich ruchów11.

Tak więc utworzenie nowego społeczeństwa ma nastąpić pod naciskiem młodzieży – jakiej młodzieży? oraz aktywistów LGBT i BLM… W takiej sytuacji uprawnione są wątpliwości, czy ten projekt, który mamy przyjąć w potrzebie, obawie i pod presją, jest rzeczywiście taki korzystny. Lecz nie należy kierować się lękiem, który zaćmiewa użycie rozumu.

Spójrzmy zatem głębiej, jakimi zasadami ma kierować się to nowe społeczeństwo.

Zasady nowego społeczeństwa

A. World Governance

Pierwszą cechą nowego społeczeństwa jest nowy rząd, po angielsku World Governance.

Należy rozpocząć od wyjaśnienia pojęć:

  • Globalizacja. Oznacza ten zwykły fakt, że komunikacja na świecie jest o wiele łatwiejsza: wymiana towarów, swoboda przemieszczania się, podróże, wymiana myśli. Nowe środki komunikacji i nowe środki porozumiewania się umożliwiają bardzo szybkie zakupy i dostarczanie towarów praktycznie wszędzie, wysyłanie wiadomości itd. Jedno kliknięcie i wszystko działa. Ten fenomen ogólnoświatowego ułatwienia i przyspieszenia wymiany nazywa się globalizacją. Nie trzeba tutaj koniecznie zajmować stanowiska za bądź przeciw: to tylko fakt, stan rzeczy. To nie oznacza niczego złego. Po prostu tak jest.
  • Globalizm albo inaczej mondializm jest czymś innym, mianowicie dążeniem do rządu światowego. Tutaj już nie chodzi o postrzeganie dzisiejszego stanu świata, tutaj chodzi o teorię polityczną. Na dzień dzisiejszy istnieje około 200 niezależnych, samodzielnych państw. Rząd światowy oznaczałby jedno jedyne scentralizowane państwo na całej planecie. Można by sobie wyobrazić, że byłyby poszczególne regiony cieszące się pewną samodzielnością, jak np. kraje związkowe w Niemczech, jednak byłyby pod kierownictwem tego jedynego scentralizowanego państwa. Globalizm nie jest niczym nowym. Np. wszystkie imperia starożytne dążyły do pełni władzy nad całym znanym wówczas światem: Asyryjczycy, Babilończycy, Rzymianie itd. Lecz historia pokazuje, że te imperia nie przetrwały.
  • Ruch globalizacji prowadzi w sposób dosyć naturalny do rządu światowego. Jednak, według Schwaba, od dziesięciu lat istnieją przeszkody: Schwab upatruje je przede wszystkim w nacjonalizmie i protekcjonizmie, które wszystko wyhamowały. Przyznaje, że nie jest już możliwe doprowadzić do powstania zgodnie z życzeniem rządu światowego. Rozwiązaniem byłoby to, co nazywa World Governance, tzn. kierownictwo rządu światowego, gdzie nie tylko państwa biorą udział w zarządzaniu światem, lecz również wielkie korporacje, banki i przedsiębiorcy. To oznacza niesamowitą pełnię władzy, ponieważ wszystkim kieruje oligarchia. Wyobraźmy sobie, że wartość Apple na giełdzie wynosi dzisiaj około 1000 miliardów dolarów: to wartość zbliżona do wartości produktu krajowego brutto niejednego państwa! To znaczy, że pełnia władzy, gospodarcza pełnia władzy przedsiębiorstwa jest zbliżona do władzy, jaką ma państwo.

Taki model kierowania światem poprzez współpracę pomiędzy różnymi siłami może niepokoić: państwa powinny w normalnych warunkach stać na straży ogólnego dobra kraju. Lecz przedsiębiorstwa i banki reprezentują interesy prywatne. To nie jest zdrowe, ponieważ interes prywatny przedsiębiorstwa niekoniecznie jest zbieżny z dobrem ogólnym państwa, ludności.

Drugim aspektem globalizmu, tego dążenia do World Governance, jest nieufność wobec państw narodowych. Schwab wymienia teorię ekonomisty o nazwisku Dani Rodrik12, który mówi, że są trzy pojęcia, których nie da się pogodzić: globalizacja gospodarcza, demokracja polityczna i państwo narodowe. Tylko dwa z nich mogą współdziałać ze sobą, lecz trzecie uniemożliwia wszystko. Na przykład gdy państwo ma wymiar narodu i jest demokratyczne, nie będzie możliwa gospodarcza globalizacja. Dlaczego? Decyzje są podejmowane przez państwo i naród, a więc zgodnie z interesem narodu, a nie z interesem całego świata. Wtedy nie jest możliwy rząd światowy ani żadna globalizacja. Z drugiej strony państwa narodowe i globalizacja uniemożliwiają demokrację – decyzje są podejmowane wbrew interesom narodu. Na koniec można przypuszczać, że demokracja i globalizacja zniszczą państwa narodowe. Trzeba wybrać jedną z tych trzech możliwości.

Jasne jest, że założyciel Forum w Davos nie pała sympatią do państw narodowych. Stanowią według niego przeszkodę w rozwiązywaniu niektórych problemów o charakterze globalnym. Oczywiście są problemy, które występują na tej płaszczyźnie, np. zawieranie pokoju po wojnach światowych czy kryzys zdrowotny – wirus rozprzestrzenia się o wiele łatwiej, gdy komunikacja na świecie jest łatwiejsza. Można zrozumieć, że takie problemy mogą zostać rozwiązane tylko na poziomie całego świata, a nie wówczas, gdy państwo działa na własną rękę. To jest zarzut, który Klaus Schwab robi w odniesieniu do zażegnywania tego kryzysu przez poszczególne państwa: przez to, że kraje zamknęły granice i nie było wspólnego planu działania w celu produkcji i dystrybucji materiałów medycznych, spowodowały utrudnienia w uporaniu się z kryzysem13.

Pomimo że wciąż wzrasta troska o bliźnich, odnotowuje się według Schwaba również nasilenie negatywnych uczuć, takich jak patriotyzm, nacjonalizm, egoizm, ogólnie mówiąc – „toksyczne” uczucia14.

Są to niezdrowe zjawiska i w społeczeństwie idealnym nie należy dopuszczać do ich powstawania; dotyczy to nie tylko ksenofobii, nienawiści czy podobnych negatywnych reakcji, lecz również miłości do ojczyzny. Poczucie narodowe jest niepożądane. World governance dąży nie tylko do skutecznego uporania się z problemami światowymi, lecz również do całkowitego stłumienia patriotyzmu.

B. Nowy obywatel

Ta nieufność wobec poczucia tożsamości narodowej zakłada nowy obraz idealnego obywatela. Ten nie może już być przywiązany do swojej ojczyzny, lecz powinien się troszczyć jedynie o planetę.

Zauważmy, że kontakty osobiste, relacje naturalne tworzą grupy, w których rozwijają się pewne powiązania uczuciowe. Tak więc nie może dziwić, że globalizm prowadzi w pewnym sensie do odizolowania jednostek. Dzisiaj przyczyną tego jest higiena: aby uniknąć zarażenia się wirusem, należy zachować dystans, nosić maskę, pracować zdalnie. Schwab na pewno zdaje sobie sprawę z tego, że to nie będzie się podobać, jednak próbuje łagodnie przekonywać, że mimo wszystko jest to nieuniknione15.

Samotność jednostki będzie się jeszcze pogłębiać, ponieważ jednostki będą coraz bardziej kontrolowane16. W czasach pandemii państwo powinno podejmować decyzje w trybie pilnym, czasem nawet wbrew prawu – np. zakaz Mszy św. – i kontrolować, żeby były przestrzegane. Technologiczne środki kontroli stają się coraz bardziej skuteczne, a trudna sytuacja ludności powoli skłoni ją do zaakceptowania ich i będzie ona coraz bardziej rezygnować z życia prywatnego. Na przykład wszystkie możliwe środki do pomiaru naszego zdrowia – telefony komórkowe z pulsometrami i termometrami17 aż do toalet (smart toilets), które przesyłają informacje o składzie moczu do bazy danych18. Wkrótce wszystko, co dotyczy zdrowia obywateli, stanie się jawne19.

Tak więc obywatel tego nowego społeczeństwa będzie indywidualistą, kosmopolitą, będzie podlegał całkowitej kontroli i będzie we wszystko zaopatrywany przez państwo. Dochodzimy do modeli, które są opisane m.in. w pewnym artykule na stronie internetowej Forum w Davos20: miasto bez własności prywatnej, gdzie wszystko jest załatwiane przy pomocy środków elektronicznych, gdzie samochody i mieszkania są używane w sposób optymalny dzięki temu, że są do dyspozycji wszystkich. Sztuczna inteligencja zna nasze gusta lepiej niż my i wybiera za nas: jeszcze inne badanie futurologiczne wskazuje, że już nie będą potrzebne głosowania21.

C. Motywacja w nowym społeczeństwie

Co może w takim nowym społeczeństwie dostarczać motywacji do działania, jeśli wszystkim kierują państwo i sztuczna inteligencja? Klaus Schwab odpowiada, że nasze akcje i reakcje, nasze ludzkie reakcje nie zależą od wartości statystycznych, lecz są napędzane przez uczucia i emocje. To znaczy opowiadania, narratives, określają nasze zachowanie. Działamy według czegoś, co można by nazwać American dream: wyobrażenie o świecie, o życiu, które można nazwać opowiadaniem, narrative. Tak jak mit założycielski, który jest podstawą jedności i spójności społeczeństwa. To opowiadanie, ta narracja dla nowego społeczeństwa na razie jeszcze nie istnieje, trzeba ją dopiero stworzyć22.

Historia społeczeństw pokazuje, że społeczności tylko wtedy przetrwały, gdy miały transcendencję, religię. Może więc to wystarczy, gdy stworzy się tę całą wspólną narrację wokół postaci matki natury. Na końcu książki zawarta jest odnośnie tego wskazówka: „Jedna jedyna droga poprowadzi nas do lepszego świata, bardziej inkluzywnego, bardziej sprawiedliwego i z większym respektem dla matki natury”23 – a więc ludziom, którzy potrzebują jakiegoś boga, można raczej powiedzieć, żeby okazywali więcej respektu Pachamamie! Nawiasem mówiąc, można by zadać pytanie, czy papież Franciszek nie popiera takiego poglądu.

Podsumujmy to, o czym była mowa w tej części: Jak wygląda to społeczeństwo? World governance, kierownictwo rządu światowego; pozbawiony możliwości decydowania obywatel to kosmopolita, całkowicie zawładnięty przez państwo, indywidualista, kontrolowany, pozbawiony życia prywatnego, bez rzeczywistych kontaktów osobistych. Jego motywacja jest osadzona w iluzji, którą dopiero trzeba wymyślić, jako baśń nadającą sens jego życiu. Przemiana jest naprawdę ogromna

Ocena według zasad katolickich

Jak należy to ocenić zgodnie z nauczaniem katolickim? Misją Kościoła jest przede wszystkim przekazywanie objawienia. To znaczy tego, co Bóg nam powiedział, co przewyższa naturę i prowadzi nas do nieba. Lecz Kościół powinien również upowszechniać prawo naturalne i go bronić. Trudno jest z powodu grzechu pierworodnego całkowicie poznać naturę i jeszcze trudniej ją obserwować. A więc są dwa zadania Kościoła: przekazywanie objawienia i wyjaśnianie prawa naturalnego.

Co mówi nam Kościół święty? Możemy wymienić trzy zasady, które dotyczą naszego zagadnienia: natura, tzn. człowiek ma naturę, która jest mu dana, a nie którą w każdej erze historii od nowa się odkrywa; po drugie kultura, narody; i po trzecie zasada subsydiarności.

A. Natura

Najpierw natura. Klaus Schwab mówi, że o tym, co nas definiuje, możemy decydować24. Wszelkie dane, opinie, wyrażenia, wybory etyczne, które pokazała pandemia, powstały z tego, co uważamy za sprawiedliwe bądź nie i one nas definiują. To znaczy nasze decyzje definiują, czym jesteśmy. Tak więc nie należy oczekiwać, że Klaus Schwab będzie pojmował nowe społeczeństwo zgodnie z pojęciem ludzkiej natury, które już zostało raz na zawsze jasno określone.

Przecież człowiek jest nie tylko tym, czym chce być, czym zdecydował się być. Człowiek jest istotą obdarzoną rozumem i zdolną do posługiwania się nim. Jest ciałem i duszą. Dusza jest nieśmiertelna. Jego przeznaczenie to wieczność. A więc jako rozumne zwierzę na świecie, w tym życiu, podlega pewnemu prawu, które nazywa się prawem naturalnym. Dziesięć przykazań Bożych określa, co wolno robić, a czego nie. To zależy od istoty człowieka, nie od jego decyzji. Żaden parlament nie może rozstrzygać, że kłamstwo albo zdrada małżeńska są dozwolone, ponieważ te przepisy są niezbędne do życia w społeczeństwie, co jest zgodne z prawem naturalnym. To samo dotyczy zasad małżeńskich.

Gdy ktoś nie wierzy w Boga, może sobie pomyśleć: Nikt mnie nie ukarze, gdy nie będę przestrzegał tego prawa. Jeśli społeczeństwo odrzuca prawo naturalne, nie będzie prawdopodobnie żadnych konsekwencji. „Gdy Bóg nie istnieje, wszystko jest dozwolone”, czytamy u Dostojewskiego (Bracia Karamazow).

Czy na pewno? Sama natura może się zemścić.

Wyobraźmy sobie kierowcę, który prowadzi ogromnego tira i dojeżdża do tunelu. Tunel ma wysokość 4 m, a tir 5 m. Na znaku widnieje informacja: „Zakaz wjazdu pojazdom powyżej 4 m”. Kierowca rozgląda się w lewo i w prawo: „Nie widać policjanta z lewej ani z prawej strony, mogę jechać”.

Gdy ignoruje się ludzką naturę, prowadzi to do ciężkich konsekwencji. Do iluż to zaburzeń psychicznych dochodzi np. z tego powodu, że dzieci nie miały wzoru naturalnej rodziny ani małżeństwa albo wręcz były wykorzystywane? Ile jest przypadków braku autorytetu ojca czy przychylności matki? Ile chorób rozwinęło się przez szerzenie nieobyczajności? To tylko kilka przykładów, które wskazują na to, jak natura się mści.

Czwarta rewolucja przemysłowa prowadzi do manipulowania ciałem w celu kontrolowania zasad rozmnażania się człowieka lub ingerowania w nie. Chodzi też o to, żeby poprzez pomieszanie biologii z technologią dać człowiekowi nowe siły, co nazywane jest transhumanizmem. Klaus Schwab mówi przykładowo o postępach, które wkrótce umożliwią odczytywanie fal mózgu oraz zapisów pamięci czy nawet fałszowanie ich. To już nie jest science-fiction!25 Uczeń czarownika mógł doświadczyć, jak trudno jest obchodzić się nieostrożnie z naturą.

B. Narody

Człowiek jest nie tylko zwierzęciem obdarzonym rozumem. Rodzi się w rodzinie, na wsi albo w mieście, w kraju, gdzie mówi się w określonym języku, o pewnej kulturze. Nasza osobowość, nasze zachowanie jest zdeterminowane tymi czynnikami. Człowiek jest zwierzęciem społecznym.

Marzeniem filozofów epoki oświecenia, takich jak Jean-Jacques Rousseau, był człowiek bez kultury, bez społeczeństwa: dobry, dziki człowiek. Rousseau uważał mianowicie, że przyczyna nieuczciwości, grzechu, wojny, zbrodni i – ogólnie ujmując – wszystkiego zła leży w społeczeństwie; to znaczy, dokładnie w tym tle kulturowym, w tym środowisku, w które jesteśmy wprowadzani i w którym się wychowujemy. Rozwiązaniem zatem jest wychowanie lub kultura pozbawione korzeni: dobry, dziki człowiek, który wsłuchuje się tylko w swoje sumienie, i np. raczej niewiele czyta, żeby nie znaleźć się pod wpływem zgubnych idei.

Ten ideał zachwycił wielu ludzi. Lecz trzeba przyznać, że ten eksperyment już przeprowadzano, niekiedy nawet nieświadomie. Oto przykład z XVIII wieku: chłopiec, opuszczony przez rodziców i wychowany przez wilki. Znaleziono go, gdy miał 13 lat; wszyscy ówcześni ideolodzy mówili: „Teraz mamy wzór wychowania. Ten człowiek powinien być ucieleśnieniem ideału dobrego człowieka”. Zajął się nim pewien naukowiec, który obserwował jego zachowanie. Chciał go wychować według zasad Rousseau. Doktor próbował go wychować i przyswoić mu wszystko, co potrzebne: język, zachowanie wśród ludzi itd.

Co zauważył? Ten chłopiec niczym się nie interesował. Posiadał zmysły i nie potrafił ich używać. Brak uwagi. Jego zmysł powonienia był tak nierozwinięty, że postrzegał z tą samą obojętnością najlepsze perfumy i najohydniejsze zapachy. Wciąż bujał w obłokach, nie mógł się niczego nauczyć. Oczekiwano, że będzie otwarty, tolerancyjny, pełen zrozumienia, bezinteresowny, bez uprzedzeń itd. Tymczasem okazał się prawie zwierzęciem. Dlaczego? Nie miał korzeni ani żadnego wychowania podstawowego. Nie można poznać ani cenić innej kultury i innych ludzi, gdy samemu nie ma się żadnej kultury. To właśnie pokazało to doświadczenie.

Należy oczekiwać, że idealny obywatel nowego społeczeństwa – właśnie dlatego, że ma go cechować kultura ujednolicona i globalna – będzie wykazywał ten sam indyferentyzm, co ten dzikus. Nie będzie możliwe, ani nawet przy pomocy mitu założycielskiego, stworzenie jednolitego społeczeństwa, którego członkowie troszczyliby się o dobro wspólne. Raczej będzie [to] sprzyjało rozwojowi indywidualizmu.

Przyczyną tego błędu, albo innym jego aspektem, jest fakt, że ludzi traktuje się jak abstrakcje. Filozof Joseph de Maistre (1753–1821) odnotował odnośnie do konstytucji francuskiej z roku 1795: „Napisano tę konstytucję dla ludzi. Lecz na świecie nie ma ludzi, są Francuzi, Włosi, Rosjanie… Człowieka samego w sobie nie spotkałem… Człowiek sam w sobie nie istnieje. A więc czymże jest konstytucja? Jest to odpowiedź na następujący problem: wobec ludności, obyczajów, religii, geografii, relacji politycznych, bogactwa, zalet i wad narodu – jakie prawa są odpowiednie?”26

Należy żywić obawę, że nowe społeczeństwo jest przewidziane dla człowieka, który jest tylko wytwórcą i konsumentem, dającym się zastąpić przez sztuczną inteligencję.

C. Zasada subsydiarności

Gdy Arystoteles na początku swojego dzieła o polityce opisuje powstanie społeczeństwa, pokazuje, że społeczeństwo jest strukturą składającą się z różnych warstw. Są ludzie, ale człowiek przychodzi na świat w rodzinie i rodzina jest pierwszą społecznością, w której żyje. Lecz jedna rodzina nie wystarcza do zapewnienia sobie utrzymania. Tak więc kilka rodzin gromadzi się i tworzą wioskę. Lecz wioska potrzebuje ochrony militarnej, której nie jest w stanie sama sobie zapewnić. Potrzebuje też towarów, które są dostępne tylko w innych regionach świata. Zbiór wielu wiosek tworzy civitas, polis – państwo. Państwo to najwyższa forma, najwyższa struktura społeczeństwa, bo całość jest samodzielna. Społeczeństwo składa się zatem z warstw, małych wspólnot, które są mniej lub bardziej zorganizowane hierarchicznie: rodzina, wioska, państwo, lecz również uniwersytet, przedsiębiorstwo itd.

Zawsze mogą istnieć problemy między dwoma płaszczyznami społeczeństwa. Np. gdy chodzi o wychowanie dzieci: czy jest to zadaniem rodziny, czy państwa? Państwo ma dzisiaj ogromny wpływ na szkolnictwo. Na przykład w Niemczech obecnie nie jest możliwe, żeby rodzice sami organizowali nauczanie domowe. To oznacza, że państwo uzurpuje sobie w dużej mierze prawo do wychowywania dzieci. Czy jest to sprawiedliwe, czy nie?

Jest to przykład problemów, jakie istnieją między dwoma płaszczyznami kompetencji. W dwóch warstwach społecznych istnieją kompetencje odnośnie tego, kto jest za co odpowiedzialny. Co podlega czyjej kompetencji? Doświadczenie pokazuje, że najlepszym rozwiązaniem jest powierzenie największej liczby możliwych kompetencji najniższemu szczeblowi: Za każdym razem, gdy niższy szczebel jest w stanie wykonać dane zadanie, to wyższemu szczeblowi nawet nie wolno tego czynić. To jest właśnie zasada subsydiarności. Pius XI mówi nawet – odnośnie do problemu wychowania – że niesprawiedliwością byłoby działać inaczej.

Przyczynę tego można wyjaśnić bardzo ogólnie: realizacja każdej rzeczy wymaga tej własnej czynności. Dopiero wtenczas dokonuje się ona w sposób doskonały.

Zasadzie subsydiarności umożliwia osobie pilnej wykonywanie wszystkiego, co może, i czyni to przy tym z dumą i radością, ponieważ dokonała tego samodzielnie. Wielkość i dobroć Pana Boga polegają właśnie na tym, że daje On swoim stworzeniom tę godność, że same mogą być i autorem, i wykonawcą. Nie wolno okradać z tego stworzeń Bożych. Brak działania w przypadku, gdy jest ono możliwe, z tego powodu, że szef, autorytet, zwierzchnik wszystko za nas zrobił, przynosi tylko frustrację i zniechęcenie.

Ktoś może jednak powiedzieć, że wyższy szczebel ma więcej sił, aby wszystko skuteczniej udoskonalić: państwo ma więcej środków, by zakładać i utrzymywać szkoły. Lecz tak jest w odniesieniu do wszystkiego; gdy będzie się działać zgodnie z taką logiką, dojdzie się do socjalizmu państwowego, w którym państwo decyduje o wszystkim i wszystkim kieruje. Czym staje się człowiek, obywatel? Homo sovieticus, bez odwagi, bez inicjatywy. Traktowano go jak niewolnika, a więc myśli i postępuje jak niewolnik, który kieruje się jedynie lękiem albo przyjemnością, lecz nie rozumem ani odwagą.

Święty Tomasz z Akwinu wyjaśnia to przy pomocy przykładu27: Hebrajczycy na pustyni. Doszli do Ziemi Obiecanej i byli przerażeni, ponieważ mieszkańcy tego kraju sprawiali wrażenie zbyt silnych. Powiedzieli wówczas, nie damy rady, lepiej byłoby wrócić do Egiptu. Nie do wiary! Widzieli tyle cudów Pana Boga w Egipcie, przeszli przez Morze Czerwone suchą stopą, pokonali swych wrogów, a teraz boją się mieszkańców ziemi Kanaan! Czyż Pan Bóg nie może uczynić nowych cudów? Dlaczego jeszcze wątpią? Odpowiedź: Nie mieli odwagi, ponieważ przez wiele generacji byli traktowani jak niewolnicy i jeszcze myśleli jak niewolnicy.

Społeczeństwo kontrolowane, w którym sztuczne inteligencje mogłyby zrobić wszystko za obywateli, mogłoby funkcjonować podobnie jak w czasach niewoli egipskiej. Na szczeblu państwowym należy pozostawić inicjatywę państwom, zamiast wprowadzać rząd światowy lub governance, który pozostawi zniechęcenie i obojętność wśród narodów.

Generalnie patrząc, według zasady subsydiarności należy więc tolerować, gdy ktoś w sposób niedoskonały wypełni swoje zadanie zamiast go ominąć.

Zakończenie

Podsumujmy: nowe społeczeństwo, które chce stworzyć oligarchia, wyrzeknie się natury, ponieważ dąży do stworzenia nowego człowieka bądź poprawienia tego, co Pan Bóg stworzył w naturze. Wyrzeka się naturalnej potrzeby człowieka, by odczuwał więzi z ojczyzną, narodem, mniejszymi wspólnotami, co tworzy jego tożsamość. Ignoruje zasadę subsydiarności pod pretekstem skuteczności w rozwiązywaniu problemów o zasięgu światowym. Jednak przez to wszystko przygotowuje ludzi obojętnych, pozbawionych ducha, którzy nie odczuwają żadnej odpowiedzialności.

Co zatem robić? Najpierw należy poznać prawo naturalne i przestrzegać je. Trzeba być przekonanym, że wykraczanie przeciwko prawu naturalnemu niesie ze sobą ciężkie konsekwencje.

Po drugie, trzeba pielęgnować i cenić miłość do ojczyzny.

Po trzecie, znać zasadę subsydiarności, stosować ją i również… zasłużyć sobie na nią. Nie jest niczym nadzwyczajnym, gdy wyższe szczeble społeczeństwa przejmują coraz więcej kompetencji, podczas gdy niższe szczeble na wszystko to pozwalają i przyjmują postawę nieaktywną i wyczekującą. Tymczasem trzeba pokazać, że jest się w stanie samemu przejąć odpowiedzialność: wychowywanie dzieci, zakładanie szkół itd. Pius X mówi w Pascendi, że nic bardziej nie sprzyja wytrwałości wrogów Kościoła niż słabość dobrych! Niech ten święty papież zapewni nam potrzebną odwagę!           q

Tłumaczyła Ewa Tobiasz.

Przypisy

  1. K. Schwab, T. Malleret, Covid-19: The Great Reset, Genewa 2020.
  2. Ten wykład został wygłoszony w lutym 2020 roku.
  3. K. Schwab, T. Malleret, The Great…, op. cit., s. 62: „Satya Nadella, CEO firmy Microsoft, zauważyła, że wymogi dystansu [tak] społecznego, jak i fizycznego wytworzyły sytuację «wszystko na sterowaniu zdalnym» , przyspieszając co najmniej o dwa lata proces absorpcji szerokiego spektrum nowych technologii. Z kolei Sundar Pichai, CEO firmy Google, zdumiewał się imponującym postępem, jaki dokonał się w sferze «działalności cyfrowej», przewidując zarazem «znaczący i trwały» wpływ na takie sektory życia i gospodarki, jak praca online, edukacja, zakupy, medycyna oraz rozrywka”.
  4. Ibidem: podrozdział 3.1 pt. „Przedefiniowanie naszego człowieczeństwa”.
  5. K. Schwab, La quatrième révolution industrielle [The fourth industrial revolution, Czwarta rewolucja przemysłowa, wersja francuska], Dawsonera 2017, s. 99.
  6. Idem, T. Malleret, The Great… , op. cit., s. 8: „W chwili pisania tych słów (czerwiec 2020), pandemia staje się coraz poważniejszym zagrożeniem dla świata. Wielu z nas zastanawia się, kiedy rzeczy powrócą do normalnego stanu. Odpowiadając możliwie najkrócej: nigdy. Już nic nigdy nie wróci do owego «skrzywionego» poczucia normalności, które dominowało przed kryzysem. Pandemia koronawirusa znaczy istotny punkt załamania w naszej globalnej trajektorii. Niektórzy analitycy nazywają tę chwilę kluczową bifurkacją, inni mówią o katastrofie «biblijnych» rozmiarów; lecz esencja pozostaje ta sama: świat, jaki znaliśmy jeszcze z pierwszych miesięcy 2020 roku, już nie istnieje – został unieważniony w kontekście pandemii. Radykalne przemiany, ich wszechogarniające świat konsekwencje są takiego kalibru, że specjaliści mówią o dwóch erach: «przed koronawirusem» (preK, ang. BC) oraz «po koronawirusie» (postK, ang. AC) [to ewidentna aluzja do ery przed i po Chrystusie: before Christ, after Christ – przyp. tłum.]. Będziemy wciąż zaskakiwani zarówno przez tempo, jak i nieprzewidywalną naturę tychże zmian – łącząc się, wzajemnie warunkując, będą wywoływać konsekwencje drugiego i wyższych rzędów, będą prowokować kaskady przyczynowo-skutkowe o niemożliwych do przewidzenia rezultatach. Działając w ten sposób, [rewolucyjne zmiany] ukształtują «nową normalność», diametralnie odmienną od tej – starej, oddalającej się w przeszłość. Znaczna część naszych przekonań i założeń o tym, jak powinien funkcjonować świat, zostanie strzaskana”; ibidem, s. 69: „Na poziomie mikro, poziomie przemysłu i korporacji, Wielki Reset zainicjuje długą i kompleksową kaskadę zmian i procesów adaptacyjnych. Konfrontując się z resetem, wiele z kluczowych postaci przemysłu oraz managerów wyższych stopni może odczuć pokusę, by wyzwania stojące przed nimi potraktować jako restart, mając nadzieję na powrót do starej normalności i przywrócenia rządów tego, co sprawdzało się w przeszłości: tradycji, utrwalonych procedur i swojskich metod załatwiania spraw – mówiąc krótko, mając nadzieję na kontynuację starego biznesu. To się nie zdarzy – ponieważ to nie może się zdarzyć”.
  7. Por. św. Tomasz z Akwinu, Suma teol., Ia IIae, q. 42.
  8. K. Schwab, T. Malleret, The Great…, op. cit., s. 98:„Reset jest zadaniem ambitnym, być może zbyt ambitnym, lecz nie mamy innego wyboru, jak tylko spróbować – ze wszystkich sił – osiągnąć ten cel. Chodzi tu przecież o uczynienie świata mniej podzielonym i mniej dzielącym, mniej trucicielskim, mniej destruktywnym, za to bardziej inkluzywnym, sprzyjającym równości i dającym równe szanse – lepszym od tego, porzuconego przez nas w erze przedpandemicznej. Nie robić nic – albo zbyt mało – oznacza zbłądzić nieświadomie w rejony jeszcze większych nierówności społecznych, gospodarczej niestabilności, niesprawiedliwości oraz dewastacji ekologicznej. Zaniedbanie działania oznaczałoby zgodę na świat podły, podzielony, bardziej niebezpieczny, samolubny i po prostu nie do udźwignięcia dla znaczących segmentów ludzkiej populacji. Nic nie robić nie stanowi żadnej opcji”.
  9. Ibidem, s. 43: „Jak to ujął pewien student college’u, cytowany przez NYT: «Młodzi ludzie żywią głębokie pragnienie radykalnej zmiany, ponieważ ścieżka przed nami urywa się gwałtownie». Jak odpowie dzisiejsza generacja młodych? Oferując radykalne rozwiązania [czasem radykalne działania], próbując zapobiec następnej katastrofie – czy będą to zmiany klimatyczne czy społeczne nierówności. Najprawdopodobniej pokolenie owo zażąda radykalnej alternatywy dla obecnej polityki – ponieważ jego członkowie czują się sfrustrowani i ponaglani przez dręczącą pewność, że obecnie panujący system stoi poza możliwością naprawy. Aktywizm młodzieżowy wzrasta – wszędzie. Media społecznościowe przyspieszają ten proces rewolucjonizacji, umożliwiając dotychczas niewyobrażalną mobilizację sił. Aktywizm ten przybiera wiele form – od pozainstytucjonalnej polityzacji życia, aż po demonstracje i protesty. Szerokie spektrum spraw znajduje swój wyraz w owym aktywizmie – zmiany klimatyczne, reformy ekonomiczne, sprawy gender, prawa LGBTQ. Młode pokolenie jest awangardą zmian społecznych. Jest prawie pewne, że to ono właśnie będzie katalizatorem zmiany i źródłem niezbędnej energii dla Wielkiego Resetu”.
  10. Patrz: https://www.weforum.org/agenda/2020/06/lgbt-inclusion-cities-post-covid-reset-recovery [dostęp: 24.09.2021], „Badania pokazują, że miasta przyjazne LGBT są szczęśliwsze i bardziej innowacyjne – zatem będzie im łatwiej powrócić do pełni sił po epoce COVID-19”.
  11. K. Schwab, T. Malleret, The Great…, op. cit., s. 37: „W momencie pisania tej książki COVID-19 zdołał już wywołać globalną falę społecznych niepokojów. Zaczęła się ona w Stanach Zjednoczonych wraz z protestami ruchu Black Lives Matter, zrodzonego po zabójstwie George Floyda pod koniec maja 2020 r. Bardzo szybko niepokoje rozlały się po całym świecie. COVID-19 był czynnikiem kluczowym – choć śmierć Floyda była iskrą, która zapaliła ogień masowych niepokojów, lecz to uprzednio obecne warunki, wytworzone przez pandemię – obnażające zwłaszcza dyskryminację rasową, ale także skalę bezrobocia – były paliwem dla protestów. Nie wiemy jak BLM będzie dalej ewoluował i jaką formę przyjmie ostatecznie. Istnieją jednak poszlaki, że zmienia się on powoli w coś o wiele bardziej uniwersalnego niż problem rasowy. Protesty przeciw systemowemu rasizmowi sprowokowały także głosy dopominające się o sprawiedliwość ekonomiczną i społeczną inkluzywność”.
  12. Por. op. cit., s. 45.
  13. Ibidem, s. 48.
  14. Ibidem, s. 87: „Nasze przywiązanie do najbliższych wzmacnia nas i obdarza niejako odświeżonym poczuciem wdzięczności względem tych wszystkich, których kochamy: rodziny i przyjaciół. Istnieje jednak i mroczny rewers tej siły. Wzmacnia on patriotyczne i nacjonalistyczne sentymenty, w skład których wchodzą także niepokojące domieszki religijno-etniczne. Ostatecznie owa toksyczna mieszanka tworzy z najgorszych spośród nas [spójną] grupę społeczną”.
  15. Op. cit.,s. 62–63: „Podczas tzw. lockdownów, wielu klientów niechętnych wcześniej poleganiu na aplikacjach i usługach za pomocą internetu zostało zmuszonych do zmiany nawyków niemal z dnia na dzień. Oglądanie filmów on-line zamiast w kinie; spożywanie posiłków dostarczonych pod drzwi zamiast wyjść do restauracji; zdalna rozmowa z przyjaciółmi zamiast spotkań twarzą w twarz. Rozmowa z kolegami w pracy przez ekran zamiast spotkań przy kawomacie. Ćwiczenia fizyczne on-line zamiast siłowni. I tak dalej… W ten sposób – niemal natychmiastowo – większość rzeczy stało się e-rzeczami : e[lektroniczna]-nauka, e-handel, e-rozrywka, e-booki, e-obecność… Wiele ze starych nawyków zapewne odnajdzie sobie z powrotem miejsce w życiu [przyjemności z osobistych kontaktów nie dorówna nic – mimo wszystko jesteśmy zwierzętami stadnymi!] – jednak równocześnie wiele z nowo nabytych umiejętności cyfrowych, które zmuszeni byliśmy przyjąć na czas zamknięcia, stanie się częścią naszej natury, dzięki obyciu z nimi. Przedłużające się najprawdopodobniej zamknięcie – dystans społeczny i fizyczny – sprawi, że krok po kroku nowe nawyki – poleganie na platformach cyfrowych w zakupach, nauce, komunikacji, pracy, doradztwie zawodowym – zapuszczą w nas korzenie, ograniczając stare przyzwyczajenia. Ponadto, zarówno plusy, jak i minusy życia on-line oraz życia off-line, będą poddane nieustannemu sprawdzaniu… Jeśliby np. sprawy zdrowotne miały okazać się kluczowe – to czy sesja rowerowa naprzeciw ekranu w domu nie wygra raczej z radością i żywotnością otwartego peletonu – lecz z drugiej strony, taka klasa jest znacznie tańsza – i bezpieczniejsza! Takie samo rozumowanie można zastosować w wielu różnych dziedzinach – np. podróż służbowa samolotem na konferencję [Zoom jest bezpieczniejszy, tańszy, bardziej ekologiczny i o wiele bardziej wygodny], wizyta u rodziny mieszkającej daleko (rodzinna grupa na WhatsApp nie jest taka zabawna, ale – znowu – bezpieczniejsza, bardziej ekologiczna i tańsza), a nawet udział w kursie uniwersyteckim (nie jest to tak satysfakcjonujące jak udział bezpośredni – ale znacznie tańszy i wygodniejszy)”.
  16. Op. cit., s. 67: „Używając dość uproszczonego przykładu, ograniczenie pandemii koronawirusa wymagać będzie globalnej sieci CCTV, zdolnej rozpoznać nowe ogniska choroby, jak tylko powstaną; wymagać będzie laboratoriów rozmieszczonych w wielu miejscach globu, zdolnych do szybkiej analizy i identyfikacji nowych odmian wirusa oraz do dostarczenia skutecznych lekarstw na nie; rozbudowanej infrastruktury IT, aby społeczności mogły zarówno przygotować się, jak i skutecznie reagować [na nowe wyzwania związane z chorobą]; obecności wystarczająco rozwiniętych i skoordynowanych ośrodków decyzyjnych, szybko wcielających w życie konieczne zarządzenia”; i tak dalej… patrz też ibidem, s. 18: „Monitoring poruszeń i osób posiada nieocenioną wartość i quasi-esencjalną pozycję w zbrojowni niezbędnej do walki z COVID-19, równocześnie będąc sprawcą masowej inwigilacji”, także ibidem, s. 62: „W najbliższych miesiącach i latach bilans pomiędzy korzyściami dla zdrowia publicznego a utratą prywatności będzie wnikliwie badany, stając się głównym tematem dla wielu gorących debat i żywiołowych konwersacji. Większość ludzi powodowanych lękiem przed skutkami COVID-19 zapyta: «Czyż nie jest głupotą nie angażować mocy technologii, która może przyjść nam z pomocą, kiedy na stan obecny jesteśmy ofiarami pandemii, stojącymi na granicy życia i śmierci?». Tacy ludzie będą gotowi oddać wiele ze swojej prywatności i zgodzić się, że w danych warunkach władza publiczna może słusznie stłumić prawa jednostki”.
  17. Por. K. Schwab, La quatrième…, op. cit., s. 125.
  18. Idem, T. Malleret, The Great…, op. cit., s. 71.
  19. Ibidem, s. 83: „Jak każdy rodzaj przemysłu, także i cyfrowy będzie pełnić znaczącą rolę w kształtowaniu przyszłości naszego dobrobytu. Współpraca AI, IoT [Internet of Things] z czujnikami oraz technologią noszoną na sobie wytworzy nową perspektywę w rozumieniu własnego dobrostanu. Urządzenia będą monitorować, jak się czujemy – i co czujemy – będą stopniowo zacierać granice pomiędzy systemem publicznej opieki zdrowotnej a spersonalizowanymi programami zdrowotnymi; różnica w końcu zaniknie całkowicie. Strumienie danych, spływających z wielu odrębnych domen, takich jak fizyczne środowisko naszego życia, czy nasz indywidualny stan zdrowotny, umożliwią nam o wiele większa kontrolę nad naszym zdrowiem i dobrostanem. W świecie post-covidowym szczegółowe informacje dotyczące naszego śladu węglowego, naszego wpływu na bio-różnorodność, szkodliwości spożywanego przez nas pokarmu, aranżacji przestrzennej, w jakiej się poruszamy i żyjemy – wszystko to wytworzy znaczący postęp [tak] w naszej jednostkowej, jak i zbiorczej świadomości dobrobytu. Przemysł [przyszłości] będzie musiał to uwzględnić”.
  20. https://www.weforum.org/agenda/2016/11how-life-could-change-2030/, Ida Auken, 11 listopada 2016, a więc niezależnie od pandemii.
  21. Patrz też Smart-city charta, Bundesministerium für Umwelt, Naturschutz, Bau – und Reaktorsicherheit, Bonn 2017, s. 43.
  22. K. Schwab, La quatrième…, op. cit., s. 111.
  23. Idem, T. Malleret, The Great…, op. cit., s. 100: „Stoimy teraz na rozdrożu. Jedna droga zaprowadzi nas do lepszego świata: bardziej inkluzywnego, równego i szanującego Matkę Naturę”.
  24. Op. cit., s. 89: „Mówiąc prosto: to, co ogłaszamy jako fakty czy opinie, to właściwie wybory moralne, które obnażyła pandemia. Czynione są w imię tego, co uważamy za słuszne bądź nie – i dlatego definiują one, kim jesteśmy”.
  25. K. Schwab, La quatrième…, op. cit., s. 88–89.
  26. J. de Maistre, Considérations sur la France, Londres 1797, s. 103, (wolne tłumaczenie).
  27. św. Tomasz, Komentarz do Kol. (3, 21): „[…] Ojcowie, nie rozgoryczajcie dzieci swoich, aby nie upadały na duchu”.
  28. https://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/3008

Wspaniała genetyczna „szczepionka” firmy Moderna: 92% badanych pacjentów miało skutki uboczne…

Moderna ogłasza pozytywne wyniki badań Fazy 1 nad szczepionką przeciwko sezonowej grypie, opartą na technologii mRNA” – tak głosi tytuł najnowszego prasowego komunikatu tej firmy farmaceutycznej, znanej już z produkcji tzw. szczepionek przeciwko Covid-19.

W komunikacie czytamy jakie to osiągnięto wspaniałe rezultaty, jednak poza typowym pijarowym szablonem kryje się ciemniejsza strona tego nowego produktu. O tym przeglądacz tytułów prasowych i konsument czipsów oglądający telewizję nie dowie się jednak, gdyż dla zamkniętego grona inwestorów firma zorganizowała konferencję, na której zaprezentowano wiele dodatkowych  danych i wyników tych „pozytywnych badań”. Zwykły widz telewizyjnych programów „informacyjnych” dowiedział się więc o kolejnym sukcesie, lecz inwestorzy otrzymali nieco inny obraz, który wydaje się doskonale zrozumieli – po konferencji akcje Moderny spadły o 15 punktów.

Oprócz inwestorów, również tacy naukowcy jak dr Robert Malone wychwycili te „wspaniałe wieści” z badań. Dr Malone wskazał na wykresy opracowane na podstawie przedstawionych przez producenta danych, szczególnie dotyczące skutków ubocznych tej nowej szczepionki mRNA.

Dowiadujemy się więc, że przy dawce 100 mikrogramów (odpowiadającej obecnej „szczepionce przeciwko Covid-19” firmy Moderna) tej nowej szczepionki przeciwko sezonowej grypie, 92% pacjentów miało skutki uboczne, w porównaniu do 33% osób, którym podano placebo! Dotyczy to grupy wiekowej powyżej 50 lat, zaś dla młodszych – 15-50 lat – jest ona szkodliwa dla 90,5%, w porównaniu do 30%, którym podano placebo.

Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć tych wyników badań: niemal wszyscy ich uczestnicy mieli skutki uboczne! https://platform.twitter.com/embed/Tweet.html?dnt=false&embedId=twitter-widget-0&features=eyJ0ZndfZXhwZXJpbWVudHNfY29va2llX2V4cGlyYXRpb24iOnsiYnVja2V0IjoxMjA5NjAwLCJ2ZXJzaW9uIjpudWxsfSwidGZ3X2hvcml6b25fdHdlZXRfZW1iZWRfOTU1NSI6eyJidWNrZXQiOiJodGUiLCJ2ZXJzaW9uIjpudWxsfSwidGZ3X3NwYWNlX2NhcmQiOnsiYnVja2V0Ijoib2ZmIiwidmVyc2lvbiI6bnVsbH19&frame=false&hideCard=false&hideThread=false&id=1469311460178341892&lang=pl&origin=https%3A%2F%2Fwww.bibula.com%2F%3Fp%3D129873&sessionId=47bcb55ef08804ec9fa575288e5f9c6e5667ddd0&theme=light&widgetsVersion=9fd78d5%3A1638479056965&width=550px

Można spodziewać się, że w przyszłości tego typu informacje nie będą przekazywane, ani mediom, ani w zamkniętym gronie, a producent tak przerobi i okroi wyniki badań – jak to uczyniła np. firma Pfizer podczas „badań” nad „szczepionką przeciwko Covid-19” – że wszystko będzie wyglądało na papierze różowo. Następnie nad tymi wynikami „badań” pochyli się agencja FDA, która – zatroskana o nasze zdrowie – zatwierdzi w rekordowym czasie nową genetyczną „szczepionkę przeciwko sezonowej grypie”, bo przecież czas będzie naglił podczas kolejnej, strasznej odmianie sezonowej grypy. Media nas na pewno zaalarmują o wielkiej fali niezwykle śmiertelnej sezonowej grypy, zbiorą się specjalne sztaby „ekspertów” przy jakimś premierze czy prezydencie, a jakiś „Minister Zdrowia” ogłosi, że jej wstrzykiwanie staje się z dniem jutrzejszym obowiązkowe (ale nie przymusowe…).

A co ze skutkami ubocznymi? „Eksperci” nas utwierdzą, że oznaczają one, iż „szczepionka” dobrze się przyjmuje, zaś ewentualne zgony będą świadczyły, że są one zupełnie niezwiązane ze szczepionkami albo są efektem „mutacji wirusa”. Aby się przed nim uchronić trzeba będzie przyjąć „booster”. Oczywiście pomiędzy boosterem „przeciwko Covid”.

Oprac. www.bibula.com
2021-12-14 https://www.bibula.com/?p=129873

Wielcy Kreatorzy [Grabarze] : Jacques Attali, ideolog „małej dobrej pandemii” z roku 2009

Niewolnicy  nie są zainteresowani prawdziwą wolnością. Dzięki tresurze domagają się zniesienia obostrzeń i to wszystko na co ich stać.

Powyższa sentencja doskonale wpisuje się w kontekst rozważania nad człowiekiem przyszłości i jego uwarunkowaniach w świecie wykreowanym przez wizjonerów. Jednym z nich jest członek światowej elity, postrzegany jako wirtuoz depopulacji, akuszer satanistycznej, przesiąkniętej transhumanizmem dystopii, Jacques Attali.

W kręgach ludzi interesujących się historią świata Jacques Attali jest postacią znaną. Jest futurologiem produkującym wizje kolejnych etapów w realizacji światowego państwa totalitarnego. W swojej książce „L’Avenir de la vie” (1981) 38-letni wówczas Atalli na początku ery Mitterranda powiedział, że zbyt długie życie jest niepożądane.

Jeśli ktoś przekroczy wiek 60-65 lat, żyje dłużej niż produkuje, a zatem społeczeństwo jest drogie… Koniec.

Jacques Attali urodził się w roku 1943 w rodzinie sefardyjskich Żydów. W kwietniu 1991 r. został pierwszym prezesem Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. /Tego samego, który udzieli kredytu Polsce na tworzenie Nowego Ładu wraz z “zieloną energetyką” i systemami zajmującymi się inwigilacją społeczeństwa/. W 1993 r. ustąpił z prezesury EBOiR wskutek skandalu po ujawnieniu informacji, że Centrala wydała więcej pieniędzy na „waciki” (m.in. ponad 100 mln dolarów na wyposażenie londyńskiej siedziby banku) niż na „pomoc” Europie Wschodniej. Doradca prezydentów Francji, kreator kariery Macrona, związany z  Grupą Bilderberg, Wielkim Wschodem Francji i Światowym Kongresem Żydów.

10 maja 1981 r. Żyjemy intensywnie przy rue de Solférino, co stanie się dla Francji momentem szczególnym: pierwszym rządem lewicowym od 1936 r.

Z oficjalnej noty biograficznej: …założył i stworzył również PlaNet France, międzynarodową organizację solidarności specjalizującą się w rozwoju mikrofinansów. Organizacja, której nazwa została zmieniona na Positive Planet, pracuje nad stworzeniem lepszego świata dla przyszłych pokoleń, a dziś oferuje usługi finansowe i pozafinansowe mające na celu poprawę życia setek milionów ludzi.

Do szybkiego wrzucenia na ruszt tego tematu zainspirował mnie Tweet Pani Agnieszki Wolskiej

Historia uczy nas, że ludzkość ewoluuje istotnie tylko wtedy, gdy naprawdę się boi:

wtedy najpierw tworzy mechanizmy obronne; czasami nie do zniesienia (kozły ofiarne i totalitaryzm); czasami daremne (rozproszenie uwagi); czasami skuteczna (terapeutyczna, w razie potrzeby pomijająca wszystkie poprzednie zasady moralne). Następnie, po przejściu kryzysu, przekształca te mechanizmy, aby dostosować je do wolności jednostki i włączyć je do demokratycznej polityki zdrowotnej.

Dla osób myślących, potrafiących uważnie obserwować rzeczywistość  jasnym jest, że wszystkie ostatnie kryzysy były katalizatorami zmian. Wszystko oczywiście odbywało się pod pozorem dbania o bezpieczeństwo i zdrowie podwładnych. Żaden człowiek mający w swojej naturze gen Wolności oraz sprawnie działający rozum nie uwierzy w kłamstwo o konieczności noszenia masek, w sens kolejnych lockdownów i potrzebę „wyszczepienia” preparatami covidowymi całej populacji.

Oddajmy jeszcze na chwilę głos profesorowi Diabelskiemu, bo to on jest wieloletnim promotorem kariery Sefardyjczyka:

Były doradca prezydenta Francji, masona i socjalisty Mitterranda

…ujawnia intymne fantazje świata oligarchicznego. Krótko mówiąc: tam, gdzie jak dotąd krach finansowy się nie powiódł, mała, dobra pandemia może skłonić naszych przywódców do zaakceptowania ustanowienia rządu światowego!

W swoich kilkudziesięciu publikacjach książkowych nasz bohater już dawno ujawnił wszystko to, o czym dziś bredzą : Gates, Schwab, oraz powtarzają głosami swoich słupów ogłoszeniowych: WHO, ONZ, UE. “Piątą wodą po kisielu”, a nieraz i dosłowną kopią są brednie polskojęzycznych polityków: Morawieckiego, Kaczyńskiego et consortes oraz całej rzekomej opozycji. Głosów prostytutek biorących pieniądze od Big Farmy, które domagają się kar dla ludzi niechcących się szczepić, nie będę wymieniać i cytować.

W kontekście sprawiedliwej dystrybucji leków i szczepionek Attali powiedział (2009):

W tym celu będziemy musieli stworzyć globalne siły policyjne, globalny magazyn, a tym samym globalny system podatkowy. Wtedy, znacznie szybciej, niż pozwalałby na to sam rozum ekonomiczny, położy się podwaliny pod prawdziwy rząd światowy. /link/

Jacques Attali, Nomadzi i francuski antysemityzm

Zaskakujące jest to, w jakim stopniu sam Attali z radością potwierdza, że ​​Żydzi, których uważa za wynalazców pieniędzy i kluczowych agentów kapitalizmu, są ludem koczowniczym, którego przeznaczeniem jest przerobienie świata na swój własny obraz. W książkach takich jak Les juifs, l’argent et le monde (Żydzi, świat i pieniądze, 2002) i L’homme nomade (Nomadic Man, 2003), Attali argumentuje, że dzisiejsza globalizacja ekonomiczna i kulturowa, którą entuzjastycznie popiera, jest „awatarem nomadyzmu”, a Żydzi są „nomadami par excellence”. Attali przedstawia wizję, w której kapitalista równa się nomada równa się Żydowi: formuła wystarczająco niebezpieczna sama w sobie i przerażająca, gdy jest wyartykułowana przez jedną z najwybitniejszych postaci francuskiej polityki. /link/

Aby Czytelnik za bardzo nie ugrzązł w przywołanych obrazach, proponuję skupić się na kolejnym punkcie planu jakim jest głosowanie nad zwiększeniem zasobów własnych UE kosztem Polski. Polska ma dostać wyprawkę od globalistów na przejście do nowego etapu “Nowego Ładu”.  Jak na razie pokłócona targowica targuje się kto będzie zarządzał nowym korytem przygotowanym dla znajomych królika oraz na realizację tzw. zielonego ładu i na”walkę z pandemią”. Pierwsze wstępne porozumienie w sprawie dzielenia pieniędzy osiągnęła lewica (PiS) z… lewicą.

O co chodzi?

  • Kredyt “chwilówka” na polską hipotekę.
  • Polska gwarantuje swoim majątkiem spłatę długów przez inne państwa.
  • Decyzja o przyznaniu pieniędzy/kiedy, ile, na co/ i ustanowieniu unijnych podatków będzie podejmowana przez KE.

https://www.ekspedyt.org/2021/04/28/wielcy-kreatorzy-jacques-attali-ideolog-malej-dobrej-pandemii-z-roku-2009/ CzarnaLimuzyna, 28 kwietnia 2021

Nowe ultimatum „władzy” – Wolność albo życie!

“Dziś musimy sobie odpowiedzieć na proste pytanie. Moja wolność czy moje życie?” – mówi premier Morawiecki. Tym samym premier Morawiecki każe nam wybierać – wolność albo życie! Co wybiorą Polacy?

Prawo i Sprawiedliwość już się nie kryguje jak podczas ostatnich tygodni i zaczyna pokazywać swoją do tej pory skrywaną totalitarną twarz. Idzie im to o tyle łatwiej, że cała opozycja, oprócz Konfederacji, domaga się od nich faszyzmu sanitarnego i chętnie zagłosuje za segregacją sanitarną i przymusem szczepień.

Słowa Morawieckiego wskazują, że władza chętnie skorzysta ze wsparcia w głosowaniach zadeklarowanego przez postsolidarnościowych opozycyjnych zamordystów.

To bardzo sprytne rozłożenie odpowiedzialności za niepopularne decyzje jakimi będzie wprowadzenie faszyzmu sanitarnego z powszechnym sprawdzaniem subskrybcji na prawa obywatelskie w postaci czasowo działającego kodu QR, rozdawanego grzecznym niewolnikom, którzy wstrzykują sobie regularnie zaordynowane przez rząd substancje, niczym Huxleyowską Somę.

Rozważania Morawieckiego o tym po co nam wolność, to wskazanie na to co chodzi po głowie rządzącym Polską. Po prostu przygotowują się do wprowadzenia przymusu szczepień przeciw Covid dla wszystkich. Albo tego chcą. Już ogłoszono wprowadzenie obowiązkowych szczepień dla pewnych branż, co ma nastąpić od 1 marca, ale wygląda na to, że to dopiero początek i rząd po prostu stosuje taktykę salami odkrajając po kawałku naszą wolność tak abyśmy się nie zorientowali co oni właściwie robią. 

Nie ma już żadnych wątpliwości, że tzw pełne zaszczepienie nie działa. Dlatego już całkiem oficjalnie rozpoczęto naganiać na szczepienie trzecią dawką tego niedziałającego preparatu. Już przebąkuje się o konieczności wstrzykiwania sobie zakupionych przez rząd preparatów regularnie, co pół roku albo i częściej. Zatem jedyna refleksja jaką mają nasi rządzący co do niedziałających preparatów to wstrzyknięcie ich więcej..

Poza tym po raz pierwszy w historii okazało się, że nasze prawa obywatelskie, ograniczone limitami, restrykcjami i kodami QR, są obecnie uzależnione od karteli farmaceutycznych i naszej chęci przyjmowania ich preparatów. Już chyba tylko Morawiecki udaje, że chodzi o zdrowie, reszta jego propagandystów stwierdza wprost, że chodzi właśnie o te kody QR, które pełnią formę nowożytnej nazistowskiej Kenkarty.

Wniosek zatem jest prosty – Morawiecki kłamie – a tu nie chodzi o życie, tylko o paszport szczepień, który oznacza koniec naszej wolności, bo prawa obywatelskie, które należą się nam na mocy konstytucji, będą teraz przyznawane na mocy subskrypcji u Pfizera, co celnie zauważył polityk Konfederacji, Sławomir Mentzen.

Gdyby Polacy zawsze wybierali życie, a nie wolność, nie byłoby powstań ani odrodzenia państwa polskiego w XX wieku. Mimo to teraz usiłuje się nam wmawiać, że musimy oddać naszą wolność, stać się niewolnikami systemu, bo to rzekomo zapewni nam zdrowie.

Tymczasem jeśli ktoś pozbywa się wolności w imię bezpieczeństwa, to z historii wiadomo, że nie będzie miał ani tego ani tego.

No więc jak? Wolność czy życie? A może zmiana premiera? 

https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/nowe-ultimatum-pis-wolnosc-albo-zycie

[Jak, frajerku niedouczony?? w ordynacji partyjniackiej?? MD]

Ivermectin for COVID-19: real-time meta analysis of 70 studies

Covid Analysis, Dec 14, 2021

Statistically significant improvements are seen for mortality, ventilation, ICU admission, hospitalization, recovery, cases, and viral clearance. All remain significant after exclusions. 47 studies from 43 independent teams in 19 different countries show statistically significant improvements in isolation (36 primary outcome, 33 most serious outcome).

•Meta analysis using the most serious outcome shows 66% [53‑76%] and 83% [73‑89%] improvement for early treatment and prophylaxis, with similar results after exclusion based sensitivity analysis (excluding all GMK/BBC team studies), for primary outcomes, for peer-reviewed studies, and for RCTs.

•Results are very robust — in worst case exclusion sensitivity analysis 58 of 70 studies must be excluded to avoid finding statistically significant efficacy.

•While many treatments have some level of efficacy, they do not replace vaccines and other measures to avoid infection. Only 26% of ivermectin studies show zero events in the treatment arm.

Multiple treatments are typically used in combination, which may be significantly more effective.

•Elimination of COVID-19 is a race against viral evolution. No treatment, vaccine, or intervention is 100% available and effective for all variants. All practical, effective, and safe means should be used, including treatments, as supported by Pfizer [Pfizer, TrialSiteNews]. Denying the efficacy of treatments increases the risk of COVID-19 becoming endemic; and increases mortality, morbidity, and collateral damage.

StudiesProphylaxisEarly treatmentLate treatmentPatientsAuthors
All studies7083% [73‑89%]66% [53‑76%]37% [23‑49%]49,938669
Peer-reviewed4885% [74‑92%]70% [53‑81%]39% [19‑54%]17,913496
With GMK/BBC exclusions5080% [66‑89%]73% [63‑80%]47% [26‑62%]37,998545
Randomized Controlled Trials3184% [25‑96%]63% [44‑75%]23% [-1‑41%]6,858358
RCTs w/GMK/BBC exclusions2784% [25‑96%]68% [53‑78%]25% [-2‑44%]4,583330
Percentage improvement with ivermectin treatment

•There is evidence of a negative publication bias, and the probability that an ineffective treatment generated results as positive as the 70 studies is estimated to be 1 in 879 billion.

Over 20 countries have adopted ivermectin for COVID-19. The evidence base is much larger and has much lower conflict of interest than typically used to approve drugs.

•All data to reproduce this paper and sources are in the appendix. See [Bryant, Hariyanto, Kory, Lawrie, Nardelli] for other meta analyses with similar results confirming efficacy.

Ivermectin meta analysis mortality results

[—-]

Reszta dla lekarzy, laikom nie radze się tym podniecać…MD

Podmienianie wirusa, masowa hipnoza – czyli jak wygramy

Jak widać, istnieje teraz świat, w którym ludzie są w ten sposób zahipnotyzowani. Możesz im powtarzać, aż zsiniejesz na twarzy, jakie są dane [i] fakty – to nie ma znaczenia. Są zahipnotyzowani. Tak działo się na całym świecie. Jest to konsekwencja całej tej cenzury i propagandy, której byliśmy poddawani.

−∗−

W menu na dziś danie podwójne. Wypowiedź dr Roberta Malone, twórcy technologii mRNA, na temat hipnozy jakiej uległ znaczny odsetek osób w związku z covid19, na czym polega formowanie mas i jaką drogę otwiera to do totalitaryzmu. Jako dodatek krótki film [z transkrypcją] podsumowujący hasłowo omawiane zjawiska.

Zapraszam do lektury (i oglądania).

______________***______________

Dr Robert Malone ostrzega przed „psychozą formowania mas” podczas pandemii COVID

Amerykański naukowiec dr Robert Malone ostrzegł przed „psychozą formowania mas” [mass formation psychosis] dotykającą populację podczas pandemii koronawirusa z Wuhan (COVID-19).

Według Malone’a, idea psychozy formowania mas pochodzi od psychologa i statystyka Matthiasa Desmeta z belgijskiego Uniwersytetu w Gandawie. „Kiedy [Desmet] mówi ‘formowanie mas’ [psychoza], możesz myśleć o tym jako o tłumie. Więc to psychoza tłumu. Z psychozą formowania mas jest jak z hipnozą – to naprawdę jest hipnoza”.

Malone zauważył, że apatia narodu niemieckiego wobec Holokaustu w okresie nazistowskim jest doskonałym przykładem takiej psychozy formowania mas.

„Dla przykładu, jak naród niemiecki, który jest bardzo wykształcony [i] bardzo liberalny w klasycznym sensie, składający się z ludzi myślących w zachodnim stylu, mogą tak oszaleć, że robili to, co zrobili Żydom? Jak to się mogło stać z cywilizowanym narodem?” – zapytał Malone. „To podstawowy problem, z którym ludzie się borykają, i jest to zarazem wyjaśnieniem tego. Od dziesięcioleci stanowi to główny przedmiot badań naukowych w Europie”.

Wynalazca technologii szczepionek mRNA powiedział, że aby doszło do psychozy formowania mas, musi być spełniony zestaw warunków wstępnych. Zatomizowana populacja bez więzi społecznych, która identyfikuje się tylko poprzez odrębne plemiona, w połączeniu z nieokreślonym poczuciem niepokoju i niezadowoleniem, tworzy żyzne środowisko, w którym można zasiać ziarno masowej hipnozy.

„Nie jesteśmy już ze sobą połączeni. [Jest to] poczucie nieokreślonego niepokoju, [gdzie] rzeczy nie mają sensu – i doświadczamy też jakiegoś nieokreślonego niezadowolenia spowodowanego przeświadczeniem, że coś jest nie w porządku. To, co dzieje się na świecie, wydaje się po prostu przytłaczające”.

Malone kontynuował: „Pomyśl o tym, co się stało, gdy wybuchł wirus. [Świat] dostał obsesji na punkcie tego wirusa. Nagle każdy komputerowiec na świecie był ekspertem w dziedzinie wirusologii molekularnej i epidemiologii”.

Wszyscy nagle staliśmy się maniakalnymi ekspertami, śledzącymi cały czas media, próbując dowiedzieć się, co się u diaska dzieje, ponieważ nic nie miało sensu”.

„Kiedy takie uwarunkowania zachodzą, a cała populacja skupia się na jednej rzeczy – tworzy to coś podobnego do hipnozy, gdzie… ludzie mają totalną obsesję na punkcie właśnie tej jednej rzeczy. Kiedy tak się stanie, ludzie tracą zdolność do racjonalnego myślenia i osądu”.
https://www.brighteon.com/embed/163d2b23-eada-4fd4-ae5e-74677e04eb71

Masowa psychoza toruje drogę totalitaryzmowi

Wynalazca mRNA wskazał dwie kluczowe rzeczy dotyczące psychozy formowania mas, które torują drogę dla totalitaryzmu.

Po pierwsze, autorytety wykorzystują moment, by dojść do władzy. Malone powiedział: „Wszyscy się skupiają… a potem wkraczają przywódcy [i] wykorzystują ten moment. Kiedy zostaną zidentyfikowani… lub awansowani na przywódców – tłum nie widzi zła, nie słyszy zła [i] nie mówi nic złego. Ci liderzy mogą mówić cokolwiek, to nie musi być prawda, a tłum i tak w to uwierzy”._

Po drugie, głosy sprzeciwu są tępione i wskazywane jako wspólny wróg. „Każdy, kto mówi coś, co jest sprzeczne z narracją, musi zostać zaatakowany. Te sytuacje muszą mieć wspólnego wroga; [ten ostatni był] zawsze używany do wzbudzania strachu w tłumie. Więc ten tłum, który się teraz uformował, ma centralnych przywódców, którzy cały czas go okłamują” – powiedział Malone.

tłum nie widzi zła, nie słyszy zła [i] nie mówi nic złego_

„Nawet jeśli nie miałeś tych obsesji, to doświadczyłeś tej powodzi strachu, którą byliśmy zalewani przez cały czas, 24h na dobę, na każdym kanale. Czy było to zamierzone, czy chodziło tylko o kliknięcia? Wiele wskazuje na to, że był tu pewien składnik intencjonalny. Znajdujemy się w sytuacji, w której pod względem psychologicznym byliśmy aktywnie zarządzani przez jakiś podmiot, który ma z tego korzyści finansowe lub siłę, by na tym skorzystać”.

Kontynuował: „Jak widać, istnieje teraz świat, w którym ludzie są w ten sposób zahipnotyzowani. Możesz im powtarzać, aż zsiniejesz na twarzy, jakie są dane [i] fakty – to nie ma znaczenia. Są zahipnotyzowani. Tak działo się na całym świecie. Jest to konsekwencja całej tej cenzury i propagandy, której byliśmy poddawani”.

Głosy sprzeciwu niszczą ten masowy trans

Według Malone’a, Desmet miał raczej ponure spojrzenie na przyszłość. Psycholog powiedział mu, że masowa psychoza osiągnęła punkt, w którym globalny totalitaryzm jest nieunikniony.

Pomimo tej ponurej prognozy, Malone stwierdził, że wciąż istnieje szansa by się temu przeciwstawić.

„Musimy nadal starać się dostarczać dokładnych informacji. Zamiast strachu przed wirusem, który jest irracjonalny, możemy wskazać większe zagrożenie. Zdołamy dotrzeć do ludzi, jeśli pomożemy im zrozumieć, że to, co widzimy, jest skoordynowaną, ogólnoświatową operacją wdrażania globalnego, totalitarnego rozwiązania. Totalitaryzm jest zdecydowanie większym straszydłem niż wirusy” – powiedział.

Możesz przełamać to zamieszanie w ich umysłach, jeśli podsuniesz im coś, co jest jeszcze większym zmartwieniem, czyli utrata wolności. Kiedy wyjaśnisz ludziom, że są na progu utraty swoich praw – aktywujesz ich”.

Sam Desmet wyraził potrzebę mówienia o tym otwarcie podczas swojego wcześniejszego wywiadu. „Moim zdaniem najważniejszą rzeczą, jaką powinni zrobić ludzie, jest dalsze otwarte wypowiadanie się – nawet jeśli miałoby to być proste wyrażenie dezaprobaty wobec narracji głównego nurtu” – powiedział Desmet.

„Formowanie mas jest wywoływane przez specyficzny głos, z którym jest kojarzone. Totalitarni liderzy doskonale o tym wiedzą: każdy nowy dzień rozpoczynają od trzydziestu minut propagandy, w której głos lidera nieustannie przenika do świadomości ludności. Tak więc bez środków masowego przekazu i bez możliwości konfrontowania ludzi raz po raz z głosami liderów, żadna formowanie mas nie mogłoby trwać dalej. Odwrotność tego jest również prawdą: jeśli inne głosy są dostępne w przestrzeni publicznej, masowa hipnoza zostanie zakłócona”.

MindControl.news zawiera więcej artykułów na temat psychozy formowania mas dotykającej populację podczas pandemii COVID-19.

_________________

Źródła artykułu obejmują:

Brighteon.com

JournalPulp.com

______________***______________

Jak więc wygramy?

https://api.banned.video/embed/61b0d2310b30510f180874ac

Transkrypcja ze słuchu [AC]:

Jak wielu z was pewnie już wie, cała ludzkość jest poddana ogromnym działaniom wojny psychologicznej. A profesor psychologii klinicznej Matthias Desmet, który studiował psychologię totalitaryzmu, wykonał świetną robotę, wyjaśniając, jak się tu znaleźliśmy i jak wygramy.

W dyktaturach posłuszeństwo wywodzi się z podstawowego strachu przed dyktatorem, ale totalitaryzm powoduje, że ludzie są zahipnotyzowani do posłuszeństwa. W kategoriach psychologicznych ta powszechna hipnoza jest znana jako formacja mas. A totalitaryzm zawsze zaczyna się od masowej formacji wewnątrz populacji.

Formacja mas wymaga spełnienia czterech warunków, aby mogła być wdrożona:

– [1] Masy muszą czuć się samotne i odizolowane i

– [2] ich życie musi wydawać się bezcelowe i pozbawione znaczenia.

Warunki te narastały od lat dzięki mediom społecznościowym, urządzeniom mobilnym i czteroletniemu masowemu podziałowi, jakiego można było doświadczyć podczas administracji Trumpa. To sprawiło, że ludzie ze wszystkich stron poczuli się bardziej odizolowani.

– [3] Masy muszą wtedy doświadczyć stałego nieokreślonego niepokoju,

– [4] masy muszą również doświadczyć nieokreślonej frustracji oraz agresji.

To sprawi po prostu, że nie będzie dostrzegalnego źródła tego niepokoju czy agresji.

I tak osoba zaczyna irracjonalnie pragnąć lekarstwa. Bez względu na to, jak absurdalne lub destrukcyjne może ono być.
I te warunki spotkaliśmy w 2020 roku wraz z covidowymi lockdownami i zamieszkami BLM. Teraz ludzie są już gotowi na hipnozę. A kiedy już zaakceptują eksperymentalne szczepionki, poczują solidarność, co potwierdzi całą sprawę. Nieważne jak bezsensowną. Są teraz odmienieni, nie myślą już racjonalne. Stają się bardziej nietolerancyjni i okrutni.

Jak więc wygramy?

Badania wykazały, że około 25% populacji nie daje się zahipnotyzować. Natomiast około 10% jest na hipnozę bardzo podatnych. Profesor Desmet wyjaśnia, że ​​są jeszcze inne siły. Mówi, że 30% ludzi jest teraz głęboko zahipnotyzowanych i irracjonalnie zaakceptowało eksperymentalne zastrzyki jako rozwiązanie. 40% nie jest jeszcze zahipnotyzowanych, ale automatycznie dołączy do stada. Natomiast reszta z nas widzi rzeczy wyraźnie.

To, co próbuje zrobić wróg, jest niezwykle niebezpieczne, ponieważ masy, które kiedyś uwolnią się z tego zaklęcia, będą domagać się sprawiedliwości. Dlatego stres musi być stale utrzymywany w masach, dopóki formowanie mas nie zostanie zakończone. Jesteśmy głosem sprzeciwu i chociaż możemy nie mieć dużego wpływu na te 30% zahipnotyzowanych, zdecydowanie musimy osiągnąć wpływ na te 40%, które będą chciały pójść za stadem. To my musimy stać się tym stadem. Niezależnie od tego, czy uważasz, że to wszystko dzieje się przypadkiem, czy przez spisek, czy twoje powody oparte są na religii czy zdrowiu osobistym – nasz głos sprzeciwu musi połączyć się w jedno. Musi narastać i nigdy nie zanikać. Musimy wzbudzić tę falę wątpliwości u wszystkich. Na stacji benzynowej, w sklepie spożywczym, w pracy, w domu, u sąsiadów.

Desperacko próbują sprowokować wojnę domową lub jakąś gwałtowną rewolucję, ponieważ mogą to kontrolować.

Przemoc jednak nie wyrwie ludzi z hipnozy. To tylko wepchnie w to jeszcze więcej osób. Mówienie prawdy stało się aktem rewolucyjnym. Mówienie prawdy każdemu, kogo spotkasz, uratuje ludzkość. Więc rób to cały czas.

_________________

Uzupełnienia:

Nowa Normalność – przekraczanie Rubikonu
Wprowadzenie Nowej Normalności zakończy się niepowodzeniem, jeśli zacznie być postrzegane jako polityczne (tj. jako forma totalitaryzmu). Póki co, opiera się na naszej niezdolności do dostrzeżenia tego czym jest. Tak więc […]

_________________

Ilekroć pojawia się kryzys… czyli jak zwiększyć kontrolę
Ilekroć pojawia się kryzys – czy to kryzys militarny, polityczny, gospodarczy, finansowy czy społeczny – tłum domaga się silnych przywódców, by się nim zaopiekowali. To doskonale pasuje do osób, które […]

_________________

To oni są wirusem
Wojna z wirusem zawsze była ideą przegraną. A zresztą to nigdy nie była ta wojna. Zawsze była to wojna przeciwko ludziom i przeciwko wolności. […]

_________________

Wolność od strachu czyli koniec zabawy w rządowe gry umysłowe
Przez cały czas ci, którzy są u władzy – kupieni i opłacani przez lobbystów i korporacje – posuwają się naprzód ze swoimi kosztownymi programami. A „my, frajerzy”, obarczani jesteśmy rachunkami […]

_________________

Tyrania – warunkowanie i kontrola behawioralna
Żadna „normalność” nie będzie już nigdy możliwa, dopóki zbiorowy indywidualny bunt przeciwko tej tyranii nie stanie się wspólnym rdzeniem naszego społeczeństwa. Jaka będzie nasza przyszłość bez tej aktywnej zmiany postaw […]

==========================================

AlterCabrio, 11 grudnia 2021 https://www.ekspedyt.org/2021/12/11/substytuowanie-wirusa-czyli-jak-wygramy/

Mądrość Polaków

Z niedawno przeprowadzonego sondażu United Surveys dla RMF FM i „DGP” wynika, że 56,6% Polaków poparłoby obowiązkowe certyfikaty covidowe potrzebne do tego by móc wchodzić do sklepów i galerii handlowych. Przeciwnego zdania jest 41,5%.

To świadczy o dość dobrej odporności Polaków na propagandę. Niezgodna z badaniami naukowymi narracja rządowych terrorystów wprowadzających wiele bezprawnych szykan w życiu codziennym jest wszechogarniająca. Wszystkie media głównego nurtu, wszystkie media rządowe, wszystkie media większości opozycji, prawie wszystkie partie – wszyscy oni mówią jednym totalitarnym głosem. Ta propaganda kosztuje krocie. Jedyna opozycja, która sprzeciwia się zamordystycznej polityce rządu PiS, to Konfederacja, mająca tylko 11 posłów. Głoszą swój sprzeciw małym kosztem – głównie poprzez konferencje prasowe. Więc siły oficjalnej propagandy w stosunku do krytyków opierających się na badaniach naukowych można ocenić jak 99 do 1. Mimo to tą oficjalną propagandą dało się zmanipulować tylko 56,6% Polaków, a 41,5% zgadza się z Konfederacją. To wielki sukces Konfederacji i nauki oraz totalna porażka rządowej propagandy i wspierających ją denialistów.

Dzięki temu około 40% dorosłych Polaków się nie zaszczepiło – i to wbrew powszechnej, nachalnej, natarczywej i wszechogarniającej oszukańczej propagandy. To wielki sukces Polaków. By być w tej grupie 40% mądrzejszych, nie wystarczyło tylko rozpoznać manipulacje oficjalnej propagandy – potrzebne było jeszcze upewnienie się, że szczepionki są zbędne, a zatem zapoznanie się z badaniami naukowymi, lub ich omówieniami, które to uzasadniają. Otumanionej reszcie wystarczył komunikat w TV. To, że jest aż 40% mądrych Polaków, wydaje się wręcz niewiarygodne. Jeśli oni wszyscy zagłosują na Konfederację, to może uda się wreszcie wyjść Polsce z tego socjalistycznego szamba i odzyskać niepodległość.

Tu zebrałem najważniejsze badania naukowe dotyczące pandemii: Polityczne przeziębienie

Ta mądrość Polaków jest szczególnie widoczna w porównaniu z wieloma innymi państwami czy regionami, w których poziom wyszczepienia wynosi 90% i więcej. Tam ludzie nie znają badań naukowych i bardziej ulegają propagandzie – skutkiem jest to, że u nich liczba zarażonych koronawirusem, chorujących i umierających drastycznie rośnie, rośnie bardziej niż w Polsce. Dzieje się tak dlatego, że tam nie ma żadnej parlamentarnej opozycji w stosunku do pandemicznej narracji rządów, a w Polsce mamy Konfederację. To pokazuje, że nawet 11 posłów może mieć duży pozytywny wpływ na cały kraj. No to wyobraźcie sobie, jaki będą mieć wpływ, mając 50 posłów, na co jest duża szansa, bo już bywają sondaże, gdzie Konfederacja dochodzi do 12% poparcia.

Dopóki mamy tylko 11 mądrych posłów możemy sami też być tylko mądrzy. Na szaleństwa rządu PiS większego wpływu nie mieliśmy, dlatego niestety ci bandyci swoimi działaniami doprowadzili do setek tysięcy nadmiarowych zgonów z innych powodów niż Covid-19. 50 posłów już dałoby radę to powstrzymać. Widać więc, że głosowanie na Konfederację to kwestia życia, a zaniechanie tego, to zwiększanie ryzyka śmierci.

Grzegorz GPS Świderski GPS, 11 grudnia 2021 https://www.ekspedyt.org/2021/12/11/madrosc-polakow/

PS. Notki powiązane:

JAJA BZDYKLACZY XXIV, czyli dlaczego upadło Cesarstwo Rzymskie

III Rzesza miała być tysiącletnia. To było najkrótsze tysiąc lat w dziejach świata.

Znajdujemy więc barbarzyńców u bram cesarstwa, wojska barbarzyńskie trzymające przy nich straż, mizerne postacie na tronie, triumfującą biurokrację oraz ludność upadającą liczebnie i na duchu. I ludzie pytają się, dlaczego upadło imperium rzymskie! Raczej dlaczego jeszcze trwało? (T.R.Glover, Świat starożytny)

==============

Tapir gryzmolił na karteczce wszystkie podobieństwa z naszą rzeczywistością:

  • miliony imigrantów na socjalu
  • rosnące bezrobocie
  • korupcja na najwyższym szczeblu
  • rosnąca armia biurokratów
  • triumfująca zasada „więcej państwa w państwie”
  • masowa depopulacja
  • demoralizacja
  • zarazy
  • kryzys ekonomiczny

I sam siebie się pytał: Jakim cudem to jeszcze trwa?

sigma

Plan tych z WHO: „NOWA NORMALNOŚĆ” to ciągle szpryce co parę miesięcy.

Niemcy szykują się na czwartą turę szczepień. Akcja ma ruszyć latem, najpóźniej jesienią 2022.

Szczepienia przeciw Covid-19 miały być gwarantem powrotu do normalności. Tymczasem dotychczasowe doświadczenia wskazują, że rządy wciąż sięgają po lockdowny, a „normalnością” stają się… kolejne szczepienia.

W Niemczech eksperci już wieszczą, że trzecia tura szczepień, jaka ma teraz miejsce, nie będzie ostatnią, a przed kolejnym sezonem grypowym, potrzebne będą „dawki przypominające”.

Opinię taką przekazał Ulrich Weigeldt, szef niemieckiego Związku Lekarzy Rodzinnych. W jego ocenie, kolejne szczepienie konieczne będzie latem 2022 roku, lub najpóźniej jesienią. “Lekarz” prognozuje też, że być może czwarta dawka będzie mogła być podawana wraz ze szczepionką przeciwko grypie. Nie krył też, że celem jest to, by szczepienia przeciwko koronawirusowi weszły na stałe do kalendarza i stały się rutyną.

Przyspieszaczem szczepień jest wariant Omikron. Jeśli będzie się on nadal rozprzestrzeniał, to – jak uważają „eksperci” – kolejną (czwartą) dawkę szczepionki należałoby przyjmować już po trzech miesiącach od trzeciej!

Póki co nawet producent nie wie czy czwarta dawka będzie „dostosowana” do wariantu Omikron.

[Wg. https://pch24.pl/niemcy-szykuja-sie-na-czwarta-ture-szczepien-akcja-ruszy-latem-najpozniej-jesienia ]

Dr Martyka UJAWNIA prawdę o szprycy. „Decydenci doskonale o tym wiedzieli na długo przed tym, kiedy zostało to oficjalnie ogłoszone”

dr Zbigniew Martyka, ordynator oddziału obserwacyjno-zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej, odniósł się m.in. do narracji o zbawiennym działaniu szpryc. Wyjaśnił, co tak naprawdę wiemy.

Paweł Zdziarski dopytywał dr. Martykę, dlaczego państwa z „wzorcowym” poziomem zaszprycowania zanotowały następnie gwałtowny wzrost pozytywnych wyników testów. W ocenie lekarza wyjaśnienie tego zjawiska jest dość proste.

Przypomniał, że wiosną 2021 roku przestrzegał, że „wbrew propagandzie Covid-19 jest chorobą sezonową, wirus mutuje i szczepienia rozpoczęte po sezonie zachorowań prawdopodobnie nie dadzą rezultatu w nowym sezonie, czyli od października”. I wskazał, że właśnie tak się stało.

– Zastanawiające jest natomiast, dlaczego w społeczeństwach wysoko wyszczepionych ostatnia fala zachorowań jest niejednokrotnie wyższa, niż te sprzed okresu szczepień. Pozwala to wysnuć przypuszczenie, że po okresie względnej odporności, dawanej przez szczepionkę, następuje pogorszenie odporności w porównaniu do osób nieszczepionych. To tylko hipoteza, ale zdecydowanie uważam, że powinna być bardzo dokładnie zbadana – zaznaczył dr Martyka.

W odniesieniu do zapowiedzi czwartej dawki szprycy w Izraelu lekarz zgodził się, że jest to „błędne koło”. Jednocześnie podkreślił, że „nie jest to coś, czego się nie spodziewaliśmy”.

– Co więcej, nawet decydenci doskonale o tym wiedzieli na długo przed tym, kiedy został ten fakt oficjalnie ogłoszony opinii publicznej. Na początku maja tego roku, kiedy jeszcze wmawiano nam, że jesteśmy na ostatniej prostej, wystarczy się tylko zaszczepić – już wtedy władze wiedziały, że będą szczepić społeczeństwo co kilka miesięcy. Właśnie na początku maja został zaakceptowany przez Komisję Europejską nowy kontrakt z firmami Pfizer i BioNTech, przewidujący dostawę 1,8 miliarda dawek na lata 2021-2023. To jest umowa z jednym tylko producentem wskazał dr Martyka. Jak dodał, na terenie Unii Europejskiej mieszka niemal 448 mln ludzi.

– Podkreślam, ta umowa była negocjowana w czasie, kiedy nam wmawiano, że wystarczy się 2 razy zaszczepić. Już wtedy rządy doskonale sobie zdawały sprawę z tego, że to kłamstwo – dodał.

Dr Martyka odniósł się też do powtarzanych sloganów propagandowych o tym, że dzięki szprycy duża liczba zachorowań nie przekłada się na zgony. – Niestety nie mamy na to żadnych dowodów – skwitował.

Dr Martyka podkreślił, że należałoby się dokładnie przyjrzeć m.in. Singapurowi, gdzie przed akcją szprycowania umierało dziennie 1-2 osoby, natomiast przy zaszprycowaniu społeczeństwa na poziomie 85 proc. w obecnej „fali” jest 10-17 zgonów dziennie.

– Z drugiej strony mamy przykład Niemiec, gdzie po zaszczepieniu 70% społeczeństwa liczba zachorowań dwukrotnie przebiła liczby sprzed szczepień, natomiast liczba zgonów wyraźnie spadła – dodał.

W ocenie lekarza „nie można z całą pewnością powiedzieć, że dzięki szczepieniom duża liczba zakażeń nie przekłada się na zgony”. – Nie można też stwierdzić, że szczepienia przyczyniają się do zwiększenia liczby zgonów. To jest bardzo ważna rzecz, którą należy dogłębnie zbadać – wskazał dr Martyka.

https://nczas.com/2021/12/11/dr-martyka-ujawnia-prawde-o-szprycy-decydenci-doskonale-o-tym-wiedzieli-na-dlugo-przed-tym-kiedy-zostal-ten-fakt-oficjalnie-ogloszony/

=======================

Szczepienia nie zatrzymują transmisji ale przyczyniają się do lżejszego przebiegu choroby i do mniejszej liczby zgonów: vide Hiszpania, Portugalia i Włochy, Niemcy, Francja,UK.

Litwa – Już “Znak BESTII”

– sanitaryzm w pełni

Zła wiadomość jest taka, że ​​to się nie skończy. W rzeczywistości reszta świata może oczekiwać tego samego, ponieważ opinia publiczna jasno dała do zrozumienia, że ​​nie ma wystarczająco złej tyranii, aby naprawdę się zbuntować.

−∗−

W menu na dziś danie litewskie. To, co jeszcze do niedawna było zaledwie niedorzecznym koszmarem, dziś objawia się w pełni swojej grozy. I to w kraju będącym naszym sąsiadem i jednocześnie członkiem ‘cywilizowanej’ Unii Europejskiej. Mając na uwadze sytuację w Australii, Nowej Zelandii, Austrii, a teraz również na Litwie, chyba czas najwyższy zadać sobie pytanie czy tego właśnie chcemy…

Zapraszam do lektury.

____________________***____________________

Skrajny covidowy faszyzm na Litwie uniemożliwia życie osobom niezaszczepionym

Nadbałtycka Litwa wkroczyła w ósmy tydzień bardzo restrykcyjnej tyranii „Paszportów Covidowych”, a tamtejszy faszyzm jest poza wyobrażeniami.

Według doniesień, niezaszczepieni w tym kraju spotykają się z rosnącym ostracyzmem i rugowaniem z normalnego społeczeństwa. Pozbawia się ich lekarstw, opału i żywności – w zasadzie wszystkiego, czego potrzebują do życia.

Ludzie, którzy nie przyjęli szczepień, są również nachodzeni przez tajnych funkcjonariuszy policji, publicznie zastraszani, otwarcie krytykowani i pogardzani przez media. Innymi słowy, Litwa stała się piekielną krainą dla niepodporządkowanych.

Obecnie mówi się, że ten kraj ma najbardziej rygorystyczny reżim Paszportów Covidowych w całej Europie. A końca nie widać, ponieważ z dnia na dzień jest coraz gorzej.

„Bez przepustki moja żona i ja możemy wejść tylko do małych sklepów, które sprzedają głównie żywność, produkty farmaceutyczne, optykę lub artykuły rolnicze / zoologiczne” – jak poinformował pewien Litwin. „Gdziekolwiek indziej mamy zakazy”.

W chwili pisania tego tekstu osobom bez Paszportów Covidowych na Litwie nie wolno wchodzić do centrów handlowych ani dużych supermarketów. Mają też zakaz wchodzenia do sklepów odzieżowych.

„Nawet sklepy z używanymi rzeczami muszą egzekwować ten zakaz”, jak czytamy w raportach. „Nikt nie może kupić ani sprzedać bez przepustki”.

Sklepy ze sprzętem. Księgarnie. Zdrowie i uroda. Mnóstwo różnych sklepów. Bez przepustki nie wolno nam wejść. Zostaliśmy wygnani”.

Czy nadal sądzisz, że zastrzyki przeciw covid nie są częścią Znaku Bestii?

Do połowy października niezaszczepieni Litwini nadal mogli kupować żywność i lekarstwa. Jednak biurokraci rządowi uznali, że jest to zbyt pobłażliwe i zmienili zasady.

„Jeden klient na 30m2 to zbyt mało, aby znaczna część z tych sklepów mogła przetrwać” – ostrzegają.

„Przepisy biurokratów zmusiły sklepy do podjęcia decyzji: ratować własny biznes czy zabronić nam wstępu do nielicznych pozostałych placówek. Wiele sklepów – sieciowych i niezależnych – wybrało opcję zbanowania nas. Zabij lub zgiń”.

Teraz nawet mniejszym sklepom spożywczym nakazuje się egzekwowanie Paszportów Covidowych, w przeciwnym razie zostaną zamknięte. Właścicieli sklepów informuje się również, że muszą dopuszczać tylko jednego kupującego na każde 30 metrów kwadratowych powierzchni sklepowej, co sprawia, że ​​wiele biznesów jest nierentownych.

Na przykład sieć sklepów spożywczych Lidl ogłosiła 20 października, że ​​będzie obsługiwała tylko klientów „posiadających Przepustkę Możliwości” [Opportunity Pass]. Wszystkie sklepy Lidla na Litwie przestrzegają tego nowego ograniczenia.

„Rezultat: na wielu obszarach nie ma już gdzie kupić jedzenia bez przepustki”, jak ostrzegają raporty. „Supermarkety rugowały nas już od września. Teraz wyrzucają nas również małe sklepy. Jak więc kupić jedzenie? Online. Na stoiskach na świeżym powietrzu. Lub udać się do jednego z coraz bardziej malejącej liczby sklepów, które *jeszcze* nas nie wyrzucają.

Lokalne media wyjaśniły, że w większych miastach przed sklepami, które wciąż obsługiwały niezaszczepionych, tworzyły się długie kolejki. To było oczywiście zanim nowe nakazy zaczęły w pełni funkcjonować.

„Dla przestrzegających prawa obywateli, którzy nie posiadają Paszportu, pozostało niewiele możliwości robienia zakupów: zakupy online lub udanie się do kilku małych sklepów spożywczych z wejściami od strony ulicy, aptek lub targów na świeżym powietrzu”.

Prawie wszystkie apteki na Litwie prowadzą sprzedaż tylko z Paszportem, co oznacza, że ​​nie wolno im obsługiwać niezaszczepionych. A to oznacza, że każda niezaszczepiona osoba, która potrzebuje leku, nie będzie mogła go już otrzymać.

Stacje benzynowe są nieco mniej uległe, i jedna na pięć nadal obsługuje osoby niezaszczepione. W bankach wprowadzono środki segregacji, aby utrudnić proces obsługi klientom niezaszczepionym.

Nawiasem mówiąc, litewska policja popiera ten skrajny faszyzm. Teraz rutynowo ubierają się w cywilne ubrania, udając zwykłych klientów, tylko po to, by złapać sklepy na niesprawdzaniu Paszportów Covidowych.

Tajna policja w cywilu nachodzi teraz supermarkety i centra handlowe, zatrzymując ludzi by sprawdzić ich Paszporty Covidowe i dokumenty tożsamości, i potwierdzić czy dana przepustka jest ważna i należy do tej osoby” – jak możemy dowiedzieć się z raportów.

„Policja organizuje konferencje prasowe w tej sprawie. Rozmiary tych nalotów są oszałamiające. W zeszłym tygodniu ok. 200 funkcjonariuszy w cywilu dokonało nalotu na sklepy i centra handlowe. To 2,5% wszystkich oficerów w kraju. Przeprowadzili niespodziewane śledztwo na 11700 osobach. To 0,4% całej populacji”.

Gdzie to wszystko się skończy? Zła wiadomość jest taka, że ​​to się nie skończy. W rzeczywistości reszta świata może oczekiwać tego samego, ponieważ opinia publiczna jasno dała do zrozumienia, że ​​nie ma wystarczająco złej tyranii, aby naprawdę się zbuntować.

„To państwo policyjne”, ostrzegają raporty. „My kontra oni. Wyalienowanie. Zalegalizowana segregacja. Opinia, która jeszcze w 2019r była czymś odrażającym, w 2021r stała się głównym nurtem. Restrykcja za restrykcją, reżim Paszportów Covidowych zniszczył więzy, które łączą nas wszystkich w jedno społeczeństwo”.

__________________

Źródła tego artykułu obejmują:

TheReaderApp.com

NaturalNews.com

__________________

Extreme covid fascism in Lithuania is making it impossible for the unvaccinated to live, Ethan Huff, 06/12/2021

Uzupełnienia:

Katolicka Litwa i kary dla niezaszczepionych
Litwa, kraj głównie katolicki, zniewolony przez sowieckie gułagi i nazistowskie obozy koncentracyjne, prze do wprowadzenia ekstremalnych środków, by ‘ekskomunikować’ niezaszczepionych z normalnych zajęć życia codziennego.  […]

__________________

Dlaczego odmawiamy walki
Dla każdej walki, która wydaje się potencjalnie trudna lub nieprzyjemna, służalczy chrześcijanin jest gotów wymyślić szlachetnie brzmiącą wymówkę, by pozwolić złu triumfować. Wtedy po cichu czuje się dumny z siebie […]

__________________

Szczepionkowy apartheid? Stop szantażom!
Media głównego nurtu, które we współpracy z rządami forsowały narrację opowiadającą się za szczepionkami, unikały doniesień o rezolucji. W menu na dziś danie dodatkowe. Artykuł w Church Militant opisujący dekret […]

__________________

Ulegnij albo umieraj!
Te inteligentne dusze, które nadal odmawiają „szczepienia” – przygotujcie się na wykluczanie, denuncjacje, monitorowanie, groźby, wyrzucanie ze społeczeństwa, odmowę usług, nękanie i być może jeszcze coś gorszego, ale nie wycofujcie […]

__________________

Armia Nowej Normalności czyli dlaczego to robią
(…) w despotycznym społeczeństwie ludzie, którzy są najbardziej pozbawieni honoru, są najbardziej nagradzani. Nie potrzebują zasług, osiągnięć, umiejętności, ani nawet mózgu. Wszystko, co muszą zrobić, to sprzedać swoje dusze i […] https://www.ekspedyt.org/2021/12/10/litwa-sanitaryzm-w-pelni/ AlterCabrio, 10 grudnia 2021

Z cyklu „Opowieści o dobrych policjantach” – Wersja australijska

Jason Morgan „Wydaje się jakby do tego doszło z dnia na dzień”

Jacob Gissane jest australijskim policjantem z jedenastoletnim stażem. Jego dziadek był detektywem w Sydney i przepracował w policji trzydzieści jeden lat. Jacob kontynuował rodzinną tradycję, pracując w tym samym mieście co dziadek. Jacob przez większość swojej kariery zawodowej pracował w jednostce ogólnej, a później w jednostce prewencji.

Powołanie Gissane’a jest szlachetne również w innym wymiarze. Jacob powiedział mi podczas wywiadu pod koniec listopada, że rozpoczął pracę w policji, aby uzyskać stabilność, dzięki której będzie mógł założyć dużą rodzinę. On i jego żona Sarah, są gorliwymi katolikami. Swoją czwórkę dzieci uczą w domu. W trakcie narzeczeństwa byli członkami parafii Novus Ordo, dopóki przyjaciel nie zapoznał ich z tradycyjną łacińską Mszą Świętą. Jacob i Sarah zawarli ślub w tradycyjnym rycie rzymskim. Obecnie uczęszczają na Mszę Tradycyjną w pobliżu swojego domu.

Jacob Gissane, jednak nie pracuje już jako policjant. Z przykrością zrezygnował 13 listopada 2021 roku. Polecenie wydane przez komisarza policji Nowej Południowej Walii postawiło Gissane’a w bezpośrednim konflikcie z własnym sumieniem. Mógł wstrzyknąć sobie eksperymentalne serum wykonane z komórek abortowanych dzieci, albo mógł odejść z pracy z czystym sumieniem.

Po bezskutecznych próbach skierowania sprawy do sądu, pozostawiono mu trzy wyjścia: zrezygnować na własną prośbę, przyjąć szczepionkę lub zostać zwolnionym. Jacob Gissane zdecydował się przedłożyć wolę Bożą nad swoją własną.

Przez wiele miesięcy przed tym wydarzeniem, Gissane również był nękany niepokojem. Pandemia koronawirusa oraz rządowe blokady i restrykcje, których uzasadnieniem była pandemia, postawiły Jacoba w pozycji nie do obrony.

„Praca w policji w stanie Nowa Południowa Walia zaczęła przeradzać się w egzekwowanie przepisów covidowych”- opowiada Jacob. „Zostałem przydzielony do patrolowania lotnisk, a dwa razy do kontroli granicznych. Nagle wszystko kręciło się wokół covid, a nie ścigania przestępców. Mam wrażenie, że doszło do tego z dnia na dzień”.

„Jacob ciężko pracował, starał się budować swoją karierę” – dodaje Sarah. „Chciał zostać detektywem. Był skupiony na swojej pracy. Był jednak wyraźnie zaniepokojony ograniczeniami dotyczącymi covid, które kazano mu egzekwować. Zasugerowałam, abyśmy pomodlili się o radę do Świętego Józefa.”

Ukojenie na wsi

Modlitwy Gissanów do Św. Józefa zostały wysłuchane.

„Poczułem radość w sercu na myśl o perspektywie przeprowadzki na wieś” – opowiada Jacob. „Poczułem powołanie do skupienia się na naszej rodzinie, zamiast na mojej karierze”.

Wkrótce zrobili coś, o czym nigdy nie myśleli: opuścili Sydney. Gissanowie przeprowadzili się do małego prowincjonalnego miasteczka w Nowej Południowej Walii.

„Przez jakiś czas wszystko było w porządku” – mówi Sarah. „Jacob mógł bywać w domu na rodzinnych obiadach i kolacjach. Wydawało nam się, że najgorsze jest za nami”.

„Przez pewien czas polityka policji była tu łagodniejsza”, dodaje Jacob. „W szczytowym okresie lokdałnów w wariancie Delta, policjanci byli zachęcani do egzekwowania nakazów Covidowych. Ale ja nigdy nie wystawiłem mandatu za Covid. Wyglądało na to, że uda nam się przetrwać burzę.”

„Terroryści” i „Ekstremiści” na celowniku australijskiego rządu

„Ale właśnie wtedy lokdałny przyszły także do nas,” mówi Sarah. „Nasz stan przechodził na gospodarkę opartą na szczepieniach, a niezaszczepieni stali się obywatelami drugiej kategorii.”

„Jeden z moich krewnych był właścicielem kawiarni. Miał wątpliwości co do  przyjęcia szczepionki, więc z tego powodu został zmuszony przez rząd do zamknięcia kawiarni. Nie pozwolono mu prowadzić własnego biznesu, ponieważ znajdował się w ‘ognisku Covidu’. Zamknął swój biznes i zastanawia się, co robić dalej”.

„Pracodawca mojej matki również wydał dyrektywę w sprawie szczepionek” kontynuuje Sarah. ” Została zwolniona z pracy za nieprzestrzeganie przepisów. Wiem o dwóch innych osobach, które są w trakcie zwolnienia z pracy, ponieważ ich pracodawcy nakazali im szczepienie.”

„Wielu katolickich biskupów w Australii przyjęło tę samą postawę co rząd” – mówi Jacob. „Pętla się zaciskała”.

Jacob mówi mi, że wprowadzono poprawki do ustawodawstwa dotyczącego inwigilacji (Surveillance Legislation Amendment Identify and Disrupt Bill 2021), które dają policji więcej uprawnień wobec terrorystów. Uprawnienia te obejmują zakłócanie danych i przejmowanie kontroli nad osobistymi kontami na platformach internetowych, nie tylko w celu gromadzenia dowodów, ale także w celu „gromadzenia danych wywiadowczych”.

Niestety, ci, którzy sprzeciwiają się nakazom, są obecnie określani przez australijski rząd jako „ekstremiści”, co sprawia, że wielu miłujących wolność Australijczyków obawia się tego, jak te uprawnienia mogą zostać wykorzystane przeciwko nim w przyszłości.

Retoryka towarzysząca próbom zachowania wolności wywołuje kolejne reakcje ze strony rządu. Na przykład, australijska senator Pauline Hanson próbowała wprowadzić ustawę Covid-19 Vaccination Status (Prevention of Discrimination) Bill 2021, aby „przywrócić wolność Australii”, jak to ujęli jej zwolennicy. W odpowiedzi, senator Hanson i jej zwolennicy zostali nazwani „ekstremistami” podczas debaty nad proponowaną przez nią ustawą.

Komunizm” w Australii: Covidowe „Gry wojenne”, Aborygeni w obozach

Z zewnątrz sytuacja w Australii wygląda bardzo źle. Wiele amerykańskich serwisów informacyjnych, nawet mediów reżimowych, informuje o drakońskich warunkach narzuconych przez rząd australijski własnym obywatelom.

Wewnętrznie, jak się wydaje, sytuacja wygląda jeszcze gorzej.

„Na Terytorium Północnym”, mówi mi Sarah, „rząd zarządził, że ci, którzy są w bliskim kontakcie z zarażonymi i mają pozytywny wynik na obecność wirusa, zostaną przeniesieni do obozów kwarantanny”. Wielu ludzi żyjących w tych odległych zbiorowościach jest pochodzenia aborygeńskiego. Rząd nazywa takie obozy, „Centrum Narodowej Odporności”. 

„W Australii Zachodniej, mówi Sarah, policja przeprowadza pięciotygodniową akcję, chodząc od drzwi do drzwi, co nazywają misją ‘edukacyjną’, aby rozwiać błędne informacje i ‘zachęcić’ ludzi do przyjęcia szczepionki. Akcja jest zarządzana przez koordynatora d/s szczepień w Australii Zachodniej i stanowego koordynatora ds. sytuacji kryzysowych, Chrisa Dawsona. Sydney było świadkiem podobnych scen oraz jednych z najsurowszych lokdałnów w tym roku, nawet z zaangażowaniem australijskich sił zbrojnych wspierających policję.

„Sprowadza się to do tego” – kontynuuje Sarah – „że rząd pierwotnie wyznaczył cel szczepień na poziomie siedemdziesięciu procent, ale tylko dziesięć procent ludzi zakasało rękawy, aby się zaszczepić. Rząd użył więc przemocy, aby osiągnąć swój limit. Następnie kontynuował przesuwanie tego limitu. Teraz wyznaczają cele na poziomie nawet dziewięćdziesięciu pięciu procent”.

Minister Pracy, Stuart Ayres oświadczył na konferencji prasowej, że „wszyscy są odpowiedzialni” za otrzymanie zastrzyku wzmacniającego, jeśli „chcą pozostać w pracy”.

„Myśleliśmy, że żyjemy w demokracji”, kontynuuje Sarah, „ale teraz widzimy, że jest to komunizm pod fasadą demokracji„.

Jacob powiedział mi, że wojsko jest zaangażowane w pomoc policji w transporcie ludzi do obozów na Terytorium Północnym. Jak można sobie wyobrazić, nie sprzyja to złagodzeniu obaw Australijczyków, że ich kraj zamienia się w państwo policyjne. 

Większość australijskich stanów przygotowuje obozy do kwarantanny” – mówi Sarah. „Obawiamy się, jak mogą one zostać wykorzystane w przyszłości. Premier Wiktorii, Daniel Andrews, wspomniał, że obozy budowane w Wiktorii mogą być w przyszłości wykorzystane dla osób nieszczepionych. Australia jest w tym momencie naprawdę przerażającym miejscem do życia„.

„Niestety”, dodaje Jacob, „nasz rząd nie przestrzegał praw człowieka przez ostatnie dwa lata, a wśród Australijczyków panuje poczucie strachu w związku z tym, jak sprawy mogą eskalować w nadchodzących miesiącach”.

Wygląda na to, że wszystko to zostało zaplanowane” – mówi Sarah. „Zbudowali odpowiedni aparat i teraz tylko realizują plan. Od lat postępowcy i globaliści są umieszczani na kierowniczych stanowiskach, nie tylko w rządzie, ale w całym życiu społecznym.”

Pytam Gissanów, jak to tego doszło? Podobnie jak wielu Amerykanów, zawsze myślałem o Australii jako o kraju, mówiąc wprost, Krokodyla Dundee – radosnego i serdecznego ludu, który potrafi spojrzeć na każdą sytuację z dobrej strony. Znałem osobiście wielu Australijczyków i nie potrafię sobie przypomnieć żadnego, który nie byłby przyjazny, dobrze wychowany, otwarty i gotowy do pomocy przyjacielowi. Jak to się stało, że taki wspaniały kraj i ludzie znaleźli się w tak głębokim i ciemnym dole?

Jacob odpowiada, że przez lata Australia była podkopywana od wewnątrz przez rozpasaną moralność. Parady LGBT, ” Sodomicki karnawał” w Sydney, obsesja wielokulturowości, atakowanie twardego australijskiego ducha przez establishment, przygotowały naród do poddania się tyranii cowida.

Na krótką metę „gry wojenne” mogą dotyczyć tylko Covid, ale w dłuższej perspektywie jest już oczywiste, że globaliści stosują w Australii tę samą taktykę obłędu i dezorientacji, którą stosowali w wielu innych miejscach na świecie.

Żadnych wyjątków dla funkcjonariuszy policji i ANZACS (wojska australijskie i nowozelandzkie)

Rząd australijski, pod każdym względem, szybko umacnia swoją tyranię.

„To, co widzimy teraz, to całkowite lekceważenie przekonań religijnych i obaw dotyczących wpływu szczepionki na zdrowie.” – mówi mi Jacob.

„W Nowej Południowej Walii”, kontynuuje, „bardzo mała grupa z kilkunastu tysięcy policjantów otrzymała zwolnienie ze szczepionki. Wszystkie wnioski o zwolnienie oparte na przekonaniach religijnych lub etycznych otrzymały odpowiedzi odmowne. Wyglądało to tak, jakby władze nawet ich nie czytały.

„Kiedy wnioskodawcy dostarczali zaświadczenia lekarskie, poświadczające możliwe zagrożenie dla wnioskodawcy, gdyby miała lub miał przyjąć szczepionkę, biuro komisarza wysłało swoich własnych lekarzy do ‘przeglądu’ tych wniosków. Według mojej wiedzy, nawet wnioski z załączonymi listami lekarzy były odrzucane.”

Nie jest też tak, że Australijczycy przyjmują to traktowanie bez sprzeciwu. Podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, w Australii odbywają się wielkie protesty przeciwko temu, co wielu określa mianem totalitaryzmu, komunizmu i tyranii władzy. Ale – podobnie jak w Stanach Zjednoczonych – establishment medialny w dużej mierze milczy na temat tych protestów.

„Około stu tysięcy ludzi wyszło na ulice w Sydney 20 listopada, aby zaprotestować przeciwko obowiązkowym szczepieniom i ogólnemu zamachowi na wolność Australijczyków” – mówi Sarah. „Prasa głównego nurtu zminimalizowała te ogromne manifestacje. Używają pejoratywnych określeń, takich jak ‘antyszczepionkowcy’ i ‘antyrządowi’ manifestanci. Te określenia dzielą społeczeństwo i odwracają uwagę od prawdziwych problemów, czyli utraty naszych wolności.”

Jacob wspomina Monicę Smit, która, jak czytelnicy The Remnant pamiętają, została uwięziona w Australii za zorganizowanie protestu przeciwko obowiązkowi szczepień. Smit została również aresztowana za relacjonowanie działań policyjno-administracyjnych swojego rządu w ramach swojej pracy dziennikarskiej.

Jednak nie wszyscy protestujący byli traktowani jednakowo.

„Antifa zorganizowała kontr-protest  w Melbourne” – mówi mi Jacob. „Zobaczyliśmy podwójne standardy. W poprzednich tygodniach widziano, jak policja używała gumowych kul wobec przeciwników szczepień. Kiedy w Melbourne tłumy Antify stały się agresywne wobec dziennikarza, kazano mu odejść, ponieważ zakłócał spokój. Protestującym z Antify pozwolono kontynuować protest pomimo ich agresywnego zachowania.

To wszystko  powoduje, że wielu Australijczyków z wielkim smutkiem patrzy na swój kraj. „Istnieje poczucie strachu przed publicznym wypowiadaniem się o tym, co się tutaj dzieje. Martwisz się o swoją rodzinę i o konsekwencje, jakie mogą wyniknąć z tego, co mówisz” – mówi Sarah.

„Zobaczyłam w Internecie zdjęcie z protestu, który odbył się 20 listopada w Sydney”, kontynuuje Sarah. „Był na nim weteran ANZAC, mężczyzna obwieszony medalami. Wyglądał jakby był weteranem wojny w Wietnamie”.

ANZACS to legendarni żołnierze z Australii i Nowej Zelandii, którzy walczyli z ogromnym męstwem w kampaniach pierwszej i drugiej wojny światowej, a także w innych konfliktach, w tym w Wietnamie.

„Bardzo mi było smutno, gdy go zobaczyłam” – powiedziała Sarah. „On i jemu podobni walczyli o wolność przeciwko nazistom i komunistom. Teraz, jako już starszy człowiek, wrócił do walki o uwolnienie swojej ojczyzny od tych samych sił, które zniewoliły tak wiele innych miejsc na świecie.”

Okrucieństwo Covidowego Porządku Świata 

W końcu nadszedł dzień, w którym szef Jacoba postawił mu ultimatum. Komisarz policji Nowej Południowej Walii, Michael Fuller, dał wszystkim funkcjonariuszom do wyboru: albo poddanie się szczepieniu, albo rezygnację z pracy na własne żądanie, albo zwolnienie.. Jacob wyczerpał cały swój płatny urlop, walcząc z obowiązkiem szczepienia. Wraz z kilkuset kolegami policjantami, starał się o wniesienie pozwu zbiorowego. Nie powiodło to się jednak z powodu braku funduszy.

Po zasięgnięciu dalszej niezależnej porady prawnej i rozmowie ze związkiem zawodowym policjantów, funkcjonariusze zostali poinformowani, że zaskarżanie komisarza będzie daremne. Ich los był przesądzony.

„Funkcjonariuszom powiedziano, że będą mogli sami się reprezentować w sądach” – mówi Jacob. „Ale ja nie mam pojęcia, jak to zrobić, a jeśli nawet profesjonalni prawnicy nie wezmą naszych spraw, to jak my  moglibyśmy to zrobić?”

Chaotyczne ograniczenia cowidowe mogą łatwo przerodzić się w okrucieństwo.

„Znam kilku policjantów, którzy podupadli na zdrowiu psychicznym z powodu tych przepisów”, kontynuuje Jacob, jego głos się obniża. „Niektórzy zostali zdiagnozowani z PTSD (zespół stresu pourazowego) z powodu tego, co widzieli na służbie. Potem nadszedł obowiązek szczepień i to doprowadziło ich na skraj wytrzymałości nerwowej. Oddali tej pracy swój umysł, teraz władza zażądała ich ciała.”

A także ich duszy, pomyślałem sobie.

„Nie chodzi tylko o policję, ale o wszystkich” – dodaje Jacob. „Znam ojca dziesięciorga dzieci, katolika, który żyje teraz z oszczędności, sprzedaje meble, aby zapłacić za prąd i nakarmić swoją rodzinę, oczekując, aż zakończy się ostatnia runda lokdałnu w połowie grudnia. Ma nadzieję, że wtedy będzie mógł poszukać jakiejś pracy.

„Na razie wszyscy ufamy Bogu”.

Nie wszyscy Australijczycy są jednak w tak tragicznym położeniu. Wydaje się, że wielu biskupów radzi sobie doskonale. Na przykład, w połowie grudnia mija termin, do którego arcybiskup Brisbane, Mark Coleridge zobowiązał księży, aby byli w pełni zaszczepieni. Księża, którzy nie zastosują się do tego wymogu, zostaną poproszeni o dobrowolne ustąpienie z obowiązków duszpasterskich. Księża, którzy nie ustąpią po tym jak zostaną o to poproszeni, mogą zostać suspendowani. „Nie będę brał pod uwagę sprzeciwu sumienia” – pisze abp Coleridge. Stanowisko pracy zaszczepionego arcybiskupa jest jak na razie bezpieczne.

Słuchaj Boga, bez względu na koszta”

Gissanowie mieszkają w mieszkaniu służbowym. Być może będą mogli zostać tam do lutego, ale jeśli miejsce Jacoba zostanie szybko obsadzone, komendant ma prawo ich eksmitować z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Wydaje się to prawdopodobne, Gissanowie mówią mi, że kiedy tylko komendant znajdzie kogoś na miejsce Jacoba, tak właśnie zrobi.

„Nie wiemy, czy pozwolą nam tu zostać na Boże Narodzenie” – mówi Sarah. Wspomina o rodzinie Hancocków, przedstawionej w ostatniej odsłonie „Opowieści o dobrych policjantach” w The Remnant.

„Mój mąż i ja jesteśmy w podobnej sytuacji” – kontynuuje Sarah. „Myślimy o nich i modlimy się za nich. Oni nie są jedyni. My też mamy już pudła do przeprowadzki i też zaczynamy się pakować”.

Podobnie jak Hancockowie, Gissanowie też się przeprowadzają i również nie wiedzą, skąd odbiorą następną wypłatę.

„Poszedłem dzisiaj na rozmowę o pracę” – mówi mi Jacob. „Podejmę każdą pracę. Będę się uczył nowych umiejętności. Być może skończę jako traktorzysta na pobliskiej farmie. Farmerzy powiedzieli mi, że to będzie dobre miejsce na przetrwanie pandemii”.

Wciąż jednak pozostaje niepewność.

Nigdy nie odmawialiśmy tak wielu nowenn” – mówi Sarah.

„Z całego serca wierzymy, że to  Św. Józef wyprowadził nas z miasta, tuż przed najgorszymi restrykcjami covidowymi” – mówi Jacob. „Gdybyśmy zostali, byłbym bez pracy o wiele wcześniej, a także utknąłbym z kredytem hipotecznym i nie miałbym jak utrzymać rodziny”.

Droga przed nimi jest wyboista , ale Gissanowie są pewni, że Bóg ma plan na ich życie.

Jest to rodzaj „nauczania zdalnego”, uczymy się ufać Bogu.

Pytam Gissanów, czy mają coś, czym mogliby się podzielić z amerykańskimi czytelnikami The Remnant.

„Zaufajcie Bogu”, powtarza Sarah. „Podążajcie za Bogiem, bez względu na koszta. Zaufajcie Mu i temu, do czego Was  wzywa”.

Jacob przytakuje.

„Wprowadzamy naszą wiarę w czyn” – mówi Jacob. „Bóg będzie nas utrzymywał i opiekował się nami, ale od kiedyż to wiara katolicka nie wiąże się z cierpieniem?

„Oto, co chcę powiedzieć Amerykanom: Reagujcie na tyranię zawczasu. Reagujcie z wyprzedzeniem. Nie poddawajcie się. Jeśli dasz tyranom cal, oni wezmą milę.

Jason Morgan

Tłum. Sławomir Soja

Źródło: The Remnant (December 9, 2021) – «GOOD COP FILES AUSTRALIAN EDITION: “Follow God, Stand Up to Covid Totalitarianism”»

Andreas Noack, chemik o “szczepieniach”; „grafenowe ostrza przecinają żyły…” ZAMORDOWANY.

Pięć dni po opublikowaniu filmu lekarz został napadnięty i zamordowany, jak mówi nam jego żona. Zamordowany chemik Andreas Noack powiedział : wordpress.com/JhmvUJKM/wp-1638198950691.mp4

We wszystkich badanych zaszczepionych znaleziono wodorotlenek grafenu. Tlenek grafenu tworzy w krwiobiegu struktury o szerokości około 50 nm i grubości 0,1 nm. Są bardzo cienkie, ale bardzo mocne. Działają jak małe żyletki w krwiobiegu, które mogą przecinać naczynia krwionośne. Nie ulegają rozkładowi. Gdy znajdą się w krwiobiegu, pozostaną tam na zawsze ( chyba że osoba otrzyma transfuzję krwi w celu ich usunięcia ). Jego wpływ na naczynia krwionośne ma charakter kumulacyjny. Im dłużej pozostają w krwiobiegu, tym więcej uszkodzeń naczyń krwionośnych z biegiem czasu. Powoduje to problemy z krwawieniem w całym ciele.

Opowiada o badaniu dr Campry, stwierdzając, że nie jest to tlenek grafenu, ale wodorotlenek grafenu . W nanoskali można je opisać jako biologicznie nierozkładalne ostrza. To jak rosyjska ruletka, przecinają naczynia krwionośne. Jeśli wstrzykniesz szczepionkę do żyły, ostrza będą krążyć we krwi i przecinać nabłonek. Jeśli na ofiarach zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, nic nie zostanie znalezione. Ostrza krążą we krwi, więc zdrowi sportowcy padają martwi. Ludzie zapadają się i mają drgawki po szczepieniu. Mieli pecha w rosyjskiej ruletce.

A teraz chcą zaszczepić dzieci. Szczepionka nie jest zatwierdzona i już ją wstrzykują. Czy uważasz, że pediatra wie, czym jest tlenek grafenu? Potrzebna jest debata naukowa. Teoria mRNA jest odchyleniem, rozproszeniem. Jako specjalista od węgla, ludzie nie mogą opaść z mRNA. Twierdzi, że wiedząc o tym, każdy, kto kontynuuje wstrzykiwanie, jest mordercą. Dr Noack był specjalistą od węgla aktywowanego. Stwierdza, że ostrza w skali nano, które pozostają w ciele na zawsze. Przecinają naczynia krwionośne. Dlatego zdarzają się wszystkie choroby sercowo-naczyniowe. I nie ulegają degradacji. Wszystkie zaszczepione osoby muszą podpisać, że biorą na siebie pełną odpowiedzialność. Lekarze nie znają się na chemii i dokonują masowych morderstw. Udostępnij film i wyślij go do polityków i lekarzy. Jeśli kontynuują szczepienie, są zabójcami.

Jego ciężarna żona mówi, że umarł za nas wszystkich i prosi nas o pomoc :

Napaść i aresztowanie dr. Andreas Noack w 2020 roku

Jak wtedy napisałem, w transmisji na żywo Andreas udzielał porad zdrowotnych dotyczących niechemicznych i niefarmakologicznych naturalnych terapii, kiedy policja włamała się, aby zakłócić transmisję na żywo i aresztowała go. To jest siła Big Pharma, która nie wspiera naturalnych zabiegów. wordpress.com/GB5vbDvU/wp-1638204675763.mp4

Film przedstawiający policję przeprowadzającą nalot SWAT na tego samego chemika. Najwyraźniej wolność wypowiedzi przeciwko oficjalnym obowiązkom jest uważana przez policję Gestapo za terroryzm.
Film dr. Noacka został usunięty z Twitterahttps://twitter.com/JosDaz14287888/status/1465225552906887169
Kanał telegramu doktora Noacka na wypadek, gdyby mógł rzucić jakiekolwiek światło– NOMORELOOP?

Uszkodzenie DNA
Ze względu na swój mały rozmiar, dużą powierzchnię i powierzchnię, tlenek grafenu (GO) może mieć znaczące właściwości genotoksyczne i poważne uszkodzenia DNA, na przykład fragmentację chromosomów, pęknięcia nici DNA, mutacje punktowe i addukty DNA oraz zmiany oksydacyjne.

HealthBest autorstwa Juan Zaragoza
Po zamieszaniu spowodowanym wiadomościami, chcę wyjaśnić, że niektóre z wypowiedzi dr Andreasa Noacka w jego filmie są weryfikowalne, a także możliwe, zostały udokumentowane i powinny być dogłębnie przestudiowane jako realna możliwość.

Fizyczne zniszczenie
Grafen jest unikalnym nanomateriałem w porównaniu z innymi sferycznymi lub jednowymiarowymi nanocząstkami ze względu na swoją dwuwymiarową strukturę z węglami sp2. Fizyczne oddziaływanie nanocząstek grafenu z błonami komórkowymi jest jedną z głównych przyczyn cytotoksyczności grafenu [7, 170, 171]. Grafen ma wysoką zdolność wiązania się ze strukturami α-helikalnymi peptydów dzięki korzystnej krzywiźnie powierzchni [172]. W stężeniu większym niż 75 µg/ml nieskazitelny grafen silnie przylegał do powierzchni komórek RAW 264,7 i powodował nieprawidłowe rozciąganie błony komórkowej [104]. Silne hydrofobowe oddziaływania GNF z błoną komórkową prowadzą do morfologicznego rozszerzenia filopodialnej F-aktyny i dysfunkcji cytoszkieletu. Co więcej,ostre krawędzie GNS mogą działać jak „ostrza”, wprowadzając i przecinając błony komórkowe bakterii [173]. Ponadto GO również uszkadzał bezpośrednio zewnętrzną błonę bakterii E. coli, powodując uwalnianie składników wewnątrzkomórkowych [173]. Jednak obrazy TEM ujawniły, że wstępne powlekanie GO FBS wyeliminowało zniszczenie błon komórkowych [166].

To prawda, że toksyczność grafenu zależy od dawki, wielkości cząstek, liczby jego warstw i rodzaju grafenu, o którym mówimy. Sama możliwość, że znajduje się ona w fiolkach i nie została zadeklarowana jako składnik, powinna prowadzić do niezależnych audytów zawartości szczepionek przez różne agencje leków, zarówno w kraju, jak i za granicą.

Zaskakujące jest to, że wszyscy ufamy temu, co sam producent powiedział o swoim produkcie, nawet jeśli nie ujawnił wszystkich składników (niektóre są tajne). Nie zapominajmy, że producenci tacy jak Pfizer zostali skazani za praktyki przestępcze i ukrywanie informacji.

Mówi się, że obecność grafenu wynika z „zanieczyszczenia”, więc powinni zadać sobie pytanie: w jaki sposób ta sama trucizna dostała się do fiolek różnych producentów, z różnych laboratoriów w różnych krajach?

Tlenek grafenu, jak udokumentowano w różnych badaniach naukowych, nie jest i nie może być „prostym zanieczyszczeniem”, nie jest to pył, który przedostał się w niejasny sposób do fiolek, a raczej wygląda jak cyjanek o cichym i wyrafinowanym mechanizmie działania.

Stosowanie tego produktu należy natychmiast przerwać. I jest rzeczą oczywistą, że fiolki niosą „śmieci” widoczne gołym okiem, co zweryfikowali dr Flemming (który nie zweryfikował ich natury) i dr Campra, który zweryfikował naturę niektórych z tych obiektów widocznych pod światło w mikroskopie. nih.gov/labs/pmc/articles/PMC5088662/

ejercitoremanente.com/2021/11/30/oxido-de-grafeno-cuchillas-del-adn/

ejercitoremanente.com/…do-por-hablar-sobre-el-grafeno-es-una-ruleta-rusa/

TRANSKRYPCJA VIDEO

18 listopada 2020 r. znany niemiecki chemik i jeden z czołowych unijnych ekspertów od grafenu, dr Andreas Noack, został aresztowany przez uzbrojoną jednostkę policji w trakcie transmisji na żywo w YouTube .

26 listopada 2021 roku, zaledwie kilka godzin po opublikowaniu najnowszego filmu o tlenku grafenu i wodorotlenku grafenu, zmarł nagle.

W tym filmie ujawnia, że dr Pablo Campra z University of Almeria przeprowadził niedawno badanie metodą spektroskopii Micro-Raman nad szczepionką i odkrył, że grafen wykryty w szczepionce Vaxx nie był tlenkiem grafenu (GO), ale wodorotlenkiem grafenu (GHO). ), która jest niezwykle stabilną cząsteczką, która nie ulega biodegradacji, więc zasadniczo pozostaje w twoim systemie na zawsze.

To bardzo zła wiadomość dla biorców szczepionki, ponieważ opisuje on cząsteczki wodorotlenku grafenu jako „najostrzejsze obiekty, jakie można sobie wyobrazić, ponieważ mają grubość tylko jednego atomu… ogromną cząsteczkę, która jest niezwykle ostra”.

Innymi słowy, cząsteczki wodorotlenku grafenu w szczepionce vaxx zachowują się jak nano-brytki, które przecinają nabłonkową wyściółkę żył biorców, co jego zdaniem jest przyczyną zakrzepów krwi i nagłych zgonów obserwowanych ostatnio u tak wielu czołowych sportowców.

Uważa, że to przypadek „rosyjskiej ruletki”, w której strzykawka podająca domięśniowo nieumyślnie przebije żyłę, umożliwiając przedostanie się GHO do krwiobiegu, rozcinając nabłonek w naczyniach krwionośnych nieszczęsnych biorców.

Mówi tutaj: „Uderzasz w żyłę, czy nie? Czy pozostaje w mięśniu? Wtedy jest mniej toksyczny. Ale jeśli trafisz w żyłę, a partie zawierają różne ilości GHO, musisz wiedzieć, że tniesz ludzi od środka”.

Niestety, mówi, że większość lekarzy nie jest zaznajomiona z tymi nowymi nanomateriałami i nie ma pojęcia o szkodach, jakie mogą wyrządzić organizmowi ludzkiemu, a wodorotlenek grafenu nie pojawia się w testach toksykologicznych.

Mówi o Austrii: „Oni jako pierwsi narzucili mandat na szczepionkę. Zabijają cały naród austriacki. Za to odpowiedzialny jest pan Schallenberg. Potrzebuje odpowiednich konsultantów. Mieliśmy kiedyś Austriaka, który sprowadził cierpienie i śmierć na Europę. Apeluję o udostępnienie tego filmu na wszystkich kanałach.

„Pan Schallenberg potrzebuje tysięcy lub setek tysięcy listów. Musi wiedzieć, że to brzytwa, to sposób na zabicie. A jeśli o tym wie i kontynuuje, jest masowym mordercą. Podąży śladami Hitlera”.

Od tego czasu jego ciężarna partnerka opublikowała filmy, w których wyraża przekonanie, że mógł paść ofiarą ataku z użyciem jakiejś broni radiologicznej, ponieważ mówi, że mówił o tym, że „oni” mają tego rodzaju technologię.

***

TRANSKRYPCJA

Dr Noack:
Na Uniwersytecie w Almerii jest profesor Pablo Campra. Badał szczepionki pod kątem obecności tlenku grafenu za pomocą spektroskopii Micro-Raman . Jest to nauka o częstotliwościach. Istnieją pasma częstotliwości. Dwa z tych zespołów są ważne. Pokazują, że nie jest to tlenek grafenu, a raczej wodorotlenek grafenu.

Chciałbym wyjaśnić, czym jest wodorotlenek grafenu. To jednowarstwowy węgiel aktywny. Są pierścienie C6. Znaleźli to we wszystkich próbkach. Każdy róg to próbka węgla. To jest w nanoskali. Trochę to zmniejszę. Jeśli ma długość 50 nm, to pod rząd jest 500 pierścieni.

Są to grupy hydroksylowe (OH). W tlenku grafenu mamy podwójnie związany tlen, a w wodorotlenku grafenu mamy grupę OH.

Elektrony są zdelokalizowane (w pełni mobilne).

Kawałek ma długość 50 nm, ale grubość tylko 0,1 nm. Te struktury C6 są niezwykle stabilne. Możesz zrobić z tego klocki hamulcowe. Nie ulega biodegradacji. Te struktury w nanoskali najlepiej można opisać jako żyletki.

Te żyletki są wstrzykiwane do ciała. Żyletki w skali nano, grubość tylko jednej warstwy atomowej. Stosunkowo szerokie i wysokie, są brzytwą, nie ulegają biodegradacji.

Grupy (OH) hydroksylowe mogą odszczepiać proton. Kiedy proton zostaje odszczepiony, GOH zyskuje ładunek ujemny, rozrzucony po całym układzie. Jest to w zasadzie kwas. Dobrze zawiesza się w wodzie ze względu na ładunek ujemny.

Są to więc żyletki rozprowadzone równomiernie w cieczy. To jest w zasadzie rosyjska ruletka.

W tej kobiecie widać bardzo wyraźnie, że przecina naczynia krwionośne. Naczynia krwionośne mają komórki nabłonkowe jako wewnętrzną wyściółkę. Nabłonek jest niezwykle gładki jak lustro i jest cięty przez te żyletki. To jest tak niebezpieczne. Jeśli wstrzykniesz szczepionkę do żyły, brzytwy będą krążyć we krwi i przecinać nabłonek.

Najważniejsze jest to, że testy toksykologiczne wykonuje się na szalkach Petriego i tam niczego nie znajdziesz.

Są to najostrzejsze obiekty, jakie można sobie wyobrazić, ponieważ mają grubość tylko jednego atomu. To ogromna cząsteczka, która jest niezwykle ostra.

Jestem ekspertem od węgla aktywnego. W swojej pracy doktorskiej przekształciłem tlenek grafenu w wodorotlenek grafenu. Dołączyłem do czołowego światowego producenta węgla aktywnego. Po roku zajmowałem się nowymi produktami z węglem aktywnym. Kupiliśmy małą firmę niedaleko Newcastle w Anglii. Byłem odpowiedzialny za „nowe produkty węglowe” w całej Europie.

Byłem w poszukiwaniu aplikacji. Jeśli przeprowadzisz autopsję ofiar, nic nie znajdziesz. Toksykolodzy przeprowadzają swoje testy na szalkach Petriego. Nie wyobrażają sobie, że istnieją struktury, które mogą rozcinać naczynia krwionośne. Są zdjęcia zakrzepłej krwi wychodzącej z nosa. Ludzie wykrwawiają się na śmierć wewnętrznie, zwłaszcza najlepsi sportowcy, którzy padają martwi, mają szybko płynącą krew. Im szybszy przepływ krwi, tym więcej szkód wyrządzą brzytwy.

Jako chemik, kiedy wstrzykujesz to do krwi, wiesz, że jesteś mordercą. To nowy materiał. Toksykolodzy jeszcze o tym nie wiedzą.

Nagle nabiera sensu, że pacjenci wyglądają tak i że najlepsi sportowcy z wysokim krążeniem krwi – całkowicie zdrowi – nagle umierają.

Widzisz, jak ludzie załamują się natychmiast po szczepieniu i mają atak. Ci ludzie mieli pecha w rosyjskiej ruletce. Bardzo prawdopodobne, że strzykawka trafiła w żyłę.

Pytanie, które musicie zadać politykom i lekarzom, pytanie, które lekarze powinni zadać firmie Pfizer, brzmi: Dlaczego te żyletki są w szczepionce?

Teraz chcą zmusić do szczepienia dzieci od 5 roku życia.

Ten facet to dr Szekeres, prezes Austriackiej Rady Lekarskiej.

(Odtwarza wideo dr Szekeresa)

Kotwica wiadomości: W Wiedniu jest już możliwe, dzięki promocji „poza etykietą”, aby zaszczepić dzieci w wieku od 5 do 11 lat.

Dr Noack: (Zatrzymuje wideo i komentarze) Ładne słowo, „uodparniać”.

Kotwica wiadomości: Tak więc będziemy mieli mandat vaxxine, ale nie jest jasne, jakie ograniczenia wiekowe mają zastosowanie. Jaki limit wiekowy byś zaproponował?

Dr Szekeres: Ogłosiłbym mandat na szczepionkę dla wszystkich kwalifikujących się do szczepienia i zatwierdzonych przez władze europejskie. Obecnie oznacza to młodzież w wieku 12 lat i więcej. Spodziewamy się, że w ciągu najbliższych kilku dni europejskie agencje zaczną udzielać szczepień dla dzieci w wieku 5 lat i starszych. Jak słusznie mówisz, obecne szczepienie jest „pozarejestrowane”.

Dr Noack: (Zatrzymuje wideo i komentuje) „Poza etykietą” oznacza, że szczepienie nie jest zatwierdzone, ale już je wstrzykują. W tym momencie można to nazwać tylko strzałem śmierci.

Dr Szekeres: Po szeroko zakrojonych konsultacjach z pediatrą to –

Dr Noack: (Zatrzymuje wideo i komentarze) Pediatra? Myślisz, że pediatra rozumie, czym jest tlenek grafenu? Jest inny wywiad, w którym mówi, że uważa, że z medycznego punktu widzenia „dobre” jest zaszczepienie ludności siłą. Ważnym pojęciem w nauce jest spór – debata naukowa.

Podstawą medycyny czy farmacji jest chemia. Ten lekarz nie ma pojęcia o chemii. Zupełnie nowe substancje nieznane naturze są wprowadzane (wraz ze szczepionkami). Wszyscy mówią o informacyjnym RNA, który ma złożone działanie. Teoria mRNA jest złożona, ale każdy chemik rozumie, do czego służy (tlenek grafenu).

Widzisz, że mRNA jest prawdopodobnie dywersją. Nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek był w stanie dać mi, jako specjaliście od węgla, właściwe wyjaśnienie, dlaczego te żyletki z włókna węglowego są w vaxxine.

To jest wojna.

Rozpraszają nas informacyjnym RNA. Ale ludzie nie mogą tak szybko paść z tego zaraz po wstrzyknięciu. Dzieje się coś innego i należy zbadać ten efekt.

Twierdzi, że jest specjalistą. Najwyraźniej austriaccy lekarze nie mają mądrzejszego faceta niż ten. Jest lekarzem, który nie rozumie chemii, albo jest przestępcą, albo masowym mordercą.

Po badaniu hiszpańskiego lekarza oficjalnie stwierdzono, że (wodoro)tlenek grafenu w nanoskali znajduje się w szczepionce. Jest więc jasne, że wstrzykiwane są żyletki. Więc prawdopodobnie jest niekompetentny.

Jeśli chcesz zaszczepić populację siłą, musisz bardzo ostrożnie odrobić pracę domową. Bo jeśli coś jest nie tak z zastrzykiem, zabijesz całą populację kraju.

Musisz zważyć ryzyko. Jak niebezpieczna jest korona? Jak niebezpieczny jest zastrzyk?

Ten facet zastanawia się, czy ludzie powinni być związani przed wstrzyknięciem. I jest najlepszym lekarzem!

Czy lekarze w Austrii są tak niekompetentni, że nie rozumieją podstawowej chemii, na której opiera się medycyna? W takim razie powinni zrzec się licencji!

Każdy lekarz w Austrii, który po tym, jak te informacje są już upublicznione i nadal je wstrzykuje, jest mordercą.

Nie jestem facetem w dziedzinie węgla. W tej dziedzinie mam doktorat. Pracowałem dla największego na świecie producenta węgla aktywnego w obszarze nowych produktów węglowych. Jestem prawie jedynym Europejczykiem, który odwiedził innych ekspertów w Pittsburghu.

Następnie założyłem własną firmę z węglem aktywnym. Żywicę papier i przerabiam na membrany z węgla aktywnego. Możesz skaleczyć sobie ręce tym zwęglonym papierem. Był niezwykle ostry. Mam dobry pomysł, co robi ten wodorotlenek grafenu.

To jest rosyjska ruletka. Trafiasz w żyłę, czy nie? Czy pozostaje w mięśniu? Wtedy jest mniej toksyczny. Ale jeśli trafisz w żyłę, a partie zawierają różne ilości GHO, to musisz wiedzieć, że tniesz ludzi od środka.

I jest to bardzo inteligentna trucizna, ponieważ normalny toksykolog pracujący z szalkami Petriego nie może jej znaleźć, ponieważ się nie porusza.

Toksykolodzy po prostu nie spodziewają się żadnych maszynek do golenia w nanoskali, ale jako chemik mogę powiedzieć, że jesteśmy absolutnie pewni, że jest tam wodorotlenek grafenu. Są to żyletki w nanoskali. Teraz chcą wstrzykiwać dzieciom te brzytwy w rozmiarze nano.

Chcę, żeby dr Szekeles wyjaśnił, co te żyletki robią w tych zastrzykach. Musi to również wyjaśnić swojemu szefowi, panu Schallenbergowi (kanclerz Austrii). Jest prawdopodobnie także konsultantem premiera Austrii, pana Schallenberga.

Pan Schallenberg, który jest prawnikiem, odpowiada za wybór odpowiednich konsultantów. Jeśli narzuci tę szczepionkę wszystkim Austriakom, MUSI wybrać odpowiednich konsultantów. Jest prawnikiem, nie zna się na medycynie, ale jego praca polega na wyborze konsultantów kompetentnych i odpowiada za wybór konsultantów niekompetentnych.

Jako chemik ręczę za to, że są to żyletki w nanoskali. Możesz zrobić klocki hamulcowe ze struktur węglowych, które trwają wiecznie. Ten materiał ma zerową biodegradowalność. Pozostaje w ciele na zawsze. Nawet jeśli ludzie nie padają martwi od razu, małe naczynia krwionośne są cięte, ale niewiele.

Niszczy serce. Wszystkie ataki serca, wszystkie udary. Jako lekarz musisz zadać sobie pytanie, skąd to się bierze?

Jeśli rozumiesz, że wstrzykiwane są nano żyletki, jasne jest, dlaczego pojawiają się wszystkie choroby sercowo-naczyniowe. Serce jest pocięte, mózg pocięty. Naczynia krwionośne są pocięte. Te struktury grafenowe (inaczej jednowarstwowy węgiel lub jednowarstwowy grafit) są tak stabilne. Każdy chemik to wie. Nie ulegają degradacji. Struktura ma długość 50 nm i grubość 0,1 nm. Oczywiście to brzytwa. Każdy chemik to wie.

Nie bez powodu komórki nabłonka są wyjątkowo gładkie, ale po pocięciu stają się szorstkie i przywierają do nich. Do tej pory każdy idiota może to wstrzyknąć i kiedy trafią do żyły. Dla mnie to rosyjska ruletka.

Oto szalka Petriego. Normalne testy toksykologiczne na szalce Petriego. Ten materiał nie bez powodu jest uznawany za „szczepionkę eksperymentalną”. Nie wiedzą, co się stanie.

Każdy zaszczepiony podmiot musi podpisać, że bierze na siebie pełną odpowiedzialność. Upłynie 50 lat, zanim kontakty z Pfizerem zostaną opublikowane. Co jest w tych umowach? Dlaczego 50 lat?

W Niemczech czy Austrii nie ma nikogo z moim doświadczeniem. Wiodący niemiecki specjalista ds. węgla, dr Harmut von Kienle był moim mentorem przez rok. Napisałem swoją pracę magisterską z tego zakresu. Rozpocząłem swoją działalność w tej dziedzinie i wygrałem konkurs na biznesplan w Wolfsburgu. Wygrałem w konkursie 75 000 marek niemieckich (87 500 euro). Otrzymałem kapitał wysokiego ryzyka w wysokości 6 milionów marek (3 miliony euro). Miałem dziesięciu programistów do opracowania tych wszystkich nowych produktów węglowych. Wiem o czym mówię.

Każdy chemik na czacie jest proszony o odrzucenie mnie lub wyrażenie innej opinii. Wszyscy jesteście zaproszeni do powiedzenia mi, że się mylę.

Sir Karl Popper wyjaśnił podstawy nauki: Hipoteza, obalenie. Popper powiedział, że lepiej zabijać teorie niż zabijać ludzi. Cała populacja ma zostać wstrzyknięta. Dokładnie tak, jak mówi Popper, jeśli nadal będziesz ujeżdżać tę morderczą teorię, musisz być bardzo ostrożny.

Jako pierwsi narzucili mandat na szczepionkę. Zabijają cały naród austriacki. Za to odpowiedzialny jest pan Schallenberg. Potrzebuje odpowiednich konsultantów. Mieliśmy kiedyś Austriaka, który sprowadził cierpienie i śmierć na Europę. Apeluję o udostępnienie tego filmu na wszystkich kanałach.

Pan Schallenberg potrzebuje tysięcy lub setek tysięcy listów. Musi wiedzieć, że to brzytwa, to sposób na zabicie. A jeśli o tym wie i kontynuuje, jest masowym mordercą. Podąży śladami Hitlera.

To musi wyjść teraz! Jestem gotów porozmawiać o tym materiale z każdym. Jako chemik mówię, że to są żyletki i zauważam, jak mało lekarze wiedzą o chemii. Ale robią chemię w ciele. U małych dzieci, u kobiet w ciąży.

A teraz wy, lekarze, wiecie, co robicie i jeśli nadal wstrzykujecie, jesteście mordercami.

Wyjdź, wypisz to, daj to swojemu lekarzowi, daj to swoim politykom. A jeśli będziesz kontynuować, obiecuję ci, że żaden sąd na świecie cię nie uratuje.

To, co robisz, to masowe morderstwo. Austria ponosi odpowiedzialność. Rozpoczęli mandat szczepionek.

A pan, panie Schallenberg, potrzebujecie najlepszych konsultantów. A jeśli nie jesteś w stanie wyselekcjonować najlepszych konsultantów, jesteś niekompetentny i musisz zrezygnować. To samo z ministrem zdrowia. Jak kompetentny jesteś?

Czy jesteś gotowy, aby wstrzyknąć całej ludności Austrii żyletki, które nie ulegają biodegradacji?

Udostępnij film, zapisz go, włóż na pendrive’a i wyślij do polityków i lekarzy. Wyjaśnij im: jeśli nadal to robią, są mordercami.

Oryginalny artykuł tutaj; ( forbiddenknowledgetv.net/…ublishing-the-secret-of-the-vaxx-dr-noack-is-dead/ )justice4poland.com/…ublishing-the-secret-of-the-vaxx-dr-noack

Czy rząd pozwoliłby Jezusowi wyleczyć COVID?

W latach 90-tych obserwowałem proces federalny w sali sądowej w Los Angeles. Oskarżonemu postawiono zarzut sprzedaży leków medycznych bez licencji.
Oskarżony był przygotowany, aby argumentować, że a) sprzedawana przez niego substancja była naturalnie produkowana w organizmie i b) była skuteczna.
Prokuratura wniosła o wykluczenie tych zeznań, uzasadniając to tym, że są one nieistotne.
Sędzia się zgodził. Proces był więc paskudny, brutalny i krótki. Oskarżony został uznany za winnego i skazany na kilka lat więzienia.
Tak właśnie działa biurokracja federalna. “Czy masz wydaną przez rząd licencję na uzdrawianie? Nie? Jesteś przestępcą.”
Wierzę, że gdyby Jezus z Nazaretu chodził po ziemi dzisiaj, w Stanach Zjednoczonych, zostałby aresztowany na tej samej podstawie.
Byłoby tak szczególnie, gdyby leczył COVID.
(Oczywiście, jak udowadniam od ponad roku, wirus, SARS-CoV-2, nie istnieje. Dlatego też COVID nie istnieje. W większości przypadków, choroby grypopodobne i inne tradycyjne choroby płuc zostały przepakowane i przemianowane na “COVID”. Tak więc Jezus leczyłby te choroby płuc).
Wyobraźmy sobie ten ekstremalny przypadek: na stadionie wypełnionym 50.000 chorych ludzi, u których zdiagnozowano COVID, Jezus macha ręką i leczy ich wszystkich w ciągu kilku sekund.
Teraz zagraża on zyskom wielu firm, nie mówiąc już o władzy rządu, który wspiera monopol szczepionkowo-lekarski do granic możliwości.
Jezus zostaje więc aresztowany. Zostaje postawiony przed sądem. Postanawia bronić się bez adwokata. Mówi sądowi, że wyleczenie z choroby nowotworowej nie jest przestępstwem.
Prokurator sprzeciwia się. “Wysoki Sądzie,” mówi, “to czy ten człowiek wyleczył COVID czy nie, jest bez znaczenia. On nie ma licencji na praktykowanie medycyny. Dlatego właśnie jesteśmy tu dzisiaj. Po prostu ustalamy, że a) praktykował on medycynę i b) nie posiada żadnej licencji wydanej przez rząd. Taki jest zakres tego postępowania.”
Sędzia zgadza się. Werdykt został ustalony. Winny.
Oczywiście, na innym froncie, główne media, których istnienie uzależnione jest od reklam farmaceutyków, przejmują piłkę i biegną z nią. Sieci i główne gazety szukają “ekspertów”, którzy stanowczo stwierdzają, że to, co człowiek nazywający siebie Jezusem z Nazaretu “zrobił” na stadionie, było zwykłym hipnotyzmem. To wszystko było efektem placebo. Jakiekolwiek nagłe “remisje” mogły się pojawić, były tylko tymczasowe. Tragiczne jest to, że COVID powróci.
Mało tego, te 50.000 osób zostało skutecznie odciągniętych od szukania “prawdziwej opieki u prawdziwych lekarzy”. Ze szczepionkami, z lekami przeciwwirusowymi, mieliby szansę na przeżycie i długie, normalne życie.
Inni działacze medialni wysyłają w górę tę flagę: “Wielu z tych obecnych na stadionie to zgorzkniali wyznawcy swojej religii. Nie chcą zaakceptować nauki. Żyją w przeszłości. Przedkładają przesądy nad prawdziwą opiekę medyczną. W rzeczywistości zagrażają oni całej podstawie nowoczesnej medycyny, ponieważ inni zdezorientowani i oszukani Amerykanie mogą teraz odwrócić się od lekarzy i szukać uzdrowienia u sprzedawców oleju wężowego i kaznodziejów.”
Z najwyższych szczebli władzy politycznej w tym kraju, słowo po cichu idzie do mediów: nie badajcie tych ludzi, którzy byli na stadionie; nie próbujcie ich śledzić; nie zestawiajcie statystyk na temat ich wskaźników przeżycia; nie badajcie czy zostali wyleczeni; przejdźcie do innych historii (rozpraszania uwagi); pozwólcie temu całemu szaleństwu umrzeć.
Ale wśród obywateli rozprzestrzenia się świadomość, że poprzez wydawanie licencji rząd kontroluje uzdrawianie. W ten sposób rząd chroni w zasadzie jedną formę “uzdrawiania” i umożliwia jej przekształcenie się we wszechogarniający kartel.
Co byłoby alternatywą lub uzupełnieniem dla licencji?
Kontrakty.
Kontrakty są umowami zawieranymi przez zgadzające się osoby dorosłe, które biorą odpowiedzialność za wynik. W przypadku uzdrawiania, umowa określałaby, że ludzie mają prawo się mylić.
Załóżmy, że dwie dorosłe osoby wyrażające na to zgodę, Jim i Frank, zgadzają się, aby Frank leczył Jima na artretyzm wodą ze studni na ziemi Franka.
Obaj mężczyźni zgadzają się, że wynik leczenia nie będzie wiązał się z żadną odpowiedzialnością. Innymi słowy, bez względu na to, czy Jim poczuje się lepiej, czy gorzej, nikt nie wniesie pozwu. Nikt nie zwróci się do rządu o zadośćuczynienie za krzywdy.
Woda ze studni może być wspaniała lub zupełnie bezużyteczna. Obaj mężczyźni to rozumieją i przyznają. Ale korzystają z prawa do wypróbowania leczenia, ponieważ są wolni.
Natychmiast ludzie mówią: “To jest niedorzeczne. Woda nie może wyleczyć artretyzmu”. Frank oszukuje Jima. Jim jest ofiarą. Powinien pójść do lekarza. Musi wziąć leki na artretyzm”.
Nie, Jim nie musi nic robić. Jest wolny.
Mówiąc inaczej, Jaś ma prawo mieć rację lub nie. To jego decyzja, która jest poza zasięgiem jakiejkolwiek władzy.
Jeśli rząd próbuje odebrać to prawo nam wszystkim, to w gruncie rzeczy mówi, że wie, co jest właściwe, wie, co jest prawdą, wie, czego potrzebujemy i czego wymagamy, i da nam to, nawet jeśli będzie musiał wepchnąć nam to do gardła. Czy to brzmi dla ciebie jak wolność?
Gdyby człowiek nazywajacy siebie Jezusem z Nazaretu żył dzisiaj w Stanach Zjednoczonych, i gdyby chodził i leczył chorych na COVID, zostałby aresztowany. Nie zostałby oskarżony o bluźnierstwo czy zdradę. Zostałby oskarżony o coś o wiele prostszego i bardziej prozaicznego: praktykowanie medycyny bez licencji.
I zostałby skazany.
Bo rząd, w swoim tronie korupcji, chce chronić swoje własnościowe i bezprawne oraz przestępcze interesy.
“Jeśli zabijemy cię szczepionką COVID, to jest to w ramach naszego prawa, ponieważ JESTEŚMY praktykującymi lekarzami z licencją”. Jon Rappoport 8 grudnia 2021 r.

Herpes [opryszczki] virus ORF10 protein encoded in SARS-CoV-2 and in Pfizer–BioNTech and Moderna COVID-19 mRNA vaccines cause of all new cases of COVID-19

Within SARS-CoV-2 and COVID-19 mRNA vaccines is a protein called ORF10 protein. Studies have concluded that ORF10 acts as a precursor of additional RNAs in roles concerning gene expression, controlling cellular antiviral pathways, or within viral replication (Taiaroa et al., 2020). ORF10 of SARS-CoV-2 is the last predicted coding sequence upstream of the poly-A tail and is the shortest predicted coding sequence, composed of 38 a.a. (Taiaroa et al., 2020). ORF10 is predicted to harbor a long helix and a pair of ϐ-strands. ORF10 is not found within the SARS-CoV-1 proteome (Taiaroa et al., 2020).

ORF10 is the only protein that is present exclusively/only in SARS-CoV-2 and not in SARS-CoV or any other human coronaviruses.

The WHO reported that the severity of COVID-19 is enhanced by the ORF10 protein.

“These findings of uniqueness of ORF10 and predicted intrinsic characteristics support possible involvement of ORF10 protein in giving COVID-19 its specific characteristics like spread and virulence.” World Heath Organization

Virulence is a pathogen’s or microorganism’s ability to cause damage to a host. In most contexts virulence refers to the degree of damage caused by a microbe to its host. The pathogenicity of an organism — its ability to cause disease — is determined by its virulence factors.

=============

Dalej – dla zainteresowanych lekarzy. Nas nie ma co straszyć… Władze straszą wystarczająco!

http://ncio.ca/briefings/index.php/2021/12/05/herpes-virus-orf10-protein-encoded-in-sars-cov-2-and-in-pfizer-biontech-and-moderna-covid-19-mrna-vaccines-cause-of-all-new-cases-of-covid-19/

AUSTRIA. Wielu lekarzy odmawia szprycowania w punktach szczepień.

Panie Profesorze !

Narody się bronią jak mogą przed nagonką i faszyzmem. Reakcje naturalne, nawet media głównego nurtu podają.

Tam przeczytałem:

https://www.meinbezirk.at/c-politik/aerzte-in-impfstrassen-haben-sicherheitsbedenken_a5054605

Oto tłumaczenie:

W Austrii obowiązkowe szczepienia przeciwkoronowe wejdą w życie w lutym. Wtedy będzie musiało zostać zaszczepionych więcej osób, które są sceptycznie lub negatywnie nastawione do szczepienia przeciwko koronawirusowi.

Ze względu na rosnące obawy o bezpieczeństwo, wielu lekarzy odmawia wykonania obowiązków w punktach szczepień, poinformowała w dzienniku stacja “Ö1” w czwartek.

Wzrost agresji.

Wbrew naukowym stwierdzeniom dotyczącym ich stosowania, wiele osób jest sceptycznie nastawionych do szczepień. Inni dostrzegają korzyści ze szczepień, ale sprzeciwiają się obowiązkowym szczepieniom. Zwiększa to agresję w tym kraju.

Stąd lekarze w punktach szczepień są coraz częściej obrażani i czasem nie chcą tam

już więcej pracować, podała w czwartek w dzienniku południowym stacja „Ö1”.

Groźne sytuacje z powodu przymusowych szczepień.

Ponieważ ludzie nie przychodzą już z własnej woli, odnotowano również znaczny wzrost agresywności wobec lekarzy. Jest nie do wytrzymania dla lekarzy poddawanie ludzi procedurze medycznej, której nie chcą, wyjaśnił pewien lekarz. Częściowo może z tego powodu także dojść do sytuacji niebezpiecznych, jak mówi lekarz.

Lekarzom drżą kolana po wykonaniu szczepienia na niektórych pacjentach i cieszą się, gdy takowi już wyjdą.

Pozdrawiam L.

Jak dobrze zarobić na pandemii. Świat zamarł w oczekiwaniu.

…na nowe informacje o wariancie omikron. Tymczasem tylko jeden sektor wydaje się zachwycony nową mutacją koronawirusa. Ceny akcji takich firm, jak Pfizer czy Moderna, wystrzeliły w górę. Firmy farmaceutyczne należą do największych wygranych pandemii. W ostatnich latach poniosły one największe wydatki na lobbing w swojej historii, ale to inwestycja o ogromnej stopie zwrotu.

O kulisach szczepionkowych negocjacji pisał ostatnio konserwatywny portal EUobserver.com, powołując się na śledztwo dziennikarzy zrzeszonych wokół projektu Investigate Europe. Portal ujawnił, że europejski zespół negocjacyjny, wśród których miały swoich przedstawicieli kraje członkowskie, w tym Polska, zakontraktował na kolejne lata 4,6 mld dawek szczepionek przeciw ­COVID-19 dla 448-milionowej populacji. Jak nietrudno obliczyć, to ponad 10 dawek na osobę.

Nieprzejrzyste negocjacje, wysokie ceny

Koncerny, wykorzystując kolejne fale pandemii, znacznie zawyżyły ceny swoich preparatów. Koncern Pfizer zażądał 19,5 euro za dawkę, podczas gdy jeszcze niedawno było to 15,5 euro, Moderna natomiast 25,5 dol. w miejsce 22,5 dol. wcześniej. Imperial College London podał, że produkcja preparatu mRNA to koszt 1,18 dol. Dzieje się to w atmosferze, o której mówili niedawno rodzimi specjaliści. Prof. Włodzimierz Gut przyznał, że firmom farmaceutycznym zależy na utrzymaniu wysokiego poziomu dziennych przypadków. Urzędnicy przyznają także, że zawyżane są statystyki zgonów, wlicza się w przypadki covidowe osoby, które umierają na choroby towarzyszące.

Ułatwia to koncernom negocjacje z administracją unijną. Konserwatywni eurodeputowani zwracają uwagę, że są to negocjacje dalekie od transparentności. Dziennikarze zauważyli, że jednym z negocjatorów po stronie szwedzkiej był Richard Bergström, związany jednocześnie z przemysłem farmaceutycznym, co jest jawnym konfliktem interesów. Bergström pracował bowiem wcześniej na kierowniczych stanowiskach w organizacjach lobbujących na rzecz wielkich koncernów farmaceutycznych, a obecnie posiada prywatną firmę pracującą dla analogicznych klientów w Europie i USA, m.in. dla grupy PhRMA, której członkami są m.in. AstraZeneca, Johnson & Johnson, Pfizer czy Sanofi.

Dziennikarze z ­Investigate Europe sugerują, że niejasne powiązania negocjatorów z przemysłem farmaceutycznym umożliwiły koncernom zajęcie uprzywilejowanej pozycji, aby załatwiać swoje interesy, maksymalizując zyski, kosztem europejskich podatników. Całość uzupełnia agresywna kampania PR w mediach, prowadzona przez rządy, a nawet zachęty finansowe skłaniające do określonych zachowań zdrowotnych.

Rekordowe wydatki na lobbing

Największe firmy farmaceutyczne notują w ostatnich latach rekordowe wydatki na lobbing w Unii Europejskiej oraz USA. Według Corporate Europe Observatory wydatki sektora na wywieranie wpływów na polityków i media wyniosły 36 mln euro. Sektor należy do najbardziej wpływowych w Brukseli. Działania w Europie nastawione były przede wszystkim na obronę monopolu własności intelektualnej.

Dotyczy to także szczepionek przeciwko COVID-19. Parlament Europejski wzywał do czasowego zniesienia patentu na preparaty używane w czasie pandemii. W tym roku odbyło się wiele debat i dyskusji na ten temat na wielu forach – nie tylko w Parlamencie Europejskim, ale także w Komisji Europejskiej czy w Światowej Organizacji Handlu. Wszystko po to, aby umożliwić biedniejszym krajom Południa dostęp do analogicznych preparatów jak w bogatych państwach. Jednak na tym się skończyło. Zarówno Komisja Europejska, jak i Rada UE zajęły stanowisko koncernów, a te nie zgodziły się na dobrowolne zawieszenie patentów na szczepionki z prostego powodu. Są one gwarancją gigantycznych, długoterminowych zysków dla zarządu, pracowników i udziałowców tych firm. Zdrowie publiczne oraz szerokie konsekwencje dla gospodarki schodzą na plan dalszy.

Europejska Federacja Przemysłów i Związków Farmaceutycznych (EFPIA) obroniła stanowisko sektora. Według danych EU Transparency Register ponad 40 największych firm farmaceutycznych oficjalnie wydaje na lobbing co najmniej 36 mln euro rocznie, zatrudniając 290 pełnoetatowych lobbystów. Rzesza innych wynajmowanych jest ad hoc lub nie jest rejestrowana. W pandemicznym roku wydatki na lobbing wzrosły o 20 proc., a w bieżącym będą jeszcze wyższe, negocjowane bowiem były kluczowe kontrakty. Według danych Corporate Europe Observatory oprócz stałych 34 dużych firm lobbystycznych wynajmowane są mniejsze firmy działające w poszczególnych obszarach tematycznych. Sam Pfizer wydaje rocznie ok. milion euro na takie działania, wynajmując czołowych konsultantów, takich jak Fleishman Hillard czy Porter Novelli. Obie firmy typu public affairs dostają grubo ponad milion euro rocznie od firm farmaceutycznych na swoje działania.

Lobbing w Unii Europejskiej i USA

Podobnie jest też w USA. Co prawda prezydent Joe Biden ponownie wezwał światowych przywódców do działań na rzecz zniesienia ochrony własności intelektualnej w przypadku szczepionek przeciw COVID-19, jednakże to głos wołającego na puszczy. Jest mało prawdopodobne, aby Światowa Organizacja Handlu zgodziła się na taki wyjątek. Koncerny obawiają się, że precedens otworzyłby drogę do uchylania patentów w przyszłości, a przecież nie po to wydają krocie na prawników i lobbystów.

W połowie listopada gigant AstraZeneca poinformował o podwyżkach cen swoich preparatów w 2022 r., wykorzystując koniunkturę. Według przewidywań COVID-19 przejdzie w fazę endemii i pozostanie z nami jeszcze przez kilka lat. Do tej pory AstraZeneca dostarczyła 1,5 mld dawek szczepionek, osiągając w pierwszych trzech kwartałach przychody rzędu 25,4 mld dol. Pfizer natomiast przewiduje 36 mld dol. zysku ze sprzedaży samych szczepionek w bieżącym roku. Ostatnio firma podwyższyła prognozy zysków o 7,5 proc. Z kolei Moderna zarobi w bieżącym roku 20 mld dol.

Te wyniki finansowe nie byłyby możliwe bez umiejętności zręcznego poruszania się po korytarzach Kapitolu. Portal Politico.com donosi, że firmy farmaceutyczne zatrudniają coraz więcej firm PR/PA do obsługi swoich zleceń w Waszyngtonie. Szczególnie poszukiwane są firmy lobbingowe zatrudniające byłych kongresmenów i pracowników kampanii politycznych w wyborach różnych szczebli, mających powiązania w Kongresie i w Białym Domu. Dla Pfizera pracują już m.in. Ogilvy Government Relations, Lincoln Policy Group, ­Empire Consulting Group czy BGR Government Affairs. Nowym kontrahentem jest TheGroup DC zatrudniający byłych sztabowców zwycięskiej kampanii Joego Bidena.

Koncerny bynajmniej nie kryją się z tym, że oprócz negocjacji i zmian prawnych dążą do wykreowania odpowiedniej atmosfery dla sprzedaży swoich produktów. Nad tym pracują tysiące ludzi, specjalistów z zakresu psychologii, mediów społecznościowych, producenci filmów, aktorzy, graficy, copywriterzy i specjaliści ds. marketingu. W ostatnim okresie koncerny rozbudowały także swoje zaplecze sprzedażowe związane z biznesem covidowym, przewidując, że kampanie odpornościowe będą się odbywać cyklicznie.

Autor jest założycielem i dyrektorem Instytutu Globalizacji (www.globalizacja.org)

https://niezalezna.pl/421910-jak-dobrze-zarobic-na-pandemii

Znajdziemy lub wywołamy pandemię wymierzoną w niektórych ludzi, prawdziwy kryzys ekonomiczny lub wirusa.

„W przyszłości będzie to kwestia znalezienia sposobu na zmniejszenie populacji.

Zaczniemy od starego, bo gdy tylko przekroczy 60-65 lat, człowiek żyje dłużej niż produkuje i to drogo kosztuje społeczeństwo.

Potem słabi, a potem bezużyteczni, którzy nic społeczeństwu nie wnoszą, bo będzie ich coraz więcej, a na koniec przede wszystkim głupich.

Eutanazja wymierzona w te grupy. We wszystkich przypadkach eutanazja będzie musiała być podstawowym instrumentem naszych przyszłych społeczeństw.

Nie możemy oczywiście zabijać ludzi ani zakładać obozów. Pozbędziemy się ich sprawiając, że wierzą, że to dla ich własnego dobra.

Zbyt duża populacja, w większości niepotrzebna, jest ekonomicznie zbyt kosztowna.

Ze społecznego punktu widzenia znacznie lepiej jest, aby ludzka maszyna zatrzymała się nagle, zamiast stopniowo się pogarszać.

Nie będziemy w stanie przeprowadzić testów inteligencji na milionach ludzi, możesz sobie wyobrazić!

Znajdziemy coś lub to wywołamy, pandemię wymierzoną w niektórych ludzi, prawdziwy kryzys ekonomiczny lub nie, wirusa, który wpłynie na starych lub dużych, to nie ma znaczenia, słabi ulegną temu, straszeni i głupi uwierzą i poproszą o leczenie.

Zadbaliśmy o zaplanowanie leczenia, które będzie rozwiązaniem.

Selekcja idiotów będzie więc dokonywana sama: sami pójdą do rzeźni ”.

[Thanks, Jean-luc. Przyszłość życia – Jacques Attali, 1981 –

Wywiady z Michelem Salomonem, kolekcja Faces of the Future, wydania Seghers] https://www.facebook.com/groups/211573396749417/posts/469561340950620/

==============

( Żydowski globalista i psychopata, Jacques Atalli, doradca prezydenta Francji Francois Mitterand’a)