Super-państwem, ober-policmajstrem, któremu rząd warszawski wyprzedaje wolność, zdrowie, życie Polaków jest WHO – zorganizowana grupa przestępcza.

Super-państwem, ober-policmajstrem, któremu rząd warszawski wyprzedaje wolność, zdrowie, życie Polaków jest WHO – World Health Organisation – Lepiej powiedzieć zorganizowana grupa przestępcza.

Braun OSTRO o WHO: „Całkowicie prywatny gang, na czele którego stoi obecnie fasadowo pewien afrykański komunista”

who-calkowicie-prywatny-gang-na-czele-ktorego-sto-afrykanski-komunista

Przed posiedzeniem Parlamentarnego Zespołu ds. Nadużyć i Naruszeń Prawa w związku z COVID-19 odbyła się konferencja prasowa. Grzegorz Braun mówił m.in. o potrzebie opuszczenia WHO.

Szczęść Boże i ratuj się, kto może, kiedy rząd Rzeczpospolitej Polskiej gotów jest dać władzę nad życiem, zdrowiem, w konsekwencji także mieniem Polaków kolejnej organizacji międzynarodowej, po Eurokołchozie, innych organizacjach i układach międzynarodowych, które wpływają na nasze życie, ciążą, tragicznie zaciążyły już nad naszym życiem – rozpoczął Grzegorz Braun.

Takim super-państem, ober-policmajstrem, któremu rząd warszawski wyprzedaje wolność, zdrowie, życie Polaków jest WHO – World Health Organisation – Światowa Organizacja Zdrowia. Organizacja – a lepiej powiedzieć zorganizowana grupa przestępcza – całkowicie prywatny gang, na czele którego stoi obecnie fasadowo pewien afrykański komunista stwierdził.

– Komunista, nie jakiś tam tęczowy, różowy, zielony, tylko hardcorowy czerwony komunista stoi na czele tej organizacji. My, jeszcze przed dzisiejszym posiedzeniem, ale na gruncie ustaleń poprzednich naszych posiedzeń, po raz kolejny wznosimy hasło: Precz z WHO, precz z Polski dodał.

– Nie chcemy, żeby ta organizacja miała jakikolwiek wpływ na nasze życie publiczne i nasze życie rodzinne, indywidualne. Polska powinna natychmiast wycofać się, od udziału w tej organizacji powinna się powstrzymać, nie powinna uiszczać żadnych składek, nie powinna gościć żadnych przedstawicieli tego gangu na naszym terenie i nie powinna występować w charakterze żyranta tej organizacji przestępczej, delegując do niej swoich przedstawicieli – oświadczył.

– A jest takim delegatem ot choćby minister jednej choroby i nagłej śmierci Niedzielski, który szereg razy pokazywał się pod tym szyldem w tym kontekście – wskazał.

Braun wyraził nadzieję, że na ławie oskarżonych „ostatecznie zobaczymy Adama Niedzielskiego i jego wspólników w tym dziele zniszczenia – przypomnę ćwierć miliona zgonów nadmiarowych w ciągu poprzednich pandemicznych i post-pandemicznych sezonów”.

Czy chłopcy miewają raka szyjki macicy? Szczepienia przeciwko HPV groźne.

https://psnlin.pl/news,polskie-stowarzyszenie-niezaleznych-lekarzy-i-naukowcow-psnlin-nie-rekomenduje-szczepionek-przeciwko,197.html

[przypominam md]

Polskie Stowarzyszenie Niezależnych Lekarzy i Naukowców nie rekomenduje szczepionek przeciwko HPV dla dziewcząt i chłopców.

OSTRZEGAMY, iż informacje przekazywane przez Ministerstwo Zdrowia oraz kampanię promującą szczepienia przeciwko HPV są niezgodne z aktualną wiedzą i przeczą doniesieniom naukowym.

W niniejszym artykule przedstawiamy informacje, z którymi powinni zaznajomić się rodzice przed podjęciem decyzji o zaszczepieniu swojego dziecka szczepionkami przeciwko HPV.

Zapraszamy Państwa do zapoznania się z poniższymi materiałami pod grafiką:

1. Szczepienia przeciw HPV – przegląd najważniejszych badań

2. Film dokumentalny o tragedii duńskich dziewcząt okaleczonych szczepionkami przeciw HPV

3. Oficjalne australijskie statystyki zadające kłam sukcesowi szczepień przeciw HPV w Australii

4. Bezpieczeństwo szczepionek przeciw HPV

5. “Szczepionki przeciwko rakowi szyjki macicy, to największe oszustwo w historii medycyny XXI wieku!”

5. Grafika / mem do rozsyłania znajomym oraz drukowania

polskie-stowarzyszenie-niezaleznych-lekarzy-i-naukowcow-psnlin-nie-rekomenduje-szczepionek-przeciw-hpv

grafika / mem jpg 

plakat A4 pdf


………….

  1. Szczepienia przeciw HPV – przegląd najważniejszych badań
  2.  

Streszczenie 400 artykułów naukowych dla rodziców i badaczy

Neil Z. Miller

tłumaczenie: Ryszard Oślizło

Publikacja dedykowana rodzicom i ich dzieciom.

Wirus brodawczaka ludzkiego (HPV)

Wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) jest przenoszony drogą płciową, poprzez kontakt narządów płciowych, zwykle w trakcie współżycia seksualnego. Istnieje ponad 100 podtypów HPV. Niektóre formy wirusa mogą powodować nieprawidłowy rozwój komórek nabłonka szyjki macicy – dysplazję szyjki macicy – co w ciągu kilku lat może przekształcić się w raka. Jednak w większości przypadków te infekcje są nieszkodliwe i ustępują samoistnie. Układ odpornościowy sam pozbywa się wirusa. Często zdarza się, że u zarażonych kobiet nie występują żadne objawy ani problemy zdrowotne.

W 2006 roku Agencja Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła nową szczepionkę przeciwko HPV dla dziewcząt i kobiet z przedziału wiekowego 9-26 lat. Została ona opracowana w celu ochrony przed 4 z ponad 100 różnych szczepów HPV. W wielu częściach świata dostępna jest także inna szczepionka przeciwko HPV, produkowana w Wielkiej Brytanii.

Dane przedstawione w niniejszym rozdziale wskazują, że badania kliniczne i taktyka marketingowa producentów szczepionek przeciwko HPV mogą nie być wiarygodne. Odkryto związek szczepionki przeciwko HPV z poważnymi niepożądanymi skutkami, takimi jak zaburzenia autoimmunologiczne, stwardnienie rozsiane (SM), stwardnienie zanikowe boczne (ang. amyotrophic lateral sclerosis – ALS), zespół Guillaina-Barrégo (ang. Guillain-Barré syndrome – GBS), paraliż, drgawki, zespół chronicznego zmęczenia, anafilaksja, zatorowość płucna i zgon. Jako problemy powstałe po szczepieniu przeciwko HPV zgłaszano również dysfunkcje autonomicznego układu nerwowego, dysfunkcje poznawcze, zaburzenia chodu, problemy menstruacyjne i wygasanie czynności jajników.

Nastoletnim dziewczętom nie grozi śmierć z powodu raka szyjki macicy, jednak szczepienie przeciwko HPV może narazić je na powstanie trwałych zaburzeń autoimmunologicznych lub zwyrodnieniowych, a nawet na śmierć. W rzeczywistości szczepionka przeciwko HPV może wzmagać stan chorobowy u młodych kobiet, które wcześniej przechodziły zakażenia HPV. Ponadto jest mało prawdopodobne, aby szczepionka w znaczący sposób obniżyła już i tak niski wskaźnik zapadalności na raka szyjki macicy w krajach, w których badania cytologiczne przeprowadza się rutynowo.

152. Badania kliniczne nie wykazują, że szczepionka przeciwko HPV może zapobiegać rakowi szyjki macicy, a poważne niepożądane reakcje są powszechne.

Obecnie praktykowanej na całym świecie immunizacji przeciwko HPV polegającej na stosowaniu jednej z dwóch szczepionek nie uzasadniają ani długotrwałe korzyści zdrowotne, ani względy ekonomiczne, nie istnieją też żadne dane potwierdzające, że szczepienie przeciwko HPV obniża zapadalność na raka szyjki macicy (nawet jeśli okazuje się skuteczną przed nim ochroną) bardziej niż wykonywanie badań cytologicznych.

Tomljenovic L., Shaw C.A., Human papillomavirus (HPV) vaccine policy and evidence-based medicine: are they at odds? (Polityka szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV) a medycyna oparta na dowodach: czy są ze sobą sprzeczne?)Ann Med., marzec 2013; 45(2): 182-93.

– Nie istnieją żadne znaczące dowody potwierdzające, że szczepienie przeciwko HPV może zapobiegać rakowi szyjki macicy. Długoterminowe korzyści wynikające ze szczepienia przeciwko HPV opierają się na przypuszczeniach, a nie na wiarygodnych danych uzyskanych w wyniku badań.

– Odkryto związek między szczepionką przeciwko HPV i poważnymi niepożądanymi reakcjami, takimi jak stwardnienie rozsiane, zaburzenia autoimmunologiczne, ALS, paraliż, drgawki, GBS, zespół chronicznego zmęczenia, anafilaksja, zatorowość płucna i zgon.

– Szczepionka przeciwko HPV może wręcz wzmagać stan chorobowy u młodych kobiet, które wcześniej przechodziły zakażenia HPV typu 16 lub 18, a mimo to FDA nie wymaga wykonania badań cytologicznych przed podaniem szczepionki.

– W krajach Zachodu rak szyjki macicy występuje rzadko. Wskaźnik umieralności z powodu tej choroby jest znacznie niższy niż wskaźnik zgłaszanych poważnych niepożądanych reakcji po szczepieniu przeciwko HPV, takich jak zgon.

– W ciągu 50 lat badania cytologiczne w krajach rozwiniętych przyczyniły się do obniżenia zapadalności na raka szyjki macicy o 70%. Jest mało prawdopodobne, aby szczepienia przeciwko HPV w znaczący sposób obniżyły już i tak niski wskaźnik zapadalności na raka szyjki macicy w krajach, w których badania cytologiczne przeprowadza się rutynowo.

– Organy opieki zdrowotnej nie wykazały, że szczepienie przeciwko HPV jest bezpieczne ani że jest w stanie zapobiegać rakowi szyjki macicy. Nie istnieją naukowe dowody uzasadniające szczepienie przeciwko HPV, a zasada etyczna świadomej zgody mogła w tym przypadku zostać naruszona.

153. Badania nad szczepionką przeciwko HPV zawierają błędy i zafałszowują dane dotyczące jej bezpieczeństwa i skuteczności.

W przeciwieństwie do twierdzeń producentów szczepionek i zaleceń organów opieki zdrowotnej na całym świecie, nie istnieją obecnie żadne dowody potwierdzające, że szczepionka Silgard lub Cervarix wywiera godny uwagi wpływ na obniżenie zapadalności na raka szyjki macicy, przynajmniej w krajach, w których realizowane są programy regularnych badań cytologicznych.

Tomljenovic L., Spinosa J.P., Shaw C.A., Human papillomavirus (HPV) vaccines as an option for preventing cervical malignancies: (how) effective and safe? (Szczepionki przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV) jako opcja zapobiegania nowotworom szyjki macicy: (czy) skuteczne i bezpieczne?)Curr Pharm Des, marzec 2013; 19(8): 1466-87.

– Nagłaśniane korzyści płynące ze szczepień przeciwko HPV opierają się na niedowiedzionych założeniach i przeczą udokumentowanym danym. Badania nad bezpieczeństwem i skutecznością szczepionki przeciwko HPV były niewłaściwie opracowane i niekompletne.

– FDA udzieliła zezwolenia na stosowanie szczepionki przeciwko HPV w oparciu o badania nad jej bezpieczeństwem i skutecznością, które zostały opracowane, sfinansowane i przeprowadzone przez producenta tej szczepionki.

– Szczepionki przeciwko HPV miały związek z ponad 60% wszystkich zagrażających życiu niepożądanych reakcji (łącznie ze zgonem) zgłaszanych po szczepieniach i z 82% wszystkich zgłoszonych przypadków trwałego upośledzenia u kobiet poniżej 30. roku życia.

– Szczepionka przeciwko HPV może mieć negatywną skuteczność i wzmagać choroby szyjki macicy u kobiet, mających wcześniej kontakt ze szczepami HPV, na które ukierunkowana jest ta szczepionka

– Nastoletnim dziewczętom nie grozi śmierć z powodu raka szyjki macicy, jednak szczepienie przeciwko HPV może narazić je na powstanie trwałych zaburzeń autoimmunologicznych lub zwyrodnieniowych, a nawet na śmierć.

– Badania kliniczne nie potwierdziły, że szczepionka przeciwko HPV zapobiegła choćby jednemu przypadkowi raka szyjki macicy lub śmierci z powodu tego nowotworu.

– Rak szyjki macicy nie rozwija się u większości kobiet, nawet w przypadku wysokiego ryzyka zakażenia HPV.

– Badania cytologiczne są skuteczne. Około 90% zgonów z powodu raka szyjki macicy notuje się w krajach rozwijających się, w których nie realizuje się programów rutynowych badań cytologicznych.

154. Szczepionka przeciwko HPV może wywoływać toczeń i inne poważne choroby autoimmunologiczne.

Aktualne badania dostarczają epidemiologicznych danych potwierdzających znaczący związek między podaniem szczepionki HPV4 i poważnymi niepożądanymi reakcjami autoimmunologicznymi.

Geier D.A., Geier M.R., A case-control study of quadrivalent human papillomavirus vaccine-associated autoimmune adverse events (Badania kliniczno-kontrolne nad niepożądanymi reakcjami autoimmunologicznymi związanymi z czterowalentną szczepionką przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego).Clin Rheumatol, lipiec 2015; 34(7): 1225-31.

– Badacze przeprowadzili epidemiologiczne badanie kliniczno-kontrolne z użyciem danych pochodzących z systemu zgłoszeń niepożądanych reakcji poszczepiennych (VAERS – Vaccine Adverse Event Reporting System), aby stwierdzić, czy szczepionka HPV może wywoływać poważne niepożądane reakcje autoimmunologiczne. Przeanalizowano łącznie 22 011 zgłoszeń niepożądanych reakcji u kobiet w wieku 18-39 lat.

– Stwierdzono pięciokrotnie wyższe prawdopodobieństwo, że kobiety, u których zdiagnozowano toczeń rumieniowaty układowy, poważną chorobę autoimmunologiczną, były szczepione przeciwko HPV, w porównaniu z kobietami z grupy kontrolnej (iloraz szans, OR = 5,3).

– Ponadto stwierdzono wyższe prawdopodobieństwo, że kobiety, u których zdiagnozowano alopecję (OR = 8,3), nieżyt żołądka i jelit (OR = 4,6), zapalenie naczyń (OR = 4,0) i schorzenia centralnego układu nerwowego (OR = 1,8) były szczepione przeciwko HPV, w porównaniu z kobietami z grupy kontrolnej.

– Nie stwierdzono większego prawdopodobieństwa, że kobiety, u których zdiagnozowano zespół Guillaina-Barrégo, małopłytkowość, zapalenie spojówek lub biegunkę były szczepione przeciwko HPV, w porównaniu z kobietami z grupy kontrolnej.

– Najwyższy procent przypadków zagrażających życiu był związany z zapaleniem naczyń, nieżytem żołądka i jelit oraz toczniem rumieniowatym układowym. Najwyższy procent przypadków trwałych upośledzeń był związany z chorobami centralnego układu nerwowego, zapaleniem naczyń i stawów.

– Średni czas wystąpienia objawów po otrzymaniu szczepionki przeciwko HPV wyniósł 6 dni w przypadku zapalenia naczyń, 19 dni w przypadku tocznia, a 55 dni – zapalenia stawów.

– Wyniki tego badania są zgodne z określoną wiarygodnością biologiczną, z jaką szczepionki wywołują u niektórych osób poważne niepożądane reakcje autoimmunologiczne.

155. Szczepionka przeciwko HPV może wywoływać choroby autoimmunologiczne, takie jak toczeń i śmiertelne zapalenie naczyń mózgowych.

W oparciu o aktualne dane, związek przyczynowy między szczepieniem przeciwko HPV a początkiem lub nawrotem tocznia rumieniowatego układowego jest wiarygodny.

Gatto M., Agmon-Levin N. i in., Human papillomavirus vaccine and systemic lupus erythematosus (Szczepionka przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego a toczeń rumieniowaty układowy).Clin Rheumatol,wrzesień 2013; 32(9): 1301-7.

– Naukowcy zbadali historię choroby sześciu kobiet, u których po szczepieniu przeciwko HPV pojawiły się objawy choroby autoimmunologicznej, charakterystyczne dla tocznia rumieniowatego układowego (SLE).

– Lekarze muszą mieć świadomość, że szczepienie przeciwko HPV może spowodować pojawienie się lub nasilenie chorób autoimmunologicznych.

– Należy określić czynniki ryzyka związane z autoimmunizacją poszczepienną, takie jak predyspozycje genetyczne.

156. Tomljenovic L., Shaw C.A., Death after quadrivalent human papillomavirus (HPV) vaccination: causal or coincidental? (Zgon po podaniu czterowalentnej szczepionki przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV): skutek czy przypadek?)Pharmaceut Reg Affairs, 2012; S12: 001.

Nasze badanie wskazuje, że szczepionki przeciwko HPV zawierające antygeny HPV-16L1 są związane z nieodłącznym ryzykiem wywołania potencjalnie śmiertelnych autoimmunologicznych zmian naczyniowych.

– Badacze przeanalizowali próbki mózgów dwóch młodych kobiet, które zmarły po otrzymaniu szczepionek przeciwko HPV. Analiza immunohistochemiczna wykazała autoimmunologiczne zapalenie naczyń, potencjalnie wywołane przez przeciwciała HPV-16L1 wiążące się ze ścianami naczyń krwionośnych w mózgu.

– Szczepienie przeciwko HPV może wywołać śmiertelne reakcje autoimmunologiczne i neurologiczne. Lekarze powinni mieć świadomość tego związku.

157. Szczepionka przeciwko HPV może powodować przewlekłe bóle, zmęczenie i uszkodzenie układu nerwowego.

Klinicyści powinni mieć świadomość możliwego związku między szczepionką przeciwko HPV a rozwojem trudnych do zdiagnozowania bolesnych zaburzeń dysautonomicznych.

Martínez-Lavín M., Hypothesis: Human papillomavirus vaccination syndrome – small fiber neuropathy and dysautonomia could be its underlying pathogenesis (Hipoteza: patogenezą syndromu po szczepieniu przeciwko HPV mogą być neuropatia czuciowa drobnych włókien i dysautonomia).Clin Rheumatol, lipiec 2015; 34(7): 1165-69.

– Niepożądane reakcje po szczepieniu przeciwko HPV wydają się być powszechniejsze w porównaniu z innymi szczepieniami.

– Do często zgłaszanych po szczepieniach przeciwko HPV objawów należą: przewlekły ból z parestezją, ból głowy, zmęczenie, fibromialgia i nietolerancja ortostatyczna (zawroty głowy, kołatanie serca i zaburzenia poznawcze w pozycji wyprostowanej).

– Te dolegliwości są trudne do zdiagnozowania, chociaż mogą mieć związek z dysfunkcjami współczulnego układu nerwowego.

158. Brinth L.S., Pors K. i in., Orthostatic intolerance and postural tachycardia syndrome as suspected adverse effects of vaccination against human papilloma virus (Podejrzewa się, że zespół tachykardii postawno-ortostatycznej stanowi niepożądany skutek szczepienia przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego).Vaccine, 21 maja 2015; 33(22): 2602-5.

– Naukowcy przebadali 35 pacjentek wykazujących objawy zgodne z dysfunkcją autonomiczną po otrzymaniu szczepionki przeciwko HPV i opisali wspólne dla badanych objawy.

– U wszystkich pacjentek stwierdzono nietolerancję ortostatyczną. Wśród innych objawów wymienić należy: chroniczny ból głowy, zmęczenie, dysfunkcje poznawcze, ból neuropatyczny i zespół posturalnej tachykardii ortostatycznej (ang. – postural orthostatic tachycardia syndrome – POTS).

– U większości pacjentek stwierdzono wysoki poziom aktywności fizycznej przed szczepieniem przeciwko HPV.

159. Po szczepieniu przeciwko HPV systematycznie zgłaszane jest uszkodzenie autonomicznego układu nerwowego, powodujące osłabienie mięśni, zmęczenie, ból i problemy menstruacyjne.

Sugerujemy, że zmiany patogeniczne [po szczepieniu przeciwko HPV] zachodzą w autonomicznym układzie nerwowym.

Brinth L., Theibel A.C. i in., Suspected side effects to the quadrivalent human papilloma vaccine (Podejrzenie skutków ubocznych po zastosowaniu czterowalentnej szczepionki przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego).Dan Med J, kwiecień 2015; 62(4): A5064.

– Po rozpoczęciu w Danii programu szczepień przeciwko HPV u niektórych zaszczepionych zaczęły występować objawy wskazujące na niewydolność autonomicznego układu nerwowego.

– Naukowcy przebadali 53 pacjentki, u których wystąpiły neurologiczne skutki uboczne po podaniu szczepionki przeciwko HPV i opisali wspólne dla badanych objawy.

– Objawy obejmowały: bóle głowy, nietolerancję ortostatyczną, omdlenia, zmęczenie, dysfunkcje poznawcze, bezsenność, wrażliwość na światło, bóle brzucha i klatki piersiowej, bóle neuropatyczne, dreszcze, drgania, osłabienie mięśni, trudności w poruszaniu się, nieregularne miesiączki, suchość ust i hiperwentylację.

– Wszystkie pacjentki zgłaszały wystąpienie objawów w ciągu 2 miesięcy po otrzymaniu szczepionki przeciwko HPV. Średni czas między szczepieniem a pojawieniem się objawów wynosił 11 dni.

– Symptomy doświadczane przez pacjentki były w wysokim stopniu spójne. Psychoza tłumu nie stanowi prawdopodobnego wyjaśnienia.

– Przed wystąpieniem objawów u pacjentek stwierdzono wysoki poziom aktywności fizycznej. Po pojawieniu się objawów 98% badanych nie było zdolnych do podjęcia swoich codziennych zajęć, a 75% musiało zrezygnować ze szkoły lub z pracy przynajmniej na dwa miesiące.

– Pacjentki, które przed szczepieniem cierpiały na choroby przewlekłe, wykluczono z analizy.

160. Szczepionka przeciwko HPV może powodować uszkodzenie nerwów, bóle kończyn, problemy menstruacyjne, chroniczne zmęczenie i inne niepożądane reakcje.

Po szczepieniu przeciwko HPV u japońskich dziewcząt zaobserwowano stosunkowo liczne przypadki chronicznego bólu kończyn, któremu często towarzyszyło gwałtowne, mimowolne drżenie.

Kinoshita T., Abe R.T. i in., Peripheral sympathetic nerve dysfunction in adolescent Japanese girls following immunization with the human papillomavirus vaccine (Dysfunkcje obwodowych współczulnych nerwów u nastoletnich japońskich dziewcząt po podaniu szczepionki przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego).Intern Med 2014; 53(19): 2185-200.

– Naukowcy przebadali 40 nastoletnich dziewcząt, aby określić podłoże kilku schorzeń neurologicznych, które pojawiły się po szczepieniu przeciwko HPV.

– Objawy obejmowały: bóle i zawroty głowy, zmęczenie, bóle i osłabienie kończyn, uczucie zimna w nogach, zaburzenia menstruacji, trudności z utrzymaniem pionowej postawy ciała (nietolerancja ortostatyczna), omdlenia, drgania, zaburzenia chodu, astenię, osłabienie pamięci, słabą koncentrację i trudności w uczeniu się.

– Zaobserwowano zmiany patologiczne w bezmielinowych włóknach nerwowych w skórze.

161. Brinth L.S., Pors K. i in., Is chronic fatigue syndrome/myalgic encephalomyelitis a relevant diagnosis in patients with suspected side effects to human papilloma virus vaccine? (Czy zespół chronicznego zmęczenia jest właściwą diagnozą u pacjentów doświadczających skutków ubocznych szczepienia przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego?)Int J Vaccines Vaccin 2015; 1(1): 00003.

Odkryliśmy, że 87-90% pacjentów spełniało diagnostyczne kryteria dla zespołu chronicznego zmęczenia (…) i stwierdzamy, że zespół chronicznego zmęczenia może być właściwą diagnozą w przypadku pacjentów doświadczających poważnych skutków ubocznych po podaniu czterowalentnej szczepionki przeciwko HPV.

– Naukowcy przebadali 39 pacjentek wykazujących objawy zgodne z dysfunkcją autonomiczną po otrzymaniu szczepionki przeciwko HPV i odkryli, że większość z nich spełniała kryteria diagnostyczne dla zespołu chronicznego zmęczenia.

162. Po szczepieniu przeciwko HPV u niektórych dziewcząt nastąpiło przedwczesne wygasanie czynności jajników, co może mieć wpływ na zdolność rozrodczą.

Doktryna świadomej zgody, zdrowie społeczeństwa i zaufanie do szczepionek wymagają dokładnych, rygorystycznych i niezależnych badań, które pozwolą zapewnić bezpieczeństwo jajnikom po podaniu szczepionki przeciwko HPV.

Little D.T., Ward H.R., Adolescent premature ovarian insufficiency following human papillomavirus vaccination: a case series seen in general practice (Przedwczesne wygasanie czynności jajników u nastolatek po szczepieniu przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego: seria przypadków w ogólnej praktyce lekarskiej).Journal of Investigative Medicine High Impact Case Reports, październik-grudzień 2014; 2(4).

– Na podstawie aktualnych badań nad bezpieczeństwem szczepionki przeciwko HPV nie można stwierdzić, czy jest ona bezpieczna dla jajników.

– W artykule opisano przypadki trzech australijskich nastolatek, u których po szczepieniu przeciwko HPV nastąpiło przedwczesne wygasanie czynności jajników.

– Stwierdzenie przedwczesnego wygasania czynności jajników o podłożu idiopatycznym u trzech nastolatek poddanych szczepieniu przeciwko HPV wywiera potencjalny wpływ na zdolności rozrodcze i zdrowie reprodukcyjne u młodych kobiet, dla których przeznaczona jest ta szczepionka.

– Przedwczesne wygasanie czynności jajników może zwiększać ryzyko niewydolności serca.

– U większości kobiet pierwszym objawem przedwczesnego wygasania czynności jajników są zmiany w cyklu menstruacyjnym.

– Zmiany w owulacji i cyklu miesiączkowym przyspieszają utratę gęstości kości, co zwiększa ryzyko złamań nadgarstka i stawu biodrowego.

– Niezbędne są badania kohortowe cykli menstruacyjnych u dziewcząt szczepionych i nieszczepionych przeciwko HPV. Powinny być one przeprowadzone niezależnie od interesów komercyjnych.

163. Szczepionka przeciwko HPV może powodować autoimmunizację i wygasanie czynności jajników.

Udokumentowaliśmy tu dane dotyczące potencjalnego ryzyka wywoływania przez szczepionkę przeciwko HPV chorób autoimmunologicznych upośledzających funkcjonowanie. Rosnąca liczba zgłoszeń podobnych przypadków autoimmunizacji poszczepiennej i wątpliwe długoterminowe korzyści kliniczne szczepień przeciwko HPV stanowią kwestię zdrowia publicznego, która wymaga dalszych, rygorystycznych badań.

Colafrancesco S., Perricone C. i in., Human papilloma virus vaccine and primary ovarian failure: another facet of the autoimmune/inflammatory syndrome induced by adjuvants (Szczepionka przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego a pierwotna niewydolność jajników: inny aspekt autoimmunologicznego/autozapalnego zespołu indukowanego przez adiuwanty).Am J Reprod Immunol, październik 2013; 70(4): 309-16.

– Badacze przeanalizowali historię choroby trzech młodych kobiet, u których – po szczepieniu przeciwko HPV – nastąpił wtórny brak miesiączki.

– Ponadto kobiety te doświadczały: mdłości, bólów głowy, zaburzeń snu, artralgii oraz pewnych zaburzeń poznawczych i psychiatrycznych.

– Badania krwi przeprowadzone po szczepieniach wskazują, że szczepionka przeciwko HPV wywołała reakcję autoimmunologiczną.

– Poszczepienne zaburzenia autoimmunologiczne stanowią główny aspekt autoimmunologicznego/autozapalnego zespołu indukowanego przez adiuwanty (ASIA). Za możliwą przyczynę uznano kilka szczepionek, łącznie ze szczepionką przeciwko HPV.

– U badanych kobiet zdiagnozowano pierwotną niewydolność jajników na podstawie cech klinicznych, które zgodne były także z zespołem ASIA.

164. Badania kliniczne i taktyka marketingowa producenta szczepionki przeciwko HPV może być niewiarygodna.

Niedostateczny poziom badań nad bezpieczeństwem i skutecznością szczepionki może odzwierciedlać fakt, że w ciągu ostatnich 20 lat przemysł farmaceutyczny przejął kontrolę nad oceną własnych produktów.

Tomljenovic L., Shaw C.A., Too fast or not too fast: the FDA’s approval of Merck’s HPV vaccine Gardasil (Za szybko czy nie za szybko: zatwierdzenie przez FDA szczepionki Silgard przeciwko HPV, produkowanej przez firmę Merck).J Law Med Ethics, jesień 2012; 40(3): 673-81.

– Producent szczepionki przeciwko HPV agresywnie wpływa na politykę dotyczącą zdrowia publicznego pomimo oczywistego konfliktu interesów.

– Kampanie reklamowe szczepionki przeciwko HPV skłaniają do podejmowania decyzji motywowanych strachem, a nie rzetelnymi informacjami. Lekarze muszą przyjąć postawę naukowej rzetelności, aby przedstawiać swoim pacjentom obiektywną ocenę bezpieczeństwa szczepionki.

– Niedopuszczalna jest taktyka przymusu, jak choćby szczepienia obowiązkowe uzasadniane wyłącznie danymi dostarczanymi przez producentów szczepionek.

– Szczepionka przeciwko HPV nie jest ani bezpieczniejsza, ani skuteczniejsza niż badania cytologiczne.

165. Mello M.M., Abiola S., Colgrove J., Pharmaceutical companies’ role in state vaccination policymaking: the case of human papillomavirus vaccination (Rola firm farmaceutycznych w kształtowaniu krajowej polityki szczepień: przypadek szczepionki przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego).Am J Public Health, maj 2012; 102(5): 893-98.

– Przeprowadzono wywiady z 73 kluczowymi informatorami w 6 stanach, aby zbadać, w jaki sposób producent szczepionki przeciwko HPV wpływa na kształtowanie polityki zdrowotnej.

– Producent szczepionki przeciwko HPV agresywnie (i w nieprzejrzysty sposób) lobbował za obowiązkowymi szczepieniami warunkującymi przyjęcie do szkoły, przygotował projekt ustawy, dostarczył danych naukowych i wniósł wkład finansowy na rzecz ustawodawców.

166. Opublikowane komentarze potwierdzają, że twierdzenia dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności szczepionki przeciwko HPV stoją w sprzeczności z faktami.

Chociaż 12-letnim dziewczętom nie grozi śmierć z powodu raka szyjki macicy, to jednak są one narażone na trwałe zaburzenia autoimmunologiczne lub zwyrodnienia układu nerwowego wywoływane przez szczepionkę, która jak dotąd nie zapobiegła ani jednemu przypadkowi raka szyjki macicy, a tym bardziej śmierci z powodu tej choroby.

Tomljenovic L., Shaw C.A., No autoimmune safety signal after vaccination with quadrivalent HPV vaccine Gardasil? (Brak informacji na temat bezpieczeństwa autoimmunologicznego po podaniu czterowalentnej szczepionki przeciwko HPV Silgard?)J Intern Med., listopad 2012; 272(5): 514-15. [List].

– Szczepionka przeciwko HPV

Jest mało prawdopodobne, aby szczepionka przeciwko HPV obniżyła wskaźnik zapadalności na raka szyjki macicy w większym stopniu niż badania cytologiczne. Nie oferuje też ona żadnych korzyści leczniczych.

– Liczne dane potwierdzają, że szczepionki przeciwko HPV mogą wywoływać poważne niepożądane reakcje, nie wyłączając upośledzających funkcjonowanie zaburzeń autoimmunologicznych i śmierci.

167. Tomljenovic L., Wilyman J. i in., HPV vaccines and cancer prevention, science versus activism (Szczepionki przeciwko HPV a profilaktyka nowotworowa, nauka kontra aktywizm).Infect Agent Cancer, 1 lutego 2013; 8:6. [List].

Dokładna analiza danych dotyczących szczepionki przeciwko HPV przed i po jej zatwierdzeniu wskazuje, że [twierdzenia odnoszące się do jej skuteczności i bezpieczeństwa] są sprzeczne z dowodami naukowymi i w dużej mierze wynikają z błędnej interpretacji dostępnych danych.

168. Tomljenovic L., Shaw C.A., Who profits from uncritical acceptance of biased estimates of vaccine efficacy and safety? (Komu przynosi korzyści bezkrytyczna akceptacja nieobiektywnych ocen skuteczności i bezpieczeństwa szczepionek?) Am J Public Health, wrzesień 2012; 102(9): e13-14. [List].

Dogłębna analiza badań klinicznych nad szczepionką Silgard wskazuje, że ich przygotowanie, przedstawienie danych i interpretacja były w znacznym stopniu niewłaściwe.

…….

2. Film dokumentalny – dramat duńskich dziewcząt okaleczonych szczepionkami przeciw HPV

dramat dziewcząt zaszczepionych przeciw HPV - Szczepienia przeciwko HPV - PSNLiN

…….

3. Oficjalne australijskie statystyki zadają kłam propagandowej narracji sukcesu walki z rakiem szyjki macicy przy pomocy szczepionek przeciw HPV.

Na stronach polskiego Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego w dziesiątkach kolorowych ulotek informuje się o skuteczności i bezpieczeństwie szczepionek przeciw HPV oraz stawia się Australię za przykład sukcesu walki z rakiem szyjki macicy przy pomocy zakrojonego na szeroką skalę programu szczepień przeciw HPV wśród dziewcząt. Tymczasem oficjalne australijskie statystyki wskazują nam, że liczba zachorowań na raka szyjki macicy od rozpoczęcia programu szczepień w 2006 r. do 2018 r. nie tylko nie spadła ale nawet nieznacznie wzrosła. Gdzie zatem dowody na skuteczność ww. szczepionek?

ZACHOROWALNOŚĆ NA RAKA SZYJKI MACICY W LATACH 1982 – 2018

tabela zachrowalności na raka szyjki macicy w latach 1982-2018 w Australii-

Uwaga: Surowy wskaźnik to liczba nowych przypadków raka szyjki macicy na 100 000 kobiet. Współczynnik standaryzowany wiekowo (AS) to liczba nowych przypadków raka szyjki macicy na 100 000 kobiet, standaryzowany wiekowo do populacji australijskiej na dzień 30 czerwca 2001 r. Źródło: AIHW Australian Cancer Database 2018.

Źródło (strona 123 dokumentu): https://www.aihw.gov.au/getmedia/5c42bc77-589b-42ef-9bbd-fd91890e4920/aihw-can-149-NCSP-2022.pdf.aspx

Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – rządowa propaganda. Przykład Australii, bezpieczeństwo, skuteczność:

– https://szczepienia.pzh.gov.pl/wp-content/uploads/2023/01/14.12-fb.jpg

– https://szczepienia.pzh.gov.pl/wp-content/uploads/2020/08/Info-11-lat-nadzoru-nad-HPV-w-Australii.png

– https://szczepienia.pzh.gov.pl/wp-content/uploads/2022/10/HPV-3-scaled.jpg

– https://szczepienia.pzh.gov.pl/wp-content/uploads/2022/05/szczepionka-hpv-scaled.jpg

…….

4. Bezpieczeństwo szczepionek przeciw HPV

– Do bazy WHO dotychczas zgłoszono ponad 124 tysiące potencjalnych skutków ubocznych https://vigiaccess.org

– W samej bazie VAERS (USA) można znaleźć 558 zgłoszonych zgonów https://vaers.hhs.gov/data.html

– “Nadal nie jest pewne, czy szczepienie przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV) zapobiega rakowi szyjki macicy”

– https://journals.sagepub.com/doi/10.1177/0141076819899308

Badanie -PDF pl

…….

5. Ginekolog z II stopniem specjalizacji – dr med. Jacek Madej – powołując się na oficjalne dane i artykuły naukowe, wyjaśnia dlaczego “szczepionki przeciwko rakowi szyjki macicy, to największe oszustwo w historii medycyny XXI wieku!” i ostrzega przed skutkami ubocznymi

https://kolposkopia.com/obecne-szczepionki-przeciwko-rakowi-szyjki-macicy-to-najwieksze-oszustwo-w-historii-medycyny-xxi-wieku/

Poniżej przedstawiamy pisma, artykuły i publikacje dr med. Jacka Madeja, który wykonał tytaniczną pracę, obnażając kłamstwa, manipulacje i propagandę narzucającą polskiemu społeczeństwu szczepienia przeciw HPV. Skala zaangażowanych “autorytetów”, “ekspertów” i instytucji “zaufania” publicznego w szerzenie dezinformacji i skandalicznych kłamstw na temat szczepionek przeciwko HPV jest wprost przerażająca… Po lekturze poniższych artykułów zaczyna dręczyć każdego pytanie, czy stoją za tym wpływy i ogromne pieniądze firm farmaceutycznych, czy też inne cele? 

Tylko poznanie prawdy na ten temat może zatrzymać to szaleństwo i ochronić nasze dzieci.

1. List otwarty do Rektora UJ w sprawie skandalicznych wypowiedzi medialnych profesora Roberta Jacha dotyczących szczepień HPV 

2. Bulwersujące kłamstwa Prezesa PTKiPSM, profesora Roberta Jacha, na temat szczepień HPV

3. Apel do profesora Roberta Jacha o usunięcie z przestrzeni medialnej powiązanych z jego osobą kłamstw, dotyczących szczepień HPV

4. Szokujące kłamstwa wykładowcy akademickiego, Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, dotyczące szczepień HPV (dotyczy prof. Agnieszki Szuster-Ciesielskiej)

5. List otwarty do Rektora UMCS w sprawie skandalicznych wypowiedzi medialnych profesor Agnieszki Szuster-Ciesielskiej dotyczących szczepień HPV

6. Listy otwarte do Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej w sprawie medialnych “fake newsów

7. Szczepionkowa propaganda, czyli jak “autorytety” idą do nieba

8. Kolejne, nieprawdziwe informacje na temat skutków szczepień przeciwko HPV z ust Konsultanta Krajowego ds. pediatrii oraz byłego, Głównego Inspektora Sanitarnego

9. Skandaliczne kłamstwa dziennikarki dotyczące szczepień HPV przy współudziale profesora ginekologii

10. Szczepionka /nie/działa. Australia /nie/rozprawiła się z rakiem szyjki macicy, czyli żenujący fake news,stacji TVN

11. Politowania godny fake news redakcji Medonet.pl dotyczący szczepień HPV

12. Rak szyjki macicy w odwrocie dzięki szczepieniom, czyli propaganda sukcesu, którego nigdy nie był

13. Nie ma lepszych i gorszych szczepionek HPV, są tylko głupi i głupsi eksperci

14. Obecne szczepionki przeciwko rakowi szyjki macicy, to największe oszustwo w historii medycyny XXI wieku!

15. Skuteczność szczepień HPV w zapobieganiu rakowi szyjki macicy oraz ich długookresowe bezpieczeństwo nie są potwierdzone !

16. Spektakularny i żenujący upadek Polskiej Koalicji na Rzecz Walki z Rakiem Szyjki Macicy!

17. List otwarty do Ministra Zdrowia, czyli cała prawda o szczepieniach HPV

18. Szczepienia przeciwko HPV nie zabezpieczają przed rakiem szyjki macicy – jednoznaczne stanowisko brytyjskich naukowców

19. Badania kliniczne leków i szczepionek, czyli jak można wszystkich oszukać w majestacie prawa

20. Ciężki NOP po szczepieniu przeciwko HPV w Polsce

21. Gardasil 9 – czyli 9 lat diabli wzięli

22. Australia bez raka szyjki macicy dzięki szczepieniom przeciw HPV czyli, “australijski przekręt”

23. Polscy naukowcy wyeliminowali raka szyjki macicy w …. Australii, czyli australijskiej komedii ciąg dalszy

24. Kolejne kłamstwa portalu “Zaszczep się wiedzą pl” dotyczące szczepionki przeciwko rakowi szyjki macicy

25. Zaszczep się wiedzą, czyli propaganda rodem z PRL-u

Lockdowny okazały się kosztowną porażką – meta-analiza.

Lockdowny okazały się kosztowną porażką – wynika z nowej publikacji IEA

5 czerwca 2023 r. lockdowns-were-a-costly-failure

Nowy systematyczny przegląd i metaanaliza opublikowane przez Instytut Spraw Gospodarczych wykazały, że Lockdowny Covid nie zdołały znacząco zmniejszyć liczby zgonów

Metaanaliza Herby-Jonung-Hanke wykazała, że lockdowny, jak wynika z badań opartych na wskaźnikach rygorystyczności wiosną 2020 r., zmniejszyły śmiertelność o 3,2% w porównaniu z mniej rygorystycznymi politykami lockdownu przyjętymi przez takie kraje jak Szwecja

Oznacza to, że lockdowny zapobiegły 1700 zgonom w Anglii i Walii, 6000 zgonom w całej Europie i 4000 zgonom w Stanach Zjednoczonych.

Lockdowny zapobiegły stosunkowo niewielkiej liczbie zgonów w porównaniu z typowym sezonem grypowym – w Anglii i Walii występuje 18 500-24 800 zgonów z powodu grypy, w Europie 72 000 zgonów z powodu grypy, a w Stanach Zjednoczonych 38 000 zgonów z powodu grypy w typowym sezonie grypowym.

Wyniki te bledną w porównaniu z modelami Imperial College of London (marzec 2020 r.), które przewidywały, że blokady pozwolą uratować ponad 400 000 istnień ludzkich w Wielkiej Brytanii i ponad 2 miliony istnień ludzkich w Stanach Zjednoczonych.

Herby, Jonung i Hanke doszli do wniosku, że dobrowolne zmiany w zachowaniu, takie jak dystans społeczny, odegrały znaczącą rolę w łagodzeniu pandemii – ale surowsze ograniczenia, takie jak zasady pozostania w domu i zamykanie szkół, generowały bardzo wysokie koszty, ale przyniosły jedynie znikome korzyści zdrowotne.

Lockdowny COVID-19 były “globalną porażką polityki o gigantycznych proporcjach”, zgodnie z nowym recenzowanym badaniem akademickim. Drakońska polityka nie zdołała znacząco zmniejszyć liczby zgonów, nakładając jednocześnie znaczne koszty społeczne, kulturowe i ekonomiczne.

“To badanie jest pierwszą kompleksową oceną badań nad skutecznością obowiązkowych ograniczeń śmiertelności”, twierdzi jeden ze współautorów badania, dr Lars Jonung, emerytowany profesor w Centrum Studiów Finansowych Knuta Wicksella na szwedzkim Uniwersytecie Lund, “Pokazuje, że Lockdowny były nieudaną obietnicą. Miały one znikome skutki zdrowotne, ale katastrofalne koszty gospodarcze, społeczne i polityczne dla społeczeństwa. Najprawdopodobniej lockdowny stanowią największy błąd polityczny w dzisiejszych czasach”.

Obszerna 220-stronicowa książka, opublikowana przez londyński think tank Institute of Economic Affairs, rozpoczęła się od systematycznego przeglądu 19 646 potencjalnie istotnych badań. Do metaanalizy autorzy wybrali 22 badania oparte na rzeczywistych, zmierzonych danych dotyczących śmiertelności, a nie na wynikach uzyskanych z modelowania. Metaanaliza jest uważana za “złoty standard” dowodów, ponieważ łączy porównywalne, niezależne badania w celu określenia ogólnych trendów.

Autorzy, w tym profesor Steve H. Hanke z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, wzięli również pod uwagę szereg badań, które określiły wpływ poszczególnych ograniczeń blokowania, w tym zasad pozostawania w domu na zamykanie szkół i ograniczenia w podróżowaniu.

W każdym przypadku ograniczenia miały niewielki wpływ na zmniejszenie śmiertelności z powodu COVID-19:

Nakaz schronienia się na miejscu (pozostania w domu) w Europie i Stanach Zjednoczonych zmniejszył śmiertelność z powodu COVID-19 o 1,4-4,1 procent;

Zamknięcia firm zmniejszyły śmiertelność o 7,5 procent;

Limity gromadzenia prawdopodobnie zwiększyły śmiertelność z powodu COVID o prawie sześć procent;

Mandaty [nakazy] na maski, których większość krajów uniknęła wiosną 2020 r., zmniejszyły śmiertelność o 18,7 procent, zwłaszcza mandaty w miejscach pracy; oraz

Zamknięcie szkół spowodowało zmniejszenie śmiertelności o 2,5-6,2 procent.

Drugie podejście zastosowane przez autorów do oszacowania wpływu lockdownów na śmiertelność połączyło badania, które dotyczyły konkretnych środków lockdownu (takich jak zamykanie szkół, noszenie masek itp.) z tym, jak pojedyncze interwencje niefarmaceutyczne były faktycznie stosowane w Europie i Stanach Zjednoczonych. Korzystając z tego podejścia, autorzy szacują, że blokady zmniejszyły śmiertelność o 10,7% wiosną 2020 r. – znacznie mniej niż szacunki uzyskane z modelowania epidemiologicznego.

W badaniu porównano efekt środków blokujących z efektem “robienia jak najmniej”, a nie nie robienia niczego. Reakcja Szwecji na COVID była jedną z najmniej rygorystycznych w Europie, ale nadal nakładała pewne ograniczenia prawne i obejmowała szeroko zakrojoną publiczną kampanię informacyjną.

Dobrowolne środki, takie jak dystans społeczny i ograniczenie kontaktów międzyludzkich, skutecznie zmniejszyły śmiertelność z powodu COVID w Szwecji, kraju, który nie nałożył drakońskich ograniczeń prawnych. Jest to zgodne z dowodami na wczesnym etapie pandemii, że dobrowolne działania zaczęły ograniczać transmisję przed lockdown-ami..

Autorzy doszli również do wniosku, że mandaty prawne ograniczyły jedynie stosunkowo niewielki zestaw potencjalnych kontaktów zakaźnych i w niektórych przypadkach mogły przynieść odwrotny skutek, zachęcając ludzi do pozostania w domu w mniej bezpiecznych środowiskach.

Jeśli dobrowolne działania, niewielkie zmiany prawne i proaktywne kampanie informacyjne skutecznie ograniczyły przenoszenie COVID, blokady były nieuzasadnione z punktu widzenia zdrowia publicznego.

Ten negatywny wniosek jest wzmocniony przez znaczące koszty ekonomiczne i społeczne związane z lockdownami, które obejmują:

zahamowanie wzrostu gospodarczego

duży wzrost długu publicznego;

rosnące nierówności;

szkody dla edukacji i zdrowia dzieci;

obniżona jakość życia związana ze zdrowiem;

szkody dla zdrowia psychicznego;

wzrost przestępczości; oraz

zagrożenia dla demokracji i utraty wolności.

W badaniu stwierdzono, że o ile nie pojawią się istotne alternatywne dowody, blokady [Lockdowny] powinny zostać “odrzucone od ręki” w celu kontrolowania przyszłych pandemii.

Jonas Herby, współautor badania i specjalny doradca w Centrum Studiów Politycznych (CEPOS), niezależnym klasycznym liberalnym think tanku z siedzibą w Kopenhadze w Danii, powiedział:

“Liczne wprowadzające w błąd badania, napędzane subiektywnymi modelami i pomijające istotne czynniki, takie jak dobrowolne zmiany zachowań, mocno wpłynęły na początkowe postrzeganie lockdownów jako wysoce skutecznych środków. Nasza metaanaliza sugeruje, że gdy badacze uwzględniają dodatkowe zmienne, takie jak dobrowolne zachowanie, wpływ blokad staje się znikomy”.

Profesor Steve H. Hanke, współautor i profesor ekonomii stosowanej oraz współdyrektor Instytutu Ekonomii Stosowanej, Globalnego Zdrowia i Badań Przedsiębiorczości na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa:

“Jeśli chodzi o COVID, modele epidemiologiczne mają wiele cech wspólnych: wątpliwe założenia, podnoszące na duchu prognozy katastrofy, które mijają się z celem, i niewiele wyciągniętych wniosków”.

“Nauka o blokadach jest jasna; dane są dostępne: uratowane życia były kroplą w morzu w porównaniu z oszałamiającymi kosztami ubocznymi”.

KONTAKT: media@iea.org.uk / 07763 365520

Światowy sanitarny stan wojenny. “ONI” nie mogą nie kłamać…

Światowy sanitarny stan wojenny

Autor: Rebeliantka 18 czerwca 2023

5 maja WHO dokonała na swojej stronie internetowej podsumowania „pandemii” Covid-19. Konsekwentnie przedstawiają fałszywą narrację.

5 maja WHO dokonała na swojej stronie internetowej podsumowania „pandemii” Covid-19. Wnioski są oczywiste. Zrealizowano potężny plan w interesie Big Pharmy:

„Pandemia COVID-19 to globalna epidemia koronawirusa, choroby zakaźnej wywoływanej przez wirusa SARS-CoV-2 (zespołu ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej). Pierwsze przypadki nowego koronawirusa (nCoV) wykryto po raz pierwszy w Chinach w grudniu 2019 r., a wirus szybko rozprzestrzenił się na inne kraje na całym świecie. To skłoniło WHO do ogłoszenia w dniu 30 stycznia 2020 r. stanu zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym (PHEIC) oraz do określenia wybuchu epidemii jako pandemii w dniu 11 marca 2020 r.

W dniu 5 maja 2023 r., po ponad trzech latach od wybuchu pandemii, Komitet ds. Nagłych Wypadków WHO ds. COVID-19 zalecił Dyrektorowi Generalnemu, który zaakceptował  to zalecenie, że biorąc pod uwagę, iż choroba jest już „ugruntowana i trwa”, nie pasuje to do dalszego utrzymywania stanu PHEIC. Nie oznacza to, że sama pandemia się skończyła, ale że globalna sytuacja kryzysowa, którą spowodowała, jest na razie opanowana. Komitet przeglądowy, który ma zostać powołany, opracuje długoterminowe, stałe zalecenia dla krajów dotyczące sposobu zarządzania COVID-19 na bieżąco”.

Przypomnijmy zatem, co ogłaszał 11 maja 2020 r. Dyrektor Generalny WHO podczas briefingu dla mediów na temat COVID-19. Jego wypowiedź była kompilacją sprzecznych i wątpliwych komunikatów: m.in. informacji o liczbie chorych i zgonów, które w żaden sposób nie były alarmujące, fałszywej wiadomości, że nie było jeszcze pandemii koronawirusowych (gdy nawet angielska Wiki podaje, że grypa azjatycka z lat 1889–1890 mogła być spowodowana koronawirusem OC43),  informacji, że epidemię można kontrolować, przy czym środki kontrolowania epidemii są ciężkie, jak w Chinach, a zatem kryzys dotknie każdy sektor publiczny i gospodarczy, itp., etc.  Cytuję tą emocjonalno-manipulacyjną enuncjację:

W ciągu ostatnich dwóch tygodni liczba przypadków COVID-19 poza Chinami wzrosła 13-krotnie, a liczba dotkniętych krajów potroiła się.  Obecnie jest ponad 118 000 przypadków w 114 krajach, a 4291 osób straciło życie. Tysiące innych walczy o życie w szpitalach. Spodziewamy się, że w nadchodzących dniach i tygodniach liczba przypadków, liczba zgonów i liczba dotkniętych krajów wzrośnie jeszcze bardziej.

WHO ocenia tę epidemię przez całą dobę i jesteśmy głęboko zaniepokojeni zarówno alarmującym poziomem rozprzestrzeniania się i dotkliwości, jak i alarmującym poziomem bezczynności. W związku z tym dokonaliśmy oceny, że COVID-19 można scharakteryzować jako pandemię.

Pandemia nie jest słowem, którego można używać lekko lub beztrosko. Jest to słowo, którego niewłaściwe użycie może wywołać nieuzasadniony strach lub nieuzasadnioną akceptację zakończenia walki, prowadząc do niepotrzebnego cierpienia i śmierci. (,,,) Nigdy wcześniej nie widzieliśmy pandemii wywołanej przez koronawirusa (…) Jak powiedziałem w poniedziałek, samo spojrzenie na liczbę przypadków i liczbę dotkniętych krajów nie mówi wszystkiego. Spośród 118 000 przypadków zgłoszonych na całym świecie w 114 krajach, ponad 90 procent przypadków występuje tylko w czterech krajach, a dwa z nich – Chiny i Republika Korei – mają znacznie zmniejszające się epidemie. 81 krajów nie zgłosiło żadnych przypadków, a 57 krajów zgłosiło 10 przypadków lub mniej (…) Kilka krajów wykazało, że tego wirusa można stłumić i kontrolować. (…) Jesteśmy wdzięczni za środki podjęte w Iranie, Włoszech i Republice Korei w celu spowolnienia wirusa i kontrolowania ich epidemii. Wiemy, że środki te zbierają ciężkie żniwo w społeczeństwach i gospodarkach, tak jak miało to miejsce w Chinach (…) Wszystkie kraje muszą znaleźć równowagę między ochroną zdrowia, minimalizacją zakłóceń gospodarczych i społecznych oraz poszanowaniem praw człowieka. Misją WHO jest zdrowie publiczne. (…) To nie jest tylko kryzys zdrowia publicznego, to kryzys, który dotknie każdy sektor – więc każdy sektor i każda osoba muszą być zaangażowani w walkę. Od początku mówiłem, że kraje muszą przyjąć podejście obejmujące cały rząd, całe społeczeństwo, zbudowane wokół kompleksowej strategii zapobiegania infekcjom, ratowania życia i minimalizowania skutków. (…) Przypominam wszystkim krajom, że wzywamy was do uruchomienia i zwiększenia skali waszych mechanizmów reagowania kryzysowego; Komunikuj się ze swoimi pracownikami o zagrożeniach i o tym, jak mogą się chronić – to sprawa każdego z nas; Znajdź, wyizoluj, przetestuj i lecz każdy przypadek oraz prześledź każdy kontakt; Przygotujcie swoje szpitale; Chroń i szkol swoich pracowników służby zdrowia. I wszyscy dbajmy o siebie nawzajem, bo potrzebujemy siebie nawzajem. (…) Jesteśmy w tym razem, aby ze spokojem robić właściwe rzeczy i chronić obywateli świata. To wykonalne”.

Absurdalny plan został wykonany.

Choroba Covid-19 pod względem klinicznym nie różni się – co podawało oficjalnie WHO – od grypy. Na stronie internetowej potwierdzała to 22.10.2021 r. dr Sylvie Briand. Cytuję:

„Tak więc grypa jest bardzo powszechna, zwłaszcza w sezonie, a zwykle jej objawami są gorączka, ból głowy, ból mięśni, ale także objawy ze strony górnych dróg oddechowych, takie jak kichanie i kaszel. W przypadku COVID-19 są to w zasadzie te same objawy, ale dodatkowo mamy specyficzne objawy, takie jak anosmia, czyli brak węchu i ageusia, czyli brak smaku (…). Ale czasami ludzie mają bardzo niewiele objawów, czy to grypy, czy COVID-19. To naprawdę zależy od poziomu odporności. W przypadku tych dwóch chorób ważne jest, aby wiedzieć, że środki zapobiegawcze działają w przypadku obu z nich, a szczególnie mycie rąk jest bardzo ważne. Następnie wietrzenie pomieszczeń, gdy jesteś w zatłoczonych pomieszczeniach, w których jest dużo ludzi, w szczególności, aby otworzyć okno. Również noszenie maseczek, jeśli nie można otworzyć okna i zachowanie dystansu fizycznego. A obu chorobom można naprawdę zapobiec, jeśli zastosujemy te środki”.

Trzeba też przypomnieć, że zgodnie z definicją WHO, pandemia jest epidemią występującą na skalę przekraczającą granice międzynarodowe, na skalę światową, gdy następuje niemal jednoczesna transmisja. W 2009 roku (podczas świńskiej grypy A/H1N1) WHO usunęła ze swojej definicji słowa „z ogromną liczbą zgonów i chorób”. Deborah Cohen and Philip Carter twierdzą w artykule pt. „WHO and the pandemic flu “conspiracies”” („ WHO i „spiski” związane z pandemią grypy”), że: „Kluczowi naukowcy doradzający Światowej Organizacji Zdrowia podczas pandemii grypy wykonywali płatną pracę dla firm farmaceutycznych, które mogły zyskać na przygotowywanych wytycznych. Te konflikty interesów nigdy nie zostały publicznie ujawnione przez WHO, a WHO odrzuciła zapytania dotyczące postępowania z pandemią A/H1N1 jako „teorie spiskowe””.

Bezsporne jest jednak, że w 2009 roku (cytuję za: Marcin Bojanowski „Gigantyczny rachunek za świńską grypę”, 2010-03-26): „Ogłoszenie pandemii spowodowało obciążenie podatników w wielu krajach dodatkowymi kosztami. Straty poniesiono m.in. z powodu zakupu szczepionek. Rząd Holandii wydał w tym celu 300 mln euro, czego następstwem stały się zalegające, nikomu niepotrzebne szczepionki. Z zamówionych przez rząd Francji szczepionek za 860 mln euro, skorzystało 5% obywateli. Wśród Włochów, nabywcami szczepionek o wartości 184 mln euro zamówionych przez rząd, okazało się tylko 4% obywateli. Natomiast z niemieckich zasobów o wartości 417 mln euro skorzystało 10% Niemców.

Dodatkowym wydatkiem były wynagrodzenia dla pracujących po godzinach lekarzy i pielęgniarek. W samej Francji wydano w tym celu 150 mln euro; a także 95 mln euro – na wynajęcie magazynów; 8,5 mln – na strzykawki, a 6 mln euro pochłonęły tam same kampanie informacyjne. Dodatkowo, oprócz wydatków na sam zakup leków, rządy poniosły straty za zwroty tych, które zalegały w magazynach. Taki koszt wyniósłby w samej Francji 358 mln euro, jednak po zawarciu ugody z trzema koncernami, obniżył się do 48 mln euro. Również inne rządy (m.in. Niemiec, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Holandii, Hiszpanii, Czech) negocjują warunki zwrotu zalegających szczepionek. W Europie tylko jeden kraj nie zamówił szczepionek – Polska. W związku z tym, była minister zdrowia – Ewa Kopacz – miała być ekspertem w jednym z europejskich śledztw przeciwko WHO”.

Niestety, z powyższej sytuacji rządy na świecie nie wyciągnęły żadnych wniosków. Wszystko wskazuje na to, że kolejna „walka z pandemią”,  tym razem covida, przyjętymi środkami (w tym szczepieniami) okazała się dramatycznie szkodliwa (nadmiarowe zgony, lockdowny, potężne koszty, skutki uboczne szczepień) i ponownie korzystna przede wszystkim dla Big Pharmy. Śmiertelność choroby Covid-19 była bowiem niska, co było wiadome od samego początku.

Na stronie WHO opublikowano wyniki badań światowej klasy epidemiologa  Johna Ioannidisa dotyczące wskaźnika śmiertelności zakażeń COVID-19 ( Biuletyn Światowej Organizacji Zdrowia, 99 (1), 19 – 33F. Światowej Organizacji Zdrowia ttp://dx.doi.org/10.2471/BLT.20.265892).  W 51 badanych lokalizacjach mediana rzeczywistego współczynnika śmiertelności dla COVID-19 wyniosła 0,27% (0,23% po korekcie).

A zatem, urządzono wielki światowy sanitarny stan wojenny bez żadnych podstaw. Szukanie „winnych” odbywa się opornie lub nie odbywa się wcale, a najskuteczniejszy w USA prokurator generalny Teksasu Ken Paxton, który prowadził śledztwo w sprawie szkodliwości preparatów promowanych jako „szczepionki przeciw COVID-19”, został właśnie poddany procedurze usunięcia z urzędu przez Izbę Reprezentantów.

Czyżby macki Big Pharmy były jeszcze potężniejsze, niż nam się wydaje i groził nam rząd światowy WHO?

Opublikowałam w “Warszawskiej Gazecie” z 9 czerwca.

Inne teksty:

https://ekspedyt.org/2023/05/31/gubernator-desantis-podpisal-ustawe-o-ochronie-sumienia-lekarza/embed/#?secret=kSxSMoscAQ#?secret=FyHjkChmVx

https://ekspedyt.org/2023/06/13/czy-minister-zdrowia-nie-wiedzial/embed/#?secret=YvPfHFKUWf#?secret=wNbdif31ER

Tagi:Big Pharma, covid-19, definicja pandemii, pandemia, świńska grypa, who

O autorze: Rebeliantka

Bona diagnosis, bona curatio. Bez Boga ani do proga. Zna się na zarządzaniu. Konserwatystka. W wieku średnim, ale bez oznak kryzysu. Nie znosi polityków mamiących ludzi obietnicami bez pokrycia (fumum vendere – dosł.: sprzedających dym).

3 komentarze:

Rebeliantka 18 czerwca 2023

Pytanie kończące artykuł ma oczywiście charakter retoryczny. Po ostatnich wypowiedziach szefa WHO, Instytut Ordo Iuris ponownie alarmuje:“”Nie tylko nas zaniepokoiły niedawne słowa dyrektora WHO Thedrosa Adhanoma Ghebreyesusa na temat „przygotowań do kolejnej pandemii”, w których kluczową rolę ma odegrać negocjowany od kilkunastu miesięcy pod auspicjami WHO traktat pandemiczny. W podobnym tonie co WHO wypowiedział się również jeden z największych sponsorów WHO – Bill Gates, który postulował utworzenie globalnych narzędzi przeciwdziałania pandemiom.Skuteczności WHO przeczy jednak niedawna publikacja naukowców z amerykańskiego Uniwersytetu Johna Hopkinsa oraz szwedzkiego Uniwersytetu w Lund, którzy przeanalizowali prawie 20 tys. badań na temat sposobów walki z pandemią Covid‑19. Ich ustalenia jasno wskazują, że wprowadzenie promowanych przez WHO lockdownów miało „znikomy wpływ” na ograniczenie śmiertelności z powodu choroby a korzyści z tej polityki były „kroplą w morzu w porównaniu z szokującymi kosztami ubocznymi”.
Nie chcąc, aby przyjęcie traktatu WHO uderzyło w polskie interesy, nasi eksperci szczegółowo monitorowali ostatnie posiedzenie Międzyrządowego Organu Negocjacyjnego WHO, który jest odpowiedzialny za przygotowanie kontrowersyjnego traktatu. Właściwie wszystkie delegacje państw poparły przygotowany dokument i rosnącą pozycję WHO. To jasne świadectwo braku refleksji z ich strony. Podobnie jak rok temu, gdy skompromitowany dyrektor WHO został wybrany na kolejna kadencję, a Korea Północna zdobyła miejsce w Radzie Wykonawczej WHO.Dlatego zabierając głos w konsultacjach publicznych nad dokumentem podkreśliliśmy, że nie może on prowadzić do ograniczenia suwerenności państw narodowych i przekazania kompetencji niewybieralnym urzędnikom WHO. Nasze stanowisko podzieliła ogromna większość uczestników dwóch tur konsultacji. Na początku czerwca opublikowano nowy projekt dokumentu. Nadal znajdują się w nim fragmenty mówiące o „centralnej roli WHO jako organu kierującego i koordynującego międzynarodowe działania w zakresie zdrowia” oraz o tym, że o ogłoszeniu pandemii decyduje dyrektor generalny WHO. Z dokumentu wycofano jednak fragment mogący bezpośrednio uderzać w suwerenność państw sygnatariuszy traktatu. Zamiast tego pojawiło się bardzo wyraźne zapewnienie, że rządy krajowe mają „suwerenne prawo do stanowienia i wdrażania ustawodawstwa w celu realizacji swojej polityki zdrowotnej.”Niestety obecna wersja traktatu zawiera także groźne fragmenty o walce z „infodemią”, czyli zbyt dużą liczbą informacji na temat pandemii. Może to posłużyć do wprowadzenia odgórnej cenzury pod pretekstem walki z fake newsami, co ograniczy wolność debaty naukowej, utrudniając wyłonienie skutecznych metod walk z chorobami”.

Nowy 18 czerwca 2023

WHO jest firmą prywatną. A sam wirus okazał się mniej inteligentny niż przewidywano. Miał szansę na swoje odrodzenie podczas niekontrolowanej migracji z Ukrainy do Polski niezaszczepionych osób w liczbie kilku milionów. Dlaczego mu się to nie udało. O to pytają już dzieci w podstawówce.

Rebeliantka 18 czerwca 2023

Dzieci w podstawówce może i tak. Ale wielu posłów nadal powtarza jak mantrę, że rzekomo była jakaś pandemia.

Argentyńskie tango Pfizera. JAKĄ WIARYGODNOŚĆ MIAŁY “BADANIA KLINICZNE”?

Argentyńskie tango Pfizera

Jaką wiarygodność miały badania kliniczne prowadzone przez Fernando Polacka?

MARIUSZ JAGÓRA

argentynskie-tango-pfizera

Z nowo opublikowanych dokumentów Pfizer, które zostają ujawniane na mocy wyroku sądu federalnego z Teksasu wynika, że w trakcie badań klinicznych jedna z uczestniczek badania zmarła na zawał 16 dni po otrzymaniu 2 dawki szczepionki. Przypadek ten jednak został opisany w raporcie jako NIE MAJĄCY związku z badaniem, wbrew zasadzie, że każde poważne działanie niepożądane związane z procedurami badawczymi, musi być odnotowane jako związek przyczynowy w dokumentach źródłowych i CRF (Case Report Form – Formularz zgłoszenia przypadku) oraz zgłoszone w dedykowanej sekcji formularza zgłoszenia zdarzeń niepożądanych dotyczącego szczepionek i zgodnie z wymogami dotyczącymi ich zgłaszania. Podobnie było w przypadku Augusto Roux, ochotnika nr 1231-2982. Augusto otrzymał drugi zastrzyk 9 września 2020 roku (nie wiedząc czy była to szczepionka Covid, czy placebo). 12 września został przyjęty do szpitala Alemán z gorączką i wymiotami. Został badany, wykonano tomografię komputerową klatki piersiowej, która wykazała wysięk osierdziowy (nieprawidłowe gromadzenie się płynu wokół serca). 14 września, dr Ivonne Name, jedna z lekarek, stwierdziła, że to poważna reakcja niepożądana spowodowana przez szczepionkę.

Jednak w aktach Augusto szef jednostki prowadzącej badania kliniczne napisał: “hospitalizacja nie była związana ze szczepionką”. Ani zgon na zawał, ani wysięk osierdziowy Augusto, ani zakrzepica żył prącia innego ochotnika nie znalazły się w zgłoszonych skutkach ubocznych badania.

Zdarzenia te miały miejsce w ośrodku badawczym oznaczonym numerem 1231, znanym z tego, że – jak to wynika z dokumentów ujawnionych po nakazie sądu federalnego – zrekrutował [trochę bardziej po polsku: zwerbował md] w rekordowym czasie ponad 10% spośród 44 tysięcy uczestników badania Pfizer (rekrutację prowadzono w 270 punktach rekrutacyjnych). Wyniki uzyskane z tego jednego ośrodka mogły mieć duże znaczenie dla ostatecznych całościowych wyników badań, które prowadzone były w 153 ośrodkach na całym świecie. Ośrodek o numerze 1231 to mieszczący się w Argentynie Hospital Militar Central, który zrekrutował 4501 chętnych zaledwie w ciągu 3 tygodni. Budzi to duże wątpliwości, żeby jeden ośrodek zrekrutował 4500 pacjentów w ciągu 3 tygodni – dla każdej zrekrutowanej osoby trzeba wypełnić skomplikowany formularz opisu przypadku (CRF – Case Report Form), który liczy ok. 250 stron, co łącznie daje nam 1 125 000 stron CRF. W ciągu 3 tygodni. Przykładowy CRF można zobaczyć tu

Ośrodkiem 1231 zarządzał Fernando Polack. Ten sam, który jest wiodącym autorem słynnego badania Safety and Efficacy of the BNT162b2 mRNA Covid-19 Vaccine„dowodzącego” 95% skuteczności szczepionki mRNA Pfizer/BioNTech. 

Fernando Polack – jak wynika z życiorysu złożonego dla potrzeb badań klinicznych – jest osobą niezwykle zajętą – poza prowadzeniem badań klinicznych na zlecenie Pfizer na oddziale macierzyńskim i dziecięcym szpitala wojskowego w Argentynie, jest także wykładowcą na Uniwersytecie Vanderbilt w Nashville w stanie Tennessee w USA, pracuje w The Infant Foundation, która jest finansowana przez Bill & Melinda Gates Foundation oraz NIH. Jest także konsultantem przy FDA. Jak już wspomniałem Pan doktor znalazł także czas, żeby być głównym autorem badania „Safety and Efficacy of the BNT162b2 mRNA Covid-19 Vaccine”, choć dla wielu osób może wydawać się nieco dziwne, że pediatra prowadzi badania nad szczepionka na COVID-19 u dorosłych. 

Urodzony w 1967 roku w rodzinie medycznej, Fernando studiował medycynę w Argentynie, a następnie ukończył szkolenie pediatryczne w USA. Fernando jest komercyjnie związany z badaniami klinicznymi od 2014 r., był dyrektorem firmy Unitrials SA. W 2015 r. firma ta zmieniła nazwę na Infant Trials SA, a rok później przekształciła się w iTRIALS SA, której współdyrektorami byli biochemik Silvina Andrea Coviello oraz syn Fernando, gitarzysta Leandro Polack. Obecnie istnieją cztery spółki zależne iTRIALS LLC zarejestrowane na Florydzie, z siedzibą w Cervetta-Lapham & Associates.

iTRIALS jest firmą typu SMO (Site Management Organisation), organizacją świadcząca usługi związane z badaniami klinicznymi na rzecz inntch podmiotów prowadzących badania na zlecenie (ang. contract research organization, CRO) np. firmy farmaceutycznej, firmy biotechnologicznej, firmy produkującej urządzenia medyczne lub ośrodka klinicznego. Ośrodek jest zazwyczaj szpitalem lub podobną instytucją opieki zdrowotnej, która posiada odpowiednią infrastrukturę i personel, aby spełnić wymagania protokołu badania klinicznego. iTRIALS dzieli swoje biura z innym dzieckiem Fernando – wspomnianej wcześniej Fundacją INFANT, finansowaną przez Fundację Gatesów.

Kiedy Covid zaatakował Argentynę, Fernando i jego Fundacja zaangażowali się w próbę leczenia chorych na koronawirusa osoczem pobranym od pacjentów, którzy wyleczyli się z Covid-19. W maju 2020 roku Fernando zapewniał podczas organizowanych konferencji prasowych, że „dzięki temu Covid stanie się zwykłym przeziębieniem”. Badanie, finansowane przez Fundację Billa i Melindy Gatesów oraz Fundusz Pandemiczny fundacji INFANT, prowadziły te same osoby, które zaangażowane były przy badaniu Pfizera (wszyscy w zgłoszonych konfliktach interesów zaraportowali wynagrodzenia od firmy Pfizer, zaś Polack dodatkowo zgłosił granty od firmy Novavax oraz osobiste honoraria od firm Janssen, Bavarian Nordic A/S, Sanofi, Regeneron, Merck, Medimmune, Vir Bio, Ark Bio, Daiichi Sankyo poza zgłoszoną pracą) – badanie dotyczące osocza opublikował NEJM.

Nie sposób uciec tu od polskich analogii – we wrześniu 2020 fir.ma Biomed Lublin ogłosiła, że zakończyła produkcję polskiego leku na Covid-19 opartego na osoczu krwi ozdrowieńców. Koncepcję leku przygotowali senator Grzegorz Czelej i Waldemar Sierocki, członek rady nadzorczej Biomed Lublin a w prace nad lekiem zaangażowani byli również prof. Krzysztof Tomasiewicz i prof. Krzysztof Pyrć, który dołączył do projektu, żeby zbadać skuteczność preparatu wyprodukowanego przez Biomed Lublin. Pyrć twierdził, że badania przeprowadzone in vitro, w laboratorium, dają bardzo obiecujące wyniki i “pozwalają mieć nadzieję, na to, że będzie też skuteczny w pomaganiu pacjentom”…

————————-

Ośrodek zarządzany przez Fernando Polacka nie jest jedynym podejrzanym ośrodkiem badań prowadzonych na zlecenie firmy Pfizer. Znamy zgłoszone przez Brook Jackson oszustwa prowadzone w placówkach Ventavii (więcej o tym tu i tu). Ale jest też ośrodek o którym poza numerem – 4444 – nie wiemy nic. Nie można znaleźć CV prowadzącego badania w ośrodku, ani żadnych danych tego ośrodka. A w dzienniku randomizacji jest wiele wpisów dla ośrodka o numerze 4444 – od strony 4285 dokumentu „Zestawienie schematu randomizacji i faktycznie otrzymanej szczepionki – wszyscy uczestnicy” odnotowano dokładnie 1275 pacjentów, czyli koło 3% ogółu zrekrutowanych. Wszystkich 1275 “pacjentów” zrekrutowano w ciągu jednego tygodnia – od 22 do 27 września 2020 r.

Tak się składa, że był to ostatni tydzień, w którym można było prowadzić “rekrutację” w celu uzyskania danych potrzebnych na grudniowe spotkanie FDA, które miało zdecydować o udzieleniu tymczasowej autoryzacji dla szczepionki.

Źródła:

https://www.icandecide.org/wp-content/uploads/2022/05/125742_S1_M5_CRF_c4591001-1006-10061176.pdf

https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/nejmoa2110345

https://www.icandecide.org/wp-content/uploads/2022/03/Pages-42-289-Section-5.2-listing-clinical-sites-cvs_Part-A.pdf

CV https://www.icandecide.org/wp-content/uploads/2022/03/Pages-42-289-Section-5.2-listing-clinical-sites-cvs_Part-A.pdf   i https://www.icandecide.org/wp-content/uploads/2022/03/Pages-42-289-Section-5.2-listing-clinical-sites-cvs_Part-B.pdf

https://wydarzenia.interia.pl/raport-koronawirus-chiny/news-prof-pyrc-o-polskim-leku-na-koronawirusa-opracowany-preparat,nId,4751244

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,kto-stoi-za-polskim-lekiem-na-covid-19-,artykul,87394947.html

https://davidhealy.org/fishy-business-in-the-rio-de-la-plata/

https://davidhealy.org/disappeared-in-argentina/

https://twitter.com/Jikkyleaks/status/1523578438766178304

Czy Minister Zdrowia też o tym nie wiedział?

Czy Minister Zdrowia nie wiedział?

Znane są okoliczności na skutek których tak bardzo zliberalizowano kryteria zatwierdzenia szczepionki. Rebeliantka oczywiście-minister-zdrowia-nie-wiedzial

Agencje rejestracji leków ponoszą odpowiedzialność za wadliwe szczepionki i nieskuteczne leczenie Covid-19.

W sierpniu 2021 r. napisałam w internecie tekst: „Cynizm agencji FDA w ocenie bezpieczeństwa szczepień przeciwko Covid-19”. FDA jest amerykańską agencją rządową  odpowiadającą m.in. za rejestrację nowych leków i szczepionek. W komunikacie prasowym z 23 sierpnia FDA poinformowała o zatwierdzeniu szczepionki Pfizer-BioNTech przeciwko COVID-19.

Szczepionka, która wcześniej (11 grudnia 2020 r.)  uzyskała zezwolenie  na użycie w sytuacjach awaryjnych (EUA), mogła być odtąd sprzedawana w normalnym trybie pod nazwą Comirnaty w celu zapobiegania chorobie COVID-19 u osób w wieku 16 lat i starszych. Dr n. med. Peter Marks. D., dyrektor Centrum Oceny i Badań Biologicznych FDA zapewniał:

Nasi eksperci naukowi i medyczni przeprowadzili niezwykle dokładną i przemyślaną ocenę tej szczepionki. Przeanalizowaliśmy dane naukowe i informacje zawarte na setkach tysięcy stron, przeprowadziliśmy własne analizy bezpieczeństwa i skuteczności Comirnaty oraz przeprowadziliśmy szczegółową ocenę procesów produkcyjnych, w tym inspekcje zakładów produkcyjnych”.

„Nie straciliśmy z oczu, że kryzys zdrowia publicznego związany z COVID-19 trwa w Stanach Zjednoczonych i że społeczeństwo liczy na bezpieczne i skuteczne szczepionki. Społeczność publiczna i medyczna może być pewna, że chociaż szybko zatwierdziliśmy tę szczepionkę, była ona w pełni zgodna z naszymi istniejącymi wysokimi standardami szczepionek w USA”.

Pełniąca obowiązki komisarza FDA lekarz Janet Woodcock, poinformowała:

“Chociaż miliony ludzi już bezpiecznie otrzymały szczepionki przeciw COVID-19, zdajemy sobie sprawę, że dla niektórych osób zatwierdzenie szczepionki przez FDA może wzbudzić dodatkowe zaufanie do szczepionki. Jest to kamień milowy, który przybliża nas do zmiany przebiegu pandemii w USA”.

Te propagandowe stwierdzenia nie miały pokrycia w realiach, co zresztą wynikało z dalszej części komunikatu. Wbrew początkowym eufemizmom o skuteczności i bezpieczeństwie szczepionki Comirnaty  i wysokich standardach badania, FDA dysponowała tylko wynikami „przeglądu przyspieszonego” i bagatelizowała niepożądane odczyny poszczepienne. FDA przyznała, że: 1/ szczepionka stwarza poważne ryzyko zapalenia mięśnia sercowego i zapalenia osierdzia, szczególnie wśród mężczyzn w wieku 12-17 lat 2/ nie są znane skutki długofalowe szczepionki, 3/ brak jest wyników badań dotyczących kobiet ciężarnych i ich potomstwa.

Poinformowano, że: FDA i CDC (Centers for Disease Control and Prevention – agencja ds.  zapobiegania i zwalczania chorób) posiadają systemy monitorowania NOP-ów i „wszelkie obawy dotyczące bezpieczeństwa szczepionki  będą nadal identyfikowane i oceniane w odpowiednim czasie”, a Pfizer będzie musiał prowadzić badań postmarketingowe w celu dalszej oceny ryzyka zapalenia mięśnia sercowego i osierdzia po szczepieniu. Ponadto Pfizer został zobowiązany do przeprowadzenia dodatkowych badań bezpieczeństwa po wprowadzeniu do obrotu, w tym badania rejestru ciąż w celu oceny wyników ciąży i noworodków po otrzymaniu szczepionki w czasie ciąży. FDA przyznała  w tym zakresie Pfizerowi Priority Review, czyli prawo do tzw. przeglądu priorytetowego, który umożliwia zatwierdzenie leku w przyspieszonym trybie mimo, że producent nie spełnia wszystkich wymagań, ale „lek jest przeznaczony do leczenia poważnego stanu i zapewnia znaczną poprawę bezpieczeństwa lub skuteczności w porównaniu z obecnie dostępnymi metodami leczenia”.

Obecnie znane są okoliczności na skutek których tak bardzo zliberalizowano kryteria zatwierdzenia szczepionki. Jak pisze Mariusz Jagóra na Substacku , w wyniku ujawnionych wewnętrznych e-maili FDA, wydaje się zasadne twierdzenie, że tempo procesu udzielenia pełnej licencji szczepionce na Covid firmy Pfizer/BioNTech było ściśle związane z politycznymi naciskami administracji Bidena, która chciała wprowadzić obowiązek szczepień.

Oczekiwanie, aby zwiększyć tempo procesu zatwierdzania szczepionki (o około 60%, tj. 5 miesięcy) spowodowało tarcia wśród najwyższych urzędników FDA i ostatecznie doprowadziło do dwóch głośnych dymisji. Nie chcąc zaakceptować, aby agencja wycofała się  z wysokich standardów badań bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek, zrezygnowali z pracy: Marion Gruber, ówczesna szefowa biura badań i przeglądu szczepionek (OVRR) i jej zastępca Philip Krause.

Jakie to przyniosło rezultaty, już dzisiaj wiadomo. Szczepionka nie jest ani skuteczna ani bezpieczna.

Robert Kennedy junior, prawnik, bratanek byłego prezydenta Johna F. Kennedy’ego i syn zamordowanego w 1968 roku senatora Roberta F. Kennedy’ego, złożył właśnie dokumenty wymagane do ubiegania się o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Podczas kampanii zamierza eksponować problem korupcji w agencjach rządowych. O programach szczepień wypowiedział się następująco:

„Cała dziedzina wirusologii zasadniczo działa jako przedsięwzięcie przestępcze. Urzędnicy nigdy nie muszą niczego udowadniać i nigdy nie ponoszą odpowiedzialności. Na przykład nie muszą udowadniać, że szczepionki faktycznie działają ani że przyjmowanie wielu szczepionek jednocześnie jest bezpieczne. Siedemdziesiąt dwie dawki z 16 szczepionek są obecnie zalecane dla amerykańskich dzieci przez Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom. Stany mają prawo narzucać je według własnego uznania, ale w Kalifornii i Nowym Jorku wszystkie 16 szczepionek jest obowiązkowych”.

Powiedział też dobitnie o nowych szczepieniach: „Polega to na tym, że bierzesz zdrowych ludzi z funkcjonującym układem odpornościowym i zmuszasz ich do brania czegoś, o czym nie wiesz, jakie są tego skutki. To przestępstwo”.

Polski rząd – jak się zdaje – bezkrytycznie zaufał europejskiej agencji EMA (Europejskiej Agencji Leków) i jej rekomendacjom. M.in. EMA wydała warunkowe zezwolenie na dopuszczenie szczepionki Pfizera do obrotu już 21 grudnia 2020 roku i odnowiła je 31 listopada 2021 r. Ale już w kwietniu 2021 r. posiadała wiadomości o zapaleniach mięśnia sercowego i zapaleniach osierdzia (błony otaczającej serce) u pewnej liczby osób po szczepieniu przeciw COVID-19. Mimo to wydano 10 grudnia 2022 r. standardowe pozwolenie na dopuszczenie szczepionki do obrotu (od tej chwili nie były już potrzebne coroczne odnowienia zezwoleń). Co ważne, były już wówczas  znane wyniki z badań przyspieszonych w USA wykonanych przez FDA, potwierdzające poważne ryzyka zapalenia mięśnia sercowego i zapalenia osierdzia, szczególnie wśród mężczyzn w wieku 12-17 lat. Bagatelizowanie tego faktu  jest całkowicie niezrozumiałe.

Czy polski Minister Zdrowia o tym wiedział?

Wprowadzane na rynek preparaty ‘przeciw HPV’ nie są szczepionkami.

„Wprowadzane na rynek preparaty ‘przeciw HPV’ nie są szczepionkami”. Szokujące ustalenia Jana Pospieszalskiego

wprowadzane-na-rynek-preparaty-nie-sa-szczeionkami

„Sprawdziłem statystyki zachorowalności w krajach, które wdrożyły masowe szczepienia na HPV. Okazuje się, że programy szczepień nie przyniosły poprawy, a w wielu badaniach notuje się nawet wzrost zachorowań.

Dlaczego? Ponieważ wprowadzane na rynek preparaty nie są szczepionkami przeciwko rakowi”, alarmuje na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Jan Pospieszalski.

Publicysta komentuje ogłoszenie przez premiera Morawieckiego oraz ministrów Maląg i Niedzielskiego programu „darmowych i dobrowolnych szczepień przeciw HPV”. Ma on obejmować dziewczynki w wieku 12 i 13 lat. Przyjęcie preparatu ma przez całe życie chronić je przed nowotworem szyjki macicy.

Tymczasem z danych, do których dotarł gospodarz programu „W Pośpiechu” na antenie PCh24 TV preparaty przeciwko HPV chronią tylko przed czterema typami wirusa spośród kilkudziesięciu, z których każdy może wywołać raka szyjki macicy.

Pospieszalski powołuje się na artykuły naukowe z najbardziej prestiżowych medycznych pism, z których wynika, że wszystkie zapewnienia, że tzw. szczepionka przeciwko HPV zapewnia ochronę na całe życie są po prostu kłamstwem. „Nowotwór rozwija się niezwykle wolno – 10 lat i więcej. Zapadalność na raka występuje najczęściej w grupie 40–65 lat, a zaszczepione w 2008 r. nastolatki dziś nie osiągnęły jeszcze 30. roku życia. Ponadto szczepienia oddziałują tylko na określone rodzaje wirusa, inne zaś typy są na szczepienia odporne”, wylicza.

„Poważne naukowe periodyki zwracają uwagę, że w krajach, gdzie stosowano populacyjne, dywanowe szczepienia, zaobserwowano zjawisko substytucji, polegające na zastępowaniu i przejmowaniu roli ograniczonych przez szczepienie typów wirusa HPV przez pozostałe, bardzo onkogenne, a niezawarte w szczepionce typy. Zatem ani zapadalność, ani śmiertelność nie maleją. (…) Skoro powyższa wiedza jest powszechnie dostępna, to dlaczego rząd namawia Polaków do tak wątpliwego środka?”, podsumowuje Jan Pospieszalski.

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”

BioNTech w obliczu pierwszego niemieckiego pozwu o skutki uboczne szczepionki COVID

BioNTech staje w obliczu pierwszego niemieckiego pozwu o skutki uboczne szczepionki COVID

HAMBURG, 11 czerwca (Reuters) iontech-faces-first-german-lawsuit-over-alleged-covid-vaccine-side-effects

– BioNTech pójdzie do sądu w poniedziałek [12.06], aby bronić się przed pozwem niemieckiej kobiety, która domaga się odszkodowania za skutki uboczne szczepionki COVID-19, pierwszej z potencjalnie setek spraw w kraju.

Kobieta, korzystając z przysługującego jej na mocy niemieckiego prawa do prywatności – prawa do nieupubliczniania jej nazwiska, pozywa niemieckiego producenta szczepionek o co najmniej 150 000 euro (161 500 USD) odszkodowania za uszkodzenie ciała, a także odszkodowanie za szkody materialne. zSąde rejonowym w Hamburgu rozpatruje sprawę, a kancelaria Rogert & Ulbrich ją reprezentuje.

Powódka twierdzi, że z powodu szczepionki cierpiała na ból górnej części ciała, obrzęk kończyn, zmęczenie i zaburzenia snu.

Tobias Ulbrich, prawnik w Rogert & Ulbrich, powiedział agencji Reuters, że zamierza zakwestionować w sądzie ocenę dokonaną przez organy regulacyjne Unii Europejskiej i niemieckie organy oceniające szczepionki, że „zastrzyk BioNTech ma pozytywny profil ryzyka i korzyści”.

Niemieckie prawo farmaceutyczne stanowi, że producenci leków lub szczepionek są zobowiązani do wypłaty odszkodowania za skutki uboczne tylko wtedy, gdy “nauka medyczna” wykaże, że ich produkty powodują nieproporcjonalne szkody w stosunku do korzyści lub jeśli informacje na etykiecie są błędne.

Firma BioNTech, która posiada pozwolenie na dopuszczenie do obrotu w Niemczech szczepionki opracowanej wspólnie z Pfizer , stwierdziła, że [—] jest ona bezpodstawna.

“Pozytywny profil korzyści i ryzyka Comirnaty pozostaje pozytywny, a profil bezpieczeństwa został dobrze scharakteryzowany” – powiedziała firma biotechnologiczna. Zauważyła, że około 1,5 miliarda ludzi otrzymało zastrzyk na całym świecie, w tym ponad 64 miliony w Niemczech.

Europejska Agencja Leków (EMA) twierdzi, że Comirnaty firmy BioNTech, najczęściej stosowana w świecie zachodnim, jest bezpieczna w użyciu.

Podczas briefingu dla mediów w zeszłym tygodniu EMA potwierdziła korzyści płynące ze wszystkich zatwierdzonych przez nią szczepionek przeciwko COVID-19, w tym szczepionki BioNTech, twierdząc, że tylko w pierwszym roku pandemii szczepionki pomogły uratować prawie 20 milionów istnień ludzkich.

Stwierdzono, że istnieje bardzo małe ryzyko zapalenia mięśnia sercowego i osierdzia, dwóch rodzajów zapalenia serca, po szczepieniu Comirnaty, głównie u młodych mężczyzn. Nieoczekiwane skutki uboczne po zatwierdzeniu leku przez organy regulacyjne są rzadkością. Bezprecedensowa szybkość, z jaką opracowano szczepionki przeciwko COVID podczas pandemii, oznaczała, że potencjalne nietypowe skutki uboczne mogły nie zostać wykryte tak łatwo, jak w przypadku tradycyjnie dłuższych badań.

EMA stwierdziła, że monitorowanie bezpieczeństwa nie zostało naruszone podczas przyspieszonej oceny.

Do maja EMA zarejestrowała prawie 1,7 miliona spontanicznych zgłoszeń podejrzewanych skutków ubocznych, co przekłada się na około 0,2 na każde 100 podanych dawek.

W Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG), który obejmuje 27 państw członkowskich UE oraz Islandię, Liechtenstein i Norwegię, podano prawie 768 milionów dawek szczepionki.

Najczęstsze tymczasowe skutki uboczne to ból głowy, gorączka, zmęczenie i ból mięśni.

EMA monitoruje również zdarzenia niepożądane lub choroby po szczepieniu i sprawdza, czy ich częstotliwość przekracza normalne wskaźniki w populacji nieszczepionej.

ODPOWIEDZIALNOŚĆ

Nie jest jasne, kto pokryje koszty prawne lub odszkodowanie, jeśli powód wygra sprawę.

Źródła podały, że niektóre umowy zakupu hurtowego UE z producentami szczepionek, w tym BioNTech-Pfizer, zawierały pełne lub częściowe zrzeczenie się odpowiedzialności zarówno za koszty prawne, jak i potencjalne odszkodowania, co może zmusić rządy UE do poniesienia części kosztów.

Podobnie jak wiele innych krajów, Niemcy również posiadają program wsparcia finansowego sektora publicznego dla osób, które doznały trwałego uszczerbku na zdrowiu w wyniku szczepionek, znany jako program odszkodowań bez winy, ale uczestnictwo w programie nie blokuje osobom ubiegającym się o odszkodowanie oddzielnie.

Stany Zjednoczone przyznały producentom zwolnienie z odpowiedzialności za szczepionki przeciwko COVID-19, które zostały zatwierdzone przez organy regulacyjne.

Rogert & Ulbrich twierdzi, że złożył około 250 spraw dla klientów ubiegających się o odszkodowanie za domniemane skutki uboczne szczepionek COVID-19.

Inna firma prawnicza, Caesar-Preller, twierdzi, że reprezentuje 100 spraw, przy czym obie firmy osobno twierdzą, że obejmują prawie wszystkie sprawy w Niemczech.

Kilka podobnych spraw zostało złożonych we Włoszech.

We Włoszech zgłoszono kilka podobnych przypadków.

„Wyrok śmierci dla milionów”: WHO i UE uruchamiają nową globalną inicjatywę dotyczącą paszportów szczepień

„Wyrok śmierci dla milionów”: WHO i UE uruchamiają nową globalną inicjatywę dotyczącą paszportów szczepień

Cyfrowy gułag i symulacja wolności czyli wyrok dla milionów

AlterCabrio

Opierając się na cieszącej się dużym powodzeniem unijnej sieci certyfikacji cyfrowej, WHO ma na celu zaoferowanie wszystkim państwom członkowskim WHO dostępu do cyfrowego narzędzia zdrowotnego typu open source, które opiera się na zasadach równości, innowacyjności, przejrzystości oraz ochronie danych i prywatności.

−∗−

Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org

−∗−

„Wyrok śmierci dla milionów”: WHO i UE uruchamiają nową globalną inicjatywę dotyczącą paszportów szczepień

Ekspert ds. technologii, dr Michael Rectenwald, powiedział The Defender, że pod pozorem ochrony wolności system paszportów cyfrowych „oznacza ograniczenia w przemieszczaniu się i funkcjonowaniu dla niezaszczepionych oraz przymusowe szczepienia, aby mogli oni uczestniczyć w życiu”.

———————-

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i Komisja Europejska — władza wykonawcza Unii Europejskiej (UE) — zainicjowały w poniedziałek „przełomowe partnerstwo w zakresie cyfrowego zdrowia”, wyznaczając początek globalnej cyfrowej sieci certyfikacji zdrowia WHO (GDHCN) w celu promowania globalnego inter-operacyjnego cyfrowego paszportu szczepień.

Od tego miesiąca WHO przyjmie unijny system cyfrowej certyfikacji covid-19 „w celu ustanowienia globalnego systemu, który pomoże ułatwić globalną mobilność i chronić obywateli na całym świecie przed obecnymi i przyszłymi zagrożeniami dla zdrowia, w tym przed pandemiami”, jak głoszą poniedziałkowe komunikaty WHO i Komisji Europejskiej.

WHO i @EU_Commission rozpoczynają przełomową inicjatywę dotyczącą zdrowia cyfrowego, aby pomóc chronić ludzi na całym świecie przed obecnymi i przyszłymi zagrożeniami dla zdrowia

Jest to pierwszy element składowy globalnej cyfrowej sieci certyfikacji zdrowia WHO, który opracuje szeroką gamę produktów cyfrowych… pic.twitter.com/IPlxn8wAXv — World Health Organization (WHO) (@WHO) 5 czerwca 2023r

WHO i Komisja Europejska twierdzą, że inicjatywa GDHCN, nad którą trwają prace od 2021r., „opracuje szeroką gamę produktów cyfrowych, aby zapewnić wszystkim lepsze zdrowie”.

Organizacje stwierdziły, że WHO nie będzie gromadzić danych osobowych osób fizycznych za pośrednictwem tych paszportów cyfrowych – stwierdzając, że takie gromadzenie danych „będzie nadal wyłączną domeną rządów”.

Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus pochwalił nową umowę:

„Opierając się na cieszącej się dużym powodzeniem unijnej sieci certyfikacji cyfrowej, WHO ma na celu zaoferowanie wszystkim państwom członkowskim WHO dostępu do cyfrowego narzędzia zdrowotnego typu open source, które opiera się na zasadach równości, innowacyjności, przejrzystości oraz ochronie danych i prywatności.

„Opracowywane nowe cyfrowe produkty zdrowotne mają na celu pomóc ludziom na całym świecie w szybkim i skuteczniejszym korzystaniu z wysokiej jakości usług zdrowotnych”.

Jednak eksperci, którzy rozmawiali z The Defender, stwierdzili, że konsekwencje takiego systemu dla wolności człowieka i swobody przemieszczania się budzą obawy.

Niezależny dziennikarz James Roguski powiedział The Defender, że WHO nie czeka na pomyślne zakończenie tych negocjacji w celu wdrożenia inicjatyw takich jak globalny cyfrowy paszport szczepionek. Stwierdził:

Ogłoszenie WHO i Komisji Europejskiej dotyczące uruchomienia ich cyfrowego partnerstwa w zakresie zdrowia nie było zaskoczeniem. Ponad miesiąc temu WHO po cichu ogłosiła, że ​​pracuje nad «operacjonalizacją» tych samych rzeczy, które były «negocjowane».

To tylko jeden przykład, który wyraźnie pokazuje, że super tajne „negocjacje” w sprawie Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych (IHR) to farsa”.

Michael Rectenwald, Ph.D., autor książki „Archipelag Google: Cyfrowy gułag i symulacja wolności”, powiedział The Defender, że przy pozorach zachowania wolności system paszportów cyfrowych „oznacza ograniczenia w przemieszczaniu się i funkcjonowaniu dla niezaszczepionych oraz przymusowe szczepienia, aby mogli oni uczestniczyć w życiu”.

Ogłoszenie współpracy WHO i Komisji Europejskiej nastąpiło zaledwie kilka dni po zakończeniu dorocznego Światowego Zgromadzenia Zdrowia WHO (WHA).

Chociaż traktat pandemiczny i poprawki do IHR nie zostały sfinalizowane na tegorocznym spotkaniu, urzędnicy wysokiego szczebla WHO ostrzegali przed ryzykiem przyszłej pandemii i rozprzestrzeniania się śmiertelnej „choroby X” oraz wyrazili potrzebę „ograniczenia swobód osobistych” podczas przyszłych zagrożeń zdrowotnych.

UE jest zdecydowanym orędownikiem cyfrowych paszportów szczepień, wprowadzonych po raz pierwszy dla jej państw członkowskich pod koniec 2020r. — równolegle z wprowadzeniem szczepionek przeciwko covid-19 — pod nazwą „Green Pass”. Doświadczenia UE z przepustkami cyfrowymi zostały odnotowane w poniedziałkowym ogłoszeniu, które stwierdza:

„Jednym z kluczowych elementów działań Unii Europejskiej przeciwko pandemii covid-19 są cyfrowe certyfikaty covid-19. Aby ułatwić swobodny przepływ w obrębie swoich granic, UE szybko ustanowiła interoperacyjne certyfikaty covid-19.

„Oparte o technologie i standardy open source pozwoliły również na podłączenie krajów spoza UE, które wydają certyfikaty … stając się najczęściej stosowanym rozwiązaniem na całym świecie”.

Roguski powiedział The Defender, że UE była również jednym z najsilniejszych zwolenników paszportów szczepień podczas trwających negocjacji w sprawie „traktatu pandemicznego” WHO i poprawek do IHR.

„Oni naprawdę chcą globalnego cyfrowego świadectwa zdrowia”, jak powiedział Roguski The Defender w marcu. „Przede wszystkim pochodzi to z Unii Europejskiej”.

„Paszporty pandemiczne to wyrok śmierci dla milionów”

Według Roguskiego UE podczas negocjacji zmian w IHR przedstawiła propozycje, które mają na celu „normalizację” wdrażania globalnego cyfrowego świadectwa zdrowia”.

Republika Czeska wezwała do wprowadzenia Formularzy Lokalizatora Pasażerów „zawierających informacje dotyczące miejsca docelowego podróżnego”, najlepiej w formie cyfrowej, w celu śledzenia kontaktów.

Zaproponowali również, aby Zgromadzenie ds Zdrowia WHO „we współpracy z Międzynarodową Organizacją Lotnictwa Cywilnego [ICAO] […] i innymi właściwymi organizacjami mogło przyjąć wymogi, jakie muszą spełniać dokumenty w formie cyfrowej lub papierowej w odniesieniu do inter-operacyjności platform technologii informacyjnej, technicznych wymagań dotyczących dokumentów zdrowotnych, a także zabezpieczeń zmniejszających ryzyko nadużyć i fałszerstw”.

WHO wymienia ICAO jako oficjalnie uznanego „interesariusza”.

Republika Czeska i UE zaproponowały dokumentację nie tylko dotyczącą szczepień, ale także „świadectwa badań i świadectwa wyzdrowienia” w przypadkach, „gdy szczepionka lub profilaktyka nie została jeszcze udostępniona dla choroby, w odniesieniu do której ogłoszono stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym.”

Plany dotyczące GDHCN WHO są w opracowaniu co najmniej od sierpnia 2021r., kiedy to WHO opublikowała dokument zatytułowany „Cyfrowa dokumentacja certyfikatów covid-19: stan szczepień: specyfikacje techniczne i wytyczne dotyczące wdrażania, 27 sierpnia 2021r”.

Założenia GDHCN trafiły do ​​​​programu tegorocznej konferencji WHA, na której stwierdzono:

„Sekretariat opracował wytyczne SMART (Standards-based, Machine-readable, Adaptive, Requirements-based, and Testable – oparte na standardach, do odczytu maszynowego, adaptacyjne, oparte na wymaganiach i testowalne) dotyczące cyfrowej dokumentacji certyfikatów covid-19, które zawierają zalecenia odnośnie potrzebnych danych, funkcjonalności cyfrowej, etyki i architektury zaufania w celu zapewnienia interoperacyjności dokumentacji dotyczącej szczepień i zdrowia na całym świecie”.

WHO ogłosiła również pomyślne zakończenie „technicznego studium wykonalności ustanowienia federacyjnej globalnej sieci zaufania, które przetestowało zdolność do współdziałania w zakresie treści zdrowotnych i sieci zaufania w ramach istniejących działań regionalnych”.

Urzędnicy UE często chwalili się uruchomieniem „Zielonej przepustki” [Green Pass] w całym bloku, zachwalając, w jaki sposób prywatność osób byłaby chroniona w aplikacji. Wprowadzeniu „Zielonej przepustki” towarzyszyły wypowiedzi przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen wzywające do „dyskusji” na temat obowiązkowych szczepień w UE.

Jednym z określonych priorytetów UE w ramach jej pięcioletniego planu na lata 2019-2024 jest stworzenie „tożsamości cyfrowej dla wszystkich Europejczyków”. Mianowicie każdy obywatel i mieszkaniec UE miałby dostęp do „osobistego portfela cyfrowego”, w którym znalazłyby się krajowe dowody osobiste, akty urodzenia i świadectwa zdrowia oraz prawa jazdy.

Te propozycje i inicjatywy wydają się być ściśle powiązane z celami zrównoważonego rozwoju Organizacji Narodów Zjednoczonych [Sustainable Development Goals, SDGs], a w szczególności z Celem 16.9, który wzywa do zapewnienia cyfrowej tożsamości prawnej dla wszystkich, w tym noworodków, do 2030r.

Tedros powiedział, że cele zrównoważonego rozwoju są „naszym celem” [our north star], zwracając się do tegorocznej WHA.

Rectenwald nazwał „paszporty pandemiczne” „wyrokiem śmierci dla milionów”. Powiedział The Defender:

Pomimo badań wykazujących, że szczepionki mające na celu ograniczenie pandemii były śmiertelne i bezużyteczne, WHO podwaja wysiłki dotyczące szczepień.

Paszporty pandemiczne to wyrok śmierci dla milionów i uchylanie praw nieprzestrzegającym. WHO należy powstrzymać, zanim zakończy budowę globalnego systemu totalitarnego”.

———————

Michael Nevradakis, Ph.D., z siedzibą w Atenach, w Grecji, jest starszym reporterem The Defender i jednym z rotujących gospodarzy programu CHD.TV „Good Morning CHD”.

____________

‘Death Sentence for Millions’: WHO, EU Launch New Global Vaccine Passport Initiative, Michael Nevradakis Ph.D., June 6, 2023

Alternatywnie:

‘Death Sentence for Millions’: WHO, EU Launch New Global Vaccine Passport Initiative, Michael Nevradakis Ph.D., The Defender, 06/06/23

Zdradzili wszyscy – czyli o utracie fundamentu moralnego

Zdradzili wszyscy czyli o utracie fundamentu moralnego

AlterCabrio

Problem polega na tym, że „robienie właściwych rzeczy” nie było oparte na żadnych moralnych podstawach wolności myśli, słowa, wyboru czy cielesnej suwerenności. Zamiast tego robienie właściwych rzeczy polegało na podążaniu za stadem.

−∗−

Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org

______________***______________

O zdradzie ze strony instytucji, współpracowników i członków rodziny „przejętych i kontrolowanych przez strach, wstyd, pychę i chciwość”

„Rozumiem, że wielu uważało, że postępują słusznie, nie tylko pozwalając na wstrzyknięcie sobie niesprawdzonej eksperymentalnej technologii genetycznej, ale także zmuszając, zawstydzając, zastraszając i dyskryminując tych, którzy tego nie zrobili.

Problem polega na tym, że „robienie właściwych rzeczy” nie było oparte na żadnych moralnych podstawach wolności myśli, słowa, wyboru czy cielesnej suwerenności. Zamiast tego robienie właściwych rzeczy polegało na podążaniu za stadem”.

W zeszły piątek miałem przyjemność uczestniczyć w prezentacji dr Jordana Petersona. Dr Peterson obszernie mówił o swoich 12 Zasadach Życia, traktacie, który zachęca i pomaga nam być lepszymi istotami ludzkimi. W całej jego prezentacji jedno słowo przykuło moją uwagę. Słowo – zdrada. To słowo głęboko we mnie rezonowało i przemawiało do źródła mojego gniewu, urazy i niepokoju o przyszłość. Zastanawiając się nad ostatnimi trzema latami, stało się dla mnie jasne ilu zdrad doświadczyliśmy:

– Nasze rządy i wybrani przedstawiciele nas zdradzili.

– Zdradzili nas nasi sędziowie i ci, którzy stoją na straży praworządności i naszej Karty Praw i Wolności.

– Nasza policja, wojsko, prokuratorzy generalni i wszyscy, którzy przysięgali nas bronić, zdradzili nas.

– Zdradzili nas nasi lekarze, pielęgniarki, urzędnicy służby zdrowia i farmaceuci.

– Nasze agencje regulacyjne, które są odpowiedzialne za przestrzeganie etycznych praktyk medycznych, zdradziły nas.

– Nasze media głównego nurtu, które rzekomo są niezależne i poszukują prawdy, zdradziły nas.

– Nasze instytucje akademickie, które twierdzą, że są źródłem szkolnictwa wyższego, zdradziły nas.

– Nasi przywódcy religijni, którzy zamknęli miejsca kultu, zdradzili nas.

– Zdradziły nas nasze instytucje finansowe, które obiecały chronić nasze oszczędności.

– Nasza rodzina, przyjaciele i współpracownicy, którzy włączyli się w przymus, zawstydzanie i dyskryminację niezaszczepionych, zdradzili nas.

– A ci, którzy godzili się na przymus, bo chcieli podróżować, grać w hokeja, czy iść do pubu, zdradzili własną suwerenność cielesną oraz indywidualne prawa i godność.

Problem ze zdradą polega na tym, że trudno jest odzyskać zaufanie raz zdradzone. Niechętnie powierzam swoje bezpieczeństwo tym instytucjom, agentom, profesjonalistom, współpracownikom i członkom rodziny. Pokazali mi, że można ich przejąć i kontrolować przy pomocy strachu, wstydu, pychy i chciwości.

Rozumiem, że wielu uważało, że postępują słusznie, nie tylko pozwalając na wstrzyknięcie sobie niesprawdzonej eksperymentalnej technologii genetycznej, ale także zmuszając, zawstydzając, zastraszając i dyskryminując tych, którzy tego nie zrobili. Problem polega na tym, że „robienie właściwych rzeczy” nie było oparte na żadnych moralnych podstawach wolności myśli, słowa, wyboru czy cielesnej suwerenności. Zamiast tego robienie właściwych rzeczy polegało na podążaniu za stadem.

Sugeruję, że nasze społeczeństwo łatwo wpadło w stan systemowej zdrady właśnie dlatego, że utraciło swój moralny fundament. Zaufanie nie zostanie łatwo przywrócone do czasu, gdy wspólnie obronimy, a następnie będziemy żyć zgodnie z systemem wartości, który szanuje indywidualne prawa i wolność oraz godność tego ciała danego przez Boga. Do tego czasu należy mieć się na baczności.

Wszystkiego dobrego,

TK

______________________

Ted Kuntz on Betrayal by Institutions, Colleagues and Family Members “Co-Opted and Controlled by Fear, Shame, Pride and Greed”, May 31, 2023

Alternatywnie:

Ted Kuntz, Vaccine Choice Canada, 31 maja 2023r

Lockdown NIE był „błędem politycznym”… To był mord.

Lockdown nie był błędem czyli jak odnieść ‘sukces polityczny’

AlterCabrio

To kampania, która udaje odpowiedzialność i uczciwość, ale tak naprawdę polega na ostrożnym zarządzaniu autopsją covida. Zapewnieniu, że wszelkie rozmowy n/t covid odbywają się wyłącznie na warunkach establishmentu, jednocześnie usypiając tych, którzy zostali świeżo przebudzeni przez pandemię, z powrotem w głęboki sen.

−∗−

Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org

______________***______________

Lockdown NIE był „błędem politycznym”… To był mord

Wczoraj the Telegraph poinformował o „nowych badaniach”, które stwierdzają, że lockdowny uratowały tylko 1700 istnień ludzkich w Anglii i Walii. „Kropla w morzu potrzeb” w porównaniu z wyrządzonymi szkodami:

„Nauka o lockdownach jest jasna. Dane widzimy: uratowani przed zgonem to kropla w morzu w porównaniu z oszałamiającymi kosztami nałożonych zabezpieczeń”.

To nie jest odkrycie, to nie jest przyznanie się, to nie są mechanizm gwarantujący zachowanie równowagi politycznej. Jest to raczej public relations, zarządzanie percepcją. Jeszcze jeden przykład rewizjonizmu, który podkreśliliśmy w najnowszym wydaniu This Week in the New Normal.

To kampania, która udaje odpowiedzialność i uczciwość, ale tak naprawdę polega na ostrożnym zarządzaniu autopsją covida. Zapewnieniu, że wszelkie rozmowy n/t covid odbywają się wyłącznie na warunkach establishmentu, jednocześnie usypiając tych, którzy zostali świeżo przebudzeni przez pandemię, z powrotem w głęboki sen.

„Nowe badania” są w zasadzie powtórzeniem fundamentalnego kłamstwa udającego „wyznanie”. „Przyznaje”, że lockdown miał niewielki lub nie miał żadnego wpływu na „zgony z powodu covid”, co stanowi tylko tylne drzwi dla utrzymywania fikcji, że „zgony z powodu covid” naprawdę miały miejsce.

Nie kwestionuje skuteczności testów, definicji „przypadków” lub „zgonów” ani żadnej architektury oszustwa covid. Po prostu wzmacnia podstawowe, fundamentalne założenia:

Covid rzeczywiście istniał i faktycznie zabijał ludzi.

Jedno i drugie to udowodnione kłamstwa.

Prawda jest taka, że ​​lockdowny wcale nie ratowały życia, a żadna z „konsekwencji” ​​lockdownów nie była zaskoczeniem. Omawiamy to w naszych „40 faktach” na temat covid.

Bieda, depresja, rozpacz. Zamknięte sklepy, zamknięte szpitale i zbankrutowane firmy. Wszystko było do przewidzenia i wszystko celowe.

Wiedzieli, że tak się stanie… po to to było.

Dlatego wymyślono „covid”.

Lockdown nie był błędem politycznym, był politycznym sukcesem.

_________________

OffG’s Quick Take: Lockdown was NOT a “policy mistake”…It was murder, Jun 5, 2023

Dbasz o zdrowie? Dostaniesz mandat

Dbasz o zdrowie? Dostaniesz mandat

, 7 czerwca 2023

Dla głupców jest to wiedzą tajemną lub teorią spiskową, lecz dla osób, które zapoznały się z opiniami wielu naukowców, oraz miały okazję zobaczyć na własne oczy lub przeżyć to na własnej skórze, przymus stosowania wielu preparatów BiGpfarmy może oznaczać trwałą utratę zdrowia lub śmierć.

Tymczasem, instytucja pod nazwą Ministerstwo Zdrowia „planuje uprościć karanie” osób chcących samodzielnie decydować o sposobach dbania o własne zdrowie. Zgodnie z propagandową praktyką osoby chcące korzystać ze swoich konstytucyjnych uprawnień określa się jako „uchylające się od obowiązku szczepień”.

Warto zapytać: Od uzasadnionego obowiązku czy od bezprawnego przymusu narzucanego pod groźbą okradania obywatela? Pytanie jest zasadne, bo uzasadnienia piszą dziś najczęściej płatni lobbyści, a głos uczciwych lekarzy jest poddany cenzurze, a oni sami stają się ofiarami prześladowań ze strony skorumpowanego i oportunistycznego środowiska. 

MZ zaostrzy kary za “uchylanie się”

– Nie uchylam się od niczego. To oni mnie nagabują, molestują i nękają. Mnie i moją rodzinę. Ja po prostu nie mam ochoty rozmawiać z obcymi osobami na temat jak o siebie dbam. O siebie i o moją rodzinę, o żonę i dzieci. – mówi Piotr, trzydziestolatek, któremu urodziło się drugie dziecko. – Moja pierwsza córeczka na szczęście nie choruje, a wychowujemy ją w zgodzie z normalną wiedzą medyczną, omijając starannie zalecenia farmaceutycznej mafii – dodaje.

Na portalu Rynek.Zdrowia.pl została zamieszczona wczoraj informacja o planowanym zaostrzeniu represji wobec osób nie zgadzających się na wstrzykiwanie sobie lub swoim dzieciom wątpliwej jakości specyfików. W komunikacie czytamy:

Mandat zamiast wieloetapowego postępowania egzekucyjnego. W ten sposób Ministerstwo Zdrowia (MZ) planuje uprościć karanie uchylających się od obowiązku szczepień.

Wdroży także wymóg prowadzenia elektronicznej karty szczepień. – To istotnie poprawi monitorowanie poziomu wyszczepienia – zapowiedział Dariusz Poznański, dyrektor departamentu zdrowia w MZ. / MZ zaostrzy kary…/

Elektroniczna karta szczepień połączona z aktualnym statusem niewolnika (przywileje i zakazy) to stary pomysł NWO, którego wdrażanie rozpoczęto korzystając z okazji, którą stworzyła „fałszywa pandemia”.

Dziwnym trafem informacja o planowanych represjach i promocji szkodliwych preparatów w Polsce zbiegła się w czasie z następującym komunikatem:

UE/ WHO i KE podpisały umowę o wykorzystaniu unijnego systemu cyfrowych zaświadczeń COVID-19 do stworzenia systemu ogólnoświatowego

W ramach partnerstwa prowadzone będą prace nad “etapowym rozwojem technicznym systemu WHO w celu uwzględnienia dodatkowych form jego zastosowania, na przykład cyfryzacji międzynarodowego świadectwa szczepienia lub profilaktyki”.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP) /naukawpolsce.pl/bankier.pl/

________________________________________________________________________________________________________

Szkodliwość szczepionek mRNA

“Zwiększona synteza IgG4 spowodowana wielokrotnym szczepieniem mRNA z wysokimi stężeniami antygenu może również powodować choroby autoimmunologiczne i sprzyjać wzrostowi raka i autoimmunologicznemu zapaleniu mięśnia sercowego u podatnych osób” /link/

Oszukana szczepionka HPV

“Ginekolog z II stopniem specjalizacji – dr med. Jacek Madej – powołując się na oficjalne dane i artykuły naukowe, wyjaśnia dlaczego „szczepionki przeciwko rakowi szyjki macicy, to największe oszustwo w historii medycyny XXI wieku!” i ostrzega przed skutkami ubocznymi” /link/

dr Piotr Witczak/TT/

„Lockdowny były kolosalną porażką globalnej polityki”. Miażdżące wyniki badania nt. walki z „pandemią” Covid.

Lockdowny były tępym narzędziem politycznym, które nie spełniło swojego celu. Czy jakikolwiek polityk wprowadzający kowidowy terror kiedykolwiek odpowie za to, co zrobił?

cze 6, 2023 lockdowny-byly-kolosalna-porazka-globalnej-polityki

W niedzielę (4.06.2023) brytyjski dziennik „The Telegraph” opublikował artykuł autorstwa Jonasa Herby’ego, specjalnego doradcy w Centrum Studiów Politycznych w Kopenhadze oraz Larsa Jonunga, emerytowanego profesora w Centrum Studiów Finansowych im. Knuta Wicksella na Uniwersytecie w Lund, którzy wraz z profesorem Stevem H. Hanke z Johns Hopkins University przeprowadzili metaanalizę dotyczącą skutków polityki lockdownów prowadzonej w ramach tzw. walki z pandemią Covid.

Oto, co piszą naukowcy:

Lockdowny nauczyły nas wielu bolesnych lekcji. Że gospodarek nie można zamknąć na wiele miesięcy bez konsekwencji. Że niepotrzebne drukowanie pieniędzy będzie napędzać inflację. Że zamknięcie szkół będzie miało katastrofalny wpływ na edukację uczniów. Ale być może najbardziej bolesną lekcją jest to, że lockdowny były znacznie mniej skuteczne, niż wielu ludzi było skłonnych sądzić.

Dziś wraz z prof. Stevem H. Hanke z Johns Hopkins University publikujemy nowe badania, z których wynika, że ​​lockdowny były kolosalną porażką globalnej polityki, której nigdy więcej nie powinno się stosować. Nasza systematyczna metaanaliza ograniczeń wprowadzonych ze względu na Covid-19 wykazała, że ​​lockdowny uratowały życie od ok. 1700 do 6000 istnień ludzkich w Anglii i Walii. Tytułem kontekstu, odmiany grypy odpowiadają rocznie za około 20 tys. zgonów w obu krajach.

Zastosowaliśmy dwa różne podejścia do oceny skuteczności lockdownów w Europie i Stanach Zjednoczonych wiosną 2020 r. Nasze wyniki wskazują, że lockdowny zapobiegły od około 3,2 do 10,7 proc. zgonów (6 tys. do 23 tys. w Europie i 4 tys. do 16 tys. w Stanach Zjednoczonych). Wyniki te opierają się na wszystkich odpowiednich badaniach naukowych i są wiarygodne przy uwzględnieniu potencjalnych błędów. Są one dodatkowo poparte wynikami eksperymentów naturalnych i kilkoma istniejącymi recenzjami na ten temat, co wzmacnia ich ważność.

Nasze ustalenia stoją w ostrym kontraście z dwoma szeroko cytowanymi prognozami z Imperial College London. Pierwsza prognoza, sporządzona w marcu 2020 r., sugerowała, że ​​lockdown może uratować ponad 400 000 istnień ludzkich w Wielkiej Brytanii. W dużym stopniu opierało się to na założeniach przyjętych przez autorów prognozy. Drugie twierdzenie, oparte na porównaniu przed/po przeprowadzonym w czerwcu 2020 r., sugerowało, że lockdowny zapobiegły 3,1 mln zgonów w 11 krajach. Wniosek ten opierał się jednak na nierealistycznym założeniu, że lockdowny były jedynym wyznacznikiem obserwowanego ograniczenia transmisji. Autorzy nie uwzględnili dobrowolnych zmian zachowań jednostek, takich jak praca zdalna czy odwoływanie prywatnych spotkań, co niewątpliwie przyczyniło się do zmniejszenia szybkości transmisji.

Ten ostatni punkt jest ważny. Wybór nigdy nie był między lockdownem a „biznes jak zwykle”.

Gdyby ludziom przedstawiono informacje i zagrożenia, odpowiednio dostosowaliby swoje zachowanie – jednak w wielu krajach nigdy im tego nie zaoferowano. Niemniej jednak nasze meta-badanie ujawnia szereg istotnych obciążeń, jakie lockdowny nałożyły na społeczeństwo, od ekonomicznych po polityczne.

Wyjątkową cechą wielu z tych obciążeń jest ich opóźniona manifestacja. Dobitny przykład można znaleźć w rządowych środkach wsparcia, które miały na celu zwiększenie zagregowanego popytu. Środki te doprowadziły do ​​gwałtownego wzrostu ilości pieniędzy posiadanych przez społeczeństwo, co później spowodowało rekordowy poziom inflacji w wielu krajach. Zamknięcia szkół zwiększyły różnice w osiągnięciach i prawdopodobnie będą miały wpływ na dzieci znajdujące się w najtrudniejszej sytuacji przez wiele lat. Nieoczekiwany wzrost liczby zgonów innych niż na Covid w niektórych krajach stanowi mocne przypomnienie, że lockdowny mogą mieć długoterminowe szkodliwe skutki dla naszego zdrowia publicznego. W Wielkiej Brytanii w 2022 roku zarejestrowano ponad 650 tys. zgonów – o 9 procent więcej niż w 2019 roku.

The Telegraph’s Lockdown Files oferowało wyjątkowy wgląd w to, jak rząd radził sobie z wcześniejszymi etapami pandemii. W wielu przypadkach wydaje się, że polityka została sformułowana z marszu, z niewielkim uwzględnieniem kosztów i korzyści. Tak działo się nie tylko w Wielkiej Brytanii. Z naszych badań wynika, że ​​koszty były ogromne, a korzyści minimalne. Lockdowny były tępym narzędziem politycznym, które nie spełniło swojego celu. Jednak w miarę jak poważne błędy z 2020 i 2021 roku zaczynają zacierać się w pamięci, istnieje bardzo realne ryzyko, że instrument ten będzie ponownie używany w przyszłości.

Nasze ustalenia, w tym znaczenie dobrowolnego zachowania, powinny służyć jako krytyczny punkt zainteresowania brytyjskiego dochodzenia Covid-19. W przeciwnym razie grozi nam wpadnięcie w cykl powtarzania kosztownych błędów, które popełniliśmy podczas pandemii.

============================

A więc po raz kolejny okazało się, że rozsądek i nauka stały po stronie osób, które sprzeciwiały się obłędnej polityce pandemicznej. Nazywano ich „szurami” i „foliarzami”, ale to oni mieli rację, gdy apelowali o zniesienie lockdownów, gdy domagali się normalnego funkcjonowania szkół, gdy krytykowali zamykanie przychodni i szpitali. Trzy lata po rozpętaniu histerii z powodu wirusa powodującego śmiertelność na poziomie ułamka procenta, kolejne badania pokazują, że noszenie masek nie miało wpływu na transmisję wirusa, że nie działały drogie leki serwowane pacjentom z pozytywnym wynikiem testu na Covid-19, że to lockdowny doprowadziły do dramatycznego wzrostu śmiertelności. To „szury” ostrzegały, ze tzw. szczepionki na Covid-19 nie są ani tak bezpieczne, ani tak skuteczne, jak politycy i eksperci wmawiali wystraszonym przez media ludziom. Czy nikogo nie dziwi wzrost nagłych zgonów z powodu zakrzepicy, zawałów, udarów? A zaszczepieni i tak chorowali, a nawet umierali na Covid. Czy jakikolwiek polityk wprowadzający kowidowy terror kiedykolwiek odpowie za to, co zrobił?

Źródło informacji: telegraph.co.uk

Zaszczepione dziewczęta [i chłopcy]…Gardasil

Ku przestrodze, żeby nie ufać Big Pharmie – duński dokument o powikłaniach po szczepionce przeciwko HPV (maj 2015)

W filmie chodzi o szczepionkę Gardasil, szczepionki na HPV są bardzo mocno promowane w Polsce.

=======================================

mail: W Polsce władze “zdrowia” zachęcają, czy promują także szczepienie Gardasilem .. chłopców. Pewnie dla “ochrony” ich macic…

„Szczepionki” COVID najpewniej spowodowały ponad 25 000 nowych przypadków stwardnienia rozsianego (MS)

„Szczepionki” COVID najpewniej spowodowały ponad 25 000 nowych przypadków stwardnienia rozsianego (MS)

Ponieważ media ukrywają dowody związku przyczynowego, chciałem się tym z wami podzielić. Następnie zadaj sobie pytanie, dlaczego CDC milczy? Dlaczego nie możemy prowadzić dialogu dotyczącego danych?

STEVE’A KIRSCH 29 MAJA 2023

Streszczenie artykułu A , które pojawiło się na stronie internetowej WHO, wywołało spore zamieszanie, ponieważ pokazało biologiczny mechanizm, w jaki szczepionki COVID mogą wywołać stwardnienie rozsiane. 

Uwaga: link prowadzi do „weryfikacji faktów” potwierdzającej, że streszczenie znajdowało się na stronie internetowej WHO, ponieważ WHO usunęła je po tym, jak ludzie je zauważyli.

W artykule nie podano, jak powszechne jest to zjawisko ani czy jest przyczynowe. Z pewnością wygląda to na związek przyczynowy, ale związek przyczynowy wymaga czegoś więcej niż tylko biologicznej wiarygodności.

W tym artykule pokażę:

  1. Jak oszacować liczbę przypadków (ponad 25 000)
  2. Jak można udowodnić, że wszystkie 5 kryteriów przyczynowości jest spełnionych

To również pokazuje, że CDC jest skorumpowane, że ukrywa te informacje. Mogli z łatwością przeprowadzić te same badania, które ja przeprowadziłem i zweryfikować, czy wszystkie pięć wymagań przyczynowości zostało spełnionych. Dziwisz się, że tego nie zrobili?

Obserwacje (w VAERS iw artykułach cytowanych poniżej) nie mogą być wyjaśnione w żaden inny sposób.

Jeśli ktoś ma bardziej wiarygodne wyjaśnienie 28-krotnego wzrostu wskaźników zgłaszania w VAERS, zamieniam się w słuch (w przypadku objawów niezwiązanych ze szczepionką wskaźniki zgłaszania w zapytaniach są porównywalne).

Wiele artykułów potwierdza hipotezę, że szczepionki przeciwko COVID powodują stwardnienie rozsiane

Oto pięć przykładów: [rozmnożone dwukrotnie – bo i po polsku]

  1. Rzadka prezentacja niezdiagnozowanego stwardnienia rozsianego po szczepionce COVID-19A rare presentation of undiagnosed multiple sclerosis after the COVID-19 vaccine
  2. Pierwsza manifestacja stwardnienia rozsianego po immunizacji szczepionką Pfizer-BioNTech COVID-19
  3. First manifestation of multiple sclerosis after immunization with the Pfizer-BioNTech COVID-19 vaccine
  4. Nowa diagnoza stwardnienia rozsianego w kontekście ekspozycji na szczepionkę mRNA COVID-19
  5. New diagnosis of multiple sclerosis in the setting of mRNA COVID-19 vaccine exposure
  6. Nawrót stwardnienia rozsianego po szczepieniu na COVID-19: przegląd systematyczny oparty na opisach przypadków
  7. Multiple sclerosis relapse after COVID-19 vaccination: A case report-based systematic review

Szprycowa giga afera blisko? Komisja Europejska ukrywa szczegóły nowej umowy z firmą Pfizer

Szprycowa giga afera jest blisko? Komisja Europejska ukrywa szczegóły nowej umowy z firmą Pfizer

szprycowa-giga-afera

Komisja Europejska ma problem z przejrzystym działaniem; poinformowała co prawda o renegocjowaniu umowy na szczepionki przeciwko Covid-19 z firmą Pfizer, ale zrobiła to w taki sposób, że pozostaje więcej pytań, niż odpowiedzi – ocenia w poniedziałek portal Politico.

„Nowa umowa zmniejsza liczbę 450 mln dawek, które miały zostać dostarczone w 2023 roku i rozkłada je na następne cztery lata. Komisja nie ujawnia nowej liczby dawek, które kraje członkowskie muszą kupić, ani żadnych warunków finansowych zmienionej umowy” – wylicza portal.

Dodatkowo wskazuje, że informacja o renegocjacji została podana przez KE na stronie internetowej w piątek przed rozpoczynającym się w Belgii trzydniowym weekendem w związku ze świętem Zesłania Ducha Świętego.

„To tak, jakby ogromna umowa z firmą Pfizer została napisana znikającym atramentem: im więcej czasu mija, tym więcej szczegółów wydaje się znikać” – ironizuje Politico.

Nie umarł nikt…

Nie umarł nikt…

 Jerzy Karwelis Nie umarł nikt…

Wcześniej w takim Izraelu to ludzie do pięćdziesiątki przez kowida to marli jak muchy, ale jak się oddzieliło ziarno zdrowych od plew fałszywej narracji, to się okazało że nie umarł nikt. Nikt….

Jak to – nikt nie umarł na kowida, to na co umierali ci ludzie?

W Izraelu wydała się sprawa. Może już ostatecznie. Jak pamiętamy tam się mocno sanitaryzowali przeciwko kowidowi, ale to w czasach przedszczepionkowych. Jak przyszła szczepionka to tam była ostra jazda, choć właściwie lud podzielił się na dwie grupy – zaszczepionych po kokardę i kompletnych dysydentów szczepionkowych.

Ale okazało się, że tam w Izraelu są sądy, a nie dwie wojujące kasty, jak u nas, i sąd kazał ministerstwu zdrowia opublikować dane ważne dla oceny pandemii.

Okazało się, że „całkowita liczba zgonów z powodu Covid-19 w grupie wiekowej poniżej 50 lat bez chorób współistniejących: zero. Zero zdrowych osób poniżej 50 roku życia zmarło na Covid. Nie było pandemii, która zdarzałaby się raz na sto lat.” Komunikat ministerstwa jest oficjalny i nikt nie zarzuci, że to jakieś szury sobie wystrugały z banana. Co więc z tego wynika?

Ano, po pierwsze, że teza o pandemii pozytywnych testów jest prawdziwa. To znaczy, że śmierci oznaczone jako kowidowe, a raportowane przecież w sposób alarmujący, były dęte. Zaraz dojdziemy do tego, jak to robiono.

Po drugie – to wiele pokazuje o kowidzie nie tylko w Izraelu, ale i na świecie, bo to przecież – wedle rozumu i WHO – jest choroba międzynarodowa, o wspólnych cechach, bez względu na rasę i geografię. A więc czemu nie miałoby być tak samo w innych krajach, jak jest w Izraelu?

Po trzecie – po co było więc szczepić osoby do 50 roku życia, jak nikt z nich nie umarł na kowid, i należy przypuszczać, że nie umarłby do dziś? A trochę się tego towarzystwa poszczepiło, nie mówiąc już o dzieciach. Tu już kompletna załamka – te szczepiono, by nie zakaziły dziadków odbierających je z przedszkola, ale ta teza runęła po rewelacjach przedstawicielki Pfizera, pani Small, która oficjalnie stwierdziła, że nic jej nie wiadomo, by ich szczepionka powstrzymywała transmisję. Teraz doszło jeszcze to, że nie było po co szczepić Milusińskich, bo ci – co było wiadomo od razu – mało chorują, a już w ogóle nie umierają.

Ta izraelska rewelacja jest jak walnięcie obuchem w głowę. Jak to – nikt nie umarł na kowida, to na co umierali ci ludzie? Dane dotyczą ludzi zdrowych, to znaczy, że umierali pozytywnie testowi ale tylko z chorobami współistniejącymi. A to oznacza, że to nie kowid był przyczyną ich zejścia. Właściwie to nikt w takim razie nie wie ile ludzi zmarło na kowida. Bo z pozytywnym testem w czasie śmierci to już wiadomo. Ale tę dętą liczbę (6,9 miliona na świecie i 113.000 w Polsce), którą ostatnio strzelił we mnie demagog.pl można znacznie zweryfikować w dół.

Pomoże nam w tym doktor Jerzy Milewski, który w Do Rzeczy zaprezentował inny sposób liczenia zgonów kowidowych. Uznał on, za WHO, że efektem ostrej formy infekcji koronawirusem jest ARDS, czyli ostra niewydolność oddechowa. I doktor zbadał to – ile mieliśmy HOSPITALIZOWANYCH, a nie zmarłych z tą niewydolnością osób. Okazało się, że w krytycznym roku 2020 wśród osób w szpitalach z zapaleniem płuc o różnych przyczynach wykryto pozytywnie stestowanych na kowid 10-11.000 przypadków. Z czego nie wiadomo ilu z nich zmarło. Ale ci wszyscy to i tak o rząd mniej niż podano śmiertelnych przypadków „chorych” zmarłych na pozytywne testy. Skoro nie umierali oni na płuca, to jasne, że umierali nie na kowida, ale z innych przyczyn, głównie nieleczonych chorób „właściwych” oraz systemu nieleczenia infekcji w pandemii. Nie tylko tych chorób „właściwych”, ale i infekcji dróg oddechowych, z kowidem włącznie.

Mówiliśmy o tym w wywiadzie z doktorem Czyrycą. Ten polski naukowiec pracujący dla amerykańskiej farmacji wskazał nie tylko na to, że nie leczono kowida, choć było wiadomo od lat, jak się leczy takie infekcje. Z rozmowy wynikało, że nieleczony wirus dróg oddechowych łatwo przechodzi w bakteryjne zapalenie płuc. Można temu zapobiec stosując antybiotyki, ale wtedy słyszeliśmy narrację sanitarystów – antybiotykami nie leczy się wirusa, co usprawiedliwiało niestosowanie antybiotyków u pacjentów w kwarantannie, kiedy lekarz wiedział o potencjalnym zapaleniu płuc u pacjenta tyle, co wywnioskował przez telefon.

Z rozmowy z doktorem Czyrycą wynikała jeszcze jedna rzecz. Ci, co umierali na „czyste” wirusowe zapalenia płuc mogli być ofiarami wirusa, w tym koronawirusa. Ale ci, którzy umierali na BAKTERYJNE zapalenie płuc – czyli znaczna większość – umierali z powodu nieleczenia infekcji wirusowej, które prowadziło do bakteryjnego zapalenia płuc, znowu zbyt późno leczonego, albo – co gorsza – leczonego respiratorem.

Stąd się bierze ta różnica pomiędzy –  w tym wypadku izraelskimi – danymi o zgonach kowidowych, które po takiej weryfikacji stają się już tylko straszakiem zrobionym z fałszywie pozytywnych testów, które miały się nijak do rzeczywistego stanu człowieka. Te fałsze zaś czyniły z niego chorego, zaś w przypadku chorób współistniejących doprowadzały go poprzez ich nieleczenie do stanów na krawędzi śmierci. Często przekraczając tę krawędź. Zaś w przypadku rzeczywistej infekcji osób bez chorób współistniejących procedury nieleczenia uruchamiały proces szybkiego przeistoczenia się infekcji wirusowej w super groźną postać bakteryjnego zapalenia płuc, w dodatku nieleczonego antybiotykami.

I właśnie dlatego mamy taki rozjazd w logice i statystyce. Kiedy zweryfikować panikarskie dane z czasów kowida z logiką i – wcale nie najnowszą, ale znaną od dawna –  nauką, to ta konfrontacja wypada żałośnie dla dotychczasowych oficjalnych procedur i statystyki.

Wcześniej w takim Izraelu to ludzie do pięćdziesiątki przez kowida to marli jak muchy, ale jak się oddzieliło ziarno zdrowych od plew fałszywej narracji, to się okazało że nie umarł nikt. Nikt.

I taka to była pandemia.

Napisał Jerzy Karwelis

Poznańska choroba naukowców

Poznańska choroba naukowców

Jerzy Karwelis 22 maja, dziennikzarazy

dzień 1176. Wpis nr 1165

Postanowiłem starym zwyczajem wyczekać i zobaczyć czy to będzie temat. I okazało się, że dobrze zrobiłem, bo temat jest i obrósł większą ilością danych. Newsem jest wysyp zgonów na poznańskim uniwersytecie. Statystycznie wygląda to dziwnie. W roku 2018 zmarła tam jedna osoba z kadry naukowej, w 2019 – 5 osób, zaś w okresie od stycznia 2021 roku do maja 2023 roku zmarło tam 89 pracowników naukowych.

To trochę tak, jak z tą „glą”, na którą zaczęli umierać młodzi i zdrowi, w tym sportowcy. Niby umierali i przedtem, ale jak się dołoży statystykę i dynamikę wzrostów, to wychodzą jakieś anomalie. Normalnie – w czasach słusznie przedkowidowych – nauka rzucała się jak bulterier na takie przypadki. Badano pod światło każdy przypadek, ustawiała się kolejka chętnych przyszłych doktorantów i habilitantów, by sobie zrobić kariery na anomaliach i ich wyjaśnieniu. Ale tak było do kowida.

Teraz ten temat to jest jakieś tabu. Wykresy różnych choróbsk skaczą i spadają, zaś tym nie zajmuje się nauka, tylko jacyś „medialni eksperci”, którzy wzbudzają sensację nie tylko wśród przestraszonej publiki, ale i zażenowanie swoimi tezami wśród resztki jeszcze przyzwoitych naukowców. „Nałóka” staje na głowie by wytłumaczyć wszystkie te fenomeny inaczej niż na podstawie najbardziej narzucającego się śladu – czy takie frakcje mają w sobie i jakie grupy zaszczepionych. Najpopularniejszą ściemą jest zrzucanie tego wszystkiego na strasznego long-covida, który przynosi tak potworne skutki. Powoduje zawały, zakrzepicę, zapalenie mięśnia sercowego u… niemowląt. To najnowszy hit – kowid, którego nie przechodził niemowlak odciska mu się na sercu, chyba z mlekiem matki.

Teraz okazuje się, że mamy nowy sposób transmisji wirusa – przez geny w łożysku albo później, przez karmiącą matkę. Taki to drań. W dodatku siedzący w błonie śluzowej (jak twierdzi papież kowidianizmu – Fauci), a więc jakimś sanitarystycznym chyba cudem włazi wszędzie – nie tylko do organów człowieka, ale genetycznie przenosi się do płodu, albo zakaża mleko matki.

Ja bym po prostu sprawdził która z matek chorych na serce niemowlaków była szczepiona, a która nie i bym wiedział wszystko. Ale, jako się rzekło – w tamtą stronę nie wolno patrzeć.  

No dobra – wiemy dlaczego tego Poznania nikt nie pobada. A więc pozostają nam tylko poszlaki. A więc co takiego nadzwyczajnego stało się w latach 2021-2023? A wzrosty zgonów są kilkusetprocentowe. Co tam się mogło stać? Stołówka? Palarnia? Trutka podkładana przez studentów, by uniknąć kolokwium? Wiem, że to brzmi niesmacznie, bo po drugiej stronie 89 trupów, a ja tu szukam kuriozalnych wytłumaczeń. Ale co mam zrobić? Jakieś inne pomysły?

Ja mam jedną tezę do zbadania, ale czy mnie kto posłucha? Teza jest prosta, bo można założyć, że wszyscy się tam zaszczepili. Prawdziwy procent wyszczepienia pracowników naukowych na UAM w Poznaniu wynosił 93%. Można by było zacząć od tego czy żyją, i jak, te pozostałe 7% niezaszczepionych. Potem bym sprawdził jak i na co umierali pozostali. Ale muszę z powodu odnaukowienia nauki zdawać się na poszlaki. Cóż pozostało mnie, opuszczonego przez naukę, która tu  – jak i w wielu przypadkach – uciekła przed swoimi obowiązkami w sponsorowane milczenie.

Mam jedną tezę. Już tu u mnie było kilka napomknięć o tym, że dostawy szczepionek różnią się składem między sobą. Kwestia niestabilności składu to problem tych szczepionek od samego początku, gdyż sama technologia mRNA miała nierozwiązywalne problemy ze stabilnością. Miałem całą analizę badań, które wykazały, że sprawa skuteczności, a właściwie szkodliwości szczepionek różniła się pomiędzy partiami dostaw. Naukowcy z Kingston University w Londynie dowiedli, że szczepionki zostały podzielone na ponad 20.000 partii ewidentnie różniących się szkodliwością, aż do śmiertelnych efektów. Badania wskazywały, że średnio jedna z 200 partii szczepionek była ponad 50 razy bardziej śmiertelna niż pozostałe. 5% szczepionek była odpowiedzialna za 90% Niepożądanych Odczynów Poszczepiennych. Jak ktoś ma mocne nerwy i papiery, z których wynika jaki numer partii otrzymał w przedramię, to odsyłam do odpowiedniej strony badania.

I tak tu sobie po amatorsku zaposzlakowałem, że tak mogło być. Że oni tam mieli w Poznaniu pecha i trafili na pechową serię lub serie. No bo jak inaczej wytłumaczyć taką kośbę? No przecież nie tym, że tak było wszędzie w Poznaniu. Nie było. Musiał być więc jakiś czynnik, który łatwo sprawdzić. Wystarczy tylko zobaczyć jakimi seriami byli szczepieni pracownicy naukowi uniwersytetu. I jak wyglądają NOP-y tych samych serii z miasta. Ale co ja tam swym umysłem rusycysty mogę wydumać. Medycyna wie, że „nie było tak na bank, ale nie wie jak było”. I się tym nie interesuje. A więc mogę podejrzewać tylko powody takiej ślepoty. I nie są to niewinne podejrzenia, bo ja bym był co najmniej ciekaw co się stało. Ale medycyna od dawna nie jest już ciekawa. Nie bada. Badają producenci leków i szczepionek, podsuwając swoje raporty tłustym koryfeuszom regulacyjnym. Lekarze już od dawna nie posiłkują się swoją wiedzą ze studiów. Nawet nie chodzi o to, że jej nie odnawiają, ale że muszą się stosować do procedur de facto uzgadnianych między regulatorami a Big Farmą. Inaczej nie będą mieli zwrotów kosztów leczenia, jeżeli wyjdą poza narzucony schemat.

I tak doszliśmy do końca przygody ze zgonami na poznańskiej uczelni. Przeleciał temat jak meteoryt po nieboskłonie niechcianych newsów i ugrzązł jak meteor w ludzkiej niepamięci. Ciekawe tylko co czują bliscy odwiedzający groby, świadectwo tej niezbadanej anomalii?   

Czy kobieta w ciąży przyjmująca zastrzyk genowy oparty na technologii COVID mRNA PODCZAS ciąży lub PO porodzie, może zaszkodzić dziecku? Tak!

Czy kobieta w ciąży przyjmująca zastrzyk genowy oparty na technologii COVID mRNA PODCZAS ciąży lub PO porodzie, może zaszkodzić dziecku? Tak!

Dr Paul Alexander 21 maja 2023 i-reshare-this-substack-i-wrote

TAK, szczepienie matki to jest tak, jakby dziecko w macicy było szczepione, niemowlę otrzymuje nawet przeciwciała wywołane szczepionką matki, wiemy, że zawartość szczepionki, kolec, mRNA znajduje się w mleku matki, w łożysku.

mRNA ze szczepionki matki może zaszkodzić niemowlęciu w macicy, a także wkrótce po urodzeniu i nie można tego pominąć, aby móc wyjaśnić ten wzrost zapalenia mięśnia sercowego u niemowląt (u noworodków).

Należy to pilnie zbadać, ponieważ dziecko jest zagrożone pełnym zakresem patologii obserwowanych u dorosłych i nastolatków itp. paraliżem, zapaleniem osierdzia, udarem, krwawieniem do mózgu, zatrzymaniem akcji serca itp.

Kobiety w ciąży muszą potraktować to bardzo poważnie i rozważyć korzyści i ryzyko dla dziecka w macicy przed przyjęciem jakiejkolwiek szczepionki przeciwko COVID-19. Należy zażądać od lekarza przeanalizowania korzyści i szkód.

Co ważne, naturalny, wrodzony układ odpornościowy niemowląt (wrodzone przeciwciała i komórki NK) jest pomijany, a ta pierwsza linia obrony rozwija się i jest niedojrzała, ale nadal zapewnia szeroką ochronę. Istnieje okno, w którym wrodzone przeciwciała muszą być dozwolone (u dziecka, gdy przeciwciała matki zanikają) i aby to zrobić, muszą wiązać się z wirusem, aby nauczyć się, jak sobie z nimi radzić. Chroni to dziecko, ale przeciwciała indukowane szczepionką COVID o wysokiej swoistości i wysokim powinowactwie będą konkurować z wrodzonymi przeciwciałami dla docelowego antygenu (kolca).

To podważenie wrodzonych przeciwciał sprawi, że pozostaną one “niewyszkolone”, a zatem nie będą w stanie odpowiednio wykształcić wrodzonego układu odpornościowego i większej odpowiedzi immunologicznej na temat

i) jak radzić sobie z patogenem, z którym niemowlę i dziecko ma do czynienia TERAZ

ii) jak radzić sobie z patogenem (glikozylowanym wirusem itp.). takimi jak odra, świnka, różyczka, RSV, rotawirus itp.) w przyszłości, w miarę zanikania przeciwciał matczynych, a także wrodzonych przeciwciał oraz

iii) jak kształcić komórki naturalnych zabójców w odróżnianiu “siebie” od “nie-swoich” składników dziecka, a to pozostawi dziecko podatne na choroby autoimmunologiczne.

Dziecko zostanie uszkodzone na całe życie. Przeciwciała wywołane przez szczepionkę COVID u matki, a tym samym u dziecka, będą i mogą uszkodzić wrodzony układ odpornościowy dziecka (wrodzone przeciwciała i komórki naturalnych zabójców), co jest katastrofalne dla małego dziecka.

Krótko mówiąc, niemowlę lub małe dziecko nie powinno być narażone na działanie przeciwciał wywołanych przez szczepionkę COVID (pochodzących od matki lub samego szczepionego).

Uwaga. Matki, zapytajcie swojego lekarza o to, co napisałem powyżej.

Jak napisałem wcześniej, musimy uzyskać odpowiedzialność i sprawiedliwość i nie zatrzymamy się, dopóki nie doprowadzimy wszystkich zaangażowanych w te oszustwa związane z COVID do właściwej sali sądowej z odpowiednimi sędziami.

Oficjalny raport: Respiratory (VAP) zabiły prawie wszystkich pacjentów z COVID zmuszonych do podłączenia.

Oficjalny raport: Respiratory (VAP) zabiły prawie wszystkich pacjentów z COVID zmuszonych do podłączenia .

official-report-ventilators-killed-nearly-all-covid-patients

Prawie wszyscy pacjenci z COVID-19, którzy zmarli w szpitalu we wczesnej fazie pandemii, zostali zabici bezpośrednio w wyniku podłączenia do respiratora – wynika z nowego, niepokojącego raportu.

Nowa analiza sugeruje, że u większości pacjentów, którzy zostali zmuszeni do podłączenia do respiratora z powodu zakażenia COVID-19, rozwinęło się również wtórne bakteryjne zapalenie płuc. To zapalenie płuc było odpowiedzialne za wyższy wskaźnik śmiertelności niż zakażenie COVID-19.

Tak więc, chociaż COVID-19 mógł umieścić tych pacjentów w szpitalu, to w rzeczywistości przyczyną ich śmierci była wtórna infekcja spowodowana użyciem mechanicznego respiratora.

————————————-

“Nasze badanie podkreśla znaczenie zapobiegania, poszukiwania i agresywnego leczenia wtórnego bakteryjnego zapalenia płuc u krytycznie chorych pacjentów z ciężkim zapaleniem płuc, w tym u pacjentów z COVID-19” – mówi Benjamin Singer, pulmonolog z Northwestern University w Illinois.

Sciencealert.com donosi: Zespół przeanalizował dokumentację 585 osób przyjętych na oddział intensywnej terapii (OIOM) w Northwestern Memorial Hospital, również w Illinois. Wszyscy mieli ciężkie zapalenie płuc i / lub niewydolność oddechową, a 190 miało COVID-19.

Naukowcy pogrupowali pacjentów na podstawie ich stanu i czasu spędzonego na oddziale intensywnej terapii.

Odkrycia obalają pogląd, że burza cytokinowa po COVID-19 – przytłaczająca reakcja zapalna powodująca niewydolność narządów – była odpowiedzialna za znaczną liczbę zgonów. Nie było dowodów na niewydolność wielonarządową u badanych pacjentów.

Zamiast tego u pacjentów z COVID-19 częściej i dłużej występowało zapalenie płuc związane z respiratorem (VAP). Przypadki, w których VAP nie reagowało na leczenie, były znaczące pod względem ogólnych wskaźników śmiertelności w badaniu.

“Ci, którzy zostali wyleczeni z wtórnego zapalenia płuc, prawdopodobnie przeżyli, podczas gdy ci, u których zapalenie płuc nie ustąpiło, byli bardziej narażeni na śmierć” – mówi Singer.

“Nasze dane sugerują, że śmiertelność związana z samym wirusem jest stosunkowo niska, ale inne rzeczy, które zdarzają się podczas pobytu na OIOM-ie, takie jak wtórne bakteryjne zapalenie płuc, równoważą to”.

Wyniki te sugerują, że wyniki leczenia na OIT mogłyby ulec poprawie, gdyby istniały lepsze strategie diagnozowania i leczenia epizodów VAP – coś, co według naukowców należy rozwiązać w przyszłości.

Warto pamiętać, że jeśli zapotrzebowanie pacjenta na respirator w celu leczenia powikłań COVID-19 prowadzi do VAP, nie oznacza to, że infekcja COVID-19 jest mniej niebezpieczna, ani nie zmniejsza liczby ofiar śmiertelnych COVID-19.

Jak piszą autorzy w swoim artykule, “stosunkowo długi czas pobytu wśród pacjentów z COVID-19 wynika przede wszystkim z przedłużającej się niewydolności oddechowej, co naraża ich na większe ryzyko VAP”.

Odkrycia te podkreślają jednak potrzebę dalszych badań i zachowania ostrożności przy przyjmowaniu założeń dotyczących przyczyny śmierci w przypadkach COVID-19. Szczegółowa analiza molekularna z tego samego badania powinna ujawnić więcej informacji na temat różnicy między wyzdrowieniem a brakiem VAP.

Jest to również kolejny przykład tego, jak sztuczna inteligencja uczenia maszynowego może przetwarzać ogromne ilości danych i dostrzegać wzorce wykraczające poza nas, zwykłych ludzi – czy to analizując białka, czy rozwijając matematykę.

“Zastosowanie uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji do danych klinicznych może być wykorzystane do opracowania lepszych sposobów leczenia chorób takich jak COVID-19 i pomocy lekarzom OIOM zarządzającym tymi pacjentami” – mówi Catherine Gao, również pulmonolog z Northwestern.

====================================

MD: Dwóch bliskich mi ludzi, polityków, zostało zabitych respiratorami: JS, poseł do sejmu, i MM., euro-poseł. Obaj błagali o Amantadynę – obu odmówiono.

==============================

mail, AD: zabił też dr Jana Ciechanowicza (Kutno), miał lekkie zapalenie, pojechał z żoną będącą w cięższym stanie, oboje już nie wrócili żywi.

=======================

Doktor medycyny:

Respirator zabił też, w Szpitalu Pr[—], gdzie ją podłączono do respiratora –  Alicję T.( zapewne słyszał Pan  prof. o tej pani..)

Wskazuje na to  cała dokumentacja ze Szpitala Praskiego, a potem z MSW ,( gdzie zmarła po 3 dniach – przewieziono specjalną karetka z respiratorem)

Zabijały ogromne przepływy tlenu!!! do 19 litrów na minute ( norma 3-5 l/min) – tak podłączono [—-] anestezjolog w Szpitalu Wolskim, ale po karczemnej awanturze jaką  zrobiono lekarce, która to zleciła,  została odłączona i pacjentka wyszła następnego dnia z tej mordowni, żyje do dziś…😊

W tej ilości tlen powodował  rozległe zapalenie płuc, po prosty spalał płuca!!!

A potem przekupieni gigantycznymi pensjami „lekarze-zabójcy„  w oddz. covidowych ( pensje 80-120 tys. zł.) nakazywali podłączenie do respiratora, a tam przepływ tlenu zwiększano, nawet do 25 l….

po 2-3 dniach był zgon i..były statystyki

====================================

Takich relacji mamy wiele. Żadna “władza medyczna” się tym nie zajmuje. CZEMU??