Maski są elementem psychologicznym, edukacyjnym i nie mają podstaw naukowych – stwierdziło izraelskie Ministerstwo Zdrowia

Do izraelskiego Ministerstwa Zdrowia wypłynęło żądanie opublikowanania dokumentów, na podstawie których wprowadzono w kraju obowiązkowe zakrycia ust i nosa („maseczki”).

Żądanie to opiera się na prawie nakazującym opublikowanie dokumentów przez rządową agencję, dotychczas skrywanych bądź z jakichś względów nieopublikowanych. W Izraelu jest to Freedom of Information Law, 5758–199, będący odpowiednikiem znanego amerykańskiego prawa Freedom of Information Act (FOIA).

Ministerstwo Zdrowia Izraela, w piśmie z dnia 22 listopada 2021 (według żydowskiego kalendarza: 18 Kislev, 5782 – bowiem Izrael jest państwem wyznaniowym), odpowiedziało na zapytanie adwokata Shilo Gadi, a jest to odpowiedź wprost wybuchowa.

Oto ważniejsze urywki tego pisma.

„Ministerstwo Zdrowia (Ministry of Health)

Wydział d/s Zdrowia (Health Division) Dział d/s Informacji (Service Wing)

Shalom,

[…] W Pańskiej aplikacji zażądano opinii i dokumentów wysłanych do Dyrektora Generalnego Ministerstwa Zdrowia, w związku z nałożeniem w roku 2000 obowiązku noszenia maseczek.

Po konsultacjach z odpowiednimi władzami w tym urzędzie, oto nasze odpowiedzi:

Zespół ds Walki z Epidemiami (The Team for Treating Epidemics – TTTE) dyskutował to zagadnienie w dniach 30 marca 2020 – 1 kwietnia 2020 r. Załączamy również dokumenty (tu następuje wyliczenie osób biorących udział w naradach i wykaz przesłanych dokumentów) […]

W dniu 30 marca 2020 r. zespół TTTE omawiał zagadnienia:

5. [Obowiązujące] wszystkich noszenie maseczek […]

5.2 Było wyrażone stanowisko, że noszenie maseczek ma znaczenie edukacyjne jako część utrzymywania higieny i dystansu społecznego. […] Z drugiej strony, ma również na celu efekt psychologiczny. Przy braku podstaw profesjonanych i faktycznych, zespół TTTE będzie miał trudności z wyrażeniem rekomendacji aby nosić maseczki. Nie ma dobrze udokumentowanych podstaw naukowych, że noszenie maseczek zmniejsza śmiertelność.

5.3 […] Nie ma silnych naukowych podstaw dla nowych wytycznych [noszenia maseczek]. Wygląda na to, że maski dają protekcję, ale wyniki [badań] są nieznaczące i nie ma naukowych podstaw wskazujących na ich efektywność. […]

5.4 Wyrażono zastrzeżenie, że jeśli społeczeństwo będzie powszechnie nosiło maseczki, jako rezultat rekomendacji zespołu TTTE, to może wytworzyć się nadmierne zaufanie skutkujące mniejszą wrażliwością na utrzymywanie dystansu społecznego.

5.5 […] Jest zastrzeżenie, że maseczki wykonane z materiału absorbują dużo wilgoci, co zmiejsza ich efektywność filtrującą. […]

5.7 Istnieje wątpliwość w sprawie efektywności maseczek mającej zapobiegać infekcji […]

5.8 Jedna z propozycji dotyczyła rozpatrzenia możliwości [obowiązkowego] używania maseczek przez społeczeństwo, jako środka zmniejszającego możliwość wprowadzenia bardziej restrykcyjnych lockdownów.

5.9. Zgodzono się, że maski powinny być elementem integralnym w ciągu innych decyzji:

5.9.1 Jeśli przedstawi się wyjaśnienie, na podstawie czego podjęto te decyzje i świadomości społecznej, że nie ma podstaw naukowych, że [maseczki] zapobiegają infekcji.[…]

6.1 Prof. Yehuda Carmeli przedstawił wytyczne dla społeczeństwa […]

6.1.2 Dowolnie zrobione maseczki (dosł. improvised masks) mogą być używane.

6.1.3 Maseczki zrobione z materiału, wielokrotnego użycia, są rekomendowane.

6.1.4 Maseczki typu N95 nie są przeznaczone do powszechnego użycia, lecz dla pracowników medycznych. […]

6.1.6 Utrzymywane jest stanowisko, że dla powszechnego użycia maseczek przez społeczeństwo, używanie ich nie ma podstaw. […]

6.1.8 Osoby z problemami sercowymi i płucnymi powinne skonsultować się ze swoimi lekarzami rodzinnymi, aby nie miały rozwoju trudności z oddychaniem [w wyniku noszenia maszeczki]. […]

6.1.10 Należy upewnić się, że noszenie maseczek nie spowoduje szkód [na zdrowiu] i uważnie obserwować czy szkody nie przeważą nad korzyściami. Mamy do czynienia również z ważnym aspektem psychologicznym, który daje ludziom fałszywe poczucie bezpieczeństwa. […]

Z poważaniem,

Shulamit Blank, prawnik Kierownik biura Informacji Publicznej [Ministerstwa Zdrowia]”

Dokument izraelskiego Ministerstwa Zdrowia dostępny jest tutaj (PDF)

Jak wiemy, pomimo wątpliwości środowisk naukowych, nawet tych zaproszonych do udziału w pracach rządowych, władze Izraela narzuciły swojemu społeczeństwu noszenie bezużytecznych i szkodliwych szmat zwanych maseczkami.

Warto dodać, że nawet środowiska medyczne debatują o skuteczności masek chirurgicznych podczas operacji. W piśmie naukowym Journal of the Royal Society of Medicine opublikowano badania, których konkluzja zamyka się w stwierdzeniu:

Rekomendujemy ostrożność w ekstrapolacji danych [zawartych w dotychczasowych, starych publikacjach o maskach chirurgicznych], do współczesnych praktyk chirurgicznych. Ogólnie, nie ma wystarczających dowodów na podtrzymywanie twierdzeń, iż te maski [chodzi cały czas o najlepsze maski chirurgiczne – red.] chronią pacjentów i chirurgów przed infekcjami.

Jeśli najdoskonalsze maski chirurgiczne, zakładane w sposób sterylny i używane krótko, nie spełniają swojej roli jako bariera przed infekcjami, to jak popularne papierowo-szmaciane maseczki z Chin czy Indii mają chronić populację przed wirusami? Odpowiedź jest tylko jedna: maski nie chronią i są bezużyteczne. Oprócz zamierzonego efektu psychologiczno-emocjonalnego, maseczki dostarczają też dużą porcję szkodliwych produktów nieustannnie wdychanych do płuc, co – razem z przyzwoleniem na skutki tzw. szczepionek przeciwko Covid-19 – potwierdza fakt, iż władze zupełnie nie są zainteresowane zdrowiem społeczeństwa, lecz wykonują zalecenia, rozkazy i ulegają presji globalnym siłom wyższym.

Podobnie jak wprowadzono obowiązek używania maseczek nie mając żadnego uzasadnienia naukowego – nie istnieje ani jedno badanie naukowe uzasadniające skutczność maseczek, natomiast co najmniej 40 poważnych badań wykazujących nieskuteczność maseczek, a nawet ich szkodliwość – tak samo i utrzymywanie „dystansu społecznego” nie ma wielkiego uzasadnienia. Jak przyznał rezolutnie w wywiadzie dla stacji CBS dr Scott Gottlieb, były komisarz amerykańskiej Agencji ds. Leków i Żywności (FDA), obowiązująca w czasie pandemii norma zachowywania odległości, wyznaczona w Stanach Zjednoczonych na 6 stóp (1,83 metra) była ustanowiona „arbitralnie i samorzutnie”, i że „nikt nie wie skąd wzięła się”. [Czytaj: „Były komisarz FDA przyznaje: “Dystans społeczny” wziął się nie wiadomo skąd…„]

W Polsce niektórzy posłowie, a może i środowiska dziennikarskie niezbrukane pandemiczą narracją (są takie jeszcze?) powinny w podobny sposób wystąpić do rządu z żądaniem niezwłocznego opublikowania wszystkich dokumentów rządowych i prezydenckich, w tym narad różnych zespołów doradczych. Choć i tak już wiemy z imienia i nazwiska kto podlega Trybunałowi Stanu, kto powinien ponieść surowe konsekwencje – włącznie z karą śmierci, którą należy przywrócić – to społeczeństwo powinno mieć pełny wgląd do wszystkich dokumentów. Jesteśmy przekonani, że większość z tych dokumentów jest kompromitująca i dlatego właśnie władze kontynuują bezsensowne „środki ostrożności” strasząc społeczeństwo rzekomym wirusem i „mutacjami”, których działanie w pełni odpowiada sezonowej grypie.

Należy zatem w trybie natychmiastowym zaprzestać: 1) kontynuacji programów pandemicznych (należy rozwiązać wszystkie „sztaby”, komitety doradcze); 2) wyszczepiania społeczeństwa genetycznymi produktami reklamowanymi jako „szczepionki przeciwko Covid-19”; 3) oferowania w jakiejkolwiek formie (nawet dobrowolnej) tychże „szczepionek”; 4) wymagania, stosowania i oferowania jakichkolwiek „testów na Covid-19”, w tym tzw. złotego standardu testów, czyli fałszywego testu PCR; 5) obowiązkowego zakrywania ust i nosa tzw. maseczkami; 5) finansowania środowisk medycznych w ramach pandemicznych programów; 6) stosowania procedur medycznych „leczenia Covid”, z wykorzystaniem trucizn, jak Remdesivir; 7) stosowania wobec społeczeństwa socjotechnik.

Po tym wszystkim osoby odpowiedzialne (rząd, Prezydent) powinny przeprosić społeczeństwo za wprowadzanie w błąd. I poddać się wymiarowi sprawiedliwości.

Oprac. www.bibula.com 2021-12-13 https://www.bibula.com/?p=129800

Izrael uznał Polskę za państwo łamiące prawa człowieka i nie sprzeda nam „Pegasusa”

Polska jest ostatnio w oczach „społeczności międzynarodowej” państwem, które zmierza w stronę dyktatury. Z tego względu zostaliśmy wykreśleni z listy krajów, którym Izrael będzie sprzedawał swoje technologie inwigilacyjne.

Dotychczas na liście tych, którzy mogą kupić na przykład system totalnej inwigilacji „Pegasus”, były 102 państwa. Obecnie pozostało na niej jedynie 37 krajów. Są to: Włochy, Islandia, Irlandia, Estonia, Bułgaria, Belgia, Wielka Brytania, Niemcy, Dania, Holandia, Grecja, Luksemburg, Łotwa, Litwa, Liechtenstein, Malta, Norwegia, Słowenia, Słowacja, Hiszpania, Portugalia, Finlandia, Czechy, Francja, Chorwacja, Cypr, Rumunia, Szwecja, Szwajcaria, Australia, Indie, Japonia, Nowa Zelandia, Korea Południowa, Stany Zjednoczone i Kanada.

Polska, Węgry oraz takie kraje, jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, Meksyk, Arabia Saudyjska i Maroko, straciły status państw niełamiących praw człowieka, a co za tym idzie, możliwość nabywania narzędzi, które jeszcze mocniej łamałyby owe prawa.

Języczkiem uwagi jest przede wszystkim system firmy NSO Group – „Pegasus”, który daje możliwość przejęcia pełnej kontroli nad dowolnym telefonem czy twardym dyskiem. Z jego pomocą można pobrać wszystkie dane z urządzenia oraz dokonać aktywacji kamer i mikrofonów w smartfonach, bez wiedzy ich właścicieli.

Co ciekawe, USA, które nadal są na liście państw wzorowych wobec swoich obywateli, wpisały NSO Group na swoją czarną listę, jako zagrożenie dla własnych interesów.

Inna sprawa dotyczy tego, że jeśli jakieś służby mogą nabyć „Pegasusa”, to z automatu łamią prawa człowieka, jakkolwiek wykorzystując ów system.

Tak więc tym samym raczej nie potwierdziły się pogłoski, że Centralne Biuro Antykorupcyjne już kilka lat temu nabyło tę technologię. Skoro teraz nie możemy jej kupić, to raczej wcześniej też jej nie kupiliśmy. Chyba, że chodzi o jakieś inne rozwiązania, o których póki co niewiele wiadomo.

Marcin Kozera https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/izrael-uznal-polske-za-panstwo-lamiace-prawa-czlowieka-i-nie-sprzeda-nam-pegasusa

5-fold increase in sudden cardiac and unexplained deaths among FIFA athletes in 2021

The Israeli Real-Time News Tuesday reported a 5-fold increase in sudden cardiac and unexplained deaths among FIFA players in 2021.

Since December, 183 professional athletes and coaches have suddenly collapsed, with 108 dead.

A Real-Time News investigation revealed that most of the athletes were males, with only 15 females, and the vast majority being 17-40 years of age. Only 21 are older (5 aged 42-45, six aged 46-49, 7 aged 51-54, and 3 others aged 60-64). 23 were teenagers, aged 12-17, of whom 16 died.

The investigation revealed in over 80 of the cases, such as football stars Sergio Aguero and Christian Eriksen, the athletes collapsed while playing, racing, or training, or immediately after. Scientific literature calls the phenomenon of athletes collapsing for reasons unrelated to injury rare.

In most cases, the cause of the collapse was heart-related, including myocarditis, pericarditis, heart attacks, or cardiac arrest, with the second most prevalent cause being clotting events.

Real-Time News emphasized that: “the list we have is even longer, but for the sake of caution, dozens of cases were removed, for which we did not have full details, so that only cases that were reported in detail were included.”

They continued: “in addition, cases were removed in which evidence of previous risk factors was mentioned, such as cardiac disease or diabetes.

To get a better picture of the data compared to previous years, Real-Time News only looked at data relating to deaths among athletes registered with FIFA, and compared the data regarding the number of sudden cardiac death (SCD)/sudden unexplained death (SUD) among athletes in previous years, to the number of cases in 2021.

To find out how many deaths actually occurred during the last two decades among FIFA players (2001-2020), they used Wikipedia – “List of association footballers who died while playing”. To know how many cases occurred in 2021, they used the list collected by Real-Time News that includes the cases noted in Wikipedia for 2021.

Hebrew University Institute of Criminology Department of Sociology and Anthropology senior lecturer Dr. Josh Guetzkow analyzed the data and told Real-Time News: “An article published in the British Medical Journal shows that the risk of SCD is one in 50,000, with a range from one in 30,000 to one in 80,000.” He continued: “According to FIFA data, in 2000 there were 242,000 athletes registered in the association, and in 2006 there were 265,000 athletes registered. Assuming FIFA has not changed significantly in twenty years, we can expect about 5 deaths a year.”

According to Wikipedia, under “List of association footballers who died while playing”, in 2001-2020 there was an average of 4.2 deaths per year attributed to SCD or SUD, the vast majority being SCD. In contrast, in 2021, according to Real-Time News‘ list, there were 21 cases of SCD/SUD among FIFA players. In other words, instead of 4 SCD/SUD deaths per year (according to Wikipedia data), or 5 cases per year (calculated according to the BMJ) during 2001-2020, 21 players have died so far this year.

The list of 183 athletes who collapsed and/or died since December 2020 can be viewed here (Hebrew).

https://americasfrontlinedoctors.org/2/frontlinenews/500-increase-in-sudden-cardiac-and-unexplained-deaths-among-fifa-athletes-in-2021/