Dla kogo wygodna jest śmierć niewinnego?

Mariusz Dzierżawski pomagam@stopaborcji.pl

w ramach krótkich rozważań przygotowujących nas do Wielkanocy, przypominaliśmy o przesłuchaniu Pana Jezusa przed arcykapłanami oraz o sądzie Piłata i tłumu nad Zbawicielem. W końcu gdy wyrok został wydany, umęczonemu Chrystusowi kazano nieść krzyż.

Była to dla Niego ogromna katorga, połączona z wielkim poniżeniem. Jak na to zareagował? Pomimo cierpienia i upadków, niósł krzyż aż do samego końca na Golgotę.

jak zareagowali świadkowie tych wydarzeń i jak my dzisiaj reagujemy na to, co obserwujemy?

Gdy Chrystus dźwigał krzyż, arcykapłani wraz z Sanhedrynem mieli powody do zadowolenia. Pozbyli się politycznego i społecznego problemu, jakim był dla nich Mesjasz. Nie takiego króla oczekiwali. Chcieli potężnego władcy, który przyniesie im wyzwolenie spod władzy Rzymu i odbuduje silne państwo, w którym będą mieli wpływy, władzę i pieniądze.

Zbawiciel, którego królestwo nie jest z tego świata, głoszący potrzebę osobistego nawrócenia, był dla nich niewygodny.

Piłat, który uważał Chrystusa za niewinnego i miał władze go uwolnić, wydał Pana Jezusa na śmierć w obawie przed opinią społeczną. Mógł wyzwolić Zbawiciela i wypuścić go wolno, nie chciał być jednak okrzyknięty nieprzyjacielem Cezara. Umył ręce i miał teraz spokój.

Gdy Pan Jezus upadał pod ciężarem krzyża, był obserwowany przez tłum ludzi. Wielu z nich było całkowicie wobec tego obojętnych. Wielu innych było poruszonych, ale byli wystraszeni i w obawie przed konsekwencjami nie podjęli żadnego działania

Dzisiaj swoją drogę krzyżową każdego dnia przechodzą tysiące dzieci, które w okrutnych cierpieniach umierają na skutek aborcji. Wiele dzieci umiera na skutek poronienia w wyniku działania pigułek aborcyjnych. Gdy odbywa się to na późniejszych etapach ciąży, część dzieci rodzi się żywych w wyniku takiej aborcji i umiera w męczarniach z wyziębienia lub problemów z oddychaniem. Tysiące dzieci jest mordowanych w specjalistycznych ośrodkach śmierci zwanych „klinikami”, gdzie aborcje wykonuje się poprzez wczesne wywołanie porodu, aby w nienaruszonym stanie zachować dziecięce organy, takie jak mózgi, wątroby, nerki czy płuca. Organy te wycina się następnie żywym jeszcze dzieciom, aby świeże części ciała przekazać do laboratoriów i uniwersytetów na cele eksperymentów medycznych przeprowadzanych „dla dobra ludzkości”.

Biernie patrzą na to współcześni politycy (również ci określający się jako konserwatywni, prawicowy i katoliccy), którzy tak jak dwa tysiące lat temu arcykapłani i starszyzna żydowska, zajęci są planami zdobycia lub utrzymania władzy oraz związanych z nią wpływów i przywilejów. Politycy ci podobni są także do Piłata – nieustannie pilnując słupków sondażowych i procentów poparcia, zabiegają o przychylność tłumów. W związku z tym, za wszelką cenę chcą unikać niewygodnych dla siebie tematów, a głównym z nich jest właśnie aborcja.

Na cierpienie abortowanych dzieci biernie patrzy dzisiaj również wiele innych osób. Ci ludzie widzą to zjawisko, ale nie reagują w obawie przed konsekwencjami.

A ja? Czy robię wszystko co powinienem aby ratować dzieci?

Gdy Chrystus został pojmany, fałszywie oskarżony, biczowany i zmuszony do dźwigania krzyża, niemal nikt nie reagował. Dzisiaj cywilizacja śmierci odnosi zwycięstwa nie tylko dlatego, że źli ludzie są silni, bogaci i potężni, ale między innymi dlatego, że ludzie dobrzy nie robią tego, co powinni. W nadchodzącym czasie Wielkanocy prośmy o łaskę odwagi i męstwa niezbędnego do przeciwstawienia się aborcji, oraz znoszenia prześladowań, które zwolennicy aborcji urządzają ludziom dobrej woli.

Zachęcamy też do przekazania wielkopostnej jałmużny na potrzeby ratowania dzieci zagrożonych aborcją:

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW

Jutro kolejna część rozważań – śmierć Chrystusa i złożenie Go do grobu. Gdzie dzisiaj składa się niewinnych?


Serdecznie Pana pozdrawiam,

Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków

stronazycia.pl

Jeszcze głośniej krzyczał tłum: „Krew Jego na nas i na dzieci nasze”.

Szanowny Panie,

w ramach krótkich rozważań przygotowujących nas do Wielkanocy, przypominaliśmy wczoraj o przesłuchaniu Pana Jezusa przed arcykapłanami. Na podstawie zeznań fałszywych świadków wydano akt oskarżenia.

Piłat wie, że Jezus zwany Chrystusem jest fałszywie oskarżony. Usiłuje go ocalić, ale boi się tłumu podjudzonego przez starszyznę.

„Cóż mam uczynić z Jezusem, którego nazywają Mesjaszem?”

Pyta Piłat tłumu. Odpowiedź Żydów na jego pytanie przypomina nam o współczesnych wydarzeniach.

Na krzyż z Nim!”

Wrzeszczeli ludzie trzymając zaciśnięte pięści i domagając się krwi Niewinnego.

Cóż właściwie złego uczynił?”

Zapytał jeszcze raz Piłat, który nie znalazł w Nim żadnej winy.

Na krzyż z Nim!”

Jeszcze głośniej krzyczał tłum, dodając: „Krew Jego na nas i na dzieci nasze”.

Dzisiaj do wielu podobnych sądów dochodzi każdego dnia. Odbywają się one już nie na placu w Jerozolimie, ale na grupach i forach dyskusyjnych należących do przestępców, którzy namawiają kobiety do aborcji za pomocą sprzedawanych przez siebie nielegalnych pigułek poronnych.

Jestem w ciąży. Nie chcę tego w tej chwili, nie jestem gotowa, mam inne plany. Co mam zrobić?”

Pytają setki Polek, umieszczając swoje wpisy na aborcyjnych grupach. Takie miejsca to przynęta zastawiana przez aborcjonistów, którzy przedstawiają się jako „obrońcy praw kobiet” i deklarują pomoc w trudnych sytuacjach życiowych. Po wejściu na takie forum i zadaniu pytania, na kobietę czeka już tłum feministek, które od razu podpowiadają co należy zrobić.

Pozbądź się pasożyta. Zamów pigułki, połknij i problem z głowy.”

Doradzają aborcjonistki, które pośredniczą w handlu tabletkami śmierci.

Mam jednak wątpliwości. Czy aborcja nie jest przypadkiem czymś złym? Czy coś może mi się stać?”

Pyta dalej wiele kobiet, których sumienia budzą się w krytycznym momencie. Momentalnie jednak kolejne aborcjonistki włączają się do dyskusji aby zgasić wszelkie wątpliwości. Tłum feministek dalej więc krzyczy i podjudza:

Aborcja jest OK. Nie martw się, to bezpieczne. Kupuj szybko tabletki póki płód jest jeszcze mały to sprawniej pójdzie”.

Namawiają handlarki tabletkami oraz powiązane z nimi aktywistki, które udało się omamić za pomocą propagandy i manipulacji. O aborcji mówią w samych superlatywach. O krwi, zarówno matki jak i dziecka, która za chwilę będzie wylana, mówią niewiele. O duchowych i psychicznych skutkach syndromu poaborcyjnego, z powodu którego cierpią nie tylko kobiety ale też ich rodziny, często przez kilka pokoleń do przodu, nie mówią wcale. Krew na nas i na dzieci nasze…

Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości. Tylko w ubiegłym roku dokonano w Polsce ponad 30 000 pigułkowych aborcji.

W ostatnich dziesięcioleciach setki tysięcy Polaków zamordowało swoje dzieci. W nadchodzącym czasie Wielkanocy prośmy o wyzwolenie naszego kraju od plagi dzieciobójstwa i prowadzącej do niego propagandy aborcyjnej, która swobodnie rozsiewa się po Polsce i podjudza kolejne matki i kolejnych ojców do zbrodni na niewinnych.

Zachęcamy też do przekazania wielkopostnej jałmużny na potrzeby ratowania dzieci zagrożonych aborcją:

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW

Jutro kolejna część rozważań – droga krzyżowa. Kto dzisiaj idzie po niej razem z Chrystusem?


Serdecznie Pana pozdrawiam,

Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków

stronazycia.pl

Najście policji na domy członków zarządu Fundacji Pro – Prawo do życia.Policja – zbrojne ramię zboczeńców z Tolerado??

Mariusz Dzierżawski pomagam@stopaborcji.pl

Szanowny Panie Mirosławie,

kilka dni temu do prywatnych domów członków zarządu naszej Fundacji przyszła policja.

To efekt donosów aktywistów radykalnej lewicy, którzy domagają się ukarania nas i wymierzenia nam ogromnych kar finansowych. Wie Pan jakie „przestępstwo” popełniliśmy i dlaczego to nami interesują się służby?

Głośno mówimy prawdę o aborcji i tzw. „edukacji seksualnej” dzieci, forsowanej w Polsce przez międzynarodowe lobby homoseksualne. W ostatnich dniach do naszych domów zapukali funkcjonariusze policji, którzy sprawdzali nas w związku z donosem sądowym złożonym na nas przez członków jednej z organizacji LGBT, odpowiedzialnej za wprowadzanie w polskich szkołach programu niszczącego sumienia uczniów.

Chodzi o stowarzyszenie „Toleradoz Gdańska. Nazwa sugeruje, że zajmuje się ono upowszechnianiem i promowaniem tolerancji. Jest jednak dokładnie odwrotnie. „Tolerado” zasłynęło na całą Polskę m.in. organizacją tzw. „marszu równości”, w trakcie którego w niezwykle wulgarny sposób zadrwiono z procesji Bożego Ciało i zbezczeszczono wizerunek Najświętszego Sakramentu.

Przede wszystkim jednak aktywiści „Tolerado” brali czynny udział w przeforsowaniu programu „edukacji seksualnej” Zdrovve Lovve na terenie szkół Gdańska. W jego ramach uczniom przedstawia się treści, które mogą zachęcać do regularnej masturbacji, posiadania wielu partnerów seksualnych jednocześnie oraz oddawania się praktykom homoseksualnym. Dzieci i młodzież dowiadują się z programu, że masturbacja jest w zasadzie konieczna dla ich zdrowia i prawidłowego rozwoju (!) oraz, że być może każdy z nas jest homoseksualistą tylko jeszcze o tym nie wie bo nie spróbował. Program informuje także uczniów o istnieniu aborcji farmakologicznej, której dokonuje się za pomocą pigułek poronnych.

Nasza Fundacja od kilku lat ostrzega przed tym rodziców i ujawnia na czym w istocie polega „edukacja seksualna”, która docelowo ma pod przymusem objąć wszystkie dzieci w naszym kraju. W związku z tym… nachodzi nas policja. Bez przerwy otrzymujemy kolejne wezwania na przesłuchania i rozprawy, które są efektem donosów aktywistów homoseksualnych, oskarżających nas o rzekome „zniesławienie”. Wie Pan na czym ono polega? Chodzi po prostu o to, że informujemy rodziców na czym polega ideologia LGBT i jakie są jej cele wobec dzieci. Co więcej, nasze akcje są skuteczne, co przyznają nawet organizatorzy deprawacyjnych zajęć.

“Prowadząca program „Zdrovve love” seksuolożka Anna Michalska nie ma wątpliwości, że program napotyka na taki opór ze strony dyrekcji szkół, z powodu negatywnej kampanii prowadzonej przez ultrakatolickie organizacje – takie jak Fundacja Pro-Prawo do życia.”

Napisała Gazeta Wyborcza, która czynnie wspiera wdrażanie „edukacji seksualnej” w polskich szkołach.

Panie Mirosławie, nasza Fundacja ostrzega rodziców przed „edukacją seksualną”, której celem jest promocja rozwiązłości seksualnej u dzieci od najmłodszych lat ich życia. Właśnie dlatego jesteśmy tak bardzo prześladowani przez aktywistów LGBT – nasze akcje powodują, że deprawatorzy mają utrudniony dostęp do szkół i polskich dzieci. To jednak jeszcze nie wszystko.

Edukacja seksualna” ściśle powiązana jest z aborcją, dlatego działające w Polsce lobby LGBT współpracuje ze środowiskami aborcyjnymi, które zajmują się pomocnictwem w nielegalnych aborcjach.

„Aby sprzedawać aborcję, najpierw trzeba stworzyć odpowiedni rynek. To znaczy, że trzeba przekonać dzieci i młodzież, na jak najwcześniejszym możliwym etapie, do patrzenia na seksualność w całkowicie odmienny sposób niż poprzednie pokolenia.”

Mówi nawrócona właścicielka jednego z ośrodków aborcyjnych. Nie dziwi zatem fakt, że organizacja „Tolerado”, odpowiedzialna za „edukację seksualną” uczniów w Trójmieście, reklamuje na swoich stronach internetowych kontakt do zorganizowanych grup przestępczych, które handlują nielegalnymi pigułkami poronnymii wywożą Polki na aborcje do zagranicznych ośrodków śmierci.

Panie Mirosławie, ci sami ludzie, którzy chcą „edukować seksualnie” nasze dzieci, promują także aborcję za pomocą tabletek poronnych. „Aborcja jest OK”, „każdy powód do aborcji jest dobry” – to sztandarowe hasła handlarzy pigułkami, które na masową skalę rozpowszechniane są w mediach. Jeśli nic nie zrobimy, już wkrótce tego typu morderczą propagandę mogą na lekcjach „edukacji seksualnej” usłyszeć uczniowie.

Proceder handlu nielegalnymi tabletkami poronnymi już teraz rozwija się w Polsce na wielką skalę. Tylko w ciągu ostatniego roku zamordowano za ich pomocą co najmniej 30 000 polskich dzieci. Grupy przestępcze handlujące pigułkami kierują swoją propagandę i reklamy szczególnie do młodych dziewcząt i kobiet.

Pomimo tego, że tożsamość członków aborcyjnej mafii jest publicznie znana, policja, sądy, prokuratury i służby nie interesują się nimiZamiast ścigać aborcyjnych przestępców i deprawatorów seksualnych, funkcjonariusze prześladują członków naszej Fundacji, mnożąc kolejne pozwy sądowe i nachodząc nas w domach, aby zebrać informacje potrzebne do sporządzenia kolejnych aktów oskarżenia za mówienie prawdy i ostrzeganie Polaków przed skutkami aborcji i „edukacji seksualnej”. To jednak nie wszystko.

Gdy my mówimy prawdę, aktywiści cywilizacji śmierci nie tylko zabijają kolejne polskie dzieci, ale także publicznie podżegają do przemocy, terroru i nienawiści wobec naszych działaczy. Tylko w ciągu ostatnich miesięcy doszło do kilku fizycznych napaści na naszych wolontariuszy, a w ubiegłym roku spalono trzy nasze furgonetki. W internecie bez przerwy pojawiają się kolejne wpisy i komentarze, które jeszcze bardziej eskalują agresję. W rezultacie, regularnie dochodzi do kolejnych zagrożeń i przypadków dewastacji naszego mienia.

Niedawno doszczętnie zniszczono nasz billboard ujawniający prawdę o aborcji, który powiesiliśmy przy drodze między Opolem, a Kluczborkiem. Kilka dni później zdewastowano inny nasz billboard, który wisiał pod Wrocławiem. Kolejne działania wobec nas podjęła także policja, przy współpracy z proaborcyjnymi władzami polskich miast.

W Trójmieście policjanci za wszelką cenę próbowali utrudnić jazdy naszej furgonetki, która ostrzegała mieszkańców przed skutkami pigułkowej aborcji. Wyraźnie było widać, że rozkazy w tej sprawie poszły z samej „góry”.

Trzykrotnie zostaliśmy zatrzymani w Gdyni, kilkukrotnie także w Sopocie, gdzie drogówka razem ze Strażą Miejską zażyczyła sobie dokonania inspekcji naszego pojazdu. Legitymowano nas i próbowano karać mandatami. Zapowiedziano także skierowanie kolejnych wniosków do sądu o ukaranie nas, by zniechęcić naszych wolontariuszy do dalszej aktywności, której celem jest ratowanie nienarodzonych.

W tym samym czasie członkowie zorganizowanych grup przestępczych swobodnie udostępniają w internecie następne reklamy nielegalnych pigułek poronnych, udzielają wywiadów w mediach i organizują publiczne spotkania, w trakcie których instruują jak samodzielnie mordować dzieci w domu za pomocą sprzedawanych przez siebie tabletek.

Panie Mirosławie, nie możemy patrzeć na to bezczynnie. Pomimo prześladowań i szykan musimy dalej ratować polskie dzieci oraz ostrzegać rodziców przed „edukacją seksualną” LGBT. Działanie w tak trudnych warunkach jest możliwe tylko dzięki regularnemu wsparciu naszych Darczyńców, których pomoc umożliwia nam walkę o życie. W najbliższym czasie chcemy naprawić zniszczone billboardy oraz zorganizować jazdy furgonetek w kolejnych miastach. Potrzebujemy na ten cel ok. 7 000 zł.

Dlatego zwracam się do Pana z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby naprawić zdewastowane billboardy ujawniające prawdę o aborcji i umożliwić przejechanie kolejnych kilometrów furgonetkom ostrzegającym Polaków przed skutkami zażywania pigułek poronnych.

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW

Aktywiści radykalnej lewicy i powiązane z nimi władze miast już zapowiadają, że będą blokować kolejne nasze działania, aby uniemożliwić Polakom zobaczenie prawdy o aborcji i ideologii LGBT.

Chcemy przebić się do naszego społeczeństwa z informacjami, które mogą zdecydować o życiu i losie tysięcy osób. Aby to zrobić potrzebujemy wsparcia, dzięki któremu nasze akcje mogą być niezależne, pomimo prześladowań, jakimi bez przerwy jesteśmy poddawani. Dlatego bardzo liczymy na Pana pomoc.


Serdecznie Pana pozdrawiam,

Mariusz Dzierżawski 

Największa w Polsce aborcyjna grupa przestępcza, bandyci pomogli zamordować polskie dziecko w 37 tygodniu ciąży

Największa w Polsce aborcyjna grupa przestępcza, bandyci pomogli zamordować polskie dziecko w 37 tygodniu ciąży, czyli praktycznie w terminie porodu!

Pochwaliła się kolejną zbrodnią. Kinga Małecka-Prybyło <pomagam@stopaborcji.pl

„Każdy powód do aborcji jest dobry” – mówią aborcyjni przestępcy, publicznie szczycąc się morderstwem na maluszku w wieku noworodka. Tożsamość tych zabójców jest powszechnie znana. Gdzie jest zatem policja i prokuratura? Dlaczego nie ścigają zbrodniarzy? Znamy szczegóły tej sprawy.

Tzw. Aborcyjny Dream Team (aborcyjna drużyna marzeń), największa w Polsce zorganizowana grupa przestępcza namawiająca Polki do nielegalnych aborcji, pomogła niedawno w zamordowaniu dziecka w 37 tygodniu ciąży.

Takiego maluszka zabija się albo poprzez wstrzyknięcie mu trucizny, która powoduje zatrzymanie akcji serca, albo poprzez wywołanie porodu (w terminie którego w zasadzie znajduje się już jego matka) i zamordowanie go poprzez uduszenie, zagłodzenie lub wyziębienie na śmierć.

Mafijna organizacja, którą kierują Justyna Wydrzyńska, Natalia Broniarczyk i Karolina Więckiewicz, po raz kolejny dokonała więc wyjątkowo barbarzyńskiej zbrodni. Aborcjonistki chwalą się tym publicznie i przekonują, że nie zrobiły nic złego bo przecież „aborcja jest OK” i „każdy powód do aborcji jest dobry”. W internecie wtóruje im tysiące sympatyków, którym aborcyjna propaganda całkowicie wypaczyła już sumienia:

„Technicznie to wywołano wcześniejszy poród. Widocznie były ku temu powody (…) Róbcie swoje. Jesteście potrzebne.” -Napisała jedna z fanek aborcyjnych przestępców podkreślając, że nie było tu mowy o aborcji, a po prostu zamordowaniu noworodka.

„W pełni się zgadzam. Nikt nie ma prawa oceniać, a tym bardziej żądać podania powodu. Przecież o to walczymy – do wolności wyboru. Owszem, rozumiem, że to w wielu osobach wywołuje dużo emocji i kontrowersji, bo przecież to aż 37 tc, tak niewiele zostało do samego porodu, przecież to już w pełni dziecko, itp. (…) Ta kobieta ma prawo nie rodzic, nawet gdyby to było „widzi mi się”. – Pisze inna Polka, która poparła zabicie dziecka.

„Musimy pamiętać że każda z nas na wybór … Nie nam oceniać czy to późno.. czy powinna urodzić .. ważne że udało się pomyślnie zakończyć ciążę” – Napisała inna kobieta, dla której ciąża zakończyła się „pomyślnie” – czyli zamordowaniem dziecka w momencie porodu.

Waśnie do tego prowadzi propaganda cywilizacji śmierci, która za pomocą mediów rozlewa się po Polsce – do akceptacji mordu na noworodkach oraz na wszystkich innych ludziach, którzy zostaną uznani za niepotrzebnych, zbytecznych, nadliczbowych lub nieplanowanych.

Nasza Fundacja ostrzega przed tym od dawna. Gdy trzy lata temu informowaliśmy, że w Nowym Jorku zalegalizowano aborcję w 9 miesiącu ciąży w momencie porodu, dla wielu osób była to bardzo szokująca, ale jednocześnie odległa od Polski rzeczywistość. My już wtedy przestrzegaliśmy, że zabijanie wszystkich niechcianych i niepotrzebnych ludzi to oczywista i nieuchronna konsekwencja upowszechniania aborcji. Dzisiaj widzimy, że w praktyce to już się dzieje w Polsce. To jednak nie wszystko.

Dzięki ogromnemu wsparciu medialnemu, postulat mordowania noworodków spotyka się w Polsce z coraz większym poparciem.

– „Super!”

– „Dziękuję za to, co robicie”

– „Jedyne słuszne podejście! Brawo”

– „Bardzo mądrze i bardzo dobrze”

– „Dziękuję Wam za to że jesteście i za to co robicie”

To tylko niektóre z setek komentarzy Polaków, które ukazały się pod wpisem przestępców, którzy pomogli zamordować dziecko w 37 tygodniu ciąży. Nie ma tu mowy o żadnym „zlepku komórek”, dla wszystkich jest jasne, że zabito dziecko w terminie porodu. Pomimo tego, ludzie to popierają, gdyż tak nakazuje im myśleć aborcyjna propaganda. Na innej aborcyjnej grupie ktoś to publicznie zauważył pisząc, że takie dzieci są przecież duże i zdolne do samodzielnego życia. Wie Pan co odpowiedzieli aborcyjni przestępcy?

No i co z tego? (…) Wiele osób podejmujących decyzje o aborcji w zaawansowanej ciąży ma tę wiedzę, ale mimo to decyduje się przerwać ciążę. I mają prawo podejmować te decyzje. (…) Aborcja powinna być dostępna tak szybko, jak to możliwe i tak późno, jak to potrzebne.”

Panie MirosĹ‚awie, wie Pan dlaczego tak szybko rośnie w naszym kraju popularność tego typu barbarzyńskich i nieludzkich poglądów?

Pierwszym powodem jest niemal całkowita bezczynność policji, prokuratury i innych służb, które powinny stać na straży bezpieczeństwa Polaków. Pomimo tego, że grupy przestępcze publicznie chwalą się mordowaniem dziesiątek tysięcy polskich dzieci w łonach matek, a ostatnio nawet noworodków, to wymiar sprawiedliwości w ogóle się nimi nie interesuje. Służby i rządzący nimi politycy przymykają oko na działanie aborcyjnych morderców, dzięki czemu zbrodniarze pozostają bezkarni i dokonują kolejnych, coraz bardziej makabrycznych zabójstw.

Po drugie, aborcyjni przestępcy mogą liczyć na ogromne wsparcie mediów i celebrytów.Kilka dniu temu Natalia Broniarczyk, jedna z liderek aborcyjnej grupy przestępczej, została zaproszona do wywiadu przez znaną, proaborcyjną dziennikarkę Magdę Mołek. Kanał Mołek na Instagramie, gdzie odbyła się rozmowa, obserwuje ponad 450 000 Polaków. Wie Pan pod jakim hasłem był reklamowany ten wywiad na jednej z aborcyjnych grup dyskusyjnych?

Aborcyjna ewangelia.”

Tak nazwano rozmowę z liderką grupy przestępczej, odpowiedzialną za śmierć dziesiątek tysięcy polskich dzieci.

Zwolennicy aborcji chcą, aby Polacy uznali mordowanie ludzi uznanych za niepotrzebnych jako czyn moralnie dobry i właściwy. Na tym właśnie polega „ewangelia” cywilizacji śmierci – na eliminacji wszystkich tych, którzy z jakiegoś powodu zostali przeznaczeni do likwidacji. Naziści mordowali ludzi ze względu na przynależność rasową i narodową. Komuniści zabijali ze względu na przynależność do niewłaściwej klasy społecznej. Dzisiaj zgładzony może być każdy, kto jest niechciany, nieplanowany, nadliczbowy lub z jakiegokolwiek innego, nawet najbardziej błahego, powodu kłopotliwy.

Zdaniem aborcjonistów, każdy powód do zamordowania człowieka może być dobry.Co więcej, ich zdaniem nie należy w ogóle pytać o czyjeś powody do zabicia swojego dziecka. Po prostu wystarczy taka chęć i można to zrobić, głoszą zwolennicy dzieciobójstwa.

W ciągu ostatniego roku w tę morderczą propagandę uwierzyło ponad 30 000 Polek, które zamordowały swoje dzieci za pomocą nielegalnych pigułek poronnych kupionych od aborcyjnych przestępców. Policja i prokuratura nie są zainteresowane ściganiem członków aborcyjnej mafii, pomimo tego, że ich tożsamość jest publicznie znana. Politycy nie są zainteresowani zmianą prawa na takie, które chroniłoby dzieci przed bandytami. W związku z tym, to my musimy działać, aby ratować polskie dzieci i sumienia ich matek.

Na ulice naszych miast po raz kolejny wyjechały właśnie nasze furgonetki, które ostrzegają przed skutkami aborcji i kształtują świadomość społeczeństwa. Niemal natychmiast spotkało się to z reakcją aborcjonistów. W Sopocie furgonetka została zatrzymana przez policję, a władze miasta zamierzają wytoczyć nam proces za pokazywanie prawdy o aborcji. W Elblągu proaborcyjna posłanka Monika Falej domaga się ukarania naszego kierowcy. W Szczecinie nasze auto zostało zablokowane przez zwolenników aborcji, którzy uniemożliwiali wyjazd z parkingu. Dzięki temu o akcji głośno jest także w mediach.

Pomimo tych prześladowań i trudności, nasze auta wkrótce odwiedzą kolejne miasta, aby pokazać tysiącom kolejnych Polaków prawdę o aborcji i ukształtować ich sumienia, zanim zdeformuje je aborcyjna propaganda. Na przejechanie kolejnych kilometrów oraz zabezpieczenie logistyczne całej akcji potrzebujemy ok. 8 000 zł.

Dlatego zwracam się do Pana z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby furgonetki ujawniające Polakom czym jest i jak wygląda aborcja mogły wyjechać na ulice kolejnych miast i kształtować świadomość naszego społeczeństwa.

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW

Albo Kaczyński nie wie, że Horban bredzi, co oznacza, że jest ignorantem, albo wie, co oznacza, że cynicznie wykorzystuje te brednie

Herod Roku idzie na całość

W wywiadzie dla portalu Interia opublikowanym dnia 27 grudnia 2021 prezes PiS, opowiadając się za wprowadzeniem obowiązkowych szczepień przeciw covid-19 oświadczył: „(…)ja jestem zwolennikiem tego, by pójść na całość, biorąc nawet ryzyka polityczne i osobiste (…)”.

Jak widać są sprawy, dla których Jarosław Kaczyński jest w stanie iść na całość i podjąć ryzyko polityczne i osobiste – przynajmniej tak deklaruje. Taką sprawą ewidentnie nie jest pełna ochrona dzieci poczętych, które są bezkarnie mordowane. Zabijanie najmłodszych i najbardziej bezbronnych ludzi panu prezesowi nie przeszkadza i tu jest zwolennikiem zgniłych kompromisów ze złem, co niejednokrotnie udowodnił w swoich wypowiedziach i działaniach, a raczej braku potrzebnego działania.

Popieranie tzw. kompromisu aborcyjnego, zupełna bezczynność wobec zbrodniczych poczynań przestępczych mafii aborcyjnych, stawianie przeszkód dla pełnej ochrony życia wszystkich dzieci przy jednoczesnej gotowości pójścia na całość w kierunku realizacji rozwiązań moralnie nagannych i bezprawnych obnaża w całej okazałości mentalność pana Jarosława Kaczyńskiego. Obłuda i hipokryzja były stałymi towarzyszkami króla Heroda i jak widać są również ulubienicami wielu współczesnych sprawujących władzę.

Dziś wielu polityków uważających się za prawych i sprawiedliwych ochoczo zakłada maski na twarze, ale równie chętnie zrzucają inne maski, ukazując naszym oczom stan swoich sumień i umysłów.

Strach pomyśleć, co mogą nam zafundować Herodzi w Nowym Roku, ale to nie strach jest naszym panem i nie do władców tego świata należy ostatnie słowo. Jesteśmy zwycięzcami tak długo jak długo walczymy. Nie zamierzamy tej walki porzucić – my też idziemy na całość.

Katarzyna Uroda
4 stycznia, 2022

Za: StronaZycia.pl (4 stycznia, 2022)


Prezes Kaczyński zapowiada powszechny obowiązek szczepień na Covid-19: „Jestem zwolennikiem tego, by pójść na całość”

W poniedziałek (27.12.2021) prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oświadczył w wywiadzie dla „Interii”, że popiera powszechny obowiązek szczepień przeciw Covid-19. – Ludzie muszą się szczepić, to sprawa podstawowa. Trzeba się zastanowić, biorąc pod uwagę realia i niechęć znacznej części społeczeństwa, co możemy tutaj zrobić – powiedział Kaczyński.

Jako problem w walce z pandemią Kaczyński wskazał m.in. sądy, które nie przyklepują mandatów za brak maski. – Ja polecenia kontroli i egzekwowania przestrzegania nakazu wydawałem, sprawa stawała na każdym posiedzeniu komitetu bezpieczeństwa. Wierzę też, że minister czy komendant to zalecali, ale proszę pamiętać, że to działa, jeśli działają wszystkie organy. Gdy policjanci wiedzą, że w sądzie ich interwencja się obroni – podkreślił.

Odnosząc się do zakażeń wywoływanych przez wariant Omikron Kaczyński stwierdził, że „trzeba tu zrobić wszystko, co się da, niezależnie od konsekwencji, nawet jeśli to miałyby być nowe wybory”. Jednocześnie dodał, że „nie warto tworzyć prawa, które będzie fikcją”.

– Na stole było i jest wszystko, każdy wariant decyzji. Tylko wraca pytanie: co jest realnie możliwe? Trzeba brać doświadczenie tych dwóch lat pandemii i tego, jak to działa. Liczba kar i różnego rodzaju wskaźniki kontroli – to wszystko rośnie, ale ten poziom nie zapewni tego, by w miarę bezboleśnie wprowadzić sprawdzanie certyfikatu i wyłączenie ludzi niezaszczepionych lub nieprzetestowanych z części funkcji w społeczeństwie – podkreślił Kaczyński.

Zapytany, czy projekt ustawy segregacyjnej przejdzie w Sejmie odparł, że „sami nie jesteśmy w stanie tego przegłosować, przy tak kruchej większości”. – Liczymy tu na opozycję. Realia, także te polityczne, trzeba brać pod uwagę, ale ja jestem zwolennikiem tego, by pójść na całość, biorąc nawet ryzyka polityczne i osobiste.

Na pytanie czy pójściem na całość jest obowiązek szczepień dla wszystkich dorosłych, Kaczyński odpowiedział: Tak. Pójściem na całość byłby obowiązek szczepień, choć obawiam się, że nie byłoby to w pełni egzekwowalne. Ale jeżeli diagnozy lekarzy, którzy mówią, że Omikron jest dużo bardziej zaraźliwy, są trafne, to epidemia przybierze taki rozmiar, że na uszach trzeba będzie stanąć, by jej zapobiec. Jeśli to, co mówi profesor Horban będzie prawdą, oznaczałoby, że przed nami scenariusz, w którym zawali się służba zdrowia, w ślad za nią gospodarka i otwarte będą pytania, czy wytrzyma państwo. W takiej sytuacji będę gotowy na wszystko.

Cały wywiad TUTAJ.

Mój komentarz [wprawo.pl]: Zacznijmy od tego, co mówi prof. Horban i do czego odwołuje się prezes Kaczyński. W czwartek (23.12.2021) Horban udzielił wywiadu w „Rzeczpospolitej”, w którym roztoczył apokaliptyczną wizję pandemicznego tsunami, które wywoła wariant Omikron, jeśli Polacy natychmiast nie ruszą do punktów szczepień. – Jeśli mówimy o tym, że ok. 12 mln Polaków się nie zaszczepiło i wszystkie, powtarzam, wszystkie te osoby zakażą się nowym wariantem, to statystycznie 5-10 proc. z nich trafi do szpitala. Czyli powinniśmy położyć około milion osób – oświadczył.

Wszystkim przerażonym wyjaśniam, że opowieść prof. Horbana to brednie. Dotychczasowe badania wykazały, że wariant Omikron jest dużo łagodniejszy niż Delta i nie będzie żadnego miliona w szpitalach, chyba że zacznie się do nich masowo zwozić osoby z katarem i drapaniem w gardle. Przy okazji, Omikron przełamuje odporność poszczepienną, więc naganianie do szczepień w ramach walki z tym wariantem nie ma żadnego sensu.

Są dwie opcje: albo Kaczyński nie wie, że Horban bredzi, co oznacza, że jest ignorantem, albo wie, co oznacza, że cynicznie wykorzystuje te brednie do straszenia Polaków, żeby wymusić  na nich udział w eksperymencie medycznym zwanym szczepieniami przeciw Covid-19. Bez względu na to, które opcja jest prawdziwa, prezes PiS pokazał, że stoi po stronie segregacji sanitarnej i wprowadzenia powszechnego obowiązku kowidowych szczepień nawet jeśli miałoby to oznaczać „ryzyka polityczne i osobiste”.

Sprawa jest oczywista. Skoro Kaczyński zapowiada segregacyjne i szczepionkowe „pójście na całość”, to nie ma innego wyjścia, jak odpowiedzieć tym samym. Karta wyborcza jest (jeszcze) potężna bronią. Jeśli nie chcecie segregacji sanitarnej i obowiązku szczepień na Covid-19, to w najbliższych wyborach głosujcie na tych, którzy jasno i wyraźnie deklarują, że są przeciwni takim praktykom. Nie muszę chyba wskazywać, jakie ugrupowanie mam na myśli. W Sejmie jest tylko jedna partia, która mówi „Stop Segregacji Sanitarnej” i „Żądamy pełnej dobrowolności szczepień”. Tą partią jest Konfederacja. Reszta chce nam zafundować sanitarny totalitaryzm. I trzeba im pokazać czerwoną kartkę.

Źródło informacji: Interia

Za: WPrawo.pl (grudzień 27, 2021) https://www.bibula.com/?p=130432

USA, lata 80-te. 16 500 ciał abortowanych dzieci znaleziono w kontenerze transportowym

Lata 80-te XXw. w Stanach Zjednoczonych.

Pracownicy firmy Martin Container oferującej usługi magazynowania i wynajem kontenerów po przejęciu kontenera swojego klienta dokonali makabrycznego odkrycia.

Okazało się, że znajdowały się tam rozkładające się już części ciał ponad 16 tysięcy abortowanych dzieci.

źródło: https://www.zycierodzina.pl/makabryczne-odkrycie-ponad-16-tysiecy-cial-abortowanych-dzieci-ukrytych-w-kontenerze
https://www.cal-catholic.com/evidence-of-the-american-holocaust-part-2/
https://www.cal-catholic.com/the-weisberg-incident/
https://www.cal-catholic.com/evidence-of-the-american-holocaust-part-3/

Płyta nagrobna na cmentarzu Odd Fellows w Los Angeles

Autor wpisu: Paweł Januszek / https://postawnawolnosc.pl/2022/01/03/usa-lata-80-te-17-000-cial-abortowanych-dzieci-znaleziono-w-kontenerze-transportowym/

W kraju z dominującą frakcją protestantów, masonów, obecnie satanistów – tylko tak kwituje sie takie zbrodnie. Nic o Bogu

Warszawa: „Śmierć będzie dla was straszna. Krew będzie płynęła rynsztokami”

Głusi na ostrzeżenia, przekonani o własnej wielkości ludzie z trudem akceptują prawdę o Bogu „Sędzim sprawiedliwym, który za dobro wynagradza a za złe karze”. Dlatego wielu z nas sugestia, że straszliwa hekatomba stolicy Polski, której 70. rocznicę właśnie obchodzimy, mogła być karą za grzechy przedwojennych mieszkańców Stolicy, może wydać się wręcz bluźnierstwem. Warto jednak pamiętać, że przedwojenna Warszawa była prawdziwą stolicą prostytucji i aborcji. I że kara za te grzechy była zapowiadana.

Rzadko pamięta się też, iż przedwojenna Warszawa była prawdziwym zagłębiem haniebnych praktyk aborcyjnych. Przepisy chroniące życie od poczęcia obowiązywały w odrodzonym państwie polskim do 1932 r, choć i wówczas istniało duże „podziemie aborcyjne”. W latach 20. ruszyła jednak szeroko zakrojona akcja na rzecz wprowadzenia zmian ułatwiających zabijanie dzieci nienarodzonych. Po stronie domagającej się legalizacji aborcji „z przyczyn społecznych” szczególną aktywnością wykazywali się m. in. mason Tadeusz Boy-Żeleński i jego partnerka, działaczka feministyczna Irena Krzywicka z domu Goldberg. Antynatalistyczne lobby odniosło wreszcie sukces i w 1932 r. rządząca Polską Sanacja zalegalizowała aborcję w Polsce artykułem 233 Kodeksu Karnego (wprowadzonego rozporządzeniem Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 11 lipca 1932 r.).

Milion zamordowanych nienarodzonych

Nowe przepisy tworzyły możliwość dokonania aborcji w dwóch przypadkach: z powodu ścisłych wskazań medycznych, oraz gdy ciąża zaistniała w wyniku gwałtu, kazirodztwa bądź współżycia z nieletnią poniżej lat 15. Kodeks wprowadzał wymóg, aby „zabieg” był dokonany przez lekarza. Co najbardziej przerażające, nie określono trybu stwierdzania przesłanek umożliwiających „legalną” aborcję. Nie określono także stadium zaawansowania ciąży, do jakiego wolno dokonać aborcji. Trzeba zauważyć, że wprowadzone przez władze II RP aborcyjne regulacje mogły śmiało stawać w śmiertelne szranki z przepisami obowiązującymi w latach 1920-1936 w ZSRR.

Tylko komunistyczne Sowiety mogły poszczycić się bardziej złowrogimi dla życia nienarodzonych przepisami.

Według różnych danych, w okresie międzywojennym przeciętna liczba zabójstw dokonywanych na dzieciach poczętych – zarówno w lekarskich gabinetach, jak i nielegalnie wynosiła od 100 do 130 tysięcy rocznie! Tylko w latach 1932-1939 mogło więc zostać zabitych nawet milion nienarodzonych Polaków! Zjawisko to nasiliło się jeszcze po 1939 roku: okupacyjne władze hitlerowskie śmiało wkroczyły w uchylone przez władze II RP bramy aborcyjnego koszmaru, wprowadzając w 1943 roku „aborcję na życzenie”. Znakomita część zbrodniczych „zabiegów” wykonywana była w Warszawie, możliwe więc, że do 1944 zabito w łonach warszawianek więcej dzieci, niż wyniosły straty w ludności cywilnej podczas samego Powstania Warszawskiego.

Znakomita część sanacyjnej elity II RP nie przykładała szczególnej wagi do nauczania Kościoła w zakresie nierozerwalności małżeństwa i etyki seksualnej. Przykłady można mnożyć: Józef Piłsudski, Rydz-Śmigły, Walery Sławek, Józef Beck. Obraz kondycji moralnej elit – choć z pewnością przerysowany – jaki odnajdujemy w „Karierze Nikodema Dyzmy” nie odbiegał zbytnio od rzeczywistości. Promowanie stylu życia pozbawionego moralności, nagłaśnianie skandali obyczajowych, lekceważący stosunek do dramatu, jakim jest rozwód, stały się chlebem powszednim obyczajowości międzywojennej Polski, a zwłaszcza stołecznej Warszawy.

Do największych problemów z jakim zmagali się stróże porządku przedwojennej Warszawy należała prostytucja. Pod tym względem Stolica była prawdziwym miastem grzechu. Korzystanie z „usług” panien lekkich obyczajów było zjawiskiem mocno egalitarnym. Gdzie znaleźć najbliższy lupanar wiedzieli zarówno biedni i bogaci, gimnazjaliści oraz panowie posunięci w latach.

To, co kiedyś szokowało, powoli stawało się „normalnością”; to, co wzbudzało odrazę okazywało się „dobrodziejstwem współczesności”. W taki sposób rewolucja wprowadzała w narodowy krwioobieg swój antyporzadek oparty na nihilizmie i skoncentrowany na człowieku.

Zapowiedź kary

Oddajmy głos ks. kard. Augustowi Hlondowi: „Fala wszelkiego rodzaju nowinkarstwa zabagnia dziedzinę obyczajów. Podkopuje nie tylko moralność chrześcijańską, ale godzi wprost w etykę naturalną, szerzy nieobyczajność wśród młodzieży i dorosłych. Celem tej propagandy jest zachwianie idei katolickiej, aby zastąpić naukę chrześcijańską masońskim naturalizmem”. Jakże zatem, w kontekście szerokiej fali demoralizacji płynącej zarówno w elitach społecznych jak i wśród warstw mniej wpływowych w przedwojennej Polsce, dramatycznie brzmią słowa skierowane przez Pana Jezusa do Sługi Bożej Rozalii Celakównej:

„Trzeba ofiary za Polskę, za grzeszny świat (…), straszne są grzechy Narodu Polskiego. Bóg chce go ukarać. Ratunek dla Polski jest tylko w moim Boskim Sercu”.

Ponieważ mimo wielu starań do intronizacji w Polsce nie dochodziło, na parę miesięcy przed wybuchem drugiej wojny światowej Rozalia otrzymuje następną wizję ukazującą ogrom nieszczęść, jakie spadną na Polskę, a zarazem zapewnienie, że jeśli Polska – z rządem na czele – dokona intronizacji, do zapowiadanej wojny nie dojdzie.

„Pod koniec lutego 1939 roku – pisze Rozalia – Pan Jezus przedstawił mej duszy następujący obraz w czasie, gdy Mu polecałam naszą Ojczyznę i wszystkie narody świata. Zobaczyłam w sposób duchowy granicę polsko-niemiecką, począwszy od Śląska, aż po Pomorze, całą w ogniu. Widok był to naprawdę przerażający, zdawało mi się, że ten ogień zniszczy całkowicie cały świat. Po pewnym czasie ogień ogarnął całe Niemcy niszcząc je tak, że ani śladu nie pozostało z dzisiejszej Trzeciej Rzeszy. Wtedy usłyszałam w głębi duszy głos i równocześnie odczułam pewność niezwykłą, że tak się stanie: Moje dziecko, będzie wojna straszna, która spowoduje takie zniszczenie (…). Wielkie i straszne grzechy i zbrodnie są Polski. Sprawiedliwość Boża chce ukarać ten Naród za grzechy, zwłaszcza za grzechy nieczyste, morderstwa i nienawiść. Jest jednak ratunek dla Polski, jeśli Mnie uzna za swego Króla i Pana w zupełności poprzez intronizację, nie tylko w poszczególnych częściach kraju, ale w całym państwie z rządem na czele. To uznanie ma być potwierdzone porzuceniem grzechów, a całkowitym zwrotem do Boga (…). Tylko we Mnie jest ratunek dla Polski”. (op. cit. rozalia.krakow.pl).

Zapowiedź wielkiego nieszczęścia i grożącej Polakom kary padła także w trakcie objawień w Siekierkach w 1943 r. Choć nie zostały one oficjalnie uznane przez Kościół, warto jednak przyglądnąć się ich treści, zwłaszcza w kontekście następujących po nich wydarzeń z sierpnia 1944 r. Matka Boża miała zwrócić się do 12-letniej Władzi Fronczak tymi słowami: „Módlcie się, bo idzie na was wielka kara, ciężki krzyż. Nie mogę powstrzymać gniewu Syna mojego, bo się lud nie nawraca”. Wśród słów skierowanych do dziewczynki szczególnie dramatycznie brzmią z 27 października 1943r: „Śmierć będzie dla was straszna. Krew będzie płynęła rynsztokami”.

Szczególnie tragicznie w kontekście dramatu Powstania Warszawskiego brzmią słowa zapowiadające „straszliwą śmierć”. Choć Kościół do dziś nie ustosunkował się oficjalnie do siekierkowskich objawień, nie trudno dostrzec w nich pewnego podobieństwa do treści objawień z Fatimy. Stałym motywem objawień maryjnych pozostaje konieczność nawrócenia i pokuty oraz ostrzeżenie przed indywidualnymi i społecznymi konsekwencjami popełnianych grzechów. Nie oszukujmy się, te wezwania są ciągle aktualne. Słowa, jakie skierował Bóg do Kaina o „krwi brata wołającej z ziemi”, znakomicie pasują do współczesnego świata. Głos mordowanych nienarodzonych dzieci, szaleństwo homorewolucji, planowa destrukcja rodziny – to dramaty wołające współcześnie z ziemi do naszego Stwórcy. A jest On Sędzią sprawiedliwym…

Łukasz Karpiel https://pch24.pl/krew-bedzie-plynela-rynsztokami/

Światowych satanistów można pokonać !

Światowych satanistów można zwyciężyć !

Sz.P. [–] są Państwo osobami, którym jesteśmy winni wyrazy naszej najgłębszej wdzięczności. Pomimo wielu przeszkód i ograniczeń, członkowie CitizenGO, tacy jak Państwo, dali siłę wielu tegorocznym wspaniałym zwycięstwom w obronie życia, rodziny, wiary i wolności.

W 2021 roku zgromadziliśmy miliony ludzi z różnych środowisk na całym świecie, aby dokonywać ważnych zmian społecznych.

Przez ostatnie 12 miesięcy radykalna lewica i jej sojusznicy zrobili tak wiele, aby spróbować nas pokonać, podważyć nasze wartości, zdestabilizować nasze rodziny i odczłowieczyć najbardziej bezbronnych: dzieci nienarodzone, ludzi chorych i w podeszłym wieku.

Próbowali – rozpaczliwie – uciszyć nas, wyśmiać, zastraszyć nasze koleżanki i kolegów i sprawić, by nasze głosy zniknęły.

Ale za każdym razem Państwo i ja walczyliśmy. Podnosiliśmy się po zadanych nam ciosach.

Przygotowywaliśmy i podpisywaliśmy kolejne petycje. Organizowaliśmy protesty.. I (wiele razy) wygrywaliśmy. Jak mówi stare powiedzenie: ONI próbowali nas pogrzebać. Nie wiedzieli, że jesteśmy nasionami. Nasze wysiłki – Państwa wysiłki – zdecydowały o w wielu niezwykłych zwycięstwach. A teraz, gdy rok dobiega końca, myślę, że ważne jest, abyśmy również docenili zmiany, których wspólnie dokonaliśmy. Polska — 2021 rok to przełomowe zwycięstwie pro-life, na które CitizenGO czekało, ale też pracowało niemal od samego początku swojego istnienia: Tak zwane aborcje eugeniczne zostały w Polsce zakazane! Jak być może Państwo pamiętają zorganizowaliśmy w ubiegłych latach kilka zasięgowych kampanii społecznych, aby zmobilizować opinię publiczną do opowiedzenia się po stronie życia każdej istoty ludzkiej, niezależnie od tego, na jakim etapie rozwoju się znajduje i jakimi wadami genetycznymi lub chorobami wrodzonymi jest obciążona. Każde życie jest cenne!
Afryka — Pomimo wielu nacisków ze strony dobrze zorganizowanych grup proaborcyjnych, które finansują kampanie aborcyjne i seksualizujące dziewczęta w całej Afryce, udało nam się oddalić projekty ustaw aborcyjnych w Kenii, Malawi i Namibii. Udaremniliśmy również plany ateistów w Kenii, którzy próbowali zlikwidować wolność religijną w tym kraju.
Argentyna — Powstrzymaliśmy Senat przed nadaniem konstytucyjnego statusu międzynarodowej konwencji zwanej “Belém Do Pará”, której celem było wywarcie presji na rządy, by legalizowały aborcję i ideologię gender w Ameryce Łacińskiej. Powstrzymaliśmy również nadzwyczajne „uprawnienia”, które radykalnie lewicowy prezydent Fernández uzurpował sobie pod pretekstem zarządzania pandemią COVID-19.
Republika Dominikany — Projekt ustawy aborcyjnej został odrzucony przez 115 z 190 posłów. CitizenGO prowadziło tam kampanię i uczestniczyło w wiecach by w końcu osiągnąć cel: utrzymanie dominikańskiego prawa chroniącego ludzkie życie.
Salwador — Walczyliśmy przeciwko wprowadzeniu aborcji i ideologii LGTB do konstytucji kraju i ostatecznie prezydent Nayib Bukele ogłosił, że jakiekolwiek ideologiczne treści zostaną z niej usunięte.
Unia Europejska — W maju nazwała aborcję “prawem człowieka” i zatwierdziła tak zwany Raport Matica, dokument, który stanowi jeden z najbardziej brutalnych ataków na życie nienarodzonych w historii Unii. Z Państwa pomocą udało nam się upowszechnić w całej Europie i zanieść nasze przesłanie aż do Brukseli, gdzie dostarczyliśmy ponad 415.000 podpisów przeciwko Raportowi Matica.
Finlandia — Dostarczyliśmy ponad 200.000 podpisów fińskiej Prokurator Generalnej w celu poparcia posła Päivi Räsänena, której grozi oskarżenie za udostępnienie na Twitterze wersetu biblijnego broniącego chrześcijańskiego małżeństwa.
Francja — Petycje, telefony do Pałacu Prezydenckiego i Senatu, kampanie w mediach społecznościowych – próbowaliśmy tego wszystkiego i w końcu pomogło to odnieść kilka znaczących zwycięstw: Senat odrzucił dopuszczalność aborcji aż do porodu z powodów psychospołecznych (takich jak stres), Zgromadzenie Narodowe odrzuciło radykalną ustawę o eutanazji, a miasto Strasburg cofnęło dotację w wysokości 2,5 miliona euro na budowę największego meczetu w Europie!
Niemcy — Gdy zbliżała się Wielkanoc, rząd w Niemczech próbował narzucić głęboko inwazyjne i niesprawiedliwe ograniczenia w obchodach tego najważniejszego święta w kalendarzu liturgicznym chrześcijan. Dzięki naszej petycji, ograniczenia dotyczące obchodów Wielkanocy zostały zniesione! Udało nam się też powstrzymać niebezpieczną ustawę o przywilejach dla. „osób trans” i tzw”. specjalne prawa dla dzieci” w niemieckiej konstytucji, które de facto osłabiłyby wolność wychowywania dzieci przez rodziców według własnych przekonań i wartości.
Honduras – W styczniu przyczyniliśmy się do nowelizacji konstytucji, która broni teraz życie nienarodzonych od poczęcia.
Węgry — Pomogliśmy chronić dzieci przed ideologią gender, zbierając 90 000 podpisów przeciwko pierwszej edycji książki z tzw. bajkami LGBT dla dzieci, wywierając presję na rząd, by uwolnił dzieci od przymusu propagandy LGBT. Przyczyniliśmy się również do opracowania Ustawy o Ochronie Dzieci i uniemożliwiliśmy prezentacę filmu o tematyce LGBT na chrześcijańskim festiwalu Ars Sacra.
Włochy — Dzięki presji wywieranej przez członków CitizenGO odnieśliśmy znaczące zwycięstwo we Włoszech: Włoski Senat uchylił ustawę, która wprowadziłaby kary za tzw. „przestępstwa z nienawiści” dla niezgadzających się z dogmatami LGBT oraz tzw. narodowy dzień LGBT, który miał być obchodzony co roku we wszystkich szkołach. Broniliśmy także symboli wiary, w szczególności figury Matki Bożej na Piazza Sempione w Rzymie, po bezwstydnych bluźnierczych atakach lewicowych organizacji wspieranych przez lokalną administrację. Interweniowaliśmy w tej sprawie razem z innymi stowarzyszeniami, zebraliśmy ponad 27.000 podpisów i zmobilizowaliśmy wielu obywateli do protestu na ulicach, co przyniosło w końcu zwycięstwo!
Meksyk — Podczas gdy Meksykanie doświadczyli tragedii z powodu wielu śmiertelnych ofiar pandemii, Kongres stanu Quintana Roo zainicjował projekt ustawy, która miała zezwalać na aborcję, aż do chwili urodzenia dziecka. Byliśmy tam świadkami przemocy ze strony grup feministycznych, które przy tej okazji wtargnęły, a następnie okupowały budynek Parlamentu. Nie wahaliśmy się ani chwili, aby stanowczo wystąpić w bronie życia nienarodzonych dzieci… i wygraliśmy! Rozpoczęliśmy również udaną kampanię na meksykańskim Twitterze, aby powstrzymać projekt ustawy, która próbuje nałożyć cenzurę na księży i pastorów za głoszenie słowa Bożego jeśli dotyka ono spraw LGBT. Holandia — Dostarczyliśmy petycję członkom prawicowej partii FvD (“Forum dla Demokracji”), naciskając, by głosowali przeciwko zniesieniu obowiązkowego okresu oczekiwania na aborcję. Chociaż partia ta zazwyczaj nie głosowała dotychczas za rozwiązaniami pro-life, otrzymaliśmy stanowczą obietnicę, że tym razem zagłosuje właściwie.
Irlandia Północna — Wywieraliśmy nacisk na Zgromadzenie Irlandii Północnej, aby poparło projekt ustawy mającej na celu ograniczenie skrajnie agresywnych regulacji aborcyjnych narzuconych tej prowincji przez Wielką Brytanię, które pozwalają na aborcję dzieci z niepełnosprawnościami, takimi jak zespół Downa, rozszczep wargi i deformacja stóp (stopa końsko-szpotawa), aż do momentu urodzenia. Projekt ustawy został przyjęty i przeszedł już przez etap prac w komisji parlamentarnej, więc niepełnosprawne dzieci w Irlandii Północnej są o krok bliżej bezpieczeństwa swego życia przed narodzeniem.
Pakistan — W 2014 r. pakistańska para (Shagufta Kausar i Shafqat Emmanuel) skazano na śmierć przez powieszenie pod fałszywym zarzutem bluźnierstwa. Uruchomiliśmy międzynarodową petycję z prośbą o ich natychmiastowe uwolnienie i byliśmy szczęśliwi, że Sąd Najwyższy w Lahore uchylił wyrok śmierci w tym roku. Para przebywa teraz w Europie, gdzie udzielono im azylu.
Rosja — Nasi działacze skutecznie opóźnili i miejmy nadzieję, że powstrzymali włączenie szczepionki na COVID-19 do rosyjskiego, obowiązkowego Narodowego Kalendarza Szczepień. Projekt ustawy przeszedł już pierwsze czytanie w parlamencie – co oznacza, że doprowadziłby do przymusu szczepień dużej części rosyjskiej populacji. Po nasze innej kampanii złożono z kolei w parlamencie ustawę zakazującą zagranicznego macierzyństwa zastępczego (surogacji), z której aktywnie korzystają homoseksualiści (np. z Chin), aby “zamawiać” dla siebie dzieci w Rosji.
Słowacja — Udało nam się skutecznie przyczynić się do ochrony wolności religijnej, kiedy nasza długoletnia petycja z prośbą o przyznanie mandatu specjalnego wysłannika ds. wolności religijnej została w końcu rozpatrzona pozytywnie. Sukcesem zakończyła się również nasza petycja z prośbą o deklarację słowackiego parlamentu przeciwko proaborcyjnemu i jawnie agitującemu za wdrożeniem agendy LGBT raportowi Matića narzuconemu przez Unię Europejską. Miało to jednocześnie charakter potwierdzenia suwerenności Słowacji w sprawach, w których UE nie ma kompetencji.
Hiszpania — W tym roku odegraliśmy istotną rolę w dwóch ważnych kampaniach wyborczych: w Madrycie i Katalonii. Pomogliśmy uzyskać wynik wyborczy sprawiający, że nasze wspólne wartości są dziś reprezentowane w obu regionach lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Niestety, socjalistyczno-komunistyczny rząd Hiszpanii zatwierdził w tym roku legalizację eutanazji, ale udało nam się nakłonić główną partię opozycyjną do zaskarżenia tej ustawy jako niekonstytucyjnej. Odnieśliśmy za to przełomowe dla Hiszpanii zwycięstwo w systemie edukacji: nauczyciel, który został zwolniony z pracy za stwierdzenie, że istnieją tylko dwie płcie: męska i żeńska, dzięki ogromnej presji tysięcy przyjaciół i sympatyków CitizenGO został w końcu przywrócony do pracy!

Wielka Brytania — Nasza petycja w celu powstrzymania skrajnie permisywnego projektu ustawy o tzw. samobójstwie wspomaganym wywarła skuteczny nacisk na Borisa Johnsona, który ostatecznie ogłosił swój sprzeciw wobec legalizacji eutanazji.
Organizacja Narodów Zjednoczonych — Zmobilizowaliśmy poparcie dla Stolicy Apostolskiej, aby została włączona jako podmiot dyplomacji międzynarodowej do zarządu Światowej Organizacji Zdrowia jako stały przedstawiciel. Mimo wielkiego oporu ze strony radykalnej lewicy, która uważa Stolicę Apostolską za swojego wroga, doprowadziliśmy tę sprawę do zwycięstwa. Byliśmy aktywni także podczas obrad na temat statusu Kobiet, Ludności i Rozwoju w Nowym Jorku, gdzie lobbowaliśmy za stanowiskiem pro-life i na rzecz rodzin. Nasi działacze uczestniczyli również w obradach Komisji Praw Człowieka w Genewie, gdzie reprezentowaliśmy Państwa głos w wielu kwestiach związanych z tradycyjnie rozumianymi prawami człowieka.
USA — Ponieśliśmy głos ponad 520.000 osób, które podpisały petycję do Netflixa o usunięcie obraźliwych przedstawień Jezusa Chrystusa z produkcji “Paradise PD.” Upewniliśmy się, że nie przeoczyli naszych głosów dostarczając podpisy do głównej siedziby koncernu. Prowadziliśmy również kampanię na rzecz Owena Stevensa, studenta nowojorskiego uniwersytetu, który został zawieszony na swojej uczelni za stwierdzenie oczywistości, że mężczyzna jest mężczyzną i nigdy nie stanie się kobietą! Wystosowaliśmy petycję z żądaniem przywrócenia go w prawach studenta i odnieśliśmy sukces!
Wenezuela — W 2018 roku CitizenGO uruchomiło międzynarodową kampanię gromadząc ponad 130 000 podpisów i prosząc społeczność międzynarodową o nie odwracanie wzroku od walki o sprawiedliwość dla ofiar wenezuelskiej dyktatury komunistycznej i ich rodzin. Niedawno Międzynarodowy Trybunał Karny ogłosił, że będzie prowadził śledztwo w sprawie zbrodni reżimu Maduro. Wenezuela zasługuje na prawdę, sprawiedliwość i zadośćuczynienie. Wszystkie te udane kampanie i wiele innych – w tym roku odnieśliśmy na całym świecie ponad 50 zwycięstw w obronie życia, rodziny i wolności – były możliwe tylko dzięki silnemu wsparciu zaangażowanych osób, takich jak Państw – milionów naszych sympatyków z ponad 50 krajów.
Wszyscy możemy być zasłużenie dumni z tego, co razem osiągnęliśmy.

Ale nasza praca jest jeszcze daleka od zwieńczenia. Dlatego mamy bardzo ambitny program na nadchodzący rok.
Poniżej wymienię tylko kilka ważnych projektów, nad którymi obecnie pracujemy, albo które planujemy: Przeciwstawienia się niebezpiecznym programom proaborcyjnym oraz pomysłom globalnego rozpowszechniana radykalnej ideologii LGBT w Organizacji Narodów Zjednoczonych i Światowej Organizacji Zdrowia. Kontynuowania naszych nieustających zmagań, by zmusić koncerny Disneya i Lego do wycofania się z pomysłów indoktrynacji dzieci ideologią gender. Powstrzymania narastającej cenzury wypowiedzi chrześcijan, osób broniących życia oraz zwolenników wolności religijnej w mediach społecznościowych i innych platformach internetowych; Wzmocnienia oporu wobec odrażającej, bluźnierczej i mającej na celu ranienie uczuć chrześcijan transpłciowej propagandzie w popularnych serwisach streamingowych, takich jak Netflix
Zwiększenia naszej efektywności podczas wyborów i w kontekście prac ustawodawczych, by wartość życia, rodziny i wolności były respektowane na każdym poziomie i w każdej aktywności władz publicznych. Zrobimy to bez względu na to, jak potężne są siły przeciwko nam

To jest ciężka praca. Ale to jest praca, którą wykonujemy – wszyscy i razem.

Dziękuję za wszystko, co pomogli nam Państwo wspólnie osiągnąć w 2021 roku, aby uczynić ten świat lepszym miejscem do życia dla wszystkich.  Dokonują Państwo prawdziwych zmian.
Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO
P.S.
Kilka dni temu poprosiłem Państwa o wypełnienie ankiety, która pomoże nam określić nasze priorytety na 2022 rok. Znajomość Państwa opinii pomoże nam zaplanować i odpowiednio oszacować budżet na nadchodzący rok. Jeśli nie mieli Państwo jeszcze okazji, by wypełnić ankietę bardzo proszę zrobić to teraz i pomóc nam w ten sposób pokierować naszymi planami i działaniami na 2022 rok.
Paweł Woliński, CitizenGO” <petycje@citizengo.org >

Lekarz czy rakarz – naciskał na mnie, bym zabiła dziecko. Nie zgodziłam się.

Lekarz czy rakarz – naciskał na mnie, bym zabiła dziecko. Nie zgodziłam się – urodziło się praktycznie zdrowe

Nazywam się Iwona Filipowicz. Jestem mamą szóstki dzieci. Najmłodszy synek Józef ma już roczek. I nie wyobrażam sobie, żeby go nie było. A tak mogło się stać, gdybym bezrefleksyjnie poddawała się sugestiom lekarzy.

Właśnie rok temu doświadczyłam nacisku ze strony lekarzy na przerwanie ciąży z powodu niepotwierdzonych badań wskazujących odchylenia od normy co do budowy układu moczowego oraz mojego wieku – 42 lata. Te dwa markery, według lekarzy, wskazywały, że z dużym prawdopodobieństwem urodzę dziecko z wadami genetycznymi.

Lekarz przy każdej możliwości informował mnie, że ustawa gwarantuje mi przerwanie ciąży, jeżeli nie chcę takiego dziecka. Byłam w 22 tygodniu ciąży. Odpowiedziałam z oburzeniem, że to w grę nie wchodzi i że przyjmuję każde dziecko, jakie się urodzi. Lekarz ciągle powtarzał, że ustawa go zobowiązuje do informowania pacjentek o takiej możliwości, że to może być dziecko upośledzone i może być ciężkie życie i mogę żałować.

Kiedy próbowałam odmawiać lekarzowi i mówiłam, że nie zgadzam się, lekarz próbował mnie kierować na badanie amniopunkcji. Na co też nie mogłam się zgodzić, gdyż te badania w jakimś procencie zagrażają życiu dziecka. Lekarz podniesionym głosem mi odpowiadał, że ja się mogę nie zgadzać, ale oni muszą wiedzieć jakie dziecko będą leczyć, czy syn będzie upośledzony, czy zdrowy, że powinnam się poddać tym badaniom. Wyszłam ze łzami w oczach i nie poddałam się im.

Doczekałam dnia narodzin synka, który urodził się zdrowy, z nietypową budową układu moczowego, co w ogóle nie wpływa na jego zdrowie i sposób funkcjonowania. Lekarz nefrolog stwierdził, że taka jego uroda. Dziś pięknie się rozwija i jest ogromną radością dla nas wszystkich. Przez cały czas przerażała mnie myśl, jak łatwo jest utracić życie pod wpływem strachu nacisków itp.

Kiedy znalazłam się w szpitalu w Warszawie w celu urodzenia swojego dziecka, okazało się, że jest wiele kobiet, które znalazły się w podobnej sytuacji,a nawet o wiele trudniejszej, gdyż z powodu znaczących wad genetycznych ich dziecko miało umrzeć w okresie płodowym najpóźniej zaraz po urodzeniu. Niejednokrotnie dzieliły się one doświadczeniem, że wiadomość o chorobie dziecka i zbliżającej się śmierci nie była tak straszna, jak brak lekarzy, którzy pozwoliliby w spokoju prowadzić ciążę chorego dziecka.

Te kobiety boleśnie wspominały, że często słyszały pogardę. Lekarze przy każdej wizycie namawiali do przerwania ciąży: “To jeszcze pani nie zrobiła z tym porządku”, “Chce Pani to donosić, naprawdę chce Pani się z tym męczyć? I tak umrze” i tym podobne. Nie szanowali woli matek, które chciały walczyć do końca. W konsekwencji okazywało się jednak, że te dzieci żyły dłużej niejednokrotnie, niż wyrokowali lekarze, a co najważniejsze, rodzice mogli ochrzcić swoje dziecko i się pożegnać. Część dzieci dało się wyleczyć czy, jak w moim przypadku, okazało się, że wskazana wada nie była znacząca dla zdrowia – taka nietypowa budowa układu moczowego.

Bardzo to wszystko przeżyłam. Długo to pracowało w moim sercu. Zrozumiałam wtedy, że duża część aborcji polega właśnie na takich doświadczeniach i kontaktach z takimi lekarzami. Młode kobiety czy dziewczęta, które z utęsknieniem czekają na swoje wymarzone dziecko, gdy dowiadują się, że jest prawdopodobieństwo wad, mogą czuć się przerażone, wtedy łatwo poddać się sugestiom lekarzy, dokonać tego najstraszniejszego czynu i przerwać życie, a potem oczywiście przez resztę życia żałować tego. To jest bardzo mocny nacisk na psychikę.

Lekarz przysięgał zawsze bronić życia i pomagać leczyć je. Niestety ustawa nie wspierała tej wartości, wręcz przeciwnie, w sytuacji, gdy wystąpiło prawdopodobieństwo wad, była możliwość przerwania ciąży. Dziś bardzo potrzebni są lekarze, którzy będą wspierać każde rozpoczęte życie — bo ono jest darem Bożym i nikt nie ma prawa go przerywać.

Iwona Filipowicz

https://stronazycia.pl/lekarz-naciskal-na-mnie-bym-zabila-dziecko/