Czy Ukraina jest wyludniana dla nowego państwa żydowskiego – Chazarii ?

Czy Ukraina zostanie wyludniona dla nowego państwa żydowskiego?

Posted by Marucha w dniu 2024-01-02 marucha/czy-ukraina-zostanie-wyludniona

Od stu lat w Palestynie panują morderstwa i zabójstwa. Ani jeden plan pokojowy nie przyniósł żadnej poprawy. Wręcz przeciwnie, sytuacja wciąż się zaostrza.

Nadszedł więc czas, aby pomyśleć o zupełnie nowych rozwiązaniach, nawet jeśli na pierwszy rzut oka mogą wydawać się absurdalne.

Czy ktoś jeszcze wierzy, że w obecnej konstelacji w Palestynie może zapanować pokój? Że Żydzi i Arabowie mogliby pokojowo żyć razem w Palestynie? Zakorzeniona proizraelska postawa Zachodu nie zwiększa prawdopodobieństwa znalezienia rozwiązania. Jest to tak oczywiste, że nie można zakładać, że przywódcy świata zachodniego tego nie dostrzegają. Po prostu nie mogą się do tego przyznać.

Czy jest więc możliwe, że już teraz potajemnie pracują nad rozwiązaniem, które mogłoby rozwiązać ten problem raz na zawsze? Rozwiązaniem, które ponownie rozdzieli Sefardyjczyków i Chazarów, ponieważ i tak się nie lubią? Rozwiązaniem, które mogłoby obejmować prawdziwe „Prawo Narodzin” dla Chazarów i Sefardyjczyków? Spróbujmy!

Żydzi nigdy i nigdzie nie byli powszechnie lubiani. Był jeden wyjątek, który został wyrugowany ze świadomości historycznej. Do lat dwudziestych XX wieku Żydzi byli w pełni zintegrowani z Rzeszą Niemiecką i cieszyli się pełnymi prawami wyborczymi, co zostało im przyznane dopiero później w świecie anglosaskim i innych krajach. Ale to tylko na marginesie.

Żydzi wszelkiego pochodzenia są rozproszeni po całym świecie. To Theodor Herzl był jednym z pierwszych, którzy wezwali do stworzenia ojczyzny dla Żydów. Domu, a nie własnego państwa. Ale gdzie to mogło być 120 lat temu? Palestyna była wówczas słabo zaludniona i przynajmniej Żydzi sefardyjscy mogli domagać się powrotu do swojej pierwotnej ojczyzny.

Stalin szukał konstruktywnego rozwiązania.

Istniało wiele innych rozważań przestrzennych, ale zawiodły one z powodu innych narodowych wrażliwości. Tylko Stalin poradził sobie z tym problemem konstruktywnie. Chciał osiedlić Żydów na Krymie, ale to się nie udało z powodu oporu mieszkańców Krymu.

Projekt „Krymskiej Kalifornii” został pogrzebany, ale Stalin się nie poddał. Założył autonomiczną Żydowską Republikę Radziecką we wschodniej Syberii u ujścia Amuru. Wioska Tichonkaja (niem. kleines ruhiges Dorf) stała się następnie miastem Birobidżan – dzisiejszą stolicą Żydowskiego Regionu Autonomicznego. Szybko stało się ono znane jako „sowiecka Palestyna”, nawet przez samych mieszkających tam Żydów.

Stalin zachęcał Żydów z całego świata do migracji i znalezienia tam żydowskiego domu. Ale kto wtedy chciał dobrowolnie przenieść się do Związku Radzieckiego? Tak więc, choć projekt istnieje do dziś, można go uznać za porażkę. Więcej informacji można znaleźć tutaj:

Dlaczego Stalin stworzył państwo żydowskie na Dalekim Wschodzie?
Przywódca radziecki Józef Stalin dał miejscowym Żydom nową ojczyznę w latach dwudziestych XX wieku: Żydowski Region Autonomiczny na granicy z Chinami i niedaleko Chabarowska był jednak błędem. Choć istnieje on do dziś, tylko jeden procent jego ludności stanowią Żydzi. https://de.rbth.com/geschichte/79340-stalin-baut-juedischen-staat-im-fernen-osten

Do pierwszej wojny światowej świat był wielobiegunowy i wszędzie poważnie zastanawiano się i dyskutowano o tym, jak ludzkość może najlepiej kształtować swoją przyszłość. Debatowano na przykład nad potrzebą istnienia banków centralnych. W szczególności w Niemczech humanizm był głównym tematem. Nie było wrogości między chrześcijanami i muzułmanami, więc nie powinno dziwić, że sułtan osmański Abdul Hamid II przyznał niemieckiemu cesarzowi Wilhelmowi II protektorat nad Palestyną w 1903 roku.

Nastąpiła pokojowa i owocna imigracja do Palestyny, głównie z ziem niemieckich. Żydzi i chrześcijańsko-religijni Niemcy. Państwo Izrael nie było możliwe, ponieważ w tym czasie Palestyna należała do Imperium Osmańskiego. Potem przyszli Brytyjczycy i pokój się skończył. Aż do dziś. Czytaj więcej tutaj.

Wypędzanie rdzennej ludności to angielska tradycja

To, co dzieje się w Palestynie od 75 lat, można porównać jedynie do zawłaszczania ziemi w Ameryce, Kanadzie, Australii i Nowej Zelandii. Tym, czym w USA były wojny indiańskie, tym dziś są wojny z Palestyńczykami.

Czy to jest powód, dla którego głosy z Waszyngtonu w sprawie masakr w Gazie są tak wyciszone? Wygląda na to, że wojny palestyńskie zakończą się podobnie jak wojny indyjskie. Ale z opcją, że otaczający Arabowie nie porzucą swoich braci krwi na taki sam los, jaki spotkał Indian. Nie jestem jedynym, który obawia się, że może się to teraz skończyć straszliwym rozlewem krwi i że państwo Izrael przestanie istnieć w ciągu roku. Następnie, po milionach trupów, wrócimy do stanu sprzed 1948 r. To nie może być rozwiązanie i nie może być rozwiązaniem trwałym. Więc co możemy zrobić?

Uwaga tymczasowa: Kijów prowadzi również politykę wypędzania i wymazywania rdzennej ludności rosyjskojęzycznej. Ale i w tym przypadku sąsiednia Rosja na to nie pozwoli.

Wyludniona przestrzeń dla nowego domu dla Żydów

Przedstawię teraz możliwe rozwiązanie, które na pierwszy rzut oka może wydawać się absurdalne, ale które może okazać się możliwe po intensywnej refleksji. Od 1990 roku populacja Ukrainy zmniejszyła się o połowę. Z 40 milionów do 20 milionów. Podczas gdy Ukraina, drugi co do wielkości kraj w Europie po Rosji, od samego początku była bardzo słabo zaludniona, obecnie jest prawie wyludniona. Zwłaszcza na obszarach wiejskich, które zamieszkują prawie wyłącznie starzy ludzie, a oni po prostu wymierają.

Jak ten kraj kiedykolwiek stanie na nogi? Pominąłem „ponownie”, ponieważ od 1990 roku wszystko idzie w dół. Potrzebuje wykwalifikowanej imigracji. Ale skąd będzie ona pochodzić? Zbyt wielu imigrantów z Ukrainy nie chce wracać do tego skorumpowanego chlewu bez przyszłości.

Tam, gdzie sto lat temu szukano pustego miejsca dla żydowskiej imigracji i żadnego nie znaleziono, teraz jest jedno na obszarze, który nazywa się Ukrainą. Dobrze, że jest to pierwotna ojczyzna Chazarów. Czyż nie byłoby wspaniale, gdyby po tysiącu lat mogli powrócić do swojej pierwotnej ojczyzny? Na zaproszenie, bez użycia siły. Czy mogliby założyć tam autonomiczną republikę żydowską? Bez konieczności wypędzania kogokolwiek? I czy nie byłoby tak samo, jak widzieli to Arabowie w latach trzydziestych? Mianowicie, że owocny rozwój można osiągnąć tylko dzięki żydowskiej imigracji.

Czyż nie byłoby wspaniale, gdyby Chazarowie mogli znów żyć w swoim kraju, autonomicznie, na najbardziej żyznej glebie w Europie, bez niedoborów wody? Z przynajmniej podstawową infrastrukturą.

Życie pod rządami żydowskiego prezydenta.

Teraz są Żydzi, którzy koniecznie chcą żyć pod rządami żydowskiego prezydenta. Są we właściwym miejscu w Kijowie na Ukrainie. Dwaj ostatni prezydenci, Poroszenko i Zełenski, są Żydami. Poza tym, to oligarchowie decydują o tym, co dzieje się w kraju i oni również są Żydami. Można więc powiedzieć, że Kijów-Ukraina jest już państwem żydowskim. Gdyby więc doszło do najgorszego, że Izraelowi grozi zagłada, Izraelczycy mieliby wyjście, ostatnią szansę na ucieczkę do kraju, w którym mogliby znaleźć pokój i być wśród siebie.

Czy to możliwe, że polityka Zelenskiego, która kosztowała życie setek tysięcy ludzi i spowodowała ucieczkę milionów, ma na celu stworzenie właśnie takiej przestrzeni, aby dać swoim braciom krwi nadzieję na przyszłość?

A co stanie się z Żydami sefardyjskimi, Semitami? Nikt nie powinien być wypędzany z Palestyny. Ci, którzy pragną pokoju, mogą udać się do nowej ojczyzny, a ci, którzy chcą pozostać, muszą pogodzić się z Arabami/Palestyńczykami. Ale semiccy Żydzi nie mieli z tym prawie żadnych problemów, zwłaszcza ortodoksyjny rabinat. I tylko około dziesięciu procent Izraelczyków to Semici. 90 procent pochodzi z Ukrainy.

Wyobraźmy sobie sześć milionów Chazarów migrujących na Ukrainę. Wysoko wykwalifikowanych Żydów. Nie można zapobiec wzrostowi, który w przeciwnym razie byłby iluzoryczny. Nie zapominając o powiązaniach Żydów z USA, które sprawiają, że zarówno pieniądze, jak i bezpośrednia imigracja stamtąd wydają się możliwe. Bill Gates wykupił już ogromne ilości ziemi na Ukrainie.

Teraz można również opisać moje myśli jako iluzoryczne, jako piękny sen o pokoju. Ale właśnie tego brakuje naszemu światu: marzeń i celów, które mogą prowadzić do pokoju. Gdy idea pojawi się na świecie we właściwym czasie, może również przekształcić się w rzeczywistość.

Ukraina potrzebuje imigracji. Imigracji wykwalifikowanej. Imigracji ludzi, którzy są zmęczeni wojną i morderstwami. Jeśli nie będzie imigracji, na dłuższą metę nie będzie Ukrainy. Choć moje przemyślenia mogą wydawać się szalone, wzywam każdego, kto ma lepszy pomysł na ostateczne zaprowadzenie pokoju, by się zgłosił. Pokój dla Palestyny, koniec wiecznego mordowania i spokojna, dobra, pełna nadziei przyszłość dla maltretowanych mieszkańców Ukrainy. Wyludnione tereny, żyzna gleba, zasoby naturalne, w rękach wykwalifikowanych imigrantów, są do tego dobrym warunkiem.

[A Judeopolonia dostanie nowego sąsiada… – admin]

Ukraina jest już domem dla różnych grup etnicznych. Między Mykołajewem a Winnicą na południowym Bugu, czyli około 400 kilometrów, nie ma (jeszcze) dużego miasta, ale jest dużo wolnej przestrzeni. Byłoby tam miejsce na „Nową Jerozolimę”. Niepodzielone.

Von Peter Haisenko
>https://www.anderweltonline.com/klartext/klartext-20232/wird-die-ukraine-entvoelkert-fuer-einen-neuen-judenstaat/

Kula Lis 70
https://c-z06.neon24.net/

Zob. też: https://c-z06.neon24.net/post/174718,dlaczego-stalin-stworzyl-panstwo-zydowskie-na-dalekim-wschodzie

Czy Jemen – blokujący hegemonię USA w Azji Zachodniej – może zwyciężyć?

Czy Jemen – blokujący hegemonię USA w Azji Zachodniej – zostanie zbombardowany?

Date: 30 dicembre 2023 Author: Uczta Baltazara babylonianempire

Nowa koalicja pod przewodnictwem USA na Morzu Czerwonym będzie miała trudności z przezwyciężeniem blokady morskiej Jemenu wobec Izraela, ponieważ produkowane w kraju i niedrogie drony i rakiety Ansarallaha wyrównały technologiczne szanse.

Biorąc pod uwagę ponowne skupienie się na faktycznym rządzie Jemenu kierowanym przez Ansarallah i jego siły zbrojne, nadszedł czas, aby wyjść poza uproszczoną i lekceważącą charakterystykę Huti jako jedynie grupy “rebeliantów” lub podmiotu niepaństwowego.

Od czasu rozpoczęcia wojny przez koalicję pod wodzą Saudyjczyków przeciwko Ansarallah w 2015 roku, jemeński ruch oporu przekształcił się w potężną siłę militarną, która nie tylko upokorzyła Arabię Saudyjską, ale także rzuca wyzwanie ludobójczym działaniom Izraela w Strefie Gazy, a także przeważającej sile ognia i zasobom amerykańskiej marynarki wojennej na najważniejszej drodze wodnej na świecie.

Ekonomiczne skutki jemeńskich operacji morskich

W odpowiedzi na bezprecedensowy atak Izraela na Strefę Gazy, w wyniku którego zginęło ponad 20 000 osób, w tym głównie kobiety i dzieci, jemeńskie siły zbrojne Ansarallah ogłosiły 14 listopada, że zamierzają zaatakować każdy powiązany z Izraelem statek przepływający przez strategiczną cieśninę Bab al-Mandab na Morzu Czerwonym. Ta kluczowa droga wodna służy jako brama do Kanału Sueskiego, przez którą każdego dnia przepływa około 10 procent światowego handlu i 8,8 miliona baryłek ropy naftowej.

W dniu 9 grudnia Ansarallah ogłosił, że rozszerzy swoje operacje, aby atakować każdy statek na Morzu Czerwonym w drodze do Izraela, niezależnie od jego narodowości. “Jeśli Gaza nie otrzyma żywności i leków, których potrzebuje, wszystkie statki na Morzu Czerwonym zmierzające do izraelskich portów, niezależnie od ich narodowości, staną się celem naszych sił zbrojnych” – powiedział w oświadczeniu rzecznik sił zbrojnych Ansarallah.

Według oficjalnych oświadczeń, Ansarallah do tej pory z powodzeniem zaatakował dziewięć statków za pomocą dronów i pocisków rakietowych, a także zdołał przejąć jeden statek stowarzyszony z Izraelem na Morzu Czerwonym. Operacje te skłoniły największe międzynarodowe firmy żeglugowe, w tym CMA CGM i MSC, a także gigantów naftowych BP i Evergreen, do zmiany trasy swoich statków płynących do Europy wokół Rogu Afryki, dodając 13 000 km i znaczne koszty paliwa do podróży.

Opóźnienia, czas tranzytu i opłaty ubezpieczeniowe za żeglugę komercyjną gwałtownie wzrosły, grożąc wzrostem inflacji na całym świecie. Jest to szczególnie niepokojące dla Izraela, który już zmaga się z ekonomicznymi reperkusjami swojego najdłuższego i najbardziej śmiercionośnego konfliktu z palestyńskim ruchem oporu w historii.

Ponadto Ansarallah przeprowadził wiele ataków rakietowych i dronów na południowe miasto portowe Izraela, Ejlat, zmniejszając jego komercyjny ruch żeglugowy o 85%.

Zakłócenia na Morzu Czerwonym bezpośrednio podważają kluczowy element strategii bezpieczeństwa narodowego Białego Domu z roku 2022, która jednoznacznie stwierdza, że Stany Zjednoczone nie pozwolą żadnemu narodowi “zagrozić swobodzie żeglugi po drogach wodnych Bliskiego Wschodu, w tym Cieśninie Ormuz i Bab al-Mandab”.

Koalicja niechętnych

18 grudnia, w odpowiedzi na działania Sany, Sekretarz Stanu Lloyd Austin ogłosił utworzenie koalicji morskiej o nazwie Operacja Strażnik Dobrobytu, z około 20 krajami wezwanymi do przeciwdziałania jemeńskim atakom i zapewnienia bezpiecznego przepływu statków przez Morze Czerwone.

Austin ogłosił, że nowa koalicja morska obejmie między innymi Wielką Brytanię, Kanadę, Francję, Włochy, Hiszpanię, Norwegię, Holandię, Seszele i Bahrajn.

Mapa dowodzonych przez USA Połączonych Sił Morskich (CMF) w Azji Zachodniej i Afryce Północnej.

W odpowiedzi na tę zapowiedź, Mohammed al-Bukhaiti z biura politycznego Ansarallah obiecał, że jemeńskie siły zbrojne nie cofną się przed niczym:

«Jemen czeka na utworzenie najbardziej plugawej koalicji w historii, aby zaangażować się w najświętszą bitwę w historii. Jak będą postrzegane kraje, które w pośpiechu utworzyły międzynarodową koalicję przeciwko Jemenowi, aby chronić sprawców izraelskiego ludobójstwa?»

Wkrótce sekretarz Austin i doradca Białego Domu Jake Sullivan znaleźli się w kłopotliwej sytuacji. Niedługo po ogłoszeniu koalicji, kluczowi sojusznicy USA – Arabia Saudyjska i Egipt – odmówili udziału. Europejscy sojusznicy – Dania, Holandia i Norwegia – zapewnili minimalne wsparcie, wysyłając jedynie garstkę oficerów marynarki wojennej.

Francja zgodziła się na uczestnictwo, ale odmówiła wysłania dodatkowych okrętów do regionu lub umieszczenia tam swojego istniejącego statku pod dowództwem USA. Włochy i Hiszpania zaprzeczyły twierdzeniom o swoim udziale, a osiem krajów pozostało anonimowych, co poddaje w wątpliwość ich istnienie.

Ansarallah zniszczył tym samym kolejny filar Narodowej Strategii Bezpieczeństwa Białego Domu, która ma na celu “promowanie integracji regionalnej poprzez budowanie powiązań politycznych, gospodarczych i w zakresie bezpieczeństwa między partnerami USA, w tym poprzez zintegrowane struktury obrony powietrznej i morskiej”.

Przewrót w prowadzeniu wojny morskiej

Pentagon planuje bronić statków handlowych za pomocą systemów obrony przeciwrakietowej na amerykańskich i sojuszniczych lotniskowcach rozmieszczonych w regionie.

Jednak światowe supermocarstwo, obecnie w dużej mierze zdane na własne siły, nie ma zdolności wojskowych do odparcia ataków z ogarniętego wojną Jemenu, najbiedniejszego kraju Azji Zachodniej.

Dzieje się tak, ponieważ Stany Zjednoczone polegają na drogich i żmudnych w produkcji pociskach przechwytujących, aby przeciwdziałać niedrogim i masowo produkowanym dronom i pociskom, które posiada Ansarallah.

Austin ogłosił swoje oświadczenie wkrótce po tym, jak niszczyciel USS Carney przechwycił 14 jednokierunkowych dronów atakujących w ciągu zaledwie jednego dnia, 16 grudnia.

Operacja wydawała się sukcesem, ale Politico szybko poinformowało, że według trzech urzędników Departamentu Obrony USA koszt przeciwdziałania takim atakom “budzi coraz większe obawy”.

Pociski SM-2 używane przez USS Carney kosztują około 2,1 miliona dolarów za sztukę, podczas gdy jednokierunkowe drony atakujące Ansarallah kosztują zaledwie 2000 dolarów za sztukę.

Oznacza to, że aby 16 grudnia zestrzelić drony warte 28 000 dolarów, Stany Zjednoczone wydały co najmniej 28 milionów dolarów w ciągu zaledwie jednego dnia.

Ansarallah przeprowadził obecnie ponad 100 ataków dronami i pociskami rakietowymi, celując w dziesięć statków handlowych z 35 krajów, co oznacza, że koszt samych amerykańskich pocisków przechwytujących przekroczył 200 milionów dolarów.

Ale koszt nie jest jedynym ograniczeniem. Jeśli Ansarallah utrzyma tę strategię, siły USA szybko wyczerpią swoje zapasy pocisków przechwytujących, które są potrzebne nie tylko w Azji Zachodniej, ale także w Azji Wschodniej.

Jak zauważył Fortis Analysis, Stany Zjednoczone mają osiem krążowników i niszczycieli rakietowych operujących na Morzu Śródziemnym i Morzu Czerwonym, z łącznie 800 pociskami przechwytującymi SM-2 i SM-6 do obrony okrętów. Fortis Analysis zauważa ponadto, że produkcja tych pocisków jest powolna, co oznacza, że każda trwająca kampania mająca na celu zwalczanie Ansarallah szybko wyczerpie amerykańskie zapasy pocisków przechwytujących do niebezpiecznie niskiego poziomu. Tymczasem amerykański producent broni Raytheon może wyprodukować mniej niż 50 pocisków SM-2 i mniej niż 200 pocisków SM-6 rocznie.

Jeśli zapasy te zostaną zmniejszone, marynarka wojenna USA będzie bezbronna nie tylko na Morzu Czerwonym i Morzu Śródziemnym, gdzie aktywna jest również Rosja, ale także na Oceanie Spokojnym, gdzie Chiny stanowią poważne zagrożenie dzięki swoim pociskom hipersonicznym i balistycznym.

Analiza Fortis kończy się stwierdzeniem, że im dłużej Ansarallah kontynuuje “ostrzeliwanie znienacka” komercyjnych, amerykańskich i sojuszniczych zasobów morskich, “tym gorszy staje się rachunek. Łańcuchy dostaw wygrywają wojny – a my tracimy tę krytyczną domenę”.

Ansarallah nie próbował jeszcze ataku rojem dronów, który zmusiłby amerykańskie okręty do przeciwdziałania dziesiątkom nadchodzących zagrożeń jednocześnie.

“Rój mógłby obciążyć zdolności pojedynczego okrętu wojennego, ale co ważniejsze, mógłby oznaczać, że broń przedostałaby się obok nich i uderzyła w statki komercyjne” – zauważył Salvatore Mercogliano, ekspert ds. marynarki wojennej i profesor na Uniwersytecie Campbell w Karolinie Północnej.

Co więcej, amerykańskie okręty wojenne stanęłyby również przed pytaniem, jak uzupełnić swoje zapasy rakiet.

Potencjał rakietowy USS John Finn i USS Porter

“Jedynym miejscem, w którym można przeładować broń, jest Dżibuti (amerykańska baza w Rogu Afryki), a to jest blisko miejsca akcji” – powiedział.

Inni eksperci sugerują, że okręty albo popłynęłyby na Morze Śródziemne, aby przeładować broń z amerykańskich baz we Włoszech i Grecji, albo na wyspę Bahrajn w Zatoce Perskiej, na której znajduje się Naval Support Activity i jest domem dla Centralnego Dowództwa Sił Morskich USA i Piątej Floty Stanów Zjednoczonych.

“Wielki kompensator”

W związku z tym Abdulghani al-Iryani, starszy badacz w Centrum Studiów Strategicznych w Sanie, opisał sytuację w Jemenie jako przypadek, w którym technologia działa jak “wielki kompensator”.

“Twój F-15, który kosztuje miliony dolarów, nic nie znaczy, ponieważ mam mojego drona, który kosztuje kilka tysięcy dolarów i wyrządzi tyle samo szkód” – powiedział New York Timesowi.

Podczas gdy amerykańskie wojsko z powodzeniem produkuje drogie, złożone technologicznie systemy uzbrojenia, które zapewniają doskonałe zyski dla przemysłu zbrojeniowego, takie jak samoloty bojowe F-15, nie jest w stanie wyprodukować wystarczającej ilości broni potrzebnej do walki i wygrywania prawdziwych wojen po drugiej stronie świata, gdzie łańcuchy dostaw stają się jeszcze bardziej krytyczne.

W przypadku Jemenu, Stany Zjednoczone stoją przed tym samym problemem, przed którym stanęły walcząc w wojnie zastępczej na Ukrainie przeciwko Rosji, która po prawie dwóch latach, jak przyznają amerykańscy urzędnicy, jest prawie przegrana.

Moskwa dysponuje bazą przemysłową i łańcuchami dostaw umożliwiającymi produkcję setek tysięcy tanich, prymitywnych pocisków artyleryjskich kalibru 152 mm – dwóch milionów rocznie – potrzebnych do odniesienia sukcesu w wieloletniej wojnie toczonej głównie w okopach. Stany Zjednoczone po prostu tego nie robią. Waszyngtoński kompleks przemysłu wojennego produkuje obecnie, w najlepszym razie, 288 000 pocisków rocznie i dąży do wyprodukowania miliona pocisków do 2028 roku, co nadal stanowi zaledwie połowę rosyjskich zdolności produkcyjnych.

Co więcej, jeden rosyjski 152-milimetrowy pocisk artyleryjski kosztuje według zachodnich ekspertów 600 dolarów, podczas gdy wyprodukowanie porównywalnego 155-milimetrowego pocisku artyleryjskiego kosztuje w krajach zachodnich od 5 000 do 6 000 dolarów.

Wkroczenie Iranu

Sytuacja w zakresie bezpieczeństwa pogorszy się tylko dla USA, jeśli Iran wkroczy do konfliktu wspierając Ansarallah, czego oznaki już się pojawiają.

23 grudnia Stany Zjednoczone otwarcie oskarżyły Iran o celowanie w statki handlowe po raz pierwszy od rozpoczęcia izraelskiej wojny w Strefie Gazy, twierdząc, że należący do Japonii chemikaliowiec u wybrzeży Indii został namierzony przez drona “wystrzelonego z Iranu”.

Tego samego dnia Teheran zaprzeczył zarzutom, ale zagroził przymusowym zamknięciem innych kluczowych morskich szlaków żeglugowych, chyba że Izrael zaprzestanie zbrodni wojennych w Strefie Gazy.

“Kontynuując te zbrodnie, Ameryka i jej sojusznicy powinni spodziewać się pojawienia się nowych sił oporu i zamknięcia innych dróg wodnych” – ostrzegł Mohammad Reza Naqdi, urzędnik irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC).

Przypomnijmy, że Iran posiada największy i najbardziej zróżnicowany arsenał rakietowy w Azji Zachodniej, z tysiącami pocisków balistycznych i manewrujących, z których niektóre mogą uderzyć w Izrael.

24 grudnia Iran ogłosił, że jego marynarka wojenna dodała “w pełni inteligentne” pociski manewrujące, w tym jeden o zasięgu 1000 km, który może zmieniać cele podczas podróży, a drugi o zasięgu 100 km, który można zainstalować na okrętach wojennych.

Biorąc pod uwagę, że siły USA i Izraela już znajdują się pod presją Osi Oporu w Libanie, Syrii, Iraku, Palestynie, a teraz także w Jemenie, ewentualne wejście Iranu do konfliktu jest jeszcze bardziej złowieszcze dla Waszyngtonu, zwłaszcza w roku wyborczym.

Ludobójstwo jako polityka zagraniczna

Jak daleko są więc gotowi posunąć się prezydent Joe Biden, sekretarz stanu Antony Blinken i Jake Sullivan, by ułatwić Izraelowi trwającą rzeź w Strefie Gazy?

Zaangażowanie tego trio w pakiety pomocy wojskowej dla Izraela i Ukrainy, pomimo nadciągających obaw związanych z zadłużeniem, rodzi pytania o ich priorytety.

Potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa amerykańskiej marynarki wojennej na Oceanie Spokojnym może wkrótce wymusić ponowną ocenę sytuacji. Pozostawia to USA możliwość bezpośredniej interwencji wojskowej w Jemenie, co ma swoje własne konsekwencje etyczne i geopolityczne.

Zdając sobie sprawę z trudności w zwalczaniu Ansarallahu z pozycji obronnej, przynajmniej niektórzy członkowie amerykańskiego establishmentu bezpieczeństwa narodowego domagają się, by siły USA przeszły do ofensywy i uderzyły bezpośrednio w Jemen.

28 grudnia byli wiceadmirałowie Mark I. Fox i John W. Miller argumentowali, że “odstraszanie i degradowanie” zdolności Iranu i Ansarallah do przeprowadzania tego typu ataków wymaga uderzenia w siły w Jemenie odpowiedzialne za ich przeprowadzanie, “czego nikt jeszcze nie chciał zrobić”.

Sam Jemen właśnie wyszedł z ośmioletniej, wspieranej przez USA wojny z Saudyjczykami i ZEA, która doprowadziła do najgorszego kryzysu humanitarnego na świecie. Oba kraje Zatoki Perskiej wykorzystały amerykańskie bomby do zabicia dziesiątek tysięcy Jemeńczyków, jednocześnie nakładając blokadę i oblężenie, które doprowadziły do setek tysięcy dodatkowych zgonów z powodu głodu i chorób.

Według Jeffreya Bachmana z Uniwersytetu Amerykańskiego, Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie przeprowadziły “kampanię ludobójstwa poprzez zsynchronizowany atak na wszystkie aspekty życia w Jemenie”, co było “możliwe tylko przy współudziale Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii”. A jednak Ansarallah wyszedł z tego konfliktu silniejszy militarnie.

Jeśli amerykańskie wsparcie dla dwóch ludobójstw w świecie arabskim nie wystarczy, to może trzecie okaże się strzałem w dziesiątkę.

INFO: https://new.thecradle.co/articles/how-yemen-is-blocking-us-hegemony-in-west-asia (przekład automatyczny, odnośniki w oryginale artykułu)

Wniosek do Trybunału w Hadze ws. ścigania żydowskich ludobójców

wniosek do Trybunału w Hadze ws. ścigania żydowskich ludobójców

magnapolonia/scigania-zydowskich-ludobojcow

Republika Południowej Afryki złożyła wniosek wszczynający postępowanie przeciwko Izraelowi przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości (MTS), zwracając się do sądu o wyznaczenie środków tymczasowych. mogących zastopować kolejne zbrodnie.

Jest wniosek do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze ws. ścigania żydowskich ludobójców. Wniosek dotyczy “naruszenia przez Izrael jego zobowiązań wynikających z Konwencji o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa w stosunku do Palestyńczyków w Strefie Gazy” – stwierdził MTS w komunikacie prasowym.

„Działania i zaniechania Izraela mają charakter ludobójczy, ponieważ są popełnione z wymaganym konkretnym zamiarem zniszczenia Palestyńczyków w Gazie jako części szerszej palestyńskiej grupy narodowej, rasowej i etnicznej” – czytamy w oświadczeniu.

„Postępowanie Izraela – za pośrednictwem swoich organów państwowych, agentów państwowych oraz innych osób i podmiotów działających na jego instrukcje lub pod jego kierownictwem, kontrolą lub wpływem – w stosunku do Palestyńczyków w Gazie stanowi naruszenie jego obowiązków wynikających z Konwencji Konwencji o Ludobójstwie” – dodano w oświadczeniu.

Republika Południowej Afryki oskarżyła także we wniosku Izrael o „niezapobiegnięcie ludobójstwu” i „brak ścigania bezpośredniego i publicznego podżegania do ludobójstwa”.

RPA zwróciło się także do MTS o „wskazanie środków tymczasowych w celu ochrony przed dalszymi, poważnymi i nieodwracalnymi szkodami dla praw narodu palestyńskiego na mocy Konwencji o ludobójstwie oraz w celu zapewnienia wywiązania się Izraela ze swoich zobowiązań wynikających z Konwencji o ludobójstwie, aby nie angażować się w ludobójstwo, oraz zapobieganie i karanie ludobójstwa”.

Poniżej pełna treść wniosku PRA do MTS w Hadze:

wniosek
wniosek

W odpowiedzi, nazistowski rząd Izraela stwierdził, że „z obrzydzeniem” odrzuca oskarżenia o ludobójstwo, nazywając je „zniesławieniem krwi”. W oświadczeniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych krwawego reżimu stwierdzono, że sprawa Republiki Południowej Afryki nie ma podstaw prawnych i stanowi „nikczemne i pogardliwe wykorzystanie sądu”. Nie brakło też oskarżeń, że władze RPA kolaborują z Hamasem.

NASZ KOMENTARZ [Magna Polonia] : Żydzi dokładnie jak hitlerowcy udają, że nie dokonują żadnych zbrodni przeciwko ludzkości, a jeśli nawet dokonują, to w wyniku ich rzekomo uzasadnionych, potrzeb “narodu wybranego”. Miejmy nadzieję, że Trybunał w Hadze nie ugnie się pod presją międzynarodowego, żydowskiego lobby i skaże zbrodniarzy na wieloletnie więzienie.

Erdogan: „Netanjahu nie różni się od Hitlera”

Erdogan: „Benjamin Netanjahu nie różni się od…”

27.12.2023 Sołdan nczas/erdogan-netanjahu-nie-rozni-sie-od-hitlera

Recep Tayyip Erdogan.
Recep Tayyip Erdogan. / foto: Wikimedia, kremlin.ru, CC BY 4.0

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział w środę, że izraelski premier Benjamin Netanjahu nie różni się od Adolfa Hitlera – podała agencja Reutera.

Porównał również izraelskie ataki na Strefę Gazy do traktowania ludności żydowskiej przez nazistów.

Przemawiając w Ankarze, Erdogan powtórzył swoją krytykę zachodniego wsparcia dla Izraela, dodając, że Turcja jest gotowa przyjąć naukowców, którzy są w swoich krajach prześladowani ze względu na swoje poglądy na temat konfliktu w Strefie Gazy.

(PAP)

=======================

mail: Różni, różni. Adolf nie był tak bezczelny ani tak krwiożerczy.

Osadnicze państwa kolonialne mają ostateczny okres “przydatności do spożycia”. Izrael nie jest wyjątkiem.

Śmierć Izraela

Osadnicze państwa kolonialne mają ostateczny okres przydatności do spożycia. Izrael nie jest wyjątkiem.

Chris Hedges Global Research, 19 grudnia 2023 https://www.globalresearch.ca/the-death-of-israel-chris-hedges/5843720

Izrael będzie wyglądał na triumfującego po zakończeniu swojej ludobójczej kampanii w Gazie i na Zachodnim Brzegu. Przy wsparciu Stanów Zjednoczonych, osiągnie swój obłąkany cel. Jego mordercze szaleństwa i ludobójcza przemoc doprowadzą do eksterminacji lub czystek etnicznych Palestyńczyków. Jego marzenie o państwie wyłącznie dla Żydów, ze wszystkimi Palestyńczykami pozbawionymi podstawowych praw, zostanie zrealizowane.

Będzie rozkoszować się przesiąkniętym krwią zwycięstwem. Będzie czcić swoich zbrodniarzy wojennych. Ludobójstwo Palestyńczyków zostanie wymazane ze świadomości publicznej i wrzucone do ogromnej czarnej dziury historycznej amnezji Izraela. Ci, którzy mają sumienie w Izraelu, zostaną uciszeni i prześladowani.

Ale zanim Izrael dokona zdziesiątkowania Gazy – Izrael mówi o miesiącach wojny – podpisze własny wyrok śmierci. Jego fasada przyzwoitości, rzekomy wychwalany szacunek dla praworządności i demokracji, jego mityczna historia o odważnej armii izraelskiej i cudownych narodzinach narodu żydowskiego, zostaną rozsypane w stosy popiołu.

Kapitał społeczny Izraela zostanie zniszczony. Zostanie ujawniony jako brzydki, represyjny, przepełniony nienawiścią reżim apartheidu, alienujący młodsze pokolenia amerykańskich Żydów. Jego patron, Stany Zjednoczone, gdy do władzy dojdą nowe pokolenia, będzie dystansować się od Izraela w taki sam sposób, w jaki dystansują się od Ukrainy.

Jego powszechne poparcie, już osłabione w USA, będzie pochodzić od schrystianizowanych faszystów w Ameryce, którzy postrzegają dominację Izraela na starożytnej ziemi biblijnej jako zwiastun Drugiego Przyjścia, a w ujarzmieniu Arabów przez to państwo będą stanowić pokrewny rasizm i białą supremację.

Palestyńska krew i cierpienie – 10 razy więcej dzieci zginęło w Gazie niż w ciągu dwóch lat wojny na Ukrainie – utorują drogę do zapomnienia Izraela. Dziesiątki, a może setki tysięcy duchów, dokonają zemsty. Izrael stanie się synonimem swoich ofiar, tak jak Turcy są synonimem Ormian, Niemcy – Namibijczyków, a później Żydów. Życie kulturalne, artystyczne, dziennikarskie i intelektualne Izraela zostanie wytępione. Izrael będzie narodem pogrążonym w stagnacji, w którym dyskurs publiczny zdominują fanatycy religijni, bigoci i żydowscy ekstremiści, którzy przejęli władzę. Znajdzie sojuszników wśród innych despotycznych reżimów. Odrażająca dominacja rasowa i religijna Izraela będzie jego cechą definiującą, dlatego też najbardziej wsteczni biali suprematyści w USA i Europie, w tym filosemici, tacy jak John Hagee, Paul Gosar i Marjorie Taylor Greene, żarliwie popierają Izrael. Osławiona „walka z antysemityzmem” jest słabo zamaskowanym świętowaniem Białej Mocy.

Despotyzmy mogą istnieć długo po przedawnieniu się daty ich ważności, ale zawsze się kończą. Nie trzeba być biblistą, żeby zobaczyć, że izraelska żądza rzek krwi jest sprzeczna z podstawowymi wartościami judaizmu. Cyniczne uzbrojenie w znamię Holokaustu, w tym piętnowanie Palestyńczyków jako nazistów, ma niewielką skuteczność, gdy przeprowadza się ludobójstwo transmitowane na żywo na 2,3 milionach ludzi uwięzionych w obozie koncentracyjnym.

Aby przetrwać, narody potrzebują czegoś więcej, niż tylko siły. Potrzebują mistycyzmu. Ta mistyka zapewnia cel, przyzwoitość, a nawet szlachetność, aby inspirować obywateli do poświęceń dla narodu. Mistyka daje nadzieję na przyszłość. Nadaje sens. Zapewnia tożsamość narodową.

Kiedy ideologie implodują, kiedy zostają zdemaskowane jako kłamstwa, załamuje się centralny fundament władzy państwowej. Relacjonowałem śmierć komunistycznych ideologii w 1989 roku podczas rewolucji w NRD, Czechosłowacji i Rumunii. Policja i wojsko zdecydowały, że nie ma już czego bronić. Upadek Izraela wywoła takie samo znużenie i apatię. Nie będzie w stanie werbować rdzennych współpracowników, takich jak Mahmoud Abbas i Autonomia Palestyńska – których większość Palestyńczyków potępia – aby wykonywali rozkazy kolonizatorów.

Historyk Ronald Robinson przytacza niemożność werbowania rdzennych sojuszników przez Imperium Brytyjskie jako moment, w którym współpraca zamieniła się w brak współpracy, co stanowi decydujący moment dla rozpoczęcia dekolonizacji. Robinson wyjaśnia, że gdy brak współpracy rodzimych elit przekształci się w aktywną opozycję, „szybki odwrót” Imperium będzie zapewniony.

Jedyne, co pozostało Izraelowi, to eskalacja przemocy, w tym tortur, co przyspiesza upadek. Ta masowa przemoc działa na krótką metę, tak jak miało to miejsce podczas wojny prowadzonej przez Francuzów w Algierii, Brudnej Wojny prowadzonej przez argentyńską dyktaturę wojskową i podczas brytyjskiego konfliktu w Irlandii Północnej. Ale na dłuższą metę to samobójstwo.

„Można powiedzieć, że bitwa o Algier została wygrana dzięki zastosowaniu tortur” – zauważył brytyjski historyk Alistair Horne – „ale wojna, wojna algierska, została przegrana”.

Ludobójstwo w Gazie zmieniło bojowników Hamasu w muzułmańskich bohaterów świata i Globalnego Południa. Izrael może zniszczyć przywództwo Hamasu. Jednak przeszłe – i obecne – zabójstwa dziesiątek przywódców palestyńskich niewiele przyczyniły się do stępienia oporu. Oblężenie i ludobójstwo w Gazie stworzyło nowe pokolenie głęboko traumatycznych i wściekłych młodych mężczyzn i kobiet, których rodziny zostały zabite, a społeczności unicestwione. Są gotowi zająć miejsce umęczonych przywódców. Izrael wysłał oddziały swojego przeciwnika w stratosferę.

Izrael był w stanie wojny ze sobą przed 7 października. Izraelczycy protestowali, aby uniemożliwić premierowi Benjaminowi Netanjahu zniesienie niezależności sądów. Jego religijni bigoci i fanatycy, będący obecnie u władzy, przygotowali zdecydowany atak na izraelski sekularyzm. Jedność Izraela od czasu ataków jest niepewna. Jest to jedność negatywna. Łączy ich nienawiść. I nawet ta nienawiść nie wystarczy, aby powstrzymać protestujących od potępienia decyzji rządu o opuszczeniu izraelskich zakładników w Gazie.

Nienawiść jest niebezpiecznym towarem politycznym. Gdy skończą z jednym wrogiem, ci, którzy podsycają nienawiść, wyruszają na poszukiwanie kolejnego. Palestyńskie „ludzkie zwierzęta”, kiedy zostaną wykorzenione lub ujarzmione, zostaną zastąpione przez żydowskich apostatów i zdrajców. Zdemonizowanej grupy nigdy nie można odkupić ani wyleczyć. Polityka nienawiści powoduje trwałą niestabilność, którą wykorzystują ci, którzy pragną zniszczenia społeczeństwa obywatelskiego.

Izrael był daleko na tej drodze, kiedy 7 października ogłosił szereg dyskryminujących praw wobec nie-Żydów, które przypominają rasistowskie ustawy norymberskie, które pozbawiły Żydów praw wyborczych w nazistowskich Niemczech. Ustawa o akceptacji społeczności zezwala wyłącznie osadom żydowskim na blokowanie osób ubiegających się o pobyt na podstawie „zgodności z podstawowymi poglądami społeczności”.

Wielu najlepiej wykształconych i młodych Izraelczyków opuściło kraj do takich miejsc jak Kanada, Australia i Wielka Brytania, a aż milion przeniosło się do Stanów Zjednoczonych. Nawet Niemcy doświadczyły napływu około 20 000 Izraelczyków w pierwszych dwóch dekadach tego stulecia. Od 7 października około 470 000 Izraelczyków opuściło kraj. W Izraelu obrońcy praw człowieka, intelektualiści i dziennikarze – izraelscy i palestyńscy – są atakowani jako zdrajcy w sponsorowanych przez rząd kampaniach oszczerstw, umieszczani pod nadzorem państwa i poddawani arbitralnym aresztowaniom. Izraelski system edukacyjny to machina indoktrynacyjna dla wojska.

Izraelski uczony Yeshayahu Leibowitz ostrzegł, że jeśli Izrael nie oddzieli synagogi od państwa i nie zakończy okupacji Palestyńczyków, doprowadzi to do powstania skorumpowanego rabinatu, który wypaczy judaizm w kult faszystowski. „Izrael” – powiedział – „nie zasługiwałby na istnienie i nie warto go chronić”.

Globalna mistyka Stanów Zjednoczonych, po dwóch dekadach katastrofalnych wojen na Bliskim Wschodzie i ataku na Kapitol 6 stycznia, jest tak samo skażona jak ich izraelski sojusznik. Administracja Bidena, pragnąc bezwarunkowo wspierać Izrael i udobruchać potężne izraelskie lobby, ominęła proces weryfikacji Kongresu z Departamentem Stanu w celu zatwierdzenia transferu 14 000 sztuk amunicji czołgowej do Izraela. Sekretarz stanu Antony Blinken argumentował, że „istnieje sytuacja nadzwyczajna, która wymaga natychmiastowej sprzedaży”. Jednocześnie cynicznie wezwał Izrael do zminimalizowania ofiar cywilnych.

Izrael nie ma zamiaru minimalizować ofiar cywilnych. Zabił już 18 800 Palestyńczyków, co stanowi 0,82 procent populacji Gazy – co odpowiada około 2,7 milionom Amerykanów. Kolejnych 51 000 zostało rannych.

Według ONZ połowa ludności Gazy głoduje. Wszystkie palestyńskie instytucje i usługi podtrzymujące życie — szpitale (tylko 11 z 36 szpitali w Gazie nadal „częściowo funkcjonuje”), stacje uzdatniania wody, sieci energetyczne, kanalizacyjne, budownictwo mieszkaniowe, szkoły, budynki rządowe, centra kulturalne, systemy telekomunikacyjne, meczety, kościoły, punkty dystrybucji żywności ONZ – zostały zniszczone. Izrael zamordował co najmniej 80 dziennikarzy palestyńskich wraz z dziesiątkami członków ich rodzin oraz ponad 130 pracowników organizacji humanitarnych ONZ wraz z członkami ich rodzin. Chodzi o ofiary cywilne. To nie jest wojna przeciwko Hamasowi. To wojna przeciwko Palestyńczykom. Celem jest zabicie lub usunięcie 2,3 miliona Palestyńczyków z Gazy.

Zastrzelenie trzech izraelskich zakładników, którzy najwyraźniej uciekli swoim porywaczom i podeszli do sił izraelskich bez koszul, machając białą flagą i wołając o pomoc po hebrajsku, jest nie tylko tragiczne, ale stanowi przebłysk izraelskich zasad zaangażowania w Gazie. Te zasady są takie: zabijaj wszystko, co się rusza.

Jak napisał w „Yedioth Ahronoth” emerytowany izraelski generał dywizji Giora Eiland, który wcześniej stał na czele izraelskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, „[Państwo Izrael] nie ma innego wyboru, jak tylko przekształcić Gazę w miejsce, w którym czasowo lub trwale nie da się żyć …Wywołanie poważnego kryzysu humanitarnego w Gazie jest niezbędnym środkiem do osiągnięcia celu”. „Gaza będzie miejscem, w którym nie może istnieć żaden człowiek” – napisał. Generał dywizji Ghassan Alian oświadczył, że w Gazie „nie będzie prądu ani wody, nastąpi jedynie zniszczenie. Chciałeś piekła; czeka cię piekło.

Osadnicze państwa kolonialne, które przetrwają, w tym Stany Zjednoczone, eksterminują poprzez choroby i przemoc prawie całą swoją rdzenną populację. Choroby zakaźne przywiezione przez kolonizatorów do obu Ameryk, takie jak ospa, zabiły szacunkowo 56 milionów rdzennej ludności w ciągu około 100 lat w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej. Do 1600 roku pozostała mniej niż jedna dziesiąta pierwotnej populacji. Izrael nie może zabijać na taką skalę, skoro pod okupacją żyje prawie 5,5 miliona Palestyńczyków, a kolejne 9 milionów w diasporze.

Prezydentura Bidena, która, jak na ironię, mogła podpisać swój własny polityczny akt zgonu, jest powiązana z ludobójstwem Izraela. Będzie próbowała zdystansować się retorycznie, ale jednocześnie przeznaczy miliardy dolarów na broń, której żąda Izrael – w tym 14,3 miliarda dolarów na dodatkową pomoc wojskową w celu zwiększenia rocznej pomocy wynoszącej 3,8 miliarda dolarów – aby „dokończyć robotę”. Jest pełnoprawnym partnerem izraelskiego projektu ludobójstwa.

Izrael jest państwem pariasem. Pokazano to publicznie 12 grudnia, kiedy 153 państwa członkowskie na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ głosowały za zawieszeniem broni, przy czym tylko 10 – w tym USA i Izrael – było przeciwnych, a 23 wstrzymało się od głosu. Izraelska kampania spalonej ziemi w Gazie oznacza, że nie będzie pokoju. Nie będzie rozwiązania dwupaństwowego. Apartheid i ludobójstwo zdefiniują Izrael. Zapowiada to długi, długi konflikt, którego państwo żydowskie nie może ostatecznie wygrać.

Mordowanie chrześcijan, kobiet przez izraelskich snajperów, czołgi. Łaciński Patriarchat Jerozolimy.

Łaciński Patriarchat Jerozolimy

Biuro Prasowe

16.12.2023 [IDF – The Israel Defence Forces · Siły Obronne Izraela ]

Dzisiaj około południa, 16 grudnia 2023 roku, snajper IDF zamordował dwie chrześcijanki w parafii Świętej Rodziny w Gazie, gdzie większość rodzin chrześcijańskich schroniła się od początku wojny. Nahida i jej córka Samar zostały zastrzelone, gdy szły do klasztoru sióstr. Jedna z nich zginęła, gdy próbowała przenieść drugą w bezpieczne miejsce. Siedem kolejnych osób zostało postrzelonych i rannych, gdy próbowały chronić innych na terenie kościoła. Nie otrzymano żadnego ostrzeżenia, nie otrzymano powiadomienia. Rozstrzelano je z zimną krwią na terenie parafii, gdzie nie ma stron wojujących.

Wcześniej rano rakieta wystrzelona z czołgu IDF wycelowała w Klasztor Sióstr Matki Teresy (Misjonarek Miłości). W klasztorze przebywają ponad 54 osoby niepełnosprawne i jest on częścią kompleksu kościelnego, który został oznaczony jako miejsce kultu od początku wojny. Zniszczony został generator w budynku (jedyne źródło prądu) oraz zasoby paliwa. W wyniku eksplozji i potężnego pożaru dom został uszkodzony. Dwie kolejne rakiety wystrzelone z czołgu IDF wycelowały w ten sam klasztor, przez co dom nie nadaje się do zamieszkania. 54 osoby niepełnosprawne są obecnie wysiedlone i nie mają dostępu do respiratorów niezbędnych do przeżycia.

Ponadto, wczoraj wieczorem w wyniku ciężkich bombardowań w okolicy, trzy osoby zostały ranne na terenie kościoła. Dodatkowo zniszczono panele słoneczne i zbiorniki na wodę, które są niezbędne do przetrwania społeczności.

Razem w modlitwie z całą wspólnotą chrześcijańską składamy wyrazy bliskości i kondolencje rodzinom dotkniętym tą bezsensowną tragedią. Jednocześnie nie możemy nie wyrazić, że nie możemy pojąć, jak można było przeprowadzić taki atak, tym bardziej, że cały Kościół przygotowuje się do Bożego Narodzenia.

Łaciński Patriarchat Jerozolimy z wielkim zaniepokojeniem śledzi rozwój sytuacji i w razie potrzeby przekaże dodatkowe informacje.

Izraelski atak na katolicką parafię. Wzięli matkę i córkę za wyrzutnie rakietowe… Strzelali do nich z zimną krwią. Zamordowali.

Izraelski atak na katolicką parafię. Wzięli matkę i córkę za wyrzutnie rakietowe…

Są ofiary śmiertelne. „Strzelano do nich z zimną krwią”

nczasiizraelski-atak-na-katolicka-parafie-sa-ofiary-

Żołnierze armii Izraela wkroczyli na teren Parafii Świętej Rodziny, jedynej katolickiej parafii w Strefie Gazy, i strzelali do osób wychodzących z kościoła. W ataku zginęły dwie kobiety, matka i córka – przekazał w sobotę portal Vatican News. Rannych zostało siedem osób, które starały się ochronić innych.

Strona izraelska uzasadniła atak rzekomą obecnością wyrzutni rakietowej na terenie parafii – zaznaczył Vatican News.

Według watykańskiego portalu napływające z Gazy doniesienia o ataku potwierdził łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa.

W komunikacie łacińskiego patriarchatu Jerozolimy napisano, że snajper Sił Obronnych Izraela „zamordował dwie chrześcijanki wewnątrz Parafii Świętej Rodziny w Gazie, gdzie większość chrześcijańskich rodzin schroniła się po wybuchu wojny”.

Rannych zostało również siedem osób, które starały się ochronić innych, przebywających wewnątrz budynków. „Nie wydano ostrzeżenia ani powiadomienia. Strzelano do nich z zimną krwią na terenie parafii, gdzie nie ma bojowników” – dodano w oświadczeniu.

Według Vatican News starsza kobieta została zastrzelona przez snajperów, a jej córka zginęła w czasie próby ratowania matki. Jedna z rannych osób jest w „bardzo poważnym stanie”.

Izraelskie wojsko kontynuowało atak mimo interwencji patriarchatu – podał portal. Według niego żołnierze przebywali na terenie parafii i strzelali do cywilów chroniących się w budynkach.

Izraelskie wojsko zastrzeliło zakładników. Nieśli białą flagę. Jeden wołał po hebrajsku o pomoc.

Izraelskie wojsko przez pomyłkę zastrzeliło zakładników. Nieśli białą flagę. Jeden wołał po hebrajsku o pomoc.

16.12.2023 nczas/izraelskie-wojsko-zastrzelilo-zakladnikow-jeden-wolal-po-hebrajsku-o-pomoc

Izraelscy żołnierze w Strefie Gazy. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: x/IDF
Izraelscy żołnierze w Strefie Gazy. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: x/IDF

Siły Obronne Izraela (Cahal) ujawniły nowe szczegóły dotyczące omyłkowego zabicia własnych obywateli, żydów, którzy byli zakładnikami palestyńskiego Hamasu w Gazie. W sobotę poinformowano, że dwóch zakładników wyszło z budynku, trzymając na kiju białą flagę, symbolizującą poddanie się; po ich zastrzeleniu trzeci wołał po hebrajsku o pomoc, lecz również został zabity – poinformowała BBC w oparciu o oświadczenie izraelskiej armii.

W piątek rzecznik izraelskiego wojska kontradmirał Daniel Hagari przekazał, że podczas walk w mieście Gaza izraelscy żołnierze przez pomyłkę zastrzelili trzech Izraelczyków – zakładników Hamasu, którzy zdołali uciec lub zostali porzuceni przez terrorystów. Żołnierze mylnie uznali ich za zagrożenie i otworzyli ogień, zabijając ich na miejscu.

Po tym zdarzeniu „pojawiły się natychmiast podejrzenia co do tożsamości zabitych i ich ciała zostały szybko przewiezione na badania do Izraela, gdzie zidentyfikowano zakładników” – oświadczył rzecznik.

W reakcji na zabicie przez żołnierzy zakładników w piątek późnym wieczorem w centrum Tel Awiwu zgromadziły się setki osób. Domagano się także podjęcia działań w celu uwolnienia pozostałych w niewoli Hamasu izraelskich zakładników.

Informacja o tym, że zabici nieśli [wcześniej… md] białą flagę i wołali o pomoc po hebrajsku, pojawiła się w sobotę. – Powiem jasno. To było sprzeczne z naszymi zasadami dotyczącymi prowadzenia działań zbrojnych – oznajmił w sobotę rzecznik Sił Obronnych Izraela.

Zaszufladkowano do kategorii Wojna | Otagowano

On tak na poważnie! Rabin Stambler: Bardziej humanistycznego wojska i polityki, jak Izrael ma, nie ma na świecie

On tak na poważnie! Rabin Stambler: Nie ma bardziej humanistycznego wojska i polityki niż Izrael ma [VIDEO]

14.12.2023 nczas/on-tak-na-powaznie-rabin-stambler-nie-ma-bardziej-humanistycznego-wojska-i-polityki-niz-izrael

Rabin Szalom Dow Ber Stambler, przewodniczący Chabad-Lubawicz w Polsce.
Rabin Szalom Dow Ber Stambler, przewodniczący Chabad-Lubawicz w Polsce / Foto: screen YouTube/RMF24

Gościem Roberta Mazurka w RMF24 był przewodniczący Chabad-Lubawicz w Polsce rabin Szalom Dow Ber Stambler. Przedstawiciel społeczności żydowskiej twierdził, że armia izraelska jest najbardziej „humanistyczna” na świecie.

Mazurek podkreślał, że „jesteśmy bombardowani strasznymi obrazami z Gazy, gdzie giną niewinni Palestyńczycy również, gdzie giną dzieci palestyńskie, to są obrazy, które w normalnym człowieku wywołują przerażenie”.

– Na pewno, włącznie ze mną. Każdy człowiek, który tam cierpi nie sprawia nikomu żadnej pociechy, natomiast w krótki sposób to powiem: bardziej humanistycznego wojska i polityki, jak Izrael ma, nie ma na świecie – utrzymywał rabin.

– Tego Pan nie spotka nigdzie na świecie – dodał.

– To kontrowersyjna teza – stwierdził Mazurek.

– Bardzo prosto: nawet w szkole u dzieci, jak się kłócą, jeżeli ktoś wymyśla kogoś atakować, on nie informuje go, on po prostu to robi. Tam tyle procedur, żeby poinformować sąsiadów, żeby wyszli z budynku, żeby wyszli z dzielnicy, żeby poszli do drugiej strony, nic podobnego do tego – mówił Szalom Dow Ber Stambler.

Podkreślił też, żeby pamiętać, że „to, co było robione 7 października, to była zło dla zła”.

Mówił też, że „kiedy wpuszczają teraz wiele informacji, ile zła oni zrobili, ile oni robią zła dla swoich obywateli, przyjeżdżają dostawy jedzenia i lekarstwa, oni zabierają to pod ziemią dla siebie i obywatele ich nie interesują”.

Trochę świat zaczyna otwierać swoje oczy i rozumie, z czym mamy tutaj do czynienia i też rozumie, że jeżeli nie pozwolimy Izraelowi robić tej roboty, to będzie temat bardzo bliski do domów wszystkich ludzi na całym świecie – dodał.

– Sama wojna jest taka, że nie ma ataków na bezbronnych ludzi, to jest nieprawda. To jest po prostu nieprawda. Błagają u nich, dają im kwitki i różne ogłoszenia: proszę wyjść, bo zaraz będziemy tam atakować. Nie ma wojska, które robi takie rzeczy, proszę zrozumieć – utrzymywał.

– Proszę zrozumieć, że dlatego że my jesteśmy tak delikatni, dlatego mamy tyle ofiar wśród naszego wojska. Wczoraj zginęło 10 bardzo ważnych i wysokich rangą oficerów, tylko dlatego że jesteśmy tak delikatni – powiedział.

==================================

mail:

Należy delikatnie wyjaśnić, że to hordy azjatyckiego plemienia – Chazarów – mordują i wyrzynają semitów – palestyńczyków..

Patriarcha maronicki: Jesteśmy świadkami ludobójstwa narodu palestyńskiego

Patriarcha maronicki: Jesteśmy świadkami ludobójstwa narodu palestyńskiego

pch24/patriarcha-maronicki-jestesmy-swiadkami-ludobojstwa-narodu-palestynskiego

(fot. MOHAMED AZAKIR / Reuters / Forum)

Patriarcha maronicki kard. Béchara Boutros Raï po raz kolejny skrytykował działania militarne Izraela w Strefie Gazy, określając je mianem ludobójstwa narodu palestyńskiego.

Niedawno rzecznik izraelskiej armii przyznał, że na jednego zabitego bojownika Hamasu przypadają dwie ofiary cywilne, w tym kobiety i dzieci. Biorąc pod uwagę charakter walk w obszarze zabudowanym, określił tą dramatyczną statystykę jako jeden z najlepszych wyników na świecie.

83-letni hierarcha mówił o dramacie narodu palestyńskiego w Tyrze na południu Libanu, podczas swej wizyty na terenach przygranicznych, bombardowanych przez Izrael.

Zwrócił uwagę, że „zaplanowana i bezwzględna niszczycielska wojna” nie ogranicza się do Gazy, a w dodatku przebiega bez zachowania zasad humanitarnych i prawa międzynarodowego. Obawia się on jej rozszerzenia. „Chcemy pokoju” – stwierdził kardynał.

„Mimo wszystko pozostajemy niezachwiani w naszej jedności i wiemy, że nasz wróg [Izrael – KAI] w dalszym ciągu pragnie przejąć ziemie Libanu” – wyraził przekonanie zwierzchnik Kościoła maronickiego. Z powodu wojny w Gazie, od 8 października na południu Libanu trwają wzajemne bombardowania między armią izraelską a islamistycznym Hezbollahem i frakcjami palestyńskimi z obozów uchodźców w Libanie.

Ministerstwo zdrowia Strefy Gazy mówi o ponad 16 tys. ofiar konfliktu. Rzecznik IDF, Jonathan Cornicus pośrednio przyznał rację tym statystykom, przyznając, że izraelscy żołnierze zabili około 5 tys. bojowników Hamasu, a na każdego terrorystę przypadają dwie ofiary cywilne.

KAI / oprac. PR

Boycott Genocide Supporters

Boycott Genocide Supporters

inminds 5 December 2023

Israel is committing genocide right now, openly in front of the world. Our governments are refusing to support a ceasefire to end the genocide, instead they are cheer leading the slaughter, providing arms and political cover so that Israel can continue exterminating Palestinians with impunity. As of today (4th Dec 2023) over 15,000 Palestinians have been killed, most of them (70%) are women and children.

We must act now, to do whatever we can to oppose this genocide. One of the easiest things to do is to boycott those that support genocide.

There are many companies that support Israel and deserve to be boycotted, but this list of companies we have researched below are particularly despicable in that they have ramped up their support for Israel, often specifically for the military, whilst it commits genocide in front of their eyes.

Please share the electronic version (4 images below – right-click on them and select ‘save image’) on social media, your whatsapp groups, with family and friends.

We have launched this campaign jointly with the Islamic Human Rights Commission. The list is also available as a printed leaflet from IHRC, for for distribution in your local communities. To order your free printed leaflets contact huseyin@ihrc.org with your address and the number of leaflets that you want.

Source: www.inminds.com

W Niemczech… odjebało: Obywatelstwo niemieckie dla imigrantów tylko… za poparcie istnienia Izraela.

[przepraszam za chamskie słowo, ale długo myślałem jakie, w miarę „kulturne”, tu użyć. Nie znalazłem. md]

rzepa-obywatelstwo-niemieckie-dla-imigrantow-tylko-za-poparcie-izraela 6.12.2023

Saksonia-Anhalt to pierwszy niemiecki land, który uzależnił naturalizację od pisemnego potwierdzenia, że Izrael ma prawo istnienia. To reakcja na antyizraelskie i antysemickie wystąpienia w Niemczech związane z wojną na Bliskim Wschodzie.

Rozporządzenie w tej sprawie już obowiązuje, rozesłała je pod koniec listopada do wszystkich powiatów i miast na prawach powiatów w Saksonii-Anhalt szefowa landowego MSW Tamara Zieschang, wywodząca się z chadeckiej partii CDU.

Każdy obcokrajowiec starający się teraz o niemieckie obywatelstwo w urzędach w Saksonii-Anhalt musi na piśmie uznać prawo Izraela do istnienia, a także „potępić wszelkie działania przeciw istnieniu państwa izraelskiego”. Landowe MSW podkreśliło w rozporządzeniu, że prawo istnienia Izraela to niemiecka racja stanu. 

Istnienie i bezpieczeństwo Izraela to niemiecka racja stanu

Stosunek Niemiec do Izraela od lat kształtuje „poczucie odpowiedzialności za zbrodnię Holokaustu”. Stwierdzenie, że istnienie – a także bezpieczeństwo – Izraela jest niemiecką racją stanu powtarzają kanclerze RFN. Pierwsza ujęła to w ten sposób Angela Merkel (CDU) podczas przemówienia w Knesecie w 2008 roku. 

W 85. rocznicę tzw. nocy kryształowej, czyli pogromu Żydów w III Rzeszy, zainicjowanego przez ówczesne władze Niemiec, kanclerz Olaf Scholz oświadczył, że czuje się “zawstydzony i oburzony” obecną falą antysemickich incydentów w Niemczech. Podobne zapewnienie wygłosił Olaf Scholz (SPD), gdy jako jeden z pierwszych zagranicznych przywódców odwiedził Izrael po ataku Hamasu z 7 października.

Wielu imigrantów pochodzi z krajów muzułmańskich, które nie uznają Izraela, wielu wyrosło w atmosferze nienawiści do Żydów i państwa izraelskiego. Poglądy zachowują po przeniesieniu się do Europy, co szczególnie widoczne od czasu wybuchu wojny Izrael-Hamas.[a może to wiedza o tym państwie i jego zbrodniach? MD]

Hasło „jednoznacznie nawołujące do mordowania Żydów” namalowane w gmachu ministerstwa sprawiedliwości

Nie jest do końca jasne, dlaczego to właśnie nieduży wschodnioniemiecki land wprowadził taki obowiązek dla imigrantów ubiegających się o obywatelstwo. Odsetek obcokrajowców jest tam niższy niż w większości landów. 

Po 7 października – po ataku terrorystycznym Hamasu na Izrael, który doprowadził do wojny – doszło tam co prawda do zdecydowanego wzrostu przestępstw o charakterze antysemickim i antyizraelskim (w tym demonstrowania symboli organizacji terrorystycznych), ale na tle całych Niemiec było ich stosunkowo niewiele – dane landowego MSW (do 5 listopada) wymieniły ich 24, a w całej Republice Federalnej w tym czasie zanotowano ich około tysiąca. 

Jednym z tych 24 przestępstw było wymalowanie hasła „jednoznacznie nawołującego do mordowania Żydów” na gmachu ministerstwa sprawiedliwości Saksonii-Anhalt w Magdeburgu – w miejscu dostępnym dla wielu ludzi. Sprawca nie jest znany.

Saksonia-Anhalt chce być przykładem dla innych landów

To nie Saksonia-Anhalt była też miejscem, w którym odbywały się – lub planowano je, ale zostały zakazane – znaczące propalestyńskie demonstracje. [—- wyciąłem politpoprawny bełkocik. md]

To szef CDU Friedrich Merz pierwszy zażądał, by naturalizację uzależnić od poparcia dla istnienia państwa izraelskiego. Saksonia-Anhalt ma nadzieję

Wymyślenie żydowskiego narodu. Zrobili to historycy żydowscy w Niemczech drugiej połowy XIX wieku.

Świat żydowski został wstrząśnięty publikacją książki: „Wymyślenie żydowskiego narodu”.

2023-11-28 eschatologia-wymyslenie-zydowskiego-narodu

„Zapewne zadajecie sobie teraz pytanie: skoro nie było takiego wydarzenia jak wypędzenie Żydów z Palestyny, to gdzie się ci Żydzi podziali? Otóż Nigdzie. Nadal mieszkają na swojej ziemi w Palestynie. Potomkowie starożytnych Żydów to dzisiejsi Palestyńczycy. Ludzie ci zostali, bowiem zarabizowani po tym, gdy w VII wieku Palestyna została podbita przez Arabów. Nie ma się im zresztą, co dziwić. Arabowie ogłosili, że każdy, kto uzna Mahometa za proroka, zostanie zwolniony od podatków.”

Mało tego, w sensie etnicznym, skupiska tak zwanych żydów w Europie, Afryce czy Azji wcale nie są skupiskami żydowskimi. To przedstawiciele rozmaitych innych ludów i narodów, których przodkowie przed wiekami nawrócili się na religię judaistyczną. Żydzi znaleźli się na całym świecie nie dzięki jakiejś mitycznej wędrówce ludów, tylko dzięki masowemu nawracaniu! Bycie Żydem w Europie czy Afryce nie miało nic wspólnego z narodowością. Żydami byli po prostu wyznawcy judaizmu.”

Profesor Shlomo Sand.

Świat żydowski został wstrząśnięty, dokonała tego publikacja książki: „Wymyślenie żydowskiego narodu” cenionego na całym świecie profesora historii z prestiżowego Uniwersytetu Telawiwskiego. Izraelski naukowiec, który de facto ma polskie korzenie przez jednych został określony mianem wariata oraz jak to w ostatnim czasie bywa bardzo często, nazwany został także antysemitą, który kala własne gniazdo. Są jednak i tacy, którzy uważają go za wielkiego wizjonera, nie bojącego się wystąpić przeciwko żydowskiemu kłamstwu i iluzji, nie bojącego się przerwać zmowę milczenia.

Profesor Shlomo Sand twierdzi jednoznacznie, że naród żydowski został wymyślony. W samym Izraelu naukowa rozprawa profesora o polskich korzeniach spotkała się z niespotykanie dużym zainteresowaniem odbiorców i rzecz praktycznie bez precedensu, trafiła na listę bestsellerów, na której gościła nieprzerwanie dziewiętnaście tygodni. Z kolei we Francji książka: „Wymyślenie żydowskiego narodu” zdobyła prestiżową nagrodę Prix Aujourd’hui.

Zatem przejdźmy do sedna i odpowiedzmy sobie, kto według Sanda wymyślił naród żydowski? Otóż nie, kto inny jak historycy żydowscy żyjący w Niemczech drugiej połowy XIX wieku. To był czas historii, w którym Europejczycy zaczęli myśleć kategoriami zintegrowanych wspólnot etnicznych. Żydowscy historycy w Niemczech wzorowali się na nacjonalistach państw europejskich, głównie Niemcach, tak właśnie powstał syjonizm, oraz naród żydowski.

O wypędzeniu żydów z Palestyny przez Rzymian napisano w deklaracji niepodległości Izraela z 1948 roku, a nawet na izraelskich banknotach, jednak profesor Shlomo Sand uważa, że to mit założycielski Państwa Izrael: „wyrzucili nas z naszej ziemi dwa tysiące lat temu, ale teraz wróciliśmy, aby ją odebrać”. Po czym dodaje: „nawet ja zawodowy historyk od kilkudziesięciu lat bezkrytycznie w to wierzyłem. Dopóki dziesięć lat temu nie postanowiłem zbadać tego problemu”.

Drodzy Czytelnicy nie oszukujmy się, obecna sytuacja w Palestynie jest dramatyczna i naznaczona holocaustem. Jednak holocaust przeprowadzany jest na Palestyńczykach przez właśnie Żydów, którzy bombardują Palestynę mordując przy tym niewinne dzieci. Żydzi dosłownie wkroczyli do Palestyny i uchwałą ONZ zajęli część jej terytorium, to jednak nie wybrzmiewa w mediach głównego nurtu. Powróćmy teraz do profesora Shlomo Sanda i jego kolejnych słów:

Zacząłem od literatury przedmiotu. Ku mojemu zdumieniu okazało się, że nie ma ani jednej książki naukowej na temat wypędzenia Żydów z Palestyny. Wyobrażacie to sobie? Jedno z najważniejszych wydarzeń w historii narodu, a nikt nie napisał na ten temat opracowania historycznego. Mamy zatem do czynienia z wielką mistyfikacją. Mit o wypędzeniu Żydów to wytwór propagandy z IV wieku a miała to być kara za zabicie Syna Bożego.

Właśnie do tego mitu nawiązali syjoniści w XIX wieku. Aby zbudować naród, trzeba było spreparować jego pamięć. Francuscy nacjonaliści odwoływali się do starożytnych Galów, włoscy do Juliusza Cezara, a niemieccy do Teutonów. Żydzi wzięli z nich przykład. Ogłosili, że Rzymianie wypędzili ich przodków z Palestyny, ci rozeszli się po całej ziemi, ale teraz muszą znowu połączyć się w jeden naród.

Mało tego, w sensie etnicznym, skupiska tak zwanych żydów w Europie, Afryce czy Azji wcale nie są skupiskami żydowskimi. To przedstawiciele rozmaitych innych ludów i narodów, których przodkowie przed wiekami nawrócili się na religię judaistyczną. Żydzi znaleźli się na całym świecie nie dzięki jakiejś mitycznej wędrówce ludów, tylko dzięki masowemu nawracaniu! Bycie Żydem w Europie czy Afryce nie miało nic wspólnego z narodowością. Żydami byli po prostu wyznawcy judaizmu.

Od II wieku przed narodzeniem Chrystusa aż do IV wieku naszej ery judaizm był najważniejszą monoteistyczną religią na świecie, której celem było pozyskanie jak najwięcej nowych wyznawców. Przekonanie pogan, że powinni wierzyć w jednego Boga, co robiono zresztą bardzo skutecznie. I stąd na świecie wzięło się tylu Żydów.

Na judaizm nie nawracali się tylko poszczególni ludzie, ale całe królestwa. Na przykład w Jemenie czy Afryce Północnej. Podobnie stało się z leżącym pomiędzy Morzem Kaspijskim a Morzem Czarnym królestwem Chazarów. W XII wieku ten nawrócony na judaizm turecki lud zaczął być jednak spychany przez Tatarów i Mongołów Dżyngis-chana na zachód. Zatrzymali się we wschodniej Polsce, stąd 75 procent polskich Żydów wygląda inaczej niż Polacy, gdyż jest pochodzenia chazarskiego.

Moja mama miała osiem sióstr. Pięć miało kruczoczarne włosy i semickie rysy – tak jak ja – ale trzy były blondynkami i miały niebieskie oczy. Do dziś wielu Żydów pochodzących z Polski ma europejski wygląd. Dlaczego? Otóż, królestwo Chazarów podbiło ziemie zamieszkane przez Słowian. Mniej więcej w okolicach Kijowa, dlatego około 25 procent polskich Żydów to potomkowie tych Słowian, którzy przyjęli judaizm od swoich chazarskich władców.

Zapewne zadajecie sobie teraz pytanie: skoro nie było takiego wydarzenia jak wypędzenie Żydów z Palestyny, to gdzie się ci Żydzi podziali? Otóż Nigdzie. Nadal mieszkają na swojej ziemi w Palestynie. Potomkowie starożytnych Żydów to dzisiejsi Palestyńczycy. Ludzie ci zostali, bowiem zarabizowani po tym, gdy w VII wieku Palestyna została podbita przez Arabów. Nie ma się im zresztą, co dziwić. Arabowie ogłosili, że każdy, kto uzna Mahometa za proroka, zostanie zwolniony od podatków.

Palestyńczycy często pytają mnie: czyli to my jesteśmy prawdziwymi Żydami? Nie, odpowiadam, jesteście tylko ich potomkami. Żyjecie, bowiem w miejscu świata, przez które przechodziło wielu zdobywców i wszyscy zostawiali tu swoje geny. Podbój arabski był również podbojem biologicznym. Nie zmienia to jednak faktu, że członek Hamasu z Hebronu jest bliżej spokrewniony z antycznymi Żydami niż izraelski żołnierz, z którym walczy.

Jaka będzie przyszłość Izraela? Bardzo ponura. Obawiam się, że w dalekiej perspektywie nie ma żadnej szansy, żeby przetrwał na Bliskim Wschodzie jako państwo żydowskie. Należy zerwać z tym nonsensem i porozumieć się z Arabami. Przyjąć wreszcie do wiadomości rzecz oczywistą: że jesteśmy wielokulturowym, wieloetnicznym społeczeństwem, a nie żadnym plemiennym monolitem, który może się separować od Arabów.

Proszę się przespacerować ulicami Tel Awiwu. Jaki pluralizm! Ile ludzkich typów! Żydzi europejscy, Żydzi bliskowschodni, Polacy, Rosjanie, Etiopczycy! I ci wszyscy ludzie uparcie powtarzają, że w ich żyłach płynie jedna krew.”

Książka Wymyślenie żydowskiego narodu” zaszokowała świat i ujawniła spisek syjonistów ukazując przy tym ogromy paradoks a mianowicie to, że mieszkańcy Palestyny mają więcej wspólnego z prawdziwymi żydami aniżeli rzekomi żydzi z Izraela. Wiele środowisk żydowskich na całym świecie bez podjęcia jakiejkolwiek polemiki odrzuciło zawartość wyżej wspomnianej publikacji, powstaje jednak pytanie czy aby nie za szybko?

IZRAEL – HAMAS a św. Paweł w liście do Tessaloniczan.

Komentarz Eleison nr DCCCLIV (854)

25 listopada 2023 fsspxr/komentarze-eleison

IZRAEL – HAMAS a

Czytelnicy mogą docenić to, co zostanie powiedziane na temat szalonego starcia między Izraelem a Hamasem, które rozpoczęło się 7 października. Nasz Pan, Jezus Chrystus, znajduje się w samym jego centrum.

Oto dwa cytaty. Pierwszy pochodzi z Pisma Świętego, Słowa Bożego (nie tylko św. Pawła), z Pierwszego Listu do Tesaloniczan 2, 14-16:

„Albowiem wy, bracia! staliście się naśladowcami kościołów Bożych, które są w Żydowskiéj ziemi, w Chrystusie Jezusie, iżeście i wy tóż cierpieli od współrodaków waszych, jako i oni od żydów, Którzy i Pana zabili, Jezusa i proroki, i nas prześladowali i Bogu się nie podobają i wszystkim ludziom się sprzeciwiają, Broniąc nam, żebyśmy nie mówili poganom, iżby byli zbawieni, aby zawsze wypełniali grzechy swe; albowiem na nie przyszedł gniew Boży aż do końca.”

Dwa komentarze do pierwszego cytatu. Po pierwsze, jeśli ktoś chciałby myśleć, że św. Paweł był „antysemitą”, niech przeczyta w Liście do Rzymian 9, 1-5, jak św. Paweł kochał i szanował swoich współbraci Żydów, ale to nie powstrzymywało go od mówienia o nich prawdy. Żydzi mogą uznać go za ” antyżydowskiego nienawistnika”, ale jest to oczywista nieprawda biorąc pod uwagę wspomniany cytat z Listu do Rzymian. Po drugie, dwa tysiące lat historii pokazuje, że Żydzi rzeczywiście nieustannie prześladowali Kościół katolicki, począwszy od ukrzyżowania Pana Jezusa. Zapoznajcie się na przykład z książką Maurice’a Pinaya „Spisek przeciwko Kościołowi”, napisaną przez grupę katolickich księży w celu ostrzeżenia każdego biskupa uczestniczącego w Vaticanum II przed niebezpieczeństwem żydowskich wpływów na Sobór. Niestety, ostrzeżenie to nie zostało wystarczająco docenione. Kościół w dużej mierze uległ tym wpływom.

Ale o wiele bardziej uderzającym dowodem na to, że Żydzi nie zmienili się przez 2000 lat w stosunku do tego, jak przedstawił ich św. Paweł, jest to, jak regularnie „koszą trawnik” w Palestynie, co jest ich własnym hebrajskim określeniem na okrutny ucisk Palestyńczyków, który obserwujemy dzisiaj po raz kolejny. Jako przykład niech posłuży przemówienie izraelskiego dziennikarza Gideona Levy’ego na konferencji „Izraelskie lobby: czy jest dobre dla USA? Czy jest dobre dla Izraela?”, National Press Club, Waszyngton, D.C., 10 kwietnia 2015. Oto streszczenie:

Izrael żyje w wyparciu. To wyparcie deprawuje izraelskie społeczeństwo. Izrael otoczył się tarczami i murami – nie tylko fizycznymi, ale i mentalnymi. Czy jest jakiś przykład z historii, w którym kraj żył wiecznie z mieczem? Izrael jest uzależniony od okupacji. Nie ma szans na zmianę wewnątrz izraelskiego społeczeństwa. Ma ono zbyt wyprane mózgi. Izrael jest straconą sprawą. Jak Izraelczycy żyją z tą rzeczywistością? Jak żyją w pokoju z brutalną okupacją Gazy i Zachodniego Brzegu? Są trzy powody:

1. Większość, a może nawet wszyscy Izraelczycy wierzą, że są Narodem Wybranym. Jeśli są wybrani, to mają prawo robić, co tylko chcą.

2. Nigdy w historii nie było okupacji, w której okupant przedstawiałby się jako ofiara. Nie tylko ofiarę, ale i jedyną ofiarę. Izrael stosuje podwójną strategię – z jednej strony kreuje się na ofiarę, a z drugiej manipuluje. Ze statusem ofiary wiąże się również „holokaust”. Golda Meir, premier Izraela w latach 1969-1974, stwierdziła, że po „holokauście” „Żydzi mają prawo robić, co chcą”.

3. Systematyczna dehumanizacja narodu palestyńskiego. Jeśli Palestyńczycy nie są ludźmi, to nie ma mowy o prawach człowieka. Prawie żaden Izraelczyk nie traktuje Palestyńczyków jak ludzi. Izrael jest demokracją dla swoich żydowskich obywateli (o ile myślą jak większość), natomiast funkcjonuje jako reżim apartheidu w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu Jordanu. Ten wspólny zestaw przekonań pozwala Izraelczykom żyć w pokoju z ich ciągłymi zbrodniami. Dlaczego Izraelczycy mieliby się zmienić? Co miałoby ich zachęcić?

Innymi słowy, jak stwierdza inteligentny i relatywnie uczciwy Żyd, nie ma żadnego rozwiązania. Możecie tylko zostawić nas, byśmy robili, co nam się podoba… Ale to nie może być prawda. Prawdziwym rozwiązaniem jest Wiara Katolicka. Kiedy w średniowieczu dusze żyły wiarą, Żydzi byli bardziej niebezpieczeństwem niż problemem. Ale kiedy ludzie przedkładają mamonę (pieniądze) nad Boga, wtedy Bóg używa Żydów do biczowania ich pleców, aby nie wszyscy wpadli do piekła.

Kyrie eleison.

Szaty współczesnej dyplomacji. Wojsko w służbie narodu, czy garstki politycznej.

Szaty współczesnej dyplomacji

https://marucha.wordpress.com Posted by Marucha w dniu 2023-11-27

Zorganizowany miszmasz

Jeszcze tylko starsze pokolenie Amerykanów pamięta, od jakiego prezydenta zaczęła się ogólnopaństwowa powinność łożenia na tak zwane bezpieczeństwo Izraela. Wskazują oni, że niebagatelne znaczenie w tym względzie odegrała zorganizowana grupa politycznego lobbyingu zwana AIPAC.

Nadal, zgodnie ze swoim powołaniem dokonuje ona starań, by kampanie wyborcze przez nią finansowane, zatem i kontrolowane, dbały o interes państwa usytuowanego w Palestynie. Założyciele tej organizacji prezentują dwa nurty: całkowitej świeckości państwa z rezerwacją dla siebie despotycznie usposobionej roli odwiecznej ofiary, bądź ortodoksyjnych ewangelistów, którzy kreują zdarzenia polityczne wokół zwiastowanego powtórnego nadejścia mesjasza.

https://yt.oelrichsgarcia.de/latest_version?id=Zkj9dtEJncA&itag=18

Efektem ich obróbki są kuriozalne stwierdzenia osób na świeczniku jak Joe Bidena, który uznaje, że jest chrześcijaninem, ale nic mu nie przeszkadza popierać legislację proaborcyjną. Nie razi jego głębokiej wiary i wrażliwości biblijna rzeź niewiniątek w Gazie, gdyż przerasta ją omnipotentna żądza pieniądza.

W poddanej schizofrenii Polsce taka postawa jeszcze budzi odrobinę zastanowienia jednych, aczkolwiek dla drugich jest wzorcem do naśladowania jako modernizm katolicki. Z płytkiej refleksji mamy potem do czynienia z gestami na podobieństwo uczelni lubelskiej, która lekkim gestem (odrzucenia książki z targów) nie uznaje ludobójstwa wołyńskiego za godne uszanowania i upamiętnienia. Oj, na długo zapamiętany to będzie gest, na długo. [Zapamiętany… przez kogo? – admin]

Dla porządku należałoby dokonać generalnej negacji szermowania samym pojęciem „katolickości”, która stoi w gruntownej sprzeczności z zasadami pierwowzoru, a przynajmniej wymaga stosowania potężnego marginesu rezerwy w ocenie zgodności działania danej zbiorowości z pojęciem tradycyjnie rozumianej istoty katolicyzmu. Dotyczyć powinno to zarówno instytucji przyklejonych do kościołów, bo te zgodnie z nakazem hierarchicznym od dawna przywitały lewicowość, jak i gremiów pozorujących postawy obywatelskie z łatwością akceptujące donosicielstwo.

https://yt.oelrichsgarcia.de/latest_version?id=8vRpnPHfu5w&itag=22

Ambasador, wysłannik, czy swój człowiek

Naśladując wzorzec amerykański, w polityce międzynarodowej przyjęty został model, w którym ambasador z Polski na terenie obcego kraju przyjmuje postawę lennika. Przykładem zaoceanicznym jest David Friedman – ambasador w Izraelu za prezydentury Donalda Trumpa. Pełniąc 4-letnią funkcję ambasadora w Izraelu, Friedman stał na straży wszelkich oczekiwań Izraela.

Nastąpiło całkowite zaprzeczenie roli wysłannika państwa delegującego swego przedstawiciela do reprezentowania interesów kraju desygnującego wysokiego urzędnika. Wynikiem tej wolty są ewidentne straty finansowe i kadrowe – giną Amerykanie (dziennikarze) w obronie obcych celów, przy milczeniu Departamentu Stanu. Jedyne, na co zdobyła się ambasada w Jerozolimie, gdy skierowano zapytanie o to, dlaczego z rąk snajpera zginęła kobieta w żółtej kamizelce z napisem „Press”, to lakoniczna odpowiedź, że „sprawa jest analizowana”.

https://yt.oelrichsgarcia.de/latest_version?id=8vRpnPHfu5w&itag=22

Wojsko w służbie narodu, czy garstki politycznej

W imieniu armii amerykańskiej wypowiada się generał Wesley Clark, twierdząc, że armia gotowa jest interweniować zarówno na rzecz Ukrainy jak i Izraela. Z całą pewnością entuzjazmu nie podzielają szeregowcy amerykańskiej armii.

Pasowani na generałów przez prezydenta polscy mundurowi powtarzają wzorzec, choć ani do tak zasobnych w przerzedzone miłosierdziem militaria, ani liczebnością wojska się nie zaliczamy. Prawidłowością po obu stronach oceanu jest wygłaszanie proizraelskich deklaracji przez cywilnych polityków, za cenę kosztów ponoszonych przez podatnika i ofiarę życia żołnierza, lub jego dziecka. Krzykacze wojenni jak Lindsey Graham, czy polski MONmajster własnych dzieci nie poślą na front.

https://yt.oelrichsgarcia.de/latest_version?id=W3NfnFQaudg&itag=22

Simon Templar?

Na portalu Antiwar.com pojawił się felieton „Człowiek Tel Awiwu w Waszyngtonie”. Wytrawny znawca i były pracownik wywiadu wojskowego USA interpretuje przypadek jako kolejną cechę absurdalnej polityki kadrowej administracji Bidena.

Gość o nazwisku Amos J. Hochstein objął stanowisko koordynatora prezydenckiego w Biurze ds. Globalnej Infrastruktury Bezpieczeństwa Energetycznego i Inwestycji. Istotnym jest fakt, że nie ma on żadnego przygotowania w tym kierunku tak w kwestiach bezpieczeństwa jak i energetyki. Powierzono mu funkcję specjalnego wysłannika do negocjacji z Izraelem w imieniu USA, gdzie przebywa od tygodnia. Jaki sens ma wysłanie koordynatora energetycznego do negocjacji w sprawach Gazy, któremu brak wykształcenia dyplomatycznego i doświadczenia merytorycznego.

Wystarczyło jednak, że urodził się w Izraelu, rodzicami są emigranci z Ameryki do Izraela. Jako młody człowiek pojawił się w USA w czasach prezydentury Baraka Obamy. Obdarzony został szeregiem rządowych stanowisk, mając podwójne obywatelstwo.

Wątpliwe, by jakikolwiek dyplomata o podwójnym obywatelstwie przejawiał lojalność wobec kraju nominującego go do negocjacji z krajem będącym miejscem urodzenia.

Zdarzają się przypadki zatrudniania ludzi władających językami obcymi, przyjeżdżającymi do USA, naturalizującymi się, którzy są zatrudniani przez Departament Stanu, jednak nigdy na tak wysokim stanowisku, bezpośrednio podległym prezydentowi. Dodatkowo tenże wysłannik ma negocjować z krajem dopuszczającym się ludobójstwa w prowadzonej wojnie. Jeszcze ciekawszym jest szczegół, że młody człowiek ma za sobą służbę w IDF. Gdyby okazało się, że ma on na swoim koncie służbę na rzecz Mossadu, sprawa miałaby podłoże kryminalne.

Cokolwiek można sądzić o tej akurat postaci, to w takich przypadkach bierze się pod uwagę czynnik lojalności dla kraju urodzenia, o czym powinny wiedzieć służby. Znający ten mechanizmy Philip Giraldi (dyrektor wykonawczy Rady ds. Interesu Narodowego) wnioskuje, że stanowisko może okazać się pomocne w załatwieniu kolejnej transzy pomocy finansowej i wojskowej.

Gdyby administracji Joe Bidena zależało na zakończeniu wojny w Gazie, wystarczyłoby przestać wypisywać Izraelowi czeki i skończyć z pomocą wojskową. Do tego niepotrzebny jest żaden wysłannik, wystarczyłaby rozmowa telefoniczna. Amerykanie powoli dojrzewają do naprawy chorego systemu gospodarczo-politycznego państwa. Dostrzegają bankructwo zawierzenia chorym sojuszom opartym na fundamencie kłamstwa, zabijaniu i destrukcji gospodarczej. Mają świadomość, że w obu partiach istnieją namiętni orędownicy wojny.

Szydząc z Chin, nie chcą słyszeć, że to Xi Jinping przypomina, że Palestyńczykom skradziono prawo do państwowości, zignorowano ich prawo do istnienia jak i prawo powrotu na własne ziemie. Jego zdaniem: „Dwa państwa dla dwóch narodów są koniecznością. Palestyna ma prawo istnieć jako niepodległe państwo. Bez sprawiedliwego rozwiązania Środkowy Wschód nie zazna spokoju. W tym celu niezbędne jest zwołanie międzynarodowej konferencji pokojowej”.

800 000 wyrzuconych z domów Palestyńczyków od 75 lat mieszka w obozach dla uchodźców. Ich domy zostały zajęte przez żydowskich, uzbrojonych osadników z Europy i Ameryki.

Gdy prezydent Rosji zwraca się z apelem o dołożenie starań, by powstrzymać krwawy konflikt, Turcja wydaje oświadczenie o zaprzestaniu dostaw ropy do Izraela w ramach sankcji skierowanych przeciw niemu. Część krajów arabskich poczytuje ten krok za pozytywny dla sprawy palestyńskiej. Turcja będzie szukać nowego rynku zbytu.

Krytykowana za dotychczasową powściągliwość, Turcja mogłaby przyśpieszyć materializację od dawna istniejącej propozycji powrotu granic Izraela do znanych sprzed wojny sześciodniowej roku 1967. Według niej Wzgórza Golan wróciłyby do Syrii, Zachodni Brzeg – do Jordanii. Dla Palestyńczyków byłby to powrót do domu, dla świata – powrót do normalności pod warunkiem osądzenia sprawców; jak po 1945 roku. Do rozstrzygnięcia pozostałby temat prawa do eksploatacji złóż ropy i gazu we wschodniej części Morza Śródziemnego.

https://yt.oelrichsgarcia.de/latest_version?id=7S17Fr8z_Oo&itag=22

 Lawina decyzji

Dwie godziny przed północą w niedzielę, kraje BRICS wydały komunikat o nałożeniu sankcji ekonomiczno – militarnych na Izrael. Administracja amerykańska uznała zasadność dążenia Palestyńczyków do własnego państwa. Justin Trudeau w dość emocjonalnym przemówieniu stanął po stronie pokrzywdzonych i cierpiących mieszkańców Gazy apelując do Izraela o powściągliwość. Na kolejnej z wielu pikiet, ortodoksyjni Izraelczycy dali wyraz przekonaniu, że poczucie supremacji budujące ich przyszłość podbojem, na cudzych grobach musi skończyć się fiaskiem. Bez akceptacji norm cywilizowanego świata syjonizm jako nieetyczny jest ideą fiaska. Na banerach pikietujący żądali zwrotu Palestyńczykom zagar niętych ziem. Są powody do paniki.

Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com [1] [2] [3] [4]pl.Wikipedia.org

https://wolnemedia.net

Tragiczny bilans izraelskiej inwazji na Strefę Gazy

Tragiczny bilans izraelskiej inwazji na Strefę Gazy

20.11.2023

Zniszczenia w Strefie Gazy.
Zniszczenia w Strefie Gazy. / foto: screen YouTube: Channel 4 News

Od początku wojny z Izraelem zginęło ponad 13,3 tys. Palestyńczyków, a 31 tys. zostało rannych. Wśród ofiar jest ponad 5,6 tys. dzieci i ponad 3,5 tys. kobiet. Co najmniej 6,5 tys. osób zostało uznanych za zaginione – poinformował w poniedziałek resort zdrowia Strefy Gazy, zarządzanej przez Hamas.

Wśród zaginionych – 4,4 tys. to kobiety i dzieci.

W poniedziałkowym wywiadzie dla CNN doradca premiera Izraela Benjamina Netanjahu, Mark Regew, podał w wątpliwość rzetelność danych przekazywanych przez resort w rządzie kontrolowanym przez Hamas.

Portal Times of Israel przekazując te dane pisze, że uważa się, iż liczba ofiar..

[tu już standardowe kłamstwa i “wątpliwości”, sa w oryginale. MD]

Wyciek ujawnia, że „fałszywa flaga” Hamasu i Izraela została szczegółowo zaplanowana przez globalną elitę

Wyciek ujawnia, że „fałszywa flaga” Hamasu i Izraela została szczegółowo zaplanowana przez globalną elitę

Wojna Izrael-Hamas to „wewnętrzna robota” globalistycznej elity, która pracuje nad tym, aby izraelska „fałszywa flaga” zapaliła lont, aby rozpalić „świętą wojnę”, która wymknie się spod kontroli i położy podwaliny pod jej całkowitą władzę i zapoczątkuje „jeden rząd światowy” i „jedną światową religię”.
Ale jest tylko jeden problem dla elity globalistycznej i jej planów zniewolenia rasy ludzkiej. Ich plany zakładają, że ludzie na świecie pozostaną ignorantami, czemu trzeba zapobiec.

https://thepeoplesvoice.tv/lord-rothschild-israel/embed/#?secret=LLl3jMpyJH#?secret=efw3DTYpQp

https://thepeoplesvoice.tv/leaked-docs-reveal-hamas-israel-false-flag-was-planned-in-detail-by-global-elite/embed/#?secret=cvlVGCWObZ#?secret=i28BAKamBc

Rothschild przyznał , że jego rodzina stworzyła Izrael w ramach wielkiego planu III wojny światowej – a teraz ich plan rozgrywa się na naszych oczach.

W zeszłym miesiącu People’s Voice przekazał wiadomość , że były agent izraelskiego wywiadu dał znać o sobie i przyznał, że atak Hamasu był pod fałszywą flagą.

Potem rozeszła się wiadomość, że syn przywódcy Hamasu przyznał, że CIA stworzyła tę grupę bojowników w celu wykonywania poleceń globalnej elity.

Od tego czasu stale napływają dowody na istnienie fałszywej flagi Izrael-Hamas. W tym momencie tylko ci, którzy nadal oglądają CNN, nie mają pojęcia o prawdziwej naturze wojny Izrael-Hamas.

Nie ma już potrzeby zastanawiać się, dlaczego izraelskiemu wojsku zajęło 7 godzin, aby odpowiedzieć na ataki Hamasu z 7 października.

Netanjahu to globalistyczny marionetka , który od lat po cichu wspiera Hamas – w Izraelu jest to tajemnica poliszynela.

Teraz pojawił się materiał filmowy przedstawiający izraelski helikopter Apache, który zabił wielu Izraelczyków podczas koncertu 7 października w Izraelu.

Rząd Izraela później oskarżył o zabójstwo Hamas.

W rzeczywistości Izrael i Hamas współpracują, realizując program elity globalistycznej. W zeszłym miesiącu skrajnie lewicowy miliarder George Soros został przyłapany na potajemnym przekazywaniu terrorystom Hamasu ponad 15 milionów dolarów z zamiarem „destabilizacji Zachodu”.

Według „ New York Post” (https://nypost.com/2023/10/28/news/soros-funneled-15-m-plus-to-groups-rallying-for-hamas/) 13,7 miliona dolarów przekazano powiązanej z Hamasem grupie The Tides Center . Tides Center sponsoruje wiele grup ekstremistycznych, które usprawiedliwiły atak terrorystyczny na Izrael z 7 października. 

Pieniądze Sorosa to tylko kropla w morzu dla przywódców Hamasu, którzy od lat zajmują wysokie miejsca na liście płac globalistów.

Podczas gdy ich ludzie pogrążają się w biedzie i są traktowani jak ludzkie tarcze, przywódcy Hamasu prowadzą miliarderski styl życia.

Tylko trzej czołowi przywódcy grupy są warci oszałamiającą sumę 11 miliardów dolarów i cieszą się życiem w luksusie w sanktuarium emiratu Kataru (https://nypost.com/2023/11/07/news/hamas-leaders-worth-11bn-live-luxury-lives-in-qatar/). 

Hamas prowadzi biuro w stolicy Kataru, Doha, a przywódcy Ismail Haniyeh, Moussa Abu Marzuk i Khaled Mashal prowadzą luksusowy styl życia .

Skąd wzięły się miliardy dolarów na ich kontach bankowych? Prowadzenie rebelii nie jest najbardziej oczywistym sposobem na zostanie miliarderem… Chyba że pracujesz w imieniu elity globalistycznej, wdrażając ważną część jej planu mającego na celu wywołanie III wojny światowej i powołanie rządu światowego.

Przywódcy Hamasu są cennymi pionkami w grze elity i zostali odpowiednio wynagrodzeni.

W mrożącym krew w żyłach liście przepowiadającym pierwszą i drugą wojnę światową stwierdzono również, że pomiędzy Zachodem a islamskimi przywódcami wojennymi rozegra się trzecia globalna bitwa.

Albert Pike napisał list 152 lata temu, opisując szczegółowo, w jaki sposób elity planują rozpocząć trzy wojny światowe, aby przejąć całkowitą kontrolę nad ludzkością.

Pike był masonem 33 stopnia, wielkim mistrzem okultyzmu masońskim i twórcą południowej jurysdykcji masońskiego zakonu rytu szkockiego, a także notorycznym lucyferianinem i generałem Konfederacji podczas amerykańskiej wojny domowej.

W swoim liście szczegółowo opisuje, w jaki sposób Nowy Porządek Świata sprowokuje Świętą Wojnę pomiędzy syjonistami a światem islamskim.   

Widzieliśmy już, co Nowy Porządek Świata zrobił z islamem. Wykorzystali to do wywołania kryzysu, zderzenia cywilizacji. Nie dajcie się zwieść, Nowy Porządek Świata wznieca kolejny kryzys, aby osiągnąć swoje cele.

Wiadomo, że Albert Pike mówił, że jego program wojskowy może zająć 100 lat lub trochę dłużej, zanim dotrze do dnia, w którym ci, którzy kierują spiskiem na szczycie, ukoronują swojego przywódcę na króla-despotę całego świata i narzucą lucyferiańską totalitarną dyktaturę na to, co pozostało z rodzaju ludzkiego.

Pike wydaje się wskazywać na spisek mający na celu rozpoczęcie wojny, aby Antychryst mógł wspiąć się na pozycję władcy świata.

List Pike’a szczegółowo opisał także specyfikę pierwszych dwóch wojen światowych – z mrożącą krew w żyłach dokładnością:

„Należy przekupić I wojnę światową, aby umożliwić iluminatom obalenie władzy carów w Rosji i uczynienie z tego kraju fortecy ateistycznego komunizmu”.

„Druga wojna światowa będzie toczona z dwóch powodów. Aby ustanowić państwo Izrael i rozszerzyć komunistyczną kontrolę nad Europą.”

„Trzeba wywołać III wojnę światową, wykorzystując różnice między politycznymi syjonistami a przywódcami świata islamskiego”.

Widzieliśmy, co robią z kryzysem migracyjnym, atakami terrorystycznymi i wojnami zastępczymi. Światowa elita co do joty podąża za przewidywaniami Pike’a. Tylko poprzez zrozumienie historii iluminatów (https://thepeoplesvoice.tv/the-history-of-the-illuminati-in-7-minutes/) możemy zrozumieć obecny stan świata i spowodować, że elita globalistyczna nie będzie kształtować naszej przyszłości.

“Wyciekł” tajny dokument. Izrael używa „nieproporcjonalnej siły”

Wyciekł tajny dokument. Izrael używa „nieproporcjonalnej siły”

15.11.2023 nczas/wyciekl-tajny-dokument-izrael

Izraelska armia w Strefie Gazy. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: x/IDF
Izraelska armia w Strefie Gazy. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: x/IDF

Dziennik „NRC” opublikował poufny dokument ambasady Holandii w Tel Awiwie, z której wynika, że izraelska armia używa „nieproporcjonalnej siły” i zamierza celowo spowodować „ogromne zniszczenia infrastruktury i ośrodków cywilnych” w Strefie Gazy.

„Izrael celowo atakuje infrastrukturę cywilną, taką jak mosty, drogi i kompleksy mieszkalne, co wyjaśnia dużą liczbę ofiar śmiertelnych w Gazie i stanowi naruszenie traktatów międzynarodowych i praw wojennych”. Między innymi takie sformułowanie zostało zawarte w ujawnionej notatce.

Jednocześnie w materiale pojawia się stwierdzenie, iż w jednym z izraelskich scenariuszy „Gazy bez Hamasu” jest przekazanie kontroli siłom międzynarodowym, które mogłyby się składać z krajów arabskich, w tym Arabii Saudyjskiej i Kataru.

Notatkę sporządził holenderski attaché ds. obrony, który wraz z zespołem intensywnie monitoruje sytuację w okolicach Gazy. Według raportu izraelskie kierownictwo polityczne i wojskowe nie ma jasnej strategii, a izraelskie pragnienie ostatecznego rozprawienia się z Hamasem jest „celem wojskowym, który jest praktycznie niemożliwy do osiągnięcia”.

„Ustalenia zawarte w poufnym raporcie stoją w jaskrawym kontraście z publicznymi oświadczeniami armii izraelskiej z ostatnich tygodni, która twierdzi, że robi wszystko, co w jej mocy, aby zapobiec śmierci cywilów w Palestynie” – czytamy w „NRC”.

Z materiału wynika, że izraelska armia używa „tak ogromnej siły”, aby ograniczyć własne straty i pokazać Iranowi i jego sojusznikom, takim jak Hezbollah, że „nie cofnie się przed niczym”.

W notatce zarzuca się także holenderskiemu rządowi, że jest świadomy „bezwzględnego podejścia Izraela”, a mimo to go nie potępia. W odpowiedzi niderlandzki MSZ stwierdził, iż „nie każdy dokument wewnętrzny należy postrzegać jako zalecenie polityczne”.

Tymczasem większość ugrupowań parlamentarnych, w tym tworzących rząd premiera Marka Ruttego, domaga się zwołania pilnej debaty w izbie niższej parlamentu (Tweede kamer) w sprawie sytuacji w Strefie Gazy po ujawnieniu notatki – poinformował we wtorek poseł partii D66 Sjoerd Sjoerdsma.

Żydzi pobierają spermę od zabitych żołnierzy. “Kwestie etyczne odkładają na później”…

zydzi-pobieraja-sperme-od-zabitych-zolnierzy

Rząd izraelski twierdzi, że demografia i zachowanie ciągłości pokoleń są dla niego najważniejsze, w związku z czym “kwestie etyczne odkłada na później”. Dlatego też zmieniono prawo i pozwolono pobierać spermę od Żydów poległych w walkach z Hamasem.

Żydzi pobierają spermę od zabitych żołnierzy. Według doniesień zagranicznych mediów Ministerstwo Zdrowia Izraela pozwala rodzinom na pobranie nasienia od mężczyzn, którzy zginęli w czasie trwającej od października wojny z Hamasem. Dotychczas na pośmiertne pobranie spermy od zmarłego trzeba było mieć nakaz sądowy. Obowiązek ten, choć nie zostało to oficjalnie ogłoszone, miał zostać tymczasowo zniesiony.

-Rodzina i dzieci są priorytetem dla Izraelczyków, co jest jednym z powodów, dla których kraj ten jest uznawany za jednego z pionierów w dziedzinie medycyny reprodukcyjnej – mówi cytowana przez “Münchner Merkur” dr Noga Fuchs Weizman, specjalistka ds. płodności z Tel Awiwu.

Według “Los Angeles Times” w ciągu miesiąca pobrano już nasienie od 33 mężczyzn. Czterech z nich było cywilami, pozostali – żołnierzami. Ministerstwo rekomenduje, by zabieg przeprowadzać przed pochówkiem zmarłego – najlepiej w ciągu 24 godzin od śmierci. W tym celu utworzono nawet specjalną jednostkę, czynną całą dobę, która współpracuje z Siłami Obronnymi Izraela i czterema szpitalami posiadającymi banki spermy.

Proces ten umożliwia pobranie i zamrożenie nasienia zmarłej osoby w celu jego późniejszego wykorzystania w przyszłości. – Nawet plemnik, który nie jest ruchliwy, może być żywy. Wiemy, jak go poruszyć po rozmrożeniu – podkreśla dr Yuval Or, ordynator izraelskiej kliniki.

Izraelskie Siły “Obronne” podały w minionym tygodniu, że od 7 października zginęło co najmniej 1400 osób.

NASZ KOMENTARZ: Warto przypomnieć, że w przypadku ekshumacji w Jedwabnem Żydzi twierdzili, że nie wolno przenosić zwłok z miejsca na miejsce, bo to rzekomo ich profanacja. W powyższym przypadku dają sobie prawo do majstrowania przy genitaliach zmarłych. Na tym właśnie polega etyka sytuacyjna. Zresztą sami stwierdzili, że etykę “zawieszają”.

„Wracaj do domu!”. Z Grzegorzem Braunem wypraszamy „żydowskiego piekielnika” z Polski

„Wracaj do domu”. Grzegorz Braun wyprasza „żydowskiego piekielnika” z Polski

Kategoria: Archiwum, Polecane, Polityka, Polska, Ważne

Autor: Redakcja , 13 listopada 2023 ekspedyt:wracaj-do-domu-wypraszamy-zydowskiego-piekielnika-z-polski

W tegorocznym Marszu Niepodległości uczestniczyła skromna delegacja polskiej mniejszości wybrana do Sejmu III RP. Hasłami Konfederacji Korony Polskiej były m.in. Stop USraelizacji Polskiej Racji Stanu i Nie dla Eurokołchozu.

Zareagował pieklący się od pewnego czasu w mediach społecznościowych, Yakov Livne – ambasador państwa powstałego w Palestynie.

Odpowiedź Grzegorz Brauna

Komentarz ks. Isakowicza-Zaleskiego

Tagi:Grzegorz Braun do Żyda” idź do piekła”

O autorze: Redakcja

3 komentarze

  1. CzarnaLimuzyna 13 listopada 2023 godz. 20:18Mam inne zdanie, niż ks. Isakowicz- Zaleski. Moim zdaniem amb. Israela doskonale wie, że może pozwolić sobie na bezczelne uwagi, właśnie dlatego, że mamy III RP -PRL bis.W innym kraju, być może już dawno byłby wyrzucony z hukiem. “PRL bis” nie ma ambasadora u Żydów w Palestynie. W PRL bis, w prożydowskiej stacji na temat Marszu Niepodległości produkowała się Ukrainka, mówiąc, że nie podoba się jej, że używamy słowa “naród”.Media gadzinowe już rozpoczęły odpowiednią narracje mającą oddzielić politycznie uległych Polaków od narodowców. Proszę zwrócić uwagę na powtarzające się słowo “narodowcy”