Afryka dzika, dotąd ukryta…

Afryka dzika, dotąd ukryta…30.11.

30 listopada, dzień 638.

No, jak walnął ten Omikron to sobie wszyscy przypomnieli nagle o Afryce. A ja o niej pamiętałem już od początku, nawet wpis zrobiłem, w lutym. Frapowało mnie to, że, jak się obawiałem na początku pandemii to w takim kraju, ze słabiutką opieką zdrowotną, biednym, przeludnionym, to taki koronawirus to będzie pewnie szedł jak ogień po słomie. A tu nic. Mówiono o wszystkim tylko nie o Afryce, aż ciężko było znaleźć materiały. Ale nie mówiono prawie w ogóle nie dlatego, że my taki kontynent to olewamy. Gdzież tam! Jakby tam szła pandemia i kosiła wszystko, to by się tam wszystkie telewizyjne stacje przeniosły. Nie było nic, bo na kontynencie o takim pandemicznym potencjale nic się nie działo. A więc nuda, a po drugie – cicho, bo jeszcze jakiś gamoń wyjdzie i się zapyta. Jak to, to w Afryce zaszczepionej na 6-7% nie ma trupów zalegających w pustyni i w puszczy? Jak to, Afryka, taka biedna i zacofana ma 3% udziału zgonów na świecie a taka Europa, och i ach, to ma tego udziału 29%?

A więc cicho było, no może jakieś podśmiechujki, że tam jakiś dyktatorek jeden z drugim negował koronę i sam się przekręcił, rzadziej, że jeden z nich otrzymał pozytywne testy kowdiowe z oleju silnikowego i papai. A w Europie i USA to kowid szalał, a tu, jak miał czerwony dywan epidemiologiczny – nic. Aż zjawił się on – omikron. Właściwie to nie wiadomo czy on taki zaraz afrykański. Znany jest od co najmniej 6 miesięcy, odczekał swoje i wyskoczył jak szczepionka z konopii jak się deltopanika skończyła i trzeba było znaleźć pretekst do Trzeciego Zaszczepienia oraz poddania akcji eliksirowej dzieci lat 5-11, które nagle „zaczęły” chorować. Jeszcze nie na naszego wirusa O, ale się jeszcze zobaczy. Jak pisałem – wszyscy się pozamykali przed afrykańskim koleżką. Nikt go nie zbadał poważnie czy jest gorszy czy lżejszy od dotychczasowych (tu są różne opinie, oczywiście oprócz Big Farmy, która gnoja rozczytała tak, że chyba tylko z przyzwoitości odczekuje sto dni na mordującą Afrykanina szczepionkę).

Ale zacząłem się pochylać nad niewątpliwym fenomenem Afryki. Czemu tam tak jest? Wpadła mi w ręce ciekawa mapka, co naprowadziło mnie na ślad pewnego zjawiska – dość niskiej zapadalności i śmiertelności w krajach, które z wirusem nie walczyły (jedne bo nie chciały, np. Szwecja, a inne bo były za biedne na takie poczynania). Drugie to kwestia leczenia, zwłaszcza w przypadku krajów, które zastosowały najpierw leczenie, np. iwermektyną i szło im dobrze, zaś strzeliły do góry, jak zaczęły akcję szczepienną. Zobaczmy na Afrykę:

Mamy tutaj mapkę i wykres śmiertelności kowidowej w krajach używających iwermektyny w leczeniu (kolor niebieski) i jej nie używających (kolor brązowy), które zamiast leczyć postanowiły się poszczepić. Ale może to fenomen jedynie afrykański? Popatrzmy na Indie:

Ciekawy proces pokazuje Japonia, tam najpierw zaczęto się szczepić i to skromnie, potem leczyć iwermektyną, która jest oficjalnie zalecana przez lekarzy do leczenia kowida. Ale widocznie my mamy jakieś inne organizmy, bo:

Środowiska koronaentuzjastów próbują tłumaczyć tę Afrykę kilkoma przyczynami,  jak brzmią szczególnie głupio, to przypisują je bajaniom kowidowych foliarzy. Zróbmy więc przegląd, bo zaraz się znowu pojawią te argumenty, jak Afryka wypłynie jako temat. Po pierwsze – umierają mniej bo tam ciepło jest. Coś na rzeczy jest, ale to ta sama wysokość geograficzna co wiele krajów Azji, a tam to idzie gorzej. Dzwonią ale nie wiedzą, w którym kościele. Takie tezy to dalekie echa sprawdzonej teorii zbawiennego wpływu witaminy D na kowida, której korzystne wytwarzanie stymuluje słońce. No, świeci tam jak nic, ale i tak samo i winnych krajach, nie koniecznie afrykańskich. Należy domniemywać, że oni tam na Czarnym Lądzie po prostu więcej przebywają na świeżym powietrzu, raczej trudno sobie wyobrazić ścisłą afrykańską kwarantannę, ze szczelnie zamkniętymi podwójnymi oknami, a więc hulają po polu i nabywają odporności. Inaczej niż nasi biali, co to ją przez półtora roku zabawy w zamykamy-otwieramy, maseczkujemy i dystansujemy – bezpowrotnie potracili.

Drugi argument to taki, że tam mniej gęsto jest, mniej niż w Europie czy Azji. No, rzeczywiście do Azji nie ma lotów, bo tam zamieszkuje ponad 60% ludności Ziemi, ale Afryka jest na miejscu drugim ze swoimi 13,3%. Po za tym ludność zbiera się w Afryce głównie dużych ośrodkach miejskich i nie ma mowy o tym, że niski procent gęstości zaludnienia zapobiega transmisji wirusa.

Trzeci argument, my favorite, to taki, że tam „wsiech nie usmotrisz”, znaczy się kto by ich tam policzył, tych zakażonych (testy!), no i czy zmarli na kowida i ilu. Czyli, że pewnie pomarli tylko my nie wiemy albo oni ukrywają. Tiaaaa… Ukrywają. W dzisiejszych czasach, gdy w pogoni za religią Covid-Zero i humanistycznym „ani jednej łzy” kamery wypatrzą ci kichającą babkę w piwnicy. No, ale jak za dawnych czasów umierali na jakąś zarazę w Afryce to świat liczył, a tu teraz zaniemógł ze statystykami?

Ja uważam, że fenomen Afryki zostanie wykorzystany do rozwoju akcji szczepiennej. Ja już o tym pisałem, że jak to, żyli sobie w tej niewyjaśnionej enklawie, nie szczepili na urągowisko świata, ukrywali się w ciemności (bo nikt w tamtą stronę nie świecił, bo widoki były nieprawomyślne), to teraz uczyńmy ich winnymi tej fali (szczepień, dodajmy). A jest co szczepić, jak tam mamy potencjał 93% niezaszczepionych (żadną!) dawką. Nawet sobie obejrzałem nasze realia.

Dołączymy do krajów rozdających nadmiarowo zakupione szczepionki (no, te na Alfę, to się już i tak zepsuły i trzeba odnowić wersją delta-omikron). A rozdaliśmy tego ostatnio 4.000.000 pączków za 630 milionów złotych. Kierunek dotychczas azjatycki (Wietnam, Uzbekistan) zamienia się powoli na… afrykański (Egipt, Kenia). Tak to głupotę panicznej rozrzutności będziemy pokrywać sentymentalnym humanizmem niesienia szczepionkowej nowiny pod palmowe strzechy.

No pewnie, lepiej to (?) niż wylać do zlewu. Ale na ileż to skutecznych terapii np. onkologicznych taka kasa by wystarczyła, co? Panowie z Rady Medycznej?

Jerzy Karwelis

Wszystkie wpisy na

==========================

https://dziennikzarazy.pl/30-11-afryka-dzika-dotad-ukryta/

„Wszyscy kłamią” – czyli wariant omikron

Byłam kiedyś fanką serialu “Dr House”. Tytułowy jego bohater powtarzał zawsze “wszyscy kłamią”. Przypomniało mi się to, gdy przeczytałam o nowym wariancie wirusa COVID nazwanym “omikron”. Wykryto go jakoby w Botswanie 11 listopada 2021. Od razu wybuchła histeria i oto chodziło. Izrael i Japonia zamknęły granice, a wiele państw wstrzymało loty do Południowej Afryki. Tymczasem na blogu PolskaWLiczbach {TUTAJ(link is external)} mogliśmy przeczytać:

“Przede wszystkim należy zacząć od tego, że 24 listopada RPA poprosiło głównych “dostarczycieli” szczepionek o zawieszenie dostaw. Jednym z głównych powodów dla jakich kierował się tą decyzją rząd RPA jest brak chętnych do przyjęcia tych eksperymentalnych substancji. (…) Teraz przyjrzyjmy się “koincydencji czasowej”.
24 listopada 2021 r.:
Republika Południowej Afryki mówi Pfizerowi, że nie chce więcej dostaw szczepionki.
26 listopada 2021:
WHO twierdzi, że wariant Omicron został wykryty w południowej części Afryki 24 listopada 2021 roku.
26 listopada 2021 Rządy zakazują lotów z RPA.”.

Jerzy Karwelis dodał do tego {TUTAJ(link is external)}:

“Aż zjawił się on – omikron. Właściwie to nie wiadomo czy on taki zaraz afrykański. Znany jest od co najmniej 6 miesięcy, odczekał swoje i wyskoczył jak szczepionka z konopii jak się deltopanika skończyła i trzeba było znaleźć pretekst do Trzeciego Zaszczepienia oraz poddania akcji eliksirowej dzieci lat 5-11, które nagle „zaczęły” chorować.”.

Zacytuję jeszcze dzisiejszy [1.12.2021] twitt Piotra Wielguckiego {TUTAJ(link is external)}:

“”Omicron” jest wyjątkowo zaraźliwy, zamykamy granice. “Omicron” nie jest wyjątkowo zaraźliwy, zamykanie granic to histeria. Potrzebujemy 100 dni na nową szczepionkę. Obecne szczepionki działają na “Omicron”. Wszystko to ustalili wirusolodzy i eksperci zaledwie w 48h.
9:49 AM · 1 gru 2021″.

No cóż, ludzie coraz mniej boją się wirusa i mają dość sanitaryzmu. W dodatku działanie szczepionek budzi coraz więcej wątpliwości. Dziś na blogu PolskaWliczbach {TUTAJ(link is external)} ukazał się tekst “Korelacja śmiertelności do stopnia wyszczepienia w Niemczech”. Czytamy w nim:

Korelacja między nadmierną śmiertelnością w landach związkowych a ich wskaźnikiem zaszczepienia ważona względną liczbą mieszkańców landu wynosi 0,31. Liczba ta jest zaskakująco wysoka i byłaby ujemna, gdyby szczepienia miały zmniejszyć śmiertelność.

W rozpatrywanym okresie (od 36. tygodnia do 40. tygodnia 2021 r.) obowiązują następujące zasady: Im wyższy wskaźnik szczepień, tym większa nadmierna śmiertelność. (…) Liczba zgonów z powodu Covid zgłoszonych przez RKI w rozważanym okresie konsekwentnie stanowi jedynie stosunkowo niewielką część śmiertelności i przede wszystkim nie może wyjaśnić krytycznych faktów:
1. Im wyższy wskaźnik szczepień, wyższa nadmierna śmiertelność. Pełne szczepienie zwiększa prawdopodobieństwo zgonu.

Oczywiście możliwe są bardziej pośrednie wyjaśnienia:
2. Im wyższy odsetek osób starszych, tym wyższy wskaźnik szczepień i nadmierna śmiertelność. W związku z tym wskaźniki szczepień i nadmierna śmiertelność również są ze sobą skorelowane. (Jednak to wyjaśnienie nie jest zbyt prawdopodobne, ponieważ odsetek osób starszych zmieniłby się wówczas znacząco między rokiem 2016-2020 z jednej strony a 2021 z drugiej strony). a te ostatnie prowadzą do zwiększonej liczby zgonów.”.elig https://www.ekspedyt.org/2021/12/01/wszyscy-klamia-czyli-wariant-omikron/

Przecież oni robią sobie z nas jaja! OMICRON to ufoludek z komedii włoskiej z 1963 roku!

Przecież oni robią sobie z nas jaja! OMICRON to ufoludek z komedii włoskiej z 1963 roku!

Jeszcze ten Omicron dobrze nie zadziałał, a już wrzeszczą o szczepieniu!

Szacowna mędrczyni, pani prof. Szuter-Ciesielska już obliczyła,  że „Omicron wydaje się bardziej zakaźny, nawet 500 razy” i wynik swych obliczeń  podała do wiadomości publicznej (https://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/nowy-wariant-covid-19-omicron-co-o-nim-wiadomo-koronawirus-w-polsce/6ecl2cl).   Jednak użytym przez siebie wyrażeniem „wydaje się” odebrała nadzieję tym wszystkim, którzy liczyli, że poda choć jedno źródło, które pozwoliło jej wydalić z siebie obliczenia na tak zawrotnym poziomie analizy matematycznej (z dokładnością do 500).  Bo chyba nie były to doświadczenia własne, skoro wirus przebywa na razie w Afryce, a pani profesor w Warszawie.

Niewiele ostrożniej wypowiada się inny ekspert, też ozdobiony uniwersyteckim  laurem nieomylności, który w podobnie naukowy sposób stwierdza, iż na razie „nie wiemy, czy będzie bardziej zakaźny, czy będzie cięższy, czy też łagodniejszy”. O pięciuset razach pani profesor nie wspomina, choć równie wysoki jest u niego poziom wnikliwości naukowej, gdy stwierdza, że “miejscem narodzenia wirusa jest Afryka” “gdzie  jest on obecny “od pewnego czasu”.  A mnie uczono na moich seminariach, prowadzonych wszakże przez profesorów z dawnego, być może bardziej przepojonego pokorą pokolenia, że jak się nie ma nic pewnego do powiedzenia, to najlepiej  siedzieć cicho. (link)

Porzuciłem więc polski świat naukawy i w poszukiwaniu wirusa Omicron udałem się za granicę.  Tu z kolei grasuje sławetny think tank obsługujący WHO, który informuje mnie,  iż “wstępne dowody wskazują na zwiększone ryzyko ponownego zakażenia tym wariantem” u osób, które już miały Covid-19:.(jakie wstępne dowody? gdzie one? gdzie badania? wiarygodne obliczenia? laboratoria? Zamiast tego znów mgła czczej gadaniny i straszenia). I dalej: „zgodnie z praktyką nazywania wariantów na litery greckiego alfabetu, nazwano nowy wariant Omicron”. https://www.who.int/news/item/31-05-2021-who-announces-simple-easy-to-say-labels-for-sars-cov-2-variants-of-interest-and-concern

Plakat włoskiej komedii s-f “Omicron” z 1963  r

Myśl tę rozwija słownik Merriam Webster, dodając w odniesieniu do oświadczenia Światowej Organizacji Zdrowia, że wariant COVID-19 „został nazwany Omicron, po 15. literze alfabetu greckiego. Światowa Organizacja Zdrowia używa greckich liter do nazwania wariantów, ponieważ nazwy te są łatwiejsze do przekazania niż oznaczenia naukowe, takie jak B.1.617.2. Według W.H.O., 13. i 14. grecka litera (nu i xi) zostały pominięte, ponieważ “nu” brzmi jak “nowy”, a “xi” jest również powszechnym nazwiskiem”. https://www.merriam-webster.com/dictionary/omicron

Wiedziony wrodzonym krytycyzmem i czując szwindel w tym nagłym zatroskaniu WHO, aby przeskoczyć literę 13 i 14 alfabetu greckiego i przypadkiem nie urazić tych, którzy noszą popularne (w Chinach) nazwisko xi,  po prostu kliknąłem słowo Omicron na You Tube.  I nie zawiodłem się. Zaraz wyskoczyła mi włoska komedia s-f z 1963 r. pt. „Omicron”  w reżyserii Ugo Gregorettiego z gwiazdą kina lat 60. Renatem Salvadori. A teraz posłuchajcie, o czym jest ten film! Omicron to przybysz z kosmosu, kierowany w swej misji przez centralę obcych na planecie Ultra. Misja jego polega na tym, by dostawać się do wnętrza ciał ludzkich przez ukłucie przypominające akupunkturę i w ten sposób poznawać i zmieniać obyczaje człowieka, przed planowaną inwazją. 

W filmie nie brakuje symboliki  masońskiej, tych trójkątów, piramid etc., doczekał się też w następnych latach całkiem licznych sequeli, również posługujących się imieniem Omicron, w tym audycji radiowych, gier itp. więc przypadków raczej tu nie ma. Rzućcie okiem na ten bardziej prawdopodobny, niż afrykańskie sawanny, matecznik wirusa Omicron, zanim nie zniknie z  kanałów publicznych. https://www.youtube.com/watch?v=8r2RHj8cxgc

Czekamy, aż za miesiąc-dwa, w kolejnej odsłonie tego naukawego teatru, pojawią się  kolejne wcielenia Omicrona noszące równie malownicze i zakorzenione w grece nazwy: Kubuś Puchatek, Pszczółka Maja czy Kapitan Sowa. I jak z równą powagą pochyla się nad nimi, żonglując kolejnymi wskaźnikami zaraźliwości od 500 wzwyż, kolejne grono polskich mędrców, z tym poważniejszymi minami, im większy jest humbug, w którym uczestniczą.

Chyba że o to chodzi.

Pokutujący Łotr

Za: Legion sw. Ekspedyta – ekspedyt.org (1 grudnia 2021) | https://www.ekspedyt.org/2021/12/01/przeciez-oni-robia-sobie-z-nas-jaja-omicron-to-ufoludek-z-komedii-wloskiej-z-1960-roku/?cn-reloaded=1

Wzięte z:

https://www.bibula.com/?p=129481

Lekarze: Jesteśmy w punkcie zwrotnym. Teraz decyduje się przyszłość nas, naszych dzieci i całego narodu.

Deklaracja czeskich lekarzy – wbrew wszystkiemu co się ogłasza,

[a już na pewno twierdzeniom dr T. Karaudy – zachęcającemu do zmuszania do ……]

– ….i innych lekarzy sprzyjających władzy w każdym kraju. 

Oświadczenie lekarzy o nacisku na szczepienie
 
Jesteśmy w punkcie zwrotnym. Właśnie teraz decyduje się przyszłość nas, przyszłość naszych dzieci i przyszłość całego narodu. 
Problem medyczny jest obecnie wykorzystywany do realizacji celów politycznych i ekonomicznych przy jednoczesnym ograniczaniu wolności i dyskryminacji jednej grupy ludzi. Ludzie trafiają do szpitali z powodu nieumiejętnego podejmowania decyzji, relacjonowania półprawd i kłamstw, wprowadzania często nielogicznych – aż do irracjonalnych - środków, represji i nieuzasadnionych przywilejów zaszczepionych. Politycy, z pomocą niektórych ekspertów, stawiają ludzi przeciwko ludziom, dzieci przeciwko dzieciom, polaryzują społeczeństwo. 
Niestety jednostronne i bezkrytyczne relacje w mediach odgrywają kluczową rolę w obecnej ponurej sytuacji.
 
Jesteśmy zwykłymi lekarzami, którzy spędzili wiele miesięcy na leczeniu swoich pacjentów z przekonaniem, że sytuacja wokół COVID-19 uspokoi się i zostanie rozwiązana po dyskusji ekspertów w sposób zgodny i odpowiedzialny, przy jak najmniejszej możliwej utracie życia, zdrowia, psychiki i funkcjonowania społeczeństwa. W rzeczywistości jednak jesteśmy świadkami rosnącego rozprzestrzeniania się strachu i beznadziejności, do którego prowadzi nasza organizacja zawodowa ČLK, kierowana przez prezesa dr. Kubkem. Nie można już wyrażać wyraźnego sprzeciwu wobec kierownictwa CLK i zwracać się do opinii publicznej Z opublikowanych danych jasno wynika, że ​​szczepienia nie mają wpływu na tworzenie zbiorowej odporności. Musi być jasne, przed czym szczepienie może ochronić i gdzie zawodzi. Komu jednoznacznie zaleca się szczepienie i dla których jest nie tylko niepotrzebne, ale i potencjalnie ryzykowne. 
Szczepionki rozprzestrzeniają infekcję, więc nikt nie może być emocjonalnie szantażowany ani zmuszany do szczepienia w celu ochrony sąsiadów. Znamy profil ryzyka pacjenta, u którego szczepienie jest w stanie zapobiec ciężkiemu przebiegowi choroby. Jednocześnie wiemy, że pacjenci, którzy przeszli infekcję w przeszłości, nie wypełniają szpitali, więc szczepienie przynosi im minimalne korzyści. Jeżeli państwo twierdzi, że epidemia zagraża funkcjonowaniu szpitali, a jednocześnie nie stara się zapobiec rozprzestrzenianiu się zakażenia przez zaszczepionych, dopuszcza się umyślnego rozprzestrzeniania się epidemii.

U zdecydowanej większości zdrowych dzieci i młodych ludzi Covid-19 ma łagodny przebieg, ale już po szczepieniu mają poważne skutki uboczne, takie jak zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie osierdzia, ryzyko udaru i inne problemy neurologiczne lub zaburzenia krzepnięcia krwi. Gwałtowny wzrost podejrzanych zgonów w związku ze szczepieniami w latach 2020-2021 został odnotowany w rządowym USA systemie VAERS (Vaccine Adverse Event Reporting System).

To, co już widać, może jednak nadal być tylko wierzchołkiem góry lodowej. Nic nie wiadomo o możliwych długoterminowych skutkach ubocznych spowodowanych krótkim stosowaniem tych szczepionek genetycznych. Na przykład utajone zapalenie mięśnia sercowego może z czasem powodować kardiomiopatię rozstrzeniową i niewydolność serca. W medycynie zawsze obowiązywała zasada ostrożności, primum non nocere.

Zamiast rozpoczynać poważną profesjonalną dyskusję na ten temat, przez usta wakcynologów dziecięcych krąży bajka o 100% bezpieczeństwie szczepień dzieci i młodzieży.

Czy naprawdę odpowiedzialny lekarz może w takiej sytuacji zalecić dzieciom szczepienia?

Rozdział 5, art. 5 Konwencji o prawach człowieka i biomedycynie stanowi, że wszelkie działania w zakresie ochrony zdrowia mogą być prowadzone tylko pod warunkiem, że osoba zainteresowana wyraziła dobrowolną i świadomą zgodę. Mimo to rada dyrektorów ČLK wywiera presję na wprowadzenie obowiązkowych szczepień szczepionkowych, których testy zostaną zakończone dopiero w 2023 r. Jesteśmy zatem świadkami transformacji z zasady apolitycznej organizacji zawodowej w całkowicie nieujawniony cel polityczny, m.in. którego nie ma mandatu. Organizacja zawodowa, która ma bronić interesów chorych, stała się organizacją, która stanowczo i ślepo promuje jedną wąską linię poglądów, niezależnie od opinii przeciwnika i dyskusji naukowej. Każdy, kto wyraża nieco inne zdanie, zostaje zhańbiony lub uznany za dezinformatora. Aby wesprzeć i rozpowszechnić swoją opinię, prezydent Kubek korzysta z czasopisma ČLK Tempus medicorum, którego jest również redaktorem naczelnym. Nie zapewnia w nim wyważonej przestrzeni dla szeregu różnych opinii eksperckich, przeciwnie, publikuje teksty zwolenników szczepień i artykuły przyjaznych jej dziennikarzy, hańbiących ludzi o odmiennych opiniach. Taka akumulacja władzy jest nie tylko niedopuszczalna w środowisku medycznym.

Ministerstwo Zdrowia, przy wsparciu CLK, wywiera ogromną presję na wszystkich niezaszczepionych, w tym tych, którzy przeszli chorobę i często mają stale wysokie miana przeciwciał. Jednak nie ma na to medycznego uzasadnienia. Jednocześnie nie podkreśla możliwości leczenia i potrzeby wczesnej opieki i terapii na linii podstawowej, takich jak skuteczne zapobieganie pogorszeniu stanu pacjenta i przeciążeniu, poprzez wprowadzenie skutecznej triady [informacji?? md] pacjentów, w tym korzystanie z oksymetrów w domu do oceny przejście do potencjalnie poważnych warunków. Zamiast tego lekarze pierwszego kontaktu są przytłoczeni ilością niepotrzebnej biurokracji.

Nie zgadzamy się z zaleceniem Zarządu ČLK odnośnie obowiązkowych szczepień ogólnokrajowych oraz grup zawodowych. Niniejszym wyrażamy szacunek tym lekarzom z Zarządu CLK, którzy wstrzymali się od głosu w tej sprawie. Wyraźnie nie zgadzamy się ze szczepieniem dzieci ze względu na przeważające ryzyko nad korzyściami i nieznane długoterminowe skutki uboczne. Dystansujemy się od procedury i opinii ČLK!

Wróćmy do ars medicinae, sztuki uzdrawiania, która jest połączeniem medycyny opartej na wiedzy naukowej, doświadczeniu i empatii lekarza oraz prawie pacjenta do decydowania o swoim zdrowiu. My, lekarze, jesteśmy tu dla wszystkich, którzy potrzebują naszej pomocy.

Przywróćmy zaufanie, szacunek, tolerancję i przyzwoitość do relacji lekarz-pacjent.

===============================

Deklarace lékařů k nátlaku na očkování (deklaracelekaru.cz)

www.Deklaracelekaru.cz

Czy katolicka, konserwatywna tożsamość ochroni nas przed obraniem kursu władz na zamordyzm.

Górny, Lisicki, Kratiuk: Czy Kościół w Polsce zgodzi się na nowe limity wiernych w kościołach?

Gospodarz programu „Ja, Katolik. Extra” Krystian Kratiuk, redaktor naczelny PCh24.pl, jak co tydzień zaproponował rozmówcom kilka gorących tematów dotyczących Kościoła polskiego i powszechnego. Wraz z Grzegorzem Górnym i Pawłem Lisickim sporo czasu w ramach najnowszej audycji poświęcił zaostrzonemu ostatnio reżimowi sanitarnemu wobec katolików.

Pierwsza kwestia podjęta przez uczestników programu dotyczyła ewentualnych skutków wprowadzonego przez rząd formalnego ograniczenia dopuszczalnego limitu wiernych w kościołach do 50 procent oraz spodziewanych reakcji naszego duchowieństwa na tę restrykcję.

Trudno wypowiadać mi się za biskupów i za księdza arcybiskupa Gądeckiego, ale jeżeli miałby być konsekwentny i potwierdzić to, o czym ostatnio mówił, to jednak powinien zaprotestować przeciwko temu obostrzeniu – zauważył pisarz i publicysta Grzegorz Górny. Zwrócił on też uwagę, że decyzja polskich władz nie zapadła w próżni. Podobne obostrzenia obserwujemy bowiem także w kolejnych krajach Europy. Co ciekawe, zarówno w tych, w których rządzi prawica, jak i tych, w których stery władzy trzyma lewica.

Gość audycji „Ja, katolik. Extra” zwrócił uwagę, że jednym z państw obłożonych najbardziej surowymi rygorami sanitarnymi są Węgry Viktora Orbana, gdzie pracodawcy zobowiązani zostali do zmuszania zatrudnionych przez siebie osób do szczepień pod groźbami wysłania na bezpłatny urlop bądź nawet zwolnienia. W Austrii nałożono powszechny obowiązek przyjęcia zastrzyków a niechętni pozbawieni są elementarnych swobód. Na Łotwie niezaszczepieni wierni nie mogą wejść do kościołów zaś duchowni – pełnić funkcji kapłańskich.

Sam jestem ciekaw, jak to będzie wyglądać w Polsce. Do tej pory władze wydają się trwać w rozkroku. Nie ma tak radykalnego reżimu sanitarnego jak w innych krajach i tak dużego nacisku na władze Kościoła. Tym niemniej obostrzenia obowiązujące od 1 grudnia będą wymagały jakiegoś zdania polskich biskupów – ocenił Grzegorz Górny.

Z kolei Paweł Lisicki, pisarz i redaktor uważa, iż nowe rozporządzenie dotyczące limitu 50 procent wiernych w kościołach jest praktycznie niemożliwe do spełnienia, podobnie jak inne tego rodzaju ograniczenia.

Bardzo chwalę ministra zdrowia i pana Mateusza Morawieckiego, że wydają kolejne rozporządzenia, które na szczęście są niewykonalne. To „doskonały” sposób uprawiania polskiej polityki: Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek – ironizował szef redakcji tygodnika „Do Rzeczy”. Uczestnik internetowej debaty docenił postawę naszego społeczeństwa, bardzo opornie traktującego wszelkie totalitarystyczne zapędy władz administracyjnych.

Na tle kompletnego szaleństwa, które ogarnęło sporą część Europy, w tym również tę naszą, to jest wielki polski sukces. No, może w mniejszym stopniu obydwu panów, o których wspomniałem, a przede wszystkim sukcesem polskiego społeczeństwa konserwatywnego, katolickiego – stwierdził.

Gdyby nie nastroje panujące w tych grupach, zdecydowanie niechętne przymusowi i które mogłyby pociągać za sobą straty polityczne dla pana premiera i pana ministra zdrowia, to oni działaliby całkiem inaczej. Nie byłoby mowy o 50 procentach w kościele, tylko kilka osób bądź kilkanaście. Albo też znaleźlibyśmy się na tej samej drodze co takie państwa jak Austria. To przypadek skrajny, bo nie tylko nie można tam normalnie funkcjonować, ale od lutego przygotowany jest pełen nakaz szczepień, co skutkowałoby karami grzywien w stosunku do osób, które szczepić by się nie chciały, i karą więzienia, co jest absolutnym horrorem. W środku Europy powstaje reżim sanitarny na pełną skalę a ludzie, którzy się do niego nie zastosują, będą karani więzieniem – podkreślił Paweł Lisicki.

Redaktor naczelny „Do Rzeczy” wyraził nadzieję, że Polska nie podda się presji, jakiej poddane zostały poszczególne kraje. Wszystko bowiem wskazuje na to, że nasza katolicka, konserwatywna tożsamość chroni nas jak dotychczas przed obraniem modnego dzisiaj kursu na zamordyzm.

Redaktor Krystian Kratiuk zachęcił także swych gości do podzielenia się refleksjami na takie tematy jak rzekomy antysemityzm świętej siostry Faustyny oraz świętego Maksymiliana Kolbe, a także uczelniane postępowanie wszczęte przez KUL z powodu prowokacyjnych wypowiedzi księdza profesora Alfreda Wierzbickiego.

  1 grudnia 2021

Źródło: PCh24TV RoM   https://pch24.pl/gorny-lisicki-kratiuk-czy-kosciol-w-polsce-zgodzi-sie-na-nowe-limity-wiernych-w-kosciolach/

What a clownish, lying, incompetent, corrupt stooge Fauci is.

The Most Striking Fact in Robert F. Kennedy, Jr.’s New Book

I just got my copy of RFK Jr.’s .  Flipping through the first couple of chapters, one thing really stood out — that Fauci dispenses some $7 billion in research grants to “public health” researchers all over the world.  He has held that position for 30 years. 

This means that for thirty years there has been one-man monopoly control over virtually all public health-related “peer review.”  This proves in spades what a clownish, lying, incompetent, corrupt stooge [wybrałbym: „pachołek” md] Fauci is when he responds to criticism with statements like “everyone I know agrees with me on this.”

Yeah, everyone who works for him and is paid by him, or wishes to work for him and be paid by him (with taxpayers’ money).  This means that “public health” peer review is a joke and a fraud.  No other profession in the world would be taken seriously if one single government bureaucrat was effectively in charge of all the professional publications in the entire field.

And what Fauci doesn’t control through government funding, other government bureaucrats at NIH and elsewhere do.  They are Fauci wannabes in this corrupt, stinking, fraudulent field of “public” health.

No wonder Dr. Scott Atlas, a real doctor and medical researcher, was so shocked at the immense incompetence he was exposed to while serving on President Trump’s COVID task force and sitting through meetings with dopey Fauci and that goofy scarf woman.  He told Tucker Carlson that the two of them seemed 100% detached from and unaware of the relevant science and did nothing but repeat leftist lockdown/masking/you-must-obey/jab-every-child/shut-down-all-the-schools-and-churches talking points without even discussing any scientific basis for any of it.

By Thomas DiLorenzo December 1, 2021

Czy można pozbawiać wolności bez wyroku Sądu? Śmierć grasuje na „kwarantannie”.

Czy można pozbawiać wolności bez wyroku Sądu? Śmierć grasuje na „kwarantannie”.

Nie wiem , jak się do tej sprawy skutecznie zabrać: Nie chcę być postrzegany jako Kasandra, czy histeryk. Podaję więc tylko cztery przypadki. Może jakaś organizacja, np. Ordo iuris, się tym głębiej zainteresuje, z zawiadomieniem prokuratury włącznie?

Wniosek ogólny: MUSIMY TWORZYĆ Grupy Oporu – „Władza” ewidentnie JEST PRZECIW LUDZIOM!

Mirosław Dakowski

===================

W dniu 2021-12-01 dostałem ten list:

 W czwartek i piątek siedziałam w jednym pokoju w pracy z koleżanką, która jest chora/ zaszczepiona dwiema dawkami AstraZeneka/Wyszedł jej test pozytywny.

No i jestem na kwarantannie od dziś 1.XII do 6.XII /w.g, sanepidu  mam zwolnienie chorobowe płatne tylko 80 %. / Jestem całkowicie zdrowa.

W IV b.r. też siedziałam na kwarantannie . Syn miał pozytywny wynik a oboje byliśmy zupełnie zdrowi. Syn nie pojechał do pracy we Francji. Chyba teraz złoże sprawę do Sądu.

Mail:

Nie znam nikogo co zmarł na Covid, znam kilka osób zmarłych po  2 drugiej dawce szprycy.

Druga koleżanka z pracy – w pełni zaszprycowana – ale już z covidem.

Trzecia koleżanka z pracy po drugiej dawce szprycy na zwolnieniu chorobowym od początku IX do 3 XII b.r./ wcześniej nigdy nie chorowała/ .

Czwarta też w pełni zaszprycowana miała lekki udar w IV lub V b.r. Nie połączyła tych dolegliwości ze szprycą i chyba już jest po trzeciej dawce.
Znajoma po szczypawkach na zwolnieniu chorobowym od V b.r. do tej pory. Jednak wie po czym. Starsza Pani do tej pory sprawna i zdrowa. Po szczypawkach musi korzystać z usług opiekuńczych. Jej lekarze nie zaprzeczają, że jej problemy zdrowotne mają korzenie w szczypawkach.

===========================================

Czy można w Polsce pozbawiać wolności bez wyroku Sądu?

W dniu 2021-12-01 Jacek Krakowiak napisał:

Nie żyje 19-latek. Kolejna śmierć na kwarantannie

https://tarnogorski.info/nie-zyje-19-latek-kolejna-smierc-na-kwarantannie/

 ==========================

Śląskie. Trzy kobiety na kwarantannie miały problemy z oddychaniem. „Nie miały już sił”

https://tarnogorski.info/slaskie-trzy-kobiety-na-kwarantannie-mialy-problemy-z-oddychaniem-nie-mialy-juz-sil/

 ===================

Śmierć podczas domowej kwarantanny. „Podjęto decyzję o siłowym otwarciu drzwi”

https://tarnogorski.info/smierc-podczas-domowej-kwarantanny-podjeto-decyzje-o-silowym-otwarciu-drzwi/

Pospieszalski: – Informacje o mojej śmierci, czy ciężkim przebiegu Covid-19, są przesadzone.

Był chory na COVID. Leczył się amantadyną. „Przeszedłem chorobę łagodnie”

Dziennikarz Jan Pospieszalski zachorował na Covid-19. W felietonie dla „Do Rzeczy” opisał swoje leczenie. Zaznaczył, że jest w grupie ryzyka 65+ i nie jest zaszczepiony. 

„Jestem w wieku 65+ i nie przyjąłem szczepienia przeciw COVID-19, co sytuuje mnie w grupie ryzyka” – opisuje Pospieszalski.

„Rozpocząłem kurację amantadyną, cały czas biorąc antybiotyk i zwiększone dawki witamin: C, D3, K2 i cynku” – dodał.

Przypomnijmy, że publicysta prowadził program „Warto Rozmawiać” w TVP.  Program zniknął z anteny, ponieważ prowadzący krytykował rządową strategię walki z koronawiruem.

Po publikacji w „Do Rzeczy” media zaczęły się rozpisywać i cytować fragment felietonu, że Pospieszalski „dotkliwie odczuł zjadliwe działanie wirusa”.

Pospieszalski komentuje 

– Informacje o mojej śmierci, czy ciężkim przebiegu Covid-19, są przesadzone. Być może są osoby co moje zejście na Covid przywitałyby z satysfakcją. Muszę ich rozczarować. Dzięki metodzie dr Bodnara przeszedłem chorobę bardzo łagodnie i wracam do pełni sił. Dzięki wszystkim za troskę – napisał Jan Pospieszalski w środę na Twitterze.

W lutym 2021 roku rozpoczęło się polskie badanie nad skutecznością amantadyny w leczeniu Covid-19. Docelowo w badaniu „TITAN” ma wziąć udział 500 osób.

Mogłoby się wydawać, że w czasie pandemii nie powinno być problemu, aby przebadać założoną ilość pacjentów nawet w kilka tygodni. Niestety tak się nie dzieje i badanie posuwa się do przodu zastanawiająco wolno.

Według najnowszych danych na 1 grudnia 2021 roku, w badaniu łącznie wzięło udział 94 pacjentów. 

Dr Włodzimierz Bodnar jako jeden z pierwszych lekarzy w Polsce i na świecie nie zgodził się z polityką nieleczenia COVID-19.  Wiele osób korzysta ze schematu leczenia przygotowanego przez lekarza z Przemyśla. Nawet w powiecie tarnogórskim jest przynajmniej jeden lekarz, który leczy chorych przy pomocy amantadyny.

Dr Bodnar zawsze podkreśla, że najważniejsze w leczeniu jest przebadanie pacjenta. Jak mówi, choroba Covid-19 daje ciężkie powikłania, które nieleczone mogą doprowadzić do zgonu. Dlatego leczenie przy pomocy amantadyny musi być ukierunkowane również na inne choroby, które mogły się rozwinąć w trakcie infekcji.

Tymczasem w Polsce na kwarantannie przebywa setki tysięcy osób. Bardzo często bez odpowiedniego leczenia.  Można się domyślać skąd bierze się ogromna liczba nadmiarowych zgonów.

 Łukasz Dudek

https://tarnogorski.info/pospieszalski-chory-na-covid-leczyl-sie-amantadyna-przeszedlem-chorobe-bardzo-lagodnie/

Szpital wypisuje umierających chorych z covidem do domu. Pacjentka zmarła po kilku godzinach.

Szpital wypisuje chorych z covidem do domu. Pacjentka zmarła po kilku godzinach

Kiedy karetka zabierała panią Annę Kałużniak-Hauser do szpitala, jej bliscy liczyli się z wieloma scenariuszami. Ale nie z tym, co ich spotkało. – Przywieźli nam mamę konającą, z infekcją płuc i covidem. Pozbyli się pacjenta, żeby im nie zszedł w szpitalu – mówi Interii Joanna Hauser-Mirowska, córka pani Anny i zarzuca piotrkowskiej placówce wypis mamy w agonalnym stanie, bez słowa wyjaśnienia.

Pani Anna Kałużniak-Hauser od lat chorowała na POChP (przewlekła obturacyjna choroba płuc). Każda infekcja była dla niej walką o oddech. Kiedy we wtorek 16 listopada czuła, że mimo leczenia antybiotykiem oddycha jej się coraz ciężej, jej bliscy zadzwonili po pogotowie.

– Zrobili mamie test, wynik wyszedł niejednoznaczny, ale załoga karetki od razu powiedziała, że to z pewnością COVID-19 i że zabierają mamę do szpitala przy Rakowskiej – mówi Joanna Hauser-Mirowska, córka pani Anny.

71-latka trafiła do Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim, prosto do izolatorium.

Rozpoznanie: Infekcja SARS-Cov-2

– Dzwoniłam do pielęgniarki z pytaniem co z mamą, ta otworzyła drzwi do izolatki, w której mama czekała na wynik testu i powiedziała: „Dzwoni córka, chce jej pani coś powiedzieć?” Mama odpowiedziała: „Nie jest źle, jest ok”. I to były jej ostatnie słowa, które słyszałam – opowiada Interii Joanna Hauser-Mirowska.

Bo od tego momentu pani Anna nie odbierała już telefonów od rodziny. Bliscy kobiety byli przerażeni, że z mamą jest coraz gorzej.

– Ciągle dzwoniłam do lekarza prowadzącego. Dla nich stan mamy był zawsze taki sam. Ani lepiej, ani gorzej. Ani razu od środy nie było z ich strony mowy, że mama jest nieprzytomna, że nie ma z nią kontaktu. Tylko: „bez zmian” – opowiada pani Joanna.

Przełom nastąpił w poniedziałek 22 listopada. Rano na telefonie pani Joanny wyświetlił się szpital.

– W pierwszej chwili nogi się pode mną ugięły, bo spodziewałam się najgorszego. Ale lekarz prowadzący zaczyna mi tłumaczyć, że dziś mamę wypisują. My się tak ucieszyliśmy, bo jeśli wypisują to znaczy, że jest lepiej, że się mamie poprawiło. Ugotowałam jeszcze dla niej rosół, żeby się po szpitalu wzmocniła – wspomina córka pacjentki.

Bliscy pani Anny podkreślają, że byli przekonani, że stan mamy jest przynajmniej stabilny. Nie spodziewali się najgorszego.  

– Nikt nam nie powiedział, że jest tak źle. Jedyne o czym wspomniał doktor to, że mama jest „otępiała”. Pomyślałam sobie, że może jest słaba, zmęczona tym całym pobytem, albo może nie chce z nimi rozmawiać, dlatego milczy. Jeszcze do niego powiedziałam, że może „strzeliła” przysłowiowego focha. Ale jak oni mi ją przywieźli i zobaczyłam, jak to faktycznie wygląda, to już wiedziałam, że to nie był foch – mówi Joanna Hauser-Mirowska.

„Przywieźli nam umierającą mamę, przepisując jej tabletki i dalszą izolację”

Rodzina twierdzi, że pani Anna wróciła do domu w stanie agonalnym.

– Była bez żadnego kontaktu. Nie mówiła, błądziła gdzieś wzrokiem, nie wydawała z siebie żadnego dźwięku. Ona umierała. Przywieźli nam ją konającą. Położyli na łóżku i zostawili. Jak ja jej próbowałam dać jeść czy pić, małą łyżeczką wlewałam jej wodę do jednego kącika ust, a drugim wylatywało. Mówię: „Mamo, ale połykaj”. Ona już nie miała odruchu połykania – opowiada pani Joanna. Rodzina zmarłej podkreśla, że w karcie pacjentki wpisano, że była nieszczepiona, chociaż przyjęła dwie dawki szczepionki.

W zaleceniach ze szpitala rodzina czyta, że mama z racji zapalenia płuc wywołanego przez SARS-Cov-2 ma być w izolacji do piątku 25 listopada. Na pierwszej stronie wypisu odnajdują też informacje, że mama ma cukrzycę, na którą, jak twierdzi rodzina, nigdy nie chorowała. Nie widzą za to żadnej wzmianki o POChP, z którym zmagała się od lat. Ale szczególnie zaskakuje ich wynik saturacji na poziomie 98,5 proc.

– Mama ze swoim POChP w najlepszych dniach miała saturację maksymalnie 90 proc. To wygląda, jakby lekarz pacjentki na oczy nie widział, albo wpisał wyniki badań innego pacjenta. Jak patrzymy na kartę informacyjną, to jawi się obraz całkiem wydolnej oddechowo kobiety, nie ma tam słowa o tym, że mama jest stanie ciężkim. A w tym samym czasie leżała bez kontaktu na łóżku, a my nie wiedzieliśmy, jak jej pomóc. Baliśmy się, że ona cierpi i się męczy. Nie mogliśmy jej podać żadnych leków, bo te zapisane przez lekarza w wypisie były w formie… tabletek, a mama nawet wody przełknąć nie mogła – dodaje Joanna Hauser-Mirowska.

Czas zgonu: 22:00

Pani Anna końca izolacji nie doczekała. Wieczorem w dniu wypisu zmarła.

– Mam bardzo duży żal o to, że wypisali mamę w takim stanie. Ja sobie zdaję sprawę, że mama wcześniej czy później przy jej postępującej chorobie by zmarła. Ale człowieka nie traktuje się jak worka ziemniaków. Z covidem, infekcją, przywieziona, żeby tylko nie umarła w szpitalu – mówi Joanna Hauser-Mirowska, córka pani Anny.

Pani Joanna nie może też zrozumieć, dlaczego skoro przez kilka dni nie można było odwiedzać mamy w szpitalu z powodu COVID-19, nagle z tym samym koronawirusem przywieziono ją do domu.

– Przecież to jest napędzanie w dalszym ciągu tej pandemii. Czwarta fala, nowy wariant, a moją mamę z covidem wypisali i przywieźli nam do domu. Przecież ja się mogłam zarazić, pomimo tego, że jestem szczepiona, mogłam nie mieć objawów i roznieść to dalej. Kwarantanny, zgodnie z prawem, nie mam – mówi Joanna Hauser-Mirowska, córka pani Anny.

„Nie można zaskakiwać rodziny takim stanem pacjenta”

O komentarz pytamy doktor Bożenę Janicką z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. Lekarka zastrzega, że nie zna szczegółów sprawy, ale od razu rzuca jej się w oczy jedna podstawowa kwestia.

– To są takie sytuacje, w których co do postępowania podejmuje się najtrudniejsze decyzje i nie ma żadnych standardów. Z jednej strony wiemy, że w przypadku widma śmierci podłączenie osoby wiekowej, z wielochorobowością pod respirator niczego nie zmieni, a wręcz pogorszy, z drugiej strony, jeśli jest to osoba w miarę wydolna, to dlaczego ma ona leżeć w szpitalu – mówi doktor Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. I dodaje: – W polskim społeczeństwie od jakiegoś czasu dominuje pogląd, że jak człowiek umiera, to odchodzi w szpitalu. A ja uważam, że w szpitalu powinno się być wtedy, kiedy szpital może coś zadziałać. Jeżeli mamy osobę, której już pomóc nie zdołamy, to wtedy trzeba ją wypisać – podkreśla dr Janicka.  

Doktor Janicka zaznacza jednak, że rodzina pacjenta musi wiedzieć w jakim stanie jest on wypisywany do domu. Nie powinno być to niespodzianką, że liczymy na powrót członka rodziny w dobrej formie, a on wraca w agonii.

[—-]

– Załoga karetki, która przyjechała stwierdzić zgon, powiedziała nam, że jeżdżą po całym województwie łódzkim i to jest czwarty ich przypadek, kiedy jadą stwierdzić zgon do pacjenta wypisanego kilka godzin wcześniej z tego szpitala – mówi Joanna Hauser-Mirowska. I dodaje: – Nie chcę, by inni przeżywali to co my. Bo nie wiem, jak lekarz prowadzący moją mamę, ale ja od poniedziałku 22 listopada nie sypiam zbyt dobrze, nie mogąc się z tym wszystkim pogodzić.

W piątek poprosiliśmy Samodzielny Szpital Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim o ustosunkowanie się do zarzutów rodziny. Mimo kilkukrotnych przypomnień, do czasu publikacji odpowiedź placówki nie nadeszła. 


Irmina Brachacz
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/autor/irmina-brachacz/news-szpital-wypisal-chora-z-covidem-do-domu-zmarla-po-kilku-godz,nId,5677820#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Ludzie nie szczepcie się – to kłamstwo i trucizna.

Ludzie nie szczepcie się to kłamstwo i trucizna.

Moja teściowa zaszczepiona całkowicie, a teraz dwa tygodnie walki o jej zdrowie i życie w szpitalu covidowym na oddziale monitorowanym. Pojawiły się padaczki i różne dodatkowe objawy, których nigdy nie miała. Uff wróciła do domu ale wczoraj nagle zemdlała. 

Wczoraj też odwieźli do szpitala mojego ojca, zaszczepiony pfizerem. Nagłe kłopoty z krążeniem i ciśnieniem. Przy pobieraniu wymazu protest ojca, wiec obsada z karetki stwierdziła, żeby dał spokój, bo jeżdżą do zaszczepionych. W szpitalu stwierdzono COVID i że to są sercowe powikłania. Jest podłączony  wenflonem tętniczym. 

Zrozumcie, to wszystko w TV i mediach to ściema. Polegajcie tylko na swoim doświadczeniu i swoich obserwacjach. U mnie w rodzinie są zaszczepieni i niezaszczepieni. TYLKO zaszczepieni wylądowali w szpitalu covidowym i przechodzili ciężko chorobę. W rodzinie mojej żony zmarł nagle na serce przy stole jej zaszczepiony 50-letni kuzyn. 

Tak jak kiedyś dawałem świadectwo z onkologii przechodząc ciężko raka, by ludzie się nie poddawali ale też badali, tak dziś czuję się zobowiązany ostrzec przed tym piramidalnym oszustwem.

Nic co słyszę w mediach i od oszalałych lekarzy czy profesorów nie pokrywa się z rzeczywistością a oprócz rodziny mam 3 tys. zadłużonych klientów i wiem np. o szpitalu gdzie nagle zachorowało 5 zaszczepionych pielęgniarek i już jedna umarła. Co powiedziano pozostałym? Że to przez to, że pierwsze dawki dla służby zdrowia miały mniej mRNA (sic!) i by się doszczepiły.

Przestrzegam, nie bierzcie trzeciej dawki, nie wiadomo co to za syf, a nie uchroni przed niczym.

Tomek Parol – z otwartą przyłbicą😑

To napisał dziś na Facebooku Tomasz Parol – bloger Łażący Łazarz

Wielka Brytania: Cztery piąte ofiar Omikrona to zaszczepieni [po ang.]

Only the Fully Vaccinated should fear the New “Worst Ever” Covid-19 Variant; data shows they already account for 4 in every 5 Covid Deaths

With the emergence of an alleged new variant that the UK Health Secretary Sajid Javid said “may evade the current vaccines”, despite also saying “that is why you should get your boosters” in the same sentence, we felt it was best to take you on a journey through three months worth of UKHSA Covid-19 data to show you why, if the rumours are true, the unvaccinated population have absolutely nothing to worry about, but the vaccinated population have everything to fear.

You’ve most likely been seeing headlines like ‘Worst Ever Covid Variant’ in the mainstream media, such as this one from the Bill & Melinda Gates Foundation funded newspaper ‘The Guardian’.

But we doubt the same mainstream media, trying to once again frighten the nation into compliance with inevitable Draconian restrictions, has informed you that this alleged new variant was first discovered among four individuals, each of them fully vaccinated.

Current trends suggest that the unvaccinated will no doubt be blamed for the emergence of this new variant, and the onslaught of propaganda designed to sway the nation into supporting a lockdown of the unvaccinated will probably now pick up pace.

But is this justified?

The UK Health Security Agency (UKHSA) publish a weekly ‘Vaccine Surveillance’ report containing statistics on Covid-19 cases, hospitalisations and deaths by vaccination status across England over the past four weeks.

Their latest report, published Thursday November 25th covers data on infections, hospitalisations and deaths from Week 43 to Week 46 of 2021 (October 25th – November 21st).

The report reveals that there were 833,332 recorded Covid-19 cases, 9,094 Covid-19 hospitalisations and 3,700 Covid-19 deaths from October 25th to November 21st. Of these the unvaccinated accounted for 39% of all cases, 34% of all hospitalisations, and 19% of all deaths. Whilst the vaccinated accounted for 61% of all cases, 66% of all hospitalisations, and 81% of all deaths.

Source Data

But a more detailed look at three months worth of Covid-19 data published by the agency reveals that projections show the fully vaccinated were already in for a very rough winter prior to the alleged emergence of the “worst ever” Covid-19 variant. Infections rates are already much higher among the fully vaccinated, and the case-fatality rate is frighteningly worse than what is being seen among the unvaccinated population.

We used the following reports for our analysis –

Covid-19 Cases

The following chart shows the total number of cases over four week periods from August 30th to November 21st 2021 as per table 8 of the Vaccine Surveillance reports.

The chart reveals that things are improving for the unvaccinated population in terms of cases whilst they are getting worse for the fully vaccinated population.

The unvaccinated accounted for the majority of Covid-19 cases between both week 35-38 and week 39-42. But the most recent four weeks have seen a significant switch with the unvaccinated cases declining by nearly 100,000 cases from week 39-42, whilst the fully vaccinated cases increased by around 53,000.

It’s also worth noting that a steady increase has been recorded amongst the partly vaccinated population over the past three months, and the reason for this is that children, who are currently only eligible for a single dose, are still catching Covid-19.

This is despite Professor Chris Whitty the Chief Medical Officer for England claiming he was overruling the JCVI because the jab would help in preventing further disruption to the education of children.

We knew this was a lie at the time because the jabs cannot and do not prevent infection or transmission of the virus, but now we have the evidence to confirm it.

[Dalej dużo wykresów, uwag itp – dla specjalistów. Załączam jedynie konkluzję:]

Therefore, –  with 80% of deaths, 65% of hospitalisations, and 54% of cases being among the partly and fully vaccinated population since at least August 30th, proving England is experiencing a ‘Pandemic of the Fully Vaccinated’, and the vaccinated populations inability to produce the N antibody because of the vaccines only targeting the spike protein – the unvaccinated population have absolutely nothing to worry about, but the vaccinated population have everything to fear in regard to the new “worst ever” Covid-19 variant.

==================

By The Exposé

https://dailyexpose.uk/2021/11/27/only-the-fully-vaccinated-should-fear-the-new-variant/

Jaki los powinien spotkać „ministra pandemii” Adama Niedzielskiego.

Braun OSTRO o działaniach Niedzielskiego: „To dopomina się już nie tylko sądów, ale także i najwyższych trybunałów” [VIDEO]

Grzegorz Braun i Adam Niedzielski.
Grzegorz Braun i Adam Niedzielski. (Fot. PAP/kolaż)
Podczas konferencji prasowej Konfederacji poseł Grzegorz Braun ujawnił, jaki los powinien jego zdaniem spotkać „ministra pandemii” Adama Niedzielskiego. Wskazał, że działania rządu są niekonstytucyjne i łamią szereg praw. Wezwał też do „obywatelskiego zatrzymania”.

„Minister choroby i nagłej śmierci” powinien odpocząć od obowiązków, które, jak widać, przerastają jego wyporność, nawet na poziomie spójności medialnej jego własnych wypowiedzi. Z mojego punktu widzenia najlepiej byłoby, gdyby swój wypoczynek zaczął na Białołęce, czekając tam na wezwanie, doprowadzenie przed oblicze prokuratora, a następnie sądu, który wymierzyłby sprawiedliwość za te przestępcze na skalę masową, w skutkach zbrodnicze, działania i zaniechania ministra Niedzielskiego oraz jego wspólników w tym dziele – mówił poseł Konfederacji Grzegorz Braun.

– Przypominamy, nigdy dosyć przypominania, że to wszystko jest bezprawne, że konstytucyjne prawa Polaków do swobodnego przemieszczania się, także uprawiania działalności gospodarczej, wreszcie wszystkie prawa naturalne i kodeksowe do normalnego życia rodzinnego, społecznego, te prawa są łamane. Łamane są również ustawy: ustawa o ochronie danych osobistych, łamane są artykuły kodeksu karnego. Przymuszanie, podżeganie do przestępstwa, zmuszanie do znoszenia określonych stanów – to właśnie czyni minister Niedzielski – wskazał.

Braun odniósł się też do zapowiedzi ustawy pozwalającej pracodawcom weryfikować status zaszprycowania pracowników.

– To, co w ostatnich dniach, tygodniach w sposób szczególnie skandaliczny zostało zaprezentowane, to wyraźna wola rządu do przeniesienia obowiązków egzekwowania tych bezprawnych ram reżimu sanitarnego na polskich przedsiębiorców. To szczególnie wredne i paskudne dążenie do outsourcingu, do tego, żeby przedsiębiorcy sami wzięli na siebie obowiązki – przepraszam za drastyczność porównania – obowiązki kapo obozowych, którzy trzymać będą za twarz i zaglądać w papiery swoim bliźnim, swoim podwładnym przez siebie zatrudnionym – skwitował.

Jak podkreślił poseł Konfederacji, „to wszystko jest bezprawne, a dodatkowo jeszcze ma walor podłości”.

– A zatem Niedzielski do dymisji, na urlop do aresztu i pod sąd. Myślę, że dobrze zrobi każdy Polak, kto tego niebezpiecznego dla naszej wspólnoty na każdym poziomie: wspólnoty narodowej, wspólnoty rodzinnej, człowieka, powstrzyma może np. w trybie zatrzymania obywatelskiego – powiedział.

– Pan minister Niedzielski pokazał nam właśnie tym rozrzutem swojej opinii, zaprezentowanym w ostatnich dniach, że jest albo osobą niewypowiedzianie cyniczną – i tę opcję obstawiam – albo też psychicznie niestabilną, łatwo poddającą się wpływom innych osób. Tego niestabilnego lub/i cynicznego człowieka należy jak najszybciej odsunąć od wpływu na polskie życie – podkreślił.

– Notabene zauważcie państwo, co to za państwo, co to za kraj, w którym minister choroby i nagłej śmierci ogłasza niczym dekrety, bez żadnego stanu wojennego, bez żadnego stanu wyjątkowego, bez stanu klęski żywiołowej, ogłasza komu, gdzie, w jakim składzie i w jakiej konfiguracji wolno będzie pracować, spotykać się, działać. To dopomina się już nie tylko sądów, ale także i najwyższych trybunałów – podsumował Grzegorz Braun.

https://nczas.com/2021/11/30/braun-ostro-o-dzialaniach-niedzielskiego-to-dopomina-sie-juz-nie-tylko-sadow-ale-takze-i-najwyzszych-trybunalow-video/ 30 listopada 2021

Co usunięto ze strony rządowej o SZPRYCY.

Ze strony rządowej usunięto mianowicie:

Wyniki skuteczności klinicznej w ochronie przed hospitalizacją i zgonami z powodu covid-19:

100% dla szczepionki mRNA Pfizer/Biontech

100% dla szczepionki mRNA Moderna.

100% dla szczepionki wektorowej Astra Zeneca.

100% dla szczepionki wektorowej Jansen.”

A pozostawiono:

Wysoka skuteczność Kliniczna szczepionek przeciw covid-19 jest na bieżąco potwierdzona w kolejnych badania szczepionek stosowanych w masowych programach szczepień [i tak dalej].

Z tej strony https://szczepienia.pzh.gov.pl/najlepsza-szczepionka-przeciw-covid-19-to-ta-ktora-masz-szanse-sie-zaszczepic/ 

Dr Sucharit Bhakdi: Te szczepionki zostały zaprojektowane tak, aby zawiodły

Kategoria: Biologia, medycyna, Co piszą inni, Polecane, Polityka, Polska, Pudło, Świat, WażneAutor: AlterCabrio, 29 listopada 2021

Nieustannie jesteśmy zalewani twierdzeniami przedstawicieli przemysłu farmaceutycznego, mediów głównego nurtu, polityków i urzędników „zdrowia publicznego” – wszyscy powtarzają tę samą kwestię: że nowe szczepionki są całkowicie „bezpieczne i skuteczne”. Ale ile z tej oficjalnej historii jest prawdą, a ile tylko korporacyjnym szumem i oficjalną dezinformacją? – News Wire

−∗−

W menu na dziś danie immunologiczne. Krótka analiza dra Sucharita Bhakdi na temat sposobów konstruowania szczepionek przeciw covid, wywoływanych przez nie skutków ubocznych, a także, jak się zdaje, kompletnego niepowodzenia ich zastosowania. Materiał będący dobrym uzupełnieniem niedawnego artykułu “Całkowita porażka” czyli dlaczego wciąż to wstrzykujemy oraz jego suplementu.

Zapraszam do lektury (i oglądania).

__________________***__________________

dr Sucharit Bhakdi

Szczepionki zostały zaprojektowane tak, aby zawiodły

W tym 10-minutowym filmie dr Sucharit Bhakdi omawia fundamentalną przyczynę obecnej fali «przełomowych infekcji»: „należało się spodziewać niepowodzenia szczepionek przeciw covid, ponieważ w ich projektowaniu zignorowano fundamentalne zasady immunologii”.

Pierwszym błędem było skupianie się w ocenie skuteczności szczepionki na przeciwciałach, a nie na odporności komórkowej (cytotoksyczne limfocyty T), mimo że odporność komórkowa jest znacznie ważniejsza dla odporności przeciwwirusowej niż przeciwciała.

Drugim błędem było zaniedbanie funkcjonalnego rozróżnienia między dwiema głównymi kategoriami przeciwciał, które organizm wytwarza w celu ochrony przed patogennymi drobnoustrojami:

> Pierwsza kategoria (wydzielnicze IgA) jest wytwarzana przez komórki odpornościowe (limfocyty), które znajdują się bezpośrednio pod błonami śluzowymi wyściełającymi drogi oddechowe i jelitowe. Przeciwciała wytwarzane przez te limfocyty są wyrzucane przez i na powierzchnię wyściółki. Te przeciwciała są zatem na miejscu, aby spotkać wirusy przenoszone przez powietrze i mogą być w stanie zapobiegać wiązaniu wirusa i infekcji komórek.

> Druga kategoria przeciwciał (IgG i krążące IgA) występuje w krwiobiegu. Te przeciwciała chronią narządy wewnętrzne organizmu przed czynnikami zakaźnymi, które próbują rozprzestrzeniać się przez krwioobieg.

Szczepionki wstrzykiwane domięśniowo – tj. do wnętrza ciała – będą indukować tylko IgG i krążące IgA, a nie wydzielnicze IgA. Takie przeciwciała nie mogą i nie będą skutecznie chronić błon śluzowych przed zakażeniem SARS-CoV-2. Tak więc obserwowane „przełomowe infekcje” jedynie potwierdzają podstawowe wady konstrukcyjne szczepionek. Pomiary przeciwciał we krwi nigdy nie mogą dostarczyć informacji o prawdziwym stanie odporności na infekcje dróg oddechowych.

Dalej dr Bhakdi wyjaśnia straszliwe niebezpieczeństwa związane z projektowaniem szczepionek opartych na genach. Podczas gdy naturalna infekcja SARS-CoV-2 (koronawirusem) u większości osób pozostanie zlokalizowana w drogach oddechowych, szczepionki powodują, że komórki głęboko wewnątrz naszego ciała eksprymują [powodują ujawnianie się md] wirusowe białko kolczaste, czego nigdy nie miały robić z natury. Każda komórka, która eksprymuje ten obcy antygen na swojej powierzchni, zostanie zaatakowana przez układ odpornościowy, który będzie obejmował zarówno przeciwciała IgG, jak i cytotoksyczne limfocyty T. Może to wystąpić w każdym narządzie, ale uszkodzenie będzie najpoważniejsze w narządach ważnych. Widzimy teraz jak u wielu młodych ludzi serce jest dotknięte chorobą, co prowadzi do zapalenia mięśnia sercowego, a nawet nagłego zatrzymania akcji serca i zgonu.

Dr Bhakdi przypomina o szkodliwych skutkach wywołanego szczepionką ataku immunologicznego na naczynia krwionośne. Chociaż to uszkodzenie również może wystąpić w dowolnym miejscu w ciele i powodować m.in. udar i zawał serca, w najbardziej bezpośredni i łatwy sposób zaobserwują go okuliści, którzy mogą zauważyć zakrzepy krwi i/lub krwawienie podczas badania siatkówki u pacjentów.

Dr Bhakdi wzywa wszystkich okulistów do gromadzenia, dokumentowania i udostępniania takich dowodów.
https://rumble.com/embed/vn9vu3/?pub=4#?secret=RB3KnTNSTw 

_________________

The COVID vaccines were designed to fail (Nov. 25th 2021), Doctors for COVID Ethics, 27/11/2021

Uzupełnienia:

“Całkowita porażka” czyli dlaczego wciąż to wstrzykujemy
W zeszłym tygodniu dr Anthony Fauci złożył prawdopodobnie najbardziej obciążające wyznanie w historii szczepionki przeciw Covid. Implikacje jego oświadczenia są tak daleko idące, że ​​wywiad, w którym je wygłosił, może […]

_________________

“Całkowita porażka”… – suplement
W wywiadach, które dzieliło zaledwie kilka dni, Bill Gates i dr Anthony Fauci przyznali, że szczepionki przeciw covid nie są skuteczne, ale obaj sugerowali, że rozwiązaniem jest podanie większej liczby […]

_________________

Czy chcą nas zabić?
Co do kampanii masowych szczepień, jest to najbardziej maniakalnie ludobójczy projekt, jaki kiedykolwiek wymyślił człowiek. Po prostu nie ma sposobu, aby obliczyć ilość cierpienia i śmierci, z jaką przyjdzie nam […]

_________________

Po co ci kolejny booster czyli “apel do zaszczepionych”
Każdy z nas — czy to zaszczepiony, czy niezaszczepiony — jest postrzegany przez sprawców tego przestępstwa jako Untermensch, chyba że zgodzimy się na doszczepianie tym ich indukującym patogeny produktem mRNA, […]

_________________

92 badania naukowe potwierdzają naturalnie nabytą odporność na covid-19
Nie powinniśmy narzucać nikomu szczepionek przeciw covid, gdy dowody wskazują, że naturalnie nabyta odporność jest równa lub silniejsza i lepsza od istniejących szczepionek. Zamiast tego powinniśmy szanować prawo do integralności […] – strona aktualizowana na bieżąco

Korelacje inokulacyjne czyli skąd ta fala?

Korelacje inokulacyjne czyli skąd ta fala?

28 listopada 2021

Biorąc pod uwagę, że eksplodująca liczba przypadków koreluje z wysokimi wskaźnikami zaszczepiania, rodzi się podejrzenie, że to właśnie szczepionki mogą być odpowiedzialne za rekordową liczbę przypadków.

−∗−

W menu na dziś danie statystyczne. Wyszczególnione dane z kilku krajów zachodnich i Europy Środkowej mogące wskazywać na związek między wysokimi wskaźnikami pełnego zaszczepienia w danej populacji, a falą zachorowań przetaczającą się przez te kraje.

Zapraszam do lektury.

_______________***_______________

Potężna fala Covid w Niemczech i Europie Środkowej pomimo wysokich poziomów zaszczepienia

Przeglądając aktualne statystyki dotyczące Covid w Europie, nie można się nie wzdrygnąć. Teraz już jest jasne, że ogromna, rekordowa fala Covid przedziera się przez Niemcy i Europę Środkową. Co zdumiewające, dzieje się tak na kontynencie, gdzie wiele krajów może pochwalić się ‘wyszczepieniem’ na poziomie od 65% do 70% całej populacji.

Niecały rok temu dr Anthony Fauci stwierdził, że wskaźnik szczepień wynoszący od 60 do 70 procent zapewniłby odporność stada. Według raportu firmy Axios opublikowanego 25 grudnia ubiegłego roku:

“Dr Anthony Fauci od dawna podawał, że poziom infekcji/szczepień na COVID, którego kraj będzie potrzebował, aby osiągnąć odporność stada, wynosił od 60% do 70% — aby choroba zniknęła, a życie wróciło do normy…”

Obecnie większość krajów w Europie, pod względem liczby szczepień, mieści się już w tym zakresie.

Efekt szczepionek jest dodatkowo wzmacniany przez naturalną odporność, która według niektórych ekspertów może sięgać nawet 50% w niektórych populacjach. Prawie dwa lata po wybuchu pandemii ludzie w wielu miejscach byli intensywnie narażeni na wirusa i w rezultacie posiadają naturalne przeciwciała. Dlatego zaszczepienie, powiedzmy, 65 procent populacji dobrą szczepionką powinno skutkować ogólną odpornością w okolicach 80 procent. Przy takim poziomie odporności należałoby się spodziewać, jeśli nie eliminacji choroby, to z pewnością znacznego spadku jej występowania.

Teraz jednak jest całkiem jasne, że pomimo wysokiego wskaźnika szczepień Europa nie jest nawet bliska osiągnięcia obiecanej ulgi. I nie chodzi tylko o to, bo w rzeczywistości jest znacznie gorzej niż w tym samym czasie w zeszłym roku, kiedy nie było jeszcze żadnych szczepionek.

Chociaż nie znamy dokładnego progu wymaganego do osiągnięcia odporności stada w przypadku Covid 19, to jedno jest pewne: gdyby szczepionki zadziałały, pandemia powinna być teraz w dużej mierze pod kontrolą, biorąc pod uwagę wysoki poziom szczepień w Europie. Niestety jest odwrotnie. Właśnie w tej chwili, Niemcy i Europa Środkowa są w szponach najgorszej fali od początku pandemii. Ta fala prawdopodobnie popłynie dalej i ogarnie inne części starego kontynentu.

Przedstawimy realia sytuacji, prezentując odpowiednie dane w przystępny, prosty sposób. Zrobimy to, zestawiając wykresy przedstawiające wskaźniki szczepień z wykresami przedstawiającymi wskaźniki przypadków w omawianych krajach.

Żadna ze stron debaty na temat szczepionek nie kwestionowałaby prawdziwości danych przedstawionych poniżej. Dane pochodzą z narzędzia Google Coronavirus Statistics, które czerpie materiał z oficjalnych źródeł i rządowych baz danych. Dane są ogólnie i powszechnie dostępne. Jeśli chcesz zweryfikować lub odtworzyć dane użyte w tym artykule, możesz to łatwo zrobić, wchodząc na stronę google i wpisując „koronawirus” oraz nazwę kraju, którego statystyki chcesz zbadać. Gdy pojawią się dane kraju, możesz wybrać w poziomym menu, które pojawia się pod hasłem „Statystyki”, jaki rodzaj danych chcesz zobaczyć: „Nowe przypadki” czy „Szczepienia”.

Niemcy

Na dzień 25 listopada pełny wskaźnik szczepień w Niemczech wynosił 68,1 procent, podczas gdy ponad 70% populacji otrzymało co najmniej jedną dawkę.

Pomimo osiągnięcia wskaźnika szczepień, który powinien był zapewnić odporność stada w tym kraju, Niemcy odnotowują rekordową liczbę przypadków. 24 listopada kraj zanotował 79 051 nowych przypadków, co stanowi ponad 50% poprzedniego rekordu w liczbie 45 333, ustanowionego 7 stycznia. Jest to o tyle znaczące, że wskaźnik szczepień w kraju wynosił wtedy 0 procent. 70-procentowe ‘wyszczepienie’ w Niemczech nie tylko nie zdołało okiełznać pandemii, ale zbiega się z najgorszą liczbą przypadków od jej początku.

Austria

Na dzień 24 listopada w kraju odnotowano 65,8% pełnych zaszczepień, podczas gdy siedemdziesiąt procent Austriaków otrzymało co najmniej jedną dawkę.

Po podaniu szczepionki prawie dwóm trzecim populacji, Austria, 24 listopada, opublikowała nowy dzienny rekord 15 365 przypadków. To pobiło poprzedni rekord kraju z listopada zeszłego roku o ponad 60 procent. W tamtym okresie nikt w całym kraju nie otrzymał ani jednej dawki. Innymi słowy, prawie 70% ‘wyszczepienia’ nie przyczyniło się do zmniejszenia zachorowalności na tę chorobę w populacji. Wręcz przeciwnie, zbiegło się to z największą liczbą przypadków w historii w tym kraju.

Szwajcaria

Pod koniec listopada Szwajcaria odnotowała 65,7% pełnych zaszczepień w populacji, podczas gdy 67,4% jej mieszkańców otrzymało co najmniej jeden zastrzyk szczepionki.

22 listopada Szwajcaria odnotowała 14 592 nowych przypadków Covid 19. To prawie o 40% więcej od poprzedniego rekordu kraju, który wynosił 10 517 przypadków opublikowanych 3 listopada zeszłego roku. W tym czasie wskaźnik szczepień w kraju wynosił zero procent.

[Uwaga: jeśli spróbujesz odtworzyć rekordową liczbę z listopada na google(.)com, uzyskasz liczbę 21.926 na dzień 2 listopada. Biorąc pod uwagę trend i krzywą wykresu, jest to wyraźnie błąd bazy danych, który naszym zdaniem jest niezamierzony. Aby to poprawić, narysowaliśmy naszą liczbę na 3 listopada ze strony Worldometers(.)com. Proszę zobaczyć link tutaj]

Republika Czeska

24 listopada wskaźnik pełnych zaszczepień w kraju wyniósł 58,9 procent, podczas gdy 61,8 procent Czechów otrzymało przynajmniej jedną dawkę szczepionki.

24 listopada Czechy zgłosiły 25 949 nowych przypadków. Przekroczyło to o prawie 40% poprzednie maksimum 17 773, ustalone w styczniu br. Chociaż wskaźnik inokulacji w Czechach jest nieco niższy niż u sąsiadów na zachodzie, to 60-procentowy odsetek jest nadal stosunkowo wysoki. W każdym razie jest bardzo zbliżony do poziomu odporności stada, który określił dr Fauci. Czechy nie tylko nie osiągnęły żadnej odporności na dużą skalę, ale ich dzienna liczba przypadków jest znacznie wyższa niż w jakimkolwiek innym momencie tej pandemii. Przy 60-procentowym wskaźniku szczepień można racjonalnie oczekiwać, że choroba zostanie opanowana. Niestety, stało się zupełnie odwrotnie.

Węgry

24 listopada wskaźnik inokulacji w kraju wyniósł 59,7% w pełni zaszczepionych, a 62,3% otrzymało co najmniej jedną dawkę.

W tym samym czasie w kraju odnotowano 27 209 przypadków, co przebiło stary rekord z 27 marca o prawie 300%. W okresie poprzedniego szczytu wskaźnik ‘wyszczepienia’ wynosił 7%.

Wnioski

Przy poziomie zaszczepienia w przedziale od 60 do 70 procent, wirus powinien być – jeśli nie wypędzony – to zdecydowanie pod kontrolą. Zamiast tego, jak widzimy w wielu krajach w całej Europie, wymyka się spod kontroli.

Obserwując te liczby, nie można nie odczuwać głębokiego zaniepokojenia, zwłaszcza że wskaźnik śmiertelności ma tendencję do osiągania szczytu w okresie grudzień-styczeń. Biorąc pod uwagę rekordowo wysokie liczby przypadków w Europie Środkowej, w nadchodzących tygodniach w krajach tych mogą nastać bardzo mroczne czasy.

Wiele narodów europejskich, a także inne silnie zaszczepione kraje w innych częściach świata, biją na alarm i nakładają nową falę lockdownów.

Gdyby szczepionki były choć trochę skuteczne, to nigdy by się to nie wydarzyło na kontynencie, na którym średni poziom zaszczepienia wynosi 65 procent.

Biorąc pod uwagę, że eksplodująca liczba przypadków koreluje z wysokimi wskaźnikami zaszczepiania, rodzi się podejrzenie, że to właśnie szczepionki mogą być odpowiedzialne za rekordową liczbę przypadków.

Dane wyraźnie pokazują, że szczepionki nie wykazują takiego efektu, jaki miały mieć.

Przedstawione powyżej liczby i wykresy dostarczają twardych dowodów na niepowodzenie szczepień.

________________

Strona autora:

A Massive Covid Wave In Germany and Central Europe Despite High Vaccination, Vasko Kohlmayer, Nov 27, 2021

Pełna wersja tekstu na LewRockwell(.)com:

A Massive Covid Wave in Germany and Central Europe Despite High Vaccination, Vasko Kohlmayer, November 27, 2021

Uzupełnienia:

Odporności stadnej nie będzie czyli państwo (nad)opiekuńcze w akcji
Obecnie występuje kolejny problem z logiką powszechnych szczepień i jest to problem polegający na tym, że to, co w rzeczywistości robimy, to selekcja wirusów poprzez ewolucję. Wybieramy wirusy tak, aby […]

________________

„Nigdy w historii medycyny…”
Sekcje zostały wykonane na formalną prośbę rodzin. Na dziesięć zgonów siedem jest „prawdopodobnie” związanych ze szczepieniami, z których pięć jest związanych „bardzo prawdopodobnie”. Z trzech pozostałych przypadków jeden pozostaje do […]

________________

Naturalna czy poszczepienna alias czego się boją gangsterzy
Kluczowe pytanie w tej bańce brzmi: czy odporność nabyta w sposób naturalny, uzyskana przez zakażenie wirusem, jest równoważna lub lepsza od odporności nabytej w wyniku szczepienia? Odpowiedź na to pytanie […]

________________

Krucjata szczepionkowa czyli rady dla Franciszka
Ekspert w dziedzinie wirusologii, immunologii i biologii molekularnej poprosił Franciszka o wsparcie „wczesnej interwencji” przy użyciu różnych schematów leczenia, które „pozwoliłyby lekarzom na praktykowanie medycyny” zamiast interweniowania w ostatniej chwili, […]

________________

Naturalna ochrona immunologiczna czyli jak zdewastować paszporty
Epidemiolog z Harvardu mówi, że sprawa paszportów szczepionek przeciw COVID została właśnie zdemolowana. Nowe badania wykazały, że naturalna odporność zapewnia w sposób wykładniczy większą ochronę niż szczepionki przeciw COVID-19. […] https://www.ekspedyt.org/2021/11/28/korelacje-inokulacyjne-czyli-skad-ta-fala/

«Zbrodnia i Kara»: Dwa dni przed “wykryciem Omicrona”, RPA poprosiła J&J oraz Pfizer’a o wstrzymanie dostaw “szczepionek”

«Zbrodnia i Kara»: Dwa dni przed “wykryciem Omicrona”, RPA poprosiła J&J oraz Pfizer’a o wstrzymanie dostaw “szczepionek anty-Covid”

24 listopada 2021: RPA informuje firmy produkujące “szczepionki anty-Covid”, że nie życzy sobie dalszych dostaw owych preparatów.

=================
26 listopada 2021: Światowa Organizacja Zdrowia powiadamia, że 24 listopada 2021, w Republice Południowej Afryki wykryto “wariant Covida-19 nazwany Omicron”.
https://www.who.int/news/item/26-11-2021-classification-of-omicron-(b.1.1.529)-sars-cov-2-variant-of-concern

Republika Południowej Afryki zwróciła się do firm Johnson & Johnson oraz Pfizer Inc. z prośbą o wstrzymanie dostaw szczepionek anty-Covid-19, tłumacząc się faktem posiadania wystarczających ich ilości: https://www.bloomberg.com/news/articles/2021-11-24/s-africa-wants-j-j-pfizer-vaccine-delivery-delay-news24-says

===========================

UE jest gotowa oddać władzę WHO i europejskiej agencji „Zdrowia” i chce dać tym organom szerokie uprawnienia polityczne do zarządzania

UE jest gotowa oddać władzę WHO i europejskiej agencji w ramach Organizacji Zdrowia i chce dać tym organom szerokie uprawnienia polityczne do zarządzania światową polityką zdrowotną.

Stwierdzono w decyzji Rady Europejskiej z 21 października 2021 r.

Rezolucja stwierdza, że Rada Europejska „chce, aby WHO odgrywała silną i centralną rolę w przyszłości globalnego zarządzania zdrowiem i popiera cel podpisania międzynarodowego traktatu w sprawie pandemii”.

Miesiąc wcześniej, 15 września, prezydent UE Ursula von der Leyen zainicjowała powołanie Urzędu ds. Gotowości i Reagowania na Sytuacje Zdrowotne (HERA), który będzie koordynował postępowanie związku w przypadku przyszłych pandemii.

W takich sytuacjach HERA będzie zarządzała reakcją kryzysową krajów członkowskich, az decyzji Rady Europejskiej jasno wynika, że ponownie będzie to podlegać WHO.

Kiedy przyjrzymy się, w jaki sposób reakcja na COVID-19 obejmowała praktycznie wszystkie obszary polityki i ominęła wszystkie konstytucje, deklaracje praw człowieka oraz inne przepisy i umowy, staje się jasne, że jeśli WHO ma otrzymać oficjalną rolę, jaką europejska Rada chce , wtedy WHO zdecydowanie stanie się niewybieralnym „rządem światowym” o dalekosiężnych uprawnieniach.

Nigdzie nie rozwiązano tego w sposób demokratyczny, więc prawdopodobnie zostanie narzucone bez przejrzystości i irytujących wpływów wyborców.

WHO nie jest już organizacją międzynarodową, ale instrumentem dla przemysłu farmaceutycznego

Jest to szczególnie niepokojące, ponieważ WHO nie jest już normalną organizacją światową, ale narzędziem dla przemysłu farmaceutycznego i kapitału finansowego.

W wywiadzie, który magazyn Hemali zrobił z Astrid Stuckelberger  , zwraca uwagę między innymi na to, jak WHO została obalona przez Billa Gatesa i międzynarodowy przemysł farmaceutyczny. Stuckelberger przez większość swojej kariery pracowała z WHO i dla WHO , więc ma solidne podstawy do mówienia tego, co mówi.

WHO nie jest tą samą organizacją co wcześniej. KTO zmienił się odkąd tam byłem. Do tej pory tego nie widziałem, ale teraz, kiedy studiuję politycznie to, co się wydarzyło, widzę to.

W 2016 roku nastąpiła zmiana, wyjaśnia Astrid.
– To było wyjątkowe: Organizacje  NGO  – organizacja pozarządowa – jak  GAVI  – Global Alliance for Vaccine Immunization – kierowana przez Billa Gatesa – przybyli do WHO w 2006 roku z funduszem. Od tego czasu WHO rozwinęła się w nowy rodzaj organizacji międzynarodowej. GAVI zdobywał coraz większe wpływy i całkowitą immunitet, bardziej niż dyplomaci w ONZ. GAVI może robić dokładnie to, co chce, policja nie może nic zrobić.

– WHO przeszła audyt w 2014 roku. Potem WHO stała się bardziej firmą z krajem jako filią niż otwartą organizacją. Czy to prawda?
– Tak. Kiedy pracowałem ze stosunkami międzynarodowymi w WHO w 2013 roku, widziałem, że GAVI wchodził coraz częściej. W GAVI przedstawił globalny plan działania dotyczący szczepień na lata 2012-2020. To znaczy osiem lat, w których GAVI miał wszystko w swoich rękach. Bill Gates zajął się szczepieniem, przejął.

Jak niewola

– Jaką władzę ma WHO nad różnymi krajami?
– Oto jest pytanie. Wcześniej wszystkie kraje były wolne. Ale teraz, kiedy przeprowadzam wywiady na całym świecie, widzę, że każdy kraj jest częścią „firmy WHO”. WHO nie jest już demokratyczną organizacją członkowską, taką jak ONZ. Różne rządy tworzą podstawę „przedsiębiorstwa”. Logicznie zgadza się z tym, co się teraz dzieje, „firmy” chcą pieniędzy, biznesu i kontrolowania ludzi. To jak niewolnictwo. Podatki, które płacimy, trafiają do rządów, które podlegają „firmie”. W ramach międzynarodowych organizacji, takich jak GAVI.

GAVI, Bank Światowy i WHO zawarły umowę o nazwie IFFM:  International Facility Finance for Immunization.  Nasze kraje, nasi ludzie płacą WHO, Bankowi Światowemu i GAVI za realizację ich programów odpornościowych.

IFFM jest instrumentem inwestycyjnym i na swojej stronie internetowej obiecuje swoim inwestorom, że „za każdego dolara zainwestowanego w szczepienia otrzymają z powrotem 21 dolarów”.

Gdy będzie to zarządzane przez WHO z globalnym zarządzaniem ponadnarodowym, kraje członkowskie będą zobowiązane do wpłacania do tego funduszu i zostanie ustanowiony instrument, w którym kapitał finansowy będzie miał globalną władzę polityczną za pośrednictwem WHO i dostęp do wszystkich światowych skarbów jak chcą, a dokładniej: tyle WHO mówi, że przyszłe „pandemie” będą wymagać.

Lub jak to się nazywa własnymi słowami IFFM :

IFFIm zapewnia inteligentne rozwiązanie jednego z głównych ograniczeń wysiłków związanych ze szczepieniami: brak długoterminowego finansowania na dużą skalę, które jest stabilne, przewidywalne i skoordynowane. Rozszerzenie zasięgu szczepień na całym świecie wymaga długoterminowego planowania i finansowania projektów, takich jak szkolenie pracowników służby zdrowia i tworzenie przewidywalnych rynków szczepionek.

W ten sposób giganci farmaceutyczni i ich właściciele finansowi będą mieli „przewidywalne rynki” dla swoich szczepionek. Ryzyko podejmą kraje i narody świata. Gwarantowany zysk kończy się na zwykłych podejrzanych.

 Trzej najwięksi właściciele firmy Pfizer to Vanguard, BlackRock i State Street. To samo dotyczy Johnson & Johnson . Dla nich to jak „łapanie ryb w wiadrze”.

Wariant Omikron [O] – Pod dyktando NWO media rozkręcają histerię i usiłują przestraszyć ludzi . Wszystkich…

[Niedługo zabraknie im greckiego, może przejdą na pismo kitajców??md]

Świat ogarnia właśnie nowa panika z powodu wariantu koronawirusa, który ma być jego najbardziej zmutowaną wersją. Sęk w tym, że jeszcze niewiele o nim wiadomo, a już wygląda to tak, jakby cała ludzkość miała umrzeć za 15 minut.

Ktoś, w sposób świadomy wznieca kolejny poziom koronapaniki wokół wariantu, o którym nadal bardzo niewiele wiemy. Rozsiewanie tego lęku przebija już chyba to, z czym mieliśmy do czynienia przez ostatnie 1,5 roku. To, że Omikron ma [podobno… md] więcej mutacji,  nie oznacza, że musi być groźniejszy. Tylko laboratoria są w stanie stwierdzić jego większą inwazyjność oraz skuteczniejsze unikanie przeciwciał. Póki co nie ma takiej wiedzy, ale media już tworzą swojego pełnego grozy „matrixa”. Ci, którym najbardziej zależy na tym, żeby covidowy interes się kręcił, zaczęli już swoją psychologiczną grę z ludzkością, której efektem mogą być różne konsekwencje.

Z powodu wariantu Omikron władze mogą chcieć całkowicie zresetować obecne paszporty szczepionkowe i zmusić do szczepień zupełnie nowymi szczepionkami, z powodu lęku, ze ten wariant może być odporny na obecnie podawane specyfiki. Zrodzi to zapewne nowe formy agresji w wymuszaniu szczepień oraz jeszcze bardziej gwałtowne próby łamania praw człowieka.

Pojawi się też zmasowana nagonka na niezaszczepionych, których będzie się obwiniać za to, że Omikron w ogóle się pojawił. Władze każą pozamykać ich w domach i odciąć od społeczeństwa. Omikronem, podobnie jak deltą, będzie się też przykrywać zgony z powodu szczepionek.

Osoby odmawiające szczepień w dobie nowego wariantu, mogą zostać oskarżone o świadome zabijanie ludzi i podlegać paragrafom jak mordercy. Masowa histeria mediów głównego nurtu, zmotywuje polityków do wprowadzania lockdownów i blokad, które znowu przerwą łańcuch dostaw, zwiększą inflację i problemy ekonomiczne narodów. Omikron będzie wytrychem, którym rządy będą tłumaczyć swoje błędy w polityce gospodarczej. Wybory w roku 2022 mogą odbywać się korespondencyjnie, co znowu będzie rodziło wątpliwości co do sposobu liczenia głosów.

Ostatecznie może być tak, że wariant omikronowy sprawi, że wojsko pod groźbą wywiezienia do obozu koncentracyjnego, będzie chodziło od domu do domu i szczepiło zbuntowanych. A kiedy to wszystko zostanie już wprowadzone, pojawi się wariant jeszcze groźniejszy niż Omikron. I tak w kółko, aż do skutku.

Media chcą oglądalności, BigPharma ogromnych kontraktów, a Klaus Schwab chce Wielkiego Resetu.

autor: Marcin Kozera https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/wariant-omikron-media-rozkrecaja-histerie-i-usiluja-przestraszyc-ludzi

„Cudowny lek przeciwko Covid” okazuje się być nic niewartym niewypałem.

„Cudowny lek przeciwko Covid” okazuje się być nic niewartym niewypałem. Czy Polska zrezygnuje z kontraktu?

Jak pisaliśmy (zob. „Niebezpieczny człowiek stręczy niebezpieczne preparaty”) premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w dniu 5 listopada br., powiedział, że Polska zakontraktowała „lek na Covid-19”, który nie otrzymał jeszcze zatwierdzenia przez Europejską Agencję Leków (EMA).

Przeprowadziliśmy dzisiaj dyskusję dotycząca jak najszybszego nabycia leków, bo coraz częściej mówi się o lekarstwach na Covid-19. To dobre wiadomości, które spływają ze świata, niemniej jednak niestety, jeszcze póki co, Europejska Agencja Lekowa nie zatwierdziła ostatecznie leków proponowanych przez firmy, które już je wyprodukowały te leki. Mam nadzieję, mam nadzieję, że nastąpi to lada dzień, lada tydzień. Polska zakontraktowała te leki, które jeszcze nie są w obiegu, i które mam nadzieję że też uratują znaczną liczbę istnień ludzkich.” – stwierdził premier.

Mamy już zawarty kontrakt z producentem leku. Pracujemy nad przyspieszeniem dostaw – mówi Wojciech Andrusiewicz, dyrektor biura komunikacji Ministerstwa Zdrowia (czytaj: Ministerstwo chorób i promowania zabójczych preparatów).

Chodzi oczywiście o nowy „lek”, o którym pijarowe ekipy producenta zadbały aby przedstawiony był medialnie jako „cudowny lek przeciwko Covid” – chodzi o kolejny antywirusowy eksperymentalny doustny preparat o nazwie handlowej „Molnupiravir” (MK-4482, EIDD-2801), firmy Merck.

Wszyscy czciciele pandemicznej narracji, zauroczeni coraz to nowszymi doniesieniami medialnymi o kolejnych super-lekach przeciwko „strasznej chorobie”, zachłysnęli się przygotowanymi przed producenta zapewnieniami o skuteczności Molnupiraviru.

Dokładnie 105 państw z dołu listy globalnej zamożności ma szanse na tanią produkcję pigułki pomocnej w leczeniu covidu. Koncern farmaceutyczny Merck przekazał im nieodpłatną licencję na środek molnupiravir, pierwotnie wymierzony w wirusy grypy. Podany wkrótce po zakażeniu SARS-CoV-2 ma o połowę zmniejszać liczbę hospitalizacji i liczbę zgonów w grupach największego ryzyka ” – z uniesieniem podaje „Polityka” i w podobnym tonie dziesiątki innych medialnych aparatów propagandowych.

Porozmawiajmy o FAKTACH

1 października firma Merck (amerykański gigant farmaceutyczny z przychodem 48 miliardów dolarów, zatrudniający 74 tysiące pracowników) ogłosiła wyniki swoich badań, jakoby osiągnięto „50% redukcję hospitalizacji i zgonów”. W niecałe dwa tygodnie po tym medialnym doniesieniu Merck złożył wniosek o udzielenie przez – przypomijny, całkowicie skorumpowaną agencjęFederal Drug Administration (federalna Agencja ds. Żywności i Leków), tzw. autoryzacji awaryjnej (Emergency Use Authorization – EUA). Byłaby to ta sama autoryzacja EUA, którą FDA wydała na inne eksperymentalne preparaty, jak „szczepionki przeciwko Covid-19”.

Według podsuniętych FDA i ogłoszonych optymistycznych wyników badań producenta, 7,3% pacjentów „chorych na Covid-19”, które otrzymały Molnupiravir musiano hospitalizować bądź zmarło, w porównaniu do 14,1% pacjentów, którym podano placebo.

Nie minęło kilka tygodni i okazało się, że badania są albo sfałszowane, albe je mylnie – celowo – zinterpretowano, celem podgrzania atmosfery. Według nowego raportu producenta z 26 listopada br., Merck donosi już nie o 50% redukcji, lecz o 30%. Oczywiście, cały czas chodzi o redukcję relatywaną RRR, a nie ARR, czyli tę którą powinno się podawać, bo to ona pokazuje w praktyce skuteczność leków.

W przypadku skuteczności Molnupiraviru, nagle w kilka tygodni spadła ona z 7,3% vs 14,1% dla placebo, do 6,8% vs 9,7% dla placebo. Po raz pierwszy producent podał też absolutną redukcję ryzyka ARR, która dla Molnupiraviru wynosi 3%.

Tak więc rządy ponad 100 państw, a w tym „walcząca z kowidem” Polska, zamówiły lek, którego rzekome zalety zostały nakręcone przez pijarowe komórki producenta oraz usłużne media, a który okazał się w swej skuteczności wielkim niewypałem.

Konferencja prasowa oznajmiająca o nowych, skorygowanych wynikach badań, byla krótka, wszak nie ma czym się chwalić. Po niej akcje firmy Merck spadły.

Teraz czekamy na kolejną odsłonę, może za kilka miesięcy okaże się, że skuteczność ARR wynosi w granicach 1%, czyli tyle ile wynosi skuteczność „szczepionek przeciwko Covid-19”. Jak wiemy nawet od oficjalnych władz, „skuteczność szczepionek spada” (teraz ARR wynosi drobny ułamek procenta), a więc trzeba aplikować „boostery”.

W rzeczywistości, nie było żadnej skuteczności, a osoby zaszczepione tak rozregulowały swój organizm, że są teraz mniej odporne na patogeny, częściej chorują, częściej trafiają do szpitali i umierają.

Kolejny „lek przeciwko Covid” może przejść ten sam cykl: po rozpropagowaniu i powszechnym zastosowaniu, dowiemy się, że i jego „skuteczność spada” i trzeba będzie go zażywać co miesiąc, a może i co tydzień – do końca życia. Ku uciesze właścicieli akcji oraz patologicznych wyznawców religii kowida.

Oprac. www.bibula.com 2021-11-27 https://www.bibula.com/?p=129398