


Bibuła https://www.bibula.com/?p=131261
——————-
Planiści przebudowy społeczeństw nie przejmują się coraz tragiczniejszą sytuacją społeczeństwa. W Stanach Zjednoczonych zwiększona śmiertelność (datująca się od początku 2021 roku, czyli od czasu rozpoczęcia wyszczepiania społeczeństwa niebezpiecznymi preparatami), zwiększona zachorowalność na wszelkie choroby (korelacja ta sama), paradoksalny wzrost bezrobocia i zarazem braki na rynku pracy, galopująca inflacja, spadek produkcji, załamanie się dostaw – to wszystko nie stanowi żadnego zainteresowania polityków czy mediów, gdyż cała uwaga skierowana jest na dalszej manipulacji, cenzurze, zastraszaniu. To jednoczesne niby-poluźnienie rygorów, a zarazem reprogramowanie i pisanie nowego scenariusza stanowią odskocznię do następnego szykowanego wielkiego skoku, do kolejnego ataku na wolność.
Amerykański Departament Bezpieczeństwa Krajowego (Department of Homeland Security – DHS), potężna federalna agencja z rocznym budżetem 52 miliardów dolarów i zatrudniająca ćwierć miliona ludzi, wydał właśnie komunikat, z którego można wyczytać co nadchodzi, co jest przygotowywane przez możnych tego świata, posługujących się takimi właśnie agencjami.
W biuletynie wydanym 7 lutego 2022 r, pt „Summary of Terrorism Threat to the U.S. Homeland”, DHS podsumowuje „zagrożenie terrorystyczne dla Stanów Zjednoczonych”:
„Stany Zjednoczone pozostają w podwyższonym zagrożeniu zasilanym wieloma czynnikami, włączając w to środowisko online wypełnione fałszywymi i mylnymi narracjami oraz teoriami konspiracyjnymi, oraz innymi formami MDM (myl- dez- błęd-informacjami – ang. mis- dis- and mal-information – MDM). […] Kluczowe czynniki przyczyniające się do obecnego podwyższonego zagrożenia (terrorystycznego) zawierają: rozpowszechnianie fałszywych bądź mylnych informacji, które zasiewają niezgodę i podkopują zaufanie do instytucji rządowych USA. Dla przykładu, szeroko występuje rozpowszechnianie fałszywych bądź mylnych informacji dotyczących niesprawdzonych [przypadków] nadużyć podczas wyborów [prezydenckich w 2020 roku] lub COVID-19.„
Jak widać, w biuletynie wydanym przez wydział DHS specjalizujący się w „Krajowym Terroryzmie” (National Terrorism Advisory System), opisywanie, dyskusja i prezentacja faktów w internecie, na temat tzw. Covid-19, tzw. pandemii i związanych z tym tematów (zamordyzm szczepionkowy, cenzura skutków wyszczepiania, cenzura faktów naukowych…), stanowi już niemal zagrożenie terrorystyczne. Tak samo jak podważanie ogłoszonych przez media wyników „wyborów” prezydenckich, co zresztą już dawno zostało uznane na równi z „zaprzeczaniem Holokaustu” (vide napisany zaraz po „wyborach” artykuł prof. Deborah Lipstadt, „specjalistki od Holokaustu”, która teraz stała się poważną bronią w administracji Bidena z urzędem do spraw „monitorowania antysemityzmu”).
Te czyhające za rogiem „rozluźnień” niebezpieczeństwa, z kolejnymi walkami przeciw społeczeństwu, przygotowywane przez rządowe, wojskowe i globalistyczne siły, zauważają niezależni publicyści, nawet niektórzy z tych dotychczas związanych z „siłami postępu”.
Od pewnego czasu obserwujemy transformację np. Steve’a Kirsch (którego artykuły publikowaliśmy), który z wielbiciela Demokratów i całej lewackiej ideologii, w czasie tzw. pandemii i zastosowanej – również przeciwko jemu osobiście – cenzury, przejrzał na oczy i stał się elokwentnym aktywistą na rzecz wolności słowa. Oby więcej takich nawróceń i aktywistów z pasją neofitów! Kirsch stworzył listę osób, którzy powinni odpowiedzieć, właśnie za „rozpowszechnianie fałszywych informacji”, które podczas tzw. pandemii doprowadziły do dosłownego zabicia setek tysięcy osób w Stanach Zjednoczonych.
Poniżej przedrukowujemy listę oskarżonych przygotowaną przez Steva Kirscha oraz dr. Toby Rogersa. Dr Rogers jest naukowcem, obecnie bardzo aktywnym blogerem, a od wielu lat wskazuje na – oczywisty! – związek szczepionek (przedkowidowych) z autyzmem.
Lista nieustannie rośnie…
Listy te umieszczamy również z tą myślą aby rozszerzyć je o naszych, polskich, krajowych, lokalnych złoczyńców (= czyniących zło).
Pora bowiem na tworzenie takich list, np. w formie osobnej strony internetowej funkcjonującej na zasadzie Wikipedii, gdzie każdy zalogowany mógłby wpisać nazwiska, funkcję i dołączyć wypowiedzi publiczne (ze źródłami i cytatami) osób pełniących w Polsce funkcje publiczne i społeczne: polityków, dziennikarzy, celebrytów, lekarzy, naukowców, biznesmenów czy kapłanów. Taka lista mogłaby przyczynić się do usprawnienia systemu sprawiedliwości oraz zachować w jakiejś skondensowanej formie wszystkie ohydne, plugawe, nienaukowe, pozbawione nawet podstaw logiki, wypowiedzi. Niech te biedne zamaskowane, zmuszone do „nauki zdalnej”, szczepione dzieci będą kiedyś miały pokaźny spis krajowych złoczyńców i lokalnych łotrzyków, którzy – miejmy nadzieję – wkrótce zasiądą na ławach oskarżonych i odpowiednio sprawiedliwie zostaną potraktowani przez legalne systemy.
I jeszcze jedna myśl: osobnym zagadnieniem byłoby wskazanie ile kluczowych osób odpowiedzialnych za propagandę, cenzurę, za promowanie niebezpiecznych substancji, to osoby o określonych korzeniach etniczno-religijnych. Warto byłoby mieć porównanie ilu na takich listach tworzonych w Stanach Zjednoczonych, jest Chińczyków, Rosjan, Polaków, ilu katolików, ilu żydów…. Na przykład cała trójka szefów trzech największych producentów „szczepionek przeciwko Covid-19”, to Żydzi. Może i dziwny zbieg okoliczności, ale nie bójmy się statystyk… Mogą one pokazywać ukrywaną rzeczywistość, trendy…
A to nasza, taka skromna, w pełni subiektywna lista osób do rozliczenia w Polsce, w porządku który uważamy za znaczący. Niech będzie podstawą do dalszych dyskusji i rozbudowy:
Oprac. www.bibula.com 2022-02-09 https://www.bibula.com/?p=131261
AlterCabrio https://www.ekspedyt.org/2022/02/08/powrot-przytomnosci/
−∗−
W menu na dziś danie z pobudką. Czy w obliczu coraz większej ilości danych na temat tzw. pandemii, ogromnej ilości zgłaszanych powikłań poszczepiennych i z każdym dniem obnażanych manipulacji, może wreszcie nastąpić przebudzenie społeczne? Wiele czynników wskazuje, że tak. O szczegółach w felietonie Jamesa H. Kunstlera.
Zapraszam do lektury.
______________***______________
Taniec św. Wita, czyli niewyjaśniona zagadka średniowiecznej epidemii tańca
Muszę przyznać, że wierzę, iż prawda o naszej sytuacji stanie się jeszcze dziwniejsza, gdy wejdziemy w okres wiosenny….
Ile razy przypominałem wam, że historia lubi płatać figle? Kto by się domyślił, że Kanada, skromna, nieszkodliwa, skromnisia wśród narodów, powstanie, by poprowadzić ogólnoświatową rewoltę przeciwko satanistycznej dominacji cyfrowego neobolszewizmu? Chodzi mi o to, jak inaczej to nazwać – ten polityczny taniec świętego Wita ogarniający zachodnią cywilizację, który ma na celu zniszczenie każdej konstytucyjnej wolności, pozbawienie obywateli życia, własności, a nawet języka i zredukowanie każdej jednostki do nadzorowanego i kontrolowanego przez internet automatu… tę globalną megalomańską chorobę psychiczną podszywającą się pod „rząd”?
Cóż, teraz już się to dzieje, a szef kanadyjskiego rządu Justin Trudeau – prawdopodobnie najgłupszy niedoszły tyran w byłym „Wolnym Świecie” – nie wyszedł ze swojej kryjówki przez większą część tygodnia. Być może boi się, że zobaczy swój cień jak u legendarnego świstaka, a zaczyna wyglądać na to, że jego dni jako premiera są już policzone. Krążą pogłoski, że kanadyjskie wojsko powiedziało panu Trudeau prostym, ‘nieobudzonym‘ kanadyjskim angielskim, żeby się od….ył, bo nie przyjmą rozkazów stłumienia protestu kierowców ciężarówek. I nawet Mounties [Królewska Kanadyjska Policja Konna -tłum.] wahają się, więc pozostawiono to w rękach policji w Ottawie, która grozi aresztowaniem każdemu, kto pomaga truckersom dostarczając żywność, wodę i paliwo. Poczekajcie, a zobaczycie jak szybko zamieni się to w walki na ulicach. Kryzys konstytucyjny, prawda?
Tymczasem kilkanaście innych państw zachodnich porzuca swoje nakazy i ograniczenia związane z Covid-19. Powód? Pomimo potężnych sił zaprzęgniętych do tego celowego, zorganizowanego szaleństwa i wynikającego z niego masowego urojenia, „szczepionki” przeciw Covid-19 w końcu okazują się kryminalnym oszustwem, zagrożeniem dla wszystkich, którzy je przyjęli i obrazą ludzkiej inteligencji reprezentowanej przez naukę, etykę i prawo.
Pieter Bruegel Starszy, The Peasant Dance
A mimo to domniemany przywódca Ameryki, ‘pusty garnitur’ znany jako „Joe Biden”, miał czelność wystąpić w telewizji w zeszłym tygodniu i po raz kolejny powiedzieć swoim udręczonym obywatelom, aby „zaszczepili się… zaszczepili swoje dzieci!” Co on sobie wyobraża, że do kogo to mówi? Informacje demaskujące kryminalne bzdury Tony’ego Fauci zalewają nasz obszar, pomimo złowrogiej amerykańskiej społeczności wywiadowczej [Intelligence Community], która próbuje kontrolować przechwycone i zdyskredytowane starsze media.
Nie dalej jak wczoraj wieczorem w „60-Minutes” na CBS powiedziano widzom, że nasze szpitale są zapchane przez niezaszczepionych przeciw Covid, co jest jawnym kłamstwem. Może powinniśmy zacząć pytać: kim są poszczególni producenci i dyrektorzy sieci odpowiedzialni za te zuchwałe kłamstwa? Czy nie byłoby interesujące zobaczyć ich w sądzie, gdzie musieliby odpowiedzieć, czy wierzą we własne bzdury? A może ktoś każe im je sprzedawać?
Pewne mocne informacje sprzeczne z oficjalną narracją napłynęły w zeszłym tygodniu z amerykańskiej wojskowej bazy danych epidemiologicznych (DMED), kiedy to kilku lekarzy demaskatorów ujawniło adwokatowi Tomowi Renzowi dotychczas ukrywane statystyki na temat szokującego wzrostu liczby obrażeń poszczepiennych wśród młodych, skądinąd sprawnych fizycznie żołnierzy. Spójrzcie na listę zamieszczoną w biuletynie dr Roberta Malone w serwisie Substack.
To nie pierwszy raz, kiedy społeczeństwo dowiaduje się o urazach powodowanych szczepionkami — rejestr VAERS prowadzony przez CDC donosi o ogromnych problemach ze „szczepionkami” Moderny, Pfizera i J&J od początku lata 2021 roku (w rzeczywistości zdarzenia niepożądane są notorycznie niedoszacowane, być może nawet 100 razy). Teraz FDA wydała pełną aprobatę dla szczepionki Moderny, bez zwoływania zwyczajowego eksperckiego panelu doradczego. Dokumenty wyjaśniające decyzję FDA zostały usunięte ze strony internetowej agencji. Rzecznik FDA odpowiedział na pytania dotyczące tej kwestii, mówiąc:
„Zdajemy sobie sprawę z problemu i mamy nadzieję, że dokument zostanie jak najszybciej przesłany ponownie
”.
Jak dotąd dokumentów wciąż brakuje. Wydaje się, że głównym celem tego zatwierdzenia jest dodanie szczepionki mRNA Moderny do protokołu dla dzieci, co pozwoliłoby na okaleczanie i mordowanie milionów niewinnych. To jest dokładnie to, do czego wzywa „Joe Biden”. A tak przy okazji, dodanie tego preparatu do harmonogramu szczepień dla dzieci podobno również zawiera tarczę chroniącą Modernę przed procesami sądowymi. Pamiętajcie tylko: zgodnie z prawem oszustwo narusza tę ochronę.
Wkraczamy teraz w niebezpieczny okres, kiedy to lunatycy w Ameryce budzą się z wywołanego u nich transu powszechnej zgody i zaczynają rozumieć, jak zostali skrzywdzeni, oszukani i obrabowani przez skorumpowaną, kryminalną biurokrację. Będzie to bardzo bolesne, ponieważ opinia publiczna tak desperacko chciała uwierzyć, że szczepionki zapewnią im bezpieczeństwo przed tajemniczo wyczarowanym wirusem Covid-19. A co więcej, wyleczą ich dręczący niepokój z powodu dewastacji amerykańskiego życia wywołanej przez coś, co wydaje się być zakładnikiem przywódców złowrogich sił.
Muszę stwierdzić, że wierzę, iż prawda o naszej sytuacji stanie się jeszcze dziwniejsza, gdy wejdziemy w okres wiosenny. Najdziwniejsze będzie to, że Ameryka dowie się dokładnie, kto i co było głównym sprawcą tego bałaganu. Rozczarowanie będzie kosmiczne.
______________
Wake-Up Call, James Howard Kunstler, February 7, 2022
Uzupełnienia
Niepowodzenie szczepień i ostrzeżenie dla świata
Sytuacja Izraela odzwierciedla sytuację innych silnie zaszczepionych krajów, które również doświadczyły rekordowej liczby przypadków. Oto, co daje masowe wstrzykiwanie szczepionek mRNA w populacji: im więcej zaszczepiasz przeciwko Covid-19, tym więcej […]
______________
Może już czas się przyznać?
W konfrontacji z rzeczywistością i porażce szczepionek w powstrzymywaniu transmisji wirusa, podwoili wysiłki i zażądali, aby obywatele zgodzili się na niekończące się zastrzyki przypominające. Bez żadnych podstaw naukowych napiętnowali ludzi, […]
______________
‘Pandemania’ i psychologia strachu
Jesteś idealnym obywatelem, jeśli unikasz innych, nosisz szmatkę na twarzy i przyjmujesz tyle szczepionek, ile rząd uzna za konieczne. Wolność każdego obywatela do dokonywania zdrowych wyborów została zastąpiona prawnym obowiązkiem […]
Pandemia koronawirusa pokazała, jak nisko mogą upaść osoby z tytułami naukowymi, byle tylko naganiać klientów dla koncernów farmaceutycznych.
——————————
Przykładem takiego upadku jest prof. Andrzej Horban, główny doradca premiera ds. Covid-19, który nie tylko opowiadał bzdury na temat wieloletniej odporności po szczepionce i zapewniał, że zaszczepieni nie będą zarażać, ale również straszył milionem pacjentów w szpitalach podczas tzw. piątej fali koronawirusa. W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” z 22 grudnia 2021 roku Horban opowiadał o nadciągającym tsunami i zimie śmierci.
– W polskich szpitalach leży ok. 20 tys. osób, za chwilę nałożą się na to dziesiątki tysięcy nowych pacjentów. Zabraknie nawet stadionów – wieszczył Horban. Jako jedyne remedium zalecał szczepienia.
Od tego czasu minęło półtora miesiąca. Liczba pacjentów w szpitalach kowidowych nie tylko nie wzrosła, ale wręcz spadła. 7 lutego 2022 roku liczba zajętych łózek kowidowych to 18 287. Trzeba też pamiętać, że na oddziały kowidowe trafiają osoby, które nie chorują na kowid, ale mają jedynie pozytywny wynik testu. Ci pacjenci powinni być na kardiologii, onkologii, chirurgii i innych oddziałach, gdzie powinny być leczone ich choroby. Tymczasem leżą na zakaźnym, z którego nie mogą wyjść ze względu na nakaz izolacji.
Prof. Horban jest najbardziej jaskrawym przykładem upadku nauki, ponieważ jest stale obecny w mediach, gdzie opowiada banialuki dyskwalifikujące go jako naukowca. Oczywiście nie jest to jedyny medialny hucpiarz, który straszy Polaków i domaga się bezsensownej segregacji sanitarnej, DDM oraz wprowadzenia obowiązku przyjmowania eksperymentalnych preparatów nazywanych szczepionkami na kowid. Takich hucpiarzy, którzy robią za ekspertów, jest więcej, ale teraz spójrzmy na hucpiarzy pozamedialnych, a konkretnie na interdyscyplinarny zespół doradczy ds. Covid-19 powołany w Polskiej Akademii Nauk 30 czerwca 2020 roku.
Przewodniczącym grupy jest prezes PAN prof. Jerzy Duszyński, a jego zastępcą – prof. Krzysztof Pyrć (Uniwersytet Jagielloński). Funkcję sekretarza pełni dr Anna Plater-Zyberk (Polska Akademia Nauk). Członkami zespołu są ponadto: dr Aneta Afelt (Uniwersytet Warszawski), prof. Małgorzata Kossowska (Uniwersytet Jagielloński), prof. Radosław Owczuk (Gdański Uniwersytet Medyczny), dr hab. Anna Ochab-Marcinek (Instytut Chemii Fizycznej PAN), dr Wojciech Paczos (Instytut Nauk Ekonomicznych PAN, Cardiff University), dr hab. Magdalena Rosińska (Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy), prof. Andrzej Rychard (Instytut Filozofii i Socjologii PAN) oraz dr hab. Tomasz Smiatacz (Gdański Uniwersytet Medyczny).
24 stycznia 2022 roku powyższe gremium opublikowało stanowisko pt. „Omikron atakuje – ratujmy siebie i państwo”. Oto, co wyprodukowało to szacowne gremium z PAN:
Najwyższa pora skończyć z poglądem, że jeszcze wielu rzeczy o SARS-CoV-2 czy o szczepionkach nie wiemy. COVID-19 to jedna z najlepiej poznanych chorób zakaźnych w historii medycyny, a szczepionka przeciw tej chorobie jest najlepiej zbadaną szczepionką w historii szczepień. Wyraźny jest natomiast deficyt woli zwalczania epidemii COVID-19 u rządzących.
Pora odrzucić założenie, że pewna część społeczeństwa to osoby o zrozumiałych wątpliwościach co do restrykcji i szczepień. Nadszedł etap walki z groźnymi dla społeczeństwa działaniami dobrze zorganizowanej – choć mniej licznej, niż się wydaje – grupy antyszczepionkowców, którzy otumaniają dużą jego część. Trzeba im się zdecydowanie przeciwstawiać w polityce, w instytucjach publicznych i w życiu społecznym. Trzeba użyć wszelkich środków prawnych w celu obrony społeczeństwa przed ekspansją tych środowisk. Wolność człowieka do dokonywania nieracjonalnych, sprzecznych z naukowymi poglądami wyborów kończy się tam, gdzie zaczynają one zagrażać zdrowiu i życiu współobywateli.
Po pierwsze – szczepionka na Covid-19 jest tak świetnie przebadana, że producenci zastrzegli sobie zwolnienie od odpowiedzialności za skutki stosowania tego produktu, który, jak już dziś wiemy, wywołuje NOP-y zagrażające życiu, a nawet prowadzi do zgonu. Po drugie – nazywanie „antyszczepionkowcami” osób, które odmawiają przyjęcia eksperymentalnego preparatu będącego wciąż w fazie badań, jest ohydnym, propagandowym szczuciem i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Po trzecie – nawoływanie do walki z osobami wyrażającymi wątpliwości co do oficjalnej narracji, która już okazała się fikcją, to metoda znana z totalitarnych reżimów, która nie powinna mieć miejsca w instytucji naukowej w demokratycznym państwie.
Zobaczmy teraz, czego jeszcze domagają się naukowcy z PAN.
Apelujemy o niezwłoczne:
Reasumując: zamiast apelować o zmianę dotychczasowych metod walki z pandemią, które doprowadziły do tragicznych skutków, naukowcy z PAN domagają się jeszcze więcej tego samego. DDM, segregacja sanitarna, masowe testowanie oraz obowiązkowe szczepionki. I do tego indoktrynacja w szkołach oraz „działania piętnujące poglądy i postawy”. To są rekomendacje osób z tytułami naukowymi.
Najwyraźniej te osoby z tytułami naukowymi nie zauważyły wyników badań jednoznacznie wskazujących na nieskuteczność, a nawet szkodliwość noszenia masek. Naukowcy z PAN nie zauważyli wyników badań wykazujących bezsens dezynfekcji i dystansowania społecznego. Nie dotarło do nich, że segregacja sanitarna nie ma sensu, ponieważ zaszczepieni również chorują i zarażają. Nie zrozumieli jeszcze, że masowe testowanie nie zatrzymuje wirusa, ale odcina pacjentów od leczenia, tym samym przyczyniając się do zwiększenia liczby zgonów. Nie dotarło do nich, że szczepionki indukują krótkotrwałą odporność, po wygaśnięciu której zaszczepieni są narażeni na większe ryzyko infekcji niż niezaszczepieni.
Kowidowa szuria ma w głowach jedno: przykręcać sanitarną śrubę i szczuć na tych, którzy ostrzegali, że to się źle skończy i którzy wielokrotnie apelowali, żeby natychmiast zakończyć kowidowe szaleństwo. Mamy już 200 tysięcy nadmiarowych zgonów, a kowidowa szuria dalej swoje. Zero refleksji. Zero opamiętania. Zero analizy. Oto obraz upadku nauki. Polska Akademia Nauk szoruje po dnie.
Źródło cytatów: rp.pl, stanowisko opublikowane na pan.pl
Prof.Piotr Witakowski [wzięte z: file:///tmp/mozilla_md0/Ocenzurowana-pandemia.pdf Wykresy i obrazki -w oryginale. MD]
Zapis i autocenzura
„Zapis” jest pojęciem nieznanym dla osób poniżej 40-go roku życia. Dla tych, którzy świadomie przeżyli PRL, słowo to wywołuje bolesne wspomnienie jednej z najbardziej haniebnych stron życia zniewolonego narodu. Istniejący w PRL tzw. Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk stanowił wszechmocny urząd cenzury. Każda publikacja, widowisko, a nawet plakat reklamowy musiały uzyskać zgodę GUKPPiW przed ukazaniem się w druku lub na scenie. Pracownicy GUKPPiW otrzymywali stale aktualizowaną „księgę zapisów” stanowiącą zbiór instrukcji i poleceń o tym, co można publikować, a czego nie wolno. Co więcej –jak należy przedstawiać w publikacjach konkretne wydarzenia, osoby, fakty, aby odpowiadały aktualnej polityce władz PRL. Był to tajny, a zarazem skomplikowany system inżynierii społecznej pozwalający na sterowanie świadomością społeczną, a tym samym wymuszający zachowania społeczeństwa dogodne dla władzy. Zapis na niewygodnego pisarza lub polityka oznaczał zwykle, że jego nazwisko znikało z życia społecznego i ze świadomości narodowej. Pragnąc uniknąć blokady cenzorskiej ze strony GUKPPiW redakcje zaczęły stosować autocenzurę. Unikano tekstów niewygodnych dla władzy, a pragnąc się jej przypodobać poszczególne wydarzenia przedstawiano nie zgodnie z prawdą, lecz domniemanym życzeniem władz. Przełomem była ucieczka do Szwecji w roku 1977 pracownika krakowskiej delegatury GUKPPiW Tomasza Strzyżewskiego. Uciekając zabrał ze sobą ponad 700 stron własnoręcznie przepisanych zapisów i zaleceń cenzorskich znajdujących się w „Księdze zapisów i zaleceń” GUKPPiW oraz szeroki, a zatem reprezentatywny, zbiór periodycznych materiałów instruktażowych i analityczno-sprawozdawczych tego urzędu w formie oryginalnej. Kłamstwo PRL-u zostało zdemaskowane. Księga opublikowana została na emigracji. Jej publikacja w Polsce nawet po przełomie politycznym przez wiele lat była blokowana [1].Przeszkody w publikacji stwarzali ci, którzy za czasów PRL uczestniczyli w redakcyjnej autocenzurze. Księga ukazała się dopiero w roku 2015 staraniem samego Tomasza Strzyżewskiego pod tytułem „Wielka księga cenzury PRL w dokumentach”. Rys. 1. „Czarna księga cenzury PRL” wydana sumptem Tomasza Strzyżewskiego przez Wydawnictwo Prohibita.Swoistym upamiętnieniem czynu Tomasza Strzyżewskiego stało się utworzenie w roku 1977 kwartalnika literacko-społecznego wychodzącego w Warszawie w drugim obiegu pod tytułem „Zapis”. Ukazywał się również w nakładzie zagranicznym. Bezpośrednim motywem utworzenia pisma była chęć publikowania utworów odrzuconych lub nie mających szans przejść przez cenzurę. Wśród redaktorów i autorów „Zapisu” znalazło się szereg najwybitniejszych postaci polskiej literatury –było to pierwsze poważne pismo niezależne od kultury oficjalnej [2].[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/Czarna_ksi%C4%99ga_cenzury_PRL[2] https://encyklopedia.interia.pl/literatura-polska/news-zapis,nId,20869822/7
Czego mamy nie wiedzieć
W roku 2022 nie ma możliwości nałożenia kagańca cenzury na wszystkie media w Polsce. Ale media państwowe i sprzyjające władzom wykazują w pewnych dziedzinach zachowania bardzo podobne do niesławnej autocenzury z czasów PRL. Dotyczy to przede wszystkim tego, co związane jest z epidemią koronawirusa i przyjętą w Polsce polityką zwalczania epidemii. Natrętna propaganda w tej dziedzinie jest wyjątkowo przykra. Każdy dziennik w TVP i rozgłośniach radiowych zaczyna się od liczby zachorowań i zgonów związanych z Covidem-19. Tuż za tym idzie apel do społeczeństwa, aby wszyscy się szczepili, pod groźbą fatalnych konsekwencji braku szczepienia. Całość przekazu ma budzić strach i ukazywać, że jedynie szczepienie może uchronić nas przed tragedią. Najbardziej zdumiewające w tych codziennych apelach i groźbach jest to, że nigdy w nich nie ma informacji, jak leczyć chorych po zakażeniu.
Nie dowiemy się z tych przekazów, że cały świat medyczny jest podzielony na dwie opcje. Jedna część tego świata twierdzi, że należy się szczepić, bo (w domyśle) nie istnieje możliwość leczenia koronawirusa, a więc „szczepienie albo śmierć”. Druga część świata medycznego uważa, że Covid-19 jest chorobą wirusową, która tak jak wiele innych chorób wirusowych (m.in. coroczne epidemie grypy) może i powinna być leczona. Nie byłoby tu właściwe rozstrzyganie, która część świata medycznego ma rację. Najważniejsze jest to, że o drugiej części świata medycznego z oficjalnych przekazów się nie dowiemy, gdyż istnieje formalny lub nieformalny zapis na jej istnienie. O jej istnieniu świadczą jedynie czasami pogardliwe epitety o antyszczepionkowcach.
Próba złamania tego zapisu kończy się fatalnie. Przykładem może być historia redaktora Jana Pospieszalskiego, który umożliwiając wypowiedzi lekarzom prześladowanym za niezgodne z zapisem wypowiedzi został wyrzucony z TVP (po raz 11-ty), a jego program „Warto rozmawiać” w ramach represji został całkowicie skasowany [3]. Pozbawienie pracy to coś więcej niżpowszechnie potępiane usunięcie z Facebooka.Warto przyjrzeć się, jakie informacje są blokowane w państwowych mediach (a także w TVN). Po pierwsze informacje o organizacjach niezależnych lekarzy i naukowców apelujących o leczenie. W Polsce najbardziej znaczące jest Polskie Stowarzyszenie Niezależnych Lekarzy i Naukowców [4] i podejmowane przez nie działania [5].
Rys. 2. Wykresy i obrazki -w oryginale. MD]
Apel naukowców i lekarzy w sprawie szczepień na koronawirusa SARS-CoV-2 oraz list otwarty do Prezydenta i RząduRP [5].[3] https://www.youtube.com/watch?v=Sazl15US9No[4] https://psnlin.pl/ [5] http://www.apelnaukowcowilekarzy.pl/3/7
W USA najbardziej znana jest organizacja America’s Frontline Doctors [6,7]. Podobne organizacje działają w wielu innych krajach. Zapis nie pozwala dowiedzieć się o ich istnieniu i argumentach, jakie one przedstawiają na rzecz leczenia Covidu-19.W szczególności mamy nie wiedzieć o istnieniu skutecznych leków. Opracowana przez PSNLiN profilaktyka i metoda leczenia [8] przewiduje zastosowanie w leczeniu Covidu-19 trzech sprawdzonych i stosowanych od lat w leczeniu chorób wirusowych specyfików –amantadyny, iwermektyny i naproxenu. W innych krajach organizacje lekarzy wskazują też inne skuteczne i tanie leki, np. w USA ogólnie znana jest hydroksychlorochina [7].
Mamy też nie wiedzieć, czy najczęściej stosowana w Polsce amantadyna jest skuteczna, czy nie. Stosowana od 30 lat przez lekarza Włodzimierza Bodnara z Przemyśla metoda leczenia wszystkich rodzajów grypy zapewnia podobno możliwość pokonania Covidu-19 w 48 godzin [9]. Lecz Włodzimierz Bodnar spotkał się z represjami z powodu stosowania leczenia rzekomo nie skutecznym lekiem [10]. Trwające cały rok naciski na Ministerstwo Zdrowia doprowadziły do rozpoczęcia w lutym 2021 roku badań naukowych nad skutecznością amantadyny w dwóch zespołach naukowych –w Lublinie pod kierunkiem prof. Konrada Rejdaka [11] i w Katowicach pod kierunkiem prof. Adama Barczyka [12]. Mimo, że wyniki badań powinny być podane do wiadomości już po kilku tygodniach, do chwili obecnej są nieznane, co skłoniło ministra Marcina Warchoła do publicznego oświadczenia, że badania skuteczności amantadyny są blokowane [13].
Jeszcze w ubiegłym roku powszechnie powielaną tezą było to, że szczepienia zapewniają ochronę przed zachorowaniem. Kiedy okazało się, że nawet 3-krotne szczepienie nie uodparnia na chorobę, czego najlepszym dowodem jest choroba Prezydenta Andrzeja Dudy po 3-krotnym szczepieniu, teza ta została zmodyfikowana i obecnie oficjalnie twierdzi się, że wprawdzie szczepienia nie chronią od zachorowania, ale czynią chorobę lżejszą i pozwalają na uniknięcie zgonu.
Są uzasadnione wątpliwości dla przyjęcia tej tezy. Po pierwsze nie potwierdzają tej tezy statystyki zgonów w Polsce [14] (por. Rys. 3), z których wynika, że „nadmiarowe” zgony wynikają głównie z innych chorób na skutek paraliżu tych działów służby zdrowia, które powinny zajmować się m.in. głównymi przyczynami zgonów, tj. chorobami układu krążenia lub chorobami nowotworowymi.
Rys. 3. Liczba zgonów w Polsce w podziale na liczbę średnią w latach 2016-2019, a zgony nadmiarowe oraz “na” Covid-19 [14].[6] [Wykresy i obrazki -w oryginale. MD]
https://americasfrontlinedoctors.org/[7] https://www.bitchute.com/video/3Gvg76uXG1yf/[8] https://psnlin.pl/artykuly,protokol-profilaktyki-i-leczenia-covid-19-na-podstawie-doniesien-naukowych,21,154.html[9] https://przychodnia-przemysl.pl/mozna-wyleczyc-covid-19-w-48-godzin/[10] https://psnlin.pl/nasze-dzialania,list-otwarty-do-rzecznika-praw-pacjenta-w-obronie-dr-wlodzimierza-bodnara,27,131.html?page_number=2[11] https://radio.lublin.pl/2021/02/prof-konrad-rejdak-amantadyna-dziala-rowniez-na-wirusa-sars-cov-2-3/[12] https://abm.gov.pl/pl/aktualnosci/1004,Amantadyna-informacja-o-badaniach-finansowanych-przez-ABM.html[13] https://pulsmedycyny.pl/wiceminister-sprawiedliwosci-badania-nad-amantadyna-sa-w-polsce-blokowane-1135372[14] https://psnlin.pl/artykuly,prawdziwa-tragedia-narodu-polskiego-2020-2021-walka-z-covid-19,22,53.html4/7
Nie potwierdzają tego też statystyki z innych krajów, czego przykładem jest struktura zachorowań i zgonów w Australii (Rys. 4) i Wielkiej Brytanii (Rys. 5).Rys. 4. Liczba zachorowań, hospitalizacji i zgonów w Australii w podziale na w pełni zaszczepionych (2 dawki lub więcej) i niezaszczepionych. Wśród zgonów liczba w pełni zaszczepionych to 77 % [15].Większość danych wskazuje na zwiększone ryzyko śmierci po zaszczepieniu na Covid-19.Rys. 5. Liczba zachorowań, hospitalizacji i zgonów w Szkocji w podziale na w pełni zaszczepionych (2 dawki lub więcej) i niezaszczepionych. Wśród zgonów liczba w pełni zaszczepionych to 82 % [16].[15] https://dailyexpose.uk/2022/01/30/australias-pandemic-of-the-fully-vaccinated/[16] https://dailyexpose.uk/2022/01/14/triple-jabbed-account-for-4-in-5-covid-deaths/5/7Przytoczone powyżej dane zawsze można marginalizować twierdzeniem, że dotyczą jedynie wybranych krajów lub tylko wybranych okresów. Aby ukazać, że dane te nie są przypadkowe, dokonano analizy za rok 2021 i 2022 dla wszystkich krajów należących do Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii. Dla każdego z analizowanych krajów ustalono szczytową liczbę zachorowań i po przeliczeniu jej na 10 tys. mieszkańców zestawiono to z procentem podwójnie zaszczepionych w danym kraju. Wyniki dla obu lat zamieszczono w tablicach Tab. 1i Tab. 2. Dane dotyczące zachorowań i % zaszczepionych,jakie wykorzystano do utworzenia tych tablic, pochodzą z portalu internetowego https://www.google.com/search?q=koronawirus[17].
Tab. 1. Zestawienie szczytowej liczby zachorowań na 10 tys. mieszkańców z procentem ludności zaszczepionej co najmniej dwukrotnie. Rok 2021. Rys. 3. Liczba zgonów w Polsce w podziale na liczbę średnią w latach 2016-2019, a zgony nadmiarowe oraz “na” Covid-19 [14].[6] [Wykresy i obrazki -w oryginale. MD]
Już pobieżny rzut oka na te tablice wskazuje, że kraje o najwyższym poziomie zaszczepienia wcale nie miały najniższego poziomu zachorowań na 10 tys. mieszkańców. Niezależnie od wszelkich różnic między krajami jest istotne, że 6 krajów o najwyższym poziomie wyszczepienia ma średnio 2 razy więcej zachorowań niż 6 krajów o najniższym poziomie zaszczepienia –w roku 2021 stosunek średniej liczby zachorowań tych dwóch grup krajów wyniósł odpowiednio 26,47 % do 13,69 %, a w roku 2022 stosunek ten wynosi 76,19 % do 34,54 %. Jest to więc reguła wskazująca na zależność od szczepień, a nie od krajów, gdyż w poszczególnych latach inne państwa wchodzą do obu analizowanych grup.[17] https://www.google.com/search?q=koronawirus6/7
Tab. 2. Zestawienie szczytowej liczby zachorowań na 10 tys. mieszkańców z procentem ludności zaszczepionej co najmniej dwukrotnie. Rok 2022.
Rys. 3. Liczba zgonów w Polsce w podziale na liczbę średnią w latach 2016-2019, a zgony nadmiarowe oraz “na” Covid-19 [14].[6] [Wykresy i obrazki -w oryginale. MD]
Wniosek jest oczywisty -podnoszenie procentuw pełni zaszczepionych nie tylko nie zmniejsza ryzyka zachorowań, lecz wręcz zwiększa to ryzyko. To nie są dane incydentalne, lecz obrazujące sytuację w 28 krajach europejskich w całym 2021 i 2022 roku.Jądro ciemnościJak widać z przytoczonych powyżej danych podnoszenie procentu w pełni zaszczepionych wpływa negatywnie i na liczbę zachorowań i na liczbę hospitalizacji i na liczbę zgonów. Liczba hospitalizowanych i liczba zgonów z powodu Covidu zależy przede wszystkim od organizacji służby zdrowia w danymkraju oraz od faktu, czy chorym pozwala się jedynie swobodnie umrzeć, czy też podejmuje się wobec chorych skuteczne leczenie. Dramatycznie w tej sytuacji brzmi apel PSNLiN o przywrócenie leczenia wobec chorych na Covid [18].Mimo całego dramatyzmu związanego z zablokowaniem leczenia znanymi specyfikami, najważniejsze pytanie, jakie staje przed każdym rozumnym człowiekiem, to pytanie o przyczyny rozprzestrzeniania się pandemii. Co powoduje, że w niektórych krajach i regionach epidemia rozwija się wolno, a w innych przypadkach galopuje –co stanowi to jądro ciemności. Jeśli, jak głoszą oficjalne czynniki, barierą stadnej odporności jest 70 % zaszczepionych, to dlaczego w Niemczech po zaszczepieniu 73,8 % mieszkańców jednego dnia zachorowało aż 228608 osób, a we Włoszech po zaszczepieniu 77,3 % jednego dnia zachorowało 228123 osób ? Co sprawia, że w województwie mazowieckim, gdzie zaszczepionych jest już 61,78% zaszczepionych (1 miejsce w Polsce) [18]
https://psnlin.pl/nasze-dzialania,zadamy-przywrocenia-polakom-dostepu-do-leczenia,27,157.html7/7
[Wykresy i obrazki – w oryginale. MD]
każdego dnia jest na 10 tys. mieszkańców 2 lub 3 razy więcej zachorowań niż w województwie podlaskim, w którym zaszczepionych jest jedynie 42,04 % (16 miejsce w Polsce) [19] .
Aby wyjaśnić, co jest przyczyną tego stanu rzeczy, należy przypomnieć kilka powszechnie znanych faktów.
1.Podobnie jak w przypadku większości chorób wirusowych, Covidem-19 zarażamy się przede wszystkim drogą kropelkową. Zdecydowanie rzadziej, ale można zarazić się też drogą kontaktową, czyli przenosząc wirusa na przykład na dłoniach [20].
2.Aby uniknąć zakażenia Covidem-19 zalecana jest profilaktyka według zasady DDM, która odnosi się do dezynfekcji, dystansu społecznego oraz noszenia maseczek [21]. Z tego wynika obowiązek mycia rąk, gdyż często nieświadomie dotykamy okolic oczu, nosa lub jamy ustnej niedługo po tym, gdy dotykaliśmy np. klamek, przycisku w windzie, które wcześniej mogły być dotykane przez osobę zarażoną.
3.Na stronie zawierającej oficjalny serwis Rzeczypospolitej Polskiej [22] czytamy pytanie „Dlaczego warto się zaszczepić przeciwko COVID-19?” i odpowiedź „Z bardzo dużym prawdopodobieństwem szczepienie uchroni Cię przed zakażeniem COVID-19”. Oto jądro ciemności. To teza, że po zaszczepieniu nie jest się nosicielem wirusa. Dla zachęcenia do szczepień stwarza się iluzję bezpieczeństwa osób zaszczepionych i bezpieczeństwa osób kontaktujących się z osobami zaszczepionymi. Aby zachęcić do szczepienia tworzy się cały system przywilejów dla osób zaszczepionych. Osoby zaszczepione mogą bez ograniczenia brać udział w zgromadzeniach, przebywać w lokalach publicznych i uczestniczyć w imprezach masowych. Teza, że wirus może osiadać na klamkach i przyciskach, ale nie na ubraniu i ciele osoby zaszczepionej, teza że osoba zaszczepiona będąc w pobliżu chorego nie wdycha chmury wirusów, a potem ich nie wydycha, obraża inteligencję, lecz jest podstawą całej polityki zwalczania epidemii.Jeśli szczepienia, jak oficjalnie się teraz twierdzi, faktycznie zmniejszają dolegliwości po zakażeniu wirusem, to przecież nie impregnują przed nim. Dowodem są liczne choroby na Covid-19 wśród osób w pełni zaszczepionych. Jeśli zaszczepieni (ze względu na zmniejszenie dolegliwości) zwykle nie mają świadomości choroby po zakażeniu, to tym samym zaszczepieni nosiciele wirusa nie zdają sobie sprawy z nosicielstwa, a polityka przywilejów dla zaszczepionych powoduje, że uczestniczą w wielu kontaktach z innymi osobami. Przy takiej polityce im więcej zaszczepionych, tym więcej roznosicieli choroby i tym szybsze szerzenie epidemii. Liczne tego dowody zostały przedstawione powyżej.
Tekst niniejszy nie ma na celu wskazania właściwej polityki dla zwalczania epidemii zostawiając to specjalistom od epidemiologii. Jego celem jest jedynie ukazanie fatalnych skutków społecznych w wyniku ocenzurowania ważnych dla zdrowia publicznego informacji. Ze smutkiem trzeba stwierdzić, że w procederze stosowania cenzorskiego zapisu na informacje o epidemii zgodnie uczestniczą media państwowe i opozycyjne. Warszawa, 4 lutego 2022 r.[19]
https://stronazdrowia.pl/statystyki-szczepien-covid-19-w-polsce-1022022/ar/c14p1-21791559[20] https://enel.pl/enelzdrowie/koronawirus/koronawirus-jak-sie-zarazamy-kiedy-zarazamy-innych-co-trzeba-wiedziec-o-zarazaniu-koronawirusem[21] https://www.medicover.pl/koronawirus/porady/[22] https://www.gov.pl/web/szczepimysie/dlaczego-warto-sie-zaszczepic-przeciwko-covid-19
Analityk danych, Tom Lausen , od początku kryzysu Covid oceniał dane wpływające ze szpitali, dla Instytutu Roberta Kocha oraz rejestru intensywnej opieki medycznej Divi. W aktualnym wywiadzie z Mileną Preradovic , na podstawie danych napływających z niemieckich klinik, udowodnił że szczepienie Covid doprowadziło do alarmującego wzrostu poważnych skutków ubocznych, które wymagały leczenia.
Z relacji szpitalnych wynika, że od początku 2021 r. do września w klinikach leczono ponad 18 600 osób z poważnymi uszkodzeniami poszczepiennymi. Wciąż brakuje danych z końca roku. W rezultacie, aż do samego września, przypadki potwierdzonych poważnych uszkodzeń poszczepiennych wzrosły 21-krotnie w porównaniu z poprzednimi latami.
Według Lausena ilość podanych szczepionek nie wzrosła analogicznie 21 razy. Różnice nie można zatem wytłumaczyć wzrostem ilości dawek. Ryzyko poważnych skutków ubocznych wydaje się być znacznie wyższe w przypadku rzekomo bezpiecznych szczepionek Covid niż w przypadku innych szczepionek – nawet jeśli politycy i uznane media kwestionują to.
2000 niepożądanych reakcji poszczepiennych było tak poważnych, że konieczne było leczenie na oddziale intensywnej terapii. Lausen szacuje, że do końca roku zostanie dojdzie do od 500 do 700 dodatkowych ciężkich przypadków.
Opisane przypadki nie odnoszą się do podejrzeń, ale dotyczą pacjentów, którzy musieli poddać się opiece medycznej z uwagi na niepożądane skutki szczepienia. Szczepienie zostało uznane za przyczynę niepożądanego stanu.
Tymczasem pytanie w ilu przypadkach wszelkie odniesienia do skutków poszczepiennych są negowane i nigdy nie trafiają do akt, pozostają otwarte. Nie można tutaj zastosować dobrze znanego bełkotu medialnego, że wszystkie doniesienia o skutkach ubocznych szczepień są niczym innym podejrzeniami a nie stanem faktycznym,
Twierdzenie, że zdecydowana większość skutków ubocznych szczepionki Covid składa się z “tymczasowych drobiazgów”, takich jak bolesne miejsce nakłucia, również zostało odrzucone: bolesne miejsce nakłucia niewątpliwie nie wymaga leczenia szpitalnego.
Na podstawie tych wciąż niekompletnych danych i niejasnych, niezgłoszonych przypadków, nie można już mówić o „rzadkich” ciężkich odczynach po-szczepiennych.
−∗−
W menu na dziś danie s-f. Czy mogą istnieć choroby bez przyczyny? Jak powstają? W jaki sposób naukowcy i lekarze próbują tłumaczyć ich występowanie? A może to wszystko, to zwyczajny sposób na biznes? O tym w poniższym felietonie.
Zapraszam do lektury. AlterCabrio https://www.ekspedyt.org/2022/02/05/choroba-bez-przyczyny-czyli-skuteczny-model-biznesowy/
___________***___________
Choroba bez przyczyny to model biznesowy.
Sporządzasz listę objawów. Mówisz, że wiele osób doświadcza takiego właśnie zespołu objawów.
Przyklejasz tej liście objawów etykietę. Nadajesz nazwę. Nazwę choroby, zaburzenia lub syndromu.
Z biegiem czasu, poprzez promocję, nazwa się przyjmuje.
Finansujesz badania, aby znaleźć przyczynę tej choroby. Te badania mogą trwać bardzo długo. Możliwe, że bez końca.
W międzyczasie opracowujesz i sprzedajesz leki na tę chorobę. To pieniądze.
Ciągle zgłaszasz „postęp” w poszukiwaniu przyczyny. „Na początku szukaliśmy czynników środowiskowych. Ale teraz wiemy, że przyczyna jest prawie na pewno genetyczna. Docieramy do konkretnej dysfunkcji genetycznej…”
Z biegiem czasu zapomnieniu ulega kwestia: czy naprawdę istnieje jedna choroba z jedną przyczyną?
A teraz pomyśl. Jeśli nie możesz zweryfikować jednej przyczyny, to nie masz choroby. Masz tylko oryginalną listę objawów.
Przykładem może być choroba Alzheimera. Innym może być mikrocefalia (dzieci urodzone z małą głową i uszkodzeniem mózgu). Wydaje się, że nazwy chorób potrafią przekonywać. „Cóż, jeśli istnieje nazwa, etykieta, to musi istnieć unikatowa choroba”.
Błąd.
Jeśli jest nazwa, etykieta, to są pieniądze.
Pieniądze na badania, rozwój leków, pieniądze ze sprzedaży tych leków, a także szczepionek.
Badacze mają za zadanie sprawić, by lista objawów wydawała się przekonująca. „Przeprowadziliśmy badania mózgu. Istnieją niezwykłe podobieństwa między pacjentami z chorobą X. Jak widać na tych skanach, na rycinie A…”
Znowu, nic z tych rzeczy. Brakuje zweryfikowanej przyczyny. Dlatego nie ma uzasadnienia dla używania nazwy choroby lub twierdzenia, że odkryłeś unikalną chorobę.
Ale to nie ma znaczenia, ponieważ model biznesowy działa dobrze.
Oto kolejny przykład. ADHD. Czy znaleziono jedną przyczynę tej listy objawów? Nie. Dlatego nie ma testu laboratoryjnego na ADHD. Brak testu potwierdzającego diagnozę ADHD. Ponieważ test wykryłby, że przyczyna jest obecna u pacjenta – i nie ma powodu do szukania.
W rzeczywistości, jeśli przeanalizujesz pełny katalog wszystkich tak zwanych zaburzeń psychicznych – jest ich około 300 – okaże się, że nie ma żadnego testu laboratoryjnego dla ŻADNEGO z nich. Ani jednego. Każde tak zwane zaburzenie to po prostu lista zachowań, które zostały zebrane razem przez komisje psychiatrów i nadano im nazwę. ADHD. Choroba dwubiegunowa. Depresja kliniczna. I tak dalej.
Ale to nie ma znaczenia. Ponieważ model biznesowy działa. Pieniądze napływają. Leki się sprzedają.
Pójdźmy jeszcze dalej. Sto lat medycyny rockefellerowskiej „ustaliło”, że istnieją tysiące odmiennych, odrębnych i unikatowych chorób, zaburzeń i zespołów. I każde ma przyczynę. W przypadku wielu chorób przyczyna „nie została jeszcze odkryta”. Czytaj: „Tworzymy fikcję. Nie mamy uzasadnienia dla nazywania tych chorób chorobami”.
Naukowcy twierdzą, że w przypadku wielu innych chorób znaleziono przyczyny. Najpopularniejszy rodzaj podłoża choroby? Wirus.
Wirus, którego nigdy wcześniej nie widziano. Wirus, który został „odkryty” w laboratorium.
Laboratorium — jak już szczegółowo omówiłem — które nie pozwala osobom z zewnątrz, naprawdę niezależnym obserwatorom, zobaczyć co się tam naprawdę dzieje.
Z tej przyczyny i jeszcze kilku innych, nie ma rzetelnego powodu, by sądzić, że te wirusy są faktycznie odkrywane. Są rzeczywiście prawdziwe.
Co pozostawia nas z tysiącami list objawów.
Ale zawsze istnieje model biznesowy. Pełny model rockefellerowski jest wart biliony dolarów. Coraz więcej dolarów każdego dnia.
Leki i szczepionki to $$$ zysku.
Spędziłem dekady pokazując ich toksyczność.
Oto bardzo ciekawa sztuczka medyczna. Kryminalna sztuczka. Naukowcy twierdzą, że istnieje zaburzenie mózgu zwane ABC, ale nie znaleźli jeszcze przyczyny. Rodzic ma dziecko z poważnymi problemami i zabiera je do lekarza. Lekarz stawia diagnozę: „Tak, ten chłopiec ma ABC”.
Rodzic wychodzi i robi rozeznanie. Okazuje się, że lista objawów ABC może być wynikiem szczepionki. I rzeczywiście u chłopca pojawiły się poważne problemy wkrótce po szczepieniu.
Rodzic wraca do lekarza i mówi: „Myślę, że mój syn ma powikłania poszczepienne”.
Lekarz mówi: „To niemożliwe. Chłopak cierpi na ABC. Przeprowadzaliśmy badania chłopców z ABC i wielu z nich nigdy nie było zaszczepionych. Więc kiedy pan mówi, że przyczyną ABC u tego chłopca jest szczepionka, to wykluczamy to”.
I rodzic nie wie, co robić.
Oczywiście trik polega na tym, że nigdy nie udowodniono, że ABC jest unikatowym zaburzeniem. To tak naprawdę NAZWA nieudowodnionego zaburzenia. Badania, o których mówi ten lekarz, są zupełnie nieistotne.
ABC to zaburzenie bez udowodnionej przyczyny. Dlatego to w ogóle nie jest żadne zaburzenie. To tylko lista objawów.
Chłopiec tego rodzica ma po prostu wiele z tych objawów. Nabył je – wraz z powikłaniami – dzięki szczepionce. Jeśli chcesz nazwać to, co ma chłopiec, nazwij to: powikłaniami poszczepiennymi.
A nie ABC.
Częścią modelu biznesowego ABC jest: „Używamy tej etykiety choroby, aby uniknąć konieczności płacenia ogromnych odszkodowań za szkody spowodowane przez szczepionkę”.
Jeśli znaczenie tego tricku nie dociera do kogoś, to podam inną, tym razem rażąco przesadną analogię.
Inżynierowie twierdzą, że istnieje zjawisko zwane “skołowaniem rzecznym”. Jest unikatowe, ale przyczyna nie została jeszcze znaleziona. Podstawowym objawem jest to, że łodzie na rzekach mają skłonność do tonięcia.
Joe wypływa swoją łodzią na rzekę. Przepływa pod mostem, który zawala się i niszczy jego łódź. Joe ledwo uchodzi z życiem. Po sześciu miesiącach wychodzi ze szpitala i pozywa kilka stron.
Ale przegrywa sprawę. W sądzie biegli zeznają, że jego łódź ucierpiała z powodu “skołowania rzecznego”. Dlatego zatonęła. Wiele badań dotyczących “skołowania” pokazuje, że zawalanie się mostów nie miało miejsca, gdy „następowało zatonięcie”. Dlatego zawalenie się mostu nie było przyczyną zaburzeń w łodzi Joego, czyli “skołowania rzecznego”.
Czym jest więc choroba bez przyczyny?
To model biznesowy.
______________________
What is a disease without a cause?, Jon Rappoport, February 4, 2022
Uzupełnienia:
Izolacja zabobonów czyli co by tu jeszcze zsekwencjonować
Ponieważ nie ufam opracowaniom opartym na badaniach prowadzonych w prestiżowych laboratoriach, do których nie dopuszcza się żadnych niezależnych osób z zewnątrz. I tak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o rzekomą izolację […]
______________________
Wzór na pandemię czyli jak zbudować iluzję
Ponad wszystkimi innymi iluzjami, głównym oszustwem jest: „epidemia to jedna choroba lub zespół wywołany przez jeden bakcyl”. Sprzedaje się to z pomocą nieustannej propagandy. Większość ludzi się na to nabiera. […]
______________________
Wirus kłamstwa i konsekwencje nieistnienia
Ostatnio wzrosło zainteresowanie jednym lub dwoma dokumentami, które cytowałem kilka miesięcy temu. Dokumenty te ujawniają oszustwo u samych podstaw testu na wirusa, który nie istnieje. Dokumenty, napisane przez twórców testu, […]
______________________
Okiem lekarza – implozja profesji
Rząd najwyraźniej osiągnął to, czego próbowali ubezpieczyciele medyczni, komisje lekarskie i szpitale, ale jeszcze im się nie udało: całkowitą kontrolę umysłu lekarzy. I wraz z tym umarł ostatni ślad szacunku, […]
______________________
Narzędzia korporacyjnego systemu medycznego
Bez względu na okoliczności, pójście lub przyjęcie do jakiegokolwiek szpitala stało się niezwykle niebezpieczne, zwłaszcza jeśli wykazywane objawy są uważane za związane z covid, takie jak przeziębienie, grypa, zapalenie płuc […]
W poniedziałek, 24 stycznia rozpoczął się proces Päivi Räsänen, chrześcijańskiej posłanki do fińskiego parlamentu, która jest matką pięciorga dzieci i babcią sześciorga wnucząt.
Grożą jej nieuzasadnione zarzuty karne i dwa lata więzienia lub grzywna za udostępnienie na Twitterze cytatu z Biblii i obronę małżeństwa opartego na związku jednego mężczyzny i jednej kobiety.
W jednym z najtrudniejszych dni w swoim życiu wyraziła szczerą wdzięczność wszystkim Państwu:
“Chcę gorąco podziękować tym tysiącom ludzi, którzy wspierali mnie podczas tego wyczerpującego dla mnie osobiście procesu”.
Rozprawa sądowa trwała cały dzień. Po jej zakończeniu Päivi powiedziała nam:
“W odpowiedzi na wszystkie zarzuty zaprzeczam jakiemukolwiek wykroczeniu, których się rzekomo dopuściłam. Moje teksty i wypowiedzi będące przedmiotem śledztwa są związane z biblijnym nauczaniem na temat małżeństwa, życia jako mężczyzna i kobieta, a także z nauką Św. Pawła Apostoła na temat aktów homoseksualnych. Zawarte w Biblii normy dotyczące małżeństwa i seksualności wynikają z miłości bliźniego, a nie z nienawiści do jakiejś grupy ludzi.
Prokuratura stawia szereg nieprawdziwych, nieprecyzyjnych, a nawet nieprawdziwych zarzutów dotyczących moich poglądów. Kategorycznie odrzucam przedstawioną przez Prokurator charakterystykę moich przekonań. Przypominam, że wielokrotnie podkreślałam, że wszyscy ludzie są stworzeni na obraz i podobieństwo Boga i mają równą godność i równe prawa przynależne każdemu człowiekowi.”
We wrześniu niektórzy z nas osobiście odwiedzili Helsinki i spotkali się z Päivi, aby dostarczyć około 200 000 podpisów z całego świata. W zeszłym tygodniu łączna liczba podpisów wyniosła już ponad 330 000! Jesteśmy bardzo wdzięczni za Państwa masowe zaangażowanie i wsparcie!
W zeszłym tygodniu zorganizowaliśmy również kilka wydarzeń na całym świecie, aby przykuć uwagę fińskich ambasadorów.
Przed budynkiem Sądu Okręgowego w Helsinkach odbył się wiec poparcia dla Päivi.
Mój kolega Sebastian Lukomski był tam, aby osobiście wyrazić nasze pełne poparcie dla Päivi w imieniu całej społeczności CitizenGO.
W dniu rozpoczęcia procesu Päivi Räsänen, Matteo Fraioli, nasz dyrektor ds. kampanii we Włoszech, zorganizował wiec przed Ambasadą Finlandii w Rzymie, aby wysłać wiadomość o solidarności:
“Proces Paivi dotknie nas wszystkich: to nie tylko kobieta, matka, babcia, polityk i chrześcijański lekarz, który będzie sądzony, ale przed wymiarem sprawiedliwości staje całe chrześcijaństwo, zdrowy rozsądek, wolność słowa i religii. Wszyscy jesteśmy podsądnymi, ponieważ #weareallPäiviRäsänen”.
Silvina Spataro, dyrektor ds. kampanii w Argentynie, zorganizowała dostarczenie 330 000 podpisów do Ambasady Finlandii w Argentynie.
W Polsce osobiście, zaniosłem Państwa podpisy przed Ambasadę Finlandii w Warszawie.
Zrobiłem to bo wiem, że w latach komunizmu wielokrotnie doświadczaliśmy prześladowań za wiarę i dlatego, jako Polacy, zawsze będziemy bronić wszystkich, którzy doznają prześladowań ze względu na swoje wyznanie.
Mój kolega z polskiego zespołu CitizenGO, Sebastian Lukomski, udzielił obszernego wywiadu w polskich mediach internetowych relacjonując proces Päivi z Helsinek.
Węgierski zespół kierowany przez Eszter Schittl zainicjował niesamowitą kampanię w mediach społecznościowych. W weekend poprzedzający jej proces, setki Węgrów przyłączyło się do kampanii pro-wolnościowej i pro-chrześcijańskiej, solidaryzując się z Päivi poprzez dzielenie się swoimi ulubionymi wersetami biblijnymi ze znajomymi na Facebooku. W ten sposób Węgierscy chrześcijanie pokazali, że Biblia nie może i nie powinna być nigdy cenzurowana.
Nie zapadł jeszcze ostateczny wyrok. Proces będzie się toczył dalej, przynajmniej do 14 lutego 2022 roku, czyli daty kolejnego posiedzenia sądu.
Päivi liczy na Państwa wsparcie. Jeśli jeszcze nie podpisali Państwo petycji, prosimy zrobić to teraz.
Niech Pan Bóg Państwu błogosławi
Paweł Woliński z całym zespołem CitizenGO
P.S.- Czy zechcą Państwo wesprzeć pracę CitizenGO? Społeczność CitizenGO będzie działać nieustannie, dzień po dniu i rok po roku, aby bronić życia, rodziny i wolności. Aby było to możliwe, CitizenGO potrzebuje Państwa stałego wsparcia, teraz bardziej niż kiedykolwiek. Jeśli są Państwo zadowoleni z naszej pracy i mają Państwo taką możliwość, proszę rozważyć stałe wsparcie dla naszej organizacji. Nawet 10 zł miesięcznie daje nam możliwość, by kontynuować nasze zmagania.
Dyrektor generalny Pfizera zasugerował potencjalne przyszłe ceny na poziomie nawet 175 USD za dawkę – 148 razy więcej niż potencjalny koszt produkcji…
Po przedłożeniu tych informacji oczekuje się, że organy regulacyjne zatwierdzą trzecią dawkę szczepionki pediatrycznej. „Wiemy, że dwie dawki to za mało i rozumiemy to” – powiedziała jedna z osób zaznajomionych z sytuacją.
AlterCabrio https://www.ekspedyt.org/2022/02/04/piatka-dla-szczepien-niemowlat-czyli-o-co-pytac-4/
−∗−
W menu na dziś danie pediatryczne. Artykuł ze strony America’s Frontline Doctors na temat przygotowań firm farmaceutycznych nie tylko do rozpoczęcia szczepień wśród najmłodszych dzieci, ale wprowadzenia od razu trzeciej dawki. Poniżej kilka faktów, z którymi warto się zapoznać.
Zapraszam do lektury.
______________***______________
Farmaceutyczny gigant forsuje szczepionki dla małych dzieci pomimo niepowodzeń w badaniach klinicznych
Oczekuje się, że firma Pfizer już dziś zwróci się do FDA o zezwolenie na awaryjne użycie swojej szczepionki przeciw COVID-19 u niemowląt i małych dzieci. Pfizer wraz z BioNTech, swoim niemieckim partnerem w produkcji szczepionki przeciw COVID, ma nadzieję rozpocząć podawanie zastrzyków niemowlętom od 6 miesiąca życia na całym świecie, zaczynając w Stanach Zjednoczonych jeszcze w tym miesiącu.
1. Pfizer i FDA kontynuują POMIMO niepowodzenia testów preparatu na dzieciach poniżej 5 roku życia
Pfizer i BioNTech już w grudniu informowały, że
„Dwie dawki szczepionki pediatrycznej nie wywołały odpowiedzi immunologicznej u 2-, 3- i 4-latków porównywalnej z odpowiedzią immunologiczną u nastolatków i osób starszych”.
Firma twierdziła jednak, że osiągnęła „właściwą odpowiedź immunologiczną u dzieci w wieku od 6 miesięcy do 2 lat”.
2. Planowana jest już trzecia dawka
Ze względu na rozczarowujące wyniki badań schematu dwóch dawek u dzieci poniżej 5 roku życia, firma Pfizer natychmiast rozpoczęła testowanie na tych dzieciach trzeciej dawki, zmieniając swoje badanie tak, aby zapewnić trzecie wstrzyknięcie każdemu z uczestników osiem tygodni po drugiej dawce.
Anonimowy urzędnik administracji poinformował, że briefing z udziałem federalnych urzędników ds. zdrowia przeprowadzona przez firmę Pfizer, w której uczestniczył także dr Anthony Fauci, główny doradca medyczny Białego Domu ds. odpowiedzi na koronawirusa, obejmowała:
„«intensywną dyskusję», że trzy dawki byłyby prawdopodobnie znacznie lepsze niż dwie [u dzieci poniżej 5 roku]… Ale aby dostać trzecią, musisz najpierw przyjąć dwie dawki… Istnieje zainteresowanie wynikami tego posunięcia”.
3. Trzecia dawka może być już dodana do schematu szczepienia dla niemowląt i małych dzieci przed kwietniem
Pfizer ogłosił w styczniu, że spodziewa się, iż dane dotyczące tej trzeciej dawki będą dostępne jeszcze przed kwietniem. The Washington Post dodał, że zdaniem „zorientowanych osób”, oczekuje się, iż przedstawienie tych nowych danych doprowadzi do rozszerzenia harmonogramu szczepień dla małych dzieci:
„Po przedłożeniu tych informacji oczekuje się, że organy regulacyjne zatwierdzą trzecią dawkę szczepionki pediatrycznej. „Wiemy, że dwie dawki to za mało i rozumiemy to” – powiedziała jedna z osób zaznajomionych z sytuacją. „Chodzi o to, aby pójść dalej i zacząć analizę dwóch dawek. Jeśli dane będą zgodne z przesłanymi w zgłoszeniu, można rozpocząć [szczepienie] dzieci w podstawowym schemacie kilka miesięcy wcześniej, niż jeśli nic byśmy nie robili przed pojawieniem się danych o trzeciej dawce”. [podkreślenia dodane].
4. Dawka jest znacznie mniejsza niż dawka dla dorosłych
Wersja szczepionki do podania dzieciom poniżej 5 roku życia to dawka 3 mikrogramów w każdym zastrzyku, czyli jedna dziesiąta dawki szczepionki dla dorosłych. Dzieci w wieku od 5 do 11 lat otrzymują dawki 10 mikrogramów, podczas gdy dorośli, a także dzieci w wieku 12 lat i starsze otrzymują 30 mikrogramów w każdym wstrzyknięciu. Podobnie jak w przypadku dorosłych, dwie dawki są zaplanowane w odstępie trzech tygodni.
5. Udział w rynku i marża zysku firmy Pfizer mają wzrosnąć
Z globalną populacją ponad 600 milionów dzieci w wieku poniżej 5 lat, firma Pfizer Inc. (PFE) znacznie zwiększy swój udział w rynku szczepionek przeciw COVID-19, jeśli zostanie zatwierdzony jej wniosek o zastosowanie wielodawkowe [multi-dose use] w tej grupie wiekowej. Chociaż firma wcześniej przewidywała „sprzedaż na poziomie 26 miliardów dolarów przychodu z 1,6 miliarda dawek szczepionek, a zatem przy średnim koszcie jednej dawki $16,25”, to koszt pojedynczej dawki ma wzrosnąć.
Oxfam, globalna organizacja, która walczy z ubóstwem i niesprawiedliwością, wyjaśnia:
„Nigdy w historii rządy nie kupowały tak dużo dawek szczepionek na jedną chorobę, a przecież produkcja na dużą skalę powinna obniżyć koszty, umożliwiając firmom pobieranie niższych cen. Jednak UE podobno zapłaciła jeszcze wyższe ceny za drugie zamówienie od Pfizer/BioNTech. Przewiduje się kontynuację dramatycznej eskalacji cen w przypadku braku działań rządowych i możliwości wprowadzenia dawek przypominających w nadchodzących latach. Dyrektor generalny Pfizera zasugerował potencjalne przyszłe ceny na poziomie nawet 175 USD za dawkę – 148 razy więcej niż potencjalny koszt produkcji…
„Analiza technik produkcji wiodących szczepionek typu mRNA produkowanych przez firmy Pfizer/BioNTech i Moderna – które to zostały opracowane tylko dzięki finansowaniu publicznemu w wysokości 8,3 miliarda dolarów – sugeruje, że te szczepionki można wyprodukować już za 1,20 dolara za dawkę”.
______________
——————-
Uzupełnienia:
“Piątka dla szczepień (dzieci)” czyli o co pytać 3
Moim zdaniem rząd, media głównego nurtu i firmy farmaceutyczne przeceniły niebezpieczeństwo zakażenia covid-19 u dzieci, wywołując strach i niedoszacowanie ryzyka szczepionek. Nie podałbym tych nowych szczepionek mRNA mojemu zdrowemu dziecku […]
______________
100% normy czyli jak się pozbyć grupy kontrolnej
Muszą zmusić również nas do zaszczepienia – nas WSZYSTKICH, aby nie było grupy kontrolnej, a tym samym dowodów na to, co zrobili. Mogliby wtedy zrzucić winę za masowe powikłania zdrowotne […]
______________
Czy to wojna z dziećmi?
Jak rodzice mogą chronić swoje dzieci w obliczu błyskawicznego zastraszania, przymusu i agitacji? Jaką bronią dysponują rodzice, aby walczyć? Jak na każdej wojnie, drogą do zwycięstwa jest odwaga, jedność i […]
______________
Dr Sucharit Bhakdi: te szczepionki zostały zaprojektowane tak, aby zawiodły
Nieustannie jesteśmy zalewani twierdzeniami przedstawicieli przemysłu farmaceutycznego, mediów głównego nurtu, polityków i urzędników „zdrowia publicznego” – wszyscy powtarzają tę samą kwestię: że nowe szczepionki są całkowicie „bezpieczne i skuteczne”. Ale […]
______________
VAIDS czyli skąd się bierze erozja immunologiczna
„Niektórzy wykorzystali wyniki tego badania do poparcia powszechnego stosowania tak zwanych zastrzyków «wzmacniających» [boosters]. Trzeba powiedzieć jasno: nikt nie ma żadnych danych dotyczących bezpieczeństwa takiego planu. Jeśli erozja immunologiczna występuje […]
——————-
Do zatrzymania doszło 10 stycznia. Kapłan oraz cztery inne osoby usłyszały wówczas zarzuty związane z czynnościami w ramach reżimu sanitarnego, czyli pomagali załatwiać paszporty covidowe.
Zdecydowano wówczas o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące czterech z pięciu zatrzymanych osób. Wśród zatrzymanych był właśnie krakowski ksiądz oraz m.in. jeden żołnierz. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Ks. Łukasz Szydłowski FSSPX aresztowany. Sprawa dotyczy reżimu sanitarnego.
Ksiądz Łukasz otrzymał wsparcie przełożonych, którzy zapewnili mu prawnika. Odwołano się od tymczasowego aresztowania.
W czwartek, 3 lutego sąd w Poznaniu zdecydował o wypuszczeniu duchownego na wolność. Sędzia stwierdził, że nie ma obaw o matactwo, a tym samym areszt był nieuzasadniony. Kapłan będzie musiał jednak trzy razy w tygodniu meldować się na posterunku policji.
Sąd wykazał też, że ks. Łukasz nie działał w zorganizowanej grupie przestępczej. Zakazał mu jednocześnie kontaktowania się z innymi osobami zamieszanymi w sprawę.
Ponadto, sąd poddał w wątpliwość społeczną szkodliwość handlu paszportami covidowymi, ponieważ w polskiej specyfice znaczenie tego dokumentu jest „znikome”.
Wyszczepiony Izrael, który od stycznia podaje już czwartą dawkę, pobija rekordy hospitalizacji i zgonów.
————————–
Oddział intensywnej terapii, oddział intensywnej opieki medycznej, OIT, OIOM
—————————
Dla tych, którzy wyzdrowieli, pandemia się skończyła!
Ci, którzy wyzdrowieli lub mają przeciwciała, nie mogą nikogo zarazić – Restrykcje pandemiczne nie dotyczą tej grupy ludzi.
Jak dowiedział się gazeta Wochenblick, Państwowy Sąd Administracyjny w Wiedniu wydał sensacyjny werdykt.
——————————-
Mogłoby to zwiastować decydujący zwrot na kursie korona kryzysu.
Ci, którzy wyzdrowieli i ludzie, którzy mogą dostarczyć dowodów na obecność przeciwciał, nie przyczyniają się zatem do rozprzestrzeniania się Covid-19. Dokładnie oznacza to, że przepisy, które zostały wydane na podstawie ustawy o środkach Covid 19, nie dotyczą tych, którzy wyzdrowieli i osób z wykryciem przeciwciał.
Dla ozdrowieńców i tych, którzy mogą udowodnić, że mają antyciała pandemia się skończyła!
Konstytucja zobowiązuje.
Jeśli ten wyrok jest słuszny, co należy zakładać, odważny sędzia ośmiela się przeciwstawić szaleństwu rozporządzenia ministra zdrowia Mücksteina. Sędzia, który wypełnia swoje zadanie i jest oddany austriackiej konstytucji, prawom i prawdzie. Cóż za błogosławieństwo w czasach, gdy racja nie ma w ogóle nic wspólnego z racją. Czas deptania austriackiej konstytucji i praw podstawowych.
———————
Sytuacja w Kanadzie zmienia się drastycznie… wygląda że truckowcy mogą się naprawdę uśmiechać. Mamy w ostatnich kilku dniach kilka decyzji, które można wytłumaczyć tylko w jeden sposób, truckowcy zmieniają bardzo dużo. Premier Saskatchewan odwołuje paszporty szczepionkowe w całej prowincji, także oficjalnie poparł “Freedom convoy”. Premier Quebecu, odwołuje nowe podatki dla “nie zaszczepionych” i robi kilka kroków do tyłu na polu restrykcji covidowych, Ontario likwiduje restrykcje covidowe. Trudeau ciągle jest “chory” na covid … także wyraźnie czeka na decyzje “z góry” co ma dalej robić i jak dodamy do tego, że p. konserwatywna odwołała swojego lidera O’Toole, które był “gorącym” zwolennikiem szczepionek… to mogę napisać, że wiele się dzieje w Kanadzie.
——————–
U nas w Austrii sprowadza się sytuację do pozycji przestępczej działania rządu, który ma nikłe szansę przetrwania do marca. Minister zdrowia nie jest w stanie odpowiedzieć rzeczowo i przedstawić ewidencyjne dowody na działanie rządu, który ograniczał swobody obywateli.
Nie ma takich dowodów, ponieważ cała pandemia bazowała na modelach matematycznych ewentualnego rozwoju. Straty wśród substancji społecznej i gospodarczej są już tak duże, że coraz więcej ludzi wychodzi na ulicę. Nawet pracownicy specjalnych oddziałów policji „Cobra”, oficjalnie mówią publicznie o zbrodniczej działalności rządu.
Blokady samochodowe miasta Wiednia są, co tydzień. Wyrusza kolona kilkuset samochodowa z okolic lotniska i jedzie powoli do miasta i przez całe miasto trąbiąc i paraliżując miasto.
W tym tygodniu mają być także traktory i ciężarówki.
Wydrukowałem tą decyzję sądu i od dzisiaj chodzę bez maski do sklepu i mogą mi „skoczyć”.
Niech wypisują mandaty, które i tak nie mają ważności.
————————
– Koszty zamknięcia edukacji w 2020 roku w Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej, to było 15 milionów straconych lat życia – powiedział lekarz. – 15 milionów straconych lat życia dzieci, które mają deficyt edukacji i w przyszłości, tak policzono, że tyle stracą.
– Polska przoduje w zamykaniu edukacji – poinformował dr Basiukiewicz. – Jest jednym z krajów, które w Europie najdłużej miały zamkniętą edukację i zastosowano w edukacji czynniki, które są potencjalnie szkodliwe. Maski dla dzieci są niewątpliwie szkodliwe. Nie było żadnej analizy i żadnego badania kontrolowanego, w którym byśmy ocenili, że maski dla dzieci są korzystne. Nie wiemy tego, a mamy dowody, że mogą być niekorzystne.
Dr Basiukiewicz dodał, że „mamy już też dowody, że nauczanie zdalne jest niekorzystne”. Ekspert wskazał też, że „między czasem lockdownu, a liczbą zakażeń nie ma żadnej korelacji”.
Na prezentacji doktor pokazał tragiczne skutki lockdownu w edukacji dla dzieci.
Dr Basiukiewcz wskazał także na wpływ lockdownu na wzrost niedożywienia dzieci w Azji Południowej. – W samej Azji Południowej w 2020 roku zmarło 230 tys. dzieci w wieku 0-5 lat z powodu lockdownu, zerwania łańcuchów – dostaw powiedziałekspert.
– Dodatkowo miało miejsce 90 tys. martwych porodów. To oczywiście jest delta, to jest więcej niż w 2019 roku. […] To są dane za 2020 rok. Mamy 300 tys. zgonów potencjalnie do uniknięcia. Dzieci [w wieku] 0-5. Natomiast od początku pandemii zgonów przypisanych do Covid-19 na całym świecie – od początku pandemii, czyli już minęły dwa lata – mamy około 8 tys. zgonów dzieci od 0. do 9. roku życia – mówił lekarz.
Serwis YouTube usunął jakiś czas temu wystąpienie Zbigniewa Martyki w Toruniu. Treść przemówienia eksperta na szczęście nie przepadła. Na NCzas wciąż dostępny jest zapis wystąpienia eksperta.
Nie możemy mieć pewności, że w najbliższym czasie serwis nie usunie kolejnych wystąpień ekspertów. Na szczęście ich zapis będzie wciąż dostępny na naszej stronie.
Czytaj także zanim usuną:
Źródło: Radio Maryja
Podczas konferencji zorganizowanej przez senatora Rona Johnsona, która odbyła się 24 stycznia br. w Waszyngtonie, wypowiadali się naukowcy i lekarze sprzeciwiający się zakłamaniu i cenzurze towarzyszącej tzw. pandemii. Jak informowaliśmy wcześniej, w toku dyskusji udostępniono społeczeństwu niektóre dane pochodzące z wojskowej bazy danych rejestrującej kondycję zdrowotną żołnierzy.
Kontynuując temat, przekazujemy kilka kolejnych informacji, uwag i spostrzeżeń dotyczących problemów wynikłych z narzucenia członkom amerykańskich sił zbrojnych obowiązku zaszczepienia się preparatem reklamowanym jako „szczepionka przeciwko Covid-19”.
Zacznijmy od wyjaśnienia czym jest wspomniana wojskowa baza danych (Defense Medical Epidemiology Database – DMED) gromadząca medyczne informacje o stanie zdrowia żołnierzy.
Baza danych DMED jest prowadzona przez wydział nadzoru i monitoringu zdrowia sił zbrojnych (Armed Forces Health Surveillance Branch – AFHSB), należący do Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych (DOD). Baza DMED jest zamknięta dla ogółu społeczeństwa i wgląd do danych mogą mieć tylko osoby uprawnione, w tym wojskowi lekarze, wojskowi epidemiolodzy, wojskowi naukowcy medyczni, wojskowi oficerowie d/s bezpieczeństwa zdrowotnego oraz niektórzy federalni cywilni kontraktorzy pracujący dla wojskowych ośrodków badawczych. Do wojskowych baz danych rejestrujących stan zdrowia żołnierzy, danych które później ukazują się w takich systemach jak DMED, wszelkie nowe informacje mogą być dodawane tylko przez uprawniony personel, głównie przez lekarzy wojskowych.
Baza DMED zawiera statystyczne informacje o stanie zdrowia żołnierzy, badanych pod kątem epidemiologicznym. Baza DMED jest narzędziem działającym na zasadzie interfesju internetowego, bez możliwości edytowania danych, a udostępniane dane są pozbawione możliwości identyfikacji poszczególnych badanych osób (de-identyfikacja). Po wprowadzeniu zapytania (lub wyborze z góry określonych poszukiwań), wyświetlane są wyniki wyszukiwania bazy danych, najczęściej w postaci kolorowych, przejrzystych wykresów oraz tabel. Baza danych DMED pobiera swe pełne dane z obszernej wojskowej bazy danych DMSS (Defense Medical Surveillance System) gromadzącej zdrowotne dane osobowe wszystkich rodzajów sił zbrojnych.
W związku z tym, że baza DMED jest narzędziem jedynie dla wewnętrznych analiz w siłach zbrojnych, jest dużo dokładniejsza niż odpowiedniki cywilne, rejestruje bowiem kluczowe zagadnienia stanu zdrowia żołnierzy, jednostek i całej populacji osób służących w siłach zbrojnych i prowadzona jest przez wojskowych specjalistów dostosowujących się do określonych wymogów. Zawiera dane historyczne i bieżące: demograficzne, hospitalizacyjne, ambulatoryjne i inne przypadki wymagające raportowania.
Dla niezwiązanej z siłami zbrojnymi części społeczeństwa podobne role gromadzenia danych o stanie zdrowia spełniają różne inne bazy danych i systemy monitorowania. Choć trudno jest porównywać systemy, to dla przykładu, federalna Agencja Leków i Żywności (FDA – Food and Drug Administration) prowadzi system FAERS (FDA Adverse Event Reporting System) mający zbierać informacje o skutkach ubocznych czy medycznych błędach dotyczących wszystkich leków i produktów, autoryzowanych przez FDA.
Osobnym systemem stworzonym jedynie w celu monitorowania skutków ubocznych szczepionek, jest VAERS (Vaccine Adverse Event Reporting System). Program monitorowania poprzez system VAERS został wdrożony w 1990 roku i prowadzony jest wspólnie przez FDA oraz „Centra Kontroli i Prewencji Chorób” – CDC (Centers for Disease Control and Prevention). System VAERS przez lata spotykał się z wielką krytyką wskazującą na niedoszacowanie zbieranych wydarzeń o skutkach ubocznych szczepionek. CDC zleciła więc niezależnej instytucji zbadanie tego problemu i ta naukowa jednostka – Harvard Pilgrim, po przeprowadzeniu badań stworzyła raport pokazujący, że system VAERS rejestruje jedynie około 1% wszystkich występujących skutków ubocznych szczepionek.
Pod naciskiem tego dewastującego raportu, od którego nie można było się osłonić gdyż powstał na zamówienie samej CDC, powzięto decyzję o budowie nowego systemu mającego zastąpić niedołężny VAERS. I rzeczywiście, nowy system powstał, zaś jego próbna wersja wykazała niezwykłą dokładność, notując kikadziesiąt a nawet kilkaset raz więcej przypadków niż system VAERS. Już miała zapaść decyzja o wdrożeniu nowego systemu do „produkcyjnego” użycia, lecz fakt dokładnego wykrywania skutków ubocznych szczepionek oczywiście nie mógł podobać się lobbystom firm farmaceutycznych i CDC po wyłożeniu milionów dolarów na cały program… odłożyła go na półkę. Społeczeństwu, lekarzom, służbie zdrowia, naukowcom, jak również i agencjom rządowym, jak FDA czy CDC, pozostało więc dalej korzystanie i poleganie na systemie VAERS, który w niemal niezmienionej od kilkudziesięciu lat, archaicznej postaci przetrwał do czasów tzw. pandemii koronawirusa.
Złośliwi twierdzą, że skreślenie dobrze zapowiadającego się systemu i pozostawienie VAERS jako parodii sytemu raportowania, było celowe i na rękę firmom farmaceutycznym oraz samym agencjom rządowym, które również nie były zainteresowane statystykami licznych ofiar, tym bardziej że związek federalnej agencji FDA z prywatnymi korporacjami farmaceutycznymi jest jednoznaczny: 45% budżetu FDA (złośliwi znów wskazują na dokumenty, że aż 75%) pochodzi z firm farmaceutycznych.
Tak więc od początku wyszczepiania amerykańskiego społeczeństwa groźnymi preparatami, czyli od grudnia 2020 roku, do dyspozycji osób poszkodowanych oraz lekarzy, pozostaje system, który w najlepszym przypadku gromadzi od 1%, do maksimum 10% wszystkich zdarzeń. Dzisiaj, za sprawą zwiększającej się liczby zgonów wykazywanych przez VAERS, system ten stał się bardziej znany a nawet słynny, jednak jeszcze kilka miesięcy temu mało kto o nim słyszał. Nawet lekarze przyznawali, że nikt nigdy nie informował ich o istnieniu tego systemu, że nigdy z niego nie korzystali, że nikt nie uczył ich o nim w szkołach czy kursach dokształcających. Co gorsza, w 2021 roku, już w czasie programu wyszczepiania społeczeństwa, władze administracyjne szpitali zmuszali lekarzy do niekorzystania z VAERS. Jak przyznają co odważniejsi lekarze, władze administracyjne pod groźbą utraty pracy, zniechęcały a nawet zabraniały składania raportów o zauważonych skutkach ubocznych „szczepionek”. Pomimo tego jednak, pomimo restrykcji, braku informacji oraz przekonania większości ogłupionych lekarzy, że „szczepionki są bezpieczne i skuteczne”, dane VAERS zaczęły pęcznieć, i to dokładnie od momentu rozpoczęcia wyszczepiania społeczeństwa eksperymentalnym preparatem reklamowanym jako „szczepionka przeciwko Covid-19”.
System VAERS jest systemem otwartym, co oznacza, że każdy może wpisać do niego swoje uwagi o działaniu szczepionek. W czasach politycyzacji wszystkiego co dotyczy zagadnień „pandemii” i „szczepionek przeciwko Covid-19”, czyni się z tego zarzut: mówi się, że każdy może się tam zalogować, wpisać dowolny skutek uboczny, więc system jest przeszacowany, zawarte w nim dane są nierzetelne i w sumie jest nic nie jest warty. Te naiwne zarzuty nie biorą jednak przy tym pod uwagę faktu, że cokolwiek do systemu VEARS zostanie wpisane, nie ukazuje się w nim natychmiast, lecz jest długo ewaluowane i badane przez medycznych analityków zatrudnionych przed CDC, i że dopiero po dłuższym czasie (znów, złośliwi mówią, że z opóźnieniem dochodzącym do 3-4 miesięcy) zweryfikowane dane są wyświetlane. Ponadto, tenże zarzut o nierzetelności systemu VAERS z uwagi na to, że jest on systemem publicznym, może spotkać się z kontrargumentem: jeśli system jest nierzetelny, jak twierdzą proszczepionkowi naganiacze, to dlaczego jest to jeden jedyny system, na którym CDC opiera się we wszystkich swoich sprawozdaniach, i na którym opiera całą politykę np. programów bezpieczeństwa wszelkiego rodzaju szczepionek? Czy dane o bezpieczeństwie wszystkich szczepionek przedkowidowych są z tego względu również nierzetelne? Jeśli tak, to warto byłoby w końcu rozpocząć publiczną dyskusję o bezpieczeństwie wszystkich szczepionek, nie tylko tych kowidowych. Bo może się okazać, że jest to temat równie wybuchowy jak problem skutków ubocznych „szczepionek przeciwko Covid-19”. Co gorsza, uważamy, że jest to jeszcze straszniejszy problem, tym bardziej, że dotyczy wszystkich osób, które przez kilkadziesiąt lat, od niemowlęcia były i są dalej szpikowane niebezpiecznymi i w sumie niewiele pozytywnego dającymi szczepionkami… Bo temat szczepionek i całej pseudo-nauki zwanej wirusologią jest jednym z najbardziej kłopotliwych tematów w całej historii medycyny i otwarta dyskusja na ten temat może skończyć się największą kompromitacją nauk medycznych.
I dlatego też dyskusji nie będzie na te podstawowe tematy, jak i nie będzie w sprawie obecnej tragicznej sytuacji zdrowotnej społeczeństwa, bo siły za to odpowiedzialne jej nie pragną. Pomimo tego, że system VAERS straszy coraz groźniejszymi danymi, zaszczepione osoby oblegają szpitale, umierają, stają się kalekami czy zaczynają chorować na „niewytłumaczalne” choroby, media głównego nurtu milczą, a media społecznościowe dbają o precyzyjne usuwanie jakiejkolwiek wzmianki o zatrważającej rzeczywistości. Oficjalnie, na dzień 21 stycznia 2022 roku VAERS wyświetla 10 316 ofiar śmiertelnych „szczepionek przeciwko Covid-19” (dane tylko dla USA), jakkolwiek liczba poszkodowanych jest znacznie większa.
Wykres pokazujący liczbę ofiar śmiertelnych wszystkich rodzajów szczepionek. Nagły wzrost liczby zgonów koreluje z rozpoczęciem masowego wyszczepiania społeczeństwa amerykańskiego „szczepionką przeciwko Covid-19”
Pic source: OpenVaers.com
Jak wspomnieliśmy jednak, system VAERS jest w stanie gromadzić zaledwie 1% do 10% wszystkich realnie występujących zdarzeń skutków ubocznych szczepionek. Opierając się na oficjalnych, dostępnych danych, wielu niezależnych naukowców obliczyło, że wskaźnik niedoszacowania (Underreported Factor – URF) wynosi dla systemu VAERS od około 25 do 41, co oznacza, że oficjalnie pokazywane liczby należy pomnożyć np. przez 41 aby uzyskać skalę zjawiska.
Jeśli system obecnie wyświetla np. 10 tysięcy ofiar śmiertelnych jako skutek działania tzw. szczepionek przeciwko Covid-19, to po pomnożeniu przez URF 41 otrzymujemy realistyczną liczbę 410 tysięcy zgonów – ofiar „szczepionek”. Te przerażająco wielkie liczby nie są wydumane, gdyż zgadzają się z innymi raportami, np. doniesieniami firm ubezpieczeniowych (zob. „Gigantyczny wzrost śmiertelności w USA„), danymi od dyrektorów domów pogrzebowych, napływającymi danymi ze szpitali do federalnego systemu Medicare, czy przekazywanymi informacjami od lekarzy, pielęgniarek. Fakty te coraz trudniej jest przykryć, ocenzurować, choć obecna administracja rządowa, giganty medialne czy firmy farmaceutyczne, zgodnie współpracują przy kamuflowaniu danych, odwracaniu uwagi i przepisywaniu rzeczywistości.
W skrócie: wojskowa baza danych DMED w porównaniu z cywilnym systemem VAERS, góruje swoją wojskową dyscypliną gromadzenia danych i raportowania, a na wynikach dotyczących stanu zdrowia żołnierzy w czasie stosowania preparatów „szczepionkowych” można budować obraz skutków ubocznych tych preparatów. Według raportów pochodzących z wojskowego systemu DMED można przeprowadzić analizy porównawcze z systemem VAERS i – co zadziwia samych naukowców – zgadzają się one z ich wcześniejszymi wyliczeniami pokrywającymi się ze wskaźnikiem niedoszacowania URF=41, a nawet go znacznie przekraczając.
Podczas wspomnianej konferencji w Waszyngtonie, prawnik Thomas Renz przedstawił część informacji, powołując się na tzw. sygnalistów (whisteblowers – osoby informujące opinię publiczną o nieprawidłowościach) To dzięki wojskowym lekarzom: (Lt. Col.) podpułkownika dr. Theresa Long, podpułkownika dr. Peter Chambers oraz dr. Samuel Sigloff (nazwisko fonetycznie), których objęto ochroną prawną, świat dowiedział się o tragicznym żniwie wyszczepiania żołnierzy.
Renz wyjaśniał, że sygnaliści przeprowadzili kompleksowe przeszukiwania bazy DMED zapytując o poszczególne jednostki chorobowe i ustalili średni wskaźnik występowania co najmniej 100 chorób, w ciągu pięciu lat, na każdy rok, od 2016 do 2020 roku. Następnie przeszukano bazę i porównano występowanie tych jednostek chorobowych jedynie w roku 2021, w dostępnych miesiącach od stycznia do listopada. Renz powiedział, że ujawnione dane są jedynie „wierzchołkiem góry lodowej” całej przerażającej sytuacji zdrowotnej personelu amerykańskich sił zbrojnych.
Oto kilka kolejnych danych, które wyciekły z wojskowej bazy danych DMED. W wyniku (przymusowego) szczepienia wszystkich żołnierzy wszystkich rodzajów sił zbrojnych Stanów Zjdnoczonych, zanotowano między innymi:
(Dane pochodzą z The Georgia Record i zostały skompilowane przez Terminal CWO)
Jak można było się spodziewać, w kilka dni po opublikowaniu tych informacji, głos zabrał rzecznik prasowy Pentagonu, który powiedział, że dane pokazujące wzrost zachorowalności w każdej kategorii chorobowej, są błędne i powstały one jako skutek „błędu w systemie” („glitch in the system”). Momentalnie po tym, różnego rodzaju „fact-checkery” i „weryfikatory faktów” jednoznacznie i jednogłośnie oznajmiły, że dane, które ujrzały światło dzienne są fałszywe, bo… tak powiedział rzecznik prasowy. Co gorsza, dochodzą głosy, że wprowadzono błyskawicznie „korektę” w systemie wojskowym i podobno część danych zniknęła a inna „wypłaszczyła się”. Odniósł się do tego senator Ron Johsons wzywając do zachowania poprzednich wyników i zarchiwizowania danych.
Można się również zastanawiać czy wobec tego nie dojdzie do prowadzenia jakiejś kreatywnej formy „podwójnej księgowości”: dla nielicznych będzie funkcjonował jeszcze bardziej zamknięty system, lecz pokazujący rzeczywistość, a dla pozostałych – ten obecny, „wypłaszczony” i cukierkowy. Być może jednak będzie jeszcze gorzej i przesilenie doszło już do takiego punktu, że rewolucja nie patrzy na stan armii, gdyż owładnięta manią resetu światowego nie interesuje się rzeczywistością.
Pomimo wyszczepiania żołnierzy – najzdrowszej części społeczeństwa, w praktyce nie narażonej w żadnym stopniu na domniemany „wirus SARS-CoV-2” mający wywoływać rzekomą chorobę zwaną „Covid-19” – i w ślad za wyszczepianiem upośledzenie żołnierzy oraz demolowanie sił zbrojnych, sekretarz Armii w Ministerstwie Obrony, nijaka Christine Wormouth wydała dzisiaj instrukcję do wszystkich dowódców, z rozpoczęciem natychmiastowego zwalniania ze służby każdego żołnierza, który nie zaszczepił się, bądź nie uzyskał „wyjątku” (excemption). „Niezaszczepieni żołnierze są źródłem ryzyka dla sił zbrojnych i narażają gotowość bojową. Rozpoczniemy proces niedobrowolnego pozbywania się żołnierzy, którzy odmawiają obowiązkowi zaszczepienia się, lub którzy nie mają ostatecznej decyzji uzyskania zwolnienia (exemption).” – oznajmiła sekretarz.
Rewolucjości ponownie podpalają świat
Rewolucjoniści nigdy nie powstrzymują się od fałszowania rzeczywistości, a rewolucjoniści w mudurach nie zawahają się od najgorszych siłowych rozwiązań. Współdziałanie dowódców najpotężniejszej armii świata w procesie ideologicznej przebudowy świata, może skończyć się katastrofą nie tylko lokalnych społeczeństw, ale ogólnoludzkim spustoszeniem. Wybrzemić może po raz kolejny komunistyczne wezwanie „na gruzach zbudujemy nowy świat”. W bolszewickio-syjonistycznych wizjach ma powstać Nowy Porządek Światowy, z rajem dla wybranych i piekłem dla pozostałych.
Oprac. www.bibula.com
2022-02-02
Na początku ogłoszonej przez WHO epidemii zbrodniczego koronawirusa wydawało się, że skończy się ona, kiedy będzie trzeba. Co innego, gdyby była wypadkiem przy pracy, to znaczy – gdyby zbrodniczy wirus wymknął się spod kontroli jakiegoś laboratorium pracującego nad bronią biologiczną, to znaczy – w momencie, gdy nie opracowano jeszcze żadnego antidotum. Na taką możliwość wskazywałaby okoliczność, że pacjentów leczy się objawowo.
Wprawdzie niektórzy lekarze twierdzą, że uzyskują dobre rezultaty terapeutyczne np. przy zastosowaniu amantadyny, ale odnoszę wrażenie, że ten specyfik jest dzisiaj nie tylko źle widziany, ale przez niektóre środowiska nawet uważany za rodzaj silnej trucizny. Wprawdzie intensywne badania nad jego skutecznością, rozpoczęte zostały z dużym opóźnieniem i w warunkach społecznej presji na środowisko biurokratów kierujących ochroną zdrowia w naszym nieszczęśliwym kraju przeciągają się i przeciągają bez widocznych rezultatów. Czy dlatego, że trudno tę skuteczność zbadać, czy może dlatego, że skierowanie sprawy do komisji miało na celu faktyczne zablokowanie badań, żeby przeforsować jedynie słuszną terapię – tego nie wiemy, chociaż ta druga możliwość wydaje się bardziej prawdopodobna.
Również dlatego, że w reklamowanie tej jedynie słusznej terapii zmobilizowano zarówno Moce Piekielne, jak i Ziemskie w postaci niezależnych mediów głównego nurtu, które – jak zwykle w sprawach istotnych – na tym odcinku zawiesiły walkę kogutów i ćwierkają z tego samego klucza. Nie tylko ćwierkają, ale aktywnie uczestniczą w przenoszeniu walki klasowej z terenu stosunków własnościowych na teren medyczny, stosując przy tym cały repertuar środków znanych jeszcze z czasów stalinowskich: „Nowe” walczy ze „Starym”, „Postęp” ze „Wstecznictwem”, „Awangarda” z „Reakcją”, no i oczywiście – „Nauka” z Ciemnogrodem”.
Wyobrażam sobie jak na ten widok banksterzy muszą zacierać ręce; nie tylko udało się popchnąć młodzież do walki o „planetę”, ale w dodatku – do walki z wrogiem klasowym na terenie medycznym, co na odcinku stosunków własnościowych nie tylko zapewnia całkowity spokój i bezpieczeństwo, ale w dodatku utwierdza ufną młodzież, myślącą że to wszystko naprawdę, w przekonaniu, że przecież „walczą” i to w dodatku o coś naprawdę ważnego. Czegóż chcieć więcej?
Oprócz Mocy Piekielnych i Ziemskich poruszone zostały też Moce Niebieskie, co zaowocowało nowymi grzechami. Kto nie chce się zaszczepić, ten grzeszy „brakiem miłości” i tylko patrzeć, jak bez odpowiedniego certyfikatu wydawanego przez biurokratyczne watahy grasujące na odcinku ochrony zdrowia w poszczególnych państwach, nikt nie dostanie się również do Królestwa Niebieskiego. Dla wielu ludzi byłaby to – jak powiadają gitowcy – bardzo poważna zastawka, więc, mówiąc szczerze, dziwię się, że jeszcze nie ogłoszono stosownego komunikatu.
Ale – jak głosi prawo Murphy’ego – jak coś złego może się stać, to na pewno się stanie i w ten sposób również na tym odcinku zatriumfuje znana od czasów stalinowskich „dobrowolność przymusowa”. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że do walki klasowej zostało włączone językoznawstwo, dzięki czemu pojawił się wynalazek głoszący, że „obowiązek”, to nie „przymus”. W naszym nieszczęśliwym kraju jeszcze nie przybrał on postaci prawa, ale właśnie trwają przygotowania do przeforsowania ustawy o segregacji sanitarnej, którą pewnie poprze większość Umiłowanych Przywódców. Wprawdzie pomstują oni na reżym „dobrej zmiany”, ale – powiedzmy sobie szczerze – gdzie będą mieli lepiej, jak nie w faszyzmie? Przypomnę, że istotą faszyzmu jest przekonanie, że państwu wszystko wolno, co w krótkich, żołnierskich słowach ujął Benito Mussolini: „wszystko w państwie, nic poza państwem, nic przeciwko państwu”. Jak widzimy, nie ma tu ani jednego słowa o Żydach, a to nieomylny znak, że łączenie faszyzmu z antysemitnictwem jest nieuprawnionym i sprośnym błędem Niebu obrzydłym.
Wróćmy jednak do epidemii.
Wprawdzie nadal nie można wykluczyć, że zakończy się ona dopiero wtedy, kiedy będzie trzeba – o czym zdecyduje odpowiedni sanhedryn – ale pojawiły się symptomy, że może wymykać się ona spod kontroli. Podczas gdy my tutaj jeszcze nie możemy poradzić sobie z „Deltą”, a już atakuje nas zbrodniczy „Omikron”, to w dodatku w Ameryce pojawiła się kolejna mutacja, jeszcze bardziej zakaźna od zakaźnego „Omikrona”. Ta mutacja, zwana „ukrytym Omikronem”, która zaatakowała tam już 100 nieszczęśników, jest podobno bardzo trudna do wykrycia, niczym broń masowej zagłady, o jakiej posiadanie oskarżany był straszliwy Saddam Husajn.
Jak pamiętamy wywiady całego świata zachodziły w um, gdzie ta broń może się znajdować, aż dopiero pan red. Bronisław Wildstein, nie ruszając się z Warszawy spenetrował prawdę, że została ona ukryta ”w miejscach niemożliwych do wykrycia”.
W tej sytuacji jesteśmy o krok od pojawienia się Covida bezobjawowego, na podobieństwo schizofrenii bezobjawowej, jaką sowieccy wracze odkryli u Włodzimierza Bukowskiego. Czy na tego bezobjawowego Covida szczepionki będą skuteczne przynajmniej w 50 procentach – tego jeszcze nie wiemy, więc wygląda na to, że epidemia nabrała własnej dynamiki, przez co uniezależnia się od sanhedrynu, podobnie jak niezawiśli sędziowie w Polsce wyemancypowali się od wszelkiej zależności od konstytucyjnych organów państwa.
W tej sytuacji trudno nawet powiedzieć, że zakończy się wtedy, kiedy będzie trzeba, bo nie wiadomo, kto będzie o tym decydował.
Toteż w państwach pragmatycznych, takich jak Wielka Brytania, rząd przestał się wygłupiać i znosi wszystkie wprowadzone dotychczas ograniczenia. I słuszna jego racja, bo skoro nie wiemy, kiedy epidemia się skończy i czy w ogóle skończy się kiedykolwiek, to przecież nie możemy skazać się na śmierć, głód i nędze tylko dlatego, żeby w końcu umrzeć zgodnie z regułami sztuki lekarskiej. Nasz ani o tym myśli; przeciwnie – właśnie szykuje się do wprowadzenia segregacji sanitarnej, podobnej do tej kanadyjskiej.
Tymczasem tamtejsze społeczeństwo zaczyna się przeciwko temu burzyć („sire, burzy się proletariat) i jeden z moich tamtejszych Honorable Corresponants nadesłał mi filmową relację z „Konwoju Wolności”, jaki przemierza Kanadę, kierując się do stołecznej Ottawy. Przy skrzyżowaniach z bocznymi drogami stoją ludzie z kanadyjskimi flagami i na widok „Konwoju” wiwatują. To właściwie wiele kolumn ogromnych ciężarówek, których kierowcy chcą zmusić premiera Trudeau do porzucenia planów segregacji sanitarnej. Ciekawe, co zrobią, jak już do Ottawy dotrą, no i co zrobi premier Trudeau. Z kierowcami może być jeszcze gorzej niż ze wściekłymi kobietami, które właśnie po raz kolejny szykują się na Jarosława Kaczyńskiego.
Dr Marek Sobolewski, statystyk z Politechniki Rzeszowskiej, był jednym z prelegentów podczas sympozjum „Oblicza pandemii”, które odbyło się 29 stycznia 2022 roku w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Wygłoszony przez niego referat dotyczy analizy danych dotyczących zaszczepienia i liczby zakażeń na poziomie krajowym, wojewódzkim i powiatowym. Dr Sobolewski opiera się na powszechnie dostępnych danych publikowanych przez Ministerstwo Zdrowia.
Z każdej z przeprowadzanych analiz wynika to samo: szczepionki nie ograniczają transmisji wirusa. Wprost przeciwnie. Im więcej zaszczepionych, tym więcej zakażonych. Sobolewski kilkukrotnie podkreślał, iż jego celem nie było wykazanie, że szczepionki przyczyniają się do zwiększenia liczby zakażeń. Niemniej jednak taki wniosek jest oczywisty. Liczby mówią same za siebie.
Dr Sobolewski wyjaśnia też na czym polega manipulacja danymi, którą stosuje Ministerstwo Zdrowia, żeby wmawiać Polakom, iż większość zakażeń występuje w grupie osób niezaszczepionych. Ministerstwo podaje dane zbiorcze dotyczące okresu od rozpoczęcia podawania drugiej dawki szczepionki. W tym czasie osób „w pełni zaszczepionych” (dwie dawki + 14 dni) w ogóle nie było! Zatem wszystkie zakażenia występowały w grupie osób niezaszczepionych. Taką metodą można sfałszować każde dane. Wystarczy włączyć do analizy okres, w którym dany czynnik nie występuje. Równie dobrze Ministerstwo Zdrowia mogłoby zsumować dane od początku pandemii, czyli za 2020 rok. Wynik byłby jeszcze bardziej korzystny dla zaszczepionych. Tymczasem dane z okresu, gdy liczba zaszczepionych i niezaszczepionych jest mniej więcej taka sama, pokazują dobitnie, że liczba zakażonych jest wyższa w grupie zaszczepionych niż w grupie niezaszczepionych.
20 minut
Dziś siedemsetny dzień polskiej pandemii. Tak, tej, w której mieliśmy się zamknąć na 2-3 tygodnie, a wyszło jak wyszło. Przy takich okrąglicach mam w zwyczaju (robię to już drugi raz) wracać do pewnego wpisu z 16 maja 2020 roku, a więc z zamierzchłych czasów końcówki Kwarantanny Pierwszej, w której jak widać po tekście poniższym – trochę zacząłem odjeżdżać. Był to drugi miesiąc kwarantanny i już w tej malignie zaczynałem miewać zwidy przyszłości. Bawiłem się lemowską formą mego Mistrza i popadałem w futurologię. Ale przy okrągłych okazjach wracam do tego tekstu, by zobaczyć czy coś się spełnia. I… spełnia się. A więc ku pamięci wiernym czytelnikom, i uciesze tym, którzy są z „Dziennikiem” od niedawna i nie natrafili jeszcze na ten tekst – przytaczam.
https://dziennikzarazy.pl/31-01-pamietnik-sie-coraz-bardziej-sprawdza/ Karwelis
————————
16 maja, rok 2456 (i.e)
Raport z eksploracji stanowiska nr 19, rejon Voila, obszar Mazovia
Do Głównej Dyrekcji Zarządzania Przeszłością
Szanowny panie prezesie-generale,
Pragnę powiadomić Pana, że w trakcie wykopalisk zespół nr 9 znalazł unikatowy artefakt sprzed około 450 lat, czyli z epoki Pierwszego Wirusa, a ściślej sprzed 2 lat przed ŚZM (Światowe Zdjęcie Masek), datowanego na 2022 rok i.e. (ich ery). Nazwaliśmy go Flashstick’iem z Varsovii. To fantastyczne znalezisko pozwoli nam uzupełnić historyczną wiedzę na temat funkcjonowania cywilizacji w tym nie dość rozpoznanym do dzisiaj okresie. Jak wiadomo Wielki Impuls skasował całą elektroniczną pamięć ludzkości oraz wszystkie zapisy farbą czy tuszem na papierze. Ocalały jedynie nieliczne świadectwa w formie papierowej i to tylko te uratowane przez Jamesa Bulera, bibliotekarza z Glasgow. Buler nieliczne egzemplarze wyniósł na wieś do chlewika swego kuzyna podczas Rewolucji Antyszczepionkowców (RA).
W ten sposób przypadkiem uratowały się bezcenne księgi, gdy po latach ujawniły się wyjątkowe zdolności ekranowania Impulsu przez cynowy sagan na pomyje (model Slop Light Limited), któremu książki Bulera służyły za podstawki. Prawdopodobnie Buler uratował gdzieś w ten sposób jeszcze więcej książek, ale nie wiadomo gdzie, gdyż jako należący do grupy oskarżanej o kolaborację z Rządem Światowym (tzw. yntelygent) został podczas RA rytualnie uśmiercony poprzez wciśnięcie na głowę tradycyjnej korony z cierniowych maseczek i nafaszerowanie go 10 litrami szczepionki antiCovid-6.0 przez członków komando K5G (Kill 5G) przy wsparciu młodzieżówki YMCA (Young Masks Carring Abort). Tytuły ocalone przez Bulera (pomijając tzw ero-varia, czyli rocznik kolorowego czasopisma pt. „Bezpruderyjne azjatki”) to głównie tzw. „Decameron” i „Guliwer”, do których jeszcze wrócimy w niniejszym Raporcie.
Przypomnijmy, że jedyną wiedzę jaką posiadamy o czasach po okresie Pierwszego Wirusa czerpaliśmy dotąd z tzw. Pendrive’a z Antwerpii, bo wcześniejsze zapiski zniszczył powyższy Impuls. W obu przypadkach – naszego Flashstick’a z Varsovii i Pendrive’a z Antwerpii – powtarzają się te same okoliczności przetrwania Wielkiego Impulsu przez wspomiane artefakty. Oba te przedmioty zostały znalezione w zwaliskach tekturowych tutek. Ich gigantyczne ilości zdają się obalać hipotezę profesora Gargola, który twierdził, że znajdowane już wcześniej tutki są pozostałością po tzw. papirusach toaletowych, nawijanych na nie. Postulowany przez profesora prozaiczny sposób ich użycia tu przeczy jego „toaletowej” tezie – ilość znalezionych tutek była w obu przypadkach przeogromna, co wyklucza potrzebę gromadzenia takiej ilości „papirusa” dla pojedynczego osobnika. Te sprzeczności mogą z kolei przemawiać za koncepcją dra Borgola, który wywodził, iż tutki miały raczej znaczenie religijne, w rodzaju wotów dla bóstwa, jak te z metalu, znalezione na ścianach dawnych świątyń. Jednak wota metalowe przedstawiały kształty uzdrowionych organów lub kończyn, co w przypadku sposobu użycia tutek „papirusa” musi budzić wątpliwości lub co najmniej niesmak co do tak skonstruowanej analogii.
Udało nam się odczytać treść z Flashstick’a z Varsovii. Tak jak w przypadku Pendrive’a z Antwerpii nieocenioną pomoc wykazało Tajne Depozytorium Maszyn Nielegalnych dając nam do dyspozycji jedyny ocalały cyfrowy egzeplarz maszyny z tamtego okresu (tzw. Apple z Tymbarku). Okazało się, że odczytany zbiór to „Dziennik zarazy”, zapiski z samego okresu Pierwszego Wirusa, jednak analiza komparatywna z innym dziełem z epoki podobnej pandemii – ze wspomnianym „Decameronem” – wykazała znaczne różnice. Pomijając ewidentnie wyższy poziom literacki autora „Decamerona”, oba zbiory zapisków różni podejście do opisywanej rzeczywistości.
Choć oba teksty łączy motyw kwarantanny, to zbiór z epoki tzw. Owrzodzenia dotyczy opowieści, które wymienia między sobą dziesięć osób zamkniętych w kwarantannie. Za to „Dziennik zarazy” jest monologiem jednego, nieznanego jeszcze autora. I tak jak wcześniejsze dzieło jest barwnym opisem obyczajów cywilizacji na tym etapie, tak „Dziennik” dotyczy głównie samej pandemii, i to przede wszystkim w jej aktualnym, politycznym aspekcie. Daje nam to mniejsze wyobrażenie o obyczajach epoki Pierwszego Wirusa, ale pokazuje znaczny stopień osadzenia ówczesnych wydarzeń w dominującym wtedy jak widać kontekście politycznym. To zaś uzupełnia brakujące do tej pory ogniwa łączące nieliczne ocalałe przekazy papierowe z czasami, o których już coś wiemy – chociażby ze wspomnianego już Pendrive’a z Antwerpii, opisującego okresy po Wielkim Zaszczepieniu, ale jeszcze sprzed dynastii Bosaków.
„Dziennik” pokazuje nam świat w jakimś do tej pory nieodczytanym konflikcie. Wszyscy się ze wszystkimi spierają, a głównie mówią o jakimś Kaczyńskim, o którym późniejsze dzieje, a właściwie nieliczne ich przekazy, milczą. Właściwie zapiski nie ujawniają czego dotyczy ten zażarty spór. Widocznie autor uważał go za na tyle oczywisty, że o jego przyczynach nie wspominał. Wielu naszych naukowców na podstawie tych zapisków potwierdza taki konflikt, jednak co do jego istoty ujawniają się różne hipotezy. Znalezione na innych stanowiskach (głównie stanowisko „Sasin”, pola 14 i 16) podarte tzw. „pakiety do głosowania”, podobizny w/w Kaczyńskiego w różnych stylach (koreański dyktator, tzw. Stalin, afrykański watażka) nie przybliżają nas do odkrycia znaczenia tych znalezisk. Do tej pory sama identyfikacja Kaczyńskiego wydaje się wewnętrznie sprzeczna – w linkach dziennika wspomina się w jego kontekście o jakimś Kaczorze-Dyktatorze, a zaraz znowu o jakimś Zbawcy Ojczyzny. Należy zastanowić się nad śmiałą tezą adiunkta Bobasa, że chodzi o tego samego człowieka, tylko różnie ocenianego. Ale tak skrajnie?
Wynikają z tego z kolei różne hipotezy dotyczące samego kształtu ustroju politycznego ówczesnej cywilizacji. Po pierwsze dużo się mówi o tzw. wyborach. Według profesora Dambasa chodzi tu o jakiś sposób selekcji czy powoływania menadżera państwa. Według niego łączy się to w nieodgadniony dotąd sposób ze wspomnianymi podartymi kopertami. Dodajmy, że chodzi o okres występowania państwa jako tworu politycznego, czyli mówimy o czasach jeszcze sprzed powołania Rządu Światowego, w którym to procesie koncepcja tzw. wyborów nawet nie była znana (zresztą do tej pory przecież nie wiadomo – o czym można mówić tylko na zamkniętych seminariach dla wybranych działaczy – skąd się Rząd Światowy wziął, ale skoro już się wziął i był od razu światowy…).
Sam proces wspomnianej selekcji wywoływał ówcześnie ogromne emocje i konflikty. Doktor Blombas uważa, że w kraju autora „Dziennika” istniały podziały na trzy ugrupowania, które różniły się według miejsca rytualizacji swoich obrządków (tzw. zakupy). Mieli to być żabkowcy, lidlowcy i biedronkowcy. Jednak hipoteza ta wydaje się dość słaba, gdyż oparta jest jedynie na nazwisku domniemanego przywódcy tej ostatniej grupy (Biedroń). Podział ten nie jest potwierdzony wprost w dzienniku. Doktor Balabis twierdzi z kolei, że konflikt ten ma inne podłoże, wywodzące się jeszcze od drugiej z ocalałych książek, autorstwa niejakiego Swifta pt. „Podróże Guliwera”. Występują tam dwa narody Liliputów i Blefusków, które wyniszczają się w długoletniej wojnie z powodu różnicy zdań co do tego, z której strony (grubszej czy spiczastej) należy stłuc jajko ugotowane na twardo by je obrać (i zjeść? było to jeszcze przed wyginięciem tzw. ptaków, które prawdopodobnie konstruowały w/w jaja). Doktor Balabis uważa, że to kontynuacja tego konfliktu, ale za jedyne poparcie tej tezy ma tylko to, że szef jednego z ugrupowań z „Dziennika” był niski, zaś druga strona politycznego sporu (Blefuskowie?) nie chcieli się spotkać z Liliuptami (sic!) na tzw. jajeczku…
Co jeszcze wiemy z zapisków? Głównie wiemy czego JESZCZE nie wiedzą ówcześni. Nie wiedzą, że już za dwa lata władzę nad cywilizacją przejmie grupa światowych oligarchów (tzw. grupa Windows) i że po chwilowej euforii związanej z ŚZM (patrz wyżej) zarządzi ona obowiązkowe szczepienie szczepionką przeciwko wirusowi (Wielkie Zaszczepienie), wynalezioną przez wspomnianą grupę. Ludzie epoki Wirusa nie wiedzieli także, że szczepionka ta doprowadzi do masowego wymierania i w jej wyniku do depopulacji, choć głosy takie się już pojawiały a ich autorzy kierowani byli do tzw. psychuszek. Tym bardziej nie wiedziano jeszcze, że sprawa wyda się po 20 latach, co spowoduje przywołaną już tu Rewolucję Antyszczepionkowców (RA), a co dopiero mówić o wiedzy na temat późniejszego Wielkiego Impulsu, który zawróci ludzkość ze zgubnej drogi w przepaść globalizmu, i potwierdzi ostatecznie dogmat o płaskości naszej planety.
W czasach „Dziennika” jedynie wzmiankuje się kwestie wynalezienia szczepień i ich obowiązkowości, ale nie ma to jeszcze wtedy większego znaczenia. W opowieściach króluje polityka, dająca nam jakieś pojęcie o tym czym żyli wtedy ludzie, ale widać, że podkłady konfliktów społecznych pod przyszłą RA zostały już wtedy położone. W sumie ludzkość miała tematy jednak dość lekkie, nieświadoma zakresu przyszłej zmiany całego paradygmatu swego funkcjonowania.
Należy jednak podkreślić wyjątkowość znaleziska, które uzupełnia nasze braki w wiedzy na temat rozwoju cywilizacji sprzed Wielkiego Impulsu. Teraz każdym z wpisów powinni zająć się antropolodzy i archeolodzy. W zapiskach znajduje się bowiem wiele fotografii z tamtego czasu i tzw. linków do Internetu, który został zdelegalizowany od czasu Wielkiego Zaszczepienia.
Wiemy coraz więcej, ale też coraz więcej pytań. Kopiemy więc dalej. Na razie same tutki…
P.S. Za tydzień wyślę posłańca z kolejnym raportem. Trzeba uważać, bo poprzedniego pojmało podobno ugrupowanie KORWiL (Konfederacja Obrony Rozumnych – Wolność i Ludożerstwo). Słuch o nim zaginął, strach myśleć – dlaczego.
z poważaniem
dr Yersey Pigeon
Więcej wpisów na moim blogu „Dziennik zarazy”.
AlterCabrio, 31 stycznia 2022 https://www.ekspedyt.org/2022/01/31/niepowodzenie-szczepien-i-ostrzezenie-dla-swiata/
Oto, co daje masowe wstrzykiwanie szczepionek mRNA w populacji: im więcej zaszczepiasz przeciwko Covid-19, tym więcej Covid-19 dostajesz.
−∗−
W menu na dziś danie ostrzegawcze. Które to już z kolei? Przykłady płyną z Izraela oraz innych krajów z wysokim odsetkiem osób zaszczepionych w społeczeństwie. Dane mówią same za siebie, naukowcy alarmują, a decydenci…
Wykresy w tekście można powiększyć otwierając grafikę w nowej zakładce.
Zapraszam do lektury.
______________***______________
„Dzienna ilość przypadków COVID-19 w Izraelu osiąga rekordowy poziom 83 653”, czytamy w środowym komunikacie prasowym.
„COVID-19 w Izraelu: liczba poważnych przypadków wzrosła dziesięciokrotnie w ciągu miesiąca, nadal rośnie”, brzmi niedawny nagłówek z Jerusalem Post.
Gdzie indziej dowiadujemy się, że pozytywny wskaźnik testów w Izraelu wynosi aż 29,63 procent. Oznacza to, że prawie jedna trzecia wszystkich testów Covid wykonanych przez Izraelczyków daje wynik pozytywny.
Izrael jest oczywiście krajem mającym poważne kłopoty z Covid, ponieważ wirus SARS-CoV-2 wymyka się spod kontroli w tym kraju.
Należy pamiętać, że Izrael jest jednym z najbardziej ‘zaszczepionych’ krajów na świecie. Około 80 procent dorosłej populacji zostało podwójnie zaszczepionych, a około 55 procent otrzymało dawkę przypominającą.
Mimo że ludność Izraela jest w dużym procencie zaszczepiona i po dawce przypominającej [boostered], w kraju pojawia się bezprecedensowa liczba przypadków. 25 stycznia Izrael zgłosił ponad 101 905 przypadków, czyli ponad 10 razy więcej niż przed szczepieniem. Innymi słowy, teraz, gdy Izraelczykom wstrzyknięto masowo szczepionki mRNA, liczba przypadków u nich wzrosła o ponad 1000 procent.
Duża liczba szczepionek nie zmniejszyła również częstości występowania ciężkiego Covid. W zeszłym tygodniu liczba cotygodniowych przyjęć do izraelskich szpitali covidowych osiągnęła rekord, który przekroczył o prawie dwieście procent najwyższy poziom sprzed szczepienia w tym kraju.
Na początku ogólnoświatowej krucjaty szczepień, osoby wprowadzające szczepienia i ich współpracownicy powiedzieli nam, że szczepionki Covid są bardzo skuteczne. Wskaźniki, o których mówiono, wynosiły 94 do 95 procent.
Gdyby to było choć trochę prawdziwe, Izrael zatriumfowałby nad Covidem już kilka miesięcy temu.
Zamiast tego widzimy nagłówek: Wysoce zaszczepiony Izrael ma najwięcej przypadków COVID-19 w przeliczeniu na mieszkańca na świecie.
Po ponad roku szaleńczego wyszczepiania, dane z Izraela są gorsze niż kiedykolwiek. Szczepionki nie tylko nie pokonały Covid, ale wręcz pogorszyły sytuację.
Sytuacja Izraela odzwierciedla sytuację innych silnie zaszczepionych krajów, które również doświadczyły rekordowej liczby przypadków.
Oto, co daje masowe wstrzykiwanie szczepionek mRNA w populacji: im więcej zaszczepiasz przeciwko Covid-19, tym więcej Covid-19 dostajesz.
I nawet nie wspominamy tutaj o skutkach ubocznych tych niewłaściwie przetestowanych szczepionek, które poważnie zraniły i zabiły setki tysięcy ludzi.
Doniesienia o zgonach w systemie VAERS eksplodowały po wprowadzeniu szczepionek Covid. Do 14 stycznia pojawiło się ponad milion doniesień do VAERS o niepożądanych reakcjach w związku z zastrzykami mRNA.
W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy w recenzowanych czasopismach naukowych pojawiło się ponad tysiąc badań i artykułów, które omawiały poważne skutki uboczne tych eksperymentalnych produktów mRNA.
A jednak nawet teraz, trwa kampania, której celem jest wstrzyknięcie wszystkim Izraelczykom powyżej 18 roku życia drugiej dawki przypominającej [second booster].
Pełna desperacja, strzelanie na oślep – w wykonaniu szczepionkowców.
Wiemy, że czwarta dawka nie zadziała. Niecałe dwa tygodnie temu The Times of Israel opublikował artykuł zatytułowany: Izraelski test, pierwszy na świecie, potwierdza, że czwarta dawka jest „niewystarczająco dobra” przeciwko Omicronowi.
W artykule zacytowano prof. Gili Regev-Yochay’a, prowadzącego te badania, który potwierdził, że szczepionki po prostu „nie są wystarczająco dobre”, aby przeciwdziałać wariantowi Omicron.
Mimo to, osoby odpowiedzialne za szczepienia w Izraelu – a także w kilku innych miejscach – zdecydowały się na podawanie z góry skazanej na porażkę czwartej dawki, jednocześnie narażając jej biorców na ryzyko poważnych skutków ubocznych.
Osoby odpowiedzialne za szczepienia robią to, chociaż wiedzą, że powtarzane zastrzyki mRNA stopniowo niszczą układ odpornościowy zaszczepionych.
Oto, co czytamy w niedawnym raporcie Bloomberga:
Organy regulacyjne Unii Europejskiej ostrzegły, że częste dawki przypominające Covid-19 mogą niekorzystnie wpłynąć na odpowiedź immunologiczną i mogą być niewykonalne. Według Europejskiej Agencji Leków powtarzanie dawek przypominających co cztery miesiące może ostatecznie osłabić odpowiedź immunologiczną i zamęczyć ludzi.
Według Marco Cavaleriego, szefa działu Biologicznych Zagrożeń Zdrowotnych i Strategii Szczepień w Europejskiej Agencji Leków (EMA) dawki przypominające „można zastosować raz, a może dwa razy, ale nie jest to coś, co naszym zdaniem powinno być ciągle powtarzane”.
Biorąc pod uwagę wszystkie informacje, jakie obecnie posiadamy, decyzja władz izraelskich o wprowadzeniu nieskutecznej i niebezpiecznej czwartej dawki narusza zasady zdrowej nauki, rozsądku i prawa moralnego. W obliczu bezstronnego sądu, ten krok prawdopodobnie byłby zakwalifikowany jako czyn przestępczy rządu przeciwko swoim obywatelom.
Izrael jest studium przypadku niepowodzenia szczepionek i brutalnego sposobu myślenia osób odpowiedzialnych za szczepienia, które chętnie poświęcają zdrowie i życie ludzi, aby realizować swoje podstępne plany.
______________
Israel: A Profile in Vaccine failure and a Warning to the World, Vasko Kohlmayer, Jan 30, 2022
Uzupełnienia:
„Eksperyment szczepionkowy” nie powiódł się? Sukces czy porażka? [17.08.2021r.]
Czy wzrost zachorowań potwierdzony oficjalnymi komunikatami o konieczności brania trzeciej dawki szczepionki covidowej świadczy o nieskuteczności dwóch poprzednich dawek? Naftali Bennet, premier Izraela najbardziej wyszczepionego kraju ujął to w ten sposób: […]
______________
Szczepienia i ‘paszporty’ to porażka. Kolejne potwierdzenia
Przepustki zdrowotne Covid nie służą żadnemu uzasadnionemu celowi, ponieważ zaszczepieni nie są chronieni przed infekcją, a dane pokazują, że w rzeczywistości zarażają się łatwiej niż ich niezaszczepieni odpowiednicy. Z jakiegoś […]
______________
Może już czas się przyznać?
W konfrontacji z rzeczywistością i porażce szczepionek w powstrzymywaniu transmisji wirusa, podwoili wysiłki i zażądali, aby obywatele zgodzili się na niekończące się zastrzyki przypominające. Bez żadnych podstaw naukowych napiętnowali ludzi, […]
______________
Dr Sucharit Bhakdi: te szczepionki zostały zaprojektowane tak, aby zawiodły
Nieustannie jesteśmy zalewani twierdzeniami przedstawicieli przemysłu farmaceutycznego, mediów głównego nurtu, polityków i urzędników „zdrowia publicznego” – wszyscy powtarzają tę samą kwestię: że nowe szczepionki są całkowicie „bezpieczne i skuteczne”. Ale […]
______________
‘W pełni zaszczepieni’ – ostateczne rozwiązanie
Jesteście już „na bieżąco”? Chodzi o to, by „zmienić nasz język”, a nie o rzeczywistość naukową. Ta rzeczywistość wyszła na jaw w tym tygodniu, kiedy CDC pokazało, że wcześniejsza infekcja […]
Michał Jabłoński michal.jablonski.1953@gmail.com
Jan Pospieszalski UJAWNIA prawdziwe oblicze sanitarystów! Wiemy co prof. Horban pisał w SMS-ach
Amantadyna DROŻSZA nawet pięciokrotnie! Polacy…
Przewiduje się, że wskutek szczepienia nastąpi 62,3 miliona zgonów w 2022 roku
Trudeau: Mój rząd się nie ugnie
CBC Fake News: Za KONWOJEM stoi rząd Rosji
https://news.24tm.pl › interesujacy-wywiad-dr-roberta-malone-u-joe-rogana